Sygnatura akt I C 12/22
Dnia 28 grudnia 2023 roku
Sąd Rejonowy w Sopocie, Wydział I Cywilny, w składzie:
Przewodniczący: SSR Anna Potyraj
Protokolant: Weronika Piskorz
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 grudnia 2023 roku w S.
sprawy z powództwa G. J.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. oraz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) z siedzibą w G.
o zapłatę
I. zasądza solidarnie od pozwanych (...) Spółki Akcyjnej w S. i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. na rzecz powódki G. J. kwotę 28559,50 zł (dwadzieścia osiem tysięcy pięćset pięćdziesiąt dziewięć złotych i pięćdziesiąt groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 05 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
II. zasądza solidarnie od pozwanych (...) Spółki Akcyjnej w S. i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. na rzecz powódki G. J. kwotę 5045 zł (pięć tysięcy czterdzieści pięć złotych) z tytułu zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
III. nakazuje ściągnąć solidarnie od pozwanych (...) Spółki Akcyjnej w S. i Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Sopocie kwotę 6 789,59 zł (sześć tysięcy siedemset osiemdziesiąt dziewięć złotych i pięćdziesiąt dziewięć groszy) z tytułu wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.
Sygnatura akt I C 12/22
Powódka G. J. wniosła o zasądzenie solidarnie od (...) S.A. w S. oraz Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. kwoty 30 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę od dnia 5 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.
W uzasadnieniu wskazano, że w dniu 16 lipca 2020 roku powódka doznała urazu okolicy lędźwiowej na skutek poślizgnięcia się i upadku na schodach prowadzących do klatki budynku mieszkalnego przy ul. (...) w G., znajdującego się w zasobach pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej. Powódka zgłosiła szkodę Spółdzielni, a następnie ubezpieczycielowi spółdzielni. Jednak pozwane (...) S.A. w S. domówiło przyjęcia odpowiedzialności za doznaną przez powódkę szkodę.
Powódka przedstawiła ekspertyzę (...) potwierdzającą deszczowe warunki w dniu zdarzenia oraz ekspertyzę firmy specjalizującej się w badaniach zjawiska poślizgu potwierdzającą, że gres położony w miejscu zdarzenia posiadał odporność na poślizg niższą niż dopuszczalna.
Powódka wskazała, że na kwotę dochodzonego roszczenia składa się kwota 25000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i uszczerbek na zdrowiu oraz kwotą 3559,50 zł odszkodowania za poniesione wydatki związane ze zdarzeniem.
W piśmie z dnia 27 stycznia 2022 roku powódka sprecyzowała treść pozwu w ten sposób, że wskazała, że kwota żądania wynosi 28 559,50 zł, na którą składa się zwrot poniesionych przez nią kosztów 3559,50 zł oraz zadośćuczynienie w kwocie 25 000 zł.
(pozew – k. 4-5; pismo powódki z dnia 27 stycznia 2022 - k. 41)
W odpowiedzi na pozew pozwane (...) S.A. w S. wniosło o:
- oddalenie powództwa,
- zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
W uzasadnieniu swego stanowiska ubezpieczyciel wskazał, że w dacie zdarzenia ubezpieczał Spółdzielnię Mieszkaniową (...) od odpowiedzialności cywilnej, co zostało potwierdzone polisą numer (...). Jednak po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego w sprawie zgłoszonej przez powódkę szkody z dnia 15 lipca 2020 roku, nie znalazł podstaw do przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie. Stan schodów na których doszło do upadku powódki jest prawidłowy, bez ubytków, wykonany zgodnie z przepisami prawa budowlanego. Schody są zabezpieczone barierkami. Nadto, do budynku prowadzi drugie wejście dla niepełnosprawnych. Powódka zgłosiła szkodę dopiero w dniu 16 października 2020 roku, co uniemożliwiło zabezpieczenie monitoringu z miejsca zdarzenia. W ocenie ubezpieczyciela powódka nie wykazała, że do wypadku doszło na skutek zawinionego zachowania ubezpieczonego. Zdaniem ubezpieczyciela, powódce przydarzył się nieszczęśliwy wypadek, za który ubezpieczony ani ubezpieczyciel odpowiedzialności nie ponosi.
(odpowiedź na pozew (...) S.A. w S. – k. 55-56v)
W odpowiedzi na pozew pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w G. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa, wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana Spółdzielnia wskazała, że żądanie pozwu jest w całości bezzasadne, bowiem pozwana nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie na zasadzie art. 415 k.c. Nadto między żądaną kwotą odszkodowania w części dotyczącej poniesienia wydatku na sporządzenie prywatnej opinii (wykonania badania (...) pomiar i raport) w kwocie 3075 zł oraz wydatku na sporządzenie prywatnej ekspertyzy w zakresie warunków meteorologicznych w kwocie 430,50 zł nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy ze szkodą. Pozwana zaprzeczyła jakoby zdarzenie z dnia 16 lipca 2020 roku – poślizgnięcie się powódki na schodach budynku znajdującego się w zasobach spółdzielni – nastąpiło z winy powódki. Pozwana oświadczyła, że posadzka w miejscu zdarzenia była i jest w należytym stanie technicznym, spełnia wymagania przewidziane przepisami prawa, czy też stosownymi zaleceniami, w tym również w zakresie odporności posadzki na poślizg. Schody zewnętrzne prowadzące do budynku M. 11 zostały obłożone płytkami gresowymi produkcji P. K. seria S., wariant kolorystyczny Senegal, wariant wykończenia powierzchni KLIF (struktura). Jakkolwiek gres ten jest aktualnie produkowany, to posiada skuteczność antypoślizgową określona przez producenta według skali (...) jako R11 (dobra odporność na poślizg), co znajduje potwierdzenie w stosownym certyfikacie poślizgu numer No.030- (...) z dnia 02.05.2014 r. uzyskanym od producenta.
Pozwana zakwestionowała prawidłowość i rzetelność ekspertyzy prywatnej dotyczącej odporności na poślizg gresu w miejscu zdarzenia załączonej do pozwu.
Pozwana zakwestionowała również żądanie powódki co do wysokości, wskazując na niewykazanie krzywdy, jej rozmiaru ani adekwatnego związku przyczynowego między krzywdą a zdarzeniem.
(odpowiedź na pozew Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. – k. 140-143)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 16 lipca 2020 roku G. J. poślizgnęła się na schodach prowadzących do klatki schodowej w budynku przy ulicy (...) w G. i przewróciła się. Powódka upadła na plecy. Wychodzący w tym momencie na spacer z psem M. L. pomógł jej wstać i odprowadził do windy. Powódka odmówiła wówczas wezwania karetki pogotowia ratunkowego i udała się do mieszkania.
W dniu zdarzenia było deszczowo. Schody, na których doszło do upadku były mokre i śliskie.
(dowód: k. 175-176 - zeznania świadka M. L., k. 12 – oświadczenie z 09 grudnia 2020 roku, k. 178-179 - przesłuchanie powódki G. J.; k. 16 – opis wypadku; k. 23-25 – ekspertyza (...))
Na przedmiotowych schodach poślizgnęły się i upadły wcześniej inne osoby, co nie zostało jednak pisemnie zgłoszone do Spółdzielni Mieszkaniowej (...).
(dowód: k. 175-176 – zeznania świadka M. L.; k. 178-179 - przesłuchanie powódki G. J.; k. 176-177 – zeznania B. J.)
Z powodu narastającego bólu powódka zgłosiła się w dniu 18 lipca 2020 roku do szpitala, gdzie została przyjęta, poddana diagnostyce i konsultacjom. Rozpoznano u niej powierzchowny uraz głowy, kompresyjne złamanie (...) oraz złamanie wyrostków poprzecznych lewych kręgu L1, L2, L3 i L4. W tym samym dniu wypisano powódkę ze szpitala, zalecając oszczędny tryb życia, noszenie gorsetu ortopedycznego, stosowanie N. przez 20 dni, zażywanie P. C. w razie bólu i wizytę w (...) za ok. 5-6 tygodni.
(dowód: 6-9 – karta informacyjna leczenia szpitalnego; k. 10 – skierowanie)
Powódka zakupiła gorset ortopedyczny, który był częściowo dofinansowany z NFZ. Powódka poniosła z tego tytułu wydatek w kwocie 54 zł.
(dowód: k. 33 – faktura za gorset)
We wrześniu 2020 roku powódka korzystała z zaleconych zabiegów fizjoterapeutycznych, które nie przyniosły poprawy. Stwierdzono, iż powódka wymaga dalszego postępowania fizjoterapeutycznego. Kontynuowała postępowanie fizjoterapeutyczne w lutym 2021 r. Gdy zakłady rehabilitacyjne były zamknięte z powodu pandemii C.-19, powódka korzystała z pomocy męża swojej siostrzenicy, który jest rehabilitantem. Powódka do dziś regularnie wykonuje ćwiczenia na mięśnie nóg, rąk i pasa lędźwiowego. Dzięki temu może poruszać się bez gorsetu.
(dowód: k. 11 – karta informacyjna postępowania fizjoterapeutycznego; k. 32 – oświadczenie dot. zabiegów fizjoterapeutycznych; k. 179 – przesłuchanie powódki)
Przed zdarzeniem powódka nie miała problemów z poruszaniem się, była sprawna, nie odczuwała bólu od strony kręgosłupa. Była osobą aktywną, chodziła na długie spacery. Zajmowała się opieką nad ojcem. Gdy przyjeżdżał do niej wnuk z Anglii, zajmowała się wnukiem.
Po wypadku powódka przez około rok nosiła gorset. Odczuwała silny ból, zażywała leki przeciwbólowe. Z powodu bólu miała trudności ze snem. W pierwszych miesiącach po zdarzeniu korzystała z pomocy męża w czynnościach życia codziennego takich jak mycie, ubieranie się. Po wypadku pomimo stosowanej rehabilitacji powódka nie powróciła do dawnej sprawności, chodzi o kuli, nie może nic podnosić, dźwigać. Powódka nie chodzi przez to na zakupy. Obowiązki w zakresie opieki nad ojcem powódki przejął jej mąż. Powódka nie ma możliwości zajmować się wnukiem tak jak wcześniej, nie może go podnosić. Wyjeżdża z mężem do domku nad jeziorem, ale nie chodzi na spacery, na grzyby. Stała się bardziej apatyczna, przygaszona, podłamana.
(dowód: k. 178-179 – przesłuchanie powódki, k. 176-177 – zeznania świadka B. J.)
Budynek przy ul. (...) w G. pozostaje w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G..
Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w G. w dacie zdarzenia była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w (...) Spółce Akcyjnej w S..
(okoliczności niesporne, nadto polisa – k. 58-82, OWU – k. 83-114)
Powódka zgłosiła to zdarzenie ubezpieczycielowi Spółdzielni w dniu 16 października 2020 roku.
Decyzją z dnia 04 stycznia 2021 roku pozwane (...) S.A. w S. odmówiło przyjęcia odpowiedzialności za to zdarzenie. W uzasadnieniu wskazano, że po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel nie znalazł podstaw do przyjęcia odpowiedzialności cywilnej po stronie ubezpieczonej Spółdzielni. W ocenie ubezpieczyciela powódka nie wykazała, że przyczyną wypadku powódki na schodach do klatki budynku były jakiekolwiek zawinione działania lub zaniechania ubezpieczonego. Nawierzchnia schodów w miejscu zdarzenia jest w dobrym stanie technicznym i nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców, schody stanowią zwartą powierzchnię, płytki ułożone są stabilnie. Pozwany wskazał, że nikt z mieszkańców do tej pory nie zgłaszał problemu jakoby schody były śliskie. Nadto, pozwany wskazał, że schody są wyposażone w poręcze, które umożliwiają przytrzymywanie się podczas przemieszczania.
(dowód: k. 20-22 - decyzja ubezpieczyciela)
Na zlecenie powódki (...) sporządził ekspertyzę w zakresie warunków meteorologicznych ze szczególnych uwzględnieniem warunków pluwiometrycznych w dniu 16 lipca 2020 roku w rejonie miejscowości Ś.. Powódka poniosła w związku z tym wydatki w kwocie 430,50 zł brutto.
(dowód: k. 23-25 – ekspertyza (...); k. 35 - faktura)
Na zlecenie powódki (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w P. wykonała badanie wartości (...) suchej i mokrej powierzchni wejścia do bloku przy ul. (...) w G.. Badanie wykonano w dniu 02 marca 2021 roku.
Zleceniobiorca sporządził raport z badania, w którym stwierdził, że gres techniczny badany wzdłuż wzoru na nawierzchni użytkowej posiada odporność na poślizg:
- w stanie suchym 48 (...)
- w stanie mokrym 35 (...).
Natomiast badany prostopadle do wzoru na nawierzchni użytkowej posiada odporność na poślizg:
- w stanie suchym 37 (...),
- w stanie mokrym 33 (...).
We wnioskach wskazano, że wymagania zdefiniowane dla posadzek użytkowanych w obuwiu w obrębie przestrzeni publicznej, w budynkach o funkcji biurowej, handlowej, usługowej, oświatowej, opieki zdrowotnej, hotelowej, kulturowej, mieszkalnej oraz podobnej określono na poziomie min. 36 (...).
Powódka poniosła wydatki za wykonanie przedmiotowych badań i raportu w kwocie 3075 zł brutto.
(dowód: k. 26-31 – raport z badań odporności na poślizg; k. 34 – faktura za badanie odporności na poślizg)
Schody do klatki schodowej budynku przy ul. (...) w G. są wyłożone gresem technicznym K., nazwa S., kolor Senegal, wykończenie nawierzchni Klif. Producent płytki określił jej skuteczność poślizgową na R11.
(dowód: k. 177-178 – zeznania świadka M. S.)
Schody prowadzące do klatki schodowej budynku mieszkalnego przy ul. (...) w G. są w złym stanie technicznym, ponieważ:
- stopnie nie mają jednakowych wymiarów,
- stwierdzono liczne ubytki i odspojenia okładziny ceramicznej,
- brak spoinowania,
- geometria stopni nie odpowiada wymaganiom przedstawionym w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie jak i przepisom obowiązującym w dacie powstawania tych schodów,
- zastosowana balustrada nie spełnia warunków technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych,
- nawierzchnia schodów w stanie mokrym nie spełnia minimalnych wymogów odporności na poślizg.
(dowód: k. 201-231, 263-265, 313-346, 406-406v - opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa L. B.)
Sąd zważył, co następuje:
Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Sąd zaliczył w poczet materiału dowodowego dokumenty przedstawione przez strony, w tym dokumentację medyczną dot. leczenia powódki, dokumenty z postępowania likwidacyjnego, faktury. Nie były one kwestionowane przez strony ani nie budziły wątpliwości Sądu.
Sąd uznał za wiarygodną ekspertyzę (...) dot. warunków atmosferycznych w dacie zdarzenia w okolicach G.. Sąd wziął pod uwagę, że była to ekspertyza sporządzona na zlecenie powódki. Uwzględnił jednak także fakt, że (...) to instytut badawczy powszechnie znany, będący instytucją zaufania publicznego. Ekspertyza (...) stanowi opracowanie danych meteorologicznych ze stacji pomiarowych, które są publikowane, powszechnie dostępne i weryfikowalne. Dlatego w ocenie Sądu wiarygodność tego opracowania nie budziła wątpliwości. Ekspertyza uwiarygadniała zeznania powódki i świadka M. L. co do faktu, iż w dniu zdarzenia było deszczowo, a nawierzchnia schodów była śliska.
Sąd uwzględnił ekspertyzę prywatną załączoną do pozwu dot. odporności nawierzchni schodów na poślizg jako dowód tego, że powódka taką ekspertyzę zleciła przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie oraz że stanowiła ona podstawę przekonania powódki o odpowiedzialności pozwanych za zdarzenie upadku na schodach. Ponieważ ekspertyza ta była kwestionowana przez pozwaną spółdzielnię, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa w celu ustalenia, czy schody, na których doszło do zdarzenia, były bezpieczne i prawidłowo utrzymane. Swoje ustalenia co do tych okoliczności Sąd oparł na opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa.
Sąd nie uwzględnił kopii certyfikatu jakości produktu (k. 145), bowiem do akt sprawy złożono jedynie kserokopię tego dokumentu, niepotwierdzoną za zgodność z oryginałem. Certyfikat ten odnosi się do płytek Ceramiki P.: Gres Techniczny Satyna, Gres Techniczny Klif, Gres Techniczny S., a wg pozwanej Spółdzielni nawierzchnia schodów była wyłożona Gresem Technicznym K.. Dlatego nie jest pewne, czy ten certyfikat istotnie odnosi się do nawierzchni z miejsca zdarzenia. Certyfikat ten ma datę ważności do 31 maja 2017 roku – brak jest informacji pozwalających na ustalenie skutków upływu tego terminu. Nadto dokument został przedłożony jedynie w języku angielskim. Dlatego Sąd nie mógł przyjąć tego dokumentu za podstawę swoich ustaleń faktycznych.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka M. L. oraz jego pisemne oświadczenie o przebiegu zdarzenia z udziałem powódki. Zeznania świadka potwierdzały okoliczności wypadku powódki, miejsce zdarzenia, warunki atmosferyczne. Zeznania świadka były rzeczowe, konkretne, spontaniczne i szczere. Świadek nie pamiętał dokładnej daty zdarzenia czy szczegółów strony powódki, ale jest to zrozumiałe w kontekście upływu czasu między zdarzeniem a przesłuchaniem. Sąd zważył, że świadek był obcy w stosunku do stron, nie miał żadnego interesu w konkretnym rozstrzygnięciu tej sprawy. Dlatego Sąd nie miał wątpliwości co do bezstronności świadka i szczerości jego zeznań.
Sąd uwzględnił zeznania świadka B. J., bowiem były one rzeczowe, szczere i znalazły potwierdzenie w przesłuchaniu powódki. Świadek wyraźnie wskazywał, które okoliczności są mu znane bezpośrednio, a które zna od powódki (przebieg zdarzenia). Nie starał się wyolbrzymiać cierpień powódki, ale relacjonował zmiany w jej życiu po wypadku zwięźle, podając konkretne przykłady ograniczeń sprawności czy aktywności życiowej powódki. Dlatego w ocenie Sądu powyższe zeznania zasługiwały na wiarę.
Sąd nie miał podstaw, by kwestionować również wiarygodność zeznań świadka M. S., który wskazał jaki rodzaj płytek gresowych był położony na schodach, na których doszło do upadku powódki oraz że były to płytki mrozoodporne, z określonym parametrem ochrony przed poślizgiem R11, tj. że nadawały się do zastosowania na zewnątrz. Świadek odnosił się do pracy wykonanej przez jego pracowników w zakresie wymiany nawierzchni na przedmiotowych schodach. Świadek nie pamiętał szczegółów, daty tego remontu, tego czy były jakieś usterki, czy były potrzebne uzupełnienia tych płytek. Wynika to w ocenie Sądu z tego, że świadek prowadząc firmę budowlaną, wykonuje wiele prac, których szczegółów może nie pamiętać.
Sąd dał w pełni wiarę dowodowi z przesłuchania powódki G. J., bowiem znalazł on potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Co do okoliczności przebiegu zdarzenia, miejsca i czasu zdarzenia zeznania powódki potwierdził świadek M. L., który sporządził również oświadczenie pisemne potwierdzające ten fakt. Co do zakresu obrażeń ciała doznanych przez powódkę na skutek upadku na schodach – zeznania powódki znalazły potwierdzenie w dokumentacji medycznej załączonej do pozwu. Co do skutków zdarzenia dla zdrowia i życia powódki – w zeznaniach świadka B. J.. Co do faktu, iż schody w miejscu zdarzenia były niebezpieczne, wcześniej wiele osób na nich się już przewróciło – zeznania powódki potwierdzili świadkowie B. J., M. L., nadto znalazły one potwierdzenie w opinii biegłego sądowego L. B..
Sąd nie miał podstaw, by kwestionować szczerości członka zarządu pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) słuchanego w charakterze strony. Sąd zważył jednak, że strona pozwana nie dysponowała wiedzą o przebiegu zdarzenia, stanie schodów w dacie zdarzenia. Zeznania strony pozwanej stanowiły częściowo relację ocen i opinii innych osób, np. „Z informacji inspektorów, którzy prowadzą przeglądy budynków, spełniają one aktualne normy”, „po zgłoszeniu przez powódkę na pewno była jakaś wizja i nie stwierdzono żadnego zagrożenia”. W tym zakresie Sąd mógł jedynie ustalić, że pozwana otrzymywała takie opinie i oceny, natomiast nie pozwala to na ustalenie faktu, że schody nie stwarzały żadnego zagrożenia dla użytkowników. Sąd nie miał podstaw, by kwestionować wiarygodność zeznań przedstawiciela pozwanej, iż on osobiście nie miał żadnych trudności przy wchodzeniu i schodzeniu po tych schodach. Nie pozwala to bowiem na obiektywne stwierdzenie, że schody te były utrzymane w należytym stanie technicznym, bezpiecznym dla użytkowników, zwłaszcza, że nie jest możliwe odtworzenie warunków atmosferycznych, kiedy przedstawiciela pozwanego korzystał ze schodów. Ryzyko poślizgnięcia wzrastało istotnie, gdy nawierzchnia schodów była mokra. Nie kwestionując więc szczerości wypowiedzi strony pozwanej, Sąd nie mógł na jej podstawie poczynić konkretnych stanowczych ustaleń faktycznych.
Sąd uznał za wiarygodne opinie biegłego sądowego L. B.. Opinie zostały sporządzone przez biegłego sądowego dysponującego odpowiednią wiedzą specjalistyczną z zakresu budownictwa i doświadczeniem zawodowym, także jako biegłego sądowego. Biegły wydał opinię na podstawie materiału zgromadzonego w aktach sprawy oraz na podstawie oględzin miejsca zdarzenia oraz przeprowadzonych badań odporności na poślizg nawierzchni schodów. Opinia została sporządzona starannie i rzetelnie, w sposób jasny i komunikatywny przedstawiając podstawę ustaleń biegłego, tok jego rozumowania i wnioski. Sąd zważył, że do opinii biegłego zastrzeżenia sformułowała strona pozwana. W ocenie Sądu biegły jednak w sposób przekonywający odparł zarzuty, składając ustnie wyjaśnienia do obu opinii pisemnych na rozprawach. W pierwszej kolejności pełnomocnik spółdzielni zarzucił, że pierwsza opinia biegłego została wydana na podstawie oględzin miejsca zdarzenia bez udziału przedstawiciela spółdzielni i bez jej zawiadomienia o oględzinach. Zarzut ten był prawdziwy, biegły istotnie nie zawiadomił pełnomocnika spółdzielni o terminie oględzin na skutek przeoczenia. Natomiast przy wykonywaniu drugiej opinii pisemnej i badaniu antypoślizgowości przedstawiciel spółdzielni miał możliwość wziąć udział w oględzinach przedmiotowych schodów i przedstawienia biegłemu swoich uwag. Nadto, pozwana Spółdzielnia nie zakwestionowała pomiarów czy obserwacji biegłego poczynionych w czasie oględzin. Biegły wyjaśnił również, że po oględzinach kontaktował się ze Spółdzielnią w celu uzyskania księgi obiektu i informacji o dokonywanych kontrolach stanu technicznego i takie dokumenty od spółdzielni otrzymał. Zatem w ocenie Sądu niezawiadomienie przedstawiciela spółdzielni nie powoduje per se wadliwości ustaleń biegłego w zakresie pomiarów i obserwacji stanu nawierzchni czy geometrii schodów. Inwentaryzacja stanu schodów została udokumentowana wynikami pomiarów i dokumentacją zdjęciową. Dotyczy faktów obiektywnie weryfikowalnych, co do których strona pozwana mogła się wypowiedzieć po doręczeniu jej opinii. Obmiarów biegłego strona pozwana nie zakwestionowała. Odnosząc się do zarzutu, jakie normy dot. antypoślizgowości wykładzin biegły brał pod uwagę w swojej opinii, biegły wyraźnie przyznał, że nie ma jednolitej normy w tym zakresie. W praktyce wykorzystywane są często normy niemieckie (...)owskie. Biegły podkreślił jednak, że oceniając stan techniczny schodów, jako największe ryzyko w ich użytkowaniu biegły uznał nie antypoślizgowość tych płytek, ale stan techniczny tych schodów oraz ich geometrię. Biegły wskazał na zniszczony stan wykładziny schodów, odspojenia, ubytki. Wskazał również, że brak jest śladów świeżo dokonywanych napraw nawierzchni schodów. Biegły przyznał, że trafny jest zarzut odniesienia się w treści opinii do bieżącego Rozporządzenia o warunkach technicznych jakie winny spełniać budynki i obiekty budowlanego oraz ich usytuowaniu, natomiast w ustnej opinii wskazał, że w dacie budowy schodów obowiązywało Rozporządzenie Ministra B. i (...) z 1966 roku w tym zakresie i niemal identycznie formułowało wymagania dotyczące schodów i pochylni. Dlatego biegły wskazał, że zarówno balustrada, jak i geometria schodów nie odpowiadają warunkom, w których była realizowana ich budowa. Biegły w pierwszej opinii nie dokonał samodzielnego badania antypoślizgowości nawierzchni schodów, odnosząc się w swojej opinii do badań przeprowadzonych na zlecenie powódki przez (...). Ze względu na zakwestionowanie tych badań przez stroną pozwaną ( SM (...)), biegły na zlecenie Sądu przeprowadził takie badanie metodą nieinwazyjną z użyciem wahadła angielskiego i potwierdził, że nawierzchnia schodów w warunkach mokrych nie spełnia minimalnych wymogów w zakresie odporności na poślizg, bowiem w punktach kontrolnych daje wysokie lub co najmniej średnie ryzyko poślizgnięcia. Do przeprowadzonego badania i wydanej na jego podstawie opinii pozwana Spółdzielnia również zgłaszała zastrzeżenia, jednak w ocenie Sądu były one nieuzasadnione. Biegły odniósł się do nich ustnie na rozprawie w dniu 21 grudnia 2023 roku. Biegły dokładnie opisał metodę przeprowadzonych badań, przedmiot badania i interpretację uzyskanych wyników. Biegły wskazał na to, że powyższa metoda jest potwierdzoną, stosowaną w praktyce metodą badania odporności nawierzchni na poślizg. Biegły wyjaśnił, że norma PN- (...)-4:2011 opisuje samą metodę badania, a zatem nie ma przeszkód, by stosować ją do badania antypoślizgowości płytek ceramicznych. Zarzut strony pozwanej dotyczył również tego, czy upływ czasu mógł mieć wpływ na odporność płytek na poślizg. Pytanie zmierzało do tego, by stwierdzić, czy aktualne badanie antypoślizgowości płytek może dowodzić tego, że w dacie zdarzenia ich odporność na poślizg była również niewystarczającą. Biegły wyjaśnił, że ryzyko poślizgu badane metodą wahadła angielskiego to jest prawdopodobieństwo i podał dla przykładu, że wynik 24 to ryzyko 1 na 20, a wynik 36 to ryzyko 1 na 1000 000, czyli niskie ryzyko poślizgu. Różnica zakresu ryzyka w przypadku różnicy wyniku antypoślizgowości rzędu 10 jest więc bardzo duża. Dlatego zdaniem biegłego, różnica między uzyskanym obecnie wynikiem pomiaru na poziomie 24-25 a minimalnym wymaganym progiem 36 jest na tyle duża, że nie mógł wynikać tylko z upływu czasu i normalnego zużycia płytek. Wyjaśnienia biegłego były wyczerpujące, rzeczowe i logiczne. Dlatego Sąd nie miał podstaw, by zakwestionować wiarygodność opinii biegłego L. B..
Powódka domagała się zasądzenia od pozwanych zadośćuczynienia i odszkodowania za szkodę z dnia 16 lipca 2020 roku. Spór stron dotyczył odpowiedzialności pozwanych co do zasady jak i co do wysokości. Powódka zarzucał, że do powstania szkody doszło na skutek nieprawidłowego utrzymania wejściowych zewnętrznych schodów do klatki schodowej do budynku przy ul. (...) w G.. Wskutek tego na mokrej nawierzchni schodów powódka się poślizgnęła i upadła na plecy, doznając urazu kręgosłupa.
Podstawą odpowiedzialności pozwanej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. jest art. 415 k.c., zgodnie z którym, kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Pozwany ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej spółdzielni odpowiadał za szkodę na zasadzie art. 822 §§ 1 i 4 k.c. w granicach odpowiedzialności ubezpieczonego. Dla zaistnienia odpowiedzialności z tytułu deliktów konieczne jest zawsze współistnienie trzech przesłanek: powstania szkody – rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawem chronionych osoby pokrzywdzonej, wystąpienia zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem i szkodą. Zdarzenia, które rodzą własną odpowiedzialność odszkodowawczą polegają – zgodnie z art. 415 k.c. – na zawinionym, bezprawnym zachowaniu sprawcy szkody. Jeżeli przy tym między zdarzeniem a powstałą szkodą istnieje normalny związek przyczynowy, sprawca winien naprawić powstałą szkodę.
Podstawowe znaczenie dla możności przypisania sprawcy szkody odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na art. 415 k.c. ma zatem określenie zdarzenia, za które podmiotowi przypisywana jest odpowiedzialność (czyn sprawcy). Czynem tym może być działanie, jak i zaniechanie, a za bezprawne należy kwalifikować czyny zakazane przez przepisy prawne, bez względu na ich źródła, mające charakter abstrakcyjny, nakładające powszechny obowiązek określonego zachowania, a więc nakazując lub zakazując generalnie oznaczonym podmiotom określonych zachowań w określonych sytuacjach. Za bezprawne uznaje się także zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo dobrymi obyczajami, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie lub grupie społecznej. Działanie (zaniechanie) sprawcy musi być przy tym zawinione. Przez winę rozumieć zaś należy możność postawienia danej osobie zarzutu, że nie zachowała się prawidłowo (tj. zgodnie z prawem i zasadami współżycia społecznego), chociaż mogła i powinna tak się zachować. Innymi słowy, że w konkretnej sytuacji dopuściła się ona nagannej decyzji odnoszącej się do podjętego przez niego bezprawnego czynu. Zgodnie z regułami wynikającymi z art. 6 k.c. i 232 k.c. na powodzie ciąży w procesie cywilnym obowiązek udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanego.
Powódka zarzucała, że pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) zaniedbała swoje obowiązki w zakresie utrzymania schodów zewnętrznych prowadzących do klatki schodowej w budynku przy ul. (...) w G. w należytym stanie technicznym. Była to kwestia sporna, wymagająca dowodu. Strona pozwana wskazywała na fakt dokonywania przeglądów technicznych budynku i zastosowania płytek gresowych o współczynniku odporności na poślizg R11 oraz na to, że geometria schodów i poręczy odpowiadała przepisom obowiązującym w dacie ich budowy. W ocenie Sądu sam fakt spełniania formalnych wymogów w zakresie utrzymania budynku poprzez dokonywanie bieżących przeglądów nie zwalnia właściciela budynku z odpowiedzialności za należyty stan techniczny, zapewniający bezpieczeństwo użytkowania. Istotna jest realna dbałość o utrzymanie budynku w należytym stanie technicznym, zapewniającym realnie bezpieczeństwo korzystania z niego wszystkim mieszkańcom i użytkownikom. Na podstawie opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa Sąd ustalił, że stan techniczny przedmiotowych schodów jest zły w wielu aspektach. Biegły wskazał, że stopnie nie mają jednakowych wymiarów, zawierają liczne ubytki i odspojenia okładziny ceramicznej, nie mają spoin, geometria stopni nie odpowiada wymaganiom przedstawionym w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, jak i w przepisach obowiązujących w dacie budowy schodów, zastosowana balustrada nie spełnia warunków technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych, a nawierzchnia schodów w stanie mokrym nie spełnia minimalnych wymogów odporności na poślizg. Stan schodów wskazuje więc na zaniechanie obowiązku właścicielskiego dbałości o to, by budynek zapewniał mieszkańcom i użytkownikom możliwość bezpiecznego korzystania. Zarówno zastosowane płytki gresowe, które nie zapewniają odpowiedniej ochrony antypoślizgowej w warunkach mokrych, jak i zaniedbania o zwartość, zupełność nawierzchni na schodach, powodują, że korzystanie ze schodów w porze deszczowej jest dla użytkowników ryzykowne. Dodatkowo nierówna wysokość poszczególnych stopni, nieergonomiczna, nieprawidłowa poręcz – zwiększa to ryzyko i utrudnia bezpieczne korzystanie ze schodów. Zarówno powódka, jej syn, jak i świadek M. L. wskazywali, że na tych schodach zdarzały się często poślizgnięcia i upadki różnych osób, co dodatkowo potwierdza, że stan schodów nie zapewniał możliwości bezpiecznego korzystania z nich. W ocenie Sądu w czasie należycie wykonywanych przeglądów technicznych powyższe ryzyka winny być przez Spółdzielnię zidentyfikowane i wyeliminowane. Zwłaszcza, że dotyczą powierzchni komunikacyjnej, wykorzystywanej przez niemal wszystkich mieszkańców i użytkowników budynku, dysponujących różnym zakresem sprawności ruchowej. Jest to również powierzchnia na zewnątrz budynku, poddana działaniu zmiennych warunków atmosferycznych i podatna na ich niszczący wpływ. Zatem o bezpieczne warunki korzystania z tej części budynku należy dbać ze szczególną starannością. Stwierdzony przez biegłego zły stan techniczny schodów w zakresie ich geometrii, stanu utrzymania nawierzchni, usytuowania balustrad i braku należytej odporności płytek na poślizg w warunkach mokrych świadczy o zaniedbaniach właściciela w zakresie utrzymania schodów. Zaniedbania w tym zakresie mają charakter zawiniony, co najmniej lekkomyślny.
Na skutek tych zaniedbań ze strony pozwanej Spółdzielni w zakresie utrzymania schodów w należytym stanie technicznym, w dniu deszczowym, gdy nawierzchnia schodów była mokra, mało odporna na poślizg, powódka poślizgnęła się na schodach i upadła. W ocenie Sądu powódka wykazała związek przyczynowo-skutkowy miedzy zaniechaniem obowiązku utrzymania schodów w należytym stanie technicznym, zapewniającym ich bezpieczne użytkowanie a upadkiem powódki. Co do zasady pozwana Spółdzielnia ponosi wiec odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie i jego skutki na zasadzie art. 415 k.c., natomiast pozwany ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność solidarną ze Spółdzielnią na zasadzie art. 822 §§ 1 i 4 k.c.
Zgodnie z art. 444 § 1 zdanie 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a na podstawie art. 445 § 1 k.c. w takim wypadku sąd może również przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego, Sąd winien na podstawie całokształtu materiału dowodowego ocenić przede wszystkim zakres doznanej przez poszkodowaną krzywdy, która obejmuje zarówno uszczerbek na zdrowiu, cierpienie fizyczne, ból, jak i następstwa w jej samopoczuciu i sposobie funkcjonowania. Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia oznacza, że ma ono prowadzić do przezwyciężenia przykrych doznań, a więc służyć pełniejszemu zaspokojeniu potrzeb i pragnień pokrzywdzonego. W orzecznictwie wskazuje się, że przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy należy uwzględnić: rodzaj naruszonego dobra, zakres (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości (por. np. wyrok SN z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509), a także okoliczności indywidualne, związane z pokrzywdzonym (np. sytuacja rodzinna, wiek pokrzywdzonego - por. np. wyrok SN z 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, LEX nr 177203; wyrok SN z 22 sierpnia 1977 r., II CR 266/77, LEX nr 7980). Zadośćuczynienie musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość – wysokość ta jednak nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach.
Sąd ustalił na podstawie dokumentacji medycznej, że powódka doznała wskutek upadku na schodach powierzchownego urazu głowy oraz urazu kręgosłupa – złamania kompresyjnego trzonu kręgu (...) oraz złamanie wyrostków poprzecznych lewych kręgu L1, L2, L3 i L4. Jest to uraz narządu ruchu, a więc ma poważne konsekwencje dla funkcjonowania powódki. Z ustaleń Sądu wynika, że przez okres do roku czasu od zdarzenia powódka korzystała z gorsetu ortopedycznego, miała trudności z poruszaniem się, obecnie pomimo zakończonego leczenia i odbytych rehabilitacji powódka porusza się o kuli. Powódka nie może nic dźwigać, podnosić. Ma to wpływ na całokształt życia powódki. Przede wszystkim ma ona obecnie ograniczone możliwości poruszania się, odczuwa ból, gdy długo stoi, nie chodzi na spacery, porusza się o kuli. Musiała zrezygnować z wielu czynności, które dotychczas wykonywała dla swojej rodziny – z robienia zakupów, osobistej opieki nad starszym ojcem, doraźnej opieki nad wnuczkiem, gdy przyjeżdżał z Anglii. Powódka stała się bardziej apatyczna, przybita, podłamana. W pierwszym okresie po zdarzeniu powódka musiała zdać się na pomoc męża w codziennych czynnościach, takich jak karmienie, ubieranie, mycie, co było dla niej źródłem zawstydzenia, skrępowania i frustracji. Odczuwała silny ból, także w nocy, który powodował, że nie mogła dobrze spać. Zdarzenie miało miejsce w okresie pandemii, więc powódka miała ograniczone możliwości rehabilitacji, korzystała więc z pomocy krewnego, który jest rehabilitantem. Zapewne sprawiało to, że stres związany z procesem leczenia i rehabilitacji dla powódki był większy. Oczywistym jest więc, że powódka przeżywała cierpienia fizyczne, odczuwając ból oraz dyskomfort związany z doznanym urazem, przebywaniem w placówkach medycznych (konsultacje medyczne, rehabilitacja), a także uzależnieniem od opieki osób trzecich.
Następstwa wypadku u powódki dotyczą nie tylko sprawności ruchowej, ale także jej sfery psychicznej. Jak wynika z przesłuchania powódki a także zeznań jej syna B. J. powódka odczuwa przygnębienie, apatię, jest swoją sytuacją po wypadku podłamana.
Sąd zważył, że następstwa wypadku znacząco wpłynęły na życie powódki i jej rodziny. Powódka sama zauważa, że utraciła sprawność fizyczną, jak również możliwość wykonywania zwykłych codziennych czynności związanych z dbaniem o swoją rodzinę i gros tych obowiązków przejął obecnie jej mąż. Powódka w chwili zdarzenia miała 62 lata. W tym wieku utrata sprawności ruchowej jest szczególnie doniosła, bowiem zdolność organizmu do regeneracji jest mniejsza. Ograniczenie sprawności ruchowej od razu przekłada się na pogorszenie funkcjonowania organizmu i może prowadzić do pogorszenia innych parametrów zdrowotnych. Z tym pogorszeniem funkcjonowania powódka musi się pogodzić dożywotnio.
Uwzględniając wyżej przytoczone kryteria, przy poszanowaniu kompensacyjnego charakteru roszczenia opartego o art. 445 § 1 k.c. i dyrektywy utrzymania zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, Sąd uznał, iż żądana tytułem zadośćuczynienia kwota 25 000 zł jest kwotą odpowiednią w stosunku do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy w sferze fizycznej i psychicznej. W ocenie Sądu tak ustalona kwota przedstawia dla powódki ekonomicznie odczuwalną wartość, ale nie jest również rażąco wygórowana i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jej majątku.
Odnosząc się do żądania odszkodowania należy wskazać, iż powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty łącznej 3559,50 zł. Na kwotę żądanego odszkodowania składały się wydatki na zakup gorsetu ortopedycznego oraz wydatki na uzyskane na etapie przedsądowym ekspertyzy (...) oraz ekspertyzy dot. badania odporności nawierzchni na poślizg.
Sąd zważył, że wydatki na gorset ortopedyczny były uzasadnione i celowe w procesie leczenia powódki po urazie kręgosłupa. W zaleceniach przy wypisie ze szpitala powódce zalecono noszenie gorsetu ortopedycznego (k. 609). Wydatek na zakup gorsetu w kwocie 54 zł był więc uzasadniony ze względu na zalecenia lekarskie, był ściśle związany z procesem leczenia urazu doznanego wskutek wypadku. Wydatek ten pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo skutkowym ze zdarzenie wywołującym uraz powódki. Żądanie zwrotu tego wydatku w ramach odszkodowania było wiec w pełni uzasadnione.
Sąd uwzględnił również żądanie powódki w zakresie zwrotu wydatków poniesionych przez nią na poczet prywatnych ekspertyz dot. warunków meteorologicznych w miejscu i dacie zdarzenia oraz dot. odporności nawierzchni schodów na poślizg. W orzecznictwie przyjmuje się, że poszkodowanemu przysługuje roszczenie o zwrot uzasadnionych kosztów ekspertyzy zleconej osobie trzeciej tylko wtedy, gdy jej sporządzenie było w okolicznościach danej sprawy niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania (tak uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2019 r. w sprawie III CZP 68/18).
W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał, że wydatki poniesione przez powódkę na etapie przedsądowym na poczet prywatnych ekspertyz były celowe i konieczne do efektywnego dochodzenia roszczeń w związku z urazem z dnia 16 lipca 2020 roku. Powódka zleciła wykonanie powyższych ekspertyz po uzyskaniu decyzji pozwanego ubezpieczyciela odmawiającej uznania jej roszczenia. Ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności za zdarzenie, wskazując, że powódka nie przedstawiła dowodów potwierdzających związek między zawinionym działaniem lub zaniechaniem ubezpieczonej Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. a szkodą na osobie powódki. W związku z odmową przyznania świadczenia i uznania w ogóle odpowiedzialności pozwanych za szkodę na osobie powódki, była ona zmuszona do zgromadzenia dowodów potwierdzających jej stanowisko, iż zdarzenie z dnia 16 lipca 2020 roku nie było nieszczęśliwym wypadkiem, ale było spowodowane niewłaściwym utrzymaniem schodów do budynku, na których mokrej nawierzchni powódka się poślizgnęła. Powódka zgromadziła więc dowody potwierdzające w sposób obiektywny fakt, iż do zdarzenia doszło w dzień deszczowy, kiedy nawierzchnia schodów była mokra (ekspertyza (...)) oraz na fakt, iż nawierzchnia schodów w stanie mokrym nie miała wymaganej minimalnej odporności na poślizg (ekspertyza (...) Antypoślizgowa). Należy podkreślić, że wobec kwestionowania przez pozwaną Spółdzielnię ekspertyzy (...), badanie odporności płytek na przedmiotowych schodach na poślizg przeprowadził również biegły sądowy z zakresu budownictwa. Jego opinia poprzedzona badaniami potwierdziła wnioski ekspertyzy prywatnej uzyskanej przez powódkę, że nawierzchnia w stanie mokrym nie spełnia minimalnych wymogów odporności na poślizg. Twierdzenia powódki w tym zakresie były więc trafne, zasadne, a wydatki na ich potwierdzenie celowe i konieczne wobec kwestionowania przez pozwanych odpowiedzialności spółdzielni za nienależyty stan schodów. Wydatki na uzyskanie powyższych ekspertyz były więc w ocenie Sądu uzasadnione i celowe do dochodzenia roszczeń przez powódkę, sformułowania konkretnych zarzutów wobec pozwanej Spółdzielni w zakresie utrzymania schodów, na których doszło do zdarzenia. Wydatki te stały się konieczne na skutek postawy pozwanych, którzy nie przeprowadzili w sposób rzetelny badania okoliczności zdarzenia, w tym okoliczności stanu technicznego schodów. Dlatego Sąd uwzględnił żądanie pozwu także co do zwrotu wydatków na ekspertyzy prywatne zlecone przez powódkę na podstawie art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 415 k.c. Wysokość tych wydatków była udokumentowana w sposób niebudzący wątpliwości fakturami złożonymi do akt sprawy.
Z powyższych względów Sąd na podstawie art.415 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c., zasądził solidarnie od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w G. oraz (...) S.A. w S. kwotę 28559,50 zł (25.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 28559,50 zł tytułem odszkodowania).
Żądanie zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 05 stycznia 2021 roku uwzględniono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 817 § 1 k.c. Zgodnie z art. 817 § 1 i 2 k.c., ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe.
Powódka zgłosiła zdarzenie ubezpieczycielowi w dniu 16 października 2020 r., termin 30 dni na spełnienie świadczenia na rzecz powódki upływał w dniu 15 listopada 2020 r. Powódka domagała się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 5 stycznia 2021 roku (dzień po wydaniu decyzji odmownej przez ubezpieczyciela) do dnia zapłaty, a zatem za okres, w którym pozwani pozostawali w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia na rzecz powódki. Wobec tego, od dochodzonej pozwem kwoty Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu.
Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 lutego 2013 roku w sprawie o sygn. V ACa 671/12, zgodnie z którym prawidłowe rozstrzygnięcie o należnym zadośćuczynieniu wymaga ustalenia i rozważenia, czy zadośćuczynienie zostało określone biorąc pod uwagę stan rzeczy istniejący w chwili wyrokowania, czy też stan rzeczy istniejący w innej dacie (wcześniejszej i jakiej), czy w dacie wnoszenia pozwu (złożenia pisma rozszerzającego żądanie o zadośćuczynienie) znane były już wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia i czy w tej dacie żądana kwota z tytułu zadośćuczynienia była usprawiedliwiona do wysokości, czy też w trakcie procesu ujawniły się nowe okoliczności mające wpływ na krzywdę i czy wysokość zadośćuczynienia była ustalana mając na uwadze okoliczności i ceny istniejące w dacie wyrokowania. Generalnie rzecz ujmując określenie wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili wyrokowania uzasadnia przyznanie odsetek dopiero od tej daty. Ustalenie natomiast, że zasądzona kwota należała się powodowi już w momencie wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), odpowiadając rozmiarowi szkody niemajątkowej, ustalonej według mierników wówczas istniejących, usprawiedliwia zasądzenie odsetek od chwili jego wymagalności.
Sąd zważył, iż powódka konsekwentnie od momentu zgłoszenia szkody pozwanemu podtrzymywała żądanie zadośćuczynienia. Wszystkie okoliczności stanowiące podstawę ustalenia zadośćuczynienia w kwocie dochodzonej pozwem były znane stronom już na etapie postępowania likwidacyjnego. Wszystkie doznane przez powódkę obrażenia ciała, cierpienia i konsekwencje wypadku zostały ujawnione pozwanemu już na etapie przedsądowym. Pozwani mieli wszelkie podstawy, by po należytym przeprowadzeniu postepowania likwidacyjnego, uznać swoją odpowiedzialność za zdarzenia i ustalić wysokość zadośćuczynienia w prawidłowej wysokości. Zatem także co do żądania zapłaty zadośćuczynienia należało przyjąć termin spełnienia świadczenia wynikający ze zgłoszenia szkody i upływu 30 dni na jej prawidłowe ustalenie.
Z powyższych względów na podstawie art. 415 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 481 §§ 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 28559,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 05 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Z uwagi na to, iż powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, za stronę przegrywającą proces należało uznać pozwanych. Odpowiedzialność pozwanych co do kwoty objętej żądaniem pozwu i co do kosztów procesu była solidarna. Na koszty poniesione przez powódkę składały się: opłata od pozwu w kwocie 1428 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powódki w kwocie 3600 zł (§ 2 pkt 5 w Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Łącznie 5045 zł. Taką też kwotę Sąd zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki z tytułu zwrotu kosztów procesu, zasądzając również na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W pkt. III wyroku Sąd na zasadzie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał ściągnąć solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Sopocie kwotę 6789,59 zł tytułem kosztów sądowych tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa. W niniejszej sprawie wynagrodzenie biegłego sądowego L. B. do kwoty 4198 zł zostało pokryte z zaliczek stron (k. 158, 287), natomiast w pozostałym zakresie co do kwoty (...),59 zostało wyłożone tymczasowo ze środków Skarbu Państwa. Dlatego Sąd orzekł o ściągnięciu tej kwoty solidarnie od pozwanych.