Sygn. akt II Ka 434/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2019 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SO Grażyna Orzechowska

Sędziowie:

SO Karol Troć

SR (del.) Paweł Mądry (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Agnieszka Walerczak

przy udziale Prokuratora Jakuba Pogorzelskiego

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2019 r. sprawy

K. M.

oskarżonego o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zb. z art. 278 § 5 k.k. w zb. z art. 276 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji, wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim

z dnia 18 marca 2019 r. sygn. akt II K 810/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w zakresie czynu zarzuconego aktem oskarżenia uznaje K. M. za winnego tego, że:

w nocy 24 marca 2018 r. w H., powiat (...), województwo (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej używając przemocy polegającej na uderzeniu w brzuch, szarpaniu za ubranie, popychaniu A. S. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia portfela marki W. o wartości 200 złotych z zawartością dokumentów wydanych na dane pokrzywdzonego w postaci: dowodu osobistego, prawa jazdy, karty bankomatowej i kredytowej banku (...), karty lojalnościowej P. B., karty dużej rodziny, dowodu rejestracyjnego samochodu marki H. (...) o nr rej. (...), pieniędzy w kwocie 80 złotych i 15 euro, następnie ukrył w/w dokumenty, którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, w ten sposób, że w drodze z H. do W. wyrzucił portfel z dokumentami do przydrożnego rowu, a następnie w W., M. oraz w Z. działając w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej posługując się funkcją płatności zbliżeniowych skradzionych A. S. kart bankomatowej i kredytowej szesnastokrotnie pokonał zabezpieczenie elektroniczne włamując się do systemu bankowego i dokonał kradzieży pieniędzy zdeponowanych na rachunku bankowym A. S. i K. S. w łącznej kwocie 709,10 zł w ten sposób, że szesnastokrotnie z użyciem tych kart zapłacił za towary w placówkach handlowych działając na szkodę A. S. i K. S.,

tj. winnego popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 280 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zb. z art. 276 kk w zb. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk i za ten czyn na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów skazuje go, zaś na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

2.  uchyla zawarte w pkt II zaskarżonego wyroku rozstrzygnięcie o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasadza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 zł tytułem opłaty za obie instancje i kwotę 20 zł wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 434/19

UZASADNIENIE

K. M. został oskarżony o to, że w nocy z 23 na 24 marca 2018 roku w H., powiat (...), województwo (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej używając przemocy polegającej na uderzeniu w brzuch, popchnięciu A. S. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia portfela marki W. o wartości 200 złotych z zawartością dokumentów wydanych na dane pokrzywdzonego w postaci: dowodu osobistego, prawa jazdy, karty bankomatowej i kredytowej banku (...), karty lojalnościowej P. B., karty dużej rodziny, dowodu rejestracyjnego samochodu marki h. (...) o nr rej. (...), pieniędzy w kwocie 80 złotych i 15 euro oraz usunął w/w dokumenty, którymi nie miał prawa wyłącznie rozporządzać, a następnie przy użyciu w/w karty bankomatowej dokonał płatności za zakupy w różnych sklepach w łącznej wartości 737,50 złotych, tj. o czyn z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 275 § 1 kk w zb. z art. 278 § 5 kk w zb. z art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckiem wyrokiem z dnia 18 marca 2019 roku w sprawie II K 810/18:

I.  uznał oskarżonego K. M., w ramach zarzucanego mu czynu, za winnego tego, że w dniu 14 marca 2018 roku, w H., W., M. oraz Z. działając w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem ukrył dokumenty w postaci: dowodu osobistego, prawa jazdy, karty lojalnościowej P. B., karty dużej rodziny, dowodu rejestracyjnego samochodu marki H. (...) o nr rej. (...) należące do A. S., w ten sposób, że wyrzucił je, a następnie posługując się przywłaszczonymi kartami bankomatową i kredytową po uprzednim włamaniu polegającym na szesnastokrotnym użyciu tych kart i dokonaniu nimi płatności zbliżeniowych dokonał zaboru w celu przywłaszczenia mienia na łączną kwotę 709,10 zł na szkodę A. S. i K. S., tj. czynu stanowiącego występek z art. 275 kk w zb. z art. 276 kk w zb. z art. 279 § 1 kk oraz w zw. z art. 11 § 2 kk, a także w zw. z art. 12 kk i za czyn ten na podstawie tych przepisów skazał go, zaś na podstawie art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył karę roku pozbawienia wolności i na podstawie art. 33 § 2 kk karę grzywny w ilości 100 stawek dziennych przyjmując, na podstawie art. 33 § 3 kk, iż jednak stawka dzienna jest równoważna kwocie 30 zł;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i § 2 w zw. z art. 70 § 1 kk wymierzoną w punkcie I karę pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat;

III.  zasądził od oskarżonego K. M. na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. S. kwotę 944 zł tytułem zwrotu kosztów ustanowionego zastępstwa procesowego w sprawie;

IV.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 480 zł tytułem opłaty oraz kwotę 453,66 zł tytułem zwrotu wydatków postępowania.

Apelację od powyższego wyroku wniósł oskarżyciel publiczny, który zaskarżył go w całości na niekorzyść oskarżonego. Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

I.  obrazę przepisów prawa karnego procesowego, która miała wpływ na treść wyroku – a mianowicie art. 4 kpk, art. 7 kpk oraz art. 410 kpk, polegającą na jednostronnej, dowolnej ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, dokonanej z przekroczeniem przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów, przeprowadzonej tylko i wyłącznie na korzyść oskarżonego, bez uwzględnienia okoliczności przemawiających na jego niekorzyść oraz dokonaniu oceny materiału dowodowego w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, co w konsekwencji doprowadziło do niezasadnego uznania, że zachowanie K. M. w ramach zarzucanego mu czynu wypełniło znamiona czynu zabronionego z art. 275 kk w zb. z art. 276 w zb. z art. 279 § 1 w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk;

II.  obrazę przepisów prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 72 § 1 pkt 1-8 kk, poprzez zaniechanie orzeczenia jednego z obowiązków wymienionych w cytowanym przepisie przy warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, pomimo takiego obowiązku.

Podnosząc powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I i II, poprzez uznanie K. M. za winnego popełnienia czynu zabronionego z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zb. z art. 276 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i wymierzenie mu na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kary 3 lat pozbawienia wolności oraz orzeczenie na podstawie art. 33 § 2 kk kary grzywny w ilości 80 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 zł.

W toku rozprawy odwoławczej, po udzieleniu głosu stronom, prokurator poparł wniesioną przez siebie apelację wraz z wnioskiem w niej zawartym. Obrońca oskarżonego wniósł o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy bądź ewentualnie o zmodyfikowanie wyroku w zakresie zarzutu opisanego w pkt II apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela publicznego okazała się zasadna o tyle, iż pociągnęła za sobą konieczność częściowej zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Trafnie apelujący dostrzegł i powołał się na uchybienia popełnione przez Sąd pierwszej instancji w zakresie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd Rejonowy, wprawdzie prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, jednakże zaniechał, zarówno odpowiedniej oceny wyjaśnień oskarżonego w części, w jakiej pozostawały w sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonego oraz pozostałą częścią materiału, jak również prawidłowej oceny zeznań A. S. i kluczowego dla przedmiotowego postępowania dowodu z nagrania utrwalonego przez monitoring. Skarżący słusznie podniósł, iż wskutek prawidłowej oceny całości zgromadzonych w toku niniejszej sprawy dowodów, nie sposób przyjąć, iż zachowanie oskarżonego wyczerpało jedynie dyspozycje przepisu z art. 275 kk w zb. z art. 276 w zb. z art. 279 § 1 w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Nawiązując bezpośrednio do treści wywiedzionego środka zaskarżenia, w pierwszej kolejności podnieść winno się, iż w ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd pierwszej instancji niewłaściwie ocenił dowód z zeznań pokrzywdzonego, odmawiając mu - w znacznej części – waloru wiarygodności. Wprawdzie w toku niniejszego postępowania oskarżony kilkukrotnie nieznacznie modyfikował przedstawianą przez siebie relację z dnia 24 marca 2018 roku, jednakże – jak sam konsekwentnie przyznawał – tego wieczoru spożywał alkohol, w efekcie czego był dość zmęczony i senny, a niespodziewany atak ze strony oskarżonego wywołał u niego dezorientację i poczucie strachu. Nie tylko wskazane powyżej okoliczności, lecz także ofensywny sposób działania sprawcy, wyrażający się w szarpaniu, uderzaniu i w końcu w użyciu obezwładniającego gazu, mogły spowodować pewne różnice podczas procesu odtwarzania faktów przez pokrzywdzonego. Rzecz jasna, do zeznań złożonych przez A. S. winno się podejść z ostrożnością, jednocześnie analizując je i porównując z pozostałą częścią materiału dowodowego, jednakże nie należało opierać ustaleń faktycznych wyłącznie na relacji oskarżonego, tym bardziej, że ta nie znalazła odzwierciedlenia w najistotniejszym dowodzie – tj. obrazie utrwalonym przez miejski monitoring. Ponadto, Sąd Odwoławczy nie znalazł racjonalnych podstaw, dla których pokrzywdzony – jako osoba obca dla K. M. – miałby konfabulować i zeznawać nieprawdę, tylko po to, by w ten sposób obciążyć oskarżonego. W ocenie Sądu Odwoławczego zeznania pokrzywdzonego w przeważającej części zasługują na przyznanie im wiary. Są bowiem szczere, przekonujące i przede wszystkim korespondują z innymi wiarygodnymi dowodami zebranymi w sprawie.

Nie budzi wątpliwości, iż kluczowym dowodem w przedmiotowej sprawie, jednoznacznie świadczącym o sprawstwie K. M., jest nagranie uzyskane z miejskiego monitoringu. Jest to dowód doniosły i pełnowartościowy, albowiem w uzupełnieniu o zeznania pokrzywdzonego A. S., które w przeważającej części uznano za szczere i wiarygodne, obiektywnie oddał przebieg zdarzeń z dnia 24 marca 2018 roku. W tym miejscu wskazać należy, iż – wbrew twierdzeniom oskarżonego – na obrazie uzyskanym z miejskiego monitoringu nie tylko nie zarejestrowano, aby pokrzywdzony zainicjował konfrontację z K. M. - poprzez uderzenie go w twarz, lecz także, aby postawa pokrzywdzonego, w trakcie któregokolwiek fragmentu zajścia, byłaby atakująca czy chociażby aktywna, czego nie można powiedzieć o zachowaniu oskarżonego, który niewątpliwie był agresorem. W ocenie Sądu Odwoławczego, zgodzić należy się ze skarżącym, iż Sąd Rejonowy dokonał nadinterpretacji faktów, uznając, iż przedmiot podniesiony przez oskarżonego podczas pobicia był zbliżony kształtem do rzeczy, którą uprzednio trzymał on w swojej dłoni, a wobec czego nie mógł to być portfel A. S.. Jest to wyłącznie daleko idące, hipotetyczne założenie Sądu pierwszej instancji, które nie zostało poparte żadnym wiarygodnym dowodem. Analogicznie winno się potraktować twierdzenia Sądu Rejonowego, jakoby pokrzywdzony łapiąc za relingi próbował uniemożliwić K. M. kontynuowanie jazdy. Wobec powyższego, przyjąć należy, iż Sąd pierwszej instancji dopuścił się wadliwej oceny dowodu z nagrania z monitoringu, dokonując błędnej interpretacji utrwalonego na nim obrazu.

W tej części rozważań dodać warto, iż nie przekonała Sądu Okręgowego wersja zdarzenia przyjęta i przedstawiona przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku – jakoby oskarżony wracając do domu zatrzymał pojazd w nieznanym sobie miejscu, by tam dokonać jego przeszukania, w celu ewentualnego odnalezienia przedmiotów należących do pokrzywdzonego. Przedstawiona relacja jest w ocenie Sądu Odwoławczego nie tylko nieprzekonująca, ale i niedorzeczna. Zdaniem Sądu Okręgowego zabór portfela A. S. nastąpił już na parkingu, i to w wyniku zastosowania przemocy przez oskarżonego, zaś odjeżdżając z miejsca zdarzenia oskarżony był już w bezprawnym posiadaniu rzeczonego mienia pokrzywdzonego, którego pozbył się – po uprzednim wyjęciu z portfela jego zawartości w postaci kart płatniczych oraz gotówki - poprzez wyrzucenie go w trakcie jazdy, na trasie H.W., z samochodu, którym się poruszał. Należy podkreślić, że oskarżony zakończył agresywne zachowanie wobec pokrzywdzonego w momencie podjęcia przedmiotu, który upadł na jezdnię. Nadto od tego momentu pokrzywdzony nieudolnie starał się odzyskać ten przedmiot idąc za oskarżonym, co w konsekwencji zakończyło się tym, że oskarżony użył wobec pokrzywdzonego gazu. Te okoliczności wskazują, że przedmiotem podjętym z jezdni był portfel pokrzywdzonego.

W ramach omówienia problematyki błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, nie sposób nie ustosunkować się do dowodu z wyjaśnień złożonych przez oskarżonego, które niesłusznie – w znacznej części - zostały obdarzone wiarą. W istocie przedmiotowe wyjaśniania są dosyć spójne i konsekwentne, jednakże zaprezentowana przez K. M. wersja zdarzeń nie znalazła potwierdzenia w pozostałej części materiału dowodowego, w szczególności nie jest zgodna z nagraniem z monitoringu. Przede wszystkim, Sąd Odwoławczy – jak już wspomniano powyżej - nie obdarzył wiarygodnością wyjaśnień oskarżonego w części, w której twierdził on, iż to pokrzywdzony zainicjował starcie pomiędzy nimi, uznając je za nieprzekonujące i sprzeczne z pozostałą częścią zebranego w toku sprawy materiału dowodowego. W tym miejscu wtrącić nadto wypada, iż gdyby rzeczywiście – jak wielokrotnie podnosił oskarżony - A. S. uchylał się od zapłacenia należności za kurs, czy nawet wszczynał w związku z tym awanturę, K. M. nie byłby upoważniony do zastosowania względem niego przemocy. Jak słusznie zauważył skarżący, prawidłowym zachowaniem oskarżonego w opisanej sytuacji nie byłby zastosowany „samosąd”, lecz zawiadomienie odpowiednich organów. Warto także zauważyć swego rodzaju niekonsekwencję w ocenie materiału dowodowego, dokonanej przez Sąd Rejonowy, który (jak już wspomniano powyżej) odmówił wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonego ze względu na nieznaczne niezgodności w przedstawianych przez niego relacjach - które z uwagi na okoliczności zajścia - winno się uznać za uzasadnione, natomiast nie podszedł z należytą powściągliwością do dowodu z wyjaśnień oskarżonego, pomimo, iż zauważył, że wersja przedstawiona przez K. M. w części dotyczącej pozbycia się portfela i dokumentów pokrzywdzonego, nie była szczerza. Wobec powyższego, w świetle pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów, a w szczególności jednoznacznego w swojej wymowie nagrania z monitoringu, wyjaśnienia oskarżonego w części w jakim przeczył swojemu sprawstwu w zakresie przestępstwa rozboju, uznać należało za pozbawione wiarygodności. W ocenie Sądu Odwoławczego relacja, zaprezentowana przez oskarżonego, została stworzona wyłącznie na potrzeby przedmiotowego procesu i stanowi realizację przyjętej przezeń linii obrony.

Na tym etapie rozważań, celem wyjaśnienia, wskazać należy, iż odpowiedzialność karną za czyn spenalizowany w art. 280 kk § 1 kk ponosi ten, kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. W świetle powyższego uznać należy, iż rozbój jest kwalifikowanym typem kradzieży i charakteryzuje się podwójną kierunkowością działania sprawcy. Z jednej strony sprawca działa w celu przywłaszczenia mienia, a chcąc ten cel osiągnąć, stosuje określone w art. 280 kk środki zmierzające przez sparaliżowanie woli ofiary do zaboru mienia znajdującego się w jej posiadaniu. Z tego też względu użycie tych środków musi bądź poprzedzać zabór mienia, bądź nastąpić jednocześnie z nim, przy czym zamiar przywłaszczenia przez sprawcę cudzej rzeczy ruchomej powinien się pojawić bądź przed stosowaniem, bądź w trakcie stosowania względem dysponenta mienia przemocy, groźby jej natychmiastowego użycia, doprowadzania go do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Jak słusznie podniósł Sąd Najwyższy w wyroku o sygn. akt II AKa 280/14, sprawca [rozboju] musi działać w celu przywłaszczenia rzeczy i chcąc ten cel osiągnąć, stosuje określone w art. 280 § 1 kk środki zmierzające, przez sparaliżowanie woli ofiary, do zaboru tej rzeczy. Zamiar zaboru musi zatem wystąpić u sprawcy najpóźniej w chwili stosowania wspomnianych, określonych w dyspozycji art. 280 § 1 kk, sposobów oddziaływania na osobę pokrzywdzonego. Jego działanie składa się więc z dwóch części, z których pierwsza obejmuje zastosowanie owych środków prowadzących do dokonania zaboru, druga zaś już sam zabór cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia. Nie zostaną spełnione przesłanki strony podmiotowej rozboju, o ile sprawca nie obejmie swoją wolą tak faktu zmierzania do realizacji celu, tj. zaboru rzeczy w celu przywłaszczenia, jak i faktu zmierzania do tego celu przy wykorzystaniu wymaganych przez ustawę sposobów oddziaływania na osobę, które wskazuje przepis art. 280 § 1 kk.

Podsumowując powyższe rozważania stwierdzić należy, że w świetle zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego nie budzi wątpliwości, iż zabór mienia A. S., dokonany przez oskarżonego, został poprzedzony właśnie jednym ze wskazanych przez ustawodawcę sposobów, tj. użyciem przezeń przemocy w stosunku do pokrzywdzonego, przy czym zamiar kradzieży pojawił się w psychice oskarżonego przed zaatakowaniem A. S., a jego późniejsze działania nakierunkowane były wprost na zabór portfela ofiary. Działanie oskarżonego, polegające na uderzeniu w brzuch, szarpaniu za ubranie i popychaniu A. S., zmotywowane było niczym innym jak chęcią wzbogacenia się kosztem pokrzywdzonego, przy czym wskutek zastosowanej przemocy oskarżony uzyskał korzyść majątkową w wysokości kilkukrotnie przerastającej standardową kwotę powszechnie przyjętą za tego typu usługę. Wobec powyższego uznać należy, iż opisane powyższej zachowanie oskarżonego w pełni wyczerpało znamiona czynu, spenalizowanego w art. 280 § 1 kk.

Zamykając problematykę błędnie przyjętej przez Sąd Rejonowy kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego dopowiedzieć także należy, iż Sąd Odwoławczy nie zgodził się ze stanowiskiem skarżącego, jakoby w okolicznościach niniejszej sprawy dokonaną przez oskarżonego kradzież z włamaniem winno się potraktować jako czyn współukarany następczo względem przestępstwa rozboju. Pomimo, iż brak jest ustawowej definicji pojęcia „czynów współukaranych”, to w judykaturze utrwalił się pogląd, iż rozumie się przez nie takie działania poprzedzające główny czyn przestępny lub następujące po nim, które oceniane z osobna mogłyby być uznane za odrębne przestępstwa, jednakże przy całościowej ocenie zdarzenia należy je uznać za skwitowane przez wymierzenie kary za przestępstwo główne (uchwała połączonych Izb Karnej i Wojskowej Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1964 roku). W zależności od etapu realizacji czynu głównego, na którym dokonany został dany czyn współukarany, dzieli się je na czyny współukarane uprzednio i następczo, przy czym przyjęcie omawianej konstrukcji dopuszczalne jest wyłącznie przy równoległym wystąpieniu dwóch przesłanek, tj. gdy społeczna szkodliwość zachowania uprzedniego bądź następczego nie przewyższa znacznie stopnia karygodności zachowania głównego (wyrok Sądu Najwyższego z 18 lutego 2010 roku w sprawie o sygnaturze akt III KK 279/09) oraz gdy istnieje między tymi zachowaniami więź sytuacyjna, a w niektórych wypadkach także bliskość czasowa - co winno się rozumieć, iż dokonanie omawianej redukcji ocen prawnokarnych nie powinno następować in abstracto, ale zawsze z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, uznać należy, iż wprawdzie spełniona została druga przesłanka czynu współukaranego, jednakże stopień społecznej szkodliwości obu czynów, tj. rozboju i kradzieży z włamaniem, jest porównywalny – o czym świadczy chociażby fakt, iż ustawowe zagrożenie obu tych przestępstw tylko nieznacznie różni się od siebie - co przemawia za niemożnością zastosowania w niniejszej sprawie konstrukcji czynu współukaranego.

Dodatkowo należy wskazać, iż Sąd Okręgowy miał na względzie różnice w poglądach dotyczących prawidłowej kwalifikacji prawnej czynu polegającego na kradzieży środków pieniężnych za pomocą skradzionej karty płatniczej poprzez zakup towarów przy użyciu funkcji płatności zbliżeniowej (nie wymagającej znajomości przez sprawcę czynu kodu PIN do skradzionej karty). Otóż Sąd Okręgowy w tym składzie prezentuje podgląd tożsamy z zawartym w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2017 r. w sprawie III KK 349/16 (Lex nr 1618180) i, kierując się zawartymi w tym orzeczeniu wskazówkami, w opisie czynu przypisanego K. M. zawarł stwierdzenie, że sprawca włamał się do systemu bankowego - korzystając z funkcji płatności zbliżeniowej - i dokonał kradzieży pieniędzy zdeponowanych na rachunku bankowym poprzez zapłatę tymi środkami za zakupy, które zabrał w celu przywłaszczenia.

Na zakończeni w celu dopełnienia powyższej tematyki warto przywołać art. 12 kk § 1 kk, który stanowi, iż dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego. Pomimo powierzchownego podobieństwa z omówioną powyżej konstrukcją czynu współukaranego, należy jednak zauważyć, że czyn ciągły, nazywany często czynem zabronionym popełnianym niejako „na raty" i czyn współukarany cechują istotne różnice. W odróżnieniu do instytucji czynu współukaranego, istnieją trzy odmienne przesłanki przyjęcia konstrukcji czynu ciągłego. Po pierwsze, dopuszczenie się więcej niż jednego zachowania w krótkich odstępach czasu; po drugie, wykonanie zamiaru powziętego z góry w odniesieniu do wszystkich zachowań; po trzecie, jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste – tożsamość pokrzywdzonego. W okolicznościach niniejszej sprawy wszystkie przywołane powyżej przesłanki zostały spełnione, co zobligowało Sąd Odwoławczy do przyjęcia w kwalifikacji prawnej czynu konstrukcji czynu ciągłego, uregulowanej w art. 12 kk § 1.

Wobec całości powyższych rozważań uznać należało, iż zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona czynu zabronionego, spenalizowanego w art. 280 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zb. z art. 276 kk w zb. z art. 279 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 § 1 kk.

Dokonana przez Sąd Okręgowy zmiana kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu w konsekwencji musiała doprowadzić także do korekty wymierzonej wobec oskarżonego kary z uwagi na ustawowe zagrożenie karą za czyn z art. 280 § 1 kk.

W tym miejscu wskazać należy, iż w myśl regulacji zawartych w art. 53 kk Sąd wymierzając karę, winien baczyć, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy sprawcy, uwzględnić stopień społecznej szkodliwości przypisanych mu czynów, a także mieć na uwadze cele zapobiegawcze i wychowawcze, które winna sprawować kara, jak również potrzeby wynikające z dyrektywy prewencji ogólnej. Nadto, Sąd wymierzając karę powinien zwrócić uwagę na rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstw oraz właściwości i warunki osobiste sprawcy.

Ustawowe zagrożenie czynu spenalizowanego w art. 280 kk, który po zmianie kwalifikacji prawnej czynu przypisanemu oskarżonemu, stanowi podstawę do wymiaru względem niego kary, wynosi od dwóch do dwunastu lat. W ocenie Sądu Odwoławczego, przez wzgląd na stopień winy sprawcy oraz społeczną szkodliwość przypisanego mu czynu, adekwatną sankcję karną stanowić będzie kara dwóch lat pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu drugiej instancji wymierzenie kary izolacyjnej będzie odpowiednie dla osiągnięcia odpowiedniego oddziaływania w zakresie prewencji specjalnej, związanego z tą sankcją. Tak orzeczona kara uwzględnia cele, jakie powinna spełniać, czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, dowodząc jednocześnie braku bezprawności dla zachowań prezentowanych przez oskarżonego. Ponadto, kara ta jest współmierna do stopnia zawinienia sprawcy, jego właściwości i warunków osobistych i zarazem wystarczająca, by wpłynąć na przyszłe działania K. M. i podziałać na niego w ten sposób, by w przyszłości powstrzymywał się od zachowań sprzecznych z prawem.

Kończąc tematykę kary, dodać jedynie należy, iż w okolicznościach niniejszej sprawy orzeczenie wobec oskarżonego postulowanej przez oskarżyciela publicznego kary powodowałoby nie tylko stan rażącej surowości sankcji karnej, ale także znaczne trudności przy jej skutecznym wykonaniu, ze względu na wysoce ograniczone możliwości zarobkowania skazanego. Wprawdzie, stosownie do treści art. 33 § 2 Sąd może wymierzyć grzywnę także obok kary pozbawienia wolności jeżeli sprawca dopuścił się czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub gdy korzyść majątkową osiągnął, jednakże na uwadze mieć winno się, iż orzeczona względem oskarżonego kara pozbawienia wolności, nie została warunkowo umorzona, a zatem stanowi dla niego realną dolegliwość i przeciwdziała poczuciu bezkarności w odbiorze jak i własnym jak i społeczeństwa, dlatego też w ocenie Sądu drugiej instancji jest to kara wystarczająca i nie wymaga, czy to podwyższenia, czy uzupełnienia o karę grzywny.

Ze względu na zmianę zaskarżonego orzeczenia, zarzut wywiedziony w punkcie drugim wniesionego środka odwoławczego stał się bezprzedmiotowy, dlatego też Sąd Odwoławczy uznał odnoszenie się do niego za niecelowe.

Kierując się przedstawionymi wyżej racjami i nie dostrzegając podstaw do szerszej ingerencji w zaskarżony wyrok (art. 439 kpk, art. 440 kpk, art. 455 kpk), Sąd Okręgowy w pozostałej części utrzymał go w mocy.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 635 kpk w zw. art. 634 kpk i art. 627 kpk i art. 10 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych.

Z wszystkich względów, stosownie do treści art. 437 § 1 i § 2 kpk, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.