Sygn. akt II Ca 144/24, II Cz 52/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 kwietnia 2024 r.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Paweł Hochman

po rozpoznaniu w dniu 30 kwietnia 2024 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa W. Ł.

przeciwko E. Ł., D. I., K. I.

o naruszenie posiadania

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

oraz na skutek zażalenia wniesionego przez pozwaną E. Ł.

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie

z dnia 12 grudnia 2023 r. sygn. akt I C 428/22

1.  z zażalenia pozwanej zmienia zaskarżony wyrok w punkcie drugim w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 337,00 złotych podwyższa do kwoty 657,00 (sześćset pięćdziesiąt siedem) złotych;

2.  oddala apelację i zażalenie w pozostałej części.

Paweł Hochman

Sygn. akt II Ca 144/24, II Cz 52/24

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 22 sierpnia 2022 r. powód W. Ł. wniósł o zobowiązanie pozwanej E. Ł. do przywrócenia naruszonego w dniu 20 sierpnia 2022 r. posiadania mieszkania położonego w D. na parterze budynku przy Placu (...) składającego się z pokoju, kuchni i łazienki z używalnością przedpokoju, piwnicy i strychu przez nakazanie wydania kluczy do mieszkania oraz zakazanie czynienia przeszkód w korzystaniu z niego oraz wnosił o zasądzenie kosztów procesu.

W odpowiedzi na pozew z dnia 4 listopada 2022 r. pozwana E. Ł. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz 17,00 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa.

Pismem z dnia 16 listopada 2022 r. powód W. Ł. wniósł na podstawie art. 195 § 2 i 198 § 1 k.p.c. o wezwanie do udziału w sprawie obok pozwanej E. Ł. D. I. i K. I..

Postanowieniem z dnia 30 listopada 2022 r. Sąd na podstawie art. 194 k.p.c. wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanych D. I. i K. I..

Na rozprawie w dniu 8 września 2023 r. pełnomocnik powoda poparł powództwo w stosunku do pozwanych D. I. i K. I., cofając powództwo w stosunku do pozwanej E. Ł..

Pełnomocnik pozwanej E. Ł. nie wyraził zgody na cofnięcie powództwa.

Na rozprawie w dniu 24 listopada 2023 r. pozwani D. I. i K. I. wnosili o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2023 roku Sąd Rejonowy w Opocznie oddalił powództwo i zasądził a od powoda W. Ł. na rzecz pozwanej E. Ł. kwotę 337 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Podstawę powyższego wyroku stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji:

W dniu 5 kwietnia 1986 r. W. Ł. i E. K. zawarli związek małżeński przed Kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w D. i zapisany w księdze małżeństw za numerem aktu (...). Wyrokiem z dnia 28 grudnia 2018 r. wydanym w sprawie sygn. akt (...) Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim rozwiązał przez rozwód związek małżeński W. Ł. i E. Ł. z domu K. – z winy pozwanego. W punkcie 4. sentencji wyroku Sąd ustalił, iż przez okres wspólnego zamieszkiwania stron w budynku mieszkalnym położonym w D. przy Placu (...) W. Ł. ma prawo do wyłącznego korzystania z pomieszczeń znajdujących się na parterze budynku, to jest z pokoju, kuchni i łazienki natomiast E. Ł. ma prawo do wyłącznego korzystania z pomieszczeń znajdujących się na piętrze budynku mieszkalnego.

Nieruchomość położona w D. przy Placu (...), powiat (...), województwo (...) o powierzchni (...) oznaczona jest w ewidencji gruntów numerem działki (...). Dla nieruchomości tej w Sądzie Rejonowym w Opocznie Wydziale Ksiąg Wieczystych jest urządzona księga wieczysta Kw nr (...). Jej właścicielką była E. Ł., a obecnie są K. I. i D. I. na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej.

W trakcie trwania małżeństwa E. Ł. i W. Ł. na nieruchomości tej wspólnie wybudowali dom mieszkalny oraz budynki gospodarcze.

Budowa budynku mieszkalnego na nieruchomości przy Placu (...) w D. rozpoczęła się w 1998 – 1999 r. W tym czasie strony były w separacji, po czym ponownie się zeszli i wspólnie wykańczali budynek, w którym następnie wspólnie zamieszkali. Sprawa o rozwód została wszczęta w 2018 r., po jej zakończeniu powód W. Ł. wyprowadził się z przedmiotowej nieruchomości zabierając ze sobą większość należących do niego rzeczy. Po jego wyprowadzce pozwana posprzątała łazienkę, z której korzystał powód i wyrzuciła przeterminowane kosmetyki. Powód w tym czasie zaczął pracować w W. i tam wynajmował mieszkanie. Od tego momentu przestał partycypować w kosztach utrzymania domu, nadal był w posiadaniu klucza do mieszkania. Dopóki w domu mieszkała jego córka to czasem przyjeżdżał ją odwiedzić. Od 2020 r. nie bywał już na nieruchomości, gdyż był skłócony z pozwaną. Dół nieruchomości był wynajmowany na sklep. Pomieszczenie, z którego powód miał prawo korzystać było zaniedbane, nie sprzątane, znajdowały się w nim stare, nieużytkowane rzeczy, panował w nim bałagan.

Umową z dnia 21 lipca 2022 r. sporządzoną w formie aktu notarialnego Rep. A Nr (...) przed notariuszem D. S. prowadzącym Kancelarię Notarialną w (...) pozwana E. Ł. sprzedała w/w zabudowaną nieruchomość D. i K. B. małżonkom I..

W sierpniu 2022 roku pozwana E. Ł. wymieniła zamki w drzwiach wejściowych do domu. Nie przekazała powodowi nowego kompletu kluczy. O wymianie zamków powiadomiła powoda. Powód zjawił się wówczas na nieruchomości i nie mogąc wejść do domu wezwał policję. W listopadzie 2022 roku pozwana E. Ł. wyprowadziła się z nieruchomości. Spakowała wówczas rzeczy powoda w worki i pozostawiła na parterze domu. Nowi nabywcy nieruchomości – D. i K. małżonkowie I. nie robili powodowi problemów z wejściem na posesję. Zawsze kiedy powód chciał wejść do domu czy pomieszczeń gospodarczych jedno z małżonków umożliwiało mu wejście. W grudniu 2022 roku powód przyjechał na nieruchomość i zabrał większość pozostałych jego rzeczy.

W następstwie powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Zważył, że zgodnie z art. 222 § 1 k.c. właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Ponadto treść art. 344 § 1 k.c. stanowi, że przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza, ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Powództwo posesoryjne opiera się wyłącznie na posiadaniu i przysługuje posiadaczowi samoistnemu lub zależnemu (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 17.12.1959 roku IICR 875/59, OSN 1961 poz. 15). Sąd zgodnie z treścią art. 478 k.p.c. bada jedynie ostatni stan spokojnego posiadania oraz fakt jego naruszenia. Sąd nie bada dobrej wiary posiadacza, ani zgodności posiadania ze stanem prawnym. Powództwo posesoryjne przysługuje każdemu posiadaczowi, niezależnie od jego dobrej lub złej wiary, albo zgodności posiadania ze stanem prawnym, a nawet od sposobu nabycia posiadania. Osobami odpowiedzialnymi za naruszenie posiadania są, ten kto samowolnie naruszył posiadanie oraz ten, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło. Sąd przy badaniu ostatniego spokojnego stanu posiadania i faktu jego naruszenia nie rozpoznaje samego prawa ani dobrej wiary pozwanego. Roszczenie posiadacza nie jest bowiem zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym. W procesie pozwany nie może zasłaniać się swoim prawem do posiadania np. prawem własności. Postępowanie posesoryjne powinno zmierzać do ustalenia, czy posiadanie, o które toczy się spór należało do powoda oraz czy pozwany to posiadanie samowolnie naruszył.

Odnosząc powyższe rozwiązania natury prawnej do analizowanego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że pozwana E. Ł. nie ma legitymacji biernej procesowej w przedmiotowym postępowaniu. Naruszenie posiadania, na które powołuje się powód, w postaci wymiany zamków uniemożliwiającej mu dostanie się do budynku mieszkalnego położonego na nieruchomości przy Placu (...) w D. miało miejsce w sierpniu 2022 r., a zatem już po sprzedaży nieruchomości D. i K. małżonkom I., która miała miejsce 21 lipca 2022 r. W listopadzie 2022 roku pozwana E. Ł. wyprowadziła się z przedmiotowej nieruchomości i przekazała jej całkowite posiadanie nowym właścicielom. Nie ma więc ona możliwości przywrócenia posiadania powodowi. Po wtóre trzeba w tym miejscu zauważyć, iż pozwany w sierpniu 2022 roku nie był już posiadaczem przedmiotowej nieruchomości. Jak sam przyznał jego centrum życiowe przeniosło się całkowicie do W. już w 2018 roku. Na nieruchomość przyjeżdżał w odwiedziny do córki, a od 2020 roku praktycznie wcale. Jeśli już to w celu zabrania jeszcze jakiś swoich rzeczy, zawsze wówczas do domu był wpuszczany przez E. Ł.. Nie zostawał wówczas na noc, nie gotował. A trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że użytkowanie pewnych części budynku miał zapewnione jedynie na czas wspólnego zamieszkiwania z byłą małżonką. Od 2018 roku strony nie zamieszkiwały wspólnie.

Z kolei jeśli chodzi o pozwanych D. i K. małżonków I. to, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do przyjęcia, iż dokonali oni naruszenia posiadania powoda W. Ł. w postaci uniemożliwienia mu korzystania z przedmiotowej nieruchomości. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zeznań samego powoda bezsprzecznie wynika, iż powód wyprowadził się z nieruchomości i zajmowanych przez siebie pomieszczeń w 2018 r., w późniejszym okresie przebywał na nieruchomości sporadycznie, jedynie by odwiedzić córkę, zaś od 2020 r. zupełnie przestał pojawiać się na nieruchomości, zabrał z niej większość rzeczy codziennego użytku i w żaden sposób nie manifestował zamiaru powrotu i zamieszkania w przedmiotowym budynku. Powód sam podał, że od 2018 r. zaczął pracować w W., wynajął tam mieszkanie i tam przeniósł swój ośrodek interesów życiowych. Ponadto jak wynika z wiarygodnych i zbieżnych ze sobą zeznań pozwanych małżonków I. oraz samego powoda W. Ł. pozwani w żaden sposób nie utrudniali mu wejścia na posesję, miał możliwość dostania się do pomieszczeń, które mu przysługiwały, a także mógł zabrać swoje rzeczy, z której to możliwości zresztą skorzystał w grudniu 2022 r. Powód nigdy nie informował pozwanych, że chciałby w tych pomieszczeniach zamieszkać.

Na marginesie Sąd pierwszej instancji zauważył ponadto, że w sprawie o podział majątku wspólnego stron toczącej się w Sądzie Rejonowym w Opocznie pod sygn. akt I Ns 513/20, Sąd postanowieniem z dnia 28 listopada 2023 r. oddalił żądanie W. Ł. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu udziału w prawie własności przedmiotowej nieruchomości położonej przy Placu (...) w D..

Z tych wszystkich względów Sąd uznał, iż powództwo w niniejszej sprawie jest niezasadne i orzekł jak w punkcie 1. sentencji wyroku.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 i § 3 k.p.c.) na które złożyły się: koszty zastępstwa procesowego według norm przepisanych w kwocie 320,00 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł – punkt 2. sentencji wyroku. Sąd wyjaśnił, że nie znalazł podstaw do zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w kwocie wskazanej przez stronę pozwaną, tj. 2.500,00 zł. Nie przemawiał za tym ani nakład pracy pełnomocnika pozwanej, ani stopień zawiłości sprawy. O odsetkach od w/w kwoty kosztów postępowania Sąd orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1 1 k.p.c., który stanowi, że od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód W. Ł. zaskarżając go w całości i wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W apelacji skarżący zakwestionował ustalenie Sądu pierwszej instancji, że nie był posiadaczem samoistnym ani żadnym innym posiadaczem nieruchomości położonej w D. przy ulicy (...). Wskazał na błąd w ocenie posiadania podnosząc, że jego władztwo to psychiczna wola, „że mam prawo do posiadania tzn w każdym czasie wejścia do mieszkania, zamieszkania w nim i to zależy wyłącznie od mojej woli”. Podniósł, że nigdy nie wyprowadził się z nieruchomości a więc władał nią fizycznie. Znajdowały się na niej jego rzeczy osobiste i pozostałości po działalności gospodarczej, którą tam prowadził.

Skarżący zarzucił również Sądowi pierwszej instancji obrazę przepisów procesowych polegające na nieprzeprowadzeniu zgłoszonych dowodów mających wpływ na treść orzeczenia.

Zażalenie na zawarte w wyroku postanowienie w przedmiocie kosztów postępowania wniósł pełnomocnik pozwanej E. Ł., zaskarżając jego punkt 2 w zakresie w jakim Sąd Rejonowy nie orzekł o zasądzeniu na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.500 zł.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz. § 15 pkt 3 w zw. z § 5 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie poprzez nieuwzględnienie wniosku o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego na podstawie złożonej przez pozwaną E. Ł. umowy, dokumentującej poniesione przez nią w tym zakresie wydatki oraz orzeczenie o ich zwrocie jedynie w minimalnej wysokości, w sytuacji gdy powództwo W. Ł. zostało oddalone, obrona interesów pozwanej wymagała trzykrotnego stawiennictwa na rozprawie, aktywnego udziału w postępowaniu dowodowym oraz składania w tej mierze stosownych wniosków i pism procesowych, a ponadto inicjatywa pełnomocnika strony pozwanej przyczyniła się do wyjaśnienia istotnych okoliczności faktycznych sprawy, zaś wartość przedmiotu sporu — gdyby została podana przez stronę powodową — byłaby znaczna, bowiem dotyczyła połowy budynku mieszkalnego, w konsekwencji zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postulowanym zakresie jawi się jako w pełni uzasadnione.

Mając na uwadze podniesiony zarzut, wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez zasądzenie od powoda W. Ł. na rzecz pozwanej E. Ł. kwotę 2.361,60 zł tytułem kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Wywiedziona w przedmiotowej sprawie apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Na częściowe uwzględnienie zasługuje natomiast wniesione zażalenie.

Odnosząc się do skargi apelacyjnej, w pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że w przedmiotowej sprawie brak jest podstaw do korekty ustaleń Sądu pierwszej instancji przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia. Istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy okoliczności związane ze sposobem korzystania przez powoda z nieruchomości nie były w istocie sporne między stronami. W przedmiotowej sprawie nie doszło również do pominięcia przez Sąd meritii zgłodzonych przez powoda dowodów. Co znamienne, formułując powyższy zarzut skarżący nie wskazał o jakie dowody chodzi. W konsekwencji ustalenia faktyczne przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy przyjmuje za własne.

Analiza zgłoszonych w skardze apelacyjnej zarzutów prowadzi do wniosku, że skarżący swą apelację oparł na zastrzeżeniach co do prawidłowości zastosowania przez Sąd pierwszej instancji art. 336 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji nie naruszył powyższego przepisu uznając, że powoda w sierpniu 2022 r. nie można było uznać za posiadacza części nieruchomości położnej w D..

Posiadanie w rozumieniu art. 336 w zw. z art. 338 k.c. to stan faktyczny, w którym podmiot prawa cywilnego sprawuje we własnym interesie względnie trwałe, faktyczne władztwo nad rzeczą w zakresie prawa własności albo w zakresie innego prawa podmiotowego umożliwiającego sprawowanie faktycznego władztwa nad cudzą rzeczą. Biorąc pod uwagę okoliczności przedmiotowej sprawy należało rozważyć, czy po 2020 r. powód sprawował władztwo nad nieruchomością. W tym celu należy odwołać się do treści art. 140 k.c. i przypomnieć, że prawo do rzeczy wyznaczają ustawy i zasady współżycia społecznego oraz, że obejmuje ono przede wszystkim korzystanie z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Należy przywołać również treść art. 252 k.c. (który definiuje pojęcie użytkowania) i wskazać, że prawo to polega przede wszystkim na używaniu rzeczy. Na podstawie powyższych przepisów należy wyjaśnić, że definiujące posiadanie władztwo nad rzeczą winno obejmować korzystanie z rzeczy i jej używanie zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem.

W przedmiotowej sprawie ustalono, że od 2020 r. powód zaniechał w sposób definitywny korzystania z części domu i nieruchomości położonej w D.. Nie mieszkał w wskazanym domu, na nieruchomości nie prowadził żadnej działalności. Podkreślić należy, że to, iż pozostawił na nieruchomości swoje rzeczy ruchome, niezależnie od ich wartości nie świadczy o kontynuacji posiadania skoro nieruchomości i posadowiony na niej dom nie pełnił funkcji magazynu i jego gospodarczym przeznaczeniem nie było składowanie rzeczy.

W tych okolicznościach prawidłowo Sąd pierwszej instancji uznał, że czynności podjęte przez pozwanych w 2022 r. nie pozbawiły powoda posiadania rzeczy, powód bowiem sam ze swojego posiadania zrezygnował wcześniej.

W uzupełnieniu powyższych uwag należy wyjaśnić, że cechy faktycznego władztwa nad rzeczą, takie jak względna trwałość oraz wykonywanie go przez określony podmiot w jego interesie przesądzające o możliwości uznania określonego władztwa nad rzeczą za posiadanie, są objęte domniemaniem prawnym wynikającym z art. 339 k.c. Skuteczność powołania się na powyższe domniemanie jest jednak uzależniona od ustalenia, że podmiot chcący z niego skorzystać sprawuje faktyczne władztwo nad rzeczą. Taka okoliczność nie została udowodniona w przedmiotowej sprawie. Oczywiście możliwość uznania określonego władztwa faktycznego za posiadanie nie jest uzależniona od bezpośredniego władania rzeczą przez posiadacza (zasadność tej tezy wynika z art. 337 k.c.). Stwierdzenie powyższe upoważnia jednak jedynie do przyjęcia, że posiadanie samoistne i posiadanie zależne może mieć miejsce zarówno w przypadku, gdy władztwo faktyczne nad rzeczą jest sprawowane bezpośrednio, jak i za pośrednictwem innego podmiotu prawa cywilnego. Na jego podstawie nie można jednak w żadnym wypadku wywieść tezy, że zaniechanie władztwa nie wpływa na posiadanie rzeczy.

W uzupełnieniu powyższych uwag wyjaśnić również należy, że posiadanie nie jest uzależnione od okoliczności, w których zostało uzyskane, a w szczególności nie ma znaczenia charakter zdarzeń, które spowodowały jego powstanie. Oznacza to, że zdarzenia te nie mają również wpływu na ocenę czy doszło do utratu posiadania przez zaniechanie sprawowania władztwa nad rzeczą. W konsekwencji zawarta w apelacji argumentacja odwołująca się do faktu, że skarżący wybudował (wspólnie z żoną w czasie trwania małżeństwa) posadowiony na tej nieruchomości dom i wiązał z tym stabilizację na całe życie dla siebie i rodziny nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Podobnie jak bez znaczenia pozostaje okoliczność, że w wyroku rozwodowym przyznano powodowi prawo do użytkowania części domu.

W wniesionej apelacji powód powołał się na to, że po jego stronie występowała wola sprawowania faktycznego władztwa nad sporną nieruchomością. Oczywistym pozostaje, że z art. 338 k.c. wynika implicite, że uznanie określonego władztwa faktycznego nad rzeczą za posiadanie jest uzależnione od tego, czy jest ono sprawowane przez określony podmiot w jego własnym interesie (animus rem sibi habendi). W tym kontekście wola sprawowania władztwa nad rzeczą ma znaczenie, które pojawia się dopiero gdy to władztwo jest sprawowane. Inaczej mówiąc zamiar władania rzeczą nie połączony z czynnościami faktycznymi wykonywanymi w ramach tego władania sam w sobie nie uzasadnia jej posiadania.

Na koniec wyjaśnić należy, że do uchylenia zaskarżonego wyroku nie mogą prowadzić twierdzenia skarżącego o związku przedmiotowej sprawy ze sprawą sygn. akt I Ns 513/20, w której domagał się w trybie art 231 k.c. przyznania na własność 1/2 części nieruchomości wskazanej w pozwie oraz zastrzeżenia do przebiegu postępowania w sprawie sygn. akt I Ns 513/20.

Reasumując, konsekwencją uznania, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał, że powód w 2022 r. nie korzystał z nieruchomości objętej pozwem jako posiadacz jest przyjęcie, że nie może domagać się ochrony posiadania na podstawie przepisu art. 344 § 1 k.c.

Apelacja podlegała więc oddaleniu.

Uwzględniając wniesione zażalenie w części, Sąd Okręgowy uznał, że pozwanej należy się zwrot wynagrodzenia w związku z ustanowieniem pełnomocnika w wysokości podwójnej stawki minimalnej – 640,- zł.

Wskazując na treść § 15 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie Sąd Okręgowy wyjaśnia, że żądanie zwrotu kosztów procesu związane z zastępstwem procesowym w kwocie 2500,- zł przekracza stawkę maksymalną określoną w pkt 3 tego przepisu. Natomiast wskazane w zażaleniu okoliczności związane z udziałem pełnomocnika w trzech rozprawach, uzasadniają jedynie przyznanie wynagrodzenia w wysokości podwójnej stawki minimalnej. W ocenie Sądu Okręgowego takie czynności jak złożenie odpowiedzi na pozew oraz podejmowanie inicjatywy dowodowej należą do obowiązków pełnomocnika i nie mają wyjątkowego charakteru, który uzasadniał by dalsze zwiększenie należnego wynagrodzenia. Nie zrozumiałe pozostają natomiast zawarte w uzasadnieniu zażalenia argumenty odwołujące się do „wartość przedmiotu sporu”, skoro w sprawie nie ma ona znaczenia dla ustalenia wysokości stawki należnej adwokatowi za prowadzenie sprawy.

Wydane przez Sąd Okręgowy orzeczenie zapadło na podstawie art. 385 k.p.c. oraz art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 3 k.p.c.

Pozwana nie żądała zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i zażaleniowego, toteż Sąd Okręgowy odstąpił od orzekania w tym przedmiocie.

Paweł Hochman