UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 340 / 22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2.

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 24 stycznia 2022 r. w sprawie II K 9 / 19

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☐ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

-

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

-

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

- podniesione przez prokuratora zarzuty mogących mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku: a) obrazy prawa procesowego, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 410 kpk i art. 424 § 1 pkt 1 kpk, a nadto art. 366 § 1 kpk w zw. z art. 167 kpk i art. 201 kpk; b) błędnych ustaleń faktycznych;

- podniesione przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zarzuty mogących mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku: a) obrazy prawa procesowego, tj. 170 § 1 pkt 2 i 3 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk w zw. z art. 167 kpk, a nadto art. 201 kpk i art. 7 kpk; b) błędnych ustaleń faktycznych

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

zasadny

☒ częściowo zasadne

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Przed ścisłym odniesieniem się do wyżej opisanych zarzutów, niejako dla oczyszczenia przedpola, zasygnalizować należy pomijane dotąd uwarunkowania faktyczne i prawne rozstrzyganej sprawy, przy uwzględnieniu których – nawet gdyby na chwilę podzielić założenia faktyczne aktu oskarżenia – i tak chybionym jawiłaby się prawnokarna ocena zarzuconemu oskarżonemu czynu uwzględniająca również znamiona występku z art. 271 § 3 kk w zw. z art. 271 § 1 kk. Przepisy te zakładają bowiem bezprawność karną tylko takiego poświadczenie nieprawdy, którego dopuścić miałby się funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu i wyłącznie w takim dokumencie, któremu przysługuje cecha zaufania publicznego. Poświadczeniem, o jakim mowa w art. 271 kk, cechować się mogą jedynie dokumenty „ wystawiane ” na użytek publiczny, przeznaczone do dowodzenia okoliczności w nich poświadczonych bez potrzeby potwierdzania ich innymi dowodami, korzystające z domniemania prawdziwości, a tym samym obdarzane zaufaniem publicznym. Nie będą więc już należeć do tego zakresu dokumenty – nawet, jeśli byłyby sporządzane przez funkcjonariuszy publicznych – ale wytworzone jedynie dla celów wewnętrznych urzędu ( np. notatki służbowe ), ani też dokumenty regulujące stosunki prawne między osobami fizycznymi lub prawnymi ( umowy, oświadczenia itp. ). Użycie takich dokumentów w celach przestępczych nie zmienia ich charakteru – jeśli sporządzono je w celu przestępczym, sprawca nie podlega odpowiedzialności z art. 271 kk, lecz za przestępstwo, w którym uczestniczy w granicach swego zamiaru. W konsekwencji, w orzecznictwie przywoływano min., że nie będzie takim dokumentem np. akt statutowych organów spółki z o.o., sporządzony z myślą o uregulowaniu stosunków wewnętrznych spółki, a rodzący skutki prawne wyłącznie między wspólnikami bądź organami spółki ( por. postanowienie SN z 30 listopada 2007 r., V KK 98 / 07; Legalis el. ), że strona stosunku cywilnoprawnego nie może być sprawcą przestępstwa z art. 271 § 1 kk w zakresie sporządzonych przez nią dokumentów odnoszących się do zawarcia, zmiany lub ustania tego stosunku oraz, że analogicznie oceniać należy dokument w postaci umowy o pracę ( por. wyrok SN z 15 lutego 2017 r., III KK 347 / 16; Legalis el. ) oraz dokumenty składane pracodawcy przez pracownika w ramach tegoż stosunku pracy, np. w postaci listy płac ( por. postanowienie SN z 8 lutego 2005 r., III KK 105 / 04; Legalis el. ). We wszystkich przywołanych wyżej przypadkach w grę wchodzą bowiem dokumenty wywołujące skutek wyłącznie w ramach określonego stosunku prawnego i tylko pomiędzy jego stronami, nie mające na tyle istotnego znaczenia „ na zewnątrz ”, by obdarzać je walorem zaufania publicznego. Innymi słowy, przedmiotem czynności sprawczej tego występku nie mogą być takie dokumenty, których treść i prawne znaczenie nie wykracza poza zwykły zakres łączącego strony szeroko rozumianego stosunku cywilnoprawnego. Przenosząc zaś powyższe na grunt niniejszej sprawy – wedle założeń aktu oskarżenia, dokumentami mającymi poświadczać nieprawdę, były sporządzane i wysyłane w formie elektronicznej informacje o istniejącej na określoną chwilę liczbie członków przynależnych do zakładowej organizacji związkowej (...), autorstwa T. J., który pełnił wówczas funkcję przewodniczącego tej organizacji. Wspomniane informacje były przeznaczane wyłącznie do wiadomości działu kadr i płac zatrudniającego go zakładu pracy, a ich treść ( a ściślej, wskazywana w nich liczba związkowców ) determinowała li tylko to, czy i w jakim ewentualnie zakresie przedstawiciele zakładowej organizacji związkowej mogą korzystać z ilościowego ( godzinowego ) zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy w danym okresie rozliczeniowym. To zaś oznacza, że cel i znaczenie informacji zawartych w generowanych w formie elektronicznej dokumentach, do których odwołuje się akt oskarżenia, sporządzane były wyłącznie na wewnętrzny użytek zakładu pracy – dookreślenia, w jakim zakresie czasowym ( godzinowym ) pracownicy pełniący jednocześnie funkcje związkowe będą zwolnieni w danym miesiącu od obowiązku świadczenia pracy na rzecz pracodawcy w odniesieniu do tego, co wynikało z uprzednio zawartych umów o pracę. Dokument taki de facto wywoływał zatem wyłącznie skutki prawne w ramach stosunków pracy, jakie łączyły uprawnionych związkowców z pracodawcą. Tym samym nie były to dokumenty o takim charakterze i cechach, do jakich nawiązuje art. 271 kk.

Uwzględniając powyższe, w dalszej części uzasadnienia sąd odwoławczy rozpoznanie zarzutów i wniosków odwoławczych ograniczy do wypowiedzenia się, czy zarzucony oskarżonemu czyn mógł zostać oceniony jako wyczerpującego znamiona występku z art. 286 § 1 kk. W realiach przedmiotowej sprawy odniesienie się do tych zarzutów wymaga uprzedniego zasygnalizowanego zasadnie prezentowanego w doktrynie prawa karnego poglądu ( por. komentarz do art. 286 kk w: M. Królikowski, R. Zawłocki, (red.) Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz. Art. 222–316, Wyd. 4, Legalis el. ) że nawet gdyby ustalono, iż przedstawione przez sprawcę osobie rozporządzającej mieniem okoliczności okazałyby się finalnie obiektywnie nieprawdziwe, to nie jest to jeszcze wystarczająca podstawa do przyjęcia, że sprawca działał w zamiarze oszukańczym, a tym samym do przypisania mu występku z art. 286 § 1 kk. Dla przyjęcia takiego zamiaru nieodzowne jest bowiem ustalenie ( pewność ), że sprawca miał rozeznanie i wiedział ( a nie tylko przewidywał i godził się ), że informacje przekazywane osobie pokrzywdzonej są nieprawdziwe, a mimo tego, z tak ukształtowaną świadomością, zmierzał do doprowadzenia jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Innymi słowy, jeżeli osoba przekazująca pokrzywdzonemu informację wprawdzie obiektywnie nieprawdziwą, czyni tak w mniej lub bardziej usprawiedliwionym przekonaniu, że jest ona zgodna z rzeczywistością, to odpowiedzialność karna za występek z art. 286 § 1 kk w grę wchodzić nie będzie.

Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ( pomimo częściowo wadliwie odkodowanego zakresu oskarżenia, o znaczeniu czego poniżej ), przedstawił rozsądne i nieoderwane od realiów dowodowych sprawy powody, przy których nie ma dostatecznych podstaw do wnioskowania, jakoby przy podejmowaniu zachowań objętych zarzutem oskarżonemu towarzyszyła świadomość ( wiedza ) co do tego, iż deklarowana pracodawcy liczba osób przynależnych do zakładowej organizacji związkowej jest nieprawdziwa oraz co do tego, że kształtowała się ona na poziomie niższym, aniżeli 150. Argumentacja ta ma przy tym taką wymowę, iż nieuzasadnioną dla rozstrzygnięcia sprawy jawi się sugerowana przez skarżących potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego o te dowody, nieprzeprowadzenie których stanowiło kanwę postawienia zarzutów apelacyjnych ujętych w kategoriach obrazy przepisów art. 170 § 1 pkt 2 i 3 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk w zw. z art. 167 kpk, a nadto art. 201 kpk. Abstrahując bowiem na chwilę od tego, czy rzeczywiście ( obiektywnie ) liczba członków kierowanej przez oskarżonego zakładowej organizacji związkowej w okresach, do których odnosiły się poszczególne informacje, przekraczała liczbę 150, czy też nie, uwypuklić należy eksponowane w uzasadnieniu sądu I instancji mniej lub bardziej uzasadnione przekonania oskarżonego co do przynależności związkowej osób, których informacje te obejmowały. Podkreślić należy, iż oskarżony ( oraz pozostałe osoby z nim współuczestniczące w ustalaniu liczby związkowców za dany okres ) przekonanie takie kształtowali w oparciu o określony sposób wykładni przepisów wewnątrzzwiązkowych, w szczególności w zakresie skuteczności oświadczeń składanych przez osoby deklarujące zamiar wstąpienia i wystąpienia ze struktur związkowych. Przedstawiciele zakładowej organizacji związkowej, posiłkując się stanowiskiem uzgodnionym na forum związkowym, popartym doradztwem prawników związkowych oraz pozyskaną ekspertyzą prawną, prezentowali własną interpretację przepisów statutowych odnośnie skuteczności tych oświadczeń w zależności od formy i sposobu ich składania. W oparciu o nią podejmowane były następnie decyzje co do zaliczania bądź nie określonej osoby w poczet związkowców na dany moment. Nawet zatem, gdyby założyć, że przyjmowany przez nich sposób interpretacji i stosowania przepisów wewnątrzzwiązkowych był nieprawidłowy, czy też sprzeczny z regulacjami kodeksu cywilnego co do uznawania oświadczeń woli za skuteczne oraz określania momentu, z którym skuteczność tą należy wiązać, to i tak nie byłoby to wystarczające dla przypisania oskarżonemu zamiaru oszukańczego. Błąd co do wykładni i stosowania prawa, nawet gdyby był nieusprawiedliwiony, następstwem którego byłoby doprowadzenia innej osoby ( podmiotu ) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, nie jest tożsamy z umyślnym, zabarwionym kierunkowością, zamiarem wytworzenia u tej osoby przeświadczenia o określonych faktach lub okolicznościach, pomimo towarzyszącej świadomości o ich sprzeczności z obiektywną rzeczywistością. O istnieniu tego rodzaju zamiaru można byłoby mówić np. w razie wykazania, że określony sposób interpretacji prawa został, jako oczywiście błędny i niewłaściwy, ponad wszelką wątpliwość wcześniej przesądzony i zdyskwalifikowany np. poprzez znane oskarżonemu jednolite orzecznictwo sądowe, wiarygodne ekspertyzy prawne, czy też w jakikolwiek inny autorytatywny sposób, a oskarżony, pomimo tego, wciąż obstawał przy odmiennym stanowisku i w oparciu o nie nadal przedstawiał osobie pokrzywdzonej nieprawdziwe informacje, z kierunkowym zamiarem wprowadzenia jej błąd, obliczonym na osiągnięcia nienależnej korzyści majątkowej. Wydaje się, że podobnie można byłoby argumentować zamiar oszustwa, gdyby przedstawianie przez oskarżonego informacji co do ilości związkowców była następstwem wyraźnej i oczywistej sprzeczności z treściami statutowymi, stanowiący rezultat na tyle oczywistego pogwałcenia odpowiednich przepisów, że widocznego od razu i dla każdej osoby, nawet bliżej nieobeznanej z wiedzą prawniczą. Dopiero niezastosowanie się do treści takich jasnych, niebudzących wątpliwości norm, w odniesieniu do klarownych i nie budzących wątpliwości stanów faktycznych, nie mogłoby być tłumaczone błędnymi zabiegami interpretacyjnymi. Uchybienie musiałoby mieć jednak charakter oczywisty, jasny i bezsporny, niedopuszczający możliwości odmiennej wykładni przepisów nawet dla osoby nie będącej prawnikiem. O tym, że tego rodzaju wniosków nie można wyprowadzać na użytek niniejszej sprawy, przesądza już choćby tylko wgląd na sam przebieg tak tego postępowania, jak i procesu prowadzonego równolegle przed Sądem Rejonowym w Radomsku pod sygnaturą II K 877 / 20, dotyczącego tej samej problematyki, tyle że odnoszącego się do innego okresu czasu. Abstrahując na chwilę od tego ( o czym niżej ), czy racjonalnym i akceptowalnym jest zlecanie opinii procesowych, mających na celu rozstrzygania zagadnień stricte prawnych ( w tym przypadku związanych z oceną istnienia stosunku prawnego przynależności do zakładowej organizacji związkowej poszczególnych osób ) biegłym z zakresu innych dziedzin i specjalności ( np. z zakresu bhp, czy też analitykom kryminalistycznym ), wskazać należy, iż rezultaty ich pracy były rozbieżne i w mniejszym lub większym stopniu kwestionowane i poddawane krytyce ( nawet uwzględniwszy, iż osoby, którym powierzono te czynności na poszczególnych etapach procesu dysponowały inną, coraz bardziej z biegiem procesu rozszerzoną, bazą dowodową ). Jest to już sam w sobie pewien przejaw tego, że niesporne ustalenie liczby związkowców za poszczególne okresy nie było zabiegiem łatwym i mogło być obarczone marginesem niezamierzonego ( niecelowego ) błędu. Błąd ten równie dobrze mógł wynikać z dynamiki zmian kadrowych w zakładzie pracy odnoszącej się do osób, które deklarowały wolę przystąpienia lub wystąpienia ze związku oraz towarzyszącego jej braku należytej staranności i skrupulatności po stronie oskarżonego ( względnie którejś z osób z nim współdziałających ) podczas oceny ich przynależności związkowej. Nawet zatem, gdyby informacje przedstawiane przez oskarżonego takim błędem były obarczone, to nie oznacza, że u przyczyn tego legł zamiar oszukańczy. W ocenie sądu odwoławczego, przeprowadzenie licznych postulowanych przez skarżących czynności dowodowych ( de facto mogących świadczyć o istotnych brakach postępowania przygotowawczego ), zaniechanie których stanowiło kanwę stawiania zarzutów kwalifikowanych w kategoriach obrazy przepisów art. 170 § 1 pkt 2 i 3 kpk w zw. z art. 366 § 1 kpk w zw. z art. 167 kpk, mogłoby co najwyżej pozwolić na próbę ustalenia obiektywnej liczby związkowców dla poszczególnych okresów objętych aktem oskarżenia. Nawet jednak, gdyby w oparciu o dokumentację związkową oraz – w razie powzięcia wątpliwości co do jej rzetelności, autentyczności lub braku w odniesieniu do poszczególnych związkowców – ich ewentualne przesłuchanie, poczyniono bardziej ścisłe ustalenia co do czasu, sposobu i skuteczności złożenia przez nich oświadczeń woli o przystąpieniu do związku i wystąpieniu z niego, to i tak nie byłoby to wystarczające dla przypisania oskarżonemu zamiaru oszukańczego. Na marginesie, w ocenie sądu odwoławczego, trwanie skarżących przy domaganiu się ponownego powierzania badania statusu związkowego osobom nie dysponującym odpowiednim poziomem wiedzy prawniczej ( np. analitykowi kryminalistycznemu ) nie znajduje uzasadnienia, a w związku z powyższym zarzuty obrazy art. 201 kpk i tak jawiłyby się jako chybione. O ile bowiem w grę nie wchodzi potrzeba sięgnięcia po wiedzę prawniczą ewidentnie wykraczającą ponad tę, jaką muszą posiadać osoby piastujące urząd sędziego, czy też prokuratora ( np. z zakresu prawa obowiązującego w innym państwie ), to do ich procesowych kompetencji przynależy samodzielne rozstrzyganie tego rodzaju zagadnień prawnych. Ocena nabycia i utraty statusu członka związku zawodowego w kontekście określonych sposobów i form składania oświadczeń woli o przystąpieniu i wystąpieniu do związku, wiedzy tej nie przekracza. Jednocześnie sąd odwoławczy stoi na stanowisku, że nawet gdyby powielić takie postępowanie dowodowe, zmierzające do obiektywnego ustalenia liczby związkowców w poszczególnych okresach i ustalić w oparciu o nie, że w jednym ( lub więcej ) z tych okresów liczba związkowców była niższa, aniżeli 150, to wciąż – z powodów wyżej opisanych – nie byłoby pewności dla potraktowania tego rodzaju zachowań jako intencjonalnych zabiegów oszukańczych w rozumieniu art. 286 § 1 kk. Po wtóre zaś, nawet gdyby iść dalej i na chwilę założyć, że zawyżenie liczby związkowców ponad liczbę 150 było następstwem świadomego, wadliwego uwzględnienia w niej osoby ( osób ), która ( które ) takiego statusu nie powinny posiadać, to zważywszy na eksponowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wielostopniowy i wieloosobowy krąg osób uczestniczących w ustalaniu tej liczby, nie byłoby uchwytnego dowodu dla przyjęcia, że uchybienie takie wiązało się z działaniem oskarżonego, a nie innej osoby, względnie, że oskarżony tej nieprawidłowości był świadom. Z tych samych względów nie jawi się jako celowe badanie autentyczności podpisów pracowników na poszczególnych dokumentach, skoro nie ma podstaw do wnioskowania, że oskarżony ich ewentualnej nieautentyczności byłby świadom.

Wymowy powyższych wniosków nie zmienia nawet założenie, iż sąd I instancji rzeczywiście mało przekonująco wykazał, dlaczego za wiarygodne uznał wyjaśnienia oskarżonego i współbrzmiące z nimi zeznania części świadków, jakoby składanie wniosków o udzielenie godzin związkowych w stałej wysokości 152 miesięcznie wynikało z jakiegoś nieformalnego porozumienia z przedstawicielami pracodawcy. Trudno bowiem zakładać, uwzględniając zwłaszcza temperaturę sporu i poziom nieufności na linii organizacja związkowa – zakład pracy, by tego rodzaju ważkich ustaleń nie odzwierciedlał żaden dokument.

Sąd odwoławczy podzielił także zarzuty pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego ( choć nie uznał ich za skuteczne w kontekście postulowanych wniosków apelacyjnych ), że sąd I instancji wadliwie odkodował zakres czasowy zarzutu aktu oskarżenia ( na marginesie zgodzić się jednak z sądem I instancji należy, iż został on przez oskarżyciela przedstawiony w sposób mało precyzyjny i mogący budzić wątpliwości interpretacyjne ). Powody tego stanu rzeczy przedstawione zostały w postanowieniu o zwrocie akt sądowi I instancji celem uzupełnienia uzasadnienia, w związku z czym nie ma powodów do powielania ujętej tam argumentacji. Tym niemniej, pomimo faktycznego nieuzupełnienia braków tego uzasadnienia, sąd odwoławczy finalnie uznał, iż w oparciu o lekturę akt niniejszej sprawy, jak również akt sprawy II K 877 / 20 ( odnoszącej się do tożsamej problematyki, tyle że z późniejszego okresu ), nie ma powodów, aby przyjąć, że przedstawiona powyżej argumentacja, odnosząca się do braku podstaw do przypisywania oskarżonemu uświadomionego ( celowego ) wprowadzenia pracodawcy w błąd co liczby członków związku, nie odnosiła się także do czasu, do którego w uzasadnieniu sąd I instancji się nie odniósł. Tak bowiem w całym okresie, do którego odnosi się akt oskarżenia, jak i w czasie będącym przedmiotem drugiej z wyżej wymienionych spraw, liczba związkowców oscylowała w pobliżu granicznej liczby 150, więc nawet, gdyby obiektywnie okazało się, że poziomu tego w „ brakującym okresie ” nie osiągnęła, to z powodów wyżej przedstawionych nie da się oskarżonemu dowieść, iż był tego stanu rzeczy świadom. Mając więc na uwadze, iż rozstrzygnięcie o uniewinnieniu oskarżonego odnosiło się do całego „ zarzuconego ” czynu, to przyjąć należy, iż obejmowało ono swoim zakresem także ten okres, do którego sąd I instancji w uzasadnieniu się nie odniósł. W tym stanie rzeczy zaskarżony wyrok także w tym zakresie należało utrzymać w mocy.

Wniosek

Prokuratora oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

z powodów wyżej opisanych

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1W całości

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Omówiono powyżej

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

rozstrzygnięcie o kosztach procesu w postanowieniu uzupełniającym.

7.  PODPIS