(...)

Sygn. akt. VIII GC 173/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lipca 2021r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Sylwia Durczak-Żochowska

Protokolant

st. sekr. sąd. Jolanta Klinowska

po rozpoznaniu w dniu 6 lipca 2021r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: Syndyka masy upadłości Z. N.

przeciwko: (...) w G.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 20.654,54 zł (dwadzieścia tysięcy sześćset pięćdziesiąt cztery złote 54/100 ) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.650 zł ( cztery tysiące sześćset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII GC 173/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 czerwca 2019 roku powód – Syndyk masy upadłości Z. N. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) w G. kwoty 20.654,54 zł wraz z odsetkami za opóźnienie w opłacie w wysokości ustawowej liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych lub zgodnie z zestawieniem w przypadku jego złożenia, w tym kosztów zastępstwa prawnego z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż upadły - Z. N. współpracował z pozwanym i dostarczał produkty do sklepów należących do sieci pozwanego. Powód podał, że warunki tej współpracy stanowiły naruszenie prawa, jako zakazane czyny nieuczciwej konkurencji. Dalej powód zaznaczył, iż zasady współpracy zostały narzucone przez pozwanego. Obciążenie powoda dodatkowymi opłatami było warunkiem zawarcia umowy i kontynuowania współpracy z pozwanym, bez ich akceptacji, ta współpraca w ogóle nie byłaby możliwa.

Powód wskazał, iż w ramach porozumienia z dnia 6 lutego 2012 roku na dostawę mięsa białego pozwany obciążył upadłego niedozwolonymi opłatami w wysokości 2% netto miesięcznych obrotów z tytułu usług marketingowych polegających na gromadzeniu i opracowywaniu danych statystycznych dotyczących rotacji produktów między stronami. Powód podkreślił, że usługi te ani nie były konieczne czy potrzebne upadłemu dla prawidłowego prowadzenia działalności, ani też de facto nie były świadczone przez pozwanego na rzecz upadłego. Powód wskazał, że aneksem nr (...) z dnia 12 grudnia 2012 roku opłatę w wysokości 2% pozwany zastąpił pozornie rabatem udzielanym mu przez upadłego w wysokości 2% wartości zakupów netto. Powód podał, iż kolejnymi aneksami nr (...) z dnia 20 stycznia 2014 roku i nr 3 z dnia 27 stycznia 2015 roku obowiązywanie rabatu zostało przedłużone do 31 grudnia 2015 roku. Powód skonkludował, że upadły co miesiąc był obciążany przez pozwanego opłatami w wysokości 5% wartości sprzedaży netto. Ponadto powód wskazał, iż obowiązek udzielenia rabatu był obwarowany karą umowną w wysokości 10.000 zł za każdy przypadek naruszenia. Podkreślił także, że upadły był zobligowany do udzielenia rabatu bez względu na wielkość wpracowanego obrotu.

Powód wskazał, że identyczne warunki współpracy ustalone były w porozumieniu z dnia 7 lutego 2012 roku na dostawę mięsa czerwonego oraz jego aneksach z dnia 12 grudnia 2012 roku, z dnia 20 stycznia 2014 roku i 27 stycznia 2015 roku. Różnica w warunkach umów na dostawę mięsa czerwonego i białego polegała na tym, że dodatkowy rabat ostatecznie wynosił aż 4% wartości zakupów netto.

Na żądaną pozwem kwotę 20.654,54 zł składały się kwoty: 13.447,34 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa białego oraz 7.207,20 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa czerwonego.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł oddalenie powództwa w całości jako całkowicie niezasadnego oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, według norm przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że nie sposób się zgodzić ze stwierdzeniami i roszczeniami powoda zawartymi w pozwie. Pozwany potwierdził fakt współpracy z powodem w latach 2012-2016 w zakresie zamówień czerwonego i białego mięsa, której zasady określały zawarte umowy (porozumienia) wraz z aneksami. Pozwany podał, że treść porozumień zawarta została w trakcie negocjacji biznesowych z pozwanym i miał on na nią wpływ. Pozwany zaznaczył, że Z. N., prowadzący Firmę (...) nie zgłaszał wcześniej żadnych zastrzeżeń co do cyklicznych usług wykonywanych przez pozwaną, za które zgodnie z porozumieniami wystawiane były stosowne faktury VAT. Dalej pozwany wskazał, że na rok 2013 strony zrezygnowały ze współpracy w zakresie przekazywania danych statystycznych i ustaliły nowe warunki współpracy handlowej polegające na wprowadzeniu dodatkowych zasad kształtowania cen zakupu towarów w postaci dodatkowego rabatu 2% na mięso białe i 4% na mięso czerwone. Pozwany podkreślił, iż rabat dodatkowy stanowił w obu przypadkach prawnie dozwolony czynnik kształtowania ceny. Pozwany wskazał, że zamówienia były realizowane przez upadłego i następnie strony dokonywały wzajemnych rozliczeń, również w oparciu o rabaty, których wysokości upadły nie kwestionował. Pozwany dodał, że znamiennym było, że w trakcie negocjacji powód nie przekazał pozwanemu obowiązujących w jego przedsiębiorstwie cenników standardowych i miał pełną swobodę kształtowania cen każdorazowo w ramach danego przetargu, poprzedzającego zamówienie przez pozwanego towarów od dostawców mięsa białego i czerwonego.

Pozwany podał, że w 2016 roku, z uwagi na pogarszającą się jakość towarów dostarczanych przez upadłego, zakończył współpracę z upadłym. Pozwany wskazał, że dopiero po zakończeniu współpracy, powód skierował do niego wezwanie do zapłaty nienależnych kwot.

Postanowieniem z dnia 21 listopada 2019 roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy skierował strony do mediacji. Postępowanie mediacyjne nie zakończyło się zawarciem ugody.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Masą upadłości Z. N. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) Z. N. obecnie zarządza syndyk zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 10 października 2016 roku, sygn. akt XV GU 246/16.

Dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 10 października 2016 roku, sygn. akt XV GU 246/16 (k. 6-7)

Upadły – Z. N. prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) Z. N. i pozwany (...) w G., w ramach prowadzonej przez siebie działalności, zawarli porozumienia na dostawę mięsa białego z dnia 6 lutego 2012 roku i na dostawę mięsa czerwonego z dnia 7 lutego 2012 roku. W porozumieniu dotyczącym mięsa białego umówili się na opłaty w wysokości 2% miesięcznych obrotów z tytułu gromadzenia i opracowywania danych statystycznych dotyczących rotacji produktów między stronami, do których zapłaty zobowiązany był upadły. Natomiast w porozumieniu dotyczącym mięsa czerwonego umówili się na opłaty w wysokości 4% miesięcznych obrotów z tytułu gromadzenia i opracowywania danych statystycznych dotyczących rotacji produktów między stronami (tzw. usługi marketingowe), do których zapłaty także zobowiązany był upadły.

Dowody: porozumienie z dnia 6 lutego 2012 roku (k. 14-17), porozumienie z dnia 7 lutego 2012 roku (k. 20-23), wypis z KRS (...)(k. 49-51).

Aneksami z dnia 12 grudnia 2012 roku, z dnia 20 stycznia 2014 roku i z dnia 27 stycznia 2015 roku do porozumienia dotyczącego mięsa białego, strony zmieniły warunki umowy, zastąpiły opłatę w wysokości 2% rabatem udzielanym przez upadłego w wysokości 2% wartości zakupów netto oraz ustaliły obowiązywanie rabatu do 31 grudnia 2015 roku.

Dowód: aneks nr (...) z dnia 12 grudnia 2012 roku do porozumienia dotyczącego mięsa białego (k. 17-18), aneks nr (...) z dnia 20 stycznia 2014 roku do porozumienia dotyczącego mięsa białego (k. 19), aneks nr (...) z dnia 27 stycznia 2015 roku do porozumienia dotyczącego mięsa białego (k. 19).

Analogicznie aneksami z dnia 12 grudnia 2012 roku, z dnia 20 stycznia 2014 roku i z dnia 27 stycznia 2015 roku do porozumienia dotyczącego mięsa czerwonego, strony zmieniły warunki umowy, zastąpiły opłatę w wysokości 4% rabatem udzielanym przez upadłego w wysokości 4% wartości zakupów netto oraz ustaliły obowiązywanie rabatu do 31 grudnia 2015 roku.

Dowód: aneks nr (...) z dnia 12 grudnia 2012 roku do porozumienia dotyczącego mięsa czerwonego (k. 23-24), aneks nr (...) z dnia 20 stycznia 2014 roku do porozumienia dotyczącego mięsa czerwonego (k. 24), aneks nr (...) z dnia 27 stycznia 2015 roku do porozumienia dotyczącego mięsa czerwonego (k. 25).

Cena na mięso była negocjowana przez pozwanego co tydzień z każdym dostawcą. W każdą środę dostawcy wysyłali proponowane ceny na kolejny tydzień oraz ilości, jakie mogą zaproponować w określonym czasie bądź na określony dzień. Tych negocjacji z upadłym ze strony pozwanego dokonywała J. W.. Rozpytywanie rynku odbywało się w formie przetargu. Z reguły przetarg wygrywało kilku dostawców, gdyż zapotrzebowanie na towar było tak duże, że jeden dostawca nie byłby w stanie zabezpieczyć tej ilości. Rabaty ustalane indywidulanie z dostawcami rozliczane były w ten sposób, że dostawcy wystawiali faktury korekty po zakończonym miesiącu sprzedażowym i dopiero wtedy następowała płatność ze strony pozwanego.

Dowód: zeznania świadek J. W. – k. 90-91 akt (nagranie od min. 8:00 – k. 92 akt), M. I. – k. 125v-126 akt (nagranie od min. 16:45 – k. 129 akt).

Z. N. umowy dotyczące mięsa przetworzonego zawarł z pozwanym około 2009-2010 r. Natomiast później strony porozumiały się co do sprzedaży mięsa.

Obrót upadłego tylko na mięcie białym i czerwonym przekraczał 4 mln zł miesięcznie po zawarciu umowy o dostawę. Od dostawy mięsa uzależnione był także zawarcie umowy na dostawę wyrobów przetworzonych, zaś bez nich „wszystko by się rozleciało, a dla przedsiębiorstwa produkty przetworzone były bardzo ważne, gdyż generowały duży obrót”.

Godził się on na akcje promocyjne dotyczące wyrobów przetworzonych typu kiełbasy, pasztety, bo taki produkt reklamuje firmę poprzez to, że jest opisany, a klient wie kto jest producentem. Tak było w umowie dotyczącej wyrobów przetworzonych na dostawy 72 ton miesięcznie, tam upadły sam zaproponował rabat.

Natomiast w przypadku mięsa propozycja pozwanego w zakresie usług marketingowych czy rabatów była nie do odrzucenia tzn. jeśli producent zamierzał dostarczać mięso, musiał się zgodzić na rabaty, był to rabat narzucony.

Dane statystyczne powód opracowywał samodzielnie w swojej firmie, nie potrzebował ich od pozwanego.

Nigdy nie było tak, że pozwany kupował od upadłego cały posiadany towar. Z. N., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) Z. N. posiadał 30 swoich sklepów i obsługiwał jeszcze inne sieci na terenie Polski. Niewątpliwie upadły zwiększył sprzedaż dzięki współpracy z pozwanym. Pozwany był jego największym odbiorcą, a zakończenie współpracy doprowadziło do kryzysu i upadłości u Z. N..

Dowód: zeznania upadłego Z. N. – k. 175-176 akt ( nagranie od min. 29:47 – k. 179 akt), zeznania świadek I. B. – k. 189v-190 akt (nagranie od min.: 0:20 – k. 191 akt).

Dla pozwanego rabat oznaczał obniżenie ceny zakupu. Z uwagi na tajemnicę handlową pozwany nie chciał ujawniać ostatecznej ceny zakupu towaru na fakturach, które były dostarczane wraz z towarem.

Nie było sytuacji, by upadły negocjował zmianę umowy.

Dowód: zeznania reprezentantki pozwanego – A. T. – k. 177-177v akt (nagranie od min. 2:32:11 - k. 179 akt), J. B. – k. 178-178v akt (nagranie od min.:2:59:07 - k. 179 akt).

Kiedy współpraca między stronami dobiegła końca w czerwcu 2016 roku powód skierował do pozwanego dwa wezwania do zapłaty z dnia 6 czerwca 2016 roku i 19 lipca 2016 roku. Powód zażądał zapłaty kwoty 20.654,54 zł (kwoty 13.447,34 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa białego oraz kwoty 7.207,20 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa czerwonego) wynikającej z faktur korygujących nr (...) i nr (...). Pozwany uznał roszczenia powoda za bezzasadne.

Dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 6 czerwca 2019 roku (k. 26), wezwanie do zapłaty z dnia 19 lipca 2019 roku (k. 27), faktura korygująca VAT nr (...) (k. 11), faktura korygująca VAT nr (...) (k. 12), odpowiedź pozwanego z 17 czerwca 2016 r. – k. 54 akt i z 28 lipca 2016 r. – k. 28 akt.

Powód w dniu 8 czerwca 2017 r. złożył do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie zapłaty kwoty 1.429.819,78 zł z tytułu zwrotu innych niż marża handlowa opat za przyjęcie towarów do sprzedaży za okres od 1.01.2013 r. do 10.10.2016 r. w ramach zawartych umów o dostawę mięsa.

Pozwany nie wyraził zgody na zawarcie ugody.

Dowód: wniosek z 8 czerwca 2017 r. – k. 2-3 akt o sygn. VIII GCo 151/17 SR w Bydgoszczy, protokół z posiedzenia w sprawie ugody – k. 14 akt o sygn. VIII GCo 151/17 SR w Bydgoszczy.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd ustalił stan faktyczny sprawy na podstawie dokumentów prywatnych złożonych przez strony, których autentyczność nie była kwestionowana, nie budziły też wątpliwości Sądu co do ich wiarygodności. Ponadto Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie zeznań przesłuchanych świadków J. W., M. I., I. B., a także zeznań upadłego Z. N. oraz reprezentantów pozwanego – A. T. i J. B.. Zeznania te nie były ze sobą sprzeczne, wzajemnie się uzupełniały, a różniły się w zasadzie wyłącznie w kwestii interpretacji celów zapisu § 6 zawartych przez strony umów, zmienionych aneksami i możliwości negocjacji tych postanowień przez upadłego i innych dostawców w umowach dotyczących dostaw mięsa białego i czerwonego.

Należy wskazać, iż co prawda po stronie powodowej występuje syndyk masy upadłości, jednak jest on wyłącznie stroną w znaczeniu formalnym czyli osobą, która we własnym imieniu dochodzi przed sądem ochrony praw podmiotowych własnych lub cudzych. Syndyk w procesie dotyczącym masy upadłości jest podmiotem podstawionym w miejsce upadłego, wobec tego nie jest osobą, która dochodzi praw „na swoją rzecz”. To upadły jest stroną w znaczeniu materialnym, tzn. osobą, na której rzecz dochodzone jest roszczenie i której dotyczyć będą skutki wydanego w sprawie wyroku. Zatem, to upadły stanowi podmiot objęty działaniem konkretnej normy prawa materialnego będącej podstawą prawną powództwa. W judykaturze słusznie wskazuje się, iż art. 299 k.p.c. posługuje się ogólnie określeniem „strona”, nie ograniczając jego znaczenia do strony w znaczeniu formalnym. Podmiot podstawiony procesowo często nie posiada dokładnych informacji, jak strona stosunku materialnoprawnego, jego wiedza jest pośrednia, wynika np. z analizy dokumentacji upadłego przedsiębiorstwa. Zapewnienie z jednej strony możliwości jak najpełniejszego wyjaśnienia sprawy w oparciu o dostępne dowody, a z drugiej zagwarantowanie równych praw dla obu stron (różne są warunki dopuszczenia i przeprowadzania dowodu z zeznań świadka i dowodu z przesłuchania stron), wskazuje, że w ramach dowodu z przesłuchania stron w charakterze strony należy przesłuchać upadłego (zob. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2016r., sygn.akt. I ACa 99/16). Powyższe spowodowało, iż Sąd przesłuchał upadłego w charakterze strony, pomijając wniosek o przesłuchanie Z. N. jako świadka.

Sporną kwestią w niniejszej sprawie pozostawała możliwość negocjowania przez stronę powodową zaproponowanych w treści umów § 6 dotyczących tzw. usług marketingowych z tytułu gromadzenia i opracowywania danych statystycznych dotyczących rotacji produktów między stronami, za które powód zobowiązany był płacić 2% obrotu netto w przypadku mięsa białego i 4% w przypadku mięsa czerwonego. Pozwany twierdził, że zobowiązania te, jak każde inne były przedmiotem pertraktacji przed zawarciem umowy, zaś powód twierdził, że przyjęcie tych narzuconych postanowień warunkowało w ogóle podjęcie współpracy z pozwanym, w szczególności od zawarcia tych postanowień w umowach dotyczących współpracy w zakresie sprzedaży mięsa białego i czerwonego zależało nawiązanie współpracy stron w zakresie sprzedaży wyrobów przetworzonych, czym głównie zajmował się Z. N., prowadzący działalność gospodarczą (...) Z. N. i na czym mu najbardziej zależało.

W konsekwencji przedmiotem sporu pozostawało, czy należności te stanowiły narzucone przez pozwanego upadłemu warunki współpracy oraz zakazane czyny nieuczciwej konkurencji. Powództwo dotyczyło zatem opłat zwanych ogólnie "opłatami półkowymi", o jakich mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2020 r. poz. 1913 t.j.) – dalej u.z.n.k.

Zgodnie z powołanym przepisem, za czyn nieuczciwej konkurencji uważa się utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w tym pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży. Przyjmuje się powszechnie, że celem art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. jest przeciwdziałanie praktykom sieci handlowych (sklepów wielkopowierzchniowych), polegającym na uzależnianiu przyjęcia towaru do sklepu od wniesienia opłat niemających charakteru marży handlowej. Potwierdza to również praktyka sądowa wskazująca, że przepis, o którym mowa, jest odnoszony do relacji między dostawcą a dużą siecią handlową. Na gruncie tego przepisu zakazane jest zatem pobieranie takich świadczeń, które nie znajdują uzasadnienia w świadczeniach kupującego, innych niż te, których obowiązek wypełnienia wynika z umowy sprzedaży czy dostawy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 5 października 2018 r., sygn. akt VII AGa 504/18).

Utrwalone jest również stanowisko, zgodnie z którym, z uwagi na swobodę zawierania umów, w świetle art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. nie jest zakazane kształtowanie stosunków między stronami, w których oprócz świadczeń typowych dla umowy sprzedaży, strony będą zobowiązane do świadczeń dodatkowych. Nie można również zakazać sklepom wielkopowierzchniowym dostarczania dostawcom innych świadczeń niż tylko odbiór towarów i zapłata ceny. W uchwale z dnia 18 listopada 2015 r., III CZP 73/15, OSNC 2016, Nr 12, poz. 135, Sąd Najwyższy przyjął, że umowa sprzedaży i jej warunki pozostają poza zakresem normowania art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., co prowadzi do wniosku, że nie są tym przepisem objęte obciążenia pieniężne wpływające na wysokość ceny. Dotyczy to również rabatów, upustów, bonusów lub premii pieniężnych liczonych od wielkości lub wartości obrotu, udzielanych przez sprzedawcę i niepowiązanych z konkretnymi świadczeniami wzajemnymi ze strony kupującego. W ocenie Sądu Najwyższego, jeżeli takich kategorii, jak rabat, upust, premia pieniężna lub nagroda nie można powiązać z żadnym wymiernym świadczeniem ze strony odbiorcy, są one natomiast związane z osiągnięciem oznaczonego poziomu obrotów lub określonej wielkości albo wartości sprzedaży w oznaczonym przedziale czasowym, to ich realizacja, także ex post, stanowi czynnik cenotwórczy i decyduje o cenie sprzedawanego towaru. W konsekwencji nałożenie na dostawcę obowiązku takich świadczeń nie powinno być traktowane jako zastrzeżenie opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., celem bowiem tego przepisu nie jest sądowa regulacja cen i wpływanie na rozkład zysków stron umowy.

Zarówno w literaturze, jak i w doktrynie podkreśla się jednak stanowczo, że świadczenia stron muszą mieć rzeczywiście charakter świadczeń wzajemnych (ekwiwalentnych) co oznacza, że dostawca poprzez zapłatę ceny zyskuje wymierną dla niego korzyść od odbiorcy towarów, inną niż zapłata za towar i odpowiadającą wartości zapłaconej ceny. Decydujące znaczenie ma tutaj handlowy sens takich porozumień (tj. ocena, w czyim interesie je zastrzeżono), sposób ich wprowadzenia (z uwzględnieniem swobody negocjacyjnej stron) oraz ocena innych okoliczności, które ukształtowały faktyczne relacje handlowe między przedsiębiorcami (zob. M. Sondej, Obowiązek dowodzenia przez przedsiębiorcę, iż pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, który spowodował utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, LEX/el. 2019). Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 16 października 2014 r. (sygn. akt SK 20/12, Dz. U. z 2014 r. poz. 1458) zaznaczył, że na gruncie powołanego przepisu za utrudniające dostęp do rynku należy zawsze uznać te świadczenia, od których uzależniona jest możliwość kontraktowania lub zawarcie umowy per se. Świadczeniom tego rodzaju nie towarzyszy bowiem żadne świadczenie wzajemne przedsiębiorcy o silniejszej pozycji rynkowej. Sama zdolność lub gotowość kontraktowania takiego przedsiębiorcy nie może być zaś postrzegana jako świadczenie wzajemne w systemie prawnym opartym na równości kontaktujących podmiotów oraz realizującym wymogi społecznej gospodarki rynkowej.

Należy zwrócić uwagę, iż na tle stosowania omawianego przepisu powstały rozbieżności interpretacyjne powodujące zarysowanie się dwóch linii orzeczniczych, dotyczących rozkładu ciężaru dowodu w tego typu sprawach, obowiązku dowodzenia przez przedsiębiorcę, iż w danej sprawie zachodzi czyn nieuczciwej konkurencji, o którym mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.

Według jednego stanowiska strona powodowa, w myśl ogólnej zasady rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), ma obowiązek wykazać, że działanie polegające na pobieraniu innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży utrudniało dostawcy dostęp do rynku. Pogląd taki wyrażono m.in. w orzeczeniach: wyroku Sądu Najwyższego z 28.03.2018 r., sygn. akt V CSK 217/17, LEX nr 2521615, wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 04.06.2018 r., VII AGa 20/18, LEX nr 2561779, wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22.02.2018 r., I CSK 367/17, LEX nr 2525378, wyroku Sądu Najwyższego z 21.04.2017 r., I CSK 481/16, LEX nr 2294413, czy wyroku Sądu Najwyższego z 21.03.2017 r., I CSK 303/16, LEX nr 2312481.

Natomiast druga koncepcja zakłada, iż powołany przepis kreuje domniemanie utrudniania dostępu przedsiębiorców do rynku, co zwalnia powoda od ciężaru przeprowadzenia takiego dowodu, przenosząc ciężar dowodu na pozwanego, przeciw któremu to domniemanie przemawia. W świetle tego stanowiska, każde z zachowań przykładowo wymienionych w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. utrudnia innym przedsiębiorcom dostęp do rynku, gdyż jest już ono określonym przez ustawodawcę stypizowanym, nazwanym, szczególnym czynem nieuczciwej konkurencji, a nie materialnoprawną przesłanką, której wykazanie miałoby dopiero przesądzać o wystąpieniu takiego czynu (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 25 października 2012 r., I CSK 147/12, z 20 listopada 2015 r., I CSK 719/13, z 14 października 2016 r., I CSK 651/15 i z 18 maja 2017 r., I CSK 532/16, wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie: z 05.10.2018 r., VII AGa 504/18, LEX nr 2582679, czy z 20.06.2018 r., VII AGa 378/18, LEX nr 2545170).

Wyrażane jest także stanowisko pośrednie sprowadzające się do uznania, że zachowania wskazane w art. 15 ust. 1 pkt 1-5 u.z.n.k. są czynami nieuczciwej konkurencji, bez konieczności wykazywania utrudniania dostępu do rynku. Przedsiębiorca pobierający tego typu opłaty może jednak przeprowadzić dowód na okoliczność, że wyjątkowo, w konkretnych stanach faktycznych utrudnianie dostępu do rynku nie miało miejsca (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie: z 27.09.2013 r., I ACa 347/13, LEX nr 1378900, z 25.11.2011 r., I ACa 465/11, LEX nr 1143494, czy z 05.08.2010 r., I ACa 183/10, LEX nr 1171441).

Nie przesądzając o prawidłowości konkretnej z przywołanych koncepcji, w ocenie Sądu każdy rozpoznawany przypadek wymaga oddzielnej analizy w konkretnych okolicznościach faktycznych sprawy i konieczności zbadania, czy dana opłata nie była inną niż marża handlowa opłatą i nie obejmowała ukrytej, niedozwolonej tzw. "opłaty półkowej", a więc czy nie była pobierana za przyjęcie towaru do sprzedaży. Taki wyważony pogląd wypowiedział Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 lutego 2016 r., sygn. akt I CSK 824/14 (publ. OSNC 2017/1/11), wskazując jedocześnie, że zastrzeżenie w umowie ramowej, poprzedzającej zawarcie umowy sprzedaży, dodatkowej opłaty w postaci premii należnej kupującemu od sprzedawcy, która nie stanowi elementu ceny lub marży handlowej ani zapłaty za określone towarzyszące umowie sprzedaży świadczenie niepieniężne kupującego wobec sprzedawcy, lecz jest z góry określoną należnością od sprzedawcy, liczoną od ogólnej kwoty obrotów rocznych stron, może być uznane za czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić należało, że w świetle poczynionych ustaleń powód wykazał, iż pobierane na podstawie dwóch porozumień z dnia 6 lutego 2012 roku i z dnia 7 lutego 2012 roku opłaty inne niż marża handlowa, były czynami nieuczciwej konkurencji polegającymi na utrudnianiu mu dostępu do rynku, gdyż stanowiły warunek przyjęcia towaru do sprzedaży. W ocenie Sądu próba wykazania przez pozwanego, że postanowienia zawarte w § 6 obu umów były negocjowane, a ponadto w istocie kształtowały cenę ostateczną produktów, okazała się nieskuteczna.

Należało w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na przemyślane – zdaniem Sądu - dokonanie zmian podstawy pobierania omawianych opłat, w trakcie trwającej współpracy (w wysokości 2% w przypadku mięsa białego i 4% w przypadku mięsa czerwonego) od miesięcznych obrotów netto stron. Inicjatorem tych zmian był pozwany. Należy przy tym podkreślić, że procenty pozostały identyczne, a tylko zmieniła się podstawa pobierania, o czym jeszcze poniżej. I tak, w pierwotnych umowach ramowych (porozumieniach) opłaty zostały wprowadzone w § 6 każdej z umów, z tytułu gromadzenia i opracowywania danych statystycznych dotyczących rotacji produktów między stronami. Tymczasem już aneksami z dnia 12 grudnia 2012 roku, z dnia 20 stycznia 2014 roku i z dnia 27 stycznia 2015 roku do każdego z porozumień, zmieniono warunki pobierania tych opłat i zastąpiono pierwotnie wprowadzone opłaty rabatami udzielanymi przez upadłego do 31 grudnia 2015 roku w tej samej wysokości, co wcześniej obowiązujące opłaty za świadczenie rzekomych usług marketingowych.

W ocenie Sądu, takie usługi marketingowe nie miały dla upadłego żadnego znaczenia, nie były przez niego odbierane ani analizowane. Dane statystyczne dotyczące sprzedaży pozwanemu upadły zbierał i opracowywał samodzielnie. Nie były mu do niczego potrzebne dodatkowe „dane statystyczne dotyczące rotacji produktów z pozwanym”. Strony ani przesłuchani świadkowie nie wyjaśnili nawet w przekonujący sposób, na czym te usługi, które rzekomo miał świadczyć pozwany miały polegać, nie zostały dołączone kopie wysłanych do upadłego informacji. Sam upadły zaprzeczył, by otrzymywał od pozwanego takie dane (k. 175v akt). W tej sytuacji dowód wykazania tej okoliczności obciążał pozwanego (art. 6 k.c.), czemu uchybił. W konsekwencji, uznać należało, że pozwany nie wykazał, aby je faktycznie sporządzał i przekazywał upadłemu.

Upadły odniósł się też do ewentualnych akcji promocyjnych, z którymi sam łączył możliwość pobierania dodatkowych opłat. Zdaniem Sądu takie rozumienie przyczyn naliczania opłat, które nie wynikało z treści porozumień, także świadczyło o braku świadomości upadłego na temat tego, co miało być ekwiwalentem wprowadzonych opłat. Przekonująco wskazał upadły, że jakiekolwiek promocje gazetkowe nie były w przypadku tego rodzaju asortymentu potrzebne. Z. N. godził się na akcje promocyjne dotyczące wyrobów przetworzonych typu kiełbasy, pasztety, bowiem taki produkt reklamował jego firmę poprzez to, że był opisany, a klient wiedział kto był producentem. Natomiast w przypadku mięsa, tj. w przypadku porozumień będących przedmiotem sprawy, taka reklama nie miała racji bytu, była zbędna. Należy w tym kontekście zwrócić uwagę, że usługi w postaci reklamy towarów dostawcy wydają się ekwiwalentnym świadczeniem uzasadniającym pobieranie za nie opłat. Rzecz w tym, że w tym wypadku, umowa nie przewidywała w ogóle opłat za tego rodzaju usługi. Natomiast dane statystyczne dotyczące rotacji produktów, jeśli faktycznie były opracowywane dla powoda, powinny mieć materialny wymiar. Pozwany nie przedstawił ich w toku procesu, zaś upadły nie wiedział, czemu mogłyby one służyć.

W ocenie Sądu, uznać należało, że upadły nie zgodziłby się na obciążanie wskazanymi usługami marketingowymi czy rabatami, a propozycja pozwanego była w tym zakresie narzucona. Z. N. zeznał, iż otrzymał propozycję nie do odrzucenia tzn. że jeśli chciał dostarczać pozwanemu mięso, a także wyroby, które samodzielnie wytwarzał, musiał się zgodzić na dodatkowe procentowe rabaty, wskazał, iż „to zabrzmiało wyjątkowo nie biznesowo, ale raczej jak wymuszenie”. Według upadłego, z kolei, gdyby nie zgodził się na zawarcie umowy dotyczącej dostaw mięsa czerwonego i białego (wraz z postanowieniami o usługach marketingowych, a potem rabatach), nie mógłby zawrzeć umów z pozwanym w zakresie produktów przetworzonych, a to te ostatnie generowały duży obrót, co z kolei wpłynęłoby na byt firmy.

Należało wobec tego przyjąć, że wprowadzone w umowach tzw. opłaty marketingowe nie odnosiły się do żadnych realnych świadczeń na rzecz upadłego, nie było żadnej causy ich naliczenia w postaci ekwiwalentu dla strony powodowej.

O takim bezzasadnym ich charakterze, zdaniem Sądu, przesądziła właśnie zmiana podstawy naliczenia tych opłat dokonana w kolejnych aneksach do umów z lutego 2012 r. Pozwany pozostawiając te same procentowo należności płacone od miesięcznego obrotu netto między stronami, zmienił wyłącznie tytuł ich pobierania. Już nie przysługiwały za rzekome gromadzenie i opracowywanie danych statystycznych, co, jak się wydaje, prawdopodobnie już pod koniec 2012 r. stało się wątpliwą podstawą obciążeń, nawet dla samego pozwanego. Aneksami zmieniono więc powód pobierania tych opłat, określając je tym razem, jako rabaty udzielane przez dostawcę od każdorazowej dostawy, nadal obliczane od wartości wszystkich obrotów netto stron w danym miesiącu. Niezależnie od wartości obrotu w danym okresie (ilości sprzedanego faktycznie mięsa), powód zobowiązany był do udzielenia równego rabatu 2% dla mięsa białego i 4% dla mięsa czerwonego. Rabaty te zatem, podobnie jak wcześniejsze opłaty za świadczenie usług marketingowych, niczemu nie służyły, nie miały np. wpływu na efektywność współpracy przez premiowanie większych miesięcznych dostaw lub lepszą jakość dostarczanego mięsa. Stąd wniosek, że były one w istocie kontynuacją równie nieuzasadnionych, wcześniejszych opłat za usługi marketingowe.

Za chybiony uznał Sąd argument pozwanego, który bronił się tym, że sporne opłaty naliczane jako procent obrotów między stronami, były od początku znane upadłemu producentowi, wiedział przecież o nich, negocjując warunki umowy i nie próbował ich wyeliminować, mimo że były przypadki innych producentów, którzy takich warunków nie mieli w swoich umowach zastrzeżonych, lub zrezygnowali z rabatów w swoich umowach i dokonywali płatności tzw. Net-Net. Należy jednak zauważyć, iż pozwany nie wykazał istnienia takich wynegocjowanych przypadków (art. 6 k.c.), nie wiadomo, czy byli to dostawcy, których byt uzależniony był od współpracy z pozwanym czy też chociażby dostawcy, których obroty w ciągu roku i pozycja były porównywalne z pozwanym. Nie wykazał też, że akurat powód, który w skali działalności pozwanego nie był dostawcą, z którym pozwany musiał się liczyć, mógłby takie warunki zmienić. Sam upadły twierdził, że negocjowanie rabatów nie wchodziło w rachubę, były one warunkiem nie tylko sprzedaży mięsa, ale także współpracy w zakresie sprzedaży wyrobów mięsnych, czyli tej części produkcji, którą powód się głównie zajmował i przynosiła mu ona najwyższe zyski. Sprzedaż mięsa na granicy opłacalności była powiązana z drugą umową dotyczącą odbierania przez pozwanego od powoda także innych wyrobów przetworzonych przynoszących większy zysk, szczególnie objętych promocjami w okresach świątecznych (k. 175). Powód zgodził się na ten rabat, gdyż nie miał innego wyjścia, nie można przy tym jednak twierdzić, że mógł w tej kwestii faktycznie negocjować.

Zdaniem Sądu, wbrew stanowisku strony pozwanej, w przypadku mięsa, opłata nie była elementem kształtowania ceny ostatecznej. W cotygodniowych przetargach, w których brali udział różni dostawcy pozwanego, a wybierani byli ostatecznie ci, którzy przedstawiali najkorzystniejszą ofertę, tj. najniższą cenę i największą partię towaru, ujawniana była cena wskazywana przez tych dostawców w cotygodniowych ofertach, przesyłanych do pozwanego w środy lub w czwartki. Nie wiadomo, czy pozostali dostawcy także musieli w swoich ofertach uwzględniać podobny do powoda procent obciążających ich rabatów. W ocenie Sądu wykazanie, że wszyscy dostawcy obciążeni byli takimi samymi opłatami wpływającymi na kształtowanie ceny między stronami należało do obowiązków dowodowych pozwanego, który mógłby w ten sposób wykazać, że w konkretnych okolicznościach utrudnianie upadłemu producentowi dostępu do rynku nie miało miejsca. Pozwany jednakże tego nie uczynił.

Ponadto o tym, że w konkretnym przypadku wprowadzenie rabatów nie mogło stanowić czynnika kształtującego cenę towaru świadczył rodzaj sprzedawanego przez powoda towaru, którym było mięso czerwone i białe. Jak wskazała świadek I. B. (nagranie: 00:00:20 i n., k. 189v akt), wysyłane przez powoda do pozwanego propozycje ceny mięsa i ich wybór miały miejsce, zanim jeszcze powód zakupił mięso od swoich dostawców („my jeszcze tego mięsa nie mieliśmy, ono jeszcze biegało po polach”). Uwzględnianie rabatów w przypadku tego towaru wielokrotnie zatem nie było możliwe z uwagi na zmiany cen żywca na rynku. Natomiast w przetargach u pozwanego wybierane były propozycje z najniższą spośród ofert ceną, która nie podlegała już zmianie w razie wyższych cen zakupu. Jak wskazywał upadły (nagranie: 00:29:47 i n., k. 176v akt) oferty z ceną, jakie składał, były na bardzo niskim poziomie opłacalności.

Konkludując przyjąć należało, że zastrzeżone opłaty nie stanowiły marży handlowej i były pobierane za przyjęcie towaru do sprzedaży, a nadto nie zostały powiązane z rzeczywistym ekwiwalentnym świadczeniem niepieniężnym kupującego. W ocenie Sądu uwzględniając okoliczności wprowadzenia opłat, a następnie zmianę podstawy ich pobierania w trakcie trwającego stosunku stron, a także z uwagi na to, że strony nie określiły warunków realizacji rabatu, Sąd uznał, że pozwany najpierw wprowadził, a potem w sposób ukryty kontynuował obciążenie dostawcy – Z. N. niedozwoloną opłatą.

Pozwany nie uchylił się od odpowiedzialności, gdyż nie wykazał, że pomimo zaistnienia stanów faktycznych wskazanych bezpośrednio w treści art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., utrudnienie dostępu do rynku jednak w danym przypadku nie nastąpiło.

Należy na marginesie wskazać, że także w ustawodawstwie unii europejskiej coraz większą uwagę zwraca się na zagadnienie nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach między przedsiębiorcami w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych. Komisja Europejska przez lata przedstawiła propozycje pożądanych cech, które powinny mieć krajowe i dobrowolne mechanizmy zwalczania nieuczciwych praktyk handlowych w łańcuchu dostaw żywności, w 2011 r. wprowadzono zbiór dobrych praktyk w dziedzinie stosunków wertykalnych w łańcuchu dostaw żywności, który został uzgodniony przez organizacje reprezentujące większość podmiotów w łańcuchu dostaw żywności.

Finalnie Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej postanowili przyjąć w dnia 17 kwietnia 2019 r. dyrektywę Nr 2019/633 w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych w relacjach między przedsiębiorcami w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych (Dz.U.UE.L.2019.111.59). Zwrócono uwagę, że w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych często występują znaczne różnice w sile przetargowej między dostawcami a nabywcami produktów rolnych i spożywczych. Te zakłócenia równowagi siły przetargowej mogą prowadzić do nieuczciwych praktyk handlowych, w których więksi i silniejsi partnerzy handlowi próbują narzucić słabszej stronie korzystne dla siebie praktyki lub ustalenia umowne w odniesieniu do transakcji sprzedaży.

Dyrektywa, zgodnie z treścią preambuły wprowadza minimalny unijny standard ochrony przed nieuczciwymi praktykami handlowymi, aby ograniczyć występowanie takich praktyk, które mogą mieć negatywny wpływ na poziom życia społeczności rolniczej.

Ochrona dotyczyć ma m.in. swobody negocjowania transakcji sprzedaży, w tym ceny. Wskazano w pkt 22 preambuły, że takie negocjacje obejmują też płatności za usługi świadczone dostawcy przez nabywcę, takie jak wystawianie na sprzedaż, marketing i promocja. Jeśli jednak nabywca pobiera od dostawcy opłaty niezwiązane z konkretną transakcją sprzedaży, należy to uznać za nieuczciwe i zakazać takich praktyk na mocy niniejszej dyrektywy . Dlatego w artykule 3 zawierającym minimalny wykaz nieuczciwych praktyk handlowych, którego wprowadzenie zapewnić mają państwa członkowskie, znalazła się w pkt 1 lit. d) niedozwolona praktyka polegająca na tym, że nabywca żąda od dostawcy płatności niezwiązanych ze sprzedażą produktów rolnych i spożywczych dostawcy.

Zgodnie z art. 13 powołanej dyrektywy, państwa członkowskie, w tym Rzeczpospolita Polska, rozpoczynają stosowanie tych przepisów najpóźniej w dniu 1 listopada 2021 r.

W ocenie Sądu, rozwój ustawodawstwa unijnego wskazuje, że kierunek ochrony wytyczony na podstawie mającego zastosowanie w sprawie art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. jest z tym ustawodawstwem zgodny. Podobny cel ochrony interesu publicznego poprzez przeciwdziałanie praktykom nieuczciwie wykorzystującym przewagę kontraktową przez nabywców produktów rolnych lub spożywczych lub dostawców tych produktów, mają także przepisy obowiązującej od 12 lipca 2017 r. ustawy z dnia z dnia 15 grudnia 2016 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi (Dz. U. z 2020 r., poz. 1213 t.j.). Według art. 7 ust 3 pkt 3 tej ustawy, nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej polega w szczególności na uzależnianiu zawarcia lub kontynuowania umowy od przyjęcia lub spełnienia przez jedną ze stron innego świadczenia, niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy. Ochrona przed nieuczciwym wykorzystywaniem przewagi kontraktowej przewidziana w ostatnio powołanej ustawie, a realizowana przed Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie wyłącza ochrony wynikającej z innych ustaw, w szczególności z przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, które miały zastosowanie w rozpoznawanej sprawie.

Odnośnie kwestii przedawnienia dochodzonych roszczeń, to zgodnie z art. 20 ust. 1 i 2 u.z.n.k. roszczenia z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji ulegają przedawnieniu z upływem lat trzech. Bieg przedawnienia rozpoczyna się oddzielnie co do każdego naruszenia. Do przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem nieuczciwej konkurencji stosuje się przepis art. 442 1 k.c. Odwołanie się do tego przepisu oznacza, że wskazany w art. 20 u.z.n.k. trzyletni termin przedawnienia jest liczony od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie (o popełnieniu czynu nieuczciwej konkurencji) i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Pozwany dopuszczał się czynów nieuczciwej konkurencji każdorazowo z chwilą dokonywania niesłusznej kompensaty wynagrodzenia powoda z tzw. opłatami półkowymi (zob. np. wyrok SA w Warszawie z dnia 12 lutego 2009 r., I ACa 808/08, czy z dnia 5 października 2018 r., sygn. akt VII AGa 504/18). Z dniem dowiedzenia się o kompensacie powód dowiadywał się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a więc zastosowanie znajdował art. 120 § 1 zd. 2 k.c.

Dochodzone w sprawie roszczenia wynikały z faktur korygujących wystawionych w styczniu 2015 r. (k. 11 i 12 akt). Powód w dniu 8 czerwca 2017 r. złożył do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie zapłaty kwoty 1.429.819,78 zł z tytułu zwrotu innych iż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży za okres od 1.01.2013 r. do 10.10.2016 r. w ramach zawartych umów o dostawę mięsa. Obejmowało ono zatem także kwoty dochodzone w niniejszym procesie. Zawezwanie do próby ugodowej prowadzi do przerwania biegu przedawnienia, gdy w jego treści w sposób jednoznaczny oznaczono wierzytelność pozwalającą na identyfikację roszczeń (zob. np. wyroki SN: z dnia 19 marca 2012 r., II PK 175/11, Lex nr 1164729 i z dnia 15 listopada 2012 r., V CSK 515/11, Lex nr 1276233; wyrok SA w Poznaniu z dnia 24 kwietnia 2013 r., I ACa 237/13, Lex nr 1322022), co też miało miejsce w niniejszej sprawie.

We wniosku powód odwołał się do wezwania do zapłaty z czerwca 2016 r., dołączonego do pozwu. Faktury korygujące zawierające kwoty objęte poszczególnymi roszczeniami zostały wyszczególnione i wymienione w czterech załącznikach do wezwania.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo w oparciu o przepis art. 18 ust. 1 pkt 5 w zw. z art. 15 ust. 1 pkt 4 i art. 3 ust. 1 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. z 2020 r. poz. 1913 t.j.), przy czym na kwotę 20.654,54 zł składają się kwoty: 13.447,34 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa białego oraz 7.207,20 zł - tytułem niezasadnie pobranych opłat za dostawę mięsa czerwonego. O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono od dnia wytoczenia powództwa tj. 26 czerwca 2019 roku do dnia zapłaty, zgodnie z żądaniem pozwu (wezwania do zapłaty miały miejsce w czerwcu i lipcu 2016r. k. 26 i 27akt).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., tj. w myśl zasady odpowiedzialności za wynik procesu i zobowiązał pozwanego, który przegrał proces, do zwrotu na rzecz powoda, poniesionych przez niego kosztów dochodzenia jego roszczeń. Na koszty poniesione przez powoda złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 3.600 zł według stawki minimalnej z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265 t.j.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego 17 zł, a także opłata od pozwu w wysokości 1.033 zł.

SSO Sylwia Durczak - Żochowska