Sygn. akt: I C 946/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2024 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tadeusz Trojanowski

Protokolant:

stażysta Monika Atałap

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 lutego 2024 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę ewentualnie o zapłatę

oraz o ustalenie

1.  oddala powództwo główne;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10 067,35 (dziesięć tysięcy sześćdziesiąt siedem 35/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 kwietnia 2021 r. do dnia zapłaty;

3.  w pozostałym zakresie powództwo ewentualne oddala;

4.  umarza postępowanie w ograniczonej części żądania pozwu o ustalenie;

5.  odstępuje od obciążenia powoda kosztami.

SSO Tadeusz Trojanowski

Sygn. akt I C 946/21

UZASADNIENIE

Powód M. K. wniósł ostatecznie o zapłatę kwoty 587990,31 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 243391,96 zł od dnia 17 kwietnia 2020 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 344598,35 zł od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma zgłaszającego żądanie do dnia zapłaty ewentualnie o zapłatę kwoty 252814,16 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 243391,96 od dnia 17 kwietnia 2020 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 9422,20 zł od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma zgłaszającego żądanie do dnia zapłaty oraz ustalenie nieważności umowy kredytu nr (...) zawartej z pozwanym (...) Spółką Akcyjną z (...) w Ł. zawartej w dniu 27 września 2007 roku.

W uzasadnieniu wskazał, iż żądania głównego zapłaty dochodzi tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego (...) Spółkę Akcyjną w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu nr (...) zawartej z pozwanym w dniu 27 września 2007 roku oraz pobraniem z tego tytułu świadczeń nienależnych w okresie 2 października 2007 – 22 kwietnia 2021 roku oraz tytułem składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego. Żądanie ewentualne stanowi kwotę bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z pobraniem środków z tytułu spłaty kredytu w zawyżonej wysokości. W ocenie powoda umowa jest nieważna z uwagi na sprzeczność z ustawą (art. 58 k. c.) w związku z przekroczeniem zasady swobody umów polegającym na zastosowaniem konstrukcji dwóch odrębnych mierników wartości dla waloryzacji świadczeń na skutek czego pozwany otrzymywał dodatkowy nienależny mu zysk. Nadto umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Nieważność ta jest konsekwencją treści par. 1 ust. 3a, 10 ust. 4, 12 ust. 5, 15 ust. 4 oraz 3 ust. 3 (dotyczy ubezpieczenia NWW) stanowiących tzw. postanowienia abuzywne w rozumieniu art. 385 ( 1) k. c. powodujące nieważność całej umowy albowiem po ich wyeliminowaniu przy pozostawieniu pozostałych zapisów dotyczących zmiennego oprocentowania LIBOR umowy nie da się utrzymać i wykonywać. Zamieszczenie ich w treści umowy stanowi działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz doprowadzenie do stanu nierównowagi praw i obowiązków na niekorzyść powoda. Nadto pozwany naruszyły dobre obyczaje poprzez niepoinformowanie powoda przy zawieraniu umowy o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty obcej oraz zmiennej stopy procentowej. Żądanie ewentualne obejmuje kwotę 245811,65 tytułem nienależnie pobranych środków oraz składki uiszczone tytułem NWW.

Pozwany w odpowiedzi wniósł o oddalenie powództwa oraz obciążenie powoda kosztami postępowania. W obszernym uzasadnieniu oświadczył, iż umowa jest ważna i zawarta zgodnie z zasadą swobody umów. Nie zawiera ona klauzul niedozwolonych, wskazane w uzasadnieniu pozwu jako abuzywne nie sprzeciwiają się one właściwości (naturze) umowy kredytu czy zasadom współżycia społecznego a zatem nie są abuzywne. Przed zawarciem umowy powód został w sposób zrozumiały poinformowany o zasadach działania mechanizmu waloryzacji kredytu, o jego kosztach, warunkach udzielania kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej, zasadach dotyczących ustalania kapitału kredytu i rat kredytowych; nadto został poinformowany o kosztach związanych z mechanizmem waloryzacji. Nadto podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powoda wymagalnych dawniej niż trzy lata przed dniem złożenia pozwu

Sąd ustalił:

W dniu 17 września 2007 roku powód złożył wniosek o udzielenie kredytu na kwotę 280 000 zł na okres 30 lat z przeznaczeniem na nabycie lokalu mieszkalnego za kwotę 260 000 zł. W chwili składania wniosku pracował na podstawie umowy o pracę w firmie prywatnej z wynagrodzeniem 4500 zł netto miesięcznie; nadto prowadził jednoosobową działalność gospodarczą. Wkład własny określono na poziomie 6000 zł (wniosek k. 113 - 115).

W dniu 27 września 2007 roku pozwany wydał pozytywną decyzję kredytową (k. 116 - 117). Tego samego dnia 27 września 2007 roku strony postepowania zawarły przedmiotową umowę. Na mocy jej postanowień pozwany udzielił powodowi kredytu w wysokości 280 000 zł waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego CHF – na zakup na rynku wtórnym prawa odrębnej własności oznaczonego lokalu mieszkalnego na okres 360 miesięcy do dnia 28 września 2037 roku. Powód w tamtym czasie prowadził działalność gospodarczą jednakże przedmiotowy lokal zakupił jako konsument; nie służył on do prowadzenia tej działalności. Z dalszych istotnych postanowień: kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia poprzedzającego dzień zawarcia umowy wynosiła wg kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) (...) 125453,64 CHF; kwota ta miała charakter informacyjny i nie stanowiła zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może być różna (par. 1 ust. 3a). Raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (par. 10 ust. 4). Wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo – odsetkowej a także spłata przekraczająca wysokość raty powoduje, iż kwota spłaty przeliczana jest po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej obowiązującym na dzień i godzinę spłaty (par. 12 ust. 5). Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego /od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności z tytułu umowy kredytowej bank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa (par. 15 ust. 4). Nadto zabezpieczeniem kredytu było m. in. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego na 36 miesięczny okres ubezpieczenia. Jeśli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpi całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia, ubezpieczenie podlega automatycznej kontynuacji, przy czym łączny okres ubezpieczenia nie może przekroczyć 108 miesięcy licząc od miesiąca w którym nastąpiła wypłata kredytu. Powód upoważnia pozwanego do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,5% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy a wkładem faktycznie wniesionym tj. 2660 zł oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji przedmiotowego ubezpieczenia z rachunku spłaty kredytu bez odrębnej dyspozycji (par. 3 ust. 3). Nadto podpisując umowę powód oświadczył, iż został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stóp procentowych obowiązującymi w banku, zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu i w pełni je akceptuje. Nadto, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje. Kredytobiorca jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursem złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost koszów obsługi kredytu (par. 29). Nadto w myśl par. 23 par. 1 i 2 regulaminu wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo – odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty określonym w tabeli kursowej banku na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo – odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty wg tabeli na dzień spłaty umowa z regulaminem k. 35 – 48). W lipcu 2009 roku pozwany bank wprowadził możliwość spłaty rat w walucie waloryzacji w par. 24 regulaminu (k. 78). Przed podpisaniem umowy powód pobieżnie ją przeczytał.

Kredyt został uruchomiony w dniu 2 października 2007 roku. W okresie od uruchomienia kredytu do dnia 16 marca 2020 roku kredyt był spłacany do wysokości 69284,45 CHF co stanowi równowartość 236268,57 zł (zestawienie k. 63 - 69); w tym okresie pobrano nadto z tytułu ubezpieczenia NWW w dniu uruchomienia kredytu 2660 zł, 8 grudnia 2010 roku 2563,47 zł; w dniu 6 grudnia 2013 roku 1779,04 zł. Z kolei od dnia 15 listopada 2007 roku do 22 kwietnia 2021 roku powód spłacił łącznie 580987,80 zł w tym tytułem wyłącznie spłaty rat 259485,36 zł. (zaświadczenia i zestawienia k. 49 – 53, 310 - 325).

Pismem z 7 kwietnia 2020 roku powód złożył do pozwanego reklamację w zakresie nienależnie pobranych środków w związku z nieważnością umowy w wysokości 243391,96 zł jak również w przypadku zanegowania skutku w postaci nieważności wskazanej umowy w zakresie nienależnie pobranych rat kapitałowo – odsetkowych w wyższej wysokości aniżeli powinien w okresie od 15 kwietnia 2010 do dnia 16 marca 2020 roku w związku z zawarciem w treści umowy niedozwolonych postanowień umownych których treść miała wpływ na wysokość spłaconych rat w kwocie 77486,23 zł oraz nienależnie pobranych środków tytułem refinansowania dwóch składek ubezpieczenia NWW w związku z abuzywnością odpowiedniego postanowienia umownego stanowiącego podstawę ich pobrania w kwocie 4342,51 zł wzywając do ich niezwłocznego zwrotu na wskazany rachunek bankowy. Pozwany reklamacji tej nie uznał (korespondencja k. 54 - 61).

Ze sporządzonej na zlecenie Sądu opinii biegłego sądowego A. K. wynika, iż powód spłacił raty w wysokości 580987,80 zł w tym kapitał 502601,77 zł oraz odsetki 78386,03 zł; wartość rat w złotych wg kursu średniego Narodowego Banku Polskiego wynosi 570920,45 zł w tym kapitał 494413,70 zł oraz odsetki 76506,76 zł. Różnica pomiędzy wartością faktycznie uiszczonych spłat w PLN a przeliczoną wartością tych rat według kursu średniego NBP wynosi zatem 10067,35 zł w tym kapitał 8188,07 zł oraz odsetki 1879,27 zł (opinia biegłego k. 343 - 347). W chwili zamykania rozprawy nieruchomość, na kupno której powód zaciągnął omawiany kredyt a sam kredyt został spłacony (zeznania powoda k. 383).

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów a w części również o przesłuchanie stron. Dokumenty podlegały zaliczeniu w poczet materiału dowodowego na zasadzie art. 243 2 kpc. Ich prawdziwość oraz autentyczność nie została zakwestionowana przez żadną ze stron. Zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie miała opinia biegłego z zakresu finansów i bankowości. Opinia ta była spójna, wyczerpująca; sporządzona przez osobę kompetentną, wykazującą się znajomością opiniowanej tematyki. Sąd ostatecznie zlecił biegłemu wyliczenia z uwzględnieniem średniego kursu Narodowego Banku Polskiego jako niezbędne do rozstrzygnięcia sprawy. Z tego względu pominięciu podlegał wniosek o dowód z opinii biegłego sądowego w pozostałym zakresie. W ocenie sądu pominięte wniosek w powyższym zakresie zmierzał do niepotrzebnego przedłużenia postępowania oraz generował zbędne jego koszty.

Odnośnie zeznań powoda wskazać należy, iż powód zeznając oświadczył, iż nie pamięta, ile spotkań organizacyjnych odbyło się przed zawarciem umowy, czy domagał się umożliwienia przeczytania umowy w domu przed jej podpisaniem, czy przed zawarciem umowy wypytywał o możliwość uzyskania kredytu innego niż frankowy w szczególności kredytu w walucie polskiej. Za niewiarygodne uznano zeznania powoda w zakresie w jakim twierdził, iż pozwany nie informował go o istocie ryzyka kursowego, że umowę podpisywał pod presją czasu. Jego zeznania w tym zakresie nie zostały potwierdzone żadnymi innymi dowodami.

Sąd zważył:

Powództwo główne oparte na zarzucie nieważności umowy jako niezasadne podlegało oddaleniu. Jednocześnie zarzut przedawnienia nie jest uzasadniony w świetle orzeczenia SN z 7.05.2021 r., III CZP 6/21.

Strony zawarły umowę kredytu nominowanego (indeksowanego) do waluty obcej w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 ustawy prawo bankowe. Istotą tego kredytu jest wydanie kredytobiorcy określonej sumy kredytowej w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu innej waluty (tu: franki szwajcarskie) w dniu wydania (indeksowane do waluty obcej po cenie kupna). Bezspornym jest, iż powód zawarł z pozwanym umowę kredytu hipotecznego w walucie PLN indeksowanego kursem franka szwajcarskiego (CHF), którego spłata miała trwać wiele lat. Powód domagał się zapłaty wymienionej na wstępie niniejszego uzasadnienia kwoty pieniężnej tytułem świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowił art. 405 w zw. z art. 410 k.c.

W związku z podnoszoną argumentacją dotyczącą abuzywności niektórych postanowień umownych odwołujących się do kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego w tabeli kursów pozwanego Banku należy wskazać, iż jedno z tych postanowień umownych (par.1 ust 3a umowy) przewiduje zasadę przeliczania kwoty udzielanego kredytu poprzez odwoływanie się do kursów kupna walut dla CHF ustalanych przez prawnego pozwanego; z kolei do przeliczania spłaconych w PLN rat na CHF stosowany jest kurs sprzedaży obowiązujący u pozwanego(par.10 ust 4 umowy).

Do tych dwóch klauzul można mieć zastrzeżenia z punktu widzenia abuzywności -umowa nie zawiera przejrzystego dla klienta algorytmu. Wskazać należy, że w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z 10 marca 2022 roku I C 600/21 zaznaczono, że dla stwierdzenia, iż klauzula umowna ma charakter niedozwolony nie wystarczy przyjęcie, że interesy konsumenta zostały naruszone; konieczne jest wykazanie naruszenia interesu konsumenta w rażącym stopniu.

Sąd orzekający podziela poglądy wyrażone w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 marca 2022 roku, XXV C 391/20 że nie ma podstaw do przyznania konsumentowi tak uprzywilejowanej pozycji , w której byłby zwolniony z obowiązku przejawiania jakiejkolwiek staranności przy dokonywaniu oceny treści umowy, która zamierza zawrzeć; konsument to nie jest osoba nieświadoma, która zawsze trzeba chronić w kontaktach z profesjonalistą jakim jest bank.

Wbrew twierdzeniom powoda, istnienie wskazanych wyżej klauzul abuzywnych nie skutkuje jednak nieważnością całej umowy, która takie klauzule zawiera. W ocenie Sądu taki automatyzm nie występuje. W ocenie Sądu omawiana umowa była udzielona w złotych a wskazane klauzule stanowią klauzule niedozwolone. Sąd ma na uwadze, że przepisy art. 385 1 - 385 4 k.c. - służą transpozycji do prawa polskiego postanowień dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. WE L 95 z dnia 21 kwietnia 1993 r., s. 29 ze zm.; polskie wydanie specjalne Dz. Urz. UE, rozdział 15, t. 2, s. 288 ze sprostowaniami z dnia 13 października 2016 r., Dz.Urz. UE L 2016, nr 276, s. 17, z dnia 19 czerwca 2018 r., Dz.Urz. UE L 2018, nr 155, s. 35 oraz z dnia 29 października 2020 r., Dz.Urz. UE L 2020, nr 359, s. 21). Przy jego wykładni, a także przy wykładni przepisów regulujących rozliczenia stron związane z nieskutecznością umowy wskutek zastrzeżenia w niej klauzuli abuzywnej - w szczególności art. 410 w związku z art. 405 k.c. - należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (tak: Uchwała sądu Najwyższego z 7.05.2021 r., 111 CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56).

Istnienie w umowie klauzul abuzywnych nie skutkuje tym czego domaga się powód tj., że - na żądanie konsumenta - automatycznie cała umowa jest nieważna, co zostało najpełniej wyjaśnione w Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, (...) (ECLI:EU:C:2021:341). Powyższy wyrok został wydany w odpowiedzi na pytania prejudycjalne dotyczące wykładni powyższej dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W związku z tym, należy wyraźnie podkreślić, że dyrektywa 93/13 nie przewiduje sankcji nieważności umowy, w której jedna z klauzul ma charakter niedozwolony. Celem dyrektywy nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe klauzule, lecz zastąpienie równowagi formalnej między stronami równowagą rzeczywistą poprzez wyłączenie zastosowania klauzul uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy ((...), pkt 72, 83). Ustalenie nieważności umowy może nastąpić dopiero wtedy, gdy bez zawartych w niej nieuczciwych klauzul wykonanie umowy nie jest możliwe ((...), pkt 85, 86).

Praktycznym problemem jest ustalenie kryteriów pozwalających na dokonanie oceny, czy dana umowa po wyłączeniu klauzul niedozwolonych może nadal obowiązywać. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że - z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej - przy dokonywaniu tej oceny wymagane jest zastosowanie kryteriów obiektywnych. Na potrzebę uwzględniania zasady pewności prowadzenia działalności gospodarczej w sprawach o unieważnienie umów kredytowych zawieranych z udziałem konsumentów jednoznacznie wskazuje orzecznictwo TSUE ((...), pkt 56; wyrok TSUE z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C453/10, ECLI: ECLI :EU:C:2012:144, pkt 32. W rezultacie, przy dokonywaniu tej oceny jedynym kryterium branym pod uwagę nie może być żądanie konsumenta ((...), pkt 89), sytuacja konsumenta ((...), pkt 56) bądź ocena, że unieważnienie umowy w całości byłoby bardziej korzystne dla konsumenta ((...), pkt 57).

Powyższe stanowisko jest tylko powtórzeniem stanowiska zajętego przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 15 marca 2012 r., Pereničová i Perenič, C-453/10, w którym Trybunał wskazał, że cel realizowany przez prawodawcę unijnego w dyrektywie 93/13 nie polega na wyeliminowaniu z obrotu wszystkich zawierających nieuczciwe warunki umów, lecz na przywróceniu równowagi między stronami umowy, co do zasady przy jednoczesnym utrzymaniu w mocy umowy jako całości. Jeśli chodzi o kryteria umożliwiające dokonanie oceny tego, czy dana umowa może rzeczywiście nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej owych nieuczciwych warunków, zarówno brzmienie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, jak i wymogi pewności prawa przy prowadzeniu działalności gospodarczej przemawiają za przyjęciem przy wykładni tego przepisu podejścia obiektywnego, w ramach którego sytuacja jednej ze stron umowy, w tym przypadku konsumenta, nie może zostać uznana za decydujące kryterium rozstrzygające o dalszym losie tej umowy. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można zatem dokonywać w ten sposób, że przy ocenie kwestii, czy zawierająca jeden lub więcej nieuczciwych warunków umowa może nadal obowiązywać po wyłączeniu z niej tych warunków, sąd rozpatrujący spór mógłby przyjąć jako podstawę rozstrzygnięcia jedynie to, iż unieważnienie owej umowy w całości byłoby ewentualnie bardziej korzystne dla konsumenta. Należy jednak podnieść, że w dyrektywie 93/13 dokonano jedynie częściowej i minimalnej harmonizacji przepisów krajowych dotyczących nieuczciwych warunków umownych, przyznając państwom członkowskim możliwość zapewnienia konsumentom wyższego stopnia ochrony niż ten przewidziany w tej dyrektywie. Artykuł 8 powyższej dyrektywy przewiduje bowiem wyraźnie, że „[w] celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej […] dyrektywą”. Dyrektywa 93/13 nie stoi zatem na przeszkodzie temu, aby państwo członkowskie ustanowiło, z poszanowaniem prawa Unii, przepisy krajowe pozwalające na stwierdzenie nieważności całości umowy, która została zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem i zawiera jeden lub więcej nieuczciwych warunków, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę (Pereničová i Perenič, pkt 31-35).

Należy dalej podkreślić, że wprawdzie sąd nie może zmienić niedozwolonej klauzuli umownej, to jednak w sytuacji, gdy dany element umowy stanowi odrębne zobowiązanie, które może być przedmiotem zindywidualizowanego badania, sąd może usunąć tylko to zobowiązanie ((...), pkt 71). Przy dokonywaniu oceny, czy mamy do czynienia z takim odrębnym zobowiązaniem nie jest istotny sposób jego redakcji, co w praktyce oznacza, że na przykład usunięcie klauzuli niedozwolonej polegającej na zawyżeniu odsetek za zwłokę może polegać na redukcji zawyżonych odsetek do wysokości odsetek zwykłych ( (...), pkt 74), tj. bez konieczności unieważnienia całej umowy bądź wyeliminowania z niej postanowień dotyczących obowiązku płacenia jakichkolwiek odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia.

Z powyższych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE wynika, że przeprowadzenie analizy w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie, kiedy mamy do czynienia z zobowiązaniem odrębnym wymaga podejścia funkcjonalnego i nie może się ograniczać do analizy gramatycznej umowy (por. (...), pkt 74); to samo dotyczy odróżnienia sytuacji, w której sąd dokonuje usunięcia odrębnego zobowiązania umownego - co jest jak najbardziej dopuszczalne - od sytuacji, w której sąd zmienia treść tego zobowiązania poprzez zmianę jego istoty - co jest niedopuszczalne (por. (...), pkt 80 zd. ostatnie).

Powyższe orzeczenia wskazują, że przesłanką uznania umowy zawartej z konsumentem za nieważną jest ustalenie, że bez nieuczciwych klauzul wykonanie tej umowy nie jest możliwe ((...), pkt 85, 86). Powyższe stanowisko jest spójne ze stanowiskiem zawartym w pkt 2. uchwały Sądu Najwyższego (7) z 17 maja 2021 r., sygn. III CZP 6/21, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że konsumentowi i kredytobiorcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać.” Powyższe stanowisko jest także spójne ze stanowiskiem zajętym przez Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Dziubak. W tym ostatnim wyroku Trybunał wskazał, że unieważnienie umowy zawierającej klauzulę abuzywną jest dopuszczalne dopiero, gdy utrzymanie umowy bez klauzul abuzywnych nie jest możliwe, a usunięcie takich klauzul spowodowałoby zmianę charakteru umowy (Dziubak, pkt 43, 45).

W ocenie Sądu mamy zatem do czynienia z wyraźnym podziałem dychotomicznym umów zawierających klauzule abuzywne na umowy, których wykonanie po usunięciu takiej klauzuli jest możliwe i które mogą obowiązywać oraz na umowy których wykonanie po usunięciu klauzuli abuzywnej nie jest możliwe i które nie mogą obowiązywać. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym ustalenie nieważności umowy jest dopuszczalne tylko w tym drugim przypadku. Z uwagi na wymóg bezpieczeństwa prawa regulującego prowadzenie działalności gospodarczej uznanie za nieważne na żądanie konsumenta automatycznie wszystkich umów zawierających klauzule abuzywne byłoby możliwe dopiero po przyjęciu stosownie do art. 8 i art. 8a dyrektywy 93/13 odpowiednich przepisów prawa polskiego pozwalających na zapewnienie wyższego standardu ochrony konsumentów (por. Pereničová i Perenič, pkt 34-35). Komisja powinna zostać poinformowana o przyjęciu takich przepisów oraz zapewnić, żeby były łatwo dostępne dla konsumentów i przedsiębiorców, między innymi na specjalnie do tego przeznaczonej stronie internetowej, co wynika z art. 8a dyrektywy 93/13.

W ocenie Sądu nawet po usunięciu klauzul wskazywanych przez powoda jako abuzywne pozwalających Bankowi na arbitralne ustalanie wysokości kursu franka szwajcarskiego umowa może nadal obowiązywać. Po takim usunięciu powstaje bowiem luka podobna do tej, jaka istnieje wówczas, gdy umowa kredytowa w ogóle nie wskazuje kursu według którego powinna następować spłata kredytu, a wcześniej jego uruchomienie. W razie istnienia takiej luki, stosownie do art. 358 par. 2 k.c. ma zastosowanie kurs średni ogłaszany przez Narodowy Bank Polski. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie ma zatem przeszkód, żeby powód dokonywał spłaty kredytu po powyższym kursie bez konieczności unieważnienia całej umowy. Na zastosowanie powyższego rozwiązania pozwalają także przepisy dyrektywy 93/13, która w art. 1 ust. 2 stanowi, że warunki umowy odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe i wykonawcze nie będą podlegały przepisom dyrektywy. Z kolei w motywie trzynastym dyrektywa 93/13 wskazuje, że użyte w art. 1 ust. 2 sformułowanie „obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze”, obejmuje również zasady, które zgodnie z prawem będą stosowane między umawiającymi się stronami z zastrzeżeniem, że nie dokonano żadnych innych uzgodnień (wyrok TSUE z 2 września 2021 r. JZ przeciwko OTP Jelzálogbank Zrt. i in., C-932/19, ECLI:EU:C:2021:673, pkt 28).

Art. 358 par. 2 k.c. zawiera właśnie taką zasadę, tj określa kurs, jaki będzie miał zastosowanie, gdy strony umowy nie dokonały w tym zakresie uzgodnień.Art.358 par.2 kc wszedł w życie 24 stycznia 2009 roku. Jednak okoliczność ta nie wyklucza jego zastosowania jako przepisu dyspozytywnego w miejsce stwierdzonych klauzul abuzywnych. Po pierwsze, na mocy obowiązujących w prawie krajowym reguł intertemporalnych przepis ten znajduje (wprost) zastosowanie do istniejących w dniu jego wejścia w życie stosunków zobowiązaniowych o charakterze ciągłym. Po drugie, problem ten rozstrzygnął TSUE w wyroku wydanym w połączonych sprawach C 70/17 i C-179/17 Santos, akceptując stosownie w miejsce klauzuli abuzywnej przepisu dyspozytywnego, który wszedł w życie po zawarciu umowy, do której miałby on zostać zastosowany. Unijny system ochrony konsumenta nie funkcjonuje w oderwaniu od podstawowych zasada porządku prawnego ( zarówno unijnego, jak i krajowego), zatem konsekwencje abuzywności nie mogą prowadzić do skutków sprzecznych zasadą proporcjonalności oraz pewności prawa.

Powód ostatecznie nie domagał się ustalenia nieważności umowy tym niemniej żądając zapłaty z tytułu nieważności umowy Sąd musiał przesłankowo (tj. bez wypowiadania się w tym przedmiocie w wyroku) zbadać jej ważność aby stwierdzić czy istnieją przesłanki do co do zasady uwzględnienia powództwa o zapłatę. Ponieważ powód nie zaoferował przeciwnych dowodów należało uznać, iż w trakcie jego spotkań z personelem banku udzielano mu pouczeń o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut, a także ryzyku zmiennej stopy procentowej, przekazywano symulacje spłat także w formie papierowej, dodatkowych wyjaśnień gotowi byli udzielać doradcy kredytowi. W aktach sprawy znajdują się dokumenty świadczące o tym, iż był on uświadomiony zarówno w zakresie ryzyka związanego z ryzykiem kursowym oraz ryzykiem wzrostu stóp procentowych (par. 29 umowy). Powód zatem był świadomy wyżej wskazanego ryzyka. Pozwany bank dostarczył mu dokładnych i wystarczających informacji odnośnie ryzyka kursowego, które pozwalały na dokonanie oceny ryzyka nawet potencjalnie znaczących skutków gospodarczych powiązania kredytu z kursem franka szwajcarskiego w trakcie całego okresu obowiązywania umowy. W szczególności przekazywane informacje nie były oparte na założeniu, że parytet złotego i franka szwajcarskiego przez okres obowiązywania umowy będzie niezmienny. Tym samym spełnione zostały wymogi stawiane pouczeniom udzielanym konsumentom oceniane stosownie do art. 4 i art. 5 dyrektywy 93/13 zgodnie z interpretacją zawartą w postanowieniu TSUE z 6 grudnia 2021 r., EP i in. przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt., C-670/20.

W oparciu o cały zebrany materiał procesowy Sąd ocenia, że powód podejmując decyzję o zaciągnięciu kredytu kierowali się własnym interesem i postępując racjonalnie zdecydował się na kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego, ponieważ te kredyty były znacznie bardziej korzystniej oprocentowane. Dzięki temu raty, które musiał spłacać były znacząco niższe niż w przypadku typowych kredytów złotowych. Powód zaakceptował ryzyko kursowe, którego był świadom, w zamian za korzystniejszą stopę oprocentowania niż stopa oferowana za typowy kredyt w złotych.

W oparciu o zebrany materiał procesowy oceniony zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego Sąd nie znajduje podstaw do uznania, kredyt ten został zaciągnięty w oparciu o inne przesłanki niż korzystna wysokość oprocentowania, która wydawała się atrakcyjna nawet przy uwzględnieniu ryzyka kursowego. Powód z całą pewnością rozumiał działanie prostego mechanizmu indeksacji skutkującego powstaniem ryzyka kursowego w całym okresie obowiązywania umowy, chociaż nie mogli przewidzieć, bo taka jest istota ryzyka kursowego, jak będzie się kształtował kurs franka do złotego przez następne 30 lat obowiązywania umowy.

Pouczenia o ryzyku kursowym udzielane powodowi były adekwatne do okresu, w jakim umowa była zawierana i nie mogły zawierać szczegółowych informacji o kursach walut w przyszłości. Powyższe pouczenia nie zawierały informacji o tym, jak będzie się kształtował kurs franka szwajcarskiego do złotego przez kolejne 30 lat spłaty kredytu, ponieważ pozwany Bank nie miał takiej wiedzy i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mógł jej uzyskać. Tego rodzaju pouczenia ze swojej istoty nie mogą zawierać 15 letnich prognoz parytetów złotego i franka szwajcarskiego, ponieważ nikt nie wie, jaki będzie szczegółowy przebieg kursów rynkowych walut w tak długim okresie czasu.

Powód zakładał, że przez najbliższe 30 lat frank szwajcarski nie ulegnie znacznemu wzmocnieniu w stosunku do złotówki, pomimo że relacje kursowe walut ze swojej istoty nie są możliwe do przewidywania ani trafnego prognozowania w tak długim okresie czasu. Wiedza ekspertów, co do tego, jak będzie się kształtował kurs złotego do franka szwajcarskiego lub dowolnej innej waluty bądź innego niż pieniądz miernika wartości w okresie 30 lat spłaty kredytu była taka sama, jak powodów. W celu uzyskania kredytu korzystniejszego w stosunku do kredytów złotowych powód podjął jednak to ryzyko i w tym zakresie nie działali pod wpływem błędu w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego o wadach oświadczenia woli. Powód pomimo spoczywającego na nich ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), nie dostarczył wiarygodnego materiału dowodowego, że Bank wprowadził ich w błąd w rozumieniu art. 84 k.c. co do jakiejkolwiek okoliczności.

Dokonując oceny zakresu informacji możliwych do przekazania kredytobiorcom w dacie zawierania umowy Sąd nie może dokonywać tej oceny z perspektywy czasu, która jest obarczona typowym dla tego rodzaju ocen błędem, niekiedy kwalifikowanym także jako błąd poznawczy, że pozwany Bank w chwili zawarcia umowy posiadał wiedzę pozwalającą „przewidywać” i uprzedzać kredytobiorców o zdarzeniach, jakie będą miały miejsce na przestrzeni 30 lat spłaty kredytu i jaki te zdarzenia będą miały wpływ na obiektywną ocenę korzystności zawartej umowy oraz realną możliwość spłacania rat kredytowych. Testem dla oceny zasadności zarzutu niewłaściwych pouczeń o ryzyku kursowym, które były udzielane kredytobiorcom przy zawieraniu umowy jest możliwość skonstruowania takiego pouczenia, które pozwoliłby kredytobiorcom na ocenę ryzyka związanego z wahaniami kursów walut na rynkach walutowych przez kolejne 15 lat i odmowę podpisania umowy z uwagi na to ryzyko. Chodzi tutaj o takie pouczenie, które byłoby możliwe do zredagowania w czasie i w oparciu o stan rzeczy istniejący na dzień podpisania umowy, a nie w oparciu o taki stan rzeczy, który stał się wiadomy później, na przykład w dacie wydawania wyroku. Sąd nie potrafi skonstruować takiego pouczenia i jest przekonany, że skonstruowanie takiego pouczenia nie jest możliwe; Sąd orzekający w tym miejscu podkreśla ,że podziela poglądy Sądu Okręgowego w Szczecinie wyrażone w uzasadnieniu wyroku dnia 28 lutego 2022 roku, I C 1825/20.

W związku z powyższym brak jest podstaw do przesłankowego ustalenia nieważności umowy kredytowej i zasądzenia zwrotu wpłaconych kwot na jakiejkolwiek z podstaw wskazywanych przez powodów. Podkreślić należy ,że składając dyspozycję wypłaty kredytu a już na pewno akceptując wpływ przyznanych środków na wskazane konta powód zaakceptował w istocie kurs przyjęty dla wypłaty kredytu. Znając dzień wypłaty, co można było ustalić oraz wysokość kursu dnia można było oczekiwać ,że powód uzyskał wiedzę i zaakceptowali wysokość otrzymanych środków. Nawet przyjmując, że omawiane klauzule z są abuzywne, to-pomijając że przez lata nie kwestionowano tej kwoty- nie zgłoszono wniosków dowodowych wykazujących jaki winien być prawidłowy kurs. Sąd samej klauzuli waloryzacyjnej nie kwestionuje, w ocenie Sądu ustawa antyspreadowa usankcjonowała umowy z mechanizmem waloryzacji. Zdaniem Sądu w przypadku konieczności ustalenia innego kursu winien to być średni kurs NBP- tak jak w przypadku spłaty. Wątek wysokości różnicy pomiędzy kursami pozwanego Banku a średnimi kursami NBP nie był w ogóle w pozwie poruszany a w ocenie Sadu – biorąc pod uwagę doświadczenie zarówno życiowe jak i płynące z rozstrzygania innych podobnych spraw różnica pomiędzy powoływanymi kursami nie jest „rażąca”.

Klauzula spłaty jest ewidentnie abuzywna. Jak wskazano, umowa może jednak obowiązywać bez tej klauzuli. Zdaniem Sądu powód oczekiwał sprawiedliwego kursu, czyli zdaniem Sądu kursu średniego NBP. W realiach sprawy można zatem wywodzić że oczekiwał zastosowania właśnie takiego kursu. Zdaniem Sądu analizowany warunek umowny zawiera ustalenie: średni kurs NBP plus spread i można ów spread usunąć i nie jest to zmiana umowy tylko usunięcie jej fragmentu. W umowach , zwłaszcza wielowątkowych, a takimi są umowy bankowe, nie można się ograniczać do wykładni gramatycznej. Zapis umowy –tak jak przepis , to nie zbiór wyrazów, słów ,znaków graficznych ale określony logicznie zakres pojęciowy, który może być –jak w niniejszym przypadku -logicznie ograniczony. Posiłkowo można się tu odwołać do rozważań ze wstępu do prawoznawstwa (dawniej I rok studiów prawniczych) i do teorii prawa( dawniej V rok studiów) a to do rozważań czym się rożni – i czy się różni -przepis prawny od normy prawnej; przepisem nie jest z pewnością fragment jednostki redakcyjnej wyrwany z kontekstu, tak samo zapisem umownym nie jest tylko kilka kolejnych słów z umowy. Nie dochodzi tu do niedozwolonej „redukcji” a jedynie do wykładni celowościowej z której wynika bądź pierwotna wola stron bądź wola hipotetycznego uświadomionego konsumenta -połączona z niedozwolonym , narzuconym przez bank, dodatkowym sformułowaniem umownym dotyczącym spreadu, który poddaje się logicznemu zabiegowi usunięcia bez szkody dla umowy.

Nawet gdyby nie dało się odtworzyć rzeczywistej woli stron to zastosowanie ma przepis ustawy a to art.358 par.2 kc. Argumenty przeciwko możliwości stosowania tego przepisu są powszechnie znane, nie są one jednak trafne. Przepis istotnie wszedł w życie po zawarciu umowy, jednakże ma on zastosowanie z mocy art. 50 przepisów wprowadzających kodeks cywilny. Pojęcie średniego kursu funkcjonował także wcześniej w szeregu ustaw w tym przykładowo w prawie upadłościowym- najbardziej zbliżonym regulacyjnie do niniejszej sytuacji (badamy wszak w tym procesie czy umowa upada). Powołane wyżej orzecznictwo TSUE nie jest niezmienne, w ocenie Sądu orzekającego nowsze- po sprawie Dziubak –orzeczenia wskazują na domniemanie „uratowania” umowy. Ze sprawy Dziubak też wprost nie wynika oblig unieważnienia umowy. Redakcja wyrzeczeń- w tym interpunkcja- w sprawie Dziubak nie wskazuje na wymóg zgody strony na zastosowanie „przepisu dyspozytywnego”. TSUE w zasadzie wyraził w tamtej sprawie wątpliwość czy takowy przepis dyspozytywny istnieje; wykluczenie jego zastosowania nie ma charakteru stanowczego. Zdaniem Sadu orzekającego takim przepisem właśnie przepis art.358 par.2 kc. TSUE zanegował jedynie możliwości uzupełniania umowy o przepisy z zakresu „zasad współżycia społecznego’ czy „zwyczajów” – takich prób Sąd orzekający nie czyni.

Zdaniem Sądu orzekającego jednak można poczynić rozważania czy powoływany przepis art. 358 par.2 kc w ramach określonych przez orzecznictwo TSUE nie ma bardziej stanowczego charakteru. Na dyspozytywny charakter przepisu wskazują trzy możliwe ograniczenia –zdanie pierwsze in fine. Nie ma innej ustawy- lub jest zbieżna (art.251 prawa upadłościowego)- która by inaczej regulowała kwestię poruszoną w przepisie. Orzeczenie sądowe- nota bene właśnie wydane- nie może naruszać ram ustawy , a nawet nie można zastosować krajowych przepisów o zwyczajach i zasadach współżycia społecznego ingerując w umowę. Wreszcie to że „ czynność prawna stanowi inaczej” nie ma żadnego wpływu bo czynność prawna jest właśnie przedmiotem badania i – jako dotknięta ewidentną abuzywnością- nie może modyfikować omawianego przepisu art. 358 par.2 kc. W ocenie Sądu orzekającego w realiach sprawy przepis ten ma brzmienie stanowcze, gdyż jego własne ograniczenia nie mogą znaleźć zastosowania. Należy także dopowiedzieć, że „charakter odstraszający” jako kryterium wynikający z omawianej Dyrektywy w pełni już się zaktualizował, gdyż od wielu lat nie zawarto żadnej umowy zawierającej omawiane klauzule abuzywne, czemu skutecznie zapobiegł krajowy ustawodawca.

Sąd wydał wyrok w oparciu o dokumenty, których prawdziwości strony nie kwestionowały oraz w części na podstawie przesłuchania stron. Ocena dowodów znajduje się w poprzedniej części uzasadnienia. Wskazać nadto należy, iż dokonując oceny zebranego materiału procesowego Sąd miał na uwadze, że od zawarcia umowy upłynęło już prawie 17 lat w związku z czym nie jest możliwe odtworzenie szczegółowego przebiegu kontaktów powodów z osobami reprezentującymi Bank przy pomocy zeznań świadków, co daje powodowi niemal nieograniczoną swobodę w przedstawianiu okoliczności sprawy w sposób spójny oraz zgodny z jego interesem procesowym. Mimo to powód wielu istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności związane z procesem zawierania umowy nie pamięta. W związku z tym przy dokonywaniu analizy okoliczności sprawy istotne znaczenie musiały odgrywać domniemania faktyczne przewidziane w art. 231 k.p.c. Sąd ostatecznie nie dał wiary zeznaniom powoda w jakimkolwiek zakresie poza okolicznościami bezspornymi oraz wynikającymi wprost z dokumentów, oceniając w świetle całego materiału procesowego, że ich zeznania — ze względu na spowodowany upływem prawie 17 lat od zawarcia umowy brak możliwości przedstawienia kontrdowodów przez pozwany Bank - zostały w całości podporządkowane osiągnięciu zamierzonego celu procesowego polegającego na przesłankowym unieważnieniu umowy i uzyskaniu od Banku wpłaconych środków w żądanej przez siebie wysokości. Wskazuje na to w szczególności brak przedstawienia okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem umowy w pozwie (które powinny być powodowi znane), tak żeby strona pozwana miała możliwość podjęcia próby ich zakwestionowania już w odpowiedzi na pozew. Konstrukcja pozwu polega na przedstawieniu w przeważającym zakresie tylko argumentacji prawnej i pominięciu okoliczności faktycznych związanych z zawieraniem tej konkretnej umowy, w oparciu o nieprawidłowe założenie, że sąd jest obowiązany stwierdzić niejako automatycznie nieważność każdej umowy o kredyt powiązany z kursem franka szwajcarskiego.

Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie wyłączenie nieuczciwych warunków, nie wpływa na zmianę charakteru umowy (ani samego kwestionowanego postanowienia umownego) było możliwe jej obowiązywanie. Konkludując – pomimo uznania warunku umownego dotyczącego uwzględniania marży banku w stawkach kursów bankowych za nieuczciwy - umowa może nadal funkcjonować w pozostałym zakresie, a zatem także w zakresie objętym kwestionowanymi postanowieniami zarówno umowy jak i regulaminu które nie będą miały abuzywnego charakteru. Ponieważ powód ostatecznie nie zażądał zarówno w żądaniu głównym jak i żądaniu ewentualnym ustalenia bezskuteczności wyżej wskazanych postanowień umownych powyższe rozważania mają charakter wyłącznie przesłankowy, niezbędny do rozstrzygnięcia sprawy aczkolwiek na wyraźne żądanie powodów nieuwidoczniony w wyroku. Podzielić przy tym należało argumentację pozwanego co do braku abuzywności klauzuli dotyczącej ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W szczególności zgodzić się należy z argumentacją odnośnie tego, kto jest stroną ubezpieczenia, kto poniósł jego koszty, jaka jest istota tego rodzaju ubezpieczenia, kto jest rzeczywistym beneficjentem zawarcia (przystąpienia do) takiej umowy, jaka jest istota tej umowy (jedno z prawnych zabezpieczeń) oraz świadczenia powoda (zwrot kosztów ubezpieczenia) oraz efekt przystąpienia do niej (zwiększenie zdolności kredytowej powoda); powyższe okoliczności świadczą w ocenie Sądu jednoznacznie o tym, iż nie sposób uznać, by omawiane postanowienie kształtuje jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W konsekwencji sąd nie uwzględnił żądania (powództwa głównego) w zakresie ustalenia nieistnienia umowy kredytu ani żądania zapłaty związanego z owym ustaleniem. W zakresie żądania ewentualnego a w zakresie żądania pieniężnego zasądził jedynie kwotę wynikającą z opinii biegłego. Na rzecz powoda zasądzono kwotę 10067,35 zł tytułem różnicy pomiędzy kwotą przez powoda faktycznie spłaconą a kwotą jaką powinien był spłacić gdyby kredyt był indeksowany według kursu średniego NBP. Kwotę tą zasądzono z odsetkami od dnia 23 kwietnia 2021 roku zgodnie z żądaniem pozwu. Kwotę tą zasądzono tytułem świadczenia nienależnego. W pozostałym zakresie powództwo ewentualne podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Postępowanie w zakresie ograniczonej części żądania pozwu o ustalenie podlegało umorzeniu wobec skutecznego ograniczenia żądania pozwu na zasadzie art. 355 kpc w zw. z art. 203 kpc. Pomimo oddalenia powództwa Sąd odstąpił od obciążania powoda kosztami procesu. Faktem jest, że ryzyko kursowe związane z zawartą umową ziściło się na niekorzyść powoda jako konsumenta, co spowodowało znaczną uciążliwość w realizacji zobowiązania kredytowego. Zważywszy na nagłośnienie medialne jakie towarzyszy obecnie tzw. sprawom frankowym i powszechne forsowanie poglądu o pokrzywdzeniu kredytobiorców wszelkimi umowami kredytowymi powiązanym z frankiem oraz rzekomym o nieuzasadnionym wzbogaceniu jakie banki osiągają kosztem kredytobiorców w związku z zawieraniem takich umów, a zważywszy na rozbieżności w orzecznictwie jakie nadal – pomimo wzbogacenia orzecznictwa zarówno sądów krajowych jak i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - występują na tym tle, Sąd uznał, że zasadnym będzie zastosowanie art. 102 k.p.c.

SSO Tadeusz Trojanowski

.