Sygn. akt: I C 117/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 czerwca 2022r

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka – Midziak

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 20 czerwca 2022r w G.

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko (...) Spółka Akcyjna w S.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 49 700 zł. (czterdzieści dziewięć tysięcy siedemset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 lutego 2019r do dnia zapłaty;

2.  kosztami procesu obciąża pozwaną w całości, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt I C 117/20

UZASADNIENIE

(wyroku z dnia 20 czerwca 2022 roku)

Powód A. B. domagał się od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. zapłaty kwoty 28.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lutego 2019 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podał, że dnia 6 grudnia 2018 roku na drodze (...) pękła przednia lewa opona w kierowanym przez niego samochodzie ciężarowym. Wyszedł z kabiny w kamizelce odblaskowej, aby ustawić trójkąt ostrzegawczy. Udał się po klucze do zdjęcia koła. Gdy przystępował do prac przy kole, został potrącony przez auto osobowe, w wyniku czego został odrzucony na środek pasa ruchu. Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby. Powoda przewieziono do szpitala. Stwierdzono złamanie miednicy w dwóch miejscach, dwóch żeber, uszkodzenie nerki, pęcherza moczowego oraz uraz dłoni wymagający założenia szwów. W okresie długotrwałego leczenia wymagał pomocy osób trzecich, a jego bliscy znajdowali się w Ukrainie. Dopiero po 5 miesiącach z towarzyszącymi bólami powrócił do pracy. Przez wypadek powód nie zrealizował celu, jakim było zarobkowanie na ślub, zaplanowany na dzień 17 sierpnia 2019 roku. Ostatecznie powód musiał się zadłużyć. Powodowi w dalszym ciągu towarzyszy dyskomfort psychiczny związany z ograniczeniem samodzielności, uzależnieniem od innych osób i poczuciem nieprzydatności społecznej. Uciążliwe były także wizyty lekarskie i rehabilitacja, a także konieczność rezygnacji z lubianych aktywności, reorganizacji zaplanowanych zadań oraz związanego z tym stresu.

Przed wytoczeniem powództwa pozwany częściowo zaspokoił roszczenie, bowiem przyznał powodowi kwotę 25.900 zł zadośćuczynienia.

Odsetki powinny być naliczane po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody.

(pozew – k. 3-6)

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Zdaniem pozwanego wypłacona kwota zadośćuczynienia w pełni kompensuje doznaną krzywdę. Odsetki powinny być liczone od daty wyrokowania.

(odpowiedź na pozew – k. 71-74)

Pismem z dnia 26 kwietnia 2022 roku powód rozszerzył powództwo, domagając się ostatecznie zapłaty kwoty 49.700 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lutego 2019 roku do dnia zapłaty.

(pismo – k. 358-359)

Pozwany podniósł, że rozszerzenie powództwa należy uznać za niedopuszczalne. Pozwana powołała dotychczasowe stanowisko.

(pismo – k. 369)

Stan faktyczny:

Dnia 6 grudnia 2019 roku w G. na kilometrze 330 drogi (...), kierujący samochodem osobowym marki A. (...), podczas manewru omijania stojącego na poboczu i częściowo na prawym pasie ruchu, oznakowanego z tyłu trójkątem ostrzegawczym (...) wraz z naczepą, najechał na znajdującego się przy pojeździe na prawym pasie ruchu powoda A. B.. W wyniku uderzenia powód został odrzucony na środek pasa ruchu. Zachował przytomność. Ratownicy medyczni podali powodowi środki uśmierzające ból i przewieźli na (...).

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku z dnia 25.09.2019r. – k. 11-11v., zeznania powoda – k. 112-113, płyta – k. 114)

Na skutek wypadku powód doznał złamania miednicy w odcinku przednim (kości łonowej) i w odcinku tylnym (wieloodłamowe złamanie lewej kości krzyżowej), powierzchownych ran grzbietu prawej ręki, złamania kości guzicznej, złamania tylnych przykręgosłupowych odcinków prawych żeber, rozerwania zaotrzewnej części pęcherza moczowego, stłuczenia górnego bieguna nerki prawej. Bezpośrednio po wypadku powód leczony był w (...) i Klinicznym Oddziale Ortopedii G. C.. Z. ranę prawej ręki. Złamanie miednicy leczono zachowawczo. Wykonano badania kontrastowe układu moczowego i założono cewnik do pęcherza moczowego, który był utrzymywany do końca leczenia zachowawczego pęcherza moczowego. Nerka prawa była leczona zachowawczo. Zlecono łóżkowy tryb życia. Dnia 18 grudnia 2018 roku powoda wypisano. Następnie powód znalazł się w Centrum (...) w K., gdzie przeprowadzono rehabilitację w reżimie łóżkowym. Od dnia16 stycznia 2019 roku do dnia 23 stycznia 2019 roku powoda ponownie leczono w oddziale ortopedycznym. Po wykonaniu badań obrazowych, powoda spionizowano – rozpoczęto naukę chodzenia o kulach. Przy wypisie powód chodził przy pomocy chodzika. Zalecono dalszą rehabilitację i kontrolę w poradni urologicznej i ortopedycznej. Od dnia 24 stycznia 2019 roku do dnia 23 lutego 2019 roku powód ponownie był rehabilitowany w Centrum (...) w K.. Od tego czasu nie wymagał pomocy osób trzech w zakresie samodzielnego wykonywania podstawowych czynności codziennych. Po rehabilitacji powód poruszał się samodzielnie, bez kul. Dnia 25 kwietnia 2019 roku w poradni ortopedycznej w RTG stwierdzono zrost złamań. Zakończono leczenie w poradni ortopedycznej. Leczenie obrażeń narządów ruchu było prawidłowe.

W przypadku obrażeń powoda największy ból mógł utrzymywać się przez 6-8 tygodni. Obecnie mogą występować bóle okolic lewego stawu krzyżowo-biodrowego przy większych wysiłkach, przy zmianie pogody.

Złamanie miednicy wygoiło się ze stosunkowo niewielkim przemieszczeniem powodującym skrócenie względne lewej kończyny dolnej, przewlekłym zespołem bólowym lewego stawu krzyżowo-biodrowego, co stanowi upośledzenie czynności organizmu i zgodnie z ustawą z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych i Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku zaburzenia funkcji kwalifikują się jako trwały uszczerbek na zdrowiu według punktu 96b. Biorąc pod uwagę obraz kliniczny, towarzyszące powikłania, stopień upośledzenia funkcji w porównaniu z zaburzeniami objętymi w tym punkcie w skali procentowej od 15 do 45 odpowiada proporcjonalnie 18 % uszczerbkowi. Obrażenia prawej ręki i złamanie żeber oraz kości guzicznej wygoiły się bez powstania stałego lub długotrwałego upośledzenia czynności. Obecny stan miednicy jest utrwalony. Nie rokuje się w przyszłości ujawnienia innych następstw wypadku. Po leczeniu zachowawczym pozostała tkanka bliznowata w miejscu wygojenia rozerwania pęcherza moczowego mająca wpływ na funkcje mięśnia wypieracza, co skutkuje uznaniem 5 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Krwiak podtorebkowy w nerce wchłonął się nie zostawiając szkody. Krwiak miąższowy pozostawił bliznę dającą uszczerbek czynnego miąższu nerki, co skutkuje 5 % trwałym uszczerbkiem na zdrowiu.

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku z dnia 25.09.2019r. – k. 11-11v., dokumentacja zdjęciowa – k. 12-14, dokumentacja medyczna – k. 15-43, 143, 291, 305oświadczenie – k. 44, 296, faktury – k. 45-50, pisemna opinia biegłego sądowego R. P. – k. 301-303, pisemna opinia biegłego sądowego D. D. – k. 339-341)

Powód zgłosił szkodę pozwanemu domagając się zapłaty kwoty 150.000 zł tytułem zadośćuczynienia. W toku postępowania likwidacyjnego uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i przyznał powodowi zadośćuczynienie w łącznej kwocie 23.500 zł. Po złożeniu reklamacji, w której powód domagał się dopłaty kwoty 75.000 zł, częściowo uwzględniono roszczenie powoda. Zatem łącznie wypłacono powodowi kwotę 25.900 zł tytułem zadośćuczynienia.

(dowód: akta szkody na płycie – k. 70)

W dacie wypadku powód miał 23 lata. Jest obywatelem Ukrainy. Wypadek miał miejsce podczas wykonywania pracy kierowcy. Powód zamierzał zarobić na zaplanowany na 17 sierpnia 2019 roku ślub. Bezpośrednio po wypadku nie miał w Polsce bliskich osób. Pomocy po wyjściu ze szpitala i podejmowaniu dalszego leczenia udzielili ojciec i matka powoda oraz przyszła żona powoda. Po zakończeniu rehabilitacji powód wraz z ojcem przez 2 tygodnie wynajmowali mieszkanie w Polsce. Następnie powód powrócił do Ukrainy. Mieszkał z mamą, która sprawowała nad nim opiekę w codziennych potrzebach. Ślub odbył się planowo. Powód powrócił do pracy w połowie 2019 roku z utrzymującymi się dolegliwościami bólowymi. Po wyleczeniu powód przyjechał z żoną do Polski z zamiarem stałego pobytu. Powód nie otrzymał kwoty 3.000 zł zasądzonej tytułem nawiązki w wyroku karnym.

(dowód: zeznania świadka O. B. – k. 111v.-112v., płyta – k. 114, zeznania powoda – k. 112v.-113, płyta – k. 114)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony, dowodu z zeznań świadka, powoda oraz opinii biegłych.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że dowody z dokumentów przedłożonych przez strony są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, w tym zgodności przedstawionych kopii dokumentów z oryginałami, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Natomiast wyrok sądu w sprawie karnej jako dokument urzędowy stanowił dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Ustalenia dokonane w tym wyroku wiązały tut. Sąd (art. 11 k.p.c.).

W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłych dopuszczonych na okoliczność ustalenia skutków powstałych w wyniku przedmiotowego wypadku dla zdrowia powoda, wysokości i charakteru doznanego uszczerbku oraz rokowań co do stanu zdrowia na przyszłość. Opinie zostały sporządzone w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, co czyni je w pełni przydatnymi do rozstrzygnięcia sprawy. Nadto, wnioski do jakich doszli biegli są stanowcze i zostały logicznie uzasadnione, nie budzą one także żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego czy wiedzy powszechnej. Dodatkowo żadna ze stron nie kwestionowała tych opinii.

W ocenie Sądu, brak było podstaw do kwestionowania zeznań powoda oraz świadka, które były szczere, logiczne, spontaniczne i zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie, co w przekonaniu Sądu świadczy o ich zgodności z prawdą. Należało mieć na uwadze, że cierpienie (psychiczne lub fizyczne) jako odczuwalne zjawisko należy do doświadczeń zmysłowych i w pewnym sensie jest subiektywne. Stąd zobiektywizowanie cierpień powoda przez pryzmat wiedzy specjalnej lub zasad doświadczenia życiowego nie dewaluuje mocy dowodowej zeznań, podlegających zasadom swobodnej oceny dowodów.

W tym stanie rzeczy normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2003 nr 124 poz. 1152 ze zm.) w zw. z art. 415 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c.

Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 9 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Z kolei, zgodnie z art. 13 ust. 2 wyżej powołanej ustawy w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 §1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Odpowiedzialność sprawcy szkody była odpowiedzialnością deliktową i uzależnioną od wykazania przesłanek w postaci: zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność na zasadzie winy, szkody i związku przyczynowego miedzy owym zdarzeniem a szkodą. Z kolei odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela wynikała z zawartej ze sprawcą umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (art. 822 § 4 k.c.), jednakże i w tym przypadku odpowiedzialność ubezpieczyciela zależała od wykazania powyższych przesłanek określonych w art. 415 k.c.

Pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za szkodę – uznał ją już na etapie postępowania likwidacyjnego.

Jeśli chodzi o roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę, to pozwany zakwestionował przede wszystkim rozmiar krzywdy poniesionej przez powoda. Dokonując ustaleń w przedmiocie rozmiaru krzywdy pamiętać należy, że nie jest możliwe ścisłe określenie rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia, zaś każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy (por.: wyrok SN z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012/4/44). Bez wątpienia wprowadzenie do przepisu art. 445 § 1 k.c. klauzuli generalnej "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty. Jest on dodatkowo wzmocniony fakultatywnym charakterem tego przyznania ("może"), co wskazuje na konstrukcję należnego zadośćuczynienia dopiero po przekroczeniu pewnego poziomu krzywdy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1974 r., II CR 763/73, OSPiKA 1975, nr 7-8, poz. 171). Pomimo niemożności ścisłego ustalenia wysokości uszczerbku należy jednak opierać rozstrzygnięcie na kryteriach zobiektywizowanych, a nie kierować się wyłącznie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego. Sąd miał na uwadze, że wobec niewymierności szkody niemajątkowej określając wysokość "odpowiedniej sumy", sąd powinien niewątpliwie kierować się celami oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki, jak rodzaj uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, ich nieodwracalny charakter polegający zwłaszcza na kalectwie, długotrwałość i przebieg procesu leczenia, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i długotrwałość, wiek poszkodowanego i jego szanse na przyszłość oraz poczucie nieprzydatności społecznej (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004r., II CK 131/03, LEX nr 327923). Ponadto należy mieć na względzie, że chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000r., CKN 969/98, LEX nr 50824).

W ocenie Sądu powód wykazał, że dochodzona przez niego kwota z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę w łącznej kwocie 75.600 zł jest adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych w wyniku wypadku z dnia 6 grudnia 2018 roku, dolegliwości bólowych z nim związanych, rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ograniczeń w życiu codziennym, wieku powoda i jego dotychczasowego trybu życia. Przede wszystkim za przyznaniem poszkodowanemu zadośćuczynienia w takiej właśnie wysokości przemawia rozmiar i charakter obrażeń, jakie odniósł wskutek wypadku. Wobec zbędności powielania ustaleń stanu faktycznego wskazać należy jedynie, że doznane obrażenia były wyjątkowo dotkliwe i niosły ze sobą nieodwracalne skutki. Sąd nie jest związany procentową oceną trwałego uszczerbku na zdrowiu, jednak traktuje ją pomocniczo przy rozstrzyganiu. Łącznie powód doznał 28 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Wypadek był nagły i wyłączył powoda na wiele miesięcy z dotychczasowego trybu życia, a przede wszystkim możliwości zarobkowania. Zważyć należało, że pobyt powoda w Polsce związany był wówczas właśnie z chęcią zarobkowania – jednym z celów było sfinansowanie zaplanowanego na przyszły rok ślubu. Nie można pominąć uciążliwego procesu leczenia i rehabilitacji. Powód przez wiele miesięcy wymagał pomocy osób trzecich w codziennych i podstawowych czynnościach życia codziennego. Nie ulega wątpliwości, że przedmiotowy wypadek pozostawił trwały ślad w psychice powoda, co nie obejmuje jedynie wspomnień związanych z samym wypadkiem, ale również opisanymi wyżej skutkami.

W związku z powyższym kwota 75.600 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę (obejmująca kwotę wypłaconą w postępowaniu likwidacyjnym) jest odpowiednia do charakteru urazów, ich skutków, długotrwałości i sposobu leczenia, w szczególności do dyskomfortu w codziennym funkcjonowaniu wynikającego z doznanego z tego tytułu urazu. Sąd wziął pod rozwagę, że zadośćuczynienie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego kosztem sprawcy i ubezpieczyciela, a jedynie rekompensować powstałą krzywdę. Zdaniem Sądu kwota ta – z uwagi na aktualny poziom życia społeczeństwa – przedstawia dla powoda ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie nie jest ona nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa i jest utrzymana w rozsądnych granicach, szczególnie mając na względzie aktualny poziom inflacji. Stąd też w ocenie Sądu wyżej wskazane okoliczności sprawy w pełni usprawiedliwiają taką wysokość zadośćuczynienia i w żaden sposób nie można go uznać za nadmierne. Chybione były zarzuty pozwanego, że przyznając kwotę zadośćuczynienia należało odnieść ją do aktualnego poziomu życia na terenie Ukrainy. Sąd wziął pod uwagę, że aktualnie powód wiąże swoją przyszłość z Polską, gdzie przebywa wraz z żoną. Nie sposób zresztą nie zauważyć, że nawet gdyby powód rzeczywiście planował powrót do Ukrainy, to aktualna sytuacja związana z niepewnością co do długotrwałości toczącej się wojny może utrudniać realizację tych planów. Aktualnie powód skoncentrował swoje centrum życiowe w Polsce, dlatego biorąc pod uwagę stan na dzień zamknięcia rozprawy, nie było podstaw do różnicowania sytuacji obywatela Rzeczypospolitej z sytuacją obcokrajowca przebywającego na jej terenie i podlegającego jej ochronie.

Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności na mocy art. 822 § 1 i 4 k.c., art. 824 1 § 1 k.c., 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. art. 415 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 49.700,00 zł tytułem zadośćuczynienia.

Na podstawie art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) oraz art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia od dnia 1 lutego 2019 roku do dnia zapłaty. Bez wątpienia pozwany dysponujący fachowym zespołem specjalistów był w stanie ocenić wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia w ustawowym terminie i wypłacić należną kwotę.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu obciążył pozwanego całością poniesionych przez powoda kosztów procesu. Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. szczegółowe wyliczenie pozostawiono referendarzowi sądowemu.