Sygn. akt I C 1246/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2024 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodnicząca Sędzia SO Joanna Grzempka

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2024 r. w Toruniu na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa K. J. i M. J.

przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w W.

o ustalenie i o zapłatę

1.  ustala nieważność umowy kredytu hipotecznego nr (...)/H. zawartej między powodami K. J. i M. J. a pozwanym Bankiem (...) spółką akcyjną w W. dnia 14 września 2009 r.;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 39.778,56 (trzydzieści dziewięć tysięcy siedemset siedemdziesiąt osiem i 56/100) euro z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 31 maja 2023 r. do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo o zapłatę w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów w częściach równych 14.534 zł (czternaście tysięcy pięćset trzydzieści cztery złote) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 1246/23

UZASADNIENIE

W pozwie przeciwko Bankowi (...) spółce akcyjnej w W. K. J. i M. J. domagali się

- ustalenia nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...)/H. zawartej między stronami dnia 14 września 2009 r.

- zasądzenia na ich rzecz łącznie 39.778,56 euro, ewentualnie 169.332,55 z. jako równowartości w złotych z daty wpłaty poszczególnych rat wg kursu NBP, wraz z z ustawowymi odsetkami za opóźnienie: od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty tytułem wpłat uiszczonych na mocy nieważnej umowy od 5 października 2009 r. do 5 stycznia 2023 r.

Podstawą roszczeń powodów był zarzut nieważności umowy kredytu zawartej z pozwanym z uwagi na zawarcie w niej abuzywnych postanowień waloryzacyjnych.

Pozwany bank konsekwentnie wnosił o oddalenie powództwa, kwestionując je co do zasady i wysokości. Podniósł także zarzut przedawnienia roszczeń powodów.

Na rozprawie dnia 20 marca 2024 r. przewodnicząca pouczyła powodów o skutkach ustalenia nieważności umowy kredytu, a powodowie podtrzymali wolę stwierdzenia nieważności umowy.

Sąd ustalił, co następuje.

Powodowie w 2009 r. postanowili kupić mieszkanie, w związku z czym potrzebny był im kredyt w wysokości 160.000 zł. Zwróciła się w tym celu do Banku (...), który polecił im pośrednik w obrocie nieruchomościami. Zaproponowano im kredyt denominowany w euro. Powodowie

Powodowie byli farmaceutami, nie mieli wiedzy ani wcześniejszych doświadczeń z tego typu kredytami. Nie wyjaśniono im zasad kształtowania kursów euro w tabeli kursowej banku. Nie byli informowani o możliwości negocjowania jakichkolwiek postanowień umowy.

dowód:

zeznania powódki k. 204v-205

zeznania powoda k. 205

Dnia 14 września 2009 powodowie jako kredytobiorcy oraz Bank (...) spółka akcyjna w W. zawarli umowę kredytu hipotecznego nr (...)/H.. Bank udzielił im kredytu hipotecznego denominowanego na warunkach i zasadach określonych w umowie (§ 1 pkt 1), w kwocie 39.971,02 euro - nie więcej niż równowartość 160.000 PLN (§ 2 umowy), na okres kredytowania wynoszący 360 miesięcy (§ 3 umowy), na zakup lokalu mieszkalnego w T. przy ul. (...) (§ 4 umowy).

W myśl § 7 ust. 2 uruchomienie kredytu następuje zgodnie z zasadami i pod warunkami określonymi w § 7 ust. 6 ZOZK (Zbiór ogólnych zasad kredytowania).

W myśl § 10 ust.1 i 3 umowy, kredyt wraz z odsetkami spłacany jest w PLN w równych ratach miesięcznych, w terminach i kwotach określonych w harmonogramie spłat. W § 10 ust. 4 kredytobiorca upoważnił bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę rat kredytu wraz z odsetkami, prowizjami, opłatami itp. z jego rachunku w tym samym banku, o wskazanym numerze. Wg § 10 ust. 5 bank przekaże kredytobiorcy harmonogram spłat po uruchomieniu kredytu.

dowód:

umowa kredytu. k. 16-19

Integralną część umowy stanowił Zbiór ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych - załącznik nr 1 do umowy. Tabela kursów została zdefiniowana w § 1 pkt 29 Regulaminu jako tabela kursów walut Banku (...) S.A. W myśl § 18 ust. 3 kredyt denominowany jest uruchamiany w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę i określoną w umowie walutę, po kursie kupna dewiz wg Tabeli kursów z dnia wykonywania operacji.

Zgodnie z § 18 ust. 6 spłata kredytu denominowanego wraz z odsetkami następuje w złotych, w ratach określonych w walucie kredytu z umowy kredytu, wg przeliczenia z dnia wpływu środków na rachunek kredytowy kredytobiorcy, po ustalonym wg tabeli kursie kursów kursie sprzedaży dewiz obowiązującym w dniu wpływu środków na rachunek kredytobiorcy.

dowód:

Zbiór ogólnych zasad (...) k. 20-26

W wykonaniu umowy kredytu powodowie zapłacili 39.778,56 euro.

dowód:

zaświadczenie pozwanego z dnia 2 lutego 2023 r. k. 32-34

Odpis pozwu w niniejszej sprawie został doręczony pozwanemu w dniu 24 maja 2023r. ( elektroniczne potwierdzenie odbioru k. 60).

Sąd zważył, co następuje.

Zeznania powódki były spójne, logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a przedstawione przez nią okoliczności zawarcia i wykonywania umowy kredytu pozostają zasadniczo zbieżne z okolicznościami zawierania i wykonywania analogicznych umów. Powód w całości potwierdził jej zeznania.

Wymienione wyżej dokumenty stanowiły wiarygodne środki dowodowe, gdyż ich autentyczność i rzetelność nie były w toku procesu kwestionowane. Kwoty operacji finansowych związanych w wykonywaniem umowy kredytu wynikały z dokumentów wystawionych przez stronę pozwaną.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął dowód z opinii biegłego jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż weryfikacja wysokości roszczenia, a w rezultacie rozstrzygnięcie sprawy przy przyjętej koncepcji prawnej wymaga jedynie prostego zsumowania świadczeń pieniężnych spełnionych przez powodów na rzecz kredytodawcy, a operacja ta nie wiąże się z wykorzystaniem jakichkolwiek wiadomości specjalnych.

Sąd nie uwzględnił wniosku pozwanego o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu, uznając, że w pozwie wartość ta została oznaczona w sposób prawidłowy. Oba roszczenia dochodzone kumulatywnie przez powodów w ramach niniejszego sporu mają charakter majątkowy. Dla ustalenia wartości przedmiotu sporu roszczenia te, stosownie do treści art. 21 k.p.c. podlegają zsumowaniu.

W ocenie Sądu nie nastąpiło przedawnienie roszczenia powodów. Roszczenie pieniężne powodów o zwrot nienależnego świadczenia podlega obecnie sześcioletniemu przedawnieniu (art. 118 k.c.), a przed dniem 9 lipca 2018 r. termin ten wynosił dziesięć lat. Sąd podziela pogląd wyrażony w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego – zasadzie prawnej z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, zgodnie z którym kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Termin przedawnienia może rozpocząć bieg dopiero od tej daty (art. 120 § 1 zd. drugie k.c.). Z oczywistych względów trwała bezskuteczność przedmiotowej umowy kredytu nie wystąpiła więcej niż 10 lat przed wytoczeniem powództwa, co nastąpiło w 2023 r.

Merytoryczną ocenę roszczeń należy rozpocząć od rozpoznania zarzutów abuzywności postanowień umowy kredytowej. Przedmiotem oceny należy uczynić postanowienia umowne wprowadzające mechanizm denominacji, które przewidywały przeliczenie kredytu wypłaconego w złotych na walutę obcą – w tej sprawie euro - oraz przeliczanie rat wpłacanych w złotych na euro według kursu – odpowiednio – kupna i sprzedaży ustalonego jednostronnie przez bank (§ § 18 ust. 3 i ust. 6 Zbioru ogólnych zasad kredytowania w zakresie udzielania kredytów hipotecznych).

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia z dnia 25 listopada 2020r. (VI ACa 779/19) unormowania zawarte w art. 385 1 i nast. k.c. mają charakter szczególny w stosunku do tych przepisów, które mają ogólne zastosowanie do kształtowania przez kontrahentów treści umowy (np. art. 58, 353 1 , czy 388 k.c.). Stanowią implementację w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, co rodzi określone konsekwencje dla ich wykładni. Przede wszystkim musi ona prowadzić do takich rezultatów, która pozwoli urzeczywistnić cele dyrektywy . Sądy krajowe, stosując prawo wewnętrzne, zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, by dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy, tak by osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Krajowe sądy i trybunały powinny tak wykładać prawo wewnętrzne, aby w pełni uwzględniało ono nie tylko literę, ale i ducha prawa unijnego. Stosując art. 385 1 k.c. należy stosować wykładnię przyjazną dla prawa unijnego. Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem Traktatu, gdyż zezwala sądom krajowym na zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów.

Ocena postanowień umowy z punktu widzenia zarzutu abuzywności dokonywana być powinna według zasad przewidzianych w art. 385 1 k.c., a zatem według stanu z chwili jej zawarcia oraz w okolicznościach jej zawarcia. Istotne jest zatem przeprowadzenie kontroli incydentalnej wzorca w chwili zawierania umowy, a nie jej wykonywania. Tym samym obojętne dla wyniku sprawy jest ustalanie czy w istocie kurs przyjęty przez pozwany w Tabeli odstawał odbiegał od innych kursów oferowanych na rynku. Istotna pozostaje w tym zakresie jedynie chwila zawarcia umowy (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2016 r., połączone sprawy C – 154/15, C-307/15 i C-308/15). Przeciwne stanowisko prowadziłoby do sytuacji, w której zależnie od momentu oceny, ta sama klauzula umowna byłaby odmiennie oceniana pod kątem abuzywności.

Nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej umowie kredytowej powodowie występowali w charakterze konsumenta, gdyż zawarcie umowy było czynnością dokonaną z przedsiębiorcą (bankiem), niezwiązaną bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową powodów (art. 22 1 k.c.).

Odnosząc się do kolejnych przesłanek wynikających z art. 385 1 k.c., przypomnieć należy, że dobre obyczaje oznaczają szacunek do kontrahenta, wskutek czego sprzeczne z nimi sią działania wykorzystujące m.in. niewiedzę, brak doświadczenia drugiej strony, naruszenie zasady równorzędności stron (K. Zagrobelny [w:] Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka, Warszawa 2011 str. 364). Chodzi więc o postępowanie nierzetelne, nieuczciwe, sprzeczne z akceptowanymi standardami działania. Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, z dnia 3 lutego 2006 r. I CK 297/05, z dnia 27 października 2006 r., I CSK 173/06, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14). Dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami stosownie do dyrektywy 93/13/EWG, istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok TSUE z dnia 14 marca 2013 r., C-415/11).

W ocenie Sądu, wobec określenia kwoty świadczenia poprzez odniesienie jej do waluty obcej, postanowienia dotyczące metody oznaczenia kwoty kredytu i przeliczenia wypłaconej powodom kwoty na walutę obcą określały główne świadczenie stron. Determinowały one bowiem sposób ustalenia relacji euro do PLN, a w konsekwencji decydowały o ustaleniu sumy złotych polskich udostępnionej powodom, a więc o kwocie kredytu, czyli głównego świadczenia strony, a także o wysokości jej zobowiązania wobec banku.

Jednocześnie zdaniem Sądu dopuszczalna była kontrola wskazanych postanowień umownych z perspektywy art. 385 1 § 1 k.c. gdyż postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak wskazuje się w orzecznictwie, wymóg jednoznacznego i zrozumiałego sformułowania postanowienia umowy, określany zasadą transparentności, wyraźnie wyodrębnia dwa elementy. Zrozumiałość dotyczy zarówno treści jak i formy wzorca, natomiast wymóg jednoznacznego jego sformułowania odnosi się wyłącznie do treści, zmierzając do zapobiegania sformułowaniom, które mogą prowadzić do wieloznaczności tekstu. Zatem przesłanka wynikająca z art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta (por. wyroki SN z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11). Bez znaczenia jest natomiast, czy przeciętny, typowy konsument, prawidłowo rozumiejący treść zawartego we wzorcu postanowienia, aprobuje, czy wręcz akceptuje tę treść. Ta ostatnia okoliczność nie mieści się już w ustawowej przesłance sformułowania postanowienia wzorca, określającego główne świadczenia stron, w sposób jednoznaczny wyartykułowanej w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r. , CSK 1049/14). Trzeba też przywołać tu stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zawarte w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 roku (C-26/13) w którym wskazano, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Zdaniem Sądu postanowienia umowne zawarte w „Zbiorze zasad (...)” klauzule waloryzacyjne nie spełniają wymogu jednoznaczności. W ich świetle ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz wysokości poszczególnych rat uzależnione jest od kursu ustalanego przez bank na podstawie mechanizmu nieujawnionego i niepoddającego się weryfikacji kredytobiorców w chwili zawierania umowy.

Konsekwencją powyższego jest dopuszczalność oceny wskazanych postanowień umowny i regulaminu z punktu widzenia przesłanek abuzywności.

Postanowienia umowne zawierające klauzulę denominacyjną nie były uzgodnione indywidualnie. Bank nie przedstawił dowodu przeciwnego (art. 385 1 § 4 k.c.). Ponadto zważywszy że analizowane postanowienia dotyczą kursów walut, uzgodnienie indywidualne powinno dotyczyć właśnie tego elementu, a nie samego zawarcia umowy kredytu denominowanego, która przecież nie budziłaby zastrzeżeń w razie prawidłowego skonstruowania i wyartykułowania w umowie mechanizmu waloryzacji. Ponad wszelką wątpliwość powodowie nie mogli negocjować kursów walut stosowanych w umowie.

Oceniając czy analizowane postanowienia kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, trzeba wyeksponować fakt, że ustalanie kursu waluty euro dla określenia kwoty kredytu w PLN stanowiącego podstawę przeliczenia kwoty oznaczonej w umowie w PLN, pozostawione było w wyłącznej gestii banku. Tożsame postanowienia odnosiły się do ustalenia rat kredytu na etapie jego spłaty. Nie zostało przy tym w umowie ustalone, w jaki sposób i na podstawie jakich czynników czy wskaźników bank może ustalać kurs kupna czy sprzedaży euro W efekcie powyższego, w chwili zawarcia umowy konsument nie miał możliwości oceny jak będzie kształtowała się kwota kredytu i następnie jego zobowiązanie z tytułu zawartej umowy kredytu w postaci spłat rat kredytowych. Pozostawienie tak istotnej kwestii kreującej wysokość świadczenia przyznanego powodom jak i następnie zobowiązania powodów, w sferze wyłącznych nieweryfikowalnych decyzji banku, pozwalało na uznanie wskazanych postanowień za kształtujące obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Dobre obyczaje wymagają ukształtowania stosunku umownego w sposób transparentny i weryfikowalny dla kontrahenta.

W ocenie Sądu postanowienia denominacyjne rażąco naruszały interesy powodów. Pozwalały bowiem ukształtować kurs waluty euro stanowiący podstawę określenia nie tylko ich wierzytelności ale i zobowiązania przez bank całkowicie dowolnie, co oznaczało nieuzasadnioną dysproporcję ekonomiczną na niekorzyść konsumenta. Mówiąc wprost, bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości świadczenia powodów a prawo to w świetle treści umowy, regulaminu („Zbioru zasad”) oraz obowiązujących ówcześnie przepisów prawa nie doznawało żadnych ograniczeń.

Ponadto w ocenie Sądu omawiane postanowienia są niedozwolone także i tego względu, że wprowadzają niedopuszczalną ekspozycję klienta banku na ryzyko walutowe, przez co należy rozumieć wpływ zmian kursu walutowego na wysokość świadczeń stron, wynikającą z warunków umowy, które taką zależność ustanawiają. Z orzecznictwa TSUE wynika bowiem, że z art. 3 ust. 1, art. 4 ust. 2 oraz art. 5 dyrektywy 93/13 należy wyprowadzić wniosek, że sprzeczne z dobrymi obyczajami w randze podstawowych zasad porządku prawnego jest naruszenie obowiązków informacyjnych przez profesjonalistę (bank) w zakresie ryzyka walutowego, wywołanego przez oferowaną umowę. W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie C-776/19 (w pkt. 74) stwierdzono, że w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. W dalszej części rozważań Trybunał podkreślił, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 tej dyrektywy nie spoczywa na konsumencie, ale na banku (por. analogicznie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 19 maja 2021 r. I ACa 310/20).

W niniejszej sprawie brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że kwestia ewentualnego wzrostu kursu euro wobec złotego i wynikające stąd ryzyko dla kredytobiorcy była w jakikolwiek sposób przedstawiona powodom. Powodom nie zaprezentowano symulacji wskazujących na wzrost ich zobowiązania w razie wzrostu kursu waluty o znaczny pułap np. 30, 50 % w odniesieniu do zawieranej umowy. Nie przedstawiono jej też informacji o historycznych wahaniach kursu euro – w jakimkolwiek okresie poprzedzającym zawarcie umowy, a już tym bardziej w odpowiadającym okresowi kredytowania. Warto zauważyć, że umowa nie została wykonana, więc ryzyko dla powodów cały czas pozostaje aktualne.

Reasumując, w ocenie Sądu nie tylko jednostronne ukształtowanie kursu walut koniecznego do ustalenia wartości waluty denominacji ale również nałożenie na kredytobiorcę nieograniczonego ryzyka kursowego świadczą o niedozwolonym charakterze wskazanych postanowień. W praktyce okazało się, że ryzyko nie zostało zniwelowane przez różnicę między oprocentowaniem kredytu waloryzowanego euro a kredytem złotowym. Ryzyko było między strony rozłożone niesymetrycznie, gdyż w skrajnie niekorzystnym dla banku przypadku czyli spadku kursu euro do minimum bank nie odzyskałby całości kapitału. Ryzyko konsumenta było zaś nieograniczone, saldo kredytu w świetle treści umowy mogło wzrastać nieustająco wraz ze wzrostem euro, zaś konsument nie dysponował żadnymi – a już z pewnością nie dysponował zaproponowanymi przez bank – instrumentami pozwalającymi ograniczyć to ryzyko.

Cywilnoprawną sankcją ustalenia abuzywności postanowienia umowy jest brak związania nim konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), przy zachowaniu związania stron umową w pozostałej części (art. 385 1 § 2 k.c.). Regulacja ta nie odnosi się jednak do postanowień określających główne świadczenie stron, do których zdaniem Sądu zaliczają się postanowienia wprowadzające mechanizm denominacji. Skutkiem jego abuzywności jest zatem nieważność całej umowy, przy czym skutek ten nie nastąpi, jeżeli istnieje możliwość zastąpienia zakwestionowanego postanowienia przepisami dyspozytywnymi lub jeżeli konsument wyrazi wolę dalszego obowiązywania umowy z zachowaniem klauzuli abuzywnej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 62 i 68).

W niniejszej sprawie Sąd przychyla się do stanowiska sprzeciwiającego się wprowadzaniu przez sąd do postanowień umowy treści zastępujących klauzule abuzywne, wbrew woli konsumenta. Zastosowanie przez Sąd w tej sytuacji normy art. 358 § 2 k.c., w myśl którego wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, czy też art. 56 k.c., art. 354 k.c. wbrew woli konsumenta, doprowadzić mogłoby do zniweczenia długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, tj. zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami, co byłoby działaniem niedopuszczalnym (por. wyrok TSUE z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/10).

Wyeliminowanie analizowanych klauzul z podanej przyczyny nie może pozwalać na utrzymanie umowy nie tylko dlatego, że chodzi o główne świadczenia powodów, bez których charakter umowy nie mógłby zostać zachowany, lecz również z tego przyczyny, że bez tych klauzul jej wykonywanie, czyli w pozostałym zakresie, w ogóle nie byłoby możliwe na podstawie tej umowy bez zasadniczej zmiany jej charakteru prawnego, który oddawał prawną i gospodarczą przyczynę jej podpisania prze obie strony. Eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu sprzedaży z tabeli banku, a limine by wyłączała wykonywanie takiej umowy ze względu na niemożliwość zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat w ich kapitałowej części, a pośrednio także w części odsetkowej. W powołanym wyroku z 3 października 2019 r., C - 260/18, TSUE jednoznacznie uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, na etapie wyrokowania, które oparte jest na uznaniu abuzywności takich klauzul, czyli wymaga ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania euro do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały.

Pogląd o niedopuszczalności tzw. redukcji utrzymującej skuteczność został zaaprobowany w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w wyroku z dnia 23 czerwca 2021 r., w sprawie V ACa 120/21. Zdaniem SA, nie można zasadnie stwierdzić, aby stanowisko dotyczące zastosowania tzw. klauzuli redukcji utrzymującej skuteczność postanowienia zawierającego warunek nieuczciwy zdezaktualizowało się na skutek orzeczenia TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C-19/20 przeciwko Bankowi (...) S.A. W wyroku tym podtrzymano bowiem stanowisko, że „w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (pkt 67 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo). Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (pkt 68 i tam powołany wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo)”. Konkludując, TSUE wyjaśnił, że „wprawdzie wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru jednak z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by możliwe było usunięcie jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty”.

W konsekwencji uzasadnione jest przyjęcie, że usunięcie z umowy nieuczciwych elementów jest możliwe tylko jeśli dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych i jednocześnie nie może zostać naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13.

Negatywną przesłanką unieważnienia całej umowy jest także wystąpienie szczególnie niekorzystnych konsekwencji dla konsumenta. Konsekwencje te należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44). W niniejszej sprawie powodowie na rozprawie wykazywali pełną świadomość skutków ustalenia nieważności, również w odpowiedzi na pytanie przewodniczącej o potencjalnych skutkach w postaci obowiązku wzajemnych rozliczeń co do spełnionych świadczeń oraz potencjalnych roszczeń banku związanych z korzystaniem z kapitału kredytu.

Z podanych względów, na podstawie art. 58 § 1 w zw. z art. 385 1 § 1 k.c., należy stwierdzić, że umowa o kredyt hipoteczny zawarta między stronami jest nieważna w całości.

Roszczenie niepieniężne oparte było na art. 189 k.p.c., a więc przesłanką materialnoprawną jego zasadności był interes prawny powodów w uzyskaniu wyroku ustalającego nieważność umowy. Interes prawny zachodzi wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, czy powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało mu skuteczną ochronę jego interesów (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., II CSK 33/09, z dnia 19 września 2013 r., I CSK 727/12).

Należy oczywiście zgodzić się z poglądem, że interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., V CSK 52/17, z dnia 9 stycznia 2019 r. I CSK 711/17). Jednak w niniejszej sprawie powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy, którego nie zaspokoi samo (uwzględnione co do zasady) roszczenie pieniężne, przede wszystkim dlatego, że umowa nie została wykonana. Rozstrzygnięcie oparte na art. 189 k.p.c. jest jedyną drogą usunięcia niepewności co do obowiązku dalszego spełniania świadczenia.

Stąd na mocy art. 189 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. orzeczono jak w pkt. 1 sentencji.

W związku z nieważnością umowy, na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. ( condictio sine causa) roszczenie powodów o zwrot spełnionego świadczenia zasługiwało na uwzględnienie. Skutek nieważności w postaci obowiązku zwrotu świadczeń dotyczy nie tylko świadczeń głównych, ale wszelkich przesunięć majątkowych, którą podstawą była nieważna umowa. Istotne jest to, że do świadczeń tych zobowiązywała nieważna czynność prawna.

O odsetkach orzeczono zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Sąd nie uwzględnił jedynie częściowo roszczenia o zapłatę odsetek, uznając, że obowiązek wykonania zobowiązania „niezwłocznie” po wezwaniu nie oznacza, że dłużnik jest zobowiązany do natychmiastowej zapłaty. Na gruncie analogicznych spraw w praktyce orzeczniczej przyjęto, że dłużnik powinien wykonać zobowiązanie w terminie tygodnia od wezwania, zatem od tej daty można mówić o wymagalności zobowiązania do zwrotu nienależnego świadczenia. Stąd odsetki zostały zasądzone z upływem tygodnia od doręczenia pozwanemu.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 § 1, 1 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., zasądzając na rzecz powodów: jedną stawkę zastępstwa radcowskiego– 10.800 zł, stawkę zastępstwa za postępowanie zażaleniowe przez Sądem Apelacyjnym, obliczoną od wartości roszczenia niepieniężnego podlegającego zabezpieczeniu – 2700 zł, opłatę od pozwu – 1000 zł oraz opłatę od pełnomocnictwa – 2x17 zł.