Sygn. akt VIII GC 3151/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2021 roku

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący Asesor sądowy Przemysław Kociński

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 19 marca 2021 roku w Bydgoszczy

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko F. F., P. F.

o zapłatę

I.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 61.234,62 zł (sześćdziesiąt jeden tysięcy dwieście trzydzieści cztery złote sześćdziesiąt dwa grosze) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 15 maja 2019 r. do dnia zapłaty,

II.  umarza postępowanie w pozostałej części,

III.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 7.942,85 zł (siedem tysięcy dziewięćset czterdzieści dwa złote osiemdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

IV.  zwraca pozwanym ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 3.000,00 zł (trzy tysiące złotych) tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki.

Asesor sądowy Przemysław Kociński

Sygn. akt VIII GC 3151/19

UZASADNIENIE

Powód B. K., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) B. K., wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych P. F. i F. F., wspólników spółki cywilnej (...) spółka cywilna P. F., F. F., kwoty 64.575,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniósł, że pozwany F. F., działający jako wspólnik spółki cywilnej (...) P. F., F. F., zlecił mu wykonanie robót budowlanych polegających na wykonaniu i montażu konstrukcji stalowej balkonów w budynku położonym w B. przy ul. (...). Zgodnie z twierdzeniami powoda strony ustaliły wynagrodzenie na kwotę 75.000,00 zł netto. Na poczet w/w należności pozwani mieli zapłacić zadatek w kwocie 27.675,00 zł. Następnie powód podał, że dnia 19 sierpnia 2016 r., przy udziale swojego podwykonawcy – (...) Sp. z o.o. (obecnie (...) Sp. z o.o.), zakończył montaż konstrukcji stalowej i wezwał pozwanych do odbioru wykonanych prac w dniu 22 sierpnia 2016 r. o godzinie 8:00, zwracając uwagę pozwanym na błędy, które uniemożliwiły mu wykonanie zadania zgodnie z pierwotnym założeniem. Ostatecznie podjęto decyzję o demontażu części konstrukcji balkonów, w celu usunięcia stwierdzonych usterek, zaś pozwani zobowiązali się m.in. do wykonania prawidłowych fundamentów pod słupy, jak i wykonania pomiarów geodezyjnych. Ponadto pozwani, na podstawie porozumienia z dnia 7 listopada 2016 r., pokryli koszt wykonania przez (...) Sp. z o.o. robót dodatkowych związanych z montażem konstrukcji stalowej. Powód podniósł, że zamontował pozostałą część konstrukcji stalowych i wezwał pozwanych do odbioru wykonanych prac, których pozwani nie odebrali. Na kwotę dochodzoną pozwem składała się różnica pomiędzy wynagrodzeniem brutto powoda wynikającym z zamówienia tj. 92.250,00 zł, a otrzymanym w maju 2016 r. zadatkiem w kwocie 27.675,00 zł.

Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy, VIII Wydział Gospodarczy w dniu 19 września 2019 r. w sprawie VIII GNc 3921/19 wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Motywując powyższe przyznali, że na podstawie oferty powoda z dnia 17 maja 2016 r. zlecili mu produkcję, dostawę i montaż balkonów stalowych w budynku położonym w B. przy ul. (...), co było częścią umowy zawartej przez nich ze Wspólnotą Mieszkaniową (...) w B.. Pozwani wyjaśnili, że byli zobowiązani do zrealizowania przedmiotu umowy w terminie 2,5 miesiąca od dnia protokolarnego przekazania placu budowy, natomiast powód zobowiązał się do zrealizowania przedmiotu zlecenia w terminie 6 tygodni od spełnienia wymogów formalnych, którym zgodnie z ofertą powoda było uiszczenie przez pozwanych zadatku w wysokości 30 % wartości oferty. Podnieśli, iż powód zlecone prace realizował przy udziale podwykonawcy, czego nie uzgadniał z pozwanymi. W dalszej kolejności wskazali, iż prace związane z realizacją zleconej do wykonania konstrukcji balkonów, na dzień ich zgłoszenia do odbioru przez powoda, były wadliwe, co skutkowało koniecznością demontażu tej konstrukcji i ponownym jej zamontowaniu, co uniemożliwiało kontynowanie innych robót związanych z przedmiotową inwestycją. To zaś wpłynęło na niewywiązanie się przez pozwanych z terminu zakończenia przedmiotowej inwestycji, co rodziło wysokie roszczenia inwestora wobec pozwanych. W wyniku powyższego, w protokole konieczności z dnia 1 grudnia 2016 r., w ramach rekompensaty z tytułu uchybienia terminu zakończenia robót, pozwani zobowiązali się wykonać na rzecz inwestora prace dodatkowe, których wartość opiewała na kwotę 85.000,00 zł netto. Na partycypowanie w tych kosztach miał natomiast wyrazić zgodę powód. Nadto wskazali na trójstronne porozumienie zawarte w dniu 7 listopada 2016 r., na mocy którego zapłacili bezpośrednio podwykonawcy za wykonane prace dodatkowe związane z montażem konstrukcji, natomiast powód miał wystawić korektę faktury nr (...) na kwotę 0,00 zł. Powyższe okoliczności w ocenie pozwanych wyczerpywały jakiekolwiek roszczenia powoda. Podnieśli również, że ponownie zamontowana konstrukcja zawierała szereg usterek, których naprawy podjęli się już sami pozwani. Nadto pozwani podnieśli zarzut przedawnienia roszczenia.

W piśmie procesowym z dnia 2 listopada 2020 r. pełnomocnik pozwanych podniósł zarzut potrącenia roszczenia wynikającego z noty księgowej nr (...) z dnia 16 marca 2020 r. na kwotę 62.367,55 zł z roszczeniem powoda wynikającym z pozwu.

Na rozprawie w dniu 20 stycznia 2021 r., a następnie w piśmie z dnia 15 lutego 2021 r. pełnomocnik powoda oświadczył, iż cofa pozew ze zrzeczeniem się roszczenie co do kwoty 3.092,94 zł netto tytułem kosztów ponownego malowania konstrukcji.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 25 kwietnia 2016 r. Wspólnota Mieszkaniowa (...) w B. zleciła pozwanym P. F. i F. F., prowadzącym działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej (...) s.c. P. F., F. F., wykonanie przebudowy budynku położonego przy ul. (...) w B., polegającej na budowie balkonów w zakresie i na warunkach określonych w kosztorysie.

Zakres prac obejmował w szczególności wykonanie robót ogólnobudowlanych – dobudowy balkonów, na podstawie projektu budowlanego oraz decyzji nr (...) w sprawie zatwierdzenia projektu i pozwolenia na budowę (§ 1)

Termin rozpoczęcia prac strony określiły na 5 dni od dnia protokolarnego przekazania placu budowy. Termin zakończenia prac strony określiły na 2,5 miesiąca od dnia protokolarnego przekazania placu budowy (§ 2).

Wykonawca zobowiązał się wykonać pracę przy użyciu własnych materiałów i narzędzi (urządzeń). Pozwani zobowiązali się zapewnić potrzebne oprzyrządowanie, potencjał ludzki oraz materiały wymagane do zbadania jakości wykonanych prac, a także sprawdzenia ciężaru i ilości zużytych materiałów (§ 6).

Strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 217.080,00 zł, w tym należny podatek VAT w obowiązującej wysokości (§ 10 ust. 1).

W treści umowy ustalono, iż jeżeli w trakcie realizacji przedmiotu umowy powstała konieczność wykonania robót zamiennych i ewentualnie dodatkowych, których rozmiaru i przedmiotu zamawiający nie był w stanie określić w momencie rozpoczęcia postępowania o udzielenie zamówienia, zamawiający mógł powierzyć ich wykonanie wykonawcy, a wykonawca był zobowiązany wykonać roboty na zasadach i przy zastosowaniu tych samych podstaw wyceny jak w ofercie, przy czym zasadność wykonania i zakres robót były potwierdzone protokołem konieczności, a wartość tych robót oraz wysokość należnego wykonawcy wynagrodzenia z tytułu ich wykonania miały być uzgodnione przed ich rozpoczęciem pod rygorem utraty prawa żądania wynagrodzenia za roboty dodatkowe (§ 10 ust. 4).

Strony postanowiły, iż wykonawca zapłaci zamawiającemu karę umowną m.in. za zwłokę w wykonaniu określonego w umowie przedmiotu odbioru w wysokości 0,5% wynagrodzenia brutto ustalonego w § 10 ust. 2 za każdy dzień zwłoki (§ 12 ust. 2).

Okoliczności bezsporne, a nadto dowód: umowa nr (...) – k. 42-48 akt, zeznania świadka G. S. – protokół elektroniczny – k. 148 akt, przesłuchanie pozwanego P. F. – protokół elektroniczny – k. 250 akt.

W dniu 17 maja 2016 r. powód B. K., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) B. K., w wyniku zapytania ofertowego, przedstawił pozwanym ofertę dotyczącą produkcji, dostawy i montażu balkonów stalowych na realizację inwestycji „Budowa balkonów stalowych w B. przy ul. (...)”. Dane powoda zostały uzyskane przez pracownika pozwanych – Z. T. (1).

Wartość prac określono na kwotę 75.000,00 zł plus należny podatek VAT. Jako orientacyjny czas oczekiwania na realizację zlecenia wskazano 6 tygodni po spełnieniu wymagań formalnych.

W treści oferty wskazano, iż oferent będzie wystawiał zamawiającemu faktury VAT z terminem płatności 14 dni od daty wystawienia faktury. Podstawą wystawienia faktury będzie protokół odbioru robót. Termin odbioru robót odbędzie się nie później niż 7 dni od dnia zakończenia montażu, po upływie tego terminu wykonawca wystawi fakturę oraz zamawiający nie będzie miał prawa wnosić uwag i kwestionować jakości wykonanych elementów.

Jako formę zabezpieczeń wskazano zadatek płatny po otrzymaniu faktury PRO FORMA (30% wartości umowy brutto).

Wycena montażu nie obejmowała wykonania podbudowy, chudych betonów itp. oraz kosztów ogólnych budowy.

Dowód : oferta – k. 14-15 akt, zeznania świadka Z. T. (2) – protokół elektroniczny – k. 148 akt

Pismem z dnia 18 maja 2016 r. pozwani zlecili powodowi wykonanie konstrukcji stalowej „Budowa balkonów stalowych w B. przy ul. (...)” zgodnie z ofertą nr (...) z dnia 17 maja 2016 r.

W warunkach współpracy wskazano:

-

termin płatności – przelew 30 dni, podstawą do wystawienia faktury będzie protokół odbioru robót przez Inspektora Nadzoru Budowlanego,

-

wykonawca zobowiązuje się do przedstawienia atestów i deklaracji zgodności w dniu montażu konstrukcji stalowej.

Dowód: zlecenie nr (...) – k. 13

W dniu 23 maja 2016 r. na podstawie faktury Pro Forma nr (...) pozwani wpłacili na rachunek powoda kwotę 27.675,00 zł

Okoliczność bezsporna, a nadto dowód: faktura zaliczkowa – k. 16 akt

Powód zlecił wykonanie konstrukcji stalowej (...) Sp. z o.o. w B. jako podwykonawcy.

Pozwani zobowiązani byli do wykonania podwalin pod konstrukcję stalową, a po jej dostarczeniu i zamontowaniu przez powoda do wykonania prac wykończeniowych.

Dowód : zeznania świadków: Z. T. (2) – protokół elektroniczny – k. 148 akt, W. F. – protokół elektroniczny – k. 177

W kwestiach technicznych związanych z procesem realizacji konstrukcji stalowej w imieniu powoda na inwestycji występowali K. R. oraz J. W.. W związku z tym uczestniczyli oni w spotkaniach z inwestorem oraz pozwanymi, prowadzili uzgodnienia i rozmowy na budowie, konstruowali pisma, którą następnie podpisywał powód. Nie posiadali pełnomocnicy oraz upoważnienia do składania oświadczenia woli w imieniu powoda. O wszystkich zagadnieniach związanych w procesem budowlanym informowali powoda, który następnie podejmował ostateczne decyzje.

Dowód: zeznania świadka K. R. – protokół elektroniczny – k. 200 akt, przesłuchanie powoda B. K. – protokół elektroniczny – k. 254 akt.

W dniu 2 sierpnia 2016 r. konstrukcja stalowa, wyprodukowana przez spółkę (...) Sp. z o.o., została dostarczona na teren budowy i tego dnia rozpoczął się jej montaż.

W toku czynności rozładunkowych elementy konstrukcji były rzucane na powierzchnię gruntu, wzajemnie się obijały, co prowadziło do uszkodzeń ich powłoki malarskiej.

W dniu 23 sierpnia 2016 r. inspektor nadzoru A. S. (1) zgłosił przedstawicielowi pozwanych (W. F.) całość konstrukcji do poprawy z uwagi na brak pionów, poziomów i kątów prostych oraz uszkodzenia mechaniczne.

Dowód: dziennik budowy – k. 112 akt I C 1074/18, zeznania świadków: G. S. – protokół elektroniczny – k. 148 akt, Z. T. (2) – protokół elektroniczny – k. 148 akt, A. S. (1) – protokół elektroniczny – k. 177, przesłuchanie powoda B. K. – protokół elektroniczny – k. 254 akt.

W dniu 31 sierpnia 2016 r. powód wystawił w stosunku do pozwanych fakturę korygującą do faktury (...) nr (...), w której w miejsce kwoty 92.250,00 zł tytułem konstrukcji stalowej balkonów wykonanej przy ul. (...) w B. wpisano wartość 0,00 zł. Jako przyczynę korekty wskazano brak wykonania usługi.

Dowód : faktura korygująca – k. 58 akt.

Pismem z dnia 5 września 2016 r. powód poinformował pozwanych, iż dokona demontażu 2 sekcji balkonów (balkon podwójny oraz balkon skrajny lewy), które zostaną przewiezione na warsztat celem usunięcia wad konstrukcyjnych oraz ponownego zabezpieczenia antykorozyjnego obrabianych powierzchni. Jednocześnie wskazano, iż ponowny montaż zostanie przeprowadzony dopiero wówczas, gdy stopy fundamentowe zostaną wykonane zgodnie z dokumentacją techniczną i sporządzony zostanie z tego protokół geodezyjny stwierdzający poprawne wykonanie stóp fundamentowych.

W piśmie z dnia 6 września 2016 r. pozwani zgłosili wady polegające na złej jakości wykonanych prac, w szczególności: brak pionów słupów nośnych, niezgodność rozstawu w osiach słupów, brak poziomów ram nośnych pod płyty żelbetonowe, głębokość posadowienia kotew w ścianach, przyspawanie elementów podpierających ramy bez zachowania konta prostego, stopy słupów stalowych nieprzylegające do słupów żelbetonowych, uszkodzenia powłoki ocynkowania i malarskiej.

W dniu 9 września 2016 r. przystąpiono do demontażu konstrukcji balkonów w celu wykonania warsztatowych prac naprawczych.

Dowód: dziennik budowy – k. 113 akt I C 1074/18, pismo z 5.09.2016 r. – k. 20, pismo z dnia 6 września 2016 r. – k. 52 akt. zeznania świadków: G. S. – protokół elektroniczny – k. 148 akt, Z. T. (2) – protokół elektroniczny – k. 148 akt, A. S. (1) – protokół elektroniczny – k. 177, przesłuchanie powoda B. K. – protokół elektroniczny – k. 254 akt

W opinii prywatnej z września 2016 r. sporządzonej przez R. L. stwierdzono wady konstrukcji stalowej polegające na niestaranności w wykonaniu elementów stalowych i ich montażu. Wskazano, że blachy podstawy słupów nie przylegają do blach stalowych osadzonej w górnej części stopy fundamentowej. Zgłoszono brak jednakowego poziomu 4 podstaw fundamentowych i niestaranne osadzenie blach, które mogły powodować odchylenie słupów w pionie powyższej 10 cm.

Dowód : opinia techniczna – k. 50-51 akt.

W korespondencji elektronicznej z dnia 14 października 2016 r. powód wniósł o podanie przez pozwanych terminu zakończenia prac na budowie – poprawki i wskazanie terminu montażu konstrukcji, w celu przystąpienia do ponownego montażu. Powód wniósł również o odstępstwo w zakresie malowania konstrukcji.

W odpowiedzi na powyższe pozwani zdecydowali, że malowanie można wykonać na dwa sposoby tj. malowanie proszkowe zgodnie z dokumentacją techniczną lub malowanie konstrukcji farbą RAL 8017 połysk.

Dowód : korespondencja elektroniczna – k. 21 akt, pismo z dnia 19.10.2016 r. – k. 22 akt.

Pozwani przeprowadzili roboty naprawcze głowic stóp fundamentowych, które zostały zakończone w dniu 17 października 2016 r.

Dowód: dziennik budowy – k. 113 akt I C 1074/18, zeznania świadków: W. F. – protokół elektroniczny k. 177, A. S. (1) – protokół elektroniczny – k. 177, przesłuchanie pozwanego P. F. – protokół elektroniczny – k. 254 akt

W dniu 7 listopada 2016 r. pozwani zawarli z (...) Sp. z o.o. w B. porozumienie w sprawie montażu balkonów przy ul. (...) w B.. Pozwani zobowiązali się zapłacić bezpośrednio w/w podmiotowi za roboty dodatkowe związane z montażem konstrukcji stalowej kwotę 7.310,00 zł netto.

Po uregulowaniu powyższej kwoty spółka (...) zobowiązała się do wznowienia montażu w nieprzekraczalnym terminie do 14 listopada 2016 r.

Pozostałe uzgodnienia dotyczące inwestycji pozostały w mocy, zgodnie z zamówieniem z dnia 5 lipca 2016 r.

Dowód: porozumienie w sprawie balkonów – k. 23 akt, zeznania świadka A. S. (2) – protokół elektroniczny – k. 240 akt.

W wyniku powyższego w dniu 10 listopada 2016 r. (...) Sp. z o.o. w B. wystawił w stosunku do pozwanych fakturę VAT na kwotę 7.310,00 zł netto tj. 8 991,30 zł brutto tytułem robót dodatkowych związanych z montażem konstrukcji.

Dowód : faktura VAT nr (...) – k. 24 akt.

W dniu 25 listopada 2016 r. ponownie dostarczono na budowę konstrukcję balkonów po wykonanych pracach warsztatowych. Elementy konstrukcji posiadały uszkodzenia powłok malarskich.

Ponowny montaż konstrukcji trwał co najmniej do dnia 6 grudnia 2016 r.

Dowód: dziennik budowy – k. 113 akt I C 1074/18

W okresie jesienno-zimowym W. F. prowadził z K. R., J. W. oraz A. S. (2) rozmowy na temat uniknięcia zapłaty na rzecz inwestora kar umownych z tytułu opóźnienia w realizacji umowy. W ich toku padła propozycja wykonania na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej prac dodatkowych w łącznej kwocie ok. 85.000 zł i pokrycia ich kosztu przez wszystkie trzy podmioty, w tym w połowie przez pozwanych.

K. R. oraz J. W. poinformowali o w/w propozycji powoda, który odmówił jakiejkolwiek partycypacji w kosztach prac dodatkowych.

Dowód: zeznania świadków: W. F. – protokół elektroniczny k. 177, K. R. – protokół elektroniczny k. 200, przesłuchanie powoda B. K. – protokół elektroniczny – k. 254 akt

W dniu 1 grudnia 2016 r. przedstawiciel pozwanych W. F. wraz z reprezentantami inwestora (G. S., W. G.) oraz inspektorem nadzoru inwestorskiego A. S. (1) sporządzili protokół konieczności, w którym wskazano, iż w związku z licznymi przestojami w wykonaniu robót związanych z realizacją umowy z dnia 25 kwietnia 2016 r. przesuwa się termin zakończenia robót na 30 marca 2017 r. Stwierdzono, iż przestoje w wykonywaniu prac wynikały z następujących przyczyn: złe warunki atmosferyczne, zmiana zakresu i harmonogramu robót, zmiana technologii i rodzaju materiałów wykończeniowych robót oraz wykonanie dodatkowych robót (izolacja pionowa ścian fundamentowych, wymiana instalacji deszczowej, wykonanie nowej opaski przyściennej na długości i szczycie budynku).

Postanowiono jednocześnie, iż zwiększenie zakresu robót nie skutkuje zwiększeniem kosztów określonych w umowie nr (...) dla inwestora ((...)).

Dowód: protokół konieczności – k. 54 akt, zeznania świadków: W. F. – protokół elektroniczny – k. 177, A. S. (1) – protokół elektroniczny – k. 177,

W dniu 29 grudnia 2016 r. pozwani (w imieniu których działał W. F.) wraz z przedstawicielami inwestora sporządzili notatkę, w której uzgodnili warunki i zakres wykonania robót dodatkowych dotyczących umowy nr (...) będących rekompensatą dla Wspólnoty Mieszkaniowej z tytułu kar umownych za zwłokę w wykonaniu przedmiotu odbioru (§ 12 pkt b):

-

izolacja pionowych ścian fundamentowych zewnętrznych (front + szczyt wraz z opaską przyścienną),

-

wykonanie dodatkowego kotwienia konstrukcji balkonów na ostatniej kondygnacji,

-

naprawa istniejących miejsc parkingowych,

-

wykonanie paneli balkonowe balustrad i ekranów z szkła bezpiecznego,

-

odświeżenie pomieszczeń, które były używane przez pracowników wykonawców robót,

-

okładziny płyt balkonowych wykonać w zmienione technologii – deska kompozytowa,

-

balustrady wykonać ze stali kwasoodpornej.

Przedstawiciele powoda nie brali udziału w przedmiotowych ustaleniach.

Dowód: notatka służbowa z 29.12.2016 r. – k. 103 akt I C 1074/18, zeznania świadków M. M. – protokół elektroniczny – k. 150 akt, W. G. – protokół elektroniczny – 189 akt.

Wspólnota Mieszkaniowa (...) zawarła z pozwanymi aneks nr (...) do umowy, zgodnie z którym pozwani przyjęli do wykonania prace dodatkowe zgodnie z protokołem konieczności z dnia 1 grudnia 2016 r. w zakresie i na warunkach określonych w kosztorysie ofertowym wykonawcy z dnia 11.04.2016 r. oraz w notatce służbowej z dnia 29.12.2016 r.

Termin zakończenia prac strony przewidziały na 30 marca 2017 r.

Dowód: aneks nr (...) – k. 55 akt.

Pismem z dnia 20 stycznia 2017 r. pozwani wskazali listę usterek stalowej konstrukcji balkonów przy ul. (...) w B.. W jego treści wskazano również, iż w związku z przekroczeniem terminu realizacji zadania pozwani zostali obciążenia karami umownymi.

Dowód: pismo z 20.01.2017 r. – k. 60

W dniu 15 marca 2017 r. pozwani sporządzili kosztorys robót uzupełniających i poprawkowych konstrukcji stalowych po powodzie. Wartość robót określono na kwotę 8.862,10 zł brutto. W ramach powyższego mieściły się:

-

roboty poprawiające prawidłowe montowanie krokwi – 3.747,74 zł netto,

-

roboty poprawiające prawidłowe kotwienie konstrukcji na poszczególnych poziomach – 1.364,97 zł netto,

-

malowanie całości konstrukcji – 3.092,94 zł netto.

Dowód : kalkulacja – k. 218-222 akt.

W piśmie z dnia 30 marca 2017 r. skierowanym do powoda pozwani sporządzili zestawienie prac dodatkowych, które mieli wykonać jako konsekwencje kar umownych: izolacja pionowych ścian fundamentowych od strony frontowej budynku i ściany szczytowej, wykonanie nowej opaski po zakończeniu robót izolacyjnych, wymiana instalacji deszczowej, wykonanie na ostatniej kondygnacji dodatkowego kotwienia konstrukcji, naprawa istniejących miejsc parkingowych, wykonanie zadaszenia, paneli bocznych oraz wypełnienia balustrad ze szkła, wykonanie sufitów balkonów, odmalowanie pomieszczeń używanych przez wykonawców robót, posadzka balkonów oraz wymianę balustrad. Wykonanie tych prac miało zwiększyć koszt inwestycji o kwotę 85.000,00 zł.

Dowód : pismo z dnia 30 marca 2017 r. – k. 57 akt.

W dniu 30 marca 2017 r. pozwani sporządzili następujące kosztorysy:

-

na roboty zamienione na takie, które podwyższają standard (z tytułu zadośćuczynienia za przekroczenie terminu): daszki z poliwęglanu, posadzka balkonów, wykonanie „sufitów” balkonów, ścianki boczne balkonów, balustrady balkonów – na łączną kwotę 30.150,62 zł brutto,

-

roboty wykonane jako zadośćuczynienie za przekroczenie terminu realizacji: izolacja pionowych ścian fundamentowych od strony frontowej budynku i ściany szczytowej, wykonanie nowej opaski po zakończeniu robót izolacyjnych, wymiana instalacji deszczowej, wykonanie na ostatniej kondygnacji dodatkowego kotwienia konstrukcji, naprawa istniejących miejsc parkingowych, wykonanie zadaszenia, paneli bocznych oraz wypełnienia balustrad ze szkła bezpiecznego, wykonanie „sufitów” balkonów z paneli podbitkowych z tworzywa, odmalowanie pomieszczeń używanych przez wykonawców robót, posadzka balkonów wykonana z deski kompozytowej zamiast płytek ceramicznych, balustrady wykonane ze stali kwasoodpornej zamiast aluminium – na łączną kwotę 122.053,38 zł brutto.

Dowód : kosztorysy – k. 221 – 233 akt

W dniu 7 lipca 2017 r. sporządzono protokół końcowy robót, w którym stwierdzono:

-

wady: konstrukcja balkonów nie jest w pionie, brak malowania proszkowego konstrukcji balkonów, ekrany szklane balustrad balkonowych w sekcjach zewnętrznych niezgodne z zamówieniem,

-

usterki: krzywo zamontowane prowadnice rolet, stolarkę okien do czyszczenia i regulacji, brak przyczepności izolacji na płytach balkonowych, nieszczelny grzejnik, uszkodzone parapety i okno, uszkodzoną bramę i elementy ogrodzenia, uszkodzone drzwi do klatki schodowej i piwnicy, zniszczona powierzchnia ściany, brak listwy uszczelniających styki płyt szklanych, źle zamocowane uchwyty do mocowania płyt szklanych, daszków balkonowych, brak skutecznego uszczelniania między konstrukcją balkonów a budynkiem,

-

niedoróbki: krzywo zamontowanych ekranach balkonowych, źle obrobionych wnękach drzwiowych i okiennych, brak wykończenia podestów balkonowych, do czyszczenia elementy balustrady i stolarki, mocowania balustrady źle wykonane, luźne elementy, źle docięte i spasowane, wykończenie portalu drzwi wejściowych, nieuprzątnięty plac budowy oraz nie przekazanie pomieszczeń zaplecza socjalnego.

Pozwani zobowiązali się do usunięcia wad do 31 lipca 2017 r. Wskazano, iż prace zostały zakończone w dniu 26 czerwca 2017 r., a więc przekroczono termin wykonania robót o 87 dni z powodu złej organizacji robót przez wykonawcę.

Komisja odbiorowa nie uznała roboty za wykonane.

Dowód : zgłoszenie odbioru – k. 116 akt I C 1074/18, protokół końcowy – k. 63 akt, załącznik nr (...) – k. 64 akt,

W dniu 17 listopada 2017 r. pozwani zgłosili inwestorowi, za pośrednictwem wiadomości e-mail zakończenie robót.

W dniu 1 grudnia 2017 r. sporządzono protokół końcowy odebranych robót budowlanych. Stwierdzono w nim, że roboty zostały wykonane zgodnie z dokumentacją projektową i uzgodnieniami. Jako termin zakończenia wskazano dzień 17 listopada 2017 r. – przekroczenie terminu wykonania robót o 231 dni. Stwierdzono występowanie niedoróbek, których usunięcie ustalono do dnia 18 grudnia 2017 r.

Dowód: dziennik budowy – k. 115 akt sprawy I C 1074/18, protokół – k. 38 akt sprawy I C 1074/18, załącznik do protokołu – k. 123 akt sprawy I C 1074/18,

W dniu 21 grudnia 2017 r. Wspólnota Mieszkaniowa (...) obciążyła pozwanych karą umowną z tytułu nieterminowego wykonania robót (231 dni) na kwotę 250.727,42 zł, płatną do 31 stycznia 2018 r.

Dowód: faktura nr (...) – k. 59 akt.

Wszelkie prace na rzecz Wspólnoty zostały ostatecznie odebrane, a balkony udostępniono do użytkowania jej mieszkańcom.

Dowód : zeznania świadków: G. S. – protokół elektroniczny – k. 148 akt, A. O. – protokół elektroniczny – k. 148 akt, W. F. – protokół elektroniczny – k. 177 akt

W dniu 25 maja 2018 r. Wspólnota Mieszkaniowa obciążyła pozwanych notą księgową na kwotę 250.727,42 zł tytułem naliczonych kar umownych zgodnie z umową nr (...).

Dowód : nota księgowa – k. 62 akt.

Pełnomocnik pozwanych W. F. sporządził zestawienie wartości za roboty dodatkowe wykonane w celu ulepszenia i poprawienia jakości balkonów. Różnicę w cenie określono na kwotę 104 669,18 zł brutto.

Dowód : zestawienie – k. 56 akt.

Pismem z dnia 28 marca 2019 r. powód wezwał pozwanych do zapłaty kwoty 64.575,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wymagalności do dnia zapłaty, tytułem pozostałego wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane – konstrukcję stalową balkonów wykonaną przy ul. (...) w B., w nieprzekraczalnym terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania.

Dowód : wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania – k. 26-28 akt

W odpowiedzi pełnomocnik pozwanych w piśmie z 30 kwietnia 2019 r. wskazał na brak merytorycznych podstaw roszczenia powoda. Wskazał na okoliczności związane z przekroczeniem terminu realizacji robót, nałożenia kar umownych oraz szkód w tym zakresie poniesionych.

Dowód: pismo z 30.04.2019 r. – k. 69

W dniu 26 lutego 2020 r. pozwani zawarli ze Wspólnotą Mieszkaniową (...) w B. ugodę mediacyjną dotyczącą rozliczenia współpracy stron wynikającej z przeprowadzonych przez firmę (...) s.c. prac na nieruchomości przy ul. (...) w B. na podstawie umowy z dnia 25 kwietnia 2016 r. nr (...), w tym roszczeń objętych sporem sądowym toczącym się przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy, I Wydział Cywilny sygn. akt I C 1074/18.

Tytułem całkowitego rozliczenia współpracy stron wynikającej z przeprowadzonych przez firmę (...) s.c. prac na nieruchomości przy ul. (...) w B. na podstawie umowy z dnia 25 kwietnia 2016 r. nr (...):

-

Wspólnota Mieszkaniowa zobowiązała się do zapłaty powodom łącznej kwoty 55 000,00 zł w terminach wskazanych w treści ugody,

-

P. F. i F. F. zrzekli się wszelkich roszczeń wobec wspólnoty oraz członków jej zarządu z tytułu prac na nieruchomości przy ul. (...) w B. wykonanych w ramach umowy nr (...) z dnia 25 kwietnia 2016 r. oraz robót dodatkowych i robót zamiennych związanych z realizacją przedmiotu tej umowy,

-

Wspólnota zrzekła się wobec powodów kar umownych z tytułu nieterminowego zrealizowania prac na nieruchomości przy ul. (...) w B..

Dowód: ugoda mediacyjna – k. 156-158 akt o sygn. IC 1074/18, zeznania świadka J. R. – protokół elektroniczny – k. 148 akt.

W dniu 16 marca 2020 r. pozwani wystawili w stosunku do powoda notę księgową na kwotę 62.367,95 zł tytułem robót wykonanych jako zadośćuczynienie za przekroczenie terminu realizacji zadania w kwocie 52.275,00 zł oraz robót uzupełniających i poprawkowych konstrukcji stalowej po firmie (...) w kwocie 10.092,95 zł.

Powyższa nota w dniu 16 listopada 2020 r. została nadana na adres K. B. K., ul. (...), (...)

Dowód: nota księgowa – k 196 akt, potwierdzenie nadania – k. 217

W piśmie procesowym przedłożonym na rozprawie w dniu 2 listopada 2020 r. pełnomocnik pozwanych, na wypadek uznania zasadności roszczeń powoda, przedstawił do potrącenia wzajemną wierzytelność wynikającą z noty księgowej nr (...) z dnia 16.03.2020 r.

Okoliczność bezsporna

Opisany stan faktyczny w zakresie samego istnienia umowy pomiędzy stronami był bezsporny. Sąd jednak zarówno w tym przypadku jak też w zakresie kwestii spornych, które dotyczyły w głównej okoliczności mających miejsce w toku jej wykonywania, w tym uzgodnień poczynionych tytułem rozliczeń, oparł się na dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, a także dowodzie z zeznań świadków oraz przesłuchania stron niniejszego postępowania.

Prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa przedłożonych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu i nie była kwestionowana przez strony postępowania. Żaden z nich, abstrahując od ich mocy dowodowej, nie był przedmiotem zarzutów którejkolwiek ze stron niniejszego postępowania.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków G. S. oraz W. G., które były jasne, logiczne oraz spójne. Stanowiły one w duże mierze powtórzenie, ale również momentami uzupełnienie dokumentacji zgromadzonej w aktach niniejszej sprawy. Na uwagę zasługiwało to, iż rzeczone osoby, jako niezwiązane z żadną ze stron przedmiotowego procesu, w sposób najbardziej obiektywny i pozbawiony subiektywnego nacechowania przedstawiły okoliczności niniejszej sprawy, jasno zaznaczając swój brak wiedzy na temat zasad rozliczeń pomiędzy powodem a pozwanymi.

Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania świadka Z. T. (2) – były bowiem jasne i konsekwentne. Świadek jednak, prócz wiedzy dotyczącej początków współpracy stron oraz pierwszych czynności montażowych, nie posiadał wiedzy na temat kwestii związanych z dalszymi ustaleniami stron.

Za zgodne z rzeczywistością Sąd uznał dowód z zeznań świadka A. O., J. R. oraz M. M.. Przedmiotowe osoby, będące pracownikami bądź współpracownikami pozwanych, posiadali bardzo ogólną wiedzę na temat zdarzeń mających miejsce w toku montowania konstrukcji stalowej oraz wykonywania na rzecz inwestora prac dodatkowych. Co do zasady jednak wskazane przez nich okoliczności znajdowały potwierdzenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym. Jednocześnie jednak ich twierdzenia nie obejmowały ustaleń w przedmiocie zasad pokrywania kosztów rzeczonych prac, co z racji pełnionych przez nich funkcji na budowie należało uznać za w pełni zrozumiałe.

Co do zasady za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka W. F.. W tym zakresie warto wskazać, iż był on przedstawicielem pozwanych na rzeczonej inwestycji i de facto to on podejmował wszystkie decyzje. Warto wskazać, iż twierdzenia przez niego podnoszone, w zakresie czynności związanych z dostarczeniem konstrukcji oraz jej stanem, znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Zgodnym z prawdą były wskazania co do uzgodnień z inwestorem w zakresie wykonania prac dodatkowych. Natomiast w zakresie rozmów w przedmiocie ich rozliczenia należało podkreślić, iż o ile sam fakt ich prowadzania z K. R. oraz J. W. nie był sporny, o tyle w ocenie Sądu brak było podstaw do przyjęcia, iż doszło do jakichkolwiek ostatecznych uzgodnień. Powyższe bowiem pozostawało w niezgodzie z zeznaniami świadka K. R., ale również sprzeczne było z treścią jego dalszych twierdzeń. Wskazał on bowiem, iż powyższe miały charakter luźnych rozmów, bez spisywania jakichkolwiek oświadczeń – logicznym jest więc, iż jakiekolwiek konkluzje nie mogły przyjmować postaci wiążących ustaleń.

Zeznania świadka A. S. (1) zasługiwały na wiarygodność w zdecydowanej części. Niezgodnym z prawdą były jego wskazania, co do daty ponownego dostarczenia i zamontowania konstrukcji – powyższe bowiem, co jasno wynikało z treści wpisów do dziennika budowy, miało miejsce dopiero w listopadzie. Podobne uwagi należało skierować do wskazań w zakresie daty odbioru prac pozwanych przez inwestora – ten bowiem miał miejsce dopiero w grudniu 2017 r. Powyższe w ocenie Sądu nie mogło jednak wpłynąć na całościową pozytywną ocenę zeznań rzeczonego świadka – wskazane wyżej nieścisłości wynikały bowiem ze znacznego upływu czasu oraz licznych obowiązków w/w, które mogły wpłynąć na powyższe.

Wiarygodne były zeznania świadka K. R. jako logiczne, jasne i konsekwentne. Przedstawiła ona rolę jaką wraz z J. W. pełniła na budowie, która zbieżna była ze wskazaniami samego powoda. Nadto wskazała na prowadzone z pozwanymi rozmowy na temat pokrycia kosztów prac dodatkowych na rzecz inwestora, podnosząc jednocześnie, iż nie doszło do żadnych uzgodnień, które zostałyby zaakceptowane przez powoda.

Jedynie częściowo wiarygodne były zeznania świadka A. S. (2). W ocenie Sądu w swoich twierdzeniach błędnie wskazała, iż konieczność prac poprawkowych wynikała z nieporozumień w zakresie wymiarów i współzależności jak również, że nie były poprawiane krzywizny – materiał dowodowy zebrany w sprawie potwierdzał bowiem, iż powyższe wynikało również z nieprawidłowego jej wykonania. Niezgodnym z rzeczywistością było wskazanie, iż pierwsze dostarczenie konstrukcji miało miejsce w okresie jesienno-zimowym, podczas gdy niespornym było, iż odbyło się do jeszcze w sierpniu 2016 r. Sprzecznym z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności zeznaniami świadków – pracowników pozwanego – były wskazania co do braku składowania konstrukcji stalowej. Ta bowiem została w sposób nieprawidłowy rozładowana na miejscu prowadzonych prac, co skutkowało uszkodzeniami powłok malarskich.

Dowód z przesłuchania powoda Sąd ocenił jako w zdecydowanej części zgodny z rzeczywistością. Sprzecznym z zebranym w sprawie materiałem dowodowym były jednak wskazania co do tego, iż przyczyną opóźnienia w dostarczeniu konstrukcji były nieprawidłowości w zakresie stóp fundamentowych. O ile bowiem nie było wątpliwym to, iż takowe faktycznie wystąpiły, o tyle, mając na uwadze chociażby montaż i demontaż konstrukcji z racji występujących odchyleń i zniekształceń (co znajdowało potwierdzenie w treści dziennika budowy) również i te okoliczności miały wpływ na przekroczenie terminów. Niezgodnym z zeznaniami świadka K. R. było wskazanie, iż nie otrzymał on informacji na temat prac dodatkowych czy zagrożeniu nałożenia kar umownych przez inwestora. Nadto, mając na uwadze rolę jaką w/w pełniła na inwestycji oraz charakter informacji, logicznym wydaje się, iż takie musiały zostać przedstawione powodowi. Czymś odrębnym był natomiast brak zgody na powyższe, co zostało potwierdzone w zeznaniach rzeczonego świadka. W pozostałym zakresie, rzeczony dowód, jako znajdujący potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, należało uznać za wiarygodny, choć oczywiście przy założeniu, iż jako strona miał interes w przedstawianiu okoliczności faktycznych w korzystnym dla siebie świetle.

Dowód z przesłuchanie pozwanego P. F. Sąd uznał za wiarygodny, gdyż wskazane przez niego twierdzenia były jasne, logiczne oraz szczere. Jednocześnie jednak należało mieć na względzie to, iż przedmiotowy nie miał w dużej mierze istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, gdyż jego wiedza w tym zakresie była bardzo ogólna i pochodząc w dużej mierze z relacji ojca W. F. oraz pracowników. Sam bowiem nigdy nie miał żadnego kontaktu z powodem oraz jego przedstawicielami, a wszystkie czynności były wykonywane przez jego ojca, który działał w charakterze jego pełnomocnika. Prócz tego należało również zauważyć, iż Sąd dokonując powyższej oceny baczył, że jako osoba bezpośrednio zainteresowana wynikiem sprawy, mógł on przedstawiać jej okoliczności w korzystnym dla siebie świetle.

Sąd pominął dowód z zeznań świadka J. W. bowiem nie stawiła się na rozprawę bez usprawiedliwienia, pomimo kilkukrotnego ponawiania wezwania. Na terminie w dniu 7.12.2020 r. Sąd nadto, na podstawie art. 242 k.p.c., zakreślił termin na przeprowadzenie rzeczonego dowodu do czasu kolejnej rozprawy pod rygorem jego pominięcia.

Sąd pominął dowód z opinii biegłego sądowego, który miał dokonać ustalenia wartości wykonanych przez pozwanych prac dodatkowych wskutek nieterminowej realizacji prac powoda oraz robót wykonanych przez pozwanych, których zaniechał powód. W tym przypadku, w świetle zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia opierającego się na nieuwzględnieniu poniesionego zarzut potrącenia, co zostanie omówione w dalszej części uzasadniania, prowadzenie postępowania dowodowego w zakresie ustalania kwestii wysokości należności za wykonane prace dodatkowe objęte rzeczonym oświadczeniem prowadziłoby do zbędnego przedłużania postępowania, jak również skutkowałoby nieuzasadnionym generowaniem kosztów. Nadto dotyczyłoby kwestii wtórnej, podczas gdy okoliczność pierwotne, a więc zakres oraz ilość prac poprawkowych oraz dodatkowych, również pozostawały pomiędzy stronami sporne.

Zaznaczyć tu należało również, iż przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd miał na uwadze treść art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie, z którym Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Sąd zważył, co następuje:

Przechodząc do rozważań merytorycznych należało wskazać, iż w przedmiotowej sprawie nie był spornym sam fakt zawarcia umowy pomiędzy stronami, jej zakres czy też wysokość ustalonego wynagrodzenia. Zasadność uiszczenia tego ostatniego w części objętej żądaniem pozwu była jednakże kwestionowania przez pozwanych, którzy podnosili, iż w tym zakresie strony zawarły porozumienie w przedmiocie partycypowania w kosztach prac dodatkowych co miało prowadzić do całościowego rozliczenia z tytułu umowy o wykonanie konstrukcji stalowej balkonów. Prócz powyższego pozwani w dalszym toku procesu podnieśli zarzut potrącenia w związku z wystawioną notą obciążeniową. Jednocześnie ich zarzuty skupiały się również na kwestii oceny prawnej umowy łączącej strony w związku z podniesionym zarzutem przedawniania.

W świetle powyższego w pierwszej kolejności należało ocenić ostatni z w/w zarzutów z uwagi na fakt, iż jego uwzględnienie mogłoby powodować oddalenie powództwa niejako a limine.

Rozważania w tym przedmiocie należało rozpocząć od wskazania, że ocena prawna charakteru umowy wiążącej strony nie należy do sfery ustaleń faktycznych, wiąże się jedynie z właściwym zastosowaniem przepisów prawa materialnego w sprawie, a więc subsumcją ustalonego stanu faktycznego do odpowiedniej normy prawnej. Podkreślenia wymagało też to, że o kwalifikacji prawnej danego stosunku prawnego decydują jego elementy przedmiotowo istotne, nie zaś zwroty czy oznaczenia użyte przez strony umowy. W przypadku stosunków prawnych, w których występują elementy różnych rodzajów umów istotne znaczenie ma układ interesów stron z uwzględnieniem ich zgodnego zamiaru i celu powołania do życia określonego stosunku prawnego. W stosunkach, w których dominuje jeden główny cel on determinuje ocenę danego stosunku prawnego, a w konsekwencji przesądza o zastosowaniu do tego stosunku właściwych przepisów prawa materialnego.

Zarówno umowa o roboty budowlane, jak i umowa o dzieło zostały uregulowane w kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. Zgodnie zaś z art. 647 1 § 1 i 2 k.c. w umowie o roboty budowlane, o której mowa w art. 647 k.c., zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą), strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców. W myśl natomiast art. 648 § 1 k.c. umowa o roboty budowlane powinna być stwierdzona pismem, zaś § 2 stanowi, iż wymagana przez właściwe przepisy dokumentacja stanowi część składową umowy. Nadto przepisy tytułu „umowa o roboty budowlane” stosuje się odpowiednio do umowy o wykonanie remontu budynku lub budowli (art. 658 k.c.). Ze względu na szczególny charakter przepisów rodzajowo wyodrębniających umowę o roboty budowlane, wszystkie jej składniki wymienione w art. 647 k.c. należy uznać za istotne (wyrok SN z dnia 6 października 2004 r., I CK 71/04 i wyrok SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1376/00).

Natomiast stosownie do art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Kwestią podstawową pozostaje ustalenie jakie elementy przesądzają o istnieniu jednej czy drugiej umowy. Obie umowy odnoszą się do szeroko pojętego świadczenia usług. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych uznaje się, że o zakwalifikowaniu umowy jako umowy o roboty budowlane, o jakiej mowa w art. 647 i nast. k.c., decydują cechy przedmiotowe umowy. Jeżeli zatem jej przedmiotem jest przedsięwzięcie o większych rozmiarach, zindywidualizowanych właściwościach fizycznych i użytkowych, w umowie nadto przewidziano wymóg projektowania i zindywidualizowany nadzór, to umowę należy kwalifikować jako umowę o roboty budowlane. Wskazuje się też, iż zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań Prawa budowlanego (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 653/97, OSNC 1998, Nr 12, poz. 207, z dnia 18 maja 207 r., I CSK 51/07, niepubl., z dnia 3 grudnia 2004 r., III CK 51/07, niepubl.).

W tym kontekście warto wskazać, iż zgodnie z art. 3 pkt 7 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 1994 r. Nr 89, poz. 414 ze zm.), pojęcie robót budowlanych obejmuje nie tylko budowę, ale także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego, którym jest budynek z instalacjami i urządzeniami technicznymi lub budowla stanowiąca całość techniczno – użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami, lub obiekt małej architektury.

Również dla rozróżnienia umowy o dzieło od umowy o roboty budowlane istotne jest to, kto jest stroną umowy. W umowie o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania inwestorowi obiektu powstałego w wyniku wykonania ustalonego zakresu robót, a inwestor do dokonania czynności związanych z przygotowaniem i prowadzeniem robót oraz do odebrania obiektu i zapłacenia umówionego wynagrodzenia.

W ocenie Sądu, wbrew wskazaniom strony pozwanej, analizowaną w niniejszej sprawie należało zakwalifikować jako umowę o roboty budowlane.

Jasnym było, iż pozwani zlecili powodowi B. K. produkcję dostawę i montaż konstrukcji stalowej balkonów na inwestycji przy ul. (...) w B.. Powyższe miało zostać wykonane na podstawie dostarczony materiałów – rysunków i dokumentacji. Prace były znacznych rozmiarów, odbywały się zgodnie ze sztuką budowlaną, posiadały nadzór inwestorski jak i kierownika budowy, prowadzono również dziennik budowy. Zważyć należy, iż przedmiot umowy stron, czyli wykonanie konstrukcji stalowych i ich montaż w ramach budowy obiektu budowlanego niewątpliwie pozostawało w ścisłym związku z procesem budowlanym całego obiektu, było de facto jego najistotniejszą i podstawową częścią i prowadziło do oddania całości obiektu budowlanego. Nie były to prace o charakterze wykończeniowym, estetycznym, funkcjonalnym, czyli takie, od których inwestor, czy wykonawca może w procesie budowlanym odstąpić. Prace powoda były niezbędne do powstania obiektu, będącego przedmiotem zobowiązania pozwanych względem inwestora, do stworzenia budowli złożonej z niezbędnych, podstawowych jej elementów. Sąd podziela jednocześnie stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 października 2011 roku (II CK 63/11), zgodnie z którym nie ma przeszkód, aby przedmiotem umowy o roboty budowlane było wykonanie nie całego obiektu, lecz jego części.

Wobec powyższego, mając na uwadze to, iż roszczenie powodów stanowiło żądanie zapłaty wynagrodzenia z tytułu zawartego stosunku prawnego należało wskazać, iż obecnie zgodnie z zaaprobowanym w doktrynie stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy do umowy o roboty budowlane nie stosuje się wynikającego z umowy o dzieło dwuletniego terminu przedawnienia roszczeń, a więc roszczenia wynikające z umowy o roboty budowlane przedawniają się w ogólnych terminach przedawnienia określonych w art. 118 k.c. – tak w szczególności uchwała SN(7) z 11.01.2002 r., III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106.

W tym przypadku, zważywszy, że roszczenie było związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, termin ten wynosi 3 lata. Przepisy o umowie o robotach budowlanych nie zawierają odrębnej regulacji co do początku biegu terminu przedawnienia, a zatem mają tu zastosowanie ogólne reguły wynikające z art. 120 § 1 k.c. Istotna jest zatem data wymagalności roszczenia. Jeżeli zaś wymagalność roszczenia uzależniona jest od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Wymagalność roszczenia niezdefiniowana ustawowo, według stanowiska doktryny i orzecznictwa, to stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności. Jest to stan potencjalny o charakterze obiektywnym, którego początek zbiega się z chwilą uaktywnienia wierzytelności (por. wyrok SN z 12.II.1991r. III CKN 500/90 - OSNC 1992 z.7-8 poz. 137). Początek wymagalności może wynikać z oznaczenia jej przez ustawę lub czynność prawną lub z właściwości zobowiązania.

Umowa o roboty budowlane charakteryzuje się zobowiązaniem osiągnięcia materialnego rezultatu w postaci końcowego efektu przewidzianego w umowie. Zgodnie z jej treścią wykonawca zobowiązany jest do wykonania określonych umową robót, zaś inwestor do ich odbioru i zapłaty umówionego wynagrodzenia (art. 647 k.c.). Niewątpliwie wynikające z tej umowy roszczenie wykonawcy o zapłatę wynagrodzenia powstaje z chwilą zrealizowania przedmiotu umowy oddania go, a zatem wykonania obciążającego go zobowiązania niepieniężnego, rodzącego po stronie inwestora obowiązek odebrania wykonanych robót. Zasada powiązania przy tego typu umowie warunku powstania obowiązku zapłaty wynagrodzenia z przyjmowaniem wykonanych robót wynika z art. 647 i 654 k.c.

W art. 647 k.c. akcentowany jest obowiązek odbioru obiektu (robót) przez inwestora, który co wynika z treści tego przepisu, uwarunkowany jest jego oddaniem przez wykonawcę (zgłoszeniem robót do odbioru). W takim działaniu wykonawcy mieści się bowiem deklaracja nie tylko co do tego, iż roboty zostały wykonane, ale także, że nastąpiło to zgodnie z umową.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy jasnym było, iż w związku z wykonaniem przedmiotu umowy powód zobowiązany był wystawić w stosunku do pozwanych faktury VAT, których termin, zgodnie z zawartym kontraktem, miał zostać określony na 14 dni od daty jej wystawienia. Podstawą do wystawienia faktury miał był natomiast protokół odbioru robót. Termin odbioru robót miał nastąpić nie później niż 7 dni od dnia zakończenia montażu, po upływie tego terminu powód wystawiał fakturę VAT.

W świetle powyższego nie ulegało wątpliwości, iż w niniejszej sprawie do sporządzenia protokołu odbioru samej tylko konstrukcji nie doszło, co jednakże nie oznaczało braku obowiązku rozliczenia się stron z wykonanych robót, podstaw do żądania wynagrodzenia za roboty wykonane. Niewątpliwe bowiem było, że umówiony zakres robót został wykonany, zaś spór pomiędzy stronami sprowadzał się do ich jakości czy robót dodatkowych. Skoro zaś samo zlecenie wykonania robót przez powoda wystawione zostało w dniu 18 maja 2016 r., natomiast pozew wniesiono w dniu 15 maja 2019 r., abstrahując zatem od dnia wykonania konstrukcji i jej odbioru, roszczenie powoda nie mogło być przedawnione. Przyjmując nawet za pozwanymi, że termin ten winien rozpocząć swój bieg od dnia 3 lipca 2016 r. (dzień, w którym miało nastąpić oddanie prac), w dniu wniesienia pozwu nie został zakończony.

Tym samym, powyższy zarzut strony pozwanej nie zasługiwał na uwzględnienie.

Kolejnym zarzutem wskazanym w treści sprzeciwu, na którym przedmiotowy środek zaskarżenia w przeważającej mierze został oparty, odnosił się kwestii braku zasadności roszczenia powoda z uwagi na uzgodnienia co do partycypacji w kosztach prac dodatkowych wykonanych przez pozwanych na rzecz inwestora, a które to miały prowadzić do niejako wygaśnięcia uprawnienia powoda do żądania wynagrodzenia. W treści sprzeciwu nie została co prawda sprecyzowana podstawa prawna takowego zarzutu, jednakże w ocenie Sądu całokształt okoliczności sprawy prowadził do wniosku, iż w ocenie pozwanych doszło do swoistej umowy ugody, która zmodyfikowała wzajemne roszczenia stron wynikające z zawartej umowy o roboty budowlane w wyniku zdarzeń mających miejsce w toku jej wykonywania. Oczywiście jasnym było, iż takowa umowa, w świetle art. 353 1 k.c., była w pełni dopuszczalna, zwłaszcza mając na uwadze, iż umowa pomiędzy powodem a pozwanym nie zawierała zastrzeżenia co do dopuszczenia zmian wyłącznie na piśmie. Czymś natomiast całkowicie odrębnym było natomiast wykazanie, iż do takowej faktycznie doszło, a w przypadku odpowiedzi twierdzącej – czy mogła ona wywołać skutki w zakresie wzajemnych zobowiązań stron. Nie ulegało bowiem żadnej wątpliwości, iż powód jednoznacznie i konsekwentnie zaprzeczył jakoby takowa okoliczność miała miejsce, kwestionując również istnienie uprawnień do podejmowania tego typu czynności przez J. W. oraz K. R.. Tym samym, mając na uwadze zasady rozkładu ciężaru dowodu, to na pozwanych, jako twierdzących oraz wyprowadzających z rzeczonego porozumienia korzystane dla siebie skutki prawne, spoczywał obowiązek wykazania wszystkich powyższych elementów.

W ocenie Sądu całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego nie dawał podstaw do przyjęcia, iż pomiędzy stronami doszło do zawarcia omawianego porozumienia. O ile nie było spornym to, iż w wyniku opóźnień w realizacji umowy, pomiędzy pozwanymi oraz inwestorem zostały zawarte ustalenia dotyczące wykonania prac dodatkowych, niejako w miejsce kary umownej, to jednak w żadnym zakresie powyższe nie dotyczyły automatycznie powoda. Nie tylko dotyczyło to bowiem rozliczeń wynikających z innego stosunku prawnego (inwestor – wykonawca), ale żaden przedstawiciel powoda, jak również sam powód, w tych czynnościach nie brał udziału. Ewentualne odpowiednie „przeniesienie” przedmiotowej kwestii na grunt umowy powód-pozwani, mogło odbyć się więc wyłącznie za pośrednictwem odrębnego porozumienia. Takiego jednak w ocenie Sądu w sprawie nie wykazano. Po pierwsze kwestia ta nie znajdowała potwierdzenia w jakimkolwiek dokumencie znajdującym się w aktach sprawy. Po drugie również osobowe źródła dowodowe w rzeczywistości nie wykazały, iż do takowy ustaleń doszło. W tym zakresie należało odwołać się wyłącznie do zeznań świadków W. F. oraz K. R. – tylko bowiem oni uczestniczyli w spotkaniach, których przedmiotem miały być objęte analizowane kwestie. Pozostałe, przesłuchane w sprawie osoby albo nie posiadały w tym zakresie żadnej wiedzy, albo wiedziały jedynie, iż takowe rozmowy były prowadzone, lecz nie odnosiły się do ich przebiegu i tym samym podjętych decyzji. Z analizy rzeczonych dowodów w ocenie Sądu nie płynął wniosek, iż doszło do jakichkolwiek wiążących decyzji czy też ustaleń. O ile rozmowy w tym zakresie były prowadzone, co więcej – dotyczyły one partycypacji powoda oraz pomiotu bezpośrednio wykonującego konstrukcję w kosztach tychże prac, jednakże nie przybrały one nigdy definitywnego charakteru. Sam W. F. podkreślił, iż powyższe miały charakter „raczej luźnych rozmów”. Świadek K. R. wskazała natomiast, iż poczynione zostały wstępne ustalenia co do partycypacji, jednocześnie podkreślając, iż szczegóły będą ustalane gdy będzie znany koszt takich prac, co potwierdza chociażby to, iż sami pozwani nie byli w stanie określić dokładnej kwoty mającej obciążać powoda, określając ją jedynie jako połowę z około 85.000 zł. W dalszej części świadek jasno stwierdziła natomiast, iż informacja w tym przedmiocie została przekazana powodowi, który jednakże oświadczył, iż nie zamierza ponosić jakichkolwiek kosztów. Brak było przy tym dowodów na to, iż doszło do innych, następczych ustaleń.

Po trzecie, nawet gdyby przyjąć, iż doszło do zawarcia definitywnych ustaleń, to w ocenie Sądu osoby występujące w tym zakresie w imieniu powoda, nie posiadały uprawnień do składania w jego imieniu tego typu oświadczeń woli. Powyższe wynikało nie tylko z twierdzeń zaprezentowanych w toku przesłuchania przez B. K., ale zostało potwierdzone przez K. R.. Jasno wskazała ona, iż wraz z J. W. nie posiadali oni żadnych pełnomocnictw od powoda, a ich rola w przedmiotowej inwestycji sprowadzała do czuwania nad całością prac i informowania o wszystkim w/w, który miał o wszystkim decydować. Tym samym, w przypadku uznania, iż doszło do definitywnych ustaleń, ich czynności należało ocenić przez pryzmat art. 103 § 1 k.c.. Zgodnie z powyższym jeżeli zawierający umowę jako pełnomocnik nie ma umocowania albo przekroczy jego zakres, ważność umowy zależy od jej potwierdzenia przez osobę, w której imieniu umowa została zawarta. W świetle powyższego umowa zawarta przez rzekomego pełnomocnika jest zgodnie z powszechnie reprezentowanym stanowiskiem czynnością prawną niezupełną ( negotium claudicans), która dla swojej skuteczności prawnej wymaga dopiero potwierdzenia przez rzekomego mocodawcę. Stan taki określa się, jako bezskuteczność zawieszoną. Trwa on dopóty, dopóki osoba trzecia będąca rzekomym mocodawcą nie potwierdzi umowy, wyrażając w ten sposób zgodę na związanie nią jako strona; kończy się on również z chwilą odmowy potwierdzenia (M. Pilich [w:] Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz do wybranych przepisów , red. J. Gudowski, LEX/el. 2018, art. 103). W okolicznościach niniejszej sprawy takowego potwierdzenia pozwani nie uzyskali. Nie tylko powód zaprzeczył tej okoliczności, ale również na taką postawę B. K., negującą możliwość potwierdzenia rzeczonych ustaleń, wskazała świadek R.. Jednocześnie pozostały zgromadzony materiał dowodowy nie wykazywał, by w jakikolwiek inny sposób doszło do potwierdzenia omawianych ustaleń – podnoszone w tym zakresie twierdzenia świadka W. F. (k. 172v) w żadnej mierze powyższego nie zmieniało. Wskazał on bowiem jedynie na to, iż w udzielonej odpowiedzi na odpowiedź na wezwanie do zapłaty miało zostać zawarte stwierdzenie odnośnie ponoszenia połowy kosztów prac dodatkowych, co nie można uznać za deklarację potwierdzającą ważność analizowanej czynności. Tym samym, w przypadku uznania, iż doszło do zawarcia umowy pomiędzy pozwanymi a mającymi działać w imieniu powoda K. R. i J. W., z racji braku po ich stronie umocowania oraz z uwagi na brak potwierdzenia czynności przez powoda, uznać należało ją za nieważną.

W świetle powyższego argumentacja pozwanych, abstrahując od tego, iż dotyczyła jedynie części roszczenia powoda (połowa z kwoty 85.000 zł), nie znajdowała uzasadnienia i nie mogła skutkować oddaleniem powództwa w tej części.

Treść sprzeciwu oraz stanowiska prezentowanego przez pozwanych wskazywała, iż podnosili oni również szereg kwestii związanych z wadliwością prac wykonanych przez powoda. Jednocześnie bezspornym było w sprawie, że powód ostatecznie prace swoje wykonał. Wynikało to chociażby z tego, iż prace pozwanych, których elementem było wykonanie konstrukcji stalowej balkonów, zostały odebrane przez inwestora, balkony są użytkowane, zaś wykonana i zamontowana konstrukcja spełnia swoje funkcje. Zastrzeżenia podnoszone przez pozwanych sprowadzały się do jakości prac oraz uchybień w terminach ich realizacji. Mimo jednakże powyższego, w aktach sprawy brak jest jakiegokolwiek oświadczenia materialnoprawnego, które mogłoby rodzić skutki dla roszczenia zgłoszonego przez powoda z tytułu wynagrodzenia.

W świetle powyższego należało wskazać, iż zgodnie z art. 656 § 1 k.c. do skutków opóźnienia się przez wykonawcę z rozpoczęciem robót lub wykończeniem obiektu albo wykonywania przez wykonawcę robót w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, do rękojmi za wady wykonanego obiektu, jak również do uprawnienia inwestora do odstąpienia od umowy przed ukończeniem obiektu stosuje się odpowiednio przepisy o umowie o dzieło. Natomiast art. 638 § 1 k.c. stanowi, iż do odpowiedzialności za wady dzieła stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży. Odpowiedzialność przyjmującego zamówienie jest wyłączona, jeżeli wada dzieła powstała z przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez zamawiającego.

Stosowane więc w niniejszym przypadku odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży stanowią, iż sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (art. 556 k.c.). Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Gdy chodzi o kwestię uprawnień z rękojmi za wady to obowiązkiem kupującego jest udowodnienie istnienia wady i zachowania aktów staranności (zbadanie rzeczy i powiadomienie sprzedawcy o wadzie), a obowiązkiem sprzedającego wykazanie, że wada nie istnieje, bądź, że nie dochowano aktów staranności, lub, że ich dochowanie było spóźnione (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2008 r., sygn. V CSK 174/08, Lex nr 477605). Przy czym należy podkreślić, iż jeżeli wada nie jest istotna, to dający zlecenie wykonania dzieła nie może od umowy odstąpić (art. 560 § 4 k.c.).

Prawidłowe zastosowanie przez pozwanych, w związku z podniesionymi zarzutami, przepisów o rękojmi nakładało na nich obowiązki wykazania wady wykonanej konstrukcji, udowodnienia, że dochowali aktów staranności, o których mowa w art. 563 k.c. oraz złożenie oświadczenia o odstąpieniu od umowy, bądź żądania obniżenia ceny, albo też dostarczenia towaru wolnego od wad.

Według art. 556 § 1 k.c. (mającego zastosowanie w niniejszym przypadku z mocy art. 638 k.c.), odpowiedzialność po stronie przyjmującego zamówienie powstaje, jeśli rzecz sprzedana (wykonana) ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Zatem dla stwierdzenia istnienia wady fizycznej decydujące znaczenie ma przede wszystkim kryterium funkcjonalne, obejmujące przeznaczenie rzeczy i jej użyteczność, a nie kryterium normatywno-techniczne. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 lutego 2017 r. sygn. akt I ACa 1440/16).

Wady dzieła są istotne, jeżeli wskutek ich wystąpienia dzieło jest niezdatne do określonego w umowie użytku, ze względu na to, że nie posiada cech umożliwiających jego eksploatację (np. niesprawne i nienadające się do uruchomienia urządzenie) albo ma niewłaściwą formę zewnętrzną (w wypadku rzeczy zaprojektowanej bez uwzględnienia elementarnych wymagań estetycznych czy przestrzennych); zob. także S. Buczkowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 442. Zgodnie z wyrokiem SA w Gdańsku z dnia 28 października 1999 r. (I ACa 620/99, OSA 2002, z. 4, poz. 28) wady istotne dzieła, o których mowa w art. 637 § 2 k.c., mogą być zarówno wadami usuwalnymi, jak i nieusuwalnymi (podobnie SN w wyroku z dnia 8 stycznia 1999 r., I CKN 957/97, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 131). W wypadku wystąpienia wad istotnych zamawiający może skorzystać z prawa do odstąpienia od umowy (zob. wyrok SN z dnia 21 stycznia 2004 r., IV CK 356/02, Mon. Spół. 2005, nr 5, s. 14).

Ponieważ przepis art. 638 k.c. nie określa praw i obowiązków stron w razie odstąpienia od umowy, znajduje w tym wypadku odpowiednie zastosowanie art. 560 § 2 k.c. Ten ostatni przepis odsyła z kolei do przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. Przepisem, który określa prawa i obowiązki stron w razie odstąpienia od umowy wzajemnej jest art. 494 k.c.

Mając powyższe na uwadze, abstrahując od tego, iż pozwani nie wykazali w sposób właściwy wadliwości prac, do których zobowiązany był powód (w szczególności na rzeczoną okoliczność nie zgłosili wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który miał ustalić wyłącznie wartość, a nie zakres robót dodatkowych oraz zaniechanych czy poprawkowych), w tym by miały one charakter istotny, brak było po ich stronie właściwego dla postępowania z tytułu rękojmi oświadczenia materialnoprawnego w zakresie odstąpienia od umowy czy też obniżenia ceny. Tym samym Sąd w niniejszym procesie, mając jednocześnie na uwadze fakt prowadzenia postępowania pomiędzy dwoma profesjonalnymi podmiotami, reprezentowanymi przez profesjonalnych pełnomocników, nie miał możliwości, by podnoszone przez pozwanych kwestie związane z wadliwością prac uwzględnić w ramach rozliczeń stron i obniżyć należne powodowi wynagrodzenie. O ile nie budziła wątpliwości okoliczność występowania pewnych nieprawidłowości czy opóźnień w toku wykonywanych przez powoda prac, o tyle brak było podstaw prawnych do obniżenia żądanego wynagrodzenia w powyższym zakresie z racji braku stosownego oświadczenia prawokształtującego zobowiązanego. Sąd nie ma bowiem kompetencji do działania za stronę, wyręczania jej i wykonywania uprawnień, z których sama strona nie uważała za zasadne skorzystać, w szczególności gdy reprezentowana jest przez profesjonalnego pełnomocnika.

W dalszej kolejności należało mieć na względzie, iż w toku procesu zarzuty pozwanych ulegały modyfikacji. Prócz kwestii związanych pokryciem części kosztów prac dodatkowych (w ramach którego wysokość roszczenia sprecyzowano na kwotę 52.275 zł) podnieśli zarzuty związane z kosztem robót uzupełniających i poprawkowych konstrukcji stalowej, które miały opiewać na kwotę 10.092,95 zł. W tym zakresie bazowali na wystawionej w dniu 16 marca 2020 r. nocie obciążeniowej, która została przedłożona dopiero w toku niniejszego procesu, na rozprawie w dniu 2 listopada 2020 r. Powyższa zaś stanowiło podstawę do sformułowania zarzutu potrącenia sumy powyższych kwot (62.367,95 zł) z roszczeniem strony powodowej.

W tym kontekście wyjaśnić więc należało, że na tle art. 656 k.c., który nakazuje odpowiednie stosowanie do umowy o roboty budowlane niektórych przepisów o umowie o dzieło, w razie wadliwego wykonania przedmiotu umowy inwestor w sprawie skierowanej przeciwko niemu o zapłatę wynagrodzenia może podjąć obronę poprzez odwołanie się do uprawnienia z przepisów regulujących rękojmię za wady dzieła (art. 638 k.c.), ale też alternatywnie może korzystać z ogólnych roszczeń odszkodowawczych z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania, przysługujących mu zgodnie z art. 471 k.c. Kodeks cywilny przewiduje bowiem dwa odmienne reżimy odpowiedzialności wykonawcy obiektu budowlanego. Po pierwsze jest to odpowiedzialność odszkodowawcza ex contractu z tytułu nienależytego wykonania lub niewykonania umowy (art. 471 i n.k.c.). Po drugie jest to odpowiedzialność wykonawcy z tytułu rękojmi za wady fizyczne obiektu budowlanego (art. 637-638 k.c. w zw. z art. 656 k.c.). Obydwa reżimy odpowiedzialności cechują się odrębnym charakterem, zakresem i przesłankami. Jeżeli wierzyciel wybrał reżim odpowiedzialności kontraktowej przewidzianej w art. 471 k.c. musi udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez inwestora (sprzedawcę), rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą, jeżeli natomiast wybrał reżim rękojmi musi jedynie udowodnić istnienie wady, jest to bowiem odpowiedzialność obiektywna, niezależna od powstania szkody w majątku wierzyciela oraz zawinionego zachowania dłużnika. (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 czerwca 2019 r., sygn. akt V ACa 508/18).

Przedkładając powyższe na grunt niniejszej sprawy nie ulegało wątpliwości, iż poprzez wskazaną wyżej modyfikację, pozwani powoływali się właśnie na roszczenia, mające swoje źródło w art. 471 k.c. Niezbędnym jednakże było wskazanie, iż w przypadku, gdy to strona pozwana występuje z tego typu zarzutem, prócz wskazanych wyżej kryteriów, związanych z zagadnieniem wykazania zasadności i wysokości szkody, niezbędnym jest złożenie skutecznego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności i następnie (bądź jednocześnie) podniesienie takowego zarzutu w toku procesu. Dopiero bowiem wówczas Sąd ma możliwość uwzględnić powyższe w ramach oceny zasadności roszczenia pozwu – samo, bowiem istnienie wierzytelności po stronie przeciwnej nie umożliwia jeszcze jego uwzględnia przy rozliczeniach stron.

W ocenie Sądu pozwani nie złożyli w toku niniejszego postępowania prawidłowego oświadczenia o potrąceniu, a więc tym samym zarzut w tym zakresie nie mógł skutkować obniżeniem roszczenia strony powodowej.

Uzasadniając powyższe należało w pierwszej kolejności wskazać, iż zgodnie z art. 498 § 1 k.p.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Jednakże, dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczy samo powołanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia; istnienie tej wierzytelności należy udowodnić (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 lipca 2009 r., sygn. ACa 416/09, Lex nr 756580).

Swoboda wyboru formy zgłoszenia zarzutu potrącenia (art. 60 k.p.c.) i podleganie jedynie ogólnym wymaganiom dotyczącym zarzutów, nie oznacza jednak dowolności w jego formułowaniu. Poza wymienionym już wymogiem oświadczenia o potrąceniu pozwany powinien zindywidualizować swoją wierzytelność, skonkretyzować jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazać przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości oraz dowody w celu ich wykazania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2012 r., sygn. III CSK 317/11, LEX nr 1229968).

Niezależnie jednak od powyższego Sąd podziela w pełni pogląd wyrażony w judykaturze, iż w trakcie postępowania sądowego uprawniony może połączyć złożenie oświadczenia woli o potrąceniu z podniesieniem zarzutu potrącenia. Podniesienie, więc w odpowiedzi na pozew czy sprzeciwie od nakazu zapłaty zarzutu potrącenia jest tym samym równoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu, jeżeli oświadczenie takie nie zostało złożone wcześniej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2009 r., sygn. IV CSK 356/2008).

Należało jednakże stanowczo podkreślić, że art. 91 k.p.c. nie daje podstaw do przypisania pełnomocnikowi procesowemu strony prawa przyjmowania w imieniu mocodawcy oświadczeń kształtujących jego sytuację materialną (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2010 r., sygn. I PK 56/10). Jakkolwiek oświadczenie o potrąceniu może być zarówno złożone, jak i odebrane także przez pełnomocnika, to jednak nie stanowi w tym zakresie wystarczającego umocowania pełnomocnictwo procesowe, bowiem zakres umocowania określony w art. 91 k.p.c. nie uprawnia pełnomocnika procesowego z mocy ustawy do złożenia materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu, ani do odbierania takich oświadczeń. Przyjęcie oświadczenia o potrąceniu pochodzącego od strony przeciwnej – jako prowadzące do przegrania procesu – nie mieści się bowiem co do zasady w zakresie rzeczonego pełnomocnictwa i w takim wypadku wymagane jest wyraźne umocowanie do przyjmowania oświadczeń w tym przedmiocie (tak wyrok SA w Łodzi z 10 kwietnia 2014 r., I ACa 1241/13, LEX 1458928, wyrok SA w Szczecinie z 18 grudnia 2013 r., I ACa 619/13, LEX 1451815, wyrok SA w Lublinie z 27 listopada 2013 r., I ACa 532/13, LEX nr 1416179).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy – nie budziła w ocenie Sądu wątpliwości możliwość złożenia przez pełnomocnika pozwanych oświadczenia o potrąceniu – powyższe uprawnienie wynikało bowiem ze wskazanych uprzednio zasad interpretacji udzielonego pełnomocnictwa w połączeniu z celem podjęcia rzeczonej czynności. Tego samego wniosku nie sposób natomiast przyjąć w przypadku pełnomocnika powoda i jego uprawnienia do przyjęcia owego oświadczenia. Treść złożonego wraz z pozwem pełnomocnictwa nie pozostawia wątpliwości, co do tego, iż ma ono charakter wyłącznie procesowy i obejmuje swoim zakresem umocowanie jedynie do czynności wskazanych w art. 91 k.p.c. Próżno w nim szukać uprawnienia do przyjmowania oświadczeń o charakterze materialnoprawnym, co w świetle poczynionych wyżej rozważań, było niezbędne dla skuteczności złożonego oświadczenia. Już chociażby z przedmiotowego względu zgłoszony zarzut potrącenia okazał się nieskuteczny, albowiem oświadczenie miało miejsce wyłącznie w toku rozprawy (co jasno wskazał pełnomocnik pozwanych), w czasie, której obecni byli wyłącznie pełnomocnicy oraz świadek. Jednocześnie powyższy nie został powtórzony w czasie, gdy miało miejsce przesłuchanie stron czy też w ramach zajęcia końcowych stanowisk – te bowiem miały miejsce na piśmie.

Odnosząc się natomiast do kwestii dotyczących merytorycznej prawidłowości potrącenia wskazać należało, iż wierzytelności, które zostają objęte potrąceniem muszą spełniać cztery podstawowe, wyrażone w art. 498 k.c. przesłanki, a więc: wzajemność, jednorodzajowość, wymagalność oraz zaskarżalność. Prócz tego podstawowym warunkiem, będącym niejako przedpolem dla tych wskazanych uprzednio, jest wykazanie, że konkretna wierzytelność faktycznie istnieje. Obowiązek ten spoczywa oczywiście na tej stronie, która wyprowadza z rzeczonej instytucji korzystne dla siebie skutki prawne.

Mając powyższe na uwadze, w ocenie Sądu zgłoszony zarzut potrącenia nie zasługiwał na uwzględnienie z tego względu, iż złożone oświadczenie nie spełniało podstawowego warunku niezbędnego dla jego skuteczność, a więc wymagalności wierzytelności przedstawionej do potrącenia w chwili składania omawianego oświadczenia.

Wierzytelność pozwanych przedstawiona do potrącenia wynikać miała z noty obciążeniowej z dnia 16 marca 2020 r. Istotą tego typu dokumentów, jako powstających obok stosunków umownych, jest to, iż wierzytelność w nich wyrażona ma charakter należności bezterminowej. Niezbędne jest tym samym wezwanie dłużnika do jej spełnienia, zgodnie z art. 455 k.c., który winien wówczas niezwłocznie ją spełnić. Dopiero wtenczas można mówić o tym, iż stała się ona wymagalna. Mając powyższe na uwadze nie ulegało wątpliwości, iż przedkładając rzeczoną notę pozwani nie wykazali tego, aby przed datą złożenia oświadczenia o potrąceniu przesłali ją powodowi, wzywając do jej zapłacenia. Co więcej – w treści pisma z dnia 6 grudnia 2020 r. (k. 214) potwierdzili tę okoliczność, czego skutkiem było ponowne jej przesłanie w dniu 16 listopada 2020 r. (k. 217).

W świetle powyższego nie ulegało więc żadnej wątpliwości, iż w dniu złożenia oświadczenia o potrąceniu (2 listopada 2020 r.), wskazana w nim wierzytelność pozwanych nie mogła być podstawą do złożenia takowego oświadczenia woli, albowiem roszczenie wynikające z przedmiotowej noty obciążeniowej nie było w tymże dniu jeszcze wymagalne. Co prawda powszechnie dopuszcza się dokonanie kompensaty w przypadku, gdy wierzytelność tylko jednej strony jest wymagalna, jednak możliwe to jest wyłącznie w przypadku wierzytelności podmiotu pasywnego, rzeczony wyjątek nie ma zaś zastosowanie w stosunku do składającego oświadczenie o potrąceniu (wierzyciela aktywnego).

Cecha wymagalności oznacza możliwość żądania spełnienia i przymusowego wyegzekwowania określonego świadczenia. Decyduje ona o rozpoczęciu biegu terminu przedawnienia i możliwości potrącenia. Oznacza to, że potrącający powinien złożyć oświadczenie po ziszczeniu się tej przesłanki, a jeśli dokonał tego we wcześniejszym czasie musi złożyć ponowne oświadczenie. Wyłączona jest bowiem możliwość złożenia oświadczenia o potrąceniu wierzytelności jeszcze niewymagalnej. Powszechnie akceptowane w doktrynie i orzecznictwie jest w związku z tym stanowisko, iż takie przedwczesne potrącenie nie wywołuje żadnych skutków, także po nadejściu terminu wymagalności, ponieważ nie jest dopuszczalna konwalidacja czynności jednostronnej. Wskazane połączenie w tym zarzucie elementów procesowych i materialnoprawnych przemawia za przyjęciem, że brak jednego z tych elementów powoduje bezskuteczność podjętej czynności, a możliwość jej konwalidowania, jako jednostronnej czynności prawnej, jest wyłączona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21.06.2012 r., III CSK 317/11, W. Kurowski [w:] Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna (art. 353-534), red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2018, art. 499).

W świetle powyższego oświadczenie pozwanych z dnia 2 listopada 2020 r. nie przyniosło skutku w postaci wzajemnej kompensaty należności, a zatem podnoszony w tym zakresie zarzut pozwanych nie zasługiwał na uwzględnienie. Tym samym brak było podstaw do prowadzenia postępowania dowodowego w przedmiocie ustalenia wysokości kosztów prac dodatkowych czy też kosztów prac uzupełniających, a więc dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Nawet bowiem w sytuacji potwierdzenia, iż wartości wskazane przez pozwanych znajdują potwierdzenie w wartościach rynkowych, z racji nieskuteczności materialnoprawnej czynności potrącenia, która opierała się na tych właśnie wierzytelnościach, takowe ustalenie nie miałoby żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Stanowiłoby zbędną czynność procesową, przedłużającą postępowanie oraz generującą zbędne koszty.

Wszelkie wyżej poczynione rozważania prowadziły więc do wniosku, iż zarzuty podniesione przez pozwanych bądź też nie znajdowały potwierdzenia w okolicznościach faktycznych sprawy, albo nie mogły w sposób skuteczny w niniejszym procesie wpłynąć na roszczenie zgłoszone przez stronę powodową.

W tym miejscu należało wskazać, iż w niniejszej sprawie powód, w toku ostatniej rozprawy, a następnie w ramach pisma procesowego stanowiącego m.in. wyrażenie ostatecznego stanowiska w sprawie, cofnął pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie kwoty odnoszącej się do wyliczonych przez pozwanych kosztów malowania konstrukcji stalowej, co stanowiło 3.092,94 zł netto, a więc 3.340,38 zł brutto tytułem roszczenia głównego. Tym samym Sąd nie zwracał się do pozwanego o zajęcie stanowiska. Ponadto w ocenie Sądu przedmiotowe cofnięcie nie było sprzeczne z przepisami prawa, zasadami współżycia społecznego ani nie zmierzało do obejścia prawa (art. 203 § 4 k.p.c.). Tym samym uznając, iż powód skutecznie cofnął pozew co do części roszczenia głównego, Sąd na podstawie art. 355 k.p.c. w punkcie II wyroku umorzył postępowanie w pozostałej części, a więc w zakresie kwoty 3.340,38 zł tytułem roszczenia głównego wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie.

W związku z powyższym, uwzględniając podniesione uprzednio kwestie, Sąd w punkcie I wyroku na podstawie art. 647 k.c. zw. z art. 632 § 1 k.c. zasądził na solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 61.234,62 zł. W zakresie solidarnego charakteru odpowiedzialności pozwanych Sąd miał na uwadze treść art. 864 k.c., zgodnie z którym za zobowiązania spółki wspólnicy odpowiadają solidarnie.

Odnosząc się do kwestii żądania odsetkowego należało wskazać, iż początek okresu opóźnienia, za który przysługują odsetki, wyznacza wymagalność roszczenia, czyli chwila, w której świadczenie powinno być spełnione. Zasady określania wymagalności reguluje art. 455 k.c., zgodnie z którym świadczenie powinno zostać spełnione w terminie oznaczonym, bądź wynikającym z właściwości zobowiązania, a jeśli termin nie może zostać sprecyzowany w ten sposób, świadczenie powinno być zrealizowane niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Konstrukcja roszczenia odsetkowego za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego jest oparta na założeniu, iż w chwili powstania obowiązku świadczenia dłużnik musi wiedzieć nie tylko o swoim obowiązku, ale także znać rozmiar świadczenia, które ma spełnić. W niniejszej sprawie powód w piśmie z dnia 28 marca 2019 r. wezwał pozwanych do zapłaty spornej kwoty 64.575,00 zł w terminie 7 dni. Tym samym powyższe zdarzenie, połączone z odebraniem wezwania (co bezsprzecznie nastąpiło przed 30 kwietnia 2019 r., mając na uwadze odpowiedź pozwanych), stanowiło początek biegu terminu do spełnienia świadczenia. W związku z tym, mając na uwadze, pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 15 maja 2019 r., uzasadnionym był żądanie odsetek za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa, zgodnie z art. 481 § 1 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 i 99 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Nie ulegało wątpliwości, iż pozwani są stroną przegrywającą w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie I wyroku. Odnosząc się natomiast do kwestii cofnięcia pozwu należało pokreślić, że za stronę przegrywającą sprawę w rozumieniu przepisów o kosztach procesu w takim przypadku, co do zasady należy uważać powoda. W niniejszej sprawie nie zaszły żadne okoliczności, które uprawniałyby do przyjęcie odmiennego wniosku w tym zakresie. Tym samym w ocenie Sądu zasadnym było uznanie, iż w części, w jakiej powództwo zostało cofnięte to powód jest stroną przegrywającą.

Mając na uwadze powyższe, a więc stosunek kwoty żądania do zasądzonego i uzasadnionego na dzień wnoszenia pozwu roszczenia, uznać należało, iż powód wygrał sprawę w 95%, a pozwani w 5%.

Po stronie powodowej powstały koszty w łącznej wysokości 8.646 zł, na które składała się opłata od pozwu (3.229,00 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego (17,00 zł) oraz zwrot kosztów zastępstwa procesowego, które wedle stawki minimalnej wynosiły 5.400,00 złotych (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych). Koszty poniesione przez pozwanego wyniosły natomiast 5.417 zł, na co składało się wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa. Mając na uwadze stopień wygrania każdej ze stron i dokonując stosunkowego rozdzielenia kosztów (koszty należne powodowi to kwota 8.213,70 zł, koszty należne pozwanym to kwota 270,85 zł) Sąd zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 7.942,85 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W sprawie, pomimo zgłoszonego przez pozwanych wniosku i pobrania zaliczki, nie został przeprowadzony dowód z opinii biegłego. Tym samym w pkt IV sentencji wyroku na podstawie art. 84 ust. 2 w zw. z art. 80 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2016.623 t.j.) Sąd zwrócił pozwanym 3.000 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Asesor sądowy Przemysław Kociński