Sygn. akt II C 3755/23 upr.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 2 kwietnia 2024 r.

Pozwem z dnia 13 grudnia 2023 r. ( data nadania w placówce pocztowej – k. 35), powódka S. P., działając przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego P. P. S.A. z siedzibą w W. (dalej jako: (...) lub bank) kwoty w wysokości 18 156,31 zł tytułem częściowej zapłaty wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 listopada 2023 r. do dnia zapłaty. Wniosła ona również o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej uiszczonej od pełnomocnictwa.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 14 maja 2019 r. zawarła z bankiem jako konsument umowę kredytu konsumenckiego nr (...). Umowa została zawarta na okres 71 miesięcy. Całkowita kwota kredytu wynosiła 48 600 zł, natomiast kwota kredytu z uwzględnieniem kredytowanych kosztów wynosiła 54 000 zł. Całkowita kwota do zapłaty na dzień zawarcia umowy wynosiła 72 139,78 zł. Udostępnienie kwoty kredytu konsumenckiego konsumentowi nastąpiło na zasadach wskazanych w treści umowy, zaś odsetki pobierane były także od kredytowanych kosztów kredytu. Konsument złożył bankowi reklamację wraz z oświadczeniem o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego i wezwaniem do zapłaty spornej kwoty w terminie 30 dni od dnia jej odebrania. Reklamacja została odebrana przez bank w dniu 23 października 2023 r. Materialnoprawną podstawę dochodzonego roszczenia w niniejszej sprawie stanowi art. 45 ust. 1-5 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 7 i 10 Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1028 z późn. zm.; dalej: u.k.k.).

Powódka zarzuciła pozwanemu błędne wskazanie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty w związku z doliczeniem do całkowitego kosztu kredytu odsetek od kwoty niewypłaconej kredytobiorcy, bowiem odsetki umowne pobierać można wyłącznie od kwoty rzeczywiście wypłaconej kredytobiorcy, niedopuszczalne jest przy tym pobieranie odsetek od kredytowanych kosztów kredytu. Po drugie powódka wskazała, iż w umowie nie określono warunków, na jakich koszty kredytu mogą ulec zmianie, w szczególności poprzez zastrzeżenie przez kredytodawcę na jego rzecz możliwości jednostronnej i niejasnej zmiany oprocentowania, opłat i prowizji.

Powódka podniosła, że roczny termin na złożenie oświadczenia określonego w art. 45 u.k.k. nie upłynął, a nawet nie zaczął biec, ponieważ umowa kredytu nie została jeszcze wykonana i kredyt wciąż jest przez nią spłacany. Ponadto wyjaśniła, że na wartość przedmiotu sporu składają się: uiszczone przez konsumenta koszty prowizji w wysokości 4 212 zł, wyliczonej proporcjonalnie w stosunku do spłaconego kapitału kredytu określonego na dzień wydania zaświadczenia przez bank oraz spłacone odsetki od kredytu w okresie od dnia zawarcia umowy do dnia 28 września 2023 r. w kwocie 13 944,31 zł. Roszczenie stało się wymagalne dnia 23 listopada 2023 r., tj. następnego dnia po upływie 30-dniowego terminu wyznaczonego bankowi w reklamacji wraz z oświadczeniem o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego i wezwaniem do zapłaty. Powódka podniosła, że bank nie odpowiedział na reklamację. Na dzień złożenia pozwu kredyt nie został spłacony (pozew – k. 1-10).

W odpowiedzi na pozew z dnia 11 marca 2024 r. ( data nadania w placówce pocztowej – k. 62) pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od strony powodowej na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzuty: braku legitymacji czynnej powoda, wygaśnięcia uprawnienia do złożenia oświadczenia na podstawie art. 45 ust. 1 u.k.k. w związku z upływem rocznego terminu przewidzianego w art. 45 ust. 5 u.k.k. oraz nieudowodnienia roszczenia co do zasady i co do wysokości. Pozwany wskazał, że powódka nie udowodniła roszczenia co do wysokości, ponieważ obliczając kwotę uiszczonej prowizji nie uwzględniła zmian oprocentowania (§ 5 ust. 1 umowy) oraz wskazała w kalkulatorze kredytowym wysokość rat, niepokrywającą się z ich wysokością podaną w tabeli zawartej w § 6 ust. 2 umowy. Ponadto pozwany odniósł się do wskazanych w pozwie postanowień łączącej strony umowy kredytu, w obszernym uzasadnieniu przedstawiając argumenty przeciwko uznaniu, jakoby miały one naruszać wskazane w pozwie przepisy u.k.k. Pozwany zaprzeczył również twierdzeniu powódki o braku odpowiedzi na reklamację z dnia 13 października 2023 r., dołączając do odpowiedzi na pozew kopię pisma z dnia 31 października 2023 r., w którym odmówił uwzględnienia reklamacji, wskazując na zgodność umowy z prawem, w szczególności u.k.k., naturą umowy kredytu i zasadami współżycia społecznego (odpowiedź na pozew – k. 46-57, odpowiedź na reklamację – k. 61).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 maja 2019 r. S. P. jako konsument zawarła zP. P. Spółką Akcyjną umowę pożyczki nr(...) na kwotę 54 000 zł na okres kredytowania wynoszący 72 miesiące. Całkowita kwota pożyczki (kwota pożyczki bez kredytowanych kosztów pożyczki) wynosiła 48 600 zł. Całkowita kwota do zapłaty przez pożyczkobiorcę wynosiła 72 139,78 zł (§1 ust. 4 umowy), zaś rzeczywista roczna stopa oprocentowania – 14,85% (§1 ust. 5). Pożyczkobiorca zobowiązał się do zapłaty przy wypłacie przez bank pożyczki kosztów, obejmujących prowizję za jej udzielenie w wysokości 5 400 zł (§ 2 umowy). W § 7 umowy określono zasady dotyczące wcześniejszej spłaty kredytu, § 8 umowy określał skutki nieterminowej spłaty, zaś § 15 umowy zawierał postanowienia dotyczące prawa odstąpienia od umowy oraz skutków z tym związanych (bezsporne; umowa – k. 18-24).

Kredyt w kwocie 54 000 zł został przelany na konto S. P. w dniu 14 maja 2019 r., tego samego dnia bank pobrał od niej kwotę 5 400 zł tytułem prowizji. W okresie od 21 czerwca 2019 r. do 20 września 2023 r. kredytobiorca spłacił łącznie kapitał w kwocie 42 368,45 zł oraz odsetki w kwocie 13 944,31 zł i odsetki karne w kwocie 0,71 zł (zestawienie operacji za okres 14 maja 2019 r.-14 maja 2019 r. – k. 60, zaświadczenie banku z dnia 2 października 2023 r. – k. 25-27).

W dniu 17 października 2023 r. S. P. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika przesłała do banku P. B. S.A. datowaną na dzień 13 października 2023 r. reklamację wraz z oświadczeniem o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego oraz wezwaniem do zapłaty. Kredytobiorca wezwał bank do zwrotu wszystkich uiszczonych dotychczas kwot z tytułu odsetek, prowizji oraz kosztów okołokredytowych w łącznej wysokości 18 156,31 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w terminie do 30 dni od otrzymania wezwania. Pismo zostało odebrane przez adresata w dniu 23 października 2023 r.

(reklamacja – k. 29-30; dowód nadania – k. 31, wydruk z systemu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej – k. 32).

Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wymienionych wyżej dowodów, w szczególności dołączonej do pozwu kopii umowy. Zawarcie umowy pożyczki oraz wypłata środków nie były sporne między stronami. Spór koncentrował się wokół prawnej oceny postanowień umowy wiążącej strony procesu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu z licznych przyczyn, szczegółowo wskazanych w poniższych akapitach. Powódka wywodziła swoje roszczenia z umowy kredytu konsumenckiego, do której zastosowanie znajdują przepisy Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1028 z późn. zm.).

Z uwagi na daleko idące skutki procesowe, w pierwszej kolejności należało odnieść się do podniesionego przez pozwany bank zarzutu braku legitymacji procesowej powoda. Zarzut ten okazał się być chybiony, albowiem argumenty przytoczone przez pozwanego na jego poparcie dotyczyły w istocie upływu terminu do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Choć powództwo istotnie nie zostało uwzględnione, w szczególności właśnie z uwagi na upływ ww. terminu, nie znaczy to, że powodowi nie przysługiwała w niniejszej sprawie legitymacja czynna do wystąpienia z żądaniem ochrony przysługującego mu prawa podmiotowego; obie te kwestie należy ściśle rozróżnić. Źródłem legitymacji procesowej jest bowiem stosunek materialnoprawny jako atrybut praw podmiotowych, który w niniejszej sprawie wynika z umowy kredytu konsumenckiego wiążącej strony. Powództwo zostało finalnie oddalone jako bezzasadne, a nie z uwagi na nieistnienie po stronie powodowej uprawnienia do wystąpienia z żądaniem. Powód był uprawniony do dochodzenia roszczenia i powoływania się na przepisy u.k.k., z których wynikało zgłaszane żądanie.

Powództwo podlegało jednak oddaleniu, gdyż oświadczenie w trybie art. 45 u.k.k. zostało złożone z uchybieniem terminu prekluzyjnego przewidzianego w ust. 5 wskazanego artykułu ustawy. Na skorzystanie z powyższego uprawnienia wymieniony przepis przewiduje roczny termin, liczony od dnia wykonania umowy. Podobnie jak inne wypadki posłużenia się instytucją prekluzji, zmierza on przede wszystkim do uporządkowania i stabilizacji obrotu z wykluczeniem sytuacji, w których możliwość powoływania się na sankcję kredytu darmowego i zmiana tym samym treści zobowiązania, trwałaby nieskończenie długo, pozbawiając kredytodawców/pożyczkodawców pewności co do kształtu relacji łączącej ich z konsumentem. W doktrynie ugruntował się pogląd, iż termin określony w ust. 5 omawianego przepisu rozpoczyna się od dnia zawarcia umowy. Po jego upływie kształtujące uprawnienie konsumenta gaśnie. Obliczanie terminu prekluzyjnego a tempore facti, nie zaś a tempore scientiae – to jest od chwili, w której konsumentowi można byłoby przypisać wiedzę o naruszeniu obowiązku informacyjnego – upraszcza zarazem sam sposób kalkulowania terminu, odnosząc go do daty możliwej do stwierdzenia w oczywisty sposób. Równocześnie, biorąc pod uwagę charakter obowiązku, podlegającego sankcjonowaniu regulacji ustawowej, objętej fikcją powszechnej znajomości, w typowych sytuacjach factum oraz scientia (jako możliwość przypisania wiedzy, nie zaś wiedza rzeczywista), będą istniały w tej samej chwili ( vide: M. Grochowski, Komentarz do art. 45 Ustawy o kredycie konsumenckim, w: K. Osajda (red.), Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, Legalis; wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 13 czerwca 2018 r., sygn. akt XIV C 1375/17, Legalis). W doktrynie podkreśla się szeroko, iż przez wykonanie umowy kredytu/pożyczki (w stosunku do umów będących w realizacji) należy rozumieć datę jej zawarcia, tj. datę uruchomienia kredytu lub pożyczki. O wykonaniu kredytu/pożyczki można mówić wtedy, gdy kredytobiorca/pożyczkobiorca uzyskał na własność jej przedmiot, bądź gdy stworzono mu prawną możliwość wykorzystania przedmiotu kredytu/pożyczki, tak jak może to czynić właściciel rzeczy. Kwestia przeniesienia własności przedmiotu umowy stanowi element wykonania zawartej już umowy ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – VII Wydział Gospodarczy z dnia 10 stycznia 2019 r., sygn. akt VII AGa 1176/18, Legalis). Warto ponadto dodać, że sankcja kredytu darmowego jest sankcją przysługującą kredytobiorcy przeciwko kredytodawcy. W tej sytuacji to kredytobiorca jest beneficjentem sankcji, a kredytodawca zobowiązany jest do poddania się skutkom prawokształtującego oświadczenia konsumenta. Podobnie jak w przypadku innych oświadczeń prawokształtujących (np. prawa odstąpienia), ograniczenie terminu musi być więc wyraźne i jednoznaczne, gdyż jest to konieczne dla stabilizacji ryzyka gospodarczego i bezpieczeństwa obrotu. W przypadku, gdy to konsument jest beneficjentem sankcji, przyznanie mu zarazem uprawnienia do przedłużania terminu do skorzystania z niej – na przykład poprzez nienależyte wykonanie zobowiązania wskutek uchybiania terminom zapłaty rat lub poprzez ubieganie się o wakacje kredytowe albo poprzez zmianę harmonogramu płatności w porozumieniu z kredytodawcą – stanowiłoby nieproporcjonalne i bezprecedensowe w systemie prawnym rozwiązanie. Stąd w ocenie Sądu termin wykonania umowy należy rozumieć jako termin a tempore facti – to jest od dnia udostępnienia środków pożyczkobiorcy.

W ocenie Sądu rozwiązanie to w żaden sposób nie godzi w ochronę konsumenta gwarantowaną przez prawo unijne. Sąd rozważył konieczność skutecznej ochrony konsumenta, biorąc w szczególności pod uwagę, że prawo Unii Europejskiej nakazuje przyznanie konsumentowi proporcjonalnej, a nie absurdalnie rozciągniętej w czasie ochrony. Termin jednego roku od dnia wypłaty środków gwarantuje konsumentowi ochronę skuteczną i proporcjonalną. Daje mu on racjonalny czas na zapoznanie się ze wszystkimi zasadami pożyczki i faktycznymi skutkami jej wykonywania.

Natomiast przyjęcie, że do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego termin jednego roku liczy się od dnia całkowitej spłaty wszystkich zobowiązań stron, prowadzi do przyznania konsumentowi nieproporcjonalnej, gdyż absurdalnie rozciągniętej w czasie, ochrony, nie prowadząc w istocie do rzeczywistej ochrony konsumenta, lecz do mnożenia podmiotów gospodarczych, które na tej rzekomej „ochronie” chcą skorzystać. W ocenie Sądu powyższe wypacza wręcz sens ochrony konsumenta przyznawanej przez prawo unijne. Należy podkreślić, że stanowisko to potwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie m. in. w prawomocnych wyrokach w sprawach sygn. akt XXVII Ca 309/23, sygn. akt V Ca 968/23, V Ca 1794/23, V Ca 1683/23 (niepubl.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, wskazać należy, że umowa pożyczki nr (...) zawarta w dniu 14 maja 2019 r. została również w tym dniu wykonana (umowa – k. 18-24, zaświadczenie banku z dnia 2 października (...) r. – k. 25-27, zestawienie operacji za okres 14 maja 2019 r.-14 maja 2019 r. – k. 60). Termin zawity na złożenie oświadczenia upłynął zatem bezskutecznie w dniu 14 maja 2020 r.

Odnosząc się ponadto do argumentacji powoda, dotyczącej roszczenia, wynikającego z zastosowania sankcji kredytu darmowego, wskazać należy, że Sąd nie przychylił się do stanowiska, zgodnie z którym w analizowanej umowie pożyczki doszło do naruszeń wymienionych w pozwie, pozwalających na skuteczne złożenie oświadczenia, o którym mowa w art. 45 ust. 1 u.k.k.

Kluczową kwestią w tym kontekście jest wykładnia art. 45 ust. 1 u.k.k., a w szczególności użytego w nim zwrotu „naruszenie”. W ocenie Sądu zwrot ten należy rozumieć wyłącznie jako zupełny brak zamieszczenia w umowie kredytu konsumenckiego konkretnych informacji lub postanowień wymienionych w ust. 1 lub określenie ich w sposób wadliwy, nieprawidłowy, co będzie się aktualizować w zakresie określenia wysokości poszczególnych elementów (np. wysokości stóp oprocentowania, wysokości odsetek dziennych, całkowitego kosztu kredytu). Wskazuje na to w pierwszej kolejności literalne brzmienie art. 45 ust. 1 u.k.k., który wylicza postanowienia, jakie umowa powinna określać. Prowadzi to do wniosku, iż jego naruszenie może polegać tylko na sytuacji, gdy w danej umowie nie zamieszczono któregoś z tych postanowień lub postanowienie to zostało błędnie określone.

Ideą wprowadzenia w u.k.k. obowiązku informacyjnego, skorelowanego z surową sankcją kredytu darmowego, było założenie, aby konsument mógł ocenić tak ryzyko związane z danym instrumentem finansowym, jak i konkurencyjność danego produktu, a zatem by mógł on podjąć świadomą decyzję co do dokonania określonej transakcji kredytowej z bankiem. Należy przy tym zauważyć, iż zgodnie z art. 29 ust. 3 u.k.k., umowa powinna być sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Z art. 45 ust. 1 u.k.k. nie wynika zaś, by naruszenie art. 29 ust. 3 u.k.k. przez kredytodawcę łączyło się z możliwością zastosowania sankcji kredytu darmowego. Oczywiście Sąd miał na uwadze, iż treść stosunku prawnego winna być przez strony ukształtowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały, jednak istotne było, czy w przypadku niejasności postanowień umowy albo jej niejednoznaczności możliwe jest zastosowanie sankcji – w tym przewidzianej w art. 45 u.k.k.

W piśmiennictwie wskazuje się, iż wyłącznie brak zamieszczenia elementów określonych w konkretnych punktach art. 30 u.k.k. może prowadzić do zastosowania sankcji kredytu darmowego (Remigiusz W. Kaszubski, Łukasz Obzejta, Karty płatnicze w Polsce, Warszawa 2012).

W ocenie Sądu sankcja kredytu darmowego nie powstaje, gdy kredytodawca naruszył obowiązek, którego źródłem jest przepis niewymieniony w art. 45 ust. 1 u.k.k., tj. inne postanowienie ustawy, zasady współżycia społecznego lub ustalone zwyczaje. Katalog przepisów określonych w art. 45 ust. 1 u.k.k. ma charakter zamknięty i ze względu na wyjątkowy, sankcyjny charakter regulacji, nie podlega wykładni rozszerzającej ani wnioskowaniu per analogiam.

W efekcie stwierdzić należy, iż nawet, gdy dane postanowienia umowy wymienione w art. 30 u.k.k. są zredagowane w sposób niejasny i budzący wątpliwości, to nie ma podstaw, aby stosować sankcję z art. 45 ust. 1 u.k.k., chyba że stopień niepewności czy niejasności wyklucza możliwość uznania, że dane uregulowanie umowne niesie za sobą w ogóle jakąkolwiek informację.

Przechodząc do szczegółowej analizy zarzutów podnoszonych wobec przedmiotowej umowy, wskazać należy, że stosownie do treści art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. umowa powinna określać rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia.

W umowie pożyczki w § 1 zawarta została informacja dotycząca rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Informacje te zostały przedstawione w sposób prawidłowy i zrozumiały. W tym zakresie pozwany nie naruszył zatem obowiązku informacyjnego. Z regulacji zawartych w u.k.k. nie wynika obowiązek podawania precyzyjnie w umowie założeń opisanych w ust. 3 pkt 4 i 5 załącznika nr 4 do u.k.k.

W obecnym stanie prawnym nie może budzić wątpliwości, że całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych, nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (art. 5 pkt 7 in principio u.k.k.). Mając zaś na uwadze, iż rzeczywista roczna stopa oprocentowania (dalej: „RRSO”) to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym (art. 5 pkt 12 u.k.k.), to niewłaściwe określenie całkowitej kwoty kredytu prowadzi do podania błędnej informacji o RRSO.

Niewątpliwie nie jest dopuszczalne podawanie przy wyliczeniu RRSO kwoty prowizji, jako wchodzącej w zakres pojęcia „całkowita kwota kredytu”. Kwestię tę ostatecznie rozstrzygnął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 21 kwietnia 2016 r. w sprawie C-377/14, stwierdzając, iż: „artykuł 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48, a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi. (…) Owo poinformowanie konsumenta o całkowitym koszcie kredytu w postaci RRSO obliczanej za pomocą swoistej formuły matematycznej jest więc, jak wskazują w istocie motywy 31 i 43 dyrektywy 2008/48, niezmiernie istotne. Po pierwsze informacja ta przyczynia się bowiem do przejrzystości rynku, ponieważ umożliwia ona konsumentowi porównanie ofert kredytowych. Po drugie umożliwia ona konsumentowi dokonanie oceny zakresu podejmowanego zobowiązania”. W ocenie sądu to właśnie kwestia przejrzystości rynku i możliwości porównania ofert kredytowych jest szczególnie istotna w kontekście rzekomego naruszenia. Podkreślić należy, że gdyby pozwany zachował się tak, jak zdaniem powoda byłoby prawidłowo, czyli wliczył kredytowaną prowizję do całkowitej kwoty kredytu – zaburzyłby możliwość rzetelnego porównania ofert kredytowych i pożyczkowych z banków i instytucji parabankowych. Jednolitość informacji przekazywanych konsumentom zaciągającym pożyczki jest nadrzędnym celem szczegółowych obowiązków informacyjnych, które ustawodawca nakłada na przedsiębiorców. Umożliwia to konsumentowi sprawne porównanie ofert i pozwala na jednoznaczne przewidzenie skutków zaciągniętego zobowiązania. Forsowana przez powoda wykładnia sprzeciwia się temu celowi, który realizuje rzeczywistą ochronę konsumenta.

W okolicznościach analizowanej sprawy bank wskazał jako całkowitą kwotę pożyczki wartość 48 600 zł (§ 1 ust. 2 umowy), zaznaczając przy tym, że jest to kwota pożyczki bez kredytowanych kosztów pożyczki – a więc wartość prawidłową. Następnie ustalił wysokość RRSO na 14,85%.

Wyjaśnić w tym miejscu dodatkowo należy, że w przypadku obowiązku informacyjnego naruszenie może polegać na podaniu konsumentowi nieprawdziwych lub niepełnych wiadomości (por.: Tomasz Czech, Kredyt konsumencki. Komentarz do art. 45 u.k.k. Teza 29, wyd. II, LEX). Ocena, czy informacja jest nieprawdziwa, musi się jednak zasadzać na wcześniejszym uznaniu, że dana kwestia jest jednoznacznie oceniana i ocenienie jej w inny sposób stanowi o niedochowaniu należytej staranności (przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru działalności banku). Pamiętać przy tym cały czas należy, że chodzi tu o obowiązek informacyjny, to jest o to, aby klient miał pełną informację, która przede wszystkim pozwoli mu na ocenę wysokości jego zobowiązania oraz na porównanie oferty z ofertami innych kredytodawców. W umowie pożyczki w § 1 zawarta została informacja, dotycząca rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Wszystkie niezbędne dane liczbowe zostały szczegółowo i prawidłowo opisane. Nadto co do zasady poprawnie wyliczono RRSO. Kredytobiorca nie został tym sposobem pozbawiony możliwości porównania atrakcyjności oferty z innymi, w drodze porównania wskaźnika RRSO.

Dodatkowo niezasadne są zarzuty, w świetle których zakazane jest pobieranie odsetek od części kapitału przeznaczonej na sfinansowanie kosztów. W ocenie Sądu słuszny jest pogląd, zgodnie z którym jeżeli umowa nie określa przeznaczenia pożyczki, wówczas konsument może część kapitału dobrowolnie przekazać na pokrycie kosztów związanych z umową o kredyt konsumencki. Przywołać należy również definicję terminu „stopa oprocentowania kredytu” zawartą w art. 5 pkt 10 u.k.k., zgodnie z którą jest to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. W ocenie Sądu pojęcie wypłaconej kwoty, o której mowa w art. 5 pkt 10 u.k.k., obejmuje także część kapitału kredytu przeznaczoną na sfinansowanie kosztów związanych z tym kredytem. Jak słusznie wskazuje się w doktrynie, za powyższym wnioskiem przemawia wykładnia językowa omawianego przepisu, który nie wymaga, aby wypłata nastąpiła do rąk konsumenta. Wypłata może być zatem dokonana również w celu pokrycia jego zobowiązań, w tym także zobowiązań do zapłacenia kosztów związanych z kredytem. Wniosek ten jawi się jako uprawniony również w oparciu o wykładnię systemową. Zauważyć należy, że na tle przepisów o kredycie bankowym przyjmuje się, iż odsetki nalicza się od całości kapitału kredytu, niezależnie od sposobu wypłacenia tego kapitału: do rąk konsumenta, na spłatę jego zobowiązań itd. (zob.: T. Czech, Art. 5 [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II, Warszawa 2018).

Powódka zarzuciła bankowi także naruszenie przepisów u.k.k. poprzez brak w treści umowy o kredyt konsumencki pełnej i precyzyjnej informacji o warunkach, na jakich koszty kredytu, w tym prowizja kredytowa, mogą ulec zmianie. Zarzuty te nie mogą prowadzić do uznania naruszenia przez kredytodawcę obowiązków informacyjnych określonych w art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. Nie naruszono pkt 10 powołanego artykułu, jako że okoliczności zmiany kosztów zostały opisane w szczegółowy sposób, przy zastosowaniu niezależnych od banku mierników. Ponadto, wcześniejsza spłata pożyczki zgodnie z art. 49 ust. 1 u.k.k. powoduje, iż całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy. Koszty te nie ulegają zatem zmianie (obniżeniu), lecz w konsekwencji wcześniejszej spłaty część z nich przestaje być należna. Jest to skutek wynikający z ustawy, a nie ze zmiany warunków umowy, skutkującej zmianą wysokości tych kosztów. W tym miejscu należy wskazać, iż postanowienia § 5 ust. 1-4 umowy czynią zadość obowiązkowi informacyjnemu, albowiem wskazano w nich zasady zmiany stopy oprocentowania pożyczki, która zależna jest od spadku albo wzrostu wysokości stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego. Umowa w sposób szczegółowy opisuje zasady zmiany oprocentowania pożyczki w takiej sytuacji, a nadto przyznaje pożyczkobiorcy prawo do złożenia oświadczenia o jej wypowiedzeniu w terminie 30 dni w razie niezaakceptowania przezeń zmiany oprocentowania (§ 5 ust. 6 umowy). Z kolei informacja o stopie referencyjnej Narodowego Banku Polskiego jest jawna i każdy może sprawdzić jej wysokość na stronie internetowej NBP. Po stronie banku nie istnieje więc dowolność w kreowaniu wysokości oprocentowania, nie ma on również obowiązku informowania o jego wysokości konsumentów, skoro wysokość stopy referencyjnej NBP, która wpływa na wysokość odsetek maksymalnych, ustalana jest przez organy państwa. Natomiast przesłanki zmiany kosztów kredytu zostały wyczerpująco opisane w § 3 ust. 2 pkt 1-7 umowy. Postanowienia umowy przewidują szczegółowe ograniczenia zarówno co do wysokości jak i częstotliwości tego typu zmian.

W przedmiotowej sprawie nie zostały zatem spełnione żadne z podnoszonych przez powódkę przesłanek, uzasadniających skorzystanie przez nią z sankcji kredytu darmowego. Mając na uwadze powyższe, Sąd oddalił powództwo w całości, o czym orzekł w punkcie 1. wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. Powódka w całości przegrała sprawę i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu ciąży na niej obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez stronę pozwaną, na które złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w osobie adwokata w wysokości 3 600 złotych, ustalone zgodnie z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 1964) oraz opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych. Ponadto Sąd na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. od zasądzonych kosztów procesu zasądził również odsetki ustawowe za opóźnienie liczone od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji wyroku.

sędzia Alicja Sieczych-Drzewiecka

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi powódki bez pouczenia.

Sędzia Alicja Sieczych-Drzewiecka