I ACa 1378/22

I ACz 492/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

19 października 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi w I Wydziale Cywilnym w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Michał Kłos

Protokolant: st. sekr. sąd. Paulina Działońska

po rozpoznaniu 19 października 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa W. I. i A. I. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę i ustalenie na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 27 kwietnia 2022 r., sygn. akt II C 399/19 oraz zażalenia pozwanego na postanowienie objęte pkt. 3. wyżej wskazanego wyroku

I.  zmienia zaskarżony wyrok na następujący:

„1. zasądza na rzecz W. I. i A. I. od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. 117.303,16 (sto siedemnaście tysięcy trzysta trzy złote i szesnaście groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 sierpnia 2018 r.;

2. ustala, że umowa nr (...) o Kredyt Hipoteczny dla Osób Fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) zawarta 26 marca 2008 r. przez W. I. i A. I. z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. Oddział Bankowości Detalicznej w Ł. jest nieważna;

3. oddala powództwo główne w pozostałej części;

4. zasądza na rzecz W. I. i A. I. od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w (...).890,83 (dziesięć tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt złotych i osiemdziesiąt trzy grosze) z tytułu zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas po upływie tygodnia od dnia ogłoszenia niniejszego wyroku;

5. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w (...).389,27 (trzy tysiące trzysta osiemdziesiąt dziewięć złotych i dwadzieścia siedem groszy) z tytułu wyłożonych wydatków sądowych.”.

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  umarza postępowanie wywołane zażaleniem i nie obciąża pozwanego kosztami postępowania zażaleniowego;

IV.  zasądza na rzecz W. I. i A. I. od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. 5.050 (pięć tysięcy pięćdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.

I ACa 1378/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo główne i ewentualne w całości i nie obciążył powodów kosztami procesu.

Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.

Dokonując oceny prawnej Sąd I instancji uznał, że przedmiotem łączącej strony umowy była wypłata na rzecz powodów przez pozwany bank kwoty kredytu wyrażonego w walucie polskiej. Także spłata rat kapitałowo – odsetkowych miała następować w walucie polskiej, z tym, że strony przyjęły jedną z dopuszczalnych art. 358 1 § 1 k.c. klauzul waloryzacyjnych. Umowa ta była zgodna z art. 69 pr. bank., co potwierdziła jego nowelizacja dokonana ustawą z 29 lipca 2011 r. (Dz. U. z 2011 r., poz. 984). Konkretny zastosowany w umowie w § 7 ust. 1 sposób waloryzacji nie był przedmiotem negocjacji między stronami. Ostatecznie Sąd I instancji doszedł do wniosku, że powodowie nie wykazali, iżby kwestionowane postanowienia umowy kredytu miały mieć charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Nawet jednak gdyby przyjąć, że postanowienia te taki właśnie charakter miały, bank nie pobierał od nich zawyżonych świadczeń. Powyższą okoliczność Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dowód z opinii biegłego, porównując kwoty wypłacone przez powodów z tymi, które płaciliby, gdyby oparli kurs (...) na kurcie wolnorynkowym (sprzedaży NBP). Tytułem raty kapitałowo – odsetkowej powodowie spłacili 92.800 CHF, co daje 314.887,21 zł. Przy spłacaniu kredytu przy kursie wolnorynkowym spłaciliby 100.289,58 CHF, co dałoby kwotę 338.067,71 zł.

Powyższy wyrok zaskarżyli powodowie. Zarzucili:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 §1 k.p.c., poprzez wyprowadzenie z dowodów przeprowadzonych w sprawie wniosków wbrew zasadom logicznego rozumowania i prowadzących do błędnego przyjęcia – wskazanych szczegółowo w apelacji – wniosków co do treści postanowień umowy, zaniechanie ustalenia, że pozwany nie informował powodów w sposób rzetelny i adekwatny o ryzyku związanym z z zaoferowanym im kredytem i cechach oferowanego kredytu, przyjęciu, że powodowie mieli wpływ na wybór kredytu, postanowienia wprowadzające indeksację kredytu były z nimi indywidualnie uzgadniane, postanowienia umowy cechowała zaś transparentność.

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego: art. 353 1 w zw. z art. 58 § 2, 353 w zw. z art. 58 § 2 k.c., art. 69 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (t. j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2324 z późn. zm. – dalej jako: „pr. bank.”), (...) w zw. z art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE. L 1993 Nr 95, str. 29 – dalej jako: „Dyrektywa 93/13”– dalej jako: „dyrektywa 93/13”), art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy, art. 189 k.p.c. i art. 5 pkt 2 i 5 oraz art. 6 pkt 1 ustawy z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz. U. z 2017 r., poz. 2070).

W oparciu o powyższe zarzuty wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w pkt 1 i 2 petitum pozwu, ewentualnie roszczenia zamieszczonego w punkcie 3 pozwu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, w tym rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powodów na jego rzecz zwrotu kosztów procesu przed sądami I i II instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelację należało uznać za uzasadnioną.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do podniesionych zarzutów obrazy prawa procesowego wypada zgodzić się z apelującym, że wskazana w uzasadnieniu wyroku jednostka redakcyjna umowy łączącej strony (§ 7 ust. 1) nie ma tej treści, jaką przypisał jej Sąd I instancji. Nie ma to jednak istotnego znaczenia ponieważ istotą błędu Sądu Okręgowego jest zarówno ocena charakteru postanowień umownych, jak i konsekwencji w zakresie możliwości utrzymania umowy.

Strony łączyła umowa Nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...), zawarta w dniu 26 marca 2008 r. – (k. 74 i n.). Jest to umowa kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem (...). Nie może rodzić wątpliwości, że umowa tego rodzaju jest – co do zasady – zgodna z prawem, jako dopuszczalna na gruncie art. 69 pr. bank. Jak każda jednak umowa, podlega ocenie z punktu widzenia regulacji art. 385 1 § 1- 4 k.c. Powodowie zakwestionowali te postanowienia umowne, które określały kryteria waloryzacji, zawarte w § 1 pkt 3A, § 10 pkt 4 umowy oraz § 23 ust. 2 regulaminu, § 23 ust. 3 regulaminu. Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z art. 385 1 § 1- 4 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Uregulowanie zawarte w art. 385 1 i n. k.c. przewiduje zatem w szerokim zakresie kontrolę treści umowy. Przepisy te, jak o tym była wyżej mowa, implementują do prawa polskiego postanowienia dyrektywy 93/13. Ich wykładnia zatem powinna być zgodna z dyrektywą i orzecznictwem (...), które niżej będą przywoływane.

Z art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne, tj.: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest zaś jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest gdy: postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Odnosząc się do statusu powodów, jako konsumentów, należało mieć na uwadze, co następuje:

Powodowie, pomimo tego, że – jak podnosił w odpowiedzi na pozew pozwany - legitymują się wykształceniem prawniczym, mało tego – są adwokatami i autorami publikacji z dziedziny prawa bankowego, zawarli umowę kredytową jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. W dacie zawarcia umowy powódka legitymowała się ukończonymi studiami prawniczymi, była zatrudniona w kancelarii jako junior associate, taki sam status zawodowy miał powód – (zeznania powódki – k. 467, powoda – k. 480. i n., zaświadczenia o zatrudnieniu – k. 189 – 191). Nie ma zatem podstaw, jak uczynił to Sąd I instancji w ślad za rozumowaniem pozwanego, oceniać dorobek zawodowy i naukowy powodów analizując okres zawarcia umowy.

Należy dodać, że kredyt został przez nich zaciągnięty na cele nie związane z działalnością gospodarczą, tj. zakup mieszkania i miejsca garażowego – (umowa – k. 74, decyzja kredytowa – k. 194). W orzecznictwie przyjmuje się, że bezpośredni związek z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową w rozumieniu powyższego przepisu jest wyłączony, jeżeli podejmowana przez osobę fizyczną czynność prawna zmierza do zaspokojenia potrzeb własnych i „prywatnych” podmiotu i jego rodziny i jest nastawiona na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego (tak np. wyroki SN: z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11, L. i z 18 maja 2022 r. (...) 362/22, OSN ZD 2022 nr 4, poz. 46).

Pozwany jest natomiast profesjonalistą na rynku usług bankowych. W związku z tym powodowie powinni uzyskać od banku rzetelną wiedzę o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu złotówkowego waloryzowanego do waluty obcej, aby móc w sposób obiektywny ocenić ryzyko finansowe w całym okresie kredytowania. Z faktu bowiem zaciągnięcia kredytu „tańszego”, t.j. z niższym oprocentowaniem i niższą ratą, nie można wyprowadzać niekorzystnych dla niego wniosków.

Pozwany bank nie dopełnił także ciążących na nim obowiązków informacyjnych. Nie przedstawił żadnego dowodu na to, że powodowie uzyskali rzetelną i pełną wiedzę na temat ryzyka kursowego. Tego rodzaju informacji nie można bowiem utożsamiać z ogólną wiedzą konsumenta, że kursy walut obcych ulegają, czy też mogą ulegać wahaniom, tj. mogą wzrosnąć lub spaść, a hipotetyczny wzrost kursu będzie skutkował wzrostem obciążeń po stronie konsumenta. W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko.

Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (por. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r., I ACa 505/20). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji między złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości, a nie tylko w okresie, w którym kurs Franka był stabilny, oraz obiektywnych prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktem. Warto zwrócić uwagę, że w dacie zawierania spornej umowy znana była Rekomendacja S (...) z 2006 r., dotycząca dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, która w rozdziale V w analogiczny sposób definiowała obowiązki informacyjne banków przy przedstawieniu klientom oferty kredytu, pożyczki lub innego produktu w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej. Jak wskazywał SN w wyroku z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, w tej sytuacji z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Taka konkluzja jest tym bardziej uzasadniona, jeśli oświadczenie kredytobiorcy jest elementem opracowanego przez bank wzorca umowy. Ogólna informacja o ryzyku kursowym z pewnością nie stanowi pełnego i rzetelnego poinformowania konsumenta o ryzyku walutowym.

W ocenie Sądu II instancji, pozwany nie mógł oczekiwać, że zarabiający w krajowej walucie konsument zaakceptowałby nieograniczone ryzyko kursowe w wieloletniej umowie kredytu, gdyby bank przestrzegając wymogu przejrzystości uczciwie przedstawił mu zagrożenia, jakie wiążą się z uzależnieniem wysokości zadłużenia od kursu (...). Odnosi się to w pełni do sytuacji powodów. Nie powinno budzić wątpliwości, że obciążenie ich nieograniczonym ryzykiem kursowym godziło w ich interesy. Nie było ono przy tym uzasadnione usprawiedliwionymi, słusznymi interesami banku. Pozwany podjął samodzielną swobodną biznesową decyzję o oferowaniu kredytów indeksowanych konsumentom. Ta decyzja nie zwalniała go z obowiązku rzetelnego, uczciwego traktowania konsumentów .

Wbrew ocenie Sądu I instancji, przedstawiciel banku nie wyjaśnił w sposób właściwy mechanizmu ustalania kursów walut obcych przez bank. Powodowie nie otrzymali od przedstawiciela banku żadnej informacji o czynnikach mających wpływ na kształtowanie wysokości kursów stosowanych przez bank w toku trwania umowy kredytu. Jak wynika z zeznań powodów, byli poinformowani wprawdzie o tym, że saldo kredytu może wzrosnąć, ale nie o możliwej skali tego zjawiska, natomiast o relatywnie wysokiej stabilności waluty – (zeznania powódki – k. 469, zeznania powoda – k. 484). Faktyczna zatem wysokość zobowiązań ciążących na powodach pozostała nieznana, a kwota kredytu oraz wysokość rat spłaty kredytu uzależniona została od mierników wartości także im nieznanych.

W analizowanej sprawie nie zostało również wykazane, wbrew odmiennej ocenie Sądu I instancji, że kwestionowane postanowienia umowne były indywidualnie uzgodnione z powodami. Okoliczność bowiem, że konsument dokonał wyboru określonego produktu finansowego (w tym wybrał kwotę waloryzacji) oraz znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy (tak – wniosek kredytowy – k. 184), nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Przepis art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Znajomość przez powodów warunków ujętych we wzorcu umowy i ich oświadczenie woli skutkujące zawarciem umowy, wsparte wiedzą prawniczą, w żadnym razie nie przesądzają, że analizowane postanowienia umowy należy uznać za uzgodnione indywidualnie. Przez "rzeczywisty wpływ" należy bowiem rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę, czy też przynajmniej doprecyzowanie klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Zatem do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: "wyrażam zgodę", "przyjmuję własnoręcznym podpisem" (tak też wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12).

Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie zaś do treści art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności jej zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, by strony negocjowały przywołane wyżej postanowienia umowy i by powodowie posiadali faktyczny wpływ na ich brzmienie, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych. Nie wynika to w szczególności z zeznań powodów . Warunki te zostały zatem jednostronnie narzucone przez pozwany bank, posługujący się wzorcem umownym w tym sensie, że przedłożona powodom do podpisu umowa zawarta na blankietowym wzorcu umownym stosowanym powszechnie dla celu zawierania umów o kredyt hipoteczny, nie podlegała negocjacjom czy zmianom. Konsumenci mogli zaakceptować postanowienia i podpisać umowę w brzmieniu zaproponowanym przez stronę pozwaną, bądź też umowy nie podpisać.

W tych warunkach Sąd Okręgowy słusznie stwierdził, że strona pozwana w żaden sposób nie wykazała, aby sporne postanowienia umowne były uzgadniane indywidualnie.

Kryterium uznania postanowień umownych za abuzywne wymaga także ich zakwalifikowania albo jako postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowienia określające główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Sąd Odwoławczy podziela przy tym pogląd wyrażony w wyroku (...) z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, zgodnie z którym, klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się bowiem do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca. Sporne klauzule nie kształtują zatem jakiegoś marginalnego i dodatkowego mechanizmu indeksacyjnego głównych świadczeń stron stosunku kredytowego, określają bowiem rynkową wartość wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do waluty franka szwajcarskiego, co z kolei przekłada się na wysokość zarówno przyszłych rat, jak i wypłaconej powodom wysokości kapitału przy uruchomieniu kredytu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zastosowanie zastrzeżonego w umowie mechanizmu określenia wysokości rat kapitałowo - odsetkowych, opartego literalnie na zmienności kursu (...) uznać zatem należy za kluczowe dla oceny ważności przedmiotowej umowy.

W dalszej kolejności podkreślić należy, że wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, postanowienia klauzul waloryzacyjnych kreowały po stronie banku pełną dowolność w ustalaniu kursów waluty (...), przy jednoczesnym pozbawieniu powodów możliwości dokonania weryfikacji prawidłowości zastosowanego sposobu ustalenia tych kursów. Pozwany bank i w tym zakresie w żaden sposób nie wyjaśnił powodom mechanizmu i zasad określania kursów wymiany, na podstawie których mogliby obliczyć swoją należność wobec pozwanego. Rozważania te dotyczą również klauzuli ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.

Oczywistym jest przy tym, że konsument, zawierając umowę kredytu indeksowanego, liczy się i akceptuje ryzyko, jakie się z tym wiąże, a więc wynikające ze zmienności kursów walut obcych, ale powyższe nie ma nic wspólnego z ryzykiem całkowicie dowolnego kształtowania kursu wymiany przez kredytodawcę i narażenia konsumenta na nieprzewidywalne koszty. Bank poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty waloryzacji uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości zadłużenia kredytobiorcy. Postanowienia umowy w tym zakresie są przy tym nieprzejrzyste i trudne do zrozumienia.

Wyrażenie warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, że umowa przedstawia w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Powodowie nie mieli wiedzy, na jakiej podstawie i w jaki sposób ustalane były i są kursy walut zawarte w tych tabelach. Klauzule te nie odwołują się do żadnych obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalają wyłącznie pozwanemu na określenie kursów jednostronnie. Pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania powodów, a tym samym mógł wpływać na wysokość ich świadczenia. Umowy nie określały szczegółowego sposobu ustalania kursu (...), przez co powodowie byli zdani na arbitralne decyzje pozwanego w tej kwestii.

Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy brak ich transparentności. Umowy nie przedstawiały w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu ustalania kursu wymiany waluty obcej, tak by powodowie byli w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla nich z umowy konsekwencje ekonomiczne.

Mechanizm budowania tabeli kursów został opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym banku, trudno zatem stwierdzić, że istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut.

Dla oceny abuzywności postanowień umowy oraz jej ważności nie ma również znaczenia, o czym będzie dalej mowa, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód, aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, skorzystał.

Reasumując, w przedmiotowej sprawie to wyłącznie pozwanemu przyznano uprawnienie do jednostronnego określania wysokości wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron. Przyjęty w umowie sposób ustalenia salda zadłużenia powodów, jak i sposób wyliczania rat kredytowych w istocie opierał się na jednostronnych, a przede wszystkim całkowicie dowolnych decyzjach pozwanego. Taka sytuacja została już wielokrotnie, zarówno w orzecznictwie sądowym, jak i przez doktrynę, uznana jako sprzeczna z naturą stosunku zobowiązaniowego, skutkująca nieważnością całej umowy. Źródło owych nieograniczonych uprawnień banku tkwi w zastrzeżeniu, że kursy waluty obcej o których mowa w umowie kredytu indeksowanego są ustalane w sposób jednostronny i dowolny przez bank. Taki w istocie wniosek płynie z klauzul objętych § 1 pkt 3A, § 10 pkt 4 umowy, § 23 ust. 2 regulaminu, § 23 ust. 3 regulaminu. To pozwany bowiem autonomicznie określa zasady ustalania kursów walut i decyduje jaką wysokość ma mieć kurs (kupna i sprzedaży) danego dnia. Zarówno w dacie zawarcia umowy, jak i przez cały okres jej obowiązywania nie istniały żadne przepisy, które regulowałyby i ustalałyby kryteria, jakimi banki muszą się kierować przy ustalaniu kursów walut.

Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy
z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające
w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zagadnienie to było wprawdzie sporne w judykaturze, ale Sąd Najwyższy w uchwale (7) z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 (L.), wyjaśnił że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, co wprost wynika z art. 385 2 k.c. Nie ma w tym zakresie znaczenia sam sposób wykonania umowy, w tym ewentualne korzyści, jakie mógł osiągnąć konsument, choćby z racji niższego oprocentowania kredytu, niż to, które było właściwe dla umów kredytowych zawartych w walucie krajowej. To zatem że wynik przeliczenia uwzględniał kurs rynkowy, czy też – jak utrzymuje apelujący – odpowiadający warunkom rynkowym, pozostaje bez znaczenia.

Z tych też względów nie okazało się uzasadnione czynienie ustaleń w oparciu o dowód z opinii biegłego odnoszących się do relacji pomiędzy wysokością spłat dokonywanych przez powodów przy przyjęciu przelicznika stosowanego przez bank, a hipotetyczną wysokością spłat przy przyjęciu kursu NBP.

Podsumowując powyższe rozważania należy dojść do wniosku, że w treści umowy oraz regulaminu, który stanowi jej integralną część, znajdują się postanowienia abuzywne, kształtujące rażącą dysproporcję praw i obowiązków stron narzuconą powodom, naruszają przepisy prawa i zasady współżycia społecznego, skutecznie dyskwalifikując sporną umowę. Należą do nich klauzule objęte § 1 pkt 3A, § 10 pkt 4 umowy, § 23 ust. 2 regulaminu, § 23 ust. 3 regulaminu. Spełnione zostały zatem przesłanki prowadzące do uznania wskazanych postanowień umownych za niedozwolone, zaś konsekwencją tej konstatacji na gruncie art. 385 1 § 1 k.c. jest przyjęcie, że postanowienia te nie wiążą powodów w niniejszej sprawie.

Trafnie wskazuje się w orzecznictwie, że takie postanowienia umowne są bezskuteczne, przy czym skutek ten następuje ex tunc i ex lege (vide: uchwała SN z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 oraz wyroki SN z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13 i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16).

W wyroku z 29 października 2019 r. IV CSK 309/18 Sąd Najwyższy stwierdził, że w świetle wyroku (...) z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia.

Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron.

Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Abuzywność klauzuli ryzyka kursowego oznacza, że klauzula ta jest bezskuteczna wobec konsumenta. To z kolei prowadzi do uznania całej umowy za nieważną (bezskuteczną). Jednakże w określonych okolicznościach konsument (kredytobiorca) może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Zarazem, z zeznań powodów wynika, że mają oni pełną świadomość konsekwencji wynikających z nieważności – (k. 489).

Umowa kredytu waloryzowanego nie może istnieć dalej po usunięciu z niej klauzuli waloryzacyjnej. Należy zgodzić się z tezą, że zasadą zarówno prawa polskiego (art. 385 1 § 2 a także art. 58 § 2 k.c.), jak i prawa unijnego (art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13) jest utrzymanie w mocy postanowień umownych w części, w której nie mają charakteru abuzywnego. Jak stanowi art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, państwa członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Zasada ta dotyczy jednak tylko tych sytuacji, w których umowa, w części wolnej od abuzywności, może nadal w sposób dokładny kształtować prawa i obowiązki stron w ramach założonego przez nie stosunku prawnego.

Przekształciłaby się wówczas w zupełnie inny stosunek prawny, aczkolwiek poza dyskusją jest, że mieściłby się w ramach zakreślonych art. 69 pr. bank. oraz (...) k.c. i mógłby być wykonywany. Kredyt udzielony powodom pozostałby jednak kredytem wyrażonym i podlegającym spłacie w walucie polskiej z oprocentowaniem w stosunku rocznym w wysokości 2,65 % z tym, że kwota kredytu nie podlegałaby waloryzacji opartej na kursie (...), oprocentowanie zaś nie podlegałoby zmianom. Doszłoby zatem do procesu określanego jako „odfrankowienie umowy”, w istocie prowadzącego do skonstruowania zupełnie innej umowy. Brak do tego podstaw w świetle art. 385 1 § 2 k.c.

Analogiczne stanowisko, sprowadzające się do uznania całej umowy za nieważną w takich wypadkach, prezentowane jest również w orzecznictwie (np. wyrok SN 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, L., uchwała SN z 15 września 2020 r., III CZP 87/19, L., wyrok SA w Warszawie z 1 marca 2023 r., V ACa 531/22, L.).

Z tych też względów Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie nie podziela poglądu wyrażonego w wyroku SN z 17 marca 2023 r., (...) 924/22, nie publ.

Jednocześnie nie jest możliwe podstawienie przepisów dyspozytywnych w miejsce luki powstałej po usunięciu abuzywnego postanowienia.

Po pierwsze, brak do tego jednoznacznych podstaw prawnych. Nie ma zatem podstaw do zastosowania art. 41 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t. j. Dz. U. z 2022 r. poz. 282 na drodze analogii. Przepis ten dotyczy bowiem zupełnie innego stosunku prawnego.

Z tych samych względów brak podstaw do zastosowania art. 24 ust. 3 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (t. j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2025 z późn. zm.). Zgodnie z treścią tego przepisu, NBP ogłasza bieżące kursy walut obcych oraz kursy innych wartości dewizowych (tak też SN w postanowieniu z 28 lipca 2022 r., I CSK 2720/22, L.).

Po drugie, a jest to argument również aktualny gdy chodzi o zasadność zmiany charakteru umowy, skorzystanie z takiej możliwości osłabiłoby również sankcyjny skutek wynikający z ochrony konsumenckiej (tak też wyrok (...) z 18 listopada 2021 r., C – 212/20 i SN z 17 marca 2022 r. (...) 474/22, OSN ZD 2022 nr 4, poz. 44). Przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego następstwa dla przedsiębiorców. Cel taki można osiągnąć jedynie przez brak stosowania nieuczciwych postanowień umownych.

Z tych wszystkich względów, wobec bezskuteczności (nieważności) umowy, wzajemne świadczenia stron winny podlegać zwrotowi w oparciu o art. 410 w zw. z art. 405 k.c.

W uchwale z 16.2.2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu.

Zgodnie z treścią uchwały SN (7) z 7.5.2021 r., III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.

Powyższe skutkowało zasądzeniem kwoty stanowiącej sumę świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz banku.

Podkreślić przy tym należy, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione (accipiensa), jak również czy majątek spełniającego świadczenie (solvensa) uległ zmniejszeniu. Przy tym założeniu okoliczność, czy i w jaki sposób pozwany bank zużył uzyskaną korzyść pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sprawie nie zachodzi żadna z przesłanek wyłączających możliwość żądania zwrotu świadczenia.

W szczególności nie wystąpiła sytuacja opisana w art. 411
pkt 1 k.c.
Powodowie, świadcząc na rzecz pozwanego banku, mogli mieć wprawdzie wątpliwości co do związania ich postanowieniami umownymi, uznanymi następnie za niedozwolone. Jak jednak słusznie wskazał Sąd Najwyższy, ustabilizowana wykładnia art. 411 pkt 1 k.c. oparta jest na ścisłym rozumieniu przesłanki wiedzy spełniającego świadczenie. Musi on nie tylko spełnić świadczenie całkowicie dobrowolnie, ale też z pozytywną wiedzą i świadomością, że nie jest do tego świadczenia zobowiązany. Nie wystarczy więc, aby powodowie mieli w tym względzie wątpliwości lub podejrzenia, że - być może - świadczą nienależnie w całości lub w części.

Nie zaistniała także przesłanka z art. 411 pkt 2 k.c. Przede wszystkim, skoro postanowienia umowy kredytowej dotyczące klauzuli zmiennego oprocentowania i mechanizmu indeksacji są niedozwolone, to skutki ich stosowania przez bank nie mogą podlegać ochronie prawnej. Dyspozycja przepisu art. 411 pkt 2 k.c. aktualizuje się, gdy ten, kto spełnił świadczenie, nie był wprawdzie prawnie zobowiązany, ale spoczywał na nim moralny obowiązek wspierania wzbogaconego. Tylko w takiej sytuacji żądaniu zwrotu sprzeciwia się poczucie sprawiedliwości (por. wyrok SN z 27.5.2015 r., II CSK 413/14, LEX nr 1749593; uzasadnienie wyroku SN z 9.4.2019 r., V CSK 20/18, LEX nr 2642777 i przywołane tam orzecznictwo). Tymczasem trudno poszukiwać w realiach sporu tego rodzaju moralnej powinności po stronie kredytobiorców. Co więcej zastosowanie powyższego przepisu jest w zasadzie wyłączone, gdy tak, jak w rozpatrywanej sprawie, wzbogacony środkami pieniężnymi wypłaconymi przez bank w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest prawnie (a nie tylko moralnie) zobowiązany do jej zwrotu (por. uzasadnienie uchwały SN z 16.2.2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40).

Sąd Apelacyjny uznał również, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzi sytuacja wskazana w dyspozycji art. 411 pkt 4 k.c. Zgodnie z jego treścią nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Przepis ten w ogóle nie ma zastosowania do świadczenia nienależnego, dotyczy bowiem zobowiązań istniejących. Powyższe znalazło odzwierciedlenie w wyroku SN z 23 maja 1980 r., IV PR 200/80, zgodnie z którym art. 411 pkt 4 k.c. dotyczy zwrotu świadczenia spełnionego przed terminem wymagalności roszczenia, co do którego podstawa prawna od chwili spełnienia świadczenia nie uległa zmianie, jednakże ze względów praktycznych nie jest celowe dopuszczenie do zwrotu tej kwoty, która z chwilą nadejścia terminu wymagalności roszczenia musiałaby być świadczona między stronami. W przedmiotowej sprawie natomiast podstawa prawna świadczenia powodów uległa zmianie. Powodowie spełniając świadczenie nie działali w celu realizacji swojego zobowiązania do zwrotu nienależnego świadczenia otrzymanego od banku, ale w celu spełnienia świadczenia na podstawie umów kredytu, a więc zupełnie na innej podstawie prawnej.

Mając powyższe względy na uwadze, jak również treść art. 386 § 1 k.p.c. należało zmienić zaskarżony wyrok i zasadzić od pozwanego na rzecz powodów kwotę 117.303,16 zł., uwzględniając tym samym powództwo główne.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 381 § 1 oraz 455 k.c. Należało uznać, że roszczenie dochodzone pozwem stało się wymagalne z następnym dniem po dacie odpowiedzi udzielonej przez bank powodom na ich reklamację z 17 lipca 2018 r. – (k. 100, 136), t. j. z dniem 21 sierpnia 2018 r.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I podpunkt 1 sentencji. Wobec rozstrzygnięcia pozytywnego o powództwie głównym nie zachodziły podstawy do rozstrzygania o zasadności powództwa, zgłoszonego jako ewentualne.

Nie było podstaw do uwzględnienia powództwa w zakresie odsetek zgodnie z żądaniem pozwu. Suma świadczeń spełnionych w następstwie uznania umowy za nieważną nie stanowi bowiem świadczenia okresowego. W zakresie zatem odsetek od poszczególnych rat powództwo (a tym samym i apelacja - na podstawie art. 385 k.p.c.) podlegały oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I podpunkt 3 i w punkcie II sentencji.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego uzasadnione również okazało się powództwo o ustalenie nieważności umowy. Powodom przysługuje interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytu. Podkreślenia wymaga, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Zatem dla ustalenia, że powodowie posiadają interes prawny istotne jest, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art.189 k.p.c. gwarantowało im skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki SN z 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, LEX nr 515730 z 19 września 2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki SN z 6 października 2017 r., V CSK 52/17, LEX nr 2372279, z 9 stycznia 2019 r., I CSK 711/17, LEX nr 2618479), to jednak Sąd Apelacyjny uznaje, że powodowie mają także interes prawny w ustaleniu nieważności przedmiotowej umowy kredytowej. Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną uzasadnionych interesów powoda. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużnika pozwanego). Ustalenie nieważności umowy in casu daje pewność, iż nie powstają na przyszłość jakiekolwiek świadczenia wynikające z umowy, a ewentualne roszczenia stron muszą być oparte o nieważność stosunku prawnego.

Przenosząc powyższe, ogólne uwagi na grunt niniejszego stanu faktycznego należy stwierdzić, że w sytuacji, w której umowa nie została jeszcze w całości spłacona, uwzględnienie powództwa o zapłatę, z przesłankowym jedynie ustaleniem nieważności umowy, któremu sąd dałby wyraz w uzasadnieniu wyroku, nie wyjaśniłoby w sposób wiążący w rozumieniu art. 366 k.p.c. wszystkich wątpliwości związanych z wykonaniem tej umowy.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I podpunkt 2 sentencji.

O kosztach procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie zasady wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c. przy uwzględnieniu, że powodowie wygrali proces praktycznie (jeśli nie liczyć odsetek naliczanych od poszczególnych rat) w całości. Z mocy art. 98 § 1 k.p.c. należy im się zatem od pozwanego zwrot całości poniesionych na tym etapie kosztów. W postępowaniu przed sądem I instancji koszty te obejmują: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w wysokości 5.400 zł ustalonej zgodnie z § 2 pkt 6 rozporządzenia MS z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz. 265) + 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – (k. 149) + 1.000 zł z tytułu opłaty sądowej od pozwu – (k. 145) + zaliczka na wynagrodzenie biegłego w wysokości 4.473,83 zł – (k. 301o., 316) = 10.890,83 zł. Taką też kwotę należało zasądzić w punkcie I podpunkt 4 sentencji.

Koszty pozostałego wynagrodzenia biegłego w wysokości 3.389,27 zł, przyznane postanowieniem z 13 stycznia 2020 r. – (k. 403) należało pobrać od pozwanego w punkcie I podpunkt 5 sentencji na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. – o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1134).

Na koszty procesu w postępowaniu apelacyjnym, zasadzone w punkcie IV sentencji złożyły się opłata od apelacji w wysokości 1.000 zł oraz wynagrodzenie adwokackie obliczone stosownie do § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 wyżej powołanego rozporządzenia.