Nie jest to doręczenie w trybie art. 15 zzs 9 ust.2 i 3 ustawy z 2 marca 2020 r.
Sygn.akt III AUa 909/20
Dnia 31 sierpnia 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący sędzia Alicja Sołowińska
Protokolant Edyta Katarzyna Radziwońska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 sierpnia 2021 r. w B.
sprawy z odwołania E. G.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
o ustalenie
na skutek apelacji wnioskodawcy E. G.
od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 12 grudnia 2017 r. sygn. akt III U 415/16
I. zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję z 8 lipca 2016r. i ustala, że E. G. od 30 grudnia 2015r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej;
II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz E. G. 1962,30 (jeden tysiąc dziewięćset sześćdziesiąt dwa 30/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 1680 (jeden tysiąc sześćset osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie kasacyjne i apelacyjne;
III. oddala żądanie zwrotu kosztów procesu w pozostałym zakresie.
Alicja Sołowińska
Sygn. akt. III AUa 909/20
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 8.07.2016 r. stwierdził, że E. G. z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu oraz wypadkowemu, a także dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 30.12.2015 r. Organ rentowy wskazał, że zgromadzony w toku postępowania wyjaśniającego materiał dowodowy nie pozwalał przyjąć, że E. G. prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą. E. G. nie wskazał żadnych okoliczności potwierdzających prowadzenie pozarolniczej działalności gospodarczej w zakresie usług transportowych. Za rok 2015 i 2016 nie przedstawił żadnej dokumentacji, z której wynikałyby przychody i wydatki związane z prowadzeniem działalności. Nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających, że poszukuje klientów do współpracy w zakresie świadczenia usług transportowych i nie wskazał potencjalnych klientów, z którymi prowadził wstępne rozmowy w zakresie świadczenia usług transportowych. Zdaniem organu rentowego nie można więc przyjąć, że poczynił jakiekolwiek działania w kierunku powrotu do wykonywania działalności, gdyż już od 7.03.2016 r. jest ponownie niezdolny do wykonywania działalności i ubiega się o kolejny zasiłek. Nikogo nie zatrudnia i nie udowodnił, że poszukuje pracownika.
W odwołaniu od tej decyzji E. G. zaskarżył ją w całości. Uważał, że wydana decyzja narusza jego prawa, jako obywatela. Może bowiem prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą, a choroby są wypadkami losowymi. Decyzja dyskryminuje jego osobę ze względów zdrowotnych i wolności wyboru odnośnie działalności jednoosobowej.
W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie. Podtrzymał argumentację z zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z 12 grudnia 2017 r. oddalił odwołanie i zasądził od odwołującego się E. G. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy wskazał, iż należało uznać, że odwołujący się z dniem 30.12.2015 r. nie podjął działalności gospodarczej i nie prowadził jej do dnia wydania zaskarżonej decyzji. Zdaniem Sądu należało zgodzić się z argumentacją organu rentowego, że trudno mówić aby odwołujący się uczestniczył w obrocie gospodarczym, podporządkowując swoje powtarzalne działania na zasadzie racjonalnego gospodarowania. Działalność gospodarcza musi być efektywna, że dla każdego przeciętnego człowieka zauważona jako rzeczywiście prowadzona. Odnośnie odwołującego się nie sposób zaś o tym mówić. Jego działalność gospodarcza nie polegała na naprawie mechanicznej jednego jego samochodu – „tira”, bądź jakiejś przyczepy do niego. Nie można też przyjąć, że nawet jeśli starał się o kontrahenta to rzeczywiście przez to prowadził działalność gospodarczą. Ciągnik samochodowy i przyczepy były czasowo wycofane z ruchu od 30 grudnia 2015 r., dlatego odwołujący się nie był gotowy do prowadzenia działalności. Sąd wskazał, odwołując się do oświadczenia z 29 marca 2016 r., że od grudnia 2014 r. nie prowadził żadnych usług transportowych, a także na zeznania świadków. Nie mógł oczekiwać na zlecenie transportowe, skoro miał wycofane z ruchu środki transportowe i sam z powodu stanu zdrowia nie mógł jechać w trasę. Uczestnictwo w obrocie gospodarczym wymagało naprawy samochodu i przyjmowania zleceń do wykonania. Odwołujący się czekał z niezbędnymi naprawami i nie mógł twierdzić, że w ten sposób prowadził działalność gospodarczą w zakresie usług transportowych. Przez długi okres nie wykonał żadnej usługi transportowej. Ewentualne pertraktacje w celu uzyskania zleceń transportowych prowadzone w 2016 r. z K. L. i D. M. nie dowodzą odmiennej oceny. Wycofanie z ruchu środków transportowych na cały 2016 r., w sytuacji, kiedy skarżący nie prowadził działalności także w 2015 r., świadczy o zamiarze zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej od 30 grudnia 2015 r., kiedy wnioskodawca odzyskał zdolność do pracy. Nie prowadził działalności gospodarczej przed tą datą i po tej dacie.
Mając zatem to na uwadze Sąd Okręgowy w Suwałkach na mocy art. 477 14 §1 k.p.c. oddalił odwołanie.
O kosztach Sąd orzekł zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Odwołujący się przegrał sprawę, więc winien zwrócić organowi rentowemu poniesione przez niego koszty zastępstwa procesowego. Te koszty z uwagi na wartość przedmiotu sporu 9.258,00 zł wynoszą stosownie do § 2 pkt. 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015r., poz. 1804), kwotę 2400 zł.
Apelację od wyroku Sadu Okręgowego wniósł E. G.. Wyrok zaskarżył w całości. Zarzucił mu:
1) sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału polegającą na przyjęciu, że skarżący trwale wycofał tabor z użytkowania;
2) bezpodstawne pozbawianie wiarygodności świadkom, którzy potwierdzali stanowisko skarżącego;
3) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż działalność gospodarcza zawsze i w krótkim czasie musi skutkować obrotami i przynosić zysk, pomijając jednocześnie kwestie utrzymania taboru w odpowiednim stanie;
4) błędne przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia, iż skarżący nie uzyskał zleceń za 2015 r., przy pominięciu, iż w tym czasie pobierał świadczenie rehabilitacyjne, do końca 2015 r., zaś w 2016 r. przywracał sprawność sprzętu i prowadził działalność.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez orzeczenie, iż podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu oraz wypadkowemu, jak i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 30.12.2015 r. ewentualnie wniósł tez o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów postepowania apelacyjnego jako części kosztów procesu.
Organ rentowy w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z 11 grudnia 2017 r. oddalił apelację ubezpieczonego i odstąpił od obciążania E. G. kosztami postępowania za II instancję.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji stwierdził, że skarżący nie przedstawił w apelacji argumentów podważających ocenę Sądu pierwszej instancji. Nie jest sporne, że w 2015 r. skarżący nie wykonywał czynności związanych z działalnością gospodarczą z powodu choroby. Kwestia sprawności sprzętu stanowiła główną oś sporu. Skarżący oświadczył w piśmie z 29 marca 2016 r., że od grudnia 2014 r. nie prowadził żadnych usług transportowych, a tym samym i działalności gospodarczej. Potwierdziły to zeznania świadków. W 2016 i w 2017 r. odwołujący nie świadczył usług transportowych ciągnikiem siodłowym, dlatego jego twierdzenia co do prowadzonych napraw zostały ocenione krytycznie. Przygotowanie do prowadzenia działalności może być ocenione jako jej prowadzenie, ale powinno uwzględniać się to do czego to przygotowanie doprowadziło, a także czy przygotowania te rzeczywiście mogły doprowadzić do podjęcia działalności. Skarżący dopiero w okresie wczesnej jesieni 2016 r. podjął istotne czynności naprawcze (skrzyni biegów). Nie było ciągłości działalności gospodarczej. Zasadniczą działalnością było świadczenie usług transportowych. Skarżący nie wykonywał jej przez cały 2015 r. i nie zatrudniał pracowników. Przywrócenie sprawności sprzętu powinno mieć cechy profesjonalności. Przedstawione rachunki mające poświadczyć wykonywane usługi, nie dotyczą usług transportowych wykonywanych ciągnikiem siodłowym i/lub naczepami. Takie usługi pojawiają się dopiero 10 lipca 2018 r. Są to usługi transportu płyt wiórowych (faktury wystawione 10, 11, 12 i 13 lipca 2018 r.). Wcześniejsze usługi to usługi transportowe świadczone samochodem osobowym M. S. (z datą faktury z 7, 8 i 14 sierpnia 2016 r.), ocieplania fundamentów (f. z 27 października 2016 r.), videofilmowania (f. z 17 października 2016 r.), naprawy pompy wtryskowej (f. z 12 i z 15 listopada 2016 r.), holowania (f. z 6 listopada 2016 r.), naprawy roweru (f. z 17 czerwca 2017 r.) i dalsze na podobne usługi wykonane w 2017 r. i 2018 r. Sąd Apelacyjny ustalił to na podstawie pliku faktur za lata 2016-2018 (k. 521-522). Zestawienie faktur świadczy o tym, że odwołujący nie podjął w 2016 r.- przynajmniej do dnia wydania decyzji - działań w celu uzyskania sprawności ciągnika siodłowego i lub naczep, skoro wyrejestrował te maszyny, a usługi nimi zaczął świadczyć dopiero w drugiej połowie 2018 r. Nie przedstawił też dowodów zakupu materiałów, które miałby służyć do naprawy w 2016 r. Natomiast badania psychologiczne i psychiatryczne oraz szkolenie okresowe kierowców kategorii C odbył jesienią 2016 r. Te okoliczności dodatkowo wskazują, że skoro nie zatrudniał pracowników, a zamierzał samodzielnie świadczyć usługi transportowe, to zaczął się do tego przygotowywać znacznie później niż twierdził. Niewykonywanie czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej w 2015 r. i niepodjęcie takich działań do sierpnia 2016 r. świadczy o tym, że odwołujący względnie trwale zaprzestał wykonywania działalności gospodarczej, przynajmniej do czasu wykonania pierwszych usług w 2016 r. Do sierpnia 2016 r. nie podjął czynności przygotowawczych, które można by uznać za prowadzenie działalności gospodarczej. Działalność gospodarcza to uczestnictwo w obrocie gospodarczym, skoro działalnością tą było świadczenie usług, zwłaszcza transportowych, to oczekiwać należałoby, że skarżący takie usługi będzie świadczył. Do działalności gospodarczej można także zaliczyć czynności przygotowawcze do uczestnictwa w obrocie, jednakże czynności te powinny doprowadzić do efektu, a jeżeli nie doprowadzą do efektu, to także powinny znaleźć wymiar obiektywny w postaci uczestnictwa w obrocie gospodarczym, który służyłby czynnościom przygotowawczym. Takie okoliczności nie zostały stwierdzone. Podstawą oceny wykonywania działalności gospodarczej jest uczestnictwo w obrocie gospodarczym w celach zarobkowych. Skoro uczestnictwo to zostało przerwane na stosunkowo długi okres w sytuacji wycofania z ruchu rzeczy służących zasadniczej działalności gospodarczej, wykonywanej dotychczas, a brak jest wystarczających dowodów, że podjęto czynności przygotowawcze, to nie można uznać niewykonywania żadnych działań przez okres ponad 7 miesięcy za prowadzenie działalności gospodarczej. Przejawy woli prowadzenia działalności gospodarczej powinny polegać na aktywności, która typowo wiązana jest z obrotem gospodarczym, bądź też czynnościami, które standardowo prowadzą, bądź powinny prowadzić do podjęcia czynności obrotu gospodarczego. Przedstawione przez skarżącego dowody wskazywać mogą na podjęcie działalności od sierpnia 2016 r., jednakże w sprawach z zakresu ubezpieczeń nie obowiązuje, wynikająca z art. 316 § 1 k.p.c., zasada orzekania według stanu rzeczy z chwili zamknięcia rozprawy. Oceny prawidłowości i legalności decyzji dokonuje się według stanu rzeczy z chwili jej wydania. Możliwość dokonania oceny stanu rzeczy na dzień zamknięcia rozprawy jest wyjątkiem od tej reguły i dotyczy spraw o świadczenia, kiedy spełnienie przesłanki w trakcie procesu nie budzi wątpliwości sądu i stron. Konsekwencją tego jest to, że nawet jeżeli w sierpniu 2016 r. odwołujący się rozpoczął ponowne wykonywanie działalności gospodarczej, to na dzień decyzji (8 lipca 2016 r.) rozstrzygnięcie organu rentowego było prawidłowe.
E. G. wniósł do Sądu Najwyższego skargę kasacyjną od powyższego wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, zaskarżając ten wyrok w całości i zarzucając mu 1. naruszenie prawa materialnego: a) art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej przez ich błędną wykładnię skutkującą nieuzasadnionym przyjęciem, że wykonywanie czynności przygotowawczych w postaci naprawy samochodu niezbędnego do świadczenia usług transportowych nie stanowi prowadzenia działalności zawodowej, wykonywanej w sposób zorganizowany i ciągły, a tym samym nie stanowi podstawy do objęcia wnioskodawcy ubezpieczeniami społecznymi z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej (obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu a także dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 30 grudnia 2015 r.); b) art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez niewłaściwe zastosowanie, co doprowadziło do uznania, że wnioskodawca nie podlega obowiązkowym w okresie do 30 grudnia 2015 r. ubezpieczeniom społecznym (wskazanym powyżej) z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, podczas gdy wnioskodawca faktycznie prowadzi działalność gospodarczą od sierpnia 1986 r. a nieprzerwanie od 2006 r., zaś w spornym okresie od stycznia 2016 r. wykonywał faktyczne czynności przygotowawcze zmierzające do naprawy narzędzi jego pracy, tj. samochodu ciężarowego, a następnie zaczął wykonywać usługi m.in. transportowe, które stanowiły obiektywne uzewnętrznienie woli zachowania statusu przedsiębiorcy i zamiaru prowadzenia działalności, co stanowi podstawę do objęcia go ubezpieczeniami społecznymi z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej; 2. przepisów postępowania: a) art. 5 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. wobec nieudzielenia przez Sąd Apelacyjny wnioskodawcy, jako stronie występującej bez pełnomocnika pouczenia w sposób jednoznaczny i zarozumiały dla wnioskodawcy co do obowiązków dowodowych oraz rozkładu ciężaru dowodu, co miało wpływ na bezskuteczność wniosków dowodowych zgłoszonych przez wnioskodawcę, a przez to nieuwzględnienie apelacji wnioskodawcy; b) art. 231 k.p.c. w zw. z art. 234 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. wobec niezasadnego przyjęcia, że ciężar dowodu na wykazanie, że wpis o działalności wnioskodawcy do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej potwierdza faktyczne prowadzenie takiej działalności w okresie objętym sporem obciąża wnioskodawcę, podczas, gdy domniemanie wynikające z treści tego dokumentu nie wymaga potwierdzenia, a może być jedynie obalone, co obciąża stronę przeciwną, w tym przypadku organ rentowy; c) art. 382 k.p.c. w zw. z art. 385 k.p.c. wobec bezkrytycznego przyjęcia przez Sąd Apelacyjny ustaleń Sądu pierwszej instancji oraz ocenę dowodów za własne, pomimo, że opiera się ona na wybiórczym i dowolnym przyjęciu, iż przygotowanie do wykonywania usług transportowych poprzez naprawę samochodu przez odwołującego było opóźnione i nie doprowadziło do podjęcia działalności w akceptowanym przez Sąd czasie, co do rozpoznania jakie naprawy wnioskodawca przeprowadzał oraz bez uwzględnienia okresów niezdolności wnioskodawcy do pracy sprowadza się do arbitralnego ustalenia przez Sąd Apelacyjny, wbrew art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, zawężającej wykładni czynności jakie przedsiębiorca podejmuje w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Mając powyższe na uwadze odwołujący wniósł o rozpoznanie skargi kasacyjnej na rozprawie; uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z 12 grudnia 2017 r. (Sądu I instancji) i orzeczenie, co do istoty sprawy, przez zmianę zaskarżonej decyzji i ustalenie, że Wnioskodawca podlega ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej od dnia 30.12.2015 r. ewentualnie uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach z 12 grudnia 2017 r. (Sądu I instancji) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Suwałkach.
W odpowiedzi pozwany wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie od Skarżącego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy wyrokiem z 23 września 2020 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy wskazał, że kluczowe znaczenie w sprawie ma kwestia czy doszło do zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej w prawnym rozumieniu - art. 13 pkt 4 w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych i art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej. Odpowiedź pozytywna budzi zasadnicze wątpliwości. W sprawie decyduje prawo materialne (art. 2 wskazanej ustawy), które uprawnia stwierdzenie, że czym innym jest przygotowanie do rozpoczęcia określonej działalności gospodarczej po raz pierwszy i czym innym jest przygotowanie do prowadzenia dotychczasowej działalności po przerwie spowodowanej długim okresem niezdolności do pracy. Skarżący nie rozpoczął swojej działalności gospodarczej od naprawy pojazdu. Działalność usługową prowadził już przez długi czas. Szczególność jego sytuacji łączy się z niezdolnością do pracy po wypadku przy prowadzeniu działalności 2 lipca 2014 r. Otrzymał wówczas zasiłek chorobowy za 182 dni a po nim świadczenie rehabilitacyjne do 29 grudnia 2015 r. (akta sprawy IV U 73/15 Sądu Rejonowego w Suwałkach załączone do akt tej sprawy). W obecnej sprawie pozwany oparł decyzję na twierdzeniu, że ubezpieczenie ustało od 30 grudnia 2015 r. wobec braku działalności gospodarczej.
Zdaniem Sądu Najwyższego należy dostrzec, że pozwany nie stwierdził zaprzestania działalności gospodarczej z chwilą niezdolności do pracy rozpoczynającej okres zasiłku chorobowego po wypadku przy prowadzeniu działalności 2 lipca 2014 r., ani później, lecz dopiero od dnia po ustaniu świadczenia rehabilitacyjnego. Skoro nie ma regulacji prawnej, że niezdolność do pracy, a tym bardziej długotrwała, osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą jest równoznaczna z jej zaprzestaniem w prawnym rozumieniu, które ma na uwadze art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, to wątpliwa jest decyzja, że takie zaprzestanie działalności można stwierdzić od następnego dnia po zakończeniu ostatniego świadczenia z tytułu niezdolności do pracy. Innymi słowy, skoro prawodawca nie przyjął, że dochodzi do zaprzestania działalności gospodarczej z chwilą niezdolności do pracy i rozpoczęcia okresu zasiłku chorobowego a po nim świadczenia rehabilitacyjnego, a więc okresu wcale niekrótkiego, to jednocześnie nie ma podstaw (normy) do stwierdzenia, że po upływie tego okresu ubezpieczony rozpoczyna od nowa działalność, którą wcześniej prowadził przez wiele lat. Można wówczas mówić o powrocie do czynności faktycznych (pracy) właściwych dla dotychczasowej (poprzedniej) działalności.
Sąd Najwyższy podkreślił, iż na tle regulacji z art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, w przypadku sporu o prowadzenie działalności gospodarczej jako tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym, każda sytuacja podlega indywidualnej ocenie, zwłaszcza, iż jak zauważono decyzja pozwanego stwierdza brak tytułu ubezpieczenia od pierwszego dnia po długim okresie niezdolności do pracy, czyli jej zasadność zależy od tego czy skarżący zaprzestał wówczas prowadzenia działalności gospodarczej. Już wyżej zauważano, że czym innym jest przygotowanie do otwarcia i prowadzenia działalności i czym innym jest przygotowanie do prowadzenia dotychczasowej (utrwalonej) działalności gospodarczej po długim okresie niezdolności do pracy. Zakończenie długotrwałego okresu niezdolności do pracy nie musi być równoznaczne z odzyskaniem pełnej zdolności do pracy.
Sąd Najwyższy wskazał, iż okres niezdolności do pracy nie jest ex lege równoznaczny z zaprzestaniem działalności gospodarczej. W okresie niezdolności do pracy ubezpieczony z reguły nie podejmuje żadnej pracy ze względu na przesłankę utraty prawa do zasiłku chorobowego (art. 17 ust. 1 z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa). Ograniczenie to nie obowiązuje po upływie prawa do zasiłku. Ubezpieczony mógł dokonywać naprawy pojazdu po upływie okresów zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego bez obawy o utratę tych świadczeń, będąc w gorszym stanie zdrowia niż przed wypadkiem, co mgło powodować, że nie podejmował się wykonywania przewozów. Skarżący podkreśla określoną formułę swojej działalności gospodarczej, w szczególności to, że w ostatnim czasie wykonywał ją sam (bez zatrudniania pracowników). Nie musi to przemawiać na jego niekorzyść, jeśli uwzględni się przedstawiane przezeń indywidualne racje za takim sposobem prowadzenia działalności. Jeśli doda się do tego długotrwałą niezdolność do pracy (wypadkową), to można przyjąć, że w spornym okresie „rzeczywiście mógł oszczędzać siły" i dlatego jego działanie było skierowane na samodzielne przygotowanie pojazdu do świadczenia usług. W takiej sytuacji naprawa pojazdu może być ujmowana jako czynność, która składa się na prowadzenie działalności gospodarczej. Nie jest wszak sytuacją nietypową to, że przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą często sami dbają, naprawiają, remontują a nawet budują swoje narzędzia i warsztat pracy. Mogą nawet wydzielać na to określony czas, którego wówczas nie można wyłączać z tej przyczyny z okresu działalności gospodarczej. W takiej sytuacji nie można przyjąć, że poprzez podjęcie się naprawy pojazdu ubezpieczony pozorował tylko prowadzenie działalności, skoro Sąd ustalił, że działalność była prowadzona, jednak dopiero później, bo po dacie decyzji (czyli od sierpnia 2016 r.).
Sąd Najwyższy podkreślił też, że ciągłość działalności gospodarczej należy postrzegać w dłuższej perspektywie, mając na uwadze cały jej okres (miniony i przyszły). Sporny okres był silnie uwarunkowany indywidualną sytuacją skarżącego, obiektywnie niezależną, która z powodu niezdolności do pracy usprawiedliwiała nieprowadzenie dotychczasowej działalności. Samodzielna naprawa własnego pojazdu nie wyłącza cechy profesjonalności i zarobkowego prowadzenia działalności. Stosunkowo niekrótki okres takiej naprawy z uwzględnieniem jednak sytuacji i okoliczności w jakich znajdował się ubezpieczony nie musi być równoznaczny z zaprzestaniem działalności gospodarczej. Znaczenie ma wówczas wola przedsiębiorcy i okoliczności faktyczne, które nie muszą uzasadniać stwierdzenia zaprzestania działalności. Chodzi bowiem o trwałe zaprzestanie działalności gospodarczej a nie tylko o temporalne ograniczenie działalności z powodu niezdolności do pracy lub ze względu na nadal gorszy stan zdrowia i konieczność przygotowania pojazdu do świadczenia usług, co nie musiało być zrobione przez ubezpieczonego w okresie niezdolności do pracy objętej świadczeniami z ubezpieczenia chorobowego (wypadkowego). Skrajna ocena (decyzja) o braku działalności nie może pomijać dotychczasowej długotrwałej działalności gospodarczej, którą skarżący prowadził przez wiele lat i która stanowiła dla niego źródło utrzymania i tytuł ubezpieczenia. Prowadzący działalność gospodarczą - usługową nie ma takiego reżimu pracy jak pracownik. Sam organizuje swoją pracę, co w pewnych okresach może powodować, że koszty mogą wyprzedzać przychód z działalności.
W ocenie Sądu Najwyższego zasadnie skarga zarzuca, że Sąd powszechny oparł się na zawężającej wykładni czynności jakie przedsiębiorca podejmuje w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (art. 2 ustawy z 2 lica 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej). Sąd ustalił określony stan faktyczny, który jak zauważono należy ujmować szerzej, czyli z uwzględnieniem wcześniejszego okresu prowadzenia działalności, okresu niezdolności do pracy, faktycznego powrotu do tej działalności już po wydaniu decyzji, okresu po 29 grudnia 2015 r., w którym ubezpieczony nie przedstawił dokumentów wykonywania innych czynności, jednak można przyjąć, że zajmował się naprawą pojazdu. Okres ten był znaczny bowiem skarżący od 7 marca 2016 r. ponownie stał się niezdolny do pracy, co potwierdzałoby tezę, że sprawność do pracy nie była ustabilizowana (pełna).
Stan faktyczny, który ustalił Sąd powszechny pozwalał na ocenę zarzutów materialnych skargi. Nie można odmówić skarżącemu racji, iż doszło do błędnej wykładni, gdyż wykonywanie naprawy samochodu nie jest oderwane od prowadzonej działalności gospodarczej, przeciwnie składa się na tą działalność. W świetle okoliczności sprawy, podjęcie napraw nie jest wówczas równoznaczne z zaprzestaniem działalności gospodarczej, gdyż podjęte po okresie niezdolności do pracy wskazuje na zamiar dalszego jej prowadzenia. Zamiar ten może być zatem oceniony jako realny i trwały. Sąd sam stwierdził prowadzenie tej działalności w drugiej połowie 2016 r. Skarżący zaś wskazuje na dalsze jej prowadzenie. Nie likwidował też firmy, tylko czynił przygotowania (naprawiał pojazd) aby dalej trwała i funkcjonowała.
Z tych motywów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 398 15 § 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 398 21 k.p.c.).
Sąd Apelacyjny przy ponownym rozpoznaniu sprawy, ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja jest uzasadniona skutkiem czego była zmiana zaskarżonej decyzji oraz wyroku Sądu I instancji i ustalenie, że od 30 grudnia 2015 r. E. G. podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.
Przede wszystkim podkreślił należy, iż z mocy art. 398 20 k.p.c. Sąd Apelacyjny któremu sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania jest związany wykładnią prawa dokonaną w tej sprawę przez Sąd Najwyższy zawartą w uzasadnieniu wyroku. W związku z tym podstawowe znaczenie w sprawie miało ustalenie, czy od dnia 30 grudnia 2015 r., a więc od dnia wskazanego w zaskarżonej decyzji, E. G. zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że podstawą powstania obowiązku ubezpieczenia w oparciu art. 6 ust.1 pkt 5 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych jest faktycznie wykonywanie działalności pozarolniczej (art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych) w tym gospodarczej, co oznacza, że wykonywanie tejże działalności to rzeczywista działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 14 września 2007 r., III UK 35/07 LEX 483284, z 18 lutego 2009 r., II UK 207/08 LEX 736738, z 10 lutego 2010 r., II UK 186/09 LEX 590235, z 13 września 2016 r., I UK 455/15 LEX 2122404). Prowadzenie działalności gospodarczej o tyle stanowi tytuł podlegania ubezpieczeniem o ile faktycznie ubezpieczony działalność tę wykonuje, choć stopień natężenia jego aktywności może być różny.
Zgodnie z art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (obowiązujący do 30 kwietnia 2018 r.) za działalność gospodarczą należy rozumieć zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły. Obecnie od 30 kwietnia 2018 r. definicję działalności gospodarczej zawiera art. 3 ustawy z 6 marca 2018 r. prawo przedsiębiorców (Dz.U.2018.646). Taką działalnością jest zorganizowana działalność zarobkowa wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły. Dla zakwalifikowania danej działalności jako działalności gospodarczej istotne znacznie ma zatem jej ciągłość i zarobkowy charakter.
Zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z 16 stycznia 2015 r., I UK 235/13 (LEX 1444493), że ciągłość w działalności gospodarczej ma dwa aspekty. Pierwszy to powtarzalność czynności, pozwalający na odróżnienie działalności gospodarczej od jednostkowej umowy o dzieło lub zlecenia albo umowy o świadczenie usługi, które same w sobie nie stanowią lub nie składają się jeszcze na działalność gospodarczą, zaś drugi aspekt to zamiar niekrótkiego prowadzenia działalności gospodarczej.
Jest poza sporem w sprawie, iż E. G. prowadzi działalność gospodarczą od lipca 1986 r., a jako przewarzający rodzaj działalności wpisany jest transport drogowy towarów. W dniu 2 lipca 2014 r. dokonując naprawy samochodu w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą uległ wypadkowi. Z tego powodu od 3 lipca 2014 r. do 15 grudnia 2014 r. i od 19 grudnia 2014 r. do 3 stycznia 2015 r. pobierał zasiłek chorobowy (k.814). następnie od 4 stycznia 2015 r. do 29 grudnia 2015 r. był uprawniony do świadczenia rehabilitacyjnego. Według zeznań odwołującego po zakończonym okresie pobierania świadczenia rehabilitacyjnego podjął prowadzenie działalności gospodarczej, która w tym okresie polegała głównie na naprawach i przygotowaniu pojazdów (ciągnika siodłowego, naczepy) do wykonywania usług transportowych. Czynności te wykonywał osobiście na własnej posesji, bowiem tam znajdowały się pojazdy.
Odwołujący podkreślał, że po wykorzystaniu świadczenia rehabilitacyjnego nadal odczuwał ból barku, występował z wnioskiem o przyznanie renty jednakże takie świadczenie nie zostało mu przyznane. W styczniu i w lutym 2016 r. naprawiał pojazdy i przygotowywał je do pracy bowiem nie były one używane w 2015 r. w czasie gdy przebywał na świadczeniu rehabilitacyjnym. W 2015 r. rzeczywiście faktycznie działalności gospodarczej nie prowadził, a pojazdy były wyrejestrowane.
Z przedstawionego przez organ rentowy zestawienia okresów zasiłkowych (k.811-814) wynika, że od 7 marca 2016 r. do 25 marca 2016 r., od 29 marca 2016 r. do 22 kwietnia 2016 r., od 26 kwietnia 2016 r. do 28 kwietnia 2016 r., od 30 kwietnia 2016 r. do 13 maja 2016 r. i od 18 maja 2016 r. do 6 czerwca 2016 r. odwołujący był niezdolny do pracy. Niezdolności do pracy występowały także w kolejnych miesiącach 2016 r. i w następnych latach, jednakże nie były one tak częste i długie jak do czerwca 2016 r.
Zestawienie okresów niezdolności do pracy skarżącego po zakończeniu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego wskazuje, że nie odzyskał on pełnej zdolności do pracy, co z kolei czyni wiarygodnym twierdzenie E. G., iż ograniczenia zdrowotne uniemożliwiały mu prowadzenie działalności z intensywnością i natężeniem osoby zdrowej, tym bardziej że nie zatrudniał pracowników. Sytuacja zdrowotna uzasadniała zatem przedłużenie w czasie napraw pojazdów w celu przystosowania po długim przestoju do transportu. Nie budzi natomiast wątpliwości, iż skarżący naprawił pojazdy i od połowy 2018 r. świadczył tymi pojazdami usługi transportowe i wykonuje je obecnie. Fakt ten potwierdzają przedstawione rachunki i faktury i chociaż usługi transportowe wykonywane ciągnikiem siodłowym i naczepami dotyczą okresu od lipca 2018 r., to w ramach prowadzonej działalności gospodarczej odwołujący się wykonywał od 1 sierpnia 2016 r. inne usługi. Złożone faktury dotyczą wykonywania usług transportowych samochodem osobowym, napraw pojazdów, rowerów, holowania pojazdów (faktury i rachunki tom III k.521- tom IV k. 601-720). Zauważyć należy, że przeważającym rodzajem działalności gospodarczej były usługi transportowe, a oprócz tego odwołujący wykonywał usługi mechaniczne, związane z hydrauliką i elektryką.
W świetle przedstawionych przez skarżącego dowodów w postaci faktur i rachunków nie może budzić wątpliwości, iż od sierpnia 2016 r. E. G. wykonywał różne usługi jako prowadzący działalność gospodarczą, a nie zajmował się tylko przygotowaniem sprzętu (pojazdów) do transportu.
Istotna z punktu widzenia podlegania ubezpieczeniu społecznemu jest ocena czynności podejmowanych przez E. G. w okresie od zakończenia pobierania zasiłku rehabilitacyjnego do sierpnia 2016 r. W tym zakresie należy mieć na uwadze, że działalność gospodarczą w zakresie usług (...) prowadził od 1986 r. Po wypadku przy prowadzeniu tej działalności, jakiemu uległ 2 lipca 2014 r. praktycznie do 3 stycznia 2015 r. (z wyłączeniem 16-18 grudnia 2014 r.) był niezdolny do pracy, a od 4 stycznia do 29 grudnia 2015 r. pobierał świadczenie rehabilitacyjne.
Za Sądem Najwyższym powtórzyć zatem należy, że skoro ustawodawca nie przyjął, że do zaprzestania prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej dochodzi z chwilą niezdolności do pracy i rozpoczęcia zasiłku chorobowego, a po nim świadczenia rehabilitacyjnego, to nie ma podstaw do stwierdzenia, że po upływie okresu zasiłkowego skarżący rozpoczął od nowa działalność gospodarczą, którą wcześniej prowadził od wielu lat. Można zatem mówić o powrocie do pracy i wykonywaniu czynności właściwych dla prowadzonej wcześniej działalności. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy ciągłość działalności gospodarczej należy rozpatrywać przy uwzględnieniu okresu minionego (przed powstaniem niezdolności wypadkowej) i po okresie świadczenia rehabilitacyjnego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, sytuacja zdrowotna skarżącego od 30 grudnia 2015 r. usprawiedliwiała nieprowadzenie dotychczasowej działalności w zakresie usług transportowych, zaś samodzielna naprawa pojazdu i naczepy, które służyły do wykonywania działalności należy zakwalifikować jako profesjonalną i zarobkową działalność. Trzeba mieć więc bowiem na uwadze, że pojazdy nie były używane w 2015 r., skarżący prowadzi działalność gospodarczą jednoosobowo, ma kwalifikacje i możliwości naprawy pojazdów. Niewątpliwie w skutek długiego okresu wyłączenia pojazdów z używania wymagały one przeglądów i napraw. Tak więc okoliczność, iż na początku 2016 r. (styczeń-marzec) odwołujący pracował przy naprawie pojazdów nie oznacza, że zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. Fakt naprawy pojazdów, wbrew ocenie Sądu I instancji wynika z zeznań przesłuchanych świadków, którzy widzieli na posesji odwołującego remontowane pojazdy. Czynności podejmowane w celu naprawy pojazdów, przy uwzględnieniu sytuacji zdrowotnej skarżącego uzasadniają twierdzenie, że E. G. od 30 grudnia 2015 r. nie zaprzestał działalności gospodarczej. Taki wniosek jest uzasadniony tym bardziej, iż w miarę poprawy stanu zdrowia skarżący z większym natężeniem prowadził działalność i prowadzi ją do chwili obecnej, co nie jest kwestionowane także przez organ rentowy.
Niewątpliwie, E. G. po 30 grudnia 2015 r. miał wolę kontynuowania działalności gospodarczej i pomimo występujących niezdolności do pracy będących wynikiem choroby, podejmował czynności nakierowane na wznowienie działalności. Tym samym nie można stwierdzić, jak przyjął to organ rentowy w zaskarżonej decyzji, iż od 30 grudnia 2015 r. E. G. zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. Zauważyć też należy, iż skarżący w całym spornym okresie opłacał należne składki na ubezpieczenie społeczne, co także potwierdza jego wolę pozostania w ubezpieczeniu społecznym.
W świetle wyżej przedstawionych okoliczności stwierdzić należy, iż na podstawie art. 13 pkt 4, art. 12 ust.1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych E. G. jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 30 grudnia 2015 r., tj. od zakończenia pobierania świadczenia rehabilitacyjnego.
Z tych względów na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.
O kosztach postępowania Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. zgodnie z zasadą, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zgodnie z art. 98 § 3 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony.
Na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku, pełnomocnik skarżącego adw. A. K. złożył spis kosztów i wnosił o zasądzenie z tego tytułu łącznej kwoty 6563 zł. Na tę kwotę składa się:
1. wynagrodzenie pełnomocnika za sporządzenie skargi kasacyjnej – 2700 zł,
2. wynagrodzenie pełnomocnika za udział w postępowaniu apelacyjnym 2700 zł,
3. wydatki związane z osobistym udziałem skarżącego na rozprawach przed Sądem Apelacyjnym w sprawie III AUa 239/18 i III AUa 909/20 w łącznej kwocie 663 zł,
4. zwrot utraconego zarobku skarżącego w związku ze stawiennictwem na rozprawę w dniu 24 sierpnia 2021 r. w kwocie 500 zł.
Za uzasadnione Sąd Apelacyjny uznał żądanie zwrotu kosztów do kwoty 1962, 30 zł. Na tę kwotę składa się:
1. wynagrodzenie pełnomocnika za sporządzoną skargę kasacyjną w kwocie 1440 zł. Sąd Apelacyjny miał na uwadze przepis § 10 ust.4 pkt 2 w związku z §15 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Sąd uznał, iż nakład pracy pełnomocnika który został ustanowiony do wniesienia skargi kasacyjnej związany z analizą obszernego materiału dowodowego uzasadniał przyjęcie sześciokrotnej stawki minimalnej (240 zł x6),
2. wynagrodzenie pełnomocnika za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym po uchyleniu sprawy przez Sąd Najwyższy – na podstawie § 10 ust. 1 pkt 2 cyt. wyżej rozporządzenia w kwocie 240 zł. Jest to stawka wynagrodzenia przewidziana rozporządzeniem dla spraw o podleganie ubezpieczeniu społecznemu,
3. opłata 30 zł za wniesioną apelację od wyroku Sądu Okręgowego oraz opłata za skargę kasacyjną także 30 zł,
4. zwrot kosztów osobistego stawiennictwa skarżącego na rozprawę w dniu 24 sierpnia 2021 r. Przyjmując do wyliczenia odległość z S. do B. i drogę powrotną 266 km (2 x 133 km) oraz należną stawkę za 1 km przebiegu pojazdu tj. 0,8358 km (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy). Sąd ustalił koszty stawiennictwa na kwotę 222,30 zł.
Łącznie zasądzono zatem na rzecz skarżącego kwotę 1962, 30 zł, zaś żądanie dalej idące Sąd oddalił uznając, że nie ma uzasadnienia. Przede wszystkim podkreślić należy, że skarżącemu nie przysługuje zwrot utraconego zarobku. W tym zakresie z mocy art. 98 § 4 k.p.c. maja zastosowanie przepisy ustawy o kosztach sądowych. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych wydatki obejmują koszty podróży strony zwolnionej od kosztów związane z nakazanym przez sąd jej osobistym stawiennictwem. Zatem stronie przysługuje jedynie zwrot kosztów podróży, a nie utraconego zarobku. Zwrot utraconego zarobku przysługuje jedynie świadkowi. E. G. był wezwany do osobistego stawiennictwa na rozprawę 24 sierpnia 2021 r. i z tego tytułu Sąd przyznał zwrot kosztów podróży w kwocie 222,30 zł.
Alicja Sołowińska