Sygn. akt I Ns 986/21

POSTANOWIENIE

Dnia 21 grudnia 2023 roku

Sąd Rejonowy w Grudziądzu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: sędzia Maciej Lubiński

Protokolant: stażysta Joanna Rakoczy

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2023 roku w Grudziądzu

na rozprawie sprawy z wniosku A. S., K. S.
i W. S.

z udziałem K. B. i M. B.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

p o s t a n a w i a :

I.  stwierdzić, że A. S., córka W. i K., PESEL (...), nabyła z dniem 8 sierpnia 2013 roku przez zasiedzenie prawo własności nieruchomości, stanowiącej działkę o numerze (...) (identyfikator: (...) (...) (...)) o powierzchni 0,0495 ha, położonej w (...), dla której Sąd Rejonowy w Grudziądzu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...);

II.  zasądzić solidarnie od uczestników postępowania K. B. i M. B. solidarnie na rzecz wnioskodawców A. S., K. S. i W. S. kwotę 2.734,00 zł (dwa tysiące siedemset trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu części kosztów postępowania wraz
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, nie obciążając uczestników kosztami w pozostałym zakresie na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.;

III.  nakazać pobrać solidarnie od uczestników postępowania K. B.
i M. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Grudziądzu kwotę 2.214,12 zł (dwa tysiące dwieście czternaście złotych dwanaście groszy) tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygn. akt I Ns 986/21

UZASADNIENIE

Wnioskodawcy A. S., K. S. i W. S., działając przez profesjonalnego pełnomocnika, wnieśli o stwierdzenie, że K. S. i W. S. z dniem 8 sierpnia 2003 roku, ewentualnie A. S. z dnia 8 sierpnia 2013 roku, nabyli przez zasiedzenie prawo własności nieruchomości, stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0495 ha, położonej w (...), dla której Sąd Rejonowy w Grudziądzu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Wnioskodawcy wnieśli także o zasądzenie na ich rzecz od uczestników kosztów postępowania.

Argumenty przemawiające za uwzględnieniem wniosku wnioskodawcy przedstawili w uzasadnieniu wniosku /k. 6-10/.

W odpowiedzi na wniosek uczestnicy postępowania K. B.
i M. B., działając przez profesjonalnego pełnomocnika, wnieśli
o odrzucenie wniosku albo oddalenie wniosku i zasądzenie na ich rzecz od wnioskodawców kosztów postępowania.

Argumenty przemawiające za oddaleniem wniosku uczestnicy przedstawili
w uzasadnieniu odpowiedzi na wniosek /k. 75v-76/.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 8 sierpnia 1983 roku Z. S. (1) nabył od S. S. (1) nieruchomość rolną, stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 0,3000 ha, położoną w (...), dla której Sąd Rejonowy w Grudziądzu prowadzi księgę wieczystą (...). Z. S. (1) nabył przedmiotową nieruchomość na prośbę swojego brata W. S. i jego żony K. S., którzy nie spełniali obowiązujących wówczas wymogów do nabycia nieruchomości rolnej. Wnioskodawcy sfinansowali zakup tej nieruchomości i od razu weszli w jej posiadanie jako posiadacze samoistni.

Z. S. (1) zmarł w dniu 31 października 1990 roku. W dniu
8 kwietnia 1991 roku jego spadkobiercy darowali powyższą nieruchomość małoletniej wówczas E. S., tj. siostrze A. S.. Z kolei w dniu
30 września 2004 roku E. S. darowała przedmiotową nieruchomość wnioskodawczyni A. S..

S. S. (1) sprzedał Z. S. (1) działkę nr (...) po wydzieleniu jej z nieruchomości położonej w (...), dla której Sąd Rejonowy
w G. prowadzi księgę wieczystą (...). Wcześniej ta część nieruchomości była oddana w dzierżawę H. Z., która uprawiała na niej tytoń. Kiedy H. Z. zrezygnowała z dalszej dzierżawy, S. S. (1) zaproponował dzierżawę W. S., ale wnioskodawcy woleli nabyć nieruchomość na własność.

S. S. (1) zmarł w dniu 22 marca 1992 roku, a spadek po nim, w tym udział w gospodarstwie rolnym położonym w (...), na podstawie testamentu notarialnego nabył w całości jego syn M. S., który dopiero w dniu 5 grudnia 2018 roku złożył wniosek o wpisanie go jako właściciela w księdze wieczystej (...). Po śmierci ojca M. S. na stałe wyjechał do N.,
a na nieruchomości w (...) pozostała J. S. (siostra S. S. (1)), która zmarła w 1994 roku. Za życia J. S. opiekował się jej syn B. S., który odwiedzał matkę raz na trzy dni. Po jej śmierci na tej nieruchomości mieszkali m.in. jej wnukowie D. P. i R. S., a później ich ojciec B. S. wraz z żoną i pozostałymi dziećmi.

Po zakupie nieruchomości W. S. i K. S. ogrodzili działkę nr (...) metalową siatką w ten sposób, że na skutek błędnych pomiarów ogrodzeniem objęli także fragment sąsiedniej nieruchomości o powierzchni 0,0495 ha, dla której Sąd Rejonowy w Grudziądzu prowadzi księgę wieczystą (...) (obecnie działka nr (...)). Wnioskodawcy nie mieli świadomości, że ogrodzenie wykracza poza granice działki nr (...) i cały ogrodzony teren traktowali jak swoją własność. Świadomości takiej nie miał także S. S. (1), który nigdy nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń co do przebiegu ogrodzenia. Zastrzeżeń takich nie mieli również mieszkający na sąsiedniej nieruchomości J. S., a później B. S..

Na posiadanej przez siebie nieruchomości W. S. i K. S. uprawiali warzywa i owoce. Postawili także drewniany dom i kilka tuneli foliowych. W 1995 roku W. S. i K. S. zamieszkali
w bloku w G., a posiadanie nieruchomości przejęła ich córka A. S.. W 2010 roku - po uzyskaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń administracyjnych - rozpoczęła ona na tej nieruchomości budowę nowego domu jednorodzinnego. W 2010 roku wymieniono też ogrodzenie z siatki na nowoczesne panele. Przebieg ogrodzenia pozostał jednak bez zmian, poza niewielkim „ścięciem” narożnika przy granicy z działką nr (...) na wysokości transformatora (na prośbę B. S., aby umożliwić mu przejazd traktorem). Rozpoczynając budowę A. S. - tak jak jej rodzice - nie miała świadomości, że ogrodzenie wykracza poza granice działki nr (...) (obecnie 373/2). Na tej części nieruchomości wnioskodawczyni posadziła świerki, ozdobne krzewy i trawnik, a także zamontowała drogi system nawadniający. Dopiero w 2019 roku M. S. zorientował się, że wnioskodawczyni zajmuje część jego nieruchomości, tj. część działki nr (...). Wnioskodawczyni początkowo była gotowa rozwiązać problem, nabywając zajętą część nieruchomości, ale M. S. był zainteresowany jedynie sprzedażą całej nieruchomości.

W maju 2021 roku M. S. sprzedał swoją nieruchomość K. B. i M. B.. W dniu 6 lipca 2021 roku nabywcy nieruchomości wytoczyli przeciwko A. S. powództwo o wydanie nieruchomości, stanowiącej działkę nr (...).

(okoliczności bezsporne;

dowód: akt notarialny z 8.08.1983 r. – k.21-22 akt i w aktach KW (...);

akt notarialny z 8.04.1991 r. – k. 26-27 akt i w aktach KW (...);

akt notarialny z 30.09.2004 r. – k. 26-29 akt i w aktach KW (...);

odpis skrócony aktu zgonu Z. S. – k. 24 akt;

wydruk treści księgi wieczystej KW (...) – k. 30-34 akt;

wypis i wyrys dot. działki nr (...) – k. 35-36 akt;

fotogrametryczne zdjęcia lotnicze – k. 47-53 akt;

zdjęcia nieruchomości – k. 54-60 akt;

mapa sytuacyjna wg stanu na dzień 14.06.1987 r. – k. 61 akt;

wydruk z geoportalu – k. 86 akt;

postanowienie z 25.06.1998 r. – k.8 akt KW (...);

wydruk wiadomości z aplikacji WhatsApp – k. 87-88 akt;

akt notarialny z 26.05.2021 r. – k. 6-17 akt I C 912/21;

pozew z 6.07.2021 r. – k. 4-5 akt I C 912/21;

opinia biegłego geodety E. W. – k. 135-140 akt;

zeznania świadka R. S. – k. 111-112 akt;

zeznania świadka E. S. – k. 112-112v akt;

zeznania świadka T. P. – k. 112v-113 akt;

zeznania świadka M. P. – k. 113-113v akt;

zeznania świadka B. S. – k. 113v-114 akt;

zeznania świadka Ł. S. – k. 114-114v akt;

zeznania świadka M. S. – k. 114v-115 akt;

zeznania świadka D. P. – k. 115-115v akt;

przesłuchanie wnioskodawczyni K. S. – k. 119-120 akt;

przesłuchanie wnioskodawcy W. S. – k. 120-120v akt;

przesłuchanie wnioskodawczyni A. S. – k. 120v-121 akt;

przesłuchanie uczestnika K. B. – k. 121-121v akt;

przesłuchanie uczestniczki M. B. – k. 121v akt)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o okoliczności bezsporne, dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy, aktach
I C 912/21, aktach ksiąg wieczystych (...) i (...), zeznania świadków R. S., E. S., T. P., M. P., B. S., Ł. S., M. S. i D. P., a także na podstawie opinii biegłego z zakresu geodezji E. W. (2) i przesłuchania wnioskodawców K. S., W. S. i A. S. oraz uczestników postępowania K. B. i M. B..

Sąd uznał za wiarygodne dokumenty i zdjęcia zgromadzone w toku postępowania. Ich prawdziwość nie budziła bowiem wątpliwości i nie była kwestionowana przez uczestników postępowania.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadków E. S. /k. 112-112v/, T. P. /k. 112v-113/, M. P. /k. 113-113v/, B. S. /k. 113v-114/ i Ł. S. /k. 114-114v/ oraz wnioskodawców K. S. /k. 119-120/, W. S.
/k. 120-120v/ i A. S. /k. 120v-121/. Zeznania tych osób są bowiem logiczne, konsekwentne i znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Wyłania się z nich spójny obraz posiadania przedmiotowej nieruchomości, począwszy od lat 80. ub. wieku. W świetle zeznań świadków przede wszystkim nie ma wątpliwości, że przebieg ogrodzenia oddzielającego nieruchomości nie był zmieniany od momentu jego postawienia (poza niewielkim „ścięciem” narożnika przy granicy z działką nr (...) w latach 2010-2011), czego obiektywnym potwierdzeniem są zdjęcia fotogrametryczne z lat 1987-2014 /k. 47-53/, mapa sytuacyjna odzwierciadlająca stan na dzień 14 czerwca 1987 roku /k. 161/ i mapa sporządzona przez biegłego w niniejszej sprawie /k. 139/.

Sąd nie dał wiary R. S. /k. 111-112/, M. S. /k. 114v-115/ i D. P. /k. 115-115v/, że sporny fragment nieruchomości został oddany wnioskodawcom w dzierżawę w zamian za pomidory lub ogórki. Nie potwierdziły tego zeznania pozostałych świadków ani wnioskodawców, a w toku postępowania nie przedłożono żadnych dokumentów, które chociażby uprawdopodabniały zawarcie umowy dzierżawy. Przede wszystkim zdecydowanie zaprzeczył temu B. S. /k. 113v/, tj. ojciec R. S. i D. P., który przez wiele lat był sąsiadem wnioskodawców, a wcześniej często odwiedzał mieszkającą tam matkę, tj. J. S.. Świadek ten zeznał, że nie było żadnych informacji, że płot stoi
z przekroczeniem własności Państwa S. i nie słyszał, aby jego matka dostawała pomidory za dzierżawę. Zeznania R. S. i D. P. są zaś w tej części niespójne i niekonsekwentne. Początkowo R. S. zdecydowanie twierdził, że jego babcia dostawała pomidory za zgodę na postawienie folii przez W. S. /k. 111v/, ale odpowiadając na pytania pełnomocnika wnioskodawców zeznał już, że o „tych pomidorach” słyszał tylko od ojca, który mówił, że babcia dostaje pomidory od sąsiada, ale „za co i jak to nie wiem”. Świadek dalej wskazał, że „teraz się tak wszystko składa i uważa, że te pomidory były za ziemię” /k. 112/. Chwilę później – odpowiadając na pytania pełnomocnika uczestników – świadek znowu zmienił swoje zeznania. Z kolei D. P. zeznał /k. 115-115v/, że babcia J. S. mówiła, że była dzierżawa ziemi zajmowanej przez W. S., a pomidory i ogórki były za dzierżawę. Na podstawie informacji usłyszanych od babci świadek myślał jednak, że cały narożnik był dzierżawiony, czyli cała działka nr (...), a dopiero później dowiedział się, że narożnik ten został sprzedany. Z zeznań świadka nie wynika zatem, aby wnioskodawcy dzierżawili sporny pas gruntu. Na podstawie zeznań D. P. można by raczej uznać, że J. S., mówiąc o dzierżawie, miała na myśli po prostu ziemię, która była kiedyś oddana w dzierżawę H. Z., a która później została sprzedana Z. S. (1).

W ocenie Sądu zeznania M. S., R. S.
i D. P. są nie tylko sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym, ale także są niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Oddanie nieruchomości na wiele lat w dzierżawę „za parę skrzynek pomidorów i ogórków”
i to bez obowiązku uiszczania podatku od nieruchomości za dzierżawioną ziemię jest po prostu mało prawdopodobne. Ponadto w niniejszej sprawie nie ma wątpliwości, że pierwszą rzeczą, jaką wnioskodawcy zrobili po zakupie nieruchomości, było jej ogrodzenie. Dopiero później pojawiły się uprawy i tunele foliowe. Tunele foliowe zawsze były stawiane przez wnioskodawców w granicach wyznaczonych przez ogrodzenie, którego przebieg przez lata pozostawał przecież bez zmian. Nielogiczne są zatem zeznania M. S., że W. S. miał za mało ziemi, aby postawić „folię” i dlatego „pożyczał” ziemię od S. S. (1) /k. 114v/. Gdyby tak było, to wnioskodawcy musieliby przesunąć postawione wcześniej ogrodzenie, aby zrobić miejsce na dodatkowe tunele foliowe, a coś takiego nigdy się nie zdarzyło. Wnioskodawcy nabyli tyle ziemi, ile potrzebowali i zawsze gospodarowali na nieruchomości w granicach postawionego przez siebie ogrodzenia.

M. S. w 1992 roku wyjechał na stałe do N. i trudno uwierzyć, aby w 1995 roku interesował się odbiorem skrzynki pomidorów i ogórków /k. 115/. Wszystko wskazuje na to, że M. S. dopiero w 2019 roku zorientował się, że A. S. zajmuje część jego nieruchomości, tj. gdy podjął starania zmierzające do sprzedaży nieruchomości (przypomnieć w tym miejscu warto, że M. S. dopiero w dniu 5 grudnia 2018 roku złożył wniosek o wpisanie go jako właściciela w księdze wieczystej (...)). Biorąc pod uwagę postawę M. S. wobec wnioskodawców, nie ma wątpliwości, że gdyby świadek wcześniej wiedział o naruszeniu jego własności, to znacznie szybciej podjąłby działania zmierzające do ochrony tego prawa. Była do tego podstawa chociażby
w latach 1996-1998, kiedy – zgodnie z zeznaniami R. S. /k. 111v/ – W. S. odmówił B. S. „ścięcia” narożnika ogrodzenia przy transformatorze. W świetle zasad doświadczenia życiowego uznać też należy, że A. S. nie poczyniłaby na działce nr (...) tak znacznych nakładów, gdyby miała świadomość, że nie stanowi ona jej własności. Wnioskodawczyni uzyskała wszystkie pozwolenia administracyjne na budowę domu i w toku postępowania administracyjnego nikt nie zorientował się, że ogrodzenie wykracza poza działkę nr (...). Z materiału dowodowego nie wynika również, aby M. S. składał w toku postępowania administracyjnego jakiekolwiek zastrzeżenia, czy też próbował w inny sposób wstrzymać rozpoczęcie budowy przez wnioskodawczynię.

W kontekście wiarygodności świadków nie sposób też nie zauważyć, że M. S. był osobiście zainteresowany wynikiem niniejszej sprawy. W przypadku prawomocnego uwzględnienia niniejszego wniosku, będzie on musiał bowiem liczyć się z ewentualnymi roszczeniami ze strony K. B. i M. B., gdyż okaże się, że uczestnicy nie nabyli całej nieruchomości, za którą zapłacili.

Sąd uznał zeznania K. B. /k. 121-121v/ i M. B.
/k. 121v/ za prawdziwe, ale nie miały one większego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Uczestnicy nabyli bowiem nieruchomość dopiero w maju 2021 roku i nie mieli wiedzy na temat wcześniejszego posiadania spornej części nieruchomości.

Sąd w całości podzielił opinię biegłego geodety E. W. (2)
/k. 149-155/, gdyż jest ona rzetelna, jasna, kategoryczna oraz niesprzeczna. Opinia nie była kwestionowana przez uczestników postępowania.

Przechodząc do rozważań prawnych w pierwszej kolejności należy zauważyć, że w niniejszej sprawie nie było podstaw odrzucenia wniosku /k. 74v/. Przed tut. Sądem pod sygn. I C 912/21 rzeczywiście toczy się sprawa z powództwa K. B. i M. B. przeciwko A. S. o wydanie spornej części nieruchomości. Podniesienie zarzutu zasiedzenia w sprawie o wydanie rzeczy
nie stanowi jednak przeszkody do złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie. W takiej sytuacji nie zachodzi bowiem tożsamość przedmiotowa spraw, o której mowa w art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. Zarzut zasiedzenia stanowi kwestię prejudycjalną w postępowaniu o wydanie rzeczy i może skutkować oddaleniem powództwa, ale w razie złożenia osobnego wniosku o stwierdzenie zasiedzenia postępowanie o wydanie rzeczy powinno po prostu zostać zawieszone na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Zgodnie z art. 172 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny
(Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 94 ze zm.; dalej: k.c.) posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat 20 jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Po upływie lat 30 posiadacz nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze, przy czym na podstawie z art. 176 § 1 i 2 k.c. posiadacz może doliczyć czas posiadania swego poprzednika. W myśl art. 336 k.c. posiadaczem samoistnym jest ten, kto rzeczą włada jak właściciel. W orzecznictwie wskazuje się, że samoistne posiadanie polega na faktycznym wykonywaniu tych uprawnień, które składają się na treść prawa własności. Dla istnienia samoistnego posiadania konieczne jest zatem faktyczne władanie rzeczą, czyli dostrzegalny fakt wykonywania fizycznego władztwa ( corpus), oraz czynnik psychiczny w postaci zamiaru władania rzeczą dla siebie ( cum animo rem sibi habendi; zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia
2013 r., III CSK 54/12, LEX nr 1296686).

Podkreślić należy, że zgodnie z art. 339 k.c. domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Skutkiem tego domniemania jest to, że ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, że ten, kto faktycznie włada rzeczą, nie jest posiadaczem samoistnym (zob. J. Gołaczyński [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, P. Machnikowski, 2017. kom. do art. 339).

Z powyższych przepisów wynika, że nabycie własności nieruchomości
w drodze zasiedzenia uzależnione jest od łącznego spełnienia dwóch przesłanek: władania nieruchomością jak właściciel oraz upływu czasu, którego długość zależy od dobrej lub złej wiary posiadacza w chwili nabycia posiadania. Ustawowy termin zasiedzenia wynosi obecnie 20 lat w przypadku dobrej wiary posiadacza i 30 lat
w przypadku złej wiary posiadacza. Terminy te wprowadzone zostały ustawą z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. z 1990 r. Nr 55, poz. 321; dalej: ustawa nowelizująca), która weszła w życie w dniu 1 października 1990 roku. Przed tą datą terminy zasiedzenia wynosiły zaś odpowiednio 10 i 20 lat. Przedłużenie terminu zasiedzenia przewidziane powołaną ustawą nie wchodziło w grę, gdy zasiedzenie nastąpiło przed wejściem jej w życie (zob. uchwała Sądu Najwyższego
z dnia 10 stycznia 1991 r., III CZP 73/90, OSNCP 1991/7 poz. 83; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 września 1993 r., II CRN 89/93).

W ocenie Sądu uczestnicy postępowania K. B. i M. B. nie obalili domniemania z art. 339 k.c. Nie zaoferowali bowiem żadnego obiektywnego dowodu wskazującego na to, że sporny fragment nieruchomości rzeczywiście został oddany wnioskodawcom w dzierżawę. Z zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika zaś, że K. S. i W. S. najpóźniej w dniu 8 sierpnia 1983 roku stali się posiadaczami samoistnymi działki nr (...), a także – na skutek błędnych pomiarów – fragmentu sąsiedniej nieruchomości o powierzchni 0,0495 ha (obecnie działka o numerze (...)). Wnioskodawcy cały ogrodzony teren traktowali jak swoją własność i przynajmniej do 2019 roku nie mieli świadomości, że ogrodzenie wykracza poza granice działki nr (...) (obecnie 373/2)1. Uznać jednak należało, że K. S. i W. S. nabyli posiadanie nieruchomości w złej wierze, gdyż nie byli stroną umowy sprzedaży działki nr (...) (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 6 grudnia 1991 r., mającej moc zasady prawnej, III CZP 108/91, OSNC 1992/4/48). Skoro wnioskodawcy mieli świadomość, że formalnie nie są właścicielami działki nr (...), to tak samo należy ocenić ich wiarę w odniesieniu do działki nr (...). W konsekwencji w przypadku wnioskodawców zastosowanie mógł mieć jedynie
30-letni okres zasiedzenia, który rozpoczął swój bieg w dniu 8 sierpnia 1983 roku.
Na podstawie art. 176 § 1 k.c. A. S. do czasu swego posiadania mogła doliczyć czas posiadania swoich poprzedników, czyli swoich rodziców. Zasiedzenie nieruchomości przez wnioskodawczynię nastąpiło zatem z dniem
8 sierpnia 2013 roku. Późniejsze rozmowy wnioskodawczyni z M. S. na temat sprzedaży części nieruchomości nie mogły zniweczyć skutków nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie.

Mając powyższe na uwadze Sąd, na podstawie art. 172 k.c. i wymienionych wyżej przepisów prawa materialnego, w punkcie I. postanowienia stwierdził, że A. S. nabyła z dniem 8 sierpnia 2013 roku przez zasiedzenie prawo własności nieruchomości, stanowiącej działkę o numerze (...) (identyfikator: (...)_2. (...) (...)) o powierzchni 0,0495 ha, położonej w (...), dla której Sąd Rejonowy w Grudziądzu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 3 zdanie pierwsze k.p.c. oraz art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. W ocenie Sądu w sprawie
o zasiedzenie, w której uczestnicy żądają oddalenia wniosku – a tak było w niniejszej sprawie – zachodzi sprzeczność interesów uczestników postępowania, uzasadniająca rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zgodnie z art. 520 § 3 zdanie pierwsze k.p.c. (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2011 r., III CZ 27/2011, Izba Cywilna Biuletyn Sądu Najwyższego 2012/5). Ta zasada musiała być akceptowana
w niniejszej sprawie przez wnioskodawców i uczestników, gdyż zarówno wnioskodawcy, jak i uczestnicy, domagali się zasądzenia zwrotu kosztów postępowania. Skoro wniosek o zasiedzenie został uwzględniony, to w konsekwencji uczestnicy powinni zwrócić wnioskodawcom koszty postępowania w wysokości 6.909,00 zł, na którą złożyły się: opłata od wniosku w kwocie 2.000,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictw w kwocie 34,00 zł, zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego geodety w kwocie 1.500,00 zł i koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.375,00 zł (2.700,00 zł + 675,00 zł za postępowanie zażaleniowe). Wysokość stawki wynagrodzenia występującego w sprawie adwokata określono na podstawie § 5 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 6 (2.700,00 zł) oraz § 10 ust. 2 pkt 1 (675,00 zł) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie. Jako wartość przedmiotu sprawy przyjęto wartość przedmiotowej nieruchomości wskazaną przez K. B. i M. B. w sprawie I C 912/21, tj. kwotę 55.000,00 zł. Jednak na podstawie art. 102 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd obciążył uczestników tylko częścią wymienionych wyżej kosztów postępowania, tj. kosztami zastępstwa procesowego w kwocie 2.734,00 zł.
Z uwagi bowiem na charakter sprawy, nawet gdyby uczestnicy nie kwestionowali żądania wniosku, to wnioskodawcy i tak musieliby ponieść opłatę od wniosku i koszty sporządzenia opinii przez biegłego. W ocenie Sądu nie było jednak podstaw, aby
w całości nie obciążać uczestników kosztami postępowania. Pomimo dowodów przedstawionych przez wnioskodawców w sprawie I C 912/21, a później w niniejszej sprawie, uczestnicy do samego końca wnosili o oddalenie wniosku, zmuszając wnioskodawców do korzystania z fachowej pomocy prawnej. Skoro wnioski uczestników zostały oddalone, to powinni oni przynajmniej częściowo zwrócić wnioskodawcom poniesione przez nich koszty postępowania.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

W punkcie III. postanowienia Sąd, na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 uoks, nakazał pobrać solidarnie od uczestników postępowania K. B. i M. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego
w G. kwotę 2.214,12 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa. Na kwotę tę złożyło się wynagrodzenie biegłego, które nie znalazło pokrycia w zaliczce uiszczonej przez wnioskodawców. Skoro to uczestnicy przegrali sprawę, to Sąd nie mógł nakazać pobrania tych kosztów od wnioskodawców.

1 Szczegółową argumentację przedstawiono w tym zakresie przy omówieniu dowodów.