Sygn. akt II Ca 1409/23
Dnia 15 lutego 2024 r.
Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Broda
Protokolant: Monika Dudek
po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2024 r. w Kielcach
na rozprawie
sprawy z powództwa Skarbu Państwa – reprezentowanego przez Starostę (...)
przeciwko (...) Sp. z o.o. w likwidacji z siedzibą w L.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda Skarbu Państwa - reprezentowanego przez Starostę (...)
od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim
z dnia 14 czerwca 2023 r. sygn. akt I C 699/20
uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Ostrowcu Świętokrzyskim do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt II Ca 1409/23
Wyrokiem z dnia 14.06.2023 r. Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim:
- w pkt I – oddalił powództwo;
- w pkt II – zasądził od Skarbu Państwa – Starosty – (...) na rzecz (...) Sp. z o.o. w likwidacji w L. kwotę 5417 zł, tytułem kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sąd pierwszej instancji ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 13 grudnia 2013 roku (...) sp. z o.o. zawarł z (...) sp. z o.o. umowę kupna - sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, w skład którego wychodziło między innymi użytkowanie wieczyste gruntów Skarbu Państwa położonych w O. przy ul. (...) oznaczonych jako działki o numerach ewidencyjnych (...) o łącznej powierzchni 2,3053 ha, dla którego Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim prowadzi księgę wieczystą (...), wraz z prawem własności budynków stanowiących odrębne nieruchomości oraz prawami i obowiązkami wynikającymi z umów określonych w treści aktu notarialnego . Na mocy tej umowy (...) sp. z o.o. została wpisana w księdze wieczystej nr (...) jako użytkownik wieczysty nieruchomości.
W wyniku rozpoznania sprawy wniesionej w dniu 10 sierpnia 2015 roku przez (...) sp. z o.o. w L. przeciwko (...) sp. z o.o. w M. Sąd Okręgowy w Kielcach wyrokiem z dnia 6 lutego 2020 roku w sprawie sygn. akt VII GC 118/18 stwierdził, że „umowa sprzedaży nieruchomości gruntowej położonej w O. przy u.l S. 16 o łącznej powierzchni 2 ha 3053 m 2 mającej urządzoną przed Sądem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim Księgę Wieczystą nr (...) zawarta w dniu 13 grudnia 2013 roku pomiędzy (...) Spółką z o.o. w L. a (...) Spółką z o.o. w M. jest nieważna” . Sąd Apelacyjny w Krakowie wyrokiem z dnia 23 września 2022 roku w sprawie sygn. akt I AGa 121/20 oddalił apelację wniesioną przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością od powyższego wyroku
Pismem z dnia 19 stycznia 2015 roku Starosta (...) zawiadomił (...) sp. z o.o. w L. o wysokości opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego gruntu stanowiącego własność Skarbu Państwa położonego w O. przy ul. (...) oznaczonego jako działki (...) o łącznej powierzchni 2,3053 ha tj. o kwocie 53 252,43 złotych, informując o terminie uiszczania opłaty jednorazowo w terminie do dnia 31 marca.
Pismem z dnia 30 maja 2017 roku Skarb Państwa – Starosta (...) wezwał (...) sp. z o.o. w L. do zapłaty kwoty 53 722,23 złotych tytułem opłaty za użytkowanie wieczyste wraz z odsetkami z zwłokę . Wezwanie zostało doręczone adresatowi w dniu 8 czerwca 2017 roku.
Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny ustalił w oparciu o dokumentację w postaci : odpisu aktu notarialnego Rep. A (...), odpisu prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 6.02.2020 roku sygn. akt VII GC 118/18, odpisu uzasadnienia Sądu Okręgowego Kielcach z dnia 6.02.2020 roku sygn. akt VII GC 118/18 , odpisu wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23.09.2022 roku sygn. akt I AGa 121/20, odpisu uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23.09.2022 roku sygn. akt I AGa 121/20, wydruku z księgi wieczystej nr (...), odpisu wypowiedzenia i aktualizacji opłat z tytułu użytkowania wieczystego, odpisu zawiadomienia z dnia 19.01.2015 roku, odpisu wezwania do zapłaty z dnia 30.05.2017 roku wraz potwierdzeniem doręczenia .
Biorąc pod uwagę tak ustaloną podstawę faktyczną, Sąd pierwszej instancji dokonał następujących rozważań:
Prawo użytkowania wieczystego jest ograniczonym prawem rzeczowym ustanowionym na rzeczy cudzej, uprawniającym użytkownika wieczystego jako posiadacza zależnego, do korzystania z nieruchomości z wyłączeniem innych osób i przyznaniem użytkownikowi ochrony jego prawa w takim zakresie, jak ochrona przysługująca właścicielowi. Zgodnie z art. 233 k.c. w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego oraz przez umowę o oddanie gruntu Skarbu Państwa lub gruntu należącego do jednostek samorządu terytorialnego użytkownik wieczysty może swoim prawem rozporządzać (np. je zbyć). Uiszczana przez użytkownika wieczystego na rzecz właściciela nieruchomości opłata roczna, w znacznej części regulowana przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami, ma charakter cywilnoprawny i stanowi swoisty ekwiwalent pieniężny za możliwość korzystania z gruntu w granicach określonych przez ustawę, zasady współżycia społecznego oraz umowę o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 listopada 2017r., I ACa 1367/16). W myśl art. 238 k.c. obowiązek uiszczenia opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego obciąża użytkownika wieczystego. Zgodnie zaś z art. 71 ust 1 i 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami, za oddanie nieruchomości gruntowej w użytkowanie wieczyste pobiera się pierwszą opłatę i opłaty roczne. Opłaty roczne wnosi się przez cały okres użytkowania wieczystego w terminie do dnia 31 marca każdego roku z góry za dany rok.
Zdaniem Sądu Rejonowego, z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że umowa z dnia 13 grudnia 2013 roku, mocą której pozwany nabył między innymi prawo użytkowania wieczystego nieruchomości opisanej w pozwie, jest umową nieważną (tak wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w sprawie sygn. akt VII GC 118/18 i wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie sygn. akt I AGa 121/20). Stwierdzenie nieważności umowy wywołuje skutek ex tunc , a więc od momentu dokonania czynności ( zawarcia umowy ) co oznacza, że pozwany nie stał się użytkownikiem wieczystym nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...), a więc nie miał obowiązku uiszczania opłaty rocznej z tytułu użytkowania wieczystego.
W ocenie Sądu pierwszej instancji nie ma racji strona powodowa zarzucając , że sentencja wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach stanowi jedynie o nieważności sprzedaży nieruchomości gruntowej , natomiast nie odnosi się do stwierdzenia nieważności umowy sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu.
Nie ulega wątpliwości – i wprost wynika to z treści aktu notarialnego z dnia 13 grudnia 2013 roku , rep. (...) – że przedmiotem umowy sprzedaży była zorganizowana część przedsiębiorstwa , stanowiąca prawo wieczystego użytkowania działek nr (...) o łącznej powierzchni 2,3053 ha położonych w O. przy ulicy (...) wraz z prawem własności budynków stanowiących odrębne nieruchomości , objętych księgą wieczystą nr (...).
Zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Związanie wyrokiem sądu cywilnego oznacza obowiązek respektowania zawartej w orzeczeniu sądu skonkretyzowanej , indywidualnej normy prawnej . Ma ono znaczenie prejudycjalne przy rozstrzyganiu spraw przez inne sądy , organy państwowe i inne organy administracji publicznej. Związanie wyrokiem sądu cywilnego oznacza brak możliwości zignorowania zarówno ustaleń faktycznych stanowiących bezpośrednią podstawę rozstrzygnięcia jak i podstawy prawnej , jednak dotyczy to tylko tych ustaleń, które w związku z podstawą sporu stanowiły przedmiot rozstrzygnięcia. Warunkiem związania sądu prawomocnym wyrokiem w myśl wskazanego wyżej przepisu, nie jest istnienie tożsamości stron w obu postępowaniach. Tożsamość stron, przy zachodzącej jednocześnie tożsamości przedmiotowej jest jedynie przeszkodą do ponownego rozpoznania sprawy o to samo roszczenie między tymi samymi stronami i uzasadnia odrzucenie pozwu (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie I ACa 825/14).
Moc wiążąca dotyczy tylko orzeczenia sądu , nie zaś jego uzasadnienia . Oczywiste jest jednak, że związanie orzeczeniem sądu rozciąga się na te ustalenia faktyczne zawarte w jego uzasadnieniu na podstawie których bezpośrednio sąd zindywidualizował normę prawną , czemu dał wyraz w rozstrzygnięciu.
Dlatego też Sąd Rejonowy w rozpoznawanej sprawie obowiązany był uznać, że kwestia tego, czy pozwana nabyła prawo użytkowania wieczystego nieruchomości wskazanej w pozwie kształtuje się tak jak to przyjęto w prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach. Słuszny jest zatem pogląd doktryny, że skutkiem zasady mocy wiążącej prawomocnego wyroku jest to, że przesądzenie we wcześniejszym wyroku kwestii o charakterze prejudycjalnym oznacza, że w procesie późniejszym ta kwestia nie może być już w ogóle badana.
Mają na uwadze prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 6.02.2020 roku sygn. akt VII GC 118/18, Sąd rozstrzygając niniejszą sprawę , zobligowany był przyjąć do postawy faktycznej rozstrzygnięcie, że umowa z dnia 13 grudnia 2013 roku dotycząca sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości wskazanej w pozwie na rzecz strony pozwanej jest nieważna , a zatem nie doszło do przeniesienia na rzecz strony pozwanej prawa użytkowania wieczystego gruntu.
Mając na uwadze powyższe, wobec braku legitymacji biernej po stronie pozwanej, Sąd pierwszej instancji powództwo oddalił. Należy przy tym podkreślić , że fakt , iż poznana nadal jest wpisana w księdze wieczystej jako użytkownik wieczysty nieruchomości, nie stanowi przeszkody do uznania , że nie przysługuje jej to prawo . Wykreślenie w księdze wieczystej wpisu prawa użytkowania wieczystego nie ma bowiem charakteru konstytutywnej przesłanki wygaśnięcia prawa ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 16.01.2009 roku , V CSK 259/08 , lex nr 508994).
Wyrok w całości zaskarżył powód, który w wywiedzionej apelacji zarzucił:
1. naruszenie art. 71 u.g.n. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany nie był w 2019 r. użytkownikiem wieczystym gruntów stanowiących własność Skarbu Państwa;
2. naruszenie art. 46 k.c. oraz 55 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i tym samym uznanie, że oba te pojęcia prawne mają znaczenie identyczne w systemie prawnym i mogą być stosowane zamiennie z tożsamym skutkiem prawnym;
3. rażące naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i ustalenie stanu faktycznego w sprzeczności z sentencją orzeczenia prejudycjalnego (wyrok – sygn. akt I Aga 121/20 w zw. z wyrokiem – sygn. akt I GC 18/18);
4. naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 365 k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowodu z odpisu uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 6.02.2020 r. sygn. akt VII GC 118/18 oraz z odpisu uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 23.09.2022 r. sygn. akt I AGa 120/21 i co za tym idzie przyjęcie, że zawierają one informacje potwierdzające fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, pomimo iż zobowiązany był wyłącznie przeprowadzić dowód z sentencji w/w orzeczeń prejudycjalnych;
5. naruszenie art. 233 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów zebranych w sprawie, poprzez uchybienie zasadom logicznego rozumowania i przyjęcie, że pozwany nie jest użytkownikiem wieczystym, a zatem brak podstaw uzasadniających żądanie powoda;
6. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających zasadniczy wpływ na treść wydanego orzeczenia, a polegający na:
- uznaniu, że pozwany nie jest użytkownikiem wieczystym, pomimo, iż wpis w księdze wieczystej nie został zmieniony od 2015 r. i pozwany nadal pozostaje w jego świetle użytkownikiem wieczystym,
- uznaniu, że wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie o sygn. akt I AGa 121/20 oddalający apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach VII GC 118/18 zmienił sytuację prawną stron niniejszego postępowania czego wynikiem jest brak legitymacji biernej pozwanej.
Wobec powyższego, skarżący wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa w całości, tj. zasądzenie na rzecz powoda kwoty 53 252,43 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w stosunku rocznym od dnia 1 kwietnia 2017 r.
2. zasądzenie od (...) Sp. z o.o. w likwidacji z siedzibą w L. na rzecz Skarbu Państwa – Starosty (...) kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych,
3. wydanie orzeczenia po przeprowadzeniu rozprawy.
Pozwany, wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja, o ile prowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania okazała się zasadna.
Z treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika w szczególności, że Sąd Rejonowy: po pierwsze ustalił, że dniu 13.12.2013r. doszło do zawarcia w formie aktu notarialnego– (...) - umowy sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, stanowiącej prawo użytkowania wieczystego działek o nr (...), o łącznej powierzchni 2 ha 3053 m ( 2), położonych w O., pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M. (sprzedawcą), a (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. (nabywcą); po drugie ustalił (przesłankowo) nieważność tej umowy; po trzecie jako podstawę konkluzji o nieważności umowy – wskazał prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 6.02.2020 r. – VII GC 118/18, przytaczając wprost treść jego sentencji, a także odwołując się do jego pisemnego uzasadnienia i w efekcie dochodząc do wniosku o stanie związania tym prawomocnym orzeczeniem w niniejszym postępowaniu – w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c.
Rację miał skarżący, o ile zarzucał naruszenie przez Sąd pierwszej instancji art. 365 § 1 k.p.c. Rzeczywiście nie było podstaw do przyjęcia stanu związania treścią w/w prawomocnego wyroku – w niniejszym postępowaniu.
Zacząć trzeba przede wszystkim od wyjaśnienia istoty prawomocności materialnej w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. Stosownie do jego treści, orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Z przepisem tym ściśle związany jest także art. 366 k.p.c. który stanowi, że wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Za Sądem Najwyższym (p. m.in. uchwała z dnia 20.01.2022 r., III CZP 23/22), przypomnieć należy to wszystko, co w związku z istotą prawomocności materialnej nabierało zasadniczego znaczenia także z punktu widzenia odpowiedzi na pytanie o to, czy w/w prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach korzystał z waloru prawomocności materialnej w niniejszym postępowaniu, czy też nie. Przepis art. art. 365 k.p.c. wraz z art. 366 k.p.c. reguluje instytucję postępowania cywilnego w postaci prawomocności materialnej orzeczenia, która ma dwa aspekty, tj. pozytywny - w postaci mocy wiążącej (art. 365 k.p.c.) oraz negatywny - w postaci stanu rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.). Prawomocność materialna wywołuje skutek prekluzyjny polegający na niedopuszczalności kwestionowania prawomocnego orzeczenia z wykorzystaniem faktów istniejących przed wydaniem orzeczenia i mieszczących się w granicach jego podstawy. By tak było, muszą istnieć podstawy dla przyjęcia owej mocy wiążącej wynikającej z prawomocnego orzeczenia. Ta ostatnia polega na tym, że sąd lub inny organ związany prawomocnym orzeczeniem jest obowiązany przyjąć, że określona kwestia, uprzednio rozstrzygnięta kształtuje się tak, jak zostało to ustalone we wcześniejszym prawomocnym orzeczeniu, chociażby orzeczenie to dotyczyło innego przedmiotu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 161/10, nie publ., z dnia 24 stycznia 2017 r., V CSK 164/16, nie publ. oraz z dnia 26 maja 2017 r., I CSK 464/16, nie publ.). Prawomocny wyrok, z punktu widzenia jego prejudycjalnego znaczenia także w innej sprawie, swą mocą powoduje, że nie tylko nie może być zmieniony lub uchylony, ale że nie jest możliwe odmienne ocenienie i uregulowanie tego samego stosunku prawnego, w tych samych okolicznościach faktycznych i prawnych, między tymi samymi stronami. Podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 161/10 (nie publ.) uznano, że określony w art. 365 k.p.c. zakres związania sądu treścią prawomocnego orzeczenia oznacza zakaz dokonywania ustaleń sprzecznych z uprzednio osądzoną kwestią, a nawet niedopuszczalność prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego. Moc wiążąca jest przedmiotem rozpoznania wtedy, gdy rozpoznawana jest inna sprawa, a kwestia rozstrzygnięta wprost wcześniejszym wyrokiem stanowi zagadnienie wstępne (prejudycjalne) dla rozstrzygnięcia w tej drugiej sprawie. Odnosi się ona, po pierwsze do faktu istnienia prawomocnego orzeczenia, i po drugie do waloru prawnego rozstrzygnięcia zawartego w treści orzeczenia. Skutkiem pozytywnym (materialnym) jest to, że rozstrzygnięcie zawarte w orzeczeniu stwarza taki stan prawny, jaki z niego wynika, czyli sądy rozpoznające spór muszą przyjmować, że dana kwestia kształtuje się tak, jak to przyjęto we wcześniejszym, prawomocnym orzeczeniu. W kolejnym zatem postępowaniu, w którym pojawia się ta sama kwestia, nie może być już ona badana. Prawomocność materialna, w tym moc wiążąca prawomocnego wyroku, jest jednak ograniczona podmiotowo i przedmiotowo. Jej odziaływanie podmiotowo jest ograniczone w ten sposób, że obejmuje wyłącznie strony, które brały udział w postępowaniu (w którym zapadł prawomocny wyrok), ewentualnie osoby trzecie, ale wówczas, gdy odpowiedni przepis ustawy stanowi, że prawomocny wyrok korzysta z rozszerzonej powagi rzeczy osądzonej. Przepis art. 365 k.p.c. jak również art. 523 zd. drugie k.p.c.- nie reguluje jednak wprost granic przedmiotowych mocy wiążącej, tj. zakresu ustaleń, które wiążą inne sądy w późniejszych postępowaniach. W pewnym uproszczeniu analiza orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego tego zagadnienia pozwala na zarysowanie dwóch zasadniczych stanowisk dotyczących granic mocy wiążącej prawomocnych orzeczeń, tj. ujmującego szerzej albo węziej granice mocy wiążącej prawomocnego wyroku (postanowienia co do istoty spraw w postępowaniu nieprocesowym). Pierwsze stanowisko, mające zdecydowanie mniejsze odzwierciedlenie w orzecznictwie, sprowadza się do tego, że związanie prawomocnym wyrokiem, o jakim mowa w art. 365 § 1 k.p.c., oznacza, że sąd obowiązany jest uznać, że kwestia prawna, która była już przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie, a która ma znaczenie prejudycjalne w innej sprawie przez niego rozpoznawanej, kształtuje się tak, jak przyjął sąd w prawomocnym wcześniejszym wyroku, nawet jeżeli argumentacja prawna, na której opiera się to rozstrzygnięcie jest nietrafna. Z kolei drugie stanowisko – mające potwierdzenie w przeważającej części orzeczeń Sądu Najwyższego, sprowadza się do tego, że moc wiążącą prawomocnego orzeczenia przyjęto w węższych granicach. W związku z tym podkreśla się, że granice przedmiotowe powagi rzeczy osądzonej, przysługującej wyrokowi, wprost wyznacza przedmiot rozstrzygnięcia w związku z jego podstawą (art. 366 k.p.c.). W związku z tym w celu ustalenia przedmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej należy wziąć pod uwagę to, czego powód żądał i o czym sąd rozstrzygnął. Bardzo dobrze istotę tego zagadnienia widać przy zestawieniu prawomocnego wyroku dotyczącego ustalenia stosunku prawnego z postępowaniem, którego przedmiotem jest żądanie spełnienia świadczenia wynikającego z tegoż stosunku prawnego. Wiążące ustalenie stosunku prawnego będącego źródłem świadczenia możliwe jest tylko wtedy, gdy stanie się przedmiotem wyraźnego żądania strony podniesionego w drodze szczególnego powództwa. Utrwalona linia orzecznictwa w zakresie wykładni art. 365 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. potwierdza, że co do zasady moc wiążąca prawomocnego wyroku ograniczona jest w założeniu tylko do rozstrzygnięcia zawartego w jego sentencji i nie obejmuje motywów jego orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2007 r., I V CSK 63/07, niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2009 r., IV CSK 511/08, niepubl.). Nie wyklucza to jednak sytuacji, że dla ustalenia zakresu związania prawomocnym orzeczeniem, a tym samym zakresu prawomocności materialnej koniecznym będzie dokonanie wykładni tego orzeczenia na podstawie sporządzonego do niego uzasadnienia (por. z uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2003 r., III CZP 97/02, OSNC 2003/12/160, z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2009 r., II PK 302/08, niepubl.).
Wracając do kwestii podmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej, podkreślić należy, że zasadą pozostaje to, że wyznacza je tożsamość stron obu postępowań sądowych, tj. tego, w którym zapada wyrok i tego, w którym walor owej prawomocności materialnej tego pierwszego wyroku jest rozważany. Zatem to wynikające z art. 365 § 1 in fine k.p.c. objęcie prawomocnością osób trzecich jest wyjątkiem od reguły prawomocności materialnej inter partes. Ustawa nie wyłącza całkowicie tego rodzaju odstępstw, ale względu na art. 45 ust. 1 Konstytucji RP i art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności wymagają one jednak każdorazowo przekonującego uzasadnienia. Systematyzując te przypadki, należy wyodrębnić sytuacje, w których orzeczenie uzyskuje rozszerzoną prawomocność materialną z mocy wyraźnego przepisu oraz w których rozszerzenie skutków orzeczenia na osoby trzecie jest wynikiem szczególnej relacji, w której znajdują się te osoby w stosunku do stron lub przedmiotu procesu. (p. także P. Grzegorczyk, Komentarz do art. 365 i 366 k.p.c. [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom 2. Postępowanie rozpoznawcze, red. T. Ereciński, Warszawa 2016). Tym samym oddziaływanie podmiotowe wyroku może wykraczać poza strony procesu także wtedy, gdy taka jest konsekwencja szczególnej sytuacji prawnej, w jakiej osoby trzecie, w związku z przedmiotem procesu, pozostają w stosunku do stron. Podmiotowy zasięg oddziaływania prawomocnego wyroku i skutki, które wykraczają poza sferę prawną stron procesu, mogą wynikać z przepisów prawa materialnego, które definiują stosunek prawny wiążący określone podmioty. Przy czym skutek przewidziany w art. 365 k.p.c. nie musi się wiązać wyłącznie z występowaniem współuczestnictwa jednolitego i jego powstanie nie jest wykluczone także w stosunku do podmiotów, które mogłyby występować tylko w roli „zwykłych” współuczestników materialnych, tak jak ma to miejsce w wypadku ubezpieczyciela i ubezpieczonego na podstawie umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Przewidziane w art. 822 § 1 k.c. ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej dotyczy zobowiązania ubezpieczonego z tytułu wyrządzenia innym szkody, za którą ponosi on odpowiedzialność. Przesłanką powstania obowiązku zapłacenia przez ubezpieczyciela, w granicach określonych umową ubezpieczenia, odszkodowania poszkodowanej osobie trzeciej jest istnienie cywilnoprawnej odpowiedzialności ubezpieczonego, którego obciąża zobowiązanie o charakterze odszkodowawczym. Ubezpieczyciel powinien spełnić swoje świadczenie w razie rzeczywistego powstania obowiązku świadczenia odszkodowawczego po stronie ubezpieczonego. Odpowiedzialność ubezpieczyciela nie może powstać, gdy ubezpieczony sprawca szkody nie ponosi odpowiedzialności wobec poszkodowanego. (p. wyrok SN z dnia 22.05.2019 r., IV CSK 96/18). Zatem dopiero tego rodzaju szczególna sytuacja prawna – jak ta zilustrowana stosunkiem prawnym pomiędzy ubezpieczonym, a ubezpieczycielem, mogącym być podstawą pozostawania tych podmiotów w relacji współuczestnictwa materialnego zwykłego, może przemawiać za podmiotowo rozszerzonym odziaływaniem prawomocnego wyroku zapadłego w sprawie z powództwa poszkodowanego przeciwko sprawcy – na postępowanie w sprawie już z udziałem samego ubezpieczyciela.
Co do zasady, pogląd o tak wywiedzionej (tj. z owego szczególnego stosunku prawnego), podmiotowo rozszerzonej prawomocności materialnej w orzecznictwie jednak budzi wątpliwości, z argumentacją, że instytucja prawomocności materialnej nie powinna być interpretowana rozszerzająco, jako mająca wpływ na sytuację osób trzecich, które nie były stronami poprzedniego postępowania i nie mogły w jego toku podejmować obrony swoich praw. Podkreśla się to, by mogły one wykazywać w kolejnym procesie, że stan faktyczny wynikający z uprzednio wydanego wyroku jest niezgodny z rzeczywistym stanem rzeczy (por. wyroki SN: z 7.12.2012 r., II CSK 143/12, LEX nr 1288628; z 19.09.2013 r., I CSK 727/12, LEX nr 1523363; z 23.08.2012 r., II CSK 740/11, LEX nr 1231481; z 24.05.2012 r., V CSK 305/11, LEX nr 1243097; z 17.05.2012 r., I CSK 315/11, LEX nr 1226826; z 23.05.2002 r., IV CKN 1073/00, LEX nr 1226826; z 20.09.2011 r., I BU 2/11, LEX nr 1101320; z 4.03.2009 r., IV CSK 441/08, LEX nr 603182).
Podsumowując zatem ten przypadek podmiotowo rozszerzonej prawomocności materialnej, czyli tej wywodzonej ze szczególnego stosunku osoby trzeciej do stron tego pierwotnego postępowania, czy jego przedmiotu, po pierwsze podkreślić należy to, że muszą zaistnieć rzeczywiste i kwalifikowane przesłanki wnioskowania o tym, a więc nie chodzi o jakikolwiek stosunek prawny, a „szczególny” – z uwagi na jego źródło w prawie materialnym i znaczenie dla kształtowania sytuacji prawnej osoby trzeciej w stosunku do stron tego pierwotnego postępowania (w którym zapadł już prawomocny wyrok). Po drugie, takie podmiotowe rozszerzenie zważywszy także na gwarancje „prawa do sądu” (art. 145 ust. 1 Konstytucji RP i art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i podstawowych Wolności) ma charakter wyjątkowy. Po trzecie, już z uwagi na samo brzmienie art. 365 § 1 k.p.c. proces interpretacji owego rozszerzenia winien mieć zdecydowanie wymiar zawężający, a nie rozszerzający, zatem wszelkie wątpliwości winne być rozstrzygane zdecydowanie na korzyść podmiotu „trzeciego” w stosunku do stron tego pierwotnego postępowania.
Dotychczasowych uwag nie zmienia także wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28.11.2014r. – I ACa 825/14, do którego odwołał się także Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i pozwany w odpowiedzi na apelację oraz w załączniku do protokołu rozprawy z dnia 7.12.2023r. Z tezy tego orzeczenia Sądu Apelacyjnego wynika, że warunkiem związania sądu prawomocnym wyrokiem po myśli art. 365 § 1 k.p.c. nie jest istnienie tożsamości stron w obu postępowaniach. Tak wyrażonego i to w sposób bezpodstawnie uogólniony, poglądu nie można zaakceptować. Po pierwsze, jak zostało już dostatecznie wyjaśnione, zasadą jest warunek podmiotowej tożsamości, zatem już z tej tylko perspektywy ta przywołana wyżej teza, nie znajduje właściwego oparcia. Po drugie, żaden z dwóch wyjątków od tej reguły, tj. ten wprost wskazany w art. 365 § 1 k.p.c. – „ a w wypadkach w ustawie przewidzianych” oraz ten na który dodatkowo wskazuje literatura przedmiotu - w którym rozszerzenie skutków orzeczenia na osoby trzecie jest wynikiem szczególnej relacji, w której znajdują się te osoby w stosunku do stron lub przedmiotu procesu, nie pozwala na takie wnioskowanie o granicach podmiotowych prawomocności materialnej, które sprowadzałoby się finalnie do przyjęcia, że nie ma żadnego znaczenia nie tylko brak tożsamości, ale także i to, czy te granice rozszerzone wynikają z konkretnego przepisu ustawy, czy też ze szczególnego powiązania podmiotowego. Analiza samego uzasadnienia w/w wyroku Sądu Apelacyjnego, w szczególności jego podstawy faktycznej, pozwala stwierdzić, że to co pozwoliło Sądowi Apelacyjnemu w tamtej sprawie przyjąć te rozszerzone granice prawomocności materialnej, w istocie sprowadzało się do konstrukcji szczególnej relacji pomiędzy podmiotami w obu postępowaniach, tj. w tym , w którym zapadł prawomocny wyrok korzystający z waloru prawomocności materialnej oraz w tym, w którym orzekał Sąd Apelacyjny. Tym elementem uzasadniającym ową szczególną relację – w znaczeniu obiektywnym, była zasada odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela za sprawcę zdarzenia wywołującego szkodę, a tym samym przejęcie odpowiedzialności przez ubezpieczyciela za sprawce i to właśnie uzasadniało tezę o rozszerzonej prawomocności materialnej wyroku zapadłego przeciwko sprawcy - w kolejnym postępowaniu już przeciwko ubezpieczycielowi. Zatem tak sformułowana teza uzasadnienia, wypaczała sens i istotę tego, co dla zidentyfikowania granic prawomocności materialnej wynikało już z samego pełnego uzasadnienia w/w wyroku Sądu Apelacyjnego. Innymi słowy podstawy owej identyfikacji w sposób jak najbardziej prawidłowy wpisywały się w ten drugi wyżej opisany już wyjątek od granic podmiotowych prawomocności materialnej – mierzonych jedynie tożsamością podmiotów. Chodzi bowiem o rozszerzenie tych granic w efekcie zidentyfikowania owej szczególnej relacji pomiędzy podmiotami – stronami obu postępowań, o czym była już wyżej mowa (na tle Wyroku SN z dnia 22.05.2019 r., IV CSK 96/18).
Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że ten w/w już prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach (z dnia 6.02.2020r. – sygn. akt VII GC 118/18), wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, ale i pozwanego, nie korzystał z waloru prawomocności materialnej w niniejszym postępowaniu. Jest tak z punktu widzenia prawidłowo zidentyfikowanych jej granic - zarówno podmiotowych, jak i przedmiotowych.
Jeśli idzie o te pierwsze, to oczywistą pozostawała konkluzja, że brak było podstaw uzasadniających przyjęcie zasady tożsamości stron, skoro krąg podmiotowy stron postępowania, w którym zapadł w/w prawomocny wyrok w sposób oczywisty różnił się w stosunku do tego w niniejszym postępowaniu (skoro to pierwsze postępowanie toczyło się z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M.). Nie było także żadnych podstaw do tego, by przyjąć istnienie wyjątku od tej reguły, na rzecz tzw. rozszerzonych granic podmiotowych, w znaczeniu już wyżej wyjaśnionym. Po pierwsze, nie istniał przepis ustawy – w rozumieniu art. 365 § 1 n fine k.p.c., z którego miałaby taka podmiotowo rozszerzona prawomocność materialna wynikać. Innymi słowy żaden przepis ustawy nie potwierdza tezy, jakoby powód w niniejszym postępowaniu miałby być związany – w znaczeniu prawomocności materialnej – tym w/w prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Kielcach. Po drugie, brak było podstaw do przyjęcia, że istnieje jakaś szczególna relacja, w której Skarb Państwa – reprezentowany przez Starostę (...) znalazłby się w stosunku do stron lub przedmiotu procesu, w którym zapadł ten w/w prawomocny wyrok. Raz jeszcze przypomnieć należy, że chodzi nie o zwykły, tylko o szczególny stosunek prawny, który musiałby zaistnieć pomiędzy Skarbem Państwa, a stronami tego pierwszego postępowania, w którym zapadł prawomocny wyrok, a więc nie jedynie zwykły stosunek prawno - rzeczowy z tytułu użytkowania wieczystego w jakim Skarb Państwa pozostawałby z (...) Sp. z o.o. (przynajmniej w aktualnym stanie sprawy, skoro nieważność umowy sprzedaży użytkowania wieczystego nie została przez pozwaną dotychczas wykazana, a to wobec braku podstaw do przyjęcia waloru prawomocności materialnej w/w wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach). Reasumując, brak jest przesłanek do dokonywania takiej interpretacji tych relacji, która miałaby prowadzić do przyjęcia podmiotowo rozszerzonych granic prawomocności materialnej wyroku w sprawie z powództwa (...) Sp. z o.o. przeciwko (...) Sp. z o.o. – w stosunku do Skarbu Państwa – reprezentowanego przez Starostę (...). Takie „rozszerzenie” pozostawałoby w oczywistej sprzeczności z zasadą „prawa sądu” – w rozumieniu art. 145 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Niezależnie od tego, jeżeli nawet założyć istnienie tych rozszerzonych granic podmiotowych prawomocności materialnej (chociaż brak było przesłanek do pozytywnego wnioskowania w tym zakresie), to i tak nie istniały podstawy do tego, by przyjąć tożsamość granic przedmiotowych, co samo w sobie eliminowało walor prawomocności materialnej tego w/w już wyroku, a więc bez względu na treść odpowiedzi na pytanie o granice podmiotowe prawomocności materialnej. Zatem i w tym zakresie Sad Rejonowy, ale i pozwany wyprowadzili nieprawidłowe wnioski.
Nie ulega żadnej wątpliwości to, że istotą niniejszego postępowania było udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, czy pozwany – w okresie objętym dochodzonym żądaniem pozwu w niniejszym postępowaniu, tj. żądaniem zapłaty wynagrodzenia za użytkowanie wieczyste (czyli w roku 2017), był użytkownikiem wieczystym przedmiotowych nieruchomości. Z tej perspektywy zasadniczego znaczenia nabierało rozstrzygnięcie sporu o ważność w/w umowy sprzedaży tej zorganizowanej części przedsiębiorstwa w postaci prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowych oraz prawa własność posadowionych na nich budynków (istota konstrukcji użytkowania wieczystego). Jest rzeczą oczywistą, że ustalenie nieważności tej umowy, oczywiście ze skutkiem ex tunc, eliminowałby obowiązek zapłaty opłaty za użytkowanie wieczyste, a więc i tej dochodzonej w niniejszym postępowaniu. Raz jeszcze przypomnieć należy, że chodziło o umowę sprzedaży, której treść prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, a której odpis został złożony do akt sprawy (art. 226-229). Tym czasem sentencja prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach (k.140), w jej punkcie pierwszym, już po sprostowaniu przez Sąd Apelacyjny w Krakowie (co do samej powierzchni nieruchomości) i abstrahując od tego, że postanowienie w tym zakresie nie dotyczy wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach, a w K. (k.197), brzmiała następująco: „stwierdza, że umowa sprzedaży nieruchomości gruntowej położonej w O. przy ul. (...) o łącznej pow. 2 ha 3053 m 2 mającej urządzoną przed Sądem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim Księgę wieczystą (...) zawarta w dniu 13 grudnia 2013 roku pomiędzy D. Spółka z o,.o. z L. a (...) Spółką z o.o. w M. jest nieważna” (k.140). Nie można było zatem w żaden sposób wyprowadzić wniosku, że przedmiotem ustalenia nieważności, o którym mowa w w/w sentencji prawomocnego wyroku była w/w umowa sprzedaży (k.226-229). Nie było tożsamości w opisie obu tych umów. Po pierwsze, ta objęta aktem notarialnym dotyczyła użytkowania wieczystego gruntu i własności budynków na tym gruncie posadowionych, stanowiących zorganizowaną część przedsiębiorstwa, natomiast w sentencji w/w wyroku była mowa jedynie o nieruchomości gruntowej i jej sprzedaży, nie wiadomo, czy prawa własności , czy użytkowania wieczystego, czy obu tych praw. Po drugie, sentencja wyroku w opisie umowy nie operowała takimi jej cechami identyfikacyjnymi, które pozwoliłyby pomimo wszystko przyjąć, że chodzi w niej o tą sama umowę, tj. tę konkretną umowę sprzedaży, której odpis znajduje się na k. 226-229. Po trzecie, wobec tego, że przedmiot umowy był czytelny i w taki sam czytelny sposób powinien zostać odzwierciedlony w wyroku, co do zasady nie było żadnych podstaw do sięgania – posiłkowo do wykładni sentencji wyroku – na postawie jego pisemnego uzasadnienia tego orzeczenia. Po czwarte, zakładając nawet możliwość i potrzebę skorzystania z tej drogi i tak nie można było dojść do wniosku odmiennego od tego już przez Sąd Okręgowy przedstawionego. Tak jak zostało już wyżej wyjaśnione, interpretacji tego, co było przedmiotem rozstrzygnięcia prawomocnym wyrokiem – którego walor prawomocności materialnej jest rozważany, należałoby dokonać z uwzględnieniem jego pisemnego uzasadnienia, identyfikując przede wszystkim to, co było przedmiotem żądania pozwu, w sprawie, w której ów wyrok prawomocny zapadł. Analiza pisemnego uzasadnienia w/w wyroku Sądu Okręgowe (k. 141-157) nie pozwala odpowiedzieć na pytanie, co było przedmiotem żądania pozwu w sprawie, w której ten wyrok zapadł. Nie wynika to, w żaden sposób z części sprawozdawczej tego uzasadnienia. Z kolei z części obejmującej ustalenia faktyczne, jak i rozważania wynika tylko tyle, że Sąd Okręgowy z jednej strony odwołuje się do treści w/w umowy w formie aktu notarialnego, a z drugiej cały czas operuje pojęciem „umowy sprzedaży” w takim brzmieniu, jakiemu dał wyraz w sentencji w/w wyroku. Dodatkowo zwraca uwagę i to w jaki sposób opisano przedmiot postępowania w komparycji tego wyroku – „o unieważnienie sprzedaży nieruchomości i o zapłatę”, co jedynie potwierdza zasadność dotychczas poczynionych przez Sąd Okręgowy uwag. Analiza treści uzasadnienia pisemnego w/w wyroku Sądu Apelacyjnego (k. 163v.-181), przede wszystkim z uwagi na specyfikę i konstrukcję uzasadnień orzeczeń sądów odwoławczych, także nie dostarcza podstaw dla wnioskowania, co do tego, co było przedmiotem żądania pozwu w tym postępowaniu.
Z kolei dodatkowo dokonana przez Sąd Okręgowy w niniejszym postępowaniu apelacyjnym, analiza akt postępowania poprzedzającego rozpoznanie w/w sprawy przez Sąd Okręgowy w Kielcach i Sąd Apelacyjny w Krakowie, wskazuje, że ponad wszelką wątpliwość przedmiotem żądania pozwu w sprawie o jakiej mowa, nie było ustalenie nieważności tej umowy (k.226-229). Po pierwsze, wskazuje na to samo żądanie pozwu opisane w jego treści, gdyż jest tam tylko zapis o żądaniu zapłaty (k.313). Po drugie takiego wniosku nie zmienia zapis w końcowej części pozwu – w ramach jego uzasadnienia (k.317v.-318) – w pkt 2.5 - „Kwestia uprzedniego stwierdzenia nieważności (…) Nie mniej jednak z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd roszczenia skonstruowanego w postaci wskazanej w pkt 1 niniejszego pozwu, formułuję żądanie ewentualne w ten sposób, że wnoszę o: stwierdzenie nieważności czynności prawnej umowy sprzedaży nieruchomości gruntowej (…)”. Zatem nie było tego w samym żądaniu pozwu, a znalazło się to w jego uzasadnieniu. W tym miejscu raz jeszcze przypomnieć należy to, co podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przywołanego już wyżej postanowienia z dnia 20.01.2022r., III CZP 23/22, a mianowicie to, że wiążące ustalenie stosunku prawnego będącego źródłem świadczenia możliwe jest tylko wtedy, gdy stanie się przedmiotem wyraźnego żądania strony podniesionego w drodze szczególnego powództwa. Nie można przy tym tracić z pola widzenia tego, że pozew był sporządzony przez pełnomocnika powoda w osobie radcy prawnego. Ponadto, jeżeli nawet wyprowadzić tylko na tej podstawie wniosek o żądaniu ustalenia (…), to z jego treści dalej nie wynikało to, że obejmuje ono tę konkretną umowę (k.226-229). Po trzecie, na żadnym etapie postępowania nie zostało złożone pismo procesowe, z którego wynikałoby, że powód rozszerza żądanie pozwu ponad żądanie zapłaty, a więc domaga się także ustalenia nieważności tej w/w umowy. Po czwarte, zamiast tego, w stanowisku powoda zagadnienie nieważności umowy cały czas pojawiało się jako zarzut zmierzający do wykazania zasadności powództwa o zapłatę, co uzasadniało jedynie przesłankowe ustalenie owej nieważności czynności prawnej na potrzeby rozstrzygnięcia sprawy o zapłatę, co z resztą uczynił Sąd Okręgowy w Kielcach w tym pierwszym wyroku (obejmującym jedynie rozstrzygnięcie żądania o zapłatę), który następne został uchylony przez Sąd Apelacyjny w Krakowie z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, w wyniku czego zapadł dopiero ten drugi wyrok, którego prawomocność materialna stała się przedmiotem rozważań w niniejszym postępowaniu.
Zatem i z tej perspektywy nie sposób było zrekonstruować żądania ustalenia nieważności tej w/w czynności prawnej (objętej aktem notarialnym – k. 226-229), tak by dojść do wniosku, że oba Sądy, tj. Okręgowy i Apelacyjny ustaliły jej nieważność, ze skutkiem prawomocności materialnej dla przesłankowego ustalenia owej nieważności stosunku prawnego w niniejszym postępowaniu.
Bez znaczenia dla prawidłowości poczynionych przez Sąd Okręgowy w niniejszym postępowaniu apelacyjnym i już przedstawionych rozważań pozostawał wniosek pozwanej Spółki o otwarcie na nowo zamkniętej rozprawy apelacyjnej i dopuszczenie dowodu z wydruku wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 1.02.2024 r. – sygn. akt I AGa 173/23 oraz I AGz 8/24 wraz z jego uzasadnieniem, na fakt: „związania tutejszego Sądu i Stron niniejszego postępowania prejudycjalnymi ustaleniami Sądu Apelacyjnego w Lublinie I Wydziału Cywilnego, co do braku sukcesji prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej (…) (...) Sp. z o.o. na (...) Sp. z o.o. w likwidacji na podstawie umowy sprzedaży z dnia 13 grudnia 2013 r. objętej treścią aktu notarialnego rep. (...).”. Przede wszystkim sam dowód z „wydruku” w/w wyroku, był spóźniony, bo nie ulega wątpliwości to, że był on znany Likwidatorowi pozwanej Spółki w dacie rozprawy w dniu 13.02.2024r., skoro w zajmowanym na tej rozprawie stanowisku, odwoływał się do tego orzeczenia, a dowody strona może zgłosić do zamknięcia rozprawy (odpowiednio stosowany art. 205 ( 12) § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.). Zatem już z tej tylko przyczyny nie było obiektywnych podstaw – w rozumieniu art. 225 k.p.c. – do otwarcia zamkniętej rozprawy na nowo. Niezależnie od tego, dowód ten w całości, a więc wyrok wraz z uzasadnieniem, podlegał pominięciu – stosownie do art. 235 ( 2) § 1 pkt. 3 i 4 k.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., jako nieprzydatny dla wykazania faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania. Przypomnieć należy, że faktem istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy była nieważność w/w umowy sprzedaży (…), a w związku z tym i ten brak przejścia – jak ujął to Likwidator pozwanej Spółki sukcesji - prawa użytkowania wieczystego gruntu i własności posadowionych na nim budynków z (...) Sp. z o.o. z siedzibą w M. na (...) Sp. z o.o. w likwidacji z siedzibą w L.. Tym czasem z tego przywołanego przez pozwaną w/w wyroku Sądu Apelacyjny w Lublinie wynika jedynie to, że jego przedmiotem było pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego oraz że w pkt I.1 jego sentencji Sąd ten na skutek zmiany zaskarżonego wyroku pozbawił wykonalności, w części (…) tytuł wykonawczy. Z pisemnego uzasadnienia tego wyroku wynika, że tym tytułem wykonawczym był akt notarialny z dnia 13.12.2013r., sporządzony w kancelarii notarialnej G. A. w K., nr rep. (...) (czyli chodziło o tę umowę, na której nieważność powoływała się pozwana Spółka w niniejszym postępowaniu). W związku z tym nie było żadnych podstaw do wyprowadzenia wniosku, jakoby ten w/w prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie korzystał z waloru prawomocności materialnej, tak w aspekcie podmiotowym, jak i przedmiotowym – w niniejszym postępowaniu, jako podstawa ustalenia zarówno nieważności w/w czynności prawnej, jak i w konsekwencji tego przejścia w/w praw. Taki wniosek nie budził żadnych wątpliwości, z punktu widzenia dokładnie tych samych kryteriów „weryfikacji” stanu prawomocności materialnej, które już zostały przez Sąd Okręgowy wyczerpująco wyjaśnione na potrzeby analizy znaczenia – w tej płaszczyźnie - w/w prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach. Zbędnym pozostaje powielanie tych samych argumentów – w aspekcie granic podmiotowych prawomocności materialnej tego wyroku. Jeśli chodzi o granice przedmiotowe, to nie ulega żadnej wątpliwości to, że ustalenie tych w/w faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. nieważności umowy i braku przejścia w/w praw pomiędzy z jednej w/w Spółki na drugą w/w Spółkę, w sposób oczywisty pozostaje poza przedmiotowymi granicami owej prawomocności – wynikającymi jedynie z przywołanej wyżej sentencji prawomocnego wyroku i tego, co było przedmiotem żądania pozwu i w związku z tym jego rozstrzygnięcia. W tym miejscu pełną aktualność zachowuje to wszystko na co już Sąd Okręgowy wskazał omawiając kryteria i podstawy identyfikacji przedmiotowych granic prawomocności materialnej (z obszernym przywołaniem treści uzasadnienia w sprawie III CZP 23/22). Także i z tych przyczyn aktualnie wyprowadzonych wniosków w żaden sposób nie zmienia treść uzasadnienia tego w/w prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Jak zostało wyjaśnione, już co do samej zasady to nie treść uzasadnienia prawomocnego wyroku decyduje o walorze prawomocności materialnej – w zakresie ustalenia faktu, czy stosunku prawnego, a sama sentencja prawomocnego wyroku. To uzasadnienie może jedynie służyć wykładni owej sentencji w kierunku weryfikacji stanu prawomocności materialnej, a nie odwrotnie. Niezależnie od tego, nie sposób stwierdzić, że to co wynika z w/w pisemnego uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie sprowadza się jedynie do tego, że Sąd ten jedynie przyjął – na potrzeby rozpoznania sprawy o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, stan prawomocności materialnej – w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. - tego w/w już prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach, dochodząc do wniosku, że jest nim związany w zakresie ustalenia nieważności czynności prawnej objętej w/w aktem notarialnym z dnia 13.12.2013 nr rep. (...). Tym samym Sąd Apelacyjny, po pierwsze, o takiej nieważności czynności prawnej nie orzekał samodzielnie – w wyniku rozpoznania sprawy, bo ta miała inny przedmiot żądania, po drugie, taką nieważność umowy ustalał jedynie przesłankowo – na potrzeby rozpoznania w postępowaniu apelacyjnym sprawy o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, a przedmiotem prawomocności materialnej jest jedynie ostateczny rezultat rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do niego doprowadziły (p. powołany już wyrok w sprawie III CZP 23/22), po trzecie, dał temu wyraz jedynie w uzasadnieniu wyroku, a taka funkcja motywów orzeczenia nie prowadzi do uznania powołanych w nich okoliczności za wiążące sąd orzekający w późniejszej sprawie w takim znaczeniu, by pozbawiały ten sąd kompetencji do samodzielnego rozstrzygania określonej kwestii (p. powołany już wyrok w sprawie III CZP 23/22), po czwarte, w ten sposób wyraził jedynie pogląd prawny – w zakresie oceny stanu prawomocności materialnej w/w prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach, a tym, co oczywiste Sąd Okręgowy, już co do zasady, w żadnym zakresie związany nie był, mając obowiązek, a jednocześnie uprawnienie w ramach właściwie pojmowanej zasady niezawisłości sędziowskiej (art. 178 ust. 1 Konstytucji RP), dokonania samodzielnych ustaleń oraz wyprowadzenia własnych wniosków – w płaszczyźnie stosowana prawa tak procesowego, jak i materialnego. W związku przywołać w tym miejscu należy i to, na co trafnie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu w/w już wyroku w sprawie III CZP 23/22. Mianowicie porządek prawny dopuszcza rozbieżność w procesie sądowego stosowania prawa w warunkach niezawisłości sędziowskiej. Z tej przyczyny trafnie zwraca się uwagę na konieczność sądu rozpoznającego kolejną sprawę między stronami szczególnie wnikliwego rozważenia argumentów przytoczonych przez sąd w sprawie zakończonej wcześniej w zakresie ustaleń i ocen prawnych kwestii wstępnych, które nie były jednak przedmiotem stanowczego rozstrzygnięcia w sentencji orzeczenia prawomocnie zakończonego postępowania, lecz znalazły wyraz jedynie w uzasadnieniu. Za tym kierunkiem wykładni przemawia także wzgląd na fundamentalną dla procesu cywilnego zasadę dyspozycyjności, zgodnie z którą to podmiot szukający sądowej ochrony prawnej decyduje o zainicjowaniu postępowania sądowego i treści zgłoszonego żądania a w konsekwencji także o granicach, w jakich sąd orzeka o zgłoszonym żądaniu, a prawomocne orzeczenie korzysta z prawomocności materialnej. Sąd Najwyższy podkreślił, że mająca pierwszoplanowe znaczenie w postępowaniu sądowym zasada autonomii jurysdykcyjnej sądu musi być uwzględniana przy określaniu zakresu mocy wiążącej wyroku. W zasadzie tej zawiera się także dyrektywa interpretacyjna, tym istotniejsza, że powiązana z zasadą niezawisłości sędziowskiej oraz zasadą swobodnej oceny dowodów, z których wynika kompetencja sądu do samodzielnego rozstrzygania wszystkich zagadnień występujących w sprawie. Ograniczenie tej kompetencji musi znajdować wyraźne oparcie w ustawie, a wszystkie wyłączenia i wyjątki od tej zasady powinny być interpretowane ścieśniająco.
Zatem z tych wszystkich przyczyn treść uzasadnienia w/w wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie co do zasady mogła być rozważana jedynie w płaszczyźnie samej argumentacji prawnej dla weryfikacji tezy o istnieniu, bądź waloru prawomocność materialnej tego w/w prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach. Problem polega jednak na tym, że uzasadnienie to nie zawiera nie tylko pogłębionej, ale praktycznie żadnej argumentacji prawnej na uzasadnienie tezy, że ten w/w prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach korzysta z waloru prawomocności materialnej, ze skutkiem związania ustaleniem nieważności w/w umowy objętej aktem notarialnym nr rep. (...), w przeciwieństwie do całości argumentacji przedstawionej przez Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę w postępowaniu apelacyjnym.
Reasumując, nie można było wyprowadzić wniosku, co do tego, że ten w/w wyrok Sądu Okręgowego korzystał z prawomocności materialnej w niniejszym postępowaniu. Wobec tego nie mógł stanowić podstawy do ustalenia nieważności w/w umowy – jako przesłanki rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu. Nie było takiej możliwości zarówno z punktu widzenia właściwie pojmowanych granic podmiotowych, jak i niezależnie od tego – granic przedmiotowych – prawomocności materialnej – w rozumieniu art. 365 § 1 k.p.c. To oznacza zasadność zgłoszonego w apelacji zarzutu naruszenia tego przepisu przez Sąd Rejonowy, a w konsekwencji także trafność zarzutu błędu w ustaleniu, że pozwany nie jest użytkownikiem wieczystym przedmiotowej nieruchomości (objętej w/w już księgą wieczystą). Jest tak dlatego, że odpadła jedyna podstawa owego „negatywnego” ustalenia przez Sąd Rejonowy, tj. przyjęty przez ten Sąd, jak zostało już wyjaśnione – nieprawidłowo – efekt prawomocności materialnej.
W związku z tym zasadniczego znaczenia nabierało to, że Sąd pierwszej instancji, poprzestał jedynie na przyjęciu tej nieważności czynności prawnej – niejako automatycznie – w konsekwencji założenia waloru prawomocności materialnej, zatem nie czynił już żadnych ustaleń co do faktów istotnych z punktu widzenia odpowiedzi na pytanie o ważność przedmiotowej umowy, a to wszystko w kontekście podnoszonego przez pozwanego zarzutu owej nieważności. Tym doszło do nierozpoznania istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.
Przede wszystkim przypomnieć należy, że w rzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, że do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie zbada materialnej podstawy żądania lub merytorycznych zarzutów strony, bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie. Podkreśla się przy tym, że postępowanie apelacyjne obejmujące merytoryczne rozpoznanie sprawy w modelu apelacji pełnej powinno, co do zasady, prowadzić do merytorycznego orzeczenia rozstrzygającego w granicach zaskarżenia o żądaniu przez sądy odwoławcze, a jedynie wyjątkowo dopuszcza się uchylenie zaskarżonego orzeczenia (p. m.in. uchwała 7 sędziów SN z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07; postanowienie SN z 10 grudnia 2015 r., V CZ 77/15; post. SN z 14 czerwca 2017 r., IV CZ 17/17; postanowienie SN z 6 grudnia 2017 r., I CZ 104/17; postanowienie SN z 6 lutego 2018 r., IV CZ 108/17; postanowienie SN z 21 marca 2018 r., V CZ 9/18; postanowienie SN z 28 marca 2018 r., V CZ 19/18; post. SN z 13 kwietnia 2018 r., I CZ 38/18). Dostateczne potwierdzenie w orzecznictwie znajduje i ten pogląd, zgodnie z którym nierozpoznanie istoty sprawy ma miejsce także w razie dokonania przez sąd I instancji oceny prawnej żądania bez ustalenia właściwej podstawy faktycznej, co wymagałoby czynienia kluczowych ustaleń po raz pierwszy w instancji odwoławczej. Uzupełnienie w tym przypadku postępowania przez sąd drugiej instancji mogłoby godzić w zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego zagwarantowaną w art. 176 ust. 1 Konstytucji RP (p. m.in. postanowienie SN z 22 maja 2014 r., IV CZ 26/14; postanowienie SN z 8 marca 2017 r., IV CZ 130/16; postanowienie SN z 29 września 2017 r., V CZ 61/17; postanowienie SN z 8 listopada 2018 r., II CZ 49/18; postanowienie SN z 25 lipca 2019 r., I CZ 55/19; postanowienie SN z 13 listopada 2019 r., IV CZ 91/19; postanowienie SN z 24 stycznia 2020 r., V CZ 3/20; postanowienie SN z dnia 13.07.2017 r., I CZ 78/17).
Oczywiście pamiętać trzeba i o tym, że uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem sądu drugiej instancji. Nie mniej jednak w sytuacji, w której skala „podstaw” uzasadniających tezę o nierozpoznaniu istoty sprawy jest tych rozmiarów i o takim ciężarze gatunkowym, że uzupełnienie zaistniałych „braków” postępowania dla zrealizowania postulatu urzeczywistnienia normy prawa materialnego (w znaczeniu już wyżej wyjaśnionym) jest tak znaczne, że praktycznie oznaczałoby konieczność poczynienia po raz pierwszy ustaleń co do faktów istotnych z punktu widzenia koniecznych do rozważenia (i stosowania) norm prawa materialnego (czego sąd pierwszej instancji zupełnie zaniechał), to oznaczałoby praktycznie wyeliminowanie jednej instancji z dwuinstancyjnej formuły udzielenia stronie sądowej ochrony prawnej, objętej gwarancją konstytucyjną. W takich sytuacjach owo uprawienie sądu drugiej instancji przekształca się w jego obowiązek. W przeciwnym razie, tj. w sytuacji, w której dopiero w postępowaniu apelacyjnym, zostałyby poczynione po raz pierwszy (w stosunku do „efektów” postępowania przed sądem pierwszej instancji) ustalenia co do istotnych faktów – z punktu widzenia właściwych do stosowania (przy rozstrzyganiu) norm prawa materialnego, których sąd pierwszej instancji nie tylko nie zastosował, ale nawet ich nie rozważał, a zatem dopiero po raz pierwszy byłoby możliwe wyprowadzenie przez sąd wniosków – w płaszczyźnie prawa materialnego, a o tym wszystkim strony miałyby dowiedzieć się dopiero z motywów (ustnych, bądź pisemnych) orzeczenia sądu drugiej instancji, to niewątpliwie, co najmniej jedna ze stron takiego postępowania zastałaby pozbawiona prawa do sądu – w formule dwuinstancyjnego postępowania, co oznaczałoby naruszenie art. 45 ust. 1 w zw. z art. 176 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Taki stan z oczywistych względów pozostaje nie do zaakceptowania także przez Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w postępowaniu apelacyjnym. Ważąc bowiem obie wartości, tj. z jednej strony prawo strony do rozpoznania sprawy w rozsądnym czasie, a z drugiej – prawo do sądu – jako do rozpoznania sprawy w pełni w formule dwuinstancyjnego postępowaniu, zdecydowanie należy przyznać prymat tej drugiej, z uwagi na jej rangę, znaczenie i skutek dla każdej ze stron postępowania. Istota zagadnienia sprowadza się bowiem do tego, by w pierwszej kolejności zapewnić stronom realne (a nie teoretyczne) prawo do dochodzenia ochrony swoich praw w postępowaniu przed sądami obu instancji, a nie tylko w jednej instancji, a dopiero w następnej kolejności do tego, by to postępowanie mające postać rzeczywiście dwuinstancyjnego – miało obiektywnie sprawny przebieg. Nie chodzi bowiem o to by „za wszelką cenę”, tj. bez względu na skalę braków i niedostatków postępowania przed sądem pierwszej instancji zrealizować postulat ich „uzupełnienia” w postępowaniu apelacyjnym, kosztem ograniczenia prawa strony do zweryfikowania prawidłowości owego „uzupełnienia” tylko do jednej instancji, bo w takiej sytuacji – raz jeszcze podkreślić należy dwuinstancyjność postępowania będzie miała jedynie iluzoryczny wymiar.
Reasumując, doszło do tak rozumianego nierozpoznania istoty sprawy. Z jednej strony odpadła jedyna brana pod uwagę przez Sąd Rejonowy podstawa wnioskowania o nieważności umowy (czyli prawomocność materialna), a w konsekwencji tego – w to miejsce – zabrakło jakichkolwiek ustaleń co do faktów istotnych z punktu widzenia rozważenia zasadności zarzutu nieważności w/w umowy, którego rozstrzygnięcie w sposób oczywisty determinowało ocenę zasadność powództwa o zapłatę. Tym samym brak było podstaw do udzielenia pozytywnej odpowiedzi na pytanie o urzeczywistnienie norm prawa materialnego wynikających z art. 71 ust. 1, 4, 7 u.g.n. Zatem i ten zarzut naruszenia prawa materialnego okazał się zasadny.
Już tylko ubocznie Sąd Okręgowy dodatkowo wskazuje na dwie kwestie. Po pierwsze wynik toczącego się postępowania wieczystoksięgowego o wpis „nowego” użytkownika wieczystego – na podstawie tego w/w prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach, które obecnie pozostaje na etapie zażalenia na odrzucenie skargi na czynność referendarza sądowego (w postaci wpisu), nie miałby znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Jest tak z tej przyczyny, że ewentualne uprawomocnienie się tego wpisu, oznaczałoby tylko ujawnienie „nowego” stanu prawnego – w zakresie użytkowania wieczystego, ale wpis wywołałby skutek dopiero z datą złożenia wniosku, tym czasem powód dochodzi zapłaty z tytułu opłaty rocznej za rok 2017, zatem bezsprzecznie za okres sprzed daty w/w wpisu. Osobnym zagadnieniem jest sama ocena prawidłowości wpisu na takiej postawie jak w/w wyrok, jak i ocena prawidłowości kręgu uczestników tego postępowania wieczystoksięgowego (z wyeliminowaniem Skarbu Państwa), bo ta pozostaje już poza kognicją Sądu w niniejszym postępowaniu. Po drugie, nie jest rolą sądu powszechnego ocena zasadności zarzutów skargi kasacyjnej, nie mniej jednak nie sposób nie dostrzec zarzutów naruszenia art. 321 k.p.c. oraz 189 k.p.c. w zw. z art. 10 ust. 1 u.k.w.h – w skardze kasacyjnej wywiedzionej od w/w już prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie (k. 365-377) i ich potencjalnego znaczenia, oczywiście nie wyprowadzając w związku z tym żadnych wniosków, bo te pozostają objęte wyłączną kognicją Sądu Najwyższego, co Sąd Okręgowy podkreśla.
W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, na podstawie art. 386 § 2 k.p.c. oraz art. 108 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
SSO Mariusz Broda