Sygn. akt. IV Ka 74/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Małgorzata Szyszko

Sędziowie SSO Ewa Kilczewska

SSR del. do SO Marek Bielecki (spr.)

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale Marka Janczyńskiego Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2014 r.

sprawy F. M. (1)

oskarżonego o przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. oraz z art. 222 § 1 k.k. w zw. z art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia

z dnia 19 listopada 2013 roku sygn. akt V K 1801/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Śródmieścia) na rzecz adwokata O. G. kwotę 516,60 złotych (pięciuset szesnastu i 60/100, w tym VAT), tytułem nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt IV Ka 74/14

UZASADNIENIE

Prokuratura Rejonowa W. oskarżyła F. M. (1) o to.

że :

I.  w dniu 11 września 2012 r. we W., znieważył funkcjonariusza Policji mł. asp. R. H. i sierż. sztab. W. C. słowami powszechnie uważanymi za obelżywe, w trakcie i podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych, tj. o czyn z art. 226 § 1 kk:

II.  w tym samym miejscu i czasie jak w pkt I naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza Policji mł. asp. R. H. poprzez kopnięcie go w udo. w celu zmuszenia go do odstąpienia prawnej czynności służbowej, tj. o czyn z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 kk

III.  w tym samym miejscu i czasie jak w pkt 1 i II naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza Policji sierż. sztab. W. C. poprzez kilkakrotne uderzenie ręką w twarz oraz kopnięcie w brzuch, w celu zmuszenia go do odstąpienia prawnej czynności służbowej, tj. o czyn z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 kk

Wyrokiem z dnia 19 listopada 2013 r.. sygn. akt V K 1801/12. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu:

I. uznał oskarżonego F. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego w pkt

I czynu opisanego wyżej, przy czym przyjął, iż czynu tego dopuścił się podczas i w związku z pełnieniem przez funkcjonariuszy Policji czynności służbowych, co stanowiło występek z art. 226 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 3(trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II. uznał oskarżonego F. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego w pkt

II czynu opisanego wyżej, stanowiącego występek z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 224§ 1 kk w zw. z art. 224 § 2 k.k. w
zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 5(pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III. uznał oskarżonego F. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego w pkt

III czynu opisanego wyżej, stanowiącego występek z art. 222 § 1 kk i art. 224 § 2 k.k.
w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 224§ 1 kk w zw. z art. . 224 § 2 k.k. w
zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył mu karę 5(pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk połączył orzeczone wyżej kary pozbawienia wolności i wymierzy! mu karę łączną 6 (miesięcy) pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 § 1 kk zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności (zatrzymania) od dnia 11 września 2012 roku do dnia 12 września 2012 roku:

VI.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. O. G. kwotę 797.04 złotych (w tym podatek VAT) tytułem nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu;

VII.  na podstawie art. 624 § 1 kpk oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwolnił oskarżonych w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym odstąpił od wymierzenia opłaty.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł obrońca oskarżonego - adw. O. G.. Obrońca zaskarż}! powyższy wyrok w całości i zarzucił:

I.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 1 70 § 1 pkt 4 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie kobiety o nieustalonych danych osobowych i zaniechanie ustalenia tych danych, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, gdyż kobieta była jedynym postronnym, bezpośrednim świadkiem zdarzenia i posiadała informacje istotne dla poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych:

II.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk. które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, a polegającą na tym. że Sąd orzekający, wydając zaskarżony wyrok ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dowolnie z pominięciem zasada prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a w szczególności polegający m.in. na tym. że w sposób arbitrala}' odmówi! wiary spójnym wyjaśnieniom oskarżonym, dając wiarę wyłącznie zeznaniom funkcjonariuszy Policji;

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał istotny wpływ na treść orzeczenia poprzez:

1. przyjęcie. Ze oskarżony w dniu 11 września 2011 r. znieważył słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe funkcjonariusza Policji ml. asp. R. H. i sierż. sztab. W. C., podczas gdy uważna analiza materiału dowodowego wskazuje, że ewentualne bliżej nieokreślone zachowanie oskarżonego zostało wywołane poprzez niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy,

w szczególności używanie wulgaryzmów i przejawianie w stosunku do oskarżonego agresji;

2. przyjęcie, że oskarżony naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy Policji R. H. poprzez kopnięcie w udo oraz W. C. poprzez kilkakrotnie uderzenie ręką w twarz oraz kopnięcie w brzuch, podczas gdy uważna analiza materiału dowodowego wskazuje, że oskarżony został wciągnięty do komisariatu, a następnie obezwładniony przez 3 funkcjonariuszy, co uniemożliwiło mu podjęcie jakichkolwiek czynności przeciwko nim;

IV.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a to art. 5§ 2 kpk. poprzez rozstrzygnięcie niedających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego;

V.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary. wynikającą z wymierzenia mu kary łącznej 6 miesięcy pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia, wskutek niedostatecznego uwzględnienia okoliczności łagodzących, a w : szczególności stopnia społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu czynów i rozmiarów ujemnych ich następstw:

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzucanych mu czynów, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Apelacja obrońcy oskarżonego jest oczywiście bezzasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie. Przede wszystkim sprowadza się ona do kwestionowania przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny zgromadzonego materiału dowodowego.

W świetle powyższego stwierdzić należy, iż Sąd I instancji w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dokonał logicznej i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego ocen) dowodów zgodnie z dyspozycją art. 7 kpk. przeprowadził na rozprawie wszystkie dostępne dowody i wskazując, jakie fakty uznał za udowodnione lub nieudowodnione. Podał na jakich oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Natomiast argumentacja autora apelacji stanowi jedynie opartą na własnej ocenie materiału dowodowego polemikę z ustaleniami Sądu merita, wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia i nie zasługuje na uwzględnienie.

Niesłuszny wydaje się zarzut naruszenia prawa procesowego poprzez nieuwzględnienia wniosku dowodowego o przesłuchanie kobiety o nieustalonych danych osobowych. Kobieta miała posiadać informację na temat przebiegu przedmiotowego zdarzenia. Na podstawie ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego wynika, że w nocy z 10 na 11 września 2012 R. W. (1) i F. M. (1) wraz z nieoznaczoną kobietą pili alkohol na pl. (...) II. gdzie zostali zauważeni przez funkcjonariuszy Policji. Podczas interwencji Policjanci spostrzegli, że kobieta ma status osoby poszukiwanej, wobec czego zabrali ją na Komisariat przy ul. (...) aby rozstrzygnąć te wątpliwości. R. W. (1) i F. M. (1) udali się na Komisariat W., ponieważ chcieli się dowiedzieć co z ich znajomą oraz odebrać bluzę F. M. (1), którą ten wcześniej pożyczył kobiecie. W trakcie popełnienia zarzuconych oskarżonemu czynów kobieta znajdowała się na komisariacie. Przesłuchanie znajomej oskarżonych nie było jednak możliwe w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji, a to dlatego że nie zostały ustalone jej dane osobowe. Sam oskarżony me potrafi! powiedzieć jak kobieta się nazywa, twierdził że poznał ją tego samego wieczoru, którego zostali zatrzymanie przez Policję w trakcie wspólnego picia alkoholu. W trakcie postępowania Sąd podejmował czynności zmierzające do ustalenia jej tożsamości, okazały się one jednak bezskuteczne. W Komisariacie Policji W. nie dokonano odnotowania danych kobiety zatrzymanej w tym samym czasie, co oskarżeni. Z danych dostarczonych przez Policję wynikało, że tego dnia zatrzymano jedną kobietę -E. S.. Nic była to jednak kobieta, której dotyczył wniosek dowodowy, ponieważ okoliczności jej zatrzymania takie jak czas i miejsce świadczyły o tym. że nie była to znajoma oskarżonego. W notatnikach służbowych Policjantów także nie było o niej wzmianki. Podczas rozprawy głównej Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie kobiety, ponieważ stwierdził, że dowodu nie da się przeprowadzić, a więc postąpił zgodnie z dyspozycją art. 170 § 1 pkt 4. Oddalenie wniosku dowodowego z powodu niemożności jego przeprowadzenia zachodzi wtedy, gdy nie można w sposób faktyczny zapoznać się ze środkiem dowodowym. W przedmiotowej sprawie osobowym źródłem dowodowym jest bliżej nieustalona kobieta. Sąd mimo usilnych starań nie ustali! jej tożsamości, bądź danych które w jakikolwiek sposób umożliwią jej odnalezienie. Podkreślić należy, że Sąd podjął wszystkie możliwie czynności w celu ustalenia personaliów świadka. Twierdzenia obrońcy oskarżonego sugerują, że funkcjonariusze Policji, którzy dokonali zatrzymania owej kobiety zataili jej dane, gdyż niemożliwe wydaje mu się. iż nie ustalono tożsamości osoby zatrzymywanej. Zespól ds. (...) W.

przedłożył, załączone do akt sprawy dokumenty (k. 159-167). które obalają tezę obrońcy. Fakt zaś złożenia wniosku dowodowego tuż przed zamknięciem przewodu sądowego świadczy o chęci przedłużenia postępowania przez oskarżonego. Strona nie potrafiła przedstawić żadnych danych, które w jakimś stopniu przybliżałby Sąd do ustalenia tożsamości kobiety. Wobec podjęcia wszelkich możliwych zabiegów w celu ustalenia danych personalnych kobiet) procedowanie Sądu I instancji uznać należy za prawidłowe.

Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędu w ustaleniach stanu faktycznego. Odmienna ocena dowodów, korzystna dla apelującego, jest naturalnie jego prawem. Nie wynika z niej jednak, by ocena dokonana w sprawie przez Sąd Rejonowy charakteryzowała się dowolnością. Ustalenie wersji zdarzenia prezentowanej przez oskarżonego są w ocenie Sądu Okręgowego nieuprawnione. Nie sposób się zgodzić z tym. że całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje na niewłaściwe działanie funkcjonariuszy.

Faktem jest. że w nocy z 10 na 11 września 2012 roku F. M. (1) wraz z R. W. (2) udali się na Komisariat Policji W.. Chcieli się dowiedzieć, co z kobietą, którą poznali tego samego wieczora. Po za tym. jeden z nich pożyczył dziewczynie bluzę i chciał ją odzyskać. P. K. kazał im czekać na zewnątrz, ponieważ wiedział, że sporządzenie dokumentacji odnośnie zatrzymanej kobiety potrwa dłuższy czas. Oskarżeni nie przyjmowali tego do wiadomości, zaczęli zachowywać się bardzo agresywnie i wulgarnie. F. M. (1) uderzył pięścią w drzwi wejściowe do Komisariatu. Widząc, co się dzieje do P. K. dołączyli funkcjonariusze asp. R. H. oraz sież. sztab. W. C., którzy próbowali im wytłumaczyć, aby spokojnie poczekali na zewnątrz. Oskarżony nie zastosował się do próśb Policjantów i wszedł do środka Komisariatu. Wersja wydarzeń prezentowana przez oskarżonego, który miał być rzekomo wciągnięty na komisariat i obezwładniony przez, trzech funkcjonariuszy wydaje się mało realna. Zeznania naocznych świadków zdarzenia wskazują, że F. M. (2) sam wtargnął na komisariat. Podczas przesłuchania przed Sądem przyznał, że nie stosował się do poleceń Policjantów, ponadto wyjaśnił, że po tym jak odmówiono mu oddania bluzy zaczął ich wyzywać. Zeznania funkcjonariuszy były spójne, wersja wydarzeń przedstawiona przez nich różniła się jedynie drobnymi szczegółami, co wywołane było dynamicznym przebiegiem zdarzenia. Obrońca oskarżonego wskazał, że w trakcie rozprawy głównej świadkowie Ł. H.. P. K.. R. H. i W. C. nie potrafili wskazać na czym polegało naruszenie nietykalności cielesnej oraz

wobec którego z nich ono nastąpiło. Taki stan rzeczy był spowodowany tym, że przesłuchanie ich przed Sądem odbyło się w długim odstępie czasu od przedmiotowego zdarzenia, a jak sami Policjanci stwierdzili podobne interwencje miewają nawet raz w tygodniu. Naturalnym jest więc. że nie mogli precyzyjnie pamiętać zajścia z udziałem F. M. (1).

Niewiarygodne wydaję się również, że zachowanie oskarżonego zostało wywołane poprzez niewłaściwe zachowanie funkcjonariuszy, w szczególności używanie wulgaryzmów i przejawianie w stosunku do oskarżonego agresji. Taka wersja wydarzeń stoi w zupełnej sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Utrzymywanie, iż wyzwiska jakie padały z ust oskarżonego stanowiły reakcję na niewłaściwe zachowanie Policjantów ma na celu jedynie przerzucenie odpowiedzialności na funkcjonariuszy. Zgodzić się wobec tego należy z twierdzeniem Sadu I instancji, że taka wersja wydarzeń prezentowana przez oskarżonego stanowi jedynie linię obrony. Policjanci nie mieli bowiem żadnych powodów aby potraktować F. M. (1) w tak brutalny sposób. Należy także mieć na uwadze to. że świadkowie P. K.. W. C., R. H. i Ł. H. wykonują zawód zaufania publicznego i co da zasady nie mają interesu w składaniu fałszywych zeznań. Zachowanie takie mogłoby nieść za sobą szereg negatywnych konsekwencji, w postaci choćby wydalenia ze służby.

Sąd Okręgowy nie podzielił argumentacji obrońcy F. M. (1), który wskazał iż mało prawdopodobne było naruszenie nietykalności cielesnej policjantów ponieważ oskarżony zaraz po tym jak zaciągnięto go na komisariat został obezwładniony przez 3 funkcjonariuszy i niemożliwym jest by w takiej sytuacji oskarżony zdołał kopnąć R. H. w udo, a W. C. uderzyć w twarz oraz kopnąć w brzuch. Z uważnej analizy materiału dowodowego wynika, że do naruszenia nietykalności cielesnej asp. R. H. doszło jeszcze za nim F. M. (1) został zakuty w kajdanki. S.. s.. W. C. został uderzony z kolei podczas obezwładniania oskarżonego, który próbował wyrwać się funkcjonariuszom. Z zasad logiki i doświadczenia życiowego wynika, że trudno jest zapanować nad osobą agresywną, znajdującą się pod wpływem alkoholu, której ruchy co do zasady są nieprzewidywalne. Przy czym zachowanie F. M. (1) zapewne zaskoczyło policjantów. Postępowanie dowodowe wykazało, że zaraz po tym jak oskarżony został zatrzymany, próbował on dokonać samookaleczenia, zsuwając się z krzesła i uderzając głową o podłogę. Jeden z funkcjonariuszy musiał przez cały czas przytrzymywać oskarżonego, aby nie zrobił sobie krzywdy. Oskarżony chciał w ten sposób dokonać na swym ciele obrażeń, których

powstaniem mógłby obciążyć funkcjonariuszy. W trakcie zaś zatrzymania załatwił swoją potrzebę fizjologiczną na podłodze komisariatu, przy czym utrzymywał, że bezduszni policjanci nie pozwolili mu wyjść do toalety. Powyższe okoliczności nie dają podstaw aby przyznać rację stanowisku prezentowanemu przez apelującego. Nie można odmówić Sądowi I instancji rzetelnego podejścia do oceny zgromadzonych dowodów -. Rozpatrywanie ich przez pryzmat ich rzeczywistej treści, doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania nie pozwala na przyjęcie wersji wydarzeń przedstawionych przez skarżącego.

Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego Sąd I instancji nie dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego poprzez naruszenie art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk. Zarzut naruszenia art. 7 wymaga wskazania wad w dokonanej przez, sąd ocenie konkretnych dowodów prowadzących do wniosku, iż ocena ta przekracza granice swobody, np. wtedy gdy sąd. oceniając dowód, naruszy zasady logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie stanowi naruszenia przepisu art. 410 dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego na rozprawie (post. SN z 8.01.2002r. V KK.N 34/01). Wymóg, aby podstawą wyroku był całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, oznacza konieczność znajdowania w polu uwagi sądu w chwili rozstrzygania wszystkich okoliczności. Nie chodzi zaś o to. aby orzeczenie zapadło na podstawie wykluczających się dowodów, bo jest to oczywiście niemożliwe. Sąd I instancji był w pełni uprawniony do oparcia swego orzeczenia na zeznaniach Policjantów, pomijając wyjaśnienia oskarżonych, ponieważ ich treść była rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygnięcia polega na daniu priorytetu niektórym dowodom, przy czym Sąd powinien obligatoryjnie wskazać dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd Rejonowy postąpił w przedmiotowej sprawie zgodnie z zasadami określonymi w kpk - podstawą oceny był całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy, wszystkie dowody ocenione zostały zgodnie z regułami swobody określonymi w art. 7 kpk. zaś swoje stanowisko w tym względzie Sąd ten w należyty sposób umotywował w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Stwierdzenie strony apelującej jakoby zeznania oskarżonych były spójne nie znajduje zupełnie potwierdzenia w zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Ową spójność podważa przede wszystkim fakt. że oskarżeni byli pod wpływem alkoholu. F. M. (1) nie chciał poddać się badania na zwartość alkoholu. Przy czym z jego zeznań wynika, że tego wieczoru wraz drugim oskarżonym -R. W. (2). który miał niemal dwa promile alkoholu we krwi, wypili 3-4 piwa.

Analiza akt sprawy pod kątem dowodów zgromadzonych w ramach postępowania przygotowawczego oraz przeprowadzonych następnie przez Sąd I instancji bezsprzecznie

wskazuje na zawinione zachowanie F. M. (1), który wypełnił znamiona wszystkich przestępstw wymienionych w zaskarżonym wyroku. Przedstawione przez Sąd I instancji rozumowanie jest logicznie poprawne i niesprzeczne z doświadczeniem życiowym, a nadto należycie umotywowane w uzasadnieniu. Ocena ta jako osadzona w treści dowodów kompletnie, prawidłowo przeprowadzonych nie ma charakteru dowolnej, ale swobodnej, znajdując oparcie w rzeczywistej treści dowodów, zasadach logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego zasługuje w pełni na ochronę.

Odnosząc się do czwartego z zarzutów apelacji należy zauważyć, iż stan ..nie dających się usunąć wątpliwości" jest stanem niemożności przyjęcia ustaleń niewątpliwych, mimo wykorzystania wszystkich przewidzianych prawem metod dochodzenia do ustaleń zgodnych z rzeczywistością. O naruszeniu zasady in dubio pro reo nie można mówić wówczas, gdy sąd w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny dowodów- uznał, że brak jest wątpliwości, albo nie są one znaczne dla odpowiedzialności prawnej oskarżonego (wyrok SN z 14.05.1999 r.. IV K.KN 714/98). Samo zaprezentowanie wersji odmiennej przez oskarżonego - nie tworzy jeszcze stanu o jakim mowa w dyspozycji art. 5 § 2 kpk. Nie dochodzi do naruszenia dyrektywy zawartej w art. 5 § 2 kpk wtedy, gdy wprawdzie istnieją dwie grupy przeciwstawnych sobie dowodów, ale ustalając przebieg wydarzeń sąd orzekający oprze się na dowodach, które wspierają przyjęty stan faktyczny z jednoczesnym przedstawieniem argumentacji przemawiającej za takim wyborem i wskazaniem dlaczego nie dal wiary dowodom przeciwnym (post. Sn z 19.04.2011 r.. III KK 93/11). Tłumaczenie wątpliwości na korzyść oskarżonego nie oznacza powinności wybierania wersji korzystniejszej. Jak wskazano powyżej Sąd I instancji dokonał oceny dowodów zgodnie z. dyspozycją art. 7 kk. Oparł on przyjęte za podstawę orzeczenia ustalenia faktyczne w oparciu o wszechstronną ocenę dowodów, które uznał za wiarygodne, odmówił natomiast przymiotu prawdziwości wyjaśnieniom oskarżonych w części w jakiej zaprzeczali oni jakiemukolwiek naruszeniu nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. Uznał, że są one sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania, zasadami doświadczenia życiowego, jak również pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie. Nic może być więc mowy o naruszenie przez Sąd ! instancji zasady in dubio pro reo.

Przechodząc do ostatniego z zarzutów wyartykułowanych przez obrońcę oskarżonego, odnoszącego się do wymiaru kar} orzeczonej wobec F. M. (1) należy stwierdzić, że jest on bezpodstawny. Sąd nie zdecydował się na warunkowe zawieszenie wykonania kary wychodząc z założenia, że sprawca był już wielokrotnie poddawany

oddziaływaniu resocjalizującemu w zakładach karnych i skoro popełnił przestępstwo ponownie, oznacza to. że nawet to najsilniejsze przewidziane na gruncie kodeksu oddziaływanie okazało się za słabe. Nie ma zatem podstaw, by przypuszczać, że oddziaływanie łagodniejsze odniesie wobec niego pożądany skutek. Warunkowe zawieszenie wykonania kary jest instytucją o charakterze fakultatywnym. Sąd może skorzystać z tej instytucji, ale nie musi. Warunkiem jej zastosowania jest spełnienie przesłanki o charakterze indywidualno-prewencyjnym. Zawieszenie wykonania kary powinno być wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary. a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Zasadność zawieszenia kary jest oceniany przede wszystkim po kątem kryteriów podmiotowych, związanych z postawą sprawcy, jego dotychczasowym sposobem życia, właściwościami osobistymi oraz zachowaniu się sprawcy po popełnieniu przestępstwa. F. M. (1) wykazał swym postępowaniem lekceważące podejście do obowiązującego porządku prawnego i osób go strzegących. Jego dotychczasowy sposób życia, a przede wszystkim wielokrotna, uprzednia karalność, uzależnienie od alkoholu i narkotyków- powodują, że wymierzenie kary z warunkowym zawieszeniem nie spełniłoby swojego celu. Sąd może zawiesić wykonanie kary. jeżeli jest to wystarczające, aby osiągnąć wobec sprawcy cele kary, a w szczególności zapobiec powrotowi do przestępstwa (art. 69 §1). W ten sposób ustawodawca formułuje wymaganie pozytywnej prognozy kryminologicznej. akcentując jeden z celów, których osiągnięciu kara ma służyć (wyrok SN z 28 lipca 1980 r.. Rw 258/80. LexPolonica nr 305010). Ponadto F. M. (1) nie wykazywał w trakcie postępowania chęci przeproszenia pokrzywdzonych, nie wyraził skruchy bądź żalu z powodu tego co się stało. Nie można się zgodzić z twierdzeniem obrońcy iż przestępstwa, których ustawowe znamiona wyczerpał swym zachowaniem oskarżony wykazują niską społeczną szkodliwość. Art. 222, 224, 226 kk zapewniają ochronę prawidłowego funkcjonowania działania instytucji państwowych poprzez poszanowanie osób realizujących pełnieniem swych obowiązków ich działalność. Ponadto przepisy te chronią nietykalność cielesna funkcjonariuszy oraz ich godność osobistą. Ustawodawca statuuje tym samym wzmożoną prawnokarną ochronę funkcjonariuszy publicznych. O wysokim stopniu społecznej szkodliwości czynu, którego dopuścił się oskarżony świadczy przed wszystkim fakt. że działał on w stanie nietrzeźwości, z pobudek nie zasługujących w żaden sposób na uwzględnienie. Na wyższy stopień społecznej szkodliwości czynu wpływ ma przede wszystkim zamiar sprawcy, przy czym zamiar bezpośredni., który wystąpił u sprawcy w trakcie przestępstwa zasługuje na największą dezaprobatę. Znamienne jest także to. że oskarżony w krytycznym czasie zachowywał się agresywnie, przemocą chciał wpłynąć na

działania policjantów, którzy żądali aby opuścił on komisariat. Tylko dzięki sprawnej interwencji policjantów, którzy w porę zastosowali chwyty obezwładniające i założyli sprawcom kajdanki nikt nie poniósł większego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy wymierzając karę oskarżonemu w postaci bezwzględnej kary pozbawienia wolności nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących. Twierdzenia wywiedzione w apelacji obrońcy oskarżonego są zupełnie bezpodstawne. W wyroku I instancji Sąd wymierzył karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności. Warto nadmienić również, iż orzeczenie kary łącznej nie musi przynosić skazanemu korzyści, to jest orzeczenia kary łącznej w wymiarze niższym od arytmetycznej sumy poszczególnych kar. czy też poprzez zastosowanie zasady absorpcji. W wyroku I instancji Sąd wymierzył karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności, mimo że suma kar jednostkowych wymierzonych za poszczególne przestępstwa była ponad dwukrotnie większa. Decydujące znaczenie przy wymiarze kary łącznej ma także wzgląd na prewencyjne oddziaływanie kary. w znaczeniu prewencji indywidualnej i ogólnej. Popełnienie więcej niż dwóch przestępstw jest istotnym czynnikiem prognostycznym, przemawiającym za orzekaniem kary łącznej surowszej od wynikającej z. dyrektywy absorpcji (wyrok SA w Łodzi z 20 września 2001 r.. II AKa 154/01. LexPolonica nr 355360. Prok. i Pr. 2002. nr 4, poz. 26, dodatek). Można więc stwierdzić, że wymiar kary ostatecznie orzeczony w stosunku do F. M. (1) był jednym z najłagodniejszych wariantów kar jakie Sąd I instancji mógł zastosować.

Uwzględniając powyższe zaskarżony wyrok jako prawidłowy należało utrzymać w

mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 634 w zw. z art. art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z 1973 r. o opłatach w sprawach karnych. Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów za postępowanie odwoławcze uznając, że obciążenie go kosztami sądowymi byłoby dla niego zbyt uciążliwe, ze względu na jego trudną sytuację majątkową.

Rozstrzygnięcie o kosztach zawarte w pkt III sentencji wyroku Sądu Odwoławczego znajduje swe oparcie w § 14 ust. 2 pkt 4 i § 16 w zw. z § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.