Sygn. akt I ACa 940/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 czerwca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

: sędzia

Grażyna Wołosowicz (spr.)

Sędziowie

:

Andrzej Kordowski

Dariusz Małkiński

Protokolant

:

Karolina Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2023 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Banku (...) S.A.
w W.

przeciwko K. R.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce

z dnia 25 kwietnia 2022 r. sygn. akt I C 246/20

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 8 100 złotych tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia kosztowego do dnia zapłaty.

Grażyna Wołosowicz Andrzej Kordowski Dariusz Małkiński

Sygn. akt I ACa 940/22

UZASADNIENIE

Powód (...) Bank (...) S.A. w W. w pozwie złożonym w postępowaniu upominawczym, skierowanym przeciwko kredytobiorcy K. R. zażądał zasądzenia kwoty 108.752,92 EURO, na którą składała się kwota 95.590,54 EURO tytułem należności głównej (kapitału) wraz z maksymalnymi odsetkami od dnia 7.02.2020r. do dnia zapłaty oraz kwota 13.162,38 EURO tytułem naliczonych odsetek.

W uzasadnieniu bank wskazał, iż zawarł z pozwanym K. R. dnia 29.10.2010r. umowę kredytu hipoteczny (...), która była następnie aneksowana (w 2014r.) i dwukrotnie zawierano z pozwanym ugody (w 2016r. i 2017r.) określające nowe warunki spłaty zadłużenia. Ostatecznie wobec braku spłaty powstałego zadłużenia bank wypowiedział pozwanemu umowę pismem z dnia 19.04.2019r.

Dnia 18.02.2020r. w sprawie pod sygn. akt I Nc 31/20 wydany został nakaz zapłaty w walucie EURO w treści zgodnej z żądaniem pozwu.

Od nakazu zapłaty pozwany K. R., za pośrednictwem pełnomocnika, złożył sprzeciw co do całości nakazu i zawnioskował o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2022 r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił powództwo oraz postanowił o kosztach procesu.

Z ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy wynikało, że pozwany K. R. zainteresowany był kredytem na rozbudowę i remont domu w którym zamieszkiwał. Skorzystał z porady doradcy finansowego, który przedstawił mu oferty kilku banków i zasugerował, że najbardziej korzystny dla pozwanego będzie kredyt w (...) w walucie EURO.

K. R. w dniu 29.10.2010r. zawarł z powodowym bankiem umowę kredytu Kredyt hipoteczny (...) Nr (...) z oprocentowaniem zmiennym (spłacanego w ratach annuitetowych udzielonego w walucie wymienialnej).

Umowa składała się z Części Szczegółowej Umowy („CSU”) i Części Ogólnej Umowy („COU”), które - jak zaznaczono w § 1 ust. 2 umowy - w sposób łączny określają strony, przedmiot umowy oraz prawa i obowiązki stron. Na warunkach określonych w umowie, powodowy bank udzielił pozwanemu kredytu w kwocie 105.570,72 EUR (§ 2 pkt 1 umowy) z przeznaczeniem na rozbudowę domu jednorodzinnego oraz spłatę zobowiązań w innych bankach. Kredyt został udzielony na 360 miesięcy, licząc od dnia zawarcia umowy (§ 2 pkt 3 umowy). Szacunkowy całkowity koszt kredytu w dniu sporządzenia umowy został określony w walucie PLN na kwotę 261.673,63 zł (§ 3 pkt 1 umowy CSU).

Kredyt wypłacony został dnia 5.11.2010r. w walucie polskiej w trzech transzach po kursie EURO 3.814 (w kwotach 9.838,61 zł, 50.970,68 zł i 149.999,97 zł) oraz w dniu 21.01.2011r. w kwocie 174.057,21 zł (po kursie EURO 3.7759). Łącznie pozwany otrzymał kredyt w kwocie 384.866,47 zł.

Odnośnie spłaty kredytu postanowiono w umowie, że kredytobiorca będzie zobowiązany do spłaty całości wynikającego z umowy zadłużenia w terminie do dnia 15.10.2040r. (§ 7 pkt 1 umowy). Spłata kredytu nastąpi w ratach kapitałowo-odsetkowych annuitetowych (§ 7 pkt 3 umowy), a środki pieniężne na spłatę kredytu będą pobierane ze wskazanego w umowie nr. Rachunku, który był rachunkiem w PLN, piętnastego dnia każdego miesiąca (§ 7 pkt 3 i 4 umowy).

W dniu zawarcia umowy kredytu pozwany zawarł również Umowę rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej (tzw. (...)), na którym obowiązany był utrzymywać stale wpływy w kwotach zapewniających bieżące i terminowe obsługiwanie kredytu.

Zgodnie z § 4 ust. 2 CUO w przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej stosuje się kurs kupna dla dewiz obowiązujących w (...) S.A. w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej Tabeli kursów. Zgodnie zaś z § 22 ust 2 COU w przypadku dokonywania spłaty zadłużenia kredytobiorcy z (...) środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) S.A. w dniu spłaty poszczególnej raty.

Jak wynika z informacji banku w okresie od 29.10.2010r. do dnia 4.06.2021r. przy kursie EURO zastosowanym przez bank pozwany spłacił: tytułem kapitału 38.461,90 zł (co stanowi 9.980,18 EUR), tytułem odsetek 69.063,92 zł (co stanowi 19.210,86 EUR), oraz tytułem odsetek karnych 2.257,02 zł (co stanowi 793,53 EUR). Łącznie w walucie PLN pozwany spłacił 109.782,84 zł (co stanowi 29.984,57 EUR).

W części ogólnej umowy („COU”) zawarto definicje pojęć, w tym (...) (rachunek oszczędnościowo-rozliczeniowy należący do kredytobiorcy), Tabela kursów (tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych, dostępna w (...) S.A. oraz na stronie internetowej (...) S.A.), waluta wymienialna (waluta wymienialna, której kursy są zamieszczone w Tabeli kursów).

Z uwagi na kłopoty finansowe (zmiana formy zatrudnienia z umowy o pracę na umowę zlecenia) pozwany w 2014r. zaczął mieć kłopoty z terminową spłatą kredytu.

Dnia 20.05.2014r. zawarto aneks nr. (...) do umowy kredytu hipoteczny (...), którego przedmiotem było określnie nowych warunków spłaty zadłużenia. Pozwany uznał, że jego zadłużenie wobec banku na dzień 12.05.2014r. wynosi łącznie 102.897,43 EUR. Zawarcie aneksu było poprzedzone wnioskiem pozwanego z dnia 9.05.2014r. o zawarcie umowy restrukturyzacyjnej, w której pozwany wnioskował o obniżenie rat kredytu do 200 EUR na okres 12 miesięcy.

Dnia 18 lutego 2016r. pozwany złożył kolejny wniosek o zawarcie umowy restrukturyzacyjnej, w której pozwany wnioskował o włączenie zaległych rat do kwoty kredytu i obniżenie o połowę wysokości rat kredytu na okres 12 miesięcy. W następstwie, 16.09.2016r. pozwany zawarł ugodę z bankiem, w której ponownie przedmiotem było określenie nowych warunków spłaty i ustalono, że stan zadłużenia na dzień 17.02.2016r. wynosi łącznie 102.164,23 EUR.

Po zawarciu ugody pozwany w dalszym ciągu nie regulował zobowiązań w ugodzonych kwotach i terminach, wobec czego powodowy bank informował o zaległościach, wzywał pozwanego do zapłaty, a następnie pismem z dnia 19.09.2017r. wypowiedział umowę kredytu w części dotyczącej warunków spłaty. W konsekwencji dnia 27.10.2017r. pozwany zawarł kolejną ugodę z bankiem, w której ponownie przedmiotem było określenie nowych warunków spłaty kredytu i ustalono, że stan zadłużenia na dzień 13.10.2017r. wynosi łącznie 100.290,16 EUR.

Pismem z dnia 19.04.2019r. powodowy bank powołując się na brak spłaty wymagalnego zadłużenia wypowiedział warunki spłaty zobowiązań wynikające z umowy i określone w ugodzie, wskazując że termin wywiedzenia wynosi 30 dni następujące po dniu doręczenia wypowiedzenia. Z pisma wynika, iż na dzień jego sporządzenia zadłużenie wymagalne wynosi łącznie 1.312 EUR (w tym 1.116,23 EUR jako zaległy kapitał (w tym odsetki skapitalizowane), 180,09 EUR jako zalegle odsetki i 15,68 EUR jako odsetki od zaległego kapitału i odsetek skapitalizowanych. Pismo zawierające wypowiedzenie umowy pozwany otrzymał dnia 26.04.2019r.

Następnie bank wystosował do pozwanego pismo datowane na dzień 4.06.2019r. wzywające pozwanego do zapłaty kwoty 95.590,54 EUR, w związku z wypowiedzeniem umowy. Pismo zawierające wezwanie do zapłaty pozwany otrzymał dnia 13.06.2019r.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy w pierwszej mierze zauważył, że po złożeniu przez pozwanego sprzeciwu od nakazu zapłaty, spór przeniesiony został na poziom oceny umowy kredytu w kontekście ważności umowy, abuzywności klauzul waloryzacyjnych przyjętych przez powodowy bank do wyliczania wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz wysokości comiesięcznych rat kredytu. Wobec czego ocena żądania pozwu, uzasadnianego skutecznym wypowiedzeniem umowy kredytu i przez to wymagalnego, mogła być dokonywana tylko przy wykluczeniu, że postanowienia umowne nie miały charakteru abuzywnego i wiązały pozwanego (konsumenta).

Dalej Sąd zauważył, że zwarta umowa była umową kredytu denominowanego, w której kwota kredytu została wyrażona w walucie obcej (EUR), a wypłacona w walucie krajowej (PLN) według klauzuli umownej opartej na kursie kupna EUR obowiązującym w banku w dniu uruchomienia kredytu, zaś spłata kredytu następowała w walucie krajowej, ale po wyższym kursie sprzedaży EUR obowiązującym w banku. Skoro wypłata i spłata kredytu następowała w złotych polskich odnoszonych do kursu EURO określanego każdorazowo podłóg kursu kupna/sprzedaży według aktualnej Tabeli kursów obowiązujących w (...), to mechanizm przyjęty przez powodowy bank jest mechanizmem tożsamym jaki stosowano przy kredytach tzw. frankowych.

Kredyt nie był kredytem walutowym: nie był on ani wypłacony, ani spłacany w tej walucie. We wniosku o udzielenie kredytu składanym na opracowanym przez bank wzorcu, w pierwszej kolejności kredytobiorca określał, kwotę wnioskowanego kredytu wyrażoną w złotych polskich, a pozwany wnioskował o kredyt ok.400.000 zł. Następnie kwota ta była przeliczana na EURO według kursu dla danej waluty z dnia przyjęcia wniosku (po kursie 3,8553). Po przeliczeniu, we wniosku wskazano, że pozwany wnioskuje o udzielenie kredytu wyrażonego w walucie wymienialnej w kwocie 105.570,71 EUR.

Stosownie do zapisów umowy z 2010r. pozwanemu został udzielony kredyt w kwocie 105.570,72 EUR. Wypłata kredytu nastąpiła na wskazany w umowie rachunek bankowy prowadzony dla pozwanego w powodowym banku, jednocześnie założonym w dacie zawarcia umowy kredytu. Był to rachunek rozliczeniowo-oszczędnościowy ( (...)) prowadzony w złotych polskich, w takiej walucie bank dokonał przelewów transz kredytu i pobierał comiesięcznie raty wymagalnego kredytu.

Zdaniem Sądu, w przypadku określenia wysokości świadczenia w wyniku waloryzacji miernik wartości służący waloryzacji, powinien być określany w sposób precyzyjny i jednoznaczny, aby możliwe było obiektywne oznaczenie świadczenia stron. W przeciwnym razie nie dochodzi do spełnienia wymogu oznaczoności świadczenia. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego kształtowania wskaźnika waloryzacji w trakcie trwania stosunku zobowiązaniowego, skutkuje brakiem określenia wysokości świadczenia. Takie rozwiązanie pozostaje w oczywistej sprzeczności z naturą stosunku zobowiązaniowego, prowadząc do nieważności umowy stosownie do art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.

Niezależnie od tego Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, że klauzule umowne zawarte w § 1 ust. 1 pkt 14, § 4 ust. 2, § 9 ust. 2, § 14 ust. 4, § 16 ust. 1, § 22 ust. 2 pkt 1, części ogólnej umowy kredytu (CUO) stanowią niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. Są to wszystkie postanowienia umowy kredytowej, w której ustalenie zakresu obowiązków kredytobiorcy następuje z odwołaniem się do „Tabeli kursów” Banku. Przede wszystkim, zgodnie z § 22 ust. 2 umowy, w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z (...) środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obowiązującego w (...) S.A. w dniu, o którym mowa w § 7 ust. 5 CSU, według aktualnej Tabeli kursów. Odnosząc powyższe do podstawowej kwestii wpływającej na wysokość długoterminowego zobowiązania pozwanego (kredyt na 30 lat), Bank wyjaśnia pojęcie: „Tabeli kursów” tylko lakoniczną definicją, iż jest to Tabela kursów (...) S.A. obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) S.A. określonych w umowie przeliczeń kursowych, dostępna w (...) S.A. oraz na stronie internetowej (...) S.A. (§ 1 ust. 1 pkt 17 ogólnej części umowy).

Sąd przytoczył regulację art. 385 1 § 1-4 k.c. i wywiódł, że klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej określa główne świadczenie stron. Klauzula przewalutowania zawarta w umowie kredytu może podlegać badaniu pod kątem abuzywności, jeżeli nie została wyrażona w jednoznaczny sposób.

Bank ani zeznaniami zawnioskowanych świadków (F. B. i P. B.) ani dokumentami nie udowodnił, ażeby indywidualnie uzgodnił z pozwanym zawarte w umowie klauzule przeliczeniowe. Brak indywidualnego uzgodnienia kwestionowanych postanowień umownych dotyczących denominacji wynika także z samego charakteru zawartej umowy, która oparta została o treść stosowanego przez bank wzorca umownego (w szczególności Część Ogólna Umowy). Zawarcie umowy przy pomocy wzorca eliminuje możliwość indywidualnego wpływania przez konsumenta na treść powstałego stosunku prawnego, poza ustaleniem kwoty kredytu, przedmiotu zabezpieczenia czy okresu kredytowania.

Zdaniem Sądu Okręgowego, postanowienia umowy ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego i samodzielnego ustalania kursu kupna i sprzedaży walut w stosunku do PLN bez wskazania reguł kształtowania tego kursu, stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Tak określone zasady indeksacji są w stosunku do kredytobiorcy nieprzejrzyste i nieweryfikowalne.

Skutkiem uznania wskazanych powyżej zapisów umowy stron za niedozwolone jest ich wyeliminowanie z umowy. Elimanacja mechanizmu indeksacji (waloryzacji) niweczy treść umowy kredytu. Jednostronne oświadczenie banku o wypowiedzeniu umowy nie mogło wywołać żadnego skutku.

Ale nawet gdyby przyjąć, że skutkiem abuzywności klauzul kursowych odwołujących się do bankowej Tabeli kursów, jest wyeliminowanie tylko tych klauzul z umowy i związanie stron umową w pozostałym zakresie, roszczenie powodowego Banku również nie zasługiwało na uwzględnienie. Jak bowiem wskazano w piśmie z dnia 19.04.2019r. zadłużenie wymagalne na dzień wypowiedzenia to 1.116,23 EUR jako kapitał zaległy (w tym odsetki skapitalizowane) i 180,09 EUR jako zaległe odsetki. I nawet bez przeprowadzania wyliczeń księgowo - bankowych w przypadku usunięcia z umowy kredytu mechanizmów indeksacji (waloryzacji) kwota zaległości nie dawałaby by podstaw do wypowiedzenia umowy. Zgodnie bowiem z § 39 pkt.1 „CUO” powodowy Bank może wypowiedzieć umowę w części dotyczącej warunków spłaty w przypadku niedokonania przez kredytobiorcę spłaty dwóch kolejnych rat kredytu w terminach określonych przez Bank w wysłanych do kredytobiorcy i poręczycieli dwóch kolejnych przypomnieniach.

Poczynione ustalenia faktyczne i oceny prawne w następstwie zarzutu pozwanego, co do abuzywności klauzul kursowych (waloryzacyjnych) czyniło bezprzedmiotowym wniosek powodowego Banku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości zgodnie z tezami dowodowymi z pkt. 4 pisma przygotowawczego datowanego na dzień 25 maja 2020r.

W ocenie Sądu Okręgowego wykluczone było w stanie faktycznym sprawy, aby zastąpić niedozwolone postanowienia kursowe poprzez ich zastąpienie średnim kursem waluty stosowanym przez NBP. Brak jest przepisów dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić luki w umowie powstałe po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul, wobec czego tak ukierunkowany wniosek dowodowy (ustalenie wysokości zadłużania przy zastosowaniu średniego kursu NBP) był nieprzydatny.

W konsekwencji powództwo zostało oddalone.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  Błędne ustalenie faktu tj.:

a)  bank miał całkowitą swobodę ustalania kursów w Tabeli kursów banku, gdy tymczasem jest ona stosowana do wszystkich transakcji walutowych dokonywanych przez klientów w banku i stąd bank nie ma możliwości zawyżenia/zaniżenia kursu na potrzeby kredytu powodów, gdyż jednocześnie straciłby na szeregu przeciwstawnych transakcji dokonywanych na podstawie tej tabeli, stąd możliwość dowolnego ustalania kursu faktycznie nie istnieje,

b)  warunki umowy nie były uzgodnione indywidulanie,

2.  Naruszenie przepisów prawa procesowego:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie wszechstronną ocenę materiału dowodowego, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, będącą wynikiem braku wszechstronnej analizy zgromadzonych w sprawie dowodów, co skutkowało przyjęciem, że kredyt mógł być wykonywany tylko w walucie polskiej, pomimo wskazania w § 4 ust. 1 CSU możliwości wypłaty kredytu w walucie kredytu albo w walucie polskiej oraz § 21 i 22 COU możliwości spłaty kredytu z rachunku walutowego,

3.  Naruszenie przepisów prawa materialnego, polegające na:

a)  błędnej wykładni art. 385 1 § 1 i 3 oraz art. 385 2 k.c. skutkującej uznaniem, że postanowienia Umowy kredytu dotyczące Tabel kursowych stanowią niedozwolone postanowienia umowne,

b)  niewłaściwym zastosowaniu art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 polegające na tym, że Sąd uznał, iż po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych umowa nie może być wykonywana,

c)  błędnej wykładni art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 Pr. Bankowego poprzez przyjęcie, iż art. 358 k.c. nie może być stosowany do wykonania umowy kredytu denominowanego,

d)  błędną wykładnię art. 358 1 § 2 k.c. polegające na uznaniu, że klauzule przeliczeniowe umowy stanowią klauzule waloryzacyjne, podczas gdy świadczenie pieniężne jest wyrażone w walucie obcej, w klauzuli waloryzacyjnej miernikiem wartości nie może być ta sama waluta obca,

e)  niewłaściwe zastosowanie art. 65 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że umowa nie dopuszcza możliwości spłaty w walucie kredytu,

f)  niewłaściwe zastosowanie art. 917 k.c. poprzez nieuwzględnienie skutków ugody.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie roszczenia w całości i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje. W ramach wniosku ewentualnego wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postepowania odwoławczego.

SĄD APELACYJNY USTALIŁ I ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny aprobuje wnioski Sądu Okręgowego, iż przedmiotowa umowa zawiera zapisy abuzywne. Wymaga przy tym jednoznacznego stwierdzenia, że abuzywność ta prowadzi do upadku umowy i ostatecznie czyni niezasadnym żądanie zapłaty wywodzone z nieważności tej umowy.

Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego upatrującego nieważności spornej umowy z uwagi na jej sprzeczność z ustawą. Podkreślić przy tym należy, iż odmienność stanowiska Sądu Odwoławczego w tym zakresie nie prowadziła jednak do postulowanej przez powoda zmiany wyroku – z uwagi na trafność alternatywnie powołanej przez Sąd I instancji podstawy prawnej nieważności umowy, wywodzonej z zamieszczenia w niej klauzul abuzywnych.

Umowa kredytu denominowanego mieści się bowiem w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant. W orzecznictwie sądów europejskich, jak i polskich, utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym kredyty denominowane, jak i indeksowane do kursu waluty obcej są kredytami w walucie polskiej. Zatem twierdzenia o nieważności umowy z uwagi na sprzeczność z prawem lub naturą stosunku prawnego są pozbawione podstaw.

Sąd Apelacyjny nie wyklucza, że konkretne rozwiązania umowy kredytu denominowanego do waluty obcej, mogą jednocześnie być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub właściwością (naturą) stosunku prawnego, co prowadzić może do nieważności umowy na podstawie art. 58 § 2 k.c. lub art. 353 1 k.c. W pierwszej kolejności, na zasadzie lex specialis derogat legi generali, zastosowanie mają jednak przepisy prawa konsumenckiego, które modyfikują reguły stosowania zasady swobody umów i określają inne sankcje zawarcia w umowie postanowień niedozwolonych. Postanowienie takie, w przeciwieństwie do czynności prawnej nieważnej z mocy art. 58 k.c., może być konwalidowane przez konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). Przepis art. 385 1 k.c. stanowi przepis szczególny wobec normy zawartej w art. 58 § 2 k.c., stąd sankcja bezskuteczności i braku związania wzorcem umownym wyprzedza sankcję nieważności. Przepisy art. 385 1 – 385 3 k.c. są elementem szerszego systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem silniejszej pozycji kontraktowej przedsiębiorcy wynikającej z możliwości jednostronnego kształtowania treści postanowień umowy w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumentów (klauzul abuzywnych) i zarazem stanowią rdzeń tego systemu, wprowadzając instrument wzmożonej, względem zasad ogólnych wyrażonych art. 58 § 2 k.c., art. 353 1 k.c. i art. 388 k.c., kontroli treści postanowień występujących w obrocie konsumenckim, a także wprowadzają szczególną, odbiegającą od zasad ogólnych sankcję mającą niwelować niekorzystne skutki zastosowania klauzul abuzywnych (zob. np.: Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2013, s. 762). Przyjęcie stanowiska odmiennego prowadziłoby do wniosku, że uznanie postanowienie umownego za abuzywne, a zatem także sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, skutkuje nieważnością takiego postanowienia na podstawie art. 58 § 2 k.c., a więc przepisy art. 385 1 i nast. k.c. byłyby zbyteczne.

Przechodząc zaś do oceny zarzutów zawartych w punkcie 1 i 2 apelacji, wskazać należy, że prawidłowe jest ustalenie, że powodowy Bank miał swobodę w ustalaniu kursów walut. Uwagi Sądu poczynione zostały bowiem na gruncie zapisów umownych, nie zaś faktycznego wykonywania umowy przez Bank. Swoboda banku w zakresie ustalania kursu waluty w tym zakresie wynika z zapisów samej umowy, ocenianej na datę jej zawarcia. Swobodę i dowolność w wyznaczaniu kursu waluty należy rozumieć zatem jako umowne przyznanie pozwanemu prawa do jednostronnego wyznaczania kursu waluty, na który drugi kontrahent nie miał wpływu oraz brak jakichkolwiek mechanizmów umownych ograniczających autonomię pozwanego w tym zakresie. W szczególności postanowienia zawartej umowy nie przewidywały wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do średniego kursu waluty publikowanego przez Narodowy Bank Polski. To, czy Bank wykonując umowę ustalał swoje kursy według kursów rynkowych i opierał się na czynnikach obiektywnych, czy stosował znane sobie konkretne kryteria, nie ma większego znaczenia. Istotne jest natomiast to, czy w umowie znalazły się konkretne zapisy w jasny i precyzyjny sposób wskazujące, w jaki dokładnie sposób Bank ustala swoje kursy. Tego typu zapisów zabrakło. Treść zapisów umowy nie daje odpowiedzi na pytanie w jaki konkretnie sposób Bank owe kursy ustala, tj. w oparciu o jakie kryteria, wskaźniki, mechanizmy. To zaś – według orzecznictwa Sądu Najwyższego – jest wystarczające, by taki zapis uznać za niejasny i niejednoznaczny. Całkowicie indyferentne dla oceny tej sprawy jest to, czy Tabela była stosowana do innych transakcji walutowych przez Bank, czy też nie.

Wbrew apelacji, zapisy umowy nie pozwalają na ustalenie, że pozwany miał możliwość spłaty kredytu w walucie obcej. W umowie, w § 7 CSU jako rachunek do spłaty wpisano (...) o określonym numerze i bezsprzecznie jest to rachunek w walucie polskiej (zob. umowa rachunku (...), S., k.62). W takiej sytuacji – wobec § 22 ust. 2 pkt 1) COU środki na spłatę zadłużenia mogłoby być pobierane tylko walucie polskiej.

Dalej należy wskazać, że ciężar wykazania, iż zakwestionowane postanowienia umowne zostały uzgodnione indywidualnie z kredytobiorcą, spoczywał na Banku. Nie podołał tej powinności, a możliwości negocjacji warunków umowy (w szczególności treści klauzul przeliczeniowych) nie przesądza fakt wyboru kredytu denominowanego. Nie stanowi bowiem indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzajów umowy przedstawionej przez przedsiębiorcę (bank). Konsument nie może być postanowiony przed możliwością wyboru między jednym rodzajem umowy zawierającym postanowienia niedozwolone, a drugim, który takich postanowień nie zawiera.

Za uzgodnione indywidualnie należy bowiem uznawać tylko te klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Za realny wpływ konsumenta na treść umowy nie uważa się także postanowień zawierających propozycje wariantowe, które są przedstawiane konsumentowi tylko do jego wyboru.

Powyższe prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Dokonując w ramach swoich kompetencji własnej analizy materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw do poczynienia ustaleń odmiennych, w związku z czym poczynione w sprawie uznaje za własne (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).

Przypomnienia wymaga, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy (tzw. niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W takiej sytuacji, jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2 tego artykułu). Zgodnie z § 3, nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy, przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (§ 4).

Istotne znaczenie ma, iż aktualnie kwestią przesądzoną w judykaturze jest to, że oceny abuzywności dokonuje się na datę dokonania czynności – uchwała 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17.

Z tej też przyczyny zbyteczne było w tej sprawie prowadzenie postępowania dowodowego w kierunku postulowanym przez stroną powodową. Sąd Apelacyjny podziela w pełni przestawioną przez Sąd Okręgowy argumentacją dotyczącą zbędności dowodu z opinii biegłego sądowego.

Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutów prawa materialnego, w których powód stara się wywieść, że w sprawie mamy do czynienia z kredytem walutowym i neguje występowanie klauzul waloryzacyjnych.

W judykaturze przyjmuje się, że od wyrażenia świadczenia w walucie obcej należy odróżnić tzw. klauzule waloryzacyjne, które wyłączają jedynie walutę polską jako jedyny miernik wartości i odnoszą cenę również do waluty obcej (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 roku, sygn. V CK 859/04).

W praktyce odróżniano m.in. jako odmiany umowy o kredyt w złotych, kredyt waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej i kredyt dominowany w walucie obcej. Kredyt indeksowany to kredyt wyrażony w walucie polskiej (PLN), przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu), kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty).

Kredyt denominowany w walucie obcej to zaś kredyt, którego wartość wyrażona została w walucie obcej, ale uruchomiony został w walucie polskiej, a kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień (najczęściej na dzień spłaty). Kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitał) stanowiącą określoną równowartość waluty obcej, w zależności od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnymi innymi opłatami.

Umowa zawarta przez strony odpowiada zatem przytoczonej wyżej definicji kredytu denominowanego.To zaś oznacza, że powód wedle umowy nie był uprawniony do dochodzenia roszczenia w innej walucie niż PLN, co słusznie akcentuje pozwany.

Akceptując natomiast stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale III CZP 29/17 i analizując postanowienia umowy na datę jej zawarcia, Sąd Apelacyjny zauważa, że abuzywność spornych regulacji przejawia się w tym, że zawarte w nich klauzule w ogóle nie odwoływały się do jakichkolwiek obiektywnych wskaźników, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli. Na mocy omawianych postanowień to Bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia pozwanego.

Ponadto o abuzywności tych postanowień świadczy ich nietransparentność. Zapisy te są nieprzejrzyste, nieczytelne i niezrozumiałe, a rozmieszczenie ich w różnych częściach umowy tylko potęguje ich niejednoznaczność. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by klient banku był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne. W szczególności nie znał sposobu, w jaki Bank kształtował kurs EUR zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania. Umowa nie dawała mu też żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu EUR.

Postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez Bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu EUR ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że Bankowi pozostawiona została całkowita dowolność i uznaniowość w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu EUR w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązania pozwanego. Pozwany jako konsument na skutek zastosowanych przez Bank mechanizmów ustalania kursu kupna i sprzedaży waluty, pozostawiających Bankowi pełną swobodę, został obciążony de facto ukrytą prowizją o niesprecyzowanej i zależnej jedynie od woli Banku wysokości.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, że zakwestionowane postanowienia umowy kredytowej, które wprowadziły ryzyko kursowe dotyczyły świadczenia głównego stron. Powyższa konkluzja znajduje potwierdzenie w bogatym już orzecznictwie Sądu Najwyższego, a także w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021r. wydanym w sprawie C-609/19. Okoliczność ta nie uniemożliwia jednak oceny tych klauzul pod kątem abuzywności. Również bowiem postanowienia zawierające świadczenia główne podlegają takiemu badaniu, o ile zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 k.c.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, postanowienia kontraktowe analizowane przez Sąd Okręgowy są niejednoznaczne albowiem pozbawiły pozwanego możliwości poznania - w chwili zawierania spornej umowy – zasad, na jakich miało być wyliczane ich świadczenie. Postanowienia umowne nie zawierały opisu mechanizmu ustalania kursu EUR.

Kredytobiorca przed zawarciem spornej umowy nie został przy tym poinformowany o ryzyku kursowym w sposób wystarczający, tj. taki, który mógłby uzasadniać ocenę, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Abuzywności postanowień umownych nie należy łączyć z samym tylko włączeniem do umowy stron ryzyka kursowego, lecz z niepouczeniem kredytobiorcy – konsumenta o jego rozmiarze.

Naruszenie obowiązku informacyjnego na etapie przedkontraktowym przybrać może formę zarówno niepodania wymaganej precyzyjnie wskazanej ustawowo informacji, jak i podania informacji w sposób niepełny. W celu uznania realizacji przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka kursowego nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca, oraz odebranie od klienta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, iż został on poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Istnieje obowiązek ostrzegawczy instytucji finansowej, która oferując kredyt powiązany z walutą obcą kredytobiorcy, niejednokrotnie takiemu, który nie ma zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotowego, powinna dołożyć szczególnej staranności w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z takim produktem finansowym. Zachowanie informacyjne banku powinno polegać na poinformowaniu klienta o zakresie ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SN z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18). Takie informacje nie były udzielane.

Dalej, trzeba zauważyć, że o indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wtedy, gdy dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę, lub też zostało narzucone przedsiębiorcy przez konsumenta. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. jest takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 r., VI ACa 995/14, LEX nr 1771046). Poza tym, do uznania postanowienia za indywidualnie uzgodnione nie wystarcza ustalenie, iż cała umowa była przedmiotem negocjacji, ale należy ustalić, iż przedmiotem negocjacji (indywidualnych ustaleń) było konkretne jej postanowienie, które potencjalnie może zostać uznane za niedozwolone (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2019, IV CSK 443/18, Lex nr 2775316).

Nic nie wskazuje, aby przewidziane w umowie mechanizmy ustalania przez Bank kursów waluty, były efektem negocjacji ze stroną pozwaną.

Odnotować trzeba, że w orzecznictwie nie budzi już wątpliwości, że określenie wysokości należności obciążającej kredytobiorcę z odwołaniem do tabel kursowych ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów oznaczania kursu, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron umowy kredytu. W konsekwencji postanowienia takie traktowane są jako niedopuszczalne, jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 maja 2022 r., II CSKP 314/22, dnia 26 maja 2022 r., II CSKP 650/22, 10 maja 2022 r., II CSKP 285/22, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22). Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje to orzecznictwo.

Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, mająca moc zasady prawnej). W tej sprawie takiej zgody bezsprzecznie brak.

Wyeliminowanie z łączącej strony umowy abuzywnych postanowień umownych rodzi zatem konieczność dokonania oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. Sąd Okręgowy rozważył tę kwestię i stwierdził, że doszło do „zniweczenia treści umowy kredytu”. Pogłębiając to zagadnienie, wobec tego, że Sąd Okręgowy nie był tu dość stanowczy, Sąd Apelacyjny stwierdza i to jednoznacznie, że obowiązywanie umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków jest w takim przypadku niemożliwe. Podzielić w pełni trzeba stanowisko Sądu Najwyższego, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18). Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR (wyrok SN z dnia 10 maja 2022 r., II CSKP 285/22); to samo dotyczy kredytu denominowanego kursem CHF (wyrok SN z dnia 13 maja 2022 r., II CSKP 293/22). Orzecznictwo to jest pełni adekwatne w tej sprawie, gdzie mamy denominację kursem EUR.

Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. Zaakcentować należy, że zagwarantowana konsumentom przez przepisy tej dyrektywy ochrona ukierunkowana jest m.in. na osiągnięcie skutku prewencyjnego, o czym mowa w jej art. 7, tj. zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych. W wyroku z dnia 6 marca 2019 r. (w sprawach C-70/17 i C-179/17, (...) SA, pkt 54) TSUE wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach.

Nie byłoby zatem uprawnione zastąpienie przez Sąd postanowień niedozwolonymi innymi, polegającymi np. na odwołaniu się do kursu walut stosowanego przez Narodowy Bank Polski. Rozwiązanie takie stałoby w sprzeczności z celami prewencyjnymi dyrektywy 93/13. Na ten temat szeroko wypowiedziano się w orzecznictwie (zob. np. wyroki SN z dnia: 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22; 19 maja 2022 r., II CSKP 797/22), które Sąd Apelacyjny podziela i czyni także własnym stanowiskiem w tej sprawie.

Nie jest możliwe zastąpienie abuzywnych postanowień umowy kredytowej poprzez zastosowanie art. 358 § 2 k.c., gdyż strony nie spełniały świadczeń w walucie obcej.

Wbrew zarzutom apelacji, na ocenę spornej umowy nie wywiera także wpływu art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011r. o zmianie prawa bankowego (tzw. ustawy antyspreadowej), jak też przepisy art. 69 ust. 3 Prawa bankowego.

Wejście w życie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności postanowień umownych. Jej zapisy nie stwarzają podstawy do przyjęcia, że przedmiotem jej regulacji były klauzule abuzywne, a jej celem – sanowanie tych wadliwości. W założeniu ustawodawcy chodziło o doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ustawa antyspreadowa nie przewidywała przepisów, choćby tylko dyspozytywnych, które zastępowałyby ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy. W braku czynności sanujących kredytobiorcy-konsumenta, polegających na świadomej, wyraźnej i wolnej rezygnacji z powoływania się abuzywność postanowienia umowy kredytowej, wejście w życie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie podważało abuzywności klauzul i nieważności tej umowy (wyrok SN z dnia 11.12.2019 r., V CSK 382/18). Wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe, nie wyeliminowało abuzywności poszczególnych klauzul zawartych w umowie kredytu.

Na powyższą ocenę nie wywierają też wpływu zawarte ugody. Odwołać się należy tutaj do uchwały 7 sędziów, z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, gdzie Sąd Najwyższy badał możliwość sanowania niedozwolonego postanowienia, choćby z mocą ex tunc, wskutek późniejszego zdarzenia - ukierunkowanej na ten skutek konstytutywnej czynności prawnej, tj. umowy, w której strony wyrażają następczo wolę takiego ukształtowania swego położenia prawnego, jakby postanowienie od początku było skuteczne. Zdaniem Sądu Najwyższego akty te mają charakter następczy względem stwierdzenia abuzywności, ale muszą każdorazowo podlegać ocenie pod kątem dopuszczalności z zastosowaniem ogólnych instrumentów ochronnych, wynikających z ustawy (np. art. 353 1 i art. 58 KC), prawa unijnego (art. 6 i 7 dyrektywy 93/13) lub Konstytucji (np. art. 2).

Sąd Najwyższy podkreślił w szczególności, że z dotychczasowego orzecznictwa wynika, że skuteczność wspomnianych czynności prawnych wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy ich podstawą była „świadoma, wyraźna i wolna” zgoda konsumenta (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej por. w szczególności wyrok z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C., V. C., pkt 31 i 35). Ponadto zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia. Wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) - choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona - nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc.

Tymczasem w przedmiotowej sprawie „wyjście z abuzywności” nie było celem ugód, zaś pozwany w dacie ich zawierania nie miał świadomości w tym zakresie. Ugoda nie służyła sanowaniu wadliwej czynności prawnych. Sąd Apelacyjny nie mógł pominąć szczególnego aspektu, jakim jest ochrona konsumenta. W doktrynie podniesiono (zob. E. Łętowska „Prawo umów konsumenckich” Wyd. C.H. Beck 2002r., str. 22), że „europejska ochrona konsumenta opiera się na paradygmacie przejrzystości informacji i oznacza działania na rzecz stworzenia warunków dla swobodnego wyboru i decyzji konsumenckiej, bowiem pozycja źle poinformowanego partnera umowy, kierującego się własną oceną sytuacji i decyzjami co do zawarcia umowy podlega z oczywistych przyczyn degradacji”. W niniejszej sprawie pozwany jako konsument ewidentnie nie złożył oświadczenia w przedmiocie wyłączenia zastosowania sankcji niezwiązania klauzulą niedozwoloną.

W dacie zawierania ugód wola pozwanego w ogóle nie została nakierowana na eliminację „słabości” umowy podstawowej i dlatego, wbrew przekonaniu apelującego, spór między stronami, musiał być zatem rozstrzygnięty na gruncie umowy kredytowej, która upadła w całości.

Dodać należy, że pozwany reprezentowany przez fachowego, pełnomocnika konsekwentnie powoływał się na nieważność umowy.

Wszystko powyższe oznacza, że prawidłowa jest ocena Sądu Okręgowego, iż powództwo wywodzone z okoliczności wypowiedzenia umowy jest niezasadne. Skoro umowa zawiera klauzule abuzywne, a po ich eliminacji nie zawiera elementów przedmiotowo istotnych i jest wobec tego nieważna, to nieważne jest też wypowiedzenie tej umowy. Inną rzeczą jest natomiast kwestia rozliczenia stron, nie jest to jednak rzeczą tej sprawy.

Z uwagi na powyższe motywy apelację należało oddalić – art. 385 k.p.c.

O kosztach orzeczono zgodnie z art. 98 § 1, § 1 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 w zw. z§ 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Grażyna Wołosowicz Dariusz Małkiński Andrzej Kordowski