Sygn. akt I ACa 1308/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2024 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Wiesława Kuberska

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2024 roku w Łodzi

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa P. B.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 10 lutego 2023 r.,

sygn. akt I C 122/21

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na rzecz P. B. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 1308/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 10 lutego 2023 r. Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa P. B. przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o zapłatę, zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na rzecz P. B. kwotę 112.500 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty, za jednoczesnym zwrotem przez powoda na rzecz pozwanego samochodu osobowego marki „V. (...) o numerze nadwozia (...) w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku oraz kwotę 3.390,70 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 1); zasądził od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na rzecz P. B. kwotę 12.212 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty (pkt 2); nakazał pobrać od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 1.505,45 złotych tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 3).

(wyrok – k. 358)

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na ustaleniach, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne.

Z ustaleń tych wynikało, że P. B. dnia 16 grudnia 2019 roku złożył zamówienie zakupu nowego fabrycznie samochodu V. (...) z wyposażeniem dodatkowym w postaci pakietu zimowego – kontrolki poziomu płynu do spryskiwaczy, podgrzewanych dysz spryskiwaczy oraz spryskiwaczy reflektorów.

Dnia 18 grudnia 2019 roku pozwany wystawił fakturę zakupu nowego fabrycznie samochodu V. (...) o numerze nadwozia (...) i silnika (...) za kwotę 110.500 zł. Pojazd został wydany dnia 23 grudnia 2019 roku. Był to pierwszy samochód powoda w jego życiu. Pismem z dnia 17 lutego 2020 roku powód złożył pozwanemu reklamację, wobec braku w wydanym pojeździe wyposażenia dodatkowego. W związku z wadami pojazdu powód wniósł o wymianę samochodu na nowy wolny od wad.

Pismem z dnia 3 marca 2020 roku pozwany w odpowiedzi na reklamację, zobowiązał się do usunięcia wad.Kolejnymi pismami z dnia 13 marca 2020 roku oraz 24 kwietnia 2020 roku powód ponownie wniósł o wymianę samochodu na nowy wolny od wad.

W piśmie z dnia 26 marca 2020 roku pozwany wskazał, że powód nie zgodził się ostatecznie na wymianę pojazdu i zażądał ustnie w salonie wymiany na samochód V. (...) ósmej generacji tj. pojazd inny niż pierwotnie zamówiony. Inny i dużo droższy, na co pozwany nie wyraził zgody. W piśmie z dnia 30 kwietnia 2020 roku pozwany podtrzymał wolę wymiany samochodu na wolny od wad, ale o parametrach odpowiadających kupionemu samochodowi.

Umową z dnia 16 maja 2020 roku pozwany kupił od powoda samochód V. (...) o numerze nadwozia (...) za kwotę 112.500 zł a strony ustaliły, że w/w kwota zostanie zaliczona na poczet zakupu nowego samochodu przez P. B. zgodnie z fakturą (...).

Dnia 16 maja 2020 roku pozwany wystawił fakturę o numerze (...) sprzedaży V. (...) o numerze nadwozia (...) za cenę 112.500 zł. Dnia 18 maja 2020 roku strony umowy sporządziły protokół wydania samochodu, w którym powód oświadczył, że dokonał oględzin pojazdu oraz nie zgłasza żadnych zastrzeżeń oraz że stan techniczny pojazdu pozostaje wolny od wad. W dacie umówionego odbioru powód zauważył na powierzchni lakieru pojazdu drobne odpryski, które pozwany obiecał naprawić.

Po umyciu zaś samochodu kilka dni później okazało się, że wad lakieru jest znacznie więcej, widać było też plamy i przetarcia powłoki lakierniczej, przebarwienie za szybie i uszczelkach.

Przed wydaniem go powodowi pojazd stał na parkingu sprzedawcy. Samochód miał drobne przebarwienia z racji tego , że samochód stał na parkingu strony pozwanej.

Samochód był polerowany przed wydaniem. Podczas pierwszych oględzin i zauważeniu przez powoda drobnych zarysowań ustalono, że pozwany naprawi na swój koszt uszkodzenia, dokonując korekty lakieru. Ta korekta lakieru polegała na polerowaniu, ponieważ to były drobne rysy.

Pismem z dnia 2 czerwca 2020 roku powód odstąpił od umowy sprzedaży w/w pojazdu i wniósł o zwrot zapłaconej ceny w wysokości 112.500 zł w terminie 5 dni od doręczenia pozwanemu pisma. Odstąpienie od umowy uzasadnił faktem ujawnienia się kolejnych aniżeli zgłoszone dnia 15 maja 2020 rok wad w pojeździe po umyciu samochodu w szczególności uszkodzonego reflektora prawego od wżeru po odchodach, uszkodzonych wszystkich uszczelkach przy szybach, uszkodzonej od chemii szyby czołowej, licznych odprysków, plam i zarysowań. W/w pismo doręczono pozwanemu dnia 4 czerwca 2020 roku. W piśmie z dnia 10 czerwca 2020 roku pozwany nie uwzględnił żądań powoda. Dnia 5 czerwca 2020 roku na zlecenie powoda rzeczoznawca A. R. sporządził opinię techniczną pojazdu, za którą wystawił fakturę na kwotę 1.250 zł.

Dnia 1 czerwca 2020 r. zostały dokonane oględziny samochodu, przy przebiegu 1.312 km, które wykazały uszkodzenia tożsame ze stwierdzonymi przez biegłego dnia 30 października 2021 r. przy przebiegu 31.020 km

Przedmiotowy pojazd został wyprodukowany najwcześniej w miesiącu sierpniu, a najpóźniej w miesiącu grudniu 2019 r. tj. co najmniej 5 miesięcy przed wydaniem samochodu stronie powodowej. Dnia 30 października 2021 r. w W. przy ul. (...), w godzinach 14.00 - 15.30 zostały przeprowadzone oględziny samochodu marki V. (...), nr rej. (...), nr VIN (...). Podczas oględzin obecni byli: P. B., M. B., M. T. (1) oraz M. S.. W trakcie oględzin wykonano pomiar grubości powłoki lakierowej pojazdu. Grubość powłoki lakierowej wahała się w przedziale 96 - 141 ]im, co wskazywało, że pojazd na całej powierzchni posiadał fabryczną powłokę lakierową. Pomiaru dokonano urządzeniem (...) o numerze fabrycznym (...). Sprawdzenie kalibracji urządzenia zostało wykonane w dniu dokonania oględzin.

Podczas oględzin stwierdzono następujące uszkodzenia:

rama dachu lewa - część tylna - wyraźne zmatowienie powłoki lakierowej nad błotnikiem tylnym lewym z odcięciem zmatowienia w linii prostej,

rama dachu prawa - część tylna - wyraźne zmatowienie powłoki lakierowej nad błotnikiem tylnym prawym z odcięciem zmatowienia w linii prostej, wżer w powłoce lakierowej w części środkowej zmatowienia,

błotnik tylny prawy - część górna - punktowe wżery w powłoce lakierowej na całej powierzchni,

słupek A prawy - część górna - wżer w powłoce lakierowej w części górnej,

błotnik przedni prawy - wżery w powłoce lakierowej w części górnej elementu,

drzwi przednie prawe - dwa wżery w powłoce lakierowej w części górnej poszycia elementu,

drzwi tylne prawe - wżer w powłoce lakierowej w części górnej poszycia elementu,

błotnik tylny prawy - część dolna - punktowe wżery na całej powierzchni elementu, wżer w części tylnej,

klapka wlewu paliwa na błotniku tylnym prawym - punktowe wżery na powłoce lakierowej elementu,

poszycie zderzaka tylnego - wżery i zmatowienie powłoki lakierowej na powierzchni górnej poziomej,

błotnik tylny lewy - punktowe wżery na całej powierzchni elementu,

drzwi tylne lewe - wżer na powłoce lakierowej w części górnej poszycia elementu,

drzwi przednie lewe - wżer na powłoce lakierowej w części górnej elementu,

błotnik przedni lewy - punktowe wżery na powłoce lakierowej w części górnej elementu;

poszycie zderzaka przedniego - punktowe wżery w części górnej,

klosz reflektora przedniego prawego - dwa niewielkie uszkodzenia (zmatowienia) w części znajdującej się od strony wewnętrznej pojazdu,

uszczelki zewnętrzne okna drzwi przednich prawych - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementów,

uszczelki zewnętrzne okna drzwi tylnych prawych - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementów,

uszczelki zewnętrzne okna drzwi tylnych lewych - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementów,

uszczelki zewnętrzne okna drzwi przednich lewych - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementów,

listwa/uszczelka boczna lewa szyby czołowej - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementu (element ponadto posiadał uszkodzenia w postaci częściowego poprzecznego przecięcia w części górnej i dolnej);

listwa/uszczelka boczna prawa szyby czołowej - wyraźne wypłowienie, odbarwienie i zmatowienie powierzchni elementu (element ponadto posiadał uszkodzenie w postaci poprzecznego zarysowania w części dolnej), czołowa - trwałe zanieczyszczenia w części dolnej,

bok lewy pojazdu (poszycie drzwi tylnych lewych - część górna, błotnik tylny lewy - część górna) - koliste tzw. hologramy wskazujące na podjęte próby polerowania.

Ponadto w ramach dokonanych oględzin podjęto próby przemywania miejsc wyraźnych wżerów w powłoce lakierowej zmywaczem silikonu, co uwydatniało uszkodzenia i mogło świadczyć o tym, że uszkodzenia przechodziły przez całą grubość warstwy bezbarwnej lakieru i penetrowały aż do warstwy lakieru bazowego. Podjęto próby usuwania na mokro stalowym płaskim ostrzem zanieczyszczeń na powierzchni szyby czołowej, co spowodowało w miejscu dokonania próby usunięcie minimalnej części zanieczyszczeń i świadczyło o trwałym charakterze naniesień.

Wżery stwierdzone na wyżej wymienionych elementach pojazdu były charakterystyczne dla zalegania na powierzchni powłoki lakierowej pojazdu ptasich odchodów przez długi czas. Uszkodzenie lakieru w miejscu zalegania ptasich odchodów nie wynikało z tego, że miały one kwaśny odczyn i ich roztwór wodny powodował utlenianie powłoki lakierowej ale z tego, że takie zanieczyszczenia mają wysokie właściwości adhezyjne, przyklejają się do powierzchni lakieru i twardnieją. Lakier na pojeździe na skutek nagrzewania i ochładzania wywołanego przez warunki atmosferyczne ulegał rozszerzaniu i kurczeniu, natomiast w miejscu zalegania przyklejonych i zaschniętych odchodów lakier nie mógł się swobodnie rozszerzać i kurczyć, co powodowało powstawanie mikropęknięć i częściowej delaminacji warstwy lakieru bezbarwnego na jego powierzchni.

W związku z powyższym wysoce prawdopodobne było, że do uszkodzeń powłoki lakierowej doszło podczas magazynowania pojazdu na parkingu sprzedawcy przez okres kilku miesięcy, w którym na jego powierzchni zalegały ptasie dochody. Za prawdziwością tego twierdzenia mógł przemawiać także fakt, że pojazd nie posiadał uszkodzeń na dachu i pokrywie silnika - te elementy najczęściej zabezpieczane są folią, która jest usuwana dopiero podczas przygotowywania pojazdu do wydania osobie kupującej. Ponadto za tym, że pojazd przez dłuższy czas był zaparkowany przed sprzedażą mógł świadczyć fakt, że był wyprodukowany w miesiącu sierpniu - grudniu 2019 (informacja z listy wyposażenia A.), a zarejestrowany (wydany) został w miesiącu maju 2020 r.

O tym, że uszkodzenia powłoki lakierowej powstały podczas przechowywania pojazdu przed sprzedażą mógł także świadczyć fakt, że występowały one już dnia 1 czerwca 2020 r. tj. w dacie oględzin zleconych przez stronę powodową, a okres pomiędzy odebraniem pojazdu a oględzinami (18 maja - 1 czerwca 2020 r. - 13 dni) był zbyt krótki dla powstania takich uszkodzeń.

Uszkodzenie reflektora przedniego prawego nie było charakterystyczne dla zalegania na powłoce lakierowej ptasich odchodów i na podstawie dostępnej dokumentacji biegły nie był w stanie ustalić prawdopodobnej przyczyny jego powstania. Nie można było jednak wykluczyć, że uszkodzenie powstało na skutek pozostawania przez długi czas na jego powierzchni niewielkiej ilości, umiejscowionych punktowo ptasich odchodów i zadziałania mechanizmu opisanego wyżej.

Uszkodzenia uszczelek zewnętrznych okien drzwi pojazdu oraz listew bocznych szyby czołowej powstały na skutek długiego wystawienia tych elementów na promieniowanie (...) podczas parkowania przed sprzedażą, a następnie użycia środków chemicznych o silnie kwaśnym odczynie (tzw. aktywna piana, środek do mycia bezdotykowego) do usunięcia zanieczyszczeń powstałych podczas magazynowania pojazdu, co spowodowało ich odbarwienie, spłowienie i zmatowienie. Analogiczny był mechanizm powstania zmatowień lakieru w tylnej części ram dachu i na powierzchni górnej poziomej poszycia zderzaka tylnego. Powstanie tego rodzaju uszkodzeń tylko w tylnej części pojazdu mogło sugerować, że podczas magazynowania tylna części pojazdu znajdowała się np. pod koroną drzewa, co spowodowało silne zabrudzenie materią organiczną.

Stwierdzone koliste hologramy na górnych powierzchniach elementów prawego i lewego boku najprawdopodobniej powstały w wyniku podjęcia prób polerowania powłoki lakierowej w miejscach stwierdzonych uszkodzeń, co także przemawiało za tym, że występowały one już przed wydaniem pojazdu dnia 18 maja 2020, co potwierdzały zeznania świadka M. T. (1) złożone na rozprawie z dnia 14 września 2021 roku, w których podał, że pojazd był polerowany przed wydaniem go powodowi.

Brak było innej prawdopodobnej przyczyny powstania stwierdzonych wad aniżeli zaleganie przez długi czas na powierzchni lakieru ptasich odchodów oraz materii organicznej. Uszkodzenia nie mogły powstać na skutek aktywnego użytkowania pojazdu przez okres około 3 tygodni polegającego, przykładowo, na jeździe po drogach szutrowych czy żwirowych. Tego rodzaju użytkowanie pozostawia na powierzchni powłoki lakierowej pojazdu charakterystyczne ślady w postaci punktowych odbić lakieru łącznie z warstwą podkładową aż do powierzchni blachy elementu w przedniej części pojazdu oraz na elementach znajdujących się za kołami pojazdu, spod których mogą być wyrzucane kamienie i żwir - tego rodzaju uszkodzeń nie stwierdzono na przedmiotowym pojeździe. Innym uszkodzeniem powłoki lakierowej związanym z intensywną eksploatacją pojazdu może być także zmatowienie powłoki lakierowej wywołane częstym korzystaniem z myjni automatycznych - podczas oględzin nie stwierdzono także takich uszkodzeń.

W przedmiotowej sytuacji nie można było mówić o aktywnym, czy też intensywnym użytkowaniu pojazdu ponieważ powód od odbioru pojazdu dnia 18 maja 2020 roku do dokonania oględzin dnia 1 czerwca 2020 roku przejechał dystans zaledwie 1.312 km, co nie mogło być uznane za intensywne użytkowanie pojazdu. Ponadto, podczas oględzin pojazdu wykonanych dnia 30 października 2021 roku biegły stwierdził bardzo dobry stan powłoki lakierowej, jak i całego pojazdu (poza stwierdzonymi wadami), co wskazywało, że pojazd utrzymywany był w należytym stanie, co pośrednio wykluczało sugerowane intensywne użytkowanie i nieprawidłową kosmetykę samochodu.

Punktowe uszkodzenia powłoki lakierowej, które wyraźnie można było odróżnić od większych uszkodzeń powstały w takich samych okolicznościach, jak te pierwsze, miały taką samą genezę powstania, a ich punktowy charakter wynikał z niewielkiej powierzchni naniesień ptasich odchodów. Przykładem takiego uszkodzenia była także punktowa delaminacja klosza reflektora przedniego prawego. Użyte przez biegłego pojęcie wżeru zostało użyte w znaczeniu potocznym, a sam mechanizm powstania uszkodzenia i jego charakter został dokładnie opisany - stwierdzone uszkodzenia to delaminacje bezbarwnej warstwy powłoki lakierowej penetrujące do warstwy bazowej lakieru. Zakres uszkodzeń uwidocznionych na zdjęciach z 28 maja 2020 i 1 czerwca 2020 roku był tożsamy z uszkodzeniami stwierdzonymi podczas oględzin wykonanych przez biegłego dnia 30 października 2021 roku. W związku z tym brak było podstaw do stwierdzenia, że uszkodzenia powstały po wydaniu pojazdu powodowi i uległy rozszerzeniu w trakcie aktywnej eksploatacji pojazdu, czy też nieprawidłowego magazynowania oraz kosmetyki przeprowadzanej przez powoda.

Dnia 8 listopada 2021 roku na powierzchni poszycia zderzaka tylnego zostały stwierdzone wżery i zmatowienia powłoki lakierowej na płaszczyźnie górnej poziomej. Uszkodzenia poszycia tylnego zderzaka powstały na skutek zalegania na nim przez długi czas ptasich odchodów i materii organicznej, która następnie została usunięta przy pomocy środków chemicznych o kwaśnym odczynie i myjki wysokociśnieniowej. Biegły nie był w stanie podać innych prawdopodobnych przyczyn powstania stwierdzonych uszkodzeń. Uszkodzenie nie było jednak wynikiem bieżącej eksploatacji pojazdu przez powoda. Charakterystycznymi śladami bieżącej eksploatacji były zarysowania powłoki lakierowej poziomej części poszycia zderzaka tylnego powstałe na skutek nieuważnego wkładania przedmiotów do bagażnika - takich uszkodzeń nie stwierdzono w trakcie wykonywania oględzin. Jednocześnie wskazać należało, że wbrew twierdzeniom pełnomocnika pozwanej w kosztorysie naprawy pojazdu zawarta była pozycja lakierowania renowacyjnego nakładki zderzaka tylnego. Brak było zabiegów kosmetycznych dokonywanych na powłoce lakierowej pojazdu, które mogłyby spowodować delaminacje warstwy lakieru bezbarwnego. Stwierdzone uszkodzenia nie mogły powstać wskutek nieprawidłowego magazynowania lub braku regularnego mycia w okresie od 18 maja 2020 roku (odbiór pojazdu przez powoda) do 28 maja/l czerwca 2020 roku.

Okoliczność, że pojazd był parkowany przez powoda pod zadaszeniem, pośrednio wykluczała powstanie uszkodzeń stwierdzonych podczas oględzin po wydaniu pojazdu powodowi. Zły stan miejsca parkingowego nie miał wpływu na przedstawione przyczyny powstania wad. Delaminacji lakieru nie mogły spowodować kawałki betonu spadające na pojazd czy też strugi deszczu przeciekającego przez nieszczelne zadaszenie. Najbardziej prawdopodobną przyczyną powstania uszkodzenia reflektora przedniego prawego była delaminacja warstwy lakieru bezbarwnego i nie było przesłanek do twierdzenia, że uszkodzenie powstało od uderzenia kamienia lub żwiru. Jeżeli chodziło o przyczyny trwałego zanieczyszczenia szyby czołowej pojazdu nie można było wykluczyć powstania trwałych zanieczyszczeń na skutek długiego zalegania w dolnej części szyby czołowej ptasich odchodów i zanieczyszczeń opadłych z drzew w postaci np. liści.

Klosze reflektorów w nowoczesnych samochodach, podobnie jak w przypadku przedmiotowego pojazdu, były wykonane z poliwęglanu i polakierowane od zewnątrz lakierem bezbarwnym o składzie chemicznym bardzo podobnym (żywice syntetyczne) jak lakier bezbarwny stanowiący warstwę zewnętrzną powłoki lakierowej pojazdu. W związku z tym, delaminacja warstwy bezbarwnej lakieru mogła zachodzić także na powierzchni kloszy reflektorów. Stwierdzone uszkodzenia miały charakter zmatowień czy też plam o niewielkiej powierzchni, nie zaś punktowych uszkodzeń, jakie powstają na skutek uderzenia kamienia. Ponadto, jak zostało wskazane wyżej, pojazd nie posiadał innych uszkodzeń świadczących o poruszaniu się po drogach szutrowych czy żwirowych w związku z czym teza o powstaniu uszkodzenia reflektora wskutek uszkodzenia mechanicznego miała charakter czysto hipotetyczny.

Do akt nie zostały załączone zdjęcia pozwalające stwierdzić, czy defekt uszczelek uległ pogłębieniu. Niektóre zdjęcia wykonane przez powoda dnia 28 maja i 1 czerwca 2020 roku zawierały obraz części uszczelek. Na ich podstawie można było ogólnie stwierdzić, że uszczelki były już zmatowiałe, odbarwione i wypłowiałe w podobnym stopniu jak podczas oględzin wykonanych przez biegłego dnia 30 października 2021 r., a okres pomiędzy 18 maja a 28 maja (1 czerwca) 2020 roku był zbyt krótki do powstania tego rodzaju uszkodzeń. Zewnętrzne uszczelki pojazdu posiadają w swoim składzie chemicznym związki, zapobiegające starzeniu spowodowanemu promieniowaniem UV. Uszkodzenie powierzchni uszczelek uwidocznione na zdjęciach wykonanych przez powoda oraz wykonanych przez opiniującego podczas oględzin wymagały nie tylko długotrwałego działania promieni słonecznych, ale także rozłożenia związków zapobiegających starzeniu się gumy zawartej w zewnętrznej warstwie uszczelek. Dlatego najbardziej prawdopodobne było użycie w tym zakresie środka do mycia bezdotykowego, który zbyt długo pozostał na powierzchni uszczelek przed jego zmyciem.

Podczas oględzin wykonanych dnia 30 października 2021 roku stwierdzono koliste tzw. hologramy wskazujące na podjęte próby polerowania powłoki lakierowej elementów na lewym boku pojazdu (poszycie drzwi tylnych lewych - część górna, błotnik tylny lewy - część górna) oraz prawym boku pojazdu (błotnik tylny prawy, poszycie drzwi tylnych prawych - część górna, poszycie drzwi przednich prawych - część górna, błotnik przedni prawy - część górna). Częściowo tzw. hologramy (błotnik tylny prawy) były także widoczne na zdjęciach wykonanych przez powoda dnia 28 maja i 1 czerwca 2020 roku. Ślady polerowania częściowego elementów w postaci tzw. hologramów mogły utrzymywać się przez kilka lat w przypadku, gdy powłoka lakierowa była utrzymywana w dobrym stanie poprzez np. mycie ręczne pojazdu nie pozostawiające mikrozarysowań na jego powierzchni. Całkowite zaniknięcie tego rodzaju śladów polerowania może spowodować wypolerowanie całej powierzchni pojazdu bądź długotrwałe używanie myjni mechanicznej do mycia pojazdu powodujące częściowe zmatowienie powierzchni powłoki lakierowej. W związku z tym sugestia, że ślady polerowania były wynikiem działania powoda nie znajdowała potwierdzenia w dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy. Szyba czołowa nie uległa mechanicznemu uszkodzeniu, ale trwałemu zanieczyszczeniu w jej dolnej części. Zanieczyszczenia osadzone na szybie miały charakter trwały, co potwierdziła próba ich usunięcia dokonana w tracie oględzin.

W przypadku pojazdów parkowanych na stałe w jednym miejscu przez okres kilku miesięcy, w dolnej części szyby czołowej pojawiały się trwałe zanieczyszczenia analogiczne, jak w przedmiotowym pojeździe. Stąd wniosek o przyczynie powstania trwałych zanieczyszczeń stwierdzonych na szybie czołowej. Brak było innych realnych przyczyn powstania tego rodzaju zanieczyszczeń, zwłaszcza wynikających z aktywnego użytkowania pojazdu.

Nie sposób było precyzyjnie określić czasu, jaki zanieczyszczenia muszą zalegać na pojeździe, aby spowodować stwierdzone uszkodzenia. Taki czas należało oszacować na minimum 2 miesiące przy jednoczesnym wystawieniu pojazdu na ekspozycję promieni słonecznych. W związku z tym stwierdzone uszkodzenia nie mogły powstać po wydaniu pojazdu powodowi, ponieważ zostały sfotografowane już dnia 28 maja 2020 r., a więc 10 dni po jego wydaniu. Ponadto, fakt, że uszkodzenia powstały przed wydaniem pojazdu powodowi potwierdzały również zeznania świadka J. S., pracownika pozwanej, która zeznała, że samochód miał drobne przebarwienia z racji tego, że stał na parkingu. Nie bez znaczenia była okoliczność, że wady powłoki lakierowej mogły być prawie niewidoczne w dniu wydania pojazdu, w przypadku, gdy pojazd w ramach przygotowania do wydania był woskowany.

Strona powodowana kupując pojazd oczekiwała zakupu pojazdu, który będzie sprawny w stopniu umożliwiającym jego normalne i niezakłócone użytkowanie, a jego stan będzie zapewniał właściwe i normalne funkcjonowanie wszystkich jego zespołów. Stwierdzone podczas oględzin uszkodzenia powłoki lakierowej, uszczelek okien drzwi i szyby czołowej nie zakłócały normalnego i zgodnego z przeznaczeniem użytkowania pojazdu. Podobnie, stwierdzone uszkodzenia części pojazdu podlegających homologacji (reflektor przedni prawy i szyba czołowa) nie zakłócały użytkowania pojazdu i " nie spełniały warunków uniemożliwiających dopuszczenie pojazdu do ruchu - zanieczyszczenie szyby czołowej znajdowało się poza polem widzenia, natomiast zmatowienie klosza reflektora przedniego prawego znajdowało tak niewielką powierzchnię, że nie zmniejszało skuteczności oświetlania drogi. Stwierdzone uszkodzenia przyczyniały się natomiast do utraty walorów estetycznych pojazdu i wymagały usunięcia. W aspekcie technicznym, brak usunięcia stwierdzonych uszkodzeń powłoki lakierowej w dłuższej perspektywie czasowej kilku lat może spowodować postępującą delaminację warstwy bezbarwnej powłoki lakierowej w miejscach uszkodzeń i powstawanie złuszczeń powodujących odpadanie fragmentów lakieru bezbarwnego. Ponadto należało mieć na względzie, że usunięcie powstałych uszkodzeń powłoki lakierowej poprzez powtórne lakierowanie spowoduje zmniejszenie wartości rynkowej pojazdu ze względu na to, że pojazd nie będzie posiadał już grubości powłoki lakierowej, którą będzie można uznać za fabryczną. Stwierdzone uszkodzenia pojazdu nie stanowiły jednak wad istotnych pojazdu, przy uwzględnieniu, że wada istotna to taka która wyłącza normalne korzystanie z rzeczy zgodnie z celem umowy, odbiega w sposób zasadniczy od cech funkcjonalnych oraz estetycznych, znacznie obniża wartość, albo polega na znacznym odstępstwie od złożonego zamówienia.

Usunięcie wad w pojeździe powinno nastąpić poprzez: lakierowanie naprawcze elementów, na których stwierdzono uszkodzenia powłoki lakierowej, lakierowanie wierzchnie pozostałych elementów zewnętrznych pojazdu, wymianę reflektora przedniego prawego, wymianę szyby czołowej, wymianę uszczelek okien drzwi i uszczelek bocznych szyby czołowej. Koszty naprawy wad pojazdu wynosiły 28.299,05 zł brutto (23.007,36 zł netto), co stanowiło 25,14% ceny zakupu pojazdu, która wynosiła 112.500,00 zł.

Kalkulacja naprawy obejmowała wszystkie uszkodzenia stwierdzone podczas oględzin wykonanych dnia 30 października 2021 roku, oprócz przecięć listew bocznych szyby czołowej. Na dzień dokonywania oględzin pojazdu tj. 30 października 2021 r. rynkowy ubytek wartości samochodu spowodowany ponownym lakierowaniem wynosił 2,4% wartości pojazdu, co dawało kwotę 2.200,00 zł. W przypadku uznania, że rynkowy ubytek wartości winien być liczony na dzień wydania nowego pojazdu powodowi, wynosiłby on 2.700,00 zł (112.500,00 zł - wartość pojazdu nowego x 2,4%).

W ramach oględzin dokonanych dnia 30 października 2021 roku dokonano krótkiej jazdy próbnej z obciążeniem trzech osób (kierowca - właściciel (powód) i dwie osoby z tyłu), na nawierzchni poziomej z garbem oraz nachylonej. Przy przejeżdżaniu przez garb oraz przejeżdżaniu z powierzchni płaskiej na nachyloną, przy znacznym ugięciu tylnego zawieszeniu i kompresji elementów tłumiąco - resorujących słyszalne było skrzypienie charakterystyczne dla pracy elementów gumowych lub metalowo-gumowych. Samo stwierdzenie skrzypienia w tracie oględzin nie pozwalało na określenie przyczyn, czasu oraz kosztów ich usunięcia. Do ich jednoznacznego ustalenia konieczne było przeprowadzenie odpowiedniej procedury serwisowej obejmującej oględziny wzrokowe wszystkich elementów tylnego zawieszenia, spryskanie wszystkich gumowych elementów zawieszania preparatem silikonowym, jazdę próbną, a w przypadku dalszego występowania odgłosów skrzypienia, sprawdzenie ewentualnych luzów w tylnym zawieszeniu, sprawdzenie i ewentualne ustawienia geometrii kół osi tylnej, a w przypadku dalszego występowania skrzypienia, dokonanie ewentualnej wymiany poszczególnych elementów gumowych i gumowo-metalowych tylnego zawieszenia. Skrzypienie stwierdzone w przedmiotowym pojeździe było typową przypadłością samochodów V. (...)-generacji i jest usuwane w ramach gwarancji producenta po zgłoszeniu się do serwisu poprzez spryskanie elementów gumowych i gumowo - metalowych tylnego zawieszenia pojazdu preparatem silikonowym. W aktach sprawy brak było dokumentacji wskazującej na przeprowadzenie wyżej opisanej procedury w związku z czym biegły sądowy nie był w stanie wypowiedzieć się na temat przyczyn, czasu i kosztów usunięcia skrzypienia tylnego zawieszenia pojazdu ani przeprowadzić procedury serwisowej, która była w stanie wskazać jednoznacznie przyczynę skrzypienia tylnego zawieszenia pojazdu.

Podczas oględzin pojazdu nie stwierdzono na pojeździe uszkodzeń w postaci punktowych odbić lakieru wraz z warstwą podkładową sięgających aż do powierzchni ocynkowanej blachy elementu, w przedniej części pojazdu oraz za kołami, charakterystycznych dla uszkodzeń wywołanych uderzeniami kamieni w karoserię pojazdu, wynikających z użytkowania samochodu na drogach gruntowych i żwirowych. Uszkodzenia mechaniczne listew bocznych szyby czołowej nie zostały uznane za powstałe przed wydaniem pojazdu stronie powodowej. W związku z tym, że listwy były zmatowiałe i spłowiałe na skutek czynników opisanych w opinii, a częściowo mechanicznie uszkodzone w okresie użytkowania pojazdu przez stronę powodową, biegły zastosował instytucję tzw. zarachowania zysku na poczet strat, odpowiednio o wartości 25 i 50% ceny elementu. Nie sposób jednoznacznie wskazać przyczyny powstania uszkodzeń mechanicznych listew szyby czołowej. Fakt mechanicznego uszkodzenia listew bocznych szyby czołowej w żaden sposób nie świadczył o niewłaściwym pielęgnowaniu pojazdu. Uszkodzenia poziomej powierzchni poszycia zderzaka tylnego nie są wynikiem bieżącej eksploatacji pojazdu przez stronę powodową. Na poziomej powierzchni poszycia zderzaka stwierdzono wżery i zmatowienie powłoki lakierowej, a nie zarysowania.

W rozważaniach Sąd Okręgowy w oparciu o art. 556 § 1 k.c. w zw. z art. 560 § 1 k.c., uznał, że wady występujące w przedmiotowym pojeździe mają charakter wad istotnych, gdyż przy ocenie cechy istotności wady należy brać pod uwagę przede wszystkim odpowiednie oczekiwania nabywcy pojazdu związane z jego funkcjonowaniem, a nie tylko zobiektywizowany stan techniczny samochodu w postaci jego niezdatności do zwykłego użytku. Następnie Sąd a quo ocenił, że powód dokonał skutecznego odstąpienia od umowy kupna-sprzedaży spornego pojazdu. Zasądzono zatem od strony pozwanej na rzecz P. B. kwotę 115.500 złotych, którą powód zapłacił tytułem ceny zakupu pojazdu, za jednoczesnym zwrotem przez powoda na rzecz pozwanego samochodu osobowego marki „V. (...) o numerze nadwozia (...) w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku.

Dalej Sąd I instancji stwierdził, że powodowi należy się zwrot poniesionych kosztów wykonania prywatnej oceny technicznej, a także kosztów pomocy prawnej udzielonej na etapie przedsądowym. Powód potrzebował pomocy zawodowego pełnomocnika w celu podjęcia odpowiednich kroków skutkujących odstąpieniem od umowy. Dodatkowo zasądzenie tego wynagrodzenia stanowiło realizację zasady pełnego odszkodowania.

Odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 112.500 złotych zasądzono od dnia 10 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty, zgodnie z art. 566 k.c. w zw. z art. 560 k.c. w zw. z art. 494 § 2 k.c. i art. 455 k.c., zaś od kwoty 3.390,20 zł, na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był art. 98 k.p.c.

(uzasadnienie zaskarżonego wyroku – k. 367 – 386)

Pozwany zaskarżył opisany wyrok w całości, apelacją, w której zarzucił:

I.  rażące naruszenie prawa procesowego, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłego i przytoczenie wprost fragmentów z tej opinii w uzasadnieniu wyroku, a nadto, zupełnie odmienne przyjęcie wniosków, jakie płynęły z zakresu wiedzy specjalistycznej i uznanie, że wady w spornym pojeździe powoda miały charakter istotny, powód miał prawo złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy i dochodzić od pozwanej spółki naprawienia szkody;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu pierwszej instancji z pominięciem reguł dotyczących jego sporządzania, w szczególności niewskazania dowodów, na których Sąd oparł rozstrzygnięcie z podaniem przyczyn, dlaczego innym dowodom odmówił wiarygodności orzekając, że powód skutecznie złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży pojazdu, pomimo iż z zeznań świadków wynikało, że powód był świadom nieznacznych wad estetycznych pojazdu i je zaakceptował z uwagi na zatajone przez niego wady pojazdu oddawanego (pierwotnego);

b)  brak oceny wiarygodności powołanych i przeprowadzonych w toku procesu dowodów, w szczególności dowodu z dokumentów, z zeznań świadków co skutkowało brakiem ich uwzględnienia przy wyrokowaniu, a w konsekwencji uznaniem roszczenia.

3.  art. 231 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne przyjęcie, że do uszkodzeń pojazdu mogło dojść wyłącznie na parkingu pozwanej przed wydaniem pojazdu powodowi, pomimo, że uszkodzenia nie miały charakteru uszkodzeń mogących powstać wyłącznie na placu pozwanej,

4.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie ustalenia:

a)  iż powód nie posiadał wiedzy co do nieznacznych mankamentów estetycznych pojazdu;

b)  iż powód nie zaakceptował nieznacznych mankamentów estetycznych pojazdu w zamian za niedochodzenie przez pozwaną roszczeń z tytułu znacznie pogorszonego stanu pojazdu oddawanego przez powoda,

c)  iż mankamenty estetyczne pojazdu stanowią wadę istotną w rozumieniu przepisów prawa materialnego oraz w rozumieniu doktryny i orzeczeń sądów powszechnych,

d)  iż powód miał prawo odstąpić od umowy sprzedaży pojazdu, a w konsekwencji dochodzić naprawienia szkody z tego tytułu.

II.  naruszenie prawa materialnego:

1.  art. 556 k.c. w zw. z art. 560 § 1 k.c. w zw. z art. 560 § 4 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, że mankamenty estetyczne pojazdu stanowią wadę istotną wbrew opinii biegłego w tym zakresie oraz stanowisku doktryny i orzecznictwa,

2.  art. 560 § 1 k.c. w zw. z art. 560 § 4 k.c. w zw. z art. 566 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji uznanie, że powód skutecznie odstąpił od umowy sprzedaży pojazdu i był uprawniony do dochodzenia od pozwanej naprawienia szkody z tytułu jej zawarcia.

W konkluzji apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Ewentualnie o zmianę zaskarżonego i oddalenie powództwa, zasadzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za obie instancje oraz obciążenie powoda w całości nieuiszczonymi kosztami procesu.

(apelacja – k. 391 – 396 v.)

Powód w odpowiedzi na apelację wniosła o jej oddalenie w całości oraz zwrot kosztów, które poniósł na tym etapie sporu.

(odpowiedź na apelację – k. 407 – 414)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zaznaczyć przy tym należy, że Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r. w sprawie III CZP 49/07 (OSNC 2008/6/55), że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. W związku z tym dla postępowania apelacyjnego znaczenie wiążące mają tylko takie uchybienia prawu procesowemu, które zostały przedstawione w apelacji i nie są wyłączone spod kontroli sądu odwoławczego na podstawie przepisu szczególnego.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny musi podnieść to, że wbrew sztuce zawodu, apelujący, na koniec uzasadnienia swojej skargi, bez powiązania z wnioskami apelacji i wcześniejszymi zarzutami, zarzucił Sądowi pierwszej instancji, że nie rozpoznał istoty sprawy. Zarzut jest sformułowany niezawodowo, ale wobec jego ważkości, Sąd ad quem musi zwrócić uwagę na pojęcie nierozpoznania istoty sprawy.

Jak przyjmuje się powszechnie, nierozpoznanie istoty sprawy polega na pominięciu przez sąd pierwszej instancji podstawy roszczenia, przesłanek stanowiących o jego istnieniu, poprzez oparcie rozstrzygnięcia na nietrafnym zarzucie, np. braku legitymacji czynnej. Pojęcie nierozpoznania istoty sprawy interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony z powodu bezpodstawnego przyjęcia, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (zob. post. SN z 27.6.2014 r., V CZ 45/14, L.). Wyjaśnieniem pojęcia „nierozpoznanie istoty sprawy" zajmował się Sąd Najwyższy w wielu orzeczeniach. W wyroku z 12.2.2002 r. sąd uznał, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (zob. wyr. SN z 12.2.2002 r., I CKN 486/00, L.; post. SN z: 4.9.2014 r., II CZ 41/14, L.; 27.6.2014 r., V CZ 41/14, L.; 4.9.2014 r., II CZ 43/14, L. i inne).

W innym orzeczeniu Sąd Najwyższy stwierdził, że oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego (zob. wyr. SN z 22.4.1999 r., II UKN 589/98, L.). Ostatecznie Sąd Najwyższy przyjmuje, że nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji: 1) rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy; 2) zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; 3) pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; 4) rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie; 5) nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (post. SN z 26.11.2012 r., III SZ 3/12, L.; por. też: post. SN z: 9.11.2012 r., IV CZ 156/12, L.; 23.11.2012 r., niepubl.; 19.12.2012 r., II CZ 141/12, L.; 15.2.2013 r., I CZ 186/12, L.).

Sąd ad quem stwierdza, że żadna z możliwych, a opisanych powyżej sytuacji, nie zachodzi w przedmiotowym stanie faktycznym. Skarżący, jako uzasadnienie swojej tezy w istocie po raz kolejny powołał te same argumenty, tj. zaakceptowanie przez powoda wad pojazdu i ich jedynie niewielki rozmiar o charakterze estetycznym.

Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodu z opinii biegłego i przytoczenie wprost fragmentów z tej opinii w uzasadnieniu wyroku.

Jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 12 września 2017 r. w sprawie III AUa 956/16 (Lex nr 2379137), do dowodu z opinii biegłego należy sięgać w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych. Przedmiotem tego dowodu nie są, zatem fakty, lecz oceny wywiedzione z określonych faktów. Jeszcze inaczej mówiąc, opinia biegłego zgodnie z art. 278 k.p.c. służy stworzeniu sądowi możliwość prawidłowej oceny materiału procesowego w wypadkach, kiedy ocena ta wymaga wiadomości specjalnych w rozumieniu art. 278 k.p.c. (a więc wiedzy wykraczającej poza objętą zakresem wiedzy ogólnej – powszechnej). Zadaniem biegłego zasadniczo nie jest wiec poszukiwanie dowodów i okoliczności mających uzasadniać argumentację stron lecz dokonanie oceny przedstawionego materiału z perspektywy posiadanej wiedzy i przedstawienie sądowi danych (wniosków) umożliwiających poczynienie właściwych ustaleń faktycznych i właściwą ocenę prawną znaczenia zdarzeń z których strony wywodzą swoje racje. Biegły jest zobowiązany do zachowania bezstronności (art. 281 k.p.c.) i występując procesie nie posiada zwłaszcza kompetencji prawnych, by poszukiwać i przedstawiać argumenty i dowody niezbędne dla poparcia stanowiska którejkolwiek ze stron procesu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 14 lipca 2017 r. w sprawie I ACa 175/17, Lex nr 2402409). Zaś do naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. może dojść tylko wtedy, gdy sąd samodzielnie wypowiada się w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych, z pominięciem dowodu z opinii biegłego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2017 r. w sprawie III SK 49/16, Lex nr 2397583).

W tej sprawie Sąd a quo dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego, gdyż konieczne było zastosowanie wiadomości specjalnych dla oceny stanu technicznego spornego samochodu, a Sąd pierwszej instancji sam nie wypowiadał się w tym zakresie. Zatem nie może budzić zdziwienia, a wydaje się, że ten stan wyraża skarżący, iż Sąd Okręgowy wykorzystał wprost fragmenty opinii biegłego dla skonstruowania stanu faktycznego. Byłoby dopiero naruszeniem art. 278 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c., gdyby Sąd a quo czynił ustalenia faktyczne wymagające wiadomości specjalnych z odrzuceniem treści opinii biegłego sądowego. Jednakże ten zabieg nie oznacza, że sąd rozpoznający sprawę musi w całości podzielić wnioski wynikające z opinii biegłego, a już na pewno nie może pozostawić biegłemu oceny spełnienia przesłanek merytorycznych zastosowania lub nie konkretnej normy prawa materialnego, co czyni bezzasadnym dalszą część omawianego zarzutu. Ocena, czy ewentualnie wady w spornym pojeździe powoda miały charakter istotny (bądź nieistotny), a powód miał prawo (albo go nie miał) złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy i dochodzić od pozwanej spółki naprawienia szkody, nie wchodzi w zakres wiedzy specjalnej biegłego, a jest domeną sądu, jako organu stosującego prawo.

Dowód z opinii biegłego sądowego jest takim samym dowodem, jak inne dowody zgromadzone w toku postępowania dowodowego i podlega takiej samej ocenie sądu prowadzącego postępowanie. Podnosi się w judykaturze, że właściwą rolę biegłego w postępowaniu sądowym, wyznaczają granice zakresu jego wiadomości specjalnych. Opinia biegłego umożliwia sądowi analizę i ocenę ustalonych okoliczności sprawy przez pryzmat niezbędnej wiedzy. Ma zatem na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Zadaniem biegłego nie jest jednak ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy. Opinia ta podlega ocenie – przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. – na podstawie kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 stycznia 2022 r., I AGa 171/20, LEX nr 3330110). Przy czym specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla sądu, jako bezstronnego arbitra w sprawie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 30 września 2021 r., III AUa 232/21, LEX nr 3274454).

Jedynie na marginesie rozważań podnieść należy, że ani powód, ani Sąd pierwszej instancji nie wskazywali biegłemu, że ma wydać opinię na okoliczność zasadności odstąpienia przez powoda od spornej umowy. To sformułowanie znalazło się niestety w tezie dowodowej postanowienia Sądu a quo o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego (k. 173 o,) tylko z uwagi na nienależyte skontrolowanie tezy sformułowanej przez stronę pozwaną w odpowiedzi na pozew, dotyczącej opinii biegłego, które nie powinna zostać uwzględniona w postanowieniu Sądu Okręgowego, jako naruszająca właśnie art. 278 k.p.c.

Reasumując, Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego i trafnie odmówił mocy wiążącej opinii w zakresie oceny prawnej charakteru wad występujących w przedmiotowym pojeździe.

Całkowicie niezrozumiały jest zarzut apelacji naruszenia art. 231 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadne przyjęcie, że do uszkodzeń pojazdu mogło dojść wyłącznie na parkingu pozwanej przed wydaniem pojazdu powodowi, pomimo, że uszkodzenia nie miały charakteru uszkodzeń mogących powstać wyłącznie na placu pozwanej. Ten zarzut apelacji jest wprost sprzeczny z treścią opinii biegłego sądowego, albowiem biegły wskazał, że oględziny spornego samochodu, których dokonał 30 października 2021 r., potwierdziły uszkodzenia tożsame z uszkodzeniami wykazanymi opinią prywatną, zleconą przez powoda w dniu 1 czerwca 2020 r. Biegły sądowy opisał uszkodzenia samochodu w 25 pozycjach, a ich charakter nie wskazuje w świetle zasad doświadczenia życiowego, że były one jedynie mankamentami estetycznymi. Stwierdzono nie tylko liczne wżery, a nie niedociągnięcia estetyczne, w powłoce lakierniczej całego samochodu, ale także uszkodzenia uszczelek zewnętrznych okien wszystkich drzwi oraz przedniej szyby. Ponadto biegły wskazał, że jest wysoce prawdopodobne, iż do uszkodzeń samochodu doszło podczas magazynowania pojazdu na parkingu sprzedawcy, a następnie w procesie poddania samochodu usuwaniu zabrudzeń, dokonywanemu także przez pracowników strony pozwanej.

Jednocześnie strona pozwana żadnym dowodem nie podjęła nawet próby wykazania, że sporne uszkodzenia nastąpiły w innych okolicznościach, a przede wszystkim – zostały spowodowane przez powoda, a przeciwnie, broni także w apelacji, tezy, że uszkodzenia istniały w samochodzie w momencie jego wydania, były znane powodowi tyle, że powód je zaakceptował. Zatem zarzut naruszenia art. 231 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. jest sprzeczny z treścią innych zarzutów skargi apelacyjnej strony pozwanej.

Dalej, w apelacji zarzucono Sądowi a quo dokonanie sprzecznych istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co w istocie sprowadza się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przepis ten, stanowiący wyraz zasady swobodnej oceny dowodów, określa granice tej swobody i wskazuje, w jaki sposób sąd powinien ją realizować. Wynika z niego między innymi, obowiązek sądu wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków prawidłowych logicznie, sąd może oprzeć swoje przekonanie jedynie na dowodach prawidłowo przeprowadzonych i na podstawie wszechstronnego rozważenia całego zebranego materiału dowodowego, oraz że musi dokonać selekcji zebranego materiału, ocenić moc dowodową poszczególnych dowodów i dać prawidłowy wyraz wynikom tego wyboru i oceny. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200; wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655; postanowienie Sądu Najwyższego z 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; wyroki Sądu Najwyższego z16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, Nr 5, poz. 137; wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; postanowienia Sądu Najwyższego z 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273).

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, publ. Lex nr 53136; z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, publ. Lex nr 56096).

Dalej, konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu, określenie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, względnie stwierdzenie, iż rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Inaczej rzecz ujmując, w celu wykazania naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., strona nie może jedynie ograniczyć się do przytoczenia treści przepisów, lecz musi wykazać, jakich dowodów sąd nie ocenił lub które ocenił wadliwie, jakie fakty pominął i jaki wpływ pominięcie faktów czy dowodów miało na treść orzeczenia. Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ponadto musi się on odnosić do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie.

Tymczasem przedmiotowa apelacja w ramach tego zarzutu po pierwsze, kwestionuje nie ustalenia faktów, a ich ocenę jurydyczną – wskazaniem, że „mankamenty estetyczne pojazdu stanowią wadę istotną w rozumieniu przepisów prawa materialnego oraz w rozumieniu doktryny i orzeczeń sądów powszechnych”, oraz „iż powód miał prawo odstąpić od umowy sprzedaży pojazdu, a w konsekwencji dochodzić naprawienia szkody z tego tytułu.”. Dyskwalifikuje to zatem ten zarzut w tej części. A po drugie, wskazuje, jakoby powód zaakceptował wszystkie wady pojazdu, które ujawniły się zaraz po jego odebraniu przez powoda w skutek umycia karoserii oraz wady te miały jedynie charakter „nieznacznych mankamentów estetycznych”. Jak wskazano wyżej sporne wady nie miały takiego charakteru i przeczy temu opinia biegłego. Natomiast ich rozmiar został zatuszowany przez stronę pozwaną i powód nie miał świadomości rozmiaru uszkodzeń w momencie odbierania samochodu.

To ostatnie ustalenie faktyczne zostało potwierdzone przesłuchaniem powoda, zeznaniami świadków M. B. i R. B. – rodziców powoda, ale również zeznaniami świadka B. L. (1) i M. T. (1) – pracowników strony pozwanej. W szczególności na rozprawie w dniu 14 września 2021 r. świadek B. L. zeznała, że „powód zaakceptował niektóre wady”, wskazał inne wady, które z kolei strona pozwana zobowiązała się usunąć poprzez polerowanie (1 godzina 19.21 minuta nagrania, k. 172 o.), ale jak się wydaje, na skutek tych czynności doszło do powstania następnych uszkodzeń i braku usunięcia wad wcześniej wykrytych. Taka jest także treść zeznań świadka M. T. (2), poza tym, że świadek nie brał udziału w czynnościach związanych z reklamacją drugiego samochodu i nie wie jakie dokumenty powód podpisywał i jakich uprawnień się zrzekł. Zeznania tych świadków zostały wykorzystane – wbrew zarzutowi apelacji – przez Sąd pierwszej instancji.

Nieco odmiennie zeznawała jedynie świadek J. S., która, jak się ostatecznie okazało, nie była świadkiem zawierania umowy pomiędzy stronami, w której powód zrzekłby się jakichkolwiek roszczeń.

W apelacji został również postawiony zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 k.p.c., który także nie mógł odnieść zamierzonego skutku. Przede wszystkim z przyczyn wyżej opisanych, ale także z racji konstrukcji uzasadnienia zaskarżonego wyroku.

Oczywistym jest, że sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 1 lutego 2018 r., III AUa 1428/17, LEX nr 2956869). Zgodnie z obecnie obowiązującym art. 327 1 § 1 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać: wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, obejmującej ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Tym samym niedopuszczalne jest konstruowanie uzasadnienia wyroku w sposób, który negatywnie wpływałby na jego czytelność i zrozumiałość.

Jednakże przedmiotowy wyrok został uzasadniony w sposób jak najbardziej prawidłowy i spełniający wszystkie przywołane powyżej warunki, a w szczególności poddaje się on w pełni kontroli instancyjnej Sądu Apelacyjnego. Sąd wskazał dowody, na których oparł swoje ustalenia i nie miał dodatkowego obowiązku wskazywania, że dowodom tym dał wiarę. Dotyczy to dokumentów i dowodów z osobowych źródeł dowodowych. Sąd pierwszej instancji nie odmówił mocy dowodowej, ani wiarygodności żadnemu dowodowi z dokumentu. Wyczerpująco oceniono zasadniczy dowód w tej sprawie – dowód z opinii biegłego sądowego. Spod oceny wymknął się jedynie dowód z zeznań świadka J. S., który jednak sam w sobie nie miał większego znaczenia. Natomiast kwestia oceny jurydycznej faktów, przejawiająca się przyjęciem, że powód skutecznie złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży pojazdu, nie ma nic wspólnego z płaszczyzną art. 233 § 1 k.p.c.

Konkludując, stan faktyczny sprawy został ustalony prawidłowo, a apelacja żadnym argumentem logicznym, jurydycznym lub wynikającym z doświadczenia życiowego, go nie podważyła.

Zupełnie chybione są również zarzuty naruszenia prawa materialnego, zresztą sformułowane niezmiernie lakoniczne i podobnie uzasadnione. Przy czym Sąd Apelacyjny w całości podziela ocenę jurydyczną Sądu Okręgowego, która w pełni odpowiada powszechnej wykładni pojęcia istotności wady rzeczy sprzedanej. W doktrynie oraz orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych podkreśla się, iż wadą istotną jest taka, która wyłącza normalne korzystanie z rzeczy zgodnie z celem umowy, odbiega w sposób zasadniczy od cech funkcjonalnych oraz estetycznych, znacznie obniża wartość, albo polega na znacznym odstępstwie od złożonego zamówienia.

Istotność wady należy zatem analizować z uwzględnieniem przeznaczenia i celu, z myślą o których kupujący nabył produkt. Charakter istotności bada się w zależności od ustalonego stanu faktycznego. Istotność ta zależeć zatem będzie przede wszystkim od oceny ogólnej sprawności technicznej, czy też sprawnego, normalnego i niezakłóconego funkcjonowanie pojazdu, pozwalającego na właściwą i normalną eksploatację rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem i parametrami techniczno-eksploatacyjnymi. Jak wskazał Sąd a quo, należy w pełni podzielić stanowisko judykatury, iż przy ocenie cechy istotności wady w rozumieniu obowiązującego art. 560 § 1 k.c. eksponować należy odpowiednie oczekiwania nabywcy rzeczy (samochodu) związane z jej (jego) funkcjonowaniem, a nie tylko zobiektywizowany stan techniczny rzeczy (samochodu) w postaci jej (jego) niezdatności do zwykłego użytku (w ogóle lub w określonym zakresie) lub bezwartościowości w znaczeniu funkcjonalnym.

Innymi słowy, nabywca samochodu może oczekiwać nie tylko ogólnej sprawności technicznej samochodu, ale także sprawnego normalnego i niezakłóconego funkcjonowania wszystkich jego zespołów i elementów, pozwalających na właściwą i normalną eksploatację samochodu zgodnie z jego przeznaczeniem i parametrami techniczno-eksploatacyjnymi (vide: wyrok SN z dnia 29 czerwca 2004 r., sygn. akt II CK 388/03, vide: komentarz J. P. (w:) Systemie Prawa Prywatnego pod red. J. R., t. 7, s. 198, wyd. C.H. (...), Instytut (...), W. 2004; komentarz C. Ż., (w:) Komentarz do kodeksu cywilnego, pod. red. G. B., Księga trzecia, t. 2, wyd. LexisNexis W. 2007, s. 67; R. S., Zatem ocena wady, w kontekście art. 560 § 4 k.c. dokonywana jest wedle kryteriów subiektywnych, dotyczących kupującego.

Taki pogląd zaprezentował także Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 20 lipca 2022 r., V AGa 34/22 (LEX nr 3580946), podkreślając dodatkowo, że istotność należy oceniać według chwili, w której kupujący chce skorzystać z prawa odstąpienia.

W tej sprawie wymaga podkreślenia, że powód odstąpił ostatecznie od umowy wiążącej strony na skutek tego, że dwa zaoferowane mu przez stronę pozwaną pojazdy nie spełniały ustaleń stron i oczekiwań powoda. Powód chciał nabyć nowy, pełnowartościowy pod każdym względem, skonkretyzowany pod względem marki i wyposażenia, samochód w autoryzowanym salonie. Takie warunki nabycia miały mu zapewnić właściwy stan techniczny, wolność od jakichkolwiek wad, poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia w toku eksploatacji pojazdu oraz spełnienie oczekiwań estetycznych. Pierwszy samochód został wydany bez istotnego wyposażenia objętego ofertą katalogową, drugi okazał się mieć ukryte wady, powodujące zaniżoną wartość techniczną i estetyczną, stwarzające sytuację niepokoju o ujawnienie się dalszych wad i prawidłowy przebieg eksploatacji (wżery rdzy). Powód w tej sprawie jest klientem detalicznym dokonującym zakupu samochodu w wyspecjalizowanym przedsiębiorstwie, mającym prawo racjonalnie oczekiwać uzyskania pełnowartościowego produktu.

Z tych wszystkich względów apelacja podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto zgodnie z art. 98 k.p.c. Złożyło się na nie jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powoda w wysokości 4050 zł.