Sygn. akt III AUa 816/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Marta Sawińska

Protokolant: Emilia Wielgus

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2023 r. w P. na posiedzeniu niejawnym

sprawy E. K.

przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

o wysokość policyjnej renty rodzinnej

na skutek apelacji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Zielonej Górze

z dnia 18 maja 2021 r. sygn. akt IV U 2145/19

oddala apelację.

sędzia Marta Sawińska

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 7 sierpnia 2017 r., nr (...), Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na podstawie art. 24a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz na podstawie otrzymanej z IPN-u informacji nr (...) z 20 kwietnia 2017 r. od 1 października 2017 r. ponownie ustalił wysokość renty rodzinnej E. K.. Wartość świadczenia została ustalona w następujący sposób: podstawę wymiaru świadczenia jakie przysługiwało zmarłemu stanowi kwota 5 362,81 zł. Emerytura, od której jest naliczana renta rodzinna wynosi 23,07 % podstawy wymiaru, co daje kwotę 1 237,20 zł. Renta rodzinna dla 1 osoby uprawnionej wynosi 85 % emerytury, tj. kwotę 1 051,62 zł.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła E. K., formułując szereg zarzutów - błędnych ustaleń, naruszenia prawa materialnego, oparcia na przepisach sprzecznych z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej i Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wartości, błędnej podstawy prawnej, rażącego naruszenia przepisów procedury administracyjnej. Wnioskodawczyni kwestionowała treść zaświadczenia z Instytutu Pamięci Narodowej, na którym oparł się organ rentowy. Odwołująca wniosła o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie jej świadczenia rentowego w dotychczasowej wysokości, tj. w kwocie 3.352,09 zł brutto, a także zasądzenie od organu na rzecz odwołującej się kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu odwołania E. K. podała, że jej mąż w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. pracował w (...) Z. w Wydziale II (kontrwywiad), a następnie w Wydziale Kryminalnym. W 1992 r. odszedł na rentę inwalidzką w związku ze służbą. Decyzją z dnia 17 grudnia 2009 r. została jej obniżona renta rodzinna z 2 470,86 brutto na 2 041,48 brutto. Odwołująca wskazała, że zarówno Sąd Okręgowy, jak i Sąd Apelacyjny rozstrzygnęli sprawę na jej korzyść.

Wyrokiem z 18 maja 2021 r. sygn. akt IV U 2145/19 Sąd Okręgowy w Zielonej Górze zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że od dnia 1 października 2017 r. przyznał wnioskodawczyni E. K. prawo do policyjnej renty rodzinnej w wysokości obliczonej na zasadach ustalonych przed tym dniem, to jest z pominięciem art. 24a ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (pkt I wyroku) oraz zasądził od pozwanego Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. na rzecz wnioskodawczyni E. K. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II wyroku).

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Decyzją z 4 czerwca 2007 r., nr (...), Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ustalił wnioskodawczyni E. K. prawo do policyjnej renty rodzinnej w związku ze śmiercią M. K. od 1 lipca 2007 r. (data zwolnienia ze służby: 6 kwietnia 1992 r.).

Podstawę wymiaru emerytury jaka przysługiwała zmarłemu stanowi kwota 3 675,07 zł. Emerytura, od której jest naliczana renta rodzinna wynosi 80 % podstawy wymiaru i wynosi 2 940,06 zł. Renta rodzinna dla 1 uprawnionego członka rodziny wynosi 85% emerytury, tj. kwotę 2 499,05 zł. Kwota do wypłaty wynosiła 2 041,14 zł.

Wysokość świadczenia była zmieniana lub waloryzowana kolejnymi decyzjami.

Decyzją z 27 lutego 2015 r. renta została zwaloryzowana. Po waloryzacji, od 1 marca 2015 r., wyniosła 3 916,96 zł. Podstawa wymiaru renty po waloryzacji wyniosła 4 896,20 zł.

Na dzień 1 października 2017 r. pozwany organ rentowy ustalił M. K. wysługę lat w następujący sposób:

1.  wysługa rewaloryzacyjna: 5 lat, 5 miesięcy i 19 dni, w tym:

- zatrudnienie przed służbą – 11 miesięcy i 24 dni,

- służba w Policji (MO) – 4 lata, 5 miesięcy i 25 dni;

2.  zatrudnienie po zwolnieniu: 6 lat, 11 miesięcy i 10 dni

3.  okresy określone w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, liczone po 0 %: od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. – 16 lat i 15 dni.

Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Biuro Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów – wystawił informację o przebiegu służby z 24 czerwca 2009 r., nr (...), w której podał na podstawie posiadanych akt osobowych M. K., że ubezpieczony w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów.

Jednocześnie zawarto informację, że w okresie 25 września 1971 r. do 13 września 1973 r. ubezpieczony odbywał służbę w (...), a 31 sierpnia 1978 r. zmienił nazwisko z K. na K..

Decyzją z 10 listopada 2009 r., nr (...), Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, od 1 stycznia 2010 r. ponownie ustalił wysokość renty rodzinnej wnioskodawczyni po zmarłym M. K., uwzględniając okres służby wskazany w informacji z 24 czerwca 2009 r.

Łączna wysokość emerytury zmarłego z uwzględnieniem podwyższenia z art. 15 ust. 2, 3, 3a i 4, od której liczona jest renta rodzinna stanowi 49,28 % podstawy wymiaru, tj. nie więcej niż 80 % tej podstawy i wyniosła 2 046,45 zł.

Renta rodzinna dla 1 uprawnionego członka rodziny to 85% świadczenia, jakie przysługiwałoby zmarłemu, tj. 2 470,86 zł.

17 grudnia 2009 r. wydano kolejną decyzję o zmianie wysokości policyjnej renty rodzinnej wnioskodawczyni.

Wnioskodawczyni odwołała się od obu decyzji, wskutek czego Sąd Okręgowy w Warszawie, XIII Wydział Ubezpieczeń Społecznych, wyrokiem z 8 grudnia 2010 r., sygn. akt XIII U 4150/09, zmienił zaskarżone decyzje w ten sposób, że stwierdził, że E. K. ma prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu M. K. na zasadach i wysokości jak przed dniem 1 stycznia 2010 r. W uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że M. K. nie żyje i nie może w żaden sposób skorzystać z możliwości udowodnienia, że działał na rzecz niepodległości Państwa Polskiego, co stanowi jedyną możliwość doliczenia mu w pełnym wymiarze okresu służby w organach bezpieczeństwa państwa. Z takiego prawa nie może też skorzystać E. K., żona zmarłego, dla której ustawodawca takiego prawa nie przewidział, dlatego nie ma możliwości, aby ewentualny fakt jego pozytywnego działania na rzecz niepodległości Polski mogła ona wykazać.

Apelacja od powyższego wyroku, wniesiona przez Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W., została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 sierpnia 2011 r., sygn. akt III AUa 259/11.

Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w W. – wystawił informację o przebiegu służby z 20 kwietnia 2017 r., nr (...), w której podał na podstawie posiadanych akt osobowych ubezpieczonego M. K., że ubezpieczony w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej.

Na powyższej informacji oparto zaskarżoną decyzję.

Przebieg służby odwołującego był następujący:

12 czerwca 1973 r. odwołujący złożył w Wydziale Kadr Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Z. podanie o przyjęcie od 15 września 1973 r do służby w organach SB w charakterze pracownika umysłowego.

- 16 września 1973 r. M. K. został przyjęty do Milicji Obywatelskiej na stanowisku oficera operacyjnego SB Wydziału II w (...) w Z..

- od 1 lipca 1974 r. był inspektorem operacyjnym Wydziału II (...) w Z..

- 16 września 1976 r. został mianowany funkcjonariuszem stałym.

- od 1 października 1976 r. rozpoczął studia wyższe zawodowe dzienne w zakresie prawno-administracyjnym oraz ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego w Wyższej Szkole (...) w L..

- 23 czerwca 1979 r. uzyskał dyplom ukończenia studiów.

- od 1 lipca 1989 r. został starszym inspektorem Wydziału II (...) w Z..

- od 1 września 1983 r. do 30 września 1989 r. zajmował stanowisko kierownika sekcji w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Z..

- z dniem 5 października 1989 r. na własną prośbę M. K. został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany starszym inspektorem Wydziału Kryminalnego (...)w Z..

- od 28 sierpnia 1990 r. został przyjęty do Policji na stanowisko młodszego specjalisty w Wydziale Operacyjno-Rozpoznawczym KWP w Z..

W dniu 6 kwietnia 1992 r. został zwolniony ze służby.

M. K. dosłużył się następujących stopni służbowych: plutonowy MO (1973); sierżant MO (1975); starszy sierżant MO (1978); podporucznik MO (1979) porucznik MO (1982); kapitan MO (1986).

Na podstawie decyzji Komendy Wojewódzkiej Policji w Z. z 2 marca 1993 r. M. K. nabył prawo do policyjnej renty inwalidzkiej od 1 grudnia 1992 r. Został zaliczony do 3 grupy inwalidów inwalidztwa pozostającego w związku ze służbą w policji.

Decyzją z tego samego dnia ubezpieczony nabył prawo do emerytury policyjnej od 1 grudnia 1992 r. Okresy zaliczone do wysługi po zaokrąglaniu wynosiły 22 lata.

W okresie od 1973 r. do 1989 r. mąż odwołującej, M. K. pełnił służbę w kontrwywiadzie. Pracował w Wydziale II na kierunku amerykańskim. Służba polegała na pozyskiwaniu informacji od osobowych źródeł, w szczególności od osób, które wyjeżdżały do Stanów Zjednoczonych, a po powrocie zdawały relacje.

M. K. nie informował odwołującej o konkretach swojej pracy, w tym o zakresie prowadzonej działalności kontrwywiadowczej.

W 1989 r. M. K. na własną prośbę został przeniesiony do Wydziału Kryminalnego. Prowadził wówczas słynną sprawę zabójstwa romskiej rodziny w N. S..

Przez cały okres służby w spornym okresie M. K. zajmował się jedynie czynnościami operacyjnymi w kontrwywiadzie, nie był delegowany do innych zadań.

W czasie nauki w Wyższej Szkole (...) w L. M. K. pobierał wynagrodzenie, uczył się stacjonarnie.

W 1993 r. M. K. ze względów zdrowotnych przeszedł na rentę inwalidzką.

Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione.

Na wstępie rozważań prawnych Sąd Okręgowy podkreślił, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do kwestii, czy zaskarżoną decyzją prawidłowo ustalono wysokość policyjnej renty rodzinnej przysługującej wnioskodawczyni od 1 października 2017 r., ograniczając ją do kwoty 1 051,62 zł. Obniżenia dokonano w oparciu o informację IPN-u nr (...) z 20 kwietnia 2017 r., zgodnie z którą w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. mąż odwołującej pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa.

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy przytoczył treść art. 13b, art. 13a ust. 1 i 5 oraz art. 24a ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r., poz. 723 ze zm.) oraz § 14 ust. 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (t.j. Dz.U. z 2015 r., poz. 1148 z późn. zm.).

We wniesionym odwołaniu w odniesieniu do wydanej przez Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji decyzji z dnia 7 sierpnia 2017 r., odwołująca upatrywała krzywdy w stosunku do swojej osoby, zarzucając szereg naruszeń przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jak i przepisów Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Sąd I instancji podał, że niezależnie od rzeczywistych wątpliwości – w zakresie podnoszonym przez ubezpieczoną – co do zgodności z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w szczególności przepisów art. 15c ust. 1 pkt 1) i art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej, wątpliwości interpretacyjne budzi treść pojęcia „pełnienie służby na rzecz totalitarnego państwa”, użytego w art. 13b ust. 1 ustawy. Wskazuje na to treść zagadnienia prawnego, przekazanego do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi Sądu Najwyższego postanowieniem SN z 19 lutego 2020 r., sygn. akt III UZP 11/19, które to zagadnienie było asumptem do przeprowadzenia szerokiej analizy tego pojęcia w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r., sygn. akt III UZP 1/20. Tezy Sądu Najwyższego wyrażone w tej uchwale, których puenta sprowadza się do wniosku, że kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, określone w wykładanym przepisie, powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, Sąd I instancji w pełni podzielił.

Na wstępie dalszych rozważań – Sąd I instancji zwrócił uwagę, że aktualne jest stanowisko przypomniane w uzasadnieniu uchwały, zgodnie z którym sąd ubezpieczeń społecznych, rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotyczącej ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza SB, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez IPN, zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Związanie to obejmuje jedynie organ emerytalny, który przy wydawaniu decyzji musi kierować się danymi zawartymi w informacji o przebiegu służby. Ustalenia faktyczne i interpretacje prawne IPN-u nie mogą natomiast wiązać sądu – do którego wyłącznej kompetencji (kognicji) należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do emerytury policyjnej i jej wysokości oraz odpowiednia kwalifikacja prawna (subsumcja) ustalonych faktów. Sąd powszechny ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego, łącznie z treścią informacji IPN-u.

Sąd I instancji podkreślił, że skoro sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby, to w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie tej informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w każdym konkretnym wypadku w oparciu o dostępnym materiał dowodowy przy otwartym katalogu środków dowodowych, podlegających swobodnej ocenie (art. 233 § 1 k.p.c.).

Dokonując następnie subsumpcji ustaleń faktycznych przy ocenie prawnej charakteru służby, należy wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym także indywidualne czyny ubezpieczonego oraz zweryfikować je pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka służących reżimowi komunistycznemu (art. 13b ust. 1 w związku z art. 13a ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r.).

Na gruncie niniejszej sprawy powyższe rozstrzygnięcie oznacza, że Sąd Okręgowy nie mógł oprzeć się bezkrytycznie na treści informacji (...) z 20 kwietnia 2017 r., wystawionej przez IPN, lecz miał obowiązek oceny, czy mąż odwołującej pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, w rozumieniu art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, z zastosowaniem wszelkich zasad postępowania dowodowego w procesie cywilnym, w tym zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i kontradyktoryjności procesu (art. 232 k.p.c.).

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że ustalił okoliczności sprawy na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym dokumentacji osobowej zmarłego M. K. oraz zeznań wnioskodawczyni. Żaden z tych dowodów nie został zakwestionowany przez którąkolwiek ze stron. Wnioskodawczyni nie kwestionowała przebiegu służby M. K., wynikającego z dokumentacji, zwłaszcza w zakresie dat granicznych poszczególnych okresów oraz nazw i rodzajów komórek, w których odbywał służbę. Z kolei jej zeznania nie zostały zakwestionowane przez stronę pozwaną; nie zgłoszono też żadnych dalszych wniosków dowodowych na podważenie twierdzeń wnioskodawczyni. Sąd Okręgowy podkreślił, że opierając się na analizie wszystkich zgromadzonych dokumentów i zeznań strony, ustalono dokładny przebieg służby ubezpieczonego oraz rodzaj i charakter wykonywanych przez niego czynności służbowych.

Sąd I instancji podniósł, że jak stwierdzono w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z 2020 r., brak związania sądu powszechnego treścią informacji o przebiegu służby nie zamyka procesu wykładni, lecz obliguje do wyjaśnienia pozostałych kwestii spornych, przede wszystkim znaczenia zwrotu „służby na rzecz totalitarnego państwa”.

Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie nie ma w zasadzie sporu do przydziału M. K. do określonych formacji w konkretnych okresach. Najpierw, od 16 września 1973 r. do 16 września 1976 r., była to służba przygotowawcza. W tym okresie zajmował stanowisko oficera operacyjnego SB Wydziału II w (...) w Z. od 16 września 1973 r., a następnie od 1 lipca 1974 r. był inspektorem operacyjnym tego samego wydziału. Następnie od 1 października 1976 r. do 1979 r. mąż odwołującej odbywał studia stacjonarne w Wyższej Szkole (...) w L.. Po uzyskaniu dyplomu ukończenia studiów, od 1 lipca 1979 r. został starszym inspektorem Wydziału II (...) w Z.. Od 1 września 1983 r. do 30 września 1989 r. zajmował stanowisko kierownika sekcji w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Z..

W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy przytoczył fragment uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r., sygn. akt III UZP 1/20, w zakresie wyjaśnienia pojęcia tzw. „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Sąd I instancji podał, że Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż nie można z góry zakładać, że każda osoba pełniąca służbę działała na rzecz totalitarnego państwa, gdyż funkcje rozkładały się także na obszary bezpieczeństwa państwa, które są istotne w każdym jego modelu.

Sąd Okręgowy zaakceptował powyższe twierdzenia i argumentację przedstawioną w uchwale na ich poparcie, stwierdzając, że mają one bezpośrednie przełożenie na realia niniejszej sprawy.

Kierując się zatem wytycznymi sformułowanymi powyżej, należało, przy ocenie sytuacji faktycznej i prawnej odwołującej się, mieć na względzie przebieg służby jej męża, by odpowiedzieć na pytanie, czy jakiekolwiek jego działania prowadziły lub miały w zamierzeniu prowadzić do naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.

Zdaniem Sądu I instancji, przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwala na udzielenie odpowiedzi negatywnej.

Sąd Okręgowy podkreślił, że sporny okres służby to okres wyłącznie operacyjnej pracy kontrwywiadowczej na kierunku amerykańskim, przepleciony okresem stacjonarnych studiów wyższych zawodowych w zakresie prawno-administracyjnym oraz ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego. M. K. prowadził więc działalność rozpoznawczą i prewencyjną w celu ochrony interesów Państwa Polskiego przed obcym wywiadem. Była to działalność potrzebna z punktu widzenia interesów kraju zarówno w warunkach reżimu komunistycznego, jak i demokratycznej Polski.

W ocenie Sądu I instancji nie wykazano w niniejszym postępowaniu, aby M. K. podejmował działalność przeciwko opozycji, związkom zawodowym, kościołom i związkom wyznaniowym albo mającą na celu łamanie praw lub naruszanie wolności człowieka. Nie wykazano konkretnych jego czynów, które mogły prowadzić do naruszenia praw i wolności obywateli. Już te ustalenia – zdaniem Sądu Okręgowego - prowadzą do wniosku, że M. K. nie świadczył „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Żadne jego czyny nie prowadziły do naruszenia praw i wolności obywateli.

Drugi aspekt służby M. K., który należy – w ocenie Sądu Okręgowego równie brać pod uwagę, to jej czas przypadający na okres schyłkowy reżimu komunistycznego. Jak zwrócił uwagę skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – już w latach 80. XX w. w ustroju i prawie pojawiały się elementy i instytucje świadczące o stopniowej demokratyzacji reżimu komunistycznego. Skoro punktem krytycznym jest 31 lipca 1990 r. (rozwiązanie SB i utworzenie (...)u), to im bliżej tej daty, tym mniej było w państwie elementów totalitarnych. Skoro więc charakterystyka etapu, na którym odbywano służbę, powinna być brana pod uwagę – to w sprawie świadczy ona na jego korzyść odwołującej.

Ostatnim istotnym aspektem sprawy jest przebieg służby od października 1989 r., kiedy to M. K. na własną prośbę przeszedł do pracy w pionie kryminalnym MO, a później – po pozytywnej weryfikacji – w Policji.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego przedstawiono okoliczności faktyczne i prawne procesu weryfikacji funkcjonariuszy Policji, którzy do 1990 r. byli funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa. Otóż, jak przypomniał skład wydający uchwałę, po upadku komunizmu w Polsce Służba Bezpieczeństwa została rozwiązana, z chwilą zorganizowania Urzędu Ochrony Państwa, funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zostali z mocy prawa zwolnieni ze służby. To rozwiązanie dotyczyło także funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, którzy do dnia 31 lipca 1989 r. byli funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa. Funkcjonariusze mogli być ponownie zatrudnieni pod warunkiem uzyskania pozytywnego wyniku w postępowaniu kwalifikacyjnym, któremu poddano około 14.000 oficerów. Ostatecznie stwierdzono, że 10.439 osób może uzyskać ponowne zatrudnienie, a 3.595 zostało zweryfikowanych negatywnie i nie otrzymało ponownego angażu. Prawne ramy tego procesu regulowała uchwała Rady Ministrów Nr 69 z dnia 21 maja 1990 r. w sprawie trybu i warunków przyjmowania byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa do służby w Urzędzie Ochrony Państwa i w innych jednostkach organizacyjnych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych oraz zatrudniania ich w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (MP z 1990 r. Nr 20, poz. 159).

Rozpatrując więc służbę M. K. całościowo, analizując cały okres od 1973 r. do 1992 r. - w ocenie Sądu Okręgowego - można stwierdzić, że brak w niej elementów działań przeciwko prawom i wolnościom człowieka przed 1990 r., ale też, że po przejściu do pionu kryminalnego, a później po weryfikacji i rozpoczęciu pracy w Policji, M. K. wypracował uprawnienia zabezpieczeniowe odwołującej służbą na rzecz interesów Polski i bezpieczeństwa jej obywateli.

Zdaniem Sądu I instancji decyzję należy więc uznać za błędną już w świetle aktualnie obowiązujących przepisów ustawy zaopatrzeniowej. Tym samym nie ma potrzeby odwoływania się do kategorii zgodności i niezgodności tej ustawy z normami wyższego rzędu, w tym Konstytucji. Nawet przy przyjęciu domniemania konstytucyjności przepisów powołanych na wstępie, na podstawie których wydano decyzję, decyzja ta podlega zmianie, jako wydana z naruszeniem prawa materialnego. Dlatego też nie zachodziła potrzeba oczekiwania w niniejszej sprawie na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w sprawach zainicjowanych wskutek postanowień Sądu Okręgowego w Warszawie z 24 stycznia 2018 r., sygn. akt XIII 1 U 326/18 oraz z 27 maja 2019 r., sygn. akt XIII 1 U 11007/18, którymi zwrócono się do Trybunału z pytaniem prawnym dotyczącym zgodności z Konstytucją ww. przepisów (wniosek o zawieszenie – k. 78 akt sąd.).

Sąd Okręgowy podkreślił, że kwestia ta została szeroko omówiona przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 16 września 2020 r. (str. 13-14), a na szczególne podkreślenie zasługuje teza, iż ugruntowanym jest w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, że dokonując oceny konstytucyjności kwestionowanego przepisu Trybunał uwzględnia taką jego wykładnię, jaka została przyjęta przez sądy lub inne organy stosujące prawo.

Reasumując Sąd I instancji podał, że ocena zgodności normy z Konstytucją jest dokonywana nie w oparciu o sam tekst aktu prawnego, a o jej treść interpretowaną w procesie stosowania prawa, w szczególności, gdy wykładnia prowadząca do uzyskania tej treści jest utrwalona.

Z tych względów, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach procesu w punkcie II sentencji Sąd Okręgowy postanowił na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 265).

Apelację od powyższego wyroku w całości złożył Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. zarzucając mu naruszenie:

1)  art. 24a ust. 1-3 w zw. z art. 13 b, art. 15c ust. 1 - 4 oraz art. 32 ust. 1 pkt 1ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno-Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2019 r. poz. 288 z poźn. zm.), dalej zwana „ustawą zaopatrzeniową”, poprzez niezastosowanie tychże przepisów, nieuprawnioną modyfikację definicji służby na rzecz państwa totalitarnego i bezpodstawne przyjęcie, że Odwołująca nie powinna podlegać przewidzianym rygorom, pomimo iż spełnia przesłanki w nich określone, a jej zmarły małżonek pełnił służbę na rzecz państwa totalitarnego w rozumieniu wskazanych regulacji,

2)  art. 13a ust. 5 w zw. z art. 24a ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej oraz § 14 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 grudnia 2018 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej oraz ich rodzin (Dz. U z 2018 r. poz. 2373 z późn. zm.), poprzez pominięcie dowodu jakim jest informacja o przebiegu służby, podczas gdy zgodnie z naruszonymi przepisami informacja o przebiegu służby jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych funkcjonariusza przez właściwe organy,

3)  art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t. j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2270, dalej - ustawa zmieniająca) poprzez nieuwzględnienie brzmienia tego przepisu, co skutkowało brakiem akceptacji przez Sąd dokonania przez organ emerytalny wszczęcia z urzędu postępowania w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości świadczenia,

Nadto zarzucił naruszenie przepisów postępowania:

4)  naruszenie przepisów postępowania, a to art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na bezpodstawnym przerzucaniu ciężaru dowodu na organ rentowy w zakresie udowodnienia, że małżonek Ubezpieczonej realizował służbę na rzecz państwa totalitarnego, gdy powyższe wynika z informacji o przebiegu służby i akt osobowych przekazanych przez Instytut Pamięci Narodowej;

5)  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 252 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji informacji o przebiegu służby wydanej przez IPN, pomimo braku udowodnienia przez Stronę odwołującą okoliczności przeciwnych;

6)  art. 232 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez wysnucie przez Sąd Okręgowy wniosków nie wynikających ze zgromadzonego materiału dowodowego, a polegających na uznaniu, że mąż Odwołującej nie dopuścił się czynów naruszających prawa i wolności człowieka, podczas gdy Sąd I instancji nie zwrócił się do IPN o przedstawienie zakresu zadań wykonywanych przez jednostkę w której pełnił służbę mąż Odwołującej tj. w Wydziale II Służby Bezpieczeństwa (...) /(...) w Z. na stanowisku oficera operacyjnego, inspektora, starszego inspektora i kierownika sekcji w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. i braku weryfikowania okoliczność dotyczących konkretnych czynności wykonywanych w czasie służby.

Wskazując na powyższe zarzuty wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA z dnia 7 sierpnia 2017 r. nr świadczenia (...),

2)  zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje,

alternatywnie:

3)  o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi decyzję w zakresie zasądzenia na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancję.

Odwołująca E. K. nie złożyła odpowiedzi na apelację.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlega oddaleniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy dokonał prawidłowych ustaleń i wydał trafne, odpowiadające prawu rozstrzygnięcie. W szczególności, w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji przeprowadził wystarczające postępowanie dowodowe, a zebrany w sprawie materiał poddał właściwej ocenie, zachowując granice swobodnej oceny dowodów przewidzianej przez art. 233 § 1 k.p.c. Na tej podstawie Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które tutejszy Sąd w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Na wstępnie wskazać należy, że spór w przedmiotowej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy decyzja ustalająca ubezpieczonej wysokość świadczenia – renty rodzinnej jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa, czy – jak twierdzi odwołująca się – jako niezgodna z prawem podlega zmianie.

Organ emerytalny ustalił wysokość świadczenia rentowego odwołującej na podstawie uzyskanej z Instytutu Pamięci Narodowej informacji, w której podał na podstawie posiadanych akt osobowych zmarłego M. K. (męża odwołującej), że w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. pełnił on służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.).

Odnosząc się do stanowiska pozwanego, dotyczącego związania informacją o przebiegu służby odwołującej (męża odwołującej) uzyskaną z Instytutu Pamięci Narodowej, należy wskazać, że sąd ubezpieczeń społecznych, jak stwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 12 grudnia 2011 r., II UZP 10/11 (na co również w swoim uzasadnieniu zwrócił uwagę Sąd I instancji), rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej (czy też renty) byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Związanie to obejmuje jedynie organ emerytalny, który przy wydawaniu decyzji musi kierować się danymi zawartymi w informacji o przebiegu służby. Ustalenia faktyczne i interpretacje prawne Instytutu Pamięci Narodowej nie mogą natomiast wiązać sądu, do którego wyłącznej kompetencji (kognicji) należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do emerytury policyjnej i jej wysokości oraz odpowiednia kwalifikacja prawna (subsumcja) ustalonych faktów.

Powyższe stanowisko koresponduje z ugruntowanym poglądem sądów powszechnych, sądów administracyjnych oraz Sądu Najwyższego, zgodnie z którym ograniczenia dowodowe, odnoszące się do dopuszczalnych na etapie postępowania administracyjnego środków dowodowych, nie wiążą sądu ubezpieczeń społecznych, który rozpoznaje sprawy wszczęte na skutek odwołań od decyzji organów rentowych według procedury cywilnej w postępowaniu odrębnym, jako sprawy cywilne w znaczeniu formalnym. Ubezpieczony ubiegający się o świadczenia z ubezpieczenia społecznego w postępowaniu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych może wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia. Okoliczności mające wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość mogą być udowadniane wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w Kodeksie postępowania cywilnego. Przeciwko informacji o przebiegu służby mogą być przeprowadzane przeciwdowody. Sąd Najwyższy (por. wyroki z 09.04.2009 r., I UK 316/08, z 06.09.1995 r., II URN 23/95 z 08.04.1999 r., II UKN 619/98, z 04.10.2007 r. I UK 111/07, z 02.02.1996 r., II URN 3/95, z 25.07.1997 r., II UKN 186/97,) na gruncie art. 473 k.p.c. wielokrotnie wypowiadał się, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych i prawa pracy w postępowaniu przed sądem nie obowiązują ograniczenia dowodowe. W postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych w sprawach o świadczenia emerytalno-rentowe prowadzenie dowodu z zeznań świadków lub z przesłuchania stron nie podlega żadnym ograniczeniom. Nie może zatem ulegać wątpliwości, że pracownik czy ubezpieczony ubiegający się o świadczenie z ubezpieczenia społecznego może w postępowaniu przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych wszelkimi dowodami wykazywać okoliczności, od których zależą jego uprawnienia z tytułu ubezpieczenia - także wówczas, gdy z dokumentu np. zaświadczenia o zatrudnieniu, wynika co innego.

Każdy istotny fakt może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe (postanowienie SN z dnia 28 marca 2019r., I UK 133/18).

Sąd Najwyższy również w uzasadnieniu cytowanej przez Sąd I instancji uchwały składu siedmiu sędziów z 16 września 2020 r. sygn. akt III UZP 1/20, dotyczącej kwestii obniżania emerytur i rent policyjnych na podstawie aktualnie obowiązujących przepisów potwierdził, że sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby wydana przez IPN w trybie art. 13a ust. 1 ustawy z 1994 r.

W konsekwencji w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w konkretnym przypadku, na podstawie wszystkich okoliczności sprawy. W szczególności na podstawie długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., miejsca pełnienia służby, zajmowanego stanowiska (pkt 59 uzasadnienia uchwały). W tym zakresie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na potrzebę sięgania do opinii służbowych funkcjonariuszy, uwzględniania ogólnych reguł dowodzenia: rozkładu ciężaru dowodu, dowodu prima facie, domniemań faktycznych, wynikających z informacji o przebiegu służby (pkt 60). Wskazano, że przy ocenie zasadności objęcia konkretnej osoby zakresem ustawy okolicznością, której nie można pominąć jest sam fakt weryfikacji w 1990 r. (pkt 92).

Na powyższe stanowisko powołał się również Sąd Najwyższy w postanowieniu z 14 września 2021 r. sygn. akt USK 259/21 (w zakresie rozpoznania skargi kasacyjnej).

Sąd Najwyższy uznaje zatem, że informacja IPN stanowi dowód, który nie jest jednak dowodem wyłącznym albo dowodem niepodważalnym, którym sąd byłby związany, bez możliwości jego oceny w ramach przysługującego sądowi prawa do swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Inne rozumienie stanowiska Sądu Najwyższego dawałoby IPN przymioty organu rozstrzygającego arbitralnie kwestie wysokości świadczeń emerytalno-rentowych, bez potrzeby odwoływania się do sądu, a z sądu organ firmujący jedynie ustalenia zawarte w informacji IPN.

Sąd Okręgowy trafnie zatem uznał, że nie był związany treścią informacji IPN o przebiegu służby zmarłego M. K. (męża odwołującej) „na rzecz totalitarnego państwa”.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny podkreśla, że odwołującej już raz została obniżona renta na podstawie ustawy z 2009 r. Zwrócić uwagę należy w tym miejscu na uchwałę z 16 września 2020 r. sygn. III UZP 1/20 w której sąd odniósł się do zasady ne bis in idem. Podsumowując, nie chodzi tylko o samą konstrukcję normy (czy zawiera ona sankcje karne, czy inne formy represji), bowiem zakresem omawianej zasady są objęte także inne postępowania niż karne, oczywiście pod warunkiem, że wiążą się ze stosowaniem środków represyjnych sensu largo. W analizowanym zagadnieniu chodzi o dwukrotną ocenę tego samego okresu pracy, który raz obligował do obniżenia emerytury (renty) przez przyjęcie wskaźnika 0,7% za każdy rok służby, a obecnie wskaźnika 0,0%. Tego rodzaju wtórna ingerencja nie niesie ze sobą żadnych nowych argumentów, bo za taki nie można uznać faktu, że poprzednia regulacja nie była pełna (zob. uzasadnienie projektu do ustawy nowelizującej). Nie odkryto nowych aspektów działań funkcjonariusza, czy też wręcz nie zastosowano metody indywidualnej oceny służby. Widać to na tle stanu faktycznego sprawy, bowiem odwołującej się już raz tj. w 2009 r. obniżono rentę. Z kolei w niniejszej oceniając ponownie ten sam okres pracy (tj. od 16 września 1979 r. do 30 września 1989 r.) organ rentowy po raz drugi obniżył rentę odwołującej. W ocenie Sądu Apelacyjnego takie stanowisko organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie, a zatem słusznie Sąd I instancji zmienił zaskarżoną decyzję.

Podkreślić należy również, że nawet uznanie, iż niektóre instytucje funkcjonujące przed zmianą ustroju państwa polskiego, tj. przed rokiem 1990 działały w sposób budzący dziś poważne wątpliwości prawne i moralne, nie uprawnia do stwierdzenia, że wszystkie osoby tam zatrudnione działały w celu pokrzywdzenia współobywateli. Istotą państwa prawa związanego zasadą rządów prawa i związanej z nim klauzuli sprawiedliwości społecznej jest to, że każdy zostaje potraktowany przez państwo i prawo sprawiedliwie, czyli w sposób, który jest adekwatny do popełnionych przez niego czynów i jego postawy, którą przyjął w czasach PRL.

Wydanie decyzji obniżającej odwołującej świadczenie bez uwzględnienia indywidualnego charakteru pracy zmarłego funkcjonariusza (M. K.) służby nie stanowiło realizacji zasad sprawiedliwości społecznej.

Kryterium miejsca i czasu pełnienia służby nie powinno stanowić jedynego kryterium do oceny, czy odwołujący pełnił „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, w rozumieniu art. 13b ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Kryteriami niezbędnymi do oceny czy pełnił on „służbę na rzecz totalitarnego państwa” powinny być przede wszystkim: rodzaj wykonywanych czynności, sposób ich wykonywania, a w szczególności czy w okresie pełnienia służby (pracy) dopuszczał się naruszeń podstawowych praw i wolności człowieka.

Mając powyższe na uwadze, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji prawidłowo uchwycił istotę sprawy i po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, na podstawie o akt osobowych i akt emerytalno-rentowych zmarłego M. K., a także dokumentacji przedłożonej prze odwołującą E. K. (k.15 i nast.) ustalił, że zmarły w spornym okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. nie pełnił służby na rzecz totalitarnego państwa w wymienionych w przepisie art. 13b ustawy zaopatrzeniowej instytucjach i formacjach.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie wynika, że M. K. 16 września 1973 r. został przyjęty do Milicji Obywatelskiej na stanowisku oficera operacyjnego SB Wydziału II w (...) w Z.. Od 1 lipca 1974 r. był inspektorem operacyjnym Wydziału II (...) w Z.. W dniu 16 września 1976 r. został mianowany funkcjonariuszem stałym. Od 1 października 1976 r. do 23 czerwca 1979 r. odbywał studia wyższe zawodowe dzienne w zakresie prawno-administracyjnym oraz ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego w Wyższej Szkole (...) w L. (uzyskał dyplom ukończenia studiów). Od 1 lipca 1989 r. został starszym inspektorem Wydziału II (...) w Z.. Od 1 września 1983 r. do 30 września 1989 r. zajmował stanowisko kierownika sekcji w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Z.. Z dniem 5 października 1989 r. na własną prośbę M. K. został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany starszym inspektorem Wydziału Kryminalnego (...) w Z.. Od 28 sierpnia 1990 r. został przyjęty do Policji na stanowisko młodszego specjalisty w Wydziale Operacyjno-Rozpoznawczym KWP w Z., a w dniu 6 kwietnia 1992 r. został zwolniony ze służby (z uwagi na stan zdrowia).

Dysponując powołanymi wyżej dowodami (zgromadzoną w sprawie dokumentacją w tym aktami emerytalnymi), Sąd Apelacyjny miał możliwość indywidualnej oceny pracy zmarłego funkcjonariusza (męża odwołującej), weryfikując jego działania pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.

Sąd Apelacyjny raz jeszcze podkreśla, że w stanie faktycznym sprawy nie ujawniono dowodów przestępczej działalności męża odwołującej w latach 1973-1989. Z akt IPN dot. zmarłego M. K. wynika, że zmarły w okresie od 1973 r. do 1989 r. pełnił służbę w kontrwywiadzie. Pracował w Wydziale II na kierunku amerykańskim. Służba polegała na pozyskiwaniu informacji od osobowych źródeł, w szczególności od osób, które wyjeżdżały do Stanów Zjednoczonych, a po powrocie zdawały relacje. Przy tym od 1 października 1976 r. do 23 czerwca 1979 r. odwołujący odbywał studia wyższe zawodowe dzienne w zakresie prawno-administracyjnym oraz ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego w Wyższej Szkole (...) w L..

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że czynności wykonywane przez odwołującego w spornym okresie były typowymi działaniami kontrwywiadowczymi, których celem jest przeciwdziałanie z zwalczanie aktywności obcych służb wywiadowczych i szpiegostwa, które to działania podejmuje każde państwo (niezależnie od jego ustroju) w ramach wewnętrznych struktur bezpieczeństwa. Odwołujący nie podejmował działań operacyjnych, które stanowiłyby inwigilację i represjonowanie społeczeństwa i były ukierunkowane na tzw. „wrogów” ustroju socjalistycznego i umożliwiające na dalszym etapie nękanie przeciwników reżimu totalitarnego, brak jest w niniejszej sprawie jakichkolwiek dowodów świadczących o tym.

Podkreślić należy, iż Sąd Apelacyjny nie neguje konieczności rozliczenia funkcjonariuszy, którzy w sposób nieprzymuszony, często dla specjalnych gratyfikacji podejmowali służbę w organach policji politycznej państwa komunistycznego, która ze swej istoty naruszała podstawowe prawa i wolności swoich współobywateli, ale w przeciwieństwie do wówczas panujących metod winno się to odbyć z pełnym poszanowaniem demokratycznego porządku prawnego.

Sąd Apelacyjny zaznacza, że stwierdzenie samej przynależności organizacyjnej do określonej formacji służbowej nie wypełnia dyspozycji treści art. 13b ust. 1 cyt. ustawy. Za taką konstatacją winna iść następnie konieczność wykazania, że przebieg służby funkcjonariusza wskazywał na naruszanie przez niego podstawowych praw i wolności człowieka. Takiej oceny przebiegu służby męża odwołującej zabrakło w kontrolowanej sprawie. Organ rentowy, który dokonał weryfikacji świadczenia odwołującej, dysponował nieporównywalnie większymi możliwościami, niż odwołująca by wykazać spełnienie przesłanek do zastosowania treści art. 24a ustawy, skutkującego obniżeniem świadczenia. Powoływanie się na spełnienie przesłanek określonych w treści art. 13b ust. 1 cyt. wyżej ustawy wymagało inicjatywy dowodowej ze strony właśnie organu rentowego, natomiast organ rentowy temu obowiązkowi nie sprostał, albowiem nie wykazał w sposób niewątpliwy, iż M. K. w spornym okresie pełnił „służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.”

Sąd Apelacyjny w całości podziela ocenę okoliczności faktycznych i prawnych sprawy dokonaną przez Sąd Okręgowy.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 252 k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i wiąże ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby strona skarżąca wykazała uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktu (wyrok Sądu Najwyższego z 10.06.1999 r., II UKN 685/98). Apelacja pozwanego organu emerytalno-rentowego nie zawiera żadnych merytorycznych argumentów ograniczając się do polemiki z ustaleniami Sądu i brakiem dowodów przeciwnych, sprowadzała się wyłącznie do przedstawienia własnej oceny zgromadzonych dowodów i interpretacji przepisów.

Organ emerytalno-rentowy nie przejawił odpowiedniej inicjatywy dowodowej, aby wykazać, że zmarły mąż odwołującej „pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa” w rozumieniu wskazanym w uchwale Sądu Najwyższego. Należy mieć na uwadze, że ciężar dowodu (art. 6 k.c.) w niniejszej sprawie spoczywał na organie rentowym, który chciał wywieść w swoim interesie określone skutki prawne. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 22 lutego 2017 r. (III AUa 1234/16, LEX nr 2284958) stwierdził, że: „do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma zastosowanie - bez żadnych ograniczeń - reguła wynikająca z 232 k.p.c., obowiązuje więc zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go więc od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu” (podobnie wyroki Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 8 maja 2018 r., III AUa 103/18, LEX nr 2937508, Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2018 r., III AUa 1471/17, LEX nr 2563109, Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 marca 2018 r., III AUa 1444/17, LEX nr 2545123, Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 4 października 2017 r., III AUa 1038/16, LEX nr 2659455).

Na marginesie Sąd Apelacyjny wskazuje, że uchwale z dnia 16 września 2020 r., sygn. III UZP 1/20 co prawda nie nadano mocy zasady prawnej, jednak brak formalnej mocy wiążącej orzecznictwa Sądu Najwyższego, poza związaniem wynikającym z przepisów szczególnych (art. 390 § 2 k.p.c., 398 20 k.p.c.), nie oznacza, iż nie mają one realnego wpływu na orzecznictwo sądowe (vide postanowienie z dnia 17.05.2019 r. V CZ 23/19, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 17.10.2017 r. III AUa 234/17). Za przyjęciem poglądu wyrażonego w przytoczonej uchwale Sądu Najwyższego, poza wagą jej jurydycznych argumentów, przemawia także potrzeba ujednolicenia orzecznictwa. Uchwała zawiera wykładnię norm prawnych popartą szeroką argumentacją i autorytetem Sądu Najwyższego. Niezastosowanie się do takiej uchwały wymaga zatem przedstawienia pogłębionej kontrargumentacji, a nie tylko wskazania, że nie ma mocy zasady prawnej.

Prawidłowa wykładnia przepisów ustawy dokonana przez Sąd Okręgowy w szczególności zasadnicza kwestia wykładni art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej i dokonanej w następstwie tego oceny stanu faktycznego sprawy prowadzącego do wniosku, iż przepis ten nie ma zastosowania wobec odwołującej, prowadzi w konsekwencji do wniosku, iż bezzasadne były też pozostałe zarzuty naruszenia prawa materialnego podniesione w apelacji organu rentowego dotyczące niezastosowania przepisów art. 13a ust. 5, art. 13b ust. 1, art. 24a ustawy zaopatrzeniowej oraz § 14 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18.10.2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (Dz. U z 2015 r. poz. 1148 ze zm.); art. 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (t. j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2270).

Podkreślenia również wymagało, że w ocenie Sądu Odwoławczego, ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r., zmieniająca ww. ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 1994 r., jak i wydawane na jej podstawie decyzje, uzasadniają wątpliwości, co do ich zgodności z zasadą godności jednostki, zasadą rządów prawa (wina zbiorowa), zasadą równości (wadliwa cecha relewantna zróżnicowania), zasadą proporcjonalności (ustawę wydano po niemal 30 latach od transformacji ustrojowej) oraz zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości (ustawodawca zdefiniował winę zbiorową obywateli, a nie ustaliły jej sądy).

Na tle powyżej powołanej ustawy z 2016 r. powstała wątpliwość, czy ustawodawca chce oceniać czyny jednostki, czy zmierza do ustanowienia odpowiedzialności zbiorowej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego pozbawienie uprawnień emerytalnych czy rentowych, często nawet nabytych już w wolnej Polsce na podstawie prawa ustanowionego w demokratycznym państwie, może dotyczyć tych osób, które w trakcie służby na rzecz totalitarnego państwa dopuściły się naruszeń podstawowych praw i wolności człowieka. W ocenie Sądu Odwoławczego właśnie tylko takie rozwiązanie jest sprawiedliwe. Tymczasem w przypadku zmarłego męża odwołującej zakwalifikowano jego służbę, jako służbę na rzecz totalitarnego państwa, tylko dlatego, że jego stanowisko było usytuowane we wskazanych w ustawie instytucjach i formacjach.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny uznał, że materiał dowodowy zebrany w rozpoznawanej sprawie dawał podstawy do stwierdzenia, że praca wykonywana przez zmarłego M. K. w okresie od 16 września 1973 r. do 30 września 1989 r. nie podlega zakwalifikowaniu jako „służba na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944r. do 31 lipca 1990r.”. Stąd nie było podstaw do obniżenia należnej odwołującej E. K. (jako wdowie po zmarłym M. K.) policyjnej renty rodzinnej. Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko Sądu I instancji w zakresie ustalonego stanu faktycznego, a w związku z tym również stanowisko zaprezentowane w wyroku z 18 maja 2021r.

Zarzuty apelacji choć są dość obszerne to nie podważyły powyższych ustaleń, apelacja stanowi jedynie niezasadną polemikę z prawidłowymi ustaleniami i rozważaniami Sądu Okręgowego.

Uznając zatem zarzuty apelującego za nieuzasadnione, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił wniesioną apelację.

sędzia Marta Sawińska