Sygn. akt II K 157/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2013 r.

Sąd Rejonowy w Świdnicy w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący SSR Joanna Zaganiacz

Protokolant Dorota Bogusławska - Klimczak

przy udziale Asesora Prokuratury Rejonowej w Świdnicy M. L.

po rozpoznaniu w dniach: 15.06.2012 roku, 19.07.2012 roku, 22 stycznia 2013 roku, 18 lutego 2013 roku sprawy karnej

(...). A. C. z d. (...)

córki E. i S. z d. L.

urodzonej (...) w S.

oskarżonej o to, że:

I.  w dniu 11 października 2006 roku w S. woj. (...), będąc odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy w zakładzie (...) w S., nie dopełniła wynikającego stąd obowiązku:

- właściwego przeszkolenia pracownika A. M. z zakresu BHP przed przystąpieniem do pracy zgodnie z art. 237 kodeksu pracy,

- dokonania zapisów i instrukcji transportu wewnętrznego oraz zapoznania A. M. z ryzykiem zawodowym,

- opracowania i wdrożenia instrukcji i zasad poruszania się po terenie zakładu pracy,

- zapewnienia środków ochrony osobistej, odzieży roboczej i ochronnej,

przez co naraziła pracownika A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego został on najechany wózkiem widłowym przez innego pracownika i w wyniku czego doznał obrażeń w postaci oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien, zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w myśl art. 156 § (...) pkt (...) kk,

tj. o czyn z art. 220 § (...) kk i art. 156 § (...) pkt (...) kk w zw. z art. 11 § (...) kk;

(...). J. C. (1)

syna A. i A. z d. (...)

urodzonego (...) w Ś.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 11 października 2006 roku w S. woj. (...), będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w zakładzie (...) w S., nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku:

- właściwego przeszkolenia pracownika Ł. C. (1) z zakresu BHP przed przystąpieniem do pracy zgodnie z art. 237 kodeksu pracy,

- opracowania i wdrożenia instrukcji i zasad poruszania się po terenie zakładu pracy wózka widłowego,

- przeszkolenia Ł. C. (1) w zakresie BHP transportu wewnątrzzakładowego dla operatora wózka widłowego i przeszkolenia wstępnego dla operatora wózka podnośnikowego, a jednocześnie dopuścił do eksploatacji wózek widłowy typu (...), który nie spełniał wymagań, albowiem nie został dopuszczony do eksploatacji przez Urząd Dozoru Technicznego,

przez co naraził A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego został on najechany wózkiem widłowym przez innego pracownika w wyniku czego doznał obrażeń w postaci oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien, zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w myśl art. 156 § (...) pkt (...) kk,

tj. o czyn z art. 220 § (...) kk i art. 156 § (...) pkt (...) kk w zw. z art. 11 § (...) kk;

3. Ł. C. (1)

syna A. i A. z d. (...)

urodzonego (...) w Ś.

oskarżonego o to, że:

II.  w dniu 11 października 2006 roku w S. woj. (...), na terenie zakładu (...) w S., kierując wózkiem widłowym typu (...), działając nieumyślnie, najechał na stopę nogi lewej innego pracownika A. M., czym spowodował u niego obrażenia w postaci oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien, zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w myśl art. 156 § (...) pkt (...) kk,

tj. o czyn z art. 156 § (...) pkt (...) kk w zw. z art. 156 § 2 kk;

4. K. B. (1)

syna W. i M. z d. B.

urodzonego (...) w C.

oskarżonego o to, że:

III.  w okresie od 27 lutego 2006 roku do 11 października 2007 roku w S. woj. (...), będąc odpowiedzialnym za właściwe przeprowadzenie przeszkolenia w dziedzinie BHP pracowników zakładu (...) w S., nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku i przeprowadził je nieskutecznie i w niepełnym zakresie, a przede wszystkim nie przeszkolił pracowników w zakresie transportu wewnątrzzakładowego i przez to naraził pracownika A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,

tj. o czyn z art. 220 § (...) kk

I.  uznając w ramach czynu opisanego w pkt. I części wstępnej wyroku, że oskarżona A. C. (1) w okresie od 27 lutego 2006 roku do 11 października 2006 roku w S. woj. (...), będąc jako pracodawca odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy w zakładzie (...) w S., nie dopełniła wynikającego stąd obowiązku zapewnienia właściwego przeszkolenia pracownika A. M. z zakresu BHP przed przystąpieniem do pracy poprzez brak opracowania i wdrożenia dokumentacji oceny ryzyka zawodowego oraz instrukcji co do zasad jednoczesnego poruszania się po terenie zakładu pracy pieszego i wózka jezdniowego, a także nie zapewniła przeszkolenia wymienionego pracownika w tym zakresie - i kwalifikując to zachowanie jako wykroczenie z art. 283 § (...) kp, postępowanie w zakresie tego czynu na podstawie art. 5 § (...) pkt. 4 kpw umarza, a koszty postępowania w tym zakresie zalicza na rachunek Skarbu Państwa;

II.  uznając w ramach czynu opisanego w pkt. II części wstępnej wyroku, że oskarżony J. C. (1) w okresie od 4 stycznia 2005 roku do 11 października 2006 roku w S. woj. (...), będąc jako pracodawca odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w zakładzie (...) w S., nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku zapewnienia właściwego przeszkolenia pracownika Ł. C. (1) z zakresu BHP przed przystąpieniem do pracy poprzez brak opracowania i wdrożenia instrukcji co do zasad jednoczesnego poruszania się po terenie zakładu pracy pieszego i wózka jezdniowego, nie zapewnił przeszkolenia wymienionego pracownika w tym zakresie, nie zapewnił przeszkolenia Ł. C. (1) w zakresie BHP transportu wewnątrzzakładowego dla operatora wózka widłowego i przeszkolenia wstępnego dla operatora wózka podnośnikowego, a jednocześnie dopuścił do eksploatacji wózek widłowy typu (...), który nie spełniał wymagań, albowiem nie został dopuszczony do eksploatacji przez Urząd Dozoru Technicznego - i kwalifikując to zachowanie jako wykroczenie z art. 283 § (...) kp, postępowanie w zakresie tego czynu na podstawie art. 5 § (...) pkt. 4 kpw umarza, a koszty postępowania w tym zakresie zalicza na rachunek Skarbu Państwa;

III.  oskarżonego Ł. C. (1) uznaje za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt. III części wstępnej wyroku, tj. występku z art. 156 § (...) kk w zw. z art. 156 § (...) pkt (...) kk i za to na podstawie art. 156 § (...) kk wymierza mu karę roku pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 69 § (...) kk w zw. z art. 70 § (...) pkt. (...) kk warunkowo zawiesza wykonanie kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego Ł. C. (1) w pkt. III wyroku na okres 3 (trzech) lat próby;

V.  uznając w ramach czynu opisanego w pkt. IV części wstępnej wyroku, że oskarżony K. B. (1) w okresie od (...) marca 2006 roku do 11 października 2006 roku w S. woj. (...), będąc na podstawie zawartej umowy odpowiedzialnym za sprawowanie nadzoru w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach (...) w S., nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku właściwego przeszkolenia pracowników Ł. C. (1) i A. M. z zakresu BHP odnośnie zasad transportu wewnętrznego, nie zapewnił opracowania i wdrożenia instrukcji i zasad poruszania się po terenie zakładu pracy jednocześnie pieszego i wózka widłowego, nie zapewnił przeszkolenia Ł. C. (1) w zakresie BHP transportu wewnątrzzakładowego dla operatora wózka widłowego i przeszkolenia wstępnego dla operatora wózka podnośnikowego - i kwalifikując to zachowanie jako wykroczenie z art. 283 § (...) kp, postępowanie w zakresie tego czynu na podstawie art. 5 § (...) pkt. 4 kpw umarza, a koszty postępowania w tym zakresie zalicza na rachunek Skarbu Państwa;

VI.  zasądza od oskarżonego Ł. C. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. M. kwotę 1343,16 zł (tysiąc trzysta czterdzieści trzy złote, szesnaście groszy) tytułem zwrotu poniesionych przez niego kosztów zastępstwa procesowego;

VII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. K. kwotę 723,24 zł (siedemset dwadzieścia trzy złote, dwadzieścia cztery grosze) tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżycielowi posiłkowemu A. M.;

VIII.  zasądza od oskarżonego Ł. C. (1) na rzecz Skarbu Państwa ¼ ustalonych w sprawie wydatków poniesionych od momentu wszczęcia postępowania oraz 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Zakłady (...) oraz (...) prowadzą działalność w zakresie kamieniarstwa na tym samym terenie w S. przy ul. (...). Oba zakłady korzystają z tego samego placu, na którym znajdują się m.in. składowany materiał oraz suwnice.

W dniu 27 lutego 2006 r. oskarżyciel posiłkowy A. M. podpisał z oskarżoną A. C. (...) – A (...) umowę o pracę na czas określony od dnia (...) marca 2006 r. do dnia 31 grudnia 2010 r. na stanowisku pracownika obsługującego maszyny kamieniarskie. W dniu (...) marca 2006 r. oskarżony K. B. (1) w ramach szkolenia wstępnego A. M. przeprowadził instruktaż ogólny, natomiast instruktaż stanowiskowy na stanowisku operatora maszyn kamieniarskich przeprowadziła oskarżona A. C. (1).

Dowody:

- umowa o pracę – k. 34,

- karta szkolenia wstępnego – k. 35,

- zeznania A. M. – k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

W tym samym czasie w zakładzie (...) prowadzonym przez oskarżonego J. C. (1) oskarżony Ł. C. (1) był zatrudniony w oparciu o umowę o pracę. W dniu 4 stycznia 2005 r. oskarżony K. B. (1) przeprowadził wstępne ogólne szkolenie Ł. C. (1), natomiast szkolenie z zakresu stanowiskowego na stanowisku kamieniarza przeprowadziła oskarżona A. C. (1). W dniu 12 lutego 2005 r. w Zakładzie (...) w S., w którym funkcję dyrektora sprawował oskarżony K. B. (1), Ł. C. (1) uzyskał zaświadczenie o ukończeniu kursu kierowców wózków jezdniowych z napędem silnikowym w transporcie. Przedmiotem szkolenia były umiejętności w zakresie prowadzenia wózka i wykonywania operacji manewrowych osprzętem wózka oraz jego obsługa.

Dowody:

- umowa o pracę – k. 211,

- zaświadczenie ukończeniu szkolenia wstępnego w dziedzinie bhp – k. 63,

- zaświadczenie o ukończeniu kursu – k. 65,

W dniu (...) marca 2006 r. pomiędzy (...) (...) a K. B. (1) została podpisana umowa, na mocy której oskarżony zobowiązał się do sprawowania nadzoru w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zgodnie z postanowieniami zawartymi w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia (...) września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy. W ramach dodatkowych obowiązków oskarżony zobowiązał się do odpłatnego przeprowadzenia szkoleń okresowych i ocen ryzyka zawodowego dla pracowników. Z tytułu wykonywanych obowiązków K. B. (1) miał otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 250 zł płatne raz na kwartał. Analogiczna umowa została podpisana przez K. B. (1) z oskarżonym J. C. (1) reprezentującym (...) (...)

Dowód:

- umowy z dnia (...) marca 2006 r. - k. 388-389

W dniu 11 października 2006 r. oskarżyciel posiłkowy A. M. rozpoczął pracę o godzinie 14.00. Godzinę później, znajdując się na terenie hali nr(...), przystąpił do wymiany bloku kamiennego. Celem prawidłowego jego ustawienia postanowił udać się po lewarek do hali nr (...). Po wyjściu z hali nr(...)zauważył, jak oskarżony Ł. C. (1) kierujący wózkiem widłowym marki L. (...) wycofał pojazd, a następnie wjechał na plac manewrowy. Na terenie zakładu nie zostały wyznaczone drogi, którymi mogły poruszać się pojazdy mechaniczne, w tym wózki widłowe. A. M. szedł w tym samym kierunku, w którym poruszał się wózek widłowy. Idąc szybko ściął zakręt pomiędzy torami suwnicy i w efekcie wyprzedził wózek, ponieważ oskarżony Ł. C. (1) kierując wózkiem widłowym musiał dojechać do końca drogi i dopiero wówczas skręcić w prawo pod kątem prostym. Po ścięciu zakrętu A. M. wyszedł na prosty odcinek drogi. Z tyłu za sobą słyszał odgłos pracy silnika jadącego za nim wózka widłowego. Oskarżyciel w dalszym ciągu przemieszczał się w kierunku hali nr (...) idąc prawą stroną drogi. Na wysokości stojaka z płytami utytułowanego po lewej stronie A. M. usłyszał zwiększone obroty silnika, które nastąpiły na skutek podniesienia wideł do góry. Jednocześnie Ł. C. (1) skręcił kierowanym pojazdem lekko w prawo, aby w ten sposób uniknąć najechania na znajdujące się po lewej stronie płyty. W tym też momencie A. M. został uderzony elementem podnośnika wózka w lewy bok powyżej pasa, a następnie najechany kołem wózka widłowego na lewą stopę. Oskarżyciel posiłkowy czując uderzenie, szarpnął nogą i wyciągnął stopę z gumowego buta. Wówczas poczuł silny ból i zaczął krzyczeć, żeby kierujący zatrzymał wózek. Ł. C. (1) uczynił to, po czym wyskoczył z wózka i pobiegł po pomoc. Oskarżyciel posiłkowy spojrzał na swoją stopę i stwierdził, iż widzi kości, chcąc się położyć odskoczył na drugiej nodze w kierunku toru suwnicy. Tam zaczął głośno krzyczeć, aby wezwać pomoc. Jego wołanie usłyszał między innymi J. Z., który podbiegł do oskarżyciela i starał się udzielić mu pierwszej pomocy. Po chwili na teren zakładu przyjechała karetka pogotowia. Aby ambulans mógł dojechać w miejsce, gdzie leżał pokrzywdzony, nieustalona osoba przestawiła wózek widłowy pod ścianę hali nr (...).

Dowody:

- zeznania A. M. – k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

- zeznania J. Z. – k. 496, 539, 873v.

- dokumentacja fotograficzna – k. 369-376

- wyjaśnienia K. B. (1) – k. 864, 308, 401, 413-414, 575v.

- szkic miejsca wypadku – k. 231

- opinia biegłego W. K. – k. 706, 723

- protokół eksperymentu procesowego – k. 569-576

W wyniku zdarzenia A. M. doznał oskalpowania skóry i tkanki podskórnej stawu skokowego i stopy lewej, amputacji wszystkich palców na poziomie stawów międzypaliczkowych i palucha, uszkodzenia ścięgien zginacza i prostownika palców, stopy końskiej pourazowej, które to obrażenia spowodowały ciężką chorobę długotrwałą w rozumieniu art. 156 § (...) pkt (...) kk. Oskarżyciel posiłkowy przeszedł kilka bardzo bolesnych operacji, obecnie w dalszym ciągu porusza się o kulach. Zmuszony jest korzystać z pomocy osób najbliższych przy wykonywaniu najprostszych czynności.

Dowody:

- opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej – k. 139,

- zeznania A. M. – k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

Następnego dnia po wypadku oskarżona A. C. (1) złożyła wniosek do Urzędu Dozoru Technicznego w W. o przeprowadzenie badania odbiorczego wózka widłowego L. (...), którym Ł. C. (1) najechał na stopę A. M.. W tym samym dniu T. K. (1) reprezentujący spółkę cywilną (...) wystawił poświadczenie nr (...), z którego wynikało, iż przeprowadził naprawę tegoż wózka widłowego, a także, iż zostały przeprowadzone próby techniczne wózka. W dniu 23.10.2006 r. Urząd Dozoru Technicznego w W. sporządził protokół czynności poprzedzających wydanie pierwszej decyzji zezwalającej na eksploatację wózka.

Dowody:

- wniosek z dnia 12.10.2006r. – k. 248,

- poświadczenie z dnia 12.10.2006r. – k. 250,

- protokół z dnia 23.10.2006r. – k. 247,

W dniu 6 listopada 2006 r. oskarżony K. B. (1) udał się wraz z A. C. (2) do szpitala w P. celem przesłuchania A. M. na okoliczności wypadku przy pracy, jakiemu oskarżyciel uległ. W trakcie rozmowy z oskarżycielem oskarżony na kartce sporządził notatki, a dopiero po wyjściu ze szpitala sporządził protokół.

W dniu (...) listopada 2006 r. został przez zespół powypadkowy złożony z oskarżonych K. B. (1) oraz A. C. sporządzony protokół nr (...) w zakresie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, w którym między innymi wskazano, iż poszkodowany wyprzedzał jadący powoli wózek widłowy i szedł prosto. W odległości około 22 m od hali nr (...) operator wózka zorientował się, że jedzie za blisko usytuowanego po lewej stronie drogi stojaka z płytami i aby nie wjechać na niego skręcił lekko w prawo. Pokrzywdzony znajdujący się z przodu wózka po prawej stronie, usłyszał, ze operator dodaje gazu i poczuł lekkie uderzenie, a właściwie otarcie w bok. Zachwiał się i obejrzał i poczuł, jak prawe koło wózka najeżdża mu na lewą nogę. Jako przyczyny wypadku ustalono: niezachowanie przez operatora wózka właściwej odległości od stojaka z płytami z lewej strony wózka wymuszające niespodziewany skręt w prawo w kierunku poszkodowanego oraz niezachowanie przez poszkodowanego właściwej bezpiecznej odległości od toru jazdy wózka, mimo zapasu szerokości odcinka drogi, którą szedł.

Dowody:

- wyjaśnienia K. B. (1) – k. 864, 308, 401, 413-414, 575v.

- zeznania A. M. – k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

- protokół nr (...) – k.68 – 69

- protokół przesłuchania A. M. – k. 73

W sporządzonym przez Inspektora Państwowej Inspekcji Pracy protokole stwierdzono, iż operator wózka widząc idącego pracownika w zbyt bliskiej odległości od wózka nie reagował w sposób zapewniający bezpieczeństwo pieszego. Pracownik poszkodowany miał do dyspozycji 124 cm wolnej przestrzeni drogi komunikacyjnej i powinien poruszać się po jej skrajnej części po prawej stronie.

Dowody:

- protokół z dnia 20.11.2006 r. – k. 52- 54

W dniach 22-23 listopada 2006 r. oskarżony J. C. (1) przeprowadził wstępny instruktaż stanowiskowy Ł. C. (1) na stanowisku kierowcy wózka jezdniowego. Natomiast w dniu 29 listopada 2006 r. Ł. C. (1) uzyskał zaświadczenie lekarskie, iż jest zdolny wykonywania pracy na stanowisku operatora wózka widłowego.

Dowody:

- karta szkolenia wstępnego – k. 198

- zaświadczenie lekarskie – k. 188

Przed wypadkiem na terenie zakładu nie były wyznaczone namalowanymi pasami drogi, którymi mogły poruszać się pojazdy mechaniczne, w tym wózki widłowe. W obu firmach nie zostały opracowane i wdrożone instrukcje dot. zasad jednoczesnego poruszania się po terenie zakładu pieszych i wózków jezdniowych. Oskarżyciel posiłkowy A. M. oraz Ł. C. (1) nie byli wcześniej przeszkoleni w zakresie tego, w jakich miejscach mogą się poruszać po zakładzie pracownicy piesi i pojazdy mechaniczne, w tym wózki widłowe. K. B. (1) nie zgłaszał A. C. (1) i J. C. (1) uwag co do realizacji tych wymogów w dziedzinie bhp.

Dowody:

- zeznania J. Z. – k. 873v., 539- 540, 495-496

- zeznania H. O. – k. 873, 553-554

- zeznania I. M. (1) – k. 873, 554

- zeznania Z. H. – k. 873, 554-555,

- zeznania R. D. – k. 872v., 565-566

- dokumentacja fotograficzna – k. 369-376

- zeznania A. M. – k. 880v.-881, 83-85, 231, 459-461, 537-538, 569-576

- wyjaśnienia Ł. C. (1) – k. 575

Oskarżeni A. C. (1), J. C. (1), Ł. C. (1) i K. B. (1) nie byli dotychczas karani sądownie.

Dowody:

- karty karne - k. 801-803, 817

Oskarżona A. C. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. W postępowaniu przygotowawczym oskarżona odmówiła składania wyjaśnień, natomiast podczas rozprawy wskazała, iż nie orientuje się na czym polega przeszkolenie wstępne z zakresu bhp. Stwierdziła także, iż jej zdaniem zostały sporządzone wymagane instrukcje transportu wewnętrznego, zaś A. M. został zapoznany przez K. B. (1) z ryzykiem zawodowym. Jednocześnie wskazała, iż nie wie, gdzie odbyła się ta czynność oraz jak przebiegała, ponieważ się tym nie zajmowała. Zapewniła, iż przepisy dotyczące prowadzenia firmy zawarte w kodeksie pracy i innych ustawach są jej raczej znane i wskazała, iż pierwsze przeszkolenie pracownika przeprowadzane jest bezpośrednio po przyjęciu pracownika do pracy. Wg oskarżonej praktyka w tym zakresie wyglądała w ten sposób, że w ciągu dwóch dni H. O. dzwoniła do K. B. (1), informując go o potrzebie przeprowadzenia szkolenia. A. C. (1) nie wiedziała w jakim terminie K. B. (1) przeprowadzał szkolenie, ponieważ się tym nie zajmowała.

Wyjaśnienia oskarżonej A. C. – k. 863v., 401

Oskarżony J. C. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym odmówił składania wyjaśnień. Podczas rozprawy wskazał, iż na terenie zakładu pracy jest wyznaczona trasa poruszania się wózkiem widłowym, jednak nie jest ona oznaczona na podłożu. Ponadto podał, iż Ł. C. (1) został przeszkolony i wiedział, jak się ma poruszać wózkiem widłowym, a także wyjaśnił, iż uważa, że A. M. został przeszkolony co do tego, jak się ma poruszać na terenie zakładu pracy, aby uniknąć kontaktu z wózkiem widłowym. Oskarżony nadto wskazał, że wstępne szkolenie bhp w jego firmie polegało na tym, iż pracownik, który był przyjęty na stanowisko w obecności jego, ojca lub majstra odbywał szkolenie. Oskarżony stwierdził również, że po wypadku razem z K. B. (1) oraz swoim ojcem – A. C. (2) robił symulację tego zdarzenia. W jej wyniku doszli do wniosku, iż A. M. próbując skrócić sobie drogę do hali nr (...) musiał przeciąć tor trasy ruchu pojazdu. Wskazał, że jego zdaniem A. M. poruszał się wzdłuż szyny znajdującej się po prawej stronie trasy wózka, natomiast po lewej stronie był usytuowany stojak z płytami granitowymi. Na wysokości stojaka Ł. C. (1) podnosił widły do góry, ponieważ zahaczałyby o podłoże. Kiedy wózek wykonuje taki manewr zwiększają się obroty silnika. Oskarżony stwierdził, że A. C. (2) powiedział mu, iż z relacji A. M. wynikało, iż został uderzony przez karetkę na wieży widlaka. Oskarżony nie wiedział, kto po przyjechaniu pogotowia odstawił wózek widłowy. Oskarżony J. C. (1) przyznał, iż do jego obowiązków należało opracowanie i wdrożenie instrukcji dotyczącej zasad poruszania się po terenie zakładu pracy wózka widłowego i wskazał, że mapki dotyczące tego, w jaki sposób można poruszać się po zakładzie, znajdują się w firmie. Oskarżony nie potrafił powiedzieć, dlaczego nie zostały one wydane prowadzącym postępowanie, skoro został on wezwany do wydania wszelkiej posiadanej dokumentacji. Zaznaczył, iż znane są mu przepisy kodeksu pracy, jednak nie umiał z pamięci przytoczyć treści art. 237 kp.

Wyjaśnienia oskarżonego J. C. – k. 863v., 401-402

Oskarżony Ł. C. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym odmówił składania wyjaśnień. Podczas rozprawy oskarżony wskazał, iż pokrzywdzony go wyprzedzał, nadchodząc od tyłu jadącego wózka, a kiedy zrównał się z nim i wyprzedził go, doszło do „zderzenia”. Oskarżony wskazał również, iż nie wie, czy A. M. przeciął tor jego jazdy. Zaznaczył, iż obserwował lusterka boczne oraz wsteczne i widział w nich nadchodzącego oskarżyciela, a następnie widział go przez boczną szybę. Przyznał, iż w trakcie jazdy podnosił widły do góry. Zapewnił, iż był szkolony przez K. B. (1) w zakresie poruszania się po drogach wewnętrznych. Podczas eksperymentu procesowego Ł. C. (1) wskazał, iż jego zdaniem A. M. chciał przejść przez widły w kierunku hali nr (...) i z tego względu wsadził jedna nogę pod widły, a drugą przekładał przez widły. Ponadto oskarżony stwierdził, iż nie wie, gdzie są narysowane linie, bądź też w inny sposób wytyczone miejsca, w których mogą się poruszać wózki widłowe oraz piesi. Nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy tego typu miejsca zostały zaznaczone na mapie lub też innym dokumencie. Podczas eksperymentu procesowego zaznaczył, iż na wysokości stojaka z płytami nie skręcił w prawo.

Słuchany ponownie na rozprawie wyjaśnił, że na okoliczności zdarzenia był przesłuchiwany przez K. B. (1) następnego dnia po wypadku. Stwierdził, że nie widział momentu kontaktu ciała oskarżyciela z pojazdem. Wyjaśnił, że po tym jak zauważył oskarżyciela najpierw w bocznym prawym lusterku lekko skręcił w prawo aby ominąć stojak z płytami. Widły były początkowo ustawione na wysokości 20 cm, następnie oskarżony zauważywszy nierówność na drodze podniósł je do wysokości 30 cm. Oskarżony wyjaśnił, że kiedy podnosił widły widział pokrzywdzonego w prawych drzwiach. Oskarżony odmówił odpowiedzi na pytanie o przyczyny rozbieżności pomiędzy przedstawionymi aktualnie okolicznościami zdarzenia a poprzednimi swoimi wyjaśnieniami odnośnie omijania stojaka z płytami i podnoszenia wideł.

Wyjaśnienia oskarżonego Ł. C. – k. 863v.-864, 400v., 412v.-413, 530, 912v.

Oskarżony K. B. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym wskazał, iż przeprowadził szkolenie Ł. C. (1) w zakresie przepisów bhp na stanowisku kamieniarza, a później na stanowisku operatora wózka widłowego. Potwierdził, iż przesłuchiwał A. M. w szpitalu i nie wykluczył, iż wówczas sporządził zapiski z rozmowy na innej kartce, a po wyjściu ze szpitala mógł sam uzupełnić protokół przesłuchania, ale dać go przed wypełnieniem do podpisania A. M.. Zapewnił, że przeprowadzał szkolenia wstępne i okresowe w obu firmach, a także, iż do jego obowiązków należało m.in. sprawowanie nadzoru w zakresie bhp, przeprowadzanie kontroli, informowanie pracodawcy o stwierdzonych zagrożeniach, ustalanie okoliczności i przyczyn wypadków, prowadzenie rejestru szkoleń. Wyznaczanie tras poruszania się wózkiem widłowym po zakładzie nie było z nim ustalane – oskarżony stwierdził, że wiedział, jak one przebiegają i uznał, ze są bezpieczne. Podczas wykonywania pomiarów po wypadku miejsce, w którym miał znajdować się wózek widłowy, wskazał mu A. C. (2). Zapewnił, iż widział ślady kół wózka. Ponadto oskarżony wskazał, iż razem z A. C. (2) przeprowadzał rekonstrukcję zdarzenia. W jej trakcie wózkiem widłowym kierował A. C. (2), natomiast oskarżony szedł pieszo. A. C. (2) wykonał wózkiem widłowym ruch, jakby wymijał stojący z lewej strony stojak z płytami. Z jego ustaleń wynikało, iż z uwagi na fakt, iż jedynie tylne koła wózka są skrętne do wypadku doszło na skutek przechodzenia przez pokrzywdzonego przed kołami wózka w kierunku hali nr (...). K. B. (1) wyjaśnił również, iż do jego obowiązków nie należało przeszkolenie pracowników w zakresie transportu wewnątrz zakładu, natomiast zobowiązany był przeprowadzić szkolenie wstępne ogólne dla operatora wózka podnośnikowego. Wskazał, iż oznaczenia miejsc, po których na terenie zakładu mogą się poruszać pojazdy, nie zostały naniesione na placu manewrowym, natomiast w trakcie eksperymentu procesowego wskazał, iż Ł. C. (1) poinformował go, iż skręcił wózkiem w prawo, aby ominąć stojak z płytami granitowymi.

Wyjaśnienia oskarżonego K. B. – k. 308, 401, 413-414, 864

Nadto Sąd zważył, co następuje:

Ustalając stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd przyjął, że oskarżyciel posiłkowy został najechany przez wózek widłowy kierowany przez Ł. C. (1), któremu zdaniem Sądu należy przypisać odpowiedzialność za spowodowanie tego wypadku. Miarodajnymi dowodami pozwalającymi na poczynienie tego rodzaju ustaleń były przede wszystkim zeznania A. M., dokumentacja powypadkowa oraz opinia biegłego W. K. (2). Z kolei czyniąc ustalenia faktyczne w zakresie zarzutów przedstawionych pozostałym oskarżonym Sąd opierał się przede wszystkim na opinii biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, zeznaniach świadków – pracowników zatrudnionych w zakładach (...), dokumentacji pracowniczej, a częściowo na wyjaśnieniach oskarżonych.

Zarzuty będące przedmiotem niniejszej sprawy miały charakter dwojaki – bowiem z jednej strony dotyczyły ściśle okoliczności zdarzenia z 11 października 2006 roku, z drugiej zaś kwestii formalnych związanych z uchybieniami w zakresie przestrzegania zasad bhp w firmach zatrudniających oskarżyciela posiłkowego i oskarżonego Ł. C. (1) oraz wpływu tego faktu na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia. Z powyższego względu okoliczności dotyczące czynów zarzucanych i ostatecznie przypisanych poszczególnym oskarżonym zostaną omówione odrębnie.

Odnośnie czynu przypisanego oskarżonemu Ł. C. (1):

Na wstępie należy wskazać, iż istotna trudność na etapie rekonstrukcji okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem sprawy wynikała z braku starannego udokumentowania miejsca wypadku, które nie zostało w sposób prawidłowy zabezpieczone. Funkcjonariusze policji nie sporządzili dokładnego szkicu miejsca zdarzenia z naniesionymi odległościami od poszczególnych punktów orientacyjnych, w tym suwnicy, płyt kamiennych oraz budynku hali nr (...). Sporządzona w tym zakresie dokumentacja fotograficzna nie odzwierciedla śladów kół wózka widłowego ani jego pierwotnego usytuowania, gdyż jak wynika z poczynionych ustaleń wózek został przestawiony, aby umożliwić dojazd karetki pogotowia. Ponadto nie została zabezpieczona odzież pokrzywdzonego, której uszkodzenia mogły się w sposób istotny przyczynić do ustalenia mechanizmu powstania u niego obrażeń ciała. Opierając się na dostępnych dowodach w postaci protokołu oględzin miejsca zdarzenia, protokołu powypadkowego PIP oraz dokumentacji fotograficznej Sąd przyjął, że do potrącenia oskarżyciela posiłkowego najprawdopodobniej doszło w odległości ok. 22 metrów od budynku hali nr (...). W tym też miejscu droga zwężała się z uwagi na leżące w tym miejscu po lewej stronie palety z płytami granitowymi i na tej wysokości ujawniono leżące na ziemi rękawice i buty gumowe oskarżyciela.

Przesłuchane w sprawie osoby, z wyjątkiem A. M. oraz Ł. C. (1) nie były bezpośrednimi uczestnikami ani obserwatorami zdarzenia, stąd też ich zeznania były całkowicie nieprzydatne do ustalenia okoliczności wypadku. Z kolei oskarżyciel posiłkowy i oskarżony przedstawili dwie alternatywne wersje zdarzenia, przy czym okoliczności relacjonowane przez oskarżonego na etapie postępowania przed sądem znacząco odbiegały od oświadczeń, jakie w tym zakresie składał w postępowaniu okołowypadkowym, w krótkim czasie po zdarzeniu.

Relacja oskarżyciela posiłkowego odnośnie okoliczności zdarzenia w ciągu całego procesu była spójna i konsekwentna. A. M. zeznał, iż przechodząc z hali nr (...) do hali nr (...) szedł początkowo tą samą trasą, jaką jechał wózek widłowy kierowany przez Ł. C. (1), jednak pomiędzy torami suwnicy oskarżyciel ściął zakręt i przechodząc przez tory wyprzedził wózek, który po pokonaniu zakrętu chwilę za nim jechał. Jak stwierdził pokrzywdzony, wózek „zostawił z tyłu” (k. 459). W pewnym momencie, gdy oskarżyciel szedł „przed wózkiem” (k. 84), usłyszał, iż obroty jego silnika wzrastają, po czym poczuł uderzenie widłami w lewy bok, a następnie kolo wózka najechało na jego stopę. Oskarżyciel zaprzeczał, aby próbował przeciąć tor jazdy wózka bezpośrednio przed potrąceniem, a także aby wyprzedzał jadący wózek idąc równolegle z nim. Podkreślał, że wyprzedził wózek ścinając zakręt pomiędzy torami suwnicy. Oskarżyciel kwestionował przy tym rzetelność protokołu przesłuchania go w charakterze poszkodowanego, sporządzonego w dniu 6 listopada 2006 roku w P. przez oskarżonego K. B. (1), stwierdzając, że nie odzwierciedla on oświadczeń jakie wówczas składał oraz że oskarżony przesłuchując go robił notatki na luźnych kartkach, a przedłożył mu do podpisu niewypełniony druk protokołu, który później został uzupełniony. Takiej metodyce sporządzenia protokołu nie zaprzeczył oskarżony K. B. (1), który jednak utrzymywał, że dokument ten w pełni odzwierciedla relację pokrzywdzonego. Analizując treść powyższego dokumentu, podobnie jak zeznania odebrane od oskarżyciela posiłkowego na etapie postępowania przygotowawczego, daje się zauważyć ich małą szczegółowość. Od oskarżyciela w obu przypadkach nie odebrano oświadczenia w zakresie dokładnej drogi, jaką się poruszał, poza ogólnikowym stwierdzeniem, że pokonywał zakręt, wyprzedzał wózek, a następnie po wyjściu na prosty odcinek został przez niego potrącony. Słuchany kilkakrotnie przed sądem oskarżyciel przedstawiał te okoliczności w sposób bardziej szczegółowy, precyzyjny, spójny i logiczny, co zapewne wynikało z większej dociekliwości, jaką wykazywał w tym zakresie sąd. Jednocześnie jednak protokół przesłuchania A. M. w toku śledztwa (k. 84) zawiera stanowcze stwierdzenie oskarżyciela – podnoszone potem również w toku rozprawy – że przed najechaniem nie szedł on obok wózka, ale wyprzedził go wcześniej. Na rozprawie oskarżyciel precyzował, że nastąpiło to w wyniku ścięcia zakrętu pomiędzy torami suwnicy i taką wersję konsekwentnie prezentował w toku całego procesu przed sądem. Biorąc pod uwagę, że właśnie relacja złożona przez oskarżyciela przed sądem jest spójna, konsekwentna i precyzyjna, Sąd uznał, że w pełny sposób odzwierciedla ona okoliczności zdarzenia i uznał ją za najbardziej miarodajny i wiarygodny dowód, mogący być podstawą ustaleń faktycznych w omawianym zakresie.

Tego rodzaju cechy wiarygodności Sąd odmówił natomiast wyjaśnieniom składanym w toku procesu przez oskarżonego Ł. C. (1). Na etapie postępowania przygotowawczego oskarżony ten odmówił składania wyjaśnień, oświadczając jedynie, że nie przyznaje się do winy w zakresie zarzucanego mu czynu. Z kolei w toku rozprawy oskarżony wyjaśnił, iż A. M. go wyprzedzał, nadchodząc od tyłu jadącego wózka, a kiedy zrównał się z nim i wyprzedził go, doszło do „zderzenia” pieszego z wózkiem. Oskarżony wskazał również, iż nie wie, czy A. M. przeciął tor jego jazdy. Zaznaczył, iż obserwował lusterka boczne oraz wsteczne i widział w nich nadchodzącego oskarżyciela, a następnie widział go przez boczną szybę. Przyznał, iż w trakcie jazdy podnosił widły do góry. Nadto podczas eksperymentu procesowego Ł. C. (1) wskazał, iż jego zdaniem A. M. chciał przejść przez widły w kierunku hali nr (...) i z tego względu wsadził jedną nogę pod widły, a drugą przekładał przez widły. Oskarżony zaprzeczał również, aby bezpośrednio przed potrąceniem pieszego zmieniał kierunek jazdy odbijając w prawą stronę. Zwłaszcza ta ostatnia okoliczność ma natomiast w ocenie Sądu kluczowe znaczenie dla ustalenia okoliczności wypadku oraz przypisania komukolwiek odpowiedzialności za jego zaistnienie. Analizując cytowane wyjaśnienia oskarżonego, Sąd weryfikował je w świetle innych dowodów zgromadzonych w toku procesu i dostrzegł, że wersja prezentowana przez Ł. C. (1) w zakresie zmiany kierunku jazdy pozostaje z nimi w sprzeczności. W pierwszym rzędzie należy zauważyć, że w protokole przesłuchania oskarżonego w postępowaniu okołowypadkowym, sporządzonym przez K. B. (1), datowanym na 11 października 2006 roku, zostało zawarte oświadczenie oskarżonego, że w pewnym momencie kierując wózkiem zorientował się on, że jedzie zbyt blisko stojaka z płytami usytuowanego z lewej strony drogi. Oskarżony relacjonował, że aby uniknąć uderzenia w płyty wykonał wówczas lekki skręt w prawo. Stwierdzał dalej, że oskarżyciel „znalazł się (wtedy) nagle niebezpiecznie blisko wózka, a ściślej blisko tzw. karetki i został uderzony przez jej górną prawą zewnętrzną część”. Skonfrontowany na rozprawie (k. 912v.) z treścią cytowanego protokołu oskarżony początkowo potwierdził wynikające z niego okoliczności. Dopiero na dalsze pytanie obrońcy stwierdził, że jednak prawdziwe były te okoliczności, o których wyjaśniał przed sądem. Wyjaśnił jednocześnie, że w istocie dokonywał lekkiej zmiany toru jazdy odbijając w prawo, aby ominąć stojak z płytami, jednak robił to jeszcze przed zrównaniem się z pieszym. Tym samym oskarżony sam zaprzeczył swoim wcześniejszym twierdzeniom, w których negował opisaną zmianę kierunku jazdy. Należy w tym miejscu zważyć, że odczytując przedmiotowy protokół powypadkowy Sąd zmierzał przede wszystkim do ustalenia okoliczności jego sporządzenia, w tym daty jego sporządzenia – w kontekście zarzutów oskarżyciela posiłkowego co do rzetelności analogicznego protokołu jego przesłuchania. Wówczas też oskarżony proszony o ustosunkowanie się do omawianej kwestii zmiany toru jazdy, przedstawił wersję zdarzenia odmienną niż w poprzednich swoich wyjaśnieniach. Co znamienne, wersja, zgodnie z którą oskarżony omijał stojak z płytami bezpośrednio przed najechaniem na A. M. idącego w tym momencie przed wózkiem, znajduje potwierdzenie również w treści protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy datowanego na 10 listopada 2006 roku, sporządzonego przez zespół powypadkowy w osobach A. C. i K. B. (1). Nie ulega przy tym wątpliwości, że autorzy tego protokołu opierali się na wiadomościach o okolicznościach zdarzenia uzyskanych od jego uczestników, a więc również od Ł. C. (1). Oczywistym jest bowiem, że oskarżyciel posiłkowy w swojej relacji nie odnosił się do kwestii omijania przez oskarżonego jakiejkolwiek przeszkody, gdyż nie mógł zaobserwować takiej sytuacji znajdując się w tym momencie przed wózkiem. Gdyby, jak to przedstawiał oskarżony, wózek nie zrównał się z A. M. w chwili, gdy oskarżony próbował ominąć stojak z płytami, z pewnością oskarżyciel by taki manewr zauważył. Należy również zauważyć, że okoliczność, iż Ł. C. (1) już na etapie czynności okołowypadkowych wskazywał na fakt zmiany toru jazdy, wynika również z wyjaśnień K. B. (1), złożonych w trakcie eksperymentu procesowego, gdy stwierdził on, że informację o wykonaniu takiego manewru uzyskał on od samego Ł. C. (1).

Powyższa analiza wyjaśnień oskarżonego Ł. C. (1) doprowadziła Sąd do konkluzji, iż są one w istotnych aspektach niespójne, sprzeczne zarówno wewnętrznie, jak też w zestawieniu z innymi dowodami. Z powyższych względów relację oskarżonego o okolicznościach wypadku Sąd ocenił jako niewiarygodną i stanowiącą wyraz realizacji obranej przez tego oskarżonego linii obrony, ukierunkowanej na uniknięcie odpowiedzialności za spowodowanie przedmiotowego zdarzenia. W wersji prezentowanej przez oskarżonego pełną odpowiedzialność za zaistnienie wypadku ponosić miałby bowiem oskarżyciel posiłkowy.

Wersja, zgodnie z którą to zachowanie oskarżyciela posiłkowego próbującego przeciąć tor jazdy wózka, pojawiła się zarówno w wyjaśnieniach Ł. C. (1), jak też K. B. (1) i J. C. (1) oraz w zeznaniach świadka A. C. (2). Trzej ostatni powoływali się na wynik eksperymentu, jaki przeprowadzili w ramach próby ustalenia okoliczności wypadku przy pracy i wskazywali, że wykonana wówczas symulacja zdarzenia doprowadziła ich do wniosku, że oskarżyciel próbował przejść bezpośrednio przed nadjeżdżającym wózkiem, przekładając jedną nogę nad jego widłami, a drugą wkładając pod widły i w konsekwencji pod koło wózka. Zdaniem Sądu tego rodzaju ustalenia okoliczności zdarzenia nie mogą być w żadnej mierze uznane za miarodajne i wiarygodne. Nie znajdują one potwierdzenia w żadnych dowodach przeprowadzonych w postępowaniu okołowypadkowym ani w niniejszym procesie karnym. Żaden z uczestników wypadku – ani Ł. C. (1), ani tym bardziej A. M. – nie przedstawiał pierwotnie okoliczności wypadku w taki sposób i wersja taka pojawiła się dopiero na użytek postępowania karnego, co jednoznacznie wskazuje, że celem, dla jakiego powstała było przerzucenie odpowiedzialności za zaistnienie wypadku na A. M., przy jednoczesnym wyłączeniu tejże po stronie Ł. C. (1). Znamienne jest przy tym, że tego rodzaju ustalenia w zakresie zachowania pieszego nie znalazły się w protokole powypadkowym z 10 listopada 2006 roku, o którym była mowa powyżej. Jako przyczynę wypadku wskazano w nim bowiem niezachowanie przez operatora wózka właściwej odległości od stojaka z płytami wymuszające niespodziewany skręt w kierunku poszkodowanego, niezachowanie przez poszkodowanego właściwej (bezpiecznej) odległości od toru jazdy wózka (co jest niespójne z ustaleniem, że bezpośrednio przed najechaniem A. M. znajdował się już przed wózkiem) oraz zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem. Niezależnie od powyższego wersję przedstawioną przez oskarżonych i świadka A. C. (2) należy uznać za całkowicie sprzeczną z logiką i zasadami doświadczenia życiowego. Sąd nie dostrzega jakiegokolwiek uzasadnienia dla podjęcia przez oskarżyciela posiłkowego manewru tak nieracjonalnego i stwarzającego bezpośrednie zagrożenie najechania na niego przez zbliżający się wózek.

Dokonując ustaleń faktycznych w omawianym zakresie Sąd miał na względzie również treść opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków W. K. (2). Biegły wskazał, iż decydujące znaczenie dla oceny przedmiotowej sytuacji wypadkowej ma ustalenie wzajemnych prędkości ruchu uczestników wypadku tuż przed i chwili potrącenia, a tym samym wzajemnych odległości między nimi oraz ich torów ruchu tuż przed i w chwili potrącenia. Z uwagi na brak ujawnionych i udokumentowanych śladów na drodze, na pojeździe i odzieży oraz obuwiu pieszego nie można ustalić jednoznacznie wzajemnego usytuowania pieszego względem wózka w chwili potrącenia. W takiej sytuacji można było jedynie poddać weryfikacji alternatywne wersje, jakie opisali obaj uczestnicy wypadku, co też biegły uczynił. Biegły stwierdził, że zgodnie z wersją pokrzywdzonego, stan zagrożenia i sytuację niebezpieczną wytworzył kierujący wózkiem widłowym kontynuując jazdę w sytuacji, gdy przed nim szedł pokrzywdzony. Biegły powoływał się przy tym na okoliczność, że dodatkowo oskarżony na wysokości miejsca zdarzenia mógł zmienić kierunek ruchu w z uwagi na lewostronne zwężenie drogi stojakiem z płytami kamiennymi usytuowanymi na wysokości potrącenia. Zdaniem biegłego kierujący wózkiem odstępując od kontuzjowania jazdy i zbliżania się do pieszego miał możliwość uniknięcia wypadku. W tej wersji pieszy miał możliwość uniknięcia wypadku odstępując od przemieszczania się obok i przed jadącym wózkiem. Natomiast wg wersji kierującego wózkiem widłowym pokrzywdzony uczestnik wypadku zbliżając się do prawego boku wózka od jego tyłu wytworzył sytuacje wypadkowa. Biegły ocenił, że kierujący wózkiem oskarżony w tej wersji zdarzenia miał możliwość zauważenia i przewidzenia, iż pieszy zbliża się na niebezpieczna odległość do boku wózka i zatrzymując wózek miał możliwość uniknięcia wypadku.

Cytowana opinia biegłego podlegała podobnej ocenie Sądu jak pozostałe dowody i jej moc dowodową Sąd weryfikował w relacji do pozostałych dowodów. Mając na względzie opisane wyżej zastrzeżenia co do wersji zdarzenia zaprezentowanej przez oskarżonego Ł. C. (1), Sąd uznał, że jedynym wariantem zdarzenia, jaki może być racjonalnie brany pod uwagę w niniejszej sprawie winien być ten, który został przedstawiony przez oskarżyciela posiłkowego. W tej sytuacji Sąd podzielił pogląd wyrażony przez biegłego, iż odpowiedzialność za stworzenie sytuacji wypadkowej należy przypisać Ł. C. (1), który kierując wózkiem widłowym i mając w polu widzenia idącego przed nim (a nie mijającego go) A. M., kontynuował jazdę, dodatkowo zmieniając tor jazdy z uwagi na lewostronne zwężenie drogi i podjeżdżając niebezpiecznie blisko do pieszego. W tym zakresie Sąd uznał opinię za w pełni wiarygodną, nie budzącą zastrzeżeń merytorycznych, przyjmując sformułowany w niej cytowany wyżej wniosek za własny. Za chybione uznał Sąd natomiast stwierdzenie biegłego, że pokrzywdzony miał w tej sytuacji możliwość uniknięcia wypadku odstępując od przemieszczania się obok wózka, a to z uwagi na ustalenie, że wózek nadjechał od tyłu idącego oskarżyciela posiłkowego, który nie mógł mieć świadomości jakim torem jazdy porusza się ten pojazd. Na taką bowiem mechanikę potrącenia wskazywał fakt, że A. M. został w pierwszym rzędzie uderzony elementem podnośnika (co wynikało zarówno z jego zeznań, jak i częściowo z wyjaśnień kierującego wózkiem oskarżonego), a dopiero potem koło najechało na jego stopę. Brak jest zatem zdaniem Sądu podstaw do stwierdzenia po stronie oskarżyciela posiłkowego przyczynienia się do zaistnienia wypadku. Oskarżyciel poruszając się w ustalony sposób miał prawo sądzić, iż kierujący wózkiem widłowym widząc przed sobą idącego pieszego w sposób należyty oceni odległość, jaką należy zachować, aby uniknąć jakiegokolwiek kontaktu pokrzywdzonego z wózkiem. Nie można tracić z pola widzenia, iż na terenie zakładu (...) , co jest okolicznością bezsporną, nie były wyznaczone za pomocą namalowanych pasów miejsca, po których mogą się poruszać pojazdy mechaniczne, w tym wózki widłowe. Taka sytuacja zmusiła pracowników do poruszania się w tych miejscach, w których ich zdaniem nie stwarzali zagrożenia dla innych uczestników. Również i w tym, przypadku zarówno A. M. oraz Ł. C. (1) przemieszczali się według reguł dyktowanych im przez zdrowy rozsądek. Skoro Ł. C. (1) podążał za A. M. na nim spoczywał obowiązek właściwej oceny sytuacji i zachowania bezpiecznej odległości od pieszego.

Przy konstruowaniu części stanu faktycznego niniejszej sprawy odnoszącego się do zdarzenia wypadkowego Sąd pominął jako nieprzydatne dowody osobowe w postaci przesłuchania pozostałych świadków, z wyjątkiem zeznań A. C. (2), kwestionując jednocześnie wiarygodność prezentowanej przez świadka wersji zdarzenia, którą świadek opracował wspólnie z oskarżonym K. B. (1). Przyczyny dyskwalifikacji wartości dowodowej zeznań świadka w tym zakresie zostały już omówione wyżej. Należy natomiast podkreślić, że wymieniony nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia i jego domniemania co do przyczyn wypadku nie mają żadnej wartości merytorycznej, tym bardziej, że Sąd uznał je za pozbawione podstaw faktycznych.

Za wiarygodne co do zasady uznano zeznania T. K. (2) odnośnie czynności procesowych wykonywanych przez niego w niniejszej sprawie. Jako nie odpowiadającą prawdzie uznano jednakże jego wypowiedź co do tego, iż A. M. przyznał mu się, że przechodził przed wózkiem i wtedy koło pojazdu najechało na jego stopę. Z protokołu przesłuchania oskarżyciela, który to dokument został sporządzony przez wymienionego świadka, taka okoliczność nie wynika. T. K. (2) zapewniał, iż dokładnie protokołował wypowiadane przez A. M. słowa, zatem należy uznać, iż oskarżyciel przekazał mu wersję przebiegu zdarzenia opisaną w protokole, w którym nie ma mowy o tym, aby A. M. przechodził przed wózkiem.

Jako w pełni wiarygodną ocenił Sąd opinię lekarską dotyczącą obrażeń ciała spowodowanych u A. M., uznając, że jej wartość merytoryczna nie budzi najmniejszych zastrzeżeń (nie była ona też kwestionowana przez strony).

Oceniając zachowanie oskarżonego Ł. C. (1) pod kątem realizacji przez niego ustawowych znamion czynu zabronionego, Sąd doszedł do przekonania, że oskarżonemu należy przypisać sprawstwo i winę w zakresie zarzucanego mu występku z art. 156 § (...) kk w zw. z art. 156 § (...) pkt (...) kk. W sposób nieumyślny oskarżony spowodował bowiem u A. M. obrażenia ciała opisane w opinii lekarskiej, które wywołały u oskarżyciela posiłkowego ciężką długotrwałą chorobę.

Za popełnienie przypisanego mu czynu Sąd wymierzył oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres 3 lat próby. Zdaniem Sądu kara w powyższym wymiarze pozostaje adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Przy wymiarze kary Sąd uwzględnił przede wszystkim zakres negatywnych następstw nieostrożnego zachowania oskarżonego w odniesieniu do stanu zdrowia oskarżyciela A. M. – a więc dobra o najwyższej wartości dla oskarżyciela. Wskutek zachowania oskarżonego oskarżyciel został trwale okaleczony, pozbawiony możliwości zarobkowania. Oskarżony dopuścił się przestępstwa nieumyślnego na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych warunkach. Pomimo spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu oskarżyciela posiłkowego oskarżony nie podjął żadnych kroków mających na celu zadośćuczynienie doznanej przez niego krzywdzie, nie wyraził skruchy, a w ramach przyjętej linii obrony starał się obciążyć go odpowiedzialnością za zaistnienie wypadku. Zważywszy ustawowe zagrożenie przewidziane za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie można wymierzonej mu kary uznać za rażąco wygórowaną. Jednocześnie mając na względzie dotychczasową niekaralność oskarżonego Sąd uznał, że skorzystanie z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej kary będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, w szczególności zapewni realizację wychowawczej funkcji kary i zapobiegnie ponownemu naruszeniu przez oskarżonego porządku prawnego w przyszłości.

Odnośnie czynów przypisanych oskarżonym J. C. (1) i A. C. (1):

Oboje wymieni wyżej oskarżeni stawali pod zarzutami popełnienia występków z art. 220 § (...) kk kk i art. 156 § (...) pkt (...) kk w zw. z art. 11 § (...) kk, polegających na naruszeniu opisanych w akcie oskarżenia obowiązków z zakresu bhp skutkujących narażeniem pracownika A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i w wyniku których został on najechany wózkiem widłowym przez innego pracownika, w związku z czym doznał obrażeń ciała kwalifikowanych z art. 156 § (...) pkt. (...) kk. Na podstawie zgromadzonego w toku niniejszego procesu materiału dowodowego Sąd uznał, że wprawdzie oskarżonym jako pracodawcom można zarzucić niedopełnienie obowiązków w zakresie przestrzegania zasad bhp, jednak nie został wykazany związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy tymi uchybieniami a spowodowaniem u oskarżyciela posiłkowego obrażeń ciała lub narażenia go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Przestępstwo z art. 220 jest przestępstwem materialnym, a skutkiem niezbędnym dla jego zaistnienia jest właśnie wystąpienie bezpośredniego, realnego (a nie potencjalnego) niebezpieczeństwa utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. W przypadku kiedy owe skutki dla życia i zdrowia rzeczywiście wystąpią, wchodzi w grę kumulatywna kwalifikacja dotycząca spowodowania (z winy umyślnej bądź nieumyślnej) takiego skutku. Nie ulega wątpliwości, iż między zachowaniem sprawcy, a zaistniałym skutkiem musi istnieć związek przyczynowy. W uzasadnieniu wyroku z 9 kwietnia 2001 roku (II KKN 521/98) Sąd Najwyższy wyraził następujący pogląd, który sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela: „w doktrynie prawa karnego przyjmuje się, że odpowiada za skutek spowodowany przez zaniechanie tylko ten, kto miał szczególny obowiązek prawny podjęcia działania zapobiegającego skutkowi. Zwraca też uwagę, że niezależnie od ograniczeń odpowiedzialności karnej za zabroniony skutek, które dotyczą zawinienia, istnieją ograniczenia w sferze obiektywnej, którą tłumaczy się samym charakterem powiązań przyczynowych, bez potrzeby uciekania się do pojęcia szczególnej przyczynowości "prawniczej" czy "normatywnej". Jak to podaje M. C. (Polskie Prawo karne. Zarys Systemowego Ujęcia. PWN 1994), z kręgu działań, stanowiących konieczne warunki skutku, eliminujemy działania przypadkowe, ze względu na to, że w płaszczyźnie abstrakcyjnej dany typ przyczyny powoduje odpowiedni typ skutku z prawdopodobieństwem znikomym. W sferze zaś warunków negatywnych (zaniechań) eliminujemy, poprzez wymaganie szczególnego obowiązku, te zaniechania, których podmioty w chwili powstania skutku znajdowały się z tym skutkiem w zbyt luźnym związku funkcjonalnym, aby można było dane zaniechanie przyjąć za podstawę odpowiedzialności. Reasumując, należy przyjąć, że z kręgu obiektywnych przesłanek odpowiedzialności karnej za skutek (…) wyłącza się te zachowania, których sprawca nie znajdował się w ścisłym związku kinetyczno-funkcjonalnym ze skutkiem”. Przenosząc cytowane uwagi na grunt niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że kwestia ta ma kluczowe znaczenie dla stwierdzenia odpowiedzialności oskarżonych. Na wstępie jednak Sąd przedstawi kilka uwag odnośnie zarzucanego i przypisanego oskarżonym zaniechania w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

Kierując się treścią opinii biegłego z zakresu bhp Sąd ustalił, że jako pracodawca oskarżona zobowiązana była do zapewnienia właściwego przeszkolenia pracownika A. M. w zakresie bhp przed jego przystąpieniem do pracy. Obowiązkiem oskarżonej było zapewnienie opracowania i wdrożenia w prowadzonym przez nią zakładzie dokumentacji oceny ryzyka zawodowego dla oskarżyciela posiłkowego oraz instrukcji co do zasad jednoczesnego poruszania się po terenie zakładu pracy pieszego i wózka jezdniowego – i przeszkolenie oskarżyciela w tym zakresie. Fakt braku realizacji wskazanych obowiązków wynika również z dokumentacji kontrolnej Państwowej Inspekcji Pracy, a dodatkowo również z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków – pracowników firm (...), w tym z zeznań oskarżyciela posiłkowego. Sąd dał wiarę zeznaniom A. M., zgodnie z którymi nie został on przeszkolony co do tego, w jaki sposób i którędy może się poruszać po zakładzie pracy. Zeznania oskarżyciela posiłkowego korespondują z zeznaniami pozostałych przesłuchanych w tym zakresie świadków J. Z., H. O., I. M. (2), Z. H., R. D.. Żadna z wymienionych osób nie potwierdziła, iż w rzeczywistości była przeszkolona w zakresie zasad poruszania się po zakładzie pracy. Tym samym należy uznać, iż A. M. oraz wskazanych pracowników nie poinformowano gdzie są wyznaczone miejsca, w których mogą poruszać się piesi, a w których pojazdy mechaniczne. Zeznaniom przesłuchanych świadków – jako spójnym i zgodnym ze sobą nawzajem – Sąd dal wiarę. Należy zwrócić uwagę, iż poszczególni świadkowie w nieco odmienny sposób relacjonowali kwestie przeprowadzania szkoleń z zakresu bezpieczeństwa higieny pracy. Sąd nie znalazł powodów, aby uznać, iż świadkowie kłamali. Zdaniem Sądu każda z tych osób odtworzyła sposób oraz częstotliwość przeprowadzania szkoleń z ich udziałem. W niniejszym postępowaniu nie jest jednakże istotna okoliczność, czy w rzeczywistości osoby te zostały w ogóle przeszkolone z zakresu bhp. Kardynalne znaczenie ma jedynie fakt, czy A. M. oraz Ł. C. (1) zostali poinformowani o zasadach poruszania się na terenie zakładu pracy. Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia oskarżyciela posiłkowego co do tego, iż w trakcie postępowania przygotowawczego w obawie przed utratą pracy zeznał nieprawdę podając, iż co roku odbywały się szkolenia okresowe. Motywacja złożenia tej treści nieprawdziwych zeznań wydaje się być logiczna, skoro oskarżycielowi, ojcu dwójki dzieci zależało na kontynuowaniu pracy i uzyskiwaniu w ten sposób środków utrzymania. Pokrzywdzony na przedostatniej rozprawie zeznał, iż kojarzy jedynie dwa szkolenia okresowe. Zresztą np. przesłuchana w sprawie I. M. (2) również nie pamiętała, aby była szkolona okresowo. Niezależnie od ilości przeprowadzonych szkoleń żaden dokument zgromadzony w sprawie nie świadczy o tym, iż A. M. został przeszkolony w zakresie instrukcji jednoczesnego poruszania się pojazdów mechanicznych i pieszych oraz że instrukcja taka została przed datą wypadku opracowana. Brak również w dołączonej dokumentacji dowodów na opracowanie i zapoznanie oskarżyciela z ryzykiem zawodowym na zajmowanym przez niego stanowisku pracy.

Z kolei J. C. (1) jako pracodawca zatrudniający Ł. C. (1) w zakładzie (...) był odpowiedzialny za przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy i z tego tytułu miał obowiązek zapewnienia właściwego przeszkolenia Ł. C. (1) w zakresie bhp – co do zasad jednoczesnego poruszania po zakładzie pracy pieszych i wózków jezdniowych, opracowania stosownej instrukcji w tym zakresie i zapoznania z nią wymienionego pracownika, a nadto była zobowiązany zapewnić przeprowadzenie właściwego przeszkolenia Ł. C. (1) w zakresie bhp transportu wewnątrzzakładowego dla operatora wózka widłowego i przeszkolenia wstępnego dla operatora wózka podnośnikowego, a jednocześnie zapewnić, aby dopuszczony do eksploatacji wózek widłowy typu (...) spełniał wymagania techniczne stwierdzone stosownym badaniem Urzędu Dozoru Technicznego. Zaniechania w omawianym zakresie jednoznacznie wynikają ze zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji pracowniczej Ł. C. (1), ogólnej dokumentacji zakładowej, w ramach której brak jest instrukcji transportu wewnątrzzakładowego regulującej kwestię jednoczesnego poruszania się po terenie zakładu pracy pieszych i pojazdów jezdniowych. Okoliczności te znalazły odzwierciedlenie w sprawozdaniu kontrolnym PIP oraz w opinii biegłego z zakresu bhp, której wnioski w tym zakresie Sąd podzielił i uznał za własne.

Jako niewiarygodne Sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego Ł. C. (1) dotyczące odbytych przez niego wyżej wymienionych szkoleń, zgodnie z którymi oskarżony miał być przeszkolony w zakresie ruchu wewnątrzzakładowego, gdyż żadna z pozostałych przesłuchanych w sprawie osób nie potwierdziła, iż tego typu szkolenia miały miejsce. Z pewnością Ł. C. (1) nie był wyjątkowym pracownikiem zatem brak podstaw do przyjęcia, iż w przeciwieństwie do innych został zapoznany z zasadami poruszania się po zakładzie pracy. Zresztą podczas eksperymentu procesowego oskarżony ten przyznał, iż nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy miejsca po których mogą poruszać się wózki widłowe zostały zaznaczone na okazanej mapie bądź też na innym dokumencie. Przyjmując nawet za wiarygodną przedłożoną do akt sprawy mapkę, na której zostały naniesione drogi transportowe (k. 408), materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, iż Ł. C. (1) oraz A. M. zostali z tym dokumentem zapoznani. Także, jak już wyżej wspomniano, pozostali przesłuchani w sprawie świadkowie nie mieli wiedzy, czy taki dokument został w ogóle sporządzony. Z pewnością o zaznajomieniu Ł. C. (1) z zasadami jednoczesnego poruszania się wózków widłowych i pieszych nie przesądza zaświadczenie o ukończeniu przez niego szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (k. 63). Na odwrocie tego dokumentu znajduje się informacja, iż oskarżony został przeszkolony w zakresie zasad poruszania się po terenie zakładu pracy. Niemniej jednak należy zwrócić uwagę, iż problematyka wskazana tym dokumencie odzwierciedla jedynie ramowy program szkolenia, o którym mowa w załączniku nr (...) rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 27 lipca 2004 r. w sprawie szkoleń w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz.U.04.180.1860). Tymczasem na pracodawcy zgodnie z § 7 ust (...) i 3 cytowanego rozporządzenia spoczywał obowiązek opracowania w oparciu o ramowy program szkoleń programu szkolenia wstępnego określającego jego szczegółową tematykę, formy realizacji i czas trwania. Program takiego szkolenia pracodawca powinien przechowywać. Właśnie ów szczegółowy program szkolenia powinien zawierać dokładne informacje czego konkretnie dotyczyło szkolenie z zasad poruszania się po zakładzie pracy i czy w ramach tego szkolenia dany pracownik został zapoznany z trasami, po których mogą poruszać się pojazdy mechaniczne i tymi, po których mogą przemieszczać się piesi. Takiego dokumentu w aktach sprawy nie ma, w konsekwencji czego Sąd uznał, iż brak jest wystarczających dowodów, aby uznać, iż Ł. C. (1) został w tym zakresie przeszkolony.

Za wiarygodną Sąd uznał dokumentację, z której wynikało, iż szkolenie wstępne ogólne i stanowiskowe Ł. C. (1) na stanowisku operatora wózków widłowych zostało przeprowadzone dopiero po wypadku będącym przedmiotem niniejszego postępowania.

Odnosząc się do wyjaśnień J. C. (1), Sąd częściowo dał wiarę oskarżonemu, iż Ł. C. (1) został przeszkolony, w jaki sposób powinien poruszać się wózkiem widłowym, jednakże jak Sąd ustalił, jak to wynika z dokumentacji, szkolenie bhp w tym zakresie miało miejsce dopiero po wypadku. Nie sposób kwestionować wiarygodności karty szkolenia wstępnego k. 198.

Nie ulega również wątpliwości, że wózek, jaki w dacie wypadku będącego przedmiotem sprawy poruszał się Ł. C. (1), nie został prawidłowo dopuszczony do eksploatacji stosownym zezwoleniem UDT. Również w tym zakresie niezbędne czynności zostały przez pracodawcę podjęte już po zdarzeniu.

Z wyjaśnień obojga oskarżonych pracodawców wynikało, że wszelka odpowiedzialność za wdrożenie i przestrzegania zasad bhp, zarówno w zakresie opracowania stosownych instrukcji, jak też przeprowadzenia szkoleń pracowników, delegowali oni na oskarżonego K. B. (1) na podstawie zawartej z nim umowy. Istotnie, w dniu (...) marca 2006 r. pomiędzy (...) Kamieniarstwo a K. B. (1) została podpisana umowa, na mocy której oskarżony zobowiązał się do sprawowania nadzoru w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zgodnie z postanowieniami zawartymi w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia (...) września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy. W ramach dodatkowych obowiązków oskarżony zobowiązał się do odpłatnego przeprowadzenia szkoleń okresowych i ocen ryzyka zawodowego dla pracowników. Z tytułu wykonywanych obowiązków K. B. (1) miał otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 250 zł płatne raz na kwartał. Analogiczna umowa została podpisana przez K. B. (1) z oskarżonym J. C. (1) reprezentującym (...). Oskarżeni prezentując tego rodzaju linię obrony zdają się jednak tracić z pola widzenia okoliczność, iż zgodnie z art. 207 § 1 kp to pracodawca ponosi odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy. Na zakres odpowiedzialności pracodawcy nie wpływają obowiązki pracowników w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz powierzenie wykonywania zadań służby bezpieczeństwa i higieny pracy specjalistom spoza zakładu pracy.

Reasumując powyższe rozważania, Sąd doszedł do wniosku, że oskarżonym A. C. (1) i J. C. (1) można zasadnie zarzucić niedopełnienie obowiązków w zakresie przestrzegania przepisów i zasad bhp. Jak jednak wyżej wskazano, aby przypisać oskarżonym sprawstwo i winę w zakresie zarzucanych im przestępstw z art. 220 § (...) kk i art. 156 § (...) pkt. (...) kk w zw. z art. 11 § (...) kk, należało ustalić, że pomiędzy przestępnym zaniechaniem po stronie oskarżonych a skutkiem w postaci narażenia A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zaistniał związek przyczynowy. Warunkiem pociągnięcia oskarżonych do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 220 § (...) kk jest obiektywne przypisanie im takiego skutku. Warunek ten będzie spełniony wyłącznie wtedy, gdy zostanie dowiedzione, że pożądane zachowanie alternatywne, polegające na wykonaniu przez oskarżonych ciążących na nich obowiązków zapobiegłoby realnemu i znaczącemu wzrostowi stopnia narażenia na wystąpienie skutku stanowiącego znamię ustawowe występku z art. 220 § (...) kk. Należy w tym miejscu powrócić do zasygnalizowanej we wcześniejszej części uzasadnienia kwestii powiązania funkcjonalnego pomiędzy zaniechaniami oskarżonych a zaistnieniem wypadku przy pracy, jakiemu uległ A. M.. W ocenie Sądu okoliczności sprawy ustalone w oparciu o materiał dowodowy nie wskazują na istnienie takiego związku, gdyż wyłączną przyczyną wypadku, wskutek którego oskarżyciel posiłkowy doznał obrażeń ciała było najechanie na jego stopę przez wózek widłowy kierowany przez oskarżonego Ł. C. (1), a z kolei nieostrożne zachowanie tegoż oskarżonego i podejmowane przez niego manewry doprowadziły do potrącenia oskarżyciela. Przedmiotowe zdarzenie miało dynamiczny przebieg, a jego negatywne skutki wynikały w gruncie rzeczy ze spontanicznie podejmowanych decyzji, które nie miały żadnego związku z tym czy i w jakim zakresie obaj pracownicy zostali wcześniej przeszkoleni, czy w zakładzie pracy opracowano i wdrożono stosowne instrukcje postępowania, czy na gruncie zostały wymalowane linie wyznaczające trasy poruszania się oraz czy wózek widłowy był sprawny technicznie. Zdaniem Sądu wysoce wątpliwe jest, aby to opisane braki w zakresie realizacji zasad bhp bezpośrednio przełożyły się na zaistnienie ustalonego w niniejszej sprawie skutku, który był wynikiem wyłącznie błędu po stronie kierującego wózkiem. Wysoce nieprawdopodobne jest, aby w sytuacji wyłącznie wytworzonej przez oskarżonych A. C. i J. C. (1), bez dodatkowej reakcji z ich strony, oskarżyciel samoistnie zostałby narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (a tym bardziej utraty życia), bez dodatkowej ingerencji w postaci nieostrożnego zachowania Ł. C. (1). Powyższe okoliczności zadecydowały o braku możliwości przypisania oskarżonym zarzucanych im występków. Natomiast z uwagi na fakt, iż po stronie obojga oskarżonych jako osób odpowiedzialnych za stan bhp, ustalone zostało karalne zaniechanie w zakresie realizacji obowiązków w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, Sąd przypisał im sprawstwo i winę w zakresie wykroczeń z art. 283 § (...) kp. Z uwagi na datę popełnienia tych czynów karalność tych wykroczeń uległa w dacie wyrokowania przedawnieniu, wobec czego kierując się treścią art. 5 § (...) kpw postępowanie w tym zakresie należało umorzyć, zaliczając jego koszty na rachunek Skarbu Państwa.

Odnośnie czynu przypisanego oskarżonemu K. B. (1):

Oskarżony stanął pod zarzutem występku z art. 220 § (...) kk, polegającego na tym, że w okresie od 27 lutego 2006 roku do 11 października 2007 roku w S. woj. (...), będąc odpowiedzialnym za właściwe przeprowadzenie przeszkolenia w dziedzinie BHP pracowników zakładu (...) w S., nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku i przeprowadził je nieskutecznie i w niepełnym zakresie, a przede wszystkim nie przeszkolił pracowników w zakresie transportu wewnątrzzakładowego i przez to naraził pracownika A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd ustalił, że na podstawie umów zawartych (...) marca 2006 r. pomiędzy (...) i (...) Kamieniarstwo a K. B. (1) oskarżony ten zobowiązał się do sprawowania nadzoru w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zgodnie z postanowieniami zawartymi w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia (...) września 1997 r. w sprawie służby bezpieczeństwa i higieny pracy. W ramach dodatkowych obowiązków oskarżony zobowiązał się do odpłatnego przeprowadzenia szkoleń okresowych i ocen ryzyka zawodowego dla pracowników. Z tego też tytułu oskarżony pobierał ustalone w umowie wynagrodzenie. Stosownie do postanowień umów oskarżony wykonywał zatem zadania zakładowej służby bhp. W myśl § (...) powołanego rozporządzenia Rady Ministrów do zakresu działania służby bhp należy m.in. przeprowadzenie kontroli warunków pracy oraz przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, bieżące informowanie pracodawcy o stwierdzonych zagrożeniach zawodowych wraz z wnioskami zmierzającymi do usuwania tych zagrożeń, sporządzanie i przedstawianie pracodawcy, co najmniej raz w roku, okresowych analiz stanu bezpieczeństwa i higieny pracy zawierających propozycje przedsięwzięć technicznych i organizacyjnych mających na celu zapobieganie zagrożeniom życia i zdrowia pracowników, doradztwo w zakresie stosowania przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. W konsekwencji powyższego również tego K. B. (1) należy uznać za osobę odpowiedzialną za stan bezpieczeństwa i higieny pracy na terenie obu zakładów. Odpowiedzialność za stwierdzone na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego braki w zakresie realizacji zasad bhp, które zostały wyżej opisane, obciążała zatem również oskarżonego. Należy mieć podkreślić, iż w przeciwieństwie do oskarżonych pracodawców K. B. (1) dysponował specjalistyczną wiedzę i powierzone mu zadania miał wykonywać odpłatnie. Zadania oskarżonego należy przy tym sytuować nie tylko w sferze doradczej, ale i kontrolnej w zakresie przestrzegania zasad w dziedzinie bhp. Nadto obciążał oskarżonego obowiązek przeprowadzania stosownych szkoleń w zakresie bhp. Jak wskazuje zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań A. M., pozostałych przesłuchanych w sprawie pracowników, a także dokumentacja dołączona do akt sprawy, swoim obowiązkom w tym zakresie oskarżony – podobnie jak A. C. (1) i J. C. (1) – uchybił. W szczególności dotyczy to obowiązku przeprowadzenia szkolenia Ł. C. (1) w zakresie transportu wewnątrzzakładowego dla operatora wózka widłowego i przeszkolenia wstępnego dla operatora wózka podnośnikowego. Wszystkie sformułowane już uprzednio uwagi dotyczące zaniedbań oskarżonych w tej sprawie dwojga pracodawców w zakresie przestrzegania zasad bhp należy w pełni odnieść do oskarżonego K. B. (1). Wbrew wyjaśnieniom oskarżonego do jego obowiązków należało również zapewnienie wyznaczenia i opracowanie w stosownej instrukcji tras transportu wewnątrzzakładowego, gdyż zagadnienie to należy do sfery bhp. Zakłady pracy, w których doszło do przedmiotowego wypadku, znajdowały się na tym samym terenie, który nie spełniał wymagań opisanych w § 4 ust. (...) Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Zgodnie z tym przepisem pracodawca jest obowiązany zapewnić na terenie zakładu pracy wykonane i oznakowane zgodnie z Polskimi Normami i właściwymi przepisami, drogi komunikacyjne i transportowe, zwane dalej „drogami”, drogi dla pieszych, i dojazdy pożarowe oraz utrzymywać je w stanie nie stwarzającym zagrożeń dla użytkowników. Drogi i przejścia oraz dojazdy pożarowe nie mogą prowadzić przez miejsca, w których występują zagrożenia dla ich użytkowników. Zgodnie z ust. (...) cytowanego przepisu drogi i przejścia powinny posiadać wymiary odpowiednie do liczby potencjalnych użytkowników oraz rodzajów i wielkości stosowanych urządzeń transportowych i przemieszczanych ładunków. Z kolei z § 13 załącznika nr (...) wynika, iż drogi w budynkach powinny być wyraźnie wyznaczone za pomocą ciągłych pasów o dobrze widocznej barwie (z uwzględnieniem barwy podłoża) – najlepiej żółtej lub białej. Dotyczy to również stałych dróg na zewnątrz budynków o ile drogi te nie są otoczone odpowiednimi barierami, chodnikami. Rozmieszczenie pasów wyznaczających drogi powinno uwzględniać niezbędną (bezpieczną) odległość między pojazdami i jakąkolwiek przeszkodą mogącą znajdować się w pobliżu oraz między pieszymi i pojazdami. Obowiązek oznaczenia wskazanych w przepisie dróg spoczywał na A. C. (1) oraz J. C. (1), ci zaś delegowali jego realizację na oskarżonego K. B. (1). Zdaniem Sądu K. B. (1) w ramach przyjętych na siebie obowiązków był zobligowany do poinformowania A. C. oraz J. C. (1) o występujących na terenie ich zakładów pracy zagrożeniach związanych z brakiem oznakowania dróg komunikacyjnych i transportowych oraz dróg dla pieszych, a nadto podjąć stosowne kroki w celu usunięcia tych zagrożeń. Żadna z wymienionych osób swoich obowiązków w omawianym zakresie nie zrealizowała. Trudno przyjąć, aby zadość opisanemu obowiązkowi czyniło sporządzenie mapek, na których istnienie powoływali się oskarżeni w niniejszej sprawie. Dodatkowo należy raz jeszcze wskazać, że obowiązkiem osób odpowiedzialnych za stan bhp było w tym wypadku nie tylko wyznaczenie i oznakowanie stosownych tras poruszania się po terenie zakładu osób pieszych i pojazdów, ale też zapoznanie z tymi regulacjami pracowników, co jak wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków – w szczególności z zeznań A. M. – nie miało miejsca. W tym stanie rzeczy wyjaśnienia oskarżonego K. B. (1), który kwestionował swoją odpowiedzialność za zaniedbania w omawianym zakresie Sąd uznał za niewiarygodne.

Wbrew złożonym wyjaśnieniom, oskarżony dopiero po wypadku przeprowadził szkolenie Ł. C. (1) w zakresie przepisów bhp na stanowisku operatora wózka widłowego. Z podobnych względów, jak wyżej już opisane odnośnie wyjaśnień J. C. (1) i zeznań A. C. (2), Sąd zakwestionował wartość merytoryczną twierdzeń oskarżonego odnośnie ustaleń poczynionych przez wymienionych w związku z podjętą przez nich próbą rekonstrukcji wypadku jakiemu uległ A. M..

Protokoły sporządzone przez oskarżonego w toku postępowania okołowypadkowego Sąd uznał za wiarygodne dowody przeprowadzenia czynności, które je dokumentowały.

W zakresie oceny prawnej zachowania oskarżonego objętego zarzutem należy podtrzymać całość rozważań, jakie Sąd wyżej poświęcił oskarżonym A. i J. C. (1) odnośnie zarzutów pod adresem kwalifikacji prawnej przyjętej w akcie oskarżenia. Oskarżonemu K. B. (1) zarzucono również popełnienie przestępstwa z art. 220 § (...) kk i zarzut ten jest zdaniem Sądu tak samo – i z tych samych względów – nieuzasadniony. Jak jednak wyżej wskazano, aby przypisać oskarżonemu sprawstwo i winę w zakresie przestępstwa z art. 220 § (...) kk należało ustalić, że pomiędzy przestępnym zaniechaniem stwierdzonym po jego stronie a skutkiem w postaci narażenia A. M. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zaistniał związek przyczynowy. Warunkiem pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 220 § (...) kk jest obiektywne przypisanie mu takiego skutku. Warunek ten będzie spełniony wyłącznie wtedy, gdy zostanie dowiedzione, że pożądane zachowanie alternatywne, polegające na wykonaniu przez oskarżonego ciążących na nim obowiązków zapobiegłoby realnemu i znaczącemu wzrostowi stopnia narażenia na wystąpienie skutku stanowiącego znamię ustawowe występku z art. 220 § (...) kk. W ocenie Sądu w sytuacji, gdy główną przyczyną wypadku było nieostrożne zachowanie Ł. C. (1), realizacja przez K. B. (1) przyjętych obowiązków pozostaje bez związku z zaistniałym skutkiem.

Przyjmując, że oskarżony był osobą odpowiedzialną za stan bhp w zakładach (...), a po jego ustalone zostało karalne zaniechanie w zakresie realizacji wynikających z zawartych przez niego umów obowiązków w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, Sąd przypisał mu sprawstwo i winę w zakresie wykroczeń z art. 283 § (...) kp. Z uwagi na datę popełnienia przypisanego wykroczenia jego karalność uległa w dacie wyrokowania przedawnieniu, wobec czego kierując się treścią art. 5 § (...) kpw postępowanie w tym zakresie należało umorzyć, zaliczając jego koszty na rachunek Skarbu Państwa.

Podstawę prawną orzeczeń o kosztach postępowania zawartych w pkt. VI i VIII wyroku stanowi przepis art. 627 kpk. Sytuacja majątkowa oskarżonego Ł. C. (1), osiągającego stałe dochody, nie uzasadnia zwolnienia go od ponoszenia kosztów sądowych.