Niniejszy dokument nie stanowi doręczenia w trybie art. 15 zzs 9 ust. 2 ustawy COVID-19 (Dz.U.2021, poz. 1842)

sygn. akt I ACa 705/18

sygn. akt I ACz 812/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Wojciech Żukowski

Protokolant:

Michał Góral

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 marca 2022 r. w Krakowie

sprawy z powództwa J. R.

przeciwko (...) S.A.
w S.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 21 marca 2018 r. sygn. akt I C 750/16

oraz zażalenia strony pozwanej na postanowienie o kosztach procesu zawarte w punkcie II tego wyroku

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść :

„I. zasądza tytułem zadośćuczynienia od (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz J. R. kwotę 80.000zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 7 czerwca 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II. zasądza tytułem odszkodowania od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 17.083,27 zł (siedemnaście tysięcy osiemdziesiąt trzy złote dwadzieścia siedem groszy) z ustawowymi odsetkami od kwoty 7.861,19zł od dnia 7 czerwca 2014 r. do dnia 14 października 2015 r. oraz od kwoty 17.083,27 zł
od dnia 15 października 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. a następnie z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia 1 stycznia 2016 r.
do dnia zapłaty;

III. oddala powództwo w pozostałej części;

IV. nie obciąża powoda kosztami procesu;

V. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 4.855 zł (cztery tysiące osiemset pięćdziesiąt pięć złotych) tytułem części opłaty sądowej, od której powód był zwolniony.”;

2. oddala apelację w pozostałej części;

3. oddala zażalenie;

4. nie obciąża powoda kosztami postępowania odwoławczego;

5. nakazuje ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Apelacyjnego w Krakowie kwotę 8.290 zł (osiem tysięcy dwieście dziewięćdziesiąt złotych), tytułem kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Jerzy Bess SSA Sławomir Jamróg SSA Wojciech Zukowski

Sygn. akt I ACa 705/18, I ACz 812/18

UZASADNIENIE

J. R. domagał się zasądzenia od (...) S.A. z siedzibą w S. kwoty 600.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ból i cierpienie fizyczne z ustawowymi odsetkami od dnia 30 maja 2014r. oraz odsetkami za opóźnienie, kwoty 24.030,50 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia i zniszczone rzeczy wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 30 maja 2013 r. oraz odsetkami za opóźnienie, kwoty 25.069 zł tytułem odszkodowania za utracone dochody za okres od dnia 1 maja 2013r. do dnia 01 lipca 2016r. wraz z odsetkami za opóźnienie oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za następstwa zdarzenia z 1 maja 2013 roku.

Uzasadniając pozew powód podniósł, że w wyniku kolizji pojazdów, do której doszło w dniu 1 maja 2013 roku w G., jako pasażer pojazdu marki V. doznał ciężkich obrażeń. Sprawcą wypadku był kierujący pojazdem marki P., który objęty był u strony pozwanej obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Powód zgłosił szkodę ubezpieczycielowi. Powód wskazał, że pozwana nie kwestionowała odpowiedzialności co do zasady, przyjmując przyczynienie powoda do skody w wysokości 50 % ostatecznie wypłaciła mu 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 9.388,61 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz utraconych dochodów od dnia 01 maja 2013 r. do dnia lipca 2013 r. Zdaniem powoda przyjęcie przyczynienia w wysokości 50% jest bezzasadne, bowiem złożył oświadczenie z którego wynika, że w chwili wypadku miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Powód podał, że w związku ze zdarzeniem doznał: złamania twarzoczaszki i podstawy czaszki w tym: kości jarzmowej, wyrostka skrzydłowatego kości klinowej, skrzydła większego lewego kości klinowej, ściany przyśrodkowej i dolnej oczodołu, kości czołowej przechodzącej przez zatokę czołową, obustronnego złamania ścian bocznych zatok klinowych bez przemieszczenia, złamania piramidy prawej kości skroniowej, pourazową ślepotę oka lewego, wyciek krwi i płynu mózgowo-rdzeniowego z nosa i przewodu słuchowego prawego, złamania w obrębie kanału nerwu wzrokowego lewego, rany powieki górnej i okolicy czołowej, wylewu podspojówkowego, krwiaka powiek, odmy podskórnej, ograniczonej ruchomości gałki ocznej, szczelinę w uchu prawym, pęknięcie błony bębenkowej. Powód zaznaczył, że wskutek leczenia został zmuszony do kilkukrotnego leczenia szpitalnego, poddania się licznym zabiegom. Korzystał z leczenia laryngologicznego, okulistycznego, dermatologicznego, neurologicznego, neurochirurgicznego, psychiatrycznego, terapii psychologicznej. Na skutek wypadku zmuszony został do przerwania studiów zaocznych na kierunku fizjoterapii w (...) Szkole (...). Powód nie będzie mógł kontynuować kształcenia i podjąć pracy zawodowej na wybranym kierunku. Powód zaznaczył, że w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku tj.: bóle głowy o charakterze kłującym czasem trwające kilka sekund, czasem trwające kilka godzin w różnych okolicach głowy z towarzyszącymi mroczkami przed okiem, przy zmianie pozycji ciała zawroty głowy i ciemnienie w oczach, zachwiania równowagi, szumy uszne w obu uszach, ślepotę oka lewego, drętwienie prawej kończyny górnej, drżenie rąk, zaburzenia snu, chwiejności nastrojów, okresowe bóle brzucha, pogorszenie smaku i węchu. Powód zaznaczył, że na wniosek pozwanego sporządzone zostało badanie funkcjonalne powoda w dniu 24 lutego 2014 r. przez (...) sp.z o.o., w którym stwierdzono u niego ponad 88 % uszczerbku na zdrowiu. Według opinii zespołu orzekającego ze strony pozwanego uszczerbek mieści się w przedziale od 75-100 %, raczej w kierunku górnej granicy 100 %. Zdaniem powoda wypłacona kwota zadośćuczynienia nie odzwierciedla skutków doznanych obrażeń. W ocenie powoda niedopuszczalnym jest także przyjęcie przez stronę pozwaną przyczynienia się do szkody w 50 %, skoro miał zapięte pasy bezpieczeństwa. Według powoda strona pozwana określając wysokość zadośćuczynienia nie uwzględniła w dostateczny sposób doznanych urazów, długotrwałość leczenia, nasilenia cierpień związanych z przebytymi zabiegami, rokowań na przyszłość, wieku powoda. Pozwany nie uwzględnił w pełni uszczerbku na zdrowiu. Powód nie rokuje poprawy stanu ogólnego i miejscowego w przyszłości, a wydarzenie z 01 maja 2013 r. na zawsze odciśnie piętno na jego zdrowiu i życiu. Powód oszacował zadośćuczynienie mu należne na kwotę 600.000 zł tymczasem strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność, co do zasady, jednak wypłaciła mu jedynie kwotę 100.000zł zupełnie nielicującą z jego cierpieniem i położeniem życiowym po wypadku. Powód dochodzi 9098.50 zł tytułem bezpodstawnie obniżonego przez ubezpieczyciela odszkodowania. Nadto domagał się kosztów opieki i pomocy w kwocie 7182.00 zł, gdyż zarówno okres pomocy i opieki jak i jej dzienny wymiar zostały ustalone przez ubezpieczyciela błędnie. Zdaniem powoda wymiar pomocy i opieki powinien kształtować się od dnia wypadku tj. 01.05.2013r do dnia 19.05.2014 (przejście załamania nerwowego) w wymiarze 4 h dziennie (377 dni x 4 h=1508 h x 7 zł=10556,00 zł. Zatem do dopłaty pozostaje oprócz kosztów przyznanych przez pozwanego 7182.00 zł (10556 zł - 3374 zł- 7182,00). Koszty wizyt lekarskich wyniosły 1750 zł. Pozwany nie uwzględnił tych kosztów z tytułu prywatnych wizyt lekarskich. Powód nie mógł jednak oczekiwać na wizyty, gdyż wymagał pilnych konsultacji. Ponadto chciał mieć komfort psychiczny związany z brakiem osób postronnych. Powód wniósł też o przyznanie mu opłaty za studia w kwocie 6000 zł i utraconych dochodów za okres od 01.05.2013 r. do dnia 01.07.2016 r. w kwocie 25.069 zł. Żądanie odsetek od kwoty 600.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz od kwoty dochodzonej tytułem kosztów leczenia oraz zniszczonych rzeczy, powód uzasadnił tym, iż w dniu 24 lutego 2014 r. sporządzone zostało jego badanie funkcjonalne przez pozwanego. Pozwany uznał roszczenie, co do kwot wskazanych w decyzji. Zatem odsetki od w/w kwot powinny być naliczane od dnia 30 maja 2014 r. mając na względzie czas konieczny na wydanie właściwej decyzji w niniejszej sprawie.

Pozwany ubezpieczyciel wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych (k. 209-215).

Zdaniem pozwanego żądania pozwu są nieuzasadnione. Pozwany zakwestionował powództwo w całości co do zasady i wysokości. Nadto podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego do szkody w wysokości 50%. Pozwany przyznał, że przeprowadził postępowanie szkodowe, którego celem było ustalenie okoliczności zdarzenia, rozmiarów szkody, krzywdy powoda oraz zakresu własnej odpowiedzialności. W wyniku powyższego pozwany przyznał na rzecz powoda następujące świadczenia: 200.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i 18.677,22 zł tytułem odszkodowania. Wyżej wymienione kwoty zostały zmniejszone stosownie do stopnia przyczynienia się powoda do zwiększenia się rozmiarów szkody. Stopień przyczynienia został ustalony na poziomie 50 %. Zdaniem ubezpieczyciela przyznane kwoty ponad wszelką wątpliwość rekompensują w pełnej wysokości, zarówno doznaną przez powoda szkodę, jak i krzywdę, co oznacza, że roszczenie pozwu winno zostać oddalone w całości. Strona powodowa wskazał, że na skutek kolizji z dnia 1 maja 2013 r. powód odniósł jedynie urazy głowy. J. R. nie odniósł tym samym żadnych innych obrażeń, np. w zakresie uszkodzenia kończyn, a zatem nie tylko nie utracił sprawności fizycznej, w tym zdolności do swobodnego poruszania się, a tym samym normalnego, niezależnego egzystowania w społeczeństwie, lecz również nie stracił szansy na budowanie dalszej kariery zawodowej. W tym stanie rzeczy roszczenie w przedmiocie wypłaty zadośćuczynienia w wysokości dalszych 600.000 zł, jako rażąco wygórowane, winno być oddalone w całości. Ubezpieczyciel uznał też roszczenia powoda z tytułu zwrotu kosztów leczenia i ekwiwalentu za uszkodzone rzeczy za całkowicie bezzasadne. Żądania powoda w tym zakresie zostały już spełnione. Decyzją z dnia 12 września 2014 r. ubezpieczyciel uznał zasadność przedmiotowych roszczeń, przyznając jednocześnie na rzecz powoda kwotę 18.677,22 zł tytułem odszkodowania. Odnosząc się do roszczeń dotyczących zwrotu kosztów opieki świadczonej nad powodem przez osoby trzecie, w okresie występowania u niego problemów zdrowotnych, pozwany podkreślił, iż stosowne odszkodowanie z tego tytułu zostało już wypłacone. Pozwany przyjął jako zasadną opiekę w okresie od 15 maja 2013 r. do dnia 31 stycznia 2014 r. tj. 261 dni z wyłączeniem 20 dni hospitalizacji, czyli łącznie 241 dni po 2 godziny opieki dziennie. Powód, nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na konieczność sprawowania nad nim opieki w zakresie przekraczającym okres 2 godzin na w dzień. Istotnym jest, iż jedyny dokument, jaki powód przedłożył w postępowaniu likwidacyjnym w wyżej wymienionej kwestii, to oświadczenia sporządzone przez osoby najbliższe. Co do roszczenia o zwrot kosztów opłaty za studia strona pozwana podała, że odpowiada jedynie za normalne następstwa wypadku komunikacyjnego. Wydatki powoda przedstawiane jako szkoda nie pozostają w normalnym, przeciętnym związku przyczynowym ze zdarzeniem ubezpieczeniowym. Zdaniem pozwanego bezpodstawne są również roszczenia powoda związane z rzekomą utratą zarobku. Przedmiotowe roszczenie nie znajduje poparcia w jakichkolwiek dowodach i wynika tylko i wyłącznie z wątpliwej hipotezy przez niego przyjętej. Powód nie przedstawił dowodów wskazujących na brak możliwości podjęcia przez niego zatrudnienia we wskazanym okresie. Roszczenie powoda w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 1 maja 2013 r. również nie znajduje uzasadnienia, zarówno faktycznego jak i prawnego. Strona powodowa nie wykazała w żaden sposób istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia kolejnych skutków zdarzenia. Wprawdzie doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu jest poważny, jednakże charakter obrażeń i okoliczności faktyczne niniejszej sprawy w opinii pozwanej nie uzasadniają wystąpienia dalszych następstw wypadku, za które pozwana winna ponosić odpowiedzialność.

Z ostrożności procesowej pozwany podniósł ponadto zarzut przyczynienia się poszkodowanego do skutków zdarzenia z dnia 1 maja 2013 r.

Wyrokiem z dnia 12 marca 2018r. sygn.. akt I C 750/16 Sąd Okręgowy w Nowym Sączu oddalił powództwo, odstępując od obciążania powoda kosztami procesu.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił następujący stan faktyczny:

W dniu 01 maja 2013 roku powód z dziewczyną S. D. i znajomymi wybrał się na urlop majowy. Wszyscy podróżowali samochodem marki V.. Powód siedział na tylnej kanapie za kierowcą, nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Około godz. 8 w G. kierujący samochodem marki P. nr rej. (...) J. S., nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu dróg jadącemu samochodów marki V.. Samochód P. uderzył w przednią część lewego boku V., który w wyniku zdarzenia obrócił się o 90 stopni w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara i uderzył przodem w stalowe bariery. Uszkodzenia samochodu V. były zlokalizowane w przedniej części nadwozia z nasileniem na lewą stronę oraz przednią część lewego boku. Ponadto rozbiciu uległa szyba trójkątna w lewych drzwiach tylnych. Pasy bezpieczeństwa znajdujące się na tylnym siedzeniu były w pozycji zwiniętej, fotele kierowcy i pasażera były uszkodzone. Fotel kierowcy był pochylony do przodu. Prędkość obu samochodów w chwili zdarzenia wynosiła: P. 32 km/h a V.45 km/h. W wyniku wypadku powód doznał obrażeń głowy. Pozostali pasażerowie V. nie odnieśli poważniejszych obrażeń, poza ogólnymi potłuczeniami. Powoda z samochodu od strony prawej wyciągnęli pozostali podróżujący samochodem V.. Wyrokiem z dnia 28.02.2014 roku do sygn.(...) Sąd Rejonowy w N.II Wydział Karny uznał J. S. za winnego tego, że w dniu 1 maja 2013 r. w miejscowości G., rejonu (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodował nieumyślnie wypadek drogowy w ten sposób, że kierując samochodem marki P. o nr rej (...), wjeżdżając z drogi podporządkowanej (...) na skrzyżowanie z drogą nr (...) nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z nadjeżdżającym drogą nr (...) prawidłowo jadącym samochodem m-ki V. o nr rej (...), w wyniku czego pasażer samochodu m-ki V. J. R. doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, krwiaka przy mózgowego okolicy skroniowej lewej, złamania kości czołowej po stronie lewej, złamania zatoki szczękowej lewej i klinowej prawej, rany powiek oka lewego i czoła po stronie lewej, pourazowej ślepoty oka lewego, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu, tj. o przestępstwo z art. 177 par 2 k.k.

Wskutek zdarzenia na powoda działała siła bezwładności kierowana do przodu i skośnie w lewo. Gdy przód V. uderzył w bariery stalowe wówczas powód został rzucony do przodu względem wnętrza samochodu. Siła bezwładności wskutek zderzenia samochodów była znacznie większa niż przy uderzeniu samochodu w bariery stalowe.

Wszystkie obrażenia powypadkowe powoda były zlokalizowane po lewej stronie głowy. Rana na czole po stronie lewej oraz rana powiek oka lewego powstały w mechanizmie urazu bezpośredniego. Z urazem tym należy wiązać jednoczesne powstanie złamań kości czaszki po stronie lewej oraz złamanie kości klinowej z zatoką klinową prawą. Obrażenia powoda powstały w wyniku działania narzędzia twardego, tępego mało odkształcalnego. Jedynym narzędziem spełniającym to kryterium był lewy środkowy słupek.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa,. Sąd zwrócił uwagę, że nie było potrzeby przesuwania fotela kierowcy do przodu, aby powód mógł wysiąść z samochodu. Oparcie kierowcy V. zostało przemieszczone do przodu na skutek działania siły od tylu ( nie zostało przesunięte przez osoby trzecie. Strefa, w której siedział powód jako pasażer za kierowcą nie była odkształcona. Przy prędkości kolizyjnej 45 km/h, a nawet 90 km/h powód mający zapięte pasy bezpieczeństwa nie uderzyłby w fotel kierowcy ani w słupek lewy boczny. Zapięty pas bezpieczeństwa skutecznie zapobiegłby takiemu uderzeniu. W sytuacji zapiętych pasów bezpieczeństwa powód nie doznałby obrażeń głowy.

Samochód marki P. objęty był u pozwanego w chwili zdarzenia polisą OC w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia mechanizmu rozbicia szyby trójkątnej w drzwiach tylnych lewych. Kierunek przemieszczenia powoda w wypadku wyklucza kontakt jego głowy z trójkątną szybą tylnych drzwi lewych. Ponadto rozbicie tej szyby skutkuje powstaniem licznych drobnych ran lub płytszych i głębszych otarć naskórka rozmieszczonych w otoczeniu. Takich obrażeń powód nie doznał.

Po wypadku w dniu 01.05.2013 r. powód J. R. w stanie nieprzytomnym trafił do Szpitala (...) w N., gdzie stwierdzono u niego złamanie czaszki i twarzoczaszki. Ze względu na ciężki stan powoda, podjęto decyzję o przetransportowaniu go w trybie pilnym do Szpitala (...) w K.. W tamtejszym szpitalu powód przebywał w okresie od 1 maja 2013 r. do 15 maja 2013 r. z rozpoznaniem złamania twarzoczaszki i podstawy czaszki, pourazowej ślepoty oka lewego, płynotok nosowy po lewej stronie, powietrze śródczaszkowe. Powód przeszedł w dniu 10 maja 2013. zabieg otwarcia czaszki po stronie lewej tzw. kraniotomię czołową lewostronną, operację obustronnej plastyki opony twardej przedniego dołu czaszki, kranializację zatoki czołowej lewej, zamkniecie przetoki płynowej opon mózgowych, a do przewodu słuchowego założono steon. Powoda po tym leczeniu szpitalnym skierowano do dalszego leczenia okulistycznego, neurochirurgicznego, chirurgii szczękowo-twarzowej.

Dalsze leczenie ambulatoryjne powód kontynuował w poradni chirurgii szczękowo-twarzowej przy Szpitalu (...) w K., gdzie był konsultowany w dniach: 16.05.2013 roku, 23.08.2013 roku. Był konsultowany również w poradni przyszpitalnej (...) Szpitala im. (...) w K. w dniu 5.06.2013 r., dniu 1.09.2013 roku, w dniu 29.01.2014 roku, w dniu 5.01.2014 roku. W dniu 14.08.2013 roku powód przeszedł badanie TK. W szpitalu (...) w

W dniach 05.11.2013 r. do dnia 25.11.2013 r. i dniu 17.12.2013 roku, powód przebywał na oddziale (...) Szpitala (...) w P. przyjęty w trybie ostro dyżurowym z powodu nagłego, wytrzeszczu gdzie rozpoznano przetokę szyjno jamistą z przebiciem do spływu prawego oczodołu. Powód był operowany w trybie pilnym gdzie przeszedł kolejno 4 zabiegi chirurgiczne: 05.11.2013 r. - embolizacja przetoki (7 coili), 13.11.2013 r. embolizacja wewnątrznaczyniowa przetoki z remodellingiem balonowym (2 coile),19.11.2013 r. - implantacja stentu LEO + 12 coili embolizacyjnych, 17.12.2013r. DSA, embolizacja przetoki od strony żylnej (11 coili)

Wykonano angiografie i dwukrotnie embolizacje przetoki. Po pierwszym zabiegu embolizacji wystąpił niedowład nerwu odwodzącego lewego. W kontrolnym badaniu angio-Mr z 12.11.2013 stwierdzono że po embolizacji nie uzyskano całkowitego zamknięcia przetoki, dlatego powód operowany został ponownie w grudniu 17.12.2013r.

W dniach 24-26.06.2015r powód przebywał w Szpitalu (...) w K. na oddziale(...) i N., w celach wykonania kontrolnego badania DSA i ewentualnej embolizacji uzupełniającej. Badanie panangiografii naczyń krwionośnych wykonano metodą S. przez nakłucie prawej tętnicy udowej. W trakcie zabiegu wystąpiły wymioty pooperacyjne oraz trudna intubacja w skali M. — 4. Ponadto z wywiadu uzyskano informację, że powód leczy się na refluks żołądkowy oraz katar sienny. W czasie tej hospitalizacji zalecono powodowi konieczność stosowania diety pełnej, regularnej kontroli okulistycznej oraz laryngologicznej.

W dniu 15.05.2013 roku powód był na konsultacji w poradni okulistycznej w Szpitalu (...) w K.. Wówczas stwierdzono u niego: ślepotę oka lewego, zaburzenia nerwu wzrokowego i drogi wzrokowej. Dnia 19.06.2013 r. w trakcie konsultacji okulistycznej w Szpitalu (...) w K. u powoda potwierdzono pourazową nieodwracalną ślepotę oka lewego. Podczas badania w dniu 09.07.2013 r. stwierdzono dodatkowo zanik nerwu wzrokowego lewego wraz z częściową neuropatią. Podczas konsultacji dnia 12.09.2013 r. w Szpitalu (...) w K. stwierdzono zanik wzroku. Podczas kolejnych konsultacji okulistycznych powód zgłaszał dolegliwości zarówno oka lewego jak i prawego. Podczas wizyty z dnia 28.10.2014 wskazano iż w oku prawym wystąpił brak poczucia światła. Zalecono stosowanie kropli do oczu. Podczas wizyty w dniu 12.05.2016 roku powód zgłaszał nadal dolegliwości oka prawego i lewego. Zdiagnozowano zanik nerwu wzrokowego lewego, zapalenie spojówek.

U powoda w trakcie wypadku doszło do pęknięcia błony bębenkowej w uchu prawym. Powód odczuwał również szumy uszne w obu uszach. W dniu 14.05.2013 roku usunięto skrzeplinę z ucha prawego, do przewodu słuchowego założono steon. Zalecono stosowanie aparatu słuchowego i unikania ciszy. Szumy uszne utrzymują się do dnia dzisiejszego. Powód kontynuował leczenie laryngologiczne w Polskim Związku Głuchych w N. S., gdzie był w dniu 29.05.213 roku, w dniu 29.08.2013 r., 5.05.2015 r., 20.062016, 9.12.2015 roku. W dniu 24.02.2014 roku powód był badany laryngologicznie przez A. S., który potwierdził występowanie u powoda niedosłuchu i szumów usznych, zalecił stosowanie aparatu słuchowego w uchu prawym. Powód leczył się też w poradni dermatologicznej z powodu wysypek występujących po zażyciu leków, wypadaniu włosów i trądziku pooperacyjnego.

W dniu 18.03.2014 roku ze względu na myśli samobójcze powód był konsultowany psychiatrycznie w Szpitalu w N. z rozpoznaniem PTSD i zespołu depresyjno-urojeniowego. Planowano pozostawienie powoda na oddziale (...)z uwagi na stan psychiczny. Rodzina jednak się na to nie zgodziła. Ojciec powoda zapewnił, że będzie go pilnował.

Później powód kontynuował ambulatoryjne leczenie psychiatryczne. Psychiatra zdiagnozował u powoda halucynozę organiczną. Powoda natychmiastowo poddano farmakologicznemu leczeniu ambulatoryjnemu. Powód kontynuował to leczenie psychiatryczne w tym farmakologiczne. W trakcie wizyty z dnia 15.12.2015 zdiagnozowano u powoda dodatkowo organiczne zaburzenia osobowości. Wizyta z dnia 13.05.2016 potwierdziła wcześniejsze rozpoznanie. Powód jest drażliwy, ma problemy z utrzymaniem afektu, zaburzenia snu i płaczliwości. W zaświadczeniu z dnia 13 maja 2016 roku lekarz wskazuje, iż mimo leczenia nie uzyskano pełnej reemisji dolegliwości. Powód w dalszym ciągu wymaga stałej kontroli psychiatrycznej i regularnego leczenia.

Po wypadku powód poddał się indywidualnej psychoterapii od dnia 21.06.2013 roku z powodu zaburzeń stresowych pourazowych z dominacją objawów lękowych, w tym fobii i z powodu zaburzeń depresyjnych reaktywnych. W opiniach psychologa wskazano, iż u powoda zaburzenia psychiczne mają charakter przewlekły i wymagają kontynuacji leczenia wielospecjalistycznego oraz psychoterapii podtrzymującej. Podkreślono też, że powód wymaga leczenia psychiatrycznego, a występujące schorzenia ograniczają mu zdolność funkcjonowania społecznego w tym zawodowego. Rokowania na przyszłość są raczej niepomyślne. Terapia psychologiczna była odpłatna i kosztowała w sumie 1670 zł.

Przed wypadkiem w okresie od 6.04.2011 roku do 31.12.2015 roku powód miał podpisaną umowę o pracę i pracował w (...) w N. jako monter podzespołów i operator maszyn z dochodem 2000 zł brutto, 1.459,48 zł netto. Pobierał też premie uznaniowe, w 2011 roku było to 1150 zł, w 2012 roku 3000 zł, a do kwietnia 2013 roku 400 zł. W 2016 roku wynagrodzenie powoda wyniosłoby 2800 zł brutto.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 07.10.2013 r. powodowi ustalono uprawnienia do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 6 miesięcy licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego. W okresie od 1.11.2013 do 30.04.2014 roku świadczenie rehabilitacyjne wyniosło 1076,75 zł.

Kolejnym Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 17.04.2013 r. przedłużono powodowi uprawnienie do świadczenia rehabilitacyjnego na okres kolejnych 6 miesięcy. Decyzją ZUS z dnia 22.04.2014 r., ustalono prawo do zasiłku w wysokości 75 % podstawy wymiaru. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 03.06.2015 r., powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 30.06.2016r. Decyzją ZUS z dnia 19.06.2015r., przyznano powodowi rentę w wysokości 591,37 zł netto. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 1.07.2016 r., powód został uznany za częściowo niezdolnego do pracy do 30.09.2017r.

Orzeczeniem z dnia 18.12.2014r. (...)Zespołu (...) zaliczono powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności do dnia 31.05.2016 roku i wskazano, iż jest on zdolny jedynie do pracy w warunkach pracy chronionej. Orzeczeniem z dnia 2.08.2016r. (...) Zespołu (...) zaliczono powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności do dnia 31.08.2017 roku i wskazano, iż jest on zdolny jedynie do pracy w warunkach pracy chronionej.

Na wskutek wypadku powód zmuszony został do przerwania studiów zaocznych na kierunku fizjoterapii w (...) Szkole (...), które rozpoczął w 2012 roku. Początkowo zaraz po wypadku wnioskował o udzielnie urlopu zdrowotnego. Na studia jednak już nie powrócił. Zgodnie z zaświadczeniem z dnia 27.11.2015 r. u powoda istnieją przeciwwskazania do wykonywania i pobierania praktycznej nauki zawodu.

Obrażenia powypadkowe powoda były dla niego bardzo dotkliwe. Po opuszczeniu szpitala wymagał pomocy przy wszystkich czynnościach życia codziennego. Miał problemy z toaletą i myciem. Przez pół roku od wypadku powód dochodził do siebie w domu. Dopiero po tym czasie zaczął sam sobie radzić.

Po wypadku powód zamknął się w sobie, był nerwowy, krzyczał, zmykał się w swoim pokoju, nie jadł systematycznie przez kilka miesięcy. Odsunął się od znajomych, bo się wstydził, chociaż wcześniej był towarzyski. Stracił pracę, przerwał studia, nie mógł prowadzić samochodu. Pogorszyła się jego samoocena i samopoczucie. Aby odreagować stres powód zaczął palić i popijać alkohol. Cały czas podkreślał, że nie jest potrzebny rodzinie, jest dla niej ciężarem, nie miał motywacji do życia. Po wypadku powód załamał się psychicznie dlatego rodzina zmotywowała go do podjęcia terapii psychologicznej a następnie leczenia psychiatrycznego.

Dopiero pod koniec 2016 roku samopoczucie powoda nieco się poprawiło. W maju 2017 roku ożenił się z wieloletnią narzeczoną S. D.. Powód w związku z obrażeniami powypadkowymi ma ograniczenia w uprawianiu sportu: jazdy na rowerze, gry w tenisa, które przed wypadkiem aktywnie uprawiał. Powód doraźnie przyjmuje leki związane z obrażeniami powypadkowymi tj. A. i krople do oczu. Koszty tych leków wahają się w przedziale 30-150 zł miesięcznie. Powód podejmuje prywatne leczenie okulistyczne, koszt jednej wizyty to 100 zł. Wizyty powód odbywa raz na pół roku.

Powód cały czas kontynuuje ambulatoryjne leczenie neurologiczne, okulistyczne, laryngologiczne, psychiatryczne. Do psychiatry zgłasza się co 2-3 miesiące, bez farmakoterapii. Posiada uraz, nigdy nie wsiada do samochodu jako pasażer za kierowcą. Obecnie jeździ samochodem ale wraz z inną osobą posiadającą uprawnienia do kierowania pojazdami. Nie rozważał możliwości podjęcia studiów na innym kierunku. Dalej ma kompleksy dotyczący pracy zawodowej oraz dotyczące wyglądu z uwagi na widoczne blizny.

W dniu 31.12.2014 roku powód zakupił samochód osobowy A. (...) z 2008 roku za 29.300 zł. Obecnie poszukuje pracy w zakładzie pracy chronionej.

Pismem z dnia 18.09.2013r. powód zgłosił szkodę ubezpieczycielowi (23.09.2013 rok data wpływu do ubezpieczyciela). Pismem z dnia 19.05.2014 r. powód sprecyzował roszczenie i zażądał ostatecznie 800.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

W ramach postępowania likwidacyjnego pozwany zlecił badanie powoda. R. w wydanej opinii stwierdzono, że powód przebył uraz czaszkowo-mózgowy. Przebyte złamania w obrębie twarzoczaszki i mózgoczaszki były powikłane wystąpieniem pourazowego krwotoku podpajeczynówkowego, krwiaka przymózgowego w lewej okolicy skroniowej, odmy śródczaszkowej i płynotoku nosowego, z pourazową ślepotą oka lewego, uszkodzeniem węchu i smaku, pourazową przetoką szyjno-jamistą leczonej operacyjnie emboliozacją.

Pozwany ubezpieczyciel nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady, przyznając powodowi decyzją z dnia 17.10.2013r. odszkodowanie w kwocie 40.000 zł. Decyzją z dnia 12.09.2014 r., ubezpieczyciel przyznał powodowi kwotę 18.677,22 zł odszkodowania (13.225 zł tytułem dojazdów, 280 zł za noclegi rodziny, 3.374 zł koszty opieki, 1318 zł za zniszczone rzeczy, 480,22 zł utraconego dochodu ) i 200.000 zł zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel przyjął 50% przyczynienia powoda do szkody w związku z brakiem zapięcia pasów bezpieczeństwa i ostatecznie wypłacił mu 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 9338,61 tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz utraconych dochodów od dnia 01.05.2013 r. do dnia 31.07.2013 r.

Przy tym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie jest zasadne. Sąd Okręgowy odwołując się do przepisu art. 822 k.c. i art. 13 ust.2, art.34 ust. 1 oraz art.36 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124 poz.1152) i wskazał, że Ubezpieczyciel odpowiada w granicach odpowiedzialności osoby u niego ubezpieczonej. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Zdaniem Sądu w przedmiotowej sprawie nie występuje przesłanka egzoneracyjna dotycząca wyłącznej winy poszkodowanego, bowiem wypadek drogowy, w którym powód ucierpiał został spowodowany wyłącznie przez J. S.. Posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody nie był więc zwolniony od odpowiedzialności (art. 436 § 1 k.c.).

Sąd pierwszej instancji natomiast wskazał, że zgodnie z art. 362 kc obowiązek naprawienia szkody może ulec odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Postępowanie dowodowe wykazało, że w trakcie wypadku powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Jako osoba przewożona samochodem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa powód obowiązany był zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym( Dz.U.2012.1137 ) korzystać z tych pasów podczas jazdy. Zachowanie powoda było obiektywnie nieprawidłowe, naruszało normy prawne lub zasady współżycia społecznego. W tym przypadku istnieje związek przyczynowy między szkodą powoda a jego zachowaniem. Niezapięcie pasów przez powoda, miało fundamentalne znaczenie dla skutku będącego następstwem wypadku drogowego w zdrowiu powoda. Pozostali pasażerowi wskutek wypadku nie odnieśli żadnych obrażeń. Wg opinii biegłych powód również takowych by nie odniósł w sytuacji zapięcia pasów bezpieczeństwa. W tym stanie rzeczy powód przez swoje zaniedbanie doprowadził do obrażeń ciała, których doznał. Zdaniem Sądu Okręgowego przyczynienie kształtuje się w tym przypadku na poziomie 100%, dlatego powództwo oddalono.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do art. 102 kpc. Sąd wskazał, ze powód przegrał proces, jednak okoliczności wypadku powoda, wypłata pewnych świadczeń w postępowaniu likwidacyjnym na rzecz powoda przez stronę pozwaną sprawiały, że pozostawał w przekonaniu o zasadności swoich roszczeń. Dopiero na etapie tej sprawy wyjaśniono w sposób wyczerpujący kwestię braku zapięcia pasów bezpieczeństwa powoda, co przekładało się bezpośrednio na obrażenia powypadkowe. W ocenie Sądu zachodził zatem szczególny przypadek uzasadniający odstąpienie od obciążania powoda kosztami zastępstwa prawnego strony pozwanej.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając wyrok w całości, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego a to art. 362 k.c. poprzez przyjęcie, że stopień przyczynienia się powoda do powstania szkody wynosi 100% , gdy tym czasem powód nie przyczynił się do szkody lub przyczynił się do niej w minimalnym zakresie a zatem stopień przyczynienia jest wyższy od stopnia przyczynienia się kierującej samochodem, za którego odpowiada strona pozwana. Zdaniem skarżącego ocena dokonana przez Sąd Okręgowy nie uwzględnia charakteru odpowiedzialności pozwanego na zasadzie ryzyka, wynikającego ze wzmożonego niebezpieczeństwa, jakie wiąże się z użyciem sił przyrody do poruszania się mechanicznego środka komunikacji, a nadto stopnia naruszenia reguł postępowania przez poszkodowanego oraz ich konfrontacji z zarzutami stawianymi kierującej pojazdem mechanicznym, charakteru oraz ciężaru gatunkowego naruszonych zasad bezpieczeństwa ruchu przez każdego z uczestników wypadku, co powoduje, iż pozwany odpowiedzialny akcesoryjnie został zwolniony z odpowiedzialności, mimo iż pozwany w odpowiedzi na pozew nie podnosił braku swojej odpowiedzialności, uznał swoją odpowiedzialność wypłacając powodowi kwotę bezsporną, wina kierującego pojazdem została stwierdzano prawomocnym wyrokiem Sądu, jak również mimo braku dopuszczenia zawnioskowanych dowodów strony powodowej mających wyjaśnić rozbieżność w opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków samochodowych.

2. naruszenie prawa materialnego tj. art. 445 i 446 kc w związku z art. 362 kc poprzez oddalenie powództwa, a więc stwierdzenie, iż powodowi nie przysługuje zwrot należnych kosztów oraz zadośćuczynienia, gdy tymczasem stwierdzenie przyczynienia nie może prowadzić do oddalenie powództwa, jak również całokształt okoliczności wskazuje, iż powodowi przysługują dochodzone pozwem roszczenia.

3. Naruszenie art. 229 kpc poprzez wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji poczynienie niewłaściwych ustaleń, sprzecznie Z niekwestionowanymi twierdzeniami pozwanego, co do 50 % stopnia przyczynienia powoda do zaistniałej szkody.

4. naruszenie art. 321 par 1 kpc w związku z art. 362 kc polegające na nierozpoznaniu istoty sprawy poprzez brak ustalenia kwot należnego powodowi zadośćuczynienia oraz kosztów poniesionych z leczeniem, jak również odmowę przeprowadzenia zawnioskowanych przez stronę powodową dowodów z opinii biegły lekarzy mających określić zakres obrażeń odniesionych przez powoda, jak również jego aktualny stan zdrowia, co w konsekwencji również doprowadziło do braku określenia należnego zadośćuczynienia i pozostałych roszczeń.

5. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie przez Sąd za wiarygodną i rzetelnie uzasadnioną opinię biegłego sądowego T. W. i A. R. oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegających na przyjęciu przez Sąd za podstawę dokonanych ustaleń opinii biegłego T. W. i A. R. T.. jest, iż powód przyczynił się do zaistniałego zdarzenia, gdy tymczasem opinia nie daje jednoznacznej odpowiedzi, jest niespójna i w sposób niejednoznaczny odpowiada na zadane w zaostrzeniach do opinii pytaniach.

Powód wniósł o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów za obie instancje , ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji. Jednocześnie wniosła zażalenie na zawarte w punkcie II wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu zarzucając naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i art. 98 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, kwestionując stanowisko Sadu Okręgowego, że okoliczności sprawy dają podstawy do uznania, że zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające odstąpienie od obciążenia powoda kosztami procesy. Pozwana wniosła o zmianę wyroku w tej części i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania w pełnej kwocie tj 10.834 zł.

Powód wniósł o odrzucenie zażalenia względnie o jego oddalenie.

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji uznał za własne ustalenia co do przebiegu wypadku, oraz danych co do zabiegów chirurgicznych i procesu leczenia w tym podziela ustalenia, że powód w chwili kolizji nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zeznania powoda i jego partnerki nie są przekonujące. Wbrew zarzutom apelującego Sąd pierwszej instancji w bardzo szerokim wywodzie wskazał dlaczego odmówił wiary dowodom osobowym z odwołaniem do treści opinii biegłych w tym także złożonych w postępowaniu karnym. Słusznie Sąd zwrócił z powołaniem na opinię uwagę, że kierunek przesunięcia fotela a przede wszystkim odkształcenie fotela kierowcy mogło być tylko wynikiem uderzenia niezapiętego pasażera . Opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadku z dnia 28 kwietnia 2017r. (A.R. I T. W. ) k280- 291 oraz uzupełniająca k325-330 jednoznacznie wskazuje, że oparcie fotela kierowcy zostało przeniesione do przodu na skutek uderzenia powoda. Przy podawanych prędkościach powód nie mógł mieć zapiętych pasów. Składowa siła bezwładności związana najpierw ze zderzeniem czołowym skierowana do przodu i skośnie spowodowałaby zablokowanie pasa, gdyby był on zapięty. Także obrażenia wskazuję na brak zapięcia pasów. Stwierdzone obrażenia głowy powstały w wyniku zadziałania narzędzia tępego lub tępo krawędziowego. Gdyby powód uderzył twarzą w boczna trójkątna szybę to powinny wystąpić liczne rany krwawe od rozbitego szkła i otarć naskórka. Logiki wywodu Sądu pierwszej instancji nie można zakwestionować. Podnoszone na etapie apelacji twierdzenia wskazujące na istotne znaczenie rozbicia trójkątnej szyby nie są zasadne, skoro zwykłe zasady doświadczenia życiowego wskazują, że mogła ona zostać rozbita przy nieprężeniach karoserii, na którą najpierw działały siły wynikające z kolizji z pojazdem P. a następnie wynikających z odbicia od barierki. Uznanie zaś wiarygodności jednej z grup przeciwstawnych dowodów nie narusza art. 233§1 k.c. Nie było żadnej potrzeby uzupełniania w tej części postępowania dowodowego i odbierania dalszych wyjaśnień przez biegłych. Tu trzeba z jednej strony zwrócić uwagę na prawidłowość rozważań Sądu pierwszej instancji o spóźnieniu wniosku o wezwanie biegłych na rozprawę, z drugiej słusznie dodatkowo Sąd Okręgowy zauważył, że z opinii biegłego R. G. sporządzonej na potrzeby sprawy karnej (k. 77/2 akt sygn. (...)), wynika że pasy bezpieczeństwa znajdujące się na tylnym siedzeniu były w pozycji zwiniętej, natomiast pasy pozostałe były rozwinięte i zablokowane co potwierdza wnioski opinii biegłych R. i W. (k.326), że zachodziły warunki do prawidłowego napięcia pasów bezpieczeństwa, a przy zapiętych pasach siła składowa bezwładności spowodowałaby zablokowanie pasa. Ponadto wniosek opinii o niezapięciu pasa przez powoda został wysnuty nie tylko wobec zestawienia pasów przednich względem pasów tylnych lecz także wobec obrażeń stwierdzonych w opinii lek.med. W. W. (89 akt(...) i 91 ) . Dla Sądu Apelacyjnego dalsze wyjaśnianie tej kwestii było również bezprzedmiotowe z tego powodu, że z protokołu przesłuchania kierującego pojazdem P. (k32/2 akt (...) ) wynika jednoznacznie, że kiedy podleciał on bezpośrednio po wypadku do samochodu V. to wysiadły z niego trzy osoby a czwarta, która siedziała z tyłu jako pasażer, która miała ranę na głowie (a więc powód) miała niezapięte pasy bezpieczeństwa. Zeznania kierującego pojazdem P. zawarte w protokole karnym jasno więc wskazują, że kierowca V. nie podejmował próby wydostania powoda z pojazdu, wersja więc powoda wskazująca, że doszło do odsunięcia fotela po to by wydostać powoda, nie ma żadnego uzasadnienia w stanie faktycznym, tym bardziej w aspekcie zablokowania pasów przednich w skutek kolizji i braku zablokowania pasów tylnych, stąd dalsze wyjaśnianie tej kwestii przez biegłych nie miało żadnego celu i zmierzało tylko do przewłoki postępowania.

Także nie było potrzeby dalszego wyjaśniania kwestii prędkości pojazdów. Biegły G. w postępowaniu karnym prędkość samochodu P. prowadzonego przez T. Ś. tj 70 km/h określił tylko na podstawie zakresu deformacji pojazdu (k89 akt (...) ). Te zaś dla Sądu Apelacyjnego były skutkiem prędkości obu pojazdów, stąd bardziej przekonująca jest analiza prędkości wskazana przez biegłych w niniejszej sprawie. Dodatkowo trzeba zauważyć, że z opinii biegłych wynika, że nawet przy prędkości kolizyjnej 90 km/h powód mający zapięte pasy bezpieczeństwa nie uderzyłby w fotel kierowcy ani w słupek lewy boczny. Opinia przeprowadzona w postępowaniu karnym i opinia złożona w sprawie nie dawała jednoznacznej odpowiedzi czy powód najpierw uderzył w słupek a potem w oparcie czy też odwrotnie. W świetle jednak braku podstaw do zakwestionowania faktu braku zapięcia pasów Sąd Apelacyjny uznaje tę kwestie za nieistną dla rozstrzygnięcia.

W odniesieniu do konsekwencji zdarzenia ustalenia Sądu Okręgowego były zasadniczo prawidłowe, z tym zastrzeżeniem, że Sąd Okręgowy nieprawidłowo odstąpił od przeprowadzenia dowodu z opinii jednostki naukowej mimo zastrzeżeń powoda w trybie art. 162 k.p.c.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, że u powoda stwierdzono przebyte złamania w obrębie twarzoczaszki i mózgoczaszki, które były powikłane wystąpieniem pourazowego krwotoku podpajeczynówkowego, krwiaka przymózgowego w lewej okolicy skroniowej, odmy śródczaszkowej i płyn otoku nosowego, z pourazową ślepotą oka lewego, uszkodzeniem węchu i smaku, pourazową przetoką szyjno-jamistą leczonej operacyjnie emboliozacją jednak nie oceniał dokładnie, które z tych urazów pozostają w adekwatnym związku przyczynowo -skutkowym ze zdarzeniem ani nie oceniał trwałości następstw, pomimo że pozwana kwestionowała stanowisko powoda w tym zakresie, i co więcej sama uznawała potrzebę przeprowadzenia tego dowodu (k.211-212).

Przeprowadzona na etapie postępowania apelacyjnego opinia Instytutu (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej U.J. C.M. w K. potwierdza, że wskazany wyże uszczerbek jest konsekwencją wypadku. W wyniku wypadku z dnia 1 maja 2013r. powód J. R. doznał następujących obrażeń ciała: urazu twarzoczaszki z licznymi złamaniami twarzoczaszki i podstawy czaszki z rozległą raną twarzy i czoła, raną powieki górnej oka lewego, z wyciekiem płynu mózgowo-rdzeniowego, krwiakiem w obrębie piramidy kości skroniowej prawej z następową głuchotą, z odmą podskórną. Biegli początkowo wykluczali powiązanie ślepoty oka że przed wypadkiem. Ponadto wykluczali też, że przetoka zatoki jamistej prawej, która została ujawniona w listopadzie 2013r. wytrzeszczem tętniącym jest następstwem zdarzenia (k.441-442). ). Biegli Instytutu podawali bowiem, że brak jest dowodów, że powód był osobą dwuoczną przed wypadkiem i uznawali potrzeb uzupełnienia dokumentacji. Wskazywali też, że w okresie leczenia urazu nie istniało podejrzenie, iż doszło do uszkodzenia naczyń skutkującym wytrzeszczem tętniącym oraz nie istniały też dane na pojawienie się przetoki szyjno-jamistej po stronie lewej z przebiciem do spływu oczodołu w czasie bezpośrednio po wypadku, a wystąpienie tego problemu zdrowotnego w listopadzie 2013r. W konsekwencji nie pozwala to na powiązanie przyczynowe tego problemu zdrowotnego z wypadkiem. Biegli więc początkowo określili łączny uszczerbek na zdrowiu powoda na 45 % w ( przy uwzględnieniu treści załącznika Rozp. Min. Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r. (poz. 1974). Za długotrwałe następstwa uznali: złamanie kości podstawy czaszki ze szczelinami i fragmentacją — 10% (poz. 2), złamanie kości zatoki szczękowej lewej oraz kości jarzmowej lewej — 5% (poz. 24a), zaburzenia adaptacyjne pourazowe z obniżonym nastrojem - 10% (poz. 10a), a za trwałe trwały: znaczne osłabienie powonienia wpływające na odczuwanie smaku w następnie złamania kości przedniego dołu czaszki — 5% (poz. 20d), pogorszenie słuchu w uchu prawym do 30-40 db, w stosunku do normalnego słuch w uchu lewym 5% (poz. 42), blizny szpecące 10% (poz. 19a). Uwzględniając jednak treść opinii uzupełniających (k. 506, k .669). Sąd Apelacyjny ustalił, że na skutek uderzenia i licznych złamań lewej połowy twarzoczaszki i wystąpienia przetoki jamnistej doszło do uszkodzenia widzenia okiem lewym . Ostatecznie biegli potwierdzili dane powoływane przez Sąd pierwszej instancji o pourazowej przyczynie przetoki szyjno –jamnistej a więc w miejscach najliczniejszych złamań . Wytrzeszcz oka prawego miała charakter krótkotrwały i nie miał charakteru tętniącego i nie utrzymywał się przez okres sześciu miesięcy. Wystąpienie tego objawu nie miało charakteru długotrwałego. Ani ten objaw ani też wystąpienie przetoku pourazowej nie zwiększyło procentowego uszczerbku powoda na zdrowiu. Wystąpienie przetoki miało jednak wpływ na uszkodzenie wzroku w oku lewym, co zwiększyło procentowy uszczerbek na zdrowiu.

Nadto Sąd Apelacyjny ustalił, że doznane obrażenia fizyczne wiązały się ze znacznymi dolegliwościami bólowymi i dyskomfortem, również cierpienie psychiczne w trakcie zmian zaburzeń adaptacyjnych były przyczyną cierpienia z powodu doświadczanej niepełnosprawności. Powód odczuwał dolegliwości bólowe przez okres 12 miesięcy, okresowo może jeszcze odczuwać nawroty dolegliwości bólowych w miejscach wygojonych złamań, gdzie utworzyły się zrosty. Pozostałe skutki obrażeń fizycznych i psychicznych powód odczuwał do 9 miesięcy.

Obecnie powód jest osobą wyleczoną i zaadaptowaną bardzo dobrze do nowej sytuacji i prawidłowo społecznie funkcjonującą a odniesione obrażenia nie rzutują na obecną aktywność życiową powoda. Istnieje jednak obawa, że będzie w przyszłości wymagał protezowania słuchu. Na chwilę obecną nie ma jednak podstaw do uznania potrzeby wydatkowania środków na wykonanie zabiegów leczniczych. Twierdzenie o możliwości pęknięcia tętniaka i nawrotu przetoki szyjno-jamnistej oraz wpływu na ewentualne zmiany okulistyczne w oku prawym biegli uznali jedynie za hipotezę , które nie ma uzasadnienia w dokumentacji medycznej powoda. Przetoka została uznana za zamkniętą. Nie ma potrzeby dalszych zabiegów medycznych (chirurgicznych, czy rehabilitacyjnych). Z opinii wynika, że nie ma też podstaw do uznania konieczności zażywania lekarstw a ewentualna potrzeba pomocy medycznej może być świadczona w ramach NFZ. Powód może ponadto kontynuować naukę na wyższej uczelni i wykonywać zawód rehabilitanta w pełnym wymiarze zatrudnienia.

Po zakończeniu leczenia szpitalnego w maju 2013r. uzasadnione było korzystanie przez powoda przez okres ok. 4 miesięcy po 4 godziny dziennie z opieki osób trzecich przy przygotowaniu posiłków, wykonywaniu zakupów, zabiegach higienicznych (opinia uzupełniająca, a po zakończeniu hospitalizacji po zamknięciu przetoki szyjno-jamnistej przez okres 2 miesięcy po 3 godziny

(dowód: opina k 441-442-443, uzupełniające k-506-508, k668-669).).

Za niewykazane Sąd Apelacyjny uznaje, że powód pozostaje nadal w depresji z objawami psychotycznymi oraz nie uznaje za uzasadnione twierdzeń, że powód dotknięty jest psychozą depresyjną

( opinia psychologiczna z dnia 16 maja 2016r. vide opina k.442/2 i opina uzupełniająca k .506-512 ).

Dla Sądu Apelacyjnego wnioski opinii przeprowadzonej na etapie postępowania apelacyjnego są zbieżne z ustaleniami Sądu Okręgowego wskazującymi, że pod koniec 2016 roku samopoczucie powoda się poprawiło. W maju 2017 roku ożenił się z wieloletnią narzeczoną S. D.. Z zeznań tej ostatniej oraz nawet i z zeznań samego powoda wynika, że jeździ on na rowerze i prowadzi samochód. Planowanie podróży i związek z S. D. zaprzecza by twierdzenia o nadal istniejących myślach samobójczych i problemach psychicznych miały realne uzasadnienie.

Sąd Apelacyjny jednak nie kwestionuje, że zdarzenie wywołało u powoda poważny stres i miał on epizody ciężkiej depresji. Stwierdzano u powoda na tamtym etapie wycofanie się z kontaktów (opinia psychologiczna z dnia 16 maja 2016r. k123). W sytuacji jednak gdy powód zawarł związek małżeński, jest w stanie bez problemów uczestniczyć w ruchu drogowym i funkcjonuje on społecznie, trudno przyjąć za wiarygodne twierdzenie, że J. R. nadal jest dotknięty ciężką depresją z objawami psychotycznymi. W świetle zasad doświadczenia życiowego mogą uaktywnianiać się u powoda stany obniżenia nastojów, skoro powód doznał trwałego oszpecenia. Także ograniczenia węchu, słuchu i widzenia nie mogą być zupełnie obojętne z punktu widzenia funkcjonowania społecznego. Niemniej obiektywnie, medycznie uznano powoda za wyleczonego i za niewykazane trzeba uznać twierdzenia o istotnych obawach o stan zdrowia powoda w przyszłości.

Zdaniem Sądu drugiej instancji Opinia Instytutu (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w K. była zupełna i po uzupełnieniu wyjaśniła w sposób jasny konsekwencje zdarzenia dla zdrowia powoda.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Kwestia przyczynienia

Zasadnie powód zarzuca naruszenie art. 362 k.c. Sąd Okręgowy sprzecznie z jednej strony przyjął 100 % przyczynienia, a więc w istocie uznał, że zachodziła podstawa do zwolnienia z odpowiedzialności sprawcy, z drugiej zaś uznał, że nie doszło do wykazania przesłanek egzoneracyjnych jak i ekskulpacyjnych.

Dla Sądu Apelacyjnego wina sprawcy tj-kierującego pojazdem P., za którego odpowiada strona pozwana ma natomiast istotne znaczenie dla oceny sposobu zastosowania art. 362 k.c. Sąd Okręgowy oraz także i strona pozwana zmierzająca do zminimalizowania znaczenia zachowania kierowcy zupełnie pomijają, że to przede wszystkim sposób prowadzenia pojazdu przez kierowcę, który naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, doprowadził do wypadku. Jakkolwiek uderzenie w bariery było dalszą konsekwencją zderzenia pojazdów to jednak właśnie dynamika związana z ruchem obu pojazdów była bezpośrednią przyczyną zachowania ciała powoda pojeździe i przyczyną obrażeń powoda. Dynamika ta wynikała z prędkości pojazdów P. i V. i siły zderzenia a następnie siły odbicia od barierki i to one wpływały na działanie sił bezwładności na ciało pasażera. Sam Sąd Okręgowy zresztą prawidłowo ustalił, że to wskutek zderzenia na powoda działała siła bezwładności kierowana do przodu i skośnie w lewo. Obciążając powoda w 100% odpowiedzialnością za skutki zdarzenia całkowicie ponadto pominięto, że także kierowca V. miała wpływ na przewóz pasażerów bez zapiętych pasów. Zgodnie zaś z art. 45 ust. 2 pkt 3 w zw. z art. 39ust. 1 ustawy z dnia ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (według obowiązującego w dacie zdarzenia t.j. Dz.U.2012.1137 ) zabrania się przewożenia pasażerów bez pasów bezpieczeństwa. Świadomość tego obowiązku musiał mieć T. Ś.. Jeżeli więc mimo świadomości konieczności zapięcia pasów kierujący zgodził się prowadzić pojazd to także z jego obiektywnie bezprawnym zachowaniem wiążą się skutki obrażeń powoda, których z wysokim prawdopodobieństwem dało się uniknąć, gdyby do zapięcia pasów doszło. Istniała więc współprzyczynowość obiektywnie nieprawidłowych zachowań zarówno obu kierujących pojazdami jak i zachowania powoda. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje, że także poszkodowany naruszył wynikający z art. 39 ust. 1 powołanego wyżej prawa o ruchu drogowym obowiązek korzystania z pasa bezpieczeństwa podczas jazdy. Także jednak obu kierującym pojazdami można (w ramach oceny zaistnienia subiektywnego elementu) zarzucić , że powinni oni przewidzieć, że ich naruszające zasady ruchu drogowego zachowania mogą następnie być przyczyną uszczerbku na zdrowiu osób uczestniczących w wypadku. Zarówno więc obu kierowcom jaki powodowi można przypisać winę. Sąd Okręgowy niezasadnie więc pominął obiektywną nieprawidłowość zarówno zachowania kierującego pojazdem P. jak kierującego samochodem V. i oparł rozstrzygnięcie jedynie przy uwzględnieniu winy powoda. Trzeba podkreślić, że naruszając zasady ruchu pojazdu z reguły kierujący powinien przewidywać, że ewentualna kolizja wynikająca z naruszenia zasad pierwszeństwa będzie z uwagi na działanie sił odśrodkowych jak i prędkość uderzenia w inny pojazd wiąże się z ryzykiem poważnych uszkodzeń ciała i to niezależnie od kwestii zapięcia pasów. Możliwość wystąpienia takich skutków powinna być objęte przewidywalnością J. S. szczególnie przy uwzględnieniu, że powinien on zakładać, że w wypadku mogą uczestniczyć osoby niezapięte skoro są osoby, które maja przeciwskazania do stosowania pasów bezpieczeństwa. Uwzględniając więc całokształt okoliczności w tym ryzyko, wynikającego ze wzmożonego niebezpieczeństwa, jakie wiąże się z użyciem sił przyrody do poruszania się mechanicznych środków w komunikacji oraz uwzględniając winę J. S. naruszającego zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, jak i także lekkomyślność samego powoda, należało odpowiednio zmniejszyć zadośćuczynienie. Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny uwzględnił przyczynienie na poziomie 40 % . Sąd Apelacyjny brał przy tym pod uwagę w ramach całokształtu okoliczności znaczenie dla skutków zdarzenia także naruszenie przez T. Ś. (kierowcy V.) obowiązku przewożenia w kierowanym przez niego pojeździe pasażerów przy zapiętych pasach bezpieczeństwa.

Niezasadnie natomiast sam powód kwestionował brak podstaw do uwzględnienia przyczynienia. Ustalenia wskazują, że nie miał on zapiętych pasów. Jakkolwiek przepis art. 362 k.c. nie przesądza jeszcze o ograniczeniu obowiązku naprawienia szkody, to jednak wiedza o roli pasów bezpieczeństwa dla uchylenia, a przynajmniej zmniejszenia skutków obrażeń w wypadkach komunikacyjnych jest powszechna. Poważną lekkomyślnością jest więc brak dbałości o własne bezpieczeństwo. Taką lekkomyślnością wykazał się powód. W konsekwencji istniała podstawa do zmniejszenia odszkodowania (zadośćuczynienia), ale nie było przy tym podstaw do zwolnienia pozwanej z odpowiedzialności jak uczynił to Sąd Okręgowy.

Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( według obowiązującego w chwili zdarzenia tekstu jedn. Dz.U.2013r. poz. 392 z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Ubezpieczyciel ponosi więc odpowiedzialność odszkodowawczą zarówno wówczas jeżeli posiadacz lub kierujący ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka - art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c., jak, gdy podstawę odpowiedzialności posiadacza lub kierującego będzie wina ( art. 415 k.c.). Odpowiedzialność ta w tym przypadku podlega jednak w tym przypadku odpowiedniemu zmniejszeniu,

Zadośćuczynienie:

Określając na podstawie art. 445 §1 k.c. poziom rekompensaty za krzywdę należało uwzględnić stopień cierpień psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw tego rodzaju skutków zdarzenia, szanse i rokowania na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradności życiowej oraz inne czynniki podobnej natury (zob. wyrok SN z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, Lex nr 3696691).W tym przypadku powód doznał bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu, z którym łączył się dyskomfort psychiczny związany z obawą o własne zdrowie. Obrażenia w obrębie twarzoczaszki były rozległe. Złamania wymagały zabiegu naprawczego oczodołu i okolicy jarzmowej, wykonano plastykę opony twardej przedniego dołu czaszki. Także zamknięcie przetoki wymagało pobytu w szpitalu. Powód początkowo był zupełnie niesprawny musiał korzystać z pomocy innych osób co również łączy się z negatywnymi doznaniami, szczególnie jeżeli dotykają one młodego, zdrowego człowieka. Kilkakrotne pobyty w szpitalu i świadomość obrażeń , w tym świadomość utraty widzenia na jedno oko. łączyła się z dużym cierpieniem i problemami adaptacyjnymi wymagającymi porad psychologicznych. Upływ czasu od wypadku oraz zabiegi medyczne znacząco zmniejszyły negatywne skutki wypadku, w tym także w sferze psychicznej, jednakże nie uchyliły wszystkich negatywnych skutków zdarzenia. Powód doznał bowiem trwałego uszczerbku na zdrowiu. Powód nie jest dotknięty obecnie psychozą depresyjną, jednak zupełnie nie można zdeprecjonować negatywnych odczuć psychicznych powoda, skoro wypadek pozostawił trwałe skutki w tym blizny fizyczne oraz ograniczenia, widzenia i słuchu. Naturalne jest więc, że powód nie zaakceptował tych ograniczeń i ma nadal poczucie stanu depresji. Z punktu widzenia medycznego nie jest to stan chorobowy, jednak w psychologicznym pozwala zrozumieć złe nastroje i wybuchy złości o jakich zeznawali świadkowie. Ból fizyczny w miejscach zrostów może być też nadal okazjonalnie odczuwalny. Nie można ponadto pominąć negatywnych doznań powoda związanych występującą do czasu wydania opinii niepewnością powoda co do funkcjonowania w przyszłości, skoro na wcześniejszym etapie likwidacji szkody rokowania, tak w zakresie zdrowia fizycznego, jak w zakresie zdrowia psychicznego nie były dobre i do 30 września 2017r. powód był on uznawany za częściowo niezdolnego do pracy / vide zaświadczenie o stanie zdrowia z dnia 24 września 2013r. k-155, decyzje ZUS z dnia 22 kwietnia 2014r. k158 oraz z dnia 19 czerwca 2015r. k160 orzeczenie lekarza Orzecznika ZUS z dnia 7 października 2013r., z dnia 17 kwietnia 2014r. i z dnia 3 czerwca 2015 i 1 lipca 2016r. r. k156 k153, k159 k252 oraz orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 18 grudnia 2014r., z dia 2 sierpnia 2016r. k250 k162).

Zarówno intensywność w.w. cierpień związanych z ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu oraz trwałość następstw związanych z ograniczeniem węchu, słuchu smaku i widzenia, wymaga odpowiedniej rekompensaty, która nie może być symboliczna.

Niewątpliwie jednak powód nie doznał obrażeń narządu ruchu ani uszkodzeń ośrodkowego układu nerwowego k668/2) , zachował ponadto widzenie drugim okiem , nie utracił też zupełnie słuchu oraz smaku i węchu i z punktu widzenia medycznego jest osobą wyleczoną. Przynajmniej w obiektywnym ujęciu jest osobą zaadaptowaną do nowej sytuacji i dostatecznie społecznie funkcjonującą, a odniesione obrażenia nie powinny rzutować w sposób istotny na dalszą aktywność życiową powoda.

W świetle więc powyższych okoliczności oraz przy uwzględnieniu przyczynienia 40 %, odpowiednia zdaniem Sądu Apelacyjnego w tym przypadku w rozumieniu art. 445§1 k.c. jest suma zadośćuczynienia 180.000 zł.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że jakkolwiek w każdej sprawie powinno się uwzględniać okoliczności indywidualne to jednak poziomu zasądzanych kwot w innych sprawach nie można zupełnie pominąć albowiem pozwala to ocenić, czy na tle tych innych przypadków żądane zadośćuczynienie nie jest nadmiernie wygórowane lub zaniżone (por. wyroki Sądu Najwyższego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 r., IV CK 151/02 LEX nr 157306 i z dnia 15 września 1999r. III CKN 339/98 OSNC 2000/3/58). z dnia 16 grudnia 2014 r., I PK 124/14, OSNP 2016, nr 6, poz. 70 i z dnia 1 czerwca 2017 r. I CSK 595/16 Legalis Numer 1629970).

Sąd Apelacyjny zwraca więc uwagę , że przy stosunkowo podobnych zakresach obrażeń Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 16 stycznia 2013 r. I ACa 744/12 LEX nr 1271825 uznał za odpowiednią (ale bez przyczynienia poszkodowanego) kwotę 230.000zł a Sąd Apelacyjny Warszawie w wyroku z dnia 31 stycznia 2017 r. VI ACa 1679/15 w odniesieniu do powódki, która doznała ciężkich uszkodzeń twarzoczaszki kwotę 290.000 zł. Uwzględniając okoliczności różnicujące ale i także z upływ czasu do zdarzeń poddanych pod ocenę Sądów w tamtych sprawach kwotą adekwatną do uszczerbku niemajątkowego powoda ale bez uwzględnienia treści art. 362 k.c. byłaby 300.000zł. Taką też kwotę jako wyjściową przyjmował Sąd Apelacyjny w Białymstoku w podobnych okolicznościach wydając wyrok z dnia 11 sierpnia 2016 r. I ACa 1100/15 LEX nr 266039 zasądzając jednak kwotę przy zmiarkowaniu jej do przyjętego przez siebie stopnia przyczynienia. Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną w tej sprawie wyrokiem z dnia 16 marca 2018 r. Sygn. akt IV CSK 114/17 zakwestionował poziom przyczynia powoda do szkody natomiast nie zakwestionował samego poziomu zadośćuczynienia.

Sąd Apelacyjny zmienił więc zaskarżony wyrok zasądzając kwotę 80.000zł tj różnicę pomiędzy ustaloną po zmiarkowaniu kwotą zadośćuczynienia a kwotą wypłaconą tytułem zadośćuczynienia w postępowaniu likwidacyjnym.

Odsetki zasądzono przy uwzględnieniu art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 t.j. z późn. zm.) i art. 481 § 1 k.c. Strona powodowa mogła zweryfikować w postępowaniu likwidacyjnym przebieg zdarzenia. Sąd w niniejszym składzie podziela zaś pogląd wyrażony w wyroku SN z dnia 8 marca 2013r. III CSK 192/12 Lex nr 1331306, że: „jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od określonego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia”. Sąd może też ustalić inny bardziej odpowiedni termin w którym powinna nastąpić zapłata.

Powód wprawdzie zgłosił stronie powodowej szkodę pismem z dnia 18 września 2013r. (data doręczenia 23 wrzesnia.2013 jednak wówczas jeszcze nie była jeszcze rozpoznana przetoka szyjno jamistą z przebiciem do spływu prawego oczodołu. Powód był dopiero operowany w trybie pilnym gdzie przeszedł kolejno cztery zabiegi chirurgiczne. Toczyło się też jeszcze ponadto postępowanie karne, stąd ani termin 30 dni ani też termin 90 dni od dnia pierwotnego zgłoszenia nie mógł być zachowany. Po badaniu powoda i wydaniu raportu przez R. C. pełnomocnik powoda informował dodatkowo by jeszcze wstrzymać się z orzeczeniem albowiem powód kompletuje jeszcze dokumentacje (mail z dnia w dniu 10 kwietnia 2014r. w aktach szkodowych k. 265). Dopiero kiedy powód pismem z dnia 19 maja 2014 r. sprecyzował roszczenie, żądając w tym piśmie złożonym 23 maja 2014r. ostatecznie 800.000 zł i uzupełniając dane o stanie zdrowia, to strona pozwana mogła ocenić skutki zdarzenia . Przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie okoliczności było już możliwe, w terminie 14 dni od daty doręczenia tj, 23 maja 214r., stąd odsetki od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia zasądzono od dnia 7 czerwca 2014r. Strona powodowa przyznała w decyzji zbyt niską kwotę zadośćuczynienia i to w sytuacji gdy wówczas jeszcze nie było wiadomo, że powód zostanie uznany za wyleczonego. Dodatkowo przyjęła zbyt wysoki poziom przyczynienia.

Odszkodowanie.

Korzystanie z pomocy innej osoby i związane z tym koszty są objęte obowiązkiem rekompensaty o jakim mowa w art. 444 § 1 k.c. albowiem stanowią wyłączne adekwatne następstwo obrażeń związanych z wypadkiem. Możliwość domagania się pokrycia tych kosztów przysługuje poszkodowanemu niezależnie od tego, kto sprawował nad nim opiekę (także osoba bliska, w tym synowa) jak i niezależnie od tego, czy poszkodowany faktycznie ponosił koszty te takiej opieki (por. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 r. III CZP 31/19LEX nr 3032914).

Powód dochodził rekompensaty tej pomocy od 01 maja 2013r do dnia 19 maja 2014 w wymiarze 4 h dziennie (377 dni x 4 h x 7 zł k 7/2), co dawało 10556 godzin przy uznawanej przez pozwaną liczbie 482 godzin (241 dni po 2 godziny k.227/2), Według opinii Instytutu (...) Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) w K. uzasadnione było korzystanie przez powoda przez okres ok. 4 miesięcy po 4 godziny (122 dni) , co daje 488 godzin. a następnie 2 miesiące po 3 godziny po zamknięciu przetoki. Trzeba zwrócić uwagę, że częściowe zamknięcie nastąpiło w listopadzie 2013r. a następnie powód przebywał jeszcze w grudniu w szpitalu gdzie przeszedł kolejny zabieg. Uwzględniono więc dalsze 62 dni po 3 godziny tj 186 godzin). Łącznie więc adekwatna według biegłych konieczność opieki to 674 godzin. Sąd Apelacyjny jednak uznaje, że istniała także konieczność zapewnienia opieki przy dowozie powoda na badania, czego biegli nie uwzględniali. Zwiększało to czas opieki, która członkowie rodziny powoda musieli poświęcić w związku ze skutkami zdarzenia. Ścisłe wykazanie liczby godzin opieki z tym związanej nie jest konieczne. Biorąc pod uwagę konsultacje w poradniach (...), w poradni przyszpitalnej(...) Szpitala im. (...) w K. , badanie TK oraz konsultacje okulistyczne i psychologiczną, które odbywały się w okresie podanym przez powoda Sąd Apelacyjny doliczył jeszcze opiekę w wymiarze 40 godzin. Łącznie więc uwzględniono 714 godzin. Mnożąc je przez wskazaną w pozwie niewygórowaną stawkę daje to kwotę 4.998zł . Przy uwzględnieniu przyczynienia powoda kwota odszkodowania z tytułu opieki powinna wynieść 2.998,80zł. Strona pozwana w decyzji uwzględniła jedynie z tego tytułu kwotę 3.374zł a wypłaciła 50% z niej tj 1.687 zł co oznacza , że w zakresie kosztów opieki roszczenie powoda uzasadnione jest co do kwoty 1.311,80 zł.

Zasadne było roszczenie powoda w zakresie kosztów dojazdów i opłat parkingowych oraz noclegów i zniszczonych rzeczy. Oczywiste jest, że przy tak poważnym wypadku i rozległym uszczerbku musiało dojść do uszkodzenia ubrania w czasie wypadku. W świetle dokumentacji lekarskiej oraz zeznań świadków i powoda wiarygodne jest także ponoszenie kosztów dojazdów na badanie i leczenie także koszty parkingów i noclegi związanego z koniecznością zapewnienia powodowi opieki. Decyzją z dnia 12.09.2014 r., ubezpieczyciel przyznał powodowi kwotę 13.225 zł tytułem dojazdów, opłat parkingowych , 1318 zł z tytułu zniszczonych rzeczy i 280 zł za noclegi rodziny. Twierdzenia pozwu nie wskazywały by poniesiono większą kwotę w tym zakresie. Skoro sumę tych kosztów tj 14.823zł obniżono przyznaną kwotę o 50%, to przy przyjęciu przyczynienia wskazanego przez Sąd Apelacyjny (40%) pozostało do zapłaty 1.482,30 zł (8.893,80zł - 7411,50zł).

Odnosząc się do kosztów wizyt lekarskich ( psychologicznch|) Sąd Apelacyjny zauważa, że są one wykazane rachunkami (k128-147) . Z opinii biegłych wynika , że metody badawcze przyjęte przez osoby wydające opinie psychologiczne nie były odpowiednie i wnioski z nich wypływające nie mogą dawać podstawy do oceny obecnej kondycji psychicznej powoda. Niewątpliwie jednak powód po wypadku było był w złej kondycji psychicznej. Potwierdzają to zeznania świadków. S. R. zeznawał, że na początku powód częściej korzystał z pomocy psychologicznej. Ze skierowania z dnia 15 maja 2013r. wynika potrzeba psychoterapii podtrzymującej przed zabiegiem operacyjnym. Z opinii psychologicznej z dnia 5 lipca 2013r. również wynikało, że powód wymaga psychoterapii podtrzymującej k115. Także z zaświadczenia z dnia 27 września 2013r. wynika, że powód wymagał wówczas psychoterapii długoterminowej (k.114) . Trudno więc uznać za nieracjonalne zachowanie powoda, który poszukiwał pilnej pomocy psychologicznej, a nie wykazano by możliwe było wówczas uzyskanie takiej szybkiej pomocy w ramach NFZ. Dodać też trzeba, ze w dniu 18 marca 2014 roku ze względu na myśli samobójcze powód był konsultowany psychiatrycznie w Szpitalu w N. z rozpoznaniem PTSD i zespołu depresyjno-urojeniowego. Opinia R. D. nie zakwestionowała na tamtym etapie potrzeby konsultacji psychologicznej (k.18). Sąd Apelacyjny uznaje więc, że koszty wykazanych wizyt pozostają w określonym w art. 361§1 k.c. adekwatnym związku ze zdarzeniem. Odszkodowanie za koszty wizyt 1750zł zmiarkowano stosunkowo do stopnia przyczynienia do kwoty 1050 zł .

Dowody wskazują ponadto, że uległy zmniejszeniu dochody powoda.

Zaświadczenie o zarobkach wskazuje , że średnie miesięczne wynagrodzenie powoda w okresie od 1 marca 2013r. do 31 marca 2013r. wynosiło 1.459,48zł netto k.150. Z decyzji o przyznaniu odszkodowania wynika , że powód przed wypadkiem uzyskiwał tylko 1.183,33zł jednak decyzja pomijała premię uznaniową. Ta oczywiście nie musiała być wypłacana stale i w jednej wysokości, stąd kwota 1.459,48zł miesięcznie netto wskazana w zaświadczeniu o zarobkach określała wykazany przez powoda poziom możliwych do uzyskania przez powoda utraconych dochodów . Skoro więc powód od 1 maja 2013r do października 2013r. otrzymywał zasiłek chorobowy średnio jak wynika z decyzji pozwanej 1023,25zł, to tracił miesięcznie 436,22zł. Kwota wskazana w pozwie w wysokości 2502,58zł jest więc adekwatna (k.8). W okresie jednak od 1 listopada 2013r. do 30 października 2014r. świadczenie rehabilitacyjne wynosiło 1.076.75 zł to powód tracił średnio miesięcznie 382, 73 zł tj do końca zatrudnienia 4.592,76zł.

Nie wykazano niezdolności do pracy w okresie od listopada 2013r. do kwietnia 2014.r Niepełnosprawność umiarkowana nie jest równoznaczna z niezdolnością. Powód ponadto w podstawie faktycznej powództwa nie liczy obniżenia wynagrodzenia za ten okres (k.8).

Następnie dochody powoda spadły z powiązaniem ze zdarzeniem albowiem otrzymywał on od czerwca 2015r. do stycznia 2016r. rentę w kwocie 591,37zł netto miesięcznie. Obniżenie dochodów zwiększyło się więc do kwoty 868,11 zł miesięcznie tj za kolejne 8 miesięcy ( od czerwca 2015r do stycznia 2016r) o kwotę 6.944,88zł (a nie jak podano w pozwie 9.549,21zł) .

Powód przed wypadkiem w 2013r. osiągał ok 2000zł brutto a więc ok 125 % ówczesnego najniższego wynagrodzenia . Najniższe wynagrodzenie w 2016r. wynosiło 1.850zł. Iloczyn 125% x 1850 zł to kwota ok. 2.313zł . Biorąc jednak pod uwagę , ze kwalifikacje powoda z długością stażu mogły się zwiększać, to nie było niewiarygodne zaświadczenie z dnia 4 lutego 2016r. wskazujące, że gdyby nie doszło do wypadku do powód mógłby od lutego 2016r. otrzymać podana w pozwie kwotę 2.276,42zł netto. Skoro zaś otrzymywał rentę w wysokości 591,37zł to utracony dochód to kwota 1685,05zł tj za 5 miesięcy (od lutego 2016r do lipca 2016r): 8425,25zł. Kwota podana w pozwie została wiec wykazana (k8).

Suma utraconych dochodów to kwota 22465,47zł (2502,58zł +4592,76zł + 6944,88zł + 8425,25 zł). Po obniżeniu stosownie do przyczynienia daje to kwotę 13.479,28zł. Po odliczeniu wypłaconej na poczet odszkodowania z tego tytułu połowy wskazanej w decyzji kwoty 480,22zł pozostała do zapłaty 13239,17zł (13479,28zł - 240,11zł ).

Nie pozostają natomiast w typowym związku przyczynowo skutkowym koszty uiszczonej opłaty za studia. Niewątpliwie istniały przeciwskazania zdrowotne do kontynuowania studiów wynikające z zaświadczenia k. 127. Powód korzystał jednak z urlopu i miał powtarzać pierwszy rok (k.149). Z opinii biegłych wynika, że powód może kontynuować studia . Słusznie pozwana zarzucała, że nie wykazano braku możliwości zwrotu opłat uiszczonych na poczet studiów. Nie wykazano ponadto, że przepisy wewnętrze wykluczają możliwość zaliczenia wcześniej uiszczonych opłat w przypadku kontynuowania nauki. Powód powoływał się jedynie na brak możliwości kontynuowania studiów (k.8) a fakt czasowych przeciwskazań zdrowotnych sam w sobie nie jest wystarczający do przyjęcia, że istnieje szkoda majątkowa z tego tytułu powiązana ze zdarzeniem. Do tego trzeb dodać, że powód intensywnie pracował a jego wynagrodzenie zależało od jakości pracy. Z twierdzeń pozwu wynika, że powód nadal kontynuowałby to zatrudnienie. Nie wiadomo więc dodatkowo czy mógłby pogodzić studia z pracą. Rekompensata zaś z tytułu obniżenia dochodów została uwzględniona. Wnioski dowodowe zgłoszone na okoliczność określenia wysokości dochodów osiąganych po zakończeniu studiów były bezprzedmiotowe albowiem po pierwsze z opinii wynika brak przeciwskazań do kontynuowania studiów a po drugie powód nie żądał zasądzenia w pozwie renty, a w apelacji żądał roszczeń dochodzonych w pozwie. Powodowi należy się więc poza kwotami wypłaconymi jeszcze 17.083, 27 zł (opieka osób bliskich 1.311,80 zł + nierozliczone koszty dojazdów i parkingów oraz noclegów 1.482,30 zł + koszty wizyt lekarskich 1.050 zł + utracone dochody od maja 2013r. do lipca 2016r. 13.239,17zł). Wymagalności tej kwoty nie mogła powstać w dacie wskazanej w pozwie tj 30 maja 2013r. skoro powodowi przyznano z góry 40.000zł a jak wskazano wyżej dopiero w czerwcu 2014r. możliwe było określenie wysokości zadośćuczynienia. Wówczas też możliwe było już rozliczenie szkody majątkowej. Z tej przyczyny odsetki ustawowe a następnie ustawowe za opóźnienie od kwoty obniżenia dochodów za okres do czerwca 2014r. tj od kwoty 7861,19 zł, zasądzono od dnia dnia 7 czerwca 2014 r. Ta wymagalność jednak nie mogła dotyczyć odszkodowania za szkodę wynikającą z obniżonego wynagrodzenia za okres dalszy, tym bardziej, że powód w zgłoszeniu szkody nie dochodził renty wyrównawczej. W odniesieniu więc do kwoty 9.222,08zł stanowiącej 60 % z sumy obniżonego dochodu 6944,88zł + 8425,25 zł dotyczącego okresu od lipca 2015 r do lipca 2016r. wymagalność wynikająca z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o uoUFGiPBUiK powinna nastąpić w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o tej szkodzie. Zawiadomienie o szkodzie w tej części wynikało z pozwu. Doręczenie odpisu pozwu nastąpiło w dniu 14 września 2016r. (k.206), odsetki ustawowe za opóźnienie określone w art. 481§1 i 2 k.c. były należne dopiero od dnia 15 października 2016r. a nie w dacie określonej w pozwie.

Żądanie ustalenia.

Nie było także zasadne żądanie ustalenia odpowiedzialności za przyszłe skutki wypadku. Co do zasady w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza się jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Ocena istnienia interesu prawnego następuje jednak in casu tj. z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Stan powoda jest zaś ustabilizowany, bez żadnych wskazań co do niekorzystnych rokowań na przyszłość. Powód obiektywnie został uznany za osobę wyleczoną a trwałe skutki wypadku uwzględniono w zakresie roszczeń , których granice określono w żądaniu pozwu. Wykładnia funkcjonalna art. 189 k.p.c. prowadziła do uznawania w orzecznictwie istnienia takiego interesu w sytuacji np. konieczności przerwania biegu 10-letniego terminu przedawnienia, płynącego zgodnie z przepisem art. 442 k.c. od dnia zdarzenia powodującego szkodę. Przepis ten utracił jednak moc obowiązującą w dniu 10 sierpnia 2007r., a wprowadzony z tym dniem przepis art. 442 1 § 3 k.c. odmiennie uregulował kwestię przedawnienia roszczeń z tytułu szkód na osobie, wykluczając możliwość ich przedawnienia przed ujawnieniem się szkody. Jakkolwiek więc nie można a priori odrzucić możliwości wystąpienia w konkretnej sprawie takiego interesu, to jednak rzeczą powoda winno być wykazanie takiego interesu prawnego, w tym wykazanie stanu niepewności co do sytuacji zdrowotnej powoda w przyszłości. Żądanie wiec w tym zakresie należało oddalić.

Mając powyższe na uwadze Sąd drugiej instancji zmienił na podstawie art. 386§1 k.p.c. zasądzając w.w. kwoty, a dalej idącą apelację oddalono w oparciu o art. 385 k.p.c. z przyczyn wyżej podanych..

Zmiana rozstrzygnięcia aktualizowała ponowne orzeczenie o kosztach postępowania. Zastosowanie jednak przepisu art. 100 k.p.c. tj stosunkowego rozliczenia tworzyłoby obowiązek powoda częściowego zwrotu pozwanej kosztów procesu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zasady słuszności nie pozwalały jednak na takie orzeczenie. Aktualna była potrzeba zastosowania art. 102 k.p.c. określona przez Sąd Okręgowy. Rozstrzygnięcie zażalenia nie stało się więc zbędne, a jedynie osłabieniu uległa zasadność argumentacji powoda zarzucająca brak podstaw do uznania uzasadnionego wypadku . Rozstrzygnięcie Sądu drugiej instancji wskazuje bowiem w sposób oczywisty że z punktu widzenia subiektywnego powód miał podstawy do oceny, że przyznane przez ubezpieczyciela zadośćuczynienie jest zaniżone tym bardziej, że w chwili wniesienia powództwa J. R. mógł jeszcze uznawać niepewność co do konsekwencji zdarzenia w sferze psychicznej oraz na tamtym etapie mógł jeszcze mieć wątpliwości co do skutków przetoki wyjaśnianych przez biegłych na etapie apelacji. Okoliczność niezasadnych jego twierdzeń o zapięciu pasów nie uchyla prawidłowości zarzutów powoda o nieprawidłowości miarkowania w rozliczeniu przedstawionym przez pozwaną jak i zasadności częściowej zarzutów, co do nieuwzględnienia części roszczeń odszkodowawczych. Ponadto w świetle różnych kwot, które padają w przestrzeni medialnej o poziomie zasądzanych kwot w różnych sprawach powód mógł we własnym przekonaniu uznawać, że należy mu się wyższa kwota zadośćuczynienia. Określenie wysokości zadośćuczynienia należało zaś do uznania sądu. Z tych względów zażalenie oddalono w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397§3 k.p.c.

Powyższe argumenty mają także znaczenie dla rozstrzygnięcia na etapie postępowania odwoławczego. Jakkolwiek powód jest wygrywającym zażalenie to wynik postępowania apelacyjnego był dla niego ostatecznie niekorzystny. Biorąc po uwagę wskazane wyżej słusznościowe argumenty, a także okoliczność, ze przyjęcie 100% przyczynienia uzasadniała przekonanie o potrzebie zaskarżenia wyroku pierwszej instancji, należało także odstąpić od obciążenia powoda kosztami postępowania odwoławczego w oparciu o art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 uk.s.c w zw. z art. 100 k.p.c. i stosunkowo ściągnięto od pozwanej koszty sądowe postępowania apelacyjnego przy uwzględnieniu, że powód był zwolniony od poniesienia opłaty sądowej w wysokości 32.455 zł oraz wydatków wynoszących 22.810 zł (3.523,42zł + 5.125,99zł + 14.161,41 zł. Łączne nieuiszczone koszty sądowe na tym etapie wyniosły 55.265,82zł. Pozwana na tym etapie jest przegrywającą w 15 %. W tym stosunku obciążono ja kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym 8.290zł (15% z 55.265, 82 zł ).

SSA Jerzy Bess SSA Sławomir Jamróg SSA Wojciech Żukowski