III Ca 229/20

UZASADNIENIE

punktu 1 postanowienia

Postanowieniem z dnia 4 grudnia 2019 r., wydanym w sprawie z wniosku A. K. z udziałem H. B. o podział majątku wspólnego i dział spadku, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi ustalił, że w skład majątku wspólnego B. B. i H. B. wchodzi spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...) położone w Ł. przy ul. (...) o wartości 241.000,00 zł, że udziały B. B. i H. B. w majątku wspólnym są równe i że w skład spadku po B. B. wchodzi udział wynoszący 1/2 w opisanym powyżej prawie, następnie dokonał podziału majątku wspólnego B. B. i H. B. i działu spadku po B. B. w ten sposób, że przyznał to prawo na wyłączną własność uczestniczki postępowania, zasądzając od niej na rzecz wnioskodawczyni kwotę 45.000,00 zł tytułem spłaty jej udziału, płatną w terminie jednego roku od dnia uprawomocnienia się postanowienia, a ponadto przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz adw. A. P. kwotę 8.856,00 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu, nakazał pobrać od wnioskodawczyni i uczestniczki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwoty po 1.245,00 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych oraz ustalił, że w pozostałym zakresie każda z nich ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Apelację od tego orzeczenia wniosła uczestniczka postępowania, zaskarżając je w zakresie, w jakim zasądzono od niej spłatę na rzecz wnioskodawczyni oraz co do rozstrzygnięcia o zwrocie kosztów sądowych, domagając się jego zmiany w tej części poprzez orzeczenie, że zapłata należności zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni nastąpi w 120 ratach miesięcznych po 375,00 zł każda z nich, płatnych do 20-go dnia każdego miesiąca, począwszy od miesiąca po uprawomocnieniu się orzeczenia wraz z ustawowymi odsetkami w zakresie uchybienia płatności którejkolwiek z rat oraz poprzez nieobciążanie jej obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych, a także żądając zasądzenia kosztów pomocy prawnej udzielonej uczestniczce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym, przy czym jej pełnomocnik oświadczył, że nie zostały one opłacone w całości ani w części. Zaskarżonemu postanowieniu zarzucono naruszenie:

art. 212 § 3 k.c. w związku z art. 1035 k.c. polegające na niezasadnym zaniechaniu rozłożenia na raty spłaty zasądzonej od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawczyni w sytuacji, gdy w ustalonym stanie faktycznym zasądzenie jednorazowej spłaty uniemożliwia uczestniczce wywiązanie się z nałożonego zobowiązania w oznaczonym terminie bez przeprowadzenia egzekucji z nieruchomości stanowiącej centrum życiowe uczestniczki, a prawidłowa ocena sytuacji życiowej i finansowej uczestniczki oraz właściwa analiza interesów stron powinna skutkować rozłożeniem spłaty na raty;

art. 5 k.c. w związku z art. 1035 k.c. poprzez niezasadne uznanie i przyjęcie, że domaganie się przez wnioskodawczynię jednorazowej spłaty z tytułu zniesienia współwłasności połączonego z działem spadku nie stanowi nadużycia prawa podmiotowego, podczas gdy wymuszanie na uczestniczce sprzedaży mieszkania stanowiącego jej centrum życiowe stanowi zbyt daleką ingerencję w wolność jednostki, a zatem godzi w podstawowe prawa chronione konstytucyjnie (art. 21 Konstytucji RP);

art. 316 k.p.c. i art. 231 k.p.c. w związku z art. 516 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie wnikliwego rozważenia sytuacji życiowej i finansowej uczestniczki oraz pominięcie okoliczności dotyczących sytuacji zdrowotnej i rodzinnej przy zaniechaniu dokonania ustaleń dających się wyprowadzić z innych ustalonych faktów, które wskazują na niemożność świadczenia jednorazowej spłaty na rzecz wnioskodawczyni w zasądzonej kwocie bez jednoczesnego zmuszenia jej do zbycia składnika majątkowego, w którym udział przyznano jej postanowieniem działowym;

art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez zasądzenie od uczestniczki postępowania połowy nieuiszczonych kosztów sądowych z pominięciem okoliczności, że z uwagi na trudną sytuację materialną uczestniczka została postanowieniem referendarza sądowego z dnia 28 czerwca 2018 r. zwolniona w całości od kosztów sądowych, a jej sytuacja od czasu wydania tego postanowienia nie uległa zmianie.

Ponadto skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentacji medycznej dotyczącej aktualnego stanu zdrowia uczestniczki i ostatnich badań lekarskich na okoliczność schorzeń uniemożliwiających jej dźwiganie, wskazując, że potrzeba powołania tego dowodu pojawiła się z uwagi na konieczność rozszerzenia dokonanych ustaleń o dodatkową dokumentację medyczną.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni domagała się jej oddalenia i zasądzenia od skarżącej na swoją rzecz zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych,

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna. Sąd meriti w zakresie okoliczności mających znaczenie dla wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy – wobec czego Sąd wyższej instancji z powodzeniem może uznać je za własne – jak również prawidłowo zastosował do ustalonych okoliczności przepisy prawa materialnego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wniosku dowodowego zgłoszonego w apelacji, Sąd odwoławczy traktuje go jako spóźniony. Obowiązkiem uczestnika postępowania, wynikającym z art. 6 § 2 k.p.c., jest przytoczenie wszystkich okoliczności faktycznych i dowodów bez zwłoki, aby postępowanie mogło być przeprowadzone sprawnie i szybko. Dopełnieniem tej normy jest art. 381 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., z którego wynika, że sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli uczestnik mógł je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Bezsprzecznie całość załączonej do apelacji dokumentacji medycznej pochodzi sprzed wydania zaskarżonego orzeczenia, a tym samym mogła bez przeszkód zostać powołana w postępowaniu pierwszoinstancyjnym; nie ulega też wątpliwości, że już wówczas istniała potrzeba wykazania faktów składających się na sytuację zdrowotną apelującej, skoro musiała ona liczyć się z obowiązkiem uiszczenia spłaty, a były to okoliczności, z których mogła wywieść skutki prawne w postaci rozłożenia tej należności na raty. Zaniechania H. B. w tym zakresie skutkować będą pominięciem dowodów dołączonych do złożonego przez nią środka odwoławczego na podstawie powołanego wyżej przepisu. Nie można zgodzić się ze skarżącą, że stosowne dokumenty składała już wraz z wnioskami o zwolnienie jej od kosztów sądowych, gdyż w rzeczywistości żadne tego rodzaju dowody nie znalazły się w aktach sprawy. Z kolei jej twierdzenia zawarte w oświadczeniach o stanie rodzinnym, majątkowym, dochodach i źródłach utrzymania, w których uczestniczka w istocie opisuje swoją sytuację zdrowotną, mogą być potraktowane – z mocy art. 102 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ze zm.) – jako środek dowodowy będący podstawą ustaleń faktycznych jedynie w incydentalnym postępowaniu o zwolnienie od kosztów sądowych, natomiast nie stanowią dowodu okoliczności składających się na podstawę faktyczną służącą merytorycznemu rozstrzygnięciu sprawy. Ustalenia co do tych faktów mogą zostać oparte wyłącznie na dowodzie z przesłuchania uczestniczki (protokół rozprawy, k. 333, 00:30:38-00:34:07), gdzie dość ogólnikowo stwierdza ona, że choruje na cukrzycę, nadciśnienie, arytmię, zwyrodnienie kręgosłupa i powikłania po cukrzycy.

Nie można zgodzić się z apelującą, że należyte rozważenie przez Sąd I instancji okoliczności wynikających z zebranego materiału dowodowego, które składają się na jej sytuację majątkową i zdrowotną, skutkować musiałoby odmiennym rozstrzygnięciem co do terminów zapłaty zasądzonej należności i w efekcie rozłożeniem jej na raty, zwłaszcza w związku z tym, iż wówczas Sąd ten musiałby dojść do wniosku, iż dokonanie jednorazowej spłaty możliwe byłoby jedynie wówczas, gdyby uczestniczka sprzedała spadkowe mieszkanie. Bezsprzecznie Sąd meriti ustalił na podstawie wyjaśnień H. B., że utrzymuje się ona z emerytury w kwocie ok. 1.900,00 zł miesięcznie, nie posiada oszczędności, ma zadłużenie na karcie kredytowej i ponosi stałe wydatki na utrzymanie mieszkania w kwocie 900,00 zł miesięcznie oraz na leki. Dyskusyjne jest, czy – jak wywodzi skarżąca – zastosowanie przez Sąd art. 231 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. pozwoliłoby wywieść z tych okoliczności w drodze domniemania faktycznego wniosek, iż z wysokim prawdopodobieństwem nie uzyskałaby ona kredytu czy pożyczki bankowej w kwocie wystarczającej na zaspokojenie należności A. K., skoro – jak sama twierdzi – jest w stanie spłacać raty po 375,00 zł miesięcznie przez wiele lat, a ponadto dysponuje potencjalnym zabezpieczeniem kredytu lub pożyczki w postaci hipoteki możliwej do ustanowienia na przysługującym jej prawie do lokalu. Dla porządku można w tym miejscu podnieść jeszcze, że nieporozumieniem wydaje się być powoływanie się przez H. B. na naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 316 k.p.c., skoro nie ma wątpliwości, że Sąd ten wydał orzeczenie, biorąc pod uwagę ustalony stan faktyczny i prawny z chwili orzekania, nie zaś z innego dnia (właściwe zastosowanie tego przepisu nie ma związku z prawidłowością tych ustaleń na gruncie zgromadzonego materiału dowodowego, ani z oceną przeprowadzonych dowodów), a także na naruszenie art. 516 k.p.c., skoro zaskarżonemu orzeczeniu bezsprzecznie nadano formę postanowienia, jak wymaga tego wskazany przepis.

Nawet jednak gdyby konkluzję taką – dotyczącą niemożności uzyskania kredytu lub pożyczki – istotnie można byłoby wywieść z powołanych okoliczności w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, uznając jednocześnie, że wykluczenie takiej opcji uzyskania środków niezbędnych na pokrycie zasądzonej spłaty powodowałoby konieczność sprzedaży w tym celu przedmiotowego lokalu, nie prowadzi to jeszcze – w ocenie Sądu II instancji – do wniosku, iż uzasadniałoby to rozłożenie na raty zadłużenia na rzecz wnioskodawczyni. Skarżąca, powołując się przy tym na art. 21 Konstytucji RP, chroniący własność i prawo dziedziczenia, stanowisko swoje opiera na twierdzeniu, że „wymuszanie” w ten sposób na niej sprzedaży mieszkania stanowiącego jej centrum życiowe stanowiłoby zbyt daleko posuniętą ingerencję w gwarantowaną konstytucyjnie wolność jednostki, jak również podnosi, że z uwagi na wiek i stan zdrowia nie jest w stanie zająć się czynnościami związanymi z ewentualną przeprowadzką do innego lokalu. Zaznaczyć jednak trzeba, że przy podejmowaniu decyzji o zastosowaniu w sprawie art. 212 § 3 k.c. w związku z art. 1035 k.c. Sąd ma obowiązek rozważyć usprawiedliwione interesy zarówno uczestnika obciążonego spłatą, jak i uczestnika do niej uprawnionego. Stosując ten przepis, Sąd powinien mieć na uwadze, że rozłożenie na raty należnego świadczenia i tym samym udzielenie osobie, której przyznano przedmiot objęty postępowaniem działowym, ochrony ze względu na jej sytuację majątkową i osobistą, powinno nastąpić z jak najmniejszym uszczerbkiem dla ochrony interesów osoby uprawnionej do otrzymania spłaty, której nie przyznano przedmiotu objętego postępowaniem podziałowym, ma ona bowiem prawo do niezwłocznego otrzymania w ramach spłaty czy dopłaty świadczenia stanowiącego dla niej realną wartość. Do zachwiania dysproporcji w interesach obu tych osób nie powinno dochodzić zwłaszcza w sytuacji, gdy zobowiązanemu do spłaty przyznano na własność te przedmioty należące do majątku wspólnego, których domagał się w toku postępowania, bowiem, składając taki wniosek, musiał się on liczyć z koniecznością dokonania spłaty wartości udziału w tych rzeczach. Dostrzec należy, że również i A. K. – jak to wynika z jej wyjaśnień (protokół rozprawy, k. 332 odwrót, 00:20:55-00:23:48)– jest w podobnej do uczestniczki sytuacji ekonomicznej, skoro osiąga dochody na poziomie minimalnego wynagrodzenia, nie ma oszczędności, ponosi koszty utrzymania mieszkania i wydatki na leczenie, a także świadczy alimenty na utrzymanie dzieci. Bezsprzecznie ochrona jej uzasadnionych interesów przemawia za tym, by należną jej spłatę z tytułu działu spadku po ojcu otrzymała w formie świadczenia jednorazowego, co umożliwi znaczącą poprawę sytuacji życiowej jej rodziny. Z pewnością nie można koncentrować się wyłącznie na postulatach strony skarżącej, która domaga się zastosowania rozłożenia spłaty na raty, ale należy mieć na uwadze także konieczność zachowania ekonomicznego znaczenia świadczenia dla strony uprawnionej. Apelująca od samego początku postępowania o podział majątku wspólnego i dział spadku nie kwestionowała sposobu podziału tych mas majątkowych, przyłączając się do wniosku co do zasady, a zatem w toku całego postępowania działowego musiała liczyć się z koniecznością uiszczenia na rzecz wnioskodawczyni odpowiedniej spłaty.

Analizując natomiast kwestię ochrony uzasadnionych interesów uczestniczki, nie można zgodzić się z wywodami apelacji, z których wynika, że poprzez zasądzenie jednorazowej spłaty miałyby zostać one naruszone w sposób niedopuszczalny. Każdy dłużnik musi liczyć się z niedogodnościami związanymi z koniecznością spłaty obciążającego go zadłużenia, jednak nawet jeśli wiąże się z tym zbycie składnika posiadanego majątku w celu uzyskania niezbędnych na ten cel środków, nie jest to jeszcze równoznaczne z naruszeniem konstytucyjnych praw gwarantujących wolność jednostki czy też chroniących prawo własności. Ewentualna sprzedaż spadkowego lokalu w celu spłaty należności zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni będzie zapewne miała tę konsekwencję, że za pozostałe środki z uzyskanej ceny H. B. zakupi mniejsze mieszkanie i wskutek tego zmieni się położenie jej centrum życiowego, jednak trudno wywieść stąd wniosek, że fakt przeprowadzki do innego miejsca zamieszkania jest równoznaczny z niedopuszczalną w myśl unormowań Konstytucji RP ingerencją w prawa człowieka; w skład takich praw nie wydaje się bowiem wchodzić uprawnienie do posiadania niezmiennego centrum życiowego. Jak powszechnie wiadomo, zmiana miejsca zamieszkania zdarza się w życiu większości ludzi, niekiedy niezależnie od ich woli, jednak nie ma podstaw do formułowania twierdzeń, iż skutki przeprowadzki w inne miejsce powodują, że należy uznać ją za niedopuszczalną czy sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Niezasadne też są, w ocenie Sądu odwoławczego, argumenty apelującej, z których wynika, że stan jej zdrowia nie pozwoli jej na faktyczne zrealizowanie przeprowadzki, jak również że na czas związanych z tym czynności nie ma ona możliwości choćby czasowo zamieszkać w innym lokalu. Oczywiste jest, że osoba w wieku emerytalnym nie dokona osobiście wszelkich czynności związanych z przeprowadzką, niemniej notoryjną okolicznością jest to, iż istnieją przedsiębiorstwa świadczące w ramach prowadzonej działalności gospodarczej usługi w tym zakresie i potrafią one czynności z tym związane skoordynować na tyle adekwatnie do potrzeb klienta, że zbędne staje się poszukiwanie przez niego innego lokum na czas ich dokonania. Nie ma przeszkód, aby H. B. ułamek ceny otrzymanej w ramach sprzedaży mieszkania przeznaczyła na opłacenie usług takiej firmy.

Mając na uwadze powyższe rozważania i biorąc pod uwagę usprawiedliwione interesy obu uczestniczek, nie sposób uznać, zdaniem Sądu II instancji, by żądanie przez A. K. jednorazowej spłaty jej udziału w spadku – biorąc pod uwagę odroczenie terminu spłaty przez Sąd Rejonowy na okres 1 roku od dnia uprawomocnienia się postanowienia, co pozwoli skarżącej na pozyskanie niezbędnych środków czy to w drodze sprzedaży spadkowego mieszkania, czy to w inny sposób – było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Wobec tego, zarówno zarzut naruszenia art. 5 k.c., jak i art. 212 § 3 k.c. w związku z art. 1035 k.c., należy potraktować jako chybiony, gdyż Sąd I instancji prawidłowo rozważył okoliczności sprawy w zakresie określenia terminu i sposobu uiszczenia należnej spłaty. Wreszcie Sąd I instancji orzekł o ponoszeniu kosztów sądowych przez uczestniczki, stosując art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ze zm.) w związku z art. 520 § 1 k.p.c., mając na uwadze to, że w równym stopniu zainteresowane są one rozstrzygnięciem sprawy działowej i winny koszty wyłożone przez Skarb Państwa ponieść w takim samym zakresie. Nie może być tu mowy o wskazywanym w apelacji naruszeniu art. 108 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., gdyż przepis ten nakazuje Sądowi rozstrzygnąć o kosztach – o ile nie pozostawia rozliczenia referendarzowi sądowemu – w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji, co też się w niniejszej sprawie stało. Jeśli sytuacja majątkowa i zdrowotna skarżącej jest i pozostanie na tyle trudna, że nie będzie w stanie tych kosztów uiścić, a ściągnięcie należności pociągnęłoby wyjątkowo ciężkie skutki dla niej lub jej rodziny, to jej uprawnieniem jest wystąpienie do Prezesa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w trybie art. 121 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ze zm.) z wnioskiem o umorzenie tej należności nawet w całości. Sąd odwoławczy jest zdania, że w kontekście zapadłych w rozpoznawanej sprawie rozstrzygnięć uczestniczka powinna skorzystać z tej drogi, która pozwoli jej wykazać, iż także po zakończeniu postępowania nie jest w stanie zadośćuczynić należnościom na rzecz Skarbu Państwa.

Z powyższych przyczyn apelacja H. B. została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.