Sygn. akt II AKa 406/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Rafał Ryś (spr.)

Sędziowie: SA Andrzej Rydzewski

SA Dorota Rostankowska

Protokolant: sekretarz sądowy Iwona Sidorko

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G. Z. L.

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2024 r.

sprawy

R. D. s. L., ur. (...) w C., oskarżonego z art. 207 § 1a k.k. w zb z art. 157 § 2 k.k. w zw z art. 11 § 2 k.k.; art. 13 § 1 k.k. w zw z art. 148 § 1 k.k. w zb z art. 157 § 1 k.k. w zw z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 27 października 2021 r., sygn. akt IV K 242/20

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  wymierza oskarżonemu opłatę za drugą instancję w kwocie 600 (sześćset) złotych oraz obciąża go wydatkami postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 406/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

2

1CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z 27.10.2021r. w sprawie o sygn. akt IV K 242/20 (osk. R. D.)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

1

R. D.

W czasie badania radiologicznego (rezonans magnetyczny) u oskarżonego ujawniono zaniki korowo – podkorowe mózgu i korowe móżdżku.

wynik badania radiolo- gicznego

2075-2076

2.

R. D.

W czasie badania elektroencefalograficznego głowy (EEG) u oskarżonego stwierdzono zapis EEG w granicach normy dla wieku.

wynik badania EEG

2072-2073

3.

R. D.

- oskarżony nie cierpi na chorobę psychiczną, nie jest upośledzony umysłowo, ani otępiały,

- rozpoznano organiczne zaburzenia osobowości i nastroju oraz uzależnienie od alkoholu,

- oskarżony potrafi odróżnić dobro od zła, teoretycznie zna i rozumie podstawowe normy i zasady życia społecznego, potrafi planować konsekwencje swoich zachowań, potrafi krytycznie odbierać rzeczywistość, zna i rozumie powszechne nakazy i zakazy, jest świadomy konsekwencji ich łamania,

- w chwili zdarzenia oskarżony działał pod wpływem silnych emocji, jednakże nie znajdował się w stanie silnego wzburzenia (afektu)

pisemna opinia psychia-tryczno – psycholo-giczna

2041-2046

4.

R. D.

- w czasie popełnienia przypisanego mu czynu oskarżony znajdował się w stanie pełnej poczytalności, nie zachodzą warunki z art. 31 § 1 lub §2 kk,

- u oskarżonego dostrzegalne są w wynikach badania MR organiczne zmiany centralnego układu nerwowego, typowe dla wieku, nieznacznie nasilone z powodu wieloletniego nadużywania alkoholu, jednak nie są na tyle nasilone, by prowadzić do powstania i rozwoju procesu otępiennego; na podłożu opisanych zmian u oskarżonego rozwinęły się zaburzenia nastroju i zaburzenia osobowości (np. tendencja do wybuchowości w relacjach z innymi ludźmi – zarówno obcymi, jak i bliskimi,

- u oskarżonego nie stwierdzono istotnego obniżenia progu reakcji agresywnych na bodźce zewnętrzne

ustna, uzupełnia-jąca opinia psychia-tryczno – psycholo-giczna

2080-2082

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

Ad. 1

wynik badania radiologicznego

Badanie zostało przeprowadzone przez osoby posiadające w tym zakresie stosowne kompetencje i uprawnienia. Opis badania nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Wiarygodność dowodu nie była kwestionowana w toku postępowania przez żadną ze stron.

Ad. 2

wynik badania EEG głowy

Badanie zostało przeprowadzone przez osoby posiadające w tym zakresie stosowne kompetencje i uprawnienia. Opis badania nie budzi jakichkolwiek wątpliwości. Wiarygodność dowodu nie była kwestionowana w toku postępowania przez żadną ze stron.

Ad. 3-4

Opinia sądowa (zespołu biegłych) psychiatryczno-psychologiczna – pisemna i ustna

Opinia zespołu biegłych jest jasna i logiczna, nadto została uzupełniona ustnie w toku rozprawy, co sprawia, że jest ona też pełna. Opiniujący są specjalistami w swoich dziedzinach, posiadającymi wieloletnie doświadczenie zawodowe, w tym jako biegli sądowi (jeden z biegłych jest ordynatorem oddziału w szpitalu psychiatrycznym). Połączenie wiedzy psychiatrycznej i psychologicznej pozwoliło na podejście do rozważanego tematu w sposób kompleksowy, obejmujący zgłaszane w apelacji zastrzeżenia pod adresem dotychczasowego sposobu opiniowania w sprawie. Biegli opiniowali na podstawie wszystkich potrzebnych badań, tzn. przeprowadzono badanie psychiatryczne oskarżonego, badanie psychologiczne, jak i wykorzystano pozyskane w toku postępowania odwoławczego wyniki badań specjalistycznych głowy (EEG i rezonans magnetyczny), wskazywanych na wcześniejszym etapie procesu (a także w apelacji obrońcy) jako niezbędne do prawidłowego opiniowania w zakresie poczytalności oskarżonego w czasie czynu, z uwagi na podejrzenie uszkodzenia u niego płata czołowego mózgu.

Pozyskanie tej opinii było także konieczne z tego powodu, że poprzednio wydana opinia sądowo – psychiatryczna musiała zostać wykluczona z podstawy dowodowej orzekania, albowiem została wydana w sposób wadliwy procesowo – swoje ustalenia biegli oparli tam w istotnej części na podstawie zeznań świadków (pokrzywdzonych), którzy w toku postępowania skorzystali z prawa do odmowy składania zeznań.

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

1STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

I. Prok.

II. Obr. osk.

1. Rażąca niewspółmierność kary – istotna dysproporcja pomiędzy karą niesłusznie wymierzoną w wyniku niesłusznego zastosowania instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary (5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności), a karą sprawiedliwą, ze względu na wysoki stopień winy oskarżonego, wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, rodzaj i charakter dóbr prawnych naruszonych przez oskarżonego, w szczególności godzenie w dobra prawne o najwyższym charakterze, jak życie i zdrowie człowieka oraz dobro rodziny, naganny sposób zachowania się po popełnieniu przestępstwa polegający na nieudzieleniu pomocy medycznej pokrzywdzonemu synowi, pomimo posiadania wykształcenia medycznego, lekceważący stosunek do porządku prawnego, przejawiający się długotrwałością okresu znęcania się nad nieporadnymi członkami rodziny, celowością i intencjonalnością działania, karygodnością zachowań – stosowanie przemocy fizycznej przy użyciu do tego różnych przedmiotów, a także przez wzgląd na konieczność kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, które to okoliczności przemawiają za orzeczeniem wobec oskarżonego kary znacznie surowszej niż ta, która została wymierzona.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

1.  Obraza przepisów postępowania – art. 170 §1 pkt 5 kpk, poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy w przedmiocie poddania oskarżonego testom neuropsychologicznym oraz badaniu rezonansem magnetycznym, jako zmierzające do przedłużenia postępowania, podczas, gdy przeprowadzenie tego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem jedynie wykluczenie uszkodzenia płata czołowego i pozostałych części mózgu w związku z wieloletnim spożywaniem alkoholu przez oskarżonego pozwoli na racjonalną ocenę ewentualnego uszkodzenia OUN u oskarżonego, jak i wpływu długoletniego spożycia alkoholu na zdolności poznawcze, na próg wyzwalania agresji, empatię, czy też tolerancję na sytuacje stresowe.

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

2.  Błąd w ustaleniach faktycznych – przyjęcie, że cios nożem wyprowadzony przez oskarżonego miał charakter ciosu „na oślep” w jakąkolwiek odsłonięta część ciała, podczas, gdy z treści wyjaśnień oskarżonego wynika, że cios w odsłonięta część ciała był skierowany w okolice mięśnia mostkowo – sutkowo – obojczykowego celem zminimalizowania ewentualnego ryzyka dokonania znacznego uszkodzenia ciała.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

3.  Błąd w ustaleniach faktycznych – przyjęcie, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego B. D., podczas, gdy właściwa ocena materiału dowodowego – w szczególności okoliczności zdarzenia, narzędzie, siła ciosu, płytkość rany (3-4 cm) – wskazuje, że oskarżony nie miał zamiaru pozbawić syna życia i nie godził się na taką ewentualność.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

4.  Błąd w ustaleniach faktycznych – przyjęcie, że E. D. jest osobą nieporadną ze względu na stan psychiczny, tj. syndrom współuzależnienia, podczas, gdy obiektywna ocena osoby i sytuacji żony oskarżonego nie wskazuje na fakt, że nie jest ona w stanie zmienić swojego położenia, lecz nie zrobiła tego ze względu na syna, nie zaś na faktyczną niemożność podjęcia działania w tym kierunku.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Apelacja prokuratora

Ad. I.1

Zarzut prokuratora nie jest trafny. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił i omówił poszczególne okoliczności, które miały istotne znaczenie podczas ustalania kary wymierzanej oskarżonemu za przypisane mu przestępstwo, zwłaszcza przesłanki opisane w art. 53 kk; przekonuje o tym w szczególności wnikliwa analiza odpowiedniej części pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (str. 42-45).

Skarżący zdaje się nie zauważać przy tym, że prawidłowa ocena występujących w sprawie okoliczności warunkujących ostateczny wymiar kary nie może opierać się na czysto matematycznych założeniach, co oznacza, że nie sama liczba omawianych przesłanek jest tu kluczowa, co raczej ich prawidłowe, sędziowskie wyważenie, uwzględniające specyfikę konkretnej sytuacji faktycznej, dotykającej konkretnego sprawcy i jego bezprawnego czynu. Sąd Apelacyjny dostrzega, że w niniejszej sprawie Sąd I instancji uwypuklił znaczną liczbę omawianych przesłanek – zarówno tych korzystnych, jak i niekorzystnych z punktu widzenia sytuacji prawnej oskarżonego R. D.. Zasadniczo należy zaakceptować przedstawiony tok rozumowania Sądu, z tym jednak wyjątkiem, że za okoliczność obciążającą nie powinien być uznawany fakt „spowodowania u pokrzywdzonego obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni” (str. 43 uzasadnienia), gdyż jest to jedno ze znamion typu czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu w zaskarżonym wyroku (art. 157 §1 kk).

Sąd odwoławczy w pełni podziela ocenę zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy, zgodnie z którą na korzyść oskarżonego – w znaczącym stopniu, uzasadniającym nawet zastosowanie w sprawie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary – przemawia niewątpliwie konieczność sięgnięcia do genezy całego zdarzenia i udzielenie odpowiedzi na pytanie – jak do tego doszło, że oskarżony posunął się do tak drastycznych w istocie zachowań (zarówno w kontekście przestępstwa znęcania się nad domownikami, jak i usiłowania zabójstwa syna). Oczywistym jest, że mamy tu do czynienia z całym splotem różnych uwarunkowań (w tym problemami alkoholowymi członków rodziny), na czoło których wysuwa się jednak dość wyraźnie, aspołeczna i destrukcyjna dla poprawnych relacji rodzinnych, postawa życiowa pokrzywdzonego B. D.. Jak słusznie podkreśla Sąd meriti, opierając się w tym zakresie także na opinii psychologicznej dotyczącej oskarżonego (k. 1540-1541), syn oskarżonego w decydującym stopniu przyczynił się do rozpadu właściwych relacji interpersonalnych w rodzinie, co miało bezpośredni związek z nadużywaniem przez niego alkoholu; stan ten przybrał jednak rzadko spotykane w praktyce rozmiary, prowadząc do zachowań wręcz patologicznych. Przypomnieć w tym miejscu należy, że B. D. miał już własną rodzinę (żonę i dziecko), z którą zamieszkiwał, jednakże istniejący po jego stronie problem alkoholowy doprowadził do rozpadu tego związku i wprowadzenia się pokrzywdzonego do mieszkania rodziców (w 2000r., w wieku 40 lat). Z wcześniejszych niepowodzeń życiowych pokrzywdzony nie wyciągnął jednak żadnych konstruktywnych wniosków – kontynuował nadużywanie alkoholu, odmawiał leczenia w tym kierunku, nie podejmował zatrudnienia i pozostawał na wyłącznym utrzymaniu rodziców (płacili też alimenty na jego dziecko), a nawet okradał ich, by w ten sposób pozyskać pieniądze na alkohol. Jego tryb życia – słusznie określany przez Sąd Okręgowy jako „pasożytniczy” – był bardzo uciążliwy dla rodziców, którzy w istocie musieli go pielęgnować (myć, karmić, przewijać, zaopatrywać rany), a nadto oskarżony – w poczuciu wstydu przed sąsiadami – wielokrotnie sprzątał po synu, gdy ten, w stanie upojenia alkoholowego, załatwiał swojej potrzeby fizjologiczne na klatce schodowej, pod drzwiami innych lokatorów. Niewątpliwie krępujące dla oskarżonego były też sceny, gdy jego syn żebrał na ulicy o pieniądze, by zakupić za nie alkohol, czy też głośno awanturował się na klatce schodowej, żądając wpuszczenia go do mieszkania, gdy brudny, zanieczyszczony fekaliami i nietrzeźwy pojawiał się nocą w miejscu zamieszkania, mając jeszcze pretensje do rodziców, że go nie szanują, czy też żądając, by go niezwłocznie nakarmili. Uwarunkowania te prawidłowo ustalił Sąd I instancji (str. 1-2 uzasadnienia wyroku), czego skarżący bynajmniej nie kwestionuje (str. 4 apelacji).

Konieczne wydaje się zaakcentowanie, że oskarżony – pomimo borykania się także z problemem alkoholowym – jest osobą dobrze wykształconą (lekarz chirurg), posiadającą stosowny dorobek medyczny, pracującą wówczas zawodowo, a zatem jego tryb życia daleki był od prezentowanego przez syna. Oskarżony nie godził się więc z taką postawą pokrzywdzonego, próbował nakłaniać go do leczenia, lecz okazało się to bezskuteczne, gdyż B. D. nie był tym zupełnie zainteresowany. W tym właśnie kontekście należy postrzegać narastającą frustrację oskarżonego, wynikającą nadto z bardziej pobłażliwej dla syna postawy E. D., prowadzącą w konsekwencji po działań opisanych w przypisanym mu przestępstwie. Nie usprawiedliwiając bynajmniej tych bezprawnych zachowań, trzeba jednak mieć w polu widzenia fakt, że był to pewien, dość długotrwały proces, który skutkował narastaniem agresji oskarżonego wobec syna (a także wobec żony), aż do tragicznego finału w dniu 8 czerwca 2020 roku, kiedy to oskarżony nie pohamował swoich emocji i zaatakował pokrzywdzonego nożem.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny podziela stanowisko zaprezentowane przez Sąd Okręgowy (str. 44-45 uzasadnienia), że pomimo tego, iż oskarżony dopuścił się czynu o wysokim stopniu społecznej szkodliwości, to jednak zasługuje on na nadzwyczajne złagodzenie kary, co wynika w znacznej mierze z zachowania jego syna, które miało bezpośrednie przełożenie na sytuację rodzinną (...) – zarówno w zakresie relacji oskarżonego z synem, jak i z żoną, która litowała się nad synem i – wbrew woli oskarżonego – wpuszczała go do mieszkania, czym wywoływała dalszą agresję oskarżonego, kierowaną także wobec niej (słowną).

Sąd odwoławczy nie podzielił zatem argumentacji prokuratora, który wywodził, że oskarżonemu należało wymierzyć karę 13 lat pozbawienia wolności. Błędna ocena skarżącego wynika tu z nieracjonalnego, jednostronnego wyważenia opisanych przez Sąd I instancji okoliczności decydujących o rozmiarach kary; autor apelacji nadmiernie uwypuklił okoliczności obciążające, przy marginalizowaniu tych korzystnych dla oskarżonego, a zwłaszcza opisanej wyżej kwestii zachowania się pokrzywdzonego B. D., czy też – nie mniej istotnych – pozostałych przesłanek, jak np. postać zamiaru, podejmowanie prób uniknięcie eskalacji konfliktu, czy wyrażenie żalu. Nie sposób też pomijać faktu, że oskarżony ma obecnie niemal (...) lat.

W kontekście destrukcyjnego wpływu omawianych zdarzeń na życie rodziny (...), skarżący dość przewrotnie zauważa: „nie należy zapomnieć, że naruszone zostało również szczególnie ważne dobro prawne, jakim jest prawidłowe funkcjonowanie rodziny” (str. 3 apelacji), odnosząc te uwagi wyłącznie do działań podejmowanych przez oskarżonego, nie widząc zupełnie ich podłoża i wpływu zachowania pokrzywdzonego B. D. na w miarę spokojne życie jego rodziców sprzed czasu jego wprowadzenia się do ich mieszkania.

Odnośnie zaś okoliczności zdarzenia z dnia 8.06.2020 roku skarżący odwołuje się dość ogólnie do przesłanek tego typu czynu zabronionego i jego zagrożenia karnego (ustawowego), pomijając realia badanej sprawy, gdzie oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa, pod wpływem impulsu, nie ponawiał ataku, czyn zatrzymał się w fazie stadialnej usiłowania, zaś spowodowane obrażenia ciała finalnie nie okazały się bardzo drastyczne. Pominięcie tych wszystkich przesłanek powoduje, że stanowisko autora apelacji musi zostać uznane za jednostronne, niezdolne do podważenia prawidłowego rozumowania przedstawionego w tym zakresie przez Sąd Okręgowy.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniami skarżącego, że wymierzona oskarżonemu kara 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności nie spełni zakładanych celów w zakresie prewencji ogólnej, jak i indywidualnej. Jak już wyżej wskazano, prawidłowe wyważenie całokształtu okoliczności istotnych dla wymiaru kary doprowadziło Sąd I instancji do zastosowania kary sprawiedliwej w realiach badanej sprawy, a zatem i takiej, która odpowiednio realizować będzie swoje prewencyjne zadania, w tym względem osoby oskarżonego, znajdującego się już w dość podeszłym wieku. Celowi temu służą także środki karne zastosowane w wyroku.

W świetle ustaleń faktycznych niniejszej sprawy (niekwestionowanych wszak przez prokuratora) trudno zrozumieć stanowisko zaprezentowane w uzasadnieniu złożonej apelacji (str. 5), w którym skarżący podnosi, że oskarżony „zamiast podjąć inne działania, zgodne z prawem, niosące jednak pomoc uzależnionemu synowi, doprowadził do takiej eskalacji konfliktu, że próbował go zabić”. Nawet w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy jako jedną z przesłanek łagodzących przywołał fakt „podejmowania przez oskarżonego prób uniknięcia eskalacji konfliktu, poprzez namawianie syna do podjęcia leczenia odwykowego, kierowanie do żony próśb, aby nie wpuszczała syna do domu” (str. 43). Równie legalną próbą pomocy synowi było też jego mycie, opatrywanie mu ran, dokarmianie, czy usuwanie wyrządzanych przez niego szkód innym lokatorom. W tych realiach nie sposób zasadnie twierdzić i zarzucać oskarżonemu, że to głównie on zamierzał intensyfikować konflikt rodzinny.

Podsumowując należy stwierdzić, że prokurator zasadniczo nie kwestionował we wniesionej apelacji ustalonego przez Sąd I instancji katalogu przesłanek decydujących o wymiarze kary oskarżonemu R. D., a jedynie nie zgadzał się z dokonaną przez ten Sąd oceną owych przesłanek, a bardziej precyzyjnie – stosownym ich wyważeniem w procesie wymiaru kary za przypisane oskarżonemu przestępstwo. Sąd Apelacyjny obaw tych nie podzielił, uznając tym samym, że Sąd Okręgowy prawidłowo rozważył owe okoliczności, nadał im stosowną wagę, co skutkowało wymierzeniem kary sprawiedliwej, adekwatnej zarówno do stopnia społecznej szkodliwości czynu, jak i stopnia winy oskarżonego. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd meriti w sposób wystarczająco czytelny opisał swój tok rozumowania. Wbrew wątpliwościom skarżącego, Sąd odwoławczy uważa, że kara ta spełni swoje zadania prewencyjne – tak w przypadku prewencji indywidualnej, jak i co do jej uogólnionego wpływu na świadomość prawną społeczeństwa.

Apelacja obrońcy

Ad. II.1

Zarzut okazał się zasadny, albowiem w toku postępowania przed Sądem I instancji biegły psycholog, opiniujący oskarżonego R. D., wskazał, że odporność oskarżonego na frustrację została osłabiona przez długotrwałe nadużywanie alkoholu, co może sugerować pojawienie się zmian w okolicach płata czołowego mózgu (k. 1543). Po wysłuchaniu w toku rozprawy biegłych psychiatrów, którzy oświadczyli, że nie stwierdzili tego rodzaju dysfunkcji u oskarżonego (k. 1547), biegły psycholog konsekwentnie wskazywał, że uwidoczniony u oskarżonego brak empatii występuje często u osób z uszkodzonym płatem czołowym, który to pozwala panować nad niepożądanymi zachowaniami (k. 1549). Dla wykluczenia takiej możliwości u oskarżonego, biegły zasugerował przeprowadzenie badań neuropsychologicznych oraz rezonansu magnetycznego. Sąd I instancji nieco pochopnie zignorował te sugestie, poprzestając na ustaleniach zawartych w opinii sądowo – psychiatrycznej.

Jak już wyżej wskazano, Sąd Apelacyjny konwalidował w toku postępowania odwoławczego opisane uchybienie procesowe, dopuszczając dowód z nowej opinii zespołu biegłych (2 lekarzy psychiatrów i psychologa), uzyskując uprzednio wyniki badań, które miały zobrazować ewentualne zmiany zachodzące w obszarze płata czołowego mózgu oskarżonego, tj. badanie EEG głowy oraz rezonans magnetyczny. Wgląd w te wyniki, w połączeniu z nowym badaniem psychiatrycznym i psychologicznym oskarżonego, pozwolił biegłym na usunięcie omawianych wątpliwości, zgłaszanych na wcześniejszym etapie procesu przez biegłego psychologa. Tym samym należy przyjąć, że wskazane w treści zarzutu apelacyjnego uchybienie procesowe Sądu Okręgowego pozostaje obecnie bez wpływu na treść orzeczenia w sprawie. Obecnie – w ocenie Sądu odwoławczego - nie ma już żadnych wątpliwości odnośnie stanu poczytalności oskarżonego w czasie popełnienia przypisanego mu czynu; ujawnione u niego zmiany organiczne mózgu nie okazały się na tyle nasilone, by w czasie czynu zaburzyć zdolność postrzegania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem – w rozumieniu przesłanek opisanych w art. 31 § 1 lub §2 kk.

Obecnie pozyskana opinia, w wydawaniu której brał udział także biegły psycholog, koresponduje z opinią biegłego psychologa występującego przed Sądem I instancji (J. W.); w szczególności biegli zgodnie podali, że oskarżony – na skutek długotrwałego nadużywania alkoholu – nie funkcjonował prawidłowo w sferze emocjonalnej, jego osobowość była zaburzona. Występujący u niego próg reakcji agresywnych nie był jednak istotnie obniżony i ogólnie oskarżony wykazywał dużą odporność na stres, zaś brak odpowiedniego hamowania zachowań agresywnych wobec syna wynikał najpewniej z nadużywania alkoholu. Ustalenia te znajdują odzwierciedlenie w okolicznościach sprawy – w obrazie agresywnych działań podejmowanych przez oskarżonego wobec pokrzywdzonego B. D. na przestrzeni stosunkowo długiego okresu czasu, gdy do pewnego momentu nie przekraczały one określonego stopnia nasilenia, zaś w dniu 8.06.2020 roku doszło do czynu gwałtownego, impulsywnego, nacechowanego znacznym poziomem nagromadzonych emocji, które towarzyszyły oskarżonemu od dawna w kontaktach z synem. W tym znaczeniu czyn ten znajduje racjonalne wytłumaczenie.

W omówionej wyżej sytuacji nieaktualne pozostają także dalsze wywody skarżącego, dotyczące ewentualnych sprzeczności w stanowiskach biegłych psychiatrów i biegłego psychologa (co do poziomu empatii u oskarżonego i progu wyzwalania u niego agresji), albowiem Sąd Apelacyjny swoje ustalenia faktyczne oparł w tej części na nowej opinii, sporządzonej w toku postępowania odwoławczego przez zespół biegłych (psychiatrów i psychologa), wykluczając jednocześnie dowód z poprzedniej opinii sądowo – psychiatrycznej (wykorzystanej przez Sąd I instancji), jako opinii niepełnej, wydanej w sposób wadliwy procesowo, tj. bez przeprowadzenia badań neuroobrazowych mózgu, a nadto – na co słusznie zwrócił uwagę skarżący - z istotnym wykorzystaniem zeznań osób pokrzywdzonych, które w toku postępowania skorzystały z prawa do odmowy składania zeznań.

Ad. II.2

Zarzut ten jest całkowicie bezzasadny, a nadto związany jest raczej z dokonaną przez Sąd Okręgowy oceną dowodu z wyjaśnień oskarżonego.

Skarżący abstrahuje bowiem zupełnie od tego, że oskarżony przedstawił w toku postępowania dwie, istotnie odmienne wersje w zakresie tego, w jaki sposób wyprowadził cios nożem, co też było przedmiotem wnikliwej oceny ze strony Sądu meriti. Obecnie obrońca powołuje się wyłącznie na jedną z tych wersji (uznaną przez Sąd I instancji za niewiarygodną), wywodząc stąd rzekomy błąd w ustaleniach faktycznych. Metoda taka nie mogła okazać się skuteczna, albowiem oczywistym jest, że skoro oskarżony w różny sposób opisywał swój sposób działania, to gwarancją poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych jest w pierwszej kolejności ocena wiarygodności poszczególnych relacji procesowych oskarżonego, czyniona na tle całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, co leży niewątpliwie w sferze ewentualnych uchybień natury procesowej (ocena dowodów).

Ustosunkowując się do omawianego zarzutu należy nadto wskazać, że Sąd I instancji prawidłowo ocenił, że wiarygodne są pierwsze wyjaśnienia oskarżonego, składane w niedużym odstępie czasowym od jego zatrzymania, w których podawał, że zaatakował syna niejako na oślep, celując „byle gdzie”, w odsłoniętą część ciała, którą akurat była szyja (k. 223, k. 236). Całkowicie logiczne są argumenty przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że składając te wyjaśnienia oskarżony działał „na gorąco”, kilkadziesiąt godzin po zdarzeniu z 8.06.2020r., bez kalkulacji procesowej i opracowanej linii obrony, co natomiast miało miejsce w późniejszym czasie, gdy oskarżony już twierdził, że celował w konkretny mięsień (mostkowo-sutkowo-obojczykowy), by zminimalizować ryzyko poważnych obrażeń ciała pokrzywdzonego (k. 1128, k. 1382). Nie bez znaczenia przy dokonywaniu tej oceny były także dalsze wyjaśnienia oskarżonego, składane na początku postępowania, w których podawał, że sam był przerażony i zszokowany tym co zrobił, że był zdolny do takiego czynu (k. 223). Świadczy to dobitnie o działaniu oskarżonego pod wpływem aktualnej sytuacji domowej i swoistego impulsu, który okazał się silniejszy od wewnętrznych sił hamowania działań agresywnych, które dotąd pozwalały przecież oskarżonemu na unikanie tak drastycznych ataków wobec syna. Na aprobatę zasługuje tu z pewnością spostrzeżenie Sądu I instancji, że oskarżony, składając swoje pierwsze wyjaśnienia, skupił się na powodach swojego zachowania, na przyczynach takiej, a nie innej swojej reakcji, opisie przebiegu zdarzenia, a nie na jego konsekwencjach prawnych i swojej obronie (str. 18 uzasadnienia wyroku). Teza o rzekomym „celowaniu” nie wytrzymuje także konfrontacji z ustalonymi okolicznościami zajścia, które było na tyle dynamiczne (pomimo upojenia alkoholowego pokrzywdzonego), że nierealnym było dokonywanie przez oskarżonego tak precyzyjnych wyliczeń, czy kalkulacji. Uwarunkowania te trafnie zdiagnozował i omówił Sąd Okręgowy, wskazując także na obrażenia obronne umiejscowione na dłoniach pokrzywdzonego (str. 18-22, 37 uzasadnienia). Zapatrywania te w pełni podziela Sąd odwoławczy.

Skoro skarżący powołuje się na tę część wyjaśnień oskarżonego, które słusznie zostały uznane za niewiarygodne i z tego tytułu zarzuca Sądowi I instancji błąd w ustaleniach faktycznych, to zarzut ten – choćby z tej racji - nie może zostać podzielony przez Sąd odwoławczy.

Ponadto trudno zgodzić się z tokiem rozumowania obrońcy, kiedy sugeruje on, że zadanie ciosu „na oślep” wcale nie wyklucza tego, że cios ten był celowany w określony indywidualnie mięsień pokrzywdzonego oraz miarkowany (str. 7 apelacji). Wyjaśnienia oskarżonego, złożone na początku procesu, były w tym zakresie dość czytelne i obecne ich racjonalizowanie i układanie pod z góry przyjętą przez skarżącego tezę wydaje się być zabiegiem mocno sztucznym, dalekim od zasad racjonalnego rozumowania. Z opinii psychologicznej dotyczącej osoby oskarżonego jasno też wynika, że jego zachowanie miało charakter czysto sytuacyjny, zaś sam czyn był impulsywny, emocjonalny (k. 1536). Oczywiście oskarżony mógł – jak twierdzi skarżący – wbić ostrze noża w szyję syna po rękojeść (11 cm), jednakże wbicie tego niebezpiecznego narzędzia na głębokość 3-4 cm bynajmniej nie wyklucza uznania, że oskarżony godził się na pozbawienie życia ofiary; tym bardziej, że rana ta nie może być uznawana za jedynie „powierzchowną”, co wynika wprost z opinii sądowo – lekarskiej, w której zakwalifikowano ją jako stwarzającą bezpośrednie zagrożenie dla życia pokrzywdzonego.

Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska skarżącego (str. 7 apelacji), zgodnie z którym w sytuacji, gdy oskarżony miał faktyczną możliwość spowodowania u pokrzywdzonego bardziej rozległych uszkodzeń ciała (jak podała biegła lekarz), a jednak tego nie uczynił, należy przyjmować, że miarkował uderzenie i kontrolował proces jego wyprowadzenia. Argumentacja ta abstrahuje od wyjaśnień oskarżonego, od okoliczności zdarzenia, nadto nie jest logiczna i nie wyklucza innych alternatyw. Także atakując impulsywnie, działając na oślep, oskarżony nie musiał używać całej posiadanej siły fizycznej, gdyż – jak trafnie przyjął Sąd Okręgowy – nie chciał on przecież zabijać syna, a jedynie na to się godził; realizował w ten sposób, równolegle, inny zamiar główny (w formie zamiaru bezpośredniego) – przestraszenia i zranienia syna.

Ad. II.3

Również i ten zarzut apelacyjny nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że oskarżony działał w dniu 8 czerwca 2020 roku z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia swojego syna, na co wskazuje całokształt okoliczności tego zdarzenia (str. 36-38).

W pierwszej kolejności należy wskazać, że oskarżony zadał pokrzywdzonemu cios przy użyciu noża ze szpiczastym końcem i długości ostrza 11 cm (tzw. „finka”), ze znaczną siłą, uderzając w nieosłoniętą szyję B. D., a zatem w miejsce, przez które przechodzą istotne dla życia ludzkiego naczynia krwionośne, w tym tętnica szyjna; jej uszkodzenie może wywołać masywny krwotok, prowadzący do śmierci poprzez wykrwawienie w stosunkowo krótkim czasie, co bardzo drobiazgowo przeanalizowano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (str. 37-37). Oskarżony – jako lekarz chirurg, posiadający wieloletnie doświadczenie zawodowe – z pewnością miał tego pełną świadomość. Nietrafne są przy tym sugestie skarżącego, że otwarta rana szyi o głębokości penetrującej ok. 3-4 centymetrów jest w istocie raną „płytką”, skoro owe naczynia umiejscowione są na mniejszej głębokości mierzonej od powierzchni ciała (1-1,5 cm), co wynika z opinii biegłego lekarza (k. 1452-1456). Z opinii tej wynika także, że działanie oskarżonego naraziło pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, gdyż rana kłuta znajdowała się w okolicy anatomicznej, w której znajdują się duże naczynia krwionośne (żyły, tętnice), jednakże skutek ten nie nastąpił z powodu szybkiego udzielenia pokrzywdzonemu fachowej pomocy medycznej (k. 873-880, k. 1251). W tym kontekście bez większego znaczenia pozostają twierdzenia skarżącego, jakoby cios oskarżonego był częściowo mierzony, gdyż w czasie hospitalizacji pokrzywdzonego nie było konieczności przetaczania krwi, a jej ubytek był stosunkowo nieduży (str. 6 apelacji). Okoliczności te dowodzą jedynie, że pokrzywdzony miał dużo szczęścia, że nie doszło do uszkodzenia tętnicy szyjnej, która znajdowała się w pobliżu rany, a to generowało z kolei stosunkowo niedużą utratę krwi, odnotowaną jednak w dokumentacji medycznej oraz w opinii lekarskiej jako niedokrwistość pokrwotoczna.

Trafnie Sąd I instancji przyjął, że oskarżony nie chciał dokonać zabójstwa syna, a zatem nie działał w tym zakresie z zamiarem bezpośrednim, co wynika z przebiegu zdarzenia (np. brak kontynuowania ataku, zaskoczenie wywołane własnym zachowaniem). Prawidłowo jednak uznał – wbrew odmiennej ocenie obrońcy – że oskarżony godził się z taką możliwością, podejmując opisane wyżej działania ukierunkowane na ciało pokrzywdzonego i to w warunkach dość chaotycznego, impulsywnego ataku, podczas którego pokrzywdzony podejmował jednak pewne działania obronne, o czym świadczą opisane w opinii uszkodzenia jego rąk, a nadto mógł zmienić swoje położenie (celowo lub na skutek stanu nietrzeźwości), co z pewnością nie pozwalało na sugerowaną przez skarżącego, niemal chirurgiczną precyzję przy określaniu miejsca ataku w obrębie szyi.

Ustalając formę zamiaru towarzyszącego ówcześnie oskarżonemu Sąd I instancji trafnie przywołał nadto wyjaśnienia samego R. D., w których szczerze przyznał on, że już po zdarzeniu cały czas myślał o tym, że uderzenie było w okolicy tętnicy szyjnej i obawiał się, że syn może umrzeć; to też spowodowało, że pytał o jego stan zdrowia policjantów, gdy był zabierany (k. 226). Skoro zatem oskarżony – lekarz chirurg – miał tego rodzaju wątpliwości i obawy, to oczywistym jest, że możliwość ta była nie tylko całkiem realna, ale i w pełni uświadamiana sobie przez oskarżonego, co wspiera ustalenia poczynione w tym zakresie przez Sąd meriti. Ocena ta nie wyklucza z pewnością podnoszonych przez skarżącego okoliczności, że zgłaszając takie obawy oskarżony kierował się miłością ojcowską wobec syna; rzecz jednak w tym, że w danym momencie był zszokowany swoją reakcją, własnym agresywnym zachowaniem (przekraczającym dotychczasowe granice) i po prostu obawiał się, że mógł tym razem syna zabić.

Dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny zamiaru oskarżonego nie podważają także podnoszone w dalszej części przez obrońcę okoliczności zdarzenia, tj. fakt podjęcia przez oskarżonego czynności porządkowych (przebieranie się, wycieranie krwi z podłogi), czy opuszczenie mieszkania po minięciu na klatce schodowej B. D.. Potwierdzają one jedynie, że oskarżony działał dość zbornie, a jednocześnie był zszokowany tym, co zrobił i chciał szybko opuścić miejsce zdarzenia, spodziewając się interwencji służb. Oczywistym jest też, że nadal był negatywnie nastawiony emocjonalnie wobec syna (z tych samych przyczyn, z których go chwilę wcześniej zaatakował), a zatem nie dziwi i to, że mijając go na schodach nie był zainteresowany udzielaniem mu pomocy; profesja oskarżonego nie ma tu zatem istotnego znaczenia, gdyż nie był on wówczas w pracy, lecz działał w stanie silnych, negatywnych emocji.

Wbrew dalszym, obszernym wywodom skarżącego (str. 8 apelacji), Sąd I instancji nie wywodził wcale swoich ustaleń faktycznych w zakresie zamiaru ewentualnego oskarżonego co do pozbawienia życia swojego syna z faktu uprzedniego kierowania do niego gróźb podobnej treści podczas licznych awantur domowych. Argumentację swoją Sąd ten oparł natomiast na okolicznościach tego zdarzenia, sposobie działania sprawcy, cechach użytego narzędzia i powstałej rany. Bezprzedmiotowe (a zarazem oczywiste) są zatem tezy skarżącego, że wypowiadane w czasie kłótni rodzinnych, pod wpływem emocji, groźby pozbawienia życia (np. „ja cię kiedyś zabiję”) nie muszą wcale oznaczać zamiaru dokonania zabójstwa; tym bardziej na gruncie niniejszej sprawy, gdzie ustalono jedynie ewentualny, a nie bezpośredni zamiar dokonania zabójstwa.

Ad. II.4

Zarzut jest niezasadny, zaś Sąd Okręgowy bardzo szczegółowo rozważył podnoszoną w zarzucie okoliczność i skrupulatnie wyjaśnił, z jakich powodów – podzielając jedynie częściowo stanowisko biegłego psychologa – doszedł do przekonania, że pokrzywdzona E. D. spełnia jednak kryteria opisane w art. 207 §1a kk, a zatem była osobą (pokrzywdzoną) nieporadną ze względu na stan psychiczny, w tym głównie z powodu występującego u niej syndromu współuzależnienia (str. 28-32 uzasadnienia wyroku). Przywołał przy tej okazji dorobek orzecznictwa i doktryny, w tym związany z podobną regulacją występującą w Kodeksie karnym z 1969 roku. Sąd odwoławczy argumentację tę podziela, nie znajdując podstaw do przyznania racji przeciwnym twierdzeniom obrońcy oskarżonego.

Rację ma oczywiście Sąd Okręgowy podając, że termin „osoba nieporadna”, stanowiący jedno ze znamion typu czynu zabronionego z art. 207 §1a kk, nie został zdefiniowany w przepisach ustawy karnej i nie jest to naukowo określona jednostka chorobowa; podobnie słusznie wywodzi Sąd, że choć opinia biegłego psychologa jest w tym zakresie istotnym wsparciem merytorycznym dla organu procesowego, to jednak ostateczna decyzja co do tego, czy dany pokrzywdzony może zostać uznany za osobę nieporadną z uwagi na swój stan psychiczny w rozumieniu przywołanego wyżej przepisu, w każdym przypadku należy do Sądu orzekającego w sprawie i musi opierać się na szerszym materiale dowodowym, niż tylko sama opinia psychologiczna. Tak też do swoich ustaleń faktycznych w omawianym zakresie podszedł Sąd Okręgowy.

Ostatecznie Sąd I instancji prawidłowo ustalił i ocenił, że pojęcie osób „nieporadnych z uwagi na stan psychiczny” obejmuje, poza osobami cierpiącymi na choroby psychiczne, także i inne osoby, które z uwagi na specyficzną sytuację życiową, w której się znalazły, nie są w stanie samodzielnie zmienić swojego niekorzystnego położenia (str. 29 uzasadnienia wyroku). Gdyby ustawodawca chciał krąg ten zawęzić wyłącznie do osób chorych w znaczeniu klinicznym, upośledzonych umysłowo lub obarczonych innymi zakłóceniami czynności psychicznych, to przepis ten miałby zapewne inne brzmienie.

Odnosząc się natomiast do osoby pokrzywdzonej E. D. i poczynionych w tej części ustaleń faktycznych, należy stwierdzić, że są one prawidłowe. Z przeprowadzonej w toku postępowania opinii psychologicznej wynika niezbicie, że z racji długotrwałego funkcjonowania w środowisku rodzinnym z uzależnionym od alkoholu oskarżonym, a także synem B., stała się ona osobą współuzależnioną, co jest pojęciem psychologicznym znanym i stosowanym w terapii osób uzależnionych (str. 31 uzasadnienia). Pozostawała w niszczącej relacji emocjonalnej z mężem alkoholikiem, później zaś także z synem, borykającym się z tym samym uzależnieniem. Podejmowała próby zmiany tej sytuacji (np. krótkotrwała wyprowadzka), jednak nie okazały się one skuteczne na tyle, by zmienić jej położenie i relacje z domownikami. Słusznie Sąd I instancji podkreśla, że pokrzywdzona – posiadająca wszak odpowiednie i wystarczające do tego możliwości intelektualne - nie wyprowadziła się na stałe od męża, nie rozwiodła się z nim, nie kontynuowała terapii dla osób współuzależnionych, ponosząc w dalszym ciągu bardzo wysokie koszty emocjonalne związane z funkcjonowaniem w rodzinie przemocowej, ograniczając swoje działania w istocie do kierowania apeli wobec męża i syna.

Podnoszony przez skarżącego argument, że pokrzywdzona, będąca nadto osobą sprawną fizycznie i intelektualnie, robiła to dla swojego syna (by go chronić), nie podważa ustaleń Sądu i nie zmienia faktu, że dopiero zatrzymanie oskarżonego w dniu 8 czerwca 2020 roku uruchomiło działania organów ścigania i zmieniło destrukcyjną w istocie sytuację, w której pokrzywdzona tkwiła od lat, do której niejako przywykła, racjonalizując zachowania innych osób i godząc się na spotykającą również ją krzywdę.

Skarżący zdaje się nie kwestionować tego, że E. D. powinna być uznawana za osobę współuzależnioną. Podaje w tym zakresie stosowne definicje i przytacza stanowisko Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (str. 8-9 apelacji). Błędnie interpretuje jednak, że owo współuzależnienie powinno być odnoszone wyłącznie do jej relacji z synem B.. Sąd odwoławczy podziela w tym zakresie argumentację Sądu Okręgowego, że omawiane współuzależnienie dotyczy całokształtu relacji rodzinnych w domu (...); zwłaszcza w sytuacji, gdy zarówno oskarżony, jak i jego syn zmagają się z tego samego typu uzależnieniem (choć w różnym jego stadium). Nieco sztuczny wydaje się wybieg obrońcy, polegający na próbie wyizolowania relacji pokrzywdzonej z synem, w oderwaniu od relacji z jej mężem, od ich konfliktów związanych ze stosunkiem do syna i jego nagannych zachowań. Osoby te funkcjonowały wszak w jednej rodzinie, w jednym mieszkaniu i ze wspólnymi problemami, spośród których najistotniejszym był ten związany ze zdecydowanie patologicznym trybem życia B. D., gdyż to on generował dalsze konflikty pomiędzy domownikami. Słusznie autor apelacji podnosi, że pokrzywdzona E. D. miała faktyczne możliwości zmiany swojego położenia (str. 9 apelacji); rzecz jednak w tym, że na skutek dotykających ją ograniczeń wynikających ze współuzależnienia nie była w stanie wprowadzić ich w czyn, co czyniło z niej osobę nieporadną z uwagi na stan psychiczny i to z tą kwestią wiązać należy ocenę prawidłowości poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych.

Wniosek

I.  Apelacja prokuratora

- o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez wymierzenie oskarżonemu kary 13 lat pozbawienia wolności.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

II.  Apelacja obrońcy

1.

a)  o zmianę kwalifikacji prawnej czynu popełnionego względem syna – poprzez wyeliminowanie z podstawy skazania usiłowania zabójstwa i skazanie oskarżonego za przestępstwo z art. 207 §1a kk w zb. z art. 157 §1 kk w zw. z art. 11 §2 kk i wymierzenie mu kary 2 lat pozbawienia wolności;

b)  o zmianę kwalifikacji prawnej czynu popełnionego względem pokrzywdzonej E. D. w zakresie przypisania przestępstwa znęcania w typie kwalifikowanym, tj. art. 207 §1a kk, poprzez skazanie oskarżonego za przestępstwo w typie podstawowym, tj. z art. 207 §1 kk i wymierzenie za to przestępstwo kary 6 miesięcy pozbawienia wolności

i w konsekwencji, po zmianie kwalifikacji prawnej zgodnie z wnioskiem skarżącego, wymierzenie kary łącznej w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, z obowiązkiem poddania się terapii uzależnień, zakazem zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonymi na okres 2 lat oraz nakazem opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z E. D. przez okres 2 lat;

ewentualnie

2.

o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie

sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Ad. I

Wniosek okazał się niezasadny, ponieważ Sąd Apelacyjny nie uwzględnił zawartego w apelacji prokuratora zarzutu odwoławczego dotyczącego wysokości wymierzonej oskarżonemu kary.

Ad. II.1

Wniosek apelacyjny obrońcy o zmianę wyroku we wskazany sposób nie został uznany za zasadny, ponieważ Sąd odwoławczy nie uwzględnił stanowiących jego podstawę zarzutów zawartych w apelacji. Nie było zatem możliwe wyeliminowanie z opisu przypisanego oskarżonemu czynu oraz z zastosowanej przez Sąd I instancji kwalifikacji prawnej usiłowania zabójstwa (art. 13 §1 kk w zw. z art. 148 §1 kk), ponieważ uznano za trafne stanowisko zaprezentowane w zaskarżonym wyroku, że oskarżony R. D. działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia swojego syna B.. Podobnie bezzasadny okazał się wniosek o zmianę kwalifikacji prawnej czynu popełnionego na szkodę żony E. D., albowiem konsekwencją uznania, że należy ją jednak traktować jako „osobę nieporadną z uwagi na stan psychiczny”, było zaakceptowanie przyjętej w tej części przez Sąd Okręgowy kwalifikacji z art. 207 §1a kk, a nie – jak wnosi obrońca – z art. 207 §1 kk. Z tego powodu nieaktualne stały się dalsze sugestie skarżącego - w przedmiocie stosownego łagodzenia kar pozbawienia wolności, gdyż wiązało się to z postulowaną zmianą kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu.

Ad. II.2

Wniosek alternatywny obrońcy oskarżonego - o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji nie posiada jakichkolwiek podstaw prawnych (katalog ten jest obecnie dość mocno ograniczony - art. 437 § 2 kpk). W toku postępowania odwoławczego nie ujawniono bynajmniej okoliczności (czy to podniesionych w treści zarzutu apelacyjnego, czy też dostrzeżonych przez Sąd z urzędu), które powodowałyby konieczność wydania orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.

1OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

1ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1wyrok Sądu I instancji – w całości

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Z uwagi na nieuwzględnienie zarzutów apelacyjnych zawartych w obu wniesionych w tej sprawie apelacjach (jeden z nich okazał się wprawdzie zasadny, ale pozostawał bez wpływu na treść orzeczenia), jak i wobec braku ujawnienia się okoliczności, które nakazywałyby Sądowi Apelacyjnemu zmianę lub uchylenie zaskarżonego wyroku z innych powodów, wyrok ten utrzymano w mocy, o czym orzeczono w punkcie I wyroku Sądu odwoławczego.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

1Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

Wymierzono oskarżonemu opłatę za II instancję - w wysokości należnej jak za I instancję, tj. 600 zł (Sąd I instancji błędnie przyjął tu kwotę 400 zł) oraz obciążono go w całości wydatkami postępowania odwoławczego, co zgodne jest z zasadą ustalania kosztów sądowych postępowania apelacyjnego w przypadku nieuwzględnienia apelacji wniesionej przez więcej niż jeden podmiot (art. 636 §2 kpk oraz art. 8 Ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych). Odpowiednie zastosowanie w tej sprawie art. 633 kpk i wynikającej z niego zasady słuszności, powiązanej z proporcjonalnym porównaniem kosztów postępowania w II instancji wywołanych apelacjami prokuratora (kara) oraz obrońcy oskarżonego (wina), doprowadziło Sąd odwoławczy do przekonania, że koszty te winien w całości pokryć oskarżony R. D.

Ujawniona w toku procesu sytuacja finansowa oskarżonego R. D., w tym posiadany przez niego majątek (mieszkanie, oszczędności w kwocie ok. 80.000 zł – k. 1376), nie dają jakichkolwiek podstaw do rozważania możliwości zwolnienia go od ponoszenia kosztów sądowych za II instancję.

1PODPIS

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

prokurator

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

wyrok Sądu I instancji

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

0.11.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu I instancji

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana