Sygnatura akt II Ca 99/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 kwietnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny-Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Liliana Kaltenbek

Sędziowie: SO Weronika Oklejak

SR (del.) Jarosław Tyrpa (sprawozdawca)

Protokolant sądowy: Agnieszka Zapalska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2014 r. w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa H. M.

przeciwko S. M.

o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieliczce z dnia 23 sierpnia 2013 roku, sygnatura akt I C 626/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

III.  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieliczce adwokatowi R. M. kwotę (...) (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć) złotych tytułem kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 29 kwietnia 2014 roku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 sierpnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Wieliczce uzgodnił treść księgi wieczystej numer (...), prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Wieliczce w ten sposób, że w miejsce wpisanego w dziale II właściciela S. M., syna K.i A., nakazał wpisać S. M., syna K.i A.oraz H. M.z d. (...), córkę P.i Z.na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej (pkt 1), zasądził od pozwanego S. M.na rzecz powódki H. M.kwotę 2 417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2), nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Wieliczce kwotę 2 500 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt 3) oraz przyznał adwokatowi R. M.ze środków budżetowych Skarbu Państwa – Sadu Rejonowego w Wieliczce kwotę 2 952 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanemu (pkt 4).

Sąd Rejonowy w oparciu o dowody z dokumentów, zeznania powódki i częściowo zeznania pozwanego poczynił następujące ustalenia faktyczne. Powódka i pozwany są małżeństwem od 11 lipca 1961 roku. Od ponad 20 lat pozostają w faktycznej separacji. W małżeństwie obowiązuje ustrój majątkowej wspólności małżeńskiej. Po ślubie strony mieszkały u rodziców pozwanego, zbierały pieniądze na zakup nieruchomości i budowę domu. W 1963 roku strony nabyły działkę nr (...), która po scaleniu otrzymała numer (...). Działka została kupiona za środki pochodzące z wynagrodzenia stron. Do aktu notarialnego sprzedaży zgłosił się pozwany, ponieważ powódka była wówczas w zaawansowanej ciąży i zajmowała się opieką nad dzieckiem. Rodzice pozwanego nie mieli oszczędności. Ojciec pozwanego nie pracował i utrzymywał się z niewielkiej renty. Matka pozwanego nie pracowała zawodowo poza gospodarstwem, nie miała prawa do renty.

Oceniając materiał dowody, Sąd Rejonowy uznał zeznania pozwanego odnośnie pochodzenia środków finansowych na nabycie działki za sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Wiek oraz sytuacja zdrowotna i materialna rodziców pozwanego nie uzasadniały twierdzenia, że mogli oni wyposażyć syna w środki niezbędne do nabycia nieruchomości. Sąd oddalił wniosek dowodowy pozwanego z zeznań świadków J. M., S. M. s. S., Z. M. i D. M.. Wskazał, że pozwany nie wskazał na jakie okoliczności osoby te miałyby być przesłuchiwane. Dzieci stron z uwagi na ich wiek w chwili nabycia nieruchomości, nie mogły mieć wiedzy, co do okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia.

W oparciu o powyższe Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w świetle art. 31 § 1 zd. 1 k.r.o. Przepis ten wprowadza domniemanie objęcia wspólnotą majątkową małżeńską przedmiotów nabytych w trakcie małżeństwa przez oboje lub jednego z małżonków. Sporna nieruchomość została nabyta w czasie trwania małżeństwa ze środków wspólnych, jest zatem składnikiem majątku wspólnego stron. Pozwany powyższego domniemania nie obalił, co skutkowało uwzględnieniem żądania pozwu.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 89 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa oraz przyznanie kosztów postępowania, w tym zastępstwa procesowego za I i II instancję; względnie o uchylenie wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w I i II instancji; względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w I i II instancji.

Wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie przepisów postępowania a to art. 233 k.p.c., art. 379 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 88 k.p.c oraz art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c.

W ocenie apelującego błąd w ustaleniach faktycznych polegał na przyjęciu, że małżonkowie zbierali pieniądze na zakup nieruchomości z myślą o budowaniu się po ślubie; że strony zakupiły działkę nr (...) w 1963 roku, pomimo, że stroną umowy sprzedaży był wyłącznie pozwany, nie zaś wspólnie strony oraz że pozwany nie posiadał wystarczających środków pieniężnych stanowiących majątek osobisty pomimo, że w treści materiału dowodowego brak jest jednoznacznego stanowiska w tym zakresie o braku posiadania środków finansowych, stanowiących majątek osobisty pozwanego, umożliwiający zakup nieruchomości wyłącznie na swoją rzecz.

Naruszenia art. 233 k.p.c. pozwany upatrywał w dokonaniu dowolnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i przyjęcie, że pozwany nie mógł samodzielnie zgromadzić środków finansowych na zakup nieruchomości, a tym samym dokonać nabycia nieruchomości wyłącznie na swój majątek osobisty, zaś powódka posiadała niezbędne środki finansowe, dzięki którym mogła z pozwanym dokonać nabycia nieruchomości. W tym zakresie zarzucił też, że powódka nie wykazała jaką kwotę przeznaczyła na nabycie nieruchomości, a wydatki związane z liczną rodziną nie mogły pozwolić jej na zgromadzenie środków na ten cel. Twierdzenia pozwanego były zaś uzasadnione.

Zarzucając nieważność postępowania na podstawie art. 379 pkt 2 w zw. z art. 88 k.p.c. pozwany wskazał, że w umocowaniu dla pełnomocnika powódki nie został podany numer księgi wieczystej, której treść miała być uzgadniania z rzeczywistym stanem prawnym.

Z kolei naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. wynikało z pominięcia (oddalenia) wniosków dowodowych o przesłuchanie świadków, wskazanych w treści pisma procesowego z dnia 10 czerwca 2013 roku. Pozwany wskazywał, że świadkowie winni być przesłuchani na okoliczności „wskazane w pismach procesowych”, a już w odpowiedzi na pozew pozwany wskazywał, że nieruchomość zakupił wyłącznie sam wraz z ojcem, który przekazała mu środki pieniężne na jej zakup.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

1. Na samym wstępie niniejszych rozważań stwierdzić należy, że brak jest jakichkolwiek podstaw do podzielenia zarzutu nieważności postępowania. Zarzut ten pozwany wywodził z faktu nienależytego umocowania pełnomocnika powódki, w związku z ogólnym wskazaniem w treści pełnomocnictwa, że dotyczy ono umocowania w sprawie o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, bez oznaczenia numeru tej księgi. Sąd Okręgowy nie podziela tego zarzutu, bowiem z treści pełnomocnictwa w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że pełnomocnik został umocowany do reprezentowania powódki w sprawie o uzgodnienie treści księgi wieczystej, a do takiej kategorii zalicza się niniejsza sprawa. Jednocześnie brak jest podstaw do twierdzenia, by dla uznania należytego umocowania pełnomocnika legitymującego się pełnomocnictwem udzielonym przez mocodawcę w sprawie o uzgodnienie treści księgi wieczystej, koniecznym było doprecyzowanie numeru księgi wieczystej, której sprawa dotyczy. Zgodnie z art. 88 k.p.c. pełnomocnictwo może być albo procesowe – bądź to ogólne, bądź do prowadzenia poszczególnych spraw – albo do niektórych tylko czynności procesowych. Znajdujące się na k. 4 akt sprawy pełnomocnictwo jest pełnomocnictwem do prowadzenia sprawy o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, co oznacza, że jest ono pełnomocnictwem procesowym do prowadzenia niniejszej sprawy. Z tego względu zarzut naruszenia art. 379 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 88 k.p.c. jest chybiony.

2. Przechodząc do oceny dalszych zarzutów apelacji przypomnieć należy, że w razie powstania niezgodności między stanem prawnym wynikającym z księgi wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym wskutek nabycia prawa własności nieruchomości przez jednego z małżonków i wpisania go jako właściciela tej nieruchomości, pomimo, że nabyta nieruchomość należy do majątku wspólnego małżonków, drugi z małżonków może - na podstawie art. 10 ustawy o księgach wieczystych i hipotece - żądać w drodze powództwa usunięcia tej niezgodności i w ten sposób doprowadzić do dokonania prawidłowego wpisu prawa własności na zasadach wspólności ustawowej. Jego interes prawny w wytoczeniu takiego powództwa jest oczywisty, usunięcie bowiem niezgodności pomiędzy stanem wynikającym z księgi wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym zapobiega ujemnym dla niego skutkom wynikającym z art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 6 marca 1981 roku, III CRN 3/81, OSN 1981, Nr 11, poz. 218).

Przez nabycie rzeczy i praw do majątku wspólnego powszechnie rozumie się wszelkie zdarzenia prawne, w wyniku których następuje powstanie lub przejście prawa, w tym także nabycie własności nieruchomości na podstawie umowy. Kryterium zaliczenia konkretnego prawa do majątku wspólnego jest nabycie tego prawa choćby przez jednego z małżonków w czasie trwania ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej. Wejście do majątku wspólnego następuje z mocy prawa i nie zależy od woli, a nawet świadomości, małżonka nabywającego określony składnik majątkowy. Z tego względu bezzasadny jest zarzut apelacji, w którym podnosi się, że przystąpienie do umowy sprzedaży wyłącznie jednego małżonka (pozwanego) wyklucza uznanie, że nieruchomość ta weszła do majątku wspólnego. Nie to, czy jeden lub oboje z małżonków przystąpili do umowy ale to z jakiego źródła pochodziły środki finansowe na nabycie składnika majątkowego jest decydujące dla ustalenia, czy składnik ten wszedł do majątku wspólnego. Samo zatem przystąpienie do aktu notarialnego wyłącznie przez pozwanego nie ma decydującego znaczenia dla rozpoznania sprawy.

3. Co do pochodzenia środków finansowych na nabycie składnika majątkowego nabytego w czasie trwania wspólności ustawowej w piśmiennictwie i orzecznictwie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1985 roku, III CRN 119/85, OSP Nr 9/1986, poz. 185 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 roku, I CSK 586/12, Lex nr 1311836) zwraca się uwagę, że wprawdzie do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie wprowadzono domniemania prawnego na rzecz przynależności do majątku wspólnego składnika nabytego przez jednego lub oboje małżonków w czasie trwania wspólności, jednak na podstawie doświadczenia życiowego można wysnuć takie domniemanie faktyczne. Można zatem powiedzieć, że już samo nabycie nieruchomości w czasie trwania związku małżeńskiego pozwala na wyprowadzenie domniemania faktycznego, że nieruchomość ta weszła do majątku wspólnego stron. Przeciwny dowód obciąża małżonka, który tej okoliczności przeczy.

W niniejszej sprawie domniemanie, iż nabyta przez pozwanego nieruchomość weszła w skład majątku wspólnego znalazło dodatkowe potwierdzenie w poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleniach, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne z niewielkimi tylko zastrzeżeniami. W oparciu o znajdującą się w aktach księgi wieczystej umowę sprzedaży z dnia 3 lutego 1965 roku zawartą w Państwowym Biurze Notarialnym w K. przed Notariuszem S. G. (Repertorium: A.II.- (...)) Sąd Okręgowy ustala, że nabycia tej nieruchomości dokonał pozwany w dniu 3 lutego 1965 roku od A. P. za kwotę 40 000 zł. Przeprowadzenie dowodu z dokumentów księgi wieczystej w postaci aktu notarialnego przez Sąd Okręgowy było uzasadnione, bo jakkolwiek okoliczność nabycia nieruchomości w trakcie trwania małżeństwa nie była sporna, to jednak przeprowadzenie dowodu z tego dokumentu Sąd Okręgowy uznał za pożądane, zwłaszcza, że z uwagi na założenie dla nieruchomości nowej księgi wieczystej nie był on wymieniony w podstawie wpisu. Przeprowadzenie tego dowodu umożliwiał art. 232 zd. II k.p.c., który również znajduje zastosowanie w postępowaniu apelacyjnym (art. 391 § 1 k.p.c.).

Poczynione powyżej zastrzeżenia co do ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, stanowiące w istocie tylko ich doprecyzowanie, nie skutkują stwierdzeniem zasadności zarzutu apelacji, w którym wskazuje się na naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie ustaleń dotyczących pochodzenia kwoty na nabycie nieruchomości. W szczególności nie można podzielić zarzutu pozwanego co do tego, że nieruchomość ta została nabyta ze środków należących do jego majątku odrębnego. Uwzględnienie tego zarzutu powodowałoby konieczność czynienia ustaleń w oparciu o zeznania pozwanego, które, jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, w tym zakresie nie są wiarygodne. Są one bowiem nie tylko, że sprzeczne z zeznaniami powódki, ale również sprzeczne wewnętrznie i przeczą zasadom doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Wewnętrzna sprzeczność w zeznaniach pozwanego wynika stąd, że z jednej strony twierdzi on, że środki na nabycie nieruchomości posiadał od ojca, a z drugiej przyznaje, że ojciec nie dysponował żadnymi środkami finansowymi. Twierdzenie pozwanego o tym, że ojciec miał posiadać środki finansowe jeszcze sprzed I wojny światowej jest sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Pomijając już bowiem kwestie zaszłości historycznych i zmian ekonomicznych trudno przyjąć, by ojciec pozwanego, który borykał się z brakiem środków finansowych na zaspokojenie własnych potrzeb (w świetle zeznań pozwanego miał tylko grosiki na papierosy), dysponował gotówką w kwocie 40 000 zł, którą zaoszczędził przed I wojną.

Jak przyjmuje się w orzecznictwie samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, nie jest wystarczające dla podważenia dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów. Konieczne jest bowiem wykazanie, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy nie uchybił ani zasadom doświadczenia życiowego ani logicznego rozumowania. Słusznie za podstawę ustaleń w zakresie pochodzenia środków na nabycie nieruchomości i sytuacji małżonków nie przyjął on niewiarygodnych zeznań pozwanego, ale zeznania powódki. Zeznania powódki wspierają bowiem wspomniane powyżej domniemanie, iż nieruchomość nabyta w trakcie trwania małżeństwa została nabyta ze środków wspólnych. Dodać należy, że dostrzeżona przez Sąd Okręgowy drobna nieścisłość w tych zeznaniach (w zakresie daty nabycia nieruchomości) pozostaje bez znaczenia dla oceny wiarygodności tych zeznań. Upływ czasu mógł spowodować to, że powódka nie pamiętała dokładnej daty nabycia nieruchomości, niewątpliwie zaś z jej zeznań wynika, że została ona nabyta w czasie trwania małżeństwa, co znalazło potwierdzenie w umowie. O braku wiarygodności zeznań powódki nie świadczy również podkreślana przez pozwanego okoliczność, że powódka wcześniej nie przejawiała dążenia w celu uzgodnienia stanu prawnego księgi wieczystej.

Stwierdzić zatem należy, że czyniąc ustalenia, iż nieruchomość nie została nabyta ze środków pochodzących z majątku odrębnego pozwanego Sąd Rejonowy nie naruszył art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew zarzutom apelacji nie było obowiązkiem powódki wykazanie jaką kwotę przeznaczyła na nabycie nieruchomości. Istotne bowiem jest to, że nieruchomość została nabyta w czasie trwania małżeństwa i to wcale nie na samym jego początku, ale w czwartym roku jego trwania. Cena nabycia nie jest na tyle wysoka, aby taka kwota nie została przez strony zgromadzona w okresie czterech lat, zwłaszcza, że strony nie musiały wydatkować znacznych kwot na wyżywienie, skoro mieszkały w warunkach wiejskich - gospodarstwie rodziców pozwanego, co ograniczało wydatki na wyżywienie i koszty odrębnego zamieszkania. Obie przy tym strony pracowały zawodowo, co w swoich zeznaniach przyznał pozwany. O ile pozwany twierdził, że nieruchomość została nabyta z jego majątku odrębnego winien był tę okoliczność wykazać, czego nie uczynił. Na marginesie dodać należy, że przystępując do aktu notarialnego pozwany nie zaznaczył nawet, że nieruchomość tę nabywa za środki pochodzące z majątku odrębnego.

4. Nie był również uzasadniony zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c., który pozwany wywodził z faktu oddalenia zgłoszonych przez niego wniosków dowodowych z zeznań świadków – wspólnych dzieci stron. Niezależnie bowiem od tego, czy wystarczającym do przeprowadzenia dowodu jest wskazanie tezy dowodowej poprzez odwołanie się do okoliczności „wskazanych w pismach procesowych”, zauważyć należy, że zarządzeniem z dnia 26 czerwca 2013 roku (k. 145) pełnomocnik pozwanego został wezwany (obok wskazania tez dowodowych) także do wskazania adresów świadków. Zarządzenie to zostało doręczone w dniu 15 lipca 2013 roku (k. 147). W tym czasie pełnomocnik nie wskazał tez dowodowych ani przede wszystkim adresów świadków. Nie wnosił jednocześnie o przedłużenie zakreślonego terminu, nie powoływał się wówczas na okoliczność niemożności skontaktowania się z klientem, co dopiero podniósł na rozprawie w dniu 20 sierpnia 2013 roku, wskazując, że zamierza wysłać list do klienta, co przecież mógł uczynić dużo wcześniej, jak również z powołaniem się na te właśnie okoliczności mógł wnioskować o przedłużenie zakreślonego terminu. Sąd Rejonowy był zatem uprawniony do oddalenia tych wniosków dowodowych, jeśli nawet nie z powodu niewskazania tez dowodowych z zeznań świadków, to niewątpliwie z braku wskazania adresów świadków.

Należy również zauważyć, że wskazywane przez pozwanego w pismach okoliczności, które miały zostać wykazane zeznaniami świadków w większości nie miały znaczenia dla rozpoznania sprawy. Pozwany oprócz okoliczności, że sporną nieruchomość nabył za pieniądze pochodzące od ojca, wskazywał na jego złe traktowanie i rozprzedawanie przez powódkę gospodarstwa. Te ostatnie okoliczności nie miały znaczenia dla rozpoznania sprawy. Co zaś się tyczy środków pochodzących na nabycie nieruchomości, które miały pochodzić od ojca pozwanego, to już same jego zeznania w sposób jednoznaczny wskazują, iż twierdzenie to nie zasługuje na wiarę. Wiedza, jaką mogą posiadać dzieci stron, może pochodzić jedynie z przekazów, skoro z uwagi na wiek tej okoliczności nie mogą one pamiętać. Nawet, gdyby dzieci stron od pozwanego słyszały, że pieniądze na nabycie nieruchomości miał dać ojciec pozwanego, to i tak do oceny pozostałaby kwestia tego, że posiadanie przez niego środków zaoszczędzonych przez I wojną światową jest zupełnie niewiarygodne nawet w świetle samych zeznań pozwanego.

5. Z powyższych przyczyn apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

6. O kosztach w punkcie II orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 w zw. z art. 13 ust 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie i kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity – Dz. U. z 2013 roku, poz. 461).

W punkcie III przyznano pełnomocnikowi pozwanego wynagrodzenie obliczone w oparciu o powyższe przepisy, powiększone o 23 % podatku VAT, zgodnie ze złożonym oświadczeniem.