Sygn. akt III Ca 856/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2022 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Marcin Rak

Protokolant Monika Piasecka

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2022 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa E. K.

przeciwko W. A. Hungary L. R. w B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 24 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 827/21

1.  prostuje w zaskarżonym wyroku oznaczenie pozwanego w ten sposób, że jest nim W. A. Hungary L. R. w B.;

2.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 w ten sposób, że oddala powództwo;

b)  w punkcie 3 w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz pozwanego 434,60 zł (czterysta trzydzieści cztery złote i sześćdziesiąt groszy) z tytułu zwrotu kosztów procesu;

3.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 382,60 zł (trzysta osiemdziesiąt dwa złote i sześćdziesiąt groszy) z tytułu zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak

Sygn. akt III Ca 856/21

UZASADNIENIE

Powódka E. K. domagała się od pozwanego W. Hungary L. R. w B. zapłaty 250 Euro z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 sierpnia 2019 roku i kosztami sporu. Dochodzona pozwem należność główna stanowiła odszkodowanie za opóźniony o 5 godzin lot z L. do E. z dnia 31 lipca 2019 roku. Za podstawę prawną swoich roszczeń powódka powołała przepisy Rozporządzenia nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 roku ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów (Dz. UE. 2004.46.1 – dalej jako rozporządzenie 261/2004).

W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów sporu. Zarzucił, że nie jest zobowiązany do zapłaty odszkodowania albowiem opóźnienie lotu powódki było spowodowane zdarzeniem nadzwyczajnym, to jest uderzeniem ptaka w maszynę, która obsługiwała lot poprzedzający lot powódki i mającą następnie obsłużyć lot powódki. Skutkowało to koniecznością przeprowadzenia inspekcji maszyny, co wydłużyło oczekiwanie pasażerów kolejnego lotu, w tym powódki, na start.

Wyrokiem z 24 czerwca 2022 roku Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach zasądził od pozwanego W. A. Hungary (...) Oddział w Polsce na rzecz powódki 250 euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 28 listopada 2019 roku (pkt 1), w pozostałej części powództwo oddalił (pkt 2) i zasądził od pozwanego na rzecz powódki 387 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że powódka zakupiła u pozwanego bilet lotniczy, na podstawie którego pozwany zobowiązany był do przewozu powódki w dniu 31 lipca 2019 roku na trasie L.E.. Przedmiotowy lot o numerze (...) uległ opóźnieniu, gdyż samolot, który miał obsłużyć ten lot, był wykorzystany do obsługi lotu poprzedzającego, w trakcie którego w maszynę uderzył ptak. Pilot zgłosił uderzenie w osłonę radaru o godzinie 9:31. W tym samym dniu przeprowadzono czynności sprawdzające, wykryto niewielkie ślady na górnej części osłony, wyczyszczono ją, zbadano i nie wykryto uszkodzeń. Zamknięcie zlecenia serwisowego nastąpiło tego samego dnia o godzinie 14:30. Lot powódki rozpoczął się o 14:50 w L., a zakończył w tym samym dniu o 16:50 w E.. Wylot samolotu był opóźniony o 4 godziny i 15 minut, zaś przylot o 4 godziny i 0 minut.

Zważywszy na te ustalenia Sąd Rejonowy odwołał się do regulacji art. 7 rozporządzenia 261/2004. Wskazał, że na gruncie tego przepisu pasażerom znacznie opóźnionych lotów przysługuje odpowiednie odszkodowanie, a przewoźnik lotniczy odpowiada za nie na zasadzie ryzyka. Dalej wskazał, że zgodnie z art. 5 ust 3 przewoźnik może zwolnić się z obowiązku wypłaty odszkodowania gdy wykaże, że było to następstwem nadzwyczajnych zdarzeń. Na wyłączenie to można się powołać także w razie wykazania takich okoliczności dotyczących lotu poprzedzającego lot opóźniony, a obsługiwany przez ten sam statek powietrzny. Przewoźnik jest przy tym zobowiązany podjąć wszelkie dostosowane do sytuacji środki, przy użyciu wszystkich zasobów ludzkich i materiałowych oraz środków finansowych jakimi dysponował, w celu uniknięcia odwołania lub znacznego opóźnienia lotu.

W kontekście tych założeń Sąd Rejonowy ocenił, że jakkolwiek uderzenie ptaka w statek powietrzny jest okolicznością nadzwyczajną, to pozwany nie wykazał aby nie był w stanie usunąć skutków tego zdarzenia w ciągu trzech godzin, to jest przeprowadzić przeglądu samolotu w tym czasie. Samo odwołanie się przez przewoźnika do konieczności wykonania przeglądu samolotu bez dodatkowego uzasadnienia przekraczającego trzy godziny czasu przeprowadzenia tych czynności (wynikające np. z konieczności sprowadzenia mechanika z innego lotniska, dostarczenia części, czy skomplikowanego charakteru naprawy), Sąd Rejonowy uznał za niewystarczające dla zwolnienia się pozwanego od odpowiedzialności.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł z powołaniem na art. 481 k.c. zważywszy na datę wniesienia pozwu przy braku wykazania daty wezwania pozwanej do zapłaty, a powództwo oddalił co roszczenia odsetkowego w pozostałym zakresie.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu powołał art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany zaskarżając rozstrzygnięcie uwzględniające powództwo i rozstrzygające o kosztach procesu i zarzucając naruszenie:

- art. 233§1 k.p.c. poprzez uchybienie zasadzie wszechstronnego i swobodnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie, a w efekcie przyjęcie, że pozwany nie wykazał bezpośredniego związku przyczynowego między wystąpieniem nadzwyczajnej okoliczności w postaci zderzenia samolotu z ptakiem a powstałym opóźnieniem lotu;

- art. 5 ust 3 rozporządzenia 261/2004 poprzez przyjęcie, że pozwany nie udowodnił aby podjął czynności mające na celu uniknięcie nadmiernego opóźnienia lotu, gdy było ono spowodowane nadzwyczajnymi okolicznościami, których nie można było przezwyciężyć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.

Domagał się nadto przeprowadzenia dowodu z wydruków korespondencji wewnętrznej pozwanego wraz z jej tłumaczeniem na język polski, celem wykazania przyczyn wydłużonego przeglądu samolotu, co było spowodowane koniecznością sprowadzenia mechanika z innego lotniska.

Formułując te zarzuty domagał się zmiany wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenia kosztów postępowania za obie instancje.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. Wywodziła, że pozwany nadal nie wyjaśnił dlaczego nie skorzystał z mechaników znajdujących się w L., bądź czemu przeglądu nie dokonała załoga przedmiotowego lotu, skoro naprawa ostatecznie nie była wymagana.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przede wszystkim należało, na zasadzie art. 350§3 k.p.c., sprostować oznaczenie strony pozwanej w zaskarżonym wyroku. Sąd Rejonowy dochodzoną pozwem należność zasądził bowiem od oddziału pozwanego w Polsce. Tymczasem jak się przyjmuje w orzecznictwie i piśmiennictwie, na gruncie art. 14 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych w obrocie gospodarczym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U z 2022 poz. 470), do cech oddziału przedsiębiorcy zagranicznego można także zaliczyć brak odrębności prawnej oddziału, a jedynie odrębność funkcjonalną i przestrzenną. Oddział posiada jedynie „samodzielność organizacyjną (jest wydzielony ze struktur formy macierzystej), natomiast nie posiada on możliwości prowadzenia działalności gospodarczej we własnym imieniu i na własny rachunek, zaś prowadzona działalność stanowi jedynie część działalności gospodarczej przedsiębiorcy zagranicznego. Zatem podmiotem prowadzącym działalność w Polsce pozostaje, pomimo utworzenia i funkcjonowania oddziału w Polsce, przedsiębiorca zagraniczny. W kontekście posiadanej podmiotowości prawnej, oddział nie jest odrębnym podmiotem w stosunku do jednostki macierzystej, lecz jej częścią (por. L. Bielecki, P. Ruczkowski, Komentarz do ustawy o zasadach uczestnictwa przedsiębiorców zagranicznych i innych osób zagranicznych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, WKP 2019, tezy do art. 14 i powołane tam orzecznictwo). Co też istotne powódka dnie domagała się zapłaty spornej należności od oddziału pozwanego w Polsce i konsekwentnie do tego odpowiedź na pozew złożył pozwany jako taki, nie zaś jego oddział. W sprawie nie budziło zatem wątpliwości, kto jest pozwanym.

Odnosząc się w następnej kolejności do zarzutu prawidłowości dokonanych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, to zważywszy na materiał dowodowy jakim dysponował ten sąd nie sposób czynić mu skutecznego zarzutu co do przyjęcia, że pozwana na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego nie wykazała przyczyn, dla których na przegląd samolotu po zderzeniu z ptakiem potrzebne było 5 godzin.

Niemniej jednak rozpoznając sprawę w postępowaniu odwoławczym sąd okręgowy miał na względzie, że podstawową funkcją procesu jest wydanie orzeczenia słusznego i zgodnego z rzeczywistym stanem rzeczy. Nie zmieniły tego dokonane po 1995 roku nowelizacje kodeksu postępowania cywilnego, które jedynie wskazały na – co do zasady – odmienny model dochodzenia do prawdy. Z tego też względu pomimo, że co do zasady fakty i dowody powinny być powoływanie przed sądem pierwszej instancji (art. 381 k.p.c.), to za zasadne uznać należy przeprowadzenie spóźnionego dowodu o ile jest to dowód, który pozwoli na wydanie orzeczenia zgodnego z rzeczywistym stanem rzeczy. W tym aspekcie wskazuje się nawet, że potrzeba uzupełnienia materiału dowodowego w postępowaniu apelacyjnym może być pominięta wyjątkowo, a dążenie do koncentracji materiału dowodowego nie może prowadzić do naruszenia zasady sprawiedliwego procesu, który musi być oparty na wszechstronnym zbadaniu okoliczności sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2021 r. III CSKP 92/21, LEX 3219728).

Wobec tego Sąd Okręgowy za zasadne uznał uzupełnienie materiału dowodowego i na zasadzie art. 382 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. przyjął w poczet tego materiału dokumenty, których odpisy pozwany złożył przy apelacji. Powódka nie sprzeciwiała się zresztą uzupełnieniu postępowania dowodowego i nie zakwestionowała wprost treści tych dokumentów, z których wynikało, że w istotnym dla rozpoznania sprawy czasie, pozwany prowadził wewnętrzną korespondencję w sprawie konieczności sprowadzenia mechanika do przeglądu maszyny, z uwagi na brak takiej osoby na lotnisku w L. gdzie po uderzeniu ptaka wylądował samolot mający obsługiwać lot powódki. Autentyczność tej korespondencji nie była kwestionowana, tak co do faktu jej przeprowadzenia jak i dat nadania poszczególnych wiadomości. Nie budziła ona wątpliwości Sądu Okręgowego, w szczególności żadna z okoliczności sprawy nie wskazywała aby obejmowała nieprawdziwe relacje, czy została sporządzona wyłącznie na potrzeby toczącego się procesu. Wynikało z niej, że na lotnisku w L. nie było dostępnego mechanika, co skutkowało konicznością jego sprowadzenia z innej polskiej bazy – w tym przypadku lotniska w W.. Czas potrzebny na dojazd wynosił około 3,5 godziny.

W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia Sądu Rejonowego, z tą zmianą, że przyczyną wydłużającej się procedury przeglądu maszyny po zderzeniu z ptakiem był brak dostępności kompetentnego mechanika na lotnisku w L. i konieczność jego sprowadzenia z W., co zajęło około 3,5 godziny.

Przechodząc do merytorycznej zasadności roszczenia powódki w opisanym stanie faktycznym należało mieć na względzie, że przysługujące na podstawie art. 7 w zw. z art. 5 ust 1 c rozporządzenia 261/2004 odszkodowanie za opóźniony o ponad 3 godziny lot, nie przysługuje jeżeli opóźnienie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków (art. 5 ust 3 rozporządzenia 261/2004).

Jak wyjaśniono w orzecznictwie, w celu uzyskania zwolnienia z obowiązku wypłaty odszkodowania pasażerom w przypadku dużego opóźnienia lub odwołania lotu obsługujący przewoźnik lotniczy może powołać się na „nadzwyczajną okoliczność”, która miała wpływ na poprzedni lot obsługiwany przez tego samego przewoźnika za pośrednictwem tego samego statku powietrznego, pod warunkiem że istnieje bezpośredni związek przyczynowy między wystąpieniem owej okoliczności a opóźnieniem, względnie odwołaniem kolejnego lotu (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 11 czerwca 2020 roku, C - 74/19).

Nadto do nadzwyczajnych zdarzeń w rozumieniu omawianych przepisów zaliczane jest zderzenie samolotu z ptakiem (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 4 maja 2017 roku, C-315/15).

Niemniej jednak, nie wszystkie nadzwyczajne okoliczności skutkują zwolnieniem z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania, na podmiocie, który zamierza się na nie powołać, spoczywa obowiązek wykazania, że okoliczności tych w żadnym razie nie można było uniknąć za pomocą dostosowanych do sytuacji środków, to jest środków, które w chwili wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności odpowiadają między innymi warunkom technicznie i ekonomicznie możliwym do przyjęcia przez danego przewoźnika lotniczego. Przewoźnik musi zatem dowieść, że nawet przy użyciu wszystkich zasobów ludzkich i materiałowych oraz środków finansowych, jakimi dysponował, w sposób oczywisty nie mógł, bez poświęceń niemożliwych do przyjęcia z punktu widzenia możliwości jego przedsiębiorstwa w tym momencie, uniknąć sytuacji, w której zaistniałe nadzwyczajne okoliczności skutkowały odwołaniem lotu (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 12 maja 2011, C-294/10).

Odnosząc te założenia do ostatecznie ustalonych okoliczności faktycznych rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy uznał, że nie można było od pozwanego wymagać aby dysponował zatrudnionymi przez siebie i rezydującymi na każdym lotnisku ujętym w siatce własnych połączeń lotniczych, pozostającymi w stałej gotowości kompetentnymi pracownikami obsługi technicznej uprawnionymi do dokonywania nieplanowanych przeglądów technicznych. Byłoby to bowiem poświęcenie nadmierne z punktu widzenia możliwości działania przedsiębiorstwa, a jego nałożenie na przewoźnika generowałoby ponadnormatywne koszty ostatecznie przerzucane na klientów linii lotniczych.

Zatem, skoro zostało wykazane, że na lotnisku, na którym wylądował samolot wymagający nieplanowanego wcześniej przeglądu, brak było kompetentnego mechanika, to okoliczność ta sama w sobie nie mogła obciążać pozwanego. W opisanych okolicznościach, wymagających sprowadzenia mechanika z innego lotniska, nie mógł być też nadmierny pięciogodzinny czas, jaki został przeznaczony na sprawdzenie możliwości wykonywania dalszych lotów przez maszynę, która zderzyła się z ptakiem. Okoliczność ta ma szczególne znaczenie gdy zważy się na priorytet bezpieczeństwa pasażerów i załogi nad punktualnością lotów. Względy bezpieczeństwa przemawiają też przeciwko nakładaniu na załogę samolotu, postulowanych przez powódkę w apelacji, takich dodatkowych obowiązków z zakresu obsługi, które wykraczają poza zwykłą eksploatację sprawnej maszyny. Nie należy bowiem zachęcać przewoźników lotniczych do rezygnacji podejmowania właściwych działań, koniecznych do wyelimionowania niebezpieczeństw związanych z eksploatacją statków powietrznych.

Z tych też względów Sąd Okręgowy ocenił, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy 5 godzin nie było czasem nadmiernym do przeprowadzenia inspekcji maszyny po zderzeniu z ptakiem. Było to jednoznaczne z uznaniem, że pozwany zwolnił się z odpowiedzialności wobec wykazania, iż opóźnienie lotu jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków (art. 5 ust 3 rozporządzenia 261/2004).

Dlatego Sąd Okręgowy zmienił wyrok w zaskarżonej części na podstawie art. 386§1 k.p.c. i powództwo oddalił w całości.

Konsekwencją tej zmiany musiała być zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu, które obciążały powódkę jako stronę przegrywającą, zgodnie z art. 98 k.p.c. Zasądzona na rzecz pozwanego kwota kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego obejmowała wykazane przez pozwanego koszty w postaci kosztów tłumaczenia dokumentów (147,60 zł), opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł) i wynagrodzenia pełnomocnika w stawce minimalnej (270 zł), odpowiedniej do wartości przedmiotu sporu, ustalonej na podstawie §2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.).

Koszty odwoławcze obciążające powódkę na tożsamej zasadzie z art. 98 k.p.c. obejmowały opłatę od apelacji (100 zł), koszty tłumaczenia dokumentów (147,60 zł) i wynagrodzenia pełnomocnika w stawce minimalnej (135 zł), odpowiedniej do wartości przedmiotu sporu, ustalonej na podstawie §2 pkt 2 w zw. z §10 ust 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia.

SSO Marcin Rak