Sygn. akt I ACa 954/22
Dnia 21 grudnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSA Artur Kowalewski (spr.) |
Protokolant: |
sekr. sądowy Ewa Zarzycka |
po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2023 r., na rozprawie, w Szczecinie
sprawy z powództwa Z. O. i I. O.
przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej z siedzibą w G.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie
z dnia 9 maja 2022 r., sygn. akt I C 519/21
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego Banku (...) spółki akcyjnej z siedzibą w G.
na rzecz każdego z powodów Z. O. i I.
O. kwoty po 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem
kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z
ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się
orzeczenia o kosztach.
Artur Kowalewski
Sygn. akt I ACa 954/22
Wyrokiem z dnia 9 maja 2022 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie w punkcie pierwszym ustalił iż umowa kredytu nr (...) zawarta w dniu 21 stycznia 2005 r. pomiędzy (...) Bankiem SA w W. a powodami Z. O. i I. O. jest nieważna. W punkcie drugim Sąd zasądził od pozwanego Banku (...) SA w G. na rzecz powódki I. O. kwotę 161.903,04 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30.07.2021r. do dnia zapłaty oraz w punkcie trzecim zasądził od pozwanego Banku (...) SA w G. na rzecz powoda Z. O. kwotę 161.903,04 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 30.07.2021r. do dnia zapłaty. Kolejno w punkcie czwartym, Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, a w punkcie piątym zasądził od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 11.452,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
U podstaw powyższego rozstrzygnięcia legły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.
Powodowie Z. O. i I. O. byli zainteresowani zakupem nieruchomości położonej w M., skąd pochodził Z. O. i gdzie mieszkali jego rodzice. Koszt zakupu szacowali na kwotę 320.000,00 złotych a ponieważ posiadali środki w granicach 70.000,00 złotych stąd z polecenia znajomych udali się do biura pośrednika finansowego aby ustalić możliwość uzyskania kredytu. Zakup nieruchomości nie był związany w jakikolwiek sposób z działalnością gospodarczą. Powodowie uzyskali informację, że nie mają zdolności kredytowej na uzyskanie kredytu w złotych polskich i jedynie oferta pozwanego banku jest dla nich dostępna. Wszystkie rozmowy prowadzili telefonicznie z pośrednikiem finansowym, z którym spotkali się osobiście dopiero przy podpisaniu umowy, a która miała miejsce w nieruchomości rodziców powoda. Nikt powodów nie przestrzegał przed tym kredytem ani nie uprzedzał o możliwości nieograniczonej odpowiedzialności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu franka. Powodowie nie byli przymuszeni do zakupu nieruchomości, i gdyby wiedzieli z jakim ryzkiem jest to związane to wówczas takiej umowy by nie podpisali. Powód był przekonany ,że skoro gospodarka szwajcarska jest stabilna to taki jest też kurs franka. Powodowie nie mając faktycznie możliwości wyboru kredytu w złotych polskich zdecydowali się na sporny kredyt. W trakcie rozmów powodom nie wyjaśniono ryzyka walutowego, z jakim wiąże się skorzystanie tego kredytu. Nie byli również informowani o czynnikach ekonomicznych i parametrach, które mogłyby wpłynąć na kursy walut, ani też nie przekazywano powodom informacji wskazujących na sposób ustalania przez bank kursów walut. Powodowie nie mieli możliwości negocjowania poszczególnych warunków umowy, a rozmowy toczyły się w zasadzie wokół kwoty kredytu, terminu wypłaty oraz czasu spłaty kredytu, a także sposobu zabezpieczenia. Umowa została sporządzona na wzorcu stosowanym przez bank i nie podlegała negocjacjom.
Powodowie w roku 2003 zawarli z Bankiem (...) SA umowę kredytu hipotecznego wyrażonego w USD na remont nieruchomości.
W dniu 3 listopada 2004 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie im kredytu hipotecznego w kwocie 300.000,00 złotych indeksowanego kursem CHF, płatne przez okres 30 lat z przeznaczeniem na zakup nieruchomości.
W dniu 21 maja 2005r. powodowie Z. O. i I. O. zawarli z (...) Bankiem SA w G. (obecnie Bankiem (...) S.A.) umowę kredytu nr (...), na mocy której Bank udzielił kredytu w kwocie 247.940,00 zł, indeksowanego kursem CHF, z przeznaczeniem na częściowe sfinansowanie kosztów zakupu nieruchomości położonej w M. a także na koszty związane z ubezpieczeniem . Spłata kredytu miała nastąpić w 360 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych . W paragrafie 2 ust. 1. umowy wskazano, iż oprocentowanie kredytu w dniu zawarcia umowy wynosi 4,850% w stosunku rocznym i jest zmienne. W paragrafie 7 ust. 2 umowy wskazano, że każdorazowa wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank. Natomiast rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę będzie następować według kursu sprzedaży waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 8 umowy). Natomiast w paragrafie 10 ust. 16 umowy ustalono, że na wniosek kredytobiorcy Bank może dokonać zmiany waluty, do której jest indeksowany kredyt po uiszczeniu stosownej opłaty. W paragrafie 11 ust. 3 powodowie oświadczyli, że postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Zgodnie z § 17 umowy do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursu kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w ofercie Banku obowiązującego w dniu dokonania transakcji. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża banku, zaś kurs sprzedaży jako średnie kursy złotego dla danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża banku. Przy czym wyliczenie marży polega na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłaszanych w tabeli kursów średnich NBP w przedostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania marży a średnią arytmetyczną z kursów kupna/sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków ( (...) SA, Bank (...) SA , (...) Bank (...) SA) na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż.
W dniu 6.06.2012r. powodowie złożyli wniosek o zmianę warunków umowy i w dniu 28.06.2013r. doszło do zawarcia aneksu do umowy, na podstawie którego zmieniono liczbę rat kapitałowo-odsetkowych. Powodowie w aneksie ponownie złożyli oświadczenie, że znane im jest ryzyko walutowe występujące przy kredytach indeksowanych. Ponadto powodowie złożyli osobne oświadczenie, że zostali zapoznani z ryzykiem związanym ze zmianą stopy procentowej oraz zmiany kursu walutowego. W symulacji przedstawiono im, jak kształtowałaby się rata kredytu i zadłużenie w przypadku kredytu uzyskanego w wysokości 100.000 złotych przy wzroście kursu do 60 %.
Powodowie zawarli umowę kredytu z bankiem pozostając w związku małżeńskim, jednakże na mocy umowy z dnia 4.03.2015 r. znieśli ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.
Kredyt został wypłacony powodom w dniu 14.02.2005r. w wysokości 98.970,14 złotych. Powodowie systematycznie spłacali raty kredytu i łącznie w okresie od 21.03.2005 r. do 14.10. 2020r. na podstawie ww. umowy kredytu wpłacili tytułem spłaty rat kapitałowych kwotę zł, kwotę 263.608,08 zł, tytułem spłaty rat odsetkowych kwotę 159.448,79 złotych , tytułem spłaty odsetek karnych – kwotę 10,85 zł oraz kwotę 23.206,04 zł tytułem dodatkowych opłat czyli łącznie kwotę 446.273,76 złotych.
W dacie składania wniosku o udzielnie kredytu jak i w momencie podpisywania umowy w pozwanym Banku obowiązywała procedura regulująca zasady informowania klientów banku o ryzykach związanych z zaciąganiem kredytów hipotecznych w walutach obcych lub indeksowanych do waluty obcej. Na podstawie tej procedury pracownicy Banku zobligowani byli do przedstawiania w pierwszej kolejności oferty kredytów udzielanych w walucie polskiej oraz informowania klientów o ryzykach związanych z kredytem w walucie obcej, w tym o ryzyku zmiany kursu złotego do waluty, ryzyku zmiany stóp procentowych oraz ryzyku makroekonomicznym. Doradcy byli zobowiązani do przedstawiania symulacji obrazującej wysokość raty w różnych walutach, wykres przedstawiający zmiany kursu złotego w stosunku do walut CHF,EUR i USD w ciągu ostatnich trzech lat oraz symulację porównawczą wysokości rat kredytu przy aktualnym poziomie kursu waluty, hipotetycznego wzrostu wysokości miesięcznej raty w przypadku zwiększenia wyrażonej w PLN równowartości zadłużenia , spowodowanego wzrostem kursu CHF/PLN o 20 %. jak i z uwzględnieniem podwyższenia oprocentowania. Od dnia 1 kwietnia 2003r. kurs kupna/sprzedaży walut ustalany był na podstawie regulaminu ustalania kursu kupna/sprzedaży w pozwanym banku. W niektórych umowach pozwany bank przewidywał możliwość stosowania przy przeliczeniach salda kredytu na PLN według kursu średniego NBP.
Kursy kupna / sprzedaży walut CHF, USD i EUR oraz przyjęty spread są podawane na stronach internetowych pozwanego Banku. W przypadku udzielenia kredytów indeksowanych kwota kredytu w CHF widnieje również w księgach rachunkowych i sprawozdaniach finansowych banku.
Pozwany Bank (...) SA jest następcą prawnym (...) Banku SA w G..
Powodowie pismem z dnia 26.07.2017 r. wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 77.055,16 zł z tytułu nienależnie pobranych świadczeń, to jest w wysokości wyższej niż rzeczywiście powinni byli spłacać na podstawie bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych, w okresie od 1.08.2007r. do dnia 1.06.2017r. Pozwany pismem z dnia 11.08.2017r. odmówił uznania żądań powodów wskazując, że jego zdaniem zawarta umowa jest ważna i nie zawiera niedozwolonych postanowień.
Powodowie występowali nadto z wnioskiem o przeprowadzenie przez Rzecznika Finansowego pozasądowego postępowania celem rozwiązania sporu , lecz nie doszło do zawarcia porozumienia.
Mając na uwadze tak ustalony stan faktyczny, Sąd uznał że powództwo zasługiwało na uwzględnienie.
Sąd wskazał, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia przez sąd nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr (...) z dnia 21.01.2005 r. W ocenie Sądu, gdyby powodowie dochodzili w sprawie jedynie roszczenia o zapłatę i takie żądanie zostałoby uwzględnione w oparciu o niewyrażone w treści wyroku, a jedynie w uzasadnieniu ustalenie nieważności umowy, to powodowie nie osiągnęliby skutku definitywnego rozstrzygnięcia kwestii nieważności umowy kredytu i ta kwestia nie byłaby objęta powagą rzeczy osądzonej. Ponadto, brak rozstrzygnięcia o nieważności wyroku umowy kredytu w sentencji wyroku mógłby skutkować tym, że sąd wieczystoksięgowy nie dokonałby wykreślenia hipoteki z działu IV księgi wieczystej ustanowionej na nieruchomości powodów a stanowiącej przedmiot zabezpieczenia spłaty kredytu. Podstawę natomiast jej wykreślenia stanowiłby wyrok ustalający nieważność umowy kredytu – istnienie bowiem hipoteki zabezpieczającej wierzytelność jest akcesoryjnie uzależnione od istnienia tej wierzytelności (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2011 r., IV CSK 13/11 i z dnia 6 lipca 2012 r., V CSK 394/11). Zdaniem Sądu, rozstrzygnięcie w sentencji wyroku o nieważności umowy kredytu zapobiega powstaniu stanu niepewności prawnej – znosi bowiem wątpliwości w przyszłości co do istnienia stosunku prawnego pomiędzy stronami umowy i zapobiega dalszym sporom o roszczenia banków wynikające ze stosunków obligacyjnych powstałych w oparciu o zawarte umowy kredytowe.
Sąd przeszedł do ustalenia, czy w niniejszej sprawie mamy do czynienia z abuzywnością postanowień umownych, w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c. Analiza materiału dowodowego doprowadziła Sąd do wniosku, że postanowienia umowy dotyczące mechanizmu indeksacji stanowią klauzule niedozwolone i jako takie nie wiążą powodów. Przy czym abuzywność ta prowadzi w konsekwencji do nieważności całej umowy.
Sąd przywołał brzmienie art. 385 1 k.c., a następnie wskazał że powodowie zawarli umowę o kredyt hipoteczny z pozwanym jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c.
Zdaniem Sądu spełniona została również przesłanka w postaci braku indywidualnie uzgodnionych w umowie łączącej strony klauzul waloryzacyjnych.
Sąd zwrócił uwagę, że analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż pozwany nie sprostał obowiązkowi wykazania, że postanowienia spornej umowy zostały uzgodnione indywidualnie ze stroną powodową, bowiem nie przedstawił żadnego dowodu, który by potwierdził fakt negocjacji poszczególnych postanowień umowy pomiędzy stronami.
Zdaniem Sądu w paragrafie 11 ust. 3 umowy kredytowej, na który pozwany powoływał się w odpowiedzi na pozew, kredytobiorca oświadczył, że postanowienia umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione jednakże powyższe postanowienie jest jedynie jednym z wielu postanowień zawartych w gotowym wzoru umowy, które nie znalazło odzwierciedlenia w rzeczywistości. Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia powodów, że został im przedstawiony gotowy wzorzec umowy, stosowany przez pozwanego wobec wszystkich kredytobiorców, uzupełniony jedynie o dane osobowe powodów a także o ustalone przez strony postanowienia dotyczące sumy kredytu i jego przeznaczenia, sposobu zabezpieczenia oraz czasu trwania umowy. Natomiast postanowienia dotyczące klauzul przeliczenia walutowego nie były przedmiotem negocjacji.
Nadto Sąd zwrócił uwagę, że powodowie nie byli informowani przez pracowników banku, w jaki sposób są ustalane tabele kursowe a przede wszystkim, w jaki sposób jest ustalana marża banku, o której mowa w paragrafie 17 umowy, na podstawie której następowało przeliczenie waluty w celu wypłaty kredytu oraz w oparciu o jaki kurs mieliby płacić raty kredytowe.
Dodatkowo wskazał Sąd, że istotnym dla ustalenia, czy dane zapisy były uzgodnione indywidualnie było tylko to, czy powodowie mieli rzeczywisty wpływ na ich treść. Sama możliwość negocjacji nie odpowiada treści art. 3851 § 3 k.c. Okoliczność, że powodowie mogli składać wnioski o zmianę terminu spłaty raty, zawierać aneksy, czy wnioskować o zmianę waluty umowy nie dowodzi, że mieli oni wpływ na treść postanowień łączącej strony umowy. Zdaniem Sądu, w toku postępowania pozwany nie wykazał nadto, aby wysokość marży była faktycznie przedmiotem negocjacji pomiędzy stronami.
Sąd wskazał, iż w jego ocenie fakt, że powodowie mieli do wyboru, ale tylko pozornie wobec braku zdolności kredytowej jak i wobec braku faktycznego przedstawienia im takiej oferty, zaciągnięcie kredytu wyrażonego w złotych lub indeksowanego i ostateczne wybrali ten drugi nie znaczy, że postanowienia umowy były z nimi indywidualnie negocjowane
Kolejno wskazał Sąd, że samo dołączenie do odpowiedzi na pozew broszur, ulotek informacyjnych nie dowodzi tego, aby te dokumenty były przedłożone powodom przed zawarciem umowy kredytu zwłaszcza, że słuchany w sprawie świadek nie pamiętał okoliczności związanych z udzieleniem kredytu powodom, sami zaś powodowie twierdzili, że takich dodatkowych informacji nie otrzymali. Także samo podpisanie oświadczenia przez powodów o świadomości ryzyka walutowego nie jest dowodem na to, że powodowie posiadali w momencie zawierania umowy pełną świadomość w tym zakresie.
Za niemające znaczenia Sąd uznał szczegółowe poinformowanie powodów o ryzyku kursowym w aneksie do umowy oraz przedstawienie symulacji pokazującej jak kształtowałaby się rata kredytu i zadłużenie w przypadku kredytu uzyskanego w wysokości 100.000,00 złotych przy wzroście kursu do 60 %. albowiem miało to miejsce w roku 2012 r. -2013 r. a zatem kilka lat po zawarciu umowy. Zgodnie bowiem z powszechnie obowiązującym orzecznictwem umowę zawartą między stronami należy oceniać na dzień zawarcia umowy i z pominięciem sposobu jej wykonywania.
Sąd uznał, iż kwestionowane przez powodów postanowienia były sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz w sposób rażący naruszały interesy powodów.
Za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego Sąd uznał działanie banku polegające na ustalaniu przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę. Bez wątpienia uzależnienie wysokości zobowiązania od strony dysponującej kapitałem i przekazującym go do dyspozycji kredytobiorcy, uzależniającym jego zwrot według własnych kryteriów, które mogą być dowolnie przez niego kształtowane, godzi w zasady równowagi kontraktowej, przyzwoitości i uczciwości.
Sąd nie stwierdził także, aby kwestionowane postanowienia wykluczały przeprowadzenie kontroli w trybie indywidualnym na podstawie art. 385 1 § 1 k.c. in fine.
Dalej wskazał Sąd, że w jego ocenie skutkiem stwierdzenia abuzywności spornych klauzul umownych, które określały główne świadczenia stron, powinno być stwierdzenie nieważności całej umowy kredytowej.
Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego, że z treści wydanego w dniu 29 kwietnia 2021r. wyroku TSUE w sprawie C 19-20 wynika wprost możliwość usunięcia przez Sąd z paragrafu 17 umowy postanowienia dotyczącego marży banku i pozostawienia pozostałych postanowień umowy w mocy. Zdaniem Sądu z treści powyższego orzeczenia wynika wniosek, że nie ma możliwości odcięcia marży kupna/sprzedaży, albowiem stanowiłoby to zmianę treści postanowienia, nadto regulacja dotycząca sposobu ustalania kursu kupna/sprzedaży składa się na jedno zobowiązanie, którego nie można redukować, czy modyfikować, należy odstąpić od stosowania nieuczciwego postanowienia w całości.
Następnie zauważył Sąd, że w świetle poczynionych ustaleń i po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, nie sposób ustalić precyzyjnie przedmiotu głównych świadczeń stron umowy kredytowej z dnia 21.01.2005 r., bowiem bez powyższych postanowień wypłata kredytu staje się niemożliwa gdyż zgodnie z umową mogła ona nastąpić jedynie w złotych polskich. Skoro zaś nie znamy kursu po jakim kwota kredytu miała zostać wypłacona, to nie można ustalić jaką kwotę kredytu należy wypłacić kredytobiorcy. Ponadto nie jest możliwe ustalenie jaką kwotę w złotych polskich kredytobiorca miałby następnie spłacać kredyt.
W ocenie Sadu Okręgowego nie jest możliwe wyeliminowanie spornych zapisów z umowy oraz zastosowanie przepisu art. 358 k.c. Po pierwsze przepis ten w obecnym brzmieniu obowiązuje od stycznia 2009 r., tymczasem umowa pomiędzy stronami została zawarta 22 lutego 2008 r. Nadto Sąd zwrócił uwagę, że powodowie na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022r. w obecności pełnomocnika procesowego zostali pouczeni przez Sąd o ewentualnych konsekwencjach związanych ze stwierdzeniem nieważności kwestionowanej umowy lecz stanowczo i świadomie podtrzymali swoje żądanie stwierdzenia nieważności całej umowy. Skoro zatem powodowie uważają, że takie rozwiązanie jest dla nich zarówno subiektywnie jak i obiektywnie korzystne, to w ocenie Sądu nie ma on podstaw do zastosowania innych przepisów o charakterze ogólnym.
Sąd wskazał także, że dla oceny kwestii ważności umowy nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, która przyznała kredytobiorcom m.in. uprawnienie do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie obcej, z której kredytobiorcy mogą ale nie muszą skorzystać. Celem tej ustawy było bowiem ograniczenie możliwości dowolnego kształtowania przez banki kursów walutowych przyjmowanych jako podstawy waloryzacji kredytów. Ustawa ta nie sanowała błędnej konstrukcji waloryzacji
Sąd nie znalazł także podstaw, aby powodowie na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej mieliby ponieść jakiekolwiek negatywne tego konsekwencje, których nie byliby świadomi i nie godzili się na nie.
Wobec uwzględnienia żądania pozwu Sąd odstąpił od analizy dalszych podniesionych przez powodów zarzutów dotyczących nieważności umowy wynikających między innymi z naruszenia zasad współżycia społecznego, art. 358 1 § 2 k.c., 353 1 k.c.. jak również odstąpił od oceny zasadności zgłoszonego przez powodów roszczenia ewentualnego.
Sąd zauważył także, że z uwagi na rozstrzygnięcie o nieważności umowy kredytu konieczne było dokonanie rozliczenia – zwrotu spełnionego świadczenia zgodnie z art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., o które powodowie wnosili w pozwie. Wskazał, że w niniejszej sprawie powodowie w związku z zawartą umową, w okresie od 14.07.2011 r. do 14.10.2020 r., na podstawie ww. umowy kredytu wpłacili łącznie kwoty po 161.903,04 zł, stąd do zwrotu na ich rzecz pozostaje powyższa kwota.
O odsetkach Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 k.c., przyjmując, że w dniu 30.07.2021 r. minął pozwanemu termin do spełnienia świadczenia. Sąd zasądził odsetki po upływie 14 dni od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, a co miało miejsce w dniu 15.07.2021 r. i oddalił powództwo w pkt 4 , w zakresie żądania zasądzenia odsetek ustawowych od dnia następnego po dniu doręczenia odpisu pozwu pozwanemu, uznając że skoro powodowie nie domagali się zapłaty powyższej kwoty, to musi upłynąć termin 14 dni aby pozwany mógł zrealizować żądanie powodów.
Za nieuzasadniony Sąd uznał podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia. Roszczenie konsumenta z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia, powstałe przed dniem nowelizacji art. 118 k.c. ustawą z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz. U. z 2018.1104) przedawnia się bowiem po upływie 10 lat licząc od dnia wymagalności roszczenia. Co do zasady bieg przedawnienia roszczenia wynikającego ze zobowiązania bezterminowego jakim jest zobowiązanie z tytułu nienależnego świadczenia rozpoczyna się w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie, niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia. Wobec wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie w dniu 5 lipca 2021 r. należy stwierdzić, iż 10 - letni termin jeszcze nie upłynął.
Skoro powodowie w piśmie z dnia 26.07.2017 r., skierowanym do pozwanego dali wyraz swojej jednoznacznej woli braku sanowania wadliwych postanowień umownych należałoby przyjąć, że w dniu tym rozpoczął się bieg terminu przedawnienia, a zatem, że do przedawnienia w dniu wytoczenia powództwa jeszcze nie doszło.
Sąd dał wiarę w całości dowodom z dokumentów stanowiącym podstawę ustaleń faktycznych, gdyż w sposób przekonujący, rzeczowy dostarczyły okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia i w swojej treści nie budziły wątpliwości Sądu. Sąd uznał za wiarygodne zeznania powodów dotyczące zaciągnięcia przez nich przedmiotowego kredytu, okoliczności zawierania umowy kredytu, braku możliwości negocjacji szczegółowych warunków umowy, w tym zwłaszcza postanowień określających zasady ustalania kursów, oraz zawarcia umowy przy wykorzystaniu wzorca stosowanego przez bank. Ich wyjaśnienia były logiczne, spójne i zgodne z dowodami z dokumentów oraz doświadczeniem życiowym (co do braku możliwości negocjacji tego rodzaju umów z bankiem), a co istotne strona pozwana nie zaoferowała dowodów wskazujących na odmienny stan faktyczny w tym zakresie. Zawnioskowany przez pozwanego świadek J. T. nie pamiętał nie tylko okoliczności związanych z zawarciem pomiędzy stronami umowy kredytowej ale również ogólnych zasad jakie obowiązywały przy oferowaniu spornego produktu walutowego i podejmowanych przez jego pracowników standardowych procedur. Dlatego też zeznania tego świadka okazały się zupełnie nieprzydatne przy ustalanie okoliczności związanych z zawarciem spornej umowy kredytowej.
Sąd pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na fakt wyliczenia należnych kwot i oraz zasad i metodologii ustalania kursów walut w Banku, czynników wpływających na wysokość kursu walut, stosowania przez Bank kursów o charakterze rynkowych, jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c.) W świetle powołanych wyżej ustaleń odnośnie przesłanek uzasadniających ustalenie nieważności umowy kredytowej, Sąd ocenił prowadzenie tych dowodów za niecelowe, które nie będzie miało wpływu na treść rozstrzygnięcia również z powodu oddalenia roszczenia powodów w zakresie ustalenia wysokości należności powodów względem pozwanego w przypadku ustalenia, że sporna umowa nadal wiąże strony postępowania ale bez klauzul niedozwolonych.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c.
W ocenie Sądu brak było podstaw do podwyższenia wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej do żądanej przez niego dwukrotności stawki podstawowej, albowiem powyższego nie uzasadniał ani jego nakład pracy, ani też czas trwania postępowania.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się pozwany Bank (...) spółka akcyjna z siedzibą w G., który zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w części, tj. co do pkt 1. (ustalenia nieważności umowy), 2. (zasądzenia kwoty 161.903,04 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie), 3. (zasądzenia kwoty 161.903,04 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie) oraz pkt 5. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
I. nierozpoznanie istoty sprawy poprzez:
1. zaniechanie dokonania oceny konkretnej treści Umowy Kredytu i jej § 17 — w którym wprost wskazano kryteria ustalania Tabeli Kursów Walut, w tym marży (która ustalana była w oparciu o kursy 5 banków) i w konsekwencji nierozstrzygnięcie, z jakich przyczyn to konkretne postanowienie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i narusza rażąco interes konsumenta,
2. naruszenie art. 3271 § 1 k.p.c. polegające na sporządzeniu uzasadnienia zaskarżonego wyroku w sposób:
a) uniemożliwiający odtworzenie toku rozumowania Sądu I instancji co do tego na jakiej podstawie przyjął wynikającą z umowy kompetencję Banku do arbitralnego ustalania kursów walut czy decydowania o rozmiarze zobowiązania powoda, skoro literalna treść postanowień § 17 ust. 4-8 określa obiektywne kryteria, wg których ustalana była Tabela Kursów Walut, w tym również marży,
b) wskazujący na oparcie wnioskowania i rozstrzygnięcia na faktach nie ustalonych w niniejszej sprawie, poprzez: (i) wielokrotne przywoływanie w uzasadnieniu twierdzenia, jakoby sposób tworzenia marży, o którą korygowane były kurs średnie NBP nie został w umowie opisany, mimo jednoczesnego ustalenia prawdziwej treści § 17 umowy, (ii) poświęcenie znacznej części uzasadnienia na argumentację odwołującą się do podpisanego przez powoda oświadczenia o świadomości ryzyka walutowego, mimo nieustalenia, że oświadczenie takie powód przy zawarciu umowy podpisał (pozwany tego nawet nie twierdził), (iii) drobne ale liczne błędy w uzasadnieniu o charakterze wskazującym na zaczerpnięcie argumentacji z innych postępowań bez jej dostatecznie starannego dostosowania do okoliczności niniejszej sprawy (jak: odwołanie do regulaminu, którego pozwany nie stosował (str. 20), różne daty umowy kredytu (str. 6 i 25), błędna wysokość udostępnionego kredytu (str. 7).
II. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i § 3 k.c. oraz w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) poprzez ich błędną wykładnię, art. 69 ust. 2 pkt. 4a Prawa bankowego polegające na jego zastosowaniu, a także art. 58 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie i nieprawidłowe przyjęcie, że Umowa Kredytu jest nieważna z uwagi na:
1) nieokreśloność świadczenia wynikającą z rzekomej możliwości jednostronnego i dowolnego określenia świadczenia powoda przez Bank, a także obciążenia Kredytobiorcę ryzykiem kursowym,
2) naruszenie przez Bank obowiązku informacyjnego, co narusza zasady współżycia społecznego; mimo, iż (i) Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. przesądził, że abuzywność wiąże się z sankcją bezskuteczności zawieszonej, (ii) konstrukcja umowy kredytu indeksowanego i sposób określenia w nich świadczenia Kredytobiorcy zostały zaakceptowane w Ustawie antyspreadowej, a w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał art. 69 ust. 2 pkt. 4 a Prawa bankowego, (iii) rzekome naruszenie obowiązków informacyjnych nie może być uznane za naruszenie zasad współżycia społecznego,
III. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 1 § 1, § 2 i § 3 k.c. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej jako: „Dyrektywa 93/13”) polegające na ich błędnej wykładni oraz art. 385 2 k.c. polegające na jego niezastosowaniu, a także art. 358 1 § 2 k.c. polegające na jego zastosowaniu i błędnym przyjęciu, że:
1) klauzula indeksacyjna może być badana pod kątem abuzywności z powołaniem na abuzywność odesłania do Tabeli Kursów Walut (klauzulę przeliczeniową) — mimo, że są to całkowicie odrębne warunki umowne, klauzula ryzyka (indeksacyjna) określa główne świadczenie stron, jest jednoznaczna, a nadto została indywidualnie uzgodniona,
2) klauzula indeksacyjna jest niejednoznaczna z uwagi na niewypełnienie przez Bank obowiązków informacyjnych — mimo, że powód w oparciu o udzielone mu informacje był w stanie oszacować istotne konsekwencje ekonomiczne zawieranej umowy,
3) można orzec upadek (nieważność) umowy z uwagi na klauzule abuzywne — mimo, że Kredytobiorcy nie zostali wyczerpująco poinformowani przez Sąd o skutkach zawarcia w umowie klauzul abuzywnych, w tym w szczególności o konkretnych skutkach uznania Umowy Kredytu za nieważną (trwale bezskuteczną) i możliwości jej utrzymania z regulacją zastępczą; a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia Umowy Kredytu kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, naruszając jego interesy i to w sposób rażący - mimo że postanowienia te oceniane na dzień zawarcia Umowy przesłanek tych nie spełniają, a ryzyko kursowe przyjęte przez Kredytobiorcę rekompensowane było dodatkowymi korzyściami (niższym oprocentowaniem), dlatego też Bank na dzień zawierania Umowy mógł racjonalnie się spodziewać, że konsument przyjąłby takie warunki również w drodze negocjacji indywidualnych,
IV. naruszenie przepisów prawa materialnego — art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. - w związku z art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że nie istnieje możliwość usunięcia z umowy jedynie warunku dotyczącego marży, podczas gdy prawidłowa wykładnia § 17 Umowy, na potrzeby art. 385 1 § 1 k.c., uwzględniająca treść i cel Umowy, powinna skutkować przyjęciem, że:
1) § 17 Umowy zawiera dwa odrębne obowiązki tj. (i) obowiązek przeliczenia CHF na PLN według kursów średnich NBP oraz (ii) obowiązek zapłaty marży,
2) oba te obowiązki: (i) mają inną treść normatywną; (ii) pełnią inne funkcje; oraz (iii) nie są ze sobą nierozerwalnie związane, a w konsekwencji stanowią odrębne zobowiązania umowne, które mogą być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem ich nieuczciwego (niedozwolonego) charakteru, zgodnie z wiążącymi wytycznymi zawartymi w wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku, wydanego w sprawie C-19/20 - Bank BPH ('Wyrok TWE”);
3) usunięcie z umowy jedynie warunku dotyczącego marży wypełnia cele Dyrektywy 93/13, jako że: (i) przywraca zachwianą równowagę kontraktową, pozwalając na dalsze obowiązywanie umowy, (ii) efekt odstraszający jest realizowany poprzez Ustawę z dnia 29 lipca 2011 roku o zmianie ustawy — Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. Ustawa antyspreadowa) a nadto jest wywierany na przedsiębiorców już poprzez zwykły brak stosowania nieuczciwych warunków wobec konsumentów (wyeliminowanie tych warunków),
V. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. - Prawo bankowe (dalej: Ustawa antyspreadowa) i w zw. z art. 385 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie i (i) nieuwzględnienie stanu wprowadzonego Ustawą antyspreadową przy ocenie celowości stosowania przez Sąd sankcji dla zachęcenia banków do umieszczania w umowach kredytu postanowień dotyczących ustalania kursów walut,
VI. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 65 § 1 i § 2 k.c. polegające na jego niezastosowaniu w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. i art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 polegające na ich niezastosowaniu i zaniechaniu dokonania wykładni oświadczeń woli stron oraz przyjęciu, że postanowienia dotyczące Tabeli Kursów Walut (klauzul przeliczeniowych) stanowią element przedmiotowo istotny, bez którego nie istnieje możliwość wykonania umowy, mimo iż w świetle przepisów prawa krajowego jest możliwe odtworzenie sposobu wykonania zobowiązania - a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż Umowa Kredytu jest nieważna, chociaż bez kwestionowanych postanowień umowa była w pełni wykonalna,
VII. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 358 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. oraz art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe polegające na ich niezastosowaniu oraz art. 385 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię - w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG poprzez nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień za abuzywne za pomocą wskaźnika o charakterze dyspozytywnym, jakim w dacie zawarcia Umowy był kurs średni NBP, korzystający z domniemania uczciwości jako odzwierciedlający normę ustawową z art. 358 § 2 k.c.,
VIII. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 189 k.p.c. polegające na jego błędnej wykładni i błędnym przyjęciu, że powód ma interes prawny w dochodzeniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, mimo, że sam wyrok ustalający nie rozstrzyga definitywnie sporu pomiędzy stronami,
IX. naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., polegające na ich błędnym zastosowaniu i nieprawidłowym przyjęciu, iż świadczenia spełnione przez powoda na rzecz Banku stanowiły świadczenie nienależne, mimo że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym,
X. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy:
1. art. 235 2 § 1 pkt 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022 r. wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. M. i Z. R. w celu wykazania faktów wskazanych w odpowiedzi na pozew — w szczególności dotyczących okoliczności związanych z zawarciem Umowy Kredytu,
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 231 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego polegającego na: (i) zmarginalizowaniu zeznań świadka J. T. (ii) zmarginalizowaniu znaczenia dokumentów złożonych do akt sprawy (m.in.) a) Umowy Kredytu, b) Aneksu z dnia 28 czerwca 2013 r.; c) Informacji dla Klientów (...) Banku ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej; d) (...) Bank S.A.; e) Przykładowych wydruków z kalkulatora kredytowego okazywanego kredytobiorcom przez doradcę kredytowego przy przedstawianiu oferty kredytowej Banku; f) przykładów umów kredytu zawartych przez pozwanego,
3. art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c., polegające na pominięciu postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022 r. dowodu z opinii biegłego w celu wykazania faktów ostatecznie sprecyzowanych w odpowiedzi na pozew. — w szczególności dotyczących przeliczenia kredytu po kursie średnim NBP oraz ustalenia skutków dla powoda uznania umowy kredytu za nieważną i tego czy będą one dla niego dotkliwe;
a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, iż:
a) powód nie był poinformowany należycie o ryzyku walutowym ani o prawach i obowiązkach wynikających z Umowy Kredytu: Powodowie nie byli informowani przez pracowników banku w jaki sposób są ustalane tabele kursowe a przede wszystkim w jaki sposób jest ustalana marża banku o której mowa w paragrafie 17 umowy (str. 16 uzasadnienia); Nie zawiera ono [oświadczenie] informacji, że kurs waluty może wzrosnąć w sposób nieograniczony (str. 18 uzasadnienia);
b) powód nie miał możliwości negocjacji Umowy Kredytu ani nawet możliwości swobodnego zapoznania się z nią przed jej podpisaniem: Spełniona została również przesłanka w postaci braku indywidualnie uzgodnionych w umowie łączącej strony klauzul waloryzacyjnych (str. 14. uzasadnienia);
c) Powodowie nie mieli możliwości negocjowania (str. 15 uzasadnienia);
d) Bank ustalał kursy waluty jednostronnie, arbitralnie, w oderwaniu od obiektywnych kryteriów, uniemożliwiając ich weryfikację,
e) zostały naruszone interesy powoda, i to w sposób rażący,
f) a także iż: strony obowiązywał regulamin, powód nie posiadał zdolności kredytowej na kredyt w PLN, umowa nie określa sposobu tworzenia marży kursowej, pozwany wypłacił powodowi tytułem kredytu jedynie kwotę 98.970, 14 PLN, nie można ustalić jaką kwotę kredytu należy wypłacić kredytobiorcy, umowa zawarta została w innych datach niż 21 stycznia 2005 r.
- które to naruszenie miały istotny wpływ na wynik sprawy, w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone i w jakiej części, a w dalszej kolejności — do błędnego wniosku, że umowa kredytu jest nieważna, poszczególne jej postanowienia są niezgodne z dobrymi obyczajami oraz naruszają interes klienta w sposób rażący.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:
1) uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie Sądowi I instancji sprawy do ponownego rozpoznania w tej części wraz z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego — o zasądzenie, których według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym od powodów solidarnie na rzecz pozwanego,
ewentualnie
2) zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości,
3) zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; jednocześnie, w związku z zarzutem naruszenia prawa procesowego, w ślad za złożonymi na podstawie art. 162 k.p.c. zastrzeżeniami złożonymi na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022 r. na podstawie art. 380 k.p.c.,
4) rozpoznanie przez Sąd Il instancji postanowień, które nie podlegały zaskarżeniu, tj.: postanowień wydanych na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022 r. co do pominięcia wniosków pozwanego o (i) przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego; (ii) przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków Z. R. i A. M. i w tym zakresie w przypadku wnoszę o przeprowadzenie ww. dowodów celem wykazania faktów wskazanych przez pozwanego w odpowiedzi na pozew.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Pismem z dnia 1 grudnia 2023 r. pozwany zgłosił zarzut zatrzymania świadczeń spełnionych przez powodów na rzecz Banku, które miałyby podlegać zwrotowi na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) – do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia spełnionego przez Bank na rzecz powodów w postaci kwoty 161.903,03 zł, tj. wartości kapitału udostępnionego powodom na podstawie Umowy Kredytu.
Nadto na wypadek uznania, że umowa kredytu jest nieważna (trwale bezskuteczna) oraz uwzględnienia roszczeń pieniężnych powodów w jakiejkolwiek części pozwany wniósł o uwzględnienie w treści wyroku zgłoszonego zarzutu zatrzymania, poprzez dodanie zastrzeżenia, że spełnienie przez Bank świadczenia zasądzonego w Wyroku jest uzależnione od jednoczesnego spełnienia przez powodów świadczenia wzajemnego polegającego na zapłacie na rzecz pozwanego kwoty 161.903,04 PLN.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu w całości.
Wstępnie należy zauważyć, że z obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Wystarczy, jeśli sąd odwoławczy odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia – tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 roku, sygn. akt I CSK 709/20 i powołane tam orzecznictwo. Na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym znajduje swoje odpowiednie zastosowanie przepis § 2 art. 327 1 k.p.c., według którego uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jeżeli zarzuty apelacyjne są ponadprzeciętnie rozbudowane, można je rozważać łącznie, chwytając oś problemu, byleby podsumować je stanowczą puentą z wyjaśnieniem, dlaczego tego rodzaju argumentacja nie jest zasadna – tak postanowienie SN z 17.11.2020 r., I UK 437/19, LEX nr 3080392. Ma to szczególne znaczenie w sprawach kredytów frankowych, gdzie poziom rozbudowania zarówno środków zaskarżenia, jak i odpowiedzi na nie, nierzadko nadaje im cechy bardziej dysertacji naukowych, niż pism procesowych. Strony mają oczywiście prawo przedstawić swoje stanowiska w sposób obszerny i wszechstronny, ale uzasadnianie pism w sposób znacznie obszerniejszy niż tego wymaga rzeczowa potrzeba, co w szczególności przejawia się w przedstawianiu korzystnych dla stron orzeczeń i poglądów doktryny, czy też wręcz wyrwanych z całego kontekstu ich fragmentów, bez podjęcia choćby próby merytorycznej polemiki z przeciwstawnymi poglądami, stanowiącymi podstawę zaskarżonego wyroku, w istocie obniża ich przejrzystość i nie leży ani w interesie stron, ani wymiaru sprawiedliwości.
Tytułem uwagi ogólnej, uwzględniającej treść przepisu art. 387 § 2
1 pkt 1 i 2 k.p.c.,
Sąd odwoławczy wskazuje, że w całości podziela - bez potrzeby powtarzania - dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne, poprzedzone niewadliwą, spełniająca kryteria przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c., oceną zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a także - z jedną, ostatecznie nieistotną dla kierunku rozstrzygnięcia sprawy różnicą, dotyczącą możliwości podziału klauzuli indeksacyjnej przewidzianej w § 17 umowy - przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wykładnię istotnych dla rozstrzygnięcia przepisów prawa materialnego oraz ich subsumcję do ustalonego stanu faktycznego. Do skutecznego podważenia tych ustaleń oraz ocen nie mogła prowadzić treść zgłoszonych w apelacji zarzutów, których weryfikacja samoistnie wyznaczała kierunek rozstrzygnięcia sprawy przez Sąd II instancji.
Oczywiście bezzasadny okazał się w tym aspekcie najdalej idący zarzut nierozpoznania istoty sprawy, skoro jego uwzględnienie mogłoby implikować konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu (art. 386 § 4 k.p.c.).
Jak syntetycznie ujmuje się w orzecznictwie, pojęcie nierozpoznania istoty sprawy interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia, polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania przez ten Sąd materialnej podstawy żądania albo oceny merytorycznych zarzutów strony przy bezpodstawnym przyjęciu, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. w najnowszym orzecznictwie postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2022 roku, sygn. akt III CZ 123/22).
Przedstawione przez skarżącego argumenty w tego rodzaju konstrukcję prawną się nie wpisują. Samo niezadowolenie strony ze sposobu dokonanej w zaskarżonym wyroku oceny roszczenia, nie stanowi jakiejkolwiek podstawy do formułowania tego rodzaju zarzutu. Sposób dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny abuzywności klauzul umownych, jak i skutków tej abuzywności może być wyłącznie zwalczany (i tak uczynił pozwany) poprzez zgłoszenie odnoszących się do niej wprost zarzutów apelacyjnych. Skarżący nierozpoznania istoty sprawy upatrywał w tym, że Sąd pierwszej instancji nie odniósł się do tego czy możliwe jest usunięcie z § 17 umowy kredytu jedynie warunku dotyczącego marży, a jeśli nie, to z jakich przyczyn nie ma ku temu podstaw. W rzeczywistości Sąd Okręgowemu nie zawarł w uzasadnieniu orzeczenia rozważań w tym zakresie, jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego nie świadczy to o nierozpoznaniu istoty sprawy. Kwestia możliwości podziału klauzul z § 17 umowy zostanie szczegółowo omówiona w ramach rozważań materialnoprawnych.
Oczywiście bezzasadny był także zarzut odnoszący się do sposobu sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Powołanie się na naruszenie art. 327 1 § 1 k.p.c. (uprzednio art. 328 § 2 k.p.c.) jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy z uzasadnienia orzeczenia nie daje się odczytać, jaki stan faktyczny lub prawny stanowił podstawę rozstrzygnięcia, co uniemożliwia kontrolę instancyjną. Inaczej rzecz ujmując, zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny tylko wówczas, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 327 1 § 1 k.p.c. zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli, czyli gdy treść uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie toku wywodu, który doprowadził do jego wydania (por. postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 20 kwietnia 2021 r., I ACa 560/20). Uzasadnienie Sądu Okręgowego nie zawiera tego rodzaju uchybień i poddaje się kontroli instancyjnej.
Pozwany sformułował grupę zarzutów powiązanych z naruszeniem prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. oraz art. 231 k.p.c. i art. 6 k.c. Tytułem przypomnienia należy wskazać, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok SA w Warszawie z 30 marca 2021 r., V ACa 73/21, LEX nr 3174770; wyrok SA w Lublinie z 10 lutego 2021 r., III AUa 635/20, LEX nr 3147549; wyrok SA w Szczecinie z 29 października 2020 r., I AGa 91/19, LEX nr 3118248). Jednocześnie zaakcentowania wymaga, że sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji na podstawie dowodów osobowych. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być więc dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tego materiału (tak wyrok SA w Szczecinie z 28 października 2020 r., I ACa 153/20, LEX nr 3120508 oraz powołane tam orzecznictwo Sądu Najwyższego).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, apelacja pozwanego nie zawiera tego rodzaju zarzutów, które odpowiadałyby powyższym kryteriom prawnym i w związku z tym nie mogła doprowadzić do korekty zaskarżonego wyroku w oczekiwany przez skarżącego sposób. Sąd odwoławczy dokonał własnej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego i w jej wyniku stwierdził, że Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, a poczynione ustalenia faktyczne co do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, zawarte w wyodrębnionej redakcyjnie części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, nie są wadliwe i znajdują odzwierciedlenie w treści przedstawionych w sprawie dowodów. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Okręgowego czyni częścią uzasadnienia własnego wyroku, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania (art. 387 § 2 1 k.p.c.). W zdefiniowanym wyżej obszarze Sąd I instancji przeprowadził bowiem prawidłowo postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego. Argumentacja tego Sądu odnośnie oceny dowodów jest kompletna i zindywidualizowana, uwzględnia wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie, które poddane zostały odpowiedniej weryfikacji na tle całokształtu zgromadzonego materiału procesowego, a nadto zawiera logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski, co pozwala na jej pełną aprobatę. Nie ma zatem podstaw, by podważać adekwatność dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń co do treści przeprowadzonych dowodów.
Pozwany zarzuca wyrokowi Sądowi I instancji brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego poprzez m.in. zmarginalizowanie zeznań świadka J. T., nie dostrzegając tego, że świadek ten nie brał udziału w zawieraniu spornej umowy i nie posiadał wiedzy na temat szczegółów zawieranej umowy, co powoduje ograniczone wykorzystanie jego zeznań do czynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Świadek nadto złożył zeznania nad wyraz lakoniczne i ogólne, wskazując że w 2005 r. ciężko chorował i niewiele może powiedzieć jak wtedy było. W takim przypadku Sąd Okręgowy zasadnie uznał, że zeznania J. T. okazały się nieprzydatne przy ustalaniu okoliczności związanych z zawarciem spornej umowy kredytowej.
Wbrew zatem oczekiwaniom pozwanego, zeznania tego świadka nie mogły być wykorzystane do ustalenia zindywidualizowanych okoliczności towarzyszących zawarciu przez powodów spornej umowy, zwłaszcza jeśli chodzi o zakres udzielonych im informacji odnośnie ryzyk związanych z zawieraną umową, czy też zakresu uzgodnień warunków kontraktów. Wprawdzie tego rodzaju procedury wyznaczały sposób postępowania banku przy dokonywaniu określonych czynności bankowych i nie można a priori wykluczyć powiązania ustalonych w ten sposób mechanizmów działania banku z okolicznościami zawarcia konkretnej umowy kredytu, jednak podkreślić trzeba, że świadek nie przedstawił danych potwierdzających, iż w stosunku do powodów te procedury zostały w pełnym zakresie zastosowane. Powyższe okoliczności nie pozwalały więc na przyjęcie, że (...) Bank S.A w G. w sposób prawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny, przekazując powodom wszystkie niezbędne informacje dotyczące ryzyka walutowego czy też zaprezentowania im historycznych notowań kursów CHF/PLN w okresie zbliżonym do czasu, na jaki została zawarta umowa kredytu. To samo dotyczy kwestii negocjacji postanowień umowy.
Na uwzględnienie nie zasługiwał nadto zarzut zmarginalizowania znaczenia dokumentów w postaci umowy kredytu, aneksu z dnia 28 czerwca 2013 r., Informacji dla Klientów (...) Bank ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej, (...) Bank S.A., przykładowych wydruków z kalkulatora kredytowego, czy przykładowych umów kredytu zawieranych przez bank. Sąd odwoławczy zauważa, że dowody te nie pozwalają na poczynienie odmiennych niż przyjęte przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych związanych z zakresem udzielonej powodom informacji dotyczącej treści zawieranej przez strony umowy kredytu. W przypadku dokumentu informacyjnego w postaci „Informacji dla klientów (...) Banku ubiegających się o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej” wprost zaznaczono, że przedstawia on zmiany kursu złotego w stosunku do franka szwajcarskiego, euro i dolara amerykańskiego w okresie ostatnich trzech lat – kurs średni NBP oraz zmiany Wiboru 3M, Liboru 3M, Euriboru 3M w okresie ostatnich 3 lat (k. 305 i nast.). W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie sposób przyjąć aby okres trzech ostatnich lat przypadku umowy zawieranej na 30 lat był okresem miarodajnym, należycie obrazującym kredytobiorcom, z jakim ryzkiem wiąże się zawarcie przez nich umowy indeksowanej kursem waluty obcej. Jeśli zaś chodzi o dowód w postaci wydruków z kalkulatora kredytowego, podkreślić należy, że dokumenty te powstały po dacie złożenia przez powodów wniosku o udzielenie kredytu hipotecznego i po zawarciu umowy kredytowej z 21 stycznia 2005 r. Przykładowa symulacja ceny kredytu hipotecznego (...) Bank S.A. opatrzona jest datą 2 stycznia 2019 r. (k. 312). Już tylko z powyższego wynika, że dokumenty te nie mogły zostać przedłożone powodom przed lub przy okazji zawierania przez nich umowy kredytowej. Z samego faktu ich opracowania przez poprzednika prawnego pozwanego nie można wyprowadzać domniemania faktycznego, o którym mowa w art. 231 k.p.c., że każdy klient banku został z nimi zapoznany, w tym, że stosowną informację o ich treści uzyskali powodowie, którzy zawarli umowę kredytową przed ich powstaniem.
Z kolei z przesłuchania powodów nie wynika, żeby byli oni w pełni świadomi skali ryzyka walutowego związanego z zawartą umową i w tym zakresie otrzymali wymaganą ze strony banku informację. Realizacja obowiązków informacyjnych (w tym dot. ryzyka kursowego, danych historycznych, symulacji na przyszłość) nie wyczerpała zapotrzebowania kredytobiorcy na rzetelny komplet informacji w przedmiocie zaoferowanego produktu. Już tylko uzupełniająco Sąd Apelacyjny zauważa, iż gdyby nawet założyć, że powodom udzielono informacji o ryzyku walutowym w sposób wynikający z twierdzeń strony pozwanej, to i tak należałoby przyjąć, że zakres tych informacji nie był wystarczający dla podjęcia przez powodów świadomych i rozważnych decyzji. W tym celu konieczne byłoby przekazanie konsumentom rzetelnych informacji o nieograniczonym ryzyku kursowym, jego możliwej skali, wpływu tego ryzyka na zakres zobowiązania powoda w całym okresie kredytowania.
Jeśli zaś chodzi o pozostałą część zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., to w ocenie Sądu odwoławczego nie zmierza ona do odtworzenia stanu faktycznego sprawy, a zatem nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych, do których odnosi się przepis art. 233 § 1 k.p.c. Dekodując stanowisko skarżącego w tym zakresie, zauważyć trzeba, że skarżący nie kwestionuje dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, choćby poprzez wskazanie błędów w ocenie materiału procesowego, stanowiącego kanwę tych ustaleń, a wyłącznie poprzestaje na kwestionowaniu uprawnienia tego Sądu do wyprowadzenia – w uwarunkowaniach przedmiotowej sprawy – wniosków opisanych w zarzutach apelacji. Tego rodzaju sposób argumentacji, kwalifikowany być winien, na płaszczyźnie procesowej, jako zarzut obrazy prawa materialnego. Dlatego też zarzuty apelacji w tej części są irrelewantne dla ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, w konsekwencji czego Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy.
Za chybione Sąd Apelacyjny uznał te wywody apelacji, które kwestionowały zasadność pominięcia przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii biegłego. Stosownie bowiem do treści art. 278 § 1 k.p.c. w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd, po wysłuchaniu wniosków stron co do liczby biegłych i ich wyboru, może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Jednakże potrzeba powołania biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego przekonania strony, że wiedza fachowa biegłego danej specjalności jest konieczna dla wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy – por. uzasadnienia wyroków SA w Szczecinie z 30 listopada 2017 r., III APa 9/17, SA w Lublinie z 3 października 2019 r., III AUa 1029/18 czy SA w Białymstoku z 25 maja 2018 r., I AGa 85/18. Skarżący podnosi w apelacji, że zaniechanie przeprowadzenia tego dowodu doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegającego na błędnym przyjęciu, iż powodowie nie zostali należycie poinformowani o ryzyku związanym z umową, a bank w sposób nieprawidłowy wypełnił obowiązek informacyjny; powodowie nie mieli możliwości negocjacji umowy; kwestionowane postanowienia umowne rażąco naruszają interesy powodów.
W tym kontekście Sąd odwoławczy zauważa, że dla oceny kwestionowanych przez powodów klauzul przeliczeniowych istotne jest – z punktu widzenia żądania o ustalenie nieważności umowy – czy w świetle treści umowy konsument znał mechanizm ustalania kursów, służących do określania należnej bankowi marży. Sam zaś sposób ustalania kursów walut obcych oraz rzetelność przyjętego przez bank wzorca szacowania wartości walut w toku wykonywania umowy (co, jak się wydaje, w zamyśle pozwanego miało być ustalone na podstawie dowodu z opinii biegłego), pozostaje zatem bez wpływu na ocenę klauzuli jako niedozwolonej. Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, zgodnie z którym dowód ten jest nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Z powyższych względów wniosek ten został również pominięty w postępowaniu apelacyjnym. Pozwany zdaje się nie dostrzegać, że wyznaczaną przez treść powództwa oś sporu między stronami i podstawę do formułowania zarzutów o nieważności tej czynności prawnej stanowił sposób konstrukcji poszczególnych postanowień analizowanej umowy kredytowej, a nie ekonomiczne aspekty ustalania kursów przez pozwany bank. Przedmiotowa ocena poszczególnych zapisów umowy może być natomiast dokonana bez udziału biegłego, na podstawie analizy samej treści umowy.
Z treści art. 385 2 k.c. wprost wynika, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zasady wykładni zgodnej z prawem europejskim wymagają, by norma ta była wykładana w kontekście treści art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13. Norma ta stanowi zaś, że nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Zatem obojętne pozostaje to, w jaki sposób po zawarciu umowy, w toku jej wykonywania, przedsiębiorca (w niniejszej sprawie pozwany bank) wykorzystywał klauzulę uznaną ab initio za nieuczciwą. Abuzywność postanowień umownych ocenia się bowiem według stanu na dzień zawierania umowy, a więc zdarzenia, które wystąpiły później pozbawione są jakiejkolwiek doniosłości procesowej. Konsument jest natomiast uprawniony do powoływania się w każdym czasie na zastosowanie w umowie niedozwolonych klauzul umownych i wynikający stąd zarzut nieważności czynności prawnej, a rozstrzygnięcie, czy sporne postanowienia umowne rażąco naruszają interesy powodów jest zastrzeżone do wyłącznej kompetencji sądu orzekającego. Opinie biegłych nie mogą bowiem przesądzać kwestii materialnoprawnych, również wtedy, gdy się do nich odwołają lub używają pojęć prawnych (por. postanowienia Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2021 r., II PSK 4/21 i z 5 czerwca 2020 roku, II UK 161/19).
Sąd Apelacyjny zauważa również, że przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego na fakty wskazane w odpowiedzi na pozew w żaden sposób nie mogło wpłynąć na przyjęcie przez Sąd Okręgowy, iż powodom nie wyjaśniono wpływu ryzyka kursowego na ich zobowiązania względem banku; powodowie nie zostali poinformowani o ryzyku walutowym oraz jego możliwych konsekwencjach; zapisy umowy nie podlegały negocjacjom, a powodowie nie mieli wpływu na ich treść. Podobnie, dowód ten nie mógł stanowić postawy do czynienia ustaleń w zakresie sposobu spłaty poszczególnych rat kredytu przez powodów. Rolą biegłego nie jest bowiem ani czynienie ustaleń faktycznych w sprawie, co stanowi wyłączną kompetencję Sądu, ani tym bardziej wyciąganie z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wniosków prawnych. Tego natomiast zdaje się oczekiwała strona pozwana, wnioskując o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości (finansów) i rachunkowości. Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny, podzielając w pełni stanowisko Sądu I instancji, doszedł do przekonania, iż przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego uznać należy za zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy oraz prowadzące wyłącznie do przedłużenia postępowania i wygenerowania dodatkowych kosztów.
W świetle konsekwentnego stanowiska powodów, w tym oświadczeń powodów złożonych podczas rozprawy w dniu 14 kwietnia 2022 r., nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego także i to, że powodowie są świadomi konsekwencji uznania abuzywności postanowień umownych, a co za tym idzie – nieważności umów, zwłaszcza w zakresie konieczności dokonania pomiędzy stronami rozliczeń świadczeń uzyskanych w wyniku umowy, a także potencjalnego ryzyka wystąpienia przez stronę pozwaną z roszczeniem o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału i pomimo tej świadomości podtrzymali żądania stwierdzenia nieważności umowy. W tej sytuacji za zbędne należało uznać przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.
Reasumując, Sąd odwoławczy uznał za bezzasadny zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 w zw. § 2 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 227 k.p.c., przyjmując jednocześnie, iż skarżący nie wykazał błędów, które w świetle art. 233 § 1 k.p.c. podważałyby zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy ocenę dowodów, a ograniczył się do przedstawienia własnej, alternatywnej wersji oceny dowodów, co zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą nie mogło doprowadzić do podważenia ustalonego stanu faktycznego.
Za całkowicie bezpodstawny uznać należało także zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 6 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegający na pominięciu wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. M. i Z. R.. Pozwany nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku wskazania prawidłowego adresu świadków, do czego – mając na uwadze treść art. 235 1 k.p.c. był zobowiązany, tym samym pominięcie wniosku dowodowego przez Sąd I instancji jawi się jako prawidłowe.
Odnosząc się do zarzutu kwestionującego interes prawny powodów w żądaniu ustalenia nieważności umowy kredytowej, Sąd Apelacyjny w całości podziela i przyjmuje za własną analizę prawną, dokonaną w tym zakresie przez Sąd Okręgowy, nie znajdując potrzeby jej ponownego przytaczania. Wbrew stanowisku strony pozwanej, samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda (wyrok nie będzie wyczerpywał wszystkich płaszczyzn istniejącego sporu objętego stosunkiem prawnym, którego dotyczy żądanie ustalenia), przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. Teza ta będzie aktualna zwłaszcza w tych sytuacjach, w których żądaniem ustalenia objęte jest twierdzenie o nieistnieniu stosunku prawnego zważywszy na jego nieważność ex tunc. W przypadku, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia przez pozwanego, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powodów (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego), sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie może nie wyczerpywać interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Będzie tak zwłaszcza, gdy to pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powodów. W takich sytuacjach nie sposób odmówić dłużnikom (dążącym do wykazania, że nie są oni zobowiązany do świadczenia – a zwłaszcza, że kredytodawca nie ma prawa obliczać wysokości poszczególnych rat przy wykorzystaniu klauzul umownych dotyczących przeliczania wartości świadczenia) interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, w świetle którego są oni dłużnikiem wierzyciela. W związku z powyższym wyrok ustalający nieważność umowy kredytu samoistnie przesądza o treści obowiązków powodów względem pozwanego, wywodzonych z tej umowy, a zatem wywoła skutek prewencyjny, jeśli chodzi o możliwość sporu. Już tylko ta kwestia, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie pozwala na przyjęcie, by zasadnie zarzucono Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 189 k.p.c.
Zwrócenia uwagi wymaga również dominująca w orzecznictwie Sądu Najwyższego wykładnia art. 365 k.p.c., zgodnie z którą moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy tylko samej treści sentencji orzeczenia, a nie poglądów prawnych wyrażonych w jego uzasadnieniu (por. wyrok SN z 13 marca 2008, III CSK 284/07), przy czym przedmiotowy zasięg prawomocności materialnej w sensie pozytywnym odnosi się jedynie do samego rozstrzygnięcia, nie zaś do jego motywów i zawartych w nim ustaleń faktycznych (por. wyroki SN z 15 listopada 2007, II CSK 347/07 i z 19 października 2012, V CSK 485/11). Zasądzenie świadczenia, do spełnienia którego pozwany jest zobowiązany ze względu na stwierdzenie nieważności spornej umowy, nie wyczerpałoby więc interesu prawnego powodów i w tym zakresie nadal utrzymywałby się stan niepewności prawnej, co w obiektywny sposób usprawiedliwiało potrzebę domagania się przez nich jednoznacznego przesądzenia kwestii ważności przedmiotowej umowy.
Wbrew stanowisku skarżącego ocena Sądu Okręgowego co do przysługiwania powodowi interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o stwierdzenie nieważności umowy nie ogranicza się bynajmniej do wskazywania na konieczność spełniania przyszłych rat, co z uwagi na spłacenie już przez powoda kredytu w całości miałoby być w ocenie pozwanego bezprzedmiotowe. Sąd Okręgowy nie poczynił ustalenia co do spłacenia umowy kredytu, z której pozwany wywodzi argumentację co do braku interesu prawnego w stwierdzeniu nieważności umowy - pomijając ogólnikowy zarzut co do nierozstrzygnięcia sporu między stronami na przyszłość, co jest wadliwie utożsamiane z samą możliwością wszczęcia sporu oraz nie lokującego się w płaszczyźnie art. 189 k.p.c. zarzutu dotyczącego wpływu stwierdzenia obecności w umowie klauzul abuzywnych na ważność umowy. Przedmiotowa kwestia należy do sfery ustaleń faktycznych. Jeżeli pozwany ją podważa, powinien wówczas podnieść stosowne zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego, bowiem to one są skorelowane z ustaleniem stanu faktycznego sprawy. Sąd odwoławczy jest związany podniesionymi w apelacji zarzutami proceduralnymi (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55), co oznacza, że nie jest władny samemu stawiać orzeczeniu Sądu I instancji zarzutów proceduralnych, choćby miały na nie wskazywać zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego. Tę uwagę trzeba odnieść przede wszystkim do sytuacji w której apelacja pochodzi od zawodowego pełnomocnika.
Tym niemniej okoliczność ta nie ma istotnego znaczenia dla rozpoznawanej sprawy
i możliwości zmiany kierunku rozstrzygnięcia, jako że interes prawny w stwierdzeniu nieważności umowy nie jest bynajmniej zagadnieniem związanym wyłącznie ze spełnieniem wynikających z niej świadczeń czy też nie. Sąd Okręgowy wskazał generalnie, iż interes prawny istnieje, gdy ze spornego stosunku prawnego wynikają dalej idące skutki, których dochodzenie na drodze powództwa o świadczenie nie jest możliwe lub nie jest aktualne. Wyrok zasadzający świadczenie pieniężne, jak już wskazano, powodowałby powagę rzeczy osądzonej co do zasady tylko w zakresie objętym sentencją. Bank mógłby natomiast (teoretycznie) nadal traktować powodów jako swoich dłużników z tytułu kredytu ze wszystkimi tego konsekwencjami, np. odmówić zgody na wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej. W tym stanie rzeczy, jedynie roszczenie ustalające nieważność umowy w sposób definitywnie usunie wątpliwości co do stanu związania stron umową i wszystkich skutków z tym związanych.
Odnosząc się do oceny prawidłowości dokonanej przez Sąd I instancji wykładni oraz zastosowania przepisów art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. (oraz powołanych przez pozwanego przepisów towarzyszących) skutkującej uznaniem kwestionowanych przez powódkę klauzul umownych za abuzywne, tytułem uwag wprowadzających wskazać należy, że z treści art. 385 1 § 1 k.c. wynika, iż badanie, czy dane postanowienie umowne jako niedozwolone (abuzywne) nie wiąże konsumenta, jest procesem dwuetapowym. Przede wszystkim (art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c.) należy stwierdzić, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (przesłanka pozytywna) i nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem (przesłanka negatywna). Oba te warunki muszą zostać spełnione kumulatywnie (łącznie). A contrario, konsumenta będzie wiązało postanowienie kształtujące jego prawa obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy, ale indywidualnie z nim uzgodnione (wystąpienie przesłanki negatywnej), oraz postanowienie nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, ale kształtujące jego prawa i obowiązki w sposób zgodny z dobrymi obyczajami, nienaruszające rażąco jego interesów (brak przesłanki pozytywnej). Jeżeli spełniona została przesłanka pozytywna i jednocześnie nie występuje przesłanka negatywna, należy przejść do etapu drugiego. W świetle art. 385 1 § 1 zdania drugiego k.c. nawet bowiem postanowienie kształtujące prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszające jego interesy i nieuzgodnione z nim indywidualnie będzie wiązało konsumenta, jeśli określa ono główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, oraz zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Tylko łączne spełnienie dwóch ostatnich przesłanek będzie skutkowało przyjęciem, że występuje wyjątek od zasady, tj. że postanowienie wiąże konsumenta pomimo spełnienia warunków z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. Reasumując, aby dane postanowienie mogło zostać uznane za niedopuszczalne (niewiążące konsumenta), muszą zostać spełnione trzy warunki:
1. musi wystąpić przesłanka pozytywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c., a mianowicie naruszenie dobrych obyczajów i rażące naruszenie interesów konsumenta,
2. nie może wystąpić przesłanka negatywna z art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c., to jest, indywidualne uzgodnienie postanowienia z konsumentem,
3. nie mogą wystąpić obie przesłanki negatywne z art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c., czyli określenie przez badane postanowienie głównych świadczeń stron oraz jednoznaczność badanego postanowienia.
Zaakcentowania wymaga również, że możliwość zawierania kredytów indeksowanych czy denominowanych do waluty obcej jest obecnie powszechnie aprobowana w judykaturze. Tym samym nie można uznać, że wprowadzenie do umowy kredytu mechanizmu indeksacji sumy zadłużenia i każdej z rat do waluty obcej miałoby samo przez się prowadzić do nieważności umownych postanowień indeksacyjnych, czy też całej umowy. Sama klauzula indeksacji kredytu do waluty obcej (abstrahując w tym momencie od konkretnego ukształtowania takiej klauzuli w danej umowie co do jej treści, w tym odnośnie związanego z nią ryzyka kursowego), jest dopuszczalna w świetle zasady swobody umów unormowanej w art. 353 1 k.c. Takie stanowisko wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, niezależnie od tego czy chodzi o umowy zawarte przed zmianą treści art. 69 ustawy Prawo bankowe, czy też po jego nowelizacji, w ramach której dodano art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego, stanowiący, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności – w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo – odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zawarta w przedmiotowej umowie klauzula waloryzacyjna kształtowała prawa i obowiązki powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszała ich interesy (art. 385 1 § 1 k.c.), co ostatecznie doprowadziło do potraktowania tych postanowień umownych jako niedozwolonych.
Przede wszystkim zaznaczenia wymaga, że powodowie bez wątpienia posiadają status konsumentów w rozumieniu art. 22 ( 1) k.c. W związku z tym zwrócić należy uwagę na to, że w aktualnym orzecznictwie TSUE sformułowano (istotne dla wykładni i zastosowania prawa materialnego także w niniejszej sprawie) rozstrzygnięcia dotyczące wykładni art. 5 i 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE. L. z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm., dalej cytowanej jako dyrektywa 93/13). Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864/30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, Sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Niekwestionowany jest bowiem obecnie w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13.03.1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13.07.2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18.01.2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5.10.2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, Pfeiffer i inni przeciwko Deutsches Rotes Kreuz, Kreisverband Waldshut eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym (określany w dalszym toku niniejszego wywodu mianem obowiązku wykładni zgodnej). W świetle tej zasady sąd, stwierdziwszy zaniechanie (sprzeczność z prawem unijnym) implementacji dyrektywy ma obowiązek takiego zastosowania (wykładni) prawa krajowego, aby zapewnić efektywność ochrony wynikającej z transponowanej do porządku krajowego normy prawa wspólnotowego.
Uwzględniając zatem wiążącą sądy polskie wykładnię przepisów dyrektywy 93/13, wynikającą z judykatów TSUE wydanych na tle umów kredytu zawierających ryzyko kursowe (walutowe), wskazać należy że abuzywność spornych postanowień umownych przejawiała się w tym, iż kredytujący bank, narzucając postanowienia umowy, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat z tytułu spłaty kredytu poprzez wyznaczanie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego przy określaniu marży, jako jednego z elementów klauzuli indeksacyjnej.
Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. Postanowienia podobne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17). Dominuje trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18).
Jako rażące sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy w świetle orzecznictwa już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank (mechanizm ten niewątpliwie bowiem narusza równość kontraktową dając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta). Jako taka konstrukcja ta narusza też dobre obyczaje. Pozostawienie tak istotnej kwestii w sferze wyłącznych nieweryfikowalnych decyzji banku, prowadzi bowiem do uznania wskazanych postanowień za kształtujące obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami (stosunek umowny nie został ukształtowany w sposób klarowny, jasny i weryfikowalny dla konsumenta).
W ocenie Sądu Apelacyjnego, tak skonstruowane postanowienie umowne nie zawiera pełnego opisu mechanizmu waloryzacji, dzięki któremu powodowie mogliby samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające z tych postanowień konsekwencje ekonomiczne. Bank, poprzez arbitralne wyznaczanie kursu waluty szwajcarskiej (odpowiednio kupna/sprzedaży), uzyskał prawo do niczym nieskrępowanego decydowania o wysokości wypłaconych powodom transz kredytu, jak również wysokości ich zadłużenia, wprowadzając jednocześnie dodatkowe obciążenie kredytobiorców wynikające ze stosowania różnych kursów walutowych przy uruchamianiu kredytu i przy jego spłacie. Stąd też podkreślenia wymaga, że możliwość dowolnego kształtowania przez Bank kursu wymiany walut skutkuje rażącą dysproporcją uprawnień kontraktowych na niekorzyść powodów i w sposób oczywisty godzi w dobre obyczaje. Dobre obyczaje nakazują bowiem, aby koszty ponoszone przez konsumenta związane z zawarciem umowy były możliwe do oszacowania. Powodowie, z przyczyn obiektywnych, nie byli w stanie tego uczynić. W konsekwencji sporne klauzule dotyczące waloryzacji świadczeń wynikających z umowy kredytu zakłócały równowagę między stronami umowy oraz w sposób jaskrawy naruszyły interes powodów, w związku z czym należało ocenić je jako sprzeczne z dobrymi obyczajami.
Jednocześnie Sąd Apelacyjny, kierując się zasadą wykładni zgodnej, miał na względzie powoływany przez skarżącego wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., wydanego w sprawie C-19/20, w którym udzielono odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez sąd odsyłający w związku ze sprawą, której tłem była umowa o tożsamej treści, jak będąca przedmiotem osądu w niniejszym postępowaniu. W wyroku tym TSUE stwierdził między innymi, że: „1) Wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu. 2) Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana z urzędu przez sąd krajowy zgodnie z obiektywnym podejściem na podstawie tych przepisów”.
Na kanwie przywołanego wyżej orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sąd Apelacyjny uznał za abuzywne wyłącznie postanowienia związane ze sposobem ustalenia kursów walut zawarte w § 17 umowy kredytu w zakresie wyodrębnionych w tej jednostce redakcyjnej elementów determinujących wysokość kursów kupna/sprzedaży franka szwajcarskiego, jakimi były marże kupna/sprzedaży, jednocześnie przyjmując, że wyeliminowanie powyższych postanowień umownych nie wpływa na perspektywę dalszego obowiązywania umowy, gdyż możliwe byłoby dokonywanie przeliczeń świadczeń stron w oparciu o drugi element analizowanych postanowień umownych, przewidujący stosowanie średniego kursu NBP. Konsekwencją potraktowania jako niedozwolonych jedynie postanowień o marży, jako jednego ze składników kształtujących kursy walut przyjętych dla potrzeb rozliczeń stron, byłoby uznanie, że obowiązującą klauzulą przeliczeniową byłaby klauzula zakładająca odesłanie właśnie do kursów średnich NBP. Takie brzmienie umowy, po wyeliminowaniu niedozwolonej części § 17 umowy kredytu, czyniłoby zbędnym stosowanie w tej mierze jakiegokolwiek przepisu dyspozytywnego, zwłaszcza art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, skoro sama umowa przewidywałaby, że do rozliczenia transakcji stosuje się kurs średni złotego do franka szwajcarskiego ogłaszany w tabeli kursów średnich NBP. Podstawą obliczenia kursu waluty wskazanego w § 17 umowy byłyby zatem wyłącznie kursy średnie publikowane przez Narodowy Bank Polski, które - jako obiektywny miernik wartości waluty obcej - nie mogłyby być potraktowane jako naruszające konsumenckie prawa powodów. Umowa mogłaby więc nadal obowiązywać, tyle tylko, że po wyeliminowaniu nieuczciwego warunku, którym w tym wypadku jest wyłącznie marża, zwłaszcza, iż ma ona odrębny charakter, a jej eliminacja nie zmienia istoty klauzuli indeksacyjnej i nie nadaje innego znaczenia (sensu) inkryminowanym postanowieniom umownym. Konstatacja ta odpowiada nadto treści przywołanego wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r., w którym stanowczo podkreśla się cel dyrektywy 93/13, jakim jest przywrócenie rzeczywistej równowagi pomiędzy stronami umowy i utrzymanie w mocy umowy bez zmian innych postanowień, niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków.
W tym kontekście na szczególne podkreślenie zasługują te stwierdzenia TSUE, z których wynika, że przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, ale tylko w przypadku, gdyby to usuniecie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści (pkt 70) oraz, że dyrektywa 93/13 nie wymaga, aby sąd krajowy wyłączył z umowy, oprócz warunku uznanego za nieuczciwy, warunki, które nie zostały za takie uznane. TSUE wyraźnie wskazał, że celem zamierzonym przez tę dyrektywę jest ochrona konsumenta i przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy (pkt 72) i jeżeli ta ostatnia przesłanka jest spełniona, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia. Nie można również pominąć tezy TSUE, z której wprost wynika kompetencja sądu krajowego do usunięcia abuzywnego elementu klauzuli indeksacyjnej w przypadku stwierdzenia, że stanowił on zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych (pkt 71).
Stanowisko takie znajduje również odzwierciedlenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który przykładowo w uzasadnieniu uchwały z dnia 15 września 2020 r. III CZP 87/19, wskazał, iż sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru postanowienia umownego powinno co do zasady prowadzić do określenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w razie braku zastrzeżenia w umowie niedozwolonej klauzuli, podkreślając zarazem, iż tylko wówczas, gdy eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie jej pozostałej treści nie da się odtworzyć praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, że strony pozostają związane pozostałą częścią umowy.
Kierując się powyższymi kryteriami prawnymi, Sąd Apelacyjny zauważa, iż klauzula indeksacyjna zawarta w § 17 analizowanej umowy kredytowych zawiera de facto dwa odrębne kryteria waloryzacji świadczeń, przyjmując za punkt wyjścia średni kurs NBP, powiększony, bądź pomniejszony o marżę banku, co oznacza, że każdy z tych elementów może i powinien być poddany osobnemu badaniu pod kątem abuzywności. Nie ma przy tym żadnych przeszkód do tego, aby bez marży banku określić kursu franka szwajcarskiego, według którego powinna nastąpić wypłata kredytu oraz spłata poszczególnych jego rat. Wyeliminowanie marży nie zmieniłoby przy tym charakteru umów – w dalszym ciągu pozostałyby one umowami kredytu indeksowanego do waluty obcej zgodnie z oczywistą i zgodną wolą stron wyrażoną w chwili zawierania tych umów, tyle, że świadczenia byłyby waloryzowane miernikiem zapewniającym równowagę stron. Średni kurs NBP jest bowiem zobiektywizowany, niezależny od żadnej ze stron, informacje o tym kursie są powszechnie dostępne, a przez to spełnia on wymóg klarowności. Konsekwencją takiego rozwiązania byłoby również zmniejszenie zysku banku wynikającego z wyeliminowania krzywdzącego kredytobiorców obciążenia ich dodatkowymi ciężarami w postaci marży, co w świetle stanowiska zaprezentowanego przez TSUE w powołanym wyżej wyroku, należało uznać za dopuszczalne (TSUE uznaje za możliwe unieważnienie nieuczciwego warunku polegającego na powiększeniu stopy odsetek zwykłych – pkt 73 i 74) i co jednocześnie spełniałoby odstraszający warunek wynikający z art. 7 dyrektywy 93/13. Usunięte z umów postanowienia w zakresie marży, nie byłyby zastąpione innymi regulacjami, gdyż sąd w żaden sposób nie uzupełniałby umowy, która obowiązywałaby w kształcie nadanym przez strony z pominięciem tylko postanowienia niedozwolonego, a zatem nie uchybiałoby to długoterminowemu celowi ustanowionemu w art. 7 dyrektywy 93/13 i nie przyczyniałoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku w postaci oddziaływania na powstrzymanie przedsiębiorców od stosowania w przyszłości tego rodzaju nieuczciwych warunków wobec konsumentów (pkt 68 wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r.).
Tym samym, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie byłoby podstaw prawnych do stwierdzenia nieważności umów na podstawie art. 385 1 k.c., intepretowanego zgodnie z art. 6 dyrektywy numer 93/13 w zw. z art. 58 k.c. Stosownie bowiem do priorytetowej sankcji wynikającej z art. 385 1 § 2 k.c. (związanie stron umową w pozostałym zakresie) uznać należałoby, że umowy kredytowe mogą dalej funkcjonować w obrocie, po wyeliminowaniu marży i pozostawieniu w mocy § 17, jednakże wyłącznie w części odwołującej się do kursu średniego NBP. Istotnym pozostaje jednak, że kwestia nieważność przedmiotowej umowy kredytu nie może być wiązana jedynie z częściowo abuzywnym charakterem powyższej klauzuli, ale także z abuzywnością „klauzuli ryzyka walutowego” i w konsekwencji ściśle z nią skorelowanej klauzuli indeksacyjnej wobec niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w stosunku do kredytobiorców, uniemożliwiających im określenie poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorców w trakcie wieloletniego wykonywania kontaktu. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że klauzula ryzyka walutowego i klauzula indeksacyjna mają nierozerwalny charakter i zachowują sens wyłącznie w sytuacji, gdy są stosowane łącznie (por. wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19).
Odnosząc się do wzorców ochrony konsumenta wynikających z aktualnego orzecznictwa TSUE, nie sposób pomijać aspektu niemożności określenia poziomu ryzyka kursowego, jakie wiązało się z przyjętym w umowie mechanizmem ustalania wartości świadczenia kredytobiorcy. Pozwany, jako strona, na której - stosownie do art. 6 k.c. - spoczywał ciężar dowodu, powinien zatem wykazać w niniejszej sprawie, jakie konkretnie dane udostępnił powodom przed zawarciem umowy, jak również jaki zakres informacji dotyczących ryzyka kursowego i jego wpływu na wartość zaciąganego zobowiązania (a pośrednio na stan ich interesów finansowych w wyniku wykonania umowy) odpowiadał wiedzy posiadanej przez bank w chwili zawierania umowy. Dopiero taki materiał procesowy mógł otwierać podstawę do oceny, czy dane te z perspektywy wzorca konsumenta rozsądnego i uważnego, były wystarczające dla wypełnienia obowiązku określonego w art. 5 w związku z art. 4 ust 2 dyrektywy 93/13. W niniejszej sprawie nie przedstawiono żadnego dowodu, który obrazowałby sposób przekazania takich informacji ani możliwość ich właściwego zrozumienia przez powodów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, pozwany nie zaoferował materiału dowodowego, który pozwalałby na przyjęcie, że klauzule dotyczące omawianych kwestii zostały sporządzone z zachowaniem wymaganych wzorców przejrzystości, tj. że powodowie zostali należycie poinformowani o ryzyku walutowym związanym z zaciąganym zobowiązaniem. W tej sytuacji nie sposób przyjąć, by powodowie mogli zakładać wartość należności, jakiej bank będzie żądał.
Nadto, zaakcentować należy, że spoczywający na banku obowiązek informacyjny, wynikający z treści zawartej umowy kredytowej oraz ze szczególnej pozycji i roli banku, jako instytucji zaufania publicznego, tudzież podmiotu wysoce profesjonalnego o szczególnej strukturze i umiejscowieniu także w systemie prawa, miał charakter kwalifikowany i nie można go było ograniczać do umożliwienia klientom zapoznania się z wszelkimi aspektami dokonywanych z nimi czynności bankowych, a konieczne było przekazanie pozytywnej wiedzy, uwzględniającej kontekst gospodarczy i okres spłaty kredytu, co do możliwych zagrożeń, przykładowo, że utrzymujący się na niskim poziomie od dłuższego czasu kurs franka szwajcarskiego może ulec nieograniczonemu podwyższeniu, czy też przedstawienie symulacji obciążeń klientów spłatami kredytu (przy założeniu, że wzrost ten będzie bardzo gwałtowny) w zestawieniu z obciążeniami, jakie występowałyby w przypadku zwarcia klasycznej umowy kredytowej w walucie polskiej. Niezbędnym było również uświadomienie powodom, jakie konsekwencje wywoła powierzenie bankowi uprawnienia do samodzielnego wyznaczania kursu waluty CHF w zakresie marży. Nie dopełniając tych obowiązków, bank nadużył i wykorzystał zaufanie powodów jako jego kontrahentów, obciążając ich obowiązkiem świadomego i krytycznego podejścia do oferty banku. Taka postawa banku, wykorzystująca przewagę informacyjną na etapie zawierania umowy, pozostaje – zdaniem Sądu Apelacyjnego – w sprzeczności z zasadą lojalności kontraktowej i jako dotykająca życiowych interesów konsumentów musi być uznana za naruszająca klauzulę dobrych obyczajów.
Sąd Apelacyjny zwraca przy tym uwagę, że już samo porównanie skutków ekonomicznych obowiązywania kwestionowanych postanowień umownych prowadzi do przyjęcia, iż w realiach niniejszej sprawy doszło do naruszenia równowagi kontraktowej na niekorzyść konsumenta, nawet jeśli skutki tego ujawniły się w następstwie późniejszych zmian rynkowych (por. wyrok TSUE z 27 stycznia 2021 r., C-229/19). Jak wskazuje się w judykaturze europejskiej, warunki umowy kredytu denominowanego/indeksacyjnego, powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (por. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C-776/19). W okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy nie przedstawiono natomiast żadnych argumentów, które pozwalałyby na przypuszczenie, że pozwany mógł racjonalnie przewidywać, iż powodowie, po uzyskaniu wyczerpującej informacji, świadomie wyraziłby zgodę w drodze indywidualnych negocjacji na przyjęcie na siebie nieproporcjonalnego ryzyka kursowego. Tymczasem w przypadku klauzul nakładających na konsumenta ryzyko niekorzystnych zmian kursowych (a więc zarówno klauzuli denominacyjnej, jak i indeksacyjnej) przedsiębiorca powinien przedstawić dokładne i wyczerpujące informacje co do ryzyka kursowego, pozwalające właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu przeciętnemu konsumentowi na dokonanie oceny potencjalnie znaczących skutków gospodarczych takich warunków umownych dla jego zobowiązań finansowych w trakcie całego okresu obowiązywania umowy (por. postanowienie TSEU z 6 grudnia 2021 r., C-670/20). W okolicznościach niniejszej sprawy nie można przyjąć, że powodowie świadomie przyjęli klauzulę ryzyka walutowego w sytuacji braku odpowiedniej informacji o takim ryzyku. W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że ukształtowana przez bank treść umowy kredytowej i niewypełnienie przez bank obowiązków informacyjnych o możliwej, rażącej dysproporcji świadczeń, przemawia za przyjęciem abuzywnego charakteru zawartej w umowie klauzuli indeksacyjnej z uwagi na jej sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów powodów.
Za spełnioną należało także uznać przesłankę w postaci braku indywidualnego uzgodnienia zawartych w łączącej strony umowie klauzul waloryzacyjnych. W tym kontekście Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że ustalenie dotyczące braku możności negocjowania poszczególnych postanowień umowy odnosić należy do treści art. 385 1 § 3 i 4 k.c. (odczytywanych w kontekście jurydycznej treści normy art. 3 ust 2 zd. 3 Dyrektywy 93/13/EWG, zgodnie z którym jeśli sprzedawca lub dostawca twierdzi, że standardowe warunki umowne zostały wynegocjowane indywidualnie, ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na nim). Regulacja ta tworzy domniemanie, że poszczególne postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie były negocjowane indywidualnie (wynikały ze stosowania przez przedsiębiorcę w swojej praktyce opracowanego wcześniej na potrzeby obsługi klienteli wzorca umowy, regulaminu czy też ogólnych warunków). Skutkiem tego domniemania jest otwarcie możliwości ich kontroli w płaszczyźnie wytyczanej przez art. 385 1 k.c. interpretowany w kontekście art. 3-6 Dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca kwestionujący możliwość zastosowania tego domniemania powinien przedstawić fakty i dowody wskazujące na fakt negocjowania z konsumentem brzmienia poszczególnych klauzul. Przypomnieć też należy, że zgodnie z art. 3 ust. 2 zdanie drugie Dyrektywy 93/13, fakt, że niektóre aspekty warunku lub jeden szczególny warunek były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza stosowania niniejszego artykułu do pozostałej części umowy, jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Tak jest niewątpliwie w niniejszej sprawie, która dotyczy umowy kredytu adresowanej do nieokreślonego kręgu konsumentów i opartej o sformatowane wcześniej postanowienia. Dokonując interpretacji normy art. 3 Dyrektywy 93/13, w judykaturze TSUE wyjaśniono też, że jej brzmienie powoduje, iż sam podpis na zawartej przez konsumenta z przedsiębiorcą umowie stanowiącej, iż na jej mocy tenże konsument akceptuje wszystkie określone z góry przez przedsiębiorcę warunki umowy, nie pociąga za sobą obalenia domniemania, zgodnie z którym warunki te nie były indywidualnie negocjowane (por. np. postanowienie TSUE z 24 października 2019, C-211/17, Dz.U.UE.C 2020, nr 45, poz. 8).
W realiach niniejszej sprawy skarżący nie prezentuje żadnych twierdzeń, z których wynikałoby, że powodowie posiadali rzeczywisty wpływ na kształt tych postanowień umownych. Co więcej, przesłuchanie strony powodowej nie pozostawia wątpliwości, że przedmiotowa umowa kredytu jest typową umową adhezyjną. Sama możliwość wyboru waluty kredytu lub waluty spełnienia świadczenia nie jest tożsama z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umowy, gdyż należy odróżnić wybór oferowanego rodzaju produktu bankowego (to jest umowy kredytu w walucie polskiej, umowy kredytu denominowanego, umowy kredytu walutowego lub umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej) od możliwości negocjacji postanowień składających się na dany typ umowy. W badanej sprawie powodowie, wyrażając wolę zawarcia umowy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, nie mieli wpływu na kształt poszczególnych postanowień umowy uznanych za niedozwolone klauzule umowne. Sama zaś decyzja powodów co do zawarcia umowy zawierającej takie klauzule nie oznacza automatycznie, że zostały one z nimi indywidualnie uzgodnione.
Sąd Apelacyjny zauważa nadto, że brak możliwości negocjowania warunków umów kredytowych przez konsumentów jest w zasadzie faktem notoryjnym. Podczas zawierania umowy z profesjonalnym i wysoce zorganizowanym kontrahentem jakim jest bank, przyszły kredytobiorca ma z reguły bardzo niewielki, jeśli w ogóle jakikolwiek wpływ na treść praw i obowiązków stron. Wybór konsumenta zwykle ogranicza się do zaakceptowania warunków odgórnie narzuconych przez bank lub też do rezygnacji z zawarcia umowy. O ile dla banku kredytobiorca jest tylko kolejnym klientem, o tyle on sam, poszukując środków na realizację istotnego z punktu widzenia jego interesów życiowych przedsięwzięcia, jakim jest budowa bądź zakup nieruchomości, mającej posłużyć zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, mierzy się z istotnym przymusem ekonomicznym. Daje to konsumentowi bardzo niewielkie pole do negocjacji. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje podstaw do przyjęcia, że w analizowanym stanie faktycznym miała miejsce sytuacja odmienna.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, bezprawności klauzuli walutowej nie znosi art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984) w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym do dnia 26 sierpnia 2011 r. Ustawa ta weszła bowiem w życie po dacie podpisania umowy będącej przedmiotem osądu w niniejszej sprawie. W judykaturze wyrażono zaś stanowisko, że wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Wyjaśniono również, że przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo - odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, natomiast art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Podkreślono wreszcie, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie mogą natomiast stanowić argumentu, że doszło do sanowania istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie (por. np. argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144.). Pogląd taki znalazł również potwierdzenie w powoływanym już wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20), w którym między innymi wskazano, że „wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody, czego zbadanie należy do sądu krajowego”.
Uwzględniając powyższą argumentację prawną, Sąd Apelacyjny uznał za bezzasadne zarzuty naruszenia art. 385 1 k.p.c. Nadto, chybione były te zarzuty strony apelującej, w których podważała ona wpływ klauzuli przeliczeniowej na ważność umowy. Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorcy w PLN, w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta, stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę nieważności umowy. Stanowisko to jest w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie ugruntowane (por. np. wyroki z 24.06.2021 r., I ACa 35/21, LEX nr 3224412; z 29.07.2021 r., I ACa 274/21, LEX nr 3230560; z 23.11.2021 r., I ACa 590/21; z 20.12.2021 r., I ACa 605/21; z 20.12.2021 r., I ACa 705/21; z 22 marca 2022 r., I ACa 324/20, czy z 7 kwietnia 2022 r., I ACa 599/21). Wprawdzie w świetle art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Jeżeli jednak eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. W świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W świetle uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, Sąd Najwyższy również wskazał że choć w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Reasumując, Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia:
1. stwierdzenia nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego;
2. przyjęcia, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia.
Dalej Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta. Jednakże w określonych okolicznościach konsument - kredytobiorca może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Wzywając stronę umowy - kredytobiorcę - konsumenta do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzuli niedozwolonej, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi, pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79).
Dotychczasową linię orzeczniczą kontynuują tezy wyroku Trybunału Sprawiedliwości z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko Bank BPH S.A., LEX nr 3166094, o czym wobec treści art. 20 zdania piątego statutu TSUE świadczy wydanie tego rozstrzygnięcia bez opinii rzecznika generalnego (zob. R. Maruszkin, Wyrok w sprawie frankowiczów: komu przyniósł korzyść? Omówienie wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20 (Bank BPH), LEX nr 151384562). W pkt 85 powyższego wyroku Trybunał Sprawiedliwości wyraźnie wskazał, że jeżeli sąd krajowy uzna, iż zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego go prawa krajowego utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych warunków nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 zasadniczo nie stoi na przeszkodzie jej unieważnieniu (zob. wyrok TSEU z dnia 3 października 2019 r., Dziubak, C-260/18, EU:C:2019:819, pkt 43).
W przedmiotowym postępowaniu powodowie, reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika, w sposób jednoznaczny powoływali się na nieważność umowy zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanego, co oznaczało, iż wykluczyli możliwość zastosowania rozwiązania polegającego na zastąpieniu postanowień uznanych za abuzywne ustawowymi przepisami dyspozytywnymi, zwłaszcza, że brak jest odpowiednich przepisów określających zasady waloryzacji walutowej w umowach kredytowych. Nadto, Sąd Okręgowy na rozprawie w dniu 14 kwietnia 2022 r. pouczył powodów o skutkach ustalenia nieważności umowy. Powodowie podtrzymali swoje dotychczasowe stanowisko także na etapie postępowania apelacyjnego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, powyższe postępowanie powodów stanowi wystarczający przejaw świadomej ich woli wyeliminowania z obrotu prawnego umowy kredytu z uwagi na zawarte w niej postanowienia uznane za niedozwolone. Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że powodowie, mając czytelny obraz własnej sytuacji ekonomicznej i świadomość skutków, jakie wiążą się z utrzymaniem w mocy pozostałych postanowień umownych, wybrali dla siebie rozwiązanie najkorzystniejsze.
Nie można przy tym pomijać jednego z ostatnich orzeczeń Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w dniu 18 listopada 2021 r., odpowiadając na pytania prejudycjalne Sądu Rejonowego dla Warszawy - Woli w Warszawie, stwierdził, że artykuł 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Trybunał wskazał również, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 tej dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron (wyrok TSUE z 18 listopada 2021, sygn. C-212/20). Stosownie więc do tego stanowiska, przepisy kodeksu cywilnego normujące reguły wykładni oświadczeń woli, nie mogą służyć do naprawiania nieuczciwego postanowienia umownego.
Skoro abuzywna okazała się cała klauzula przeliczeniowa, to nie było podstaw do wyeliminowania powstałej w ten sposób luki za pomocą przywołanych przez skarżącego regulacji prawnych. Odwołując się do wyżej cytowanego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanego w sprawie C 260/18, wskazać należy, iż art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Nie można zatem zastępować zawartych w umowie postanowień niedozwolonych przez odwoływanie się do reguł ogólnych, do których należy art. 358 § 2 k.c., tym bardziej, że przepis ten w obecnym kształcie wszedł w życie po zawarciu spornych umów kredytowych, a ponadto dotyczy wykonania zobowiązań, których przedmiotem od samego początku była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, natomiast analizowana umowa zakładała odwołanie do kursu waluty obcej jedynie dla potrzeb jej waloryzacji, co również czyniłoby chybionym zarzut naruszenia tego przepisu poprzez jego niezastosowanie.
Biorąc pod uwagę charakter prawny wpływu abuzywności klauzul na dalsze utrzymanie umowy, element woli i interesów konsumenta oraz kwestię sankcjonowania wadliwych praktyk przedsiębiorcy posługującego się w swojej praktyce klauzulą abuzywną, Sąd odwoławczy w realiach niniejszej sprawy nie dostrzegł takich okoliczności, które z uwagi na ochronę konsumentów przemawiałyby za utrzymaniem umowy w mocy bez postanowienia spornego. Kluczowym dla rozstrzygnięcia pozostawało bowiem, że obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako przejaw ochrony interesu konsumenta.
Odnosząc się do zarzutów dotyczących naruszenia art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c., Sąd Apelacyjny akcentuje, że w nauce prawa przedstawia się różne poglądy dotyczące wzajemnego stosunku roszczeń o zwrot świadczeń spełnionych przez dwie strony (wzajemnie) w wykonaniu nieważnej umowy. Dyskusja sprowadza się przede wszystkim do (istotnej dla oceny żądania powództwa) kwestii czy w przypadku przeciwstawnych roszczeń (kondykcji) o zwrot świadczeń spełnionych w warunkach o których mowa w art. 410 § 2 k.c. stosować należy normę art. 405 k.c. i oceniać, który z podmiotów uzyskujących nienależne świadczenie ostatecznie jest wzbogacony w wyniku obustronnego wykonania nieważnej umowy. W myśl tej teorii jedynie podmiot wzbogacony (w granicach wzbogacenia) ma obowiązek zwrotu kontrahentowi. Pogląd odwołujący się do teorii salda, w istocie (ujmując rzecz najogólniej) powoduje zatem swoiste uproszczenie rozliczeń między stronami. Pogląd przeciwny (teoria niezależnych świadczeń kondykcyjnych) z kolei zakłada, że każde z roszczeń podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy dłużnik (accipiens) pozostaje wzbogacony, a ewentualne sposoby uwzględnienia istnienia przeciwstawnych roszczeń we wzajemnych rozliczeniach powinny opierać się o mechanizm potrącenia (ustawowy lub umowny). Niezbędne jest zatem złożenie oświadczenia o potrąceniu zgodnie z art. 499 lub dokonanie umownej kompensaty roszczeń (a zatem rozporządzenie prawem do żądania zwrotu świadczenia przez wierzyciela). Taka też wykładnia dominuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego.
W ostatnim okresie w sprawie dotyczącej rozliczeń na tle nieważnej umowy kredytowej taką wykładnię prawa przyjęto w wyroku Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, przedstawiając analizę wcześniejszych wypowiedzi judykatury. Sąd Najwyższy, odnosząc się do kwestii ewentualnych wzajemnych rozliczeń stron umowy kredytowej w przypadku stwierdzenia jej nieważności, wskazał, że stwierdzenie, iż świadczenie spełnione przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym oznacza, iż co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Sąd Najwyższy uznał, że ewentualnie odmienne stanowisko w tej kwestii jest sprzeczne z „panującą niepodzielnie” w doktrynie teorią dwóch kondykcji, jak również ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zgodnie z którym wart. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia. Dla zobrazowania wcześniejszych wypowiedzi judykatury Sąd powołał wyroki SN z 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, z 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, z 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, z 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, z 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15 i z 11 maja 2017 r., II CSK 541/16. W rezultacie stwierdził, że nadpłata świadczenia wynikająca z abuzywności klauzul nie może być zrównana z dobrowolną, przedterminową spłatą, powtarzając pogląd wyrażony przez Sądu Najwyższego w wyroku z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18.
Za przyjęciem koncepcji rozliczenia wzajemnych roszczeń w myśl teorii dwóch kondykcji przemawia wreszcie powoływany w judykaturze argument dotyczący wykładni prawa polskiego zgodnie z prawem europejskim. W cytowanym orzeczeniu z 11 grudnia 2019 r. Sąd Najwyższy wziął uwagę to, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu. Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że interpretacja ta jest w pełni zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego również wynika, że w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 13/93, warunek umowny, którego nieuczciwy charakter stwierdzono, należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, wobec czego stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć co do zasady skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku rzeczonego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu korzyści nienależnie nabytych przez przedsiębiorcę - ze szkodą dla konsumenta - w oparciu o ten warunek (por. wyroki z 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, pkt 61-66; z 31 maja 2018 r., C-483/16, pkt 34 i 53; z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 41 i 44).
Podzielając te argumenty jurydyczne, Sąd Apelacyjny wskazuje, że skoro zawarta przez strony procesu umowa uznana została za nieważną, to powodowie mogą dochodzić zwrotu dokonanych na rzecz pozwanego wpłat wynikających z tejże umowy.
Zarzut zatrzymania podniesiony przez skarżącego w toku postępowania apelacyjnego nie mógł być uwzględniony już choćby tylko z tej przyczyny, że został on zgłoszony w sposób oczywiście nieprawidłowy. Abstrahując bowiem od tego, że nie odnosił się on do świadczeń zasądzonych odrębnie na rzecz każdego z powodów w zaskarżonym wyroku, który to obowiązek wprost wynika z normy art. 496 k.c., wyrażony on został w kwocie odpowiadającej świadczeniom należnym każdemu z powodów wedle zaskarżonego wyroku, a nie - jak to było wyłącznie dopuszczalne - odpowiedniej części kwoty udostępnionej powodom w wykonaniu przedmiotowej umowy kredytowej. Dostrzec przy tym należy i to, że TSUE w wyroku z dnia 14 grudnia 2023 r., C-28/22, stwierdził, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania świadczenia po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych mu w wykonaniu tej umowy (teza 87). Tymczasem w prawie krajowym ugruntowany jest pogląd, że skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia (tak min. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2015 r., II CSK 359/14, LEX nr 1653744). Stanowi to niewątpliwie immanentny wyróżnik prawa zatrzymania w jego kodeksowym ujęciu, definiujący jego istotę. Bez tego skutku, zastosowanie w tzw. „sprawie frankowej” prawa zatrzymania nie będzie zatem odpowiadać instytucji przewidzianej w art. 496 k.c. Z tego względu, uwzględniając dotychczasowe niejednolite stanowisko judykatury w zakresie dopuszczalności uwzględniania zarzutu prawa zatrzymania w tego rodzaju sprawach, przychylić się należy do poglądu, że konsekwencją ww. wyroku TSUE jest wyłączenie możliwości skutecznego powoływania się przez banki na tego rodzaju zarzut w takich sprawach, jak przedmiotowa.
Z tych wszystkich przyczyn Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zaskarżony wyrok w całości odpowiadał prawu, skutkiem czego orzekł jak w punkcie I sentencji, na podstawie art. 385 k.p.c.
Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. stosując dodatkowo normę art. 98 §1 1 k.p.c., zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów jako współuczestników materialnych kwoty po 4050 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, tj. w połowie stawki minimalnej określonej w § 2 pkt. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2023 r., III CZP 54/23).
Artur Kowalewski
1