Sygn. akt I ACa 2899/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 sierpnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Jolanta Jachowicz

Sędziowie:

SA Wincenty Ślawski

SA Jacek Pasikowski

Protokolant:

Magdalena Magdziarz

po rozpoznaniu w dniu 28 lipca 2023 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 31 maja 2021 r. sygn. akt I C 1470/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz J. G. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 2899/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 maja 2022 roku, wydanym w sprawie sygn. akt I C 1470/20, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim :

1.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz J. G. kwotę 66.180,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 10 lipca 2020 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz J. G. kwotę 5.858,60 zł tytułem skapitalizowanej renty związanej z opieką osób trzecich wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 10 lipca 2020 roku do dnia zapłaty;

3.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz J. G. kwotę 748,00 zł tytułem odszkodowania za koszty przejazdu do placówek medycznych wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 10 lipca 2020 roku do dnia zapłaty;

4.  oddalił powództwo w dalszej części;

5.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.817,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

6.  zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.467,38 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

W dniu 7 września 2017 r. w S. na ulicy (...) miał miejsce wypadek, w którym kierujący pojazdem marki D. (...) potrącił 5-letniego J. G.. Bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie J. G., który wtargnął na jezdnię zza przeszkody bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Naruszył przepisy ruchu drogowego poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię, nieustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi podczas przechodzenia przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, wejście na jezdnie bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd zza przeszkody. Kierujący pojazdem R. J. nie miał możliwości uniknięcia potrącenia pieszego. Jego taktyka i technika jazdy nie zawierała błędów.

Z miejsca wypadku powodód został przetransportowany śmigłowcem L. do Instytutu Centrum (...) w Ł. Kliniki (...). Po wykonaniu badań obrazowych zdiagnozowano złamanie trzonu kości goleni prawej. Podczas 8-dniowego pobytu w szpitalu wykonano zamkniętą repozycję i stabilizację prętami śródszpikowymi kości piszczelowej prawej oraz usztywniono w opatrunku gipsowym. Ponownie hospitalizowany był w celu usunięcia zespolenia w okresie 12-16.07.2018 r. W wyniku zdarzenia J. G. doznał złamania kości goleni prawej z przemieszczeniem. Z powodu tendencji do przemieszczania wykonano otwartą repozycję i zespolenie drutami.

Uszczerbek na zdrowiu ma charakter długotrwały na poziomie 12 %.

W związku z wypadkiem małoletni wymagał pomocy i opieki średnio 4 godziny dziennie więcej niż dzieci w jego wieku przez okres 3 miesięcy i 2 godzin dziennie przez okres dalszych 2 miesięcy. Obecnie nie wymaga pomocy i jest w pełni sprawny. Nie wymaga także dalszego specjalistycznego leczenia ortopedycznego i rehabilitacji.

Przebyte złamania wiązało się długotrwale z dolegliwościami bólowymi przez 12 tygodni. Po tym okresie powrót do zdrowia był liniowy. Obecnie brak jest odchyleń od stanu prawidłowego, chodzi sprawnie.

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi pismem z dnia 3 marca 2020r. Z tytułu zgłoszonej szkody przyznano na rzecz powoda łącznie kwotę 20.525 zł, która została pomniejszona o 80% przyczynienia się poszkodowanego. Po uwzględnieniu wypłaconej uprzednio bezspornej kwoty 1.000 zł, wypłacono 3.105,00 zł.

Dokonując oceny prawnej Sąd Okręgowy oparł się na przepisach art. 822 § 1 k.c., art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Sąd uznał za uzasadnione w przeważającej części roszczenie o zadośćuczynienie i odszkodowanie. Natomiast powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość podlegało oddaleniu.

Wskazując, że potrącenie powoda było normalnym następstwem tylko jego zachowania, sąd stwierdził, że nie wyłącza to odpowiedzialności kierującego pojazdem, gdyż odpowiedzialność ta oparta jest o zasadę ryzyka.

W świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, że zachowanie małoletniego, któremu z powodu wieku nie można przypisać winy (art. 428 k.c.), może stosownie do art. 362 k.c. uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę na zasadzie ryzyka (zob. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1960 r., I CO 44/59, OSNCK 1960, nr 4, poz. 92 i z dnia 20 września 1975 r. - zasada prawna - III CZP 8/75, OSNCP 1976, nr 7-8, poz. 151; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2008 r., I CSK 139/08, nie publ. z dnia 29 września 2016 r., V CSK 717/15, nie publ., z dnia 22 listopada 2017 r., IV CSK 8/17, nie publ.).

W ocenie Sądu Okręgowego 5-letni chłopiec, z uwagi na jego wiek, stopień świadomości i rozeznania nie mógł, chociażby w ograniczonym zakresie, mieć świadomości nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa. W ocenie Sądu I instancji nie ma podstaw do ustalenia, że małoletni powód przyczynił się do powstania szkody na swojej osobie. Ponadto nieuzasadnionym jest także zarzut pozwanego, że w takim przypadku do powstania szkody przyczynili się rodzice małoletniego powoda poprzez brak należytego nadzoru. O ile bowiem taki zarzut sąd mógłby wziąć pod uwagę wówczas, gdyby zadośćuczynienia dochodzili rodzice w oparciu o art. 446 § 4 k.c., to w rozpoznawanym stanie faktycznym ewentualne zaniedbania rodziców z perspektywy art. 362 k.c. nie mają żadnego znaczenia. W realiach niniejszej sprawy skutki zachowań osób zobowiązanych do nadzoru nad małoletnim, zwłaszcza jego matki, nie mogą zostać małoletniemu powodowi poczytane za przyczynienie się do powstania szkody. Skutki działań osób zobowiązanych do nadzoru nad małoletnim poszkodowanym, który nie posiada zdolności deliktowej (małoletni poniżej lat 13), nie powodują zmniejszenia odszkodowania należnego temu małoletniemu stosownie do treści art. 362 k.c., choćby nawet zachowania te pozostawały w związku przyczynowym z poniesioną przez takiego małoletniego szkodą.

Sąd Okręgowy dokonując oceny stopnia krzywdy powoda, spowodowanej wypadkiem drogowym wziął pod uwagę jego wiek w chwili wypadku (5 lat), procentowy stopień uszczerbku na zdrowiu (12%) i jego charakter (długotrwały) a także długotrwałość i nasilenie dolegliwości bólowych, wystąpienie trudności w procesie leczenia i jego czas trwania związaną z leczeniem złamanej kończyny. Na chwilę obecną małoletni powód powrócił do sprawności sprzed wypadku i nie wystąpiły u niego trwałe następstwa.

Sąd ustalił, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia stanowić będzie kwota 70.000 zł, przy czym pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił już kwotę 3.820 zł, zatem sąd zasądził w punkcie 1 wyroku pozostałą część świadczenia w wysokości 66.180 zł. Wskazywana przez powoda ostatecznie kwota w wysokości 80.000 zł jest wygórowana, a zadośćuczynienie w tej wysokości nie spełniałoby swojej funkcji kompensacyjnej i stanowiło nieuzasadnione wzbogacenie. Część żądania ponad kwotę uwzględnioną podlegała więc oddaleniu.

Żądanie skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb – opieki osób trzecich uzasadnia art. 444 § 2 k.c. W zakresie tego żądania sąd uwzględnił je do kwoty 5.858,60 zł (pkt. 2 wyroku), uwzględniając treść opinii biegłego ortopedy i zeznania świadków, głównie jego matki sprawującej nad nim osobistą opiekę. W okresie od 7.09.2017 r. do 7.11.2017 r. po 4 godziny dziennie – łącznie 376 godzin i od 8.11.2017 r. do 8.02.2018 r. – łącznie 78 godzin. Sąd przyjął, mając na uwadze stawki za godzinę opieki obowiązujące na lokalnym rynku i okoliczność, że opieka była sprawowana przez członka rodziny, który nie jest osobą profesjonalnie trudniącą się tego typu usługami, stawkę za 2017 rok w wysokości 13,00 zł i za 2018 rok 13,70 zł za jedną godzinę opieki. Żądanie w wysokości przenoszącej kwotę orzeczoną w ocenie sądu było wygórowane, zatem podlegało oddaleniu.

W zakresie żądania zwrotu kosztów dojazdu sąd wskazał, że w toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel uznał za zasadne z tego tytułu koszty w kwocie 935 zł, ale niezasadnie pomniejszył je o 80% przyczynienia poszkodowanego. Żądanie to zostało zatem uwzględnione w całości w pkt. 3 wyroku.

O odsetkach od ww. świadczeń orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. z uwzględnieniem treści art. 817 § 1 k.c. Szkoda została zgłoszona w dniu 3 marca 2020 r. (k.30), zatem należne powodowi odsetki przysługują po upływie wskazanego wyżej 30-dniowego terminu. Powód żądał zasądzenia odsetek od dnia 10 lipca 2020 r. Biorąc pod uwagę, że konieczne było badanie powoda przez komisję lekarską a także termin wydania decyzji przez ubezpieczyciela w dniu 9 lipca 2020 r., żądanie w zakresie odsetek zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Powództwo zostało także oddalone w zakresie żądania ustalenia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela na przyszłość. W ocenie sądu powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość (art. 189 k.p.c.). Do ustalenia obowiązku wynagrodzenia szkód przyszłych nie jest konieczna pewność powstania dalszych szkód w przyszłości, lecz wystarcza samo stwierdzenie prawdopodobieństwa, że aktualny stan zdrowia powoda nie ujawnił jeszcze wszystkich skutków uszkodzenia ciała. W świetle treści opinii biegłego ortopedy leczenie powoda zostało zakończone, a rokowania na przyszłość są dobre, ponadto uszczerbek na zdrowiu ma charakter długotrwały, gdyż uszkodzenie ciała nie wywołało trwałych skutków. Powód nie wymaga już specjalistycznego leczenia ani rehabilitacji. Gdyby jednak w przyszłości ujawniły się inne następstwa zdrowotne wypadku niż będące podstawą faktograficzną osądu w tej sprawie – powodowi przysługiwać będzie kolejne roszczenie.

Sąd obciążył w całości stronę pozwaną kosztami procesu poniesionymi przez powoda w oparciu o art. 100 zd. drugie k.p.c. Powód przegrał tylko w 14%, utrzymując się przy swoim żądaniu w 86% (powództwo łącznie o 85.176 zł uwzględnione w 72.786,60 zł). Sąd przyznał wynagrodzenie pełnomocnikowi w podwójnej wysokości mając na uwadze jego wkład pracy w prowadzenie sprawy.

W punkcie 6 wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. art. 100 zd. drugie k.p.c. sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 1.467,38 zł tytułem wydatków pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana (...) S.A., zaskarżając wyrok w części, to jest pkt. 1. w całości, pkt. 2. w całości pkt. 3. w całości, pkt. 5. w całości, pkt. 6. w całości.

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucono:

A.  naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest:

1.  art 227 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bez wszechstronnego jego rozważenia, w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności dowolnej oceny dokumentów w postaci postanowienia o wszczęciu dochodzenia, postanowienie o umorzeniu dochodzenia sygn.. akt PR 2 Ds. 1737.2017 jak też wniosków z opinii biegłego P. D. k. 270-279, co do przebiegu zdarzenia, z której wynika brak związku przyczynowego pomiędzy ruchem pojazdu kierowanym przez ubezpieczonego u pozwanej, a potrąceniem powoda, jak też niezgodnej z logiką oceny faktu braku jakiejkolwiek możliwości po stronie ubezpieczonego uniknięcia potrącenia wskutek zachowania się powoda jak też faktu, że taktyka i technika jazdy ubezpieczonego nie zawierała błędów, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem skutkowało wadliwym uznaniem przez Sąd meriti, że zachodzi adekwatny związek przyczynowy pomiędzy jazdą ubezpieczonego, a potrąceniem powoda w sytuacji, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego uwzględniająca wszystkie okoliczności faktyczne sprawy i w sposób logiczny wyciągnięte z nich wnioski zgodne z zasadami doświadczenia życiowego prowadzą do konstatacji, że bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie J. G.,

2.  art. 227 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bez wszechstronnego jego rozważenia polegającej na pominięciu znacznej części zeznań A. G. oraz M. G. złożonych na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2021r. co do następujących faktów :

ulica na której doszło do wypadku jest ruchliwa,

dziecko było samodzielne i miało wiedzę jak przechodzić przez pasy oraz, że trzeba zachować ostrożność,

rodzice powoda wiedzieli, że wcześniej na tej samej ulicy zdarzył się wypadek potrącenia dziecka,

nieruchomość była ogrodzona i zamykana na furtkę, mimo tego w chwili wypadku furtka nie była zamknięta,

matka zajęta drugim dzieckiem nie miała nadzoru nad powodem,

ojciec w chwili wypadku przebywał w piwnicy i nie miał nadzoru nad powodem,

babcia dziecka przebywała w domu, nie miała nadzoru nad powodem,

matka powoda uznała odpowiedzialność za brak nadzoru nad dzieckiem i została ukarana mandatem za wykroczenie,

obecnie powód jest samodzielny, leczenie zostało zakończone, powód powrócił do normalnego funkcjonowania,

co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem skutkowało wadliwym uznaniem przez Sąd meriti, że zachodzi adekwatny związek przyczynowy pomiędzy jazdą ubezpieczonego, a potrąceniem powoda, jak też zaniechaniem przez sąd oceny zachowania się rodziców powoda w zakresie ich własnego wyłącznego zawinienia będącego przyczyną wypadku w sytuacji, gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego uwzględniająca wszystkie okoliczności faktyczne sprawy i w sposób logiczny wyciągnięte z nich wnioski zgodne z zasadami doświadczenia życiowego prowadzą do konstatacji, że :

niezależnie między brakiem związku adekwatnego związku przyczynowego o czym mowa wyżej, do wypadku doszło z wyłącznej winy rodziców powoda z uwagi na brak jakiekolwiek nadzoru nad dzieckiem jak też popełnienie przez matkę czynu zabronionego wykroczenia narażenia dziecka na niebezpieczeństwo,

a ponadto co do tego, że małoletni powód miał wiedzę i mógł rozpoznać istniejące niebezpieczeństwo na drodze publicznej i jak też miał świadomość konieczności zachowania ostrożności, a mimo to naruszył zakaz wychodzenia poza posesję czym przyczynił się do wypadku w stopniu nie mniejszym niż 80 % ,

co do tego, że powód powrócił do normalnego funkcjonowania po wypadku, a zatem rozmiar jego krzywdy nie uzasadnia tak rażąco wygórowanej sumy zadośćuczynienia,

3.  art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału, bez jego wszechstronnego rozważenia, w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności zaniechanie rozpoznania zarzutu pozwanej co do braku adekwatnego związku przyczynowego,

4.  art. 233 § I k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.- poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poprzez niezgodną z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego ocenę wiedzy specjalnej i faktów wynikających z opinii biegłego ortopedy R. E. k.301-304 co do ustalonych przez sąd faktów dotyczących skutków wypadku mających wpływ na ocenę rozmiaru krzywdy powoda, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem skutkowało wyciągnięciem przez sąd nielogicznych i sprzecznych z doświadczeniem życiowym wniosków co do rozmiaru krzywdy powoda i uznaniem za uzasadnione roszczeń powoda o zadośćuczynienie w rozmiarze wskazanym w zaskarżonym wyroku, w sytuacji gdy z ustaleń biegłego wynika, że uszczerbek na zdrowiu powoda ma charakter długotrwały nie trwały, obecnie powód nie wymaga pomocy i jest w pełni sprawny, powód nie wymaga dalszego specjalistycznego leczenia ortopedycznego i rehabilitacji, obecnie brak jest odchyleń od stanu prawidłowego, powód chodzi sprawnie;

5.  art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. - poprzez niewyjaśnienie podstaw i przyczyn nie uwzględnienia podniesionego przez pozwaną zarzutu braku adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem się kierującego pojazdem, a powstałą szkodą, co miało istoty wpływ na wynik sprawy bowiem uzasadnienie wyroku nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia we wskazanym zakresie uniemożliwiają weryfikację sfery motywacyjnej wyroku, dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej;

6.  art. 327 1 § 1 i 2 k.p.c. - poprzez niewyjaśnienie podstaw faktycznych i przyczyn uwzględnienia żądań powoda w zakresie kwoty zadośćuczynienia, bowiem uzasadnienie wyroku nie zawiera elementów pozwalających na weryfikację stanowiska sądu, a braki uzasadnienia we wskazanym zakresie uniemożliwiają weryfikację sfery motywacyjnej wyroku, dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia i poddanie go kontroli instancyjnej;

B.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a)  art 361 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że zachodzi adekwatny związek przyczynowy pomiędzy ruchem pojazdu mechanicznego kierowanego przez ubezpieczonego a skutkiem w postaci szkody na osobie powoda, w sytuacji gdy wypadek pozostawał wyłącznie w związku przyczynowym z zachowaniem się małoletniego, ewentualnie nastąpił z wyłącznej winy rodziców wskutek braku jakiekolwiek nadzoru nad powodem w chwili wypadku oraz naruszenia ustawowego zakazu przebywania powoda bez opieki na drodze publicznej;

b)  art. 362 k.c. w zw. z art. 6 k.c. jak też w zw. z art. 436 § 1 k.c. w związku z art 13 ust 1 i 14 ust 4 prawa o ruchu drogowym oraz w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art 34 ust. 1 w zw. z art 36 ust. 1 ustawy ubezpieczeniach obowiązkowych, poprzez ich błędną wykładnię przy ustalonym stanie faktycznym polegającą na nieuwzględnieniu zarzutu przyczynienia się powoda w stopniu nie mniejszym niż 80 % i nie obniżeniu wysokości zadośćuczynienia i odszkodowania o ten stopień przyczynienia w sytuacji, gdy z opinii biegłego wynika, że bezpośrednią i wyłączną przyczyną wypadku było nieprawidłowe postępowanie powoda jak też tego, że jak wynika z zeznań rodziców powód miał rozeznanie co do istniejącego niebezpieczeństwa na drodze mimo swego wieku;

c)  art 436 § 1 k.c. w związku z art 435 § 1 k.c. oraz w zw. z art. 34 ust 1 oraz art 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (2004.01.01. Bz. (...) Nr 124 , poz.1152 obowiązująca w dacie szkody) poprzez ich błędną wykładnię polegającą na wadliwym przyjęciu, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy skutek w postaci szkody na osobie powoda by wynikiem działania lub zaniechania kierującej pojazdem w sytuacji, gdy z ustaleń faktycznych wynika, że przyczyną wypadku było zachowanie powoda zaś skutek w postaci szkody wynikał z wyłącznej winy osoby trzeciej czyli opiekunów powoda jego rodziców;

d)  art. 106 kodeku wykroczeń, poprzednio art. 89 ustawy z 20 maja 1971r. - Kodeks wykroczeń w związku z art. 43 ustawy prawo o ruchu drogowym poprzez ich niezastosowanie w sprawie wskutek nie poczynienia ustaleń co do bezprawności zaniechania rodziców powoda, którzy naruszyli przepisy ustawowe i dopuścili się czynu zabronionego jako, że poprzez brak nadzoru i zabezpieczenia przebywania dziecka na posesji dopuścili do jego obecności w okolicznościach niebezpiecznych na drodze publicznej;

e)  art. 445 § 1 w zw. z art 822 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez błędną wykładnię tego przepisu nieuwzgledniającą przesłanek wynikających z przepisu oraz orzecznictwa wypracowanego na tle tego przepisu i w konsekwencji uznanie, że pozwana ma ponosi odpowiedzialność za krzywdę powoda w rozmiarze, który nie jest uzasadniony okolicznościami stanu faktycznego i nie spełnia kryteriów „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” oraz jest rażąco wygórowany;

f)  art 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 817 k.c. - poprzez ich błędną wykładnię w stanie faktycznym niniejszej sprawy wskutek czego zasądzenie na rzecz powodów odsetek ustawowych od kwot zadośćuczynienia i odszkodowań za okres od 10 lipca 2020 roku do dnia wyrokowania w sytuacji, gdy suma adekwatnego zadośćuczynienia ustalona przez sąd w dniu 31 maja 2022 wedle stosunków i orzecznictwa aktualnego uwzględniała już upływ czasu i stanowi kwotę uwzględniającą podwyższenie kwot zadośćuczynienia przyznawanych przez sądy w okresie wcześniejszym;

g)  art 481 § 1 k.c., art 817 k.c. w zw. z art 14 § 2 Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące zasądzeniem odsetek ustawowych od kwot zadośćuczynienia i odszkodowań od dnia 10 lipca 2020 roku, w której nie powstała wymagalność roszczeń powodów z uwagi na brak wykazania przez nich odpowiedzialności ubezpieczonego u pozwanego co do zasady oraz kiedy okoliczności zdarzenia nie dawały podstaw do przypisania odpowiedzialności za powstanie zdarzenia, jak również z uwagi na fakt, że zarówno wysokość stopnia przyczynienia jak też zadośćuczynienia i odszkodowania zależały wyłącznie od uznania sądu, stąd odsetki od kwot należnych powodowi winny być zasadzone od dnia wyrokowania, czyli od dnia 31 maja 2022 r.

Powołując się na te zarzuty skarżący wniósł o:

1.  sprostowanie oczywistej omyłki w oznaczeniu daty wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym w miejsce „dnia 31 maja 2021 roku” winno być „dnia 31 maja 2022 roku”, co wprost wynika z daty postanowienia z dnia 31 maja 2022 roku w przedmiocie zamknięcia rozprawy i wydania wyroku na posiedzeniu niejawnym,

2.  zmianę punktów 1., 2., 3. poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zmianę wyroku pkt 5 i 6 w zakresie kosztów procesu i rozliczenie ich stosownie do wyniku procesu poprzez zasądzenie kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanej;

3.  ewentualnie z ostrożności procesowej zmianę punktów 1., 2., 3. poprzez obniżenie zasądzonych w tych punktach kwot w następujący sposób :

a) w pkt. 1. z kwoty 66.180,00 zł do kwoty 4.180,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 maja 2022 roku do dnia zapłaty;

b) w pkt 2. z kwoty 5.868,60 zł do kwoty 1.171,61 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 maja 2022 roku do dnia zapłaty oraz

c) w pkt. 3. z kwoty 748 zł do kwoty 149,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 maja 2022 roku do dnia zapłaty oraz oddalenie powództw w części dotyczącej roszczenia o zadośćuczynienia w pozostałym zakresie, a także

d) zmianę punktów 5, 6 zmianę rozstrzygnięć o kosztach procesu zaskarżonego wyroku stosownie do wyniku sprawy;

4.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za instancję odwoławczą, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest niezasadna.

Analizując w pierwszej kolejności zasadność podnoszonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., poprzez pozbawioną wszechstronności, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego uznać go należy za całkowicie chybiony.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy uznać za skuteczny, gdy w przeprowadzonej przez sąd ocenie dowodów brak jest logiki w wyprowadzaniu wniosków z zebranego materiału dowodowego. Naruszenie zasad logiki może polegać m.in. na wewnętrznej sprzeczności wyroku, polegającej na dokonaniu przez sąd dwóch odmiennych ustaleń w zakresie tej samej okoliczności, na dokonaniu przez sąd ustaleń, które pozostają w sprzeczności z materiałem dowodowym, który sąd uznał za wiarygodny, na uznaniu za wiarygodne w całości dowodów, które pozostają ze sobą w częściowej sprzeczności lub na wyprowadzeniu logicznie błędnych wniosków z ustalonych przez siebie okoliczności albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego sąd nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych. Podkreślić należy, iż skuteczne zakwestionowanie tej swobody wymaga od skarżącego wykazania, że w następstwie istotnych błędów logicznego rozumowania, bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego albo też pominięcia dowodów prowadzących do wniosków odmiennych, niż przyjęte przez sąd orzekający, ocena dowodów była oczywiście błędna lub rażąco wadliwa. Prawidłowe postawienie zarzutu z art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem od skarżącego wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).

W przedmiotowej sprawie brak jest możliwości przypisania Sądowi Okręgowemu wadliwej oceny materiału dowodowego. Dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego Sąd I instancji nie naruszył żadnej z reguł określonych w art. 233 § 1 k.p.c.

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia co do przebiegu przedmiotowego wypadku, zachowania kierującego pojazdem, zachowania małoletniego poszkodowanego jak i jego rodziców powoda.

Co więcej ustalenia te pokrywają się z oczekiwaniami apelującego wyrażonymi w środku odwoławczym. Co do samego przebiegu wypadku i zachowania jego uczestników Sąd Okręgowy ustalił bowiem, że małoletni powód wtargnął na jezdnię zza przeszkody bezpośrednio pod nadjeżdżający pojazd. Kierujący tym pojazdem nie miał możliwości uniknięcia potrącenia dziecka, jego taktyka i technika jazdy nie zawierała błędów, a bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie J. G.. Sąd przyjął też, że ulica na której doszło do wypadku, jest ruchliwa. Nieruchomość, z której wybiegło dziecko, była ogrodzona i zamykana na furtkę, jednakże w chwili wypadku furtka nie była zamknięta, a dziecko nie było nadzorowane przez osoby dorosłe, w szczególności matka zajęta drugim dzieckiem nie miała nadzoru nad powodem. Matka powoda uznała odpowiedzialność za brak nadzoru nad dzieckiem i została ukarana mandatem za wykroczenie. Z kolei w zakresie skutków wypadku Sąd Okręgowy ustalił, że doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu miał charakter długotrwały, a nie trwały i obecnie powód jest samodzielny, leczenie zostało zakończone, powód powrócił do normalnego funkcjonowania.

Tak więc zarzucane Sądowi I instancji braki, czy wady w zakresie skonstruowania stanu faktycznego sprawy w następstwie błędów w ocenie dowodów nie mają miejsca, co czyni bezzasadnymi zarzuty apelacji odnoszące się do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew odmiennemu stanowisku apelującego, Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zarówno opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej jak i opinię biegłego ortopedy.

W ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. apelujący nie zwalcza dokonanych ustaleń faktycznych, lecz dokonuje ich odmiennej oceny prawnej, w szczególności w zakresie możliwości przypisania powodowi, względnie jego rodzicom przyczynienia do zaistniałej szkody, jak i rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda i odpowiadającej mu kwoty zadośćuczynienia. Będzie to jednak podlegać ocenie w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego, a nie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Całkowicie chybiony pozostaje zarzut naruszenia art. 327 1§ 1 pkt 2) k.p.c. poprzez zaniechanie należytego uzasadnienia wyroku. Na wstępie wskazać trzeba, iż uchybienie wymaganiom określonym w tym przepisie może być ocenione jako mogące mieć wpływ na wynik sprawy tylko wyjątkowo, gdy braki w uzasadnieniu są tak znaczące, że uniemożliwiają całkowicie sądowi drugiej instancji dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. Z taką sytuacją na pewno nie mamy do czynienia w przypadku uzasadnienia zaskarżonego rozstrzygnięcia, co więcej uzasadnienie to spełnia wszelkie kryteria określone przepisem art. 327 1 § 1 k.p.c. Zawiera bowiem zarówno określenie podstawy faktycznej, ze wskazaniem dowodów, na których oparto tę podstawę jak i wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Podsumowując, sporządzone przez sąd uzasadnienie nie posiada braków, które uniemożliwiałyby jego kontrolę instancyjną.

W dalszej kolejności konieczne jest odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego.

Odpowiedzialność ubezpieczającego - określona w art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. - jest sporna, a to ona - stosownie do art. 822 § 1 k.c. - warunkuje odpowiedzialność pozwanego zakładu ubezpieczeń. Przepis art. 436 § 1 k.c. odsyła - co do zasad odpowiedzialności posiadacza pojazdu - do przepisu art. 435 k.c. Przypomnieć należy, że odpowiedzialność posiadacza mechanicznego środka komunikacji jest odpowiedzialnością opartą na zasadzie ryzyka, a nie winy. Na poszkodowanym spoczywa więc ciężar dowodu co do powstania, charakteru i wysokości szkody oraz co do istnienia związku przyczynowego między ruchem mechanicznego środka komunikacji a tą szkodą. Dowód występowania okoliczności egzoneracyjnych – wyłączających odpowiedzialność, przeprowadzić musi posiadacz środka komunikacji, względnie ubezpieczycie, który wstępuje w obowiązki takiego posiadacza, zgodnie z ogólną regułą z art. 6 k.c. Może on zwolnić się od odpowiedzialności poprzez wykazanie przynajmniej jednej z trzech przesłanek egzoneracyjnych, a mianowicie, że do powstania szkody doszło wskutek siły wyższej, wyłącznie z winy poszkodowanego lub wyłącznie z winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Wśród okoliczności zwalniających z odpowiedzialności nie występuje okoliczność braku winy posiadacza środka komunikacji. Innymi słowy, niezależnie od tego, czy ponosi winę za spowodowanie wypadku, czy też nie, ponosi odpowiedzialność wobec poszkodowanego. Inne zasady obowiązują jedynie w przypadku zderzenia dwóch mechanicznych środków komunikacji, ale ta sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie, co zwalnia sąd z dalszych rozważań w tym zakresie.

Strona pozwana w apelacji powtórzyła szereg zarzutów dotyczących przyczynienia się bądź to samego poszkodowanego, bądź osób zobowiązanych do nadzoru nad nim, do powstania szkody

Do egzoneracji samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody odpowiadającego na zasadzie ryzyka na podstawie art. 436 § 1 w związku z art. 435 k.c. za szkodę na osobie lub mieniu, nie wystarczy ustalenie obiektywnej nieprawidłowości postępowania poszkodowanego, nawet wtedy, gdy stanowiło ono wyłączną przyczynę szkody w rozumieniu związku adekwatnego. W judykaturze jednolicie przyjmuje się, że jeżeli przyczyną szkody jest niezawinione zachowanie poszkodowanego, co obejmuje sytuację, w której poszkodowanemu nie można przypisać winy ze względu na cechy osobiste, przesłanka egzoneracyjna nie zachodzi i odpowiedzialność posiadacza mechanicznego środka komunikacji nie zostaje wyłączona (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1960 r., I CO 44/59, OSNCK 1960/4/92; uchwała z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976/7-8/151; wyrok z dnia 20 stycznia 1970 r., II CR 624/69, OSNC 1970/9/163; wyrok z dnia 5 czerwca 2014 r., IV CSK 588/13, niepubl.). Brak winy poszkodowanego nie stoi natomiast na przeszkodzie stwierdzeniu jego przyczynienia się do powstania szkody na podstawie art. 362 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2008 r., IV CSK 228/08, OSNC-ZD 2009, C, poz. 66 i powołane tam orzeczenia).

Rację ma zatem Sąd I instancji, że w niniejszej sprawie odpowiedzialność kierującego pojazdem nie może zostać wyłączona z tej przyczyny, że jego taktyka i technika jazdy nie zawierała błędów i nie miał możliwości uniknięcia potrącenia dziecka. Odpowiedzialność kierującego wynikała bowiem z samego faktu pozostawania pojazdu w ruchu i oparta była o zasadę ryzyka.

Trafnie również Sąd Okręgowy przyjął, że żadna z okoliczności przywoływanych przez pozwanego ubezpieczyciela nie uzasadniała przypisania małoletniemu powodowi przyczynienia się do wypadku w jakimkolwiek stopniu, nie mówiąc już o przyczynieniu się w 80 %.

Należy mieć na uwadze, że powód w chwili wypadku miał zaledwie 5 lat, w związku z czym miał mocno ograniczoną zdolność rozpoznania własnego czynu, niezależnie od przekazywanych mu przez rodziców informacji o konieczności uważania na drodze. Dlatego też takiemu małemu dziecku nie można mu przypisać przyczynienia się do powstałej szkody.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, dla oceny stopnia przyczynienia się pokrzywdzonego do powstania szkody nie ma znaczenia działanie rodziców, czy też osób, którym powierzono pieczę nad dzieckiem, nawet jeśli było zawinione, to jest, nawet jeśli osoby te nie dopełniły obciążającego ich obowiązku należytej opieki. Jeżeli zatem wyłączną przyczyną szkody jest niezawinione zachowanie poszkodowanego, co obejmuje sytuację, w której poszkodowanemu ze względu na cechy osobiste m.in. wiek winy przypisać nie można, przesłanka egzoneracyjna nie zachodzi, a tym samym - odpowiedzialność nie zostaje wyłączona.

Wiek dziecka jest istotny także dla oceny obiektywnej nieprawidłowości jego zachowania, gdyż wzorzec prawidłowego postępowania powinien być dostosowany do tego wieku (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2014 r., I CSK 295/13, nie publ.). Im w większym stopniu małoletni może kierować swoim postępowaniem, tym większą ponosi za nie odpowiedzialność. Stopień odpowiedzialności wzrasta wraz ze wzrostem zdolności do samodzielnej oceny wagi zagrożenia oraz jego technicznych uwarunkowań, znajomości reguł (zakazów) mających chronić przed tym zagrożeniem oraz zdolnością do podporządkowania się tym regułom. Wśród dzieci poniżej 13 lat występują przedziały wiekowe, w których można mówić zarówno o istnieniu pewnego zakresu świadomości i zdolności oceny, jak i takie, w których należy raczej przyjmować całkowity brak możliwości rozeznania i analizy sytuacji (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 września 1975 r., III CZP 8/75). Dlatego do uznania przyczynienia się małoletniego konieczne jest, aby mógł on choć w ograniczonym zakresie mieć świadomość nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2008 r., I CSK 139/08, nie publ. i z dnia 29 września 2016 r., V CSK 717/15, nie publ.).

Także z art. 43 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 1990 z późn. zm.) w zw. z art. 89 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (tekst jedn.: Dz. U. z 2019 r. poz. 821 z późn. zm.) wynika, że za zdolne do kierowania swoim postępowaniem w sposób umożliwiający im unikanie zagrożeń w ruchu drogowym ustawodawca uznaje dzieci począwszy od 7 roku życia. W okresie od 7 do 13 lat wzrost zdolności do kierowania swym postępowaniem (i odpowiedzialności za nie) wzrasta równomiernie z wiekiem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2018 r., V CSK 355/17, OSNC - ZD 2019, Nr 2, poz. 17).

Jak wynika z powyższego, co jest zgodne z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, dopiero dzieci powyżej 7 roku życia są w stanie ocenić grożące im niebezpieczeństwo i skutki własnego zachowania. Dla uwzględnienia przyczynienia się małoletniego konieczne jest, by mógł on choć w ograniczonym zakresie mieć świadomość nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa.

Sąd I instancji zasadnie więc uznał, iż 5-letni chłopiec, z uwagi na jego wiek, stopień świadomości i rozeznania nie mógł, chociażby w ograniczonym zakresie, mieć świadomości nagannego zachowania lub grożącego mu niebezpieczeństwa. Zatem nie ma podstaw do ustalenia, że małoletni powód przyczynił się do powstania szkody na swojej osobie.

Nieuzasadniony jest także zarzut pozwanego, że w takim przypadku do powstania szkody przyczynili się rodzice małoletniego powoda poprzez brak należytego nadzoru. W rozpoznawanym stanie faktycznym ewentualne zaniedbania rodziców z perspektywy art. 362 k.c. nie mają żadnego znaczenia, nie powodują więc zmniejszenia odszkodowania należnego temu małoletniemu stosownie do treści art. 362 k.c., choćby nawet zachowania te pozostawały w związku przyczynowym z poniesioną przez takiego małoletniego szkodą.

Ponadto warto podkreślić, iż ustalenie przyczynienia aktualizuje konieczność rozważenia możliwości zmniejszenia odszkodowania, bądź zadośćuczynienia, ale go nie przesądza, gdyż o tym, czy i w jakim stopniu, jest ono uzasadnione, sąd decyduje w ramach dyskrecjonalnej władzy, w granicach wyznaczonych przesłankami z art. 362 k.c. (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2006 r., IV CSK 118/06, nie publ., z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 243/08, nie publ., z dnia 14 czerwca 2017 r., IV CSK 104/17, OSNC 2018, Nr 3, poz. 35). Samo ustalenie przyczynienia się poszkodowanego nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania, ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia. Ustalenie przyczynienia jest dopiero warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, i warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody.

Nietrafny okazał się również zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu sąd, w wypadkach przewidzianych w ustawie, może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględnić przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. W orzecznictwie podkreślono, że ocena rozmiaru doznanej krzywdy powinna się opierać na obiektywnych kryteriach. Wielkość zadośćuczynienia zależy od całokształtu okoliczności danego przypadku, konkretyzujących w odniesieniu do osoby poszkodowanej w danej sprawie obiektywne kryteria oceny rozmiaru doznanej przez nią krzywdy. Zasadnicze przesłanki określające jego wysokość stanowią: rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność skutków zdrowotnych stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość, towarzyszące temu poczucie bezradności powodowane koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz poczucie nieprzydatności społecznej (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 22 listopada 2019 r., V ACa 524/19, LEX nr 2797435).

Krzywda w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. jest niewymierna. W związku z powyższym, w orzecznictwie prezentowane jest stanowisko, że ustalony procentowy uszczerbek na zdrowiu pełni wyłącznie funkcję pomocniczą w ustalaniu rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Nie ulega wątpliwości, że trwały uszczerbek na zdrowiu jest jednym z wyznaczników wysokości zadośćuczynienia, określając w sposób procentowy jaka jest skala trwałych, negatywnych skutków wypadku u pokrzywdzonego. Nie można jednak przypisywać trwałemu uszczerbkowi na zdrowiu znaczenia kryterium kluczowego, służącego obliczeniu swoistego ryczałtu należnego poszkodowanemu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 maja 2015 r., I ACa 37/15, LEX nr 1927701). W uzasadnieniu wyroku z 19 listopada 1998 roku Sąd Najwyższy wskazał, że nie można akceptować taryfikowania zadośćuczynienia za krzywdę według procentów trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości i w razie uszczerbku na zdrowiu zadośćuczynienie pieniężne powinno być odpowiednio duże (wyrok SN z dnia 18 listopada 1998 r., II CKN 353/98, LEX nr 897877).

Mając na uwadze całokształt prawidłowo ustalonych przez Sąd I instancji okoliczności faktycznych nie sposób zgodzić się wyliczeniem należnego powodowi zadośćuczynienia zaprezentowanym przez pozwanego w apelacji. Sąd Apelacyjny podziela ugruntowane stanowisko Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, że procentowe określenie stopnia uszczerbku na zdrowiu służy wyłącznie pomocniczo w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Wielkość zadośćuczynienia zależy od całokształtu okoliczności danego przypadku, a stopień uszczerbku na zdrowiu jest pewnym kryterium, które obok innych przesłanek, takich jak rozmiar krzywdy, natężenie bólu czy cierpienia fizyczne i psychiczne a także długotrwałości tych ujemnych przeżyć ma wpływ na jego wysokość.

Sąd Okręgowy dokonując oceny stopnia krzywdy powoda, spowodowanej wypadkiem drogowym wziął pod uwagę jego wiek w chwili wypadku (5 lat), procentowy stopień uszczerbku na zdrowiu (12%) i jego charakter (długotrwały), a także długotrwałość i nasilenie dolegliwości bólowych, wystąpienie trudności w procesie leczenia i jego czas trwania związany z leczeniem złamanej kończyny.

Ze względu na niewymierność krzywdy, określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi, który w tym zakresie dysponuje większą swobodą niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia, co sprawia, że korygowanie przez sad wyższej instancji wysokości zasadzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy, to jest albo rażąco wygórowane albo rażąco niskie, bądź zostało określone z oczywistym naruszeniem kryteriów jego ustalania (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r.} III PRN 39/70, OSNCP 1971 nr 3, poz. 53; z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 665/00 i z dnia 15 lutego 2006 r., IV CK 384/05, niepublikowany; z dnia 5 grudnia 2006 r., II PK 102/06, OSNP 2008 nr 1-2, poz. 11; z dnia 7 października 2014 r., I PK 39/14, LEX nr 1544220).

Podkreślić należy przy tym, iż w odniesieniu do zadośćuczynienia z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko i zadośćuczynienie odpowiadające doznanej krzywdzie powinno być odczuwalne dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienie fizyczne i psychiczne. Suma zadośćuczynienia stanowić ma przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, a zatem wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne i ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, a odmienne pojmowanie tej funkcji prowadziłoby do różnicowania krzywdy, a tym samym zadośćuczynienia zależnie od stopy życiowej poszkodowanego. W realiach niniejszej sprawy przyznana tytułem zadośćuczynienia suma pieniężna spełniając funkcję kompensacyjną powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia.

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny uznał, że w okolicznościach sprawy kwota zasądzona przez Sąd I instancji jest adekwatna, bowiem uwzględnia ona charakter, stopień intensywności i czas cierpień doznanych przez powoda, a jednocześnie stanowi odczuwalną dla powoda wartość ekonomiczną, która pozwoli na złagodzenie doznanej przez niego krzywdy.

Na zakończenie podkreślić należy, że skarżący w żaden sposób nie wykazał, aby sąd rażąco zawyżył kwotę zadośćuczynienia, a tylko wówczas możliwa byłaby ingerencja w rozstrzygnięcie sądu I instancji.

Bezzasadny jest także podniesiony zarzut naruszenia art. 481 par. 1 k.c. w zw. z art. 817 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od przyznanej kwoty zadośćuczynienia od dnia wcześniejszego niż od dnia wyrokowania, w tym przypadku, od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu. Kwestia odsetek od zadośćuczynienia była przedmiotem różnego orzecznictwa Sądu Najwyższego w zależności od okresu, w jakim wydawane były orzeczenia (por. orzeczenia w sprawach II CR 131/80, LEX nr 2521; I CKU 60/96 LEX nr 28798; II CR 677/90 LEX Nr 9049; II CKN 605/00 LEX Nr 484718). W orzeczeniu V CSK 370/08 LEX Nr 584212 Sąd Najwyższy stwierdził, że odsetki ustawowe utraciły waloryzacyjny charakter i pełnią swoje tradycyjne funkcje, ale również stwierdził, że nie może odnieść skutku zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., jeżeli sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia według stanu z daty wyrokowania jednocześnie zasądzi odsetki waloryzacyjne od daty wezwania do zapłaty, co łącznie przedstawia dla poszkodowanego ekonomicznie odczuwalną wartość. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Obowiązek zapłaty zadośćuczynienia nie powstaje dopiero z chwilą wydania orzeczenia sądowego, nie tylko dlatego, że wymagalność roszczenia następuje z chwilą wezwania do zapłaty, a również dlatego, że orzeczenie sądu przyznające zadośćuczynienie ma charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06). Natomiast zasądzenie odsetek od daty wyrokowania jest uzasadnione jedynie taką sytuacją, w której na wysokość zadośćuczynienia mają wpływ okoliczności, które zaistniały po dacie zgłoszenia roszczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 kwietnia 2016 r., I ACa 91/16). Jeśli zaś znane lub dające się ustalić okoliczności mające wpływ na jego wysokość istniały w dacie zgłoszenia roszczenia i już wówczas było ono uzasadnione, stan opóźnienia powstaje od daty, kiedy świadczenie zgodnie z powołanymi wyżej przepisami powinno być spełnione.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, że pozwany bez wątpienia po zgłoszeniu mu żądania wypłaty zadośćuczynienia /po doręczeniu odpisu pozwu/ mógł spełnić świadczenie w takim rozmiarze, który byłby adekwatny do rozmiarów krzywdy wskazanej przez powoda. Przyjęta przez Sąd I instancji data, od której należne są powodowi odsetki, jest w ocenie sądu odwoławczego prawidłowa. Opóźnienie w wypłacie należnego zadośćuczynienia nie może prowadzić do premiowania zobowiązanego, a „karania” uprawnionego przez pozbawianie go należnych odsetek za pewien okres czasu.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego nie znajdując podstaw do jej uwzględnienia.

Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. orzeczono o kosztach postępowania apelacyjnego obciążając nimi stronę pozwaną jako przegrywającą. Na poniesione przez powoda koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 4.050 zł (§ 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).