Sygn. akt XX GC 117/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XX Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący –

sędzia Agnieszka Grzybczak-Stachyra

Protokolant –

Karolina Marciniak

po rozpoznaniu 28 września 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. sp.k. w W.,

przeciwko (...) Bank S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) Bank S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. sp. k. w W. kwotę 2.462.165,82 zł (dwa miliony czterysta sześćdziesiąt dwa tysiące sto sześćdziesiąt pięć złotych i osiemdziesiąt dwa grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty;

2.  w pozostałym zakresie oddala powództwo;

3.  ustala, że powód (...) sp. z o.o. sp. k. w W. ponosi 48% kosztów postępowania, a pozwany (...) Bank S.A. w W. 52% kosztów postępowania pozostawiając szczegółowe wyliczenie tych kosztów referendarzowi sądowemu, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

sędzia Agnieszka Grzybczak-Stachyra

Sygn. akt XX GC 117/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 stycznia 2018 r. (data stempla pocztowego) powódka – (...) sp. z o.o. sp. k. w W. (dalej jako (...)) wnosiła o zasądzenie od (...) Bank S.A. w W. kwoty 82.351,93 zł stanowiącej całą ratę kapitałowo-odsetkową uiszczoną przez powoda w walucie PLN w dniu 31 stycznia 2015 r. - tytułem nienależnego świadczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko strona powodowa wskazała, że dochodzi należności w oparciu o przepis art. 410 k.c. Wyjaśniła, że w dniu 10 września 2008 r. zawarła umowę kredytu inwestycyjnego nr (...) z (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej jako (...)). Powód zaznaczył, iż łącznie z tytułu umowy spłacił 7.854.452,78 zł, a otrzymał kredyt w kwocie 7.520.000 zł, natomiast Bank żąda jeszcze kwoty 1.045.076,65 CHF (tj. 3.741.583,42 zł, przeliczone po kursie średnim NBP z dnia 30 stycznia 2018 r.).

Strona powodowa podała, że wyżej wymienioną umowę kredytową zawarli: T. K., R. K. oraz M. K. (1) prowadzący działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) spółka cywilna z siedzibą w W., którą następnie przekształcono w spółkę komandytową pod nazwą (...) sp. z o.o. sp.k. w W. na mocy jednomyślnej uchwały nr 3/2012 podjętej przez wspólników spółki cywilnej dnia 15 listopada 2012 r., rep. A nr (...). Natomiast pozwany (...) Bank S.A. w W. kupił przedsiębiorstwo (...) S.A. w W. w 2013 r.

W ocenie powoda, wyżej wymieniona umowa zawiera ukrytą indeksację, a więc stanowi umowę kredytu indeksowanego. W ocenie powoda, § 1 ust 1 umowy wskazuje na kwotę kredytu w CHF 3.850.000 CHF, zastrzega jednak jednocześnie, iż łączna kwota uruchomionego kredytu, czyli rzeczywiście oddanego do dyspozycji nie może wynieść więcej niż 7.520.000 zł. Natomiast § 1 ust. 2 umowy wskazuje, że powód mógł wykorzystać maksymalną kwotę 7.520.000 zł.

Zdaniem powoda, z § 1 ust. 1 i 2 umowy wynika, że kwota kredytu w PLN, tj. 7.520.000 zł wyznaczała saldo kredytu w CHF, a nie odwrotnie. Powód podkreślił, że w szczególności ostatnie zdanie § 1 ust. 1 umowy wskazuje, że kwota 7.520.000 zł ma być przeliczona na CHF po uruchomieniu kredytu w PLN i jednocześnie, jeśli w wyniku takiego przeliczenia kwota kredytu w CHF nie będzie odpowiadała kwocie kredytu w CHF wskazanej w umowie, to bank obniży saldo zadłużenia w CHF, samodzielnie je wyznaczając.

Strona powodowa w treści uzasadnienia pozwu wskazała również, że zawarta umowa stanowi „klasyczną konstrukcję” kredytu indeksowanego oraz podkreśla, iż saldo zadłużenia zostało dowolnie ustalone przez Bank poprzez przeliczenie kwoty w PLN po kursie kupna Banku z dnia uruchomienia, co też nie spełnia wymogu określoności świadczenia dłużnika. W ocenie powoda, (...) S.A. w W. stworzył tak skomplikowany instrument prawno-finansowy, iż nie był w stanie prawidłowo go opisać w umowie, w sytuacji gdy art. 69 ust. 1 prawa bankowego stanowi, iż kredyt ma wskazywać kwotę kredytu i właśnie ta kwota podlega zwrotowi jako kredyt wykorzystany. Powód wskazał również na nieuczciwy charakter całego mechanizmu indeksacji, skutkujący naruszeniem przez umowę dobrych obyczajów kupieckich, a przez to zasad współżycia społecznego.

Podsumowując podniesioną argumentację powód wskazał, że okoliczności faktyczne i załączone dowody, a także treść umowy kredytu jednoznacznie wskazują, iż pozwany udzielił powodowi kredytu w walucie PLN, a nie w walucie CHF i to faktycznie udostępniona kwota w walucie PLN jest rzeczywistym świadczeniem wynikającym z umowy kredytu. Pozwany nigdy nie udostępnił na konto powoda waluty, ponieważ zdaniem powoda, rachunek kredytowany nie jest rachunkiem w rozumieniu art. 49 prawa bankowego, lecz wyłącznie wewnętrzną ewidencją banku.

Mając na uwadze powyższe strona powodowa podniosła, że:

1.  indeksacja kwoty kredytu pozostaje sprzeczna z naturą i celem umowy kredytu i prowadzi do zwyrodnienia celu umowy kredytu;

2.  umowa kredytu jest sprzeczna z ustawą, gdyż została skonstruowana z naruszeniem, ewentualnie obejściem, imperatywnego art. 69 ust. 1 prawa bankowego, gdyż mechanizm indeksacji sprawia, że klient spłaca nie kwotę - jak tego wymaga art. 69 ust 1 prawa bankowego - lecz równowartość waluty CHF wskazanej w ewidencji banku;

3.  umowa kredytu jest sprzeczna z art. 359 k.c., ponieważ mechanizm indeksacji powoduje, że powód spłaca odsetki nie za korzystanie z cudzych pieniędzy, ale od równowartości waluty CHF wskazanej w ewidencji banku, zaś zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego oraz uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 1991 r. (III CZP 21/91, OSNC 1991, nr 10-2, poz. 121) odsetki należą się od sumy pieniężnej, tj. są wynagrodzeniem za korzystanie z cudzych pieniędzy, zatem mogą być naliczone jedynie od kwoty wykorzystanego kredytu w PLN, a nie kwoty indeksowanej w walucie CHF;

4.  indeksacja nie jest instytucją prawa cywilnego, nie jest ani waloryzacją ani nowacją, lecz stanowi instrument finansowy w postaci „Swapa Walutowo-Procentowego” zdefiniowany przez ustawę o obrocie instrumentami finansowymi oraz dyrektywę MIFID I;

5.  z „ustawy antyspredowej” nie wynika ani wprost ani w sposób dorozumiany, że ustawodawca legalizuje umowy kredytów indeksowanych/waloryzowanych czy denominowanych, wobec tego należy stosować wypływającą z art. 3 k.c. zasadę retrospektywnego działania prawa i zakaz retroaktywnego działania prawa, a ponadto uwzględnić przepisy samej „ustawy antyspreadowej”, która wprost daje wyraz zasadzie retrospektywnego działania prawa stanowiąc, że jeśli idzie o stosunki ciągłe trwające w dniu jej wejścia w życie, to może ona mieć zastosowanie wyłącznie do części niespłaconej, zatem do określenia zasad ustalania kursów walut stosowanych do rozliczenia niespłaconych rat (kursu sprzedaży) pod warunkiem zawarcia aneksu do umowy, a nie samej indeksacji czy zastosowanych kursów kupna do jej dokonania;

6.  przypisywanie „ustawie antyspreadowej” skutku sanacyjnego dla umów kredytów indeksowanych, waloryzowanych czy denominowanych jest nadinterpretacją celów ustawodawcy, które ani w ustawie antyspreadowej ani w jej uzasadnieniu nie zostały wyrażone ani w sposób bezpośredni ani dorozumiany, a jednocześnie jest to sprzeczne z art. 3 k.c.;

7.  umowa kredytu indeksowanego do waluty CHF – pozornie walutowego – stanowi w rzeczywistości kredyt złotówkowy, który z punktu otrzymanego sumarycznie przez bank oprocentowania jest oprocentowany stawką jak dla kredytów złotówkowych, tj. stawką WIBOR, a przez to wobec treści art. 83 k.c. w z art. z 56 k.c. stanowi czynność pozorną i jest jako taka nieważna z mocy prawa;

8.  indeksacja, a nie tylko stosowane przez bank kursy jest nieuczciwa, ponieważ: wystawiła powoda na nieograniczone ryzyko kursowe, w dokumentacji kredytowej nie została wyjaśniona ani zdefiniowana; dokumentacja kredytowa nie wskazuje po jakim kursie powinna być dokonana, a jeśli przyjąć kurs kupna to indeksacja została dokonana po nieprawidłowym rodzaju kursu (kurs kupna zamiast kursu sprzedaży), tak samo jak kurs sprzedaży jest nieprawidłowym rodzajem kursu do rozliczenia rat (kurs sprzedaży zamiast kursu kupna), a ponadto indeksacja jest nieuczciwa, ponieważ nie była konieczna z punktu widzenia kredytobiorcy lecz z punktu widzenia banku, aby zapewnić mu zabezpieczenie pozycji walutowej i odpowiednie wewnętrzne księgowanie tych kredytów, a wobec powyższego bez znaczenia jest czy konkretne kursy kupna/sprzedaży były zbliżone rynkowych czy nie, skoro nie były tego rodzajami kursów, które należało zastosować do indeksacji i spłaty kredytu;

9.  rzeczywiste operacje księgowe służące do zaindeksowania kredytu w PLN na CHF nie zostały odzwierciedlone w ogóle w treści umowy, a przez to nie można uznać, że strony ustaliły kształt essentialia negotii, nawet jeśli przyjąć, że powód mógł pod pojęciem indeksacji rozumieć transakcję zbliżoną do wymiany waluty PLN na CHF na rynku w kantorze, to w rzeczywistości Bank pod postacią indeksacji dokonywał szeregu operacji księgowych oraz na rynku międzybankowym, o których umowa milczy.

W treści uzasadnienia pozwu powód nadmienił, że z uwagi na przyjętą praktykę pozwanego w podobnych sprawach nie było możliwe podjęcie pozasądowej próby rozwiązania przedmiotowego sporu.

Powódka podniosła, że zgodnie z artykułem 69 ust. 2 pkt. 2 Prawa bankowego, umowa kredytowa powinna określać wprost kwotę i walutę kredytu, zatem albo jako kwotę i walutę podawać PLN, albo jako kwotę i walutę wskazywać CHF, a nie zaś odsyłać do bliżej nieokreślonego powiązania, to jest indeksacji poprzez tabele kursów. Zdaniem powódki, nie sposób uznać, że artykuł 69 Prawa bankowego dopuszcza swoisty rodzaj kredytu dwu- walutowego, jak chce tego pozwany. Powódka podniosła, że kredyt może wskazywać tylko jedną walutę. Która podlega zwrotowi. Podniosła również. że celem powoda było zawarcie umowy kredytu o którym mowa w artykule 69 Prawa bankowego, a nie umowy o przeniesienie ryzyka walutowego na pozwanego o której mowa w artykule 92 d Prawa bankowego, która to umowa jest zawierana z podmiotami działającymi profesjonalnie na rynku międzybankowym. Zdaniem powoda, tak ukształtowana treść umowy wykracza poza dopuszczalne granice wyznaczone przez artykuł 69 w związku z 353 (1) kc i jest sprzeczna z treścią i celem zobowiązania. W ocenie powódki, w zamian za udzielony kredyt Bank może żądać wyłącznie zwrotu wykorzystanego kapitału oraz odsetek. Powódka podniosła, że skoro po wejściu ustawy antyspredowej strony nie zawarły aneksu, to umowa kredytu nie uzyskała cech ważności.

W odpowiedzi na pozew z dnia 24 kwietnia 2018 r. (data stempla pocztowego) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zaprzeczył, że:

1.  był zobowiązany do zapłaty na rzecz powoda kwoty dochodzonej pozwem według jakiejkolwiek podstawy prawnej;

2.  powód co do zasady udowodnił roszczenie dochodzone pozwem, zdaniem pozwanego, umowa nie jest dotknięta wadą nieważności, istnieje i nie ma pozornego charakteru;

3.  strona pozwana dowolnie ustaliła kwoty należne tytułem spłaty kredytu oraz kurs waluty CHF;

4.  sporna umowa kredytu inwestycyjnego stanowiła umowę kredytu indeksowanego.

Ponadto, pozwany w podniesionej argumentacji zaznaczył, że powód dokonał prawnej oceny w sposób niezgody z treścią załączonej do pozwu umowy stanowiącej źródło tego stosunku, jak również wbrew zasadom logiki i sztuki prawniczej nie rozróżniając zasadniczych pojęć prawa zobowiązań, w szczególności takich jak suma pieniężna będąca przedmiotem zobowiązania, świadczenie pieniężne, nominalizm, waloryzacja, potrącenie, polecenia wpłaty.

Zdaniem pozwanego, wniesiony pozew stanowi wydruk pozwu składanych w innych sprawach przeciwko pozwanemu, jak również innym bankom, w którym wywodzone były roszczenia z umów kredytu indeksowanego, a nie kredytu denominowanego i tylko z tej przyczyny, w ocenie pozwanego, powództwo powinno zostać oddalone.

Pozwany Bank podniósł, że kluczowymi postanowieniami w przedmiotowej sprawie są: § 1 ust 1 i 2, § 4 ust. 1 pkt 3, § 5 ust. 2, § 6 ust. 3 i 5 oraz § 8 ust. 1. Wskazał, że sporna umowa kredytu inwestycyjnego jest umową, w której kwotę kredytu jednoznacznie na dzień zawarcia umowy określono w walucie CHF. Zgodnie z zapisami zawartej umowy, strony jednoznacznie określiły kwotę kredytu jako 3.850.000,00 CHF wskazując, że suma pieniężna będąca przedmiotem zobowiązania jest wyrażona w jednostkach waluty CHF. Strony biorąc pod uwagę aprecjację kursu waluty CHF postanowiły, że jeżeli kurs waluty wzrośnie, to proporcjonalnemu zmniejszeniu ulegnie kwota wykorzystanego kredytu. Strona pozwana podała także, że strony w umowie wykluczyły efektywną zapłatę w walucie obcej (tu CHF), wskazując, że świadczenie pozwanego, jak i świadczenia powoda będą dokonywane w złotych polskich. Strony zastrzegły, że tak ujęte świadczenie pozwanego nie może być wyższe, aniżeli 7.520.000,00 zł, a to z uwagi na cel kredytu, którym było pokrycie części ceny nabywanych nieruchomości w Polsce, która to cena była płatna w złotych.

W ocenie pozwanego, sporna umowa kredytu inwestycyjnego mieści się w definicji zawartej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Pozwany udzielił powodowi kredytu w kwocie 3.850.000,00 CHF, a kredyt ostatecznie został wykorzystany do kwoty 3.061.889,25 CHF, co w dniu 12 listopada 2008 r. równe było maksymalnie określonemu świadczeniu pozwanego wykonywanemu w złotych polskich. Odtąd powód był zobowiązany do zwrotu równowartości kwoty 3.061.889,25 CHF i to niezależnie od wartości świadczenia pozwanego w złotych z dnia 12 listopada 2008 r. Zdaniem pozwanego, strony stosownie do § 1 ust. 2 spornej umowy kredytu inwestycyjnego, dokonały zmniejszenia kwoty kredytu 3.850.000 CHF do kwoty 3.061.889,25 CHF. Różnica stanowi niewykorzystany kredyt, co potwierdza wyciąg nr (...) z dnia 14 listopada 2008 roku. Pozwany podkreślił, że podpisując umowę kredytu powód zaakceptował kurs kupna (...), jednakże od dnia zawarcia spornej umowy kredytu inwestycyjnego do dnia wypłaty świadczenia złotych przez (...) upłynęło ponad 2 miesiące, a przez ten czas złotówka uległa silnej deprecjacji i w dniu 12 listopada 2008 roku wg tabeli c kursów walut obcych, kurs NBP wynosił 2,3929 zł za jednostkę i obowiązywał w rozliczeniach NBP. W tym samym dniu kurs kupna (...) wynosił 2,4560 i był wyższy od kursu kupna waluty CHF w NBP. (...) zatem 12 listopada 2008 roku zastosował dla rozliczenia swojego świadczenia w złotych polskich względnie wyższy kurs kupna, aniżeli NBP stosował w tym dniu dla własnych operacji. W konsekwencji powód wykorzystał kredyt w kwocie znacznie niższej, aniżeli kwota przyznanego kredytu i w rezultacie kwota wykorzystanego kredytu wyniosła 3.061.889,25 CHF zamiast kwoty 3.850.000 CHF. Zdaniem pozwanego, wyciąg banku stanowi oświadczenie woli banku (...), w którym na podstawie umowy kredytu § ust. 2 określił jaka część kredytu z przyznanej kwoty w pierwotnej wysokości CHF nie pozostanie wykorzystana w związku z aprecjację kursu CHF w okresie pomiędzy zawarciem umowy kredytu, a dniem dokonania ciągnięcia kredytu. Ponadto pozwany podkreślił, że na ostatniej stronie wniosku kredytowego powód oświadczył, że jest świadomy występowania potencjalnego ryzyka walutowego, a występowanie tego ryzyka jest konsekwencją zmiany kursu waluty obcej i ma wpływ na wysokość zobowiązania wobec (...), w tym na wysokość raty spłaty kredytu. Zdaniem pozwanego, strony zawarły umowę kredytu denominowanego, będącą w istocie umową, w której suma zobowiązania jest określona w walucie obcej, a świadczenia wykonywane są w złotych i rozliczane kursem kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego. Pozwany również podkreślił, że umowa kredytu jest umową odpłatną dwustronnie zobowiązującą, ale nie jest umową wzajemną.

Pozwany w uzasadnieniu podniósł, że umowa kredytu zawarta z powodem nie jest kredytem indeksowanym, lecz kredytem denominowanym, w którym już w dniu zawarcia umowy strony określają kwotę kredytu w walucie obcej, a na jej podstawie w przyszłości wypłacają również umówione świadczenie w złotych. W umowie kredytu strony określiły kwotę kredytu w walucie CHF, a pozwany w dniu wykonania świadczenia dokonał arytmetycznie obliczenia ilorazu uzgodnionej kwoty kredytu, dzieląc ją przez kurs kupna (2,45560 zł). W konsekwencji w złotych polskich otrzymał wynik arytmetyczny przewyższający uzgodnione maksymalne świadczenie i udostępnił kredyt w wysokości odpowiadającej świadczeniu w złotych, a więc kwotę 3.061.889,25 CHF, która stanowiła ekwiwalent świadczenia pozwanego w kwocie 7.520.000,00 zł, pozostawiając nadwyżkę kwoty kredytu jako niewykorzystanego kredytu, zgodnie z § 1 ust. 2 spornej umowy kredytu inwestycyjnego. Powód zaakceptował inny kurs kupna wskazany w umowie kredytu z dnia 10 września 2008 r. jako iloraz wysokości świadczenia w złotych i kwoty kredytu w CHF, w związku z czym zaakceptował fakt, że pozwany zastosuje własny kurs kupna (k.480 i nast. – odpowiedź na pozew).

W dniu 12 października 2018 r. (data stempla pocztowego) strona powodowa wniosła replikę do odpowiedzi na pozew z dnia 23 kwietnia 2018 r. W uzasadnieniu powód zaprzeczył twierdzeniom pozwanego, które nie wynikają z treści pozwu, a także podtrzymał stanowisko oraz argumentację zawarte w pozwie.

Pismem z dnia 14 grudnia 2020 r. (data prezentaty) strona powodowa rozszerzyła żądanie o kwotę 2.059.307,72 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pisma (k.701 i nast.).

Następnego dnia na rozprawie w dniu 15 grudnia 2020 r. tj. przed doręczeniem tego pisma pozwanemu, powodowa spółka cofnęła pismo (k.754 – protokół rozprawy).

Pismem z dnia 26 stycznia 2021 r. (data stempla pocztowego) (...) rozszerzyła powództwo o kwotę 4.634.465,70 zł i:

1. wniosła o zasądzenie od (...) Bank S.A. na rzecz powoda łącznej kwoty 4 716 817,63 zł tytułem całych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powoda w walucie PLN od dnia 31 stycznia 2015 r. do dnia 31 października 2020 r., tj. wszystkich powyższych kwot tytułem nienależnego świadczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty:

- 82 351,93 zł od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty,

- 4 634 465,70 zł od dnia złożenia przedmiotowego pisma z rozszerzeniem powództwa do dnia zapłaty.

Obok wskazanych roszczeń powód wniósł o ustalenie, że umowa o kredyt z dnia 10 września 2008 r. zawarta pomiędzy powodem, a pozwanym jest nieważna.

2. Ewentualnie, na wypadek uznania przez Sąd, że nie jest możliwe połączenie roszczenia o zapłatę z roszczeniem o ustalenie nieważności powód wniósł o zasądzenie od (...) Bank S.A. na rzecz powoda zapłaty kwoty 4 .716 817,63 zł tytułem całych rat kapitałowo-odsetkowych uiszczonych przez powoda w walucie PLN od dnia 31 stycznia 2015 r. do dnia 31 października 2020 r., tj. wszystkich powyższych kwot tytułem nienależnego świadczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty: 82 351,93 zł od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty, 4 634 465,70 zł od dnia złożenia przedmiotowego rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

3. Ewentualnie, jako roszczenie ewentualne wobec wyżej wskazanych roszczeń, w szczególności w razie uznania, że powodowi nie przysługuje roszczenie o zapłatę, powód wniósł o ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 10 września 2008 r. zawarta pomiędzy powodem, a pozwanym jest nieważna.

4. Ewentualnie, jako roszczenie ewentualne wobec wyżej wymienionych roszczeń, w razie stwierdzenia przez Sąd braku podstaw do stwierdzenia nieważności umowy kredytowej objętej powództwem w niniejszej sprawie powód wniósł o zasądzenie od (...) Bank S.A. z siedzibą w W. roszczenia głównego w postaci tzw. nadpłat indeksacyjnych (w razie uznania, że umowa obowiązuje bez wymienionych w dalszej części pisma postanowień nieuczciwych tj. kredyt w PLN ze stawką LIBOR) w związku z umową kredytową z dnia 10 września 2008 r. na rzecz powoda kwoty 27 450,64 zł tytułem nadpłaconej całej raty kapitałowo-odsetkowej od umowy kredytu, uiszczonej na rzecz pozwanego przez powoda w walucie PLN dnia 31 stycznia 2015 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 1.544.821,90 zł tytułem nadpłaconych całych rat kapitałowo-odsetkowych od umowy kredytu uiszczonych na rzecz pozwanego przez powoda w walucie PLN od dnia 31 stycznia 2018 r. do dnia 31 października 2020 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1.544. 821,90 zł od dnia złożenia przedmiotowego rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Ponadto, powód wniósł o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c., że postanowienia umowy nr (...) z dnia 10 września 2008 r. zawartej pomiędzy R. K., T. K. oraz M. G., a (...) S.A. z siedzibą w W. w zakresie § 1 ust. 1 umowy kredytu oraz § 6 ust. 5 umowy kredytu są bezskuteczne wobec R. K. oraz M. K. (2) tj. nie wiążą powoda.

W uzasadnieniu swojego stanowiska wskazano, że powód reguluje zobowiązania z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w związku z czym rozszerzył powództwo o kolejne raty i inne świadczenia zapłacone pozwanemu od dnia 31 stycznia 2015 r. do dnia 31 października 2020 r. W ocenie powoda, dochodzone kwoty zostały przez niego udowodnione i są należne powodowi, o ile Sąd uzna umowę kredytu indeksowanego zawartą przez strony za nieważną.

Strona powodowa wskazała również, iż w konkretnej sprawie orzeczenie nieważności jest dla kredytobiorcy dalece bardziej korzystne aniżeli pozostawienie umowy w PLN ze stawką LIBOR, a jednocześnie nie wystawia kredytobiorcy na żadne ryzyko natychmiastowej spłaty. Ponadto pełnomocnik powoda zaznaczył, że powód uzyskał kredyt w kwocie 7.520 000,00 zł, a do momentu złożenia pozwu powód spłacił łącznie na rzecz pozwanego kwotę 7.991.689,57 zł (raty spłacone do 31 stycznia 2018 r.) tytułem całych rat kapitałowo-odsetkowych. Strona powodowa wskazała, że od momentu złożenia pozwu minęły ponad 2 lat, podczas których powód spłacał regularnie raty. Od chwili wniesienia przedmiotowego pisma powód spłacił pozwanemu jeszcze 1.990.476,25 PLN, co łącznie daje kwotę 9. 982.165,82 PLN tytułem umowy kredytu z 10 września 2008 r. W momencie wniesienia przedmiotowego pisma procesowego saldo kredytu z dnia 10 września 2008 r. wg. Banku wynosiło jeszcze 476.702,07 CHF, co po przeliczeniu po kursie średnim NBP z dnia 27 stycznia 2021 r. daję kwotę 2.012.397,78 PLN. Powód pokreślił, że na dzień 26 stycznia 2021 r. spłacił już o 2.462.165,82 więcej niż otrzymał od banku.

Powód poniósł, że konstrukcja umowy kredytu dawała pozwanemu bankowi dowolność w ustalaniu kursów walut mających zastosowanie do wpłaty kredytu i spłaty rat. W ocenie powoda, bank poprzez swoje indywidualne decyzje ustalał wysokość ostatecznego zobowiązania pozwanego do spłaty, co jest niezgodne z naturą zobowiązań i z zasadami współżycia społecznego. Nadto, zawarta umowa kredytu jest nieważna, albowiem narusza zasady współżycia społecznego na podstawie art. 58 § 2 k.c.

Powód wskazał również, że co do rat spłaconych od 28 lutego 2015 r. do 31 stycznia 2018 r. roszczenie nie jest przedawnione, ze względu na zawezwanie do próby ugodowej z dnia 27 lutego 2018 r., które wpłynęło do Sądu 5 marca 2018 r. Posiedzenie ugodowe miało miejsce 29 czerwca 2018 r.

Dodatkowo, strona powodowa w treści uzasadnienia wskazała, że nie jest konsumentem, jednak zawarcie umowy będącej przedmiotem sporu na tak dużą kwotę nie mieściło się w obrocie dwustronnie-profesjonalnym. Powód prowadzi działalność w zakresie leczenia specjalistycznego, a nie w zakresie pośrednictwa finansowego czy na rynku finansów (k.759 i nast. – pismo powoda z 26 stycznia 2021 r.).

Pismem z dnia 24 marca 2021 r. (data stempla pocztowego) strona pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko złożone w sprawie i wniosła o oddalenie powództwa w całości, w tym także w zakresie objętym rozszerzeniem żądań pozwu, a także zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany zakwestionował roszczenie powoda co do zasady jak i wysokości, w tym kwoty rozszerzonego powództwa. Zdaniem pozwanego, świadczenie zostało w sposób obiektywny i konkretnie wskazane w umowie. W § 1 ust. 1 umowy określono kwotę kredytu oraz łączną kwotę uruchomionego kredytu. Ponadto, sposób świadczenia stron został wskazany w sposób akceptowany w obrocie pomiędzy podmiotami gospodarczymi. Pozwany podniósł, że powód we wniosku kredytowym z dnia 12 czerwca 2008 r. wskazał, iż był świadomy występowania potencjalnego ryzyka walutowego. Co więcej, w ocenie strony pozwanej, powód nie wykazał, żeby umowa mogła zostać uznana za nieważną. Pozwany podkreślił, że powód jako profesjonalny podmiot nie może korzystać z tak daleko idącej ochrony nadanej konsumentom. Ponadto, jego zdaniem powód nie wskazał, które zapisy zawartej umowy miałyby naruszać konkretne zasady współżycia społecznego (k.857 -pismo pozwanego z 24 marca 2021 r.)

W piśmie z 24 czerwca 2021 roku pozwany zgłosił zarzut zatrzymania (k. 910 i nast.) wnosząc, aby sąd uwzględnił, że zapłata ze strony pozwanego może nastąpić jedynie w przypadku równoczesnego spełnienia świadczenia ze strony powodowej w wysokości udzielonego kredytu to jest kwoty 3.061.889, 25 CHF.

W odpowiedzi z dnia 1 lipca 2021 r. (k.911 i nast.) strona powodowa wskazała, iż zarzut zatrzymania zgłoszony przez pozwanego jest bezskuteczny, ponieważ kwota, którą bank udostępnił powodowi wypłacona została w walucie PLN, a nie CHF, natomiast pozwany zgłosił zarzut zatrzymania walucie CHF.

W replice z 27 września 2021 r. (k.927 i nast.) pozwany z ostrożności procesowej, na wypadek uznania spornej umowy kredytu za nieważną, na podstawie artykułu 496 - 497 kodeksu cywilnego podniósł zarzut zatrzymania świadczenia w postaci dochodzonej przez powodów wierzytelności. Pozwany wnosił, aby sąd uwzględnił, że zapłata ze strony pozwanego może nastąpić jedynie w przypadku równoczesnego spełnienia świadczenia ze strony powodowej wysokości udzielonego kredytu to jest kwoty 7.520.000 zł. Do pisma dołączono oświadczenie o skorzystania przez (...) bank z prawa zatrzymania dochodzonej kwoty. Pismo to zostało wysłane do powodowej spółki, a przesyłka doręczona 27 września 2021 r. (k. 942).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 września 2008 r. Bank (...) S.A. z siedzibą w W. zawarł z T. K., R. K. i M. G. prowadzącymi działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) Spółka Cywilna z siedzibą w W. umowę kredytu inwestycyjnego nr (...) zmienionej aneksem nr 1 z dnia 5 marca 2013 r. (dalej: „umowa kredytu”).

Zgodnie z § 1 ust. 1, pozwany udzielił powodowi, na warunkach wyżej wymienionej umowy, kredytu inwestycyjnego w wysokości 3.850.000,00 CHF na okres od dnia 10 września 2008 r. do dnia 30 września 2022 r., z zastrzeżeniem, że łączna kwota uruchamianego kredytu nie będzie wyższa niż 7.520.000,00 PLN (po przeliczeniu wg kursu pozwanego obowiązującego w dniu wypłaty, stosowanego przez pozwanego przy kupnie waluty CHF). Kwota kredytu miała zostać postawiona do dyspozycji powoda w okresie od dnia 10 września 2008 r. do dnia 15 listopada 2008 r. w wysokości 3.850.000,00 CHF z zastrzeżeniem, iż łączna kwota kredytu w dniu wypłaty po przeliczeniu według kursu pozwanego obowiązującego w tym dniu, stosowanego przez pozwanego przy kupnie tej waluty nie będzie wyższa niż 7.520.000,00 PLN. Jeżeli w dniu wypłaty kwota 7.520.000,00 PLN w przeliczeniu na CHF miała być niższa niż 3.850.000,00 CHF, to powstała różnica miała zostać potraktowana przez pozwanego jako niewykorzystany kredyt, z wykorzystania której powód zrezygnował (§ 1 ust 1 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.) Powód miał zapłacić pozwanemu prowizję przygotowawczą w wysokości stanowiącej równowartość w złotych (wg kursu średniego NBP z dnia wypłaty) 0,50 % kwoty przyznanego kredytu, tj. równowartość kwoty 19.250,00 CHF, płatną jednorazowo w dniu podpisania niniejszej umowy w drodze obciążenia rachunku bieżącego powoda nr (...) (§ 2 ust. 1 pkt 1 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Powód zobowiązany był wykorzystać kredyt w całości na zakup lokali A i B w budynku przy ul. (...) w W. (§ 3 ust. 1 pkt 1 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Powód zobowiązany był spłacić kredyt w 167 równych miesięcznych ratach, płatnych w terminie do ostatniego dnia każdego miesiąca, przy czym pierwsza rata miała być płatna dnia 30 listopada 2008 r., a ostatnia dnia 30 września 2022 r. (§ 6 ust. 1 umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Spłata kredytu miała następować ze środków zgromadzonych na rachunku bieżącym powoda prowadzonym w V Oddziale (...) S.A. w W.. Powód upoważnił pozwanego do obciążania ww. rachunku należnościami wynikającymi z zawartej umowy kredytu, w terminach płatności rat kredytu i odsetek, a w przypadku braku środków na rachunku w tych terminach, do obciążania ww. rachunku z chwilą wpływu środków (§ 6 ust. 1 pkt 3 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Spłaty poszczególnych rat kredytu i odsetek miały być dokonywane w złotych, w wysokości stanowiącej równowartość kwoty wyrażonej w CHF, według kursu sprzedaży pozwanego z dnia dokonania spłaty (§ 6 ust. 5 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Kredyt miał być oprocentowany wg stopy zmiennej, równej stopie LIBOR dla depozytów 1-miesięcznych w CHF, zmiennej po upływie każdego okresu 1-miesięcznego, zwanego dalej okresem ustalania stopy procentowej, powiększonej o stałą marżę w wysokości 1,20 punktów procentowych rocznie. Tak ustalone oprocentowanie kredytu wynosiło w dniu zawarcia umowy 3,45833 % w stosunku rocznym i obowiązywało do dnia 30 września 2008 r. Stopą zmienną LIBOR miała być stopa procentowa podawana przez serwis (...)’s na godzinę 11:00 danego dnia notowań (publikowana w dzienniku ogólnopolskim „Rzeczypospolita” oraz umieszczona w formie ogłoszenia w siedzibie i oddziałach pozwanego -§ 7 ust. 1 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). Odsetki miały być naliczane od dnia następnego po wypłacie kredytu, do dnia spłaty kredytu lub/i odsetek włącznie. Pozwany miał naliczać odsetki od kredytu miesięcznie w miesięcznych okresach odsetkowych na bazie 360 dni w roku. Przy obliczaniu odsetek przejęto w okresach odsetkowych faktyczną liczbę dni kalendarzowych (§ 7 ust. 2 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.). W rozliczeniach walutowych z powodem stosowało się w obrocie zagranicznym i krajowym kursy walut obowiązujące w dniu przyjęcia zleceń/dyspozycji kwalifikujących się do natychmiastowego wykonania, jeżeli zlecenie/dyspozycja zostały przyjęte w danym dniu do godziny 12:00. Natomiast jeżeli zlecenie/dyspozycja płatnicza została przyjęta po godzinie 12:00, to rozliczenia miały być wykonywane z zastosowaniem kursów walut obowiązujących w następnym dniu roboczym i w tym dniu realizowane (§ 8 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.).

7 listopada 2008 r. wspólnicy spółki cywilnej (...) nabyli własność lokalu użytkowego przy ul. (...) w W.. 12 listopada 2008 r. Bank (...) wypłacił wspólnikom transzę kredytu w wysokości 3.061.889,35 zł.

Podpisanie umowy kredytowej było poprzedzone wnioskiem wspólników spółki cywilnej z 12 czerwca 2008 r. o przyznanie kredytu w kwocie 8 mln złotych we frankach szwajcarskich. We wniosku wspólnicy oświadczyli, że są świadomi występowania potencjalnego ryzyka walutowego. Występowanie tego ryzyka miało być konsekwencją zmian kursu waluty obcej. Zmiana kursu waluty obcej z kolei miała mieć wpływ na wysokość zobowiązania wobec banku (...) S.A., w tym na wysokość rat spłaty kredytu.

8 września 2008 r. Bank (...) przedstawił wspólnikom spółki (...) trzy propozycje kredytu: pierwszy w PLN, z tym, że liczony jako równowartość CHF wg kursu kupna i dwa wyrażone w CHF, z tym, że kredyt miał być ograniczony do kwoty 7.520.000 zł.

( Dowód: kopia umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r., – k. 82-89, kopia aktu notarialnego z dnia 7 listopada 2008 r., rep. A (...) –k. 92-99, wyciąg nr (...) za okres od 15 października 2008 r. do 12 listopada 2008 r. – k. 100, kopia wniosku o udzielenie kredytu inwestycyjnego z dnia 12 czerwca 2008 r. k. 495-498, kopia propozycji kredytowej (...) z dnia 1 września 2008 r. - k.499-501, kopia dyspozycji kredytobiorcy uruchomienia kredytu z dnia 7 listopada 2008 r. – k. 502, kopia dyspozycji RCAK uruchomienia kredytu nr 1 z dnia 12 listopada 2008 r. – k.503, korespondencja elektroniczna pomiędzy pracownikami DnB z dnia 3 i 4 września 2008 r.– k. 504-505, zeznania świadka P. N. - k. 754-756, zeznania reprezentanta powoda R. K. - k. 848-851)

W dniu 15 listopada 2012 r. na mocy jednomyślnej uchwały nr 3/2012, rep. A nr (...) wspólników spółki cywilnej doszło do przekształcenia spółki cywilnej pod firmą (...) spółka cywilna z siedzibą w W. w spółkę komandytową pod firmą (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w W..

( Dowód: wydruk z KRS spółki o numerze (...) – k. 74-81)

W związku z przekształceniem spółki cywilnej w spółkę komandytową, w dniu 5 marca 2013 r. strony zawarły aneks nr 1 do umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r., w którym potwierdzono zawarcie umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 5 marca 2013 r. oraz przysługiwanie (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k. z siedzibą w W. z chwilą wpisu do rejestru wszystkich praw i obowiązków stanowiących majątek wspólników spółki cywilnej w oparciu o przepis art. 551§ 3 k.s.h. w zw. z art. 25§ 5 k.s.h. Nadto, w ww. aneksie zmieniono postanowienia odnoszące się do zabezpieczenia spłaty udzielonego kredytu.

( Dowód: kopia aneksu nr 1 do umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 5 marca 2013 r. – k. 90-91, zeznania reprezentanta powoda R. K. - k. 848-851)

W związku z nabyciem przez (...) Bank S.A. w W. zorganizowanej części przedsiębiorstwa (...) S.A. z siedzibą w W., pozwany (...) Bank S.A. w W. wstąpił w prawa wierzyciela z tytułu zawartej umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r. wraz z aneksem nr 1 z dnia 5 marca 2013 r. na zasadzie cesji praw i obowiązków.

( Dowód: kopia informacji o nabyciu przez (...) Bank S.A. w W. zorganizowanej części przedsiębiorstwa (...) S.A. z siedzibą w W. – k.104, kopia zaświadczenia kredytowego - k. 102-103, zeznania świadka P. N. - k. 754-756, zeznania reprezentanta powoda R. K. - k. 848-851)

Powód regularnie spłacał raty z tytułu zawartej umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r. Spłaty następowały w PLN. 31 stycznia 2015 r. zapłacił ratę wymagalną w styczniu w wysokości 82.351,93 zł. Do dnia 31 października 2020 r. strona powodowa zapłaciła Bankowi 9.982.165,82 zł z tytułu zawartej umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.

(okoliczności niesporne, Dowód : potwierdzenie realizacji operacji z dnia 31 stycznia 2015 r. – k. 101, kopia zaświadczenia kredytowego z dnia 20 grudnia 2017 r. – k.771-772, wyciągi bankowe od stycznia 2018 r. do października 2020 r. - k. 773-808, zeznania reprezentanta powoda R. K. - k. 848-851)

Pismem z dnia 27 lutego 2018 r. powodowa spółka wezwała pozwanego do próby ugodowej. Pismo wpłynęło do Sądu 5 marca 2018 r. Posiedzenie ugodowe miało miejsce 29 czerwca 2018 r. Do ugody nie doszło.

(Dowód : protokół – k.766, wniosek – k.767 - 770)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty, które nie były kwestionowane przez strony, a także w oparciu o zeznania świadka P. N. (k. 754-756) oraz reprezentanta powoda - R. K. (k. 848-851). Sąd uznał zeznania przesłuchanych osób za w pełni wiarygodne. Były one logiczne, spójne i pozostawały w zgodzie z dowodami w postaci dokumentów znajdującymi się w aktach sprawy.

Świadek P. N. potwierdził zawarcie między stronami umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r. w imieniu (...) S.A. z siedzibą w W.. Świadek wskazał, że w przypadku wszystkich kredytów walutowych udzielanych klientom przez banki, spłata kredytu następuje po kursie sprzedaży, zaś uruchomienie kredytu po kursie zakupu. Świadek stwierdził, że poinformował klientów o wysokim ryzyku kredytu. Wyjaśnił, że podawał przykład, jak miałby się wzrost kursu waluty o 20 - 30 gr do wysokości zadłużenia. Zeznał, że nie przedstawił klientom symulacji na piśmie. Dodał, że umowa była na wzorze banku obowiązującym w tamtej chwili. Wyjaśnił, że to co stało się z frankiem szwajcarskim po 2009 roku było nie do przewidzenia w 2002 r. i kolejnych latach. Wyjaśnił, że nie pamięta, czy poinformował klienta, że w 2004 roku kurs był ponad 3 zł. Wskazał, że informował, iż będzie to kurs z rynku międzybankowego. Wyjaśnił, że nie byłoby aneksów, gdyby kwota wypłaty we frankach po przeliczeniu na złotówki nie była równa kwocie umówionej we frankach w umowie. Zeznał, że klient musiałby wnioskować o kredyt uzupełniający, jednakże istniało duże prawdopodobieństwo, że kredyt dodatkowy nie zostanie udzielony, gdyż bank ocenił możliwości przyznania kredytu na 7,5 mln. Nadmienił, że powód złożył wniosek o udzielenie kredytu w CHF. W wypadku spadku kursu CHF powód dostałby mniejszą kwotę niż 7.520 000,00 PLN (k. 754-756).

Postanowieniem z dnia 23 marca 2021 r. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania stron, ograniczając ten dowód na podstawie art. 302 k.p.c. do przesłuchania reprezentanta powodowej spółki. Reprezentant powoda - R. K. wskazał, że kredyt był przeznaczony na zakup lokalu usługowego przy ul. (...) w W., gdzie spółka prowadzi przychodnię rehabilitacyjną. Potwierdził, że brał udział w negocjacjach dotyczących zawarcia umowy kredytu. Wskazał, że miesięczna rata z tytułu zawartej umowy kredytu wynosi pomiędzy 60 000,00 PLN a 80 000,00 PLN. Nadmienił, iż powodowa spółka spłaciła już ok. 10 000 00,00 PLN, a w ciągu 2 lat zostało do spłaty jeszcze 2.000.000,00 PLN. Dodał, że ryzyko związane z zawarciem umowy kredytu nie zostało mu przedstawione. Nie było rozmów o różnicach kursowych, że wypłata kwoty kredytu może być inna. Nie było rozmowy na temat tabel, ani kursów. R. K. podał, iż nie były prowadzone rozmowy o kursie CHF w 2004 r, a wyłącznie kwocie kredytu w PLN. Zeznał, że nie porównywał WIBOR z LIBOR z tego powodu, że została mu przedstawiona tylko jedna oferta kredytu. Ponadto, nie został poinformowany, że może spłacać raty z tytułu zawartej umowy w CHF. Wyjaśnił, że powodowa spółka nie ma oszczędności w CHF i nie zawierała transakcji w walutach obcych. (k. 848-851).

Postanowieniem z dnia 28 września 2021 r. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania świadka R. D. (1) (k.943-944). Przeprowadzony dowód nie miał jednak znaczenia do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie z uwagi na brak wiedzy świadka o okolicznościach istotnych dla rozstrzygnięcia. Świadek zeznał, że jest zatrudniony u pozwanego w (...) bank od 2007 roku. Podał, że wcześniej pracował w (...) Banku. Wyjaśnił, że zeznawał w charakterze świadka w ponad 1000 spraw. Świadek wyjaśnił, że nie wie w jaki sposób Bank (...) S.A. pozyskiwał fundusze na kredyty bankowe. Świadek nie miał żadnej wiedzy na temat kredytów indeksowanych walutowych udzielonych przez (...)

Na podstawie art. 235 2 § pkt 4 k.p.c. Sąd pominął dowód z przesłuchania świadka M. Z. zgłoszony przez pozwanego w piśmie z dnia 23 kwietnia 2018 r. jako niemożliwy do przeprowadzenia z uwagi na śmierć świadka (k. 700).

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd pominął dowód z uzupełniającego przesłuchania stron zgłoszony przez pozwanego w piśmie z 31 maja 2021 r. jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania (k. 944), albowiem okoliczności sprawy w zakresie stanu faktycznego zostały dostatecznie wyjaśnione, natomiast istota sprawy sprowadza się do oceny ważności postanowień zawartej umowy kredytowej, co należy do Sądu.

Postanowieniem z dnia 20 września 2019 r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z dziedziny bankowości i finansów – dr K. N. (k. 658) na okoliczność przyczyn zastosowania do indeksacji kursu kupna (tj. takiego rodzaju kursu a nie np. kursu sprzedaży). Sąd zobowiązał biegłego do odpowiedzi na pytanie, czy zastosowanie kursu kupna wynikało z faktu, iż bank pod postacią indeksacji dokonywał zamiany CHF na PLN, tudzież w sensie ekonomicznym skupu waluty CHF od klienta, która uzasadniałaby zastosowanie kursu kupna. W razie pozytywnej odpowiedzi na pytanie w pkt 1, biegły miał wskazać, czy owa zamiana CHF na PLN, tudzież skup waluty CHF od klienta, wynika z treści umowy z kredytobiorcą, a jeśli tak, to z którego postanowienia, w szczególności, czy wynika to z postanowienia dotyczącego indeksacji tj. czy w tym zakresie opis indeksacji w umowie odzwierciedla wszystkie sekwencje zdarzeń ekonomicznych mających miejsce pod postacią indeksacji i uzasadniających zastosowanie kursu kupna. Czy przy założeniu, że indeksacja oznacza na podstawie zapisów umowy kredytowej zamianę PLN na CHF, to do takiej zamiany zastosować należałoby kurs sprzedaży. Biegły miał również odpowiedzieć na pytanie, czy zamiana PLN na CHF według reguł rynkowych odbywa się po kursie sprzedaży.

W opinii z dnia 21 października 2019 r. (k 662-665) biegły sądowy K. N. stwierdził, że umowa kredytowa nr (...) jest połączeniem umowy kredytu denominowanego i indeksowanego w jedną umowę poprzez wskazanie kwoty kredytu w CHF, a następnie ograniczenie tej kwoty kredytu poprzez kwotę kredytu w PLN. Biegły wskazał na istnienie problemu interpretacji zastosowania właściwego kursu w momencie wypłaty środków kredytu. W ocenie biegłego, wskazanie dwóch kwot kredytu w różnych walutach w § 1 ust. 1 umowy budzi wątpliwości, co do zgodności umowy z art. 69 ust. 1 i ust. 2 ustawy Prawo bankowe. Biegły podkreślił, że kluczowym elementem jest przyjęcie właściwej kwoty z § 1 ust. 1 umowy za kwotę kredytu zgodną z artykułem 69 ust.1 i 2 ustawy Prawo bankowe. Jeśli bowiem sąd uznałby kwotę 3.850.000 CHF za kwotę kredytu, wtedy właściwym kursem do przeliczeń w umowie wypłaty środków kredytu będzie kurs kupna. Jeśli natomiast sąd uznałby kwotę 7.520.000 PLN za kwotę kredytu, wtedy właściwym kursem do przeliczeń w momencie wypłaty środków kredytu jest kurs sprzedaży. Zdaniem biegłego, bardziej właściwą kwotą kredytu jest kwota 7 520 000,00 PLN, niż kwota 3 850 000,00 CHF, ponieważ ta kwota warunkowała ostatecznie kwotę kredytu w CHF, od której następnie pozwany sporządzał harmonogramy w CHF, naliczał odsetki w CHF i dokonywał amortyzacji kredytu. Biegły poddał rozważeniu przez sąd możliwości przyjęcia kursu równego średniej arytmetycznej kursu kupna i sprzedaży z dnia wypłaty środków kredytu, z uwagi na połączenie w umowie cech kredytu denominowanego oraz indeksowanego. Biegły podkreślił, że w przypadku indeksacji właściwym kursem do przeliczeń wypłaty środków kredytu jest kurs sprzedaży, podczas gdy banki powszechnie stosowały kurs kupna, co było błędne. Indeksacja oznacza zamianę PLN na CHF. Ponadto, biegły podkreślił, iż w badanej umowie kredytowej nr (...) zapis waloryzacyjny dotyczący kwoty kredytu w momencie wypłaty z użyciem kursu kupna pozwanego został ujęty w § 1 ust. 1 i ust. 2. Zdaniem biegłego, użycie kursu kupna przez pozwanego było jednak błędne, a właściwym kursem do przeliczeń wypłaty środków był kurs sprzedaży, gdyż należy przyjąć, że był to kredyt indeksowany. Biegły wyjaśnił, że zapis w § 1 ust. 1 wskazuje na kredyt denominowany, w przypadku takiego kredytu właściwym kursem do przeliczeń środków wypłaty jest kurs kupna. Natomiast dalsza część zapisu „z zastrzeżeniem że łączna kwota uruchomienia kredytu nie będzie wyższa niż 7.520.000 PLN po przeliczeniu według kursu banku obowiązującego w dniu wypłaty, stosowanego przez bank przy kupnie waluty CHF” wskazuje na kredyt indeksowany, ponieważ jest podana kwota w PLN. W przypadku kredytu indeksowanego, właściwym kursem do przeliczeń środków wypłaty kredytu jest kurs sprzedaży, albowiem jest to regułą rynkową. Biegły wyjaśnił, że jak mamy w portfelu PLN i idziemy do kantoru w celu dokonania wymiany walutowej, to w kantorze dokonamy wymiany po kursie sprzedaży. Kantor sprzeda nam walutę CHF za PLN po kursie sprzedaży.

Postanowieniem z dnia 17 września 2020 r. Sąd dopuścił dowód z przesłuchania biegłego K. N.. Na rozprawie biegły podtrzymał stanowisko przedstawione w sporządzonej przez niego opinii (k. 694 – 695). Biegły powtórzył, że przedmiotowy kredyt stanowi połączenie dwóch kredytów: kredytu denominowanego z dodatkiem kredytu indeksowanego. Zdaniem biegłego, jest to hybryda. Kwota kredytu powinna bowiem być konkretna i wskazywać ilość środków w danej walucie. Ustawa prawo bankowe nie mówi o wielu walutach w jednym kredycie. W ocenie biegłego, do przeliczenia kwoty waluty powinien być zastosowany kurs sprzedaży i podkreślił, że tu nie ma ekonomicznej przesłanki, aby zastosować kurs kupna. Wyjaśnił, że banki tworząc konstrukcję kredytu indeksowanego popełniły błąd stosując kurs kupna, zamiast sprzedaży. Takie uzasadnienie byłoby słuszne w przypadku kredytów denominowanych a nie indeksowanych. Podał, że w przedmiotowej sprawie wypłata była w złotówkach, a zatem był użyty element kredytu indeksowanego. Z kolei w przypadku kredytu denominowanego powinien być kurs kupna, a w przypadku indeksowanego kurs sprzedaży. W ocenie biegłego, w tym przypadku bank mógł stosować kurs średni i to byłby konsensus wobec tej hybrydy między kredytem denominowanym a indeksowanym. Biegły wskazał, że bank w bilansie musi mieć zabezpieczone franki, gdyż w księgach ma wyłącznie franki. Wyjaśnił, że finansowanie może być w formie instrumentów pochodnych. Podał, że analizując przedmiotowy kredyt wychodził od relacji klient - bank, a nie bank kontra drugi bank, który to bank stosował wobec innego banku kurs kupna. Zdaniem biegłego, jeżeli w kredycie klient dostaje złotówki to franki powinny być przeliczane wg kursu sprzedaży. Jeśli są inne elementy, to albo jest instrument pochodny albo umowa kredytowa jest niezgodna z artykułem 69 ustawy Prawo bankowe. Biegły wyjaśnił, że różnice kursowe były na korzyść banku i były to różnice między kursem banku a kursem NBP. Biegły podkreślił, że bank ponosił mniejsze ryzyko walutowe niż klient, gdyż banki mają możliwość reagowania przez instrumenty pochodne i realizacje zabezpieczeń gdyby kurs franka szedł w dół, jednakże było dokładnie odwrotnie. Zdaniem biegłego, kredyt denominowany nie jest instrumentem pochodnym, natomiast indeksowany a tutaj bank oparł się na tym elemencie przy wypłacie kredytu - jest instrumentem pochodnym. Jest to zamiana waluty i stopy. Wyjaśnił, że swap walutowo - procentowy polega na tym, że mamy kredyt złotowy i mamy dwa podmioty: jeden ma kredyt walutowy, jeden złotowy i one się wymieniają. Klient nie wie jaka będzie wartość rozliczeniowa w bilansie w przypadku kredytów indeksowanych, mimo że kredyt klient ma wypłacone w złotówkach. Podkreślił, że klient nie będący bankiem nie będzie w stanie zabezpieczyć się długoterminowo dokonując transakcji na przykład na (...) czy biurze maklerskim.

Sąd uznał pisemną opinię oraz ustne wyjaśnienia biegłego za w pełni wiarygodne, rzetelne i odpowiadające na pytania Sądu i stron. Zdaniem Sądu, wnioski opinii były jasne, konkretne i wyczerpujące. Biegły w sposób klarowny i logiczny wyjaśnił swój tok rozumowania, co pozwoliło sądowi prześledzić prawidłowość jego wnioskowania.

Na rozprawie w dniu 28 września 2021 roku pełnomocnik pozwanego przyznał, że przedmiotowy kredyt jest kredytem o charakterze mieszanym, „w większości denominowanym”. Z kolei pełnomocnik powoda podniósł, że nie wiadomo jakie jest świadczenie określone w umowie: frankowe czy złotówkowe, to potwierdza zarzut zatrzymania zgłoszony we frankach a później złotówka (k.944 – protokół rozprawy).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powództwo po jego rozszerzeniu pismem z 26 stycznia 2021 r. (k.759 i nast.) częściowo zasługiwało na uwzględnienie. W ocenie Sądu, zawarta między stronami umowa z 10 września 2008 r. jest nieważna, a co do zasady uiszczone przez powoda kwoty tytułem rat kredytowych podlegają zwrotowi jako świadczenie nienależne, w oparciu o przepis art. 410 k.c.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego Izba Cywilna z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, „Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a uzyskanie tego świadczenia przez odbiorcę - przesłankę jego wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, niepubl., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl. i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl.).

W przedmiotowej sprawie kwestię ważności zawartej między stronami umowy kredytu należy rozpatrywać w oparciu o art. 69 ustawy Prawo bankowe, art. 58 k.c. i art. 353 1 k.c.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe (dalej jako „pr.bank.”), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Elementy, które w szczególności powinna zawierać umowa kredytu wymienia art. 69 ust. 2 pr.bank. i są to: strony umowy; kwota i waluta kredytu; cel, na który kredyt został udzielony; zasady i termin spłaty kredytu; wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany; sposób zabezpieczenia spłaty kredytu; zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu; terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych; wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje; warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Z kolei stosownie do brzmienia z art. 58 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (§ 1). Nieważna jest także czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (§ 2). Zgodnie zaś z art. art. 353 1 k.c. wyrażającym zasadę swobody umów, strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przepis ten uzupełnia kryteria oceny ważności zobowiązania wynikające z art. 58 k.c., z tym że, jak wskazuje się w nauce prawa oraz orzecznictwie, naruszenie kryteriów z art. 3531 k.c. prowadzi do skutku określonego w art. 58 k.c. (E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021, Legalis).

Wskazane w tym przepisie niezdefiniowane pojęcie natury stosunku obligacyjnego należy rozumieć jako nakaz respektowania przez strony tych elementów określonego stosunku obligacyjnego, których pominięcie lub modyfikacja prowadzić musiałaby do zniekształcenia zakładanego modelu więzi prawnej związanej z danym typem stosunku. Nauka prawa wskazuje, że natura stosunku prawnego oznacza podstawowe cechy konkretnego typu umowy. Ponadto, przy ustalaniu treści natury danego stosunku prawnego istotne jest, aby mieć na uwadze zachowanie przez daną umowę sensu gospodarczego oraz wewnętrzną równowagę aksjologiczną.

Z kolei treść czynności prawnej jest sprzeczna z ustawą wówczas, gdy zawiera postanowienia z nią sprzeczne, albo gdy nie zawiera treści przez ustawę nakazanych Kolejnym kryterium ustalającym granicę swobody kontraktowania jest zgodność z zasadami współżycia społecznego. Klauzula generalna jaką są zasady współżycia społecznego ma na celu odesłanie do norm pozaprawnych (moralnych).

Przenosząc powyższe rozważania na okoliczności niniejszej sprawy zauważyć należy, że przeprowadzona w spawie opinia biegłego jak i analiza prawna zawartej umowy pozwala stwierdzić, że zawarta umowa jest nieważna. Trafne jest stanowisko powoda, iż (...) S.A. w W. stworzył tak skomplikowany instrument prawno-finansowy, iż nie był w stanie prawidłowo go opisać w umowie, w sytuacji gdy art. 69 ust. 1 prawa bankowego stanowi, iż kredyt ma wskazywać kwotę kredytu, gdyż ta właśnie kwota podlega zwrotowi jako kredyt wykorzystany.

W niniejszej sprawie w toku postępowania pozwany Bank przyznał, że mimo, iż strony określiły kwotę kredytu jako 3.850.000,00 CHF wskazując, że suma pieniężna będąca przedmiotem zobowiązania jest wyrażona w jednostkach waluty CHF, to biorąc pod uwagę aprecjację kursu waluty CHF postanowiły, że jeżeli kurs waluty wzrośnie, to proporcjonalnemu zmniejszeniu ulegnie kwota wykorzystanego kredytu. Jednocześnie strony zastrzegły, że tak ujęte świadczenie pozwanego nie może być wyższe, aniżeli 7.520.000,00 zł. W umowie też zapisano, że mimo tak określonej kwoty kredytu wykluczona została efektywna zapłata w walucie obcej (CHF), wskazując, że świadczenie pozwanego, jak i świadczenia powoda będą dokonywane w złotych polskich. W oparciu o te zapisy pozwany w toku procesu podnosił, że umowa kredytu zawarta z powodem nie jest kredytem indeksowanym, lecz kredytem denominowanym, w którym już w dniu zawarcia umowy strony określiły kwotę kredytu w walucie obcej, a na jej podstawie w przyszłości wypłaciły również umówione świadczenie w złotych. Zdaniem pozwanego, w umowie kredytu strony określiły kwotę kredytu w walucie CHF, a pozwany w dniu wykonania świadczenia dokonał arytmetycznie obliczenia ilorazu uzgodnionej kwoty kredytu, dzieląc ją przez kurs kupna (2,45560 zł) i w konsekwencji w złotych polskich otrzymał wynik arytmetyczny przewyższający uzgodnione maksymalne świadczenie, a następnie udostępnił kredyt w wysokości odpowiadającej świadczeniu w złotych, a więc kwotę 3.061.889,25 CHF, która stanowiła ekwiwalent świadczenia pozwanego w kwocie 7.520.000,00 zł, pozostawiając nadwyżkę kwoty kredytu jako niewykorzystanego kredytu, zgodnie z § 1 ust. 2 spornej umowy kredytu inwestycyjnego. W ocenie Sądu, takie działanie Banku nie znajdowało podstaw w przepisach ustawy Prawo bankowe, a treść umowy wypaczała sens zawartej umowy i jako taka była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Zdaniem Sądu, zawarta umowa kredytu jest sprzeczna z ustawą, gdyż została skonstruowana z naruszeniem, ewentualnie obejściem, imperatywnego art. 69 Prawa bankowego, nakazującego ustalenie wysokości kredytu i waluty kredytu.

Zgodnie z § 1 ust. 1 umowy, pozwany udzielił powodowi kredytu inwestycyjnego w wysokości 3.850.000,00 CHF na okres od dnia 10 września 2008 r. do dnia 30 września 2022 r., z zastrzeżeniem, że łączna kwota uruchamianego kredytu nie będzie wyższa niż 7.520.000,00 PLN (po przeliczeniu wg kursu pozwanego obowiązującego w dniu wypłaty, stosowanego przez pozwanego przy kupnie waluty CHF). Kwota kredytu miała zostać postawiona do dyspozycji powoda w okresie od dnia 10 września 2008 r. do dnia 15 listopada 2008 r. w wysokości 3.850.000,00 CHF z zastrzeżeniem, iż łączna kwota kredytu w dniu wypłaty po przeliczeniu według kursu pozwanego obowiązującego w tym dniu, stosowanego przez pozwanego przy kupnie tej waluty nie będzie wyższa niż 7.520.000,00 PLN. Jeżeli w dniu wypłaty kwota 7.520.000,00 PLN w przeliczeniu na CHF miała być niższa niż 3.850.000,00 CHF, to powstała różnica miała zostać potraktowana przez pozwanego jako niewykorzystany kredyt, z wykorzystania której powód zrezygnował (§ 1 ust 1 umowa kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r.)

Podnieść należy, że zgodnie z artykułem 69 ust. 2 pkt. 2 Prawa bankowego, umowa kredytowa powinna określać wprost kwotę i walutę kredytu, zatem albo jako kwotę i walutę podawać PLN, albo jako kwotę i walutę wskazywać CHF, a nie zaś podawać kwotę kredytu „w widełkach” ograniczających maksymalną wysokość z użyciem waluty CHF i PLN, a dodatkowo odsyłać do bliżej nieokreślonego powiązania, to jest indeksacji poprzez tabele kursów. Zdaniem Sądu, nie sposób uznać, że artykuł 69 Prawa bankowego dopuszcza swoisty rodzaj kredytu dwu - walutowego, jak chce tego pozwany. Kredyt może wskazywać tylko jedną walutę, która podlega zwrotowi.

Poza tym, umowa zawarta między stronami nie precyzowała dokładnej wysokości kredytu, odnosząc się do maksymalnej wysokości wyrażonej w PLN. Zdaniem Sądu, takie przyjmowanie marginesu swobody w ustalaniu kwoty do wypłaty po stronie Banku przy wypłacie kredytu naruszało równowagę stron i stawiało Bank w uprzywilejowanej sytuacji, naruszając dobre obyczaje kupieckie. Podnieść też należy, że w przypadku spadku kursu CHF w okresie 2 miesięcy między zawarciem umowy a wypłatą transz, powód otrzymałby kwotę kredytu niższą niż wnioskował, a zatem niższą niż była mu potrzebna na zakup lokalu użytkowego. Jak zeznał świadek P. N. – dyrektor jednego z oddziałów u pozwanego (k.754 verte – 755 verte) w takiej sytuacji Bank nie podwyższyłby kwoty przyznanego kredytu i nie byłoby możliwości zwiększenia kredytu przez zawarcie aneksu, czy uzyskanie kredytu uzupełniającego. Cel umowy nie zostałby zatem zrealizowany - klient nie mógłby zakupić nieruchomości na którą zaciągnął kredyt. Postanowienia umowy wskazują, że Bank przy zmianie kursu zabezpieczył swoją sytuację poprzez wskazanie maksymalnej kwoty w PLN, ale nie uczynił tego dla klienta poprzez podanie minimalnej kwoty w PLN. Obiektywnie zaś, kwota kredytu nie była w umowie zgodnie przez strony ustalona co do konkretnej kwoty.

Podnieść należy, że celem powoda było zawarcie umowy kredytu, o którym mowa w artykule 69 Prawa bankowego, a nie umowy, o której mowa w artykule 92 d Prawa bankowego, która to umowa jest zawierana z podmiotami działającymi profesjonalnie na rynku międzybankowym. Zgodnie z tym przepisem w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy, „Bank może zawrzeć umowę o kredytowy instrument pochodny lub inną umowę niż wymieniona w art. 92a ust. 1 i 3, na podstawie których następuje przeniesienie całości lub części ryzyka związanego z wierzytelnościami tego banku” (DZ. U. z 2007 r., Nr 42, poz. 272). Umowa zawarta na podstawie art. 92 d Prawa bankowego dotyczy zatem przeniesienia ryzyka walutowego. Zgodzić się należy z powodem, że tak ukształtowana treść umowy wykracza poza dopuszczalne granice wyznaczone przez artykuł 69 ustawy Prawo bankowe w związku z 353 1 k.c. i jest sprzeczna z treścią i celem zobowiązania.

W ocenie Sądu, chybione jest stanowisko pozwanego, że strony zawarły umowę kredytu denominowanego, będącą w istocie umową, w której suma zobowiązania jest określona w walucie obcej, a świadczenia wykonywane są w złotych i rozliczane kursem kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego, gdyż ograniczenie kwoty kredytu kwotą wyrażoną w PLN przekreśla tę tezę. W § 1 ust. 1 umowy zapisano bowiem, że Bank udziela kredytu w wysokości 3.850.000 CHF, „z zastrzeżeniem że łączna kwota uruchomienia kredytu nie będzie wyższa niż 7.520.000 PLN po przeliczeniu według kursu banku obowiązującego w dniu wypłaty, stosowanego przez bank przy kupnie waluty CHF”. Takie postanowienie umowy wskazuje na kredyt indeksowany, ponieważ jako kwota kredytu jest podana należność w PLN. Również biegły odnosząc się do tego wskazał, iż kwota w PLN została przeliczona na CHF, a następnie ponownie na PLN, co bardziej wskazuje na kredyt indeksowany kursem franka. Tym niemniej, już ta rozbieżność w próbie oceny charakteru umowy i argumentacja pozwanego Banku wskazuje, że Bank sam nie wie jaką umowę zawarł z klientem. Na rozprawie w dniu 28 września 2021 roku pełnomocnik pozwanego przyznał, że przedmiotowy kredyt jest kredytem o charakterze mieszanym, „w większości denominowanym”. Dodatkowo tezę o hybrydowym charakterze kredytu potwierdza sposób zgłoszenia zarzutu zatrzymania – Bank najpierw zgłosił kwotę zatrzymania w CHF, a w kolejnym piśmie procesowym podał, że kwota zatrzymania jest w PLN. W piśmie z 24 czerwca 2021 roku pozwany zgłosił bowiem zarzut zatrzymania wnosząc, aby sąd uwzględnił, że zapłata ze strony pozwanego może nastąpić jedynie w przypadku równoczesnego spełnienia świadczenia ze strony powodowej w wysokości udzielonego kredytu to jest kwoty 3.061.889, 25 CHF (k. 910 i nast.). Z kolei w piśmie z 27 września 2021 r. (k.927 i nast.) pozwany z ostrożności procesowej, na wypadek uznania spornej umowy kredytu za nieważną, na podstawie artykułu 496 - 497 kodeksu cywilnego podniósł zarzut zatrzymania świadczenia w postaci dochodzonej przez powodów wierzytelności i wnosił, aby sąd uwzględnił, że zapłata ze strony pozwanego może nastąpić jedynie w przypadku równoczesnego spełnienia świadczenia ze strony powodowej wysokości udzielonego kredytu to jest kwoty 7.520.000 zł.

Zdaniem Sądu, nie można zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego, że sporna umowa kredytu inwestycyjnego mieści się w definicji zawartej w art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Pozwany udzielił powodowi kredytu w kwocie 3.850.000,00 CHF, a kredyt ostatecznie został wykorzystany do kwoty 3.061.889,25 CHF, co w dniu 12 listopada 2008 r. równe było maksymalnie określonemu świadczeniu pozwanego wykonywanemu w złotych polskich. Błędne jest jednak stanowisko pozwanego, że strony stosownie do § 1 ust. 2 spornej umowy kredytu inwestycyjnego, dokonały zmniejszenia kwoty kredytu 3.850.000 CHF do kwoty 3.061.889,25 CHF. Nie można zaaprobować stanowiska Banku, że wyciąg bankowy nr (...) z dnia 14 listopada 2008 roku stanowi oświadczenie woli stron, a już na pewno nie oświadczenie woli powoda. Powód po zawarciu umowy nie składał Bankowi żadnych oświadczeń woli aż do aneksu z 5 marca 2013 r., w którym w miejsce wspólników spółki cywilnej weszła spółka komandytowa.

Chybiony jest również pogląd pozwanego, że wyciąg bankowy stanowi oświadczenie woli banku (...), w którym na podstawie umowy kredytu określił on jaka część kredytu z przyznanej kwoty w pierwotnej wysokości CHF nie pozostanie wykorzystana w związku z aprecjację kursu CHF w okresie pomiędzy zawarciem umowy kredytu, a dniem dokonania ciągnięcia kredytu. Bank uznał, że różnica stanowi niewykorzystany kredyt, jednakże z drugiej strony zmniejszenie kwoty kredytu, przy wahaniach kursu mogło doprowadzić do zmniejszenia kwoty wypłacanych złotówek i nie spełniać celu zaciągniętego kredytu klienta tj. nie pozwolić na finansowanie zakupu nieruchomości. W tym kontekście ponownie wskazać należy na zeznania świadka P. N., który zeznał, że Bank nie udzieliłby powodowi dodatkowego kredytu. Bank zabezpieczył własne interesy, gdyż od dnia zawarcia spornej umowy kredytu inwestycyjnego do dnia wypłaty świadczenia złotych przez (...) upłynęło ponad 2 miesiące, a przez ten czas złotówka uległa silnej deprecjacji i w dniu 12 listopada 2008 roku wg tabeli c kursów walut obcych, kurs NBP wynosił 2,3929 zł za jednostkę i obowiązywał w rozliczeniach NBP. W tym samym dniu kurs kupna (...) wynosił 2,4560 i był wyższy od kursu kupna waluty CHF w NBP. W konsekwencji powód wykorzystał kredyt w kwocie znacznie niższej, aniżeli kwota przyznanego kredytu i w rezultacie kwota wykorzystanego kredytu wyniosła 3.061.889,25 CHF, zamiast kwoty 3.850.000 CHF. Obniżenie kwoty kredytu nie nastąpiło przez złożenie przez strony zgodnych oświadczeń woli. Poza tym, to zestawienie kwot (różnica między nimi) potwierdza, że zawarta umowa nie była kredytem denominowanym kursem franka szwajcarskiego (wyrażonym w CHF), gdyż kwota wypłaconego kredytu nie była ustalona w sposób sztywny w CHF, lecz zależała od kursu tej waluty w PLN.

Sąd podziela również stanowisko powoda, iż pozwany udzielił powodowi kredytu w walucie PLN, a nie w walucie CHF i to faktycznie udostępniona kwota w walucie PLN jest rzeczywistym świadczeniem wynikającym z umowy kredytu. Pozwany nigdy nie udostępnił na konto powoda waluty, ponieważ rachunek kredytowany nie jest rachunkiem w rozumieniu art. 49 prawa bankowego, lecz wyłącznie wewnętrzną ewidencją banku.

Dodatkowo, w ocenie Sądu, powód zasadnie podnosi, że konstrukcja umowy kredytu dawała pozwanemu bankowi dowolność w ustalaniu kursów walut mających zastosowanie do wpłaty kredytu i spłaty rat. Bank poprzez swoje indywidualne decyzje ustalał wysokość ostatecznego zobowiązania pozwanego do spłaty, co jest niezgodne z naturą zobowiązań i z zasadami współżycia społecznego. Biegły w opinii sporządzonej w sprawie wyjaśnił, że różnice kursowe były na korzyść banku i były to różnice między kursem banku a kursem NBP. Biegły podkreślił, że bank ponosił mniejsze ryzyko walutowe niż klient, gdyż banki mają możliwość reagowania przez instrumenty pochodne i realizacje zabezpieczeń gdyby kurs franka szedł w dół, jednakże było dokładnie odwrotnie.

W przedmiotowej sprawie istotne jest, że strona pozwana nie złożyła żadnych dokumentów potwierdzających sposób ustalania kursu przez Bank (...) S.A. Powołany na tą okoliczność przez pozwanego świadek R. D. (2) (karta 943 verte) zeznał, że nie ma żadnych informacji odnośnie tej kwestii, gdyż nigdy nie pracował w Banku (...). Nie wiadomo zatem jaki był mechanizm ustalania kursu, gdyż nie złożono ani pierwotnego harmonogramu spłat, ani regulaminów do umowy. Podnieść należy, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na pozwanym, który przejął prawa i obowiązki Banku (...) jako udzielającego kredytu. Dokonując oceny, Sąd również miał na uwadze, że strony nie ustaliły tego w umowie.

Podnieść należy, że kursy stosowane przez Bank uwzględniały tzw. „spread” mający zabezpieczyć interes Banku w transakcjach międzybankowych, ale w efekcie doprowadzały do zwiększenia obciążenia kredytowego klienta, bez ekwiwalentu. Także z tego powodu umowa kredytu jest nieważna, albowiem narusza zasady współżycia społecznego na podstawie art. 58 § 2 k.c.

Powód trafnie wskazał również na nieuczciwy charakter całego mechanizmu indeksacji, skutkujący naruszeniem przez umowę dobrych obyczajów kupieckich, a przez to zasad współżycia społecznego. Jak słusznie podkreślił w opinii biegły sądowy, Bank zastosował bowiem nieprawidłowy rodzaj kursu do obliczenia wysokości rat.

W opinii z dnia 21 października 2019 r. (k 662-665) biegły sądowy K. N. stwierdził, że umowa kredytowa nr (...) jest połączeniem umowy kredytu denominowanego i indeksowanego w jedną umowę poprzez wskazanie kwoty kredytu w CHF, a następnie ograniczenie tej kwoty kredytu poprzez kwotę kredytu w PLN. Biegły wskazał na istnienie problemu interpretacji zastosowania właściwego kursu w momencie wypłaty środków kredytu. Biegły podkreślił, że kluczowym elementem jest przyjęcie właściwej kwoty z § 1 ust. 1 umowy za kwotę kredytu zgodną z artykułem 69 ust.1 i 2 ustawy Prawo bankowe. Jeśli bowiem sąd uznałby kwotę 3.850.000 CHF za kwotę kredytu, wtedy właściwym kursem do przeliczeń w umowie wypłaty środków kredytu będzie kurs kupna. Jeśli natomiast sąd uznałby kwotę 7.520.000 PLN za kwotę kredytu, wtedy właściwym kursem do przeliczeń w momencie wypłaty środków kredytu jest kurs sprzedaży. Zdaniem biegłego, bardziej właściwą kwotą kredytu jest kwota 7 520 000,00 PLN, niż kwota 3 850 000,00 CHF, ponieważ ta kwota warunkowała ostatecznie kwotę kredytu w CHF, od której następnie pozwany sporządzał harmonogramy w CHF, naliczał odsetki w CHF i dokonywał amortyzacji kredytu. Biegły wskazał na połączenie w umowie cech kredytu denominowanego oraz indeksowanego i podkreślił, że w przypadku indeksacji (zamiany PLN na CHF) właściwym kursem do przeliczeń wypłaty środków kredytu jest kurs sprzedaży, podczas gdy banki powszechnie stosowały kurs kupna, co w ocenie biegłego było błędne. Ponadto, biegły podkreślił, iż w badanej umowie kredytowej nr (...) zapis waloryzacyjny dotyczący kwoty kredytu w momencie wypłaty z użyciem kursu kupna pozwanego został ujęty w § 1 ust. 1 i ust. 2., jednakże zdaniem biegłego, użycie kursu kupna przez pozwanego było błędne, a właściwym kursem do przeliczeń wypłaty środków był kurs sprzedaży, gdyż należy przyjąć, że był to kredyt indeksowany. Biegły wyjaśnił, że zapis w § 1 ust. 1 wskazuje na kredyt denominowany, w przypadku takiego kredytu właściwym kursem do przeliczeń środków wypłaty jest kurs kupna. Natomiast dalsza część zapisu „z zastrzeżeniem że łączna kwota uruchomienia kredytu nie będzie wyższa niż 7.520.000 PLN po przeliczeniu według kursu banku obowiązującego w dniu wypłaty, stosowanego przez bank przy kupnie waluty CHF” wskazuje na kredyt indeksowany, ponieważ jest podana kwota w PLN. W przypadku kredytu indeksowanego, właściwym kursem do przeliczeń środków wypłaty kredytu jest kurs sprzedaży, albowiem jest to regułą rynkową.

W ocenie Sądu, przekonywujące jest stanowisko biegłego, że Bank powinien zastosować mechanizm przeliczeń adekwatny do charakteru kredytu i jeżeli był to kredyt indeksowany, to Bank powinien przy przeliczeniu PLN na CHF zastosować kurs sprzedaży, gdyż transakcja bankowa w tym przypadku jest zbliżona do kantorowej. Zatem jeżeli klient dokonuje w kantorze (...) na CHF to kupuje CHF po kursie oferowanym przez kantor jako kurs sprzedaży. Kantor sprzedaje walutę CHF za PLN po kursie sprzedaży. Tymczasem, w przedmiotowej sprawie Bank, na podstawie § 1 ust. 1 umowy przeliczał PLN na CHF po kursie kupna (niższym niż sprzedaży), mającym zagwarantować Bankowi większy zysk. Takie przeliczenie powodowało bowiem naliczenie większej ilości CHF niż przy zastosowaniu kursu sprzedaży. Analogicznie dalej - przy zamianie CHF na PLN i obliczaniu wysokości każdej z rat, Bank stosował niewłaściwy kurs tj. sprzedaży zamiast kupna, co powodowało naliczenie większej ilości złotówek do spłaty niż przy kursie kupna (kurs kupna w kantorze jest niższy niż sprzedaży).

Na rozprawie biegły podtrzymał stanowisko przedstawione w sporządzonej przez niego opinii (k. 694 – 695) i powtórzył, że przedmiotowy kredyt stanowi połączenie dwóch kredytów: kredytu denominowanego z dodatkiem kredytu indeksowanego. Biegły podkreślił, że jest to hybryda, albowiem kwota kredytu powinna być konkretna i wskazywać ilość środków w danej walucie. W ocenie biegłego, do przeliczenia kwoty waluty powinien być zastosowany kurs sprzedaży i podkreślił, że tu nie ma ekonomicznej przesłanki, aby zastosować kurs kupna. Wyjaśnił, że banki tworząc konstrukcję kredytu indeksowanego popełniły błąd stosując kurs kupna, zamiast sprzedaży. Takie uzasadnienie byłoby słuszne w przypadku kredytów denominowanych, a nie indeksowanych. Podał, że w przedmiotowej sprawie wypłata była w złotówkach, a zatem był użyty element kredytu indeksowanego. Z kolei w przypadku kredytu denominowanego powinien być kurs kupna, a w przypadku indeksowanego kurs sprzedaży. W ocenie biegłego, w tym przypadku bank mógł stosować kurs średni i to byłby konsensus wobec tej hybrydy między kredytem denominowanym a indeksowanym. Zdaniem biegłego, jeżeli w kredycie klient dostaje złotówki, to złotówki na franki powinny być przeliczane wg kursu sprzedaży, a nie kupna.

Sąd podziela stanowisko biegłego, że jeśli w umowie kredytu są pomieszane elementy kredytu indeksowanego i denominowanego, to umowa jest instrumentem pochodnym i jest niezgodna z artykułem 69 ustawy Prawo bankowe. Zdaniem biegłego, kredyt denominowany nie jest instrumentem pochodnym, natomiast indeksowany - a za taki biegły uznał kredyt zawarty między stronami - jest instrumentem pochodnym. Następuje bowiem zamiana waluty i stopy. Biegły wyjaśnił, że swap walutowo - procentowy polega na tym, że jest kredyt złotowy i dwa podmioty: jeden ma kredyt walutowy, jeden złotowy i one się wymieniają. Klient nie wie jaka będzie wartość rozliczeniowa w bilansie w przypadku kredytów indeksowanych, mimo że ma kredyt wypłacony w złotówkach.

W ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości konkluzja biegłego, że klient nie będący bankiem nie jest w stanie zabezpieczyć się długoterminowo przed ryzykiem walutowym dokonując transakcji na przykład na (...) czy biurze maklerskim, gdyż takie transakcje wykonują instytucje finansowe.

Na podstawie opinii biegłego i orzecznictwa (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 marca 2018 r., VII AGa 758/18, wyrok Sądu Najwyższego z 8 września 2017 r. II CSK 845/16, wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2013 I CSK 651/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2013 r., I CSK 761/12, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2015 r., II CSK 265/14, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2015 r., I CSK 1043/14), Sąd ustalił, że swap walutowo-procentowy jest instrumentem rynku kapitałowego, zaliczanym do grupy instrumentów pochodnych tak zwanych derywatów, czyli instrumentów finansowych, których cena jest zależna od ceny instrumentu bazowego. Instrumentem bazowym jest określona waluta. W przypadku tego instrumentu finansowego dokonuje się początkowej wymiany w różnych walutach po to, aby płacić odsetki odpowiednie do danej waluty. Jedyną różnicą pomiędzy kredytem indeksowanym do CHF, a tym instrumentem finansowym jest to, że kwota w CHF jest zwracana jednorazowo w dniu zamknięcia transakcji swap, a w kredycie jest cyklicznie spłacana w ratach. Skutek jest jednak taki sam, a mianowicie otwarcie dużej pozycji walutowej na ryzyko klienta banku. W ocenie Sądu, nie ulega wątpliwości że kredyt indeksowany do waluty obcej działa tak samo jak CIRS. Składa się na to wymiana kwoty PLN na CHF, jednak przy kredytach jest to wymiana wirtualna, ponieważ bank nigdy nie udostępnia kredytobiorcy CHF, a jedynie dokonuje zapisów księgowych CHF w celu uruchomienia kredytu i tak zaksięgowana waluta jest odkupowana i wypłacana jako kredyt. Natomiast przy CIRS jest to wymiana rzeczywista. Druga różnica polega na tym, że konieczność zamknięcia transakcji przez dostawę waluty CHF do banku po znacznie wyższym kursie następuje w przypadku kredytów spłacanych ratalnie dopiero zgodnie z harmonogramem, natomiast w przypadku CIRS staje się to w ustalonej dacie.

Swap walutowo-procentowy to zatem umowa między dwiema stronami, które zobowiązują się do serii płatności odsetkowych w dwóch różnych walutach, naliczanych od uzgodnionej kwoty nominalnej i dla ustalonego okresu. CIRS stanowi transakcję będącą syntetyczną zamianą walut i stopy procentowej długu lub inwestycji, gdzie strony zobowiązują się do wymiany płatności odsetkowych od ustalonych wcześniej kwot nominalnych wyrażonych w różnych wariantach. CIRS służy zapewnieniu korzystniejszego finansowania czy też zwrotu z inwestycji poprzez zabezpieczenie długoterminowego ryzyka stóp procentowych i ryzyka walutowego jednocześnie (por. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie sygn. akt XXVI GC 586/20). Co istotne, transakcje typu CIRS są transakcjami pozagiełdowymi, czyli ustalanymi indywidualnie, tak więc nie posiadają dokładnej specyfikacji i możliwe jest dostosowanie ich treści do potrzeb kontrahentów.

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U. 2005 Nr 183, poz. 1538, t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 89, dalej: u.o.i.f.) w art. 2 stanowi, że instrumentami finansowymi są między innymi niebędące papierami wartościowymi opcje, kontrakty terminowe, swapy, umowy forward na stopę procentową, inne instrumenty pochodne, których instrumentem bazowym jest papier wartościowy, waluta, stopa procentowa, wskaźnik rentowności, uprawnienie do emisji lub inny instrument pochodny, indeks finansowy lub wskaźnik finansowy, które są wykonywane przez dostawę lub rozliczenie pieniężne.

Jak wynika ze sporządzonej w sprawie opinii biegłego K. N., przedmiotowa umowa kredytu spełnia wszystkie warunki, aby zaliczyć ją do instrumentu finansowego. W szczególności umowa kredytu waloryzowanego spełnia przesłankę określenia z góry warunków płatności, gdyż „określenie z góry” oznacza w tym przypadku ustalenie, że przeliczenie będzie dokonywane wg ceny CHF aktualnej na datę płatności.

W ocenie Sądu, wbrew twierdzeniom powoda, sama w sobie indeksacja kwoty kredytu nie jest sprzeczna z naturą i celem umowy kredytu, jednakże w przypadku przedmiotowego kredytu Bank połączył elementy kredytu indeksowanego z elementami kredytu denominowanego, co już narusza obowiązujące regulacje i wypacza sens kredytu. Jak wskazał biegły, powstał instrument finansowy w postaci „Swapa Walutowo-Procentowego”(CIRS) zdefiniowany przez ustawę o obrocie instrumentami finansowymi oraz dyrektywę MIFID I. Zastosowana przez Bank indeksacja wystawiła powoda na nieograniczone ryzyko kursowe, w dokumentacji kredytowej nie została wyjaśniona ani zdefiniowana; dokumentacja kredytowa nie wskazuje po jakim kursie powinna być dokonana, a jeśli przyjąć kurs kupna to indeksacja została dokonana po nieprawidłowym rodzaju kursu (kurs kupna zamiast kursu sprzedaży), tak samo jak kurs sprzedaży jest nieprawidłowym rodzajem kursu do rozliczenia rat (kurs sprzedaży zamiast kursu kupna), a ponadto indeksacja jest nieuczciwa, ponieważ nie była konieczna z punktu widzenia kredytobiorcy, lecz z punktu widzenia banku, aby zapewnić mu zabezpieczenie pozycji walutowej i odpowiednie wewnętrzne księgowanie tych kredytów, a wobec powyższego bez znaczenia jest czy konkretne kursy kupna/sprzedaży były zbliżone rynkowych czy nie, skoro nie były tego rodzajami kursów, które należało zastosować do indeksacji i spłaty kredytu.

Sąd stoi na stanowisku, że rodzaj kursu (kupna lub sprzedaży) stosowany do przeliczania rat powinien być taki sam niezależnie od tego, czy klient banku dokonał wymiany waluty w banku udzielającym kredyt, czy w dowolnym innym miejscu np. kantorze. Z tego powodu właściwym i zgodnym z naturą umowy kredytu waloryzowanego kursem do stosowania przy przeliczaniu uiszczanych rat jest kurs kupna, a nie sprzedaży, czyli odwrotnie niż jest to wskazane w przedmiotowej umowie.

Powyżej opisana sprzeczność umowy z naturą stosunku wynikająca z błędnego mechanizmu kursów przeliczeniowych jest ściśle powiązana ze sprzecznością tej umowy z zasadami współżycia społecznego. Należy bowiem zauważyć, że wskazane w umowie rodzaje kursów przeliczenia kwoty kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych specjalnie zostały przez bank wskazane odwrotnie niż wynikałoby to z właściwości stosunku prawnego i ekonomicznego znaczenia dokonywanych przeliczeń. Narzucone przez bank kursy miały bowiem na celu zmaksymalizowanie zysków banku na tzw. „spreadach” (różnicy między kursem sprzedaży i kursem kupna), a także pozwalały bankowi na zniwelowanie ryzyka walutowego związanego z udzielanymi kredytami waloryzowanymi do walut obcych. Wskazane w umowie kursy odpowiadały bowiem swoim rodzajem kursom stosowanych do transakcji dokonywanych przez pozwany Bank na rynku międzybankowym, co potwierdził biegły w opinii. Jak słusznie zauważa biegły, właściwe kursy powinny dotyczyć relacji Bank – kredytobiorca, a nie transakcji dokonywanych przez pozwanego z innymi bankami. W efekcie zawieranych transakcji na rynku międzybankowym, w każdym momencie trwania umowy kredytu bank posiadał tzw. zamkniętą opcję walutową, czyli był zabezpieczony przed jakimikolwiek wahaniami kursów CHF, a całe ryzyko związane ze zmianą kursu walut ponosił kredytobiorca.

W przedmiotowej sprawie nie można również nie zauważyć faktu, iż przedmiotowy kredyt był hybrydą kredytu denominowanego i indeksowanego, co potwierdził biegły, a zatem w takim przypadku niemożliwe jest ustalenie, czy bank prawidłowo ustalał zasady spłat, tj. czy zastosował prawidłowy mechanizm przeliczeń.

Analizując stanowiska stron i treść zawartej umowy, nie można także pominąć oceny wpływu tzw. „ustawy antyspreadowej” na ważność przedmiotowej umowy.

Ustawą z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2011 Nr 165, poz. 984, tzw. „Ustawa antyspreadowa”) dodano do art. 69 ust. 2 pr. bank. pkt 4a dotyczący kolejnego elementu umowy - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa powinna wskazywać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. W art. 69 został dodany ust. 3 pozwalający kredytobiorcom na spłatę kredytu bezpośrednio w walucie w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska.

Zgodnie z art. 4 Ustawy antyspreadowej, w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie nałożono na banki obowiązek dokonania bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.

Przedmiotowa umowa kredytu zawarta została przed wejściem w życie Ustawy antyspreadowej, jednakże w dniu wejścia jej w życie tj. 26 sierpnia 2011 r. (i nadal) kredyt nie został w całości spłacony, dlatego do części niespłaconego kredytu należy stosować przepisy nowe. W orzecznictwie wskazuje się, że wykładnia systemowa powyższych przepisów świadczy o tym, iż wolą ustawodawcy było co do zasady utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych, z ewentualną korektą treści zobowiązań stron w przypadku ich nieważności (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 marca 2021 r., I ACa 427/20).

W ocenie Sądu, strona powodowa słusznie podnosi, że ustawa antyspreadowa dała wyraz zasadzie nie retrospektywnego działania prawa stanowiąc, że jeśli idzie o stosunki ciągłe trwające w dniu jej wejścia w życie, to może ona mieć zastosowanie wyłącznie do części niespłaconej, zatem do określenia zasad ustalania kursów walut stosowanych do rozliczenia niespłaconych rat (kursu sprzedaży) pod warunkiem zawarcia aneksu do umowy, a nie samej indeksacji czy zastosowanych kursów kupna do jej dokonania. Przedmiotowa Ustawa nie ma jednak wpływu na ważność zawartej umowy, gdyż w umowie strony nie ustaliły essentialia negotii tj. kwoty kredytu i waluty. Ponadto rzeczywiste operacje księgowe służące do zaindeksowania kredytu w PLN na CHF nie zostały odzwierciedlone w ogóle w treści umowy, gdyż nawet przyjmując, że powód mógł pod pojęciem indeksacji rozumieć transakcję zbliżoną do wymiany waluty PLN na CHF na rynku w kantorze, to w rzeczywistości Bank pod postacią indeksacji dokonywał szeregu operacji księgowych oraz na rynku międzybankowym, o których umowa milczy. Skoro po wejściu ustawy antyspredowej strony nie zawarły aneksu, to umowa kredytu nie uzyskała cech ważności.

Powyższe rozważania pozwalają uznać, że przedmiotowa umowa kredytu nr (...) z dnia 10 września 2008 r. nie zawierała elementów przedmiotowo istotnych ( essentialia negotti), tj. nie określała jaka jest kwota kredytu, jaka jest waluta kredytu (kwota była ustalona „widełkowo” z użyciem CHF i PLN) i nie wskazywała prawidłowo, zgodnie z charakterem umowy, jakie są zasady spłaty kredytu. Wobec braku w umowie elementów przedmiotowo istotnych, zobowiązanie kredytowe nie powstało. Brakującymi elementami umowy są:, kwota kredytu, waluta kredytu oraz właściwe zasady spłaty kredytu. Umowa kredytu stanowi negotium non existens (czynność nieistniejącą) , gdyż nie posiada elementów konstytutywnych, bez których nie można mówić już nie tylko o nieważności, ale nawet o pozorze czy o śladach zaistnienia czynności prawnej (uchwała Sądu Najwyższego z 14 września 2007 r., sygn. akt III CZP 31/07). W ocenie Sądu, z uwagi na wadliwość umowy ex tunc, stosunek zobowiązaniowy wynikający z umowy kredytu nie istnieje.

Zgodzić się należy z twierdzeniem powoda, że pozwany Bank nie sprostał również obowiązkom informacyjnym. Podnieść należy, że kredytobiorca (...) sp. z o.o. sp. k. w W. (a poprzednio wspólnicy spółki cywilnej pod nazwą Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej (...) spółka cywilna z siedzibą w W.) nie jest podmiotem zajmującym się finansowaniem, czy obrotem instrumentami finansowymi, lecz świadczeniem usług rehabilitacyjnych. Nie ma zatem fachowej wiedzy w zakresie finansów i inwestowania. Nie prowadzi transakcji walutowych, nie osiąga dochodów w walutach i nie ma w walutach oszczędności. Zawarcie na ostatniej stronie wniosku kredytowego oświadczenia, że wspólnicy spółki cywilnej byli świadomi występowania potencjalnego ryzyka walutowego, będącego konsekwencją zmiany kursu waluty obcej, co mogło mieć wpływ na wysokość zobowiązania wobec (...), w tym na wysokość raty spłaty kredytu, nie zwalniało Banku od przedstawienia obszernej informacji i rzeczywistego ryzyka, z użyciem symulacji na piśmie i przekazaniem informacji o kursie franka szwajcarskiego w ciągu kilku ostatnich lat wstecz, a przynajmniej kursów CHF od 2000 r.

Tymczasem przesłuchany w sprawie świadek P. N., który uczestniczył w rozmowach poprzedzających zawarcie między stronami umowy kredytu inwestycyjnego nr (...) z dnia 10 września 2008 r. działając w imieniu (...) S.A., stwierdził, że informując klientów o ryzyku podawał jako przykład, jak miałby się wzrost kursu waluty o 20 - 30 gr do wysokości zadłużenia. Zeznał, że nie przedstawił klientom symulacji na piśmie i wyjaśnił, że nie pamięta, czy poinformował klienta, że w 2004 roku kurs był ponad 3 zł. Wskazał, że informował, iż będzie to kurs z rynku międzybankowego i podniósł, że to co stało się z frankiem szwajcarskim po 2009 roku było nie do przewidzenia w 2002 r. i kolejnych latach (k. 754-756).

Biorąc pod uwagę, że w umowie był mechanizm rozliczeń zbliżający tę umowę do konstrukcji swapa walutowego, Sąd zobligowany był ocenić, czy przedmiotowa umowa została zawarta zgodnie z obowiązkami informacyjnymi zawartymi w MIFID. Powyższe wynika z regulacji obowiązków banku w systemie prawnym Unii Europejskiej na mocy dyrektywy 2004/39/UE Parlamentu Europejskiego i Rady z 21 kwietnia 2004 roku w sprawie rynków instrumentów finansowych, zwanej MIFID I, jak również dyrektywy 06/73/WE Komisji z dnia 20 sierpnia 2006 roku wprowadzającej środki wykonawcze do dyrektywy 2004/39/UE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do wymagań organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez przedsiębiorstwa organizacyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tejże dyrektywy zwanej MIFID 2, czy też rozporządzenia Komisji 1287/06 z dnia 10 sierpnia 2006 roku wprowadzającego środki wykonawcze do dyrektywy z 2004 roku w odniesieniu do zobowiązań przedsiębiorstw inwestycyjnych w zakresie prowadzenia rejestrów, sprawozdań z transakcji, przejrzystości rynkowej, dopuszczania instrumentów finansowych do obrotu oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy.

MIFID zostało zaimplementowane do polskiego porządku prawnego poprzez Ustawę o obrocie instrumentami finansowymi, a także Rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych, banków, o których mowa w art. 70 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, oraz banków powierniczych. Do sprawy niniejszej należy stosować przepisy Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi w brzmieniu nadanym przez Ustawę z dnia 4 września 2008 r. z o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2009 Nr 165, poz. 1316) oraz obowiązujące w dacie zawarcia umowy Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 24 września 2012 r. (Dz.U. z 2012 r. poz. 1078) konkretyzujące obowiązki informacyjne banku.

Z § 9 ust. 1 cytowanego Rozporządzenia wynika, że przekazywane informacje powinny być rzetelne, niebudzące wątpliwości i niewprowadzające w błąd. Informacje nie mogą ukrywać, umniejszać ani przedstawiać w sposób niejasny istotnych elementów, stwierdzeń lub ostrzeżeń oraz nie mogą prezentować potencjalnych korzyści płynących z usługi lub instrumentu finansowego, o ile jednocześnie w sposób uczciwy i wyraźny nie wskazują wszelkich zagrożeń, jakie związane są z daną usługą lub instrumentem. Rozporządzenie bardzo dokładnie reguluje również informacje kierowane do klientów lub potencjalnych klientów, które odnoszą się do wyników z przeszłości (§ 9 ust. 5), a także zawierają prognozy przyszłych wyników (§ 9 ust. 6). Ponadto § 13 Rozporządzanie nakłada obowiązek przedstawienia klientom lub potencjalnym klientom ogólnego opisu istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w te instrumenty finansowe, w sposób umożliwiający klientowi podejmowanie świadomych decyzji inwestycyjnych, dostosowując zakres tej informacji do rodzaju instrumentu finansowego oraz kategorii, do której należy klient. W szczególności opis ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe powinien zawierać wskazanie ryzyka związanego z danym rodzajem instrumentów finansowych. Obecnie to Rozporządzenie zostało zastąpione Rozporządzeniem Ministra Finansów: z 30.5.2018 r. w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych, banków o których mowa w art. 70 ust. 2 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz banków powierniczych (Dz.U. z 2018 r. poz. 1112).

Mając na uwadze powyższe, należało stwierdzić, że pozwany Bank nie spełnił spoczywających na nim obowiązków informacyjnych wynikających z implementacji MIFID. Udzielona informacja była informacją „pozorną”, gdyż Bank nie ujawnił wspólnikom spółki cywilnej między innymi informacji o kursie CHF w 2004 r. Pracownik Banku podał jako maksymalne różnice kursu w wysokości 20-30 groszy, a zatem wahające się o 10-15%, podczas gdy choćby w marcu 2004 r. kurs średni CHF wg tabeli A NBP wynosił 4,43 zł, a zatem był prawie 100% wyższy od kursu CHF w momencie popisywania przez strony umowy. Co więcej, Bank nie tylko nie wyjaśnił powodom ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu zawierającej instrument finansowy, ale nawet nie poinformował kredytobiorców, że w rzeczywistości przedmiotowa umowa wykorzystuje konstrukcję CIRS. Stąd Sąd uznał, że umowa kredytu zawarta przez strony jest nieważna jako mająca na celu obejście bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa.

W ocenie Sądu, pozwany Bank zawierając z powodami umowę kredytu dokonał czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy, albowiem przedstawiając do podpisu umowę będącą hybrydą kredytu denominowanego i indeksowanego kursem CHF, z przeważającymi elementami kredytu indeksowanego, zawarł w umowie kredytu instrument finansowy, nie wskazując tego wprost w umowie. Zdaniem Sądu, materiał sprawy wskazuje, że pozwany Bank nie spełnił spoczywającego na nim obowiązku informacyjnego wobec powodów, albowiem nie poinformował kredytobiorców o fakcie zawarcia w umowie instrumentu finansowego, a tym bardziej nie przedstawił w sposób rzetelny ryzyka walutowego powiązanego z umową. W ocenie Sądu, tak daleko idące zaniechanie spełnienia obowiązków Banku, stanowi nie tylko o sprzeczności umowy z ustawą, ale również z zasadami współżycia społecznego, tj. lojalnością i uczciwością wobec kontrahentów. Bank, posiadając specjalistyczną wiedzę dotyczącą transakcji walutowych był w stanie zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym, jednakże nie poinformował swoich kredytobiorców o występujących ryzyku, a tym bardziej nie umożliwił kredytobiorcom podobnego, chociażby częściowego zabezpieczenia swoich interesów. W ocenie Sądu, korzyści strony powodowej wynikające z niższej stopy oprocentowania kredytu waloryzowanego tj. LIBOR zamiast WIBOR (okoliczność powszechnie znana), nie równoważyły ryzyka, którym obciążono wspólników spółki cywilnej, a przed którym pozwany Bank był całkowicie zabezpieczony za pomocą odpowiednich operacji na rynku międzybankowym.

Podsumowując, Sąd uznał, że pozwany Bank zawierając ze wspólnikami spółki cywilnej (...) umowę kredytu waloryzowanego, naruszył bezwzględnie obowiązujące przepisy. Postanowienia umowne dotyczące rodzaju kursu stosowanego przy przeliczaniu kwoty kredytu i spłacanych rat były sprzeczne z naturą tego stosunku prawnego, ponieważ nie odpowiadały faktycznemu, ekonomicznemu znaczeniu dokonywanych transakcji walutowych między Bankiem i (...). Ponadto, Bank zaniechał należytego poinformowania powoda o ryzyku walutowym związanym z udzielonym kredytem, podczas gdy sam mógł zabezpieczyć swoje pozycje walutowe odpowiednimi transakcjami na rynku międzybankowym. Co istotne, stosowane przez Bank kursy walutowe kupna/ sprzedaży służyły wyłącznie interesom Banku, albowiem odpowiadały swojemu rodzajowi transakcjom dokonywanym na rynku międzybankowym, ale nie odpowiadały ekonomicznemu znaczeniu transakcji klient - Bank. Powyższe działania w sposób rażący naruszały równowagę między korzyściami, a ryzykiem ponoszonymi przez każdą ze stron. Powód był bowiem całkowicie niezabezpieczony w przypadku niekorzystnych zmian kursów walut, podczas gdy Bank nie ponosił ryzyka takich zmian.

W niniejszej sprawie nie można pominąć faktu, że to Bank stworzył hybrydę produktu bankowego, której konstrukcja zachwiała równowagę kontraktową między stronami oraz była sprzeczna z zasadą uczciwości biznesowej, nawet przy uwzględnieniu niekonsumenckiego statusu powoda w niniejszej sprawie. Innymi słowy, pozwany Bank nadużył zaufania oraz swojej pozycji negocjacyjnej przy tworzeniu i zawieraniu umowy z (...), mając na celu zmaksymalizowanie swoich zysków. Konsekwencją sprzeczności umowy kredytu z naturą stosunku oraz zasadami współżycia społecznego jest jej nieważność, zgodnie z art. 58 § 1 i 2 k.c.

W przedmiotowej sprawie Sąd uznał, że nieważność dotyczy całości umowy zawartej przez strony. Nieważność przedmiotowej umowy kredytu wynika bowiem z braku essentialia negotii, jak i sprzeczności umowy z naturą, celem i zasadami współżycia społecznego i wynika nie tylko z jej poszczególnych postanowień, takich jak § 1 i § 6 ust. 5 umowy, zgodnie z którymi kursy przeliczania kwoty kredytu i uiszczanych rat są odwrotne niż wynikałoby to z natury i właściwości stosunku prawnego, ale także z powodu braku ustalenia kwoty i waluty kredytu. Umowa jest również nieważna, jako mająca na celu obejście ustawy, gdyż zawiera w sobie konstrukcję instrumentu finansowego (CIRS), co nie wynika z literalnego brzmienia umowy. Ponadto umowa jest nieważna jako sprzeczna z zasadami współżycia, ponieważ Bank przedstawiając powodom konkretny produkt bankowy w postaci kredytu waloryzowanego CHF zachował się w sposób nielojalny wobec powoda, nie informując ich o ryzyku walutowym związanym z umową. Innymi słowy, nieważność umowy sprowadza się nie tylko do jej określonych fragmentów, ale także okoliczności jej zawierania.

Wobec nieważności całej umowy zawartej przez strony, wzajemne rozliczenia stron należało ocenić na podstawie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia, w szczególności świadczenia nienależnego.

Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Artykuł 410 § 1 k.c. stanowi, że przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że rozliczenie stron nieważnej umowy kredytu indeksowanego powinno nastąpić na podstawie art. 405-411 k.c. przy uwzględnieniu stanu wzbogacenia na dzień wyrokowania (tak m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 4 grudnia 2019 r., sygn. akt I ACa 442/18). Co do zasady przepisy regulujące zwrot nienależnego świadczenia w razie nieważności umowy mają na celu odwrócenie jej skutków, a więc doprowadzenie do stanu, w jakim strony były przed zawarciem nieważnego kontraktu. Podkreślenia jednak wymaga, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, ponieważ przedmiot świadczenia najpierw przechodzi do dłużnika, a następnie jest przez niego w częściach zwracany wierzycielowi. Przytoczyć należy stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie (wyrok z 30 grudnia 2019 r., sygn. akt I ACa 697/18), zgodnie z którym w przypadku nieważnych umów kredytu (umów niewzajemnych), stroną pierwotnie wzbogaconą jest kredytobiorca, który otrzymał od banku sumę kredytu. Bank zaś staje się wzbogacony z chwilą, gdy suma spłaconych przez konsumenta rat kredytu przewyższa wysokość przekazanego mu przez bank kapitału – i jedynie w zakresie nadpłaty.

Tutejszy Sąd podziela pogląd wyrażony w wyżej przytoczonym wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie, że nie ma podstaw prawnych, a także względów aksjologicznych, które uzasadniałyby stosowanie do rozliczeń z nieważnej umowy kredytu tzw. teorii dwóch kondykcji. Z samych przesłanek powstania roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wynika, że dwie strony tej samej nieważnej umowy nie mogą być jednocześnie względem siebie zubożone i wzbogacone. Zubożona jest tylko ta strona, która świadczyła w pieniądzu więcej niż uzyskała w związku z tym świadczeniem od strony przeciwnej. Przesłanką roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia jest wzbogacenie strony, które może być zmienne w czasie. Stąd właściwym w przypadku rozstrzygania roszczenia z tytułu nieważnej umowy kredytu waloryzowanego jest ustalenie, jaką kwotę na dzień wydania orzeczenia przekazał bank, a w jakiej wysokości spłatę uzyskał od kredytobiorcy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należało uznać, że pozwany Bank pozostaje bezpodstawnie wzbogacony względem powodów na łączną kwotę 2.462.165,82 zł. Powodowie otrzymali bowiem od Banku kwotę 7.520,000 zł, natomiast spłacili łącznie kwotę 9.982.165,82 zł. Podkreślenia wymaga, że pozwany nie kwestionował w toku procesu wysokości uiszczonych przez powodów rat kapitałowo-odsetkowych.

Pomimo podzielenia argumentacji strony powodowej co do sprzeczności zawartej umowy z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa tj. art. 69 ustawy Prawo bankowe, Sąd uznał, że nie ma podstawy do stwierdzenia w wyroku, że umowa jest nieważna, albowiem powód zgłaszając roszczenie o zapłatę nie ma interesu prawnego w ustaleniu nieważności umowy.

Podnieść należy, że powództwo o ustalenie istnienia stosunku prawnego może być uwzględnione jedynie wtedy, gdy łącznie spełnione są dwie przesłanki materialne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny rzeczywiście istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej decyduje o kwestii zasadności powództwa ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II CKN 898/00, LEX nr 52613).Istnienie interesu prawnego podlega badaniu przez sąd z urzędu w każdym stanie sprawy z wyłączeniem sytuacji, gdy podstawą powództwa o ustalenie jest szczególny przepis prawa. Dopiero ustalenie przez sąd, że strona inicjująca spór ma interes prawny w dochodzeniu tak sformułowanego roszczenia, przesuwa ciężar analizowania sprawy na dalsze okoliczności (wyrok Sądu Najwyższego z 06.02.2015 r., II CSK 325/14, Legalis, wyrok Sądu Najwyższego z 22.11.2002 r., IV CKN 1519/00, Legalis). Jak wynika z wypracowanych w orzecznictwie poglądów, interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. z reguły nie zachodzi wtedy, gdy osoba zainteresowana może w innej drodze, np. w procesie o świadczenie, o ukształtowanie prawa lub stosunku prawnego, a nawet w drodze orzeczenia o charakterze deklaratywnym, osiągnąć w pełni ochronę swych praw (orzeczenie SN z 13.4.1965 r., II CR 266/64, OSP 1966, Nr 7–8, poz. 166; wyrok SN z 18.12.1968 r., I PR 290/68, Biul. SN 1969, Nr 6, s. 106; orz. SN z 6.6.1997 r., II CKN 201/97, MoP 1998, Nr 2, s. 3). Brak interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. występuje w sytuacji, gdy powód może żądać świadczenia na drodze sądowej lub w postępowaniu administracyjnym (wyrok SN z 21.01.1998 r., II CKN 572/97,Legalis, orzeczenie SN z 09.05.2000 r., IV CKN 686/00, Legalis, orzeczenie SN z 03.11.2000, IV CKN 146/00, Legalis).

W przedmiotowej sprawie roszczenie o stwierdzenie nieważności umowy zostało zgłoszone w piśmie rozszerzającym powództwo, obok roszczenia o zapłatę. Zdaniem Sądu, skoro w sprawie zostało zgłoszone roszczenie o świadczenie i sąd przesłankowo rozpoznając to żądanie jest zobligowany do zbadania kwestii ważności zawartej umowy, to tym samym powód nie ma interesu prawnego w zgłaszaniu dodatkowego roszczenia o stwierdzenie nieważności umowy. Z tych względów żądanie orzeczenia, że umowa jest nieważna podlegało oddaleniu.

Jednocześnie, niezależnie od przyjęcia teorii salda, na marginesie należy zauważyć, że w przedmiotowej sprawie pozwany skutecznie zgłosił zarzut zatrzymania kwoty 7.520.000 zł (k. 927 i nast.). Nawet zatem w przypadku przyjęcia teorii dwóch kondykcji, wobec skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu zatrzymania i spłacenia przez powoda kwoty 9.982.165,82 zł, Sąd nie miał podstaw do zasądzenia całej kwoty dochodzonej pozwem.

W uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy uznał, iż wobec istnienia po stronie Banku roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia w postaci wypłaty kapitału, pozwanemu służy zarówno zarzut potrącenia jak i zatrzymania. W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że w przypadku nieważnej umowy kredytu jako świadczenie nienależne należy kwalifikować przede wszystkim przekazanie przez bank środków pieniężnych niedoszłemu kredytobiorcy, który na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC staje się zobowiązanym do ich zwrotu, z tym że wymagalność tego zobowiązania zależy od wezwania bezpodstawnie wzbogaconego do zwrotu stosownie do art. 455 KC (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, niepubl., z dnia 16 lipca 2003 r., V CK 24/02, OSNC 2004, nr 10, poz. 157, z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 461/03, IC 2004, nr 11, s. 43, z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, niepubl. oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, nr 7, poz. 93, z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 102/09, OSNC 2010, nr 5, poz. 75, z dnia 2 czerwca 2010 r., III CZP 37/10, OSNC 2011, nr 1, poz. 2). Zdaniem Sądu Najwyższego, zarówno w przypadku zobowiązania do zwrotu wykorzystanego kredytu, jak i zwrotu przez Bank spłaconych przez klienta rat, chodzi o zwrot określonej kwoty środków pieniężnych, a różnica dotyczy tytułu: zamiast zamierzonego przez strony umownego obowiązku zwrotu kredytu ma podstawie art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, źródłem zobowiązania jest art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC. Między bankiem a niedoszłym kredytobiorcą powstają wówczas różne zobowiązania restytucyjne: zobowiązanie niedoszłego kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanych środków pieniężnych oraz zobowiązania banku do zwrotu uiszczonych płatności. Z powołanej uchwały wynika również, że na podstawie art. 497 w związku z art. 496 KC, jeżeli wskutek nieważności umowy wzajemnej strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zdaniem Sądu Najwyższego, nawet w przypadku nieważności umowy wzajemnej zobowiązania stron do zwrotu otrzymanych nienależnie świadczeń są co do zasady od siebie niezależne, co odpowiada aprobowanej w doktrynie i przez Sąd Najwyższy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Glosa 2020, nr 4, s. 67) teorii dwóch kondykcji, przeciwstawianej teorii salda, zgodnie z którą w przypadku nieważnej umowy wzajemnej przedmiotem roszczenia restytucyjnego nie jest osobno każde ze spełnionych świadczeń, lecz jedynie nadwyżka wartości jednego z nich nad wartością drugiego, w związku z czym poszczególne świadczenia wzajemne stanowią jedynie wartości rachunkowe i powstaje tylko jedno roszczenie restytucyjne, a dłużnikiem jest ten, komu ta nadwyżka (dodatnie saldo) przypadła.

W cytowanej uchwale Sąd Najwyższy również uznał, iż wobec dwóch niezależnych roszczeń powoda o zwrot wpłaconych rat i pozwanego o zwrot nienależnie wypłaconego kapitału, zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych zapobiega w znacznej mierze przewidziane w art. 497 w związku z art. 496 KC prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Zdaniem Sądu Najwyższego, możliwości skorzystania z tego prawa (co wymaga złożenia oświadczenia woli) nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie, w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek), nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (jest nim zobowiązanie kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji - por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 440/13, niepubl., z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16, Glosa 2018, nr 2, s. 74). Z punktu widzenia art. 497 w związku z art. 496 KC obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest bowiem w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius. Sąd Najwyższy wskazał, że zabezpieczeniu interesów stron nieważnej umowy, zobowiązanych do zwrotu otrzymanych świadczeń jednorodzajowych (w tym pieniężnych) przed ryzykiem niewypłacalności dłużnika, i uproszczeniu rozliczeń, może również służyć instytucja potrącenia (por. art. 498 i n. KC), która także zakłada jednak złożenie stosownego oświadczenia woli, co jest wyrazem poszanowania autonomii woli uprawnionego.Dół formularza

W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie pozwany może zatrzymać kwotę nominalną spłaconego kredytu w PLN w wysokości 7.520.000 zł, gdyż taka kwota została uzyskana przez powoda tytułem nienależnego świadczenia. Zasądzeniu zatem podlega różnica między kwotą spłaconą przez (...), a uzyskaną od Banku, tj. kwota 2.462.165,82 zł (9.982.165,82 zł -7.520.000 zł = 2.462.165,82 zł), o czym orzeczono w pkt. 1 wyroku.

Dalej idące żądanie powoda tj. żądanie zapłaty kwoty 2.254.651,80 zł (4.716.817,63 zł -2.462.165,82 zł = 2.254.651,80 zł), żądanie stwierdzenia nieważności umowy i dalsze roszczenia zgłoszone jako ewentualne w piśmie z 26 stycznia 2021 r. podlegały oddaleniu (pkt. 2 wyroku). Odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty przyznano powodowi na podstawie art. 481 k.c. od dnia wniesienia pisma z rozszerzeniem powództwa.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu ustalając, która ze stron i w jakim zakresie proces wygrała (przegrała). Powódka przegrała proces w 48%, natomiast pozwana w 52% i w takich udziałach każda ze stron powinna partycypować w kosztach procesu. Zgodnie z art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c. Sąd szczegółowe wyliczenie kosztów procesu pozostawił referendarzowi sądowemu.

sędzia Agnieszka Grzybczak-Stachyra

10.12.2021 r.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)

sędzia Agnieszka Grzybczak-Stachyra