Sygn. akt I C 1075/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 września 2021 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Żelewska

po rozpoznaniu w dniu 1 września 2021 roku w Gdyni

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. L.

przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda K. L. kwotę 23.000,00 zł (dwadzieścia trzy tysiące złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 09 kwietnia 2019 roku do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda K. L. kwotę 5.169,00 zł (pięć tysięcy sto sześćdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygnatura akt: I C 1075/19

UZASADNIENIE

K. L. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 23.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 kwietnia 2019r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 10 listopada 2018r. na autostradzie (...) kierujący samochodem ciężarowym marki R. o numerze rejestracyjnym (...) z naczepą L. stracił panowanie nad zestawem pojazdów i uderzył w samochód osobowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...), którego powód był pasażerem. Po zdarzeniu powód został przewieziony do szpitala w S., gdzie rozpoznano stan po urazie jamy brzusznej, rozlane zapalenie otrzewnej, perforację jelita cienkiego i ropnie międzypętlowe. Powód był trzykrotnie operowany, leczony antybiotykami, w czasie pobytu w szpitalu był odżywiany pozajelitowo. W dniu 5 grudnia 2018r. powód został wypisany ze szpitala i kontynuował leczenie ambulatoryjne, a także zgodnie z zaleceniami przez dwa miesiące stosował pas brzuszny, dietę lekkostrawną, wysokobiałkową, prowadził oszczędny tryb życia, a także przyjmował leki. Uzasadniając roszczenie o zadośćuczynienie powód wskazywał, że w wyniku wypadku drogowego jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu, uraz stanowił zagrożenie życia. Powód borykał się z ogromnym bólem, cierpieniem i stresem. Przez wiele miesięcy był zmuszony do przebywania w domu. W dalszym ciągu obawia się podróżowania samochodem. Na skutek wypadku powód stał się osobą niesamodzielną, wymagającą opieki i pomocy innych osób, był zmuszony do korzystania z pieluch, co było dla niego krępujące. Bezpośrednio po wypadku powód nie był w stanie wykonywać czynności związanych z codzienną egzystencją. W ocenie powoda wypłacona mu przez pozwanego kwota 12.000 zł jest znacznie zaniżona w stosunku do poniesionej krzywdy.

(pozew k. 3-13)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. W ocenie pozwanego wypłacone świadczenie stanowi adekwatną rekompensatę krzywdy wynikającej ze zdarzenia z dnia 10 listopada 2018r. Dokonując oceny należnego powodowi zadośćuczynienia pozwany uwzględnił wszystkie istotne okoliczności wpływające na rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych. Lekarz działający na zlecenie pozwanego ustalił, że powód doznał wyłącznie obrażeń w postaci stłuczenia jamy brzusznej z rozerwaniem krezki, pęknięciem jelita cienkiego i powstaniem ropnia mędzypętlowego, co skutkowało przyznaniem jedynie 12 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Pozwany zakwestionował jakiekolwiek inne obrażenia i skutki w zakresie organizmu powoda poza powyżej wymienionymi. Zdaniem pozwanego rozmiar obrażeń nie uzasadnia obiektywnie tak wysokiego roszczenia, jak domaga się powód. Zdaniem ubezpieczyciela powód przemilczał fakt, że jego dotychczasowy komfort życia był już obniżony z uwagi na inne schorzenia nie związane z wypadkiem. Pozwany zakwestionował również datę początkową roszczenia o odsetki, wskazując, że ewentualnie odsetki powinny zostać zasądzone od dnia wyrokowania.

(odpowiedź na pozew k. 75-81)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 listopada 2018r. przed godz. 00:10 na 65 km autostrady (...) w okolicach miejscowości K., kierujący samochodem ciężarowym marki R. o numerze rejestracyjnym (...) z naczepą L. o numerze rejestracyjnym (...) R. D., jadąc w kierunku Ł., zjechał na pas awaryjny, uderzając w barierę energochłonną, odbił w lewo, po czym stracił panowanie nad zestawem pojazdów i uderzył w bariery oddzielające jezdnię, a następnie zestaw wywrócił się i uderzył czołowo w jadący w kierunku G. samochód osobowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...), którym podróżował jako pasażer powód K. L..

(dowód: notatka urzędowa Posterunku Policji w S. k. 18, akt oskarżenia k. 59-64)

Karetką pogotowia ratunkowego powód został przewieziony na Oddział Chirurgiczny Szpitala (...). (...) sp. z o.o. w S., gdzie rozpoznano uraz jelita cienkiego, rozlane zapalenie otrzewnej, perforację jelita cienkiego, ropnie międzypętlowe. W dniu 10 listopada 2018r. w trybie doraźnym powód został poddany zabiegowi operacyjnemu laparotomii zwiadowczej. W dniu 16 listopada 2018r. powód został poddany w trybie doraźnym re-laparotomii, resekcji odcinkowej jelita cienkiego z płukaniem i drenażem jamy otrzewnej. Ze względu na utrzymujące się objawy brzuszne, w dniu 23 listopada 2018r. ponownie wykonano re- laparotomię, płukanie otrzewnej, a także ewakuację ropni międzypętlowych. W trakcie pobytu w szpitalu prowadzono żywienie pozajelitowe, a także antybiotykoterapię. W dniu 5 grudnia 2018r. powód został wypisany ze szpitala w stanie ogólnym i miejscowym dobrym, z zaleceniami kontroli i zdjęcia szwów za 7 dni w poradni chirurgicznej, stosowania przez okres dwóch miesięcy pasa brzusznego, diety lekkostrawnej i wysokobiałkowej, prowadzenia oszczędnego trybu życia, a także przyjmowania zapisanych leków, a doraźnie także leków przeciwbólowych.

(dowód: dokumentacja leczenia szpitalnego powoda k. 35-36, przesłuchanie powoda K. L. płyta CD k. 156)

Dalsze leczenie powód kontynuował w (...) sp. z o.o. w G.. W dniu 20 grudnia 2018r. usunięto powodowi szwy, zmieniono opatrunek. W dniu 7 stycznia 2019r. ponownie dokonano zmiany opatrunku. W dniu 30 stycznia 2019r. lekarz stwierdził zagojenie rany i zakończenie leczenia, a także stwierdził, że powód jest zdolny do pracy, przy czym nie może dźwigać większych ciężarów.

(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powoda k. 126)

Po wypisaniu ze szpitala powód prowadził leżący tryb życia. Przy czynnościach dnia codziennego, a także czynnościach związanych z samoobsługą (mycie, ubieranie się, przygotowywanie posiłków) korzystał z pomocy matki oraz partnerki. Po wypisaniu ze szpitala powód przyjmował leki przeciwbólowe i przez kilka miesięcy pozostawał na diecie wysokobiałkowej. Aktualnie powód unika ostrych, pikantnych dań. W okresie leczenia powód znacznie schudł. Nadto, przez okres kilku miesięcy powód nosił pas brzuszny (przepuklinowy). Po około sześciu miesiącach od wypadku powód wrócił do pracy w firmie budowlanej. Po operacjach pozostała powodowi blizna pooperacyjna na brzuchu.

(dowód: przesłuchanie powoda K. L. płyta CD k. 156, zeznania świadka D. L. płyta CD k. 178, zeznania świadka W. L. płyta CD k. 178, zeznania świadka K. P. płyta CD k. 178)

W wyniku wypadku z dnia 10 listopada 2018r. powód doznał urazu jamy brzusznej z perforacją pourazową jelita cienkiego. Uraz był powikłany stanem zapalnym otrzewnej i wytworzeniem się ropni międzypętlowych. Uraz wygoił się z trwałymi następstwami pourazowymi pod postacią nieznacznego skrócenia drogi pasażu jelita cienkiego, spowodowanego koniecznością resekcji jelita cienkiego oraz dyskretną nietolerancją niektórych pokarmów, bez wpływu na stan odżywiania i komfort życia codziennego. Powód doznał łącznie trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 12 %, co jest skutkiem uszkodzenia jelita cienkiego z resekcją części jelita, a także naruszenia powłok jamy brzusznej i asymetrii mięśnia prostego brzucha. Skutkiem operacji są blizny pooperacyjne. Uraz spowodował nasilone dolegliwości bólowe w chwili urazu oraz podczas hospitalizacji do czasu ustąpienia procesu zapalnego. W tym czasie powód wymagał przyjmowania silnych leków przeciwbólowych. Po trzecim zabiegu operacyjnym dolegliwości stopniowo ustępowały do umiarkowanego nasilenia. W chwili wypisu ze szpitala powód cierpiał z powodu lekkich dolegliwości bólowych i wymagał przyjmowania leków przeciwbólowych przez okres 1-2 miesięcy. Po opuszczeniu szpitala powód wymagał leczenia ambulatoryjnego do czasu pełnego wyleczenia ran pooperacyjnych i wymiany opatrunków. Przez okres 2-3 miesięcy musiał nosić pas przepuklinowy, a przez 3 miesiące wymagał diety wysokobiałkowej. Teoretycznie, w przyszłości może nastąpić pogorszenie stanu miejscowego spowodowanego zrostami otrzewnowymi, nietolerancja pewnych pokarmów, zaburzenia pasażu jelitowego. Obecny stan ogólny powoda jest stabilny i może on prowadzić w pełni aktywny tryb życia. Po wypisie ze szpitala powód wymagał opieki osoby trzeciej w wymiarze 4 godzin przez 2 tygodnie przy czynnościach dnia codziennego (przygotowywanie posiłków, zakupy, sprzątanie, dowóz do lekarza), a następnie przez okres kolejnych dwóch tygodni w wymiarze 2-3 godzin 2 razy w tygodniu (zakupy, dowóz do lekarza). Uraz w stopniu umiarkowanym wpłynął na aktywność życiową i zdolność do pracy powoda.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii L. Z. k. 189-190v)

Samochód sprawcy był objęty ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Pismem z dnia 20 lutego 2019r. powód zgłosił pozwanemu roszczenie o zapłatę m.in. kwoty 45.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną w wyniku ww. wypadku drogowego krzywdę. Decyzją z dnia 8 kwietnia 2019r. pozwany przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 12.000 zł. Pełnomocnik powoda wniósł odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, lecz decyzją z dnia 21 maja 2019r. pozwany stwierdził brak podstaw do zmiany stanowiska.

(dowód: zgłoszenie szkody z dnia 20 lutego 2019r. k. 37-39, decyzja z dnia 8 kwietnia 2019r. k. 40-41, odwołanie k. 44, decyzja pozwanego z dnia 21 maja 2019r. k. 45-46)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków D. L., W. L., K. P., dowodu z przesłuchania powoda, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii L. Z..

Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Sąd miał bowiem na względzie, iż dokumentacja medyczna leczenia powoda nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a nadto została sporządzona przez podmioty niezależne, toteż nie ma obaw, że dokumentacja ta została zmanipulowana dla celów niniejszego postępowania. Dalej, należy zauważyć, że żadna ze stron nie wniosła zarzutów co do autentyczności i wiarygodności pozostałych dokumentów urzędowych i prywatnych w postaci akt szkody i korespondencji stron, a także dokumentów związanych z prowadzonym postępowaniem karnym. Sąd z urzędu również nie dostrzegł żadnych śladów podrobienia, przerobienia czy innej ingerencji. W związku z powyższym w ramach swobodnej oceny dowodów Sąd uznał, że ww. dokumenty przedstawiają faktyczny przebieg wypadku, przebieg leczenia powypadkowego powoda, a także faktyczny przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń.

Ponadto, swoje ustalenia faktyczne w sprawie Sąd oparł na dowodzie z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii. W ocenie Sądu opinia została sporządzona przez biegłego L. Z. w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, stanowiąc w pełni przydatny dowód do rozstrzygnięcia sprawy. Przedstawione w opinii wnioski dotyczące stanu zdrowia powoda, przebiegu leczenia, następstw wypadku oraz rokowań na przyszłość są jednoznaczne i stanowcze, poparte wszechstronną analizą przedstawionej dokumentacji medycznej, a także badaniem poszkodowanego. Zważyć należy, iż opinia wydana przez biegłego chirurga nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd nie dopatrzył się również podstaw do kwestionowania zeznań świadków D. L., W. L., K. P., a także zeznań powoda. Zdaniem Sądu zeznania wszystkich wymienionych powyżej osób były szczere, wewnętrznie spójne, zbieżne ze sobą, a także niesprzeczne z zapisami dokumentacji medycznej, czy opinią przedstawioną przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii. Zeznania te nie budziły również żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego czy logicznego rozumowania.

Podstawę prawną powództwa o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę stanowiły przepisy art. 805 kc, art. 822 kc, art. 445 § 1 kc i art. 444 kc. Przepis art. 805 kc stanowi legalną definicję umowy ubezpieczenia. Wedle natomiast przepisu art. 822 § 1 kc przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do art. 822 § 2 kc jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl art. 822 § 4 kc uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Według art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przechodząc do szczegółowych rozważań należy wskazać, że nie było pomiędzy stronami sporu co do okoliczności wypadku drogowego do jakiego doszło na autostradzie (...) w nocy 9/10 listopada 2018r., w szczególności co do tego, że sprawcą tego wypadku był kierowca pojazdu ciężarowego objętego ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Mało tego, na etapie postępowania likwidacyjnego pozwany uznał co do zasady swoją odpowiedzialność za skutki powyższego zdarzenia i wypłacił powodowi zadośćuczynienie za krzywdę w wysokości 12.000 zł.

Jedyną okolicznością sporną pozostawał zatem rozmiar poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej, a co za tym idzie wysokość należnego mu z tego tytułu zadośćuczynienia. Pozwany bronił się przed zarzutami pozwu podnosząc, że wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota 12.000 zł była adekwatna do rozmiaru krzywdy i w całości skompensowała poniesioną szkodę. Z kolei, powód wywodził, że wypłacone świadczenie jest nieadekwatne do rozmiaru krzywdy, a pozwany nie uwzględnił wszystkich skutków zdarzenia. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd uznał argumentację powoda za uzasadnioną. W świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 kc ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 2020r., III CSK 149/18, L.). W ocenie Sądu, w świetle przytoczonych powyżej kryteriów, nie sposób uznać, aby wypłacona powodowi kwota 12.000 zł była adekwatna do rozmiaru krzywdy i pozwoliła na złagodzenia negatywnych przeżyć powoda związanych z przedmiotowym wypadkiem drogowym.

Zgodnie z przytoczonym orzecznictwem dokonując ustaleń w powyższym zakresie Sąd miał przede wszystkim na względzie rodzaj uszkodzeń ciała, jakich powód doznał wskutek przedmiotowego zdarzenia, a także stopień cierpień fizycznych z tym związanych. Z opinii przedłożonej przez biegłego sądowego z zakresu chirurgii wynika, że na skutek wypadku z dnia 10 listopada 2018r. powód doznał urazu jamy brzusznej z perforacją pourazową jelita cienkiego. Uraz był powikłany stanem zapalnym otrzewnej i wytworzeniem się ropni międzypętlowych. Jak stwierdził biegły uraz początkowo był bardzo poważny, wymagał zastosowania leczenia chirurgicznego w celu ratowania życia powoda. Przedmiotowy uraz co prawda wygoił się, lecz pozostawił trwałe następstwa w postaci nieznacznego skrócenia drogi pasażu jelita cienkiego, spowodowanego koniecznością resekcji jelita cienkiego oraz dyskretną nietolerancją niektórych pokarmów. Nadto, uraz skutkował umiarkowaną asymetrią powłok brzucha po stronie lewej, co jak zaznaczył biegły może wpływać na sprawność fizyczną powoda, który pracuje jako robotnik budowlany. Zdaniem biegłego wskutek ww. urazu powód doznał łącznie trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 12 %. Określając rozmiar poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej należało również mieć na względzie rozmiar cierpień fizycznych. Jak wynika z opinii uraz spowodował silne dolegliwości bólowe w chwili urazu oraz podczas hospitalizacji do czasu ustąpienia procesu zapalnego, co było skutkiem zapalenia otrzewnej oraz wykonanych zabiegów operacyjnych. W tym czasie powód wymagał silnych leków przeciwbólowych z grupy opiatów i silnych (...). Dopiero po trzecim zabiegu operacyjnym dolegliwości stopniowo zaczęły ustępować i zmniejszyły się do poziomu umiarkowanego. W chwili wypisu ze szpitala powód cierpiał z powodu lekkich dolegliwości bólowych i z tego powodu wymagał przyjmowania leków przeciwbólowych przez okres 1-2 miesięcy. Z opinii biegłego wynika, że odniesiony przez powoda uraz może w przyszłości powodować dalsze dolegliwości, może bowiem nastąpić pogorszenie stanu miejscowego spowodowanego zrostami otrzewnowymi, nietolerancja pewnych pokarmów, zaburzenia pasażu jelitowego. W przypadku wystąpienia powikłań w postaci niedrożności zrostowej konieczne może być leczenie operacyjne.

Nadto, przy szacowaniu poniesionej szkody niemajątkowej Sąd miał na względzie przebieg leczenia powypadkowego. Jak wynika z przedłożonej dokumentacji medycznej w okresie od 10 listopada do 5 grudnia 2018r. powód był hospitalizowany na Oddziale Chirurgicznym Szpitala (...). J. w S.. W dniu 10 listopada 2018r. w trybie doraźnym powód został poddany zabiegowi operacyjnemu laparotomii zwiadowczej. W dniu 16 listopada 2018r. w podobnymi trybie został poddany re-laparotomii, resekcji odcinkowej jelita cienkiego z płukaniem i drenażem jamy otrzewnej. Ze względu na utrzymujące się objawy brzuszne, w dniu 23 listopada 2018r. ponownie wykonano u powoda re - laparotomię, płukanie otrzewnej, a także ewakuację ropni międzypętlowych. Z powyższego jednoznacznie wynika, że uraz odniesiony przez powoda był bardzo ciężki, wymagał nagłej interwencji chirurgicznej w celu ratowania życia, następnie jeszcze wskutek powikłań powód jeszcze dwukrotnie musiał zostać poddany zabiegom chirurgicznym. W trakcie pobytu w szpitalu prowadzono żywienie pozajelitowe, a także antybiotykoterapię. Po wypisaniu ze szpitala powód pozostawał pod opieką poradni chirurgicznej, gdzie okresowo zgłaszał się celem zmiany opatrunków. Ostatecznie, w dniu 30 stycznia 2019r. stwierdzono zagojenie rany i zakończenie leczenia.

Przy ocenie rozmiaru poniesionej przez powoda szkody niemajątkowej, poza obrażeniami ciała, długotrwałością procesu leczenia, Sąd uwzględnił także całokształt skutków, jakie wypadek wywarł w życiu osobistym i zawodowym poszkodowanego. Przede wszystkim przez okres kilku miesięcy powód nie mógł wykonywać pracy zawodowej, a tym samym nie uzyskiwał dochodu, będąc na utrzymaniu matki. Skutki urazu miały również wpływ na sposób wykonywania pracy. Jak już wskazano powyżej, z uwagi na przebyte uszkodzenie mięśnia prostego brzucha sprawność fizyczna powoda jest w pewnym stopniu ograniczona, a zważywszy na charakter jego pracy (pracownik budowlany) może powodować to pewne utrudnienia przy wykonywaniu obowiązków zawodowych (niemożność dźwigania cięższych przedmiotów). Kolejne ograniczenia związane były z procesem rekonwalescencji powoda. W czasie pobytu w szpitalu powód wymagał stałej opieki ze strony osób trzecich, w tym załatwianiu potrzeb fizjologicznych czy zmianie pampersów, co z pewnością dla dorosłego mężczyzny jest doświadczeniem wstydliwym, krępującym. Po opuszczeniu szpitala, jak wskazał biegły chirurg, przez okres 2-3 miesięcy powód musiał nosić pas przepuklinowy, a przez okres trzech miesięcy wymagał stosowania diety wysokobiałkowej. W okresie miesiąca następującego po wypisaniu ze szpitala powód wymagał nadal opieki ze strony osób trzecich przy czynnościach dnia codziennego oraz czynnościach związanych z samoobsługą. Z zeznań świadków wynika, że taka opieka faktycznie była powodowi udzielana, przede wszystkim przez matkę i narzeczoną.

W ocenie Sądu przedstawiony powyżej ogół skutków wypadku, w szczególności stopień cierpień fizycznych, ich intensywność i długotrwałość, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, wpływ skutków zdarzenia na życie osobiste i zawodowe, a także wiek poszkodowanego, uzasadnia przyznanie mu dodatkowej kwoty 23.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę. Niewątpliwie wskutek zdarzenia z dnia 10 listopada 2018r. powód doznał ciężkiego urazu, powodującego stan zagrożenia życia, co wymagało nagłej interwencji chirurgicznej i miesięcznego pobytu w szpitalu, gdzie przeszedł jeszcze dwie operacje. W wyniku działania sprawcy ubezpieczonego w zakresie OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń powód była narażony na silny ból, a także stres związany z obawami o życie i zdrowie w okresie okołooperacyjnym. Powód został na pewien czas był wyłączony z życia towarzyskiego, rodzinnego, zawodowego, musiał znosić liczne ograniczenia (pas brzuszny, odpowiednia dieta), a także był uzależniony od pomocy osób trzecich, co dla dorosłego, zdrowego, aktywnego mężczyzny niewątpliwie stanowi przykre doświadczenie. Sąd miał również na względzie, że wypłacona przez pozwanego na etapie przedprocesowym kwota w ogóle nie uwzględnia przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Nie ulega bowiem wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001r., III CKN 427/00, L.). Z uwagi na wzrost zamożności społeczeństwa (co przejawia się choćby stałym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za pracę), a jednocześnie ze względu na spadek siły nabywczej pieniądza, zasądzanie niskich kwot z tytułu zadośćuczynienia nie będzie spełniało kompensacyjnej funkcji tego świadczenia. Zdaniem Sądu, kwota 12.000 zł w odniesieniu do całokształtu wymienionych powyżej skutków zdarzenia, w tym czasowej niemożności świadczenia pracy, nie spełnia swojej funkcji kompensacyjnej. Z tych względów, na podstawie art. 805 kc, art. 822 kc oraz art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 kc – Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwotę 23.000 zł, uzupełniając w ten sposób zadośćuczynienie do kwoty 35.000 zł.

Na mocy art. 481 kc Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 9 kwietnia 2019r. do dnia zapłaty. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 854) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Zważyć bowiem należało, że roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia zostało zgłoszone w piśmie z dnia 20 lutego 2019r. Natomiast w dniu 8 kwietnia 2019r. pozwany przyznał zadośćuczynienie w kwocie 12.000 zł, co oznacza, że w tej dacie był już w stanie ocenić roszczenie, stąd też należało zasądzić odsetki od dnia następnego.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądził na rzecz powoda całość poniesionych przez niego kosztów procesu, na które składają się: opłata sądowa od pozwu (1.150 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika powoda w stawce minimalnej (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), a także wykorzystana część zaliczki na poczet opinii biegłego (402 zł).