WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

31 lipca 2024 r.

Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P., I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Michał Przybył

Protokolant: protokolant sądowy P. D.

po rozpoznaniu

na rozprawie 3 lipca 2024 r. w P.

sprawy z powództwa M. P. (1)

przeciwko K. P.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo,

II.  Kosztami procesu obciąża w całości powoda i zasądza od powoda na rzecz pozwanej 3617 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku.

asesor sądowy Michał Przybył

UZASADNIENIE

Powód M. P. (1) pozwem z 8 marca 2023 r. wniósł o zasądzenie od pozwanej K. P. 11200 zł wraz z odsetkami oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazano, że wyrokiem rozwodowym Sądu Okręgowego w Poznaniu zasądzono na rzecz K. P. rentę alimentacyjną 2000 zł. Następnie Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił tę kwotę do 1300 zł. W okresie id 1 czerwca 2921 r, di 30 września 2022 r. M. P. (1) płacił zawyżoną rentę alimentacyjną i w niniejszym pozwie zażądał zwrotu nadpłaconych alimentów od byłej żony za ww. okres tytułem bezpodstawnego wzbogacenia po jej stronie.

W odpowiedzi na pozew K. P. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że była ofiarą znęcania psychicznego i ekonomicznego byłego męża.

STAN FAKTYCZNY:

M. i K. P. pozostawali w związku małżeńskim od 2 sierpnia 1997 r. do 7 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie XVIII C 1375/19 wyrokiem z 28 maja 2021 r. rozwiązał małżeństwo stron i zasądził na rzecz K. P. rentę alimentacyjną w wysokości 2000 zł. M. P. (1) w okresie od 1 czerwca 2021 r. do 30 września 2022 r. uiszczał ww. należność w zasądzonej kwocie. Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 7 października 2022 r. w sprawie I ACa 797/21 zmieniony został ww. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu i renta alimentacyjna dla K. P. została zmniejszona do 1300 zł. Łączna wartość środków nadpłaconych przez M. P. (1) wyniosłą 11200 zł. W związku małżeńskim M. i K. P. ustalone było, że M. P. (1) prowadzi działalność gospodarczą i zarabia na utrzymanie rodziny, gdy w tym czasie K. P. zajmowała się domem oraz dziećmi. Dopiero w 2016 r. K. P. rozpoczęła pracę jako nauczyciel.

Bezsporne, nadto dowód: wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu w sprawie XVIII C 1375/19 (k. 9), wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w sprawie I ACa 797/21 (k. 10)

K. P. zużyła środki z renty alimentacyjnej zasądzonej przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na codzienne potrzeby, w tym własne i córek. Zakupywała żywność, środki czystości, pokrywała wydatki dzieci, również leczenie, także psychologiczne swoje i córki M..

Dowód: zeznania pozwanej (k. 351-352, 359-360), zeznania świadka M. P. (2) (k. 347-348), zeznania świadka A. Z. (k. 346)

OCENA DOWODÓW:

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o dokumenty, wydruki i zeznania świadków oraz przesłuchanie stron zgormadzone w aktach sprawy oraz dołączonych aktach XVIII C 1375/9 oraz I ACa 797/21– spraw prowadzonych przed Sądem Okręgowym i Sądem Apelacyjnym w Poznaniu.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał wydruki i dokumenty złożone w sprawie. Nie były one kwestionowane przez strony a i Sąd nie miał powodów by czynić to z urzędu. Ich autentyczność i wiarygodność nie budziły wątpliwości.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania A. Z., albowiem nie pozostawała ona w relacji z żadną ze stron, która prowadziłaby do fałszowania przedstawianych depozycji. Świadek przedstawiła spójna z pozostałym materiałem obraz rozkładu małżeństwa stron i ich sposobu funkcjonowania, jaki mógł być postrzegany z zewnątrz. Zwróciła również uwagę na poziom i warunki życia pozwanej, która po faktycznym rozstaniu z M. P. (1) sama utrzymywała dwie córki. Wspomniała także pomoc jaką udzieliła pozwanej przy okazji awarii prądu. Zeznania A. Z. były spontaniczne i spójne.

Podobnie Sąd ocenił zeznania córki stron M. P. (2). Jakkolwiek świadek wyraźnie wspierała stanowisko pozwanej, będąc z nią w większej zażyłości to nie były one w ocenie Sądu fałszywe. Świadek klarownie i uczciwie przedstawiła sytuację majątkową, w której się znajdują razem z matką oraz zarysowała konflikty o finanse i przedmioty codziennego użytku - samochód, lodówkę czy sypialnię rodziców. Wszystkie te historie wypełnione były szczegółami spójne co do esencji, a drobne niespójności były rezultatem upływu czasu i emocji związanych z całym konfliktem rodziców.

Esencją sprawy były w istocie zeznania stron, które przedstawiały odmienną wersję wydarzeń co do podziału obowiązków małżeńskich, ich realizacji, genezy konfliktu. Sąd podobnie jak oba sądy w toku postępowania rozwodowego stron, za wiarygodne uznał zeznania pozwanej. Wersja K. P. była bardziej przekonująca, albowiem wnikliwie i spójnie przedstawiała ona kolejne wydarzenia w życiu małżonków, i były one zgodne z doświadczeniem życiowym sądu. W szczególności w zakresie podziału obowiązków małżeńskich, gdzie to inicjatywą wspólną decyzją była rezygnacja pozwanej z pierwotnej pracy po zawarciu związku małżeńskiego i koncentracja na życiu domowym, w tym na opiece nad dziećmi. Pozwana równocześnie w istotnym zakresie pomagała w działalności gospodarczej M. P. (1). Byłą widziana na terenie sklepu. Twierdzenie jakoby pozwana samodzielnie zrezygnowała z poprzedniej pracy, było gołosłowne, albowiem nielogicznym byłaby dalsza postawa powoda przez kilkanaście lat małżeństwa, w której akceptowałby on brak formalnego zatrudnienia pozwanej i bycie jedyną osobą zapewniającą utrzymanie rodziny. Przeciwko wersji powoda przemawia również materiał zgromadzony w aktach postępowań przygotowawczych, w tym sprawy z jego zawiadomienia o przywłaszczenie pojazdu T. (...), która była od zakupu w użyciu pozwanej i do którego pozwana oddała kluczyki wraz z dokumentami. Dokumenty te – w tym przesłuchania K. P. i M. P. (1) oraz świadków wskazują na trwający i pogłębiający się konflikt byłych małżonków, ale równocześnie podkreślają spójność wersji wydarzeń przedstawianych przez pozwaną.

Sąd dał wiarę pozwanej w całości, w szczególności zaś co do jej trudności majątkowych oraz korespondujących trudności zdrowotnych.

OCENA PRAWNA:

Powództwo okazało się bezzasadne i jako takie zostało oddalone.

Żądanie w sprawie oparte było na art. 405, a w istocie na art. 410 § 2 i n. k.c. Zatem zadaniem powoda było wykazanie wzbogacenia po stronie pozwanej kosztem powoda oraz zubożenia po stronie powoda. Bezsporny między stronami był fakt przysługiwania pozwanej alimentów od powoda oraz uiszczania ich zgodnie z rozstrzygnięciami Sądu Okręgowego w Poznaniu oraz Sądu Apelacyjnego. Również niekwestionowanym faktem była wysokość wpłaconych alimentów i w rezultacie różnica w postaci 11200 zł wynikająca z orzeczenia pierwszej i drugiej instancji w procesie rozwodowym stron. Powód wykazał zarówno zasadę jak i wysokość swojego roszczenia.

Zważywszy na to, że powód w istocie dochodził zwrotu spełnionego świadczenia z uwagi na odpadnięcie podstawy prawnej świadczenia, to w pierwszej kolejności należy dokonać subsumpcji do stanu faktycznego przepisów o nienależnym świadczeniu.

Po pierwsze należy wskazać, że powód nie mógł domagać się zwrotu nadpłaconych alimentów, albowiem spełnienie tego świadczenia czyniło zadość zasadom współżycia społecznego. Art. 411 pkt 2 k.c. ma zastosowanie w sytuacji gdy ten, kto spełnił świadczenie, nie był prawnie zobowiązany, lecz można mu przypisać moralny obowiązek wobec przyjmującego świadczenie. W takiej sytuacji spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego (vide wyrok SN z 24.02.2022 r., (...) 75/21, LEX nr 3350073). Uwzględniając dotychczasowy sposób życia stron - w trakcie związku małżeńskiego - i następnie powstały konflikt, a także występujące przejawy przemocy ekonomicznej, to żądanie powoda o zwrot nadpłaconych alimentów godzi w ogólnie przyjęte normy społeczne. M. P. (1) był głównym żywicielem rodziny, on prowadził działalność gospodarczą i zapewniał byt rodzinie, ustalając równocześnie z K. P., że ona nie będzie pracować i dokształcać się tylko zajmie się dziećmi i domem oraz będzie pomagała w jego działalności gospodarczej. W tym wypadku powód zdecydował się wziąć na siebie ciężar dbania o finanse rodziny. Układ ten był realizowany przez prawie 15 lat. Zmiana podejścia powoda, wola odejścia i założenia nowej rodziny, nie mogła prowadzić do zniesienia dotychczasowych wspólnie ustalonych zasad współżycia - zgodnych i obiektywnie zasadnych. Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał wyłączną winę powoda w rozpadzie małżeństwa stron, w konsekwencji jako winny zaistniałej sytuacji M. P. (1) nie może zasadnie oczekiwać, że swoim jednostronnym aktem woli zmieni ustalony porządek rzeczy i funkcjonowanie swojej rodziny. Mówiąc krótko, biorąc na siebie ciężar finansowy utrzymania rodziny, zarówno małżonki jak i dzieci, nie może go tak zwyczajnie zdjąć z siebie. Zapłata nadpłaconych alimentów, obszernie uargumentowanych i wyliczonych przez Sąd Okręgowy, spełniła moralny obowiązek powoda względem pozwanej. Jak wyżej wspomniano, pozwana zajmowała się domem, dziećmi, pomagała w działalności gospodarczej byłego już męża, poręczała kredyty zaciągane na poczet działalności gospodarczej, aktywnie uczestniczyła i organizowała życie rodziny, następnie sama również dodatkowo podjęła pracę zarobkową. K. P. swój moralny obowiązek względem rodziny spełniła, zaś M. P. (1) w głównym zakresie dbał o finanse rodziny. Dla zastosowania art. 411 § 2 k.c. istotne znaczenie mają okoliczności danego przypadku. Jeżeli pozwany o zwrot nienależnego świadczenia realizował swoje prawo podmiotowe (uzyskał korzyść) z naruszeniem zasad współżycia społecznego, to nie ma podstaw do uznania, że spełnienie świadczenia przez stronę powodową czyniło zadość zasadom współżycia społecznego. Odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa, a przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (vide wyrok SA w Warszawie z 16.11.2021 r., I ACa 687/21, LEX nr 3404863). Ocena, czy świadczenie „czyni zadość” zasadom współżycia społecznego, powinna być dokonywana na datę jego spełnienia, a nie na jakąkolwiek datę późniejszą. Innymi słowy, obowiązek wynikający z zasad współżycia społecznego musi istnieć najpóźniej w chwili spełnienia świadczenia. Jak prawidłowo zaznaczył ten sąd, przemawia za tym nie tylko wykładnia literalna art. 411 pkt 2 k.c., lecz także i to, że już z chwilą spełnienia nienależnego świadczenia musi być jasne, czy świadczenie to podlega zwrotowi. Decydujące o tym mogą być zatem tylko okoliczności istniejące najpóźniej w chwili spełnienia świadczenia. Stan faktyczny niniejszej sprawy wskazywał, że strony przez wiele lat funkcjonowały zgodnie przy określonym podziale obowiązków rodzinnych. Konieczność zadbania o potrzeby rodziny wynika także z regulacji art. 27 k.r.o. ( Oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Zadośćuczynienie temu obowiązkowi może polegać także, w całości lub w części, na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym.) Zatem, w ocenie sądu, etyczna i uczciwa postawa wymaga rozwiązania dotychczas trwającego między małżonkami podziału obowiązków w sposób stopniowy i zapewniający każdemu dalsze godne funkcjonowanie i zaspokojenie potrzeb. Z tego powodu roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie.

Odnieść należy się również do art. 409 k.c., który pozwala przyjąć, że obowiązek z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wygasa w razie zużycia korzyści, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Zastosowany zwrot „chyba, że” ma w tym przypadku istotne znaczenia, albowiem przenosi ciężar dowodu na drugą stronę. I tak pozwana mogła i wykazała fakt zużycia nadwyżki alimentów otrzymanych od powoda, który zaś nie spełnił ciężaru wykazania faktu, że K. P. powinna liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu w znaczeniu przyjętym w art. 409 k.c. obejmuje nie tylko sytuację, w której zobowiązany wie, że korzyść mu nie przysługuje, lecz także przypadek, w którym jest przekonany, że korzyść jest należna, lecz z obiektywnego punktu widzenia, przy uwzględnieniu okoliczności sprawy, powinien wiedzieć lub przypuszczać, że będzie zobowiązany ją zwrócić. Powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu, o której mowa w art. 409 k.c., nie jest zatem kwestią świadomości wzbogaconego; decydujące znaczenie mają w tej mierze kryteria obiektywne. (vide Wyrok SN z 11.02.2022 r., (...) 70/22, LEX nr 3305536.) Nie sposób uznać, że fakt nieprawomocności wyroku w zakresie wysokości renty alimentacyjnej w procesie rozwodowym powinien skutkować przyjęciem, obowiązku liczenia się przez pozwaną z możliwością zwrotu alimentów. Niewątpliwie alimenty K. P. się należały. Ustalanie ich wysokości leży w zakresie dyskrecjonalnej władzy sędziego. Naturalnie uwzględniany jest szereg faktów takich jak koszty życia, potrzeby, możliwości zarobkowe stron. Sąd Okręgowy dokonał wnikliwej oceny zgromadzonego materiału i ustalił pewną kwotę, pozwana obiektywnie nie mogła spodziewać się w jakim wymiarze kwota ta ulegnie zmniejszeniu i czy w ogóle ulegnie. Twierdzenie powoda jakoby kwestionowanie całości wyroku rozwodowego przez K. P. było podstawą przyjęcia obowiązku liczenia się ze zwrotem także jest chybione, albowiem w takim przypadku nie ustałaby wspólność majątkowa małżeńska stron, a kwoty płacone tytułem alimentów mieściłyby się w obowiązku zaspokajania potrzeb rodziny.

Do wygaśnięcia obowiązku zwrotu korzyści nie wystarcza, aby wzbogacony zużył korzyść. Równie istotne jest to, aby ze zużyciem tym łączyło się ustanie stanu wzbogacenia. Warunek ten nie jest zrealizowany, jeżeli wzbogacony nabył za uzyskaną korzyść inne mienie, które nadal stanowi element jego aktywów - stan wzbogacenia odpowiadający wartości tego mienia istnieje wtedy w dalszym ciągu. Wyzbycie się lub utrata korzyści, uchylająca konieczność zwrotu wzbogacenia, zachodzi zatem jedynie w razie bezproduktywnego, konsumpcyjnego zużycia korzyści. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na wzbogaconym (art. 6 k.c. vide Wyrok SN z 11.02.2022 r., (...) 70/22, LEX nr 3305536). Zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności zeznania świadków A. Z. i M. P. (2) oraz samej pozwanej, pozwolił ustalić, że pozwana zużyła te środki i nie nabyła innego mienia w to miejsce. Pozwana wynajmuje kolejne mieszkania, pracuje zawodowo, często ponadwymiarowo a także dorabia w dodatkowych miejscach. Nie czyni tego z uwagi na chęć „dorobienia się” a w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb swoich i córek. Chcąc zapewnić im poziom życia na dotychczasowym, tzn. przed rozwodem, poziomie. Pozwana mimo chorób, przekładała zabiegi, nie jeździła na wakacje, córka podliczała podręczniki, które jest w stanie kupić. Pozwana brała pożyczki na wyposażenie mieszkania w niezbędne sprzęty lub na koszty zastępstwa prawnego w toku rozwodu czy innych spraw.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w pkt I sentencji.

KOSZTY PROCESU:

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie II wyroku na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 2 k.p.c. i obciążył nimi powoda w całości, albowiem pozwana wygrała sprawę. Na koszty procesu złożyły się 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 3600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Asesor sądowy Michał Przybył