Sygn. akt I C 1143/19
Dnia 16 lipca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Bożena Chłopecka
Protokolant: sekretarz sądowy Oliwia Goliszewska
po rozpoznaniu w dniu 11 lipca 2024 r. w Warszawie na rozprawie
sprawy z powództwa A. K.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz A. K. kwotę 600 000,00 zł (sześćset tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 lipca 2024r. do dnia zapłaty,
II. w pozostałym zakresie powództwo oddala,
III. ustala, że pozwany w całości ponosi koszty postępowania, z tym, że ich wyliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu.
Sędzia Bożena Chłopecka
IC 1143/19
W pozwie z dnia 17 września 2019 roku skierowanym przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. powódka A. K. wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 600.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 czerwca 2018 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 29 lipca 2001 roku. Ponadto powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu żądania pozwu, powódka wskazała, że w dniu 29 lipca 2001 r. będąc pasażerem samochodu osobowego S. (...) nr (...), uczestniczyła w wypadku, w wyniku którego odniosła obrażenia ciała kwalifikowane jako ciężki uszczerbek na zdrowiu. Jak podała, sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie OC pojazdu mechanicznego w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, zaś Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 14 maja 2003 r. w sprawie II K 173/02 uznał sprawcę wypadku za winnego przestępstwa z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. W wyniku wypadku powódka doznała urazu wielonarządowego, urazu czaszkowo-mózgowego, stłuczenia pnia mózgu i lewej półkuli móżdżku, krwawienia podpajęczynówkowego, obrzęku mózgu, stanu po resuscytacji krążeniowo-oddechowej, urazu wątroby ze stłuczeniem i szczeliną pęknięcia, torbieli około wątrobowej, stanu po tracheotomii oraz sepsy. Podczas leczenia u powódki pojawiły się dodatkowe tendencje do infekcji dróg moczowych, które ujawniają się do chwili obecnej. Dodała, iż w wyniku wypadku stała się osobą niezdolną do pracy, niezdolną do komunikacji z otoczeniem. Wskazała, iż doznała 100% uszczerbku na zdrowiu, a zmiany w jej organizmie mają nieodwracalny charakter. Cały czas żyje z poczuciem, że nie ma żadnych szans na poprawę jej zdrowia. W toku postępowania likwidacyjnego, pozwany uznał swoją odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia i pozwany wypłacił powódce zadośćuczynienie w wysokości 150.000 zł na podstawie ugody zawartej pomiędzy pozwanym a matką powódki. Powódka dodała, iż ugoda zawierała oświadczenie o zrzeczeniu się roszczeń, na które matka powódki powinna była uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, a wobec braku takiej zgody oświadczenie o zrzeczeniu się roszczeń było bezwzględnie nieważne. Zakreślając podstawę prawną powództwa, powódka powołała się na art. 822 § 1 i 4 k.c., art. 471 i nast. k.c., art. 34 ust. 1 oraz art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, art. 11 k.p.c. oraz art. 445 § 1k.c. /pozew k. 3-10v./.
Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew z dnia 20 grudnia 2019 roku zakwestionował powództwo co do zasady oraz co do wysokości i wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej w wysokości 17 zł. W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwany wskazał, iż w toku postępowania prowadzonego z wniosku matki powódki została w dniu 7 sierpnia 2003 roku zawarta ugoda, która zdaniem pozwanego uwzględniała doznany przez powódkę rozstrój zdrowia, wiek powódki, czas trwania oraz stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych powódki, a także niemożliwość czynnego uczestniczenia w sprawach rodziny. W ocenie pozwanego wypłacona suma w pełni rekompensuje skutki wypadku, któremu uległa powódka, zaś żądana przez powódkę kwota jest rażąco wygórowana i nie adekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez powódkę na skutek urazu podczas wypadku /odpowiedź na pozew k. 52-53v./.
W dalszym toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska w sprawie, z tym że w piśmie z dnia 6 marca 2023 roku pozwany wskazał, iż po realizacji przez pozwanego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie o sygn. akt XXVC 1038/18 zasądzającego na rzecz powódki rentę suma gwarancyjna z polisy sprawcy uległa wyczerpaniu. W odpowiedzi na powyższe pismo powódka w dniu 15 marca 2023 roku wskazała, iż w dniu 17 września 2019 roku wystąpiła przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. z pozwem o oznaczenie zmienionego sposobu wykonywania zobowiązania pozwanego wobec powódki wynikającej z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej samochodu S. (...) nr (...) poprzez ustalenie granicy odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 29 lipca 2001 roku do sumy gwarancyjnej 14.000.000 zł. Postępowanie toczyło się przed Sądem Okręgowym w Warszawie pod sygn. akt IC 1144/19 /pismo k. 423-423v., pismo powódki k. 426-427v./.
Do czasu zamknięcia rozprawy, stanowiska stron w powyższym kształcie, nie uległy zmianie / protokół rozprawy k. 499/.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 29 lipca 2001 r. powódka A. K. uległa wypadkowi komunikacyjnemu, na skutek uderzenia w drzewo przez kierowcę samochodu osobowego marki S. (...) nr rej. (...) /okoliczność bezsporna/.
Bezpośrednio po wypadku powódka trafiła na Oddział Intensywnej Terapii,
gdzie była reanimowana i została oceniona na 3 pkt w skali G. – śmierć mózgu, została podłączona do respiratora. Na Oddziale Intensywnej Terapii przebywała od dnia wypadku do 17 sierpnia 2001 r. U powódki stwierdzono wówczas uraz wielonarządowy, uraz czaszkowo – mózgowy, stłuczenie pnia mózgu i lewej półkuli móżdżku, krwawienie podpajęczynówkowe, obrzęk mózgu, stan po resuscytacji krążeniowo – oddechowej, uraz wątroby ze stłuczeniem i szczeliną pęknięcia, torbiel około wątrobową, stan po tracheotomii i sepsę /
okoliczność bezsporna/.
Po zakończonym leczeniu chirurgicznym, powódka została przeniesiona na Oddział Rehabilitacji Neurochirurgicznej, gdzie przebywała do dnia 30 sierpnia 2001 r. Po tej dacie została przetransportowana na Oddział Chirurgii Ogólnej, na którym przebywała do 14 września 2001 r. po czym ponownie została przyjęta na Oddział Neurochirurgii, z którego została wypisana 25 stycznia 2002 r. W tej dacie, u powódki występował niedowład czterokończynowy spastyczny, porażenie strun głosowych, konieczność korzystania z rurki tracheostomijnej i podwójne widzenie przy patrzeniu na wprost /okoliczność bezsporna/.
Leczenie powódki było kontynuowane na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej w Centrum (...). W wyniku przeprowadzonej konsultacji foniatrycznej u powódki ustalono porażenie strun głosowych, porażenie fałd głosowych i podejrzenie obrzęku podgłośniowego /okoliczność bezsporna/.
Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim wyrokiem z dnia 14 maja 2003 r. w sprawie II K 173/02 uznał sprawcę wypadku- R. K. winnym tego, że w dniu 29 lipca 2001 r. w miejscowości K. gm. B. kierując samochodem osobowym S. (...) o nr rej. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone w art. 3 ust. 1 prawo o ruchu drogowym, w ten sposób, że kierując pojazdem nie zachował należytej ostrożności – zasnął na kierownicą, zjechał z przydrożnego rowu i uderzył w drzewo w wyniku czego spowodował nieumyślnie obrażenia ciała pasażerów samochodu: małoletniej J. T. oraz małoletniej A. K. skutkujące ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k. /okoliczność bezsporna/.
Sprawca wypadku posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w (...) S.A. w W.. Szkoda została zarejestrowana przez ubezpieczyciela pod numerem (...). W toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego z wniosku matki powódki A. K. została zawarta w dniu 7 sierpnia 2003 roku ugoda. Na podstawie zawartej ugody pozwany (...) S.A. wypłacił powódce kwotę 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie, poniesione straty oraz koszty za zniszczone rzeczy, leki i leczenie. Zawierając ugodę z pozwanym matka powódki – T. S. (1) podpisała klauzulę na mocy której zrzekła się dalszych roszczeń w stosunku do ubezpieczyciela, nie miała przy tym zgody sądu opiekuńczego do dokonania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu /okoliczność bezsporna/.
Powódka wystąpiła przeciwko pozwanemu o zapłatę o renty w wysokości 9.759,15 zł począwszy od stycznia 2018 roku. Postępowanie to toczyło się przed Sądem Okręgowym w Warszawie pod sygn. XXVC 1038/18. Powództwo zostało uwzględnione wyrokiem z dnia 22 listopada 2022 roku /okoliczności bezsporne, wyrok k. 432-433/.
W trakcie postępowania suma gwarancyjna z polisy sprawcy zdarzenia z dnia 29 lipca 2001 roku uległa wyczerpaniu /pismo k. 423-423v./.
Wyrokiem z dnia 23 maja 2023 roku wydanym w sprawie oznaczonej sygn. akt IC 1144/19 Sąd Okręgowy w Warszawie dokonał ukształtowania stosunku prawnego pomiędzy powódką a pozwanym wynikającego z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej samochodu S. (...) nr (...)w ten sposób, że ustalił górną granicę odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku komunikacyjnego z 29 lipca 2001r. do sumy gwarancyjnej 14.000.000 zł (czternaście milionów złotych). Orzeczenie wydane w tym przedmiocie jest prawomocne /okoliczność bezsporna/.
W chwili wypadku powódka miała 10 lat. Na skutek obrażeń powstałych w wyniku wypadku jej stan był określany jako ciężki. Na miejscu wypadku była reanimowana. W szpitalu przebywała nieprzerwanie przez okres 6 miesięcy. W wyniku wypadku doznała bardzo poważnych obrażeń wątroby oraz głowy min. stłuczenia pnia mózgu i lewej półkuli móżdżku, obrzęku mózgu oraz urazu wielonarządowego. Z uwagi na wystąpienie u powódki problemów z oddychaniem niezbędne było wykonanie u niej zabiegu tracheotomii. Z tego powodu powódka doznała porażenia strun głosowych, co wpływa na duże trudności z mówieniem. Powódka została dotknięta porażeniem czterokończynowym i z tego powodu nie może samodzielnie chodzić. Cały czas porusza się na wózku inwalidzkim. W celu poprawy stanu zdrowia powódka wymagała i w dalszym ciągu wymaga codziennej, indywidualnej kilkugodzinnej rehabilitacji. W chwili obecnej mimo wieloletniej rehabilitacji powódka pozostaje osobą całkowicie skazaną na pomoc osób trzecich. Powódka wymaga pomocy w ubieraniu/ rozbieraniu (poranne i wieczorne), ścieleniu łóżka, zmianie pieluch wraz z pielęgnacją okolic intymnych, przesiadaniu na wózek inwalidzki, zmianie pozycji ciała, zarówno w porze dnia i nocy, toalecie porannej, wieczornej i za dnia, wizytach u lekarza, zajęciach rehabilitacyjnych, psychoterapeutycznych , hipoterapii, hydroterapii, wyjazdach na turnusy rehabilitacyjne, samodzielnej rehabilitacji w warunkach domowych. Powódka również wymaga pomocy osób trzecich w przygotowywaniu posiłków, odkurzaniu myciu podłóg, sprzątaniu, zmianie pościeli, praniu i wieszaniu ubrań, sprzątaniu toalety i łazienki, naprawach w domu i zakupach.
Powódka mieszka z mamą, która sprawuje nad nią stałą opiekę. Tata powódki mieszka niedaleko i również jej pomaga, przede wszystkim tata robi jej zakupy. Cały czas korzysta z rehabilitacji, bądź w domu, albo poza domem przy pomocy asystenta. Na co dzień korzysta z pieluch, podkładów, cewników, maści na odparzenia, maści na skórę. Jest cały czas po opieką lekarza pierwszego kontaktu, psychiatry, ortopedy i rehabilitanta, reumatologa, endokrynologa, fizjoterapeuty.
Powódka ma pełną świadomość swojego stanu, co rzutuje na jej stan psychiczny. Ukończyła studia wyższe z zakresu psychologii w trybie indywidualnego toku nauczania, nigdy nie pracowała w zawodzie, gdyż nie pozwala jej na to jej stan zdrowia.
Mimo codziennej systematycznej rehabilitacji u powódki w wieku 29 lat zdiagnozowano osteoporozę w odcinku lędźwiowym kręgosłupa oraz osteopenię lewego biodra. W dniu 7 lutego 2020 roku podczas pobytu w przychodni rehabilitacyjnej upadła i po przewiezieniu jej do Szpitala (...) w W. okazało się, że doznała urazu głowy w postaci krwawienia podpajęczynówkowego w bruzdach płata ciemieniowego mózgu / dowody: pisemne zeznania świadka T. S. (1) k. 335-341, zeznania powódki A. K. k. 494-495, dokumentacja medyczna k. 93-146/.
Stan faktyczny w powyższym kształcie, w części miał charakter bezsporny pomiędzy stronami, w pozostałym natomiast zakresie został przez Sąd ustalony na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w zakresie, w jakim został wskazany w toku dotychczasowych ustaleń.
Zeznania świadka T. S. (1) oraz powódki A. K. również stanowiły wiarygodne źródło dowodowe. Z oczywistych względów powódka była osobiście zainteresowana uzyskaniem korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia niniejszego procesu i jej zeznania należało ocenić z ostrożnością, niemniej Sąd nie znalazł podstaw, by odmówić im wiarygodności. Zeznania powódki znajdowały potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym i brak było dowodów przeciwnych w tym zakresie.
W konsekwencji ustalenia dotyczące uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka, przebiegu leczenia oraz zakresu i natężenia cierpień, Sąd poczynił w oparciu o w pełni zgodne ze sobą dokumenty medyczne i zeznania przesłuchanej w charakterze strony A. K., a także opinie sądowe sporządzone przez biegłych: lekarza neurologa D. M. (k. 313-319), rehabilitanta A. W. (k. 256-302), psychologa P. B. i psychiatrę M. W. (k. 349-363), laryngologa, audiologa i foniatrę T. S. (2) (k. 386-414). Opinie te zostały sporządzone przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje na podstawie dokumentacji lekarskiej oraz badań podmiotowego i przedmiotowych powódki. Opinie te są precyzyjne i rzeczowe oraz w sposób dokładny i wyczerpujący odpowiadają na zadane biegłym pytania. Z tych też względów Sąd uznał sporządzone w sprawie opinie za pełnowartościowy materiał dowodowy. W takim zaś stanie rzeczy nie było żadnych podstaw do kwestionowania opinii biegłych i płynących z nich wniosków.
Dokonując oceny opinii, Sąd wziął pod uwagę stanowisko biegłego lekarza neurologa D. M., z którego wynika, że powódka doznała z tytułu neurologicznych skutków doznanych urazów uszczerbek na zdrowiu w wysokości 100%. Biegła stwierdziła, iż deficyty neurologiczne obserwowane u powódki są nieodwracalne. Dodała, iż powódka jest niezdolna do całkowitej egzystencji i wymaga pomocy we wszystkich czynnościach dnia codziennego, zaś rokowania co do poprawy są niepomyślne.
Z kolei biegły rehabilitant A. W. wskazał, iż powódka już do końca życia będzie osobą niepełnosprawną, w mniejszym bądź większym stopniu zależną od pomocy i opieki osób trzecich, nie zdolną do samodzielnej egzystencji. Biegły dodał, iż wskutek doznanej krzywdy i niepełnosprawności powódka została wyeliminowana z normalnego codziennego życia, które prowadzi każda kobieta w jej wieku. Ma znaczne obniżone szanse na pozostanie żoną, matką. Mimo wysokich kwalifikacji jakie posiada, nie jest w stanie podjąć pracy, nie może również realizować swoich pasji czy hobby. Konieczne jest dalsze poddawanie codziennej rehabilitacji, żeby u powódki nie doszło do zaników mięśniowych, pogłębienia się deficytów siły mięśniowej, dalszego pogłębienia się deficytów zakresu ruchu biernego i czynnego, zwiększenia przykurczów stawowych (ryzyko zaistnienia zrostów okołostawowych), ryzyka zaistnienia chorób mięśnia sercowego oraz serca, ryzyka zaistnienia niewydolności oddechowej, ryzyka zaistnienia niewydolności sercowo-krążeniowej, ryzyka zwiększenia natężenia dolegliwości bólowych.
Ponadto biegły psycholog P. B. i psychiatra M. W. stwierdzili, że w wyniku przedmiotowego zdarzenia u powódki rozwinęły się zaburzenia psychiczne pod postacią zaburzeń nastroju i zaburzenia depresyjno-lękowych o znacznym nasileniu oraz organiczne zaburzenia nastroju i zaburzenia procesów poznawczych o podłożu uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego ( (...)). Zdaniem biegłych zaburzenia te miały i nadal mają niekorzystny wpływ na funkcjonowanie powódki w obszarze edukacyjnym, zawodowym, społecznym a także własnej aktywności i samooceny. Powódce towarzyszyły min. stany znacznie obniżonego nastroju z częstymi myślami suicydalnymi, anhedonia, anergia, zniechęcenie, zrezygnowanie, obawy o przyszłość, zaburzenia rytmów dobowych i odżywiania, wyraźnie obniżona sprawność poznawcza ze spowolnieniem myślenia i zaburzeniami mowy, znaczne poczucie żalu i krzywdy, poczucie niepełnosprawności i obniżona samoocena. Biegli wskazali, iż powyższe zaburzenia miały i nadal mają niekorzystny wpływ na funkcjonowanie powódki w każdym obszarze codziennego funkcjonowania tj. obszarze rodzinnym (z powodu znacznej niepełnosprawności) utrudnienia w budowaniu relacji partnerskich (zakładania rodziny), zawodowym (orzeczona całkowita niezdolność do pracy), społecznym (w związku z ograniczeniami ruchowymi, zmniejszenie wachlarza podejmowanych i utrzymywanych relacji interpersonalnych i towarzyskich) oraz własnej aktywności i samooceny (utrata zdolności do realizowania aktywności fizycznej, świadomość niepełnosprawności prowadzące do stanów depresyjnych i lękowych).
Biegły z otolaryngologii, audiologii i foniatrii T. S. (2) wskazał, iż powódka nie doznała uszczerbku na zdrowiu z zakresu otolaryngologii, krtań i narządy mowy są budowy prawidłowej , nie nastąpiło uszkodzenie anatomiczne w wyniku urazu. Zaburzenia mowy są wynikiem stłuczenia pnia mózgu, osłabieniem mięśni narządów mowy spowodowanych uszkodzeniem jąder nerwów czaszkowych i porażeniem przepony. Biegły wskazał, iż zaburzenia mowy u powódki są wynikiem uszkodzeń z zakresu neurologii.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
W ocenie Sądu powództwo w niniejszej sprawie zasługiwało na uwzględnienie, chociaż nie w całości.
W myśl art. 435 k.c., prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Stosownie zaś do art. 436 § 1 k.c., odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody.
Podstawową przesłanką odpowiedzialności samoistnego posiadacza środka komunikacji określoną w art. 436 § 1 k.c. jest wymaganie, aby szkoda wyrządzona została przez ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Niezaprzeczalnie kierujący samochodem marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...) R. K., wyrządził powódce A. K. szkodę przez ruch pojazdu. Odpowiedzialność samoistnego posiadacza środka komunikacji oparta na zasadzie ryzyka oznacza, że posiadacz taki nie może uwolnić się od niej w drodze ekskulpacji, jedyną bowiem podstawą uchylenia tej odpowiedzialności może być tylko wykazanie jednej z okoliczności, a mianowicie, że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej, z wyłącznej winy poszkodowanego lub z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą posiadacz nie ponosi odpowiedzialności.
Powstanie odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierowcy pojazdu za szkodę wyrządzoną ruchem pojazdu innym podmiotom pociąga za sobą obowiązek wypłaty przez zakład ubezpieczeń świadczeń z tytułu ubezpieczenia OC w granicach odpowiedzialności posiadacza lub kierowcy pojazdu mechanicznego. Zgodnie z art. 822 § 4 k.c., uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w niniejszej sprawie nie kwestionował swojej odpowiedzialności z tytułu zawartej z właścicielem pojazdu marki S. (...) nr rej. (...) umowy ubezpieczenia.
Przechodząc do rozważenia meritum, uznając odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. wskazać trzeba, że w przedmiotowej sprawie powódka A. K. domagała się zasądzenia na swoją rzecz dalszego zadośćuczynienia za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 29 lipca 2001 roku. Między stronami, spór także dotyczył rozmiaru szkody i krzywdy doznanej w jego wyniku przez poszkodowaną, a w konsekwencji wysokości świadczenia należnego jej z tego tytułu. Ponadto pozwany twierdził, iż ugoda zawarta z matką powódki w dniu 7 sierpnia 2003 roku i wypłata na jej rzecz kwoty 150. 000 zł tytułem zadośćuczynienia w pełni rekompensuje skutki wypadku, któremu uległa powódka. W tym miejscu podnieść należy, że matka powódki podpisując dokument ugody, działając jako przedstawicielka ustawowa, nie była uprawniona do dokonywania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu majątkiem swojej córki. W chwili składania oświadczenia woli matka powódki nie posiadała bowiem odpowiedniego zezwolenia sądu opiekuńczego na zawarcie ugody z pozwanym, w której zrzekła się dalszych roszczeń w stosunku do pozwanego. Zatem ugoda z dnia 7 sierpnia 2003 roku zawarta pomiędzy matką powódki a pozwanym (...) S.A. w W. była z mocy samego prawa nieważna. Sąd podziela w tej mierze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 5 lutego 1999 roku w sprawie ozn. sygn. akt IIICKN 1202/98, które stanowi, że: ,, czynności dyspozycyjne podejmowane w postępowaniu sądowym przez rodziców w imieniu małoletniego dziecka, takie jak zawarcie ugody w sprawach wykraczających poza bieżąca administrację jego majątkiem, a więc między innymi w sprawie o dział spadku, znoszenie współwłasności, czy w sprawie należnemu dziecku odszkodowania należą do kategorii czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 101§ 3 k.r.o. Akty takie wymagają zatem zezwolenia sądu opiekuńczego. Czynność prawna dokonana przez przedstawiciela ustawowego w sprawach przekraczających zwykły zarząd, bez zezwolenia sądu opiekuńczego jest nieważna’’. Podobne stanowisko zajął również Sąd Apelacyjny w Łodzi z dnia 24 września 2014 roku (IACa 425/14) oraz Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 20 maja 2015 roku (VACa 425/14).
Tym samym podniesiony przez pozwanego zarzut, w którym wskazuje, że całkowicie wywiązał się z obowiązku wypłaty świadczenia z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu należy uznać za bezpodstawny.
Roszczenie powódki o zasądzenie zadośćuczynienia znajduje podstawę prawną w treści przepisu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Stosownie do treści art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W myśl art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości) i psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z wypadkiem). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej (tak Gerard Bieniek w Komentarzu do kodeksu cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, teza 13 i 14 do art. 445, Warszawa 1999). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2000 r. w sprawie o sygn. akt I CKN 969/98 stanął na stanowisku, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. nie ma spełniać celów represyjnych, lecz jest sposobem naprawienia krzywdy wyrządzonej jako cierpienie fizyczne oraz cierpienia psychiczne związane z uszkodzeniami ciała lub rozstrojem zdrowia. Zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy, dlatego winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Ustawa stwierdza jedynie, że Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia.
Sąd ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia odwołał się do kryteriów wypracowanych przez orzecznictwo. Zgodnie z dorobkiem judykatury określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, a także przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody.
Pogląd, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane, zapoczątkowany wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965, I PR 203/65, (OSPiKA 1966, nr 4, poz. 92), podtrzymywany w późniejszym orzecznictwie, zachował aktualność również w obecnych warunkach społeczno-ekonomicznych. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 roku (IV CKN 1266/00, nie publ.) zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia. Jednak, co podkreśla się również w judykaturze (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40), ma ona uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na nią przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. W orzecznictwie Sądu Najwyższego odniesienie wysokości zadośćuczynienia do pojęcia przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa sprecyzowane zostało w taki sposób, że nie może być ona wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa (por. wyrok SN z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/01). Obecnie bowiem ograniczenie się do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, przy znacznym zróżnicowaniu dochodów różnych grup społecznych, nie jest wystarczające. Biorąc jednak pod uwagę także dyscyplinującą funkcję odszkodowań i zadośćuczynienia, określanie jego wysokości na podstawie dochodów najuboższych warstw społecznych byłoby krzywdzące (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2006 roku, IV CK 384/05, LEX nr 179739). Dlatego przyznawane aktualnie zadośćuczynienie jest stosunkowo wyższe niż jeszcze kilka lat temu (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, IV CSK 80/200, OSNC 2006/10/175). Zadośćuczynienie powinno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, która nie może być nadmierna do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie, a więc powinno być utrzymane w rozsądnych granicach.
Powódka w chwili wypadku była 10 – letnim dzieckiem, mającym przed sobą całe życie. Była dzieckiem kontaktowym, skorym do zabawy z rówieśnikami. Wskutek wypadku i doznanych urazów powódka przeszła diametralną zmianę, zmagała się z problemami emocjonalnymi i depresją, miała silne lęki i zaburzenia odżywiania, miała stwierdzoną anoreksję. Miała problemy ze wszystkim, nie chciało jej się żyć. Cały czas ma świadomość, że ma zniszczone życie, co jeszcze bardziej negatywnie wpływającej na poczucie własnej wartości i samoocenę powódki.
Całkowity trwały uszczerbek na zdrowiu A. K. spowodowany urazem wielonarządowym i wiążącą się z nim niepełnosprawnością, zespołem stresu pourazowego, jak również organicznymi zaburzeniami zachowania i emocji, skutkujące nieprawidłowo kształtującą się emocjonalność powódki, należy ocenić na 100%. Skutki wypadku utrudniają powódce funkcjonowanie w społeczeństwie, w szczególności w zakresie kontaktów międzyludzkich, co może mieć istotny wpływ na jej dalsze życie. Każdy dzień po wypadku stanowił dla powódki walkę o powrót do dotychczasowego funkcjonowania i normalnego życia, co z perspektywy lat okazało się niemożliwe i z góry skazane na niepowodzenie. Od dnia wypadku powódka przez pierwsze 6 miesięcy przebywała w Szpitalu, potem dalszy okres dzieciństwa i młodości powódka spędziła w gabinetach medycznych albo na salach rehabilitacyjnych. Nie mogła cieszyć się beztroskim czasem, w taki sposób jak jej rówieśnicy.
To zwiększało u niej poczucie bólu oraz niesprawiedliwości, którymi została dotknięta. Codziennie przez 23 lata po wypadku powódka budzi się i zasypia ze świadomością, że jest osobą niepełnosprawną i skazaną na pomoc osób trzecich. Powódka ma ogromne poczucie krzywdy i jest świadoma, że do końca życia będzie przykuta do wózka inwalidzkiego. Ma poczucie, że jest ciężarem dla rodziny.
Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, tj.: stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych związanych z wypadkiem z dnia 29 lipca 2001 r., trwałość skutków wypadku, wiek poszkodowanej, żądana przez nią kwota zadośćuczynienia jest odpowiednia w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Wobec tego zdaniem Sądu adekwatną sumą zadośćuczynienia z tytułu szkody niemajątkowej jakiej powódka doznała w wyniku wypadku jest dodatkowa kwota 600 000 zł. Odsetki ustawowe z uwagi na charakter roszczenia i ustalenie rozmiaru krzywdy na datę zamknięcia rozprawy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego (art. 363 § 2 k.c.) zostały zasądzone od daty wydania wyroku. Dalej idące odsetki jako bezzasadne podlegały oddaleniu (pkt II wyroku).
W pkt III sentencji wyroku Sąd orzekł o kosztach na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Rozliczenie kosztów na podstawie art. 108 k.p.c. pozostawiono referendarzowi sądowemu.
Z uwagi na powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.