Sygn. akt. IV Ka 77/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Szepelak

Sędziowie SSO Krzysztof Głowacki (spr.)

(...) del. do SO Piotr Wylegalski

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale Elżbiety Okińczyc Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2014 r.

sprawy A. K. (1)

oskarżonego o przestępstwo z art.157§1 kk.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia

z dnia 5 listopada 2013 roku sygn. akt II K 543/12

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego A. K. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego R. L. kwotę 420 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym;

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę w kwocie 120 złotych za II instancję.

UZASADNIENIE

Prokurator Rejonowy we Wschowie oskarżył A. K. (1) o to, że w dniu 2 października 2011 roku w miejscowości L., gm. S., woj. (...), na terenie restauracji (...) zepchnął ze schodów R. L., w wyniku czego ten doznał uszkodzenia ciała w postaci rozdarcia łękotki oraz skręcenia kolana prawego z krwiakiem śródstawowym, co narusza czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu,

tj. o czyn z art.157§1 kk.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia wyrokiem z dnia 5 listopada 2013 r., sygn. akt II K 543/12,:

I.  uznał oskarżonego A. K. (1) za winnego popełnienia czynu, opisanego w części wstępnej wyroku i za to na podstawie art.157§1 kk. wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art.69§1 i 2 kk. i art.70§1 pkt.1 kk. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności zawiesił oskarżonemu warunkowo na okres 2 (dwóch) lat próby;

III.  na podstawie art.415§3 k.p.k. pozostawił powództwo cywilne bez rozpoznania;

IV.  na podstawie art.46§2 kk. orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego R. L. nawiązkę w wysokości 4 000 zł;

V.  na podstawie art.627 k.p.k. i art.2 ust.1 pkt.2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity Dz. U. z 1083 roku, Nr 49, poz. 223) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w wysokości 720 zł, w tym opłata 120 zł.

Wyrok w całości zaskarżył obrońca oskarżonego i zarzucił:

1.błąd ustaleń faktycznych, stanowiący podstawę orzeczenia, polegający na przyjęciu, że oskarżony A. K. (1) w dniu 2 października 2011 r., po tym jak R. L. w trakcie bójki mającej miejsce przy restauracji (...) stoczył się po skarpie, przebiegł przez restaurację i dogonił R. L. na schodach. Podszedł do R. L. i popchnął go. R. L. stracił równowagę i spadł ze schodów. Upadając uderzył prawym kolanem o schody. R. L. próbując wstać od razu poczuł ból w kolanie. W tym czasie A. K. (1) oddalił się z miejsca zdarzenia,podczas gdy tenże stan faktyczny nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, a w szczególności:

a. niemożliwym było jednoznaczne ustalenie, czy w ogóle doszło do zdarzenia
objętego aktem oskarżenia, tj. zepchnięcia pokrzywdzonego ze schodów przez
oskarżonego,

b. niemożliwym było także ustalenie, w jakich okolicznościach, tj. na skutek jakich
wydarzeń (stoczenia ze skarpy czy upadku po rzekomym zepchnięciu ze
schodów) powstał u pokrzywdzonego przedmiotowy uraz, a tym bardziej
niemożliwe było ustalenie, czy uraz ten powstał w dniu 2 października 2011 r.;

a w konsekwencji także:

2. obrazę przepisów postępowania karnego, mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. naruszenie:

a. art.7 kpk. w zw. z art.5§2 kpk., poprzez przekroczenie zasady swobodnej
oceny dowodów i przyjęcie zupełnie dowolnej interpretacji przeprowadzonych w
toku postępowania dowodów, w tym zwłaszcza opinii biegłego, co skutkowało
rozstrzygnięciem nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, a polegających przede wszystkim na jednoznacznym stwierdzeniu przez Sąd, mimo, iż nie wynika to z materiału dowodowego, że pokrzywdzony doznał urazu kolana wskutek zepchnięcia go ze schodów przez oskarżonego,

b. art.410 kpk. poprzez oparcie się w zaskarżonym wyroku przez Sąd I instancji na
niepełnym, selektywnie wybranym materiale dowodowym, uniemożliwiającym
wiarygodne ustalenie rzeczywistego przebiegu wydarzeń z nocy 2 października
2011 r., w tym w szczególności pomięcie dowodów świadczących o agresywnym
i prowokującym całe zdarzenie zachowaniu pokrzywdzonego,

c. art.424§1 pkt.1 kpk. poprzez brak omówienia w uzasadnieniu Sądu istotnych
dla sprawy okoliczności, a wynikających z zeznań znacznej części przesłuchanych
w sprawie świadków, jak fakt, iż w dniu zdarzenia schody, na których rozegrać
miało się przedmiotowe zdarzenie były śliskie, a pokrzywdzony mimo rzekomego
urazu czynnie atakował pozostałych uczestników bójki.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, a w konsekwencji nie orzekanie od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego R. L. środka karnego w postaci nawiązki w kwocie 4.000,00 zł, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, celem uzupełnienia opinii biegłego przez umożliwienie mu zapoznania z pozostałym materiałem dowodowym nie uwzględnionym przez niego w pierwotnej opinii i w ślad za tym udzielenie odpowiedzi na pytanie, w którym z dwóch wskazanych w postępowaniu przed Sądem I instancji przypadku doszło do powstania urazu u pokrzywdzonego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego jako oczywiście bezzasadna nie zasługiwała na uwzględnienie

Sąd I instancji, wbrew twierdzeniom apelującego, prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonał rzetelnie właściwych ustaleń faktycznych w sprawie i trafnie ocenił zgromadzony materiał dowodowy przyjęty za podstawę wydania wyroku a w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustosunkował się wnikliwie do kwestii oceny każdego z przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Podniesiony w apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest całkowicie bezpodstawny. Stawiając ten zarzut należy wykazać, jakich konkretnych uchybień, w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, dopuścił się Sąd I instancji w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. W treści apelacji nie wskazano jednak żadnego argumentu przekonującego, że dokonane ustalenia faktyczne pozostają w sprzeczności z kryteriami prawidłowego rozumowania czy doświadczenia życiowego. Apelujący polemizuje jedynie z dokonaną w tej sprawie przez Sąd Rejonowy oceną dowodów i poczynionymi na jej podstawie ustaleniami faktycznymi.

W szczególności za całkowicie chybiony uznać należy zarzut apelacyjny, który doszukuje się błędnego ustalenia, że do urazu kolana u pokrzywdzonego doszło w wyniku popchnięcia go przez oskarżonego i upadku ze schodów, czego konsekwencją było spowodowanie u niego stwierdzonych obrażeń. Apelujący wskazał, że ustalenie to zostało dokonane wbrew wnioskom opinii.

Sporządzona w sprawie opinia sądowo – lekarska biegłego z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej z dnia 19 września 2013 r. dotycząca obrażeń odniesionych przez R. L. w dniu 2 października 2011 r. wskazuje, iż do skręcenia kolana z uszkodzeniem więzadła krzyżowego oraz stłuczenia kłykci bocznych kości udowej i piszczelowej mogło dojść zarówno w czasie i okolicznościach podanych przez pokrzywdzonego, tj. zepchnięcia go ze schodów, czyli zgodnie z ustaleniami dokonanymi przez Sąd I instancji, jak i w następstwie przeskoczenia przez barierkę i „sturlania się” po nasypie.

W tym kontekście obrońca oskarżonego zarzucił, iż Sąd I instancji, mimo istnienia dwóch wariantów powstania urazu, dokonał ustaleń, które wymagały wiedzy specjalnej a tym samym wykroczył poza zakres swoich kompetencji. Apelujący błędnie jednak utożsamia stwierdzenie danych okoliczności, do czego niezbędne są wiadomości specjalne, którymi dysponują biegli, ze swobodną oceną materiału dowodowego i prawno-karną oceną określonego zachowania, której dokonuje Sąd meriti. Przy istnieniu dwóch możliwych wersji ustalenie jak faktycznie doszło do powstania u pokrzywdzonego urazu wymagało dokonania przez Sąd oceny osobowego materiału dowodowego. Stosownych ustaleń Sąd dokonał w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego, zeznania pokrzywdzonego oraz świadków, ocenione pod kątem ich wiarygodności, co jest przecież domeną sądu rozpoznającego merytorycznie sprawę. Sąd I instancji nie przekroczył zatem swoich uprawnień i nie wykroczył poza kompetencje dla niego zarezerwowane.

Fakt, iż opinia będąca podstawą rozważań Sądu, wskazuje na dwie możliwe wersje w zakresie okoliczności, w jakich uraz mógł powstać, nie oznacza, wbrew stanowisku wyrażonemu w apelacji, że opinia ta nie jest kompletna. Biegły zapoznał się przy wydawaniu opinii z całością materiału niezbędnego do jej wydania, który pozwolił na sformułowanie kategorycznych wniosków i opinia ta nie zawiera luk w ocenie zagadnień, będących jej przedmiotem, odpowiada natomiast na wszystkie pytania sformułowane w postanowieniu o powołaniu biegłego.

Sąd I instancji w prawidłowy sposób dokonał oceny opinii biegłego, a przyjmując za podstawę ustaleń wnioski w niej zawarte, uczynił to w granicach swobodnej oceny i należycie swoje stanowisko uzasadnił. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem apelującego, iż opinia ta była niepełna i nie wyjaśniła precyzyjnie przyczyn powstałego u pokrzywdzonego urazu kolana.

Sąd meriti uznając, że sporządzona w sprawie opinia jest wiarygodna, kompleksowa, nie budząca zastrzeżeń co do jej rzetelności i w związku z tym zasługująca na uwzględnienie, w pełni logicznie i przekonywująco, zgodnie z wymogami określonymi w art.7 kpk. przedstawił, dlaczego uznał, iż do rozpoznanego u pokrzywdzonego urazu doszło właśnie w okolicznościach przez niego podanych. Formułując ostatecznie wniosek, że do urazu kolana doszło w wyniku zepchnięcia pokrzywdzonego ze schodów a nie skoku z wysokości ok. 3 metrów, Sąd Rejonowy oparł się przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonego i świadka E. L., a zatem na jak najbardziej „racjonalnych dowodach”, wbrew odmiennemu twierdzeniu skarżącego.

Nie sposób również zgodzić się ze stanowiskiem apelującego, że ich zeznania pozostają ze sobą w takiej sprzeczności, która dyskredytuje wiarygodność ich relacji. Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji, świadek E. L. mógł nie widzieć dokładnie, czy pokrzywdzony w chwili, kiedy popchnął go oskarżony, stał do niego przodem, czy też tyłem, skoro świadek stał u szczytu schodów a oskarżony swoją sylwetką zasłaniał postać pokrzywdzonego. Ponadto zauważyć należy, że świadek nie był do końca pewien, w którą stronę odwrócony był pokrzywdzony w momencie jego pchnięcia, stanowczo jednak wskazywał, że oskarżony popchnął jego ojca ze schodów.

Niezasadne jest również twierdzenie skarżącego, iż według szeregu świadków oskarżony nie był sprawcą upadku pokrzywdzonego ze schodów. To, że M. N., M. K., P. N., A. S., R. S. i P. S. nie widzieli, że oskarżony popchnął pokrzywdzonego ze schodów nie oznacza przecież, iż do takiego zdarzenia nie doszło, a wskazuje jedynie, iż w/w świadkowie nie byli przy tym obecni.

Dowody z zeznań świadków obrony poddane zostały wnikliwej ocenie Sądu I instancji, który w pisemnym uzasadnieniu wskazał, jakie powody zdecydowały o krytycznej ich ocenie i dokonaniu ustaleń faktycznych w oparciu o konsekwentnie i spontanicznie, już od momentu złożenia zawiadomienia o przestępstwie, zeznania pokrzywdzonego przedstawiającego ustalony przebieg zdarzenia. Wskazać w tym miejscu należy, iż również zaświadczenie lekarskie z dnia 3 października 2011 r. (k.6), uwzględniając zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, przemawia za wersją zdarzenia wskazaną przez pokrzywdzonego.

Argument apelującego, iż w chwili przybycia świadków na miejsce zdarzenia pokrzywdzony nie utykał a zatem nie mógł wystąpić u niego uraz kolana przed ich przybyciem, zupełnie pomija wnioski opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej, iż po urazie kolana, jaki doznał pokrzywdzony, dolegliwości i utrudnienie chodzenia (poruszania się) mogą objawiać się z opóźnieniem po kilku a nawet kilkunastu godzinach (narastanie krwiaka, obrzęku i związanych z tym dolegliwości bólowych). Jeśli dodatkowo wziąć pod uwagę fakt, iż w chwili zdarzenia pokrzywdzony znajdował się pod wpływem alkoholu, to naturalnym jest, iż odczuwanie bólu w takim stanie jest zaburzone w stopniu zależnym od ilości spożytego alkoholu.

Zauważyć należy jednocześnie, iż pokrzywdzony zeznał, że przy próbie wstania po upadku ze schodów poczuł ból w kolanie a syn pomógł mu wstać, a zeznania W. K. i A. K. (2) dowodzą, że w chwili przyjazdu policji pokrzywdzony już utykał.

Oparcie się przez Sąd I instancji przy dokonaniu ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie na dowodach z zeznań pokrzywdzonego i świadka E. L. oraz opinii sądowo – lekarskiej, w sposób jednoznaczny i uzasadniony przeczy forsowanej przez skarżącego tezie o nie dających się usunąć wątpliwościach.

Zasada in dubio pro reo (art.5§2 k.p.k.), na którą powoływał się apelujący, nie ogranicza utrzymanej w granicach racjonalności swobody oceny dowodów. Jeżeli z materiału dowodowego wynikają różne wersje wydarzenia, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem „nie dających się usunąć wątpliwości”, czyli takich, których w toku procesu i prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego nie można było usunąć. W takim wypadku sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero wtedy, gdy - po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości - wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego. Jeżeli jednak sąd dokona stanowczych ustaleń, to w ogóle nie może zachodzić obraza art.5§2 kpk. (bo według tych ustaleń nie ma wątpliwości), a tylko powstaje kwestia, czy ustalenia te są prawidłowo dokonane, tj. bez naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów (postanowienie SN z dnia 17.12.2003r. sygn. V KK 72/03- LEX nr 83771).

W świetle powyższego za całkowicie chybiony uznać należało zarzut apelacji dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia. Zarzut taki jest bowiem tylko wówczas słuszny, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd nie odpowiadają prawidłowości logicznego rozumowania i pozostają w rażącej sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innej ocenie dowodów niż ta, jakiej dokonał Sąd I instancji nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19 lutego 2003 r., II AKa 241/02, niepubl.).

Nie podziela też Sąd Okręgowy zarzutu apelacji, dotyczącego naruszenia przez Sąd meriti normy art.410 kpk. Oczywistym jest, że sąd - stosownie do treści tego przepisu - jest obowiązany przy wydaniu wyroku brać pod uwagę wszystkie okoliczności ujawnione w toku przewodu sądowego, jak i że obraza art.410 kpk. zachodzi wówczas, gdy sąd orzekający opiera swoje orzeczenie na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej, bądź opiera się tylko na części materiału ujawnionego i to jego rozstrzygnięcie nie jest wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc także i tych, które je podważają.

Apelujący stawiając zarzut naruszenia art.410 kpk. poprzestał jedynie na lakonicznym stwierdzeniu o oparciu się przez Sąd I instancji na niepełnym, selektywnie wybranym materiale dowodowym. Tak skonstruowany zarzut nie jest w stanie podważyć dokonanych przez Sąd meriti ustaleń. Skarżący nie wykazał, które z okoliczności nie zostały zbadane oraz uwzględnione przez sąd orzekający w I instancji. Istotnie w zakresie kwestionowanym przez apelującego ustalenia faktyczne czynione były przez Sąd w oparciu o dowody niekorzystne z punktu widzenia odpowiedzialności oskarżonego. Jednak oczywiste jest to, że ustalenia faktyczne winny być konstruowane w oparciu o dowody, którym przyznano przymiot wiarygodności. Skoro tym właśnie dowodom Sąd przyznał tę cechę, to nie sposób skutecznie czynić zarzutu, by doszło do naruszenia normy przepisu art.410 kpk.

Sąd Okręgowy nie znalazł zatem żadnych podstaw do podważenia ustaleń Sądu I instancji i uwzględnienia wniesionej apelacji, uznając ją za oczywiście bezzasadną, a tym samym, nie podzielając zarzutów i wywodów apelacji, utrzymał w mocy zaskarżony wyrok jako prawidłowy, uznając że rozstrzygnięcia w przedmiocie kary i środka karnego są również prawidłowe i nie wymagają żadnej korekty. Wymiar orzeczonej względem oskarżonego kary jest trafny, rzetelnie umotywowany w uzasadnieniu wyroku, a ponadto nie nosi cech rażącej surowości i w pełni realizuje dyrektywy sądowego wymiaru kary.

Wysokość kosztów poniesionych przez oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu odwoławczym z tytułu zastępstwa adwokackiego, o których orzeczono w punkcie II wyroku, ustalono w oparciu o przepis §14 ust.2 pkt.4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz.1348 z późniejszymi zmianami).

Orzeczenie o kosztach sądowych zawarte w punkcie III wyroku oparto o przepis art.634 kpk. w zw. z art.636§1 kpk oraz art.8 w zw. z art.2 ust.1 pkt.2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz.223 z późn. zm.).