Sygn. akt. I C 419/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 stycznia 2022r.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Eliza Nowicka - Skowrońska

Protokolant: Mariola Lipska

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2022r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa I. R.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od I. R. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w S. kwotę 5.417 (pięć tysięcy czterysta siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Eliza Nowicka – Skowrońska

Sygn. akt I C 419/19

UZASADNIENIE

W dniu 3 kwietnia 2019 r. powód I. R. wniósł przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S. pozew o zapłatę kwoty 75.110,48 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm prawem przewidzianych (pozew – k. 5 – 13).

W uzasadnieniu wskazał, iż mimo zgłoszenia wystąpienia zdarzenia powodującego odpowiedzialność ubezpieczeniową po stronie pozwanego, ten odmówił wypłaty odszkodowania za uszkodzone auto. Wartość dochodzonego roszczenia stanowiła kwotę poniesioną przez powoda z tytułu samodzielnej naprawy w warsztacie samochodowym, zgodną z wystawionym rachunkiem.

Pozwana (...) S.A. z siedzibą w S. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu (odpowiedź na pozew z dnia 30 grudnia 2019 r. – k. 70 – 72).

W uzasadnieniu wskazała, iż szkoda, której naprawienia domaga się powód, nie mogła powstać w okolicznościach podanych przez niego w zgłoszeniu szkody, kwestionował jednocześnie tą okoliczność oraz wysokość szkody. Ponadto w pierwszej kolejności zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że ostateczną decyzją z dnia 22 stycznia 2016r. pozwany odmówił wypłaty odszkodowania w ramach ubezpieczenia AC i pozew został wniesiony już po upływie 3 letniego terminu przedawnienia (art. 819 § 1 kc).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 29 września 2015r. I. R. zawarł z (...) S.A. z siedzibą w S. umowę ubezpieczenia Autocasco samochodu marki L. nr rej. (...) na okres od 30.09.2015r. do 29.09.2016r. (polisa nr (...) wraz OWU – k. 17 - 35, okoliczność przyznana).

Powód użyczył swoje auto J. K. (1) do korzystania. J. K. (1) był ojcem partnera córki powoda. Samochód został zakupiony przez powoda i przekazany do korzystania jego córce i jej partnerowi. W styczniu – lutym 2016r. powód dowiedział się od w/w użyczającego, że miesiąc wcześniej doszło do zdarzenia drogowego na trasie (...) w kierunku z W. do W., w wyniku którego został uszkodzony pojazd powoda marki L.. Dowiedział się wówczas również o zgłoszeniu szkody do ubezpieczyciela. J. K. (1) opowiadał mu, że uderzył autem w barierki, tłumaczył, że powodem takiego zdarzenia był fakt, że TIR zajechał mu drogę i zepchnął na prawą stronę (zeznania świadka J. K. k. 118, okoliczności niekwestionowane).

W dniu 11 grudnia 2015r. na trasę (...) w kierunku z W. do W. na wysokości słupków (...) i (...) w obrębie miejscowości C. w późnych godzinach wieczornych został wezwany pojazd asistance. Na miejscu stawił się D. K. (1), pracownik firmy (...) w L. i odholował uszkodzony samochód L. nr rej. (...) do siedziby (...) na Al. (...) (...) w W.. Dopiero tam wykonano dokumentację zdjęciową uszkodzonego pojazdu (oświadczenie D. K. z dnia 18 lipca 2016r. – k. 36, zeznania świadka D. K. – k. 208).

Opisywane przez J. K. (1) zdarzenie drogowe z dnia 11 grudnia 2015r. nie zostało odnotowane w Systemie Ewidencji Wypadków i Kolizji Drogowych w W. (informacja Wydziału Ruchu Drogowego KPP w W. – k 112).

W wyniku złożenia w dniu 12 grudnia 2015r. przez J. K. (1) do pozwanego Towarzystwa zgłoszenia szkody komunikacyjnej, pozwany wszczął postępowanie likwidacyjne. Dokonano oględzin samochodu i została wykonana kalkulacja naprawy samochodu. W samochodzie L. nr rej. (...) ujawniono następujące uszkodzenia: zderzak przedni i tylny, prawy błotnik, prawe przednie i tylne drzwi, trzy poduszki powietrzne airbag, cztery pasy, dwie felgi i opony ze strony prawej. Koszt naprawy uszkodzonego samochodu powoda został wyceniony przez pozwanego na kwotę 49.239,46 zł z VAT (zgłoszenie szkody komunikacyjnej – k. 37 – 38, kalkulacja naprawy – k. 39 – 49, dokumentacja zdjęciowa znajdująca się na płycie cd zawierającej akta szkody – po k. 85).

Pismem z dnia 22 stycznia 2016r. pozwane towarzystwo odmówiło wypłaty odszkodowania wskazując, iż nie ponosi odpowiedzialności za szkody, które powstały w okolicznościach odmiennych niż podane w zgłoszeniu szkody. Powoływano się na wyniki postępowania likwidacyjnego, w tym na treść opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę, zleconą w ramach tego postępowania (pismo ubezpieczyciela – k. 50, opinia prywatna wykonana na zlecenia likwidatora szkody nr RAT/16/15 z dnia 19.01.2016r. – k. 76 – 80).

Powód nie zgodził się ze stanowiskiem ubezpieczyciela, zlecił sporządzenie prywatnej opinii rzeczoznawcy samochodowemu z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego H. Sołtysowi. Opierając się na jej wnioskach zgłosił reklamację ubezpieczycielowi. Ostateczne stanowisko pozwane Towarzystwo zajęło w piśmie z dnia 15 kwietnia 2016r., konsekwentnie odmawiając wypłaty odszkodowania za ujawnione uszkodzenia, podtrzymało dotychczasowe stawisko wyrażone w piśmie z dnia 22 stycznia 2016r. (opinia prywatna H. Sołtysa – k. 52 – 58, pismo ubezpieczyciela z dnia 15.04.2016r. – k. 62 – 63)

Powód w sierpniu 2016r. zlecił (...) Ł. C. w W. dokonanie naprawy auta. Rachunek za naprawę opiewał na kwotę 75.110,48 zł, którą opłacił gotówką (faktura VAT nr (...) z dnia 21.08.2017r. – k. 59 – 62).

Sąd zważył, co następuje:

Niespornym w sprawie jest fakt, iż pomiędzy powodem, a pozwanym Towarzystwem została zawarta umowa ubezpieczenia auto – casco, która swoim zakresem obejmowała odszkodowanie za uszkodzenie pojazdów mechanicznych dopuszczonych do ruchu drogowego na drogach publicznych (polisa nr (...), dalej zwana „polisą” oraz ogóle warunki ubezpieczenia (...) – k. 17 – 35, dalej zwane „warunki ubezpieczenia”).

Mając bowiem na względzie treść art. 805 kc, który to stanowi w § 1, iż przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę; zaś w § 2 ust. 1, że świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym – określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku, należało przyjąć co do zasady odpowiedzialność pozwanego z tytułu zawartej z powodem umowy ubezpieczenia potwierdzonej w/w polisą.

Ustalenie zakresu odpowiedzialności za powstałą szkodę, oraz jej wysokości i sposób obliczenia z tytułu zdarzeń objętych przedmiotową polisą określały Ogólne Warunki Umowy Ubezpieczenia AC i na ich podstawie pozwane Towarzystwo powinno ustalić należne powodowi odszkodowanie.

Zapisy § 11 – 13 OWU zawierały przyczyny wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczeniowej (...) (...) (k. 23 – 24). Zapisy § 39 – 43 przewidywały obowiązki ubezpieczonego w razie wystąpienia zdarzenia (k. 30 – 31).

Zdaniem Sądu, w pierwszej kolejności należało ustalić, na kim ciąży obowiązek dowiedzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne (zgodnie z art. 6 kc).

Powtarzając za Sądem Najwyższym, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 lutego 2007 r. w sprawie sygn. akt II CSK 436/06, wskazywał, iż „dla oceny praw i obowiązków stron w ramach stosunku ubezpieczenia podstawowe znaczenie ma łącząca strony umowa oraz ogólne warunki ubezpieczenia, które uszczegółowiają przepisy art. 805 i 821 k.c. określające umowę ubezpieczenia. Pojęcie wypadku ubezpieczeniowego zostało zdefiniowane w art. 2 pkt 18 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej stanowiącym, że zdarzeniem losowym jest niezależne od woli ubezpieczającego zdarzenie przyszłe i niepewne, którego nastąpienie powoduje między innymi uszczerbek w dobrach majątkowych po stronie ubezpieczającego. Dopiero zajście tego wypadku powoduje powstanie po stronie zakładu ubezpieczeń obowiązku świadczenia w postaci zapłaty odszkodowania, a wykazanie zaistnienia tego wypadku (…) spoczywa na ubezpieczającym”.

A zatem bez wątpienia obowiązkiem powoda było w niniejszej sprawie wykazanie, iż do wypadku objętego zawartą z pozwanym umową ubezpieczenia doszło, że było zdarzeniem losowym niezależnym od jego woli, przyszłym i niepewnym, a nadto wykazanie wartości szkody, którą miałby pokryć ubezpieczyciel z tytułu tej umowy. Wobec faktu, iż ubezpieczyciel poddawał w wątpliwość, iż zadeklarowane w zgłoszeniu szkody, a następnie powtórzone w pozwie, okoliczności zaistnienia wypadku drogowego nie nastąpiły, a uszczerbek w majątku powoda powstał w innych okolicznościach, to na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia, że szkoda powstała w jego majątku byłą objęta odpowiedzialnością pozwanego z tytułu zawartej umowy. Gdyby bowiem okazało się, że uszkodzenia w samochodzie L. powstały w inny sposób, pozwany mógłby bronić się zarzutem wyłączenia odpowiedzialności z powodów wymienionych w § 11 – 13 OWU. Odpowiedzialność ubezpieczyciela nie była bowiem w tym wypadku nieograniczona, niezależna od przyczyn powstania szkody, w szczególności czy ich przyczyną były zawinione czy też niezawinione (zależne od jego woli czy też niezależne) działania bądź zaniechania ubezpieczającego.

Nie ulegało również wątpliwości, iż przeprowadzony w niniejszym postępowaniu - kluczowy w zasadzie – dowód z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń oraz ruchu drogowego (...) M. K. (1) wykazał, iż zgłoszone w ramach ubezpieczenia uszkodzenia w podjeździe nie powstały w okolicznościach wskazanych przez kierowcę w zgłoszeniu szkody (a następnie przez powoda w pozwie) (opinia biegłego – k. 155 – 162, opinia uzupełniając – k. 192 – 203). Biegły z całą stanowczością, powołując się na dokumentację fotograficzną oraz dokonane przez siebie pomiary, analizy i obliczenia, stwierdził, że uszkodzenia zgłoszone przez powoda w samochodzie L. nie mogły powstać w warunkach opisanych przez niego w pozwie, a ujawnione uszkodzenia nie pozostawały w związku przyczynowym ze zdarzeniem mającym mieć miejsce na trasie (...) na odcinku słupka (...)(...), gdyż uszkodzenia na prawym boku auta nie korespondowały z usytuowaniem barier ochronnych znajdujących się na wskazanym odcinku, w szczególności wysokość tych uszkodzeń nie odpowiadała wysokości tych elementów drogi. Kwestię tę szczegółowo przeanalizował w treści opinii, dokumentując to materiałem fotograficznym i naniesionymi tam swoimi pomiarami (k. 195 – 197).

Mając na względzie tak ustalony porządek dowodzenia oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności opinię biegłego M. K. (1), w danym stanie faktycznym przyjęto, że uszkodzenia samochodu powoda, zgłoszone w postępowaniu likwidacyjnym nie powstały w warunkach i miejscu wskazanym w zgłoszeniu. Jeśli chodzi o zeznania świadka J. K., Sąd odmówił im wiary w zakresie, w jakim opisał on okoliczności powstania uszkodzeń, gdyż w opozycji do nich stały wnioski biegłego M. K., a nadto treść złożonej przez pozwanego prywatnej opinii sporządzona podczas procesu likwidacyjnego. Wprawdzie ta ostatnia opinia nie stanowiła dowodu w sprawie, jednak pozwoliła Sądowi na uznanie, że wnioski biegłego M. K. nie są odosobnione, czy nielogiczne. Zeznania drugiego świadka D. K. praktycznie nic w sprawie nie wniosły, gdyż nie pamiętał on żadnych szczegółów związanych z sytuacją holowania auta powoda. Potwierdził jedynie swoją obecność przy tej czynności w dniu 11 grudnia 2015r., jednak nie dlatego, że to pamiętał, a dlatego tylko, że w aktach sprawy znajdowała się informacja o jego obecności tam i świadek nie miał powodu, aby temu zaprzeczyć.

Opinia (główna i uzupełniająca) biegłego M. K. (1) w ocenie Sądu była opinią rzetelną, zawierającą konkretne, w całości oparte na materiale dowodowym wnioski i twierdzenia, które w sposób logiczny dają się wywieść z oceny dokonanego materiału dowodowego. Była jasna, nie zawierająca żadnych nieścisłości, czy wykluczających się stwierdzeń, nie pozostawiająca wątpliwości, kategoryczna i stanowcza.

Ponadto zgłoszone przez powoda zarzuty do opinii (k. 219 – 221) miały charakter polemiki z wnioskami biegłego, pozbawionej rzeczowej argumentacji, opierającej się na niezadowoleniu strony z wyniku pracy specjalisty. Gołosłowne były twierdzenia, że opinia zawiera luki, nieścisłości, czy też jest niekompletna, w szczególności, że biegły pominął część materiałów zgromadzonych w aktach szkody. Nic takiego z jej treści nie wynikało. Również nie zasługiwały na aprobatę twierdzenia, że biegły wydając opinię główną bez dostępu do akt szkody kierował się w swoich osądach intuicją, a przy formułowaniu opinii uzupełniającej – po uzyskaniu hasła i po zapoznaniu się z aktami szkody, podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, co wskazywało na fakt, iż dostosował je do z góry przyjętego założenia (już przyjętego w czasie formułowania pierwszej opinii , co czyniło jego opinię pozbawioną obiektywizmu i trafności.

Sam fakt, iż po zgłoszeniu szkody w ramach postępowania likwidacyjnego pozwany dokonał kalkulacji kosztów naprawy uszkodzeń, a jednocześnie badał przyczyny powstania szkody i ustalał swoją odpowiedzialność w ramach wiążącej strony umowy, nie mogło jeszcze przesądzić, iż bezwarunkowo uznał swoją odpowiedzialność. Konsekwentnie powoływał się na przyczynę odmowy wypłaty odszkodowania – powstanie uszkodzeń w innych niż deklarowane okolicznościach i brak związku przyczynowego miedzy powstałymi uszkodzeniami, a opisywanym zdarzeniem ubezpieczeniowym.

Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Dokonując w tym postępowaniu takiej oceny, Sąd dał wiarę w całości opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej M. K. (1) i kierując się jego wnioskami dokonał oceny zasadności zgłoszonego żądania.

W tym miejscu jeszcze należy wskazać, iż Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda, bowiem nie był on bezpośrednim świadkiem rzekomego zdarzenia drogowego, ani przed 11 grudnia 2015r., ani potem, tj. w czasie kiedy szkoda została zgłoszona, nie korzystał z auta, a o sytuacji dowiedział się po około 1 – 2 miesiącach później.

Mając zatem na uwadze ustaloną przez Sąd okoliczność, że do powstania szkody w majątku powoda doszło w innych niż deklarowane w zgłoszeniu szkody i w pozwie – dotąd nie ustalonych – okolicznościach, a także z uwagi na brak możliwości oceny, czy za zwrot kosztów naprawy uszkodzeń ujawnionych w samochodzie L. ubezpieczyciel będzie odpowiedzialny w ramach umowy ubezpieczenia Autocasco, roszczenie jako nieudowodnione należało oddalić.

Na marginesie, Sąd wskazuje, iż zgłoszony zarzut przedawnienia roszczenia był w jego ocenie nieuzasadniony. Powód został pouczony o możliwości wniesienia odwołania od decyzji z dnia 22 stycznia 2016r. do Zarządu (...) SA lub dochodzenia roszczeń na drodze sądowej (przedostatni akapit pisma z dnia 22 stycznia 2016r. – k. 50). Jak wynikało z treści pisma z dnia 15 kwietnia 2016r., stanowiącego odpowiedź na odwołanie do Zarządu pozwanego Towarzystwa, powód skorzystał z możliwości wskazanej w powyższym pouczeniu. Ostatecznym zatem stanowiskiem pozwanego odmawiającym mu wypłaty odszkodowania była decyzja z dnia 15 kwietnia 2016r. Zdaniem Sądu data ta była początkową do ustalenia trzyletniego terminu przedawnienia jego roszczenia o wypłatę odszkodowania w ramach zawartej z ubezpieczycielem umowy ubezpieczenia. Skoro zatem pozew został wniesiony do tutejszego Sądu w dniu 3 kwietnia 2019r., to termin trzyletni, wskazany w treści art. 118 kc w tej dacie jeszcze nie upłynął i zgłoszone roszczenie nie było wówczas przedawnione.

Mając zatem na względzie powyższą argumentację, należało orzec jak w wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. przyjmując, iż strona przegrywająca ponosi koszty postępowania w sprawie i obciążył nimi w całości powoda. Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, na podstawie § 2 pkt. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015, poz. 1800 z późn. zm.) oraz kwotę 17 zł tytułem zwrotu opłaty od pełnomocnictwa.

SSO Eliza Nowicka – Skowrońska

(...)

SSO Eliza Nowicka – Skowrońska