Sygn. akt I ACa 1664/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Majwald-Lasota

Protokolant :

Katarzyna Popęda

po rozpoznaniu w dniu 18 stycznia 2024 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt I C 386/21

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2. o tyle, że ustawowe odsetki
od zasądzonej nim kwoty zasądza od 17 maja 2021 roku, zaś w pozostałej części oddala roszczenie odsetkowe;

2)  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 8100 (osiem tysięcy sto) złotych
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się tego orzeczenia
o kosztach do dnia zapłaty, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Ewa Majwald-Lasota

Sygnatura akt I ACa 1664/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 28 kwietnia 2022 r. w sprawie I C 386/21 Sąd Okręgowy w Częstochowie ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) K. Hipoteczny numer (...) (...) zawarta w dniu 29 sierpnia 2007 r. pomiędzy powódką a pozwaną jest nieważna (pkt 1), zasądził od pozwanej na rzecz powódki 213 503,08 zł wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 1 maja 2020 r. do dnia zapłaty (pkt 2), jak również zasądził od pozwanej na rzecz powódki 11 817 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 3).

Sąd pierwszej instancji, dalej Sąd, ustalił, że powódka potrzebowała pieniędzy na zakup nieruchomości. Przed zawarciem umowy zapewniono ją, że kredyt jest bardzo bezpieczny i że nie ma możliwości, aby kurs franka znacząco wzrósł. Jednocześnie przestawiono ofertę jako tańszą. Powódka nie negocjowała postanowień umowy. Umowy nie można był zabrać do domu, można ją było przeczytać w banku.

Powódka 29 sierpnia 2007 r. zawarła z pozwaną umowę kredytu mieszkaniowego (...) K. hipoteczny nr (...) (...) (spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej). W imieniu pozwanej umowę zawarli J. W.
i B. S.. Zgodnie z § 2 umowy pozwany zobowiązał się pozostawić do dyspozycji kredytobiorcy kredyt 131 480 CHF przeznaczony na zakup nieruchomości zabudowanej domkiem letniskowym z możliwością corocznego użytkowania położonej w miejscowości M., gmina Z., powiat I. z przeznaczeniem na potrzeby własne. Zgodnie z § 4 kredyt miał być postawiony do dyspozycji po spełnieniu warunków wymienionych w 8 punktach. Stosownie do § 5 wypłata kredytu miała być dokonana przelewem na wskazany rachunek, a całkowita wypłata kredytu miała nastąpić do 30 września 2007 roku. Kredyt miał być wpłacony w walucie wymienialnej – na finansowanie zobowiązań za granicą – lub w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju. Stosownie do § 5 pkt 4 w przypadku wypłaty w walucie polskiej stosowało się kurs kupna dla dewiz (aktualna tabela kursów), obowiązujący w (...) S.A. w dniu zlecenia płatniczego. Od kredytu bank pobierał odsetki w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej, w stosunku rocznym, ustalonej jako suma stawki referencyjnej i stałej marży. Dla ustalenia stawki referencyjnej bank miał posługiwać się stawką LIBOR lub EURIBOR publikowaną o godz. 11.00 (...) lub 11.00 na stronie informacyjnej Reuters. Zgodnie z § 7 ust. 1 w dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosiła 2,8633 %, marża 1,67 % a oprocentowanie kredytu 4, 5333 %
w stosunku rocznym. Stosownie do treści § 8 ust. 1 za czynności związane z obsługą kredytu oraz zmianą postanowień umowy bank pobierał prowizje i opłaty określone w taryfie. Według § 11 zabezpieczeniem kredytu była hipoteka zwykła łączna oraz kaucyjna ustanowiona na nieruchomościach opisanych w księgach wieczystych (...), przelew wierzytelności z polisy ubezpieczenia nieruchomości, klauzula potrącenia wierzytelności z (...) w (...), oświadczenie o poddaniu się egzekucji, weksel in blanco oraz ubezpieczenie w (...) S.A. kredytowanego wkładu finansowego w wysokości 53 744,55 CHF. Spłaty kredytu dotyczył § 12 umowy. Spłata miała rozpocząć się w miesiącu następującym po miesiącu w którym nastąpiła wypłata kredytu. Spłata kredytu – odsetek
i kapitału – miała trwać do 1 sierpnia 2037 roku w ratach annuitetowych. Zgodnie z § 13 spłata zadłużenia miała następować w drodze potrącenia przez (...) S.A. swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku rozliczeniowego kredytobiorcy. Kredytobiorca obowiązany był do posiadania środków w 1 dniu każdego miesiąca
w wysokości umożliwiającej uregulowanie należności. Stosownie do § 13 ust. 7 potrącenie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następowało
w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej,
w której udzielony był kredyt według obowiązującego w (...) S.A. w dniu wymagalności kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela Kursów). Zgodnie z § 18 ust. 1 niespłacenie przez kredytobiorcę części albo całości raty w terminie umownym powodowało, że należność z tytułu zaległej spłaty stawała się zadłużeniem przeterminowanym i mogło zostać przez (...) S.A. przeliczone na walutę polską według kursu sprzedaży dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązującego w (...) S.A. w 1 dniu każdego miesiąca. Stosownie do § 19 jeżeli spłata zadłużenia przeterminowanego i odsetek nastąpiła w walucie innej niż waluta polska kwota wpłaty miała zostać przeliczona na kwotę stanowiącą równowartość w walucie polskiej – według kursu dla kupna dewiz (aktualna Tabela kursów Banku) obowiązującego
w (...) S.A. w dniu wpływu środków. Kredyt mógł być spłacony jednorazowo przed terminem (§ 21). Zgodnie z § 22 kredyt uważało się za spłacony jeżeli zadłużenie po spłacie ostatniej raty kredytu i odsetek wynosiło „zero” albo jeżeli w wyniku ostatecznego rozliczenia wystąpiła nadpłata lub niedopłata, wyrażona w walucie polskiej przy zastosowaniu kursu średniego NBP (aktualna tabela kursów) obowiązującego w dniu spłaty z rachunku,
w wysokości nie wyższej niż dwukrotność poleconej przesyłki pocztowej.

Według ustaleń Sądu wszelkie zmiany postanowień umowy wymagały zgody stron
w formie pisemnej, pod rygorem nieważności.

Wypłata kredytu nastąpiła 30 sierpnia 2007 r. w wysokości 131 480 CHF, co stanowiło równowartość kwoty 300 523,84 złotych przy kursie franka szwajcarskiego 2,2857 złotych. Wypłata nastąpiła w złotych polskich.

Od dnia zawarcia umowy powódka wpłaciła na rzecz pozwanego łącznie 292 506,04 złote. W okresie 10 lat przed wytoczeniem powództwa powódka wpłaciła z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych 213 503,08 złotych.

Pismem z 12 kwietnia 2021 r. powódka złożyła reklamację usługi bankowej wskazując na nieważności umowy ze względu na zawarte w niej klauzule waloryzacyjne i wnosząc o zwrot 287 263,83 złotych stanowiące sumę wpłat w terminie 30 dni od daty otrzymania pisma. Pismem z 29 kwietnia 2021 r. pozwany odmówił uznania reklamacji.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił również na podstawie dokumentów prywatnych złożonych przez strony do akt postępowania, których autentyczności oraz mocy dowodowej żadna ze stron nie podważała. W ocenie Sądu wyznaczają one zakres okoliczności spornych, które sprowadzały się przede wszystkim do zagadnień prawnych, a nie ustaleń faktycznych.

Analizując materiał dowodowy Sąd ocenił zeznania powódki w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia za wiarygodne. Generalnie zeznania te prowadziły do jednoznacznych wniosków, a mianowicie, że umowa o kredyt była oparta na wzorcu umownym, powódka nie mogła negocjować jej postanowień, nie uzyskała rzetelnej informacji na temat ryzyka kursowego, które powinny odwoływać się do przewidywań na przyszłość, jak również nie wyjaśniono jej samego mechanizmu indeksacji, w jaki sposób bank ustala kursy wymiany walut w tabeli kursów.

Zdaniem Sądu zeznania świadka B. S. nie wniosły wiele do sprawy, świadek nie pamiętała powódki. Miała wiedzę jedynie o ogólnych informacji o procedurach zawierania umów.

W ocenie Sądu I instancji żądania pozwu w zakresie żądania stwierdzenia nieważności umowy oraz zasądzenia 213 503,08 złotych były zasadne. Powódka domagała się ustalenia nieważności umowy kredytowej łączącej ją z pozwanym z uwagi na zawarcie w niej niedozwolonych i nieskutecznych postanowień umownych oraz zwrotu części świadczeń, jakie spełniła na rzecz pozwanego w jej wykonaniu. Wskazywane przez powódkę postanowienia dotyczyły zdaniem Sądu mechanizmu denominacji kwoty kredytu wyrażonej w walucie szwajcarskiej, a wypłacanej i spłacanej w walucie polskiej i związanych z tym przeliczeń według kursów walut, które to kursy - według jej stanowiska - pozwany mógł kształtować dowolnie. W ocenie powódki skutkiem tego umowa jest sprzeczna z prawem
i zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. można domagać się stwierdzenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, jeżeli strona ma w tym interes prawny, rozumiany jako obiektywną potrzebę usunięcia wątpliwości lub niepewności co do istnienia lub charakteru stosunku łączącego ją z inną stroną. Przyjmuje się również, że interesu
w wytoczeniu powództwa o ustalenie nie ma, jeżeli swój cel strona może osiągnąć formułując dalej idące żądanie, które będzie czynić zadość jej potrzebom, np. w formie żądania zwrotu świadczeń spełnionych na podstawie nieistniejącego lub nieważnego stosunku prawnego.

Jak wskazał Sąd powódka zażądała jednocześnie stwierdzenia nieważności całej umowy,
a ponadto zwrotu części pieniędzy, które zostały zapłacone na rzecz pozwanego w wykonaniu nieważnej umowy.

W ocenie Sądu samo uwzględnienie powództwa o zwrot pieniędzy nie wyczerpuje interesu prawnego powódki w odniesieniu do stwierdzenia nieważności umowy kredytowej łączącej ją z pozwanym. Interes prawny powódki w wytoczeniu takiego powództwa polega bowiem na tym, że w istocie domaga się definitywnego usunięcia niepewności prawnej co do istnienia nawiązanego na podstawie tej umowy stosunku prawnego lub jego treści w przypadku wyeliminowania niektórych jej postanowień z uwagi na ich niedozwolony charakter.

Zgodnie z art. 385 1 Kodeksu cywilnego skutkiem eliminacji takich postanowień nie zawsze musi być upadek całej umowy, gdyż co do zasady powinna ona obowiązywać dalej
w zmienionej treści. W przypadku umowy długoterminowej, jaką jest objęta pozwem umowa kredytu, żądanie zwrotu kwot wypłaconych lub wpłaconych może wynikać z różnych przyczyn (np. z tytułu zaległych rat, wskutek wypowiedzenia umowy, dokonania nadpłaty), zatem samo rozstrzygnięcie o uwzględnieniu lub oddaleniu żądania zapłaty na tle tej umowy nie zawsze wyeliminuje wątpliwości co do jej istnienia lub treści. Taką możliwość daje natomiast rozstrzygnięcie o żądaniu ustalenia nieważności lub nieistnienia stosunku prawnego, jakim jest umowa kredytu, wskutek jej upadku spowodowanego następczym powołaniem się przez kredytobiorcę - konsumenta na niedozwolony charakter niektórych jej zapisów.

Zasadnicze postanowienia umowy, w ocenie Sądu, spełniają przesłanki z art. 69 ustawy

z 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie jej zawarcia)
i pozwalają na uznanie jej za umowę kredytu bankowego.Ustalony w umowie z konsumentem sposób ustalania kursu waluty przyjmowanego do rozliczeń umowy może natomiast być przedmiotem oceny, czy nie stanowi postanowienia niedozwolonego. Zgodnie z 385 ( 1) k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtują jego prawa i obowiązki
w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszając jego interesy, nie są wiążące, jeżeli nie zostały uzgodnione indywidualnie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu, co
w szczególności odnosi się do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3). Zgodnie z utrwalonym już orzecznictwem "wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść", przy czym uznanie, że treść danego postanowienia umownego została indywidualnie uzgodniona wymagałoby wykazania, że "konsument miał realny wpływ na konstrukcję niedozwolonego (abuzywnego) postanowienia wzorca umownego", a "konkretny zapis był z nim negocjowany" (por. wyrok SA w Warszawie z 14 czerwca 2013 r. w sprawie VI ACa 1649/12, z 15 maja 2012 r. w sprawie VI ACa 1276/11, wyrok SA w Poznaniu z 6 kwietnia 2011 r. w sprawie I ACa 232/11). W związku ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), zajętym w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie na tle wykładni dyrektywy 93/13/EWG, nie ulega już wątpliwości, że klauzule wymiany (czyli dotyczące kursów walutowych stosowanych do rozliczeń umów kredytowych) określają faktycznie główny przedmiot umowy (pkt 44 powołanego wyroku). Oznacza to, że postanowienia umowy stron w tym zakresie, jeżeli nie zostały sformułowane jednoznacznie, podlegają kontroli w celu stwierdzenia, czy nie mają charakteru niedozwolonego (art. 385 ( 1 )§ 1 zd. drugie k.c.). W przypadku uznania ich za niedozwolone, a tym samym za niewiążące kredytobiorcę, który zawiera umowę jako konsument, konieczne staje się również rozważenie skutków tego stanu rzeczy. Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, że powódka zawierała umowę jako konsument w rozumieniu art. 22 ( 1 )k.c. Nieruchomość nabyta za środki pochodzące z kredytu nie była przeznaczona na cele gospodarcze.

W konsekwencji Sąd przeszedł do oceny postanowień dotyczących kursów używanych do przeliczenia zobowiązań stron w ramach umowy. Ich istota sprowadza się do wskazania, że wysokość zobowiązań wynikających z umowy będzie wielokrotnie przeliczana
z zastosowaniem różnych rodzajów kursu waluty. Bezspornie mechanizm (konkretny sposób) ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób, ani w umowie, ani w regulaminie kredytowym i regulaminie produktowym, gdzie mowa jedynie o "Tabeli kursów", definiowanej jako tabela obowiązująca i publikowana w Banku. Zgodnie z umową Bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty. Umowa stanowiła wzorzec stosowany w Banku. Jak wskazał Sąd nie ma podstaw do przyjęcia, że pozostałe postanowienia,
w szczególności dotyczące kursów stosowanych do przeliczeń walutowych, były możliwe do wynegocjowania, a przynajmniej nie wykazał tego pozwany. Oznacza to, że postanowienia
w zakresie kursów wymiany stosowanych w Tabeli nie były uzgodnione indywidualnie

w rozumieniu 385 1 § 1 i 3 k.c. Ponieważ powódka wskazywała, że te postanowienia są niedozwolone, należało rozważyć, czy - skoro dotyczą głównego przedmiotu umowy - są wystarczająco jednoznaczne i czy wynikające z nich prawa lub obowiązki stron zostały ukształtowane sprzecznie z dobrymi obyczajami lub w sposób rażąco naruszający interesy powódki jako konsumenta. Ponieważ sposób ustalania tych kursów nie został określony
w umowie, według Sądu, mogły być one wyznaczane jednostronnie przez Bank
i kredytobiorca nie miał na to żadnego wpływu. Na tle tak ukształtowanych postanowień dotyczących kursu waluty, która ma być miernikiem przeliczania zobowiązań wynikających
z umowy kredytu bankowego utrwalony jest już pogląd, że mają one charakter niedozwolony, gdyż są "nietransparentne, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron" (uzasadnienie wyroku SN w sprawie V CSK 382/18 i przywołane tam orzecznictwo). Wysokość kredytu wyrażonego w walucie obcej do wypłaty w walucie polskiej, a następnie wysokość, w jakiej spłaty w walucie polskiej będą zaliczane na spłatę kredytu wyrażonego
w walucie obcej, zależą bowiem wyłącznie od jednej ze stron umowy.

W ocenie Sądu przyznanie sobie przez pozwanego we wskazanych postanowieniach jednostronnej kompetencji do swobodnego ustalania kursów przyjmowanych do wykonania umowy prowadzi do wniosku, że były one sprzeczne z dobrymi obyczajami i naruszały rażąco interesy kredytobiorcy w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., oceniane na datę zawarcia umowy (uchwała SN z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17). Takie rozwiązania dawały bowiem Bankowi, czyli tylko jednej ze stron stosunku prawnego, możliwość przerzucenia na kredytobiorcę całego ryzyka wynikającego ze zmiany kursów waluty
i pozostawiały mu całkowitą swobodę w zakresie ustalania wysokości jego zadłużenia przez dowolną i pozbawioną jakichkolwiek czytelnych i obiektywnych kryteriów możliwość ustalania kursu przyjmowanego do rozliczenia spłaty kredytu.

Dla uznania postanowienia umownego za niedozwolone wystarczy bowiem taka jego konstrukcja, która prowadzi do obiektywnej możliwości rażącego naruszenia interesów konsumenta, przy czym zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. ewentualna abuzywność postanowień umowy podlega badaniu na datę jej zawarcia z uwzględnieniem towarzyszących temu okoliczności
i innych umów pozostających w związku z umową objętą badaniem (uchwała SN z 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/19). W ocenie Sądu wskazane wyżej postanowienia umowy dotyczące stosowania dwóch różnych rodzajów kursów, które mogły być swobodnie ustalane przez jedną ze stron umowy (Bank) nie zostały uzgodnione indywidualnie
z powódką i kształtowały jej zobowiązania w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy, a zatem miały charakter niedozwolony w rozumieniu 385 ( 1) k.c.
i w związku z tym nie wiążą powódki. Postanowienia takie są zawarte w § 5 ust. 4 w zw.
z ust. 3 pkt 2, § 13 ust. 7, § 19 umowy. Wyeliminowanie wskazanych zapisów przy zachowaniu postanowień dotyczących określenia kwoty kredytu w CHF oznaczałoby według Sądu, że kwota kredytu powinna zostać przeliczona na PLN, a kredytobiorca w terminach płatności kolejnych rat powinien spłacać raty w PLN, przy czym żadne postanowienie nie precyzowałoby kursu, według którego miałyby nastąpić takie rozliczenia. Sąd nie miał przy tym możliwości zastosowania w miejsce wyeliminowanych postanowień żadnego innego kursu waluty. Brak możliwości stosowania norm o charakterze ogólnym nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.), które w odniesieniu do innych stosunków prawnych pozwalałyby na ustalenie wartości świadczenia określonego w walucie obcej np. przez odniesienie się do tej waluty według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski (NBP) lub innych kursów wskazywanych przez strony w umowie. Nie ma zwłaszcza możliwości sięgnięcia po przepis art. 358 § 2 k.c., który posługuje się kursem średnim NBP w przypadku możliwości spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Po pierwsze, świadczenia obu stron było ostatecznie wyrażone w walucie polskiej (wypłata kredytu i jego spłata następowały bowiem w PLN). Po drugie, wspomniany przepis nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy (wszedł w życie 24 stycznia 2009 r.), zaś uznanie pewnych postanowień umownych za niedozwolone skutkuje ich wyeliminowaniem z umowy już od daty jej zawarcia, co czyni niemożliwym zastosowanie przepisu, który wówczas nie obowiązywał.

W ocenie Sądu eliminacja postanowień określających kurs wymiany i brak możliwości uzupełnienia umowy w tym zakresie skutkuje obiektywnym brakiem możliwości jej wykonania przez obie strony zgodnie z jej istotą, tj. jako umowy kredytu bankowego. Po wyeliminowaniu z umowy postanowień dotyczących kursów wymiany, wiadomo jedynie, że Bank zobowiązuje się postawić do dyspozycji kredytobiorcy równowartość określonej kwoty franków szwajcarskich w złotych polskich, lecz nie wiadomo, jak ma być ustalona ta równowartość (według jakiego miernika). Podobnie nie wiadomo, jaką kwotę powinien zwrócić kredytobiorca, która miałaby być równowartością rat określonych w CHF.
W konsekwencji nie da się ustalić kwoty kredytu w walucie wykonania zobowiązania, a brak jednoznacznego określenia kwoty kredytu udostępnianego i podlegającego zwrotowi oznacza brak jednego z przedmiotowo istotnych elementów umowy kredytu.

Wypełnienie obowiązku informacyjnego banku wymagało zdaniem Sądu pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy. Przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały. To Bank jako instytucja zaufania publicznego winien udzielić rzetelnej informacji o możliwych ewentualnych zmianach kursów walutowych w przyszłości, akcentując, że kurs nawet stabilnej waluty może się drastycznie zmienić. W niniejszej sprawie rzetelny obowiązek informacyjny o ryzyku kursowym nie został wypełniony. Z zeznań powódki wynika, że sposób przedstawienia umowy przez przedstawiciela pozwanego ograniczał się do jej przedstawienia jako najbardziej korzystnej oferty.

W konsekwencji strony, które zawarły nieważną umowę, powinny sobie zwrócić wzajemnie otrzymane świadczenia. Skoro bowiem podstawa tych świadczeń, jaką była umowa, wskutek ustalenia abuzywności jej postanowień, została następczo uznana za nieważną i sprzeczną z prawem (chociaż ze skutkiem od daty jej zawarcia), świadczenia te są świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 k.c. Zgodnie z art. 410 k.c. w przypadku świadczeń nienależnych zastosowanie znajdują przepisy art. 405 i nast. k.c., które przewidują obowiązek zwrotu korzyści uzyskanych kosztem innej osoby.

Powódka wskazała, że w okresie 10 lat przed wytoczeniem powództwa wpłaciła na rzecz pozwanego łącznie 213 503,08 złotych. W ocenie Sądu żądanie to jest zasadne w świetle ustaleń co do nieważności umowy.

Odsetki Sąd zasądził stosownie do treści art. 481 k.c. od 1 maja 2021 roku. Sąd miał na uwadze, że przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu wzbogacenia, co nakazuje odwołać się w tym zakresie do reguł ogólnych art. 455 k.c. Powódka – pismem z 12 kwietnia 2021 r. złożyła reklamację usługi bankowej, a pozwana pismem z 29 kwietnia 2021 r. odmówiła uznania reklamacji.

Sąd podkreślił również dla porządku, że roszczenie powódki nie jest przedawnione. Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia pomimo, że spłaty rat następowały co miesiąc, nie ma charakteru okresowego. Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, wskazał, że termin rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń jest uzależniony od podjęcia decyzji przez konsumenta. Zwrócono w nim także uwagę, że są to roszczenia bezterminowe, zatem ich wymagalność powinna odwoływać się do art. 455 k.c.

Sąd orzekł na podstawie art. 189 k.p.c., art. 58 § 1 k.c., art. 385 1§ 1 i 2 k.c., art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c., art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zasądził od pozwanej na rzecz powódki 11 817 złotych, na którą składa się wynagrodzenie pełnomocnika, opłata skarbowa od pełnomocnictwa i opłata sądowa od pozwu.

Apelację od wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła, w sposób szczegółowo wskazany na kartach 163v do 164v akt:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 2 k.c.
w zw. z art. 69 ust. 1 pr. bank., polegające na ich błędnej wykładni poprzez uznanie, że Umowa kredytu z 29 sierpnia 2007 r. była nieważna od samego początku jako sprzeczna z naturą zobowiązania i z ustawą – prawem bankowym, ponieważ jej istotne postanowienia nie zostały dochowane, w tym przede wszystkim oznaczenie waluty

i kwoty kredytu, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów powinna prowadzić do wniosku, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z tzw. kredytem denominowanym, którego konstrukcję dopuszcza art. 69 pr. bank. (zarówno przed, jak i po jego nowelizacji 26 sierpnia 2011 r.), a który charakteryzuje się rozróżnieniem na walutę zobowiązania (CHF) i walutę świadczenia (PLN), tj. oznaczeniem kwoty kredytu oddanej do dyspozycji Stronie Powodowej kwotą pieniężną w walucie obcej, która na potrzeby wypłaty kredytu (i jego spłaty, jeśli kredytobiorca nie spłaca kredytu w walucie obcej) przeliczana jest na walutę polską;

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 1 i 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c., polegające na ich błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że postanowienia umowy stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki Powódki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy strony powodowej, podczas gdy prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że

w odniesieniu do ww. postanowień nie zaktualizowały się ustawowe przestanki stwierdzenia ich abuzywności;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 pr. bank., polegające na ich błędnym zastosowaniu poprzez uznanie, że wskutek stwierdzenia abuzywności kwestionowanych klauzul denominacyjnych Umowy nie ma możliwości ustalenia świadczeń stron (pierwotnej kwoty Kredytu oraz kwoty Kredytu pozostałej do spłaty), co skutkuje brakiem możliwości wykonania Umowy Kredytu, podczas gdy kwotą oddaną przez Bank do dyspozycji Strony Powodowej, którą Strona Powodowa zobowiązana jest zwrócić zgodnie z Umową Kredytu, jest kwota kredytu wyrażona
w CHF, wskazana przez strony w § 2 ust. 1 Umowy, nie zaś kwota środków wypłaconych jej w PLN;

4.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 3 k.c. oraz art. 358 § 2 k.c., polegające na jego błędnej wykładni poprzez uznanie, że w związku
z brakiem możliwości dalszego wykonywania Umowy Kredytu wskutek niedozwolonego charakteru kwestionowanych klauzul Umowa Kredytu jest nieważna w całości, podczas gdy przepis art. 385 1 § 2 k.c. nie wiąże z abuzywnością klauzul umownych skutku w postaci sprzeczności treści lub celu umowy (czynności prawnej) z ustawą lub zasadami współżycia społecznego, powodującego nieważność bezwzględną umowy (w całości lub części);

5.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c.:

a)  poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że Sąd meriti uznał, iż dla stwierdzenia abuzywności szeregu postanowień Umowy wystarczy ogólne stwierdzenie, że postanowienia te są abuzywne i ogólne wyjaśnienie, w jakich aspektach Sąd dopatruje się ich nieuczciwości, bez osobnego wytłumaczenia,
z jakich przyczyn Sąd uznał określone postanowienie Umowy za spełniające łącznie obie przesłanki abuzywności, tj. przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno polegać na tym, że postanowienia Umowy kredytu dotyczące kwestii odrębnych normatywnie - tj. (i) spreadu walutowego oraz (ii) denominowanego charakteru umowy (ryzyka kursowego), Sąd miał obowiązek ocenić odrębnie w zakresie spełnienia przez każde z tych postanowień z osobna przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta; Sąd meriti nie odniósł się w sposób konkretny i zindywidualizowany do okoliczności niniejszej sprawy, nie weryfikując, czy postanowienia dot. spreadu walutowego oraz postanowienia dot. ryzyka kursowego spełniły obie przestanki abuzywności;

b)  poprzez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd meriti nieprawidłowo ustalił treść przestanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumentów (Sąd zdaje się utożsamiać te przestanki) oraz przez jego błędne zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że zarówno postanowienia Umowy odnoszące się do spreadu walutowego, jak i ryzyka kursowego, są
w całości bezskuteczne z uwagi na ich abuzywność, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przesłanek abuzywności w niniejszej sprawie obligowało Sąd do zbadania, czy każde z postanowień z osobna prowadziło do powstania znacznej nierównowagi pomiędzy prawami i obowiązkami stron, ze szkodą dla Powódki, która to ocena - gdyby została przeprowadzona przez Sąd w sposób prawidłowy - doprowadziłaby do wniosku, że abuzywność zakwestionowanych postanowień Umowy w niniejszej sprawie w ogóle nie zachodzi, z uwagi na to, że:

w zakresie klauzuli spreadu walutowego Sąd nie ocenił tej klauzuli w kontekście wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy, z których wynika, że rzekoma dowolność w kształtowaniu kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz 354 k.c., w konsekwencji Sąd błędnie przyjął, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów Powódki,

w zakresie klauzuli ryzyka kursowego - Powódka wybrała kredyt denominowany do CHF z uwagi na korzyści wynikającego z niskiego oprocentowania oraz miała uprawnienie do przewalutowania kredytu na PLN (co świadczy o równowadze kontraktowej), a jednocześnie Umowa w przejrzysty
i zrozumiały sposób określała ryzyko walutowe, uwzględniając okoliczności jej zawarcia;

6.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 189 k.p.c.
i uznanie, iż Strona powodowa posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa, podczas gdy Stronie powodowej ewentualnie przysługuje dalej idące roszczenie
o zapłatę, które wyklucza możliwość żądania ustalenia nieważności umowy na podstawie art. 189 k.p.c.;

7.  naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 411 pkt 2 k.c. i uznanie płaconych rat kredytu za świadczenie nienależne, podczas gdy świadczenia miały podstawę prawną, co wyklucza przyjęcie ich nienależności, a nadto dokonywane przez Stronę Powodową spłaty kredytu czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, gdyż Bank bezspornie udostępnił Stronie Powodowej kwotę kredytu, a więc uiszczenie przez Stronę Powodową na rzecz Banku dochodzonych pozwem kwoty w PLN znajdowało uzasadnienie w zasadach współżycia społecznego;

8.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na zasądzeniu na rzecz Powódki odsetek ustawowych za opóźnienie od 1 maja 2020 r. do dnia zapłaty, podczas gdy Powódka wezwała Pozwaną do zapłaty dochodzonych w przedmiotowym postępowaniu kwot dopiero pismem z 12 kwietnia 2021 r. – doręczonym Pozwanej 16 kwietnia 2021 r. – żądając zapłaty ww. kwot w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania, tj. do 16 maja 2021 r., a zatem ewentualne odsetki ustawowe za opóźnienie mogłyby przysługiwać Powódce dopiero od 17 maja 2021 r.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. oraz art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa
w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanej, powódka wniosła o jej oddalenie, a także zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 190).

Pismem z 2 stycznia 2024 r. pozwana zgłosiła zarzut zatrzymania kwoty dochodzonej przez powódkę w wysokości 213 503 zł w przedmiotowym procesie, do czasu zaofiarowania zwrotu na rzecz (...) Banku (...) S.A. 300 523,84 zł wypłaconej powódce w związku z podpisaną 29 sierpnia 2007 r. umową kredytu mieszkaniowego (...) K. hipoteczny nr (...) (...) (k. 213). Do pisma dołączyła oświadczenie złożone powódce w imieniu pozwanej z 29 maja 2023 r.
o skorzystaniu z prawa zatrzymania (k. 215). Wykazała, że oświadczenie doręczono 29 maja 2023 r. (k. 219).

Sąd drugiej instancji podziela ustalenia faktyczne i rozważania w zakresie żądań głównych poczynione przez sąd pierwszej instancji, a znajdujące się na kartach od 148 do 158 akt i uznaje je za własne, bowiem znajdują one odzwierciedlenie w zebranym materialne dowodowym (art. 387 § 2 1 pkt 1 i 2 k.p.c.).

Sąd drugiej instancji zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie w zasadniczej części. W ocenie Sądu drugiej instancji zarzuty zawarte w apelacji pozwanej dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego nie zasługują na uwzględnienie.

Przystępując do rozważań merytorycznych przypomnieć trzeba, że Sąd Najwyższy
w uchwale siedmiu sędziów z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21 uznał, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną.
W uzasadnieniu uchwały, której nadano moc zasady prawnej, Sąd Najwyższy wskazał, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej „Wyjaśnił zatem, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 jest normą bezwzględnie wiążącą, której celem jest zastąpienie ustanowionej w umowie formalnej równowagi praw i obowiązków stron równowagą rzeczywistą, która przywraca równość stron.” Na sądzie krajowym ciąży zaś „… obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej - bez upoważnienia do zmiany jej treści, gdyż eliminowałaby ona skutek zniechęcający do stosowania klauzuli - tak, aby nie wywierała wiążących skutków wobec konsumenta, chyba że konsument się temu sprzeciwi, co może uczynić, gdyż jego prawo do skutecznej ochrony zawiera w sobie także uprawnienie do niedochodzenia swoich praw.” Mając na uwadze powyższe stanowisko i ugruntowane orzecznictwo sądów polskich uznać należało, że orzeczenie Sądu odpowiada prawu i nie narusza powoływanych przez skarżącego norm prawa materialnego. W rozpoznawanej sprawie Sąd prawidłowo ocenił opisywane
w uzasadnieniu postanowienia zawartej przez strony umowy jako niedozwolone. Sporne klauzule waloryzacyjne nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób, gdyż odsyłały one do kursów wymiany określonych w tabelach kursowych banku, ustalanych jednostronnie przez bank, a w umowie nie oznaczono żadnych obiektywnych kryteriów, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF. Sąd prawidłowo ocenił, że postanowienia umowne były jednostronnie kształtowane przez Bank, który nie sprostał obowiązkom informacyjnym. Powódka nie tylko nie miała rzeczywistego wpływu
na postanowienia umowy dotyczące klauzul przeliczeniowych, ale nie zostały jej one również w sposób dostateczny wyjaśnione. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu
z 30.05.2023 r., I CSK 5487/22 „Naruszenie obowiązku informacyjnego na etapie przedkontraktowym przybrać może formę zarówno niepodania wymaganej i precyzyjnie wskazanej ustawowo informacji, jak i na podaniu informacji w sposób niepełny. Generalnie można powiedzieć, że w celu uznania realizacji przez bank obowiązków informacyjnych
w zakresie ryzyka kursowego nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od klienta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu o standardowej treści, iż został on poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Istnieje obowiązek ostrzegawczy instytucji finansowej, która oferując kredyt powiązany z walutą obcą kredytobiorcy, niejednokrotnie takiemu, który nie ma zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotowego, powinna dołożyć szczególnej staranności w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z takim produktem finansowym. Zachowanie informacyjne banku powinno polegać na poinformowaniu klienta o zakresie ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywania regularnych spłat.”

W umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcy na poznanie zasad ustalania przez bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego kredytobiorcy wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązania kredytobiorcy. Sąd prawidłowo ocenił, że zastosowane klauzule waloryzacyjne służyły do ustalenia ostatecznego rozmiaru świadczenia powódki. Ustalenia Sądu w zakresie charakteru przedmiotowej umowy są więc prawidłowe. Powódka zaciągnęła kredyt na zakup nieruchomości w Polsce, co wykluczało wypłatę we frankach. W umowie wyraźnie wskazano rachunek, z którego bank dokonywał potrąceń kolejnych rat i był to rachunek w złotych. Konsekwencją negatywnej weryfikacji przywoływanych w uzasadnieniu postanowień umownych było przyjęcie, na zasadzie określonej w art. 385 ( 1) § 2 k.c., że postanowienia te nie wiążą konsumenta i są bezskuteczne od momentu zawarcia umowy. Taka ocena przedmiotowej umowy zgodna jest również z ugruntowanym już orzecznictwem. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 29 marca 2023 r., I CSK 6913/22 stwierdził: „W przypadku umowy denominowanej kursem CHF, po wyeliminowaniu z niej klauzul przeliczeniowych, nie jest możliwe utrzymanie takiej umowy w mocy ani jako umowy kredytu walutowego w CHF, ani jako umowy, w której kwota kredytu wyrażona byłaby w złotych polskich. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że eliminacja klauzuli przeliczeniowej w takiej umowie sprawia, że nie wiadomo, jaką kwotę powinien wypłacić bank, skoro w umowie kwota kredytu określona jest w CHF, ale wypłata następuje w złotówkach, według kursu arbitralnie ustalanego przez bank. Oznacza to, że brakuje niezbędnego elementu konstrukcyjnego stosunku prawnego i niemożliwe jest jego uzupełnienie. Nie jest również możliwe uznanie, że tego rodzaju kredyt należy od początku traktować jak kredyt walutowy, którego przedmiot stanowiła ustalona kwota w walucie obcej. Przyjęcie takiego założenia byłoby sprzeczne z umową, w której wyraźnie przewidziano wypłatę kwoty kredytu w złotych. Co więcej, uznanie kredytu za walutowy oznaczałoby, że brak wypłaty w walucie obcej jest równoznaczny z brakiem wypłaty kwoty kredytu w ogóle, natomiast faktycznie spełnione świadczenie banku w złotych musi zostać uznane za nienależne. Sytuacja w takim wypadku byłaby więc w praktyce zbliżona do tej, która powstała w razie przyjęcia nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej.” Nie ulega wątpliwości, że w umowie będącej przedmiotem niniejszej sprawy kredytodawca w sposób jednostronny oznaczał kurs waluty właściwej do wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy.
Z treści umowy nie wynikały zaś ani obiektywne, ani weryfikowalne oznaczenia tego kursu. Mając na uwadze przedstawione wyżej rozważania nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa umowa jest bezskuteczna na skutek zastosowania przez pozwanego niedozwolonych postanowień umownych, a roszczenie o zapłatę jest zasadne na podstawie art. 410 § 1 k.c.
w zw. z art. 405 k.c. Stanowisko Sądu jest zgodne zarówno z przepisami prawa, jak
i ugruntowanym w tej kwestii orzecznictwem. Dla przykładu przypomnieć należy uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21: „Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi
i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Stanowisko Sądu Najwyższego zgodne jest z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który sformułował również wskazówki interpretacyjne dla reżimu prawnego rozliczeń z tytułu świadczeń spełnionych na podstawie klauzuli abuzywnej. W tej kwestii stwierdził, że klauzulę taką należy - co do zasady - uznać za nigdy nieistniejącą ze skutkiem w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tej klauzuli, co uzasadnia w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek. (wyroki z 9 lipca 2020 r., C-698/18 i C-699/18, (...) Bank SA, pkt 54, z 16 lipca 2020 r., C-224/19 i C-259/19, CY przeciwko (...) SA oraz LG, PK przeciwko (...) SA, pkt 52-53 oraz z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W., pkt 50-51). Trybunał wyjaśnił przy tym, że brak skutku restytucyjnego jest w stanie podważyć skutek zniechęcający, jaki art. 6 ust. 1 w związku z art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 zamierzał powiązać ze stwierdzeniem abuzywności klauzuli, a prawo krajowe nie może zmienić zakresu i istoty ochrony wynikającej z dyrektywy. Jeżeli umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. Koncepcja ta była wielokrotnie przywoływana w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 Sąd Najwyższy podkreślił: „Stwierdzenie, że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, iż co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku.” oraz „Jeżeli do bezpodstawnego wzbogacenia dochodzi po obu stronach wykonanej, nieskutecznej umowy wzajemnej, roszczenia o zwrot świadczeń nienależnych nie ulegają kompensacji z mocy samego prawa.”

W tym miejscu należy jedynie zauważyć, iż klauzula ryzyka walutowego (dotycząca zmiany kursu waluty) oraz klauzula kursowa (spreadowa, czyli uprawnienie do ustalania kursu przeliczeniowego waluty z odwołaniem się do tabel kursowych banku) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacji/denominacji. Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z nich powoduje, iż nie ma miejsca abuzywność całego mechanizmu przeliczeniowego. Stanowisko takie prezentował zresztą także Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, w którym odrzucono odróżnienie części kursowej i części przeliczeniowej klauzuli indeksacyjnej (denominacyjnej) i podkreślono, że bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia przeliczeniowe nie mogą wywrzeć skutku. Zakwestionowane przez powodów postanowienia inkorporujące do umowy mechanizm podwójnej waloryzacji stanowiły niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 art. 385 3 k.c., które stanowią implementację do prawa polskiego dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE 1993 L 95, s. 29 ze zm.).

Odnosząc się zaś do zarzutu naruszenia przez sąd I instancji przepisu art. 189 k.p.c., który stanowi podstawę powództwa o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, stwierdzić należy, iż jest on całkowicie bezzasadny. Sąd prawidłowo ustalił, że powódka posiada interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Umowa będąca przedmiotem oceny w niniejszym postępowaniu stanowi długoterminowy stosunek prawny, który nie został dotychczas wykonany w całości. Umowa nie została między stronami rozliczona. Orzeczenie sądu ustalające nieważność określonej czynności prawnej doprowadzi do zniesienia wątpliwości stron i zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy. W tej sytuacji powódka ma interes w ustaleniu nieważności umowy
w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. i zarzut jego naruszenia jest całkowicie niezasadny. Ta ocena zgodna jest z utrwalonym orzecznictwem: „Zobowiązanie wynikające z umowy kredytu tworzy wieloletni stosunek prawny między stronami. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego skuteczne powołanie się na interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. wymaga wykazania przez powódkę, że wyrok wydany w tego rodzaju sprawie wywoła takie konsekwencje prawne w stosunkach między stronami, w wyniku których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, nie będzie budziła wątpliwości, co spowoduje
w konsekwencji, iż zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw
i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości. Rozstrzygnięcie, czy zobowiązanie kredytowe istnieje usunęłoby wątpliwość, czy na stronach ciążą dalej obowiązki wynikające z umowy kredytu np. spłata rat.” (między innymi postanowienie SN
z 12.04.2023 r., I CSK 5447/22, podobnie postanowienie SN z 28.03.2023 r.)
.

Sąd drugiej instancji nie uwzględnił zarzutu zatrzymania zgłoszonego w piśmie procesowym z 2 stycznia 2024 r. Zgodnie z przepisem art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Prawo zatrzymania polega zatem na zatrzymaniu rzeczy bądź świadczenia wzajemnego i do tego zostało ograniczone. W myśl przepisu art. 497 k.c. przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Prawo zatrzymania ma na celu zabezpieczenie interesu podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia. Jest ono uprawnieniem mającym na celu doprowadzenie do zaofiarowania przez drugą stronę stosunku cywilnego zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. W myśl przepisu art. 497 k.c. przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Prawo zatrzymania ma na celu zabezpieczenie interesu podmiotu zobowiązanego do spełnienia świadczenia. Jest ono uprawnieniem mającym na celu doprowadzenie do zaofiarowania przez drugą stronę stosunku cywilnego zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Rozwiązanie takie może więc znaleźć zastosowanie tylko wówczas, gdy świadczenia wzajemne stron nie są tożsame, natomiast w przypadku, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stron, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem, przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania następuje w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (podobnie w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z 17.03.2023 r., II CSKP 1486/22). Podkreślić należy, że w przedmiotowej sprawie powódka spłaciła kapitał kredytu.

Zważywszy, że reklamacja powódki, która zawierała pełne żądanie zasądzonych kwot, została doręczona stronie pozwanej 16 kwietnia 2021 r. i jednocześnie wyznaczała termin 30 dni na spełnienie żądania od daty wezwania, to jest do dnia 16 maja 2021 r., Sąd drugiej instancji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2 w zakresie wymagalności roszczenia odsetkowego i ustawowe odsetki za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. zasądził od 17 maja 2021 r., a powództwo o zapłatę dalszych odsetek ustawowych za opóźnienie oddalił.

Z uwagi na powyższe rozważania, zbędną stała się ocena zarzutów materialnoprawnych
w pozostałym zakresie.

Mając na uwadze wszystkie wyżej wymienione okoliczności Sąd drugiej instancji oddalił apelację pozwanej w pozostałym zakresie - w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadną. Zaskarżony wyrok nie narusza wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego, poza wyżej wskazanym.

Jako, że apelacja została oddalona co do zasady, Sąd drugiej instancji na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. obciążył pozwaną kosztami postępowania apelacyjnego, na które składają się koszty zastępstwa procesowego w stawce minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, czyli 8 100 złotych.

Sędzia Ewa Majwald-Lasota