Sygn. akt III AUa 222/21
Dnia 20 października 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Marcin Graczyk
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Aneta Rapacka
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 października 2021 r. w W.
sprawy J. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W.
o wypłatę emerytury
na skutek apelacji J. K.
od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 10 listopada 2020 r. sygn. akt VII U 445/20
I. oddala apelację;
II. nie obciąża odwołującego J. K. kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W..
Marcin Graczyk
Sygn. akt III AUa 222/21
Decyzją z 5 lutego 2020 r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. przyznał J. K. prawo do emerytury od 2 stycznia 2015 r. Jednocześnie zawiesił wypłatę emerytury z uwagi na brak zakończenia przez J. K. stosunku pracy.
J. K. złożył odwołanie od tej decyzji, wnosząc o zasądzenie od organu rentowego na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego w potrójnej stawce minimalnej. Odwołujący się wskazał, że przy wydawaniu decyzji z 14 stycznia 2015 r. organ rentowy nie poinformował o przesłankach warunkujących zawieszenie wypłaty świadczenia emerytalnego. W związku z tym podniósł, że kontynuował pracę, ponieważ w przeciwnym razie zostałby pozbawiony środków do życia na okres pięciu lat. W jego ocenie osoby ubiegające się o wcześniejszą emeryturę po dniu 31 grudnia 2012 r. nie muszą rozwiązywać stosunku pracy, aby uzyskać prawo do roszczonego świadczenia. Ubezpieczony podkreślił, że w trakcie pracy nigdy nie przekroczył również progu 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Jego zdaniem przepis umożliwiający zawieszenie wypłaty świadczenia ma zastosowanie w przypadku wydania decyzji przyznającej emeryturę, gdy ubezpieczony świadomie decyduje się na dalsze kontynuowanie zatrudnienia. Odwołujący podniósł, że przepis pozwalający na wstrzymanie wypłaty świadczenia stanowi wyjątek od obowiązku wypłaty świadczenia, a jego wykładnia powinna być zawężająca.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od odwołującego na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Organ rentowy wskazał, że wykonując wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie przyznał odwołującemu się prawo do wcześniej emerytury od 2 stycznia 2015 r. W jego ocenie należało zawiesić wypłatę świadczenia z uwagi na brak dokumentu potwierdzającego zakończenie zatrudnienia. ZUS stanął na stanowisku, że świadectwo pracy informujące o rozwiązaniu stosunku pracy wpłynęło w dniu 17 stycznia 2020 r. wraz z wnioskiem o emeryturę w wieku powszechnym. W związku z tym wypłata świadczenia została podjęta od 1 stycznia 2020 r., tj. od miesiąca ustania przyczyny wstrzymania.
Wyrokiem z 10 listopada 2020 r., sygn. akt VII U 445/20, Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.
Sąd ustalił, że J. K. 8 grudnia 2014 r. złożył wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. o emeryturę. Po rozpoznaniu wniosku organ rentowy wydał decyzję z 14 stycznia 2015 r., znak: (...), zgodnie z którą odmówił odwołującemu się prawa do wcześniejszej emerytury z warunków szczególnych. ZUS wskazał, że ubezpieczony nie udokumentował 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych. Ubezpieczony złożył odwołanie od decyzji z 14 stycznia 2015 r. Wyrokiem z 8 lutego 2018 r., sygn. akt VII U 2 13/17, Sąd Okręgowy oddalił odwołanie. Jednakże na skutek złożonego środka zaskarżenia Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z 19 listopada 2019 r., sygn. akt III AUa 454/18, zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał odwołującemu się prawo do emerytury od dnia 2014 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W., wykonując wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, wydał decyzję z dnia 5 lutego 2020 r., znak: (...) na mocy której przyznał odwołującemu prawo do emerytury od 2 stycznia 2015 r. Organ rentowy jednocześnie zawiesił wypłatę świadczenia z uwagi na brak zakończenia stosunku pracy przez ubezpieczonego na podstawie art. 103a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
J. K. był zatrudniony u Z. Z. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w K. w okresie od 2 sierpnia 2005 r. do 2 stycznia 2020 r. Świadectwo pracy wpłynęło do organu rentowego w dniu 17 stycznia 2020 r. W związku z tym ZUS decyzją z 6 lutego 2020 r., znak: (...), podjął wypłatę emerytury odwołującego od 1 stycznia 2020 r., tj. od pierwszego dnia miesiąca, w którym dostarczono wymagane dokumenty.
Sąd Okręgowy ustalił powyższe na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, w tym w aktach rentowych.
Zauważył, że spór w niniejszej sprawie dotyczył wyłącznie prawa, a nie ustalonych faktów. Wobec powyższego doszedł do wniosku, że przeprowadzenie postępowania dowodowego w zakresie przesłuchania ubezpieczonego i jego żony na okoliczność braku pouczenia o potrzebie rozwiązania stosunku pracy oraz sytuacji zdrowotnej J. K. służyłoby jedynie bezcelowemu przedłużeniu postępowania sądowego. W ocenie Sądu pierwszej instancji poruszone kwestie nie miały żadnego wpływu na zasadność rozstrzygnięcia organu rentowego. W konsekwencji należało pominąć wnioski dowodowe złożone przez ubezpieczonego w toku procesu.
Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie J. K. podlegało oddaleniu jako niezasadne.
Odwołując się od zaskarżonej decyzji ubezpieczony żądał wypłaty wcześniejszej emerytury z warunków szczególnych od 2 stycznia 2015 r., w którym nabył prawo do przedmiotowego świadczenia. Organ rentowy zaś stanął na stanowisku, że odwołujący się dopiero w dniu 1 stycznia 2020 r. przedstawił świadectwo pracy, informując przy tym o rozwiązaniu stosunku pracy.
Zgodnie z art. 100 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 53; zwana dalej „ustawą emerytalną”) prawo do świadczeń określonych w ustawie powstaje z dniem spełnienia wszystkich warunków wymaganych do nabycia tego prawa. Jednak stosownie do treści art. 103a ww. ustawy, prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego. Przepis art. 103a ustawy posiada identyczną treść, jak w przypadku obowiązującego w okresie od 1 lipca 2000 r. do 7 stycznia 2009 r. art. 103 ust. 2a ustawy. Artykuł 103a został wprowadzony od 1 stycznia 2011 r. na podstawie art. 6 ustawy z 16 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U Nr 257, poz. 1726). W konsekwencji po okresie obejmującym daty od 8 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2010 r. powrócono do konstrukcji ryzyka emerytalnego uzależniającego pełną realizację uprawnień emerytalnych od uprzedniego rozwiązania stosunku pracy. Instytucja zawieszenia prawa do emerytury ze skutkiem wstrzymania jej wypłaty została przewidziana przez art. 103a ustawy dla każdej sytuacji kontynuowania zatrudnienia wykonywanego bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury ustalonym w decyzji organu rentowego. Wstrzymanie wypłaty świadczenia należy stosować w przypadku ustalenia prawa do emerytury na mocy decyzji wydanej bezpośrednio w załatwieniu wniosku, a także podczas wykonania orzeczenia danego sądu. Doniosłości prawnej nie przypisano okoliczności kontynuowania zatrudnienia po wydaniu decyzji ustalającej prawo do emerytury. Konsekwencje w postaci zawieszenia prawa przepis łączy z kontynuowaniem zatrudnienia po ustalonym w decyzji organu rentowego dniu nabycia prawa do emerytury, a nie po ustaleniu tego prawa. Nabycie prawa do emerytury jest niezależne od kontynuowania zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy, jednakże realizacja tego prawa ulega zawieszeniu do czasu rozwiązania stosunku pracy z tym pracodawcą. Rozważany przepis wyraża zasadę, że pracownikowi, który nabył prawo do emerytury i nie rozwiązał stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą przysługuje jedno świadczenie w postaci emerytury wypłacanej z ubezpieczenia społecznego albo wynagrodzenia osiąganego z tytułu zatrudnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 8 stycznia 2019 r., III AUa 313/18)
Trybunał Konstytucyjny analizując art. 103 ust. 2a ustawy w wyroku z 7 lutego 2006 r. (SK 45/04) uznał ten przepis za zgodny z ustawą zasadniczą. W uzasadnieniu wskazano, że emerytura jest w założeniu świadczeniem zastępującym, a nie uzupełniającym wynagrodzenie ze stosunku pracy. Istotą przyznania prawa do emerytury jest zapewnienie środków utrzymania w razie zaprzestania pracy w związku z osiągnięciem określonego wieku. Emerytura jest w założeniu świadczeniem, które zastępuje wynagrodzenie ze stosunku pracy. W rezultacie Trybunał Konstytucyjny potwierdził dopuszczalność wyeliminowania przez ustawodawcę równoczesnego pobierania świadczenia emerytalnego i wynagrodzenia ze stosunku pracy.
Sąd pierwszej instancji zważył, że na potwierdzenie prawidłowości zastosowania przepisu art. 103 ust. 2a ustawy wskazują również poglądy zawarte w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W przypadku osoby nabywającej prawo do emerytury i kontynuującej jednocześnie zatrudnienie na rzecz pracodawcy, u którego pracowała przed nabyciem prawa do tego świadczenia, realizacja i wypłata świadczenia następowała dopiero po rozwiązaniu stosunku pracy. Bez znaczenia przy tym jest, czy potwierdzenie spełnienia ustawowych przesłanek nabycia prawa do emerytury nastąpiło już w toku postępowania przed organem rentowym, czy tez dopiero w następstwie ustaleń dokonanych w postępowaniu sądowym (wyrok Sądu Najwyższego z 3 marca 2011 r., II UK 299/10). Zawarte w przepisach art. 134 ust. 1 pkt 1 ustawy określenia „wstrzymanie wypłaty” oraz „powstanie okoliczności” wskazuje, że regulują one sytuacje, w których przesłanki wstrzymania wypłaty świadczeń następują w trakcie ich realizacji, powodując zaniechanie dalszej wypłaty. Przesłanka określona w art. 134 ust. 1 pkt 1 ustawy nie obejmuje istnienia w dacie nabycia prawa do świadczenia okoliczności stanowiących podstawę jego zawieszenia i uzasadniającej niepodejmowanie jego wypłaty, ale o powstanie takiej okoliczności w trakcie realizacji świadczeń, powodujące następcze zaprzestanie ich wypłacania. Wykładnia rozważanego przepisu nie jest tożsama z sytuacją, w której samoistną podstawę zawieszenia prawa do realizacji świadczenia emerytalnego stanowi art. 103a ustawy (wyrok Sądu Najwyższego z 8 listopada 2017 r., III UK 227/16). Sąd Najwyższy potwierdził zatem prawidłowość zastosowania art. 103 ust. 2a ustawy zgodnie z jego gramatyczną wykładnią. Sąd Najwyższy stwierdził jednocześnie, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem i jednolitym stanowiskiem doktryny przepisy prawa ubezpieczeń społecznych powinny być wykładane ściśle (uchwała Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2008 r., I UZP 6/08 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 9 listopada 1999 r, II UKN 181/99; z 25 czerwca 2008 r., II UK 315/07).
Wykładnia językowa art. 103a ustawy, jaką należy stosować na kanwie niniejszej sprawy, znajduje także odzwierciedlenie w wykładni historycznej, zaprezentowanej w uchwale Sądu Najwyższego z 10 listopada 2004 r. w sprawie II UZP 9/04. Uznano wówczas, że zawieszenie prawa do emerytury w przypadku pozostawania w dotychczasowym stosunku pracy jest funkcjonalnie uzasadnione i ma podstawę konstytucyjną w art. 67 ust. 1 ustawy zasadniczej, który wiąże z osiągnięciem wieku emerytalnego powstanie prawa do zabezpieczenia społecznego określonego przez ustawę. Zgodność z ustawą zasadniczą potwierdzono w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 7 lutego 2006 r. w sprawie SK 45/04. Rozważany przepis dotyczy zarówno okresu Po wydaniu pozytywnej decyzji emerytalnej, jak i czas, za który następuje przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego. Realizacja ustalonego prawa nie może nastąpić wcześniej niż od rozwiązania kontynuowanego stosunku pracy.
W niniejszej sprawie zaś nie było kwestionowane, że odwołujący się był zatrudniony począwszy od daty 2 stycznia 2015 r. Zatem organ rentowy prawidłowo przyjął, że prawo do wypłaty emerytury odwołujący się uzyskał dopiero od miesiąca, w którym poinformował, że jego stosunek pracy został zakończony. Skutek prawny w rozpatrywanej sprawie nie jest związany z kontynuowaniem zatrudnienia po wydaniu decyzji.
Ubezpieczony jednocześnie wskazywał, że organ rentowy ewentualnie mógłby zastosować przesłanki określone w przepisach art. 104-106 ustawy w celu ustalenia, czy uzyskane przez niego przychody uzasadniały zawieszenie lub zmniejszenie wypłaty emerytury. Jednakże w ocenie Sądu Okręgowego nie ma podstaw do różnego traktowania ubezpieczonych w świetle art. 103a ustawy i przyjmowania innej wykładni wobec tych, którzy rozwiązali stosunek pracy w stosunku do pozostających w zatrudnieniu. Wówczas odmienna byłaby sytuacja ubezpieczonych ze względu na ustalony stan faktyczny. Dochodziłoby do nierównego traktowania, ponieważ jeden odwołujący miałby prawo do emerytury, zaś drugi oprócz tego świadczenia otrzymywałby również wynagrodzenie za pracę. Nadto w kontekście zarzutów ubezpieczonego zawartych w odwołaniu Sąd doszedł do wniosku, że regulacja zawarta w art. 103a ustawy obowiązuje niezależnie od wysokości wynagrodzenia otrzymanego w kontynuowanym zatrudnieniu. Oznacza to, że wyłączone jest stosowanie kolejnego przepisu art. 104 ustawy dotyczącego zawieszenia prawa do emerytury w razie osiągnięcia określonego przychodu podlegającego obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Nieuprawniona jest zatem wykładnia, zgodnie z którą czasowe odstąpienie od stosowania art. 103a może być zastąpione instytucją zawieszenia albo zmniejszenia prawa do emerytury ze względu na określone przychody otrzymywane z tytułu zatrudnienia. W tym znaczeniu treść art. 103a ustawy jest odrębną regulacją, w której wysokość osiąganego przychodu z zatrudnienia nie ma żadnego znaczenia (wyrok Sądu Najwyższego z 20 września 2018 r., I UK 246/17).
Sąd Okręgowy zważył, że w sytuacji prawnej ubezpieczonego nie można zastosować wykładni przepisów wynikających z art. 103a-106 ustawy zgodnie z jego stanowiskiem procesowym. Okoliczności niniejszej sprawy nie dają podstaw do wypłaty odwołującemu emerytury począwszy od 2 stycznia 2015 r., ponieważ wówczas był zatrudniony i osiągał z tego tytułu przychód.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł odwołujący się, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie:
1. art. 365 § 1 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 listopada 2019 r. w sprawie III AUa 454/18, zmieniającego decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w W. z 14 stycznia 2015 r., znak: (...), i niezastosowanie się do wytycznych zawartych w uzasadnieniu tego wyroku;
2. art. 100 i 103a ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez błędną jego wykładnię, sprzeczną z Konstytucją i niezasadne zawieszenie (wstrzymanie) J. K. wypłaty świadczenia, w sytuacji gdy błędna decyzja ZUS zmusiła odwołującego się do kontynuowania zatrudnienia celem pozyskiwania środków na leczenie i życie, a także pouczenie pracownika ZUS o konieczności rozwiązania umowy o pracę dopiero po przyznaniu świadczenia, przez co obecnie ZUS z własnych błędnych decyzji i pouczeń wywodzi dla siebie korzystne skutki prawne;
3. art. 2 i art. 67 Konstytucji Rzeczpospolitej poprzez ich niezastosowanie i zawieszenie świadczenia na czas trwania procesu sądowego, w tracie którego odwołujący się musiał kontynuować prace pomimo ubytku sił i który to proces wygrał, po czym nie wypłacono mu świadczenia za okres trwania procesu.
Odwołujący się wniósł o dopuszczenie przez Sąd Apelacyjny dowodów z przesłuchania odwołującego się J. K. i jego żony H. K. wobec pominięcia tego dowodu przez Sąd pierwszej instancji – na fakt braku pouczenia J. K. o potrzebie rozwiązania stosunku pracy celem wypłaty świadczenia emerytalnego, przekazania informacji, że powinien rozwiązać umowę o pracę dopiero po przyznaniu jemu świadczenia, sytuacji zdrowotnej i osobistej J. K., braku środków do życia w przypadku niekontynuowania zatrudnienia.
W oparciu o powyższe zarzuty oraz wnioski dowodowe odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie poprzez przyznanie J. K. emerytury od 2 stycznia 2015 r. oraz o zasądzenie od ZUS na rzecz wnioskodawcy kosztów procesu i kosztów zastępstwa adwokackiego, w tym kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ww. Sądowi i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie, a przy tym o zasądzenie od odwołującego się na zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, albowiem zaskarżony wyrok odpowiadał prawu.
Nie sposób podzielić zarzutu apelacji wskazującego na błędną wykładnię art. 103a ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 53; dalej jako: „ustawa emerytalna”).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego „błędna wykładnia” jest zabiegiem polegającym na „mylnym pojmowaniu treści określonego przepisu lub na mylnym rozumieniu znaczenia tego przepisu” (wyrok Sądu Najwyższego z 18 maja 2000 r., III CKN 250/00, niepublikowany; wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, Legalis nr 208595; postanowienie Sądu Najwyższego z 15 października 2001 r., I CKN 102/99, Legalis nr 52695), „na wadliwej interpretacji” (wyrok Sądu Najwyższego z 22 listopada 2002 r., IV CKN 1505/00, Legalis nr 57296), „na niezrozumieniu właściwych intencji ustawodawcy” (wyrok Sądu Najwyższego z 5 grudnia 2000 r., IV CKN 179/00, niepublikowany), „gdy w wyniku dokonanej wykładni wadliwie zrozumiano (ustalono) treść normy lub wyprowadzono z wyjaśnianego przepisu treści w nim nie zawarte” (wyrok Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2001 r., III CKN 1251/00, Legalis nr 278586).
Postawienie zarzutu błędnej wykładni implikuje zaproponowanie wykładni „prawidłowej”, stojącej w opozycji do wykładni „nieprawidłowej”, która została – w ocenie skarżącego – przyjęta przez Sąd pierwszej instancji.
Skarżący, będąc reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, dowodzi, że Sąd Okręgowy (a wcześniej także organ rentowy) winien był dokonać takiej wykładni art. 103 ustawy emerytalnej, która uwzględniałaby ratio legis tego przepisu. W jego ocenie przepis ten ma zastosowanie tylko wówczas, gdy organ wydaje decyzję pozytywną o nabyciu uprawnień do świadczenia, a jednocześnie uprawniony, właściwie poinformowany, świadomie decyduje się na dalsze kontynuowanie zatrudnienia, ażeby mieć wyższe uposażenie. Zdaniem skarżącego jest wówczas faktycznie uzasadnione wstrzymanie wypłaty emerytury bowiem jest to logiczna konsekwencja świadomego wyboru upoważnionego, że chce pracować i nie decyduje się na przejście na emeryturę. Ponadto, w ocenie skarżącego, przepis pozwalający na wstrzymanie wypłaty świadczenia jest przepisem stanowiącym wyjątek od obowiązku wypłaty świadczenia. Z tego też względu jego wykładnia powinna być zawężająca a nie rozszerzająca.
Skarżący słusznie podnosi, że przepisy ustawy emerytalnej wymagają ścisłej ich interpretacji. Należy jednak pamiętać, że w państwie prawnym interpretator musi zawsze w pierwszym rzędzie brać pod uwagę językowe znaczenie tekstu prawnego. Jeżeli językowe znaczenie tekstu prawnego jest jasne, wówczas – zgodnie z zasadą clara non sunt interpretanda – nie ma potrzeby sięgania po inne, pozajęzykowe metody wykładni. W takim wypadku wykładnia pozajęzykowa może jedynie dodatkowo potwierdzać wyniki wykładni językowej (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 28 czerwca 2000 r., K 25/99, OTK 2000/5/141).
Art. 103a ustawy emerytalnej przewiduje, że prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego.
Wykładnia językowa tego przepisu jest jasna i nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Wskazuje ona jednoznacznie, iż przepis art. 103a ustawy emerytalnej zawsze wywołuje skutek w postaci zawieszenia prawa do emerytury (polegający na wstrzymaniu wypłaty tego świadczenia) w sytuacji kontynuowania przez ubezpieczonego zatrudnienia bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury ustalonym w decyzji organu rentowego, bez względu na to, czy decyzja ta została wydana niezwłocznie po zgłoszeniu wniosku o prawo do emerytury, czy też w wykonaniu orzeczenia organu odwoławczego (sądu).
Doniosłości prawnej nie przypisano tu okoliczności kontynuowania zatrudnienia po wydaniu decyzji ustalającej prawo do emerytury. Konsekwencje w postaci zawieszenia prawa przepis łączy z kontynuowaniem zatrudnienia po ustalonym w decyzji organu rentowego dniu nabycia prawa do emerytury (jej realizacji), a nie z kontynuowaniem zatrudnienia po ustaleniu tego prawa decyzją organu rentowego. Nabycie prawa do emerytury jest niezależne od kontynuowania zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy, jednakże realizacja tego prawa (wypłata świadczenia) ulega zawieszeniu do czasu rozwiązania stosunku pracy z tym pracodawcą. Innymi słowy, rozważany przepis wyraża zasadę, że pracownikowi, który nabył prawo do emerytury i nie rozwiązał stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą przysługuje jedno świadczenie – albo emerytura z ubezpieczenia społecznego albo wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia.
Nie bez znaczenia jest również to, że wykładnia językowa art. 103a ustawy emerytalnej znajduje odzwierciedlenie w wykładni historycznej, zaprezentowanej w uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 10 listopada 2004 r. (II UZP 9/04, OSNP rok 2005, nr 3, poz. 41, Biul. SN rok 2004 nr 11, poz. 20) na tle posiadającego tożsame brzmienie jego poprzednika, tj. art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się bowiem pogląd (wyrażany właśnie w związku z art. 103 ust. 2a ww. ustawy), że zawieszenie prawa do emerytury w przypadku pozostawania w dotychczasowym stosunku pracy jest funkcjonalnie uzasadnione i ma podstawę konstytucyjną w art. 67 ust. 1 ustawy zasadniczej, który wiąże z osiągnięciem wieku emerytalnego powstanie prawa do zabezpieczenia społecznego, którego zakres i formy określa ustawa. Zgodność z ustawą zasadniczą wprowadzenia dodatkowego warunku efektywnego korzystania ze świadczenia emerytalnego jeszcze na gruncie art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej potwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 7 lutego 2006 r. (SK 45/04, Legalis nr 72616), wskazując, że do istoty prawa do emerytury należy zapewnienie środków utrzymania w razie zaprzestania pracy w związku z osiągnięciem określonego wieku, emerytura jest w założeniu świadczeniem, które zastępuje, a nie uzupełnia wynagrodzenie ze stosunku pracy, umożliwienie pobierania świadczeń emerytalnych bez przerwania działalności zawodowej u dotychczasowego pracodawcy wykracza poza konstytucyjny zakres prawa do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego, a w konsekwencji nie jest wykluczone uzależnienie pobierania świadczeń emerytalnych od przerwania lub ograniczenia dotychczasowej działalności zawodowej. W rezultacie Trybunał Konstytucyjny potwierdził dopuszczalność wyeliminowania przez ustawodawcę równoczesnego pobierania świadczenia emerytalnego i wynagrodzenia ze stosunku pracy.
Mając na względzie powyższe można się zgodzić z tym, że celem unormowania konstruowanego na podstawie przepisu art. 103a: „jest niedoprowadzenie do sytuacji, w której emeryt, który uzyskał prawo do emerytury na podstawie decyzji organu rentowego, pobierałby zarówno wynagrodzenie za pracę, jak też emeryturę”, z tym jednak zastrzeżeniem, że cel przedmiotowej regulacji należy ująć szerzej, tak jak to przedstawiono wyżej.
Rozważany przepis obejmuje bowiem nie tylko okres po wydaniu pozytywnej decyzji emerytalnej, ale odnosi się także do tego czasu, za który następuje przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego. Realizacja ustalonego prawa nie może nastąpić wcześniej niż od rozwiązania kontynuowanego stosunku pracy. Skutek prawny w związku z kontynuowaniem zatrudnienia nie jest związany z kontynuowaniem zatrudnienia po wydaniu decyzji (w tym wykonawczej), ale z zatrudnieniem wykonywanym przed i po dacie, od której prawo do świadczenia zostało w tej decyzji ustalone.
W związku z tym podnieść jeszcze należy, że jeżeli ubezpieczony złożył wniosek o emeryturę, to musiał liczyć się z odsunięciem w czasie możliwości jej realizacji do czasu rozwiązania stosunku pracy z podmiotem będącym jego pracodawcą bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do tego świadczenia, i to niezależnie od tego czy ustalenie prawa następowało na przyszłość, czy też jak w okolicznościach niniejszej sprawy – wstecznie, w tym w wykonaniu prawomocnego wyroku sądu. Ponieważ rozważany przepis żadnego rozróżnienia w tym zakresie nie czyni, w obu wskazanych wyżej przypadkach ubezpieczony zmuszony był do dokonania wyboru pomiędzy dalszą pracą zawodową u dotychczasowego pracodawcy a uzyskaniem wypłaty świadczenia emerytalnego. W konsekwencji musiał liczyć się z możliwością niezrealizowania nabytego prawa do emerytury za okres poprzedzający rozwiązanie stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą z uwagi na pobieranie w tym czasie wynagrodzenia za pracę.
Powyższa interpretacja została potwierdzona przez Sąd Najwyższy w wyrokach z 6 maja 2010 r. (III UK 91/09, Legalis nr 316889) i z 3 marca 2011 r. (II UK 299/10, Legalis nr 362212). Wyroki te zostały wydane na gruncie art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej, który to przepis został uchylony z dniem 9 stycznia 2009 r. przez art. 37 pkt 5 lit. b ustawy z 21 listopada 2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz.U. Nr 228, poz. 1507), ale – jak już akcentowano to powyżej – jego brzmienie było identyczne z aktualnie obowiązującym (od dnia 1 stycznia 2011 r.) art. 103a ustawy emerytalnej. Dlatego poglądy wyrażone w powołanych judykatach zachowują swoją aktualność.
W szczególności w wyroku z 3 marca 2011 r. Sąd Najwyższy podniósł, że ustawodawca, wprowadzając regulację zawartą w omawianym art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej, miał na uwadze uniemożliwienie ubezpieczonym równoczesną realizację prawa do emerytury poprzez jego wypłatę z osiąganiem jakiegokolwiek przychodu z tytułu zatrudnienia kontynuowanego po nabyciu prawa do emerytury u pracodawcy, na rzecz którego realizowali je przed nabyciem prawa do wymienionego świadczenia. Innymi słowy osoba ubiegająca się o emeryturę i pozostająca w zatrudnieniu musiała liczyć się z tym, iż z dniem spełnienia wszystkich ustawowych warunków niezbędnych do nabycia prawa do wnioskowanego świadczenia wprawdzie prawo to uzyska, jednakże realizacja tego prawa na jej rzecz (wypłata świadczenia) nastąpi dopiero wówczas, gdy rozwiąże ona stosunek pracy łączący ją z pracodawcą, na rzecz którego świadczyła pracę bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury. W przeciwnym razie prawo do emerytury ulegnie zawieszeniu, skutkując wstrzymaniem jego realizacji do czasu rozwiązania stosunku pracy. Nie jest przy tym istotny fakt, czy potwierdzenie spełnienia ustawowych przesłanek nabycia prawa do emerytury nastąpi już w toku postępowania administracyjnego przed organem rentowym, czy też dopiero w następstwie ustaleń dokonanych w postępowaniu sądowym wszczętym na skutek odwołania wniesionego od decyzji organu rentowego odmawiającej przyznania prawa do emerytury.
Skoro wykładnia gramatyczna art. 103a ustawy emerytalnej nie nasuwa w omawianym zakresie jakichkolwiek wątpliwości, to okoliczność ta wyłącza w sposób jednoznaczny możliwość sięgania do innych niż językowa metod wykładni. Takie też stanowisko – podzielane przez Sąd Apelacyjny w pełnej rozciągłości – zajął Sąd Najwyższy w powołanym wyżej wyroku z 3 marca 2011 r., odnosząc się do argumentów, które doprowadziły do tego, że zaakceptowano rezultat wykładni innej niż językowa.
W tym miejscu wypada zauważyć, że przeciwko uznaniu, iż przepis art. 103a ustawy emerytalnej należy interpretować w ten sposób, że w razie ustalenia prawa do emerytury orzeczeniem organu odwoławczego, zawieszenie jej wypłaty w przypadku kontynuowania przez emeryta zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy (pracodawców) nie może nastąpić przed dniem ustalenia nabycia prawa do emerytury w decyzji organu rentowego, przemawia to, że taki sposób rozumienia tego przepisu różnicowałby sytuację prawną ubezpieczonych ubiegających się o prawo do emerytury i spełniających (obiektywnie) warunki nabycia tego prawa jedynie z uwagi na długość okresu oczekiwania na potwierdzenie owych uprawnień.
Dokonana w taki sposób wykładnia musiałaby prowadzić do uznania, że mamy w gruncie rzeczy do czynienia z dwoma różnymi przepisami, z których jeden znajduje zastosowanie w stosunku do ubezpieczonych bezspornie spełniających warunki nabycia prawa do emerytury, drugi zaś jest stosowany w odniesieniu do tych, których uprawnienia emerytalne zostaną potwierdzone dopiero po przeprowadzeniu postępowania odwoławczego (sądowego).
Brzmienie art. 103a ustawy emerytalnej takiego zróżnicowania jednak nie uzasadnia.
Dodać należy, że jak wynika z utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w sprawach, w których Trybunał dokonywał kontroli konstytucyjności przepisów pod kątem zasady równości, wyrażonej w art. 32 ust. 1 Konstytucji, w obrębie określonej klasy (kategorii) znajduje zastosowanie nakaz jednakowego traktowania podmiotów prawa. Wszystkie podmioty prawa, charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną (relewantną), powinny być traktowane równo, a więc według jednakowej miary, bez zróżnicowań, zarówno dyskryminujących, jak i faworyzujących. Podmioty różniące się mogą być natomiast traktowane odmiennie” (tak też Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 19 stycznia 2017 r., III AUa 1497/16, Legalis nr 1587196).
Uznając za w pełni zasadny argument Sądu Najwyższego, że okoliczność, iż część ubezpieczonych ubiegających się o prawo do emerytury uzyskuje to prawo niezwłocznie, a część dopiero w następstwie orzeczenia organu odwoławczego, nie daje podstaw do tego, aby stosować wobec nich różne zasady realizacji prawa do świadczenia (jego wypłaty), Sąd Apelacyjny zgodził się z organem rentowym i Sądem pierwszej instancji, że w niniejszej sprawie brak było podstaw do przyznania wnioskodawcy prawa do wypłaty emerytury za okres, w którym kontynuował on zatrudnienie bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w wyroku Sądu Okręgowego.
Tym samym Sąd Apelacyjny nie przychylił się do prezentowanego w ramach apelacji stanowiska postulującego dokonywanie interpretacji art. 103a ustawy emerytalnej w oparciu o reguły wykładni funkcjonalnej, a nie językowej.
W tym miejscu podnieść trzeba, że odejście od dyrektyw wykładni językowej przepisów prawa ubezpieczeń społecznych jest oczywiście teoretycznie możliwe, jednak zakwestionowanie rezultatów tej wykładni w drodze dyrektyw wykładni celowościowej, systemowej lub historycznej wymaga szczególnie starannego i przekonującego uzasadnienia.
Skarżący podnosił w tym zakresie, że nigdy nie został poinformowany przez ZUS, iż musi rozwiązać stosunek pracy, aby móc mieć wypłacone świadczenie. Wskazywał, że podczas składania dokumentów o przyznanie mu emerytury z warunków szkodliwych, co miało miejsce w grudniu 2014 r., pracownik ZUS, który przyjmował dokumenty, poinformował go o tym, że powinien on rozwiązać umowę o pracę w momencie, gdy będzie już miał przyznaną emeryturę z warunków szkodliwych. Jednocześnie skarżący zauważył, ze w zaskarżonej decyzji z 14 stycznia 2015 r. nie wskazano, że musi on rozwiązać stosunek pracy.
W związku z twierdzeniami skarżącego, Sąd Apelacyjny, korzystając z możliwości danej mu przez treść art. 382 k.p.c., dopuścił wnioskowane w apelacji dowody w postaci zeznań świadka H. K. oraz przesłuchania odwołującego się.
Zeznania H. K. nie wnosiły jednak niczego istotnego do sprawy, gdyż okazało się, że świadek nie była obecna przy składaniu przez odwołującego się wniosku o emeryturę. Wiedzę o pouczeniu odwołującego się, że nie musi on rozwiązywać umowy o pracę świadek czerpała wyłącznie z relacji męża. W związku z powyższym zeznana świadka należało ocenić jako nieprzydatne.
Jeśli zaś chodzi o przesłuchanie odwołującego się, to nie zachodziły podstawy ku temu, aby podważać ich wiarygodność. Wynikało z nich jednak, że odwołujący się, wbrew temu co twierdził w toku postępowania, został prawidłowo pouczony („pani w ZUSie powiedziała, że dopiero jak dostanę emeryturę, to wtedy powinienem rozwiązać stosunek pracy”). Udzielenia przez pracownika organu ww. informacji nie można uznać za wprowadzenie odwołującego się w błąd. W tym zakresie ubezpieczony został przez organ rentowy odpowiednio pouczony.
Jednocześnie odwołujący się w żaden sposób nie wykazał, aby został błędnie pouczony co do tego, że brak uprzedniego rozwiązania stosunku pracy przez wnioskodawcę będzie skutkował zawieszeniem prawa do emerytury, czy też co do tego, że w celu podjęcia wypłaty emerytury należy przedłożyć świadectwo pracy lub zaświadczenie potwierdzające fakt rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą. Zważywszy, że to nim, stosownie do treści art. 232 k.p.c., spoczywał ciężar dowodu, jego twierdzenia należało uznać za gołosłowne.
Ponadto na druku wniosku o emeryturę, złożonym przez ubezpieczonego, zamieszczono pouczenie, w tym m.in. pod poz. 23 zawarto informację, że prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z każdym pracodawcą na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury oraz bez względu na wiek tego emeryta. Ponadto pod poz. 24 zawarto pouczenie, że podjęcie wypłaty emerytury, która została zawieszona z przyczyn, o których mowa pod poz. 23, następuje: od pierwszego dnia następnego miesiąca, jeśli stosunek pracy został rozwiązany z ostatnim dniem miesiąca, od miesiąca, w którym został rozwiązany stosunek pracy, jeśli stosunek pracy został rozwiązany w innym dniu, niż ostatni dzień miesiąca – jednakże nie wcześniej niż od miesiąca, w którym został zgłoszony wniosek o podjęcie wypłaty emerytury wraz z dokumentem potwierdzającym rozwiązanie stosunku pracy, gdy decyzja o przyznaniu emerytury jest prawomocna.
Zawarcie pouczeń na formularzu wniosku, który został uzupełniony przez ubezpieczonego, dowodzi, że organ wywiązał się obowiązku pouczenia.
Odnosząc się do zarzutu apelacji w zakresie naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. należy wskazać, iż w żaden sposób nie doszło do naruszenia mocy wiążącej orzeczenia wydanego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie III AUa 454/18. Wyżej wymienionym wyrokiem przyznano prawo do emerytury i decyzja wykonawcza prawidłowo potwierdzała powstanie prawa do emerytury od 1 grudnia 2014 r., co nie jest równoznaczne z jego wypłatą jak wyjaśniono wcześniej.
Końcowo podnieść należy, że przepis art. 103a ustawy emerytalnej nie narusza istoty konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego i nie pozbawia wymaganego przez Konstytucję w art. 67 ust. 1 minimum życiowego osób, które osiągnęły wiek emerytalny. Trzeba podkreślić, że przesłanka zawieszenia prawa do emerytury określona w zaskarżonym przepisie jest w pełni zależna od swobodnego wyboru dokonanego przez ubezpieczonego. Ubezpieczony może zawsze doprowadzić do rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą, co umożliwia uzyskanie świadczeń emerytalnych. Osoby, które na gruncie przepisów ustawy nabyły prawo do emerytury, zachowują to prawo, jednakże realizacja uzależniona jest od rozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą. Całkowite zawieszenie świadczeń w razie nierozwiązania stosunku pracy z dotychczasowym pracodawcą nie ma charakteru arbitralnego i nie narusza art. 67 Konstytucji, ponieważ odpowiada istocie konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego i ma na celu realizację zadań państwa w zakresie zapewnienia pełnego, produktywnego zatrudnienia. Wprowadzone rozwiązanie ma zachęcać osoby, które osiągnęły wiek emerytalny, do rozwiązania stosunku pracy, a tym samym do definitywnego zwolnienia miejsca pracy dla osób młodszych. Kwestionowana regulacja ma zatem służyć realizacji konstytucyjnych zadań państwa. Zgodnie z art. 65 ust. 5 Konstytucji RP, władze publiczne mają bowiem obowiązek prowadzić politykę zmierzającą do pełnego, produktywnego zatrudnienia poprzez realizowanie programów zwalczania bezrobocia, w tym organizowanie i wspieranie poradnictwa i szkolenia zawodowego oraz robót publicznych i prac interwencyjnych. Norma art. 103a ustawy emerytalnej nie wkracza zatem w zakres wolności zagwarantowanych w art. 67 ust. 1 i 2Konstytucji.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, orzekł w punkcie I sentencji wyroku o jej oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie II wyroku stosując w tym zakresie zasadę słuszności wynikającą z art. 102 k.p.c. Zgodnie z treścią tego przepisu sąd może, w wypadkach szczególnie uzasadnionych, zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Na pojęcie „szczególnie uzasadnione okoliczności” w rozumieniu art. 102 k.p.c. składają się zarówno te, które są związane z przebiegiem procesu, jak i te, które są od niego oderwane. Do pierwszej grupy należy zaliczyć takie okoliczności, jak: podstawa oddalenia żądania, zgodność zamiarów stron w sprawach dotyczących stosunku prawnego, który może być ukształtowany tylko wyrokiem, szczególna zawiłość lub precedensowy charakter sprawy, przedawnienie, subiektywne przekonanie powoda co do zasadności zgłoszonego roszczenia – trudne do zweryfikowania a limine, a ponadto sposób prowadzenia procesu przez stronę przegrywającą albo niesumienne lub oczywiście niewłaściwe postępowanie strony wygrywającej, która w ten sposób wywołała proces i koszty połączone z jego prowadzeniem. Zalicza się do nich także okoliczność, że rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło na podstawie faktów ustalonych na podstawie dowodów dopuszczonych przez sąd z urzędu, jak również niewspółmierność wysokości kosztów pomocy prawnej poniesionych przez stronę wygrywającą proces do stopnia zawiłości sprawy i nakładu pracy pełnomocnika. Drugą grupę przesłanek stanowią okoliczności wyznaczone sytuacją majątkową, zdrowotną i życiową strony.
Całokształt ujawnionych w toku postępowania okoliczności czynił zasadnym uznanie, że w sprawie wystąpił wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 102 k.p.c. Z tego też względu Sąd Apelacyjny w punkcie II sentencji wyroku odstąpił od obciążania odwołującego się kosztami zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, poniesionymi przez organ rentowy.
Marcin Graczyk