Sygn. akt. I 1 C 1418/32
Dnia 13 listopada 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni - I Wydział Cywilny, Sekcja do spraw rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Berent
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Małgorzata Świst
po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 2023 r. w Gdyni
na rozprawie
sprawy z powództwa P. S.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 12.887,50 zł (dwanaście tysięcy osiemset osiemdziesiąt siedem złotych pięćdziesiąt groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
oddala powództwo w pozostałym zakresie;
zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 3.649,14 zł (trzy tysiące sześćset czterdzieści dziewięć złotych czternaście groszy) tytułem kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
nakazuje pobrać od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 298,77 zł (dwieście dziewięćdziesiąt osiem złotych siedemdziesiąt siedem groszy) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;
nakazuje pobrać od powoda P. S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 122,04 zł (sto dwadzieścia dwa złote cztery grosze) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Sygn. akt I 1 C 1418/21
I.
(żądanie i podstawa faktyczna pozwu)
Powód P. S. wystąpił przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. z powództwem o zapłatę kwoty 18.250,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, żądając zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód podał, że dnia 17 lipca 2010 roku jadąc rowerem został potrącony przez kierowcę pojazdu objętego obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej świadczonym przez pozwaną. Powód doznał licznych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala. Powód zmuszony był do długotrwałego leczenia i rehabilitacji. Wymagał pomocy osób trzecich.
Postępowanie karne przeciwko sprawcy zakończyło się warunkowym umorzeniem postępowania wobec sprawcy oraz zapłatą nawiązki na rzecz powoda w kwocie 2.000,00 zł.
W toku postępowania likwidacyjnego powód uznał swoją odpowiedzialność za szkodę i przyznał powodowie kwoty: 5.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia, 1.649,30 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, 430,00 zł tytułem odszkodowania za naprawę telefonu, 60,00 zł tytułem odszkodowania za zwrot kosztów ekspertyzy telefonu oraz 1.539,50 zł tytułem naprawy roweru i sporządzonej ekspertyzy.
Na dochodzone roszczenie składa się kwota: 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 8.250,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki za 300 godzin opieki i stawce 27,50 zł/h.
(pozew, k. 3-9v.)
II.
(stanowisko pozwanej)
Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Zdaniem pozwanej przyznana dotychczas kwota zadośćuczynienia w pełni kompensuje doznaną krzywdę. Niezasadne jest także roszczenie o zwrot kosztów opieki. Pozwana zakwestionowała przyjętą stawkę godzinową oraz czasokres sprawowania opieki. Pozwana twierdziła, że powód nie wymagał pomocy osób trzecich. W ocenie pozwanej ewentualne odsetki powinny być zasądzone od dnia wyrokowania.
(odpowiedź na pozew, k. 83-88v.)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Dnia 17 lipca 2020 roku powód jadący rowerem został potrącony przez kierowcę pojazdu objętego obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej świadczonym przez pozwaną.
(dowód: dokumenty powypadkowe, k. 13-24, dane z (...), k. 25)
Powód przewieziony został do szpitala, gdzie stwierdzono: stłuczenie barku lewego, otarcia skóry lewej kończyny dolnej, ranę palca V. lewej ręki o długości 4 cm oraz złamania II. i III. żebra. Ranę palca zszyto i unieruchomiono. Kończynę górną unieruchomiono w chuście trójkątnej. Powodowi zalecono stosowanie leków przeciwbólowych, a także wizytę w poradni ortopedycznej za około 5 dni. Szwy z rany palca usunięto po około 10 dniach. Powód korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych na lewy bark we wrześniu i październiku 2020 roku, a także korzystał z dodatkowych konsultacji ortopedycznych.
(dowód: karta informacyjna, k. 34, skierowanie, k. 35, wynik USG, k. 36, wynik RTG, k. 37, skierowanie, k. 38-39, dane wizyty, k. 40, faktury, k. 41-47)
Powód w wyniku wypadku doznał złamania lewych żeber II. i III., uszkodzenia lewego stawu barkowo-obojczykowego I° i rany V. palca lewej ręki.
Uszkodzenie lewego stawu barkowo-obojczykowego wygoiło się z niewielkim ograniczeniem ruchomości lewego stawu ramienno-łopatkowego, niestabilnością I° stawu barkowo-obojczykowego, z niewielkim stopniem możliwości dźwigania. Jest to upośledzenie czynności organizmu kwalifikujące się jako stały uszczerbek na zdrowiu według punktu 102 tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.
Biorąc pod uwagę obraz kliniczny, towarzyszące powikłania, stopień upośledzenia funkcji u powoda w porównaniu z możliwymi zaburzeniami objętymi w tym punkcie w skali procentowej od 5 do odpowiada proporcjonalnie 8% uszczerbku.
Dysfunkcja V. palca lewej ręki w postaci szpecącej blizny, deficytu wyprostu stawu międzypaliczkowego dalszego, średniego stopnia zaburzenia czucia stanowią stały uszczerbek na zdrowiu według punktu 141a tabeli w 1%.
Złamanie żeber wygoiło się bez zniekształceń klatki piersiowej i innych stałych lub długotrwałych dysfunkcji, co stanowi o braku uszczerbku w tym zakresie.
Nie nastąpił pełny powrót powoda do stanu zdrowia sprzed wypadku. Obecny stan barku i palca V jest utrwalony i nie rokuje się w przyszłości istotnych zmian. W bardziej odległej przyszłości (10-20 lat) można spodziewać się wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych stawu barkowo-obojczykowego, ale nie muszą one wystąpić wcześniej.
Powód obecnie nie wymaga ani leczenia ani rehabilitacji.
W związku z koniecznością stosowania od dnia wypadku stabilizatora barku przez 6 tygodni, obecnym w tym czasie zespołem bólowym w związku ze złamaniem żeber, powód miał częściowo ograniczone możliwości samodzielnego wykonywania podstawowych czynności codziennych i przy uwzględnieniu stopnia ograniczeń narządu ruchu wymagał pomocy osób trzecich w wykonywaniu czynności życia codziennego takich jak przygotowywanie posiłków (1 godzina), czynności higieniczne (0,5 godziny), prace domowe (0,5 godziny) oraz załatwienie spraw poza domem (0,5 godziny) – łącznie średnio 2,5 godziny dziennie.
(dowód: karta informacyjna, k. 34, skierowanie, k. 35, wynik USG, k. 36, wynik RTG, k. 37, skierowanie, k. 38-39, dane wizyty, k. 40, faktury, k. 41-47, płyta, k. 99, pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii, k. 155-169 wraz z pisemną opinią uzupełniającą, k. 193-195)
W dacie wypadku powód miał 38 lat. Pracował w stoczni. Był osoba aktywną fizycznie, często jeździł na rowerze. Po zakończeniu leczenia powrócił do tej formy aktywności. Pomoc w czynnościach życia codziennego nad powodem sprawowała jego żona.
(dowód: zeznania świadka B. S., k. 134v.-135, płyta, k. 137, przesłuchanie powoda, k. 135v.-136v., płyta, k. 137)
Na skutek przedmiotowego zdarzenia powód nie doznał uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Szacuje się, że przez pierwsze 2 tygodnie od zdarzenia poziom stresu powoda mieścił się w przedziale od umiarkowanego do wysokiego, a następnie do około 12 tygodnia poziom ten mieścił się w przedziale od umiarkowanego do niskiego.
(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej psycholog, k. 220-227)
Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w okresie od dnia 18 lipca 2020 roku do dnia 3 listopada 2020 roku.
(dowód: zaświadczenie, k. 50, zeznania świadka B. S., k. 134v.-135, płyta, k. 137, przesłuchanie powoda, k. 135v.-136v., płyta – k. 137)
Wobec sprawcy wypadku warunkowo umorzono postępowanie karne, zobowiązując go do zapłaty na rzecz powoda nawiązki w kwocie 2.000,00 zł.
(dowód: wyrok z dnia 15 kwietnia 2021r. w sprawie II K 989/20, k. 49-49v.)
W związku z wypadkiem powód otrzymał od N. N. Towarzystwa (...) S.A. w związku z przystąpieniem do grupowego ubezpieczenia na życie kwotę 1.920,00 zł, a także zasiłek chorobowy w wymiarze 100 % w związku z wypadkiem przy pracy za okres niezdolności do pracy od lipca do października 2020 roku.
(dowód: oświadczenie z dnia 10 lutego 2022r., k. 111)
W 2020 roku stawka za usługi opiekuńcze w rejonie G. L. wynosiła 27,50 zł za godzinę.
(dowód: pismo z MOPS G. z dnia 25 stycznia 2021 r., k. 65)
Pismem z dnia 30 listopada 2020 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi. Pozwana odebrał pismo dnia 9 grudnia 2020 roku. W toku postępowania likwidacyjnego pozwana uznała swoją odpowiedzialność i wypłaciła powodowi m.in. kwotę 5.800,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Odmówiła natomiast wypłaty kosztów opieki nad powodem. Odwołanie powoda nie przyniosło zmiany stanowiska ubezpieczyciela.
(dowód: pismo z dnia 30 listopada 2020 r., k. 51-52, decyzja z dnia 29 grudnia 2020 r., k. 51-51, orzeczenie lekarskie, k. 52-57, odwołanie z dnia 1 lutego 2020 r., k. 58-61, decyzja z dnia 23 lutego 2021 r., k. 62-63, akta szkody na plycie, k. 98)
IV.
Sąd zważył co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, opinii biegłych, zeznań świadka oraz stron z ograniczeniem do powoda.
(ocena dowodów)
Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał, że dowody z dokumentów przedłożonych przez strony są wiarygodne, albowiem żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów, w tym zgodności przedstawionych kopii dokumentów z oryginałami, prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, ani też żadna ze stron nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Wyjątek stanowiła jedynie kopia zaświadczenia o długości zwolnienia lekarskiego, jednak Sąd swobodnie oceniając ten dowód, również w świetle zeznań świadka oraz przesłuchania powoda, nie miał wątpliwości, że przedstawiało ono fakty zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy. Zeznań świadka nie mogło zastąpić oświadczenia o zakresie pomocy udzielanej powodowi.
Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy miały dokumenty związane z wypłatą odszkodowania za naprawę roweru oraz telefonu, albowiem nie było to przedmiotem sporu między stronami. (...) opinia sporządzona przez pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego była pozbawiona mocy dowodowej wobec dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, miarodajnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
Sąd nie znalazł podstaw do zwrócenia się o udzielenie informacji do (...) Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w G. z uwagi na fakt, że uzyskał je w ramach przesłuchania powoda, a brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności tego dowodu.
W ocenie Sądu brak było podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłych sądowych ortopedy oraz psychologa, albowiem zostały sporządzone w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, co czyni je w pełni przydatnymi do rozstrzygnięcia sprawy. Nadto, wnioski do jakich doszli biegli są stanowcze i zostały logicznie uzasadnione, nie budzą one także żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego, czy wiedzy powszechnej. Przede wszystkim, biegły ortopeda w oparciu o dokumentację medyczną powoda oraz jego badanie w sposób logiczny wskazał na uszkodzenia struktur anatomicznych powoda, charakter tych obrażeń, ich trwałość, wpływ na dalsze funkcjonowanie (w tym potencjalne przyśpieszenie zmian zwyrodnieniowych) oraz opisał rokowania na przyszłość. Wyjaśnił także, w jaki sposób zobiektywizował czasokres pomocy wymaganej przy powodzie wskazując wymiar opieki w odniesieniu do niepowikłanego przebiegu leczenia powoda w kontekście typowych czynności życia codziennego. Ustosunkował się także do rokowań na przyszłość w zakresie możliwości wystąpienia zmian zwyrodnieniowych, zaznaczając, jakie czynniki wpływają na tempo tych zmian, przy czym są kwestią indywidualną. Ostatecznie kwestionowany był głównie czasokres opieki. Jeżeli zaś mowa o opinii biegłej psycholog, to wydała opinię głównie w oparciu o wywiad z powodem, albowiem brak było jakiejkolwiek dokumentacji z leczenia w zakresie zdrowia psychicznego. Powód okazał się być osobą na tyle odporną, że doświadczył głównie wzmożonego stresu oraz oczywistego dyskomfortu związanego z doznanymi urazami. Żadna ze stron opinii biegłej psycholog nie kwestionowała.
Sąd nie dostrzegł podstaw do podważania wiarygodności zeznań świadka B. S. (małżonki powoda) oraz dowodu z przesłuchania powoda, które były logiczne, spójne i zgodne z pozostałym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy. Sąd ocenił przedmiotowe dowody, mając na uwadze, że cierpienie (psychiczne lub fizyczne) jest właściwością doświadczeń zmysłowych i w pewnym sensie jest subiektywne. Wobec tego próba zobiektywizowania cierpień powoda przez pryzmat wiedzy specjalnej lub zasad doświadczenia życiowego nie dewaluowała mocy dowodowej zeznań świadka i przesłuchania powoda. Osoby te szczegółowo opisały przebieg leczenia powoda i doświadczanych przez niego dolegliwości. Sąd nie kwestionował ilości czasu poświęconego przez świadka na opiekę nad powodem, przy czym należało go obiektywizować pod kątem aktualnej wiedzy medycznej oraz odnosząc do niezbędnych czynności dnia codziennego. Małżonka powoda mogła świadczyć pomoc w dłuższym okresie, chcąc odciążyć męża, ale nie oznacza to, że po wskazanym przez biegłego 6-tygodniowym okresie nie był w stanie już samodzielnie zaspokajać swoich potrzeb. Sąd miał na względzie również fakt, że kompensacie pieniężnej nie podlegały czynności wykonywane przez małżonkę powoda w wykonaniu obowiązku wzajemnej pomocy (art. 23 k.r.o.) Z zeznań świadka wynikał także czasokres przebywania powoda na zwolnieniu lekarskim, ale jak wskazał biegły, niemożność wykonywania pracy zawodowej nie przesądza automatycznie o niezdolności do wykonywania czynności życia codziennego i podobnych, gdyż inny jest ich zakres niż wynikający z obowiązków zawodowych. W konsekwencji, Sąd uznał opinię biegłego za dowód miarodajny dla ustalenia czasu opieki, a następnie kosztów opieki podlegających kompensacji na podstawie art. 444 §1 k.c.
V.
(rozstrzygnięcie i podstawa prawna orzeczenia)
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Podstawę prawną powództwa o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania stanowiły przepisy art. 822 k.c., art. 445 § 1 k.c. i art. 444 §1 k.c. Wedle przepisu art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do art. 822 §2 k.c. jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl art. 822 §4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei, w myśl art. 444 §1 zdanie pierwsze k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.
Pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za szkodę. Przyjęła ją bowiem już na etapie postępowania likwidacyjnego. Podważała jedynie wysokość żądanego zadośćuczynienia twierdząc, że cierpienia powoda zostały skompensowane, a także zasadność domagania się zwrotu kosztów opieki nad powodem tak co do zasady, jak i wysokości.
(roszczenie o zadośćuczynienie)
Dokonując ustaleń w przedmiocie rozmiaru krzywdy pamiętać należało, że nie jest możliwe ścisłe określenie rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia, zaś każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012/4/44). W świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie odczuwać w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokość stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego.
Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup.
Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2020 r., III CSK 149/18, L.).
W ocenie Sądu powód wykazał, że dochodzona przez niego kwota z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości 10.000 zł (z uwzględnieniem kwoty dotychczas uzyskanej od pozwanej oraz nawiązki zasądzonej w postępowaniu karnym) jest adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych w wyniku przedmiotowego wypadku, dolegliwości bólowych z nimi związanych, rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ograniczeń w życiu codziennym, wieku powoda i jego dotychczasowego trybu życia.
Przede wszystkim, za przyznaniem poszkodowanemu zadośćuczynienia w takiej właśnie wysokości przemawia rozmiar i charakter obrażeń, jakie odniósł wskutek wypadku. Z opinii biegłego wynikało, że powód doznał przede wszystkim złamania dwóch żeber, uszkodzenia lewego barku oraz rozcięcia palca. Zrastanie się żeber trwało około 6 tygodni i przez znaczny okres wiązało się z dolegliwościami bólowymi nawet przy prostych czynnościach jak np. odruch kichania. Podobnie sytuacja miała się z urazem barku, co wymagało unieruchomienia w chuście trójkątnej. Niewątpliwie przez wiele tygodni powód pozbawiony został unieruchomiony, a jego aktywność życiowa spadła do niezbędnego i możliwego minimum. Dopiero po dłuższym czasie powód mógł stopniowo powrócić do dotychczasowego trybu życia, choć na skutek trwałych zmian w narządach ruchu następowało to z dużo większą ostrożnością. W ostateczności powód wspomagał się lekami przeciwbólowymi. Rozcięcie palca utrudniało proste czynności manualne. Dyskomfort dla powoda stanowiło przede wszystkim korzystanie z pomocy żony przy najprostszych czynnościach dla codziennego, a poczucie to nie znika nawet, jeżeli pomocy udziela osoba najbliższa. O ile procentowa ocena trwałego uszczerbku na zdrowiu dokonana przez biegłego ma charakter jedynie pomocniczy, to pozwala sądowi ocenić charakter doznanych obrażeń. Łącznie powód doznał uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 9%. Uszczerbek doznany przez powoda zwiększył ryzyko przedwczesnych zmian zwyrodnieniowych.
W sferze zdrowia psychicznego powód nie doznał trwałych obrażeń, ale nie można pomijać, że cierpienia fizyczne stanowiły źródło cierpień psychicznych powoda, przede wszystkim w postaci bólu fizycznego i poczucia zgryzoty, beznadziejności i bezradności w związku z koniecznością zmiany trybu życia i zdania się na pomoc innych osób. Nie można także pomijać czasu, jaki powód musiał poświęcić na wizyty konsultacyjne u ortopedy oraz rehabilitację. Pozbawienie powoda swobody dysponowania wolnym czasem również stanowi uszczerbek podlegający kompensacji, jakkolwiek jest to kwestia pomijana. W konsekwencji, przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na względzie konieczność poświęcenia przez powoda czasu na wizyty lekarskie.
W związku z powyższym kwota 10.000 zł z tytułu zadośćuczynienia (po uwzględnieniu wypłaconej przez pozwaną kwoty 5.800 zł tytułem zadośćuczynienia i uiszczonej przez sprawcę nawiązki w kwocie 2.000 zł) jest odpowiednia do charakteru urazów, ich skutków, długotrwałości i sposobu leczenia, w szczególności do bólu i dyskomfortu w codziennym funkcjonowaniu wynikającego z doznanego z tego tytułu urazów. Sąd wziął pod rozwagę, że zadośćuczynienie nie może powodować wzbogacenia po stronie poszkodowanego kosztem sprawcy i ubezpieczyciela, a jedynie rekompensować powstałą krzywdę. Zdaniem Sądu kwota ta – z uwagi na aktualny poziom życia społeczeństwa – przedstawia dla powoda ekonomicznie odczuwalną wartość, która nadto uwzględnia skutki wypadku na przyszłość związane z możliwymi zmianami zwyrodnieniowymi, które mogą wystąpić u powoda. W ocenie Sądu wyżej wskazane okoliczności sprawy w pełni usprawiedliwiają taką wysokość zadośćuczynienia i w żaden sposób nie można go uznać za nadmierne. Nadto, należy mieć również na względzie stanowisko judykatury, gdzie podkreśla się, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym; przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997 r., II CKN 273/97, LEX nr 286781).
Na marginesie wskazać należało, że w judykaturze panuje zgoda co do tego, że na poczet zadośćuczynienia nie ulegają zaliczeniu kwoty uzyskane z zawartej przez samego poszkodowanego umowy ubezpieczenia osobowego. W rachubę wchodzi ubezpieczenie na życie lub od następstw nieszczęśliwych wypadków (por. art. 829 k.c.). Na rzecz ubezpieczonego lub osoby przez niego wskazanej (uposażonego) zostaje wypłacona określona suma pieniężna w razie zajścia przewidzianych w umowie zdarzeń. W tym zakresie dopuszczalna jest kumulacja świadczeń (przykładowo uchwała składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 1961 r., OSPiKA z 1980 r. poz.15). Przytacza się liczne argumenty przemawiające za takim rozwiązaniem, zwłaszcza jeżeli składki płacił sam poszkodowany. Wymieniony płaci składki w tym celu, aby uzyskać pełniejsze wynagrodzenie za szkody na osobie. Z pewnością nie płaci ich jednak w tym celu, aby złagodzić odpowiedzialność sprawcy szkody. Jak podkreśla się w doktrynie, porządek prawny nie powinien w tym zakresie stwarzać przywilejów na rzecz zobowiązanego do naprawienia szkody. Ponadto, świadczenia z tego tytułu nie mają charakteru odszkodowawczego. Przysługują one osobie uprawnionej niezależnie od tego, czy poniosła szkodę. Wynikają z umowy ubezpieczenia, a więc z innego zdarzenia niż będącego źródłem powstania szkody. Jeżeli następuje spełnienie umówionego świadczenia, ubezpieczyciel umarza jedynie swoje własne zobowiązanie wobec uprawnionego. Podkreślane w doktrynie argumenty pozaprawne wskazują, że ubezpieczenia osobowe spełniają określone funkcje gospodarcze, stanowiąc formę oszczędzania. Istotniejszym jednak jest, że przedmiotem takiego ubezpieczenia są dobra osobiste człowieka (życie, zdrowie). Skoro zatem doznana szkoda na osobie jako niewymierna nie jest możliwa do ścisłego określenia w pieniądzu przeto ubezpieczenia osobowe zapewniają wypłatę określonych sum pieniężnych w razie nastąpienia w życiu ubezpieczonych zdarzeń losowych, rodzących nowe potrzeby materialne ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 18 czerwca 2020 r., V ACa 94/20, LEX nr 3172494). W rezultacie, przy ocenie wysokości należnego zadośćuczynienia Sąd nie uwzględnił świadczeń uzyskanych przez powoda z innych tytułów.
W konsekwencji, Sąd na podstawie na podstawie art. 822 §1k.c. oraz art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia.
(roszczenie o odszkodowanie w zakresie kosztów opieki)
Niezależnie od powyższego w niniejszym postępowaniu powód domagał się zasądzenia również odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów opieki przez osobę najbliższą.
Roszczenie to miało swoje zakotwiczenie normatywne w art. 444 §1 k.c., co potwierdziła mająca moc zasady prawnej uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2020 roku w sprawie o sygn. akt III CZP 31/19 (OSNC 2021/4/22), zgodnie z którą poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 §1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie. Sąd Najwyższy zważył, że powstanie konieczności korzystania z opieki stanowi szczególnego rodzaju uszczerbek zwiększający potrzeby osoby doznającej uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia ( vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 marca 1969 r., I PR 28/69; z dnia 11 marca 1976 r., IV CR 50/76; z dnia 26 lipca 1977 r., I CR 143/77; z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04; z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 87/11), wchodzący w skład kosztów leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. ( vide: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 października 1973 r., II CR 365/73; z dnia 15 lutego 2007 r., II CSK 474/06 i z dnia 17 lipca 2019 r., I PK 68/18). Opieka ta obiektywnie ma wymierną wartość ekonomiczną nawet wtedy, gdy była sprawowana nieodpłatnie. W orzecznictwie i piśmiennictwie utrwalił się pogląd, zgodnie z którym legitymacja do dochodzenia kosztów opieki przysługuje wyłącznie poszkodowanemu niezależnie od tego, kto sprawował opiekę nad nim oraz czy czynił to odpłatnie, czy też nieodpłatnie. Stanowisko to harmonizuje z ogólnymi zasadami ustalania odszkodowania i naprawienia szkody, wskazującymi na możliwość dochodzenia odszkodowania bez względu na to, kto i w jaki sposób naprawił szkodę.
Zgodnie z opinią biegłego ortopedy wymagany czasokres opieki wyniósł 6 tygodni i odniesiony został do czasu gojenia się żeber i uszkodzeń stawu barkowo-obojczykowo. Wedle biegłego okres ten to maksymalnie 6 tygodni. Z dokumentacji medycznej nie wynikało, aby przebieg leczenia miał charakter powikłany/patologiczny. Opierając się na zasadach doświadczenia życiowego Sąd zgodził się z biegłym, że średni dzienny czas opieki nad powodem wyniósł nie więcej niż 2,5 godziny i obejmował przygotowanie posiłków (1 godzina), czynności higieniczne (0,5 godziny), prace domowe (0,5 godziny) oraz załatwianie spraw poza domem (0,5 godziny). Czynności te należało obiektywizować do czynności niezbędnych dla zapewnienia powodowi odpowiednich warunków egzystencjonalnych na czas rekonwalescencji. Jak wspomniano Sąd nie kwestionuje, że małżonka powoda sprawowała opiekę w większym wymiarze dziennym oraz przez dłuższy okres, jednakże oddzielić należy czynności niezbędne, w takim zakresie, w jakim poszkodowany nie zdolny do ich wykonania, od czynności podejmowanych za powoda w dłuższym okresie i większym wymiarze, które powód był w stanie już wykonać samodzielnie. Nadto, Sąd miał na względzie również fakt, że kompensacie pieniężnej nie podlegały czynności wykonywane przez małżonkę powoda w wykonaniu obowiązku wzajemnej pomocy (art. 23 k.r.o.) W konsekwencji, na podstawie dowodu z opinii biegłego Sąd przyjął, że powód wymagał opieki średnio przez 2,5 godziny dziennie przez okres 6 tygodni (42 dni), czyli łącznie 105 godzin.
Pozwana kwestionowała także przyjętą stawkę godzinową za czas opieki. Zgłaszając swoje żądanie, powód odniósł się do obiektywnego wskaźnika w postaci stawek wynagrodzenia za usługi opiekuńcze świadczone przez organy pomocy społecznej. Sąd ustalił na podstawie zaświadczenia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w G. z dnia 25 stycznia 2021 r., że stawka ta w roku 2020 wynosiła 27,50 zł za godzinę. W ocenie Sądu kwota ta bynajmniej nie jawi się jako nadmierna i jako stosowana przez organy pomocy społecznej stanowi kryterium obiektywne i miarodajne dla ustalenia wysokości kosztów opieki podlegających kompensacji na podstawie art. 444 §1 k.c. Iloczyn tej stawki oraz niezbędnego czasu opieki nad powodem, tj. 105 godzin wynosi kwotę 2.887,50 zł.
W konsekwencji, Sąd na podstawie art. 822 §1 k.c. oraz art. 444 § 1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.887,50 zł tytułem odszkodowania.
Na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i art. 481 §1 k.c. od zasądzonej kwoty 12.887,50 zł Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, przyjmując, że obowiązek zapłaty zaktualizował się po stronie pozwanej po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia szkody (9 grudnia 2020 roku). Uzasadniało to zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia następnego.
Z uwagi na powyższe, Sąd na podstawie art. 822 §1 k.c., art. 444 §1 k.c. i art. 445 §1 k.c., art. 481 §1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda łączną kwotę 12.887,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 9 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, o czym Sąd orzekł w pkt I.
Na podstawie wyżej powołanych przepisów stosowanych a contrario Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie jako niezasadne.
VI.
(koszty procesu)
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. i wyrażonej tam zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów. Powód wygrał proces w 71 %., zaś pozwana w 29 %. Na poniesione przez powoda koszty składały się: opłata od pozwu (1.000,00 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17,00 zł), wynagrodzenie kwalifikowanego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w stawce minimalnej (3.600,00 zł) w oparciu o §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz wykorzystana zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłych 2.000,00 zł. Proporcja wygranej do sumy tych kosztów (6.617,00 zł) wyniosła 4.698,07 zł.
Z kolei pozwana w związku z procesem poniosła koszty procesu, na które składały się: wynagrodzenie kwalifikowanego pełnomocnika w osobie radcy prawnego w stawce minimalnej identycznej jak w przypadku powódki (3.600,00 zł) ustalone na podstawie §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, a także opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17,00 zł). Stosunek sumy tych kosztów (3.617,00 zł) do wygranej pozwanej wyniósł 1.048,93 zł.
Bezwzględna różnica kosztów stron w proporcji, w jakiej każda z nich wygrała proces wyniosła 3.649,14 zł i Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powoda tę kwotę, o czym orzekł w pkt III.
Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. od zasądzonej wyżej kwoty Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W punktach IV. i V. wyroku na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd orzekł o wydatkach poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w kwocie 420,81 zł i nakazał pobrać od pozwanej kwotę 298,77 zł, zaś od powoda kwotę 122,04 zł.