Sygn. akt. IV Ka 296/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Danuta Lesiewska

Sędziowie SO Adam Sygit (sprawozdawca)

SR del. do SO Łukasz Bem

Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Sawicka

przy udziale Ewy Łączkowskiej- prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2014 roku

sprawy P. P. (1)

oskarżonego z art. 281 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 7 stycznia 2014 roku - sygn. akt III K 129/13

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że orzeczoną karę pozbawienia wolności obniża do 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy; na postawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary zalicza okres tymczasowego aresztowania od dnia 31.01.2013 r. do dnia 01.03.2013 r.; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i jego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 296/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 7 stycznia 2014 roku, wydanym w sprawie o sygnaturze akt III K 129/13, oskarżeni A.i P. P. (1)zostali uznani za winnych tego, że w dniu 30 stycznia 2013 roku około godz. 17:30 w B.przy ul. (...), na terenie sklepu sieci (...)i w jego okolicy, działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia czterech sztuk czekolad o nieustalonej wartości, a następnie w celu utrzymania się w posiadaniu zabranego mienia, podczas próby ujęcia za linią kas, użyli przemocy wobec pracownika ochrony sklepu (...), w ten sposób, że przewrócili go na ziemię kopali po całym ciele, w tym po głowie i twarzy, doprowadzając do stanu nieprzytomności a następnie wyciągnęli go za nogi na zewnątrz sklepu, gdzie pozostawili, tj. za winnych popełnienia przestępstwa z art. 281 k.k. i za to, na podstawie art. 281 k.k. i art. 33 § 2 k.k., wymierzono im kary po dwa lata i dwa miesiące pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości stu stawek po dwadzieścia złotych każda. Ponadto zwolniono obu oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych w całości, obciążając nimi Skarb Państwa.

Od powyższego orzeczenia apelację złożył obrońca oskarżonego P. P. (1), na podstawie art. 438 pkt 1 i 3 k.p.k., zarzucając:

-błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku a polegający na uznaniu, że oskarżony P. P. (1), działał wspólnie i w porozumieniu ze swoim ojcem, tj. współoskarżonym A. P.i dopuścił się czynu z art. 281 k.k., podczas gdy z materiału dowodowego nie wynika, że P. P. (1)wraz z ojcem udali się do sklepu (...)już z zamiarem dokonania kradzieży, wynika natomiast, że: w przypadku P. P. (1), mógł on nie wiedzieć, że A. P.dokonał w sklepie kradzieży, P. P. (1)opuścił sklep przed ojcem, następnie cofnął się i znalazł w pobliżu pokrzywdzonego jedynie z tego powodu, że zaatakował on w sposób gwałtowny jego ojca,

-niewyciągnięcie właściwych wniosków z niespójnych i momentami sprzecznych zeznań świadków K. Z. i D. E., które kolejno zestawiane zawierają sprzeczności, inaczej też przedstawiają ważne fragmenty zdarzenia oraz nieskonfrontowanie zeznań obu tych świadków, na podstawie których błędnie ustalono stan faktyczny,

-naruszenie przepisów dotyczących zasad wymiaru kary, a w szczególności art. 53 k.k., art. 54 § 1 k.k., art. 55 k.k. poprzez wymierzenie oskarżonemu P. P. (1) kary bez warunkowego jej zawieszenia, stwierdzenie w uzasadnieniu wyroku, że Sąd Rodzinny w sprawie V N. (...)/08 stwierdził w przeszłości demoralizację oskarżonego i przypisał mu kradzież pieniędzy, podczas gdy - jak wynika z akt - sprawa ta dotyczy zupełnie innej osoby o tym samym imieniu i nazwisku, a P. P. (1) poza krótkim okresem w życiu, kiedy rzeczywiście dwukrotnie złamał porządek prawny, pracował dorywczo, miał też stałą pracę jako ochroniarz w marketach, przez wiele lat pomagał matce w utrzymaniu mieszkania, jest młodym człowiekiem zasługującym na to by dać mu szansę,

wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku, ustalenie że P. P. (1) dopuścił się kradzieży 4 sztuk czekolad, następnie wziął udział w bójce z K. Z., przy czym nie udał się do sklepu (...) z ojcem aby wspólnie dokonać tam kradzieży, w konsekwencji nieprzyjęcie, że dopuścił się czynu z art. 281 k.k. ale dwóch osobnych czynów – kradzieży i bójki z pokrzywdzonym, wreszcie w konsekwencji złagodzenie kary wymierzonej oskarżonemu i wymierzenie jej z warunkowym zawieszeniem.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja była słuszna tylko w zakresie kwestionującym zasadność wysokości wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności i doprowadziła do obniżenia jej wymiaru.

I.

Niezasadny był zarzut apelującego a wskazujący na poczynienie przez sąd I instancji błędnych ustaleń faktycznych, również wskutek dokonania nieprawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób właściwy, tj. zgodnie z przepisami postępowania karnego i wiązało się z przeprowadzeniem dowodów zawnioskowanych przez strony, ale również do przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzuconego czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary. Jednocześnie należy zastrzec, że potrzeba przeprowadzenia dalszych dowodów zachodzi tylko wtedy, gdy z przeprowadzonych na wniosek stron dowodów wynika, że okoliczności, o których mowa wyżej, nie zostały jeszcze w sposób wystarczający wyjaśnione. W tym miejscu należy wskazać, że zarzut apelującego odnośnie niedokonania konfrontacji pomiędzy świadkami K. Z. i D. E. był niesłuszny, gdyż wskazane przez apelującego sprzeczności (k. 138v - 152v) są konsekwencją braku możliwości zaobserwowania przez kasjerkę całości zdarzenia (k. 28v) a jednocześnie dowód taki nie doprowadziłby do zakładanego skutku, tj. brak było podstaw do zastosowania art. 172 k.p.k. Sam apelujący wskazuje, że świadek E. „mogła zarejestrować tylko wyrwane z kontekstu fragmenty zdarzenia”. Uznano, iż słusznie sąd I instancji oparł ustalenia faktyczne na relacji pokrzywdzonego w znacznej części potwierdzonej obiektywnym dowodem w postaci zapisu monitoringu.

Jednocześnie dokonano prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu I instancji nie pozostawały dowody istotne dla prawidłowego rozstrzygnięcia kwestii winy, oceny prawnej czynu oraz wymiaru kary. Ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o tak dokonaną ocenę nie wykazują błędów tak fak­tycznych, jak i logicznych. Ponadto możliwa była właściwa kontrola rozumowania sądu orzekającego, które doprowadziło do określonych wniosków w za­kresie sprawstwa oskarżonego, co do zarzucanego mu czynu, gdyż cały proces my­ślowy został spójnie przedstawiony w pisemnych motywach wyroku.

Prawidłowe są, poczynione przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, ustalenia faktyczne a wskazujące na popełnienie przestępstwa w warunkach przestępczego porozumienia z ojcem, tj. A. P.. Na wstępie należy podnieść, że - abstrahując od teoretycznych rozważań o charakterze doktrynalnym - współsprawstwem jest oparte na porozumieniu wspólne wykonanie czynu zabronionego, które charakteryzuje się odegraniem istotnej roli w procesie realizacji ustawowych znamion czynu zabronionego po stronie każdego ze wspólników. Na podstawie tej koncepcji współsprawcą będzie zarówno osoba, która w porozumieniu z inną realizuje całość lub część znamion czynu zabronionego, jak i taka osoba, która wprawdzie nie wykonuje czynności odpowiadającej znamieniu czasownikowemu danego czynu zabronionego, ale której zachowanie się - uzgodnione ze wspólnikiem - stanowi istotny wkład w realizację wspólnego przestępczego zamachu (vide: w zakresie poglądów przedstawicieli doktryny - A. Wąsek: Kodeks karny, Komentarz, tom I, s. 248-251; P. Kardas w: A. Zoll red.: Kodeks karny, cz. ogólna, Kraków 2004, s. 294; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2003, s. 95-96; A. Marek: Prawo karne, Warszawa 2003, s. 211-213; A. Zoll w: A. Buchała, A. Zoll: Kodeks karny, cz. ogólna, Kraków 1998, s. 172-174; A. Wąsek: Współsprawstwo w polskim prawie karnym, Warszawa 1977, s. 28).

Również w orzecznictwie Sądu Najwyższego dotyczącym tej kwestii zdecydowanie dominuje ujęcie materialno-obiektywne współsprawstwa. Akcentując znaczenie „istotności wkładu” współdziałającego w popełnieniu przestępstwa, jako elementu konstytutywnego współsprawstwa, wprowadza się także kryterium subiektywne, w postaci działania cum animo auctoris. I tak np. w postanowieniu w sprawie V KK 351/03 Sąd Najwyższy stwierdził, że dla przyjęcia tej formy popełnienia przestępstwa nie jest konieczne wykonanie czynności odpowiadającej znamieniu czasownikowemu. Zdaniem Sądu Najwyższego wykonuje czyn zabroniony wspólnie i w porozumieniu z inną osobą także ten, kto nie biorąc osobiście udziału w czynności sprawczej tego czynu, swoim zachowaniem zapewnia realizację uzgodnionego z tą osobą wspólnego przestępczego zamachu (publ. OSNKW 5/2004, poz. 53). Identycznie wypowiedział się Sąd Najwyższy w orzeczeniu w sprawie III KK 208/04, wskazując, że do przyjęcia współsprawstwa nie jest konieczne, aby każda osoba działająca w porozumieniu realizowała osobiście znamiona czynu zabronionego, gdyż wystarczy, że osoba taka działała w ramach uzgodnionego podziału ról, umożliwiając innemu sprawcy wykonanie czynu (publ. OSNKW 7-8/2005, poz. 62). Podkreślał Sąd Najwyższy przy tym, że z istoty współsprawstwa wynika, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość popełnionego przestępstwa, a więc także i w tej części, w której znamiona czynu zabronionego zostały wypełnione zachowaniem innego współsprawcy, jeżeli tylko było to konsekwencją realizacji wcześniejszego porozumienia ( vide: Sąd Najwyższy w postanowieniu w sprawie III KK 249/04, publ. OSNKW 7-8/2005, poz. 63).

Powyższe poglądy sąd odwoławczy akceptuje i przyjmuje jako uzasadniające prawidłowość zapadłego rozstrzygnięcia. Tak więc, w przypadku współsprawstwa o przekroczeniu zakazu lub nakazu przesądza dopiero łączna ocena wszystkich podjętych wspólnie i w porozumieniu zachowań, również w sytuacji, gdy poszczególne zachowania nie wiązały się z takim przekroczeniem. Przedmiotem oceny sądu jest bowiem kompleks zachowań wszystkich osób uznawanych za współsprawców a wytworzony w wyniku powiązania ze sobą wszystkich jednostkowych zachowań uczestników porozumienia.

Odnosząc te rozważania do okoliczności przedmiotowej sprawy należy przede wszystkim wskazać, iż treść zeznań pokrzywdzonego została potwierdzona dowodem o charakterze obiektywnym, tj. zapisami monitoringu (k. 74). Z zapisów tych wynika, iż oskarżony wraz z ojcem przebywali w sklepie przez kilka minut, wspólnie poruszali się po różnych jego działach, obserwowali zachowania obecnych w nim osób oraz rozmieszczenie kamer a w trakcie tego, najpierw A. P. dokonał zaboru szamponu a potem P. P. (1) zaboru czekolad (k. 12, 138v, 151v, 152, zapis monitoring ch. 11 i 13). W sposób dobitny należy podkreślić, że podczas dokonywania zaboru tych rzeczy obaj sprawcy nie byli rozdzieleni w taki sposób aby wskazywało to na możliwość nieświadomości działania drugiej osoby. Wprost przeciwnie, uważna ocena zapisów monitoringu wskazuje, że owo rozdzielenie w przypadku zaboru rzeczy przez A. P. miało na celu zapewnienie mu jego „bezpiecznego” dokonania ( vide: fakt wcześniejszej obserwacji tego miejsca). Powyższe, z jednej strony kwestionuje wiarygodność wyjaśnień oskarżonego w części kwestionującej wspólny zamiar dokonania kradzieży oraz z drugiej wskazuje na zasadność subiektywnego przekonania pokrzywdzonego, iż wizyta w sklepie nastąpiła dla realizacji zamiaru kradzieży i ostatecznie do niej doszło. To, że oskarżeni nie zostali zatrzymani bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa i nie ujawniono przy nich skradzionych rzeczy nie oznacza, iż nie doszło do popełnienia kradzieży, będącej przesłanką dalszych ich działań. To właśnie zabór cudzych rzeczy ruchomych był podstawą do podjęcia interwencji przez pracownika ochrony, który zarówno obserwował fakt zabierania z półek sklepowych towarów, jak i opuszczenie sklepu po odłożeniu przez sprawców pustego koszyka i nie uregulowaniu należności. Logiczne wnioskowanie a potwierdzone również zachowaniem sprawców w sklepie, nakazuje przyjąć, iż kradzież miała miejsce (zabór rzeczy został zarejestrowany przez monitoring) i dalsze zachowanie sprawców było związane z tym faktem.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, że prawidłowo działanie sprawców zakwalifikowano z art. 281 k.k. , gdyż w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży, gdyż w trakcie interwencji pracownika ochrony, użyli wobec niego przemocy i doprowadzili do stanu nieprzytomności. Nie ma wątpliwości, iż reakcja obu sprawców miała na celu uniknięcie negatywnych konsekwencji dokonanego zaboru rzeczy czyli również była ukierunkowana na utrzymanie się w ich posiadaniu. Słusznie Sąd Rejonowy uznał, że był to efekt realizacji planu uzgodnionego pomiędzy tymi osobami. Należy podkreślić, iż wspólne wykonanie przestępstwa zakłada zarówno wyraźne lub milczące (dorozumiane) porozumienie i wymaga objęcia świadomością podejmowania wspólnych działań przez współdziałających. Jedynie brak u jednego z dwóch lub większej liczby uczestników przestępczej akcji świadomości i woli wspólnej działalności wyklucza byt współsprawstwa a czyny ich mogą być ocenione odrębnie jako jedynosprawstwo, bądź odpowiedzialność jednego z nich rozważyć należy na gruncie niesprawczych form współdziałania. Ustawodawca nie wymaga żadnej szczególnej formy, w jakiej porozumienie miałoby zostać zawarte między współdziałającymi, co przesądza, iż może być zawarte w sposób wyraźny lub konkludentny, dorozumiany (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie III KKN 371/00, publ. LEX nr 74395). W przedmiotowej sprawie dynamika zajścia oczywiście wyklucza możliwość wcześniejszego uzupełniania planu wspólnego działania o użycie przypisanych im, konkretnych, działań wobec pracownika ochrony ale niewątpliwie także i w tym zakresie oskarżony działał wspólnie z drugim sprawcą. Taki wniosek wynika z równoczesności działań obu napastników i wzajemnego akceptowania swoich poczynań (k. 12, 28v, 138v, 152). Mieli oni świadomość wspólnego wykonania czynu zabronionego i zdawali sobie sprawę, że podejmowane czynności składają się na realizację wspólnie wykonywanej całości przedsięwzięcia. Obaj sprawcy w warunkach przestępczego porozumienia dopuścili się popełnienia kradzieży (przy czym wartość zabranych rzeczy nie ma znaczenia dla kwalifikacji prawnej z art. 281 k.k.) a następnie w celu utrzymania się w ich posiadaniu użyli przemocy (przy czym obaj byli aktywni w ataku na pokrzywdzonego), spowodowali obrażenia ciała i doprowadzili do stanu nieprzytomności interweniującego pracownika ochrony.

II.

Zasadny był natomiast zarzut apelującego a kwestionujący prawidłowość rozstrzygnięcia o karze pozbawienia wolności, natomiast sformułowany w tej części wniosek podlegał uwzględnieniu jedynie w zakresie złagodzenia orzeczonej kary, natomiast był niesłuszny w zakresie wnioskowania o jej warunkowe zawieszenie. Obrońca oskarżonego przy tym słusznie zauważył, że Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, powołując się na rozstrzygnięcie w sprawie V N. (...)/08, błędnie przyjął, iż dotyczy ono oskarżonego.

Modyfikacja wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o karze pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu P. P. (1) była konsekwencją przyjęcia, iż jest ona „rażąco niewspółmierna” w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. Na podstawie ujawnionych okoliczności, które winny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby zasadnie przyjąć, że zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji a karą, jaką należałoby orzec w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary, przewidzianych w art. 53 k.k. Karę pierwotnie wymierzoną uznano za rażąco niewspółmierną, tj. niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować i będącą zatem, również w odczuciu społecznym „karą niesprawiedliwą”. Uwzględniono fakt wcześniejszej niekaralności oskarżonego, tj. przed datą czynu, niewielki zakres konsekwencji przedmiotowego działania bezpośrednio dla osoby pokrzywdzonej (k. 70, 16-17) i niewielką wartość mienia. W konsekwencji uznano, iż karą realizującą w sposób prawidłowy ustawowe dyrektywy jej wymiaru będzie kara roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Brak było jednak racjonalnych podstaw do zastosowania instytucji oddziaływania probacyjnego i orzeczenia kary o charakterze wolnościowym. Oskarżony jest osobą, po dacie czynu, już trzykrotnie karaną sądownie za przestępstwa popełnione przeciwko mieniu, przedmiotowego przestępstwa dopuścił się wobec osoby realizującej swe obowiązki w zakresie ochrony mienia sam wcześniej wykonując w tym miejscu taki właśnie zawód (k. 138v, 151v), działając w okolicznościach i sposób potwierdzający rażące lekceważenie dla podstawowych norm postępowania chronionych sankcją karną. Dlatego zastosowanie wnioskowanego przez apelującego rozstrzygnięcia probacyjnego byłoby niewystarczające zarówno aby powstrzymać go przed popełnieniem przestępstwa w przyszłości, jak i aby w pełni zrealizować ustawowe dyrektywy oddziaływania kary. W tym zakresie sąd odwoławczy w pełni aprobuje rodzaj prawnokarnej reakcji, wynikający z zaskarżonego orzeczenia.

Wobec powyższego zmieniono zaskarżony wyrok w ten sposób, że orzeczoną karę pozbawienia wolności obniżono do roku i sześciu miesięcy, na poczet tej kary zaliczając okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie wobec stosowania od dnia 31 stycznia 2013 roku do dnia 1 marca 2013 roku tymczasowego aresztowania. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymano w mocy. Jednocześnie, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwolniono oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.