Sygn. akt I AGa 63/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 sierpnia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Zbigniew Merchel (spr.)

Sędziowie:

SA Ewelina Jokiel

SO del. Karolina Sarzyńska

Protokolant:

sekretarz sądowy Lazar Nota

po rozpoznaniu w dniu 27 sierpnia 2020 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa „ Zakładu (...) w D.” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w D.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą

w K.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 5 grudnia 2019 r., sygn. akt IX GC 504/17

I.  prostuje oznaczenie strony powodowej w rubrum zaskarżonego wyroku w ten sposób, że w jej oznaczeniu skreśla słowa: „z siedzibą”;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Karolina Sarzyńska SSA Zbigniew Merchel SSA Ewelina Jokiel

I AGa 63/20

UZASADNIENIE

Powód, Zakład (...) spółka z o. o., wniósł przeciwko (...) spółka z o. o. pozew, w którym domagał się wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i zasądzenia od pozwanej na jej rzecz kwoty 86.235,21 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 18 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania.

Uzasadniając żądanie pozwu powódka wskazała, że łączyła ją z pozwaną umowa o świadczenie usług w zakresie zaopatrzenia w wodę oraz odbioru ścieków przemysłowych, zgodnie z którą powódka zobowiązała się, za wynagrodzeniem, do dostarczania do zakładu pozwanej wody oraz odbioru z niego ścieków przemysłowych o wskaźnikach jakościowych nieprzekraczających wartości ustalonych w załączniku do umowy. W razie przekroczenia tychże wartości, powódka uprawniona była do naliczenia opłaty dodatkowej. Przeprowadzone na zlecenie powódki badania jakości ścieków wykazały przekroczenie dopuszczalnych parametrów zanieczyszczeń. W konsekwencji, pozwana rozpoczęła naliczanie opłat dodatkowych.

Powód domagał się zasądzenia roszczenia głównego, które stanowi jedynie część ogólnej kwoty roszczenia, jakie w jej opinii przysługuje jej w stosunku do Pozwanej, tj. należności z tytułu faktury VAT nr (...) na kwotę 356,70 zł (koszt badania jakości ścieków) oraz faktury VAT nr (...) na kwotę 85.878,51 zł (opłata dodatkowa).

W dniu 17 maja 2017 r. referendarz sądowy Sądu Okręgowego w Gdańsku wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Pozwany skutecznie wniósł sprzeciw od w/w. nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów postępowania. Zakwestionował roszczenie dochodzone pozwem zarówno co do zasady, jak i co do wysokości. Ponadto zaprzeczył wszystkim twierdzeniom powódki, które nie zostały wyraźnie przez nią przyznane. Pozwany zakwestionował prawidłowość przeprowadzenia badań, w szczególności:

a) jednokrotne pobranie próbki ścieków i z tego względu jej niereprezentatywność,

b) pobranie próbki z niewłaściwego miejsca, tj. z komory oczyszczalni zamiast miejsca, gdzie znajduje się urządzenie pomiarowe.

Pozwany zaprzeczył, jakoby ścieki przemysłowe z jej zakładu zawierały zanieczyszczenia w stężeniach przekraczających normy umowne, a tym samym naliczenie przez powódkę opłaty dodatkowej było nieuzasadnione, podobnie jak obciążenie pozwanej kosztami przeprowadzenia badań stężeń zanieczyszczeń.

Postanowieniem z 29 czerwca 2017 r. sprawę skierowano do postępowania mediacyjnego. Powódka nie wyraziła zgody na przeprowadzenie mediacji.

Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2019r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 86.235,21 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 11.599,33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Bezspornym pozostawało, że (...) spółka z o. o., prowadzi w K. (Gmina (...)) zakład przemysłowy, zajmujący się przetwórstwem ryb. Zakład (...) spółka z o. o., łączyła z pozwanym umowa zawarta 17 listopada 2014r. umowa nr (...)/K. o świadczenie usług w zakresie zaopatrzenia w wodę oraz odprowadzania ścieków, zgodnie z którą powódka zobowiązała się, za wynagrodzeniem, do dostarczania do zakładu pozwanej wody oraz odbioru z niego ścieków przemysłowych. Integralną częścią umowy był załącznik, który:

a) określał dopuszczalne wartości zanieczyszczeń ścieków, po przekroczeniu których powódka uprawniona była do naliczenia opłaty dodatkowej,

b) nakładał na pozwaną obowiązek co najmniej dwukrotnego w ciągu roku sprawdzenia jakości ścieków,

c) określał tryb nakładania oraz wysokość opłaty dodatkowej,

d) stanowił, że koszt przeprowadzenia kontroli jakości ścieków obciąża Pozwaną, jeżeli wskaźnik zanieczyszczeń przekroczył wartości dopuszczalne, zaś w przeciwnym razie powoda.

Na mocy umowy (...) spółka z o. o. w K. zobowiązana była do wprowadzania ścieków w porze nocnej. Miało to na celu uniemożliwienie mieszania się ścieków przemysłowych i komunalnych, a także zalewania studzienek. Mimo to ścieki wpływały do zakładu powódki w dzień.

(...) spółka z o. o., prowadzi w K. rozpoczęła produkcję w marcu 2016 r. Wkrótce potem pracownicy Zakładu (...) spółka z o. o. zaczęli zgłaszać zalewanie przepompowni powódki ściekami pochodzącymi z zakładu pozwanej, w których obserwacją nieuzbrojonym okiem stwierdzono znacznie podwyższoną ilość tłuszczów. (...) spółka z o.o. z siedzibą w K. zrzucała za dnia, jednorazowo, w okolicach południa, gdy zakład kończył produkcję. Podczas wizyt pracowników Zakładu (...) spółka z o. o w zakładzie (...) spółka z o.o. w dniach 13 oraz 19 maja 2016 r. stwierdzono nieprawidłowe działanie przepływomierza ścieków oczyszczalni oraz ogólnie zły stan oczyszczalni, objawiający się pokładami tłustej plamy na powierzchni. Dnia 23 maja 2016 r., w godzinach 8:08-8:16, w obecności pracownika (...) spółki z o.o., pobrano próbki ścieków wychodzących z zakładu pozwanej. (...) spółka z o.o. była poinformowana uprzednio przez Zakład (...) spółka z o. o zamiarze pobrania próbki. Pobranie próbki z komory przepływomierza okazało się technicznie niemożliwe, zaś komora poboru próbek nie została wykonana, stąd zdecydowano się pobrać ją z osadnika. Osadnik był końcowym elementem oczyszczalni, z którego ścieki płyną do przepompowni i stamtąd bezpośrednio do odbiorcy ścieków, czyli Zakładu (...) spółka z o.o. Miejsce pobrania było reprezentatywne i prawidłowe. Na powierzchni ścieków stwierdzono dużo tłustej piany. Próbkę pobrano z wierzchu. Z czynności pobrania nie sporządzono od razu protokołu, uczyniono to po zakwestionowaniu badania przez (...) spółkę z o.o. z siedzibą w K.. Próbki przekazano w dniu badania, o godzinie 8:35, do akredytowanego laboratorium spółki (...).S. (...) S.A. Przeprowadzone 6 czerwca 2016 r. na zlecenie Zakładu (...) spółka z o.o. przez to laboratorium badania próbek wykazały przekroczenie wskaźników określonych w załączniku do umowy. W konsekwencji, Zakład (...) spółka z o.o. wystawiła 20 czerwca 2016 r. na rzecz (...) spółka z o.o. fakturę VAT nr (...) na kwotę 356,70 zł brutto, tytułem zwrotu kosztów wykonania badań laboratoryjnych, a 1 lipca 2016 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 85.878,51 zł brutto, tytułem naliczonej opłaty dodatkowej. (...) spółka z o.o. z siedzibą w K. odmówiła uregulowania należności i zakwestionowała rzetelność badań zarzucając, że próbkę ścieków pobrali pracownicy powoda, a nie wyspecjalizowane laboratorium oraz, że nie otrzymała kopii wyników badań. W związku z tym, 27 lipca 2016 r. zwróciła również fakturę VAT nr (...) wskazując, że nie zlecała jej wykonania. W odpowiedzi Zakład (...) spółka z o.o. ponownie zażądała uregulowania należności argumentując, że próbka ścieków została pobrana po uprzednim poinformowaniu pozwanego i w obecności pracownika spółki (...), zaś koszty wykonania badania, z uwagi na jego wyniki (przekroczenie norm zanieczyszczeń), zgodnie z umową obciążają (...) spółka z o.o. z siedzibą w K..

Poza tym pismem z 8 sierpnia 2016 r. Zakład (...) spółka z o.o. wyznaczyła (...) spółka z o.o. miesięczny termin do usunięcia przekroczeń dopuszczalnych stężeń zanieczyszczeń. Poinformowała, że do momentu doprowadzenia ścieków do parametrów określonych w umowie będzie pobierała opłatę dodatkową, oczekując na przeprowadzenie przez pozwaną rekontrola jakości ścieków. 16 sierpnia 2016 roku (...) spółka z o.o. zarzuciła niezgodność pobrania 23 maja 2016 r. próbek do badań przez Zakład (...) spółka z o.o. z Rozporządzeniem Ministra Budownictwa z dnia 14 lipca 2006 r. w sprawie sposobu realizacji obowiązków dostawców ścieków przemysłowych oraz warunków wprowadzenia ścieków do urządzeń kanalizacyjnych (dalej: Rozporządzenie). Powołała się także na badania próbek pobranych 12 sierpnia 2016 r. przez spółkę (...) spółka z o. o., które wykazały stężenie ChZT na poziomie (...), wobec (...) w badaniach zleconych przez Powódkę (wartość dopuszczalna: (...)).

Termin wyznaczony I. spółce o.o. z siedzibą w K. przez Zakład (...) spółka z o.o. w celu usunięcia nieprawidłowości w oczyszczaniu ścieków upłynął bezskutecznie 8 września 2016 r., wobec czego powód poinformował pozwanego z dwudniowym wyprzedzeniem o zamiarze ponownego pobrania próbek ścieków 15 września 2016 r., prosząc o wyznaczenie pracownika, który asystowałby przy czynnościach. Obecny przy poborze pracownik (...) spółka z o.o. z siedzibą w K. - J. C., odmówił podpisania protokołu. Przeprowadzone następnie na zlecenie Zakładu (...) z o..o. przez J.S. (...) S.A. badanie ponownie wykazało przekroczenie norm zanieczyszczeń, w tym wskaźnik ChZT na poziomie (...).

W korespondencji z Zakładem (...), (...) spółka z o.o. odmawiała uregulowania należności z tytułu opłat dodatkowych i kosztów badań laboratoryjnych, podnosząc:

a) niezgodność przeprowadzenia poboru próbek ścieków przez Powódkę z § 9 pkt 2 Rozporządzenia i tym samym brakiem wiarygodności badań,

b) rodzaj działalności (przetwórstwo ryb) oraz niewielkie zużycie środków chemicznych, co czyniłoby nieprawdopodobnym poziom zanieczyszczeń stwierdzony w badaniach,

c) nieuzasadnioną wysokość ceny badań,

d) fakt wybudowania oczyszczalni ścieków, co miałoby uzasadniać odmienne niż innych dostawców ścieków traktowanie Pozwanej,

e) fakt zatrudniania w zakładzie 35 osób i możliwością zakończenia produkcji, co zwiększyłoby bezrobocie na terenie Gminy D. Kaszubska, o czym poinformowała również Wójta.

Zakład w spółce (...) spółka z o.o. posiada oczyszczalnię ścieków, w której oczyszczanie prowadzone może być metodą mechaniczną, biologiczną i chemiczną. Oczyszczania biologiczna jednak nie działa. Z uwagi na sposób zaprojektowania i zastosowane technologie, oczyszczalnia na terenie zakładu (...) spółka z o.o. jest zdolna do doprowadzenia ścieków do stanu, w którym zgodnie z umową mogłyby zostać wprowadzone do sieci kanalizacyjnej Zakładu (...) spółki z o.o. Warunkiem tego jest wszelako prawidłowa eksploatacja, wykwalifikowana obsługa, regularna konserwacja, stały dopływ elektryczności oraz równomierny dopływ ścieków. Brak któregokolwiek z tych czynników powoduje zakłócenie pracy oczyszczalni i obumarcie warstwy biologicznej, która jest niezbędna do prawidłowego podczyszczenia ścieków.

W dniu 12 grudnia 2016 r., w związku ze zgłoszeniem osoby trzeciej, (...) Wojewódzki Inspektorat Ochrony (...) przeprowadził kontrolę interwencyjną w zakładzie (...) spółce z o.o. Wykazała ona problemy eksploatacyjne i niewłaściwe działanie oczyszczania biologicznego, co spowodowało wypływ tłustych, mazistych ścieków z oczyszczalni pozwanej spółki na przyległy teren leśny. W wyniku kontroli nałożono na (...) spółkę z o.o. mandat w wysokości 500 zł oraz udzielono pouczenia.

Dnia 21 kwietnia 2017 r. nastąpiło kolejne pobranie próbki i badanie zlecone przez Zakład (...) spółka z o.o. spółce (...).S. (...) S.A., które ponownie wykazało przekroczony poziom zanieczyszczeń.

Oprócz procesów biologicznych, w (...) spółce z o.o. z siedzibą w K. nieprawidłowo działała również oczyszczanie mechaniczne, tj. flotator, którego zadaniem było zebranie głównych pokładów tłuszczu. Powódka wskazywała na konieczność przeprowadzenia napraw, po których nastąpi rekontrola w celu zweryfikowania jakości ścieków z punktu widzenia postanowień łączącej strony umowy.

Zlecone przez (...) spółka z o.o. z siedzibą w K. badanie próbki ścieków przeprowadzone w daniach 8-15 lutego 2018 r. przez akredytowane laboratorium, spółkę (...) spółka z o. o., również wykazały przekroczony poziom zanieczyszczeń, w tym zawartość ChZT na poziomie (...).

W oparciu o takie ustalenia Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie sąd I instancji ustalił na podstawie oświadczeń stron w zakresie, w jakim nie były one kwestionowane. Ponadto sąd oparł się na dokumentach zaoferowanych przez strony oraz na zeznaniach świadków. Istotne dla rozstrzygnięcia okazały się także ustalenia biegłego A. K..

Dokumenty złożone przez strony, ze względu na swój charakter i rzeczowy walor, nie budziły wątpliwości sądu co do ich wiarygodności oraz faktu. Żadna ze stron nie kwestionowała przy tym ich autentyczności oraz zgodności ze stanem faktycznym, zaś sąd nie znalazł powodów, które podważałyby ich wiarygodność. Okoliczności z nich wynikające nie były sporne w toku procesu. Żadna ze stron ich nie kwestionowała, tak jak nie przeczyła, że osoby podpisane pod nimi, nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Poza tym materiał dowodowy stanowiły zeznania świadków. Za wiarygodne uznał sąd I instancji zeznania M. C. i J. K., albowiem były spójne, logiczne i rzeczowe. Świadkowie przedstawili w nich okoliczności pobrania próbki ścieków 23 maja 2016 r. Zeznania świadków charakteryzowały się stałością, były konsekwentne i wskazywały na znajomość materii oraz niezbędną w temacie wiedzę techniczną, a ponadto znajdowały potwierdzenie w dokumentach, których strony nie kwestionowały. Zeznaniom świadka D. J. sąd co do zasady dał wiarę, jednak uznał, że były one fragmentaryczne, ostatecznie uznał, że nie znaczenia dla rozstrzygnięcia istotnych i spornych okoliczności w sprawie. Zeznania świadków C. W. oraz Z. P. ocenił, jako niemające znaczenie dla rozstrzygnięcia spornych i istotnych w sprawie kwestii.

Sąd dopuścił dowód z zeznań stron ograniczając go do strony pozwanej, bowiem powód prawidłowo wezwany nie stawił się. Zeznania prezesa zarządu pozwanego T. T. sąd uznał za niewiarygodne jako sprzeczne z ustaleniami biegłego oraz fotografiami załączonymi do akt. W szczególności nie są nie dał wiary tej części zeznań, w której wskazywał, że nie jest możliwe wprowadzenie osadów tłuszczowych do instalacji powódki, choć na fotografiach przepompowni zakładu powoda widać duże pokłady tłuszczu. Sąd nie dał wiary twierdzeniu, że przepływomierz, na podstawie którego dokonywano rozliczeń, był uszkadzany przez powoda. Zgodnie z opinią biegłego najbardziej prawdopodobną przyczyną uszkodzenia były ścieki dostarczane przez pozwanego, zawierające tłuszcz. Natomiast prezes zarządu pozwanego przyznał, że ścieki zrzucane przez pozwaną przekraczały dopuszczalne normy, określone w umowie, co było zgodne z opinia biegłego.

Sad oparł się ponadto na opinii pisemnej biegłego sadowego A. K. oraz na ustnych wyjaśnieniach złożonych na rozprawie do opinii pisemnej. Opinia była klarowna, rzeczowa, a sąd nie znalazł okoliczności podważających jej wiarygodność. Sąd uznał, że zarzuty pozwanego nie podważyły skutecznie dokonanych przez niego ustaleń, a opinia spełniała wymogi konieczne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Biegły sporządził tą opinię na podstawie całości przedstawionych przez strony dowodów, przy czym również korzystał z posiadanej wiedzy fachowej, swojego doświadczenia a przedstawione przez niego poszczególne odpowiedzi na stawiane mu pytania pozostawały spójne i logiczne, jak również nie zostały skutecznie podważone dowodami przeciwnymi. Biegły przy tym w sposób wyczerpujący odniósł się do stawianych jemu zarzutów składając ustne wyjaśnienia do opinii pisemnej, zaś strony miały możliwość zadawania pytań, na które biegły również udzielił jednoznacznych odpowiedzi. W konsekwencji opinia biegłego sądowego nie wymagała uzupełnienia.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego, bowiem brak było podstaw do uznania za pozwanym, że opinia jest obarczona brakami, czy niekompletna. Pozwany argumentował, że biegły w opinii posługiwał się zwrotami „najprawdopodobniej”, „wydaje mi się”. Jednak nie można zapominać, że biegły sporządzał opinię na podstawie takiego materiału dowodowego, jaki został jemu przez strony zaoferowany. Jak sam wskazał, podczas oględzin zakład nie działał i wszystko było wyczyszczone. Nie budzi wątpliwości sądu, że biegły odnosząc się do pewnych kwestii, które miały miejsce dużo wcześniej niż czas sporządzania opinii, mając do dyspozycji m.in. zdjęcia i zeznania świadków, nie może co do pewnych okoliczności wypowiedzieć się kategorycznie. W niniejszej sprawie sąd nie uznał, by niezadowolenie strony pozwanej z opinii biegłego sądowego stanowiło podstawę do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego.

Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w sprawie sąd uznał roszczenie powoda za zasadne. Sąd ustalił, że strony łączyła umowa o świadczenie usług w zakresie zaopatrzenia w wodę oraz odbioru ścieków przemysłowych, zgodnie z którą powódka zobowiązała się, za wynagrodzeniem, do dostarczania do zakładu pozwanej wody oraz odbioru z niego ścieków przemysłowych o wskaźnikach jakościowych nieprzekraczających wartości ustalonych w załączniku nr 2 do umowy, który stanowi integralną część umowy. Po otrzymaniu przez swoich pracowników informacji o złej jakości ścieków dostarczanych przez pozwaną, powódka postanowiła 23 maja 2016 r. skontrolować jakość ścieków. Sytuację taką przewidywał pkt III. ust. 1 załącznika nr 2 do umowy, który określał, że to powódka ustala miejsce, sposób i częstotliwość poboru próbek kontrolnych. Zobowiązywał ją natomiast do uprzedniego poinformowania pozwanej o planowanym poborze, przeprowadzenia go w obecności uprawnionego przedstawiciela pozwanej oraz wykonania badań w laboratorium akredytowanym w Polskim Centrum Akredytacji. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności opinii biegłego sądowego, sąd stwierdził, że powódka dopełniła powyższych powinności w zakresie procedury pobrania próbek badawczych, tj. poinformowała pozwaną spółkę o zamiarze pobrania próbek, które nastąpiło w obecności pracownika pozwanej, zaś badania wykonało akredytowane w (...) laboratorium spółki (...).S. (...) S.A. Badanie wykazało znaczne przekroczenie, wskazanych w Załączniku nr 2 do umowy, dopuszczalnych norm zanieczyszczeń ścieków. W związku z tym, w zgodzie z postanowieniami umowy, powódka obciążyła pozwaną opłatami dodatkowymi, a ponadto zażądała pokrycia kosztów wykonania badania ścieków, albowiem pkt III ust. 4 Załącznika nr 2 do umowy stanowi, że w przypadku wykazania przez badanie poziomu zanieczyszczeń przekraczającego dopuszczalne wartości, koszt badań ponosi pozwana. Przedmiotem roszczenia powódki były właśnie powyższe należności, udokumentowane fakturami VAT nr (...) na kwotę 356,70 zł (koszt badania jakości ścieków) oraz nr 379/07/16 na kwotę 85.878,51 zł (opłata dodatkowa).

Odnosząc się do zarzutu pozwanej, która kwestionowała prawidłowości pobrania próbki ścieków w dniu 23 maja 2016 r. wskazał, że wykazanie przez pozwaną nieprawidłowości pobrania próbki oznaczałoby, że wyniki badań są niemiarodajne i w związku z tym obciążenie pozwanej opłatą dodatkową oraz kosztami wykonania badania jest nieuzasadnione. Pozwana powoływała się w tym zakresie na Rozporządzenie Ministra Budownictwa z 14 lipca 2006 r. w sprawie sposobu realizacji obowiązków dostawców ścieków przemysłowych oraz warunków wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1757; dalej jako Rozporządzenie), którego § 10 ust. 2 stanowi, że dopuszczalne wartości wskaźników zanieczyszczeń powinny być spełnione w próbce średniej dobowej, proporcjonalnej do przepływu, zmieszanej z próbek pobranych przez dostawcę ścieków przemysłowych ręcznie lub automatycznie, w odstępach co najwyżej dwugodzinnych.

Zarzut naruszenia powyższego przepisu uznał sąd I instancji za nietrafiony, bowiem jego adresatem jest wyłącznie dostawca ścieków, co wprost wynika z jego treści, a zatem w niniejszej sprawie pozwany. Co więcej, § 10 ust. 3 Rozporządzenia nakłada na dostawcę ścieków (tu: pozwanego) obowiązek przeprowadzania regularnie, nie rzadziej niż dwa razy w roku, badania jakości ścieków. W niniejszej sprawie brak było tymczasem jakichkolwiek dowodów na to, że pozwana dopełniał tego obowiązku. Również z § 9 ust. 3 cyt. rozporządzenia pobór próbek ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego, wymienione w załączniku nr 1 do rozporządzenia oraz pomiary stężeń tych substancji powinny być wykonywane prze dostawcę ścisków (pozwanego) przemysłowych nie rzadziej niż raz na kwartał, w miejscu reprezentatywnym dla odprowadzanych ścieków. Z tego wynika, iż powyższy obowiązek spoczywał na pozwanym jako dostawcy ścieków.

Prawa i obowiązki powoda w zakresie kontroli jakości ścieków określał natomiast § 11 ust. 1 i 2 Rozporządzenia, zgodnie z którymi przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne (tu: powód) prowadząc kontrolę ścieków przemysłowych wprowadzanych do urządzeń kanalizacyjnych, ustala miejsce, sposób i częstotliwość poboru kontrolnych próbek, zaś pobór kontrolnych próbek odbywa się po zawiadomieniu dostawcy ścieków przemysłowych o zamiarze przeprowadzenia kontroli i w obecności upoważnionego przedstawiciela dostawcy ścieków przemysłowych. W tej sytuacji ustawodawca nie nałożył wymogu uśredniania dobowego próbek, na co niesłusznie wskazywała pozwana spółka. Postanowienia łączącej strony umowy korespondują z tymi przepisami. Jak wspomniano, przeprowadzając pobór próbki powód spełnił stosowne wymogi rozporządzenia oraz umowy.

Sąd Okręgowy, po zasięgnięciu opinii biegłego sądowego uznał, że pomimo pobrania 23 maja 2016 r. tylko jednej próbki, wyniki badania ścieków mogły stanowić podstawę do naliczenia opłaty dodatkowej przez powoda. Po pierwsze, poboru próbki powód dokonał ściśle wg postanowień umowy, które powtarzały w tym zakresie expressis verbis przepisy Rozporządzenia. Pobór przeprowadzono po uprzednim zawiadomieniu pozwanej spółki, w obecności jej pracownika, zaś badanie zlecono laboratorium akredytowanym przez (...). Nie ma podstaw oczekiwać i żądać, by powódka przestrzegała bardziej rygorystycznych norm postępowania niż te, do których przestrzegania zobowiązała się w umowie, a które, podpisując tę umowę, zaakceptowała również pozwana. Pozwana spółka powoływała się w korespondencji na § 10 Rozporządzenia, jednak powódka informowała pozwaną spółkę, że przepis ten nie dotyczy odbiorcy ścieków, lecz dostawców. Powódka przekonana była, że dopełnia wymogów postępowania określonych przez prawo, a sąd to przekonanie uważa za uzasadnione.

W dalszej kolejności wskazał sąd ad quo, że pozwana spółka zrzucała ścieki jednorazowo, w okolicach południa, gdy zakład kończył produkcję. W tej sytuacji osadnik stanowił zbiornik, w którym ścieki wytworzone podczas całego dnia pracy zakładu mieszały się przed jednorazowo przeprowadzanym zrzutem. Ich skład odpowiadał zatem średnim stężeniom zanieczyszczeń występującym przez wiele godzin. Zgodnie z opinią biegłego sądowego, w konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy, miejsce pobrania próbki było optymalne, a zatem reprezentatywny był również skład próbki. Należy wskazać w tym miejscu, że pobór cieczy czy to w osadniku wtórnym, czy w komorze pomiarowej, nie zmienia składu chemicznego cieczy. Nie ma różnicy w jakości ścieku. Nie może być różnicy w wyniku badania jeśli próbkę weźmie się po grzebieniu z koryta spustowego, a z osadnika wtórnego przed grzebieniem. Zauważył również sąd I instancji, na co wskazał biegły, że oczyszczalnia pozwanej spółki nie działała prawidłowo, i to od początku funkcjonowania. Potwierdziły to badania wykonane wielokrotnie, w odstępie wielu miesięcy, a także kontrola przeprowadzona przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony (...). Należy przy tym zwrócić uwagę, że pozwana nie dopełniała ciążącego na niej obowiązku badania jakości ścieków nie rzadziej niż dwa razy w roku. Obowiązek ten wynikał tak z § 10 Rozporządzenia, jak i z pkt. I ust. 5 Załącznika nr 2 do Umowy. Mimo wezwań powoda jeszcze przed procesem do przedłożenia badań, jak i zobowiązania w trakcie procesu, pozwana spółka nie zdołała udowodnić, że obowiązek ten wykonywała. Nie podważyła też zaoferowanego przez powoda materiału dowodowego w postaci badań. Kwestionując wyniki badania z dnia 23 maja 2016 r. prezes zarządu pozwanego zeznając wskazał, iż pobrana próbka miała zawierać zbyt dużo piany w stosunku do substancji płynnej. Odnosząc się do tego zarzutu, sąd zwrócił uwagę na treść art. 207 k.p.c. (w brzmieniu z 6 listopada 2019 r.), zgodnie z którym Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich w pozwie, odpowiedzi na pozew lub dalszym piśmie przygotowawczym bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. Sąd, zgodnie z dyspozycją tego przepisu, pominął twierdzenie pozwanej o zbyt dużej ilości piany w próbce, jako spóźnione. Ponadto winny być zgłoszone w sprzeciwie od nakazu zapłaty bądź dalszym piśmie tak, aby strona przeciwna mogła do tego zarzutu się odnieść. Podniesione w pismach stron twierdzenia i zarzuty wyznaczają dla strony przeciwnej kierunek obrotny, zaś sądowi pozwalają ustalić okoliczności sporne pomiędzy stronami. Twierdzenia prezesa zarządu pozwanego zgłoszone na etapie przesłuchania stron procesu nie pozwoliły chociażby na wyjaśnienie tej okoliczności za pomocą dowodu z zeznań świadków, a nadto pozwany na tę okoliczność nie zaoferował dowodu z opinii biegłego sądowego. W toku całego procesu okolicznością sporną było miejsce pobrania próbki oraz to, czy wynik badania powinien był być oparty na próbce średniodobowej pobranej w stosownych odstępach czasu.

Pozwany podnosił też, że powód mógł ustalić wyższe dopuszczalne wskaźniki zanieczyszczeń, a nie uczynił tego. W tym zakresie wskazał sąd ad quo, że na podstawie § 14 cytowanego rozporządzenia, jeżeli ilość wprowadzanych ścieków przemysłowych stanowi mniej niż 10% ogólnej ilości ścieków komunalnych odprowadzanych do oczyszczalni, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne (tu: powódka) może ustalić wyższe dopuszczalne wartości wskaźników zanieczyszczeń. Spostrzeżenie to pozostaje wszelako bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Powyższy przepis statuuje bowiem nie obowiązek, lecz uprawnienie, z którego powódka skorzystać mogła, ale nie musiała. Z okoliczności wynika, że pozwana spółka nigdy nie występowała do powoda o zmianę postanowień umowy w zakresie podwyższenia norm wskaźników zanieczyszczeń, a zatem przez cały czas trwania umowy pozwaną obowiązują wartości stężeń zanieczyszczeń zawarte w Załączniku nr 2 do umowy. Zgodnie z postanowieniami umowy, wszelkie jej zmiany wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Podsumowując sąd I instancji uznał, że 23 maja 2016 r. pobranie próbki ścieków dostarczanych przez pozwaną, powódka przeprowadziła prawidłowo, badanie składu ścieków wykonane przez J.S. (...) S.A. było miarodajne. Biorąc to pod uwagę, powódka miała prawo nałożyć na pozwaną opłatę dodatkową oraz obciążyć kosztem badania. Żądanie powoda było w całości uzasadnione.

Odnosząc się do roszczenia powódki o zapłatę należności z tytułu zlecenia badania, Sąd wziął pod uwagę postanowienie pkt. III ust 4 lit. a) Załącznika nr 2 do Umowy łączącej Strony. Nie znalazłszy okoliczności wskazujących na bezskuteczność tego postanowienia, wobec negatywnych dla Pozwanej wyników badania, jego koszt obciąża pozwaną.

Z uwagi na powyższe Sąd, na podstawie art. 735 § 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c., orzekł zgodnie z żądaniem zawartym w pozwie. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., obciążając nimi pozwaną jako przegrywającą proces. Na koszty procesu składa się kwota 4.312 zł, tytułem uiszczonej opłaty od pozwu, ustalona zgodnie z Ustawą z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 785), kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, kwota 5.400 zł, tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, ustalona na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013r. poz. 490). Kwota zaliczki uiszczonej na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego powodowi zostanie zwrócona po uprawomocnieniu się wyroku.

Apelację od tego orzeczenia sądu I instancji złożyła strona pozwana, która zaskarżała je w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucała apelująca :

1)  naruszenie prawa materialnego mające istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia - §§ 10 ust. 2 i 11 ust. 1 rozporządzenia Ministra Budownictwa z dnia 14 lipca 2006 r. w sprawie sposobu realizacji obowiązków dostawców ścieków przemysłowych oraz warunków wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych - poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne prowadząc kontrolę ścieków przemysłowych wprowadzanych do urządzeń kanalizacyjnych, ustala w sposób samodzielny częstotliwość poboru kontrolnych próbek, podczas gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów prowadzi do wniosku, że pozwane przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne prowadząc przedmiotową kontrolę zobowiązane jest dokonać poboru próbki średniej dobowej zmieszanej z próbek pobranych w odstępach co najwyżej dwugodzinnych,

1)  naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia:

a)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 286 k.p.c. - poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego pozwanej o dopuszczenie dowodu z dodatkowej opinii innego biegłego sądowego na okoliczności wskazane w treści postanowienia dowodowego Sądu z dnia 26 lipca 2018 r. - podczas gdy dowód ten należało dopuścić z uwagi na istotne mankamenty opinii biegłego sądowego,

a)  art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej - z naruszeniem dyspozycji tego przepisu - oceny dowodów w postaci opinii biegłego sądowego A. K. oraz ustnej opinii uzupełniającej tego biegłego - skutkującej błędnym uznaniem, że zachodzą przesłanki odpowiedzialności pozwanej wynikające z umowy zawartej przez pozwaną z powodem, podczas gdy opinie te - jako niejasne i niepełne - nie stanowią wartościowego materiału dowodowego i nie pozwalają na przypisanie pozwanej odpowiedzialności,

b)  art. 248 § 1 k.p.c. - poprzez jego niezastosowanie i niezobowiązanie powoda przez Sąd Okręgowy - wbrew wioskowi pozwanej - do przedłożenia do akt sprawy pisemnej informacji, jaki odsetek z ogólnej ilości ścieków komunalnych odprowadzanych do oczyszczalni prowadzonej przez powoda stanowiły ścieki przemysłowe (w tym wytwarzane przez pozwaną) w poszczególnych miesiącach 2016 roku, podczas gdy informacja taka była niezbędna dla ustalenia, czy pozwana dopuściła się przekroczenia dopuszczalnych wartości wskaźników zanieczyszczeń.

Mając na uwadze powyższe apelująca wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego i kosztów opłaty skarbowej według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania odwoławczego. W razie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku, wnosiła skarżąca o wskazanie temu Sądowi na konieczność dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu urządzeń w obszarze technologii oczyszczania ścieków na okoliczności wskazane w treści postanowienia dowodowego Sądu z dnia 26 lipca 2018 r.

Jednocześnie wnosiła apelująca o rozpoznanie w trybie art. 380 k.p.c. - wobec złożenia przez skarżącego stosownych zastrzeżeń do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c. - postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku o oddaleniu wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego na okoliczności wskazane w treści postanowienia dowodowego Sądu z dnia 26 lipca 2018 r. i dopuszczenie przez Sąd Apelacyjny tego dowodu na te okoliczności.

Powódka w odpowiedzi na apelację wnosiła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanej nie była zasadna.

Należy podkreślić, że sąd II instancji jest sądem meriti. Dalej należy wskazać, że wynikający z art. 378 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji oznacza z jednej strony zakaz wykraczania przez sąd drugiej instancji poza te granice, z drugiej zaś nakaz wzięcia pod uwagę i rozważenia wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. W konsekwencji, sąd drugiej instancji może - a jeżeli je dostrzeże, powinien - naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego przez sąd pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały wytknięte w apelacji, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach zaskarżenia, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego.

Rozpoznanie "sprawy" w granicach apelacji oznacza, że sąd drugiej instancji nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń procesowych, chyba że chodziło o nieważność postępowania, którą bierze pod uwagę z urzędu. W niniejszej sprawie tej ostatniej okoliczności sąd II instancji nie dopatrzył się.

Jak już powiedziano, rozpoznawanie apelacji sprowadza się do tego, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji w granicach zaskarżenia. Ma zatem obowiązek ocenić ustalony stan faktyczny oraz prawidłowość zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego (nawet, gdyby to nie było przedmiotem zarzutów apelacji). Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Skoro postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, to wydane orzeczenie musi opierać się na własnych ustaleniach faktycznych i prawnych sądu II instancji (art. 382 k.p.c.) według stanu z chwili orzekania przez ten sąd (art. 316 k.p.c.). Ten ostatni przepis wyraża jedną z podstawowych zasad orzekania, nakazując sądowi uwzględnienie stanu faktycznego i prawnego (stanu rzeczy) istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, a zatem także ewentualnych zmian, do których doszło w tej mierze w toku postępowania, włącznie z postępowaniem apelacyjnym, a tak było w tej sprawie (o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia).

Uzasadniając zapadłe rozstrzygnięcie sąd II instancji pragnie wskazać w tym miejscu na zmieniony art. 387 § 2 1 k.p.c. ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. (Dz.U. poz. 1469) zmieniającej Kodeks postępowania cywilnego z dniem 7 listopada 2019 r., który wskazuje, że w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wymagane jest:

1) wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, które może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne ustalenia sądu pierwszej instancji, chyba że sąd drugiej instancji zmienił lub uzupełnił te ustalenia; jeżeli sąd drugiej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe lub odmiennie ocenił dowody przeprowadzone przed sądem pierwszej instancji, uzasadnienie powinno także zawierać ustalenie faktów, które sąd drugiej instancji uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej (co w niniejszej sprawie nie miało miejsca) oraz

2) wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, przy czym może ograniczyć się do stwierdzenia, że sąd drugiej instancji przyjął za własne oceny sądu pierwszej instancji.

Mając na uwadze ekonomikę procesową sąd II instancji wskazuje, że wydane przez siebie orzeczenie oparł na dokonanych ustaleniach faktycznych sądu I instancji, które to ustalenia aprobuje i przyjmuje za własne. Sąd II instancji podzielił też ocenę prawną sprawy jaką zaprezentował Sąd Okręgowy, co do kwalifikacji prawnej czynności dokonywanych przez strony wynikających ze związania ich sporną umową, jak i orzeczenia o kosztach.

Na wstępie, analizie instancyjnej poddać należało zarzuty naruszenia prawa procesowego.

Co do wniosku z art. 380 k.p.c. Kontrola instancyjna postanowienia o oddaleniu wniosków dowodowych (również dotyczącego dopuszczenia dowodu z opinii biegłego), może nastąpić jedynie na wniosek strony zgłoszony w trybie art. 380 k.p.c., poprzedzony stosownym zastrzeżeniem z art. 162 k.p.c., w którym strona musi zwrócić sądowi uwagę na uchybienie konkretnym przepisom postępowania. Warunkiem zaskarżalności niezaskarżalnych postanowień, które miały wpływ na wynik sprawy jest zamieszczenie w środku zaskarżenia stosownego i wyraźnego wniosku w tym zakresie (art. 380 k.p.c.). W niniejszej sprawie chodziło o nieuwzględniony wniosek z opinii kolejnego biegłego.

Dowód z opinii biegłego jest dowodem o specyficznym charakterze o tyle, że służyć powinien w procesie cywilnym dowodzeniu takich faktów, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 k.p.c. Zasadniczo więc dowód ten ma zmierzać dostarczeniu wiedzy (naukowej, fachowej bądź branżowej itp.) niezbędnej dla prawidłowej oceny faktów, z których strony wywodzą w procesie swoje racje (ewentualnie stwierdzenia zaistnienia lub przebiegu zjawisk których nie można właściwie ustalić bez posiadania takiej wiedzy). Dowód ten przeprowadzany jest przy zachowaniu określonych przez prawo procesowe gwarancji co do kompetencji (art. 278 k.p.c.) i bezstronności biegłego (art. 281 k.p.c.) oraz bezpośredniości (czego wyrazem jest norma art. 286 k.p.c.). Dowód z opinii biegłego służy zatem w procesie dla weryfikacji twierdzeń stron o przebiegu zdarzeń (stanie rzeczy, cechach przedmiotów), wówczas kiedy nie jest możliwe dokonanie tej oceny przy uwzględnieniu wniosków płynących z wiedzy powszechnej i zasad doświadczenia życiowego ocenianych przy uwzględnieniu zasad logiki.

W tej sprawie biegły miał ocenić czy pobranie próbki do badania przez powoda nastąpiło prawidłowo. Zdaniem sądu II instancji to nie wymagało wiedzy specjalnej o oceny dokonanej czynności wykazanej dowodami, pkt 2 i 5 co do spełniania norm ścieków pochodzących od pozwanego z postanowienia k. 365, oraz przyczyn pojawiania się tłuszczu zbędny; pkt 3 i czwarty dotyczące przyczyn zalewania przepływomierza miało znaczenie pomocnicze; Już taka ocena dowodu z opinii biegłego czyniła zbędnym ponawianie tego dowodu. Tak więc zarzuty naruszenia art. 227 w zw. z 286 jak i 233 k.p.c., które odnoszące się do dowodu z opinii biegłego są niezasadne.

Poza tym pozwana zarzucając sądowi dowolność oceny opinii biegłego winna, „posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi wykazać, że sąd rażąco naruszył ustanowione w przepisie art. 233 § l k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów oraz, że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy”. Pozwana nie sprostała temu obowiązkowi, nadto niezadowolenie pozwanej z treści sporządzonej opinii, jak również jej niezgodność z twierdzeniami pozwanej, nie stanowi samo w sobie powodu do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. Samo twierdzenie pozwanej, że brak kategorycznych twierdzeń biegłego w kluczowych kwestiach stanu faktycznego czynią opinię nieprzydatną, bez wyjaśnienia, które twierdzenia biegłego pozwana uznała za niekategoryczne, nadto, które zdaniem pozwanej kwestie są kluczowe, nie wystarczy dla przyjęcia konieczności powołania innego biegłego. Słusznie zatem Sąd oddalił wniosek pozwanej w tym zakresie.

Nadto z przepisu art. 286 k.p.c. - opinii kolejnego biegłego można żądać „w razie potrzeby”, a potrzebą taką nie może być jedynie niezadowolenie strony z niekorzystnego dla niej wy dźwięku konkluzji opinii.. Sąd odniósł się również do opinii biegłego i zarzutów pozwanej w tym zakresie m.in uznając opinię biegłego za rzeczową. Rozprawiając się z zarzutami pozwanego do opinii, Sąd uznał, że zarzuty pozwanego nie podważyły skutecznie dokonanych przez biegłego wywodów, a opinia spełnia wymogi konieczne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy.

Niezasadny był zarzut naruszenia art. 248 § 1 k.p.c.. Bez znaczenia dla sprawy było ustalanie procentu ścieków pozwanej w ogólnej masie ścieków powódki. Kwestie to wyjaśnił sąd I instancji.

Pozwana podnosiła też, że powód mógł ustalić wyższe dopuszczalne wskaźniki zanieczyszczeń, a nie uczynił tego. W tym zakresie wskazał sąd ad quo, że na podstawie § 14 cytowanego rozporządzenia, jeżeli ilość wprowadzanych ścieków przemysłowych stanowi mniej niż 10% ogólnej ilości ścieków komunalnych odprowadzanych do oczyszczalni, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne (tu powódka) może ustalić wyższe dopuszczalne wartości wskaźników zanieczyszczeń. Spostrzeżenie to pozostaje wszelako bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Powyższy przepis statuuje bowiem nie obowiązek, lecz uprawnienie, z którego powódka mogła skorzystać, ale nie musiała. Z okoliczności wynika, że pozwana spółka nigdy nie występowała do powodki o zmianę postanowień umowy w zakresie podwyższenia norm wskaźników zanieczyszczeń, a zatem przez cały czas trwania umowy pozwaną obowiązują wartości stężeń zanieczyszczeń zawarte w Załączniku nr 2 do umowy. Zgodnie z postanowieniami umowy, wszelkie jej zmiany wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności.”

Niezasadny był też zarzut naruszenia prawa materialnego.

Spór pomiędzy stronami dotyczy rozliczeń stron wynikających z umowy o świadczenie usług w zakresie zaopatrzenia w wodę oraz odprowadzania ścieków, uprawniającej powódkę do naliczenia opłaty dodatkowej za przekroczenie przez pozwaną, prowadzącą zakład przemysłowy przetwórstwa ryb, wskaźników jakościowych dostarczanych ścieków, ustalonych w załączniku do umowy.

Zarzut dotyczący błędnej wykładni przepisów w/w Rozporządzenia dotyczących zasad przeprowadzania prób kontrolnych dla stwierdzenia jakości przekazywanych przez pozwaną powódce ścieków jest nietrafiony. Pozwana dokonuje jednostronnej analizy przepisów rozporządzenia w oderwaniu od ustalonego stanu faktycznego i realiów niniejszej sprawy. Pozwana pomija, że przepisy wymienionego Rozporządzenia adresowane są, co wprost wynika z jego treści, w pierwszej kolejności do dostawcy ścieków, na którego nakładają obowiązek regularnego, co najmniej dwukrotnego w ciągu roku przeprowadzania prób kontrolnych i to w określony w przepisach sposób, wskazany właśnie w przepisie § 10 ust. 2 rozporządzenia. Jednocześnie przepisy tego rozporządzenia dają przedsiębiorstwom wodnokanalizacyjnym uprawnienia do kontroli jakości ścieków dostarczanych przez pozwaną, zgodnie, z którymi to przedsiębiorstwo ustala miejsce, sposób i częstotliwość poboru kontrolnych próbek.

Podkreślenia wymaga, że pozwana nie dopełniła obowiązku i nie przeprowadziła badań zgodnie z zasadami rozporządzenia (ani co do ilości ani sposobu). W toku postępowania sądowego pozwana nie przedłożyła pomimo wezwań powódki ani zobowiązania Sądu żadnych badań jakości ścieków, które winna przeprowadzić po rozpoczęciu działalności. Pozwana jeszcze przed wszczęciem sporu powoływała się na badania jakości ścieków przeprowadzone m.in. w sierpniu 2016 przez firmę (...) w G., których, co znamienne nigdy nie przedłożyła (pismo pozwanej z dnia 16.08.2016r - w aktach sprawy). Nie uczyniła tego również pomimo zobowiązania nałożonego przez Sąd w zakresie żądania, tj naliczonych opłat dodatkowych za wynik z maja 2016r.

Skoro pozwana nie przedłożyła badań wykonanych zgodnie z nałożonymi na nią przepisami rozporządzenia, w tym co do zasad poboru próbek to brak jest materiału porównawczego dla podważenia prawidłowości wyników badań jakości ścieków przeprowadzonych przez powódkę (akredytowane laboratorium). Niezasadnym jest wymaganie od powódki zachowania wyższych standardów przeprowadzania badań jakości ścieków niż te, które jak wynika z powyższych okoliczności stosuje pozwana.

Sąd ustalił, że obowiązki powódki w zakresie kontroli jakości ścieków wynikające z przepisu § 11 ust. 1 i 2 Rozporządzenia, zgodnie z którym przedsiębiorstwo ustala miejsce, sposób i częstotliwość poboru kontrolnych próbek, zaś pobór kontrolnych próbek odbywa się po zawiadomieniu dostawcy ścieków przemysłowych o zamiarze przeprowadzenia kontroli i w obecności upoważnionego przedstawiciela dostawcy ścieków przemysłowych, zostały dopełnione przez powódkę. Istotnym jest, że zbadane próbki wykazały znaczne przekroczenie dopuszczalnych wskaźników zanieczyszczeń, co oznacza, wbrew twierdzeniom pozwanej, że w pozwanym zakładzie miały miejsca przekroczenia dopuszczalnych stężeń ścieków przemysłowych i jak wskazują wyniki, przekroczenia te były znaczne.

Reasumując prawidłowo sąd I instancji ocenił, że powódka miała prawo nałożyć na pozwaną opłatę dodatkową oraz obciążyć kosztem badania. Żądanie powoda było w całości uzasadnione, a zarzuty apelacji nie mogły odnieść zamierzonego skutku.

Z przedstawionych względów Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie I sentencji. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Pozwany przegrał postępowanie apelacyjne i dlatego powinien zwrócić powódce koszty procesu poniesione w tym postępowaniu, na które składa się wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j.: Dz. U. z 2013r. poz. 490 ze zm.) w stawce minimalnej.

SSO del. Karolina Sarzyńska SSA Zbigniew Merchel SSA Ewelina Jokiel