Sygn. akt II Ca 715/22
Dnia 3 października 2022 r.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
Sędzia Paweł Hochman |
Protokolant |
Iwona Jasińska |
po rozpoznaniu w dniu 3 października 2022 r. w Piotrkowie Trybunalskim
na rozprawie
sprawy z powództwa W. D. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą W. D. (...) z siedzibą w S.
przeciwko(...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 4 lipca 2022 r. sygn. akt I C 1112/20
1. oddala apelację;
2. zasądza od powoda W. D. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą W. D. (...) z siedzibą w S. na rzecz pozwanego (...)Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 900,00 (dziewięćset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.
Paweł Hochman
Sygn. akt II Ca 715/22
Pozwem wniesionym w dniu 20 kwietnia 2020 r. powód W. D., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą W. S. w S., wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) z siedzibą w W. łącznie kwoty 9.720,77 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od następujących kwot: 8.270,79 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu marki O. o nr rej. (...), kwoty 1.149,98 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od kwoty 8.270,79 zł od dnia 21 kwietnia 2018 r. do dnia 15 kwietnia 2020 r. oraz kwoty 300 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem wydatków związanych ze zleceniem kalkulacji kosztów naprawy. Powód wniósł także o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na pozew z dnia 3 czerwca 2020 r. pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana podniosła zarzut rzeczy ugodzonej oraz zarzut braku legitymacji czynnej powoda. W dalszej kolejności pozwana wskazała, że w przypadku nieuwzględnienia podniesionych zarzutów kwestionuje roszczenie powoda również co do wysokości. W ocenie pozwanej, wypłacona w toku postępowania likwidacyjnego kwota stanowi całość odszkodowania należnego od pozwanej w oparciu o postanowienia umowy ubezpieczenia.
Wyrokiem z 4 lipca 2022 roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim oddalił powództwo, zasądził od powoda W. D., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą W. S. w S., na rzecz pozwanej (...) z siedzibą w W. kwotę 2.650,39 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty oraz nakazał pobrać od powoda W. D., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą W. S. w S., na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 572,94 zł tytułem nieuiszczonych wydatków postępowania, poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji:
W dniu 21 marca 2018 r. doszło do zdarzenia, w wyniku którego uszkodzeniu uległ pojazd marki O. o nr. rej. (...) (rok produkcji: 2007), stanowiący współwłasność A. W. (1) i A. W. (2). W dacie zdarzenia pojazd posiadał ważne ubezpieczenie autocasco zawarte z (...) z siedzibą w W..
Polisa nr (...) zawarta została na okres od 15 września 2017 r. do 14 września 2018 r. i obejmowała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej oraz autocasco. W ramach ubezpieczenia autocasco wykupiono wariant: standard. Suma ubezpieczenia wynosiła 38.000 zł brutto. Umowa obejmowała brak procentowego pomniejszenia wartości części przy ich wymianie. Do zawartej umowy ubezpieczenia autocasco zastosowanie znajdowały Ogólne Warunki Ubezpieczenia Autocasco Standard ( (...)), znajdujące zastosowanie do umów ubezpieczenia zawartych od dnia 2 lutego 2016 r.
Szkodę zgłoszono pozwanej, która dokonała jej rejestracji pod numerem (...)-01.
W toku postępowania likwidacyjnego pozwana przyjęła odpowiedzialność za szkodę objętą odpowiedzialnością z tytułu umowy autocasco i ustaliła, że zachodzi przypadek tzw. szkody częściowej. Pozwana wypłaciła ubezpieczającemu A. W. (2) kwotę 10.621,71 zł tytułem odszkodowania.
Przedstawiciel pozwanej zawarł telefonicznie z ubezpieczającym A. W. (2) w dniu 5 kwietnia 2018 r. ugodę, na podstawie której pozwana wypłaciła ubezpieczającemu kwotę 10.621,71 zł tytułem odszkodowania.
W trakcie rozmowy telefonicznej pracownik pozwanej poinformował A. W. (2), że odbyły się oględziny uszkodzonego pojazdu i rzeczoznawca sporządził kosztorys. A. W. (2) podał pracownikowi numer konta do wypłaty odszkodowania. Pracownik pozwanej zapytał ubezpieczającego, czy kwota 10.621,71 zł, ustalona po drugich oględzinach, mu odpowiada. Ubezpieczający oświadczył, że po ustaleniu ze swoim mechanikiem, koszt naprawy zmieści się w tej kwocie. Pracownik pozwanej zapytał, czy w takim razie zaproponowaną kwotą 10.621,71 zł ubezpieczający zgodzi się „zamknąć sprawę”. A. W. (2) odpowiedział „tak, zamykamy”. Pracownik pozwanej stwierdził, iż w takim razie zawierają porozumienie telefoniczne - ugodę po oględzinach, nie będzie wymagał już żadnych dokumentów od ubezpieczającego i zamyka sprawę w trybie ugody na kwotę 10.621,71 zł. W celu weryfikacji poprosił o wskazanie przez ubezpieczającego daty urodzenia i adresu zamieszkania.
Pracownik pozwanej następnie poprosił do telefonu A. W. (1), którą poinformował o zawarciu ugody z A. W. (2) na kwotę do wypłaty 10.621,71 zł. Zapytał, czy A. W. (1) ta kwota również odpowiada i czy się zgadza na zawarcie ugody. A. W. (1) odpowiedziała, że tak. W celu weryfikacji pracownik pozwanej również ją poprosił o wskazanie daty urodzenia i adresu zamieszkania.
W tym samym dniu sporządzono, adresowane do A. W. (2) i A. W. (1), pismo z zawiadomieniem o wypłacie uzgodnionej kwoty 10.621,71 zł oraz wskazaniem, iż zgodnie z oświadczeniem złożonym telefonicznie kwota ta zaspokaja roszczenia w zakresie kosztów naprawy pojazdu. A. W. (2) otrzymał powyższe pismo, zapoznał się z nim, uznając, że sprawa z ubezpieczycielem jest zakończona.
W wyniku zderzenia uszkodzeniu uległ pojazd należący do A. W. (2) i A. W. (1) marki O. o nr rej. (...). Pojazd nie miał wcześniejszych uszkodzeń, był bezwypadkowy. Został zakupiony w 2012 roku jako używany. A. W. (2) zgłosił szkodę telefonicznie i po dwukrotnych oględzinach ustalono odszkodowanie na kwotę około 10.000 zł. Poszkodowany zgodził się na zaproponowaną przez ubezpieczyciela kwotę, bo miała ona wystarczyć na naprawę. Poszkodowany nie kontaktował się z ubezpieczycielem, żeby poinformować, że naprawa kosztowała więcej, gdyż myślał, że sprawa z ubezpieczycielem jest już zamknięta. Kolega mu polecił firmę powoda, która wyliczyła, że odszkodowanie jest zaniżone, ale ubezpieczający nie kontaktował się z ubezpieczycielem.
A. W. (1) nie kontaktowała się z ubezpieczycielem. Wszystkim zajmował się jej mąż A. W. (2) i miał pełną zgodę na działanie w zakresie tej szkody. Po rozmowie z ubezpieczycielem A. W. (1) była przekonana, że sprawa jest zakończona.
W dniu 28 lutego 2020 r. ubezpieczający A. W. (1) i A. W. (2) zawarli z powodem W. D., prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą W. S. w S., umowę cesji, na mocy której przelali na powoda wszelkie prawa do odszkodowania przysługującego mu od ubezpieczyciela w związku ze szkodą z dnia 21 marca 2018 r. w pojeździe marki O. o nr. rej. (...), zarejestrowaną pod numerem (...)-01.
W. D. zlecił (...) Spółce z o.o. w S. wykonanie kalkulacji kosztów naprawy pojazdu marki O. o nr. rej. (...). Usługa została wykonana w dniu 15 kwietnia 2020 r. Jej koszt wyniósł 300 zł netto.
W dniu 16 kwietnia 2020 r. (...) Spółka z o.o. w S. wystawiła na rzecz powoda fakturę nr (...) na kwotę 300 zł netto (369 zł brutto) z terminem płatności do dnia 16 maja 2020 r.
Powód prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług finansowych (...) polegającą na odpłatnym nabywaniu wierzytelności odszkodowawczych, a nadto polegającą na sprzedaży pojazdów mechanicznych (...)oraz ich naprawie (...) wynajmie pojazdów (...), świadczeniu usług informacyjnych (...), centrów telefonicznych (...), agentów i brokerów ubezpieczeniowych (...) oraz prawniczych (...).
Koszty naprawy pojazdu marki O. o nr rej. (...) po szkodzie z dnia 21 marca 2018 r., z uwzględnieniem warunków polisy autocasco oraz postanowień ogólnych warunków ubezpieczenia - przy braku potrąceń pomniejszających wartość części przy wymianie - wynosił:
a) 12.973,06 zł brutto - z uwzględnieniem współczynnika korygującego części zamienne 0,6, stawki za 1 roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych w wysokości 100 zł netto, bez potrąceń kosztów materiałów lakierniczych, 2-warstwowego lakieru z efektem metalicznym, kosztów przygotowania do lakierowania (100%), oryginalnych części zamiennych oznaczonych logo producenta pojazdu, normaliów (2%);
a) 18.880,20 zł brutto - bez uwzględnienia współczynnika korygującego, z zastosowaniem stawki za 1 roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych w wysokości 100 zł netto, bez potrąceń kosztów materiałów lakierniczych, 2-warstwowego lakieru z efektem metalicznym, kosztów przygotowania do lakierowania (100%), oryginalnych części zamiennych oznaczonych logo producenta pojazdu, normaliów (2%).
W wyniku kolizji z dnia 21 marca 2018 r. w samochodzie marki O. o nr rej. (...) uszkodzeniu uległa przednia lewa część nadwozia, a do wymiany zakwalifikowano następujące części: zderzak przedni, błotnik przedni lewy, maska silnika, krata wlotu powietrza, krata czołowa dolna, reflektor przedni lewy, dysza spryskiwacza reflektora lewego, nakładka dyszy spryskiwacza reflektora, reflektor przeciwmgłowy przedni lewy, listwa ozdobna błotnika przedniego lewego, nadkole przednie lewe, zbiornik spryskiwaczy, czujnik parkowania, chłodnica.
Na dzień powstania szkody jako część zamienna nieoryginalna dostępne były: maska silnika, reflektor lewy, reflektor przeciwmgłowy lewy, błotnik przedni lewy, zbiornik spryskiwaczy, chłodnica.
Koszty naprawy pojazdu marki O. o nr rej. (...) po szkodzie z dnia 21 marca 2018 r. oszacowane z uwzględnieniem oryginalnych części zamiennych z logo producenta (bez uwzględnienia współczynnika korygującego) oraz dostępnych zamienników (z uwzględnieniem co do nich współczynnika 0,6) wynosiły 15.103,61 zł brutto.
Świadectwo homologacji wydawane jest dla części i podzespołów pojazdu odpowiedzialnych za bezpieczeństwo oraz mające wpływ na środowisko. Homologacja wymagana jest zarówno dla części przeznaczonych na pierwszy montaż, jak również części zamiennych pochodzących od innych producentów i dostępna w sprzedaży u dostawców niezależnych.
Części zamienne uszkodzone w pojeździe marki O. o nr rej. (...) w zdarzeniu z dnia 21 marca 2018 r., dystrybuowane poza siecią oficjalnego producenta/importera, a które podlegają badaniom homologacyjnym to: reflektor lewy, reflektor przeciwmgłowy lewy.
Koszt naprawy pojazdu z zastosowaniem współczynnika korygującego 0,6 do wskazanych części wynosił 17.743,03 zł brutto.
Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie szeregu okoliczności bezspornych (art. 229 k.p.c.) oraz zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci: dowodów z dokumentów pochodzących z akt szkody, załączonych do pozwu oraz odpowiedzi na pozew, w tym w postaci elektronicznej (k. 46 - płyta CD), nagrania dźwiękowego rozmowy telefonicznej ubezpieczających z przedstawicielem pozwanej z dnia 5 kwietnia 2018 r., zeznań świadków A. W. (2) i A. W. (1), a nadto opinii biegłego sądowego do spraw techniki samochodowej. Wskazał, że prawdziwość żadnego z tych dokumentów nie była kwestionowana przez strony postępowania, a w toku postępowania nie ujawniły się okoliczności przeczące ich autentyczności bądź mogące uzasadniać podejrzenia co do ich rzetelności.
Sąd wyjaśnił również, że zeznania świadków A. W. (2) i A. W. (1) ocenił jako wiarygodne. Świadkowie zeznawali spontanicznie, a na zadawane im pytania odpowiadali zgodnie ze swoją wiedzą. Świadkowie potwierdzili, że zawarli z przedstawicielem pozwanej porozumienie telefoniczne, które w ich ocenie definitywnie kończyło sprawę z ubezpieczycielem i doprowadziło do uzgodnienia ostatecznej kwoty odszkodowania. Zeznania świadków korespondowały ponadto z pozostałym materiałem dowodowym, w tym dowodem w postaci nagrania z rozmowy telefonicznej pomiędzy świadkami a przedstawicielem pozwanej z dnia 5 kwietnia 2018 r. oraz treścią pisma z dnia 5 kwietnia 2018 r., stanowiącego potwierdzenie treści zawartej umowy telefonicznej. Zauważyć należy, że wprawdzie świadkowie w rozmowie telefonicznej z przedstawicielem pozwanej, zawierając ugodę telefoniczną, nie posłużyli się wprost sformułowaniem, że „zrzekają się dalszych roszczeń” z tytułu zaistniałej w ich pojeździe szkody, jednakże z przedstawionej przez świadków interpretacji tej rozmowy wynika, że wyczerpywała ona pretensje świadków wynikające z zaistniałej szkody.
Z uwagi na konieczność zasięgnięcia wiadomości specjalnych, w sprawie przeprowadzono dowód z pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej na okoliczność ustalenia rzeczywistego zakresu uszkodzeń pojazdu powstałych w zdarzeniu z dnia 21 marca 2018 r. oraz wysokości kosztów jego naprawy wyliczonych zgodnie z umową autocasco oraz ogólnymi warunkami umowy. W ocenie Sądu sporządzone przez biegłego sądowego M. B. opinie (główna i uzupełniające), rozpatrywane łącznie, nie zawierały sprzeczności ani nieścisłości oraz odpowiadały zakreślonej tezie dowodowej. Opinie te były spójne i precyzyjne. Biegły ustosunkował się nadto do zarzutów pełnomocnika powoda. Tak sporządzone przez biegłego opinie zawierają przekonujące uzasadnienie oparte na okolicznościach faktycznych sprawy oraz specjalistycznej wiedzy biegłego sądowego, który posiada odpowiednie kompetencje oraz doświadczenie w opiniowaniu w podobnych sprawach. Biegły wyczerpująco uzasadnił sposób wyceny szkody w pojeździe z uwzględnieniem polisy i ogólnych warunków ubezpieczenia, zidentyfikował uszkodzenia pojazdu pozostające w związku, jak i bez związku ze szkodą z dnia 21 marca 2018 r., dokonał wyliczenia w zleconych wariantach, a także kompleksowo i przekonująco odniósł się do zgłaszanych przez powoda zastrzeżeń.
Sąd meritii uzasadnił również treść postanowienia z dnia 20 czerwca 2022 r., wskazując, że na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął wniosek pełnomocnika pozwanej o zobowiązanie do złożenia dokumentów jak w pkt II ppkt 5 odpowiedzi na pozew jako nieistotny dla rozstrzygnięcia (w świetle treści zeznań świadka A. W. (2) pewnym było, że świadek nie informował ubezpieczyciela o tym, by koszty naprawy przewyższyły wypłacone odszkodowanie, a także by składał ubezpieczycielowi rachunki za naprawę pojazdu), a także wniosek pełnomocnika pozwanej o przesłuchanie powoda jak w pkt II ppkt 7 odpowiedzi na pozew jako nieistotny dla rozstrzygnięcia (a to wobec prezentowanego przez Sąd Rejonowy w tym składzie - niezależnie od przyczyn, które legły u podstawy oddalenia powództwa w niniejszej sprawie - poglądu prawnego, wedle którego powodowi zawodowo zajmującemu się nabywaniem wierzytelności odszkodowawczych i ich dochodzeniem przed ubezpieczycielami, roszczenie o zwrot kosztów prywatnej kalkulacji nie przysługuje jako niepozostające w normalnym związku ze szkodą oraz pozostające poza gwarancją wynikającą z umowy autocasco). Sąd wyjaśnił również, że tym samym postanowieniem na podstawie art. 235 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. oraz na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominął wniosek pełnomocnika pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej na okoliczności jak w piśmie procesowym z dnia 23 marca 2022 r. jako niewymagający wiadomości specjalnej w zakresie stosownego przeliczenia wysokości odszkodowania w zakresie, w jakim pozwana twierdzi, że cena wszystkich części zamiennych stosowanych do naprawy pojazdu powinna podlegać korekcie o współczynnik 0,6, a nadto zmierzający do przedłużenia postępowania.
W następstwie powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało oddaleniu jako niezasadne.
Sąd zważył, że powód własnego roszczenia przeciwko pozwanej upatrywał w umowie przelewu wierzytelności zawartej w dniu 28 lutego 2020 r. między powodem jako nabywcą wierzytelności a A. W. (2) i A. W. (1) jako jej zbywcami. Podstawę prawną cesji wierzytelności stanowił art. 509 § 1 k.c. Zgodnie z jego treścią, wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. W wyniku cesji na nabywcę przechodzi ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi. Jednakże dłużnikowi przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie (art. 513 § 1 k.c.).
W ocenie Sądu Rejonowego, w dniu 5 kwietnia 2018 r. doszło do zawarcia przez ubezpieczających A. W. (2) i A. W. (1) w trakcie rozmowy telefonicznej z pracownikiem pozwanego ugody w rozumieniu art. 917 k.c. obejmującej wszelkie roszczenia związane ze zdarzeniem z dnia 21 marca 2018 r. i skutkującej zrzeczeniem się przez nich wszelkich dalszych roszczeń odszkodowawczych wynikających ze zdarzenia, objętego odpowiedzialnością pozwanej w związku z zawartą umową autocasco. Na skutek zawarcia ugody doszło do wygaśnięcia wierzytelności odszkodowawczej, co z kolei przesądzało o nieskuteczności zawartej umowy przelewu wierzytelności i wykluczało możliwość zasądzenia dochodzonego roszczenia.
Sąd wyjaśnił, że ugoda jest czynnością prawną, której podstawę materialnoprawną stanowią przepisy art. 917 i 918 k.c. Zgodnie z art. 917 k.c., przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Ugoda stanowi dwustronne oświadczenie woli - umowę. Kończy ona spór w sposób kompromisowy, wyjaśniając niepewność w odniesieniu do stosunku istniejącego między stronami. Ugoda może zatem zostać zawarta tylko wtedy, gdy między stronami istnieje już stosunek prawny. Jej celem jest uchylenie niepewności, zapewnienie ich wykonania albo uchylenie obejmującego stosunek prawny sporu, który już zaistniał bądź może zaistnieć w przyszłości. Ugoda umożliwia likwidowanie konfliktów na drodze kompromisu bez konieczności odwoływania się i angażowania osób trzecich. Uzasadnieniem dla zawarcia ugody może być niepewność stron w zakresie ich sytuacji prawnej, która oceniana jest w kategoriach subiektywnych. Istotą ugody jest czynienie sobie wzajemnie ustępstw w zakresie oczekiwanych rezultatów stosunku prawnego regulowanego przez strony.
W ocenie Sądu Rejonowego, przebieg i treść rozmowy telefonicznej z dnia 5 kwietnia 2018 r., poczynione w jej toku ustalenia i oświadczenia obu stron, nie pozostawiają wątpliwości, że wolą stron ugody było całościowe uregulowanie i definitywne zakończenie kwestii odszkodowania związanego z odszkodowaniem za naprawę pojazdu. Wprawdzie w trakcie rozmowy A. W. (2) i jego żona nie oświadczyli wprost, że zrzekają się wszelkich dalszych roszczeń wynikających ze zdarzenia z dnia 21 marca 2018 r., jednakże w sposób jasny zgodzili się na to, by uzgodnić kwotę odszkodowania i zakończyć sprawę. Niezasadne jest tym samym twierdzenie powoda, że cedenci A. W. (2) i A. W. (1) nie dokonali zrzeczenia się dalszych roszczeń w zawartej ugodzie, wobec czego otwarta pozostaje możliwość dochodzenia dalszego odszkodowania wynikającego ze zdarzenia z dnia 21 marca 2018 r. Cedenci wprawdzie nie użyli tego rodzaju prawniczego sformułowania, jednakże oświadczyli, że „zamykają sprawę” i zadowolą się wynikającą ze sporządzonego kosztorysu kwotą odszkodowania. Sens tych oświadczeń w świetle całokształtu okoliczności sprawy i wobec treści art. 56 k.c. i art. 65 § 2 k.c. oznaczał, że strony zawarł ugodę w rozumieniu art. 917 k.c., która w całości wyczerpała roszczenie o zapłatę odszkodowania.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że podobne stanowisko zajęły Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku 14 czerwca 2017 roku, sygn. akt XIII Ga 243/17, niepubl. oraz Sąd Okręgowy w Sieradzu z dnia 30 marca 2020 r., sygn. akt I Ca 87/20, LEX nr 2073696. We wskazanym wyroku Sąd Okręgowy w Łodzi podkreślił, że użycie przez likwidatora takich sformułowań jak: „zawarcie ugody definitywnie zamyka szkodę”, „my do szkody już nie wracamy”, jednoznacznie wskazuje, że ugoda obejmuje całość roszczeń przysługujących poszkodowanemu w związku ze zdarzeniem szkodzącym.
W konsekwencji Sąd uznał, iż strony skutecznie zawarły ugodę regulującą ich wzajemne roszczenia i uprawnienia w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Nastąpiły wzajemne ustępstwa, gdyż odbyły się drugie oględziny pojazdu na zgłoszenie ubezpieczającego A. W. (2), po których pozwana ponownie oszacowała szkodę w pojeździe w wysokości wyższej niż po pierwszych oględzinach na kwotę 10.621,71 zł, co uznać należało za wypracowanie wspólnego kompromisu. Druga propozycja odszkodowania uwzględniała dodatkowe roszczenia zgłoszone podczas drugich oględzin, zaś propozycja ubezpieczyciela była zgodna z oczekiwaniem ubezpieczającego, który wysokość kosztów naprawy pojazdu skonsultował również z mechanikiem, który miał przeprowadzić naprawę pojazdu. Z nagrania rozmowy telefonicznej wyraźnie wynika, iż poszkodowany był świadom skutków ugody, bowiem w jej toku kilkukrotnie podkreślono, że skutkuje ona „zamknięciem sprawy”. Treść nagranej rozmowy telefonicznej nie była przy tym kwestionowana ani przez stronę powodową, ani przez A. W. (2) i A. W. (1), którzy przesłuchani jako świadkowie wprost przyznali, że uważali, że przeprowadzona z ubezpieczycielem rozmowa telefoniczna i wypłata ustalonego odszkodowania kończą sprawę.
Umowa ugody jako czynność prawna podlega wszelkim przepisom o wymogach skuteczności oświadczeń woli, mają więc do niej zastosowanie przepisy ogólne dotyczące sposobów zawarcia umowy i formy czynności prawnych. Forma umowy ugody jest w zasadzie dowolna, jeżeli jednak dla określonej czynności prawnej z uwagi na jej przedmiot wymagana jest forma szczególna, to i ugoda powinna być zawarta w takiej formie. Takie wymogi, odnośnie ugody zawartej przez ubezpieczających nie zachodziły. Oznaczało to dopuszczalność zawarcia ugody w formie zupełnie dowolnej, łącznie z ustną. Co istotne, pozwana dopełniła wszystkich wymogów gwarantujących ważność i skuteczność zawartej z ubezpieczającymi umowy, a w szczególności tych wynikających z treści art. 20 i 21 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2017 r. poz. 683 ze zm.), o czym świadczy sposób przeprowadzenia i treść rozmowy telefonicznej przedstawiciela pozwanej z A. W. (2) oraz A. W. (1) z dnia 5 kwietnia 2018 r. Ponadto, jeszcze w tym samym dniu pozwana sporządziła i przesłała do ubezpieczających pismo z zawiadomieniem o wypłacie uzgodnionej kwoty 10.621,71 zł oraz wskazaniem, iż zgodnie z oświadczeniem złożonym telefonicznie kwota ta zaspokaja roszczenia w zakresie kosztów naprawy pojazdu. A. W. (2) podczas rozprawy zeznał, że otrzymał powyższe pismo, przeczytał je i sprawa była według niego zakończona.
Sąd podkreślił również, że w toku postępowania nie wykazano, by A. W. (2) i A. W. (1) - po zawarciu w dniu 5 kwietnia 2018 r. - powołali się na wadliwość oświadczeń woli składających się na zawartą ugodę. Kwestię tych regulują przepisy ogólne o wadach oświadczeń woli, z modyfikacją wynikającą w zakresie wady błędu wynikającą z art. 918 k.c. Świadek wprost przyznał, że w ubezpieczycielem nie kontaktował się nawet po tym, jak dowiedział się o możliwości żądania wyższego odszkodowania. Wyjaśnił, że także z urzędu nie dopatrzył się żadnych przesłanek świadczących o nieważności czynności prawnej - ugody z dnia 5 kwietnia 2018 r., wynikających z art. 58 § 1 i 2 k.c., w tym jej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.
Ugoda dotyczy stosunku prawnego łączącego strony, przy czym w ramach tego stosunku mogą zostać uregulowane kwestie odnoszące się do poszczególnych roszczeń objętych jego treścią. Należy przy tym założyć, że przedmiotem ugody stają się wszystkie roszczenia wynikające z danego stosunku prawnego - tego, który został ugodą objęty. Zrzeczenie się roszczenia w ramach ugody jest oświadczeniem woli, zgodnie z którym powód rezygnuje z danego roszczenia i uprawnia pozwanego do postawienia zarzutu, że roszczenie powoda w takim zakresie w jakim się go zrzekł wygasło, tzn. przestało istnieć (por. wyrok SN z 12.04.2018 r., II CSK 375/17, LEX nr 2490618). Ugoda, jako czynność prawna, dotyczy stosunku prawnego łączącego strony, przy czym w ramach tego stosunku mogą zostać uregulowane kwestie odnoszące się do poszczególnych roszczeń objętych jego treścią. Ugoda pozasądowa nie jest tytułem egzekucyjnym. Wywiera jedynie skutki wynikające z faktu "rzeczy ugodzonej" (res transacta). Wykonanie zmodyfikowanego ugodą zobowiązania prowadzi do wygaśnięcia stosunku prawnego łączącego strony ugody. Nie mogą zatem powstać nowe roszczenia, wynikające z tych samych stosunków prawnych, co roszczenia już objęte ugodą, gdyż wykonanie zawartej uprzednio ugody pociąga za sobą wygaśnięcie tego stosunku prawnego (wyrok SA w Warszawie z 29.06.2020 r., V ACa 367/19, LEX nr 3045038).
Stanowiąca umowę stron ugoda nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej, gdyż ta przynależna jest tylko prawomocnym orzeczeniom stanowiącym merytoryczne osądzenie sprawy, natomiast kształtuje stan prawny wyrażający się w rzeczy ugodzonej. Stąd też w razie wytoczenia powództwa o roszczenie objęte treścią ugody pozwany (dłużnik) może podnieść tzw. zarzut rzeczy ugodzonej, co w przypadku jego zasadności prowadzi do oddalenia powództwa (por. wyrok SA w Krakowie z 25.05.2017 r., I ACa 1691/16, LEX nr 2452285;)
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 2 wyroku na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. , wskazując że zgodnie z tym przepisem, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Uwzględniając wynik sprawy Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej łącznie kwotę 2.650,39 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego (§ 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie; Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.), 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 833,39 zł tytułem części zaliczki uiszczonej przez pozwaną i rozliczonej na poczet wynagrodzenia biegłego (k. 95, k. 127). Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanej powyższą kwotę tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami na podstawie art. 98 § 11 k.p.c.
W punkcie 3 wyroku, Sąd na podstawie art. 83 ust. 2 oraz art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 755 ze zm.) w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 572,94 zł tytułem poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków postępowania, związanych z wynagrodzeniem powołanego w sprawie biegłego (k. 91 - 135,13 zł oraz k. 222 - 437,81 zł).
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód.
Działający jego w imieniu pełnomocnik zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim w części:
1) w zakresie pkt 1 wyroku - w części oddalającej powództwo co do kwoty 8.114,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 20 kwietnia 2020 roku (dzień wytoczenia powództwa) do dnia zapłaty;
2) w zakresie pkt 2 wyroku - w całości;
3) w zakresie pkt 3 wyroku - w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych części zeznań świadka A. W. (2), które to zeznania zostały w całości uznane za wiarygodne, a z których wynika, iż świadek nie zrzekał się żadnych roszczeń przysługujących mu przeciwko pozwanemu w związku ze szkodą z dnia 21 marca 2018 roku w pojeździe marki O. o nr rej. (...),
b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę zeznań świadka A. W. (2), złożonych podczas rozprawy w dniu 14 września 2020 roku i przyjęcie, iż porozumienie telefoniczne wyczerpywało pretensje świadka wynikające ze szkody z dnia 21 marca 2018 roku, w sytuacji gdy analiza całości złożonych przez świadka zeznań w zestawieniu z rozmową telefoniczną przeprowadzoną z nim przez przedstawiciela pozwanego prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż zakończenie sprawy z ubezpieczycielem rozumiał on jako odmowę wypłaty przez pozwanego odszkodowania w wyższej wysokości;
c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci nagrania rozmowy telefonicznej z dnia 5 kwietnia 2018 roku, prowadzonej pomiędzy przedstawicielem pozwanego a poszkodowanymi, a w konsekwencji:
- zaniechanie dokonania przez Sąd meriti oceny sposobu działania przedstawiciela pozwanego, sposobu prowadzenia przez niego rozmowy ze świadkiem A. W. (3), a w konsekwencji narzucenia temu świadkowi zarówno konieczności zawarcia ugody jak i jej warunków w i to w sposób, który uniemożliwiał świadkowi swobodne i świadome podjęcie w tym przedmiocie decyzji (wypowiedzi przedstawiciela pozwanego świadczące o zasadności niniejszego zarzutu przytoczone zostały w uzasadnieniu apelacji),
- błędne przyjęcie, iż pozwany nie ukształtował treści ugody w sposób jednostronny, w sytuacji, gdy z przedmiotowego nagrania jednoznacznie wynika, iż poszkodowani nie mieli możliwości świadomego i swobodnego, przedstawienia własnego stanowiska w sprawie;
- błędne przyjęcie, iż pozwany uczynił ustępstwa na rzecz poszkodowanych w postaci: dodatkowych oględzin pojazdu, weryfikacji uprzednio sporządzonej kalkulacji naprawy oraz wypłaty należnego poszkodowanym odszkodowania, w sytuacji gdy na pozwanym ciążył ustawowy obowiązek samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku, ustalenia wysokości powstałej szkody oraz wypłaty odszkodowania w prawidłowej wysokości, zaś realizacja tych obowiązków nie może być poczytywana jako spełnienie przez pozwanego na rzecz poszkodowanych jakiegokolwiek ustępstwa;
- pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych sprawy okoliczności, iż w żadna ze stron stosunku zobowiązaniowego nie poczyniła względem siebie jakichkolwiek ustępstw, co w konsekwencji uniemożliwia przyjęcie, iż w niniejszej sprawie została zawarta ugoda w rozumieniu art. 917 k.c. tworząca stan res transacta,
- pominięcie przy dokonywaniu ustaleń faktycznych sprawy okoliczności, iż pozwany kontaktując się z poszkodowanymi przez telefon nie poinformował ich, że celem rozmowy jest zawarcie ugody wraz ze zrzeczeniem się roszczeń, lecz wskazał, iż kontaktuje się celem ustalenia numeru rachunku bankowego na który zostanie wypłacone odszkodowanie, co w konsekwencji doprowadziło do ukrycia rzeczywistej intencji pozwanego związanej z ograniczeniem zakresu jego odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 21 marca 2018 roku;
d) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci porozumienia zawartego w dniu 5 kwietnia 2018 roku pomiędzy poszkodowanymi A. i A. W. (1) a przedstawicielem pozwanego i w konsekwencji pominięcie przy dokonywaniu wykładni oświadczeń woli stron okoliczności, iż ich treść nie wskazuje na kategoryczne zrzeczenie się przez nich dalszych roszczeń;
e) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak dokonania oceny opinii biegłego sądowego mgr inż. M. B. w zakresie prawidłowości przedstawionych przez niego wariantów wyliczeń kosztów naprawy i ich zgodności z postanowieniami OWU AC, a w konsekwencji zaniechanie ustalenia wysokości odszkodowania wynikającego z zaistnienia zdarzenia szkodowego objętego ochroną ubezpieczeniową udzielaną przez pozwanego i nierozpoznanie istoty sprawy.
f) art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku z naruszeniem zasad jego sporządzania i w konsekwencji zaniechanie wskazania jaka jest ostateczna wysokość ustalonej przez Sąd meriti szkody powstałej w pojeździe marki O. o nr rej. (...) wskutek zdarzenia z dnia 21 marca 2018 roku, według którego ze sporządzonych przez biegłego sądowego mgr inż. M. B. wariantów ustalono wysokość tejże szkody oraz z jakich przyczyn Sąd meriti wybrał taki właśnie sposób ustalenia szkody, co w konsekwencji uniemożliwia instancyjną kontrolę wydanego rozstrzygnięcia;
g) art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, iż pozwany wykazał okoliczności z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne, a mianowicie, iż porozumienie z dnia 5 kwietnia 2018 roku zawiera wszystkie istotne elementy pozwalające na uznanie go za ugodę pozasądową, w sytuacji gdy pozwany nie udowodnił, by prowadził z poszkodowanymi jakiekolwiek negocjacje oraz by poczynił ze swojej strony jakiekolwiek ustępstwa;
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
a) art. 917 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, że porozumienie zawarte w dniu 5 kwietnia 2018 roku pomiędzy poszkodowanymi A. i A. W. (1) a przedstawicielem pozwanego zawiera wszelkie elementy potrzebne do uznania istnienia i ważności umowy ugody w sytuacji, gdy wspomniane porozumienie nie obejmowało przedmiotowo istotnych elementów ugody polegających na czynieniu sobie wzajemnych ustępstw pomiędzy stronami w zakresie istniejącego pomiędzy nimi stosunku prawnego, a sprowadzało się wyłącznie do zaakceptowania przez poszkodowanych warunków narzuconych im przez ubezpieczyciela, bez jakichkolwiek ustępstw pozwanego w stosunku do poszkodowanych;
b) art. 509 k.c. w zw. z art. 513 § 1 k.c. poprzez uznanie, że powód w drodze umowy cesji nie nabył żadnych skutecznych roszczeń o zapłatę, albowiem zasadny okazał się zarzut pozwanego o całkowitym spełnieniu świadczenia, w sytuacji, gdy pozwanemu nie przysługiwał zarzut powagi rzeczy ugodzonej;
c) art. 363 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. poprzez oddalenie powództwa w całości z uwagi na uznanie, że postępowanie likwidacyjne przeprowadzone w sprawie szkody zaistniałej w dniu 21 września 2018 roku w pojeździe marki O. o nr rej. (...) zostało zakończone ugodą zawartą pomiędzy poszkodowanymi i ubezpieczycielem, w sytuacji, gdy w niniejszej sprawie nie doszło do zawarcia ugody tworzącej stan res transacta.
d) art. 65 § 2 k.c. poprzez niedokonanie wykładni postanowień Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Autocasco, mających zastosowanie w niniejszej sprawie, a w szczególności postanowienia zawartego w § 15 ust. 3 pkt 2) OWU AC, co w konsekwencji doprowadziło do nierozpoznania istoty sprawy,
e) art. 65 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię oświadczeń woli stron zawartych w treści porozumienia z dnia 5 kwietnia 2018 roku z pominięciem kontekstu sytuacyjnego, w jakim oświadczenia zostały złożone i w konsekwencji błędne przyjęcie, iż wolą stron było całościowe uregulowanie i definitywne zakończenie kwestii odszkodowania za naprawę pojazdu, w sytuacji gdy całokształt okoliczności faktycznych towarzyszących zawarciu przedmiotowego porozumienia świadczy o tym, iż zgodnym zamiarem stron i celem umowy nie było zrzeczenie się przez poszkodowanych roszczeń, przysługujących im względem pozwanego;
f) art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, iż porozumienie zawarte w dniu 5 kwietnia 2018 roku pomiędzy poszkodowanymi A. i A. W. (1) a przedstawicielem pozwanego jest ważne i skuteczne, w sytuacji gdy narusza ono uzasadnione interesy poszkodowanych i pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, bowiem do jego zawarcia pozwany wykorzystał swoją silniejszą pozycję, a także niewiedzę poszkodowanych w zakresie materialoprawnych skutków zawarcia porozumienia (wypowiedzi przedstawiciela pozwanego oraz zeznania świadków, świadczące o zasadności niniejszego zarzutu przytoczone zostały w uzasadnieniu apelacji;
g) art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, iż porozumienie z dnia 5 kwietnia 2018 roku jest ważne i skuteczne, a także nie narusza zasad współżycia społecznego, w sytuacji gdy pozwany kontaktując się z poszkodowanymi przez telefon nie poinformował ich, że celem rozmowy jest zawarcie ugody wraz ze zrzeczeniem się roszczeń, lecz wskazał, iż kontaktuje się celem ustalenia numeru rachunku bankowego na który zostanie wypłacone odszkodowanie, co w konsekwencji wprowadziło poszkodowanych w błąd co do rzeczywistych intencji pozwanego.
W oparciu o powyższe zarzuty pełnomocnik powoda wniósł o zmianę wyroku, poprzez uwzględnienie powództwa w zaskarżonym zakresie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty:
a) 7.121,32 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu marki O. o nr rej. (...) w zdarzeniu z dnia 21.03.2018 roku;
b) 992,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie liczonych od kwoty 7.121,32 zł od dnia 21.04.2018 roku do dnia 19 kwietnia 2020 roku;
oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania w pierwszej instancji z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
Ewentualnie, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Piotrkowie Trybunalskim.
Wniósł również o zasądzenie od pozwanego, na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja jako nieuzasadniona podlega oddaleniu.
Treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia upoważnia do stwierdzenia, że podstawą zaskarżonego wyroku było ustalenie przez Sąd meritii, iż w dniu 5 kwietnia 2018 roku, w trakcie rozmowy telefonicznej, doszło do zawarcia przez poszkodowanych A. W. (2) i A. W. (1) z pracownikiem pozwanego ugody w rozumieniu art. 917 k.c., która obejmowała wszelkie roszczenia związane ze szkodą z dnia 21 marca 2018 roku, powstałą w pojeździe marki O. o nr rej. (...).
Ocenę powyższego ustalenia należy poprzedzić kilkoma wstępnymi uwagami.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że formułując uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c. Sporządzone uzasadnienie uwzględnia wszystkie zasady wskazane w powołanym przepisie. Wyjaśnić należy, że dokonując ustaleń faktycznych, sąd orzekający ma obowiązek wskazać tylko te ustalenia, które są istotne dla rozstrzygnięcia. W okolicznościach przedmiotowej sprawy, skoro w toku postępowania ustalono, że związane z uszkodzeniem pojazdu roszczenie poprzedników prawnych powoda w stosunku do pozwanego wygasło, zbędne było wskazanie, która z hipotetycznie ustalonych jako niezbędna dla restytucji pojazdu kwot jest w ocenie Sądu meriti właściwa. Powyższe oznacza, że odstąpienie od wyjaśnienia, według którego ze sporządzonych przez biegłego sądowego wariantów ustalono wysokość szkody oraz z jakich przyczyn wybrano taki właśnie sposób jej nie stanowi uchybienia. Wskazany brak w ustaleniach Sądu pierwszej instancji mógłby być wzięty pod rozwagę jako uniemożliwiający instancyjną kontrolę wydanego rozstrzygnięcia, tylko wtedy gdyby Sąd drugiej instancji nie zaakceptował uznania, że roszczenie, którego domaga się powód wygasło. Tak przedmiotowej sprawie nie jest.
Z powyższych względów, za nieuzasadniony należało również uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wiążący się zdaniem skarżącego z brakiem oceny opinii biegłego sądowego mgr inż. M. B. w zakresie prawidłowości przedstawionych przez niego wariantów wyliczeń kosztów naprawy i ich zgodności z postanowieniami OWU AC.
Po drugie, wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się równie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegającego na błędnej ocenie zeznań świadka A. W. (2). Przypomnieć należy, że zeznania te Sąd uznał za wiarygodne i na ich podstawie dokonał ustaleń faktycznych. Sąd uwzględnił również w swych ustaleniach nagranie odzwierciedlające przebieg i treść rozmowy wskazanego świadka z przedstawicielem powoda.
To, że na podstawie powołanych dowodów wywiódł inne niż oczekiwała strona powodowa wnioski wiąże się przede wszystkim z prawidłowością zastosowania w świetle dokonanych ustaleń norm prawa materialnego a więc ich subsumpcją.
W konsekwencji Sąd Okręgowy ustalenia przyjęte przez Sąd pierwszej instancji uznaje za własne. Ustalenia te są przy tym prawidłowe i wystarczające dla rozstrzygniecie.
Jak wskazano na wstępie, ocena wniesionej skargi apelacyjnej wymagała rozstrzygnięcia, czy w okolicznościach przedmiotowej sprawy doszło do zawarcia ugody między cedentami a pozwanym. Wyrażone w tym przedmiocie przez Sąd Rejonowy stanowisko Sąd Okręgowy uznaje je za prawidłowe i znajdujące swoje oparcie w przeprowadzonych w toku postępowania dowodach, co oznacza że twierdzenia apelanta, iż ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy nie odpowiadają okolicznościom faktycznym i prawnym niniejszej sprawy, są nielogiczne i wyraźnie sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym stanowią tylko polemikę, której źródłem jest oczekiwanie przyjęcia zaproponowanej w toku procesu i korzystnej dla powoda wersji zdarzeń.
W ocenie Sądu Okręgowego, porozumienie z dnia 5 kwietnia 2018 roku, zawarte pomiędzy poszkodowanymi a przedstawicielem pozwanego zawiera wszelkie elementy potrzebne do uznania istnienia i ważności umowy ugody.
Formułując powyższe stanowisko, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że z treści rozmowy telefonicznej przeprowadzonej przez przedstawiciela pozwanego z poszkodowanymi w dniu 5 kwietnia 2018 roku wynika, iż poszkodowanym zaproponowano odszkodowanie, którego wysokość została przez nich zaakceptowana w sposób stanowczy. Podkreślić należy, na co słusznie wskazał Sąd pierwszej instancji, że powyższa decyzja zapadła w następstwie ustalenia kosztów naprawy pojazdu i co równie istotne ustalenia, iż zaproponowana przez pozwanego kwota wystarczy na pokrycie tych kosztów. W wskazanej rozmowie A. W. (2) potwierdził również w sposób stanowczy, że ustalone odszkodowanie wyczerpuje jego roszczenia wobec pozwanego. W tych okolicznościach, nie można uznać, jak tego oczekuje skarżący, że porozumienie z dnia 5 kwietnia 2018 roku w żadnej mierze nie może być traktowane jako umowa ugody gdyż nie spełnia wymogów wskazanych w art. 917 k.c.
Sąd Okręgowy wyjaśnia również, że za nieuzasadnioną uważa argumentację skarżącego, iż omawiane porozumienie z dnia 5 kwietnia 2018 roku, nie obejmowało przedmiotowo istotnych elementów ugody, polegających na czynieniu sobie wzajemnych ustępstw pomiędzy stronami w zakresie istniejącego pomiędzy nimi stosunku prawnego. Formułując powyższe zastrzeżenie pełnomocnik skarżącego zdaje się nie dostrzegać, że w dacie zawarcia porozumienia A. W. (2) (i jego żona) nie formułowali wobec pozwanego żadnych dalszych oczekiwań finansowych; nie twierdzili że zaproponowane odszkodowanie nie pozwala na restytucję uszkodzonego pojazdu. Żadna ze stron nie czyniła więc żadnych ustępstw skoro ich stanowiska co do wysokości należnego odszkodowania okazały się zbieżne. Jednocześnie wskazać należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego stanowisko poszkodowanych co do wysokości oczekiwanego odszkodowania nie było bierne. Nie zaakceptowali oni bowiem pierwotnej wyceny kosztów związanych z restytucją uszkodzonego pojazdu. W momencie zgłaszania szkody do ubezpieczyciela nie zażądali wprawdzie żadnej konkretnej kwoty, ale oczekiwali, że wyliczona przez ubezpieczyciela kwota wystarczy na naprawę pojazdu i ten cel osiągnęli. W tym miejscu należy przypomnieć, że A. W. (2) zeznał, że do wypłaconego odszkodowania musiał „troszeczkę” dopłacić aby pokryć koszt naprawy pojazdu. Sam więc przyznał, że wypłacona kwota jedynie nieznacznie odbiegała od kosztów naprawy.
Nie sposób również uznać, że pozwany, proponując wypłatę odszkodowania w kwocie wyliczonej przez jego rzeczoznawcę (a nie wyższej) nie poczynił ze swojej strony żadnego ustępstwa, pierwotnie zaproponowana kwota była bowiem o około 2000 zł niższa.
Sąd Okręgowy wyjaśnia, że w pełni akceptuje zawarte w skardze apelacyjnej twierdzenia, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.), i że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 232 k.p.c.). To, że w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji strona powodowa zaprzeczyła twierdzeniom pozwanego w zakresie zawarcia przez niego z poszkodowanymi ugody pozasądowej i poczynienia przez pozwanego względem nich jakichkolwiek ustępstw, nie oznacza jednak, że okoliczność powyższa nie została skutecznie przez pozwanego udowodniona.
O powyższym świadczą wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji zeznania świadka A. W. (2), złożone na rozprawie w dniu 14 września 2020 roku; który wyjaśnił, że zgodził się na kwotę zaproponowaną w rozmowie telefonicznej – bo miała wystarczyć na naprawę. Zeznał również , że myślał iż „sprawa jest zamknięta”.
Odnosząc się do kolejnego wskazanego w uzasadnieniu apelacji argumentu mającego świadczyć o braku ugody między stronami wyjaśnić należy, że uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli (co oczywiste niezbędnego również przy zawarciu ugody) może nastąpić tylko w oparciu o przepisy o wadach oświadczenia woli. Powód nie wykazał w toku postępowania jaka wada wynikała z jego zdaniem z faktu, że „poszkodowanym została narzucona konieczność zawarcia ugody, jak i jej warunki”. Nie wykazał również aby poszkodowany A. W. (2) uchylił się od skutków prawnych swego oświadczenia.
W tym miejscu należy podnieść, że zawarte w uzasadnieniu skargi apelacyjnej argumenty odwołujące do ciążącego na ubezpieczycielu obowiązku właściwego ustalenia wysokości należnego odszkodowania, nie mogą prowadzić do wniosku, że żadne odstępstwo w tym zakresie nie może korzystać z ochrony prawnej. W związku z powyższym Sąd Okręgowy nie podziela wyrażonego w uzasadnieniu apelacji stanowiska, że „działanie pozwanego,…, nie może być uznane za zgodne z zasadami współżycia społecznego”. Nawet uwzględniając fakt, że pierwotnym celem rozmowy przedstawiciela pozwanego z pokrzywdzonym było ustalenie numeru kont bankowego, na który miało być wypłacone odszkodowanie nie sposób uznać, że z zacytowanej dalszej części rozmowy wynika, iż w jej toku doszło do naruszenia wskazanych wyżej zasad. Przedstawiciel jasno określił kwotę zaproponowanego odszkodowania ustalając jednocześnie, że poszkodowany zgadza się na jej wysokość. Jest wprawdzie prawdą, że przeprowadzając powyższą rozmowę przedstawiciel pozwanego „pozostawił poszkodowanemu zero - jedynkowy wybór”, trudno jednak uznać, że wykorzystał swoja pozycję dominującą skoro nie uzależnił wypłaty zaproponowanego odszkodowania od akceptacji jego wysokości. Nic nie stało na przeszkodzie aby poszkodowany oświadczył, że wynik postępowania likwidacyjnego nie jest dla niego satysfakcjonujący i że będzie dochodził dalszych roszczeń. Jednocześnie nawet uznanie, że „analizując … wypowiedzi przedstawiciela pozwanego nie sposób nie odnieść wrażenia, że rozmowa z poszkodowanymi była prowadzona w jednym, z góry założonym i narzuconym kierunku - tj. zawarcia porozumienia umożliwiającego pozwanemu ograniczenie zakresu swojej odpowiedzialności” trudno zgodzić się, że stanowi to usprawiedliwienie zarzutu naruszenia zasad współżycia społecznego i zakładać, że jego rola powinna być inna. Całkowicie chybiony jest przy tym argument, że podczas omawianej rozmowy wykorzystano niewiedzę pokrzywdzonych co do przysługujących im roszczeń sokoro, co należy raz jeszcze powtórzyć, A. W. (2) oświadczył, że ustalił ze swoim mechanikiem iż zaproponowana kwota wystarczy na pokrycie kosztów naprawy pojazdu.
Reasumując powyższe rozważania, w przedmiotowej sprawie nie sposób uznać, ze Sąd pierwszej instancji dokonał nieprawidłowych ustaleń faktycznych i co za tym idzie błędnej ich subsumpcji wadliwie przyjmując, że w sprawie doszło do zawarcia ugody w rozumieniu art. 917 k.c. W konsekwencji prawidłowo uwzględnił podniesiony przez pozwanego zarzut powagi rzeczy ugodzonej (res transacta) i oddalił wniesione powództwo.
W uzupełnieniu powyższych uwag wskazać należy, że w przedmiotowej sprawie nawet gdyby uznać, iż pomiędzy poprzednikami prawnymi powoda a pozwanym nie doszło do zawarcia ugody akceptując tym samym stanowisko powoda, treść ich oświadczeń uzasadnia przyjęcie, że przyznane odszkodowanie było wystarczające dla pokrycia powstałej w ich majątku szkody. Prowadzi to do wniosku, że rozstrzygnięcie sprawy nie można oprzeć na hipotetycznym wyliczeniu kosztów restytucji uszkodzonego pojazdu. Powyższe oznacza, iż okoliczność, że z opinii biegłego mgr inż. M. B. wynika, iż koszt naprawy pojazdu marki O. o nr rej. (...) po szkodzie z dnia 21 marca 2018 roku, obliczony w sposób zgodny z postanowieniami OWU AC, wynosi 17.743,03 zł. nie ma decydującego znaczenia skoro restytucja pojazdu została dokonana za wypłaconą kwotę 10 621,71 zł. Jeszcze raz należy przypomnieć, że poszkodowany zeznał, że samochód został naprawiony a on musiał troszeczkę dopłacić, co z pewnością nie uzasadnia zgłoszonego roszczenia w sposób pozwalający na jego zasadzenie.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy w niniejszym składzie nie podziela wyrażonego przez skarżącego poglądu, że ustalenie rzeczywistych kosztów naprawy pojazdu nie ma żadnego znaczenie dla ustalenia wysokości odszkodowania, które każdorazowo bez względu na towarzyszące naprawie okoliczności faktyczne i podstawę prawną obowiązku zapłaty odszkodowania winno być ustalone w sposób hipotetyczny. Argumentów przemawiających za powyższym stanowiskiem dostarcza sam skarżący wskazując na zaniżone w kalkulacji pozwanego koszty prac lakierniczych. Skoro mechanik, który dokonał naprawy pojazdu zaakceptował koszty tam wyliczone (co podkreślił pokrzywdzony) uznać należało że zaakceptował również wskazaną wyżej kwotę, którą ustalono przy stawce za rbg prac blacharskich i lakierniczych wynosi 55 zł netto. Domniemywać wiec należy, że na tak określoną kwotę ustalono koszty tej usługi i że została ona wykonana. Tym samym to, że „co najmniej od roku 2017 średnia stawka za rbg prac blacharskich i lakierniczych wynosi około 100 zł netto” nie może mieć dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia, gdyż jej uwzględnienie w ustaleniu wysokości odszkodowania prowadziłoby do wzbogacenia poszkodowanych.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu apelacji, uznając jednocześnie za zbędne odnoszenie się do pozostałych wskazanych w niej zarzutów.
Podstawę orzeczenia stanowi przepis art. 385 k.p.c.
O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c.
Paweł Hochman