Sygn. akt I ACa 1389/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Barbara Baran

Protokolant: Marta Sekuła

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa A. G. i J. G.

przeciwko Bankowi (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obydwu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 9 lipca 2021 r. sygn. akt I C 803/20

1.  zmienia zaskarżony wyrok, nadając mu następującą treść:

„I. zasądza od strony pozwanej Banku (...) S.A. w W. łącznie na rzecz powodów A. G. i J. G. kwotę 115 564,52 zł (sto piętnaście tysięcy pięćset sześćdziesiąt cztery złote pięćdziesiąt dwa grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 5 marca 2020 r.;

II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 6 434 zł (sześć tysięcy czterysta trzydzieści cztery złote) tytułem kosztów procesu.”;

2.  oddala apelację strony pozwanej;

3.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powodów łącznie kwotę 5050 zł (pięć tysięcy pięćdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego do dnia zapłaty - tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1389/21

UZASADNIENIE

Powodowie wnosili o zasądzenie od strony pozwanej na ich rzecz do majątku objętego wspólnością ustawową majątkową małżeńską kwoty 115 564,52 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 5 marca 2020 r. do dnia zapłaty. Podnosili, że umowa kredytowa łącząca ich z bankiem jest nieważna wobec wadliwego ukształtowania jej postanowień oraz zastosowania mechanizmu denominacji kwoty udostępnionych środków. Poprzez wprowadzenie elementu walutowego bank zagwarantował sobie dowolne kształtowanie świadczenia powodów i jednocześnie wykreował sytuację, w której strony umowy w momencie zawierania kontraktu nie znały wartości kwoty udostępnionych środków. W związku z tym strona powodowa domaga się zwrotu spełnionych na rzecz pozwanego świadczeń. Z uwagi na nieważność umowy pozwany zobowiązany jest do ich zwrotu w myśl przepisów o nienależytym świadczeniu (art. 410 § 2 k.c.). Na wypadek, gdyby Sąd nie podzielił argumentacji o nieważności umowy, powodowie wskazali, że zakwestionowane klauzule, związane z denominacją pożyczki we frankach szwajcarskich przy jednoczesnym dokonywaniu przeliczeń z zastosowaniem kursów kupna i sprzedaży, są abuzywne i nie wiążą powodów. W takim przypadku zobowiązanie powinno zostać uznane za umowę w PLN, oprocentowane zgodnie z pozostałymi, niewadliwymi postanowieniami umowy i zasadne pozostaje wyeliminowanie całego mechanizmu denominacji (stworzonego na podstawie klauzul przeliczeniowych), ustalenie braku skuteczności postanowień umowy związanych z denominacją i zasądzenie środków z tytułu dotychczas powstałej nadpłaty na rzecz powodów.

Spór dotyczy oceny postanowień wzorca stosowanego przez pozwanego, dotyczących zasad dokonywania przeliczeń na PLN udostępnianej kwoty, wyrażonej pierwotnie we frankach szwajcarskich (CHF), zasad dokonywania przeliczeń z franków szwajcarskich CHF na PLN przy określeniu kwoty do spłaty dla każdej raty, wprowadzenia mechanizmu denominacji pożyczki do kursu franka szwajcarskiego. Wobec wadliwości tych postanowień umowa jest nieważna w całości. Narusza prawo z uwagi na brak określenia kwoty pożyczki udzielonej i kwoty do zwrotu, zagwarantowanie sobie przez pozwanego uprawnienia do jednostronnego kształtowania świadczenia powoda. W konsekwencji zachodzi sprzeczność umowy z przepisami bezwzględnie obowiązującymi, zasadami współżycia społecznego i naturą umowy pożyczki. Naruszono zasady określenia głównych świadczeń stron, bowiem mechanizm denominacji przewidywał, że kwota do wypłaty w PLN (o którą wnioskowali powodowie) będzie przeliczana po kursie kupna z dowolnie przez pozwanego tworzonej tabeli kursów, zaś dopiero od kwoty w CHF nastąpi naliczanie oprocentowania i ustalania miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych. Wyeliminowanie przeliczenia po kursie kupna uniemożliwia ustalenie wartości do wypłaty na rzecz powodów, naruszenie obowiązku stosowania transparentnego wzorca umowy, niezawierającego niedozwolonych postanowień umownych co do głównych świadczeń stron. W konsekwencji brak jest konsensu stron co do treści umowy, brak też poinformowania powodów o ryzyku walutowym zawieranej transakcji oraz wpływie silnej deprecjacji waluty miejsca zamieszkania powodów na wartość regulowanej przez nich raty pożyczki.

Nieważność umowy wiąże się z obowiązkiem zwrotu powodom wszystkich pobranych od nich w ramach spłaty środków. Na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. powodowie domagali się zwrotu środków pobranych nienależnie przez pozwanego, który udostępnił kwotę 150 060,03 zł, podczas gdy powodowie spłacili dotychczas (do 10 stycznia 2020 r.) kwotę 265 624,55 zł.

Powodowie podnieśli że w braku podzielenia tej argumentacji, w ich ocenie wyeliminowanie jako nieważnych albo abuzywnych klauzul przeliczeniowych winno prowadzić do uznania ściśle złotowego charakteru ich zobowiązania i tym samym stwierdzenia po ich stronie nadpłaty, którą pozwany winien zwrócić. Przy przyjęciu wadliwości klauzul denominacyjnych (ze skutkiem ex tunc) porównać należy ile powodowie zapłacili pozwanemu z uwzględnieniem tychże klauzul z tym, ile zapłaciliby, gdyby przeliczenia przy wypłacie i spłacie pożyczki nie występowały. Powstała różnica stanowi nienależne świadczenie spełnione na rzecz pozwanego (art. 410 §1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). Powodowie szczegółowo wyliczyli żądaną kwotę na wypadek nieuwzględnienia żądania związanego z uznaniem nieważności umowy (str. 17 i 18 pozwu).

Powodowie podnosili, że istota sporu dotyczy przyznania sobie przez bank prawa do kształtowania świadczenia drugiej strony a także niedopełnienia obowiązków informacyjnych względem konsumenta, związanych z ryzykiem, które stanowiło ukryty dodatek do rzekomo korzystnego kontraktu. Denominacja nie pozwala ustalić wartości świadczenia do wypłaty i do zwrotu, przyznaje bankowi prawo do dowolnego, nieograniczonego kształtowania udostępnianych klientowi i zwracanych przez klienta środków. Zastosowanie przeliczenia przy wypłacie po kursie kupna a przy spłacie po kursie sprzedaży skutkowało tym, że zastosowano niższy kursu kupna przy wypłacie pożyczki, aby kwota w przeliczeniu na PLN była niższa, a saldo zadłużenia w CHF stawało się większe. W przypadku powodów różnica wyniosła 1 998,63 CHF. Wyższe saldo zadłużenia w CHF służyło za podstawę ustalenia miesięcznej raty kapitałowo – odsetkowej, a zabieg ten powodował, że wysokość raty wzrastała (przy pierwszej racie odsetkowej) o 42,60 zł (obliczenia str. 21 pozwu). Taki zabieg jest sprzeczny z naturą umowy pożyczki (zatem niedopuszczalny), bowiem klauzula denominacji generuje konieczność zwrotu kwoty innej niż kwota otrzymana, przy jednoczesnym zastrzeżeniu odsetek, które w pożyczce spełniają funkcję waloryzującą, stanowiąc jednocześnie wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Wskutek powyższego powodowie musieli spełnić na rzecz banku świadczenie blisko dwukrotnie wyższe niż to, które otrzymali. To stanowi o braku równowagi kontraktowej stron, zwłaszcza, że brak w umowie jakichkolwiek mechanizmów bezpieczeństwa w przypadku wzrostu waluty denominacji. W konsekwencji pozwany nie tylko osiąga zysk wskutek zawarcia transakcji z powodami, ale również bezpodstawnie wzbogaca się ich kosztem. Wynagrodzeniem banku za udostępnienie środków pożyczkobiorcy i umożliwienie korzystania z nich jest oprocentowanie (cena). Oprocentowanie jest kształtowane wyłącznie, jednostronnie i dowolnie przez bank, który ustalając kurs kupna i sprzedaży waluty zmierza do określenia kwoty w walucie denominacji, od której to wartości naliczane są odsetki i która to kwota służy do określenia raty kapitałowo – odsetkowej oraz kwoty do spłaty.

Element denominacji do CHF wpływa na kreowanie zobowiązania powodów, którzy wnioskowali o udostępnienie środków w PLN. Tworząc natomiast umowę hybrydową, nie określono waluty pożyczki ani zasad jej spłaty. Abstrahując od kwestii spreadu otrzymywanego przez bank przy każdej spłacie raty, będącego dodatkowym, ukrytym wynagrodzeniem banku oraz w braku świadczenia z jego strony na rzecz powoda, tak skonstruowana umowa odbiega od wymogów ustawowych, a co za tym idzie, winna być uznana za nieważną na podstawie art. 720 § 1 k.c., art. 353 1 k.c. oraz art. 58 § 1 i 2 k.c. Denominacja odnosząca się do kursów CHF była zabiegiem jedynie księgowym a całkowite rozliczenie pożyczki następowało w PLN, prowadząc do pokrzywdzenia konsumenta.

Zdaniem powodów umowa jest nieważna również z powodu naruszenia przy jej zawieraniu zasad współżycia społecznego. Wzorzec umowy wykorzystywano do zawierania umów, mimo że banki miały już świadomość wadliwego charakteru pożyczek i kredytów z elementem walutowym. Pozwany oferując powodom umowę, dopuścił się naruszenia zasad lojalności kupieckiej, obowiązków respektowania praw kontrahenta, a zatem postępował niezgodnie z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Decyzja powodów o zawarciu umowy wynikała z nierzetelnych informacji udzielonych przez pozwanego. Powodom zarekomendowano pożyczkę denominowaną jako produkt korzystniejszy (tańszy). Jak się okazało, nie była rozwiązaniem korzystniejszym i w wyniku jej zawarcia nie oszczędzali na kosztach pożyczki, ale dodatkowo nakładali na siebie nieograniczone ryzyko walutowe. Bank jest instytucją zaufania publicznego, zatem w stosunkach z klientami powinien działać w granicach dobrze pojętego nie tylko interesu własnego, ale także z uwzględnieniem interesu klienta. Bez poinformowania powodów jako klientów o skutkach zawarcia umowy, w tym zwłaszcza bez rzetelnej informacji o jej kosztach, powodowie, niebędący profesjonalistami w dziedzinie finansów i bankowości nie mieli możliwości dokonania właściwej analizy ryzyka, jakie związane było z umową i dokonania właściwego, świadomego wyboru produktu bankowego. Nie ulega wątpliwości, że umowa pożyczki denominowanej w obcej walucie niesie za sobą ryzyko zmiany kursu tej waluty. Powodowie wystawieni byli na ryzyko kursowe związane z pożyczką, które nie było współmierne do korzyści, gdyż koszt tej pożyczki nie był niższy niż koszt pożyczki w złotych. Brak było ekonomicznego uzasadnienia dla zaciągnięcia takiego zobowiązania. Powodowie narazili się na nieograniczone ryzyko w związku ze zmianą kursu CHF, zaś pozwany żadnego ryzyka nie ponosił.

Zakwestionowane w umowie klauzule są abuzywne, ponieważ każda z klauzul przeliczeniowych jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Nadto klauzule dotyczą głównych świadczeń i nie zostały sformułowane jednoznacznie.

Powodowie odwołali się do orzeczenia TSEUE z 3 października 2019 r. C-260/18, w którym wskazano, że element walutowy jest świadczeniem głównym w ramach umowy powiązanej z CHF (podtrzymano zatem stanowisko z wyroku w sprawie C-118/17), wyeliminowanie tego elementu prowadzi do nieważności umowy kredytu, ocena skutków upadku umowy dokonywana jest na moment zaistnienia sporu pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, do konsumenta należy podjęcie decyzji w zakresie wyciągnięcia sankcji związanej z zastosowaniem w umowie niedozwolonych postanowień, nie istnieje jakakolwiek możliwość zastępowania wadliwych postanowień związanych z przeliczeniami po kursie kupna i kursie sprzedaży z tabel bankowych jakimikolwiek innymi kursami np. średnim NBP albo rynkowym, co miałoby zmierzać do utrzymania w mocy umowy.

Umowa jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes powodów jako konsumentów. W każdej z kwestionowanych klauzul pozwany przyznał sobie prawo do jednostronnego kreowania zadłużenia powodów. Każda z kwestionowanych klauzul jest nieprecyzyjna, nieekwiwalentna, narusza prawa konsumenta, przyznając rażąco wygórowane uprawnienia i korzyści pozwanemu. We wzorcu przygotowanym przez pozwanego nie zawarto w ogóle kryteriów zmiany kursów weryfikowalnych dla konsumenta, ale i sam pozwany nie posiadał zamkniętego, skatalogowanego zakresu tychże danych. Przyznanie pozwanemu prawa do jednostronnego ustalania wysokości rat spłat, a w konsekwencji czerpanie z tego tytułu dodatkowego źródła dochodu (poza prowizją) kosztem konsumenta jest naganne. Nawet należności pobierane tytułem spreadu nie posiadają żadnej kauzy. Między stronami nie dochodziło do żadnej transakcji wymiany walut.

Powodowie zwrócili też uwagę, że klauzula tożsama pod względem normatywnym z zawartą w § 2.1 umowy oraz pkt 2.2. i 2.4 załącznika nr (...) do umowy została wpisana do Rejestru Klauzul Niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W związku z tym, zgodnie z art. 479 43 k.p.c. w zw. z art. 479 45 § 2 k.p.c. w zw. z art. 9 ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw prawomocne orzeczenie Sadu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r. jest skuteczne również w relacji pomiędzy stronami. W związku z tym brak jest potrzeby przeprowadzania incydentalnej kontroli wzorca.

Klauzula abuzywna nie wiąże w całości, a redukcja częściowo utrzymująca skuteczność wzorca zdaniem powodów jest niedopuszczalna.

Powodowie podnosili także, że bank nie pouczył ich w żaden sposób o ryzyku kursowym i skutkach silnej aprecjacji złotego względem waluty szwajcarskiej przyjętej do denominacji. Oświadczenia znajdujące się w treści wzorca lub materiałach z nim związanych nie mogą mieć jakiegokolwiek znaczenia. Treść samego wzorca nie może stwierdzać, że zostały w stosunku do niego lub kreowanego na jego podstawie stosunku prawnego dopełnione spoczywające na proponencie obowiązki informacyjne. Prowadziłoby to do łatwego obejścia wymogów informacyjnych. Klauzula zawierająca tego rodzaju oświadczenie jest bowiem tak samo narzucana klientowi, jak wszystkie inne klauzule i nie może mieć waloru jego oświadczenia wiedzy, czyli również nie może stanowić dowodu, iż tego rodzaju oświadczenie wiedzy zostało przez klienta złożone. Klauzula taka nie może również prowadzić do przeniesienia ciężaru dowodu na klienta. Ciężar dowodu co do wypełnienia obowiązków informacyjnych spoczywa zawsze na proponencie.

Zdaniem powodów skoro umowa nie określa jakichkolwiek zasad ustalania kursów walut oraz jakiejkolwiek informacji na temat możliwego wpływu zmiany kursów walut na wartość świadczeń spełnianych na rzecz banku, to należy uznać, że pozwany nie zrealizował ciążących na nim obowiązków.

Dla oceny kwestionowanego stosunku prawnego nie ma żadnego znaczenia podpisany przez powodów aneks, ponieważ nie dotyka on kluczowej kwestii inicjalnego przeliczenia kwoty udostępnionej powodom na złote, ani mechanizmu denominacji (k. 1 -21).

W odpowiedzi na pozew pozwany Bank (...) S.A. ( (...)) wniósł o oddalenie powództwa, kwestionując roszczenie powodów co do zasady i wysokości.

Pozwany wskazał, że niniejsza sprawa dotyczy umowy pożyczki denominowanej do waluty CHF, co implikuje konieczność oddzielenia od realiów niniejszej sprawy tej argumentacji strony powodowej, która została zaczerpnięta ze spraw dotyczących umów indeksowanych do waluty CHF, jak również spraw dotyczących zobowiązań kredytowych. Dopuszczalność zawierania umów denominowanych do waluty obcej została potwierdzona wprost w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, jak również przez ekspertów z dziedziny bankowości, finansów i rynku walutowego. Pozwany zarzucił, że kwestionowane przez powodów klauzule umowne zostały indywidualnie uzgodnione. W szczególności nie zostały stronie powodowej narzucone przez bank klauzule dotyczące denominacji umowy pożyczki i ustalania kursu kupna i sprzedaży CHF, lecz ich zastosowanie w umowie łączącej pozwany bank ze stroną powodową jest wynikiem consensusu osiągniętego przez strony, na co decydujący wpływ miał interes powodów w tym, by zaciągnąć zobowiązanie na możliwie najkorzystniejszych warunkach. Kwestionowane przez nich klauzule umowne są sformułowane precyzyjnie i jednoznacznie, zatem nie mogą stanowić niedozwolonych postanowień umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Zgodnie z art. 111 ust. 1 Prawa bankowego bank publikuje tabele kursowe, zatem kurs poddaje się weryfikacji.

Kwestionowane przez powodów klauzule umowne, w szczególności te odnoszące się do denominacji udzielonego zobowiązania i zasad rozliczania spłat dokonywanych przez powodów, jak również pozostałe postanowienia umowy pożyczki nie stanowią niedozwolonych klauzul umownych w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a tym samym klauzule te, podobnie jak cała umowa, wiążą powodów. Umowa nie jest bezwzględnie ani względnie nieważna a wszelkie roszczenia strony powodowej są bezzasadne.

Możliwość dalszego wykonywania umów istnieje na gruncie art. 35a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim w jego obecnym brzmieniu. Wspomniany przepis wprowadzając uprawnienie do spełnienia świadczenia w walucie obcej, skorelowany jest przy tym z art. 358 § 2 k.c. Kredytobiorca ma zatem możliwość spełnienia świadczenia bezpośrednio w walucie, nie tracąc przy tym uprawnienia do spłaty w walucie PLN (m.in. na mocy art. 358 k.c.).

Nawet uwzględniając wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 brak jest podstaw do przyjęcia nieważności umowy pożyczki, gdyż nawet uznanie za bezskutecznie postanowień wskazujących na sposób określania waluty nie powoduje niewykonalności umowy denominowanej do waluty obcej, na co zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 grudnia 2019 r. I ACa 65/19 oraz w wyroku z dnia 25 stycznia 2020 r. V ACa 425/19.

Ewentualnie w świetle powyższego wyroku TSUE oraz wyroku TSUE w sprawie C-70/17 koniecznym w sprawie może okazać się dokonanie wykładni umów poprzez odwołanie się do kursu średniego CHF publikowanego przez NBP na skutek wykładni oświadczeń woli stron umowy. TSUE w sprawie C-260/18 stwierdził jedynie, że sąd krajowy nie może „uzupełniać” treści umowy po usunięciu klauzul abuzywnych w oparciu o zasady słuszności czy ustalone zwyczaje (zgodnie z pkt 57 wyroku). Jednak stanowisko TSUE odnosi się jedynie do konkretnie wskazanych przez sąd odsyłający przepisów k.c. zawierających odniesienie do klauzul generalnych. Nie ma to wpływu na dotychczasową linię orzeczniczą sądów powszechnych dotyczącą stosowania średniego kursu NBP poprzez odwołanie się do przepisów dyspozytywnych w postaci art. 41 Prawa wekslowego, art. 2 ust. 5 Prawa dewizowego, art. 24 ustawy o Narodowym Banku Polskim, art. 358 k.c.

Na gruncie wyroku w sprawie C-260/18 Sąd winien przekazać stronie powodowej informacje o istniejących lub możliwych do przewidzenia konsekwencjach nieważności umowy. To na sądzie krajowym spoczywa obowiązek upewnienia się, czy wola strony powodowej wyrażona poprzez żądanie unieważnienia umowy jest w pełni świadoma. Powodowie z zawartej umowy czerpali liczne korzyści, przez ponad dekadę korzystali z kapitału udostępnionego przez bank, korzystając z oprocentowania znaczenie niższego niż w umowach niezawierających elementu walutowego. Występowanie aktualnie z roszczeniami wobec pozwanego stanowi nadużycie prawa podmiotowego, tym bardziej, że w przypadku braku narażenia na ryzyko kursowe powodowie nie mogliby korzystać z niskiego oprocentowania bazującego na stawce LIBOR 6M. Ich sytuacja nie różniłaby się zatem radykalnie o stanu rzeczywistego (bowiem brak wahań kursowych byłby zrównoważony wyższymi kosztami spłaty kapitału).

Pozwany podniósł także zarzut przedawnienia podnosząc, że roszczenie o zapłatę z tytułu zapłaconych rat kredytu przedawnia się z upływem terminu właściwego dla roszczeń o świadczenia okresowe tj. 3 lat.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od pozwanego Banku (...) S.A. w W. na rzecz powodów J. G. i A. G. kwoty po 19 937,42 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 lipca 2021 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Sąd zasądził od powodów na rzecz strony pozwanej kwoty po 635 zł tytułem kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia za czas od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd ustalił, że powodowie w 2005 r. zainteresowani byli kredytem na sfinansowanie kosztów wykończenia domu. Powód, z wykształcenia mechanik samochodowy, w tamtym czasie prowadził działalność gospodarczą A. A. G. zarejestrowaną w 1996 r. Powódka, która ukończyła gastronomiczną zasadniczą szkołę zawodową, nie pracowała i nie osiągała dochodów.

Powodowie zgłosili się do Banku (...) S.A., bowiem tam mieli już rachunek i byli zadowoleni z usług banku. Otrzymali informację, że mają zdolność kredytową, by uzyskać potrzebną kwotę jedynie w postaci pożyczki waloryzowanej do waluty CHF. Otrzymali zapewnienie, że taka pożyczka jest atrakcyjna cenowo i nawet jeśli będą jakieś wahania kursów walut, to niewielkie a spłata pożyczki będzie stabilna. Powodowie słyszeli, że w 2005 r. powszechnie mówiono o korzyściach z tzw. kredytów frankowych, w związku z tym zdecydowali się na złożenie wniosku, mimo że nie orientowali się w mechanizmach denominacji, z jakimi zobowiązanie się wiązało. Powodom nie przedstawiono symulacji jak teoretycznie może zmienić się wysokość raty, gdy drastycznie wzrośnie kurs CHF.

W dniu 2 lutego 2005 r. powodowie złożyli wniosek o pożyczkę hipoteczną na kwotę 56 556 CHF. W tym dniu odpowiadało to kwocie 154 800 zł po kursie kupna CHF 2,7371 zł. Bank dokonując analizy zdolności kredytowej przyjął, że powodowie dysponowali miesięcznym dochodem netto w kwocie 3 349,81 zł. Powodowie zawarli z Bankiem (...) S.A. w K. w dniu 19 maja 2005 r. umowę pożyczki hipotecznej w wysokości 56 556 CHF na okres od 19 maja 2005 r. do 1 czerwca 2020 r., którą mieli spłacać w równych miesięcznych ratach kapitałowo – odsetkowych. W umowie wskazano, że oprocentowanie w całym okresie kredytowania stanowi sumę stawki LIBOR dla terminów 6 –miesięcznych i marży w wysokości 4,5 % - stałej w całym okresie kredytowania. Oprocentowanie pożyczki stanowiące podstawę naliczenia odsetek ustalane jest jako suma stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych z przedostatniego dnia roboczego przed uruchomieniem pożyczki i marży określonej w ust. 2 i może różnić się od wartości podanej w pkt § 4.1 umowy, który wskazywał, że w dniu sporządzenia umowy oprocentowanie pożyczki wynosi 5,28 % w stosunku rocznym.

Strony ustaliły, że pożyczka zostanie wypłacona na podstawie wniosku pożyczkobiorcy o wypłatę, złożonego najpóźniej na jeden dzień przed planowaną wypłatą. Wypłata nastąpić miała jednorazowo.

Pożyczkobiorcy zobowiązali się dokonać spłat rat pożyczki i odsetek w terminach i wysokościach określonych w harmonogramie spłat, stanowiącym integralną cześć umowy, który miał zostać przesłany w terminie 14 dni od dnia uruchomienia środków pożyczki.

W umowie zastrzeżono, że jeżeli w okresie spłaty pożyczki nastąpi istotna zmiana kursu waluty pożyczki, co będzie w ocenie banku skutkowało poważnym zagrożeniem spłaty pożyczki, bank będzie uprawniony do wystąpienia do klienta z wnioskiem o dokonanie przewalutowania pożyczki na inną walutę, zgodnie z aktualnie obowiązującą ofertą walut w banku lub ustanowienia dodatkowego zabezpieczenia spłaty pożyczki.

Załącznik nr(...) do umowy stanowiło oświadczenie powodów: „W związku z zaciągnięciem pożyczki walutowej, pożyczkobiorca oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka Jednocześnie pożyczkobiorca przyjmuje do wiadomości, że:

1)  prowizja bankowa od pożyczki walutowej naliczana jest i pobierana w walucie udzielonej pożyczki,

1)  kwota pożyczki wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty pożyczki obowiązującego w Banku w dniu wypłaty kwoty pożyczki, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku,

2)  ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona przelewem na rachunek bankowy Pożyczkobiorcy wskazany we Wniosku o wypłatę pożyczki, który stanowi Załącznik nr (...) do umowy pożyczki,

3)  kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty pożyczki obowiązującym w Banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku”.

Pożyczkę wypłacono powodom w dniu 25 maja 2005 r. w wysokości 150 060,03 zł, co stanowiło zgodnie z kursem kupna obowiązującym w banku (2,6533 zł) kwotę 56 556 CHF. W tym dniu jednocześnie sporządzony został harmonogram spłat kredytu, z którego wynikało, że powodowie będą spłacali 180 rat po 456,06 CHF miesięcznie. W dniu 25 maja 2005 r. kurs sprzedaży waluty szwajcarskiej wynosił 2,7508 zł. Powodowie wiedzieli, że prócz środków, które otrzymali, zobowiązani są do zapłaty odsetek i prowizji.

W dniu 20 grudnia 2015 r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy. Ustalono, że § 8.9 umowy, który stanowił, że: „Strony umowy ustalają, że spłata pożyczki następuje: w złotych – zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr (...) do umowy pożyczki.” otrzyma nowe brzmienie poprzez dodanie do niego, że: „Wysokość każdej raty kapitałowo – odsetkowej określona jest w walucie pożyczki, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych – po uprzednim jej przeliczeniu po kursie sprzedaży waluty pożyczki ustalanym wg tabeli kursów banku obowiązującej na koniec dnia poprzedzającego dzień spłaty raty kapitałowo – odsetkowej. Wysokość rat kapitałowo – odsetkowych ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży danej waluty.” W aneksie ustalono także prolongatę spłaty kredytu. Nadto wprowadzono postanowienie do umowy mówiące, że:

„W związku z zaciągnięciem pożyczki walutowej Pożyczkobiorca oświadcza, że jest mu znane oraz wyjaśnione przez Bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnął zobowiązanie kredytowe i jest świadomy ponoszenia przez siebie tego ryzyka.

Jednocześnie Pożyczkobiorca przyjmuje do wiadomości, że:

1)  prowizja bankowa od pożyczki walutowej naliczana jest i pobierana w walucie udzielonej pożyczki,

1)  kwota pożyczki wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty pożyczki obowiązującego w Banku w dniu wypłaty kwoty pożyczki, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku,

2)  ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona przelewem na rachunek bankowy Pożyczkobiorcy wskazany we Wniosku o wypłatę pożyczki, który stanowi Załącznik nr (...)do umowy pożyczki,

3)  kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty pożyczki obowiązującym w Banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie Banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w Banku.

Pożyczkobiorca wyraża zgodę na wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego w PLN. Do przeliczenia kwoty waluty należy stosować kurs średni NBP waluty pożyczki obowiązujący w dniu wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego.”

W aneksie dodatkowo ustalono, że „Tabelę kursów walut Banku (...) S.A.” wskazaną w umowie pożyczki zastępuje się aktualnie obowiązującą Tabelą kursów walut Banku (...) S.A.

W związku z konsultacjami na temat dalszej możliwości zawierania umów waloryzowanych do CHF, (...) Banku (...) S.A. w K. dniu 24 listopada 2004 r. skierował do Prezesa (...) Banków (...) pismo, w którym wskazał, że:

„Zgodnie z obowiązującymi procedurami wewnętrznymi bank informuje każdego klienta zaciągającego kredyt w walucie obcej o potencjalnym ryzyku walutowym […], a w procesie analizy zdolności kredytowej stosuje zaostrzone zasady oceny. Dzięki stosowaniu powyższych zasad walutowy portfel kredytowy charakteryzuje się dobrą jakością. Jednakże biorąc pod uwagę rosnący udział portfela kredytów walutowych w całym sektorze bankowym, co w przypadku potencjalnych, gwałtownych i długotrwałych zmian kursów walutowych mogłoby powodować negatywne konsekwencje w całym systemie bankowym oraz grozić obniżeniem reputacji banków w oczach klientów, Bank (...) podziela stanowisko (...) co do potrzeby pilnego przyjęcia rozwiązań systemowych w zakresie finansowania klientów detalicznych w walutach obcych. Po przeanalizowaniu proponowanych przez Zespół (...) rozwiązań w zakresie ograniczania udzielania przez bank kredytów walutowych, Bank (...) biorąc pod uwagę skuteczność i efektywność wdrożenia, a także konieczność zachowania równych zasad konkurencji dla wszystkich podmiotów rekomenduje opcję – zakaz udzielania wszelkich kredytów w walutach wymienialnych. Rozwiązanie to skutecznie wyeliminuje ryzyka związane z udzielaniem kredytów walutowych dla klientów detalicznych zarówno po stronie banków, jak i ich klientów.”

Podobne stanowiska zajmowali prezesi innych banków. Opcja zakładająca wprowadzenie zakazu udzielania kredytów w walutach wymienialnych na cele mieszkaniowe była przeważająca.

Powodowie spłacali raty kredytu przez cały czas w PLN. Początkowo miały one wysokość około spodziewanych 1 200 zł. Potem rosły i sięgały 1 700 zł. Kiedy kurs waluty szwajcarskiej zaczął wzrastać drastycznie, podobnie jak wysokość rat, powodowie spostrzegli, że umowa nie odpowiada ich wyobrażeniom o niej.

W dniu 6 sierpnia 2020 r. Bank (...) wystawił zawiadomienie, że 26 czerwca 2020 r. powodowie całkowicie spłacili pożyczkę wraz z prowizją, odsetkami i innymi należnościami banku.

Powodowie wystosowali w piśmie z dnia 21 lutego 2020 r. wezwanie do pozwanego (następcy banku (...)) do zapłaty kwoty 265 554,50 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie niespełnienia zobowiązania oraz do zaprzestania domagania się od powodów jakichkolwiek płatności na ich rzecz powołując się na nieważność umowy.

Sąd Okręgowy zważył, że zasadniczo podziela argumentację powodów co do oceny stosunku prawnego łączącego strony. Umowa pożyczki jest obarczona nieważnością z uwagi na dwie istotne wady prawne:

- w umowie nie określono w pełni wysokości świadczenia, do spełniania którego zobowiązani byli zarówno kredytodawca, jak i kredytobiorca, to jest nie określono kwoty salda kredytu pozostałego do spłaty ani kwot rat, w których miał być spłacany kredyt. Nie ustanowiono też obiektywnego i weryfikowalnego sposobu ich ustalenia;

- treść umowy była sprzeczna z prawem.

Umowa stron stanowi podtyp umowy pożyczki - tzw. pożyczkę bankową, którą reguluje dodatkowo przepis art. 78 Prawa bankowego (należy względem bankowych pożyczek stosować odpowiednio wybrane rozwiązania prawne, które mają zastosowanie do umów kredytu). Zastosowany w umowie sposób waloryzacji spowodował, że pożyczkobiorcy byli zobowiązani do zwrócenia bankowi kwoty innej, niż wypłacona. Dodatkowo nieważność potęguje istnienie w umowie postanowień niedozwolonych. Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 tego przepisu nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie o ile to, co po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych wciąż stanowi umowę, nadaje się do wykonania. W przypadku umowy zawartej przez powodów, po wyeliminowaniu postanowień o denominacji - w tym postanowień o sposobie przeliczania salda pożyczki wyrażonego w CHF na PLN celem ustalenia kwoty raty - w umowie brakuje podstawowych elementów konstrukcyjnych. Jednakże pomimo stwierdzonych wad umowy, pozostaje ona w części ważna do wysokości sumy wypłaconej kwoty pożyczki oraz należnych kosztów odsetkowych wynikających z harmonogramu spłat, które w chwili zawierania umowy i wypłaty środków przeznaczonych na pożyczkę, były stronom wiadome i spodziewane. Zgodnie bowiem z art. 58 § 3 k.c., jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Sąd wskazał, że kredyty indeksowane oraz denominowane do walut obcych były udzielane w Polsce osobom nie osiągającym dochodów w walucie obcej w okresie od 2000 r. do 2013 r. W Rekomendacji S (IV) z dnia 18 czerwca 2013 r., dotyczącej dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie, Komisja Nadzoru Finansowego wskazała, że banki powinny udzielać klientom detalicznym kredytów zabezpieczonych hipotecznie wyłącznie w walucie, w jakiej uzyskują oni dochód, także w przypadku klientów o wysokich dochodach. Wydanie tej rekomendacji stało się faktycznie końcem okresu udzielania kredytów odnoszonych do walut obcych osobom fizycznym.

Przedmiotowa umowa zawarta została w 2005 r. Zgodnie z art. 76 Konstytucji RP władze publiczne chronią m.in. konsumentów przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Zakres tej ochrony określa ustawa, przy uznaniu, że konsument jest słabszym podmiotem obrotu gospodarczego, w przeciwieństwie do przedsiębiorcy, który jest profesjonalistą.

Sąd Okręgowy przytoczył definicję „konsumenta” oraz przytoczył dyrektywę EWG 93/13 stanowiącą, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, uznaje się za nieuczciwe, jeśli stojąc w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę umownych praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy są niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał wpływu na ich treść, zwłaszcza jeśli zostały mu przedstawione w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim. W przypadku umów, w których wszystkie lub niektóre z przedstawianych konsumentowi warunków wyrażone są na piśmie, warunki te muszą zawsze być sporządzone prostym i zrozumiałym językiem. Wszelkie wątpliwości co do treści warunku należy interpretować na korzyść konsumenta. Nieuczciwe warunki w umowach zawieranych z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Sąd dokonał zatem oceny stosunku prawnego łączącego strony z perspektywy konsumenta, tj. wiedzy jaką on posiadał o skutkach i konsekwencjach zawartej umowy. Sąd zgodził się z pozwanym, że z uwagi na korzystniejszy kurs CHF, a także niższe wartości LIBOR, kredyt indeksowany kursem CHF mógł być dla powodów w 2005 r. korzystniejszy finansowo. Takie umowy były popularne a kurs CHF uznawany za stabilny. Powodowie również byli o tym przekonani. Ich wątpliwości zostały wzbudzone dopiero, kiedy kurs CHF poszybował w górę i raty kredytu urosły (kilka lat później). Nie mieli świadomości, że wysokość raty zależna będzie od relacji ceny CHF do PLN, w szczególności, że zależność ta będzie podwójna, bo będzie również wpływała na wysokość salda kapitału pozostałego do spłaty. Byli zaskoczeni wysokością spłacanych rat.

Sąd Okręgowy rozważył, czy powodowie mogli być zaskoczeni wyżej opisaną sytuacją i czy wynikało ono z ich lekkomyślności, czy też z braku wiedzy o faktycznych ryzykach. Powodowie zawarli umowę na okres 15 lat, przez które mieli płacić raty pożyczki. Ciężar dowodu, że wszelkie potrzebne informacje powodowie otrzymali i nie powinni czuć się zaskoczeni zaistniałą sytuacją związaną ze wzrostem kursu CHF, zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. spoczywał na banku.

Umowa zawierająca element waloryzacji kursem CHF jest skomplikowana. Wymaga biegłej znajomości uregulowań prawnych i mechanizmów ekonomicznych, bankowych czy pojęć specjalistycznych. Trudność – nawet dla doświadczonego prawnika - jest tym większa, że umowa nie stanowi kompleksowej regulacji, ale odsyła do regulaminu wspólnego dla różnych typów kredytów. Odnalezienie zasadniczych postanowień i ich zrozumienie jest poza możliwościami poznawczymi przeciętnego obywatela. Przeczytanie umowy i dokumentów towarzyszących nie wystarcza do uznania, że powodowie zostali wyposażeni w stosowną wiedzę na temat korzyści i ewentualnych zagrożeń wynikających z kontraktu.

Bank dowodził, że powodom przekazano odpowiednie informacje przed podpisaniem umowy, ale to, że w przypadku powodów zostały spełnione warunki odpowiedniego poinformowania, nie zostało wykazane. W ocenie Sądu gdyby faktycznie powodowie mieli świadomość ponoszonych ryzyk, nie zawarliby umowy. Nadal nie wiedzą, jak funkcjonują mechanizmy służące do obliczania rat kredytu, jakich bank dokonywał operacji, jaka jest waga zmiennej w postaci wysokości kursu CHF. Tymczasem raty kredytu początkowo na poziomie około 1 200 zł, w późniejszym okresie wynosiły 1 700 zł i czasami więcej.

W powszechnym odbiorze kredyty frankowe w 2005 r. nie wiązały się z istotnymi zagrożeniami. Banki jednak dokładnie zdawały sobie sprawę z tego w sytuacji znacznej aprecjacji złotego i znacznego wzrostu kursu CHF (vide Rekomendacja S z 2006 i stanowisko Prezesa Banku (...) za zakazem udzielania kredytów frankowych), lecz nadal zawierały umowy obarczone znacznym ryzykiem, same na powyższym korzystając. Ponadto dodatkowo banki zarabiały na spreadzie, o czym nie informowały klientów.

Wg Rekomendacji S (2006) bank powinien dołożyć wszelkich starań, by przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne, istotne dla oceny ryzyka i kosztów związanych z zawarciem umowy, w tym w szczególności o ryzyku walutowym, ryzyku zmiennej stopy procentowej oraz wpływie spreadu walutowego na obciążenia z tytułu spłaty kredytu. W każdej umowie, która dotyczy walutowych ekspozycji kredytowych powinny się znaleźć co najmniej zapisy dotyczące […] sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest wartość rat. Pomimo, że Rekomendację S wydano po umowie z powodami, to jednak powyższe zasady obowiązywały - przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych w k.c. obowiązywały od 2000 r. i również z nich wynikały zasady rzetelnego i uczciwego informowania konsumenta o produkcie. Tymczasem powodowie nie uzyskali odpowiednich informacji. Wiedza ich została ograniczona do tego, że kurs waluty jest zmienny i nie pozwalała im na ocenę faktycznych skutków przede wszystkim wzrostu kursów. Nie zostali poinformowani o tzw. podwójnej waloryzacji i o zysku banku ze spreadów. Biorąc pod uwagę rozmiar zobowiązania powodów, czas wykonywania umowy, istotny wpływ na ich budżet wysokości ustalanych rat, bank winien dołożyć staranności w umożliwieniu klientom dokonania właściwego wyboru. Informacja o skutkach zawarcia umowy obarczonej ryzykiem zmiany kursu waluty powinna opierać się na przekazaniu konsumentowi wiedzy w oparciu o wielowariantowe symulacje. Powinny także w dokumentacji bankowej znajdować się porównania do kredytu złotowego, bowiem jakkolwiek powodowie nie mogli uzyskać pożyczki w PLN w oczekiwanej wysokości, to znając ryzyka mogliby zdecydować się na kredyt w niższej kwocie, ale mniej ryzykowny. Nawet jeśli powodom przekazano informacje o ryzykach, to bez symulacji i praktycznego przedstawienia konsekwencji; skoro informacja okraszona została stwierdzeniem o stabilności waluty CHF, wiedza ta dla powodów była bezużyteczna. Powodowie spodziewali się, że będą spłacać kredyt po około 1 200 zł miesięcznie i nikt ich nie przygotował, że mogą to być znacznie wyższe sumy.

Co do oświadczeń podpisanych przez powodów, Sąd podzielił ocenę zaprezentowaną w pozwie. Biorąc pod uwagę skomplikowane mechanizmy kredytowania bez porównania kosztów z kredytem w PLN, wiedza powodów o „ryzykach” była jedynie świadomością istnienia czegoś nieznanego. Powodowie zwracając się do banku - instytucji zaufania publicznego - nie przewidywali, że bank może zaproponować produkt, który faktycznie wiąże się z nieprzewidywalnymi konsekwencjami w przyszłości. Nie uzyskali należytej informacji jakim produktem jest ich kredyt, a przede wszystkim z jakim faktycznym ryzykiem wiąże się zaciągnięcie zobowiązania.

Bank wskazywał, że również narażony był na ryzyko zmiennego kursu waluty i zmiennych stóp referencyjnych, ale w ocenie Sądu - tylko pozornie i nie w takim stopniu, jak konsument. Wyjaśnienia pozwanego dotyczące mechanizmu ustalania spreadu są niepełne i nieprawdziwe w stwierdzeniu, że wysokość spreadu jest niezależna od banku. Wysokość spreadu jest ustalana przez ciało zarządcze w banku. Ma to istotne znaczenie, bowiem bank ustalając wysokość raty kredytu przelicza kapitał pozostały do spłaty według niższego kursu kupna, czyli wyrażony jest on większą ilością waluty (większa kwota kapitału), a ratę oblicza według kursu sprzedaży, co powoduje, że za tę samą ilość waluty należy zapłacić więcej w PLN. Bank uzyskuje zatem kosztem swojego kontrahenta zysk wynikający ze spreadu poza zyskiem, na który się umówiono, obejmującym marżę i oprocentowanie, ewentualnie koszty wzrostu cen waluty. Żaden zapis umowy nie wspomina o korzyści banku w postaci spreadu, który stanowi także zabezpieczenie banku przed niekorzystnymi z jego punktu widzenia zmianami kursu waluty. Bank ponosił zatem ryzyko zmiennej wysokości kursu CHF, ale przez możliwość stosowania spreadu było ono bardzo ograniczone. Nie było w umowie żadnych zapisów, które wskazywałyby na mechanizm ustalania wysokości spreadu, warunki jego zmiany. Ustalenie wysokości spreadu należało tylko do banku, a konsument nie miał wpływu na wysokość tej zmiennej a nawet nie wiedział, że ma ona realny wpływ na kształtowanie wysokości jego zobowiązania.

Powyższa ocena obligowała Sąd do uznania umowy stron za nieważną, bowiem jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego w myśl art. 58 § 2 k.c. W sytuacji, kiedy oznaczenie świadczenia pozostawiono jednej ze stron, powinno ono być oparte na obiektywnej podstawie. Gdy wierzyciel dokonuje oznaczenia świadczenia w sposób dowolny, jest to niezgodne z zasadami współżycia społecznego, tym bardziej, że dotyka podmiotu o niskim potencjale majątkowym, niewyposażonego w wiedzę o możliwych czynnościach zaradczych, który narażony jest także na negatywne konsekwencje natury psychicznej, zdrowotnej, społecznej w przypadku ziszczenia się ostatecznego ryzyka niewypłacalności, w stosunku do ryzyka podmiotu o olbrzymim potencjale finansowym, posiadającym wiedzę, instrumenty i doświadczenie. W ocenie Sądu przy praktyce zastosowanych klauzul „spreadowych” należało mieć też na uwadze to, że do istoty przedmiotowego stosunku zobowiązaniowego należy równość stron tego stosunku, zaś naruszenie zasady równości stron jest uznawane za naruszenie zasad współżycia społecznego.

Sąd miał na względzie konsekwencje uznania umowy za nieważną z punktu widzenia banku, który poza sfinansowaniem transzy kredytu, poniósł wydatki na jego obsługę (zabezpieczenia na rynku międzybankowym, wynagrodzenia pracowników, narzędzia itp.). Sąd miał świadomość, że z uwagi na liczbę podobnych spraw, skutki dla bankowego sektora finansowego mogą być dotkliwe, podobnie jak dla klientów banków. Jednakże w niniejszym postępowaniu sąd zajął się jedną, konkretną sprawą i nie może przyjmować odpowiedzialności za ewentualne zaniechania organów państwa czy nadzorujących system bankowy, które wiedząc od początku o potencjalnych ryzykach wstrzymywały się z odpowiednią reakcją, ani nie wprowadziły rozwiązań ustawowych, rozwiązujących problemy kredytów waloryzowanych do waluty obcej. Nadto bank widział o zagrożeniach dla konsumenta, a mimo to decydował się na oferowanie produktów waloryzowanych do CHF.

Umowa stron zawiera klauzule abuzywne. Zasady dotyczące ochrony konsumenta wynikające z dyrektywy 93/13 znalazły wprost odzwierciedlenie w przepisach k.c. - art. 384 i nast. Art. 385 § 2 k.c. stanowi, że wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta […] Z kolei w myśl art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki sprzecznie z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Dalszy paragraf stanowi, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta art. 385 1 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 385 2 k.c.). W art. 385 3 k.c. zawarte zostały przykładowe postanowienia umowne, które uważać należy za niedozwolone np. przewidują postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy.

Umowa łącząca powodów z pozwanym została zawarta z użyciem wzorca umowy, na treść którego nie mieli oni żadnego wpływu. Pozwany bank nie wykazał, by jakiekolwiek elementy konstrukcyjne umowy wspólnie zostały przez strony ustalone. Przyjęcie zaoferowanej przez bank umowy nie jest tożsame z negocjacjami - w niniejszej sprawie negocjacji nie było. Skoro umowa oparta była na wzorcu, to podlegała również ocenie z punktu widzenia art. 385 1 § 1 k.c. Jak wskazano powyżej, umowa była sprzeczna z dobrymi obyczajami (zasadami współżycia społecznego) i naruszała interes powodów w ten sposób, że zmuszeni zostali do zapłaty zdecydowanie wyższych kosztów pożyczki. Umowa kredytowa stron zawiera niedozwolone postanowienia umowne, dotyczące zasad określania kwoty kredytu oraz rat kredytu w oparciu o kursy CHF ustalane przez bank w tabelach.

Zastrzeżenia, jakie zgłosili powodowie do postanowień umowy, w ocenie Sądu dotyczą głównych elementów zobowiązania stron. Zgodnie z art. 69 ust. 1 w związku z art. 78 pr. bank. i art. 720 k.c. przyjąć należy, że również w umowie pożyczki stron (która od umowy kredytu bankowego różni się tylko tym, że nie określono celu przeznaczenia środków) winna być określona precyzyjnie kwota udzielanej pożyczki, stanowiącej świadczenie banku, jak również określająca powinność zwrotu tej kwoty przez pożyczkobiorcę wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Tak winny być określne essentialia negotii umowy pożyczki bankowe.

Bank podnosił, że umowa stron dotyczyła pożyczki denominowanej, czyli kwota pożyczki wyrażona została w CHF, a przy wypłacie denominowana na PLN, a nie indeksowanej, w której kwota wyrażona jest w PLN i przy wypłacie odnoszona do wartości wyrażonej w CHF. Różnica jednak jest z punktu widzenia wykonywania umowy - zarówno z punktu widzenia konsumenta, jak i banku - żadna. W obu przypadkach konsument otrzymuje świadczenie w PLN i obowiązany jest uiszczać raty w PLN. Natomiast bank przy obu typach pożyczki określa jako saldo wartość w CHF i ustala wysokość spłat najpierw w CHF, a następnie w PLN. Dlatego doszukiwanie się różnic pomiędzy pożyczką denominowaną i indeksowaną jest niecelowe. Różnica sprowadza się tylko do zapisu w umowie, wykonanie jednakże jest identyczne. Spór też jest ten sam i sprowadza się do tego, że bank uważa, iż kwotą pożyczki jest kwota wyrażona w CHF, a konsument, że kwota, którą otrzymał w PLN. Nie są to tożsame wartości nawet w momencie wypłaty świadczenia, bowiem bank odnosi to do wartości kursu CHF własnego, ustalonego w tabeli, a nie rynkowego, którym są kursy walut zmieniające się w każdej sekundzie, podawane przez systemy R. czy B. z rynku f.. Kurs rynkowy jest jeden, a to, że banki w rozliczeniach ze swoimi klientami posługują się własnymi kursami, zbliżonymi do rynkowych i w pewien sposób z nimi powiązanymi, to różnią się jednak marżą (spreadem), co powoduje, że są po prostu kursami danego banku. Wobec powyższego w odniesieniu do kursów NBP czy kursów stosowanych przez inne banki, kwoty zapisane w umowie i wypłacone były różne. Natomiast w dalszym wykonywaniu umowy różnice te stają się już drastyczne.

Biorąc pod uwagę nakaz stosowania wykładni prokonsumenckiej, przy niejasnym zapisie w umowie wątpliwości budzi, czy warunki zgodności z prawem zostały zachowane przy określaniu zasadniczych świadczeń stron. Z literalnego brzmienia przepisów kwota środków pieniężnych oddana do dyspozycji kredytobiorcy (pożyczkobiorcy) jest jednocześnie kwotą, która podlega zwrotowi w wykorzystanej części. Zarysowana jest zatem sprzeczność umowy z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa na podstawie art. 58 § 1 k.c.

W ocenie Sądu umowa o pożyczkę denominowaną mogła być zawarta (jest dopuszczalna), ale została skonstruowana tak, że wprowadziła nierówność stron wobec ryzyk oraz możliwość jednostronnego kształtowania świadczenia drugiej strony. Nadto słabsza strona umowy nie została poinformowana o powyższym w sposób, który dałby jej możliwość podjęcia racjonalnej decyzji. Powodom nie uświadomiono faktycznych ryzyk, konsekwencji wzrostu kursu CHF oraz stosowania przez bank spreadów, a w związku z tym zapłacili oni prawie 40 000 zł więcej niż spodziewali się (winni się spodziewać) w dniu wypłaty kwoty pożyczki. Ponieśli zatem negatywne konsekwencje nieuczciwego postąpienia banku.

Negatywne konsekwencje stosowania nieuczciwych postanowień umownych powinien ponosić nie konsument, a przedsiębiorca. Jak wskazano w orzecznictwie TSUE, skutek może być bardzo dotkliwy ekonomicznie dla przedsiębiorcy, który nigdy by nie chciał zawrzeć takiej umowy, gdyby wiedział, że nieuczciwy warunek zapewniający mu korzyści ekonomiczne zostanie z umowy wyeliminowany. Skutek ma mieć odstraszający efekt na przedsiębiorców, którzy chcieliby stosować zakazane postanowienia. Odbywa się to bez względu na jego ekonomiczną doniosłość dla przedsiębiorcy (por. wyrok TSUE z dnia 30.04.2014 r. sygn. akt C-26/13, Árpád Kásler, Hajnalka Káslerne Rábai vs OTP Jelzálogbank Zrt).

Twierdzenia pozwanego o „ugruntowanym” poglądzie co do uzupełnienia „luk” w umowie po abuzywnym postanowieniu są sprzeczne z dominującym kierunkiem orzecznictwa - przede wszystkim TSUE. Zgodnie z art. 385 ( 1 )§ 2 k.c. niedozwolone postanowienie nie wiąże konsumenta. Przepis nie dopuszcza możliwości zmiany postanowienia na inne, poza bardzo wyjątkowymi sytuacjami uzasadnionymi interesem konsumenta. Nie jest też możliwym zastosowanie art. 358 § 2 k.c., który stanowi, że wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez NBP z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Przedmiotowa umowa wszak nakazuje przeliczenie świadczenia wedle kursu obowiązującego w banku. Nawet jednak przyjęcie takiej możliwości nie rozwiązuje problemu głównego konsumenta, którym jest wzrost kursu waluty szwajcarskiej i brak zabezpieczenia przed skutkami tegoż. Przyjęcie kursów NBP spowoduje, że bank pozostanie praktycznie w identycznej sytuacji, bo przy spreadach nie chodzi o ich wysokość, a różnice miedzy kursem NBP a kursem banku nie muszą być duże. W tym przypadku, duże czy nie, ale bezprawnie i bezumownie pobierane, a także ustalane w sposób zupełnie poza kontrolą konsumenta. Spready stanowią też zabezpieczanie banku przed spadkiem kursu CHF. Zespół różnych okoliczności ostatecznie złożył się w tej konkretnej sprawie na uznanie umowy za nieważną.

Zgodnie art. 385 2 k.c. właściwym momentem oceny umowy jest chwila jej zawarcia. Wejście w dniu 26 sierpnia 2011 r. w życie przepisów wprowadzonych ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2011 nr 165 poz. 984) nie zmieniło zatem perspektywy oglądu i konkluzji w sprawie. Na pewno również w tym przypadku wprowadzenie możliwości dokonywania spłat rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej nie skutkuje ważnością umowy. Co innego bowiem zgodność z prawem umowy z określonym mechanizmem waloryzacji, kiedy strony w pełni świadomie podejmują decyzję o jej zawarciu znając wszystkie jej elementy konstrukcyjne i skutki, a co innego, kiedy konsument decyduje się przyjąć ofertę zawarcia umowy, której stopień skomplikowania jest tak duży, że nie otrzymawszy odpowiedniego wyjaśnienia, nie jest on w stanie przewidzieć jej skutków.

Jak wynika z orzecznictwa TSUE, warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nieistniejący (tj. bezskuteczny), wobec czego nie może on wywierać żadnych skutków w sferze konsumenta, z konsekwencją odtworzenia sytuacji prawnej i faktycznej, w której konsument znalazłby się w przypadku braku tego warunku (tak w orzeczeniach wydanych w sprawach C-118/17, C-154/15, C-307/15 i C-308/15). Zapis może być bezskuteczny, kiedy dotyczy pobocznych postanowień, tymczasem w niniejszym przypadku ocenie pod względem abuzywności poddane zostają niejednoznaczne postanowienia w zakresie głównych świadczeń stron, a ich negatywna ocena oznacza nieważność całej umowy. Kiedy postanowienie umowy odnosi się do głównego świadczenia stron, a jest niejasne i stwierdza się jego abuzywność, to bez postanowienia głównego umowa nie może obowiązywać.

Sąd uznał jednak, że nie można przyjąć, by godziwym było oddanie przez bank całego zysku, w sytuacji gdy powodowie mieliby zwrócić tę samą ilość środków pieniężnych, którą otrzymali od banku w 2005 r. W ocenie Sądu pomimo stwierdzonych wad umowy pozostaje ona w części ważna co do wysokości sumy wypłaconej kwoty pożyczki i należnych kosztów odsetkowych, które w chwili zawierania umowy i wypłaty środków przeznaczonych na pożyczkę były stronom wiadome i spodziewane. Zastosowanie powinien znaleźć art. 58 § 3 k.c., który stanowi, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

W ocenie Sądu skoro okres wykonywania umowy został zakończony, żądanie sformułowane przez powodów, prowadzące do tego, że po wykorzystaniu środków pieniężnych z pożyczki nie godzą się oni na zapłatę jakiegokolwiek wynagrodzenia dla banku, choć jak sami przyznają, wiedzieli, że bank miał uprawnienie do domagania się zapłaty odsetek i prowizji jako swojego wynagrodzenia, nie jest uczciwe. Oczywiście żądanie powodów jest pokłosiem niedozwolonego postępowania banku, ale jednej nieprawości nie można zastępować inną. Sytuacja jest skomplikowana, gdyż w przedmiotowej umowie istota wadliwości sprowadza się do naruszenia przez bank ustawowej normy moralnej (wynikającej z zasad współżycia społecznego) przez to, że tylko przedsiębiorca miał możliwość kształtowania wysokości zobowiązania konsumenta. Zastrzeżone na korzyść banku postanowienia wynikły z nadużycia silniejszej pozycji kontraktowej, postanowienie umowy jest rażąco niekorzystne dla jednej ze stron i z tego względu sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami). Jednakże pomimo wszystkich wad umowy, z których powodowie nie zdawali sobie sprawy, uznać należało, że zaakceptowali oni koszty, jakie mieli ponieść, określone w harmonogramie spłat z dnia wypłaty pożyczki. Była to kwota obejmująca 180 rat kredytu po 456,06 CHF każda, przy kursie sprzedaży CHF w dniu 25 maja 2005 r. zgodnie z tabelą kursów pozwanego 2,75 zł (kurs znany, publikowany – okoliczność bezsporna). Iloczyn tych trzech składników określa wysokość świadczenia powodów, które stanowiło kwotę 225 749,70 zł. Świadczenie to powodowie mieli spłacać w ratach, przez 15 lat; w tym było 75 689,67 zł kosztów odsetkowych (225 749,70 zł minus kwota pożyczki wypłacona powodom w PLN). Obliczenie powyższych wartości pozostawało w pełni w zasięgu możliwości powodów.

Ponadto w umowie pożyczki (§ 13 regulaminu) powodowie mieli zagwarantowaną możliwość odstąpienia od umowy już po wypłacie środków, sporządzeniu regulaminu i to bez konieczności ponoszenia kosztów odsetkowych. Założyć należy, że nie widzieli takiej potrzeby (koszty pożyczki ich satysfakcjonowały) i z możliwości tej nie skorzystali, choć dysponowali wszystkimi danymi przed upływem 10. dniowego terminu na odstąpienie od umowy. Powodowie nie kwestionowali swoich obowiązków umownych i dopóki raty kredytu wyniosły około 1 200 zł miesięcznie (zgodnie z harmonogramem 225 749,70 zł : na 180 rat = 1 254,16 zł) uważali umowę za korzystną, zgodną z ich oczekiwaniami. W dniu wypłaty świadczenia bank również akceptował korzyści w postaci raty odsetkowej w obliczonej wysokości.

Zatem uznać należało, że kwota świadczenia określona w harmonogramie była sprecyzowana i godziwie określała świadczenie powodów, którzy otrzymali pożyczkę, wiedzieli, że muszą ją zwrócić i dodatkowo zapłacić bankowi wynagrodzenie za korzystanie z pieniędzy w postaci odsetek i prowizji. Kwota ta limituje także wysokość świadczenia ze swej natury podzielnego, poza którą dopiero stwierdzić należało nieważność. Powodowie mogli nie znać mechanizmów denominacji, ale znali konkretne kwoty, które będą płacić. Poza tym zakresem kreowane zobowiązanie było nieważne.

Równocześnie świadczenie to powinno zaspokoić bank, który otrzymuje zwrot tej samej kwoty, którą wydał, jak również spodziewany zysk w momencie zawierania umowy w walucie polskiej. Dalsze spodziewane przez bank korzyści są niezasadne z uwagi na nieważność postanowień umownych w tym zakresie.

W sprawie istotne jest ustalenie co strony chciały osiągnąć przez umowę, w szczególności co chciał osiągnąć klient banku. Dla ustalenia hipotetycznej woli stron co do utrzymania części czynności w mocy decydujące znaczenie ma sędziowska ocena, okoliczności dokonania czynności. W świetle art. 58 § 3 k.c. chodzi o ustalenie, czy - uwzględniając konkretne okoliczności, w jakich czynność prawną podjęto i zakładając rozsądną ich ocenę - doszłoby do dokonania czynności prawnej przez strony bez nieważnych postanowień, czy też nie.

W tej sprawie przyjęcie warunków pożyczki sprecyzowanych w harmonogramie spłat, sporządzonym w momencie wypłaty pożyczki powodom, było rozsądne do określonego w harmonogramie poziomu. Jeśli powodowie nie dokonali przeliczenia kosztów, to tylko z własnego niedbalstwa, a nie z braku możliwości. W związku z tym z jednej strony zasady ochrony konsumenta mają pewne granice, a z drugiej strony pozbawienie banku niegodziwego zysku zrealizuje również prewencyjną dyrektywę EWG 93/13 i zmusi w przyszłości pozwanego i inne podobne podmioty do przestrzegania reguł poszanowania słabszego kontrahenta.

Skoro w zakresie najistotniejszych postanowień umowa zawiera uregulowania sprzeczne z prawem, z zasadami współżycia społecznego, a nadto dotknięte abuzywnością, na podstawie art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. i w zw. z art. 58 § 3 k.c. ustalono w części nieważność umowy kredytowej łączącej strony. Sankcja w postaci nieważności oznacza, że czynność prawna nie wywołała i nie może wywoływać żadnych skutków prawnych objętych wolą stron, poza powstaniem ubocznych skutków, które ustawa wiąże z czynnością prawną nieważną jak np. obowiązek zwrotu świadczeń wzajemnych (art. 496-497 k.c.).

Aktualnie przeważająca w orzecznictwie jest linia, która mówi, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu dotkniętej nieważnością spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu (tak SN w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r. III CZP 11/20). Jak wskazał Sąd Najwyższy w tej uchwale, co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia jest niezasadny. W związku z tym, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie regulują w sposób szczególny terminów przedawnienia, to zgodnie z art. 118 k.c. w zw. z art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2018.1104), w niniejszym przypadku termin przedawnienia wynosi lat dziesięć (lub sześć w zależności od okresu) i nie nastąpił w żadnym zakresie.

Świadczenie pieniężne, do którego spłaty bank jest zobligowany, jest podzielne (art. 379 § 2 k.c.). Wobec tego pozwany winien świadczyć powodom zwrot nienależnych świadczeń w częściach równych. Skoro powodowie powinni zapłacić zgodnie z harmonogramem kwotę 225 749,70 zł, a zapłacili 265 624,55 zł, to nadpłacili kwotę 39 874,85 zł, co na rzecz każdego z nich stanowi kwoty po 19 937,42 zł.

Sąd związany jest żądaniem pozwu, do którego też należy podstawa faktyczna, a ta obejmuje żądanie zapłaty kwot uiszczonych do początku 2020 r. Powodowie nie przedstawili ostatecznej kwoty jaką zapłacili w wykonaniu umowy. W związku z tym ewentualne świadczenia dokonane poza okresem objętym żądaniem pozwu, nie stanowiły przedmiotu sporu.

Z uwagi na doniosłość orzeczenia w relacjach stron i dla stron, ważnym jest ostateczne wypowiedzenie się Sądu w przedmiocie oceny umowy kredytowej. Powyższe uwagi doprowadziły do konstatacji o zasadności zasądzenia zwrotu nienależnych świadczeń od pozwanego na rzecz powodów z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia następnego po wydaniu wyroku. W związku z tym, że strona powodowa od początku procesu podnosiła, że umowa kredytowa spełnia warunki do stwierdzenia jej nieważności, orzeczenie Sądu stwierdzające powyższe jako przesłankę, jest ostatecznym elementem, po którym brak spełnienia świadczenia powoduje uznanie, że bank pozostaje w zwłoce w spełnieniu świadczenia (art. 455 k.c.), w związku z tym, zgodnie z art. 481 k.c. powódce należą się odsetki od tej późniejszej daty.

W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo obejmujące dalszą część żądanych odsetek.

O kosztach procesu Sąd orzekł wedle zasady określonej w art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obydwie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części, tj. w punktach I i II co do zasądzenia na ich rzecz po 19 937,42 zł zamiast jednej kwoty 115 564,52 zł do majątku objętego wspólnością ustawową małżeńską oraz przyjętej daty początkowej naliczenia odsetek za opóźnienie. Zaskarżyli także rozstrzygnięcia zawarte w puntach III i IV w całości.

Powodowie zarzucili:

naruszenie prawa materialnego, a to:

- art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu, że powodowie zaakceptowali kwotę 225 749,70 zł jako kwotę kosztów pożyczki wynikających z harmonogramu spłat kredytu i że ta wartość wyznacza zakresem kwotę roszczenia powodów, wynikającą ze spełnienia nienależnego świadczenia; oświadczenia woli powodów składane przy zawieraniu umowy pożyczki i odnoszące się do ważnej czynności prawnej nie mogą mieć znaczenia dla określenia zakresu roszczeń powodów wynikających z nieważnej czynności prawnej i przepisów o zwrocie nienależnego świadczenia;

- art. 58 § 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że umowa pożyczki jest ważna w części; w istocie sąd nie zastosował art. 58 § 3 k.c. do oceny ważności umowy pożyczki (ważności jej elementów), lecz do określenia wartości nienależnego świadczenia przypadającego powodom od pozwanego – poprzez przyjęcie, że na podstawie nieważnej umowy powodowie winni zwrócić pozwanemu kwotę 225 749,70 zł (wynikającą z harmonogramu otrzymanego przy zawarciu umowy), podczas gdy przy nieważnej umowie pożyczki powodowie winni zwrócić pozwanemu jedynie kwotę przekazanych im środków czyli 150 060,03 zł;

- art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zaniechaniu zasądzenia na rzecz powodów zwrotu pełnego nienależnego świadczenia spełnionego na rzecz banku w ramach umowy, zawierające wadliwe klauzule przeliczeniowe, tworzące mechanizm walutowy i przez to nieważnej;

- art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez niewłaściwe przyjęcie, że odsetki za opóźnienie należą się od dnia następnego po wydaniu wyroku, podczas gdy zobowiązanie pozwanego jest zobowiązaniem bezterminowym, pozwany został wezwany do zapłaty przed wytoczeniem powództwa i wyznaczono mu termin na spełnienie świadczenia a stwierdzenie nieważności umowy pożyczki ma charakter deklaratywny a nie konstytutywny – co oznacza, że odsetki należało zasądzić od 5 marca 2020 r. (daty wynikającej z wezwania do zapłaty);

- art. 379 § 1 i 2 k.r.o. w zw. z art. 31 § 1 i 33 k.r.o. a contrario poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu, że w niniejszej sprawie po stronie powodowej występuje solidarność czynna i zwrot nienależnego świadczenia należy się powodom po połowie, podczas gdy środki te powinny zostać zasądzone do majątku objętego wspólnością ustawową małżeńską;

naruszenie prawa procesowego a to at.98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i 100 k.p.c. poprzez niezasadne rozdzielenie kosztów pomiędzy stronami, pomimo, że powodowie wykazali stosowanie przez pozwanego wobec nich wadliwych postanowień, wskutek czego spełniali oni na rzecz pozwanego nienależne świadczenie, zaś ostateczna kwota dochodzonego żądania zależała od oceny prawnej sądu.

Powodowie wnieśli o zmianę wyroku poprzez:

- zasądzenie od pozwanego banku na rzecz A. G. i J. G. do majątku objętego wspólnością ustawową majątkową małżeńską kwoty 115 564,52 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 5 marca 2020 r. do dnia zapłaty,

- zasądzenie od pozwanego banku na ich rzecz kwoty 6 434 zł tytułem kosztów procesu, w tym kwoty 5 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego,

- wyeliminowanie punktów III i IV wyroku,

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego.

Powodowie wskazali, że trafnie sąd I instancji uznał umowę pożyczki za nieważną, jednak błędnie określił skutki tej nieważności dla rozliczeń stron. Odwołując się do treści art. 58 § 3 k.c. nieprawidłowo ustalił wysokość świadczenia należnego powodom, bowiem winni oni otrzymać pełny zwrot nienależnie uiszczonych kwot a nie jedynie nadwyżkę ponad kwotę 225 749,70 zł. Nie można w świetle art. 65 § 1 i 2 k.c. chęci zawarcia umowy pożyczki (a następnie jej zawarcia) interpretować jako zgody na ponoszenie dodatkowych kosztów, skoro umowa okaże się nieważna.

Sąd Okręgowy błędnie również zastosował art. 58 § 3 k.c., bowiem nie odniósł tego przepisu do oceny treści czynności prawnej, ale ograniczenia skutków nieważności całej czynności, którą zakwestionował. Wykorzystując ten przepis sąd wprowadził do nin. sporu rozwiązanie analogiczne do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału dla banku, które zostało zakwestionowane w orzecznictwie TSUE i sądów krajowych.

Stanowisko Sądu jest sprzeczne – z jednej strony ocenia on, czy umowa pożyczki jest ważna czy nie, a następnie po uznaniu umowy za nieważną sąd podkreśla, że stosuje art. 58 § 3 k.c. Prowadzi to do nieuzasadnionego ograniczenia roszczeń powodów względem banku.

Naruszenia powyższe doprowadziły do naruszenia art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 k.c.

Trafnie sąd odwołał się do uchwał SN III CZP 11/20 i III CZP 6/21, to jednak oznacza, że powodowie są uprawnieni do dochodzenia wszystkich środków, które nienależnie uiścili na rzecz banku. Powodowie ograniczyli dochodzoną kwotę do tej, która przekracza środki przekazane im przy uruchomieniu umowy pożyczki, ale nie ma to znaczenia dla oceny ich roszczeń, bo jest jedynie wyrazem strategii procesowej. Tymczasem sąd błędnie obniżył wartość nienależnego świadczenia objętego żądaniem pozwu, naruszając art. 410 § 1 i 2 w zw. z art. 405 k.c.

Odsetki należą się powodom od upływu terminu określonego w wezwaniu do zapłaty, skierowanym do pozwanego. Zwrot nienależnie spełnionego świadczenia powinien nastąpić do majątku wspólnego.

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części uwzględniającej powództwo, domagając się jego zmiany i oddalenia powództwa w całości a także zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje.

W apelacji podniesiono niezgodne z rzeczywistym stanem rzeczy ustalenia, że:

- powodowie uzyskali w banku zapewnienie, że spłata pożyczki będzie stabilna a ewentualne wahania kursów niewielkie,

- w umowie nie określono w pełni wysokości świadczeń, do których zobowiązane były strony,

- zastosowany w umowie sposób waloryzacji spowodował, że kredytobiorca był zobowiązany do zwrócenia bankowi kwoty innej niż kwota przekazanych mu wcześniej środków,

- w umowie występował mechanizm waloryzacji zobowiązania walutą obcą,

- umowa zawiera postanowienia niedozwolone a wyeliminowanie postanowień o denominacji skutkuje brakiem podstawowych elementów konstrukcyjnych,

- umowa jest skomplikowana, wymaga biegłej znajomości różnych mechanizmów i ich zrozumienie jest poza możliwościami poznawczymi przeciętnego obywatela,

- powodowie nie uzyskali należytej informacji o ryzykach i o charakterze pożyczki, nie poinformowano ich o podwójnej waloryzacji a wiedza powodów nie pozwalała na ocenę faktycznych skutków umowy, przede wszystkim wzrostu kursów,

- umowa została zawarta z użyciem wzorca umowy, na treść którego powodowie nie mieli wpływu,

- powodowi przysługiwał status konsumenta.

Strona pozwana zarzuciła:

naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy, a to:

- 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 i 278 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego o specjalności wskazanej w odpowiedzi na pozew, co spowodowało poprzestaniem przez sąd na własnych ustaleniach co do kursów, rzeczywistego rozkładu ryzyk, możliwości wykonywania umowy po ustaleniu bezskuteczności klauzuli indeksacyjnej,

- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez sąd własnych ustaleń w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów i przyjęcie, że metodyka ustalania kursów walut przez bank nosiła cechy dowolności, koszt pożyczki był nie do przewidzenia a powodowie nie wiedzieli, jak kredyt będzie przeliczony i zostali zapewnieni, że nie ponoszą ryzyka,

naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- art. 385 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że umowa pożyczki jest nieważna, bowiem jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego z uwagi na oznaczenie przez bank świadczenia w sposób dowolny a umowę skonstruowano tak, że wprowadzała nierówność stron wobec ryzyk oraz możliwość jednostronnego kształtowania świadczenia drugiej strony, a nadto słabsza strona nie została poinformowana o powyższym w sposób pozwalający na racjonalne podjęcie decyzji,

- art. 385 1 k.c. w zw. z art. 6 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez uznanie, że postanowienia umowne dotyczące kwoty pożyczki i spłaty pożyczki kwalifikują się jako niedozwolone postanowienia umowne,

- art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. poprzez uznanie, że umowa stron po wyeliminowaniu klauzul uznanych przez sąd za abuzywne może pozostać ważna w części co do wysokości wypłaconej pożyczki oraz należnych kosztów odsetkowych wynikających z harmonogramu spłat, mimo, że w przypadku usunięcia klauzul uznanych za abuzywne umowa nadal zawierałaby wszystkie elementy niezbędne dla odtworzenia treści głównych zobowiązań stron, możliwe jest utrzymanie umowy w pozostałym zakresie poprzez zastosowanie w miejsce pominiętego postanowienia umowy innego pozostającego w mocy postanowienia lub przepisu prawa, pożyczkobiorca ma możliwość spełnienia świadczenia w CHF lub PLN, a w wypadku przyjęcia za abuzywne postanowień dotyczących kursu wymiany walut możliwe jest zastosowanie średniego kursu NBP jako przelicznika waluty obcej,

- art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z 24.01.2009 r.), w zw. z art. 3 k.c. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez stwierdzenie nieważności umowy, mimo że umowa w dacie jej zawarcia zaspokajała potrzeby powodów i była dla nich najkorzystniejsza, a stosując sankcję częściowej nieważności sąd naruszył zasady proporcjonalności, pewności obrotu oraz utrzymania umowy w mocy,

- art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 2 i art. 75b ust. 4 pr. bank. poprzez pominięcie, że zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy w CHF i błędne przyjęcie, że walutą pożyczki był PLN a nie CHF,

- art. 69 ust. 3 w zw. z art. 75b ust. 4 pr. bank. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji stwierdzenia przez sąd abuzywności klauzuli przeliczeniowej,

- art. 24 w zw. z art. 32, względnie art. 41 ustawy o NBP poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy winny być zastosowane zasady przeliczania określone przez NBP,

- art. 22 1 k.c. oraz 385 1 k.c. w zw. z art. 22 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że powód ma status konsumenta,

- art. 405 w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez pominięcie, że powodowie nie zwrócili pozwanemu całej kwoty kapitału,

- art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy pozwany zużył już środki uiszczone przez powodów,

- art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy powodowie dobrowolnie i świadomie spełniali świadczenie na rzecz banku,

- art. 411 pkt 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co doprowadziło do uwzględnienia powództwa, w sytuacji gdy spełnienie świadczenia przez powodów czyniło zadość zasadom współżycia społecznego,

- art. 411 pkt 4 k.c. poprzez niezastosowanie i uwzględnienie powództwa, podczas gdy powodowie spłacając raty świadczyli z zamiarem spłaty zadłużenia,

- art. 118 w zw. z art. 120 k.c. poprzez uznanie, że świadczenie uiszczone przez powodów nie jest świadczeniem okresowym i nie uległo przedawnieniu.

Strona pozwana domagała się zmiany wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

W uzasadnieniu apelujący rozwinął powyższe zarzuty.

Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji i zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest niezasadna, zaś apelacja powodów – uzasadniona.

Omawiając apelację strony pozwanej i rozważając poszczególne jej zarzuty zacząć trzeba od tych, które dotyczą ustaleń faktycznych - tylko bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny może stać się podstawą rozważań prawnych.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie wystarcza przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN m.in. w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku I ACa 1395/15 z 11 marca 2016 r.). Konieczne jest zatem dla skuteczności takiego zarzutu wykazanie wyżej wspomnianych uchybień przy użyciu argumentów jurydycznych. W konsekwencji samo zaprezentowanie odmiennego stanu faktycznego, wynikającego z własnego przekonania o wspomnianej wyżej wadze dowodów jest niewystarczające. Sąd Okręgowy zawarł w uzasadnieniu wyroku ocenę dowodów w zakresie przekazania powodom informacji przed podpisaniem umowy, wskazując z jakiej przyczyny przyjął, iż pozwany Bank nie wykazał dokonania odpowiedniego poinformowania powodów w sposób pozwalający im realnie ocenić produkt. Odmienne stanowisko strony pozwanej (p. II c.) jest wyłącznie polemiką z oceną dowodów i ustaleniami dokonanymi przez sąd I instancji. Podkreślić należy, że oświadczenie powodów, iż znane im są ryzyka kursowe, sformułowane zostało przez stronę pozwaną i wprowadzone do załącznika nr (...), a pozwana nie wykazała, by postanowienia te zostały powodom wyjaśnione lub były przedmiotem negocjacji. Nie sposób przyjąć, by powodowie zawierając umowę wiedzieli, że są choćby teoretycznie zagrożeni tak dużym wzrostem kursu CHF, jaki wystąpił.

Zauważyć też trzeba, że w punkcie I zarzutów strona pozwana w znacznej części wskazała jako ustalenia nie okoliczności faktyczne, które sąd ustala na podstawie dowodów, budując stan faktyczny, będący podstawą rozstrzygnięcia, lecz wnioski, jakie sąd wyciągnął na podstawie zgromadzonych i ocenionych dowodów, które mieszczą się w obrębie rozważań prawnych a nie ustaleń faktycznych – zarzuty te omawiać zatem należy przy okazji oceny prawidłowości rozważań prawnych, poczynionych przez sąd.

Niezasadny jest zarzut zawarty w punkcie II.1. i II.2. – okoliczności wskazywane w tych punktach jako wymagające zdaniem apelującego oparcia na opinii biegłego sąd był władny samodzielnie ustalić w takim zakresie, jaki był niezbędny dla rozstrzygnięcia samodzielnie, co uczynił.

Niezasadne są zarzuty zawarte w punkcie II.3 – Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił w oparciu o treść przedstawionych mu dokumentów, że kursy walut ustalane były zgodnie z tabelami Banku (...) – jest to wprost zapisane w tychże dokumentach.

Status powodów jako konsumentów nie był dotychczas kwestionowany (wręcz na str. 21 p. 4.40 odpowiedzi na pozew strona pozwana określała powodów jako „rozważnych, świadomych i krytycznych konsumentów”, używając wobec powodów określenia „konsumenci” także w dalszej treści pism procesowych). Podnoszenie obecnie zarzutu, jakoby powód nie był konsumentem jest przede wszystkim sprzeczne z dotychczasowym stanowiskiem strony pozwanej a ponadto spóźnione. Zarzut ten (p. I.i. oraz III.8-9) jest bezzasadny.

Co do zarzutów naruszenia prawa materialnego, odnieść je należy do argumentacji przyjętej przez Sąd I Instancji. Sąd odwołał się do statusu powodów jako konsumentów, słusznie umieszczając przedmiotową umowę w spektrum dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, słusznie też wskazując na niewykazanie przez stronę pozwaną (art. 385 1 § 4 k.c.), iż zostali powodowie odpowiednio i wyczerpująco poinformowani o konsekwencjach zawieranej umowy. Wobec stwierdzenia powyżej, że stan faktyczny w sprawie został ustalony prawidłowo, nie sposób przyjąć za zasadny argumentu pozwanej, iż naruszony został art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 dyrektywy 93/13. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż klauzule waloryzacyjne kwalifikować należy jako niedozwolone postanowienia umowne z przyczyn opisanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ugruntowanym już orzecznictwie sądów krajowych i europejskich klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron, zaś bank, będący stroną umowy arbitralnie mógł kształtować kursy walut.

Nie można też podzielić zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 2 pkt 2 i art. 75b ust. 4 pr. bank. – powodowie dążyli bowiem do uzyskania określonej kwoty, którą wypłacono im w złotówkach, zaś decyzja o zawarciu umowy pożyczki waloryzowanej do waluty CHF podjęta została przez powodów po zapewnieniach, że będzie to dla nich atrakcyjne cenowo, przede wszystkim zaś, że zdolność kredytową by uzyskać kwotę w oczekiwanej wysokości mają oni jedynie w przypadku takiej właśnie umowy. Trudno zatem mówić o zgodnym zamiarze stron i celu, by pożyczkę powodowie uzyskali w CHF. Wykładnia umowy nie daje podstaw do przyjęcia, by świadczeniem głównym banku było oddanie powodom do dyspozycji kwoty kredytu w walucie CHF.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 69 ust. 3 w zw. z art. 75b ust. 4 pr. bank. – przepis ten pozwala w istocie na spłatę kredytu w walucie obcej, co nie zmienia abuzywnego charakteru postanowień umowy.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 24 w zw. z art. 32 ustawy o NBP względnie art. 41 pr. weksl. – nie ma w przedmiotowej sytuacji możliwości ustalania wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. poprzez odniesienie do tej waluty wg kursu średniego NBP. Niemożliwe jest zastąpienie niedozwolonego postanowienia poprzez wprowadzenie innego mechanizmu przeliczeniowego – byłaby to zbyt daleko idąca modyfikacja umowy w interesie banku, który zastosował niedozwolone klauzule.

Nie można uznać za zasadne zarzutów naruszenia przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Co do art. 405 i 410 § 1 k.c. – powodowie jak wynika z ustaleń faktycznych spłacili już pozwanemu kwotę kapitału, spełniając świadczenie na podstawie nieważnej umowy. Co do art. 409 k.c. – wygaśnięcie obowiązku zwrotu świadczenia nie następuje automatycznie i zawsze w wypadku zużycia korzyści – ma miejsce tylko wtedy, gdy wzbogacony w zamian tej korzyści nie uzyskał korzyści zastępczej ani zaoszczędzenia wydatku a utrata lub zużycie miały charakter konsumpcyjny, bez uzyskania w zamian jakichkolwiek korzyści, czyli ustał stan wzbogacenia. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na wzbogaconym (stronie pozwanej), która okoliczności tej nie wykazała.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 411 pkt 1 k.c., bowiem powodowie spełniali świadczenia, wykonując nieważną umowę, której wadliwości nie byli świadomi. Co do punktu 2 w/w przepisu – strona pozwana naruszyła zasady współżycia społecznego poprzez umieszczenie w umowie niedozwolonych klauzul naruszając prawa konsumenta, zaś co do punktu 4 – umowa by la nieważna, zatem wierzytelność z niej wynikająca nie mogła stać się wymagalna.

Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. W tej kwestii odwołać się należy do wyroku TSUE z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19), podzielając wyrażony tam pogląd.

Co do apelacji powodów, którą Sąd Apelacyjny uznał za zasadną, zauważyć należy przede wszystkim, że od czasu, kiedy zapadł zaskarżony wyrok, znacznie się zmieniło i rozbudowało orzecznictwo – w tym zapadło szereg orzeczeń TSUE – w sprawach zbliżonych do przedmiotowej, ugruntowując określone poglądy na powtarzające się w wielu przypadkach podobnych umów problemy. Zwrócić też należy uwagę na niekonsekwencję Sądu Okręgowego, który z jednej strony kilkakrotnie w uzasadnieniu wyroku zawarł stwierdzenie, że umowa jest w całości nieważna, a z drugiej strony stwierdził, że jest ona w części ważna jeśli chodzi o wysokość wypłaconej kwoty pożyczki oraz umówione między stronami odsetki. Sąd Okręgowy odwołał się także do art. 58 § 3 k.c., podnosząc, że jeśli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba, że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Przywołał także art. 58 § 2 k.c., uznając że umowa jest nieważna, bowiem jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (oznaczenie świadczenia przez wierzyciela nastąpiło w sposób dowolny, naruszono zasadę równości stron).

Słusznie zauważył Sąd Okręgowy, że zakwestionowane przez powodów postanowienia dotyczyły głównych świadczeń stron, umowa została tak skonstruowana, że powodowie zostali obciążeni nadmiernym ryzykiem wynikającym z umowy, bankowi natomiast dała możliwość jednostronnego kształtowania świadczenia drugiej strony, która to strona (powodowie-konsumenci) nie zostali poinformowani w wystarczający sposób o faktycznych ryzykach, konsekwencji wzrostu kursu CHF i stosowania spreadu. Nie można było także ustalić rozmiaru finalnego zobowiązania powodów. Nadto umowa nie była kompleksowa, część istotnych postanowień wynikała z załączników i regulaminu.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że w ustalonych w sprawie okolicznościach art. 385 1 k.c. znajduje zastosowanie przed art. 58 k.c. Konstrukcja zastosowana w art. 385 1 k.c. stanowi implementację do krajowego systemu prawnego wspominanej już dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 095, z dnia 21 kwietnia 1993r.) i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień.

Nieuczciwe klauzule dotyczące świadczeń głównych nie mogą być zastąpione innym mechanizmem, zresztą także w orzecznictwie TSUE przyjmuje się, że sąd krajowy nie może zmieniać treści nieuczciwych warunków zawartych w umowach. W rezultacie wyeliminowania klauzul waloryzacyjnych utrzymanie umowy nie jest możliwe, co oznacza jej całkowitą nieważność. Nie można zatem podzielić poglądu Sądu Okręgowego, że część umowy – w zakresie sumy wypłaconej pożyczki oraz kosztów odsetkowych wg harmonogramu spłat – pozostaje ważna. Bez zakwestionowanych postanowień umowa traci spójność i nie może pozostać w obrocie po usunięciu z niej abuzywnych klauzul. Umowa ta jest bowiem nieważna w całości a klauzule niedozwolone nie wywołują skutków od samego początku i z mocy samego prawa.

Nieważność umowy oznacza, że świadczenia, jakie na jej podstawie spełniono, mają charakter świadczeń nienależnych (art. 410 § 2 k.c.). Powodowie dokonali spłaty kredytu, płacąc raty kapitałowo-odsetkowe na łączną sumę 265 624,55 zł. Udostępniono powodom kwotę 150 060,03 zł. Powodowie dochodzili w niniejszej sprawie od strony pozwanej zapłaty kwoty 115 564,52 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy kwotą, jaką zapłacili stronie pozwanej a udostępnioną im kwotą kapitału, „pozostawiając” niejako stronie pozwanej wspomniany udostępniony przez bank kapitał. Wobec stwierdzenia nieważności całej umowy kwota spłacona przez powodów ponad udostępniony kapitał winna być im zwrócona zgodnie z żądaniem, które nie obejmowało kapitału.

Powództwo okazało się zatem zasadne. Nie można ograniczyć kwoty podlegającej zwrotowi na rzecz powodów do nadpłaty wyliczonej sposobem zaproponowanym przez Sąd Okręgowy, skoro umowę uznać należy za nieważną w całości, z konsekwencjami wynikającymi z treści art. 410 w zw. z art. 405 k.c.

W tym miejscu należy odwołać się do najnowszych orzeczeń TSUE, w tym z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22, w którym orzeczono, że po stronie konsumenta nie leży obowiązek składania przed sądem oświadczenia o skutkach nieważności umowy kredytowej. Sąd może dokonać oceny abuzywności zapisów umownych z urzędu. Złożenie jednak takiego oświadczenia wedle orzecznictwa TSUE nie powinno mieć wpływu na początek biegu terminu dla naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie dla konsumenta.

Ponadto Trybunał potwierdził, że bankom nie przysługują żadne dodatkowe roszczenia, wykraczające ponad kwotę udostępnionego konsumentowi kapitału.

W dniu 11 grudnia 2023 r. TSUE wydał postanowienie w sprawie C-756/22, w wskazując, że bankom nie należy się waloryzacja kapitału - mogą one jedynie żądać zwrotu kwoty udostępnionego kapitału. Podobnie jak w wyroku C-510/21 TSUE przypomniał, że konsumentom należą się także odsetki za opóźnienie od momentu wezwania o zwrot środków od kwoty roszczeń objętych wezwaniem.

Wreszcie w dniu 14 grudnia 2023 r. TSUE w sprawie o sygn. C-28/22 odniósł się m.in. do przedawnienia roszczeń banku, terminu naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie oraz zasadności podnoszenia przez banki zarzutu zatrzymania , formułując korzystne dla konsumentów-kredytobiorców stanowisko, zgodnie z którym zrównuje dla konsumentów oraz banków początek biegu terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych, wynikających z nieważności umowy z powodu zawartych w niej klauzul abuzywnych. Ponadto z wyroku TSUE wynika, że bank w przypadku braku możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej klauzul abuzywnych, nie może powoływać się na prawo zatrzymania co do pobranych od konsumenta odsetek za opóźnienie za okres od otrzymania przez bank wezwania do zwrotu świadczeń oraz uzależniać ich zwrotu od przedstawienia przez tego konsumenta oferty zwrotu kapitału, który to otrzymał od banku.

Na tle powyższych, ale i wcześniejszych orzeczeń, Sąd Apelacyjny uznał za zasadny zarzut powodów co do początkowej daty odsetek, którą winna być data 5 marca 2020 r. (art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. – data wynika z wezwania do zapłaty).

Dochodzoną kwotę należało zasądzić łącznie na rzecz powodów z uwagi na istniejącą pomiędzy nimi wspólność majątkową małżeńską, przy czym w odniesieniu do formułowanego żądania („do majątku objętego wspólnością ustawową”) jest to jedynie różnica w użytym przez Sąd Apelacyjny – w ocenie Sądu właściwym – sformułowaniu, różniącym się od sformułowania zawartego w żądaniu pozwu.

Co do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu zatrzymania, zarzut ten uznać należy za bezskuteczny. Jako jego podstawę wskazano przysługujące stronie pozwanej żądanie zwrotu wypłaconego powodom kapitału, tymczasem w niniejszym procesie powodowie dochodzili jedynie zapłaty kwoty przewyższającej kapitał, jaką zapłacili bankowi. Nie dochodzili zapłaty kwoty 150 060,03 zł, do której strona pozwana odnosi zgłoszony w piśmie procesowym z dnia 1.03.2024 r. zarzut zatrzymania, zatem jest to zarzut chybiony i niemożliwy do uwzględnienia.

Bez znaczenia dla wyniku niniejszego procesu jest oświadczenie o potrąceniu, które powodowie złożyli stronie pozwanej, a o którym to oświadczeniu strona pozwana poinformowała w ostatnim piśmie procesowym. Jest to oświadczenie dotyczące kwoty kapitału (której powodowie nie dochodzili w niniejszym postępowaniu), złożone poza postępowaniem, będące wyrazem określonej strategii procesowej, ale z uwagi na przedmiot sporu pozostające poza zainteresowaniem Sądu w tej sprawie.

Powyższe względy spowodowały zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i nadanie mu nowej treści poprzez uwzględnienie żądania w całości. W konsekwencji ulec musiało zmianie także rozstrzygnięcie co do kosztów procesu w Sądzie Okręgowym – powodom jako wygrywającym należał się na podstawie art. 98 k.p.c. zwrot całości poniesionych kosztów (opłata od pozwu oraz wynagrodzenie pełnomocnika).

Apelacja strony pozwanej uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., zasądzając na rzecz powodów opłatę od apelacji (1000 zł) oraz koszty wynagrodzenia pełnomocnika (4050 zł).