Sygn. akt VA Ca 81/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 października 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Robert Obrębski

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2022 r. w Warszawie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Z. P.

przeciwko K. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 13 sierpnia 2021 r., sygn. akt I C 1218/17

1.  oddala apelację;

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Robert Obrębski

Sygn. akt VA Ca 81/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 listopada 2017 r. Z. P. wniosła o zasądzenie na swoja rzecz od K. K. kwoty 155.160,99 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 27 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia w kwocie 150.000 zł i odszkodowania w wysokości 5.160,99 zł za doznanie przez powódkę krzywdy oraz poniesienie wydatków na leczenie znacznego uszczerbku na zdrowiu wywołanego potrąceniem powódki przez pozwanego rowerzystę, na przejściu dla pieszych, przecinającym ścieżkę rowerową, którą pozwany przemierzał bez zachowania należytej ostrożności, a przy tym sięgając w tym czasie po bidon.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa z powodu jego bezzasadności. Zaprzeczał temu, aby ponosił odpowiedzialności wobec powódki za skutki kolizji z dnia13 kwietnia 2016 r., i podnosił, że wyłączną winę ponosi za to potrącenie powódka, która niespodziewanie wtargnęła na ścieżkę rowerową zza krzaków w miejscu, które nie stanowiło jednak przejścia dla pieszych, czym naruszyła zasady bezpieczeństwa i doprowadziła do kolizji, w dalszej zaś kolejności do wszelkich jej następstwa w zakresie stanu swojego zdrowia.

Wyrokiem z dnia 13 sierpnia 2021 r. Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 6917 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. W pozostałym zakresie nie obciążył powódki tymi kosztami. Przyznał ponadto na rzecz radcy prawnego P. J. kwotę 3600 zł powiększoną od 23 % podatku od towarów i usług tytułem nieopłaconych przez powódkę kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Na podstawie zebranych dowodów, Sąd Okręgowy ustalił, że 13 kwietnia 2016 r., na drodze rowerowej wzdłuż ul. (...) w W., miał miejsce wypadek z udziałem stron, w którym poszkodowana została powódka, która została potrącona podczas przekraczania drogi dla rowerów przez jadącego od strony trasy (...) K. K.. Ustalone zostało, w oparciu o opinię biegłego sądowego, że miejsce potrącenia powódki nie było przejściem dla pieszych, mimo że namalowane były pasy poprzeczne, które pozostały po poprzedniej organizacji ruchu w tym miejscu. Nie były jednak oznakowane. Nie pozwalały ponadto przejść na ich drugą stronę ze względu na jej zamknięcie. Na podstawie opinii biegłego sądowego, uzupełnianej w dalszym toku procesu, Sąd Okręgowy ustalił, że powódka zastosowała nieprawidłową tak taktykę, jak też technikę ruchu przy przechodzeniu przez ścieżkę rowerową oraz że naruszyła w ten sposób szczególną ostrożność, do zachowania której była w tym miejscu zobowiązana jako osoba niekorzystająca z przejścia dla tego rodzaju uczestników ruchu, mimo że była w stanie uniknąć zderzenia, do którego nie przyczynił się pozwany jako rowerzysta niemający możliwości uniknięcia potrącenia powódki, mimo że poruszał się prawidłowo, w pełni zgodnie z przepisami, z zachowaniem właściwej taktyki i techniki ruchu. Sięgał w tym czasie po bidon. Nie był jednak zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności dla ruchu rowerowego. Nie zbliżał się bowiem do przejścia dla pieszym. Nie mógł też zza krzaków dostrzec powódki, która niespodziewanie wtargnęła przed rower pozwanego.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że w sprawie opisanego wypadku toczyło się postępowanie karne, w ramach którego przeciwko pozwanemu Prokuratora Rejonowa Warszawa – Żoliborz wniosła akt oskarżenia dotyczący popełnienia przestępstwa z art. 177 §1 k.k. Pozwany został jednak, jak podał Sąd Okręgowy, uniewinniony prawomocnym wyrokiem.

Sąd Okręgowy opisał ponadto zakres uszczerbku na zdrowiu, którego z tej przyczyny doznała powódka, podjęte wobec powódki leczenie, jak też sytuację zdrowotną i życiową, w jakiej powódka się znalazła po wypadku i przebytym leczeniu. W podanych przyczyn Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw od uznania odpowiedzialności pozwanego wobec powódki, przewidzianej art. 415 k.c. O kosztach procesu zaś orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. poprzez obciążenie powódki tylko częścią kosztów procesu poniesionych przez pozwanego.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła powódka. Zaskarżając ten wyrok w części oddalającej powództwo o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 75.000 zł i odszkodowania w kwocie 2.580,50 zł, zarzuciła Sądowi Okręgowemu naruszenie reguł swobodnej oceny dowodów z art. 233 §1 k.p.c. poprzez zupełne pominięcie korzystnej dla powódki opinii biegłego J. Z., która sprowadzała się do tezy, zgodnie z którą strony w równym stopniu przyczyniły do wypadku, a tym samym poprzez wadliwe ustalenie, że pozwany nie ponosił w tym zakresie winy oraz że nie może zostać obciążony w połowie dochodzonymi w tej sprawie roszczeniami. Na podstawie tego zarzutu, powódka wnosiła w swej apelacji o zmianę zaskarżonego wyroku w części poprzez zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego zadośćuczynienia w kwocie 75.000 zł i odszkodowania w wysokości 2.580,50 zł i wzajemne zniesienie kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie oraz przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w celu ponownego jej rozpoznania.

W piśmie procesowym z 3 października 2022 r. pozwany wnosił natomiast o oddalenie apelacji w całości oraz o obciążenie skarżącej kosztami postępowania za drugą instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Ustalenia Sądu Okręgowego były poprawne. Oparte zostały na zebranych w tej sprawie dowodach, w tym na opiniach dwóch biegłych i wyroku uniewinniającym pozwanego od zarzutu co do popełnienia na szkodę powódki przestępstwa z art. 177 §1 k.k., które zostały przez Sąd Okręgowy prawidłowo ocenione oraz przyjęte za podstawę wydania wyroku w pełni odpowiadającemu prawu i regułom oceny dowodów wpisanym w normę art. 233 §1 k.p.c., który nie został naruszony przez Sąd Okręgowy.

Zarzut z apelacji powódki, dotyczący pominięcia, przy ustalaniu istotnych dla tej sprawy okoliczności faktycznych, dowodu z opinii biegłego J. Z., nie zasługiwał na uwzględnienie, pomimo tego, że sporządzając na potrzeby tej sprawy pierwotną opinię, wskazany biegły istotnie uznał, że obydwie strony naruszyły regułę zachowania szczególnej ostrożności w ruchu pieszego i rowerzysty oraz że obie przyczyniły się w równym stopniu do wypadku, wskutek którego powódka doznała uszczerbku na zdrowiu opisanego w treści uzasadnienia wyroku objętego apelacją. Z opinii tej wynika jednak wprost, że formułując takie wnioski, biegły założył, że powódka korzystała z przejścia dla pieszych, czyli że w tym miejscu, w którym została potrącona, pozwany jako rowerzysta był jednak zobowiązany do ustąpienia pierwszeństwa powódce jako pieszej, czyli że doszło do naruszania takich reguł ze strony pozwanego, zwłaszcza że w kluczowym dla tego zdarzenia momencie, pozwany sięgał po bidon. Nie był więc w stanie nawet skorzystać z obu hamulców, aby zatrzymać się przez powódką, z tym samym też uniknąć potrącenia skarżącej.

Ze sporządzonej w dalszym toku postępowania przed Sądem Okręgowym opinii biegłego A. Z. wynikało jednak, że w miejscu kolizji nie było przejścia dla pieszych w rozumieniu właściwych przepisów, mimo że były widoczne pasy, jak również że w miejscu kolizji powódka nawet nie przechodziła po tych pasach, lecz wyraźnie przed tymi pasami (k: 309 verte). Na podstawie tej opinii, Sąd Okręgowy przyjął takie założenie, a następnie dokonał takiego też ustalenia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Przed jego wydaniem dopuścił również dowód z pisemnej, uzupełniającej opinii biegłego sądowego J. Z., w której biegły skorygował założenia poczynione w treści opinii pierwotnej, i ostatecznie uznał, że „do powstania wypadku przyczyniło się nieprawidłowe zachowanie pieszej. Zasadniczym błędem pieszej i bezpośrednią przyczyną wypadku było to, że mimo takiego obowiązku podczas pokonywania drogi dla rowerów, nie zachowała Ona szczególnej ostrożności i nie ustąpiła pierwszeństwa rowerzyście Panu K. K. jadącemu jezdnią z jej lewej strony, czym stworzyła zagrożenia kolizyjne doprowadzając do zderzenia z nim”. Taktyka i technika ruchu pieszej Pani Z. P. była nieprawidłowa. Przy założeniu jak wyżej (w rejonie miejsca zdarzenia nie było przejścia dla pieszych) taktyka i technika jazdy kierującego rowerem Pana K. K. była prawidłowa”.

Przytoczone wnioski uzupełnionej opinii biegłego J. Z. były jednoznaczne. Wprost też wskazywały na to, że nie było podstaw do tego, aby pozwanemu można było przypisać winę za wypadek, wskutek którego doszło do doznania przez powódkę uszczerbku na zdrowiu, którego zakres został przez Sąd Okręgowy ustalony prawidłowo. Pozwany nie może jednak zostać obarczony odpowiedzialnością z tego tytułu wobec powódki. Nie ponosi bowiem żadnej winy za potrącenie powódki. W świetle opinii biegłego sądowego oraz wyroku uniewinniającego pozwanego od zarzutu przestępstwa z art. 177 §1 k.c., element zawinienia należało bowiem przypisać powódce. Sąd Okręgowy poczynił więc w tym zakresie prawidłowe ustalenia w oparciu o dowód z opinii biegłego J. Z.. Nie było zaś dowodów, które by pozwalały na dokonanie w tym zakresie odmiennych ustaleń i na przypisanie choć częściowej odpowiedzialności pozwanemu za skutki potrącenia powódki w dniu 13 kwietnia 2016 r. Apelacja skarżącej nie zasługiwała więc na uwzględnienie.

Jej oddalenie nie było zaś wystarczające do obciążenia powódki kosztami postępowania apelacyjnego. Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Apelacyjny podjął decyzję o nieobciążaniu powódki tymi kosztami. Z jednej bowiem strony poza sporem pozostawało, że powódka przechodziła nieopodal linii poziomym, które mogły przypominać pasy sygnalizujące przejście dla pieszych. Powinny były też zostać usunięte albo zasłonięte przez właściwe w tym zakresie służby. Drugi argument za zastosowaniem tego przepisu na korzyść powódki wiązał się z jednak minimalnym nakładem pracy, który pełnomocnik powódki włożył na napisanie w tej sprawie pisma procesowego z dnia 3 października 2022 r., w którym złożył też wniosek o obciążenie powódki kosztami procesu, zwłaszcza że nie uczestniczył w rozprawie apelacyjnej. Wyrok rozstrzygający o zasadności apelacji został przez Sąd Apelacyjny bowiem wydany na posiedzeniu niejawnym.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Robert Obrębski