Sygn. akt I C 162/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 maja 2022 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Bartosz Kasielski

po rozpoznaniu w dniu 5 maja 2022 roku w Łodzi

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa C. H.

przeciwko R. G.

o zapłatę

1.  zasądza od R. G. na rzecz C. H. kwotę 20.657,27 zł (dwadzieścia tysięcy sześćset pięćdziesiąt siedem złotych 27/100) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot :

a)  20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) od dnia 24 grudnia 2019 roku do dnia zapłaty;

b)  657,27 zł (sześćset pięćdziesiąt siedem złotych 27/100) od dnia 11 lutego 2020 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od R. G. na rzecz C. H. kwotę 6.280 zł (sześć tysięcy dwieście osiemdziesiąt złotych) tytułem kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od R. G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 1.070,09 zł (jeden tysiąc siedemdziesiąt złotych 9/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  przyznaje i nakazuje wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz adw. J. K. kwotę 4.428 zł (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem złotych) tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu na rzecz R. G..

Sygn. akt I C 162/20

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 29 stycznia 2020 roku C. H. wystąpiła przeciwko R. G. o zapłatę kwoty 21.250 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 20.000 złotych od dnia 24 grudnia 2019 roku, a od kwoty 1.250 złotych od daty wytoczenia powództwa, a także przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska procesowego zaznaczyła, że pozostaje osobą uprawnioną do uzyskania zachowku po zmarłej w dniu 5 października 2019 roku H. P. (1) jako jeden z jej spadkobierców ustawowych. C. H. wskazała, że spadek w chwili jego otwarcia pozostawał pusty wobec uczynionej w przeszłości przez zmarłą na rzecz jej syna R. G. darowizny prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Uwzględniając przy tym wartość prawa będącego przedmiotem darowizny (170.000 złotych) oraz należny powódce udział spadkowy ( 1/8 części) wysokość sformułowanego roszczenia objęła kwotę 21.250 złotych.

(pozew k.4 – 10)

W odpowiedzi na pozew z dnia 24 lutego 2020 roku R. G. wniósł o oddalenie powództwa.

Pozwany zaznaczył, że C. H. nie partycypowała w kosztach utrzymania mieszkania pomimo zameldowania w nim wraz z dziećmi przez okres 28 lat, jak również codziennych wydatkach dotyczących zmarłej (żywność, leki, środki czystości). Podkreślił, że nie była ostoją i osobą bliską dla H. P. (1), a jedynie przysparzała jej kłopotów i zmartwień stanowiąc obciążenie psychiczne i fizyczne. Sprawowana przez nią nad zmarłą opieka miała na celu wyłącznie chęć przejęcia prawa własności lokalu mieszkalnego, nie była przy tym realizowana w sposób właściwy, na co zmarła miała się przez wiele lat uskarżać.

(odpowiedź na pozew k.42 – 44)

Postanowieniem z dnia 27 lutego 2020 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił wniosek R. G. o zwolnienie od kosztów sądowych oraz ustanowił dla niego pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie z dnia 27 lutego 2020 roku k.88)

Pismem procesowym z dnia 1 lipca 2020 roku R. G. wniósł o oddalenie powództwa oraz przyznanie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował uprawnienie C. H. do żądania jakiejkolwiek kwoty tytułem zachowku po zmarłej H. P. (1) z uwagi na fakt, że powódka została powołana do całości spadku na mocy testamentu holograficznego, zaś uprawnienie to przysługuje co do zasady osobom, których w akcie ostatniej woli nie powołano do dziedziczenia. Nadto, powielając uprzednio przedstawioną argumentację wskazał, że w tych konkretnych realiach żądanie powódki nie może korzystać z ochrony prawnej jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż stanowi w istocie nadużycie prawa.

(pismo procesowe R. G. z dnia 1 lipca 2020 roku k.132 – 134)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 14 marca 1998 roku H. P. (1) zawarła z Miastem Ł. umowę najmu lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w Ł. przy ulicy (...).

(umowa najmu k.20 – 21)

W dniu 5 maja 1998 roku H. P. (1) sporządziła testament własnoręczny, w którym jako jedynego swego spadkobiercę wskazała wnuczkę C. H..

(testament holograficzny k.16)

W dniu 13 września 2015 roku H. P. (1) z uwagi na błąkanie się po ulicy została przywieziona przez funkcjonariuszy Policji do Specjalistycznego Psychiatrycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Ł. przy ulicy (...). W trakcie przeprowadzonego badania stwierdzono nieprawidłową orientację w miejscu i czasie oraz znaczne deficyty funkcji poznawczych. Tego samego dnia H. P. (1) opuściła szpital pod opieką C. H.. Rodzina pacjentki została poinformowana o konieczności sprawowania całodobowej opieki nad nią z uwagi na głębokie zaburzenia pamięci. Jednocześnie zalecono kontynuację leczenia w poradni opieki zdrowotnej oraz poradni zdrowia psychicznego.

(karta informacyjna k.17)

W dniu 8 grudnia 2015 roku H. P. (1) została znaleziona przez rodzinę leżącą na podłodze w łazience, w wyniku czego trafiła na Izbę Przyjęć Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. (...) w Ł.. Po przeprowadzonym badaniu została zwolniona do domu z zaleceniami dalszej opieki w poradni opieki zdrowotnej oraz neurochirurgicznej.

(karta informacyjna k.18)

Od tego momentu H. P. (1) znajdowała się pod stałą opieką R. i M. G. oraz C. H.. Członkowie rodziny ustalili, że w godzinach od 6 do 18 (zmiana dzienna) wyręka będzie realizowana przez syna i synową H. P. (1), zaś od 18 do 6 (zmiana nocna) przez jej wnuczkę. Tak zakreślony podział obowiązków realizowany był aż do śmierci H. P. (1). C. H. miała w tym okresie codzienny kontakt ze swoją babcią.

(dowód z przesłuchania C. H. k.277, dowód z przesłuchania R. G. k.272, zeznania świadka M. G. k.182, zeznania świadka T. G. k.185, zeznania świadka M. O. k.186)

C. H. realizowała opiekę nad swą babcią wraz z pomocą dzieci. Kobieta cierpi od około 2008 roku na schorzenia kręgosłupa (zespół bólowy lędźwiowo – korzeniowy na podłożu zmian o typie dyskopatii na poziomie L4/ L5 z ograniczeniem sprawności ruchowej) i niektórych czynności nie może wykonywać samodzielnie. Jej pomoc dostosowana była do doraźnych potrzeb H. P. (1). W razie wystąpienia takiej potrzeby dokonywała zakupu żywności i środków czystości.

(dowód z przesłuchania C. H. k.277 – 279, akta MOPS k.170)

M. G. i jej mąż mieli od samego początku zastrzeżenia co do sposobu wykonywanej przez C. H. opieki na H. P. (1), a związane z brakiem wykonywania zakupów, utrzymaniem należytego porządki, spóźnianiem się z przejęciem opieki, zapominaniu o podaniu leków, czy też utrzymywaniem chłodu w mieszkaniu z uwagi na zakręcanie kaloryferów.

Większy zakres obowiązków w ramach sprawowanej opieki przypadał na M. G. z racji wykonywania jej w godzinach dziennych. Kobieta realizowała niezbędne zakupy oraz zajmowała się procesem leczenia H. P. (1). Nigdy jednak nie rozmawiała z C. H. na temat konieczności wykonania zakupów.

(dowód z przesłuchania R. G. k.268 – 269, zeznania świadka M. G. k.182, 183v)

W dniu 17 grudnia 2015 roku lekarz medycyny podstawowej opieki zdrowotnej wydał zaświadczenie stwierdzające konieczność sprawowania nad H. P. (1) opieki osób trzecich przez 4 godziny na dobę z uwagi na wiek i schorzenia.

(akta MOPS k.170)

W dniu 21 grudnia 2015 roku H. P. (1) wystąpiła przy pomocy C. H. do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z wnioskiem o przyznanie odpłatnych usług opiekuńczych.

W ramach wywiadu przeprowadzonego przez pracownika socjalnego ustalono, że wnioskująca jest osobą cierpiącą na pogłębiającą się demencję, ma małą orientację w czasie oraz zdarza się jej nie poznawać rodziny. Jednocześnie ma problemy z poruszaniem się i wymaga całodobowej opieki w zakresie przygotowania i podania posiłku, ubioru i czynności higienicznych. W toku prowadzonego postępowania administracyjnego w dniu 4 stycznia 2016 roku R. G. oświadczył, że jego stan zdrowia nie pozwala na opiekę nad matką, a czynności dotyczące zarządzania finansami, pomocy żywnościowej i sprawowania opieki podczas nieobecności C. H. wykonuje M. G..

(akta MOPS k.170)

Decyzją z dnia 20 stycznia 2016 roku Prezydenta Miasta Ł. – Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Ł. odmówił przyznania H. P. (1) pomocy w formie usług opiekuńczych w miesiącu grudniu 2015 roku.

W uzasadnieniu wskazano, że wnioskująca zamieszkuje wraz z wnuczką C. H. pomimo prowadzenia dwóch odrębnych gospodarstw domowych. Nadto posiada syna, troje wnuków i dwoje pełnoletnich prawnuków, którzy mogą i powinni w pierwszej kolejności zapewnić stałą nad nią opiekę.

(decyzja MOPS z dnia 20 stycznia 2016 roku k.19)

W dniu 27 stycznia 2016 roku w mieszkaniu H. P. (1) miała miejsce interwencja funkcjonariuszy Policji w związku z wezwaniem C. H., która stwierdziła zaginięcie dowodu osobistego swojej babci, co zbiegło się w czasie z wystąpieniem w jej imieniu do administracji z wnioskiem o wykupienie lokalu mieszkalnego na własność. W następnym dniu C. H. również zdecydowała się na wezwanie funkcjonariuszy Policji wobec agresywnego wobec niej zachowania M. G., co wyniknęło na tle pytań o dowód osobisty H. P. (1), wydatkowanie jej środków finansowych oraz złożony wniosek o wykupienie mieszkania.

(dowód z przesłuchania C. H. k.279)

W dniu 7 października 2016 roku H. P. (1) udzieliła T. G. (wnuk) i M. G. (synowa) notarialnego pełnomocnictwa do reprezentowania jej osoby przed Urzędem Miasta Ł. w sprawie przygotowania wszelkiej dokumentacji związanej z nabyciem w drodze bezprzetargowej prawa własności lokalu mieszkalnego (...), położonego w Ł. przy ulicy (...), a także reprezentowania jej przed wszelkimi Sądami, urzędami, bankami, instytucjami, jak również składania oświadczeń woli.

(pełnomocnictwo notarialne k.45 – 49)

Od tego momentu sprawami finansowymi H. P. (1) zajmowała się M. G.. Kobieta posiadała dostęp do rachunku bankowego, na który wpływała emerytura jej teściowej i dysponowała tymi środkami.

(dowód z przesłuchania R. G. k.269, akta MOPS k.170)

C. H. nie uzyskała nigdy od M. G. jakiegokolwiek wyliczenia obrazującego wydatkowanie środków finansowych H. P. (1). Nie była również informowana, czy wzywana przez małżonków G. lub T. G. do zaangażowania się finansowego w celu zaspokojenia potrzeb babci.

(dowód z przesłuchania C. H. k.278)

W dniu 31 marca 2016 roku T. G. sporządził jako pełnomocnik H. P. (1) oświadczenie, którym unieważnił wszelkie zobowiązania i umowy dotyczące środków finansowych czy materialnych (obietnice datków, poręczenia, umowy, testamenty, obietnice darowizn, obietnice świadczeń, obietnice wsparcia, obietnice zadośćuczynienia, obietnice odszkodowania itp.), które H. P. (1) miał poczynić przed dniem 31 marca 2016 roku.

(oświadczenie z dnia 31 marca 2016 roku k.50)

W dniu 16 grudnia 2016 roku Miasto Ł. ustanowiło odrębną własność lokalu mieszkalnego (...), położonego w Ł. przy ulicy (...) i przeniosło prawo jego własności na H. P. (1) za kwotę 8.296 złotych. W toku czynności notarialnej kobieta była reprezentowana przez T. G..

(akt notarialny Rep A nr (...) z dnia 16 grudnia 2016 roku k.67 – 76)

W dniu 14 listopada 2017 roku H. P. (1), reprezentowana przez T. G., dokonała notarialnej darowizny stanowiącego jej własność odrębnego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) na rzecz R. G..

(akt notarialny Rep A nr (...) z dnia 14 listopada 2017 roku k.62 – 66)

H. P. (1) zmarła w dniu 5 października 2019 roku.

(postanowienie z dnia 10 listopada 2020 roku k.166)

Na dzień 5 października 2019 roku H. P. (1) posiadała na rachunku bankowym środki pieniężne w wysokości 8,23 złotych.

(zaświadczenie k.179)

Wartość prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego (...), położonego w Ł. przy ulicy (...) według stanu z dnia 14 listopada 2017 roku oraz aktualnych cen rynkowych wynosi 169.000 złotych.

(opinia pisemna i uzupełniająca pisemna biegłego z zakresu szacowania wartości nieruchomości k.199 – 216, 233 – 237)

W dniu 13 października 2019 roku doszło do interwencji funkcjonariuszy Policji w lokalu mieszkalnym (...), położonym w Ł. przy ulicy (...) w związku ze scysją między C. H., a R. i M. G. na tle prawa własności do mieszkania.

(pismo KMP w Ł. k.191, pismo Komisariatu V KMP w Ł. k.194)

M. G. uzyskała po śmierci H. P. (1) kwotę 1.800 złotych z tytułu zawartej za życia zmarłej umowy ubezpieczenia, w której została wskazana jako uposażona.

(zeznania świadka M. G. k.181v)

Koszty pogrzebu H. P. (1) wyniosły 9.550 złotych. Częściowo zostały pokryte z zasiłku pogrzebowego(4.000 złotych), a częściowo z wypłaconego na rzecz M. G. świadczenia przez ubezpieczyciela (1.800 złotych). W pozostałej części tj. 3.750 złotych zostały pokryte przez R. i M. G.. C. H. nie partycypowała w nich w jakiejkolwiek części.

R. G. uiścił w dniu 2 marca 2011 roku na rzecz cmentarza p.w. Św. Wincentego opłatę w wysokości 600 złotych w związku z dysponowaniem przez okres 20 lat grobem, w którym pochowano w przeszłości J. P., a następnie H. P. (1). Mężczyzna złożył również na rzecz Parafii Rzymskokatolickiej ofiarę w wysokości 500 złotych w związku z formalnościami pogrzebowymi.

(dowód z przesłuchania R. G. k.274, zeznania świadka M. G. k.184, faktury, paragony, zaświadczenia k.287 – 295)

Pismem z dnia 15 listopada 2019 roku T. G. wezwał C. H. do rozliczenia finansowego kosztów pobytu w lokalu mieszkalnym (...), położonym w Ł. przy ulicy (...) za okres 10 lat wskazując minimalną kwotę negocjacji na 20.000 złotych oraz zastrzegając podjęcie środków prawnych w przypadku braku jakiejkolwiek reakcji.

(wezwanie k.55)

Pismami z dnia 19 grudnia 2019 roku oraz 15 stycznia 2020 roku T. G. zawiadomił C. H., że nie wpłynęła jakakolwiek wpłata z tytułu zaległości oraz opłat bieżących użytkowania lokalu (...), położonego w Ł. przy ulicy (...) za okres około 26 lat użytkowania mieszkania.

(zawiadomienia k.51 – 52)

C. H. pozostawała zameldowana w lokalu mieszkalnym (...), położonym w Ł. przy ulicy (...) od dnia 28 maja 1991 roku do dnia 5 grudnia 2019 roku.

(zaświadczenie k.23)

Pismem z dnia 4 grudnia 2019 roku (doręczonym w dniu 9 grudnia 2019 roku) C. H. wezwała R. G. do zapłaty w terminie 14 dni kwoty 20.000 złotych tytułem zachowku po zmarłej H. P. (1).

(wezwanie do zapłaty k.26, potwierdzenie odbioru korespondencji k.27)

W odpowiedzi z dnia 16 grudnia 2019 roku R. G. odmówił spełnienia świadczenia. Odniósł się przy tym do zawyżonej wartości przedmiotu darowizny na jego rzecz, a także znacznego zadłużenia, jakie miało wynikać z faktu długoletniego zameldowania C. H. w lokalu zmarłej oraz braku partycypowania w bieżących wydatkach.

(pismo R. G. z dnia 16 grudnia 2019 roku k.28)

W dniu 20 marca 2020 roku C. H. złożyła oświadczenie w przedmiocie odrzucenia spadku przypadającego jej na mocy testamentu własnoręcznego po H. P. (1).

(akt notarialny Rep A nr (...) z dnia 20 marca 2020 roku k.136)

Postanowieniem z dnia 10 listopada 2020 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie sygn. akt III Ns 202/20 stwierdził, że spadek po H. P. (1) nabyli na podstawie ustawy z dobrodziejstwem inwentarza syn R. G. w ½ części oraz wnuku C. H. i T. G. po ¼ części każdy z nich.

(postanowienie z dnia 10 listopada 2020 roku k.166)

Wzajemne stosunki między C. H., a R. i M. G., a także T. G. są od lat (co najmniej od 2015 roku) złe.

(zeznania świadka M. G. k.182, zeznania świadka T. G. k.185, zeznania świadka M. O. k.186v)

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 6 grudnia 2019 roku R. G. został uznany za trwale niezdolnego do samodzielnej egzystencji począwszy od dnia 1 listopada 2019 roku. Mężczyzna od wielu lat pozostaje pod stałą, systematyczną opieką neurologiczną i przyjmuje leki przeciwpadaczkowe. Uzyskuje miesięczną emeryturę w wysokości 935 złotych netto. R. G. prowadzi wspólne gospodarstwo domowe wraz z żoną M. G., której miesięczna emerytura wynosi 1.500 złotych. Małżonkowie są właścicielami lokalu mieszkalnego o powierzchni 25 m ( 2), położonego w Ł. przy ulicy (...). R. G. jest również właścicielem prawa odrębnej własności lokalu mieszkalnego (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) o powierzchni 34,02 m ( 2), dla którego Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą (...). Mężczyzna nie dysponuje innymi wartościowymi przedmiotami majątkowymi oraz oszczędnościami. Nie posiada wierzytelności oraz zadłużenia. Stałe miesięczne wydatki w gospodarstwie domowym wynoszą około 1.650 złotych, w tym 700 złotych tytułem opłat czynszowych, 700 złotych tytułem leków, 50 złotych tytułem gazu, 50 złotych tytułem prądu oraz 150 złotych tytułem mediów.

(odpis księgi wieczystej numer (...) k.29 – 35, orzeczenie lekarza orzecznika ZUS k.58, zaświadczenie k.59, decyzja ZUS k.60, oświadczenie o stanie rodzinnym i majątkowym k.79 – 83)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności depozycji powódki, częściowo twierdzeń pozwanego oraz zgłoszonych przez niego świadków, załączonych do akt sprawy dokumentów, których treść nie budziła wątpliwości co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy, jak również opinii biegłego do spraw szacowania wartości nieruchomości.

Złożona ekspertyza była jasna, precyzyjna, spójna, a przy tym w sposób klarowny, logiczny i uporządkowany przedstawiała przyjęta przez biegłego metodologię wyceny wartości lokalu mieszkalnego będącego przedmiotem darowizny. Jednocześnie w ramach jej uzupełnienia ekspert w sposób wyczerpujący odniósł się do wszystkich zastrzeżeń zgłoszonych przez R. G., które stanowiły w istocie wyłącznie wyraz niezadowolenia z treści zaprezentowanych końcowych wniosków, niż próbę merytorycznego jej podważenia. Trudno chociażby zarzucać biegłemu brak przyjęcia do porównania dwóch nieruchomości o idealnie zbieżnych parametrach, co w rzeczywistości (przy opieraniu się na cenach transakcyjnych) nie wydaje się możliwe, z jednoczesnym całkowitym pominięciem faktu, że porównywalność na gruncie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. 1997, Nr 115, poz.741 z późń. zm., w dalszej części „u.g.n.”), nie jest tożsama z pojęciem identyczności. W świetle samej ustawowej definicji (art. 4 pkt 16 u.g.n.) nieruchomość podobna to nieruchomość, która jest porównywalna z nieruchomością stanowiącą przedmiot wyceny, ze względu na położenie, stan prawny, przeznaczenie, sposób korzystania oraz inne cechy wpływające na jej wartość. Pozwany zupełnie przy tym stracił z pola widzenia bądź świadomie nie chciał przyjąć do wiadomości, że do wyceny przyjęto aż 16 transakcji z rynku wtórnego (k.210), a następnie zastosowano w sposób prawidłowy i czytelny stosowną korektę w celu uzyskania jak najbardziej miarodajnego dla potrzeb niniejszej sprawy operatu szacunkowego. Uwzględniając również szerokie wyjaśnienie eksperta co do braku podstaw zastosowania metod interpolacji i ekstrapolacji, a przy tym przysługującą ekspertowi z racji przepisów ustawy (art. 154 ust. 1 u.g.n.) swobodę w wyborze właściwego podejścia oraz metody i techniki szacowania Sąd nie znajdował najmniejszej podstawy, aby deprecjonować treść zaprezentowanych konkluzji wyłącznie z tej przyczyny, że nie odpowiadają one stronie pozwanej. Formułowane przez R. G. zarzuty w zakresie wadliwości, nierzetelności, niezgodności ze sztuką przedłożonej ekspertyzy, czy też nieprawidłowego doboru nieruchomości porównywanych stanowiły ogólny wyraz niezadowolenia pozwanego, jednakże nie zostały w najmniejszym stopniu skonkretyzowane poprzez wyraźne wytknięcie błędów popełnionych przez biegłego lub innych mankamentów, które mogły wpływać negatywnie na treść złożonego opracowania. O ile pozwany miał prawo do wyrażenia swego subiektywnego zapatrywania co do jakości i rzetelności złożonej opinii, o tyle brak konkretyzacji zgłoszonych zarzutów i ich przedstawienie w ogólnej formie jako wyrazu dezaprobaty dla treści ekspertyzy nie mógł prowadzić do podważenia jej końcowych wniosków.

Mając na względzie powyższe Sąd pominął wniosek R. G. o zwrócenie się do Polskiej federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych celem weryfikacji przedłożonego w niniejszej sprawie operatu szacunkowego. Przepis art. 157 ust. 1 i 3 u.g.n. umożliwia dokonanie weryfikacji opinii w zakresie spełniania przez rzeczoznawcę standardów zawodowych, a także zasad i norm dokonanej przez niego w operacie wyceny, pozwalając na rozstrzygnięcie uzasadnionych wątpliwości w zakresie prawidłowości sporządzenia operatu, w tym związane z zarzutami zgłoszonymi przez strony postępowania. Jednak w braku takich wątpliwości, sąd władny jest samodzielnie dokonać rzeczowej oceny materiału dowodowego poprzez merytoryczne odniesienie się do poszczególnych zarzutów i tez strony kwestionującej opinię. Przepis art. 157 ust. 1 i 3 u.g.n. dopuszcza zatem możliwość sprawdzenia prawidłowości sporządzenia operatu szacunkowego, ale nie w każdej sytuacji, gdy strona jest niezadowolona z jego treści (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2017 roku, sygn. akt II CSK 450/16, Lex nr 2281244, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 marca 2022 roku, I ACa 942/20, Lex nr 3332635). Co więcej, wniosek tego rodzaju, należało ocenić analogicznie jak żądanie dalszego uzupełnienia opinii bądź też powołania innego biegłego tożsamej specjalności. Nie stanowi podstawy do przyjęcia, że sąd jest zobowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnego (kolejnych biegłych) w każdym przypadku to, iż złożona opinia jest niekorzystna dla strony domagającej się takiego uzupełnienia postępowania dowodowego, a samo niezadowolenie jej z przygotowanego już opracowania nie jest ku temu dostatecznym powodem. Nie jest dla takiego uzupełnienia wystarczająca przyczyną to, że w przekonaniu strony kolejna opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla niej tezy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 1974 roku, II CR 5/74, Biuletyn SN z 1974 nr 4 s. 64 oraz z dnia 18 października 2001 roku, IV CKN 478/00, Lex nr 52795). Sąd ma obowiązek dopuszczenia dowodu z opinii dalszych biegłych, jeżeli zachodzi taka potrzeba, a więc w szczególności wtedy, gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest nieprzekonująca, niekompletna, pomija lub wadliwie przedstawia istotne okoliczności, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna. Sąd nie ma zaś obowiązku dopuszczenia dowodu z opinii kolejnego biegłego czy też opinii instytutu tylko z tej przyczyny, że dotychczasowa opinia była dla strony (uczestnika) niekorzystna (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2021 roku, V CSKP 247/21, Lex nr 3211340, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2020 roku, II CSK 558/18, OSNC 2021/1/6, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016 roku, V CSK 262/15, Lex nr 2020486). Podzielając zaprezentowane stanowisko w całej rozciągłości należało uznać, że przy braku sprecyzowania zarzutów co do samej opinii, wytknięcia jej konkretnych błędów czy mankamentów, żądanie R. G. jako niezasadne nie mogło zostać uwzględnione.

Rekonstruując fakty Sąd uwzględnił jedynie częściowo depozycje R. G., M. G., T. G. oraz M. O. w odniesieniu do ich opisu relacji C. H. z H. P. (1), jak również sprawowanej przez powódkę opieki. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że twierdzenia samego pozwanego, jak i zgłoszonych przez niego świadków stanowiły w przeważającym zakresie (choć nie w całości) spójny i wzajemnie się uzupełniający obraz kontaktów zmarłej z jej wnuczką z uwypukleniem samych negatywnych okoliczności, które miały za zadanie zdyskredytować C. H., a w konsekwencji doprowadzić do bezskuteczności sformułowanego przez nią żądania zapłaty zachowku. R. G. utracił jednakże z pola widzenia, że sam fakt zgodnego przedstawienia w toku postępowania dowodowego poszczególnych okoliczności przez kilka osób nie oznacza automatycznie uznania ich za wiarygodne i odpowiadające prawdzie. Procesowi cywilnemu nie są przy tym znane zasady, które uzależniałyby przyjęcie danej okoliczności za udowodnioną od chociażby ilości świadków powielających ten sam przekaz. Sąd dokonał oceny przedmiotowych depozycji w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a więc na podstawie własnego przekonania i wszechstronnego rozważenia zebranego materiału przy wykorzystaniu zasad doświadczenia życiowego, logiki i prawidłowego rozumowania. Tak przeprowadzona analiza prowadziła do konkluzji, że wyrażane przez pozwanego i zgłoszonych przez niego świadków twierdzenia odnośnie relacji powódki z babcią oraz sposobu wykonywania opieki nie odpowiadały rzeczywistemu stanowi rzeczy. Za tak wyrażonym stanowiskiem przemawia szereg argumentów.

Po pierwsze, z uwagi na charakter przedmiotu sporu, a także istniejący wieloletni konflikt rodzinny między stronami („Jeśli chodzi o relacje moje i męża z powódką oceniłabym jako złe. To od 2015 roku rak wyglądało” k.182, „Złe między nami stosunki były” k.183 – M. G., „Ja nie utrzymuje relacji z siostrą od kliku lat odkąd chciała mnie okraść 3 – 4 lata temu jeszcze za życia babci. Wcześniej relacja była neutralna, a kontakt bardzo słaby” k.195 – T. G., „Relacje między państwem G., a powódką są złe”, „Ja nie wiem jak to daleko zaszło pomiędzy powódką, a T., ale myślę, że to kwestia pokłócenia się o mieszkanie” k.186v – M. O.) ocena zgłaszanych przez R. G., M. G., T. G. i M. O. twierdzeń wymagała szczególnej dozy ostrożności w kontekście ich rzeczywistej zgodności z zaistniałymi faktami.

Po wtóre, Sąd miał na uwadze fakt, że zarówno pozwany, jak i zawnioskowani przez niego świadkowie stanowią krąg bliskich sobie od lat osób, pozostających we wzajemnych relacjach, a przez to mających interes w uzyskaniu korzystnego dla R. G. rozstrzygnięcia sporu na tle żądania zachowku przez C. H.. Nie bez znaczenia pozostawały przy tym wprost przyznawane przez świadków okoliczności dotyczące uprzedniego informowania o toczącym się postępowaniu, a wręcz okazywaniu poszczególnych pism procesowych składanych w jego toku. I tak M. G. potwierdziła, że dzwoniła do pozostałych świadków powiadamiając o wezwaniu jej osoby na termin rozprawy w charakterze świadka (k.184), przy czym całkowicie niewiarygodnym pozostaje dalsza jej relacja o braku rozmawiania na temat tej konkretnej sprawy. T. G. wskazał, że sam pozwany pokazał mu odpis pozwu (k.185), zaś od M. G. uzyskał dane dotyczące stanu konta zmarłej (k.185v), a M. O. pozostawała w małżonkami G. w stałym kontakcie, zapoznała się ze wszystkimi dokumentami i dlatego też chciała osobiście wystąpić w sprawie w roli świadka (k.186). Wreszcie relacja świadków T. G. i M. O. stanowiła w głównej mierze odtworzenie informacji uzyskiwanych od samego pozwanego i jego żony, w tym ocen, opinii i zastrzeżeń na tle relacji babci z wnuczką i sprawowanej opieki („Ja tę wiedzę mam od cioci i wujka” k.185 – T. G., „Z tego co wiem od M.” k.186, „Ja mówię to co słyszałam od pozwanego” k.186v).

Po trzecie, forsowana przez R. G., a także świadków T. G. i M. O. teza o braku kontaktu między C. H., a H. P. (1) oraz złej między nimi relacji („Relacje między babcią, a powódką były złe lub żadne. Kontakt przez 25 lat był żaden między powódką, a zmarłą” k.184v – T. G., „Relacja między wnuczką, a babcią była bardzo zła”, „Moim zdaniem przed 2015 rokiem powódka nie miała żadnego kontaktu z babcią” k.186 – M. O., „Relacje H. P. (1) z C. H. były złe”, „W życiu mojej mamy w okresie od 2015 roku do jej śmierci brały udział M. O. i T. G. z rodziną” k.267 – R. G.) nie zasługiwały na przyznanie im waloru prawdy nie tylko wobec ewidentnej sprzeczności z twierdzeniami samej powódki, ale nawet świadka M. G. („Pani C. przychodziła i odwiedzała babcię, a od 2015 roku przychodziła i opiekowała się z nami na zmianę babcią”, „Zmarła utrzymywała kontakt ze mną i moim mężem, z Panem T., z Panią O., z Panią C. też miała kontakt” k.182). Kierując się zasadami elementarnej logiki trudno wytłumaczyć, z jakich względów opieka nad starszą i schorowaną kobietą miałaby zostać powierzona w stosunkowo znacznym wymiarze czasowym (12 godzin na dobę) osobie nie mającej z nią żadnego kontaktu, a przy tym pozostającej w złych relacjach. Podążając w tym kierunku zastanawia również wystąpienie do powódki przez M. G. z prośbą o odebranie H. P. (1) ze szpitala w 2015 roku („Ja zadzwoniłam do powódki i jej o tym powiedziałam. Poprosiłam ją o przywiezienie zmarłej jak nie zostanie zatrzymana w szpitalu” k.184 – M. G.). Kierując się zasadami doświadczenia życiowe trudno zaakceptować, aby w tak szczególnej sytuacji (H. P. (1) znaleziona przez funkcjonariuszy Policji na ulicy, jak się po niej błąkała i przetransportowana do szpitala psychiatrycznego) członkowie rodziny występowali z prośbą o pomoc do osoby od lat nieutrzymującej kontaktu z babcią i będącej z nią w złej relacji. Trudno również w racjonalny sposób wyjaśnić, z jakich powodów H. P. (1) miałby zdecydować się na zameldowanie powódki w swym mieszkaniu, a nadto powołać wyłącznie ją do dziedziczenia na wypadek śmierci (testament hologoraficzny z 1998 roku nie został nigdy odwołany, a nawet zmieniony), skoro w świetle twierdzeń pozwanego i świadków przez niego powołanych brak było między babcią, a wnuczką jakiejkolwiek relacji i kontaktów, a same stosunki między nimi miały być złe, bardzo złe lub żadne.

Po czwarte, widoczna w toku całego postępowania dowodowego próba przedstawienia C. H. w jak najgorszym świetle prowadziła nawet do tego rodzaju skrajności, że T. G. wskazywał, że powódka nie sprawowała opieki nad zmarłą („Nie było naprzemiennej opieki nad zmarłą” k.182), by za chwilę stwierdzić, że jednak taka sytuacja miała miejsce („od 18:00 do 6:00 powódka się zajmowała zmarłą” k.182), a wreszcie uznać, że jednak tego nie robiła („Siostra nie sprawowała za bardzo opieki, bo miała wszystko naszykowane przez pozwanego” k.182), według M. O. „nocna opieka” miała wynikać z chęci posiadania przez C. H. mieszkania, gdyż powódka była tam zameldowana i uważała, że jej się to należy (k.186v), a R. G. stwierdził, że powódka nie sprawowała opieki nad zmarłą (k.271).

Po piąte, wątpliwym pozostaje teza, zgodnie z którą powódka miała wielokrotnie powtarzać, że przyjeżdżanie do babci to stracony czas (k.271 – R. G.). Trudno stwierdzić, w jakich okolicznościach pozwany miał usłyszeć tego rodzaju oświadczenie skoro nie utrzymywał od 2015 roku kontaktu z powódką.

Po szóste, całkowicie niepotwierdzonymi pozostawały twierdzenia R. G. i jego żony o barykadowaniu lokalu mieszkalnego przez powódkę i związanymi z tym interwencjami Policji (m.in. k.272). Pomimo wystąpienia o uzyskanie tego rodzaju danych zarówno Komenda Miejska Policji (k.191) oraz Komisariat V KMP w Ł. (k.194) nie odnotowały tego rodzaju interwencji. Znamienny pozostaje również fakt, że M. G. nie próbowała ustalić z H. P. (1) przyczyny takiej sytuacji („Ja nie pytałam teściowej dlaczego powódka zabarykadowała drzwi” k.183). Doświadczenie życiowe wskazuje, że w tego rodzaju sytuacji naturalnym pozostaje wyjaśnienie z najbliższymi członkami rodziny, jakie były powody interwencji funkcjonariuszy Policji. Analogicznie należy ocenić wizytę funkcjonariuszy Policji, w trakcie której R. G. został wyproszony z pokoju H. P. (1) (k.183). Również i w tym przypadku M. G. nie ustalała przyczyny interwencji („Ja nie wiem i się nie dowiedziałam dlaczego ten policjant przyszedł” k.183).

Po siódme, depozycje pozwanego i zgłoszonych przez niego świadków o braku woli H. P. (1) pozostawania pod opieką powódki, obawiania się jej, zestresowania przed jej odwiedzinami, niegodziwym zachowaniem, a nawet mającym się zdarzać rękoczynami („Mama mówiła, że była szarpana i że nie wolno jej wychodzić z kuchni” k.272 – R. G.) nie znalazły akceptacji ze strony Sądu jako odpowiadających rzeczywistości. Kierując się zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego nie można przyjąć, aby najbliższe otoczenie zmarłej mając wiedzę o tego rodzaju zachowaniu i to na przestrzeni kilku lat zezwoliło na dalsze sprawowanie opieki nad H. P. (1) przez powódkę. Naturalnym w przypadku zastraszenia, szarpania czy rażącego zaniedbywania pozostawałaby próba znalezienia jakiegokolwiek rozwiązania pozwalającego na odizolowanie zmarłej od jej wnuczki i innego zorganizowania opieki, co nie miało jednak miejsca. Sąd nie podziela również twierdzeń T. G. w tej mierze, dla którego przeszkodą w wystąpieniu o zakaz zbliżania się powódki do jej babci pozostawało wyłącznie niepowodowanie skandalu w rodzinie. Twierdzenia te pozostają o tyle nie zrozumiałe, o ile relacje C. H. z małżonkami G. i jej bratem pozostawały i tak złe, a najwyższym dobrem dla świadka powinno być zapewnienie spokoju swej babci.

Po ósme, w ramach złożonych zeznań R. G. wskazał, że realizował opiekę nad swą matką codziennie w ustalony godzinach (od 6:00 do 18:00), a w tym czasie podawał leki, przygotowywał i dostarczał posiłki, zmieniał pieluchy i mył ją (k.267). Tego rodzaju opis może dziwić o tyle, że w toku postępowania administracyjnego o przyznanie na rzecz H. P. (1) odpłatnych usług opiekuńczych, składając oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej oświadczył, że jego stan zdrowia nie pozwala mu sprawować opieki nad matką (oświadczenie z dnia 4 stycznia 2016 roku – akta MOPS k.170). Rodzi się zatem pytanie, czy pozwany świadomie złożył oświadczenie niezgodne z prawdą, czy też stan jego zdrowia uległ na tyle poprawie, że mógł w ramach opieki nad matką wykonywać wymagające wysiłku fizycznego czynności związane m.in. z myciem i przebieraniem H. P. (1).

Po dziewiąte, formułowane przez R. G. i zgłoszonych przez niego świadków zarzuty co do sposobu sprawowania opieki przez C. H. miały charakter ogólny, a w części przypadków mało przekonywujący. Utrzymywanie niskiej temperatury w lokalu mieszkalnym (wobec celowego zakręcania kaloryferów przez C. H.) miało skutkować jedynie 3 przypadkami infekcji na przestrzeni 4 lat, nie sposób stwierdzić, na czym polegał brak sprzątania mieszkania i utrzymywania czystości w toalecie, pomimo braku wykonywania przez powódkę zakupów, potrzeba taka (nie wiadomo w jakim zakresie) nie była jej sygnalizowana, a rzekome niepodawanie leków nie znalazło odnotowania w dokumentacji medycznej stwierdzającej naruszenie zdrowia H. P. (1). Wątpliwym pozostaje przyjęcie, że dowodem na niewłaściwą opieką pozostawało niedopicie przez zmarłą przygotowanej dla niej herbaty. Sąd nie neguje faktu, że w ramach podzielonego zakresu obowiązków, ich większa część przypadała na tzw. zmianę dzienną, a więc realizowana przez M. G. i jej męża, mogły przy tym wystąpić przypadki, w których zmarła została przez małżonków G. zastana w przemoczonej bieliźnie, czy brudnej pościeli (według M. G. miało to mieć miejsce codziennie od 2018 roku k.182v, podczas, gdy odwiedzająca stosunkowo często swą sąsiadkę M. O. stwierdziła taki przypadek tylko raz w 2018 roku k.186), niemniej jednak w sytuacji tak rażącego zaniedbywania obowiązków ze strony C. H. naturalną koleją rzeczy winno być odsunięcie jej od opieki na H. P. (1), co nie miało miejsca aż do jej śmierci.

Wreszcie, podkreślić należy, że w ramach złożonych depozycji zarówno pozwany jak i poszczególni świadkowie wyraźnie akcentowali kwestię prawa do lokalu mieszkalnego, co nie mogło pozostawać bez znaczenia w kontekście oceny ich wiarygodności. R. G. wiązał sugestie powódki o konieczności konsultacji psychiatrycznej H. P. (1) z zamiarem jej ubezwłasnowolnienia celem przejęcia mieszkania (k.271), przy czym pomija, że zalecenie leczenia w poradni zdrowia psychicznego zostało sformułowane przez lekarza po uprzednim znalezieniu pacjentki błąkającej się po ulicach (k.17). Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje również, że zarówno pozwany, jak i T. G. pozostają w pełnym przekonaniu, że sam administracyjny stan jakim jest zameldowanie stanowi podstawę do formułowania jakichkolwiek roszczeń wobec C. H., a istotnym potwierdzeniem tego stanu rzeczy pozostaje wystosowanie pisma wzywającego do uregulowania długu niespełna 1,5 miesiąca po śmierci H. P. (1). M. G. podała, że powódka nie zdecydowała się na wykupienie lokalu, gdyż wiązałoby się to z koniecznością sprawowania samodzielnej opieki nad babcią (k.182v). Można jedynie domniemywać dlaczego pomimo zrezygnowania z tej opcji przeznaczała swój czas i to w niemałym zakresie, aby sprawować wyrękę aż do chwili śmierci H. P. (1). Z kolei jak już uprzednio było to wskazane M. O. (k.186v) wiązała tzw. „nocną opiekę” jedynie z chęcią posiadania przez powódkę lokalu mieszkalnego. Warto również wskazać, że T. G. w niedługim okresie po uzyskaniu stosownego pełnomocnictwa zdecydował się na złożenie w imieniu H. P. (1) oświadczenia unieważniającego wszelkie zobowiązania i umowy dotyczące środków finansowych czy materialnych (obietnice datków, poręczenia, umowy, testamenty, obietnice darowizn, obietnice świadczeń, obietnice wsparcia, obietnice zadośćuczynienia, obietnice odszkodowania itp.), które H. P. (1) miał poczynić przed dniem 31 marca 2016 roku. Pomijając skuteczność tego rodzaju oświadczenia w świetle obowiązujących przepisów prawa zastanawia motywacja pełnomocnika i rzeczywisty cel tego rodzaju działania w odniesieniu do ewentualnych zobowiązań swego mocodawczyni, które poczyniła przez ponad 90 lat swego życia (oświadczenie to miało na celu unieważnienie wszystkich zobowiązań przed dniem 31 marca 2016 roku, kiedy H. P. (1) była już 93 – letnią osobą).

Całokształt przedstawionych argumentów prowadził do wniosku, że prezentowana przez R. G. i zgłoszonych przez niego świadków ocena relacji H. P. (1) ze swą wnuczką oraz sprawowanej przez powódkę opieki nie odpowiadała rzeczywistemu stanowi rzeczy, a miała jedynie na celu zdyskredytowanie C. H. jako osoby niegodziwej, nie interesującej się losem zmarłej, a jedynie jej majątkiem (mieszkaniem przy ulicy (...)), a w konsekwencji przedstawieniu zniekształconych faktów, które w ocenie strony pozwanej umożliwiłyby uwolnienie się od ewentualnego obowiązku wypłaty stosownego zachowku na rzecz uprawnionego. W konsekwencji Sąd nie przyznał im waloru prawdy i nie były one podstawą rekonstrukcji faktów w niniejszej sprawie.

Wreszcie Sąd pominął wniosek C. H. o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka A. H. jako ewidentnie spóźniony na etapie, w którym został zgłoszony. Korzystając z usług profesjonalnego pełnomocnika tego rodzaju inicjatywa dowodowa winna zostać wyrażona w samym piśmie inicjującym proces (czyli pozwie), ewentualnie wraz z uzyskaniem wiedzy o stanowisku procesowym R. G. (po doręczeniu odpisu odpowiedzi na pozew). Jednocześnie pełnomocnicy stron zostali zobowiązani do zgłoszenia wszystkich twierdzeń i dowodów w terminie 14 dni od dnia doręczenia pod rygorem ich pominięcia w ramach zarządzenia z dnia 22 grudnia 2020 roku (k.150). Jak wynika z akt sprawy przedmiotowe zarządzenie zostało doręczone pełnomocnikowi powódki w dniu 22 stycznia 2021 roku. Tym samym próba zgłoszenia dalszych wniosków dowodowych, w tym z zeznań świadka A. H., w dniu 23 marca 2021 roku nie mogła odnieść zamierzonego rezultatu.

Sąd Rejonowy zważył co następuje :

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Podstawa materialno prawna zgłoszonego żądania opierała się na treści art. 991 § 1 k.c., zgodnie z którego treścią zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek). Zgodnie zaś z dyspozcyją art. 1000 § 1 k.c., jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.

W świetle przytoczonych przepisów należało stwierdzić, że powódka jako zstępna zmarłej znajduje się w ustawowym kręgu osób legitymowanych czynnie do wystąpienia z roszczeniem o zapłatę tudzież uzupełnienie zachowku. Uwzględniając przy tym fakt uzyskania przez R. G. darowizny wyczerpującej praktycznie cały majątek H. P. (1) (bez pozostawionych na rachunku bankowym środków w kwocie 8,23 złotego) powódka pozostawała w pełni uprawniona do skierowania roszczenia przeciwko jego osobie.

W tym miejscu warto zaznaczyć, że roszczenie o zachowek nie przysługuje uprawnionemu, który został wydziedziczony (art. 1008 k.c.), a także : spadkobiercy uznanemu za niegodnego (art. 928 § 2 k.c.), małżonkowi wyłączonemu od dziedziczenia na podstawie art. 940, spadkobiercy, który odrzucił spadek (art. 1020 k.c.), oraz spadkobiercy, który zrzekł się dziedziczenia (art. 1049 § 2 k.c.). Sąd nie podzielił argumentacji strony pozwanej o braku legitymacji czynnej powódki w związku z odrzuceniem przez C. H. spadku przypadającego na jej rzecz na podstawie testamentu holograficznego. R. G. pomija zupełnie fakt, że powódka swym oświadczeniem objęła wyłącznie spadek przysługujący jej z testamentu. C. H. nie odrzuciła natomiast spadku przysługującego jej po zmarłej babci z ustawy, czego dobitnym wyrazem jest treść postanowienia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po H. P. (1). Stosownie do treści art. 1022 k.c. spadkobierca powołany do spadku zarówno z mocy testamentu, jak i z mocy ustawy może spadek odrzucić jako spadkobierca testamentowy, a przyjąć spadek jako spadkobierca ustawowy, co miało miejsce w realiach niniejszej sprawy. Polskie prawo spadkowe nie zna instytucji odrzucenia prawa do zachowku, a taki w istocie charakter miałoby uznanie za ważne oświadczenia o odrzuceniu spadku złożonego przez osobę z kręgu spadkobierców ustawowych spadkodawcy w przypadku dziedziczenia na podstawie testamentu. Oświadczenie takie z jednej strony nie mogłoby wyłączyć takiej osoby od nabycia spadku, z drugiej zaś - paradoksalnie - miałoby wpłynąć na zmianę kręgu hipotetycznych spadkobierców ustawowych, a w rezultacie kręgu uprawnionych do zachowku (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 23 października 2019 roku, III CZP 23/19, OSNC 2020, nr 5, poz. 38).

Jedynie marginalnie należy zaznaczyć, że wbrew twierdzeniom strony pozwanej (k.133v) ze stanowiska wyrażonego przez prof. S. nie można wyprowadzić wniosku, jakoby osoba, która odrzuciła spadek z testamentu, będąc jednocześnie w kręgu osób o którym mowa w art. 991 § 1 k.c., niejako automatycznie traciła uprawnienie do żądania zapłaty odpowiedniej kwoty tytułem zachowku. Autor w przytoczonym fragmencie opisuje zgoła odmienną sytuację wskazując, iż odrzucenie spadku nie może być swoistym „instrumentem”, służącym do uzyskania określonej kwoty pieniężnej zamiast należnej danej osobie części spadku – w znaczeniu rzeczowym.

Przesądzając kwestię przysługującego powódce uprawnienia do uzyskania zachowku rozważania należało ukierunkować na jego wysokość, która ustalana jest za pomocą obliczeń przebiegających w trzech etapach : najpierw ustala się udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku, udział ten jest wyrażony odpowiednim ułamkiem, potem ustala się substrat zachowku, który po przemnożeniu przez ułamek, który wyraża udział stanowiący podstawę do obliczenia zachowku daje nam poszukiwaną wielkość, czyli wysokość zachowku.

Mając na uwadze zasady dziedziczenia ustawowego, w tym treść prawomocnego postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi z dnia 10 listopada 2020 roku, jak również fakt, że powódka nie jest trwale niezdolna do pracy ani małoletnia, przysługujący jej zachowek obejmował w myśl art. 991 § 1 k.c. 1/8 część spadku po H. P. (1) ( 1/4 x 1/2).

Ustalenie substratu zachowku wymaga uprzedniego określenia tzw. „czystej wartości spadku”, która stanowi różnicę między wartością stanu czynnego spadku, a wartością stanu biernego spadku. Do czystej wartości spadku dolicza się następnie wartość zapisów windykacyjnych oraz darowizn uczynionych przez spadkodawcę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 8 maja 2013 roku, I ACa 66/13, Lex nr 1381559) Obliczenie zachowku następuje na podstawie wartości spadku ustalonej według cen z daty orzekania o roszczeniach z tego tytułu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1985 roku, III CZP 75/84 OSN 1985, nr 10, poz. 147, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1985 roku, III CZP 69/84, OSN 1986, nr 3, poz. 24).

Zgromadzony materiał dowodowy wykazał, że w dacie śmierci H. P. (1) po stronie czynnej spadku znajdowała się wyłącznie zgromadzona na rachunku bankowym kwota 8,23 złotych. Z kolei po stronie biernej ujawnione zostały wyłącznie koszty pogrzebu spadkodawczyni, co znajduje uzasadnienie w treści art. 922 § 3 in fine k.c.

Na koszty pogrzebu składają się przede wszystkim wydatki związane z nabyciem miejsca na pochówek, koszty trumny (urny) oraz koszty samej ceremonii pogrzebowej. Nie ulega wątpliwości, że kosztem pogrzebu jest także odzież zmarłego, koszty związane z przygotowaniem ciała do pochówku, a także w przypadku kremacji ciała koszt tej usługi. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, do kosztów pogrzebu zalicza się także wydatek poniesiony na wystawienie spadkodawcy nagrobka, przy czym chodzi o wydatek już poniesiony, a nie przewidywane koszty nagrobka przed jego wzniesieniem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1969 roku, II CR 326/69, OSPiKA 1971/7, poz. 140, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 1988 roku, III CZP 86/88, NP 1990/7–9, s. 202 i n.).

W powyższym kontekście za uzasadnione koszty pogrzebu należało uznać wydatki związane z : zakupem trumny (750 złotych), zakupem urny (550 złotych), przygotowaniem osoby zmarłej (300 złotych), ułożeniem osoby zmarłej (100 złotych), przewozem osoby zmarłej (350 złotych), wystrojem trumny (50 złotych), tabliczką nagrobną (70 złotych), kremacją (600 złotych), usługami około – pogrzebowymi (1.460 złotych), rozbiórką i budową nagrobka (800 złotych + 400 złotych = 1.200 złotych) oraz usługami kamieniarskimi (4.000 złotych + 120 złotych = 4.120 złotych) – co sumarycznie obejmowało kwotę 9.550 złotych.

Sąd nie uwzględnił w ramach wskazanych wydatków dokonanej na blisko 10 lat przed śmiercią H. P. (1) „opłaty za płac” (pokwitowanie k.290) oraz „ofiary” (zaświadczenie k.295). Skoro rozliczeniu podlegają jedynie rzeczywiście poniesione koszty pogrzebu spadkodawcy (por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 1998 roku, II CKN 852/97, OSN 1998, nr 11, poz. 196, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 marca 2013 roku, I ACa 868/12, Lex nr 1353833) to trudno zaliczyć do tej grupy wydatku poniesionego przez R. G. niemalże 10 lat przed śmiercią jego matki. Nadto, jak wynika z treści przedłożonego pokwitowania, w grobie położonym na wskazanym placu pochowany został ojciec pozwanego i to właśnie z tego tytułu uiszczona wówczas opłata była uzasadniona. Jednocześnie o ile w orzecznictwie wskazuje się, że zapłata za odprawienie mszy żałobnej faktycznie zalicza się do kosztów pogrzebu w rozumieniu art. 922 k.c. (por. cytowany uprzednio wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 marca 2013 roku), o tyle zaliczeniu do kosztów pogrzebu nie mogą podlegać wydatki poczynione dobrowolnie tytułem złożonej „ofiary”. Treść stosunkowo enigmatycznego zaświadczenia (ogólne wymienienie formalności pogrzebowych) nie pozwala na stwierdzenie, czym miała być wskazana w nim „ofiara”. Dokument ten posługuje się terminem „ofiara”, a więc ze swej natury oznaczającej dobrowolny, fakultatywny datek, który stanowił całkowicie nieobowiązkowy z punktu widzenia przeprowadzenia pochówku wydatek, poniesiony z woli i z inicjatywy pozwanego.

Ostatecznie ustalona kwota 9.550 złotych ulegał stosownemu obniżeniu o wartości uzyskanego zasiłku pogrzebowego (4.000 złotych) oraz przeznaczonej na poczet pochówku przez M. G. wypłaconej sumy z polisy ubezpieczeniowej H. P. (1) (1.800 złotych). W konsekwencji koszty pogrzebu H. P. (1) rozumiane jako dług spadkowy obejmowały kwotę 3.750 złotych (9.550 złotych – 4.000 złotych – 1.800 złotych), co pozostaje niemalże w całości zbieżne z twierdzeniami samego R. G., który wskazał jako niepokryty wydatek z tytułu pogrzebu kwoty 3.980 złotych oraz 600 złotych tytułem opłaty za plac (k.274).

Mając na uwadze powyższe, tzw. czysta wartość spadku wynosiła w niniejszej sprawie : minus 3.741,77 złotych (8,23 złotych – 3.750 złotych = - 3.741,77 złotych). Niemniej jednak suma ta winna zostać skorygowana o wartość zapisów windykacyjnych oraz darowizn uczynionych przez spadkodawcę (art. 993 k.c.). Pomiędzy stronami bezspornym pozostawał fakt uczynienia przez H. P. (1) darowizny na rzecz R. G., której przedmiotem pozostawało prawo odrębnej własności lokalu mieszkalnego (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Wartość darowizny została obliczona według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalania zachowku (art. 995 § 1 k.c.) przy wykorzystaniu opracowania przygotowanego przez biegłego z zakresu szacowania wartości nieruchomości, który określił ją na kwotę 169.000 złotych.

W świetle poczynionych uwag Sąd określił substrat zachowku po H. P. (1) na kwotę 165.258,23 złotych (- 3.741,77 złotych + 169.000 złotych = 165.258,23 złotych). W konsekwencji należny C. H. zachowek wyniósł 20.657,27 złotych (165.258,23 złotych / 8) i tak też kwota została zasądzona na jej rzecz od R. G.. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. mając na względzie fakt, że C. H. wezwała R. G. do zapłaty kwoty 20.000 złotych tytułem zachowku, a zakreślony 14 dniowy termin na spełnienie świadczenia upłynął bezskutecznie w dniu 23 grudnia 2020 roku (wezwanie do zapłaty k.26, potwierdzenie odbioru k.27). Tym samym należności uboczne od kwoty 20.000 złotych zostały przyznane od dnia 24 grudnia 2020 roku, zaś w pozostałym zakresie tj. od kwoty 657,27 złotych od dnia 11 lutego 2020 roku (dzień następujący do dacie doręczenia odpisu pozwu).

W tym miejscu należy stwierdzić, że Sąd nie zaaprobował argumentacji R. G., a związanej z podniesionym zarzutem naruszenia art. 5 k.c. Ugruntowany i jednolity dorobek judykatury potwierdza, że zastosowanie instytucji nadużycia prawa podmiotowego w odniesieniu do roszczenia o zachowek może nastąpić jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Zwłaszcza wykładnia tej normy nie może prowadzić do obejścia ograniczeń wynikających z art. 1008 k.c. Zachowek stanowi bowiem minimum zagwarantowanego udziału w spadku spadkobiercy ustawowemu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2001 roku, IV CKN 250/00, Lex nr 490432, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2013 roku, III CZP 53/13, Biul.SN 2013/10/6, wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 30 stycznia 2014 roku, I ACa 799/13, Lex nr 1454648, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 czerwca 2014 roku, I ACa 929/13 Lex nr 1488704). Roszczenie o zachowek może okazać się niezgodne z art. 5 k.c., jeśli zachodzą okoliczności, które mogą uzasadniać uznanie uprawnionego za niegodnego dziedziczenia (art. 928 k.c.) lub wydziedziczenie uprawnionego (art. 1008 k.c.), w tym zwłaszcza uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych, Zachowanie takie odnosić się musi do osoby spadkodawcy i dotyczyć niedopełniania obowiązków rodzinnych właśnie względem niego. Jako przykłady takiego zachowania podaje się np.: niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, nieudzielanie opieki, brak pomocy w chorobie. Jednak zachowanie takie musi nosić cechy uporczywości, czyli być długotrwałe lub wielokrotne. Ocena wykonywania obowiązków rodzinnych, a obejmujących nie tylko obowiązek alimentacyjny, ale także m.in. obowiązek pieczy i opieki oraz pomocy w chorobie, czy w związku ze stanem zdrowia, jak też w związku z innymi trudnościami życiowymi nie może być jednak oderwana od realiów określonego przypadku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 4 kwietnia 2014 roku, I ACa 887/12, Lex nr 1474828). W pojęciu "zaniedbywanie wobec spadkodawcy obowiązków rodzinnych", mieści się również takie zachowanie, które prowadzi do faktycznego zerwania ze spadkodawcą kontaktów rodzinnych i ustania więzi uczuciowej, normalnej w stosunkach rodzinnych, brak udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami. Może też chodzić o wszczynanie ciągłych awantur, kierowanie pod adresem spadkodawcy nieuzasadnionych i krzywdzących zarzutów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 stycznia 2013 roku, VI ACa 978/12, Lex nr 1294873). Należy w tym miejscu również podkreślić, że zachowek służy ochronie interesów majątkowych najbliższych krewnych zmarłego, nawet wbrew woli spadkodawcy, którzy dziedziczyliby z ustawy przez zapewnienie im oznaczonej korzyści ze spadku (por. J. Kosik, [w:] J. S. Piątowski (red.), System prawa cywilnego, tom IV, Wrocław 1986, s. 535.). W instytucji zachowku chodzi zatem o urzeczywistnienie obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma wobec swoich najbliższych, którzy ostatecznie nie są powołani do dziedziczenia po nim. Dlatego ze szczególną ostrożnością należy podchodzić do pozbawienia członków rodziny wymienionych w art. 991 § 1 k.c. prawa do zachowku na podstawie art. 5 k.c. Nadużycie prawa podmiotowego musi być ewidentne, tak jak zachowanie uprawnionego względem spadkodawcy musi w rażący sposób naruszać normy społeczne i dobre obyczaje. Dokonując osądu roszczenia o zachowek w aspekcie jego zgodności z zasadami współżycia społecznego trzeba mieć na uwadze, że prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, iż nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dowolnie, z pominięciem najbliższej rodziny. Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa w sytuacji żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 stycznia 2013 roku, I ACa 688/12, Lex nr 1286660).

Przenosząc powyższe na płaszczyznę przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że nie zostały w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego ujawnione okoliczności takiego rodzaju i doniosłości, które pozwalałby na uznanie roszczenia powódki za nadużycie przysługującego jej prawa podmiotowego. Pełną aktualność zachowują rozważania poczynione we wcześniejszej części pisemnych motywów rozstrzygnięcia przy okazji oceny zgromadzonego materiału dowodowego, których ponowne powielenie nie znajduje większego uzasadnienia. Wbrew prezentowanemu przez pozwanego i zgłoszonych przez niego świadków obrazowi relacji zmarłej z jej wnuczką, Sąd nie stwierdził, aby istniał między nimi konflikt, brak było więzi, relacje były złe lub żadne, zachowania powódki miały charakter niegodziwy, a sama opieka była jedynie fikcją zmierzającą do uzyskania prawa własności mieszkania (...), położonego w Ł. przy ulicy (...). Bezspornym pozostaje stały kontakt C. H. ze zmarłą aż do jej śmierci, sprawowanie codziennej nocnej opieki oraz interesowanie się jej bieżącymi sprawami. Co istotne, powódka nie została pozbawiona prawa do zachowku (art. 1008 k.c.), czy też uznana za niegodną dziedziczenia (art. 928 k.c.), nie zostały ujawnione okoliczności faktyczne, które mogłyby stanowić ich podstawę, a sporządzony przez H. P. (1) w 1998 roku testament holograficzny nie został zmieniony lub odwołany aż do jej śmierci. Jeżeli nawet w trakcie sprawowanej wyręki występowały pewne niedociągnięcia lub nieprawidłowości (których co naturalne nie można wykluczyć) to nie sposób utożsamiać ich z rażącym czy długotrwałym zaniedbywaniem obowiązków względem spadkodawczyni, które to okoliczności mogłyby przesądzić o słuszności zarzutu strony pozwanej. Z pewnością jednak trudno uznać za odpowiadającą prawdzie wizję relacji i stosunków nakreśloną przez pozwanego i poszczególnych świadków. Sąd z opisanych szczegółowo uprzednio względów nie brał treści tych depozycji pod uwagę przy rekonstrukcji faktów przyjmując, że nie tylko są one niewiarygodne, ale przede wszystkim mają na celu stworzenia tła i podstawy do ewentualnego uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 5 k.c., a w konsekwencji uwolnienia R. G. od obowiązku zapłaty stosownego zachowku.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie 100 zdanie 2 in principio k.p.c. uznając, że C. H. uległa jedynie co do nieznacznej części swego żądania (20.657,27 złotych / 21.250 złotych = 97 %). Powódka poniosła łączne koszty w kwocie 6.280 złotych (1.063 złotych tytułem opłaty od pozwu – art. 13 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 3.600 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa, 100 złotych tytułem opłaty od wniosku o uzasadnienie postanowienia – art. 25b ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz 1.500 złotych tytułem wynagrodzenia – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) i w takiej wysokości zostały one przyznane na jej rzecz od R. G..

W toku niniejszego postępowania wygenerowane zostały również koszty sądowe, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa w kwocie 1.070,09 złotych tytułem wynagrodzenia biegłego sądowego (k.222 i 240). Uwzględniając treść art. 113 u.k.s.c. oraz zasadę ponoszenia kosztów procesu w niniejszej sprawie Sąd nakazał pobrać od R. G. kwotę 1.070,09 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

W tym miejscu należy wskazać, że w zarówno w zakresie rozstrzygnięcia dotyczącego zasady ponoszenia kosztów procesu, jak i pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych Sąd nie znalazł podstawy do zastosowania normy art. 102 k.p.c. W realiach niniejszej sprawy R. G. przedstawił stosowne dokumenty potwierdzające wysokość uzyskiwanych przez niego dochodów, a także zobrazował swą sytuację materialną stosownym oświadczeniem o stanie rodzinnym i majątkowym, jednakże pominął całkowicie fakt, że jest również wyłącznym właścicielem lokalu mieszkalnego o wartości 169.000 złotych (przedmiot darowizny ze strony spadkodawczyni). W konsekwencji niemożność poniesienia stosownych kosztów go obciążających jest jedynie pozorna i nie odpowiada rzeczywistemu stanowi rzeczy. Brak jest obiektywnych przeszkód, które uniemożliwiłyby pozwanemu wykorzystanie posiadanego składnika majątkowego o stosunkowo znacznej wartości celem zapewnienia możliwości wywiązania się z nałożonych na niego w ramach rozstrzygnięcia obowiązków. Jednocześnie w toku przedmiotowej sprawy nie ujawniły się szczególnie nadzwyczajne i uzasadnione okoliczności, które nakazywałyby w ramach poczucia sprawiedliwości odstąpienie od ogólnych reguł rozliczenia kosztów i nieobciążania nimi strony przegrywającej jaką niewątpliwie pozostaje R. G..

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 3, § 4 ust. 1,2 i 3 oraz § 8 ust. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku w sprawie w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu przyznając na rzecz adwokat J. K. kwotę 4.428 złotych tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu na rzecz R. G..