Sygn. akt I ACa 261/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

: sędzia

Bogusław Suter

Protokolant

:

Karolina Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2023 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa S. P. i M. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o ustalenie, ewentualnie o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce

z dnia 16 listopada 2021 r. sygn. akt I C 1076/20

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 4.050 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30 marca 2023 roku do dnia zapłaty.

Bogusław Suter

Sygn. akt I ACa 261/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 listopada 2021 r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce ustalił, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF zawarta w dniu 23 grudnia 2006 r. pomiędzy M. P. i S. P. a (...) Bank S.A. w W. (poprzednikiem prawnym (...) S.A.) jest nieważna; zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powodów solidarnie kwotę 6.536 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Orzeczenie to zostało wydane w oparciu o następując ustalenia faktyczne.

W dniu 23 grudnia 2006 r. (...) Bank S.A. w W. zawarł ze S. P. i M. P. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...), na mocy której udzielił, na okres 360 miesięcy, kredytu w wysokości 180.000 zł, indeksowanego do waluty obcej CHF, przeznaczonego na refinansowanie kosztów poniesionych na zakup działki gruntu oraz budowę domu jednorodzinnego (§ 1 ust. 1A-2 umowy).

Saldo zadłużenia z tytułu kredytu miało być wyrażone w walucie obcej według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. Na dzień zawarcia umowy informacyjnie zostało ono określone na kwotę 75.497,02 CHF, ale w dniu uruchomienia kredytu mogło być inne (§ 1 ust. 3A).

Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły hipoteka kaucyjna ustanowiona na finansowanej nieruchomości oraz cesja na rzecz banku praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych (§ 3).

Kredyt miał zostać wypłacony w trzech transzach zgodnie z dyspozycją kredytobiorcy (§ 5).

Spłata kredytu miała następować w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych, w terminach i kwotach zawartych w Harmonogramie spłat sporządzanym w CHF, stanowiącym integralną część umowy, co miało następować poprzez pobieranie przez Bank środków z rachunku (...), wskazanego w § 6 ust 3 umowy, prowadzonego w PLN.

Raty kapitałowo – odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane były w złotych po uprzednim przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (§ 11 ust. 5).

W § 30 umowy kredytobiorcy oświadczyli, że zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują. Podali ponadto, że są świadomi, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu (ust. 1). Oświadczyli ponadto, że zostali dokładnie zapoznani z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązujących w (...) oraz zasadami modyfikacji oprocentowania Kredytu i w pełni je akceptują (ust. 2).

Załącznikami do umowy był Harmonogram spłat i Taryfa prowizji i opłat bankowych (...). W § 33 regulaminu przewidziano możliwości ubiegania się o zmianę waluty kredytu.

S. P. od 2003 r. prowadził działalność gospodarczą w zakresie księgowości, którą po zakończeniu budowy w 2008 r. zarejestrował w kredytowanej nieruchomości.

W dniu 8 listopada 2008 r. strony zawarły aneks nr (...), w którym doprecyzowano warunki oprocentowania kredytu.

Od 1 lipca 2009 r. pismem okólnym zmieniono wzory umów kredytowych i pożyczek oraz Regulamin ich udzielania dla osób fizycznych wprowadzając m.in. w § 2 ust 4 czynniki wyznaczające kurs kupna/sprzedaży walut oraz wysokość spreadu walutowego. W § 24 wprowadzono możliwość złożenia wniosku o spłatę kredytu bezpośrednio w walucie CHF, co wymagało zawarcia aneksu do umowy.

W okresie od 3 stycznia 2007 r. do 4 września 2020 r. powodowie w wykonaniu umowy kredytowej tytułem kapitału i odsetek uiścili na rzecz pozwanego kwotę 142.015,13 zł (115.626,69 zł - kapitał, 23.868,44 zł - odsetki, 2.160 zł - prowizja oraz 360 zł - prowizja za ubezpieczenie kredytu).

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazał, że powodowie legitymowali się interesem prawnym w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieistnienia (nieważności) umowy kredytowej (art. 189 k.p.c.), albowiem jedynie ustalenie konsekwencji eliminacji z umowy postanowień o cechach abuzywnych, pozwoli na usunięcie stanu niepewności prawnej na tle dalszego obowiązywania spornej umowy i mogłoby generować powstanie po ich stronie szkody znacznych rozmiarów.

Przechodząc do oceny zgodności z prawem spornej umowy, stwierdził że zawarta przez strony umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, zawierała wszelkie elementy przedmiotowo istotne, które mieszczą się w konstrukcji umowy kredytu bankowego (art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe).

Uznał jednak, że zawarte w niej postanowień (§ 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 5) zawierające mechanizm indeksacji wysokości zobowiązań stron, mają charakter niedozwolonych (abuzywnych) postanowień umownych (art. 385 1 § 1 k.c.). Według Sądu, postanowienia te dotyczą świadczeń głównych umowy i są niejednoznaczne. Nie zostały także indywidualnie uzgodnione z powodami, którzy nie zostali należycie poinformowani o ewentualnym ryzyku kursowym oraz sposobie przeliczania waluty na podstawie tabeli kursowej banku. Stosowane przez pozwanego dwa różne rodzaje kursów walut były przy tym swobodnie przez niego ustalane. Zdaniem Sądu przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.). Wyjaśnił, że powodowie, zawierając umowę występowali jako konsumenci, jako że zawarcie przedmiotowej umowy nie pozostawało w ścisłym związku z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą.

Skutkiem uznania powyżej wskazanych zapisów umownych za niedozwolone klauzule umowne jest ich eliminacja z umowy. Zdaniem Sądu abuzywne zapisy umowy nie mogły też zostać zastąpione innym kursem waluty, ani normami o charakterze ogólnym, co z kolei nie pozwala na sięgnięcie do domniemanej woli stron lub utrwalonych zwyczajów (art. 65 k.c. i art. 56 k.c.). Brak zwłaszcza możliwości zastosowania art. 358 § 2 k.c. Umowa stron nie nadaje się więc do wykonania, albowiem po odpadnięciu abuzywnego mechanizmu denominacji nieznana pozostaje kwestia podstawowa – jaka kwota powinna być wypłacona powodom i jakie raty powinny być przez nic spłacane. Po wyeliminowaniu postanowień waloryzacyjnych utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest zatem możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością.

O kosztach procesu postanowił zgodnie z art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany bank, który zarzucił Sądowi I instancji naruszenie:

1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. przez dokonanie dowolnej oceny materiału dowodowego przejawiające się w:

- nieuwzględnieniu tego, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji zostały indywidualnie uzgodnione z powodami, którzy: zapoznali się z postanowieniami umowy i regulaminu; mieli świadomość w zakresie ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty do której indeksowany jest kredyt; świadomie wybrali kredyt indeksowany do waluty obcej, rezygnując z zaciągnięcia kredytu w złotych;

- ustaleniu, że bank dysponował swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów walut, co narażało konsumenta na niczym nieograniczoną arbitralność decyzji, podczas gdy z dostarczonych informacji i dowodów wynika, że pozwany nie posiadał uprawnienia do arbitralnego ustalania kursów walut;

- pominięciu okoliczności, że pozwany realizując postanowienia umowne, stosował rynkowy kurs waluty;

2. art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie ustaleń wyłącznie w oparciu o twierdzenia strony powodowej podczas, gdy z dowodów w postaci dokumentów (wniosek kredytowy, Oświadczenie, Umowa kredytowa) wynikają okoliczności przeciwne;

3. art. 22 1 k.c. przez przyznanie stronie powodowej statusu konsumenta w sytuacji, gdy kredyt związany był z działalnością gospodarczą prowadzoną przez powoda;

4. art. 189 k.p.c. przez przyjęcie, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu;

5. art. 69 ust. 1 pkt 5 i art. 76 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i § 3 k.c. przez przyjęcie, że w łączącej strony umowie wadliwie wskazano sposób ustalania oprocentowania kredytu, przez co jest ona nieważna;

6. art. 58 § 1 k.c. i art. 385 1 § 1 k.c. przez przyjęcie, że postanowienie sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy może być jednocześnie uznane za niedozwolone postanowienie umowne;

7. art. 69 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i § 3 k.c. przez przyjęcie, że w umowie brak było określenia głównych świadczeń stron (tj. w zakresie indeksacji, odesłania do tabel kursowych), pomiędzy stronami doszło do naruszenia zasady ekwiwalentności świadczeń – przez co zawarta przez strony umowa jest nieważna;

8. art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 58 § 3 k.c. przez przyjęcie, że postanowienia umowy dotyczące indeksacji zadłużenia z tytułu udzielonego kredytu oraz wysokości spłat rat w oparciu o miernik w postaci franka szwajcarskiego ustalanego według tabeli kursowej banku, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a zatem stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a ich wyeliminowanie w efekcie prowadzi do nieważności całej umowy;

9. art. 58 § 3 k.c., art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez niewyodrębnieniu w łączącej strony umowie o kredyt hipoteczny indeksowany kursem waluty obcej klauzul ryzyka walutowego (dotyczących stricte zastosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej) oraz klauzul spreadów walutowych (dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych) oraz przyjęciu, że postanowienia umowne w zakresie klauzul spreadowych dotyczą głównego świadczenia stron;

10. art. 69 ust. 3 Prawa bankowego, art. 65 k.c. i art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 przez pominięcie możliwości odniesienia się do normy dyspozytywnej art. 358 § 2 k.c. wykładanej łącznie z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w miejsce uznanych za niedozwolone postanowień umownych dot. klauzul indeksacyjnych w zakresie, w jakim klauzule te zawierają odesłanie do tabel kursowych banku.

Wnosił o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Na wstępie zaznaczyć należy, że w niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe i wystarczające ustalenia faktyczne, które znajdują należyte oparcie w materiale sprawy oraz dokonał trafnej oceny prawnej roszczenia powodów, nie naruszając przy tym wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego. Dokonując w ramach swoich kompetencji własnej analizy materiału dowodowego Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych, w związku z czym poczynione w sprawie uznaje za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).

W okolicznościach sprawy bezsporne powinny być również okoliczności towarzyszące zawarciu w dniu 23 grudnia 2006 r. przez strony (S. P. i M. P. oraz (...) Bank S.A.) umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF w kwocie 180.000 zł na cele mieszkaniowe (zakup działki gruntu – 42.600 zł oraz budowę domu jednorodzinnego – 137.400). Zgodnie z treścią umowy waloryzacja zarówno salda kredytu (§ 7 ust. 1), jak i wysokości rat kredytowych (§ 11 ust. 5) miała odbywać się w oparciu o kursy (odpowiednio kupna i sprzedaży) CHF z „tabeli kursowej (...) Banku S.A.

Nie powinno też być przedmiotem sporu, że treść samej umowy o kredyt hipoteczny (k. 25-33), ani obowiązujący w dacie jej podpisania „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych - w ramach (...)” (k. 105 – 109) nie zawierały definicji pojęcia „„tabeli kursowej (...) Bank S.A.”, ani w żaden inny sposób nie określały zasad (metodyki) ustalania kursów (kupna/sprzedaży) walut. Wprawdzie pozwany w bank w kolejnych latach dokonywał zmian „Regulaminu” dostosowując jego treść do zmian legislacyjnych, to fakt ten jednak nie ma żadnego znaczenia w niniejszej sprawie, albowiem badania abuzywności klauzul waloryzacyjnych dokonuje się na datę zawarcia umowy.

Kontrola ta zaś doprowadziła do w pełni uzasadnionego wniosku, że klauzule indeksacyjne zawarte w § 1 ust 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 5 umowy kredytu, miały charakter niedozwolony (art. 385 1 k.c.). Ich treść nie pozwalała bowiem na ustalenie w sposób przejrzysty (jednoznaczny) mechanizmu wymiany waluty obcej (CHF), tak aby powodowie mogli samodzielnie oszacować wypływające dla nich konsekwencje ekonomiczne.

Z uwagi na ukształtowane już orzecznictwo sądów powszechnych (w tym Sądu Apelacyjnego w Białymstoku), Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nie ma potrzeby szerszego ustosunkowywania się do kwestii samej abuzywności klauzul waloryzacyjnych w kredytach waloryzowanych (indeksowanych oraz denominowanych). Dość wskazać, że chociażby w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r., sygn. akt III CZP 40/22, Sąd Najwyższy powołując się na aktualne poglądy judykatury, za sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej ocenił postanowienia, w których kredytodawca został upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. W orzecznictwie nie ma też aktualnie sporu zarówno co do tego, że klauzule waloryzacyjne określają główny przedmiot umowy kredytu (por. orzeczenia TSUE w sprawach C-186/16, C-51/17, C-118/17, C-260/18, czy wyrok SN z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18), jak również, że dotyczy to nie tylko tzw. „klauzuli ryzyka walutowego”.

Autor apelacji zdaje się nie zauważać, że choć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w niektórych ze swych orzeczeń posługiwał się określeniami „klauzuli dotyczącej spreadu walutowego”, „klauzuli dotyczącej ryzyka kursowego”, czy też „klauzuli walutowej”, to jednak określeń tych używał zamiennie. Nie rozdzielał tych klauzul, lecz każdorazowo oceniał je całościowo (np. wyrok z 14 marca 2019 r., wydany w sprawie C-118/17).

Potwierdza to także treść wyroku z dnia 8 września 2022 r. w połączonych do wspólnego rozpoznania sprawach C-80/21, C-81/21 oraz C-82/21, w którym Trybunał wyraźnie opowiedział się przeciwko możliwości usunięciu z umowy kredytu jedynie części nieuczciwego warunku umownego i pozostawienia pozostałej, uczciwej części, w mocy. Trybunał zaznaczył, że taka zmiana warunku nie może mieć miejsca jeśli przez to przedsiębiorca nie poniesie żadnych konsekwencji swoich nieuczciwych działań lub jeśli taka zmiana miałaby wpływ na istotę samego warunku. Podkreślił także, że usunięcie części nieuczciwej klauzuli może mieć miejsce jedynie w sytuacji, gdyby część takiego warunku stanowiła odrębne od innych postanowień umownych. Z pewnością nie ma to miejsca w przypadku umowy łączącej strony.

Również w polskim porządku prawnym w taki właśnie, tj. całościowy sposób, zawsze były postrzegane klauzule waloryzacyjne. Za potrzebą takiej kompleksowej oceny wypowiedział się w szczególności Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r. (sygn. V CSK 382/12), odrzucając odróżnienie „części kursowej” i „części przeliczeniowej” klauzuli waloryzacyjnej. Podobnie w wyroku z 4 kwietnia 2019 r. (sygn. III CSK 159/17) SN wskazał, że eliminacja klauzuli waloryzacyjnej obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, bowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie.

Oczywistym zatem się wydaje, że odwołanie się w umowie (sporządzonej wg bankowego wzorca) do wskaźników w postaci kursów wymiany (kupna/sprzedaży) waluty ustalanych przez bank w tworzonej na własne potrzeby „tabeli kursowej”, jest wystarczającym argumentem za uznaniem takich postanowień umownych za niejasne i niejednoznaczne. I nawet jeśli przyjąć, że postanowienia te zostały sformułowane językowo poprawnie, to nie ma wątpliwości, że pozbawiały one powodów (w chwili zawarcia umowy) możliwości ustalenia skonkretyzowanych i obiektywnych wskaźników (metodologii), w oparciu o które miała być ustalana wysokość jej zobowiązań wobec banku. Nie sposób jest więc uznać ich za transparentne.

Analizując dowody zaoferowane przez obie strony procesu, Sąd Apelacyjny przychyla się również do stanowiska Sądu I instancji, że powodowie przystępując do zawarcia umowy kredytowej nie mieli realnej możliwości wpływu na uregulowanie, zawartych we wzorcu umowy zaproponowanej przez Bank, postanowień zawierających klauzule przeliczeniowe (art. 3851 § 3 k.c.). Miałoby to miejsce, gdyby strony wspólnie ustaliły ich ostateczne brzmienie, a konsument miałby realny wpływ na ich treść, co zgodnie z art. 3851 § 4 k.c. powinien był wykazać bank. Pozwany nie sprostał jednak temu obowiązkowi.

Jak słusznie ocenił to Sąd I instancji oddalając wnioski dowodowe banku (k. 265), możliwości negocjacji poszczególnych warunków umowy nie mogły potwierdzić zeznania świadków M. D. oraz H. P., gdyż żaden z nich nie dysponował wiedzą na temat szczegółów towarzyszących zawieraniu spornej umowy. Jak wynika z tezy dowodowej ich zeznania miały służyć wyłącznie przedstawianiu zasad i procedury obowiązujące przy udzielaniu kredytów, nie mogły zaś być podstawą ustaleń, czy w istocie kwestionowane zapisy umowy zostały do niej wprowadzone na skutek indywidualnych ustaleń z powodami. Co więcej pozwany w zasadzie nawet nie twierdził, że informował powodów o możliwości negocjacji klauzul przeliczeniowych (przy czym chodzi tu o faktycznie przeprowadzone negocjacje, a nie obowiązujące w Banku procedury).

Wbrew wywodom zawartym w apelacji o możliwości negocjacji poszczególnych warunków umowy (w szczególności treści klauzul przeliczeniowych) nie przesądzał także ani fakt wyboru kredytu indeksowanego kursem waluty obcej (CHF), złożenia przez powodów oświadczeń o zapoznaniu się ryzkiem z tym związanym, ani samo podpisania spornej umowy. Zakres obowiązków związanych z właściwym wypełnieniem obowiązku informacyjnego przez przedsiębiorcę oraz jego wagę odkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 listopada 2019 r. sygn. akt II CSK 483/18 wskazując, że „nie jest i wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca … oraz odebranie oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że strona została poinformowana o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjęła do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy.

Ma to o tyle istotne znaczenie, że oceny abuzywności postanowień umowy dokonuje się na datę zawarcia umowy. Zatem obojętne dla takiej oceny pozostają kwestie związane z (późniejszym z istoty) wykonywaniem tej umowy. Dlatego też zbędne było sięganie do przedłożonych przez pozwanego opinii oraz analiz i czynienie w oparciu o nie ustaleń, co do sposobu ustalania przez pozwanego kursów CHF w „tabeli kursowej” i innych okoliczności związanych z wykonaniem umowy. Przy ocenie spornych postanowień umowy nie miało bowiem większego znaczenia to, czy w istocie bank wykorzystywał, przyznane sobie w spornych klauzulach, uprawnienie do kształtowania kursu walut, jak również relacje ekonomiczne dotyczące kosztów wykonaniu analizowanej umowy kredytowej. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy dokonuje się w odniesieniu do chwili zawarcia danej umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których przedsiębiorca mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie, gdyż warunek umowny może wprowadzać między stronami nierównowagę, pojawiającą się dopiero w czasie wykonywania umowy. Dlatego też wszystkie okoliczności, które nastąpiły po zawarciu umowy, w tym sposób jej wykonania przez bank, wahania kursów walut, czy w końcu stosunek do innych dostępnych na rynku umów kredytowych, są irrelewantne z punktu widzenia badania przesłanek z art. 385 1 k.c. Postanowienie nie może być oceniane jako abuzywne, bądź tracić taki charakter, jedynie w wyniku przyjęcia przez jedną ze stron umowy określonego sposobu jej wykonania, korzystania bądź niekorzystania z wynikających z niego uprawnień.

Z tych samych względów, nie mogły wywrzeć korzystnego dla skarżącego rezultatu podniesione w apelacji argumenty odnośnie wprowadzenia zmian do Prawa bankowego na mocy tzw. ustawy antyspreadowej. Nowelizacja ta nie spowodowała, że niedozwolone postanowienia waloryzacyjne - w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. - utraciły taki charakter. Ustawa nie przywróciła mocy prawnej umowom kredytu, które od początku były bezskuteczne z uwagi na wprowadzenie do nich abuzywnych zapisów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 10 grudnia 2021 r., I ACa 606/21). W realiach niniejszej sprawy nie ziściły się też przesłanki sanujące w postaci „świadomej, wyraźnej, wolnej” rezygnacji kredytobiorców (powodów) z powoływania się na abuzywność postanowień oraz nieważność umowy i ich zgody na zastąpienie postanowień abuzywnych zapisami dozwolonymi (zob. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18 nie publ.).

Konsekwencją powyższego jest również nieprzydatność zawnioskowanego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości o specjalności bankowej na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew. Rodzaj stosowanych przez pozwanego kursów, jak też mechanizmy determinujące te kursy wpisują się w sferę wykonywania umowy, która – jak już wspomniano – jest obojętna z perspektywy oceny zapisów umownych pod kątem abuzywności.

W rezultacie – w ślad za Sądem Okręgowym – stwierdzić należy, że kwestionowane postanowienia stanowiące klauzule indeksacyjne są abuzywne, co oznacza, że od początku i z mocy samego prawa są one dotknięte bezskutecznością na korzyść kredytobiorców. Powodowie nie udzielili przy tym następczo świadomej i wolnej zgody na te zapisy, co mogłoby przywrócić ich skuteczność z mocą wsteczną (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21 – mającą moc zasady prawnej). Skutki usunięcia niedozwolonych klauzul waloryzacyjnych z umowy kredytu były już przedmiotem licznych wypowiedzi zarówno sądów powszechnych (w tym tut. Sądu Apelacyjnego), jak też Sądu Najwyższego i nie ma obecnie potrzeby szerszego ich przytaczania, wystarczy wskazać chociażby na następujące orzeczenia: wyroki Sądu Najwyższego z 28 września 2021 r., I CSKP 74/21; z 3 lutego 2022, II CSKP 459/22; z 3 lutego 2022 r., II CSKP 975/22; z 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22; z 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22; z 18 maja 2022., II CSKP 1030/22; z 26 kwietnia 2022 r., II CSKP 550/22 oraz ostatnio wydane postanowienia Sądu Najwyższego odmawiające przyjęcia skarg kasacyjnych banków do rozpoznania - z 23 czerwca 2022 r., I CSK 2815/22 i z 30 sierpnia 2022 r., I CSK 3177/22.

Wątpliwości Sądu Apelacyjnego nie budzi także to, że tak ukształtowane, niewątpliwie nietransparentne i nieuchwytne zapisy umowne, powodowały nie tylko rażącą dysproporcję uprawnień kontraktowych stron i godziły w dobre obyczaje, które nakazują, aby koszty ponoszone przez kredytobiorcę związane z zawarciem umowy, były możliwe do oszacowania, ale i w sposób rażący naruszały interesy konsumentów, którymi w relacji z pozwanym Bankiem są powodowie i czego nie niweczy fakt prowadzenia przez S. P. działalności gospodarczej w zakresie księgowości.

W tym miejscu zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, że zawartą w art. 22 1 k.c. przesłankę bezpośredniego związku czynności prawnej dokonywanej przez osobę fizyczną z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą lub zawodową należy badać przy uwzględnieniu typu i rodzaju dokonywanej czynności prawnej, jej przedmiotu, a także okoliczności towarzyszących jej zawarciu. Bezpośredni związek z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową jest wyłączony, jeżeli podejmowana przez osobę fizyczną czynność prawna zmierza do zaspokajania potrzeb własnych i „prywatnych” podmiotu i jego rodziny, jest nastawiona na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego (por. wyrok z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11, niepubl.; a także J. Sadomski (w:) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, cz. 1 (art. 1–554), red. J. Gudowski, Warszawa 2021, teza 48 do art. 22 1).

Dla kwalifikacji osoby fizycznej jako konsumenta nie jest zatem rozstrzygające to, czy osoba taka w ogóle prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową, lecz decydujący jest charakter czynności prawnej i brak jej bezpośredniego związku z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2020 r., I ACa 622/18). Okoliczność, że osoba fizyczna prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową nie pozbawia jej zatem atrybutu konsumenta. Osoba taka może bowiem korzystać ze statusu konsumenta, jeżeli dokonywana przez nią czynność nie jest bezpośrednio związana z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. W zbliżony sposób kryterium to ujmuje art. 2 lit. b dyrektywy 93/13, według którego konsumentem jest każda osoba fizyczna, która zawierając umowę działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem. Stosownie do tego, w wyroku z dnia 3 września 2015 r., C-110/14, H. O. C. przeciwko S. V. România SA, (...):EU:C:2015:538, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że osoba wykonująca zawód adwokata, zawierająca umowę kredytu z bankiem, w której nie zostało oznaczone przeznaczenie kredytu, może zostać uznana za konsumenta, czemu nie sprzeciwia się ustanowienie w tej umowie zabezpieczenia hipotecznego na składnikach majątkowych przeznaczonych do wykonywania działalności zawodowej.

W związku z tym zauważyć należy, że z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że celem zawarcia spornej umowy kredytowej nie było sfinansowanie składników majątkowych służących prowadzeniu działalności gospodarczej powoda. Wręcz przeciwnie, zarówno treść wniosku kredytowego, a przede wszystkim samej umowy kredytowej, wprost określa cel kredytu jako mający służyć zabezpieczeniu potrzeb mieszkaniowych rodziny powodów (zakup działki i budowa domu jednorodzinnego). W żaden też sposób nie została powiązana z prowadzoną działalnością gospodarczą, a przed jej zawarciem bank nie oczekiwał przedstawienia biznesplanu, czy też analizy rentowności inwestycji, co jest normą przy udzielaniu kredytów na cele związanych z prowadzeniem działalności.

Uwadze Sądu Apelacyjnego nie umknęło również i to, że już po wybudowaniu domu za środki pochodzące z kredytu, S. P. zarejestrował tam prowadzoną przez siebie działalność. Czynność ta jednak miała wyłącznie charakter formalny, gdyż w istocie miejsce faktycznego prowadzenia działalności było inne (wynajmowane na ten cel lokal użytkowy). Niemniej nie można nie zauważyć, że przepisy unijne regulują kwestie związane z oceną statusu konsumenta w przypadku czynności, które służą mieszanym (podwójnym) celom (dual purpose contracts). Przyjmuje się, że osoba zawierająca taką umowę powinna być uznawana za konsumenta, jeżeli cel związany z działalnością gospodarczą lub zawodową jest do tego stopnia ograniczony, że nie jest dominujący w kontekście całej umowy (por. motyw 17 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/83/UE z dnia 25 października 2011 r. w sprawie praw konsumentów, zmieniającej dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywę 1999/44/WE Parlamentu Europejskiego i Rady oraz uchylającej dyrektywę Rady 85/577/EWG i dyrektywę 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, Dz.Urz. UE nr 304, s. 64, motyw 18 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/11/UE z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie alternatywnych metod rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE, Dz.Urz. UE nr 165, s. 13 oraz motyw 12 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z dnia 4 lutego 2014 r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi i zmieniającej dyrektywy 2008/48/WE i 2013/36/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 1093/2010, Dz.Urz. UE nr 60, s. 34). Motywy te, zgodnie z koniecznością dążenia przy wykładni prawa krajowego do realizacji treści i celu dyrektywy, nie mogą pozostać bez znaczenia przy wykładni art. 22 ( 1) k.c. w zakresie zastosowania powołanych dyrektyw.

W świetle powyższego, należy zatem przyjąć, że powodowie zawierając sporną umowę kredytu posiadali status konsumentów, gdyż analizowana czynność prawna nie była bezpośrednio związana z działalnością gospodarczą powoda, a samo zarejestrowanie w kredytowanej nieruchomości siedziby tej działalności, nie jest wystarczające do uznania, że gospodarczy cel kredytu był dominujący w aspekcie całej umowy.

Wbrew argumentom apelacji, aktualne orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz TSUE, jest także zgodne co do tego, że nie jest dopuszczalne wypełnianie luk w umowie po stwierdzeniu bezskuteczności zawartych w niej postanowień abuzywnych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2022 r., II CSKP 532/22; wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., C 26/13; postanowienie TSUE 4 lutego 2021 r., C-321/20). W wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 r., w sprawie C-19/20, Trybunał podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że sąd krajowy nie jest uprawniony do dokonywania jakichkolwiek modyfikacji abuzywnych postanowień, w tym do redukcji utrzymującej skuteczność lub zastąpienia innymi zapisami. Wyjątkiem jest możliwość zastąpienia postanowienia abuzywnego przepisem dyspozytywnym, za zgodą konsumenta, w celu uchronienia go przed negatywnymi skutkami nieważności umowy (por. TSUE w sprawie C-260/18 D., pkt. 48 i 55). Konsument wyrażając zgodę na uzupełnienie umowy przepisem dyspozytywnym, może więc zapobiec jej nieważności. Natomiast w przypadku braku takiej zgody - sąd stwierdza nieważność umowy.

Zważywszy, że także polskie prawo cywilne nie przewiduje możliwości zastępowania niedozwolonych klauzul umownych innymi postanowieniami, a sami kredytobiorcy nie wyrazili zgody na uzupełnienie umowy przepisem dyspozytywnym, apelacja pozwanego, w której domagał się on zastosowania kursu średniego NBP na podstawie art. 358 § 2 k.c., nie mogła odnieść oczekiwanego rezultatu. Stosowanie tego przepisu nie było możliwe także z tej przyczyny, że umowy o tzw. kredyty denominowane i indeksowane są w istocie umowami o kredyt złotowy, do którego – z oczywistych względów – przepis ten normujący sytuację, gdy dłużnik w walucie polskiej otrzymuje kredyt i spłaca zobowiązanie, nie może mieć zastosowania.

Tak ukształtowany stosunek prawny nie podlegał również sanowaniu w oparciu o zasady unormowane art. 65 k.c. Brak było bowiem podstaw, aby skorzystać z normy zawartej w tym przepisie. Wprowadzenie do więzi zobowiązaniowej nowego sposobu określania wartości kursów w miejsce pierwotnie istniejącej normy przeliczeniowej, bądź całkowite wyeliminowanie zasady denominacji, nie byłoby oparte na: zgodnym celu i zamiarze stron; ani też na znaczeniu dostępnym adresatowi oświadczenia woli przy założeniu starannych z jego strony zabiegów interpretacyjnych - a więc na przesłankach istotnych przy wykładni metodą subiektywną i obiektywną (patrz: wyrok SN z 29 maja 2015 r. V CSK 446/14; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95). W każdym z tych przypadków relewantny jest bowiem stan istniejący na moment dokonania czynności prawnej (patrz: Legalis. red. K. Pietrzykowski. Kodeks cywilny. T. I. Komentarz. Art. 1–44910. Wydanie 10. 2020 r., Nb 11; postanowienie SN z 15 marca 2019 r., V CSK 431/18). Niedopuszczalny byłby zaś, czego oczekiwał pozwany, przebieg wykładni, który bazowałby na takim stanie świadomości stron (rzeczywistym, bądź przyjętym na potrzeby określenia modelu normatywnego odbiorcy), który dotyczyłby okoliczności mających miejsce nie w trakcie, ale już po zwarciu umowy, to jest w chwili, kiedy kontrahenci zorientowali się, że zawarte w niej postanowienia mają charakter abuzywny. Takie działanie nie stanowiłoby interpretacji oświadczenia woli, lecz w istocie kreowałoby nowe prawa i obowiązki obligacyjne, czego nie można czynić w oparciu o art. 65 k.c.

Stosunek prawny nie podlegał też uzupełnieniu w oparciu o zasady unormowane w art. 56 k.c. Wniosek taki wypływa z analizy treści wyroku TSUE z 3 października 2019 r., sprawa C 260/18, w którym stwierdzono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, które przewidują, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez zasady słuszności lub ustalone zwyczaje (pkt 62 wyroku). Powyższa teza znalazła odzwierciedlenie również w polskim orzecznictwie (por. wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18; wyrok SN z 28 września 2021 r. I CSKP 74/21). Z tych względów w przypadku bezskuteczności zapisu umownego, w sytuacji gdy został literalnie wprowadzony do umowy, unormowania wynikające z innych źródeł (przepisy dyspozytywne, zwyczaje, zasady współżycia społecznego) nie wchodzą do stosunku zobowiązaniowego i nie zastępują wyeliminowanej klauzuli abuzywnej.

Z art. 385 1 § 2 k.c. wynika, że na skutek uznania postanowień umownych za niedozwolone strony są związane umową w pozostałym - nie zaś w uzupełnionym przez inne unormowania – zakresie. Inne przepisy również nie przewidują takiego skutku. W konsekwencji umowa zawierająca niewiążący zapis umowny albo jest nieważna, albo funkcjonuje bez tego postanowienia.

Także orzecznictwo TSUE wskazuje na to, że możliwość uzupełnienia luki w umowie powstałej na skutek abuzywności ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wówczas, gdy służy to interesom konsumenta i jednocześnie pozwala zachować prewencyjno-represyjny względem przedsiębiorcy, charakter mechanizmu niezwiązania konsumenta postanowieniami abuzywnymi. Trybunał konsekwentnie stoi na stanowisku, że zastąpienie przez sąd krajowy nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze uzupełniającym, możliwe jest jedynie w przypadku, w którym rozwiązanie umowy jako całości naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki (por. wyrok z dnia 7 sierpnia 2018 r. w/s C-96/16, pkt 74 i powołane tam orzecznictwo, wyrok z dnia 14 marca 2019 r. w/s C-118/17).

Generalnie zatem, gdy – jak w sprawie niniejszej – konsumenci powołują się na nieważność umowy, to próby uzupełniania tej umowy przez sąd należy uznać za niedopuszczalne. Ma to o tyle istotne znaczenie, że w świetle przepisu art. 69 ustawy Prawo bankowe do essentialia negotii umowy kredytu należą zarówno oddanie przez bank do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie ściśle określonej kwoty środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, jak również zobowiązanie kredytobiorcy do korzystania z oddanych do dyspozycji środków oraz zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty.

Stosując zaś, wobec wskazanych powyżej postanowień umowy stron, sankcję normatywną i przyjmując, że nie wiążą one kredytobiorców ex tunc i ex lege, oczywistym się wydaje, że po wyeliminowaniu opisanych w ww. zapisach mechanizmów przeliczeniowych, w umowie pozostałby tylko zapis, że kredyt został wypłacony w złotych polskich i ma być spłacany w tej walucie, ale po uprzedniej indeksacji do CHF. Usunięcie z umowy miernika wartości, na podstawie którego miała następować indeksacja kapitału i rat kredytu (uznanych za abuzywne postanowień dotyczących ustalenia wysokości zobowiązania na podstawie „tabeli kursowej” banku), nie pozwala żadnej ze stron (a na pewno kredytobiorcom) na jej wykonanie.

Oznacza to, że umowa z dnia 23 grudnia 2006 r. nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF, nie może obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków, gdyż nie odpowiada minimum normatywnemu z art. 69 ustawy Prawo bankowe (nie pozwala bowiem na ustalenie wysokości zobowiązania wzajemnego kredytobiorców).

Wskazać także trzeba, że powodowie posiadają interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy kredytowej (art. 189 k.p.c.). Ocena istnienia interesu prawnego winna uwzględniać, czy wynik postępowania doprowadzi do wyjaśnienia niejasności i wątpliwości, co do danego stosunku prawnego, a także – czy wynik ten definitywnie zakończy spór na wszystkich płaszczyznach tego stosunku lub mu zapobiegnie, a zatem czy sytuacja strony powodowej zostanie jednoznacznie określona i czy wyrok uwzględniający powództwo będzie wystarczający do reaktywowania stanu prawnego. Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy uznać należy, że powodowie mają prawo do uzyskania odpowiedzi na pytanie czy umowa kredytu nadal ich wiąże i czy nadal powinni ją wykonywać. Optymalną i zarazem jedyną słuszną prawną drogą do rozwiązania istniejących wątpliwości, jest właśnie powództwo o ustalenie. Stwierdzenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale również o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie Sądu znosi więc wątpliwości stron i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z umowy.

Nie znajdując zatem podstaw do uwzględnienia apelacji pozwanego, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą rozstrzygnął zaś zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Bogusław Suter