Sygn. akt I ACa 763/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 stycznia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Elżbieta Karpeta

SO del. Tomasz Tatarczyk (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2018 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. S.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 20 kwietnia 2017 r., sygn. akt I C 645/13

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. i 2. o tyle, że świadczenie zasądzone od pozwanego na rzecz powoda podwyższa do kwoty 50 000 (pięćdziesięciu tysięcy) złotych;

2)  oddala apelację powoda w pozostałej części;

3)  oddala apelację pozwanego w całości;

4)  znosi wzajemnie koszty postępowania apelacyjnego;

5)  przyznaje od Skarbu Państwa–Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokata K. F. wynagrodzenie w kwocie 2 214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych, w tym podatek od towarów i usług w kwocie 414 złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Tomasz Tatarczyk

SSA Roman Sugier

SSA Elżbieta Karpeta

Sygn. akt I ACa 763/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 20 kwietnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego na rzecz powoda z tytułu zadośćuczynienia 30 000 zł z ustawowymi odsetkami od 21 kwietnia 2017 r., oddalił powództwo w pozostałej części, odstąpił od obciążenia powoda kosztami postępowania, przyznał pełnomocnikowi powoda wynagrodzenie za udzieloną powodowi z urzędu pomoc prawną. Przytoczył Sąd następujące motywy rozstrzygnięcia : Powód został osadzony w Areszcie Śledczym w (...) w dniu 18 marca 2010 r. celem odbycia kary (...) pozbawienia wolności za przestępstwo z art. (...) W dniu 4 czerwca 2010 r. doszło do bójki powoda z innym osadzonym, którego uderzył (...) w głowę, za co został ukarany (...). W dniu 16 września 2010 r. powód został przetransportowany do Zakładu Karnego w (...) i decyzją komisji penitencjarnej został zakwalifikowany do odbywania kary w zakładzie typu zamkniętego w systemie zwykłym. W dniu 2 października 2010 r. powód usiłował wynieść na spacer (...) i (...), a na zwróconą uwagę zareagował wulgarnie i arogancko i został sporządzony wniosek o ukaranie go karą (...). Kolejny wniosek o ukaranie powoda został sporządzony w dniu 5 października 2010 r., którego przyczyną było „chamskie i aroganckie zachowanie w stosunku do funkcjonariusza na spacerze”. Oba wnioski zostały rozpoznane łącznie i w dniu 5 października 2010 r. ukarano powoda umieszczeniem w celi (...) na okres (...). W dniach 5 i 6 października 2010 r. powód otrzymał kolejne wnioski o ukaranie karami dyscyplinarnymi z uwagi na odmowę ubrania się na apel wieczorny oraz podczas rozmowy z psychologiem, a także ze względu na wulgarne zachowanie i odmowę przyjmowania posiłków. W dniu 7 października 2010 r. powód został wezwany do przeprowadzenia kontroli osobistej, której codziennie poddawani są osadzeni w celach izolacyjnych. Kontrola ta była dokonywana w niewielkim pomieszczeniu znajdującym się (...). Pomieszczenie to nie jest monitorowane, natomiast kamera monitoringu znajduje się na korytarzu i obejmuje swoim obrazem drzwi do tego pomieszczenia. Powód został przyprowadzony do pomieszczenia kontroli, do którego udał się z nim funkcjonariusz D. S.. Nie miał on wcześniej z powodem żadnego kontaktu w Zakładzie Karnym w (...). Drzwi do pomieszczenia były uchylone lecz kamera znajdująca się na korytarzu nie obejmowała swoim obrazem w pełni pomieszczenia. Na korytarzu stał funkcjonariusz G. S., który asekurował D. S. oraz częściowo przesłaniał obraz kamery monitoringu. Gdy kontrola dobiegała końca, a D. S. stanął bokiem do powoda, to powód wstając po założeniu bokserek pchnął lekko D. S., który z impetem wytoczył się na korytarz i został podtrzymany przez G. S.. Na miejsce zdarzenia z dyżurki dobiegli funkcjonariusze A. Ś. i R. M., którzy obezwładnili powoda, wyciągnęli go z pomieszczenia kontroli na korytarz, powalili na podłogę i założyli kajdanki. Następnie powód decyzją Dyrektora Zakładu Karnego w (...) został umieszczony w celi (...), w której przebywał w okresie od 7 do 11 października 2010 r. W trakcie pobytu w tej celi powód był ułożony na plecach na drewnianej pryczy rozłożonej na środku celi z rękami ułożonymi wzdłuż ciała, a nogami lekko rozszerzonymi. Powód do pryczy był przypięty pasami w nadgarstkach i kostkach oraz pasem piersiowym i pasami barkowymi. W celi tej nie było światła dziennego, a przez cały czas pobytu w niej powoda było zapalone oświetlenie, a powód był monitorowany przy użyciu kamery. Z przebywaniem w wymuszonej pozycji związany był znaczny stopień krzywdy fizycznej i dolegliwości bólowych. Ból dotyczył głównie układu mięśniowego, kostno-stawowego, szczególnie szyjnego oraz lędźwiowego odcinka kręgosłupa i stawów biodrowych. Powód często skarżył się głośnio na dolegliwości bólowe, zaprzeczał by zrobił coś złego i wołał, by go wypuszczono z celi oraz by poluzowano mu pasy. Pasy te były przez funkcjonariuszy luzowane. Na poziom krzywdy powoda wpływał fakt stałego oświetlenia celi, co powodowało wymuszoną deprywację snu w mechanizmie stałej aktywacji szyszynki w mózgowiu na bodźce świetlne. W trakcie pobytu w celi powód był uwalniany z więzów celem wyprowadzenia do toalety oraz spożywania posiłków. Wówczas powoda przeprowadzało kilku funkcjonariuszy utrzymując go w wymuszonej pozycji. Powód nie był w tym czasie bity i gdy był ponownie przypinany do pryczy nie mówił o biciu przez funkcjonariuszy. Czas trwania przerw w stosowaniu przymusowego położenia na pryczy był krótki i wynosił od 3 do kilkunastu minut, a czas nieprzerwanego umieszczenia w pozycji wymuszonej wynosił od około 4 do 9 godzin. Powód w trakcie pobytu w celi skarżył się na ból, prosił o przeniesienie do celi, zapewniał, że nie zrobił niczego złego, szarpał się w więzach. Zachowanie powoda z biegiem czasu ulegało zmianie, stawał się spokojniejszy, często jęczał, rzadziej krzyczał, prosił o przeniesienie do celi. W trakcie pobytu powód był kontrolowany przez lekarza i psychologa oraz wychowawców. Z wizyt tych były sporządzane notatki, w szczególności wychowawca A. K. w notatce z 7 października 2010 r. stwierdził, że „osadzony zachowywał się niespokojnie, nie przyznawał się, że dokonał napaści na funkcjonariusza, w związku z powyższym nie było podstaw do zaprzestania stosowania środków przymusu bezpośredniego”. Ostatecznie powód został wypuszczony z celi zabezpieczającej w dniu 11 października 2010 r. i umieszczony ponownie w celi (...). Na osadzenie w tej celi powód nie złożył zażalenia do sądu penitencjarnego. Decyzją Komisji Penitencjarnej z 12 października 2010 r. podjętej w Zakładzie Karnym w (...) powód został zakwalifikowany jako osadzony wymagający osadzenia w wyznaczonym oddziale lub celi aresztu śledczego lub zakładu karnego typu zamkniętego w warunkach zapewniających wzmożoną ochronę społeczeństwa i bezpieczeństwa aresztu lub zakładu. W tym samym dniu powód został przetransportowany do Aresztu Śledczego w (...). Od decyzji tej powód nie składał odwołania. Decyzją z 4 stycznia 2011 r. Komisja Penitencjarna w Areszcie Śledczym w (...) orzekła o utrzymaniu statusu powoda na okres dalszych dwóch miesięcy. Kolejne decyzje o przedłużeniu kwalifikacji powoda jako „osadzonego niebezpiecznego” zapadły 31 marca 2011 r. w Areszcie Śledczym w (...) oraz 28 czerwca 2011 r. w Zakładzie Karnym w (...). W trakcie pobytu w ZK w (...) powód dokonał zniszczenia telefonu rzucając nim o ścianę w dniu 22 czerwca 2011 r., a w dniu 13 lipca 2011 r. zniszczył prześcieradło (...). Decyzją z 27 września 2011 r. odwołano z tym dniem kwalifikację powoda jako wymagającego osadzenia w warunkach zapewniających wzmożoną ochronę. W dniu 21 października 2011 r. powód został ponownie zakwalifikowany jako osadzony wymagający wzmożonej ochrony z uwagi na niewykonywanie w trakcie konwoju w dniu 4 października 2011 r. poleceń konwojentów i prowokowanie innych osadzonych do podobnych zachowań, co skutkowało osadzeniem w celi (...) oraz dokonanie w dniu 20 października 2011 r. zniszczenia mienia, niewykonywanie poleceń i agresywne zachowanie wobec interweniujących. Decyzje te były przedłużane, a w dniu 11 października 2012 r. odwołano kwalifikację powoda jako wymagającego osadzenia w warunkach wzmożonej ochrony. W trakcie pobytu w Zakładzie Karnym w (...) powód został umieszczony w celi zabezpieczającej z uwagi na zakłócanie porządku w oddziale mieszkalnym, wznoszenie wulgarnych okrzyków, kopanie w ścianę oraz drzwi celi. Z uwagi na podobne zachowanie w celi zabezpieczającej i próbę zniszczenia kamery zastosowano wobec niego pas obezwładniający wieloczęściowy. W Zakładzie Karnym w (...) powód w dniu 5 lipca 2013 r. uczestniczył w bójce z innymi osadzonymi, za co został ukarany pozbawieniem możliwości otrzymywania paczek żywnościowych przez 3 miesiące. Na skutek zawiadomienia złożonego przez Dyrektora Zakładu Karnego w (...) zostało wobec powoda wszczęte postępowanie w zakresie (...) D. S. i został do Sądu Rejonowego w (...) skierowany akt oskarżenia. Wyrokiem tego Sądu z 6 lutego 2013 r. powód został (...) od(...) D. S.. Wyrok ten został zaskarżony lecz wobec cofnięcia apelacji przez prokuratora, Sąd Okręgowy w (...), postanowieniem z 28 maja 2013 r., pozostawił apelację bez rozpoznania. Po wydaniu wyroku (...) powoda sąd zawiadomił prokuratora o możliwości popełnienia przestępstwa (...) przez D. S.. Prokurator postawił mu zarzuty i skierował do Sądu Rejonowego w (...) akt oskarżenia. W Zakładzie Karnym w (...) wszczęto postępowanie wyjaśniające, które nie stwierdziło nieprawidłowości w postępowaniu i uznało, że funkcjonariusz wykonał przesadną reakcję obronną wobec zachowania powoda. Wyrokiem z 23 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy w (...) (...) D. S. od (...). Wyrokiem z 24 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w (...), po rozpoznaniu apelacji prokuratora, utrzymał ten wyrok w mocy. W sierpniu 2011 r. powód złożył zawiadomienie, że w trakcie pobytu w celi zabezpieczającej w Zakładzie Karnym w (...) był kopany i bity w twarz przez funkcjonariuszy. Ostatecznie postanowieniem z 28 września 2012 r. prokurator umorzył śledztwo z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. Powód złożył na to postanowienie zażalenie, a prokurator odmówił jego przyjęcia. Powód złożył do Prokuratury Rejonowej w (...) zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez członków komisji penitencjarnej kwalifikującej go jako osobę mającą odbywać karę w warunkach wzmożonej ochrony. Postanowieniem z 30 kwietnia 2014 r. śledztwo umorzono, zażalenie powoda nie zostało uwzględnione. W wyniku pobytu w celi zabezpieczającej w okresie od 7 do 11 października 2010 r. powód doznał także zaburzeń psychicznych w postaci zaburzeń adaptacyjnych, w szczególności występowały u niego zaburzenia snu, koszmary senne, które ustały. Powód powinien przepracować traumę w ramach psychoterapii, nie wymaga leczenia farmakologicznego. Roszczenie pozwu jest częściowo zasadne. Przepis art. 417 k.c. przewiduje odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, zdefiniowanym jako „niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej”. Warunkiem tej odpowiedzialności nie jest, w odróżnieniu do odpowiedzialności z art. 415 k.c., wina podmiotu, a wykonywanie władzy publicznej niezgodnie z prawem. Nie ulega wątpliwości, iż pracownicy służby więziennej wykonują czynności z zakresu władzy publicznej, a zatem za szkody przez nich wyrządzone odpowiedzialność ponosi Skarb Państwa. W świetle okoliczności faktycznych ustalonych w sprawie stwierdzić należało, że na skutek zachowania się pozwanego nastąpiło naruszenie dóbr osobistych powoda w postaci zdrowia oraz godności osobistej, co uzasadniało żądanie zadośćuczynienia. Zgodnie z art. 30 Konstytucji RP, przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona stanowi obowiązek władz publicznych, który powinien być realizowany przez władze publiczne przede wszystkim tam, gdzie państwo działa w ramach imperium, realizując swoje zadania represyjne, których wykonanie nie może prowadzić do większego ograniczenia praw człowieka i jego godności, niż to wynika z zadań ochronnych i celu zastosowanego środka represji. Ustawa z 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej określa maksymalny czas umieszczenia osadzonego w celi zabezpieczającej na 48 godzin. W dacie zdarzenia, z którego powód wywodzi roszczenie, przepisy tej ustawy jeszcze nie obowiązywały, a zastosowanie miało rozporządzenie Rady Ministrów z 27 lipca 2010 r. w sprawie stosowania środków przymusu bezpośredniego oraz użycia broni palnej lub psa służbowego przez funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz przepis art. 19 ustawy z 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej. Przepis ten przewidywał możliwość zastosowania przez funkcjonariuszy służby więziennej środków przymusu bezpośredniego, wśród których w ust. 1 pkt 2 wymieniał celę zabezpieczającą. Sytuację w których możliwe jest zastosowanie tych środków określa ust. 2 przepisu wskazując, że środki przymusu bezpośredniego wymienione w ust. 1 mogą być stosowane, jeżeli jest to konieczne oraz wyłącznie w celu przeciwdziałania usiłowaniu zamachu na życie lub zdrowie własne lub innej osoby, nawoływaniu do buntu, groźnemu nieposłuszeństwu lub zakłóceniu porządku mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo, niszczeniu mienia lub ucieczce osoby pozbawionej wolności, a także w celu odparcia bezpośredniego zamachu na konwój ochraniający osobę pozbawioną wolności lub materiały niejawne w rozumieniu przepisów o ochronie informacji niejawnych. Według ust. 5, środków przymusu bezpośredniego nie można stosować dłużej niż wymaga tego potrzeba. W § 8 ust 1 rozporządzenie stanowiło, iż umieszczenie w celi zabezpieczającej stosuje się wobec osoby pozbawionej wolności w celu czasowego odosobnienia i z tym umieszczeniem nie musi być związane zastosowanie pasów obezwładniających. Stosowanie ich przewidywał § 12 ust. 4 w celu całkowitego unieruchomienia osoby pozostającej w celi zabezpieczającej. Przepis § 5 ust 1 rozporządzenia nakazywał dowódcy zmiany dokonywanie co dwie godziny kontroli, czy dalsze stosowanie środka jest konieczne. Stwierdzić należało, że samo zastosowanie wobec powoda w dniu 7 października 2010 r. środka przymusu w postaci umieszczenia w celi zabezpieczającej z zastosowaniem pasów obezwładniających odbyło się zgodnie z prawem na podstawie decyzji Dyrektora Zakładu Karnego. Jednakże utrzymywanie powoda przez cztery doby przykutego do pryczy stanowiło przejaw znęcania się fizycznego i psychicznego nad powodem i nie miało na celu zabezpieczenia bezpieczeństwa powoda i innych osób. Powód od dnia 5 października 2010 r. był osadzony w celi (...), która była stale monitorowana i w której mógł być dalej umieszczony. W tej sytuacji powód nie zagrażałby innym osadzonym i byłby pod stałą kontrolą funkcjonariuszy, którzy mogliby w każdej chwili zareagować na ewentualne niewłaściwe zachowanie powoda i zastosować odpowiednie środki. Stosowanie unieruchomienia i izolacji w celi zabezpieczającej nie może być traktowane jako kara dla osadzonego czy jako środek mający wymusić przyznanie się do winy, a w świetle całokształtu okoliczności należy uznać, iż przetrzymywanie powoda w celi wiązało się z brakiem uznania przez niego odpowiedzialności za zdarzenie. Nie może budzić wątpliwości w świetle opinii biegłych i doświadczenia życiowego, że przebywanie przez powoda przez cztery doby w wymuszonej pozycji, na twardej pryczy i w oświetlonym pomieszczeniu stanowiło znaczną dolegliwość fizyczną i psychiczną. Powód w trakcie pobytu w celi zabezpieczającej nie stanowił zagrożenia ani dla siebie ani dla funkcjonariuszy, a z enigmatycznych notatek sporządzonych przez (...) wynika, że podstawą dalszego stosowania środków był bezkrytyczny stosunek do własnego zachowania i nieprzyznanie się do dokonania napaści na funkcjonariusza. Umieszczenie powoda w celi zabezpieczającej i przywiązanie pasami mogło być uzasadnione jedynie przez krótki okres, gdy mógł stanowić bezpośrednie niebezpieczeństwo dla innych lecz już po krótkim czasie możliwe było umieszczenie go w celi (...) i pouczenie, że w przypadku agresywnego zachowania będzie możliwe zastosowanie celi zabezpieczającej i pasów bezpieczeństwa. Przetrzymywanie powoda w stanie pełnego unieruchomienia przez okres czterech dób stanowiło wyraz znęcania się nad nim i nie może być uznane za zasadne. Badania bezprawności zastosowania wobec powoda środków przymusu bezpośredniego nie wyłączał brak odwołania się przez niego do sądu penitencjarnego od decyzji o zastosowaniu tych środków. W notatce z użycia środków przymusu z 7 października 2010 r. jest oświadczenie dyrektora ZK o pouczeniu powoda o możliwości odwołania się od decyzji. Nie wykazała strona pozwana, by takie pouczenie zostało ponowione po zakończeniu stosowania środka, a § 3 ust 3 rozporządzenia przewiduje, że po zaprzestaniu stosowania środka przymusu bezpośredniego kierownik jednostki jest obowiązany wysłuchać osadzonego i pouczyć go o prawie złożenia skargi do sądu penitencjarnego. Ponadto wskazać należy, że powód po zastosowaniu wobec niego drastycznych środków mógł przez pewien okres funkcjonować nie w pełni poprawnie oraz obawiać się zastosowania innych środków w przypadku złożenia skargi, nawet po przeniesieniu do innej jednostki penitencjarnej. Pozwany skutecznie obalił natomiast zarzut bezprawności wydanych decyzji poszczególnych komisji penitencjarnych odnośnie do osadzenia powoda w warunkach wzmożonej ochrony. Niewątpliwie takie osadzenie skutkuje niedogodnościami dla osadzonego lecz powód miał pełną możliwość odwołania się od tych decyzji w trakcie osadzenia w różnych jednostkach penitencjarnych i z tej możliwości nie skorzystał, co wyłącza przyjęcie w procesie cywilnym bezprawności działania pozwanego. Marginalnie należy wskazać, że powód był osadzonym niesubordynowanym, agresywnym i już w Areszcie Śledczym w (...) doszło do pobicia innego osadzonego, a w trakcie pobytu w kolejnych jednostkach przypadki agresji słownej i fizycznej z jego strony w dalszym ciągu miały miejsce. W tej sytuacji nie można stwierdzić, iż to jedynie zdarzenie z 7 października 2010 r. stanowiło przyczynę sklasyfikowania go jako osadzonego „niebezpiecznego”. Powód wykazał, iż jego dobra osobiste w postaci zdrowia, czci i wolności uległy naruszeniu na skutek bezprawnego przetrzymywania go przez pozwanego w celi zabezpieczającej przy użyciu pasów obezwładniających. Za adekwatne do rozmiarów krzywdy powoda uznać należało zadośćuczynienie w kwocie 30 000 zł Świadczenie w tej wysokości podlegało zasądzeniu na jego rzecz na podstawie art. 24 i 448 k.c. Spełni ono rolę kompensacyjną i stanowić będzie dla powoda odczuwalną wartość. Wygórowane było żądanie zadośćuczynienia przewyższającego tę kwotę. Uwzględnienie przy szacowaniu wysokości świadczenia poziomu cen i dochodów w chwili wyrokowania uzasadniało zasądzenie na podstawie art. 481 k.c. odsetek począwszy od dnia następnego po dniu wydania orzeczenia. Po myśli art. 102 k.p.c. odstąpiono od obciążania powoda kosztami procesu w sytuacji, gdy utrzymał się on ze swoim żądaniem tylko w nieznacznym zakresie.

Apelacje od tego wyroku wniosły obie strony.

Powód zarzucił naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na nierozważeniu w sposób bezstronny i wszechstronny materiału dowodowego, co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych polegających na błędnym ustaleniu przebiegu zdarzenia z dnia 7 października 2010 r., a w konsekwencji do błędnego przyjęcia, iż umieszczenie powoda w celi zabezpieczającej odbyło się zgodnie z prawem; błędne ustalenie przebiegu zdarzenia polegało w szczególności na przyjęciu, iż D. S. nie miał wcześniej z powodem żadnego kontaktu w zakładzie karnym, powód w trakcie kontroli osobistej wstając po założeniu bokserek pchnął D. S., w sprawie brak jest podstaw do uznania, iż D. S. podjął działania w celu oskarżenia powoda o napaść i nie mógł być on pewny, co z przeprowadzonej kontroli osobistej zostanie uchwycone przez kamerę znajdującą się na korytarzu, pominięcie przy ustaleniu stanu faktycznego, iż na miejscu zdarzenia niezwłocznie znaleźli się inni funkcjonariusze, błędne ustalenie, iż powód miał pełną możliwość odwołania się od decyzji komisji penitencjarnych o jego zakwalifikowaniu do osób o zwiększonym nadzorze oraz że nie bał się zaskarżać decyzji, w konsekwencji błędne przyjęcie, iż działania w postaci zakwalifikowania powoda jako wymagającego osadzenia w wyznaczonym oddziale nie były działaniami bezprawnymi, błędne ustalenie stopnia krzywdy doznanej przez powoda w czasie pobytu w celi zabezpieczającej w wyniku pominięcia przy czynieniu ustaleń faktycznych w tym zakresie, iż powód w okresie od 7 do 11 października 2010 r. był pozbawiony możliwości pełnego zadbania o higienę osobistą, był zmuszony do załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych w obecności kilku funkcjonariuszy służby więziennej i wyłącznie w czasie, gdy zależnie od ich woli został z celi zabezpieczającej wyprowadzony, przebywał w celi zabezpieczającej w bezruchu, bez skarpetek, prześcieradła i okrycia wierzchniego, silnie odczuwał zimno, co wielokrotnie sygnalizował, w czasie wyprowadzania z celi zabezpieczającej był bity, a po opuszczeniu celi zabezpieczającej nadal musiał funkcjonować w warunkach izolacji więziennej, tj. w warunkach stałej obawy o ponowne nieuzasadnione i nieproporcjonalne zastosowanie kary dyscyplinarnej, naruszenie prawa materialnego - art. 448 § 1 k.c. poprzez dowolne określenie należnego zadośćuczynienia, a tym samym przyznanie go w wysokości nieadekwatnej do rozmiaru doznanej krzywdy i wszystkich okoliczności stanowiących podstawę jego ustalenia, art. 481 § 1 i 455 w związku z art. 448 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i ustalenie ustawowych odsetek za opóźnienie za okres od dnia następnego po wydaniu orzeczenia w sytuacji, gdy roszczenie powoda było wymagalne z dniem doręczenia stronie pozwanej pozwu i winno zostać niezwłocznie spełnione, a zatem odsetki winny zostać zasądzone od dnia 15 października 2013 r., z ostrożności procesowej - naruszenie art. 417 § 1 i 24 § 1 k.c. przez błędną wykładnię i przyjęcie, iż nieuzasadniona, przesadna i nadmierna reakcja D. S. na kontakt z powodem a stanowiąca podstawę kwalifikacji zachowania powoda jako napaści na funkcjonariusza i wymierzenia kary dyscyplinarnej umieszczenia w celi zabezpieczającej nie stanowiła zachowania niezgodnego z prawem oraz że lekkie pchnięcie D. S. przez powoda wypełniło znamiona czynnej napaści na funkcjonariusza. W oparciu o te zarzuty skarżący domagał się zmiany wyroku i zasądzenia od strony pozwanej kwoty 70 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2013 r. lub uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji, zasądzenia od pozwanego kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym lub zasądzenia od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powoda kosztów udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym pomocy prawnej.

Pozwany zarzucił naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wysunięcie z zeznań złożonych przez powoda na rozprawie w dniu 12 stycznia 2016 r. sprzecznych ze sobą oraz z zasadami logiki wniosków, iż powód nie obawiał się składania odwołań od decyzji komisji penitencjarnych o zakwalifikowaniu go do osób o zwiększonym nadzorze oraz że jednocześnie bał się złożenia skargi na umieszczenie go w celi zabezpieczającej, podczas gdy, jak ustalił sąd na podstawie zeznań powoda, po opuszczeniu celi zabezpieczającej, w dniu 12 października 2010 r. został powód przetransportowany z Zakładu Karnego w (...) do Aresztu Śledczego w (...), gdzie był dobrze traktowany przez funkcjonariuszy, więc miał pełną możliwość kwestionowania decyzji organów penitencjarnych podjętych w Zakładzie Karnym w (...), bez obaw represji, art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód mógł obawiać się zastosowania innych środków wobec niego w przypadku złożenia skargi na umieszczenie go w celi zabezpieczającej, podczas gdy brak jest jakiegokolwiek dowodu na taką okoliczność, naruszenie prawa materialnego - art. 417 § 1 k.c. i art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwany nie wykazał braku bezprawności działania, podczas gdy sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego w ogóle nie może oceniać zgodności z prawem podejmowanych przez organy penitencjarne decyzji, ponieważ do takiej oceny uprawniony jest jedynie sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się skazanego od takiej decyzji lub podjęcia działania z urzędu, art. 32 - 35 k.k.w. oraz § 2 pkt 19 rozporządzenia z 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu, zakresu i trybu sprawowania nadzoru penitencjarnego poprzez niezastosowanie i samodzielną ocenę przez sąd legalności decyzji o zastosowaniu wobec powoda środka przymusu bezpośredniego w postaci umieszczenia go w celi zabezpieczającej, podczas gdy do dokonywania takiej oceny uprawniony jest jedynie sędzia penitencjarny w razie odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. W oparciu o te zarzuty skarżący domagał się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa również w zakresie kwoty 30 000 zł wraz z odsetkami, zasądzenia od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda i zasądzenia od niego kosztów postępowania odwoławczego.

Powód wniósł o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie od niego kosztów postępowania odwoławczego lub zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powoda kosztów udzielonej mu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym pomocy prawnej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Zasadnie podważył powód w apelacji ustalenie Sądu Okręgowego, że przed zdarzeniem z 7 października 2010 r. żadnego kontaktu z nim w Zakładzie Karnym w (...) nie miał D. S.. Kontekst tego ustalenia był zdaje się taki, iż D. S. wcześniej nie miał z powodem do czynienia. Trafnie wskazano w apelacji na fakt, iż w Zakładzie Karnym w (...) powód przebywał od 16 września 2010 r., a D. S., zatrudniony był w tym Zakładzie na stanowisku (...), z racji więc pełnionych obowiązków miał on stały kontakt z osadzonymi. Na temat powoda, jako osadzonego niesubordynowanego, wiedzę zapewne on powziął, podobnie jak inni zatrudnieni w tym Zakładzie Karnym w charakterze strażników funkcjonariusze służby więziennej.

W pozostałym zakresie ustalenia Sądu Okręgowego, przywołane w motywach zaskarżonego wyroku, są prawidłowe, znajdują oparcie w zebranych dowodach, których ocena, wbrew zarzutom apelacji powoda, nie wykracza poza ramy zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c.; należało te ustalenia podzielić i przyjąć za własne.

Nie zasługuje na miano dowolnej ocena dowodów, dokonana przez ten Sąd, która stanowiła podstawę przyjęcia, iż w trakcie kontroli osobistej powód wstając po założeniu bokserek pchnął lekko D. S..

Analizując zeznania świadków i powoda oraz zapis monitoringu sformułował Sąd Okręgowy taki wniosek działając w ramach swobodnej oceny dowodów zastrzeżonej w art. 233 § 1 k.p.c. Nie był w tym zakresie związany ustaleniami wyroku (...) powoda od zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej D. S., ani ustaleniami wyroku (...) D. S. od zarzutu krzywoprzysięstwa. Władny był natomiast poczynić własne ustalenia faktyczne uwzględniając wyniki całego postępowania dowodowego.

Dowolnością obarczone jest rozumowanie apelującego, iż gdyby powód zamierzał popchnąć kontrolującego go funkcjonariusza, to uczyniłby to w momencie dogodniejszym, a nie podczas ubierania się.

Nie wykracza poza ramy swobodnej ocena dowodów, która doprowadziła Sąd Okręgowy do ustalenia, iż w czasie wyprowadzania powoda przez funkcjonariuszy do toalety nie był on przez nich bity.

Ustalenie natomiast przez ten Sąd, iż powód lekko pchnął D. S., a ten z impetem wytoczył się z pomieszczenia kontroli na korytarz, gdzie został podtrzymany przez G. S., nakazuje przyjąć, w ślad za twierdzeniami apelacji powoda, że zdarzenie z 7 października 2010 r. zostało w pewnym zakresie zaaranżowane.

Gwałtowne wytoczenie się funkcjonariusza z pomieszczenia, w którym ma miejsce kontrola osobista osadzonego może stwarzać wrażenie, iż doszło do napaści na tego funkcjonariusza. Jednakże reakcja D. S., który z pomieszczenia kontroli wypadł, była nieadekwatna do sytuacji, zapewne nie mógł wywołać jej niewielki kontakt cielesny, do jakiego doszło pomiędzy nim a powodem, a który określił Sąd Okręgowy przez wskazanie w ustaleniach stanu faktycznego, że powód lekko go pchnął. Za przesadną, wobec zachowania powoda, reakcję obronną D. S. uznano w postępowaniu wyjaśniającym, wszczętym w Zakładzie Karnym w (...) po wyroku uniewinniającym powoda od zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej D. S.. Zdarzenie, jak ustalił Sąd Okręgowy, po wytoczeniu się D. S. na korytarz miało taki przebieg, że na miejsce zdarzenia z dyżurki dobiegli dwaj inni funkcjonariusze służby więziennej, którzy obezwładnili powoda, wyciągnęli go z pomieszczenia kontroli na korytarz, powalili na podłogę i założyli kajdanki.

Odmiennie, niż Sąd Okręgowy, stwierdzić zatem należało, że zdarzenie z 7 października 2010 r. nie uzasadniało zastosowania względem powoda środka przymusu bezpośredniego w postaci umieszczenia go w celi zabezpieczającej z unieruchomieniem pasami obezwładniającymi. Nie wystąpiły bowiem okoliczności, które w świetle regulacji powołanego przez ten Sąd rozporządzenia Rady Ministrów z 27 lipca 2010 r., nakazywały uznać stosowanie takich środków za konieczne i celowe.

Niewątpliwie następstwem zastosowania względem powoda środka przymusu w postaci celi zabezpieczającej było uznanie w decyzji Komisji Penitencjarnej Zakładu Karnego w (...) z 12 października 2010 r., że wymaga on osadzenia w wyznaczonym oddziale lub celi zapewniających wzmożoną ochronę.

Wobec stwierdzenia bezprawności umieszczenia powoda w celi zabezpieczającej z unieruchomieniem pasami obezwładniającymi, za pozbawioną podstaw prawnych uważać też trzeba stanowiącą tego rezultat kwalifikację go jako „osadzonego niebezpiecznego”.

Osadzenia powoda w celi zapewniającej wzmożoną ochronę nie uzasadniały, rzecz jasna, aroganckie, wulgarne jego zachowania w stosunku do funkcjonariuszy służby więziennej, którymi dawał się on im we znaki.

Apelacje obu stron trafnie wskazują na niekonsekwencje Sądu Okręgowego, który przyjął, że jedną z przyczyn niezaskarżenia przez powoda decyzji o zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego była jego obawa przed represjami, a w odniesieniu do podjętej w tym samym czasie decyzji dotyczącej osadzenia w celi zapewniającej wzmożoną ochronę uznał, że stan takiej obawy u powoda nie powinien wystąpić i miał on pełną możliwość odwołania się od tej decyzji.

Istota problemu polegała na tym, że co do zasady sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie może oceniać, czy organy służby więziennej podejmując decyzje w ramach swoich kompetencji działały zgodnie z prawem. Do oceny tej uprawniony jest bowiem sędzia lub sąd penitencjarny w razie odwołania się osadzonego od decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Dopuszczenie badania tych kwestii przez sąd w sprawie o naruszenie dóbr osobistych osadzonego oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności, lecz także prowadziłoby do pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania i oddziaływania sędziego i sądu penitencjarnego na skazanego osadzonego w zakładzie karnym. Jeżeli zatem osadzony nie odwołał się od decyzji organu zakładu karnego w trybie określonym w przepisach kodeksu karnego wykonawczego, to w sprawie o naruszenie dóbr osobistych wytoczonej z powodu wykonania tej decyzji należy przyjąć brak bezprawności działania pozwanego, chyba że niewniesienie odwołania przez osadzonego wynikało z uzasadnionej obawy przed represjami ( wyrok SN z 22.02.2012 r., IV CSK 276/11 ).

W ślad za apelacją powoda, a wbrew stanowisku strony pozwanej, przyjąć należało, że stan obawy przed represjami u powoda wystąpił i stanowił nie tylko jedną z przyczyn niewniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Karnego w (...) o zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego w postaci celi zabezpieczającej ale również przyczynę niewniesienia przez niego odwołania od decyzji Komisji Penitencjarnej podjętej w tym Zakładzie, kwalifikującej go do osadzenia w warunkach wzmożonej ochrony.

Jak wskazał Sąd Okręgowy, po zastosowaniu wobec powoda drastycznych środków przymusu bezpośredniego, mógł on przez pewien okres funkcjonować nie w pełni poprawnie i obawiać się zastosowania innych środków w przypadku odwołania, a stan tej obawy trwać mógł również po przeniesieniu do innej jednostki penitencjarnej.

Podzielając tę ocenę Sądu Okręgowego i uznając podniesione w tej materii w apelacji pozwanego zarzuty za nieuzasadnione, odnieść ją trzeba do możliwości zaskarżenia przez powoda decyzji Komisji Penitencjarnej podjętej w dniu 12 października 2010 r. o jego kwalifikacji, jako osadzonego wymagającego wzmożonej ochrony. Decyzja ta została podjęta w dzień po zwolnieniu powoda z celi zabezpieczającej, w dniu jej wydania powód został przetransportowany do Aresztu Śledczego w (...), stan obawy przed represjami, na który wskazał Sąd Okręgowy, mógł zatem istnieć u niego w czasie biegu terminu przewidzianego na zaskarżenie także tej decyzji.

Podlegała zatem badaniu w postępowaniu cywilnym wszczętym przez powoda zgodność z prawem obu decyzji.

Nie polemizuje pozwany w apelacji ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że za badaniem w niniejszej sprawie zgodności z prawem decyzji o zastosowaniu względem powoda celi zabezpieczającej przemawiał także brak pouczenia go, po zakończeniu stosowania tego środka przymusu, o możliwości złożenia skargi do sądu penitencjarnego.

Osadzenie w warunkach wzmożonej ochrony powoduje dalsze ograniczenia praw i wolności osadzonego i w przypadku bezprawności decyzji podjętej w tym przedmiocie może uzasadniać odpowiedzialność odszkodowawczą, przewidzianą w art. 417 k.c.

W przypadku powoda ten stan bezprawności trwał do dnia 4 stycznia 2011 r., kiedy to Komisja Penitencjarna w Areszcie Śledczym w (...) postanowiła o utrzymaniu jego statusu jako osadzonego wymagającego wzmożonej ochrony. Nie zachodziły podstawy do przyjęcia, że nie mógł powód w obawie przed represjami poddać weryfikacji sądu penitencjarnego tej decyzji.

Przebywanie powoda w celi zabezpieczającej w unieruchomieniu pasami obezwładniającymi ze świadomością, że zastosowanie tego środka przymusu nastąpiło bezpodstawnie zapewne potęgowało u niego poczucie krzywdy.

Krzywda powoda wiązała się z dolegliwościami natury psychicznej i fizycznej, towarzyszącymi mu niemalże nieprzerwanie przez okres czterech dni. W tym czasie, jak ustalił Sąd Okręgowy, powód był ułożony na plecach na drewnianej pryczy rozłożonej na środku celi z rękami wzdłuż ciała, a nogami lekko rozszerzonymi, do pryczy był przypięty pasami w nadgarstkach i kostkach oraz pasem piersiowym i pasami barkowymi. W celi tej nie było światła dziennego, a przez cały czas pobytu w niej powoda było zapalone oświetlenie, a powód był monitorowany przy użyciu kamery. Z przebywaniem w wymuszonej pozycji związany był znaczny stopień dolegliwości bólowych. Czas trwania przerw w stosowaniu przymusowego położenia na pryczy był krótki i wynosił od 3 do kilkunastu minut, a czas nieprzerwanego umieszczenia w pozycji wymuszonej wynosił od około 4 do 9 godzin. Powód w trakcie pobytu w celi skarżył się na ból, prosił o przeniesienie do celi, zapewniał, że nie zrobił niczego złego, szarpał się w pasach obezwładniających. Zasadnie wskazał w apelacji powód, że jego krzywda wynikała także z braku możliwości zadbania o higienę osobistą oraz z pozbawienia go okrycia wierzchniego, przez co odczuwał zimno.

Dobra osobiste powoda zostały naruszone wskutek bezprawnego umieszczenia go w celi zabezpieczającej z zastosowaniem pasów obezwładniających oraz wskutek osadzenia go w okresie od 12 października 2010 r. do 4 styczni 2011 r. w warunkach wzmożonej ochrony.

Uwzględniając te okoliczności za adekwatne do rozmiarów krzywdy powoda uznać należało zadośćuczynienie w kwocie 50 000 zł i do tej kwoty podwyższyć świadczenie zasądzone na jego rzecz zaskarżonym wyrokiem na podstawie art. 24 § 1 i 448 k.c.

Nie mogła odnieść skutku apelacja powoda w części dotyczącej orzeczenia o odsetkach.

Powód żądał w pierwszej instancji zasądzenia świadczenia z tytułu zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia orzeczenia zapłaty zadośćuczynienia.

Dochodzenie apelacją zasądzenia odsetek od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu stanowi niedopuszczalne w postępowaniu apelacyjnym rozszerzenie żądania.

Jak stanowi art. 383 k.p.c . w zdaniu pierwszym, w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami.

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 i 385 k.p.c., o kosztach postępowania apelacyjnego – z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań stron – po myśli art. 100 k.p.c. przez ich wzajemne zniesienie; pełnomocnikowi powoda przyznać należało koszty udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu odwoławczym pomocy prawnej.

SSO Tomasz Tatarczyk SSA Roman Sugier SSA Elżbieta Karpeta