Sygn. akt III AUa 382/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel (spr.)

SSA Urszula Iwanowska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 14 stycznia 2014 r. w Szczecinie

sprawy K. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 marca 2013 r. sygn. akt VI U 737/11

1.  oddala apelację,

2.  przyznaje radcy prawnemu P. K. od Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Szczecinie kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) powiększoną o kwotę podatku od towaru i usług tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną ubezpieczonemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Sygn. akt III AUa 382/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22 kwietnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił K. G. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy uznając, że ubezpieczony nie złożył żadnych nowych dowodów mających wpływ na ustalenie prawa do świadczenia.

K. G. odwołał się od tej decyzji i domagał się przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu odwołania wskazał, że stan jego zdrowia pogarsza się i aktualnie przebywa na zwolnieniach lekarskich.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości. Podtrzymał przy tym argumentację wskazaną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 27 marca 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie, VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie K. G. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 22 kwietnia 2011 roku.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że K. G. (ur. w (...) r.) legitymuje się wykształceniem podstawowym. W czasie swojej aktywności zawodowej w okresie od 23 maja 1973 r. do 31 grudnia 2008 r. pracował w (...) sp. z o.o., S.K.A. w S. kolejno na stanowiskach robotnika rozdzielni, wytłaczacza izolacji i opon kablowych, nastawiacza agregatu, nastawiacza maszyn i urządzeń kablowych - brygadzisty, mistrza zmianowego, mistrza produkcji podstawowej, ustawiacza maszyn, mistrza, operatora maszyn i urządzeń kablowych - brygadzisty, spedytora. Praca na powyższych stanowiskach nie wymagała żadnych szczególnych kwalifikacji.

Po raz pierwszy K. G. złożył w organie rentowym wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy w dniu 18 lutego 2010 r. Decyzją z 13 kwietnia 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił ubezpieczonemu prawa do świadczenia. Odwołanie ubezpieczonego Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił prawomocnym wyrokiem z 7 grudnia 2010 r. w sprawie o sygn. akt VI U 517/10. Powyższe orzeczenie oparł sąd na opinii biegłych sądowych z zakresu kardiologii, ortopedii, neurologii, endokrynologii oraz rehabilitacji medycznej. Biegli rozpoznali u ubezpieczonego w 2010 roku: nadciśnienie tętnicze w II okresie WHO u chorego z dolegliwościami stenokardialnymi w wywiadzie, otyłość brzuszną BMI 37,34 kg/m2, hypogonadyzm hypogonadotropowy, początkowe zmiany zwyrodnieniowe i dyskopatyczne kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo - krzyżowego, bez objawów neurologicznych, kamicę pęcherzyka żółciowego, stłuszczenie wątroby, przewlekłe zapalenie wątroby HP plus, kamice nerkową lewostronną w wywiadzie. Na tej podstawie uznali wówczas ubezpieczonego za zdolnego do pracy fizycznej. Biegli nie stwierdzili objawów deficytu neurologicznego, obecności zaników mięśniowych, ograniczenia ruchów biernych i czynnych, nie zauważyli powikłań naczyniowych mózgu i nerek w przebiegu nadciśnienia tętniczego, niewydolności krążenia, objawów niestabilnej choroby niedokrwiennej serca. Opinię w sprawie VI U 517/10 wydano po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną K. G. znajdującą się w aktach ZUS oraz przedłożoną przez ubezpieczonego w toku postępowania sadowego, w tym kartą informacyjną leczenia szpitalnego z okresu od 29 czerwca do 5 lipca 2010 r., w której jako rozpoznanie wskazano nadciśnienie tętnicze, niewydolność krążenia II/III NYHA, chorobę niedokrwienną serca stabilną, otyłość, hipogonadyzm hipogonadotropowy.

W okresie od dnia 1 sierpnia 2010 r. do 21 marca 2013 r. ubezpieczony korzystał z szeregu zwolnień lekarskich (zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy). W zaświadczeniach nie wskazano numeru statystycznego choroby. Lekarz orzecznik ZUS w ramach kontroli zaświadczenia o czasowej niezdolności ubezpieczonego do pracy w okresie od 10 do 31 stycznia 2011 r., którego podstawą było niestabilne nadciśnienie tętnicze krwi w przebiegu zaburzeń hormonalnych - hypogonadyzm uznał zaświadczenie za prawidłowe. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego nadciśnienie tętnicze u osoby otyłej z hypogonadyzmem hypogonadotropowym, obserwację w kierunku choroby wieńcowej, nr statystyczny choroby - 10.

W okresie od 2 do 4 listopada 2010 r. ubezpieczony był hospitalizowany na Oddziale Chorób Wewnętrznych z pododdziałem Kardiologii i chemioterapii. Na oddziale przy przyjęciu rozpoznano bradykardię w trakcie terapii betaxololem, niestabilne nadciśnienie tętnicze, niewydolność krążenia II/III NYHA, chorobę niedokrwienną serca stabilną, nieprawidłowa glikemię na czczo, otyłość oraz hipogonadyzm hipogonadotropowy. Przy wypisie wskazano, że po modyfikacji leczenia w kontrolnym badaniu Holter RR wartość ciśnienia i tętna w granicach normy. W badaniu USG Doppler tętnic szyjnych okręgowych stwierdzono zachowane przepływy w tętnicach szyjnych wspólnych wewnętrznych i zewnętrznych. Spektrum przepływu w normie.

W okresie od dnia 31 grudnia 2011 r. do 5 styczna 2012 r. ubezpieczony był hospitalizowany na Oddziale Chorób Wewnętrznych. Na oddziale przy przyjęciu rozpoznano nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową pod postacią stabilnej dławicy piersiowej, hipogonadyzm hipogonadotropowy o niejasnej etiologii, otyłość (BMI 40.35 kg/m 2), kamice pęcherzyka żółciowego. W badaniu EKG bez zmian. W badaniu ECHO cechy nieznacznego przerostu lewej komory. Kurczliwość mięśnia LK dobra, bez odcinkowych zaburzeń kurczliwości, EF 65%. Zastawki oraz osierdzie bez istotnych zmian. Przepływ płucny w normie. Podczas pobytu skorygowano dotychczasowe leczenie uzyskując obniżenie wysokich przy przyjęciu i podczas pobyty wartości ciśnienia tętniczego. Ubezpieczonego wypisano z poprawą.

Z kolejnym wnioskiem o przyznanie prawa do renty K. G. wystąpił 11 kwietnia 2011 r. Do wniosku załączył zaświadczenia o stanie zdrowia od lekarzy: kardiologa, neurologa i diabetologa - endokrynologa, w których wskazano jako chorobę podstawową: niestabilne nadciśnienie tętnicze, chorobę wieńcową II CCS, niewydolność krążenia II/III NYHA, nieprawidłowa glikemię na czczo. Jako choroby współistniejące wymieniono hipogonadyzm hipogonadostopowy, kamicę pęcherzyka żółciowego, otyłość, stłuszczenie wątroby, chorobę wrzodową żołądka w wywiadzie, przewlekły zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego w przebiegu dyskopatii L4/L5 i L5/S1 ze zmianami zwyrodnieniowymi, zwyrodnienie stawów biodrowych. Dodatkowo ubezpieczony przedłożył kartę informacyjną leczenia szpitalnego z okresu od 29 czerwca do 5 lipca 2010 r. oraz kartę informacyjną leczenia szpitalnego od 2 do 4 listopada 2010 r.

Ubezpieczony udowodnił 36 lat, 10 miesięcy i 1 dzień ogólnego okresu ubezpieczenia, w tym ponad 5 lat ubezpieczenia w ostatnim dziesięcioleciu przed dniem złożenia wniosku.

Na dzień wydania zaskarżonej decyzji u K. G. istniały podstawy do rozpoznania:

- nadciśnienia tętniczego II stopnia wg WHO,

- stenokardii,

- otyłości,

- kamicy pęcherzyka żółciowego

- kamicy nerkowej lewostronnej w wywiadzie,

- zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa u osoby otyłej nie upośledzających funkcji narządu ruchu,

- hipogonadyzmu hipogonadotrpowego.

W ocenie sądu pierwszej instancji występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydania zaskarżonej decyzji długotrwałej niezdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. K. G. może pracować fizycznie z zastrzeżeniem, że przeciwwskazaną ma ciężką pracę fizyczną i pracę na wysokości. Stopień nasilenia rozpoznanych schorzeń nie stanowi przeciwwskazania do dotychczas wykonywanych prac przez ubezpieczonego: spedytora, ustawiacza maszyn, mistrza produkcji, robotnika rozdzielni, majstra, wytłaczacza izolacji, operatora maszyn i urządzeń kablowych, mistrza produkcji bezpośredniej.

Sąd Okręgowy miał na względzie to, że nadciśnienie tętnicze jest dobrze kontrolowane, nie spowodowało żadnych powikłań, ani znaczących zmian narządowych. Dolegliwości stenokardialne nie wpływają w zasadniczy sposób na zdolność do pracy - nawet fizycznej. Wielokrotnie wykonane próby wysiłkowe były ujemne. Od dwóch lat nie wykonano koronografii. Wskazywana niewydolność serca II stopnia nie znajduje potwierdzenia w badaniu przedmiotowym (nie stwierdzono sinicy warg, płatków usznych i paznokci, obecności trzeszczeń w okolicy podpłatkowej przy osłuchiwaniu płuc, obecności płynu w jamie opłucnej, przyspieszenia rytmu serca, obecności cwału, obrzęków kończyn dolnych), badanie ECHO serca EF = 50%. Nie stwierdzono upośledzenia funkcji narządu ruchu ani objawów neurologicznych ze strony kręgosłupa. Niedoczynność gonad (hipogonadyzm) jest wyrównana farmakologicznie i nie obniża zdolności ubezpieczonego do pracy. U ubezpieczonego nie stwierdzono zespołu metabolicznego (nie stwierdzono wszystkich objawów zespołu metabolicznego, poza nadciśnieniem tętniczymi otyłością nie stwierdzono cukrzycy, hyperlipidemii, podwyższonego poziomu kwasu moczowego).

Sąd pierwszej instancji uwzględnił też to, że dniu 10 grudnia 2012 r. ubezpieczony został przyjęty do oddziału chorób wewnętrznych w trybie nagłym z powodu dwukrotnego omdlenia - w tym jednego z utratą przytomności, niestabilnych wartości ciśnienia tętniczego oraz uczuciem ucisku w klatce piersiowej. Przy przyjęciu w stanie ogólnym dobrym zorientowany auto i allopsychicznie, zachowanie kontaktu słownego. W badaniu EKG nie stwierdzono cech niedokrwienia, markery martwicy mięśnia sercowego ujemne. W badaniu laboratoryjnym stwierdzono niski poziom potasu, poza tym żadnych innych istotnych odchyleń. W UKG frakcja wyrzutowa ok. 50%, zaburzenia kurczliwości mięśnia sercowego, mała niedomykalność mitralna nieistotna hemodynamicznie oraz mała niedomykalność trójdzielna. W badaniu EKG Wolter w ciągu dnia pomiędzy godziną 15 a 18 bradykardia zatokowa ok. 50/min. W USG tętnic szyjnych bez istotnych odchyleń. W konsekwencji zmodyfikowano dotychczasowe leczenie przewlekłe.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, a także art. 12, 13, 57 oraz 58 ust. 1 pkt 5 i ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.; dalej jako „ustawa rentowa”) Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego za nieuzasadnione.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego zostały poczynione w oparciu o analizę dokumentacji medycznej K. G., tej pozostającej w dyspozycji organu rentowego oraz przedłożonej przez ubezpieczonego w toku postępowania sądowego, a także na podstawie opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii, ortopedii, kardiologii, chorób wewnętrznych, diabetologii, endokrynologii, gastroenterologii oraz medycyny pracy.

Wydane przez biegłych ekspertyzy były w ocenie Sądu Okręgowego, jasne i zasadniczo spójne, wnioski w nich zawarte logiczne i przekonywająco uzasadnione, a rzetelność i fachowość powyższych ustaleń nie budziła żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Sąd pierwszej instancji uznał, że zastrzeżenia wnoszone przez K. G. polegały wyłącznie na powołaniu się na subiektywne odczucia i skargi na odczuwane dolegliwości. Ubezpieczony nie przedstawił żadnych dowodów, poza własnymi twierdzeniami, które mogłyby podważyć wiarygodność i rzetelność sporządzonej przez biegłych opinii w sprawie.

W ocenie Sądu Okręgowego udowodniony klinicznie obraz choroby badanego nie dawał podstaw na dzień wydawania zaskarżonej decyzji do stwierdzenia u niego niezdolności do pracy. Biegli uznali, że na dzień wydania zaskarżonej decyzji u K. G. istniały podstawy do rozpoznania: nadciśnienia tętniczego II stopnia wg WHO, stenokardii, otyłości, kamicy pęcherzyka żółciowego, kamicy nerkowej lewostronnej w wywiadzie, zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa u osoby otyłej nie upośledzających funkcji narządu ruchu oraz hipogonadyzmu hipogonadotrpowego. Stwierdzili jednocześnie, że występujące u ubezpieczonego schorzenia i stopień ich nasilenia nie powodowały na dzień wydawania zaskarżonej w sprawie decyzji niezdolności do pracy. Biegli zauważyli, że nadciśnienie tętnicze jest dobrze kontrolowane, nie spowodowało żadnych powikłań ani znaczących zmian narządowych. Dolegliwości stenokardialne nie wpływają w zasadniczy sposób na zdolność do pracy - nawet fizycznej. Wielokrotnie wykonane próby wysiłkowe były ujemne. Od dwóch lat nie wykonano koronografii. Wskazywana niewydolność serca II stopnia nie znajduje potwierdzenia w badaniu przedmiotowym (nie stwierdzono sinicy warg, płatków usznych i paznokci, obecności trzeszczeń w okolicy podpłatkowej przy osłuchiwaniu płuc, obecności płynu w jamie opłucnej, przyspieszenia rytmu serca, obecności cwału, obrzęków kończyn dolnych), badanie ECHO serca EF = 50%. Nie stwierdzono upośledzenia funkcji narządu ruchu ani objawów neurologicznych ze strony kręgosłupa. Niedoczynność gonad (hipogonadyzm) jest wyrównana farmakologicznie i nie obniża zdolności ubezpieczonego do pracy. U ubezpieczonego nie stwierdzono zespołu metabolicznego (nie stwierdzono wszystkich objawów zespołu metabolicznego, poza nadciśnieniem tętniczym i otyłością nie stwierdzono cukrzycy, hyperlipidemii, podwyższonego poziomu kwasu moczowego). Zdaniem biegłych stwierdzone zmiany chorobowe układu nerwowego i narządu ruchu mogą jedynie wymagać odpowiedniego postępowania leczniczego i ewentualnie okresowego zwolnienia lekarskiego.

Nawiązując do zarzutów ubezpieczonego sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że biegli sądowi nie zakwestionowali istnienia u niego schorzeń, a jedynie stwierdzili, że nie upośledzają one funkcji jego organizmu w stopniu pozwalającym na uznanie go za niezdolnego do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy rentowej. Wyłącznie subiektywne przekonanie K. G., iż jest niezdolny do pracy i sam potrafi najlepiej ocenić stan swojego zdrowia nie mogło skutkować przyznaniem mu prawa do dochodzonego świadczenia.

Sąd Okręgowy podkreślił, że z ustaleń stanu faktycznego wynika, że dotychczas wykonywane przez ubezpieczonego zawody nie wymagały od niego żadnych szczególnych kwalifikacji, a biegli wydając swoje ekspertyzy nie stwierdzili żadnych przeciwwskazań do wykonywania przez K. G. prac fizycznych np. w dotychczas wykonywanych zawodach spedytora, ustawiacza maszyn, mistrza produkcji, robotnika rozdzielni, majstra, wytłaczacza izolacji, operatora maszyn i urządzeń kablowych, mistrza produkcji bezpośredniej. W przypadku ubezpieczonego istnieją wprawdzie przeciwwskazania do podjęcia ciężkiej pracy fizycznej i na wysokości, jednakże w czasie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony takiej pracy nie podejmował.

Na rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego nie miało wpływu ustalenie, że w okresie od dnia 1 sierpnia 2010 r. do 21 marca 2013 r. ubezpieczony był uznawany przez swojego lekarza prowadzącego za czasowo niezdolnego do pracy z powodu choroby (zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy). Czym innym jest bowiem niezdolność do pracy wskutek choroby (czasowa niezdolność do pracy uzasadniająca wystawienie zaświadczenia ZUS ZLA), a czym innym długotrwała niezdolność do pracy, o której mowa w art. 12 ustawy rentowej. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że niezdolność do pracy wskutek choroby jest pojęciem prawnym, z którym prawo łączy odrębny rodzaj świadczenia w postaci zasiłku chorobowego. Natomiast o niezdolności do pracy w myśl art. 12 ustawy rentowej, nie przesądza wyłącznie ocena medyczna stwierdzająca występowanie określonych jednostek chorobowych i ich wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka, tylko decydujące znaczenie ma ocena prawna dokonana w oparciu o okoliczności natury medycznej i okoliczności innej natury (obiektywne), w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 12 ust. 1 i 3 oraz art. 13 ust. 1 ustawy rentowej w zw. z art. 278 § 1 k.p.c.).

Nie uszło uwadze sądu pierwszej instancji, że zgodnie z kartą informacyjną leczenia szpitalnego z grudnia 2012 r. ubezpieczony został przyjęty do oddziału chorób wewnętrznych w trybie nagłym z powodu dwukrotnego omdlenia - w tym jednego z utratą przytomności, niestabilnych wartości ciśnienia tętniczego oraz uczuciem ucisku w klatce piersiowej. W kontekście powyższego Sąd Okręgowy podkreślił, że zasadą jest badanie legalności decyzji organu rentowego według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania, a jedynie wyjątkowo można przyznać ubezpieczonemu świadczenie, jeżeli warunki je uzasadniające zostały spełnione po wydaniu zaskarżonej decyzji. Wyjątek taki jest obwarowany szeregiem zastrzeżeń, takich jak oczywistość prawa do świadczenia i pewność co do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez organ rentowy w razie ponownego zgłoszenia wniosku. Jednakże art. 316 § 1 k.p.c. nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy stanowiący przesłankę przyznania świadczenia rentowego warunek długotrwałej niezdolności do pracy mógłby zostać ewentualnie spełniony po wydaniu decyzji zaskarżonej odwołaniem.

Na koniec Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że uprzednio wydany prawomocny wyrok wydany w sprawie odmowy przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy nie zamykał ubezpieczonemu drogi do ponownego złożenia wniosku o to świadczenie, gdyż prawo do świadczeń lub ich wysokość ulega ponownemu ustaleniu na wniosek osoby zainteresowanej lub z urzędu, jeżeli po uprawomocnieniu się decyzji zostaną przedłożone nowe dowody lub ujawniono okoliczności istniejące przed wydaniem tej decyzji, które mają wpływ na prawo do świadczeń lub na ich wysokość (art. 114 ustawy rentowej). W zgodzie z powyższym sąd pierwszej instancji ponownie ocenił, czy ubezpieczony spełnia przesłanki uprawniające go do żądanego świadczenia i stwierdził, że nadal brak podstaw do stwierdzenia niezdolności ubezpieczonego do pracy zgodnie z ar. 57 ustawy rentowej.

Tym samym Sąd Okręgowy uznał zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. za prawidłową i odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł K. G., który zaskarżył rozstrzygnięcie w całości i wniósł o przyznanie prawa do renty. Skarżący podniósł, że wbrew ocenie biegłych sądowych jest niezdolny do pracy, gdyż od dwóch lat przebywa na zwolnieniach lekarskich ze względu na stan zdrowia i był już kilkukrotnie hospitalizowany.

W uzupełnieniu apelacji, pismem procesowym z dnia 9 maja 2013 roku, K. G. podniósł, że nastąpiło dalsze pogorszenie stanu jego zdrowia i przedłożył zaświadczenie lekarskie od lekarza psychiatry z dnia 10 maja 2013 roku, kartę wizyty psychologicznej z 7 maja 2013 roku oraz zaświadczenie lekarskie z Poradni Kardiologicznej z 13 maja 2013 roku. Ubezpieczony podkreślił ponadto, że w spółce (...) zatrudniony był przy produkcji kabli z gumy i PCV, a do produkcji używano surowców chemicznych. Biegły z zakresu medycyny pracy pominął tę okoliczność, w związku z czym skarżący wniósł o powołanie nowych biegłych do oceny stanu jego zdrowia.

W odpowiedzi na apelację K. G. organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości.

W trzech kolejnych pismach procesowych ubezpieczony przedłożył dodatkowo Kartę Informacyjną Konsultacji Podstawowej Jednostki Medycyny Pracy z 29 maja 2013 roku, zaświadczenie lekarskie z 22 maja 2013 roku, Kartę Informacyjną z Kliniki Kardiologii z 23 marca 2013 roku, historię choroby z Prywatnego Gabinetu Psychiatrycznego z okresu od 9 lutego 2011 roku do 2 lipca 2013 roku, zaświadczenie lekarskie z 12 sierpnia 2013 roku z NZOZ Poradni Medycyny Rodzinnej, zaś w dniu 9 września 2013 roku kolejne karty historii choroby z Prywatnego Gabinetu Psychiatrycznego za okres od 12 sierpnia do 8 września 2013 roku.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja K. G. okazała się nieuzasadniona. Sąd Okręgowy dokonał właściwych ustaleń faktycznych opierając ocenę stanu zdrowia ubezpieczonego na opinii biegłych sądowych oraz przedłożonej przez ubezpieczonego dokumentacji lekarskiej. Tak prawidłowo rozpoznany stopień zaawansowania schorzeń K. G. i ich wpływ na zdolność do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, pozwolił sądowi pierwszej instancji merytorycznie rozstrzygnąć żądanie przyznania renty i w konsekwencji oddalić odwołanie ubezpieczonego. W postępowaniu apelacyjnym K. G. nie przedstawił żadnych zarzutów, które podważałyby prawidłowość wyroku sądu pierwszej instancji i uzasadniałyby zmianę zapadłego rozstrzygnięcia.

Jak już wskazywał to Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych, którego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem decyzji organu rentowego, sąd ocenia legalność decyzji według stanu istniejącego w dacie jej wydania. Warunki nabycia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy określone w art. 57 ustawy rentowej muszą być spełnione łącznie w chwili wydania decyzji przez organ rentowy. W postępowaniu odwoławczym od decyzji odmawiającej prawa do tej renty sąd ubezpieczeń społecznych ocenia legalność decyzji według stanu rzeczy istniejącego w chwili jej wydania (wyrok z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II UK 395/03, OSNP 2005/3/43).

W świetle tych spostrzeżeń zważyć należało, że argumentacja K. G. dotycząca leczenia psychiatrycznego została wskazana przez ubezpieczonego już po wydaniu decyzji, a nawet po wydaniu wyroku przez sąd pierwszej instancji i to dopiero w uzupełnieniu apelacji. Ewentualne schorzenia psychiczne nie były zatem oceniane przez lekarzy orzeczników ZUS i choroba ta nie była uwzględniana przy wydawaniu decyzji odmawiającej K. G. renty.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko zgodnie z którym „nie ma obowiązku przeprowadzenia dowodów w celu ustalenia niezdolności do pracy, która miała powstać po wydaniu zaskarżonej odwołaniem decyzji odmawiającej prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Biegli sądowi, przeprowadzający na zlecenie sądu badanie stanu zdrowia ubezpieczonego, nie zastępują lekarza orzecznika ani komisji lekarskiej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jedynie zgodnie z posiadaną przez nich wiedzą specjalistyczną poddają merytorycznej ocenie trafność wydanego orzeczenia o zdolności do pracy lub jej braku” (tak w wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. II UK 79/11, LEX nr 1130387).

Jeszcze raz podkreślić należy, że ujawnienie w organizmie ubezpieczonego ewentualnych zmian chorobowych o podłożu psychiatrycznym nastąpiło dopiero w trakcie trwania niniejszego postępowania apelacyjnego. Taka przyczyna niezdolności do pracy nie istniała w dacie wydawania decyzji przez organ rentowy i nie była przez niego oceniana. Podnoszone w apelacji argumenty i przedkładana na tę okoliczność dokumentacja lekarska nie mogła zatem wpłynąć na ocenę zasadności wyroku sądu pierwszej instancji, w którym oddalono odwołanie K. G. od niekorzystnej dlań decyzji organu rentowego.

Skarżący upatruje wadliwości rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji także w tym, że oparł się on na opinii biegłych sądowych, którzy oceniając stan zdrowia ubezpieczonego pominęli okoliczność warunków w jakich świadczył on pracę przez okres 35 lat. Zdaniem K. G. panujące w zakładzie pracy warunki szkodliwe rzutują na rodzaj schorzeń na jakie obecnie cierpi. Argumentacja taka jest jednak dla sprawy obojętna. Geneza schorzeń ubezpieczonego nie stanowi wszak przesłanki do nabycia prawa do renty z art. 57 ustawy rentowej, tj. z ogólnego stanu zdrowia. Biegli sądowi w sprawach z odwołań od decyzji ZUS wydają opinię na podstawie własnych badań oraz analizy przedłożonej dokumentacji medycznej. Ich rolą nie jest diagnozowanie schorzeń stron, lecz opis rodzaju występujących (zdiagnozowanych schorzeń), stopnia ich zaawansowania i nasilenia, związanych z nimi dolegliwości stanowiących łącznie o zdolności do wykonywania zatrudnienia lub jej braku. Jak stanowi art. 13 ust. 1 ustawy rentowej „przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:

1)stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji;

2)możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne”.

Przy orzekaniu o niezdolności do pracy na potrzeby renty z art. 57 ustawy nie ocenia się zatem przyczyn, z powodu których u ubezpieczonego mogły powstać schorzenia. Co więcej o częściowej niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r., sygn. II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Przekonanie ubezpieczonego o jego niezdolności do pracy nie uzasadnia przeprowadzenia dowodu z opinii kolejnych biegłych sądowych, jeżeli ocena stanu zdrowia wydana w dotychczasowym postępowaniu jednoznacznie wykluczyła istnienie niezdolności do pracy, czy też określiła jego stopień. Sąd ubezpieczeń społecznych nie jest bowiem obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę, i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy.

Podkreślić należy, że w niniejszym postępowaniu K. G. badało w sumie ośmiu lekarzy specjalistów, którzy wydali w sumie siedem opinii i każdorazowo, konsekwentnie stwierdzali, że badany mimo zdiagnozowanych chorób jest osobą zdolną do pracy. Istnienie schorzeń powodujących nawet konieczność pozostawania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich.

Okoliczność, że lekarze leczący K. G. wystawiają ubezpieczonemu długotrwałe zwolnienia lekarskie nie świadczy o tym, że ubezpieczony spełnia warunki do nabycia prawa do renty. Również okoliczność, że skarżący nie został dopuszczony do pracy w charakterze sprzątacza przez lekarzy Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy nie wpływa na ocenę prawidłowości wydanej przez biegłych sądowych opinii. Pamiętać należy, że o niezdolności do pracy nie decydują lekarze leczący, gdyż jak zauważono chodzi tu o ocenę niezdolności do pracy w prawnym rozumieniu, podejmowaną w trybie określonej procedury i przez odpowiednie organy. Czym innym jest też konkretne zatrudnienie, na wykonywanie którego nie wyraża zgody lekarz medycyny pracy i czym innym szersza ocena stwierdzająca brak niezdolności do pracy, która nie odnosi się do jednego stanowiska pracy lecz do pracy zgodnej z kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2010 r., sygn. I UK 22/10, M.P.Pr. 2010/10/506). Na marginesie zauważyć wypada, że uznana przez lekarzy medycyny pracy niezdolność ubezpieczonego do pracy sprzątacza miała podłoże wyłącznie psychiczne, nie zaś kardiologiczne, neurologiczne, czy inne.

W kontekście zarzutów apelacyjnych podkreślić należy, że podstawą do przyznania świadczenia jest przygotowana przez biegłych ocena stanu zdrowia osoby ubiegającej się o nie. Nie są brane pod uwagę subiektywne odczucia zainteresowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2013 r., sygn. I UK 650/12, G .Prawna 2013/148/5). Choć K. G. nie zgadza się z ocenę stanu swojego zdrowia zaprezentowaną przez gremium biegłych sądowych, nie zdołał naprowadzić żadnych dowodów mogących podważyć prawidłowość, rzetelność i logiczność stanowisk lekarzy specjalistów. Sąd Apelacyjny uznał za przekonywujące i dobrze uargumentowane stanowisko ekspertów zgodnie z którym nadciśnienie tętnicze, jako dobrze kontrolowane, wyrównane farmakologicznie i niepowodujące powikłań oraz zmian narządowych, nie wpływa na możliwość wykonywania pracy. Także dolegliwości stenokardialne, w kontekście wykonywanych prób wysiłkowych, nie uzasadniają przyznania prawa do renty. Ubocznie wskazać należy, że dostarczony przez ubezpieczonego w uzupełnieniu apelacji wynik koronografii z 23 marca 2013 roku (k. 204) wykazał brak zmian w naczyniach wieńcowych, zaś K. G. został zakwalifikowany jedynie do leczenia zachowawczego. Potwierdza to ustalenie biegłych sądowych, że choroba wieńcowa jest w fazie początkowej i ma charakter stabilny. Ponadto niewydolność serca II ( 0 )nie znajduje potwierdzenia w badaniu ECHO. Zgodzić się należy z lekarzem neurologiem, który stwierdził, iż ze strony kręgosłupa brak jest objawów neurologicznych. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa nie powodują ani objawów ubytkowych i rozciągowych, ani objawów podrażnienia obwodowego i centralnego układu nerwowego. Ubezpieczony nie ma też organicznego zakresu ruchów czynnych i biernych, nie stwierdzono u niego ubytków mięśniowych. Hipogonadyzm K. G. jest wyrównany farmakologicznie i nie obniża jego zdolności do pracy. Zauważyć ponadto należy, że schorzenie to rozpoznano u ubezpieczonego w 1974 roku, mimo to podjął on pracę i wykonywał ją przez okres 35 lat. Sąd Apelacyjny w całości akceptuje stanowisko biegłych sądowych, którzy jednoznacznie uznali, że stwierdzone zmiany chorobowe w aktualnym stopniu klinicznego zaawansowania nie dają podstaw do orzekania długotrwałej niezdolności K. G. do pracy.

W postępowaniu sądowym ocena całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy - weryfikacja orzeczeń lekarzy orzeczników, z zasady wymaga wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji, sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych, chociaż w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie zawsze decyduje sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne - art. 12 i 13 ustawy rentowej (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 3 września 2009 r., sygn. III UK 30/09, LEX nr 537018). Stwierdzenie to ma jednak szczególne znacznie w związku z koniecznością konfrontacji rozpoznania medycznego dokonanego przez biegłych sądowych z tzw. elementem ekonomicznym, tj. rzeczywistymi kwalifikacjami ubezpieczonego.

W niniejszej sprawie biegli sądowi przesądzili, że ubezpieczony może wykonywać pracę za wyjątkiem ciężkiej pracy fizycznej oraz pracy na wysokości. K. G. nie posiada wyuczonego zawodu. Przez cały okres aktywności zawodowej wykonywał nieskompilowaną pracę fizyczną w zakładach produkujących kable. Ujawnione w świetle zmian chorobowych ubezpieczonego przeciwwskazania zawodowe nie uniemożliwiają mu wykonywania prac fizycznych z tym zastrzeżeniem, że nie mogą to być prace ciężkie i na wysokości. K. G. jako osoba zdolna do pracy nie spełnia zatem wymogów do przyznania prawa do renty z art. 57 w zw. z art. 12 ustawy rentowej.

W świetle tych wszystkich uwag stwierdzić należało, że apelacja ubezpieczonego była bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu przez sąd drugiej instancji na podstawie art. 385 k.p.c (pkt 1 wyroku).

Ponieważ pełnomocnik K. G. z urzędu wniósł o przyznanie od Skarbu Państwa wynagrodzenia za pełnione obowiązki i oświadczył, że poniesione koszty nie zostały przez stronę pokryte, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 22 3 ust. 1 ustawy z 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (t.j. Dz.U. z 2010 r., nr 10, poz. 65 ze zm.) w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego kwotę 120,00 złotych tytułem wynagrodzenia. Następnie na podstawie § 2 ust. 3 przywołanego rozporządzenia sąd drugiej instancji podwyższył wynagrodzenie o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o podatku od towarów i usług, obowiązującą w dniu orzekania o tych opłatach (pkt 2 wyroku).

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka - Szkibiel