Sygn. akt II Ca 226/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSR del. Przemysław Maciejewski

Protokolant

stażysta Agnieszka Misterkiewicz

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa K. S. (1)

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego (...)z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb.

z dnia 30 stycznia 2014 roku, sygn. akt I C 2569/13

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W.na rzecz powódki K. S. (1)kwotę 1 200 (jeden tysiąc dwieście) zł tytułem zwrotu kosztów za instancję odwoławczą.

Sygn. akt II Ca 226/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 stycznia 2014 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. S. (1)przeciwko(...) z siedzibą w W.o zadośćuczynienie:

1. zasądził od pozwanego (...) z siedzibą w W.na rzecz powódki K. S. (1)kwotę 25 000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 22 marca 2009 r. do dnia zapłaty,

2. zasądził od pozwanego (...)z siedzibą w W.na rzecz powódki K. S. (1)kwotę 3 677 (trzy tysiące sześćset siedemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 26 września 2008 r., około godziny 20.40 w miejscowości G., gminie M. doszło do wypadku drogowego w wyniku którego śmierć poniósł P. K. (1) -brat powodów.

Sprawca wypadku M. Ł. w dniu zdarzenia poruszał się samochodem osobowym marki (...), numer rejestracyjny (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie zachował szczególnej ostrożności i zaniechał redukcji prędkości lub zamiany toru jazdy kierowanego przez siebie pojazdu, poprzez wjazd na lewy pas ruchu po wjechaniu rowerzysty P. K. (1) na prawą część jezdni, w wyniku czego doprowadził do potracenia kierującego rowerem, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia.

Za spowodowanie przedmiotowego wypadku drogowego M. Ł. został skazany prawomocnym wyrokiem karnym wydanym w dniu 11 marca 2009 r. przez Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb., w sprawie sygn. akt II. K 521/08 na karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności, bez warunkowego zawieszania jej wykonania.

Sprawca wypadku M. Ł. posiadał w chwili zdarzenia obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.

Strona pozwana uznała zasadę swej odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie i wypłaciła rodzeństwu zmarłego B. K. i M. K. (braciom powódki K. S. (1)) kwotę po 3 750 złotych.

Zmarły P. K. (1) był najstarszym z całego rodzeństwa K.. W chwili śmierci miał 34 lata. Łącznie było ich siedmioro rodzeństwa - sześciu braci oraz jedna siostra tj. powódka K. S. (1).

Matka powódki zmarła gdy K. S. (1)miała 3 miesiące. Z uwagi na okoliczności, iż ojciec nie był w stanie zapewnić opieki wszystkim dzieciom, trójka z nich B., G.oraz zmarły P. K. (1)trafili do domu opieki w P. (...)gdzie przebywali przez okres około 2,5 - 3 lat. Pozostała czwórka rodzeństwa w tym powódka zamieszkali u dziadków. Po tym okresie B., M.i P. K. (1)zamieszkali u dziadków od strony mamy, którzy przejęli nad nimi opiekę. Pozostałe ich rodzeństwo, w tym powódka K. S. (1)znaleźli się pod opieką babci od strony taty. Obie rodziny mieszkały od siebie w odległości około 5 kilometrów, utrzymując ze sobą stałe i normalne kontakty. Ojciec powódki zmarł w 1990 r. Do śmierci dbał, aby wszystkie dzieci utrzymywały ze sobą kontakty.

Pomiędzy rodzeństwem nie było żadnych konfliktów ani nieporozumień, wzajemnie sobie pomagali i się wspierali. Rodzeństwo utrzymuje ze sobą ścisłe kontakty. Zmarły jako najstarszy z całego rodzeństwa po śmierci rodziców starał się psychicznie scalać całą rodzinę, zrobił prawo jazdy aby mieć łatwiejszy kontakt z rodzeństwem, praktycznie w każdą niedzielę całe rodzeństwo spotykało się na obiadach u babci powódki, od strony mamy.

Jedyny konflikt jaki powstał pomiędzy powódką z zmarłym P. K. (1) dotyczył problemów alkoholowych zmarłego. Całe rodzeństwo namawiało zmarłego, aby podjął się leczenia, przestał pić, martwili się o jego stan zdrowia w związku z uzależnieniem od alkoholu.

Zmarły mimo choroby aktywnie uczestniczył w życiu całego rodzeństwa, w tym powódki K. S. (1). Powódka była bardzo emocjonalnie związana ze zmarłym, który wspierał ją w trudnych chwilach, momentach, pomagał jej w trudnych sytuacjach. Wspierał powódkę materialnie i finansowo, gdy była jeszcze dzieckiem kupił siostrze pierwszy rower.

P. K. (1) miał gospodarstwo rolne. W pracach z nim związanych uczestniczyło całego jego rodzeństwo, a on dzielił się z nimi uzyskanymi z gospodarstwa plonami.

Zmarły spotykał się z powódką i pozostałymi braćmi na wszystkich uroczystościach rodzinnych i świątecznych. W domu były dwie wigilie - jedna u babci powódki od strony taty, gdzie przyjeżdżał P. i dwaj jego bracia, druga zaś u drugich dziadków, od strony mamy, dokąd wszyscy jechali razem. Po śmierci dziadków sytuacja ta nie uległa zmianie, przy czym wigilie dla całego rodzeństwa były urządzone przez powódkę K. S. (1) oraz jej brata B. (który mieszkał razem ze zmarłym P.).

Powódka K. S. (1) musiał zrezygnować ze studiów dziennych z uwagi na konieczność zajmowania się domem rodzinnym jak również koniecznością sprawowania opieki nad niepełnosprawnym wujem - synem babci. W trakcie studiów zaocznych zmarły P. K. (1) pomagał siostrze, dając jej pieniądze na dojazdy czy na pokrycie części czesnego. Dołożył także powódce pieniądze na osiemnaste urodziny, z przeznaczeniem na dofinansowanie kosztów związanych ze zrobienia prawa jazdy. W związku z rozpoczęciem studiów przez powódkę kupił jej złoty pierścionek.

P. K. (1) z zawodu był rolnikiem i prowadził gospodarstwo rolne. Jednakże oprócz prowadzenia gospodarstwa podejmował także dodatkowe prace w budownictwie, aby uzyskiwać dochody, które przeznaczał na wspólne utrzymanie rodzeństwa.

Mąż powódki z uwagi na wykonywany zawód często przebywał poza domem (na różnego rodzaju kontraktach) i wówczas zawsze pomagał jej brat P.. Zmarły brat wykonał wszystkie prace budowlane w pomieszczeniach obecnie zajmowanych przez powódkę (mieszka razem z teściami na piętrze budynku mieszkalnego), obiecał jej także pomoc w przyszłości przy budowie własnego domu.

Powódka miała codzienne kontakty ze zmarłym bratem, albowiem jej córką opiekowała się żona brata B. a oni mieszkali w jednym budynku mieszkalnym.

Zmarły P. K. (1) na prośbę powódki został pochowany w M.. K. S. (1) często bywa na jego grobie. W M. pochowani są także rodzice powódki, babcia, dziadek oraz również zmarły brat P.. Wszystkimi tymi grobami opiekuje się powódka.

W chwili śmierci brata K. S. (1) miała 25 lat, była już mężatką. Obecnie ma 30 lat i ma dwójkę dzieci w wieku 10 i 7 lat. Zmarły brat poznał powódkę ze swoim przyszłym mężem, utrzymywali dobre relacje. Zawarcie związku małżeńskiego w żaden sposób nie wpłynęło na stosunki powódki z bratem.

Śmierć brata był zdarzeniem nagłym, niespodziewanym, do dziś powódka nie pogodziła się z zaistniałą sytuacją. O śmierci P. K. (1) powódka dowiedziała się od brata T. i jakkolwiek była na miejscu zdarzenia, to policja nie pozwoliła jej na identyfikację ciała brata (zrobił to brat B.).

Powódka po zdarzeniu dwukrotnie skorzystała z konsultacji psychologa, jednakże nie podjęła dalszego systematycznego leczenia.

Zmarły przebywał na leczeniu odwykowym przed śmiercią, miał również zabieg związany z usunięciem krwiaka w czaszce w związku z przebytym urazem, który miał miejsce około czterech miesięcy przed śmiercią. Najprawdopodobniej związany był on z wypadkiem jakiemu uległ na budowie, o czym jednak nigdy nie chciał z rodzeństwem rozmawiać.

Wyrokiem wydanym w dniu 19 czerwca 2013 r. w sprawie sygn. akt I. C. 1172/12, Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. zasądził na rzecz B. K. i M. K. kwotę po 21 250 złotych tytułem dopłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią brata P.. Apelacja pozwanego towarzystwa ubezpieczeń została w całości oddalona wyrokiem wydanym w dniu 17 października 2013 r. przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. w sprawie sygn. akt II Ca 598/12.

Powódka K. S. (1) zgłosiła szkodę pozwanemu towarzystwu ubezpieczeń w lutym 2009 r., co nie spowodowało jednak żadnej reakcji z jego strony.

(okoliczność bezsporna).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego. Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na zeznaniach powódki K. S. (1), które nie były przez stronę pozwaną kwestionowane, a ponadto korespondują z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie I. C. 1172/12 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. W przedmiotowej sprawie Sąd oddalił wniosek strony pozwanej o załączenie dokumentacji lekarskiej dotyczącej zmarłego P. K. (1), związanej z jego leczeniem od uzależnienia alkoholowego oraz o dopuszczenie na tą okoliczność dowodu z przesłuchania świadka w osobie lekarza prowadzącego leczenie zmarłego (bez wskazania jego dokładnych danych). W ocenie Sądu okoliczność uzależnienia od alkoholu zmarłego P. K. (1) była bezsporna i nie wymagała przeprowadzania w tym zakresie żadnych dodatkowych dowodów. Okoliczność ta była przedmiotem analizy zarówno sądu I instancji, jak i Sądu Okręgowego w sprawie I. C. 1172/12 w związku z zarzutami w tym zakresie podnoszonymi przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń. Sąd Okręgowy jednoznacznie stwierdził, iż nie do zaakceptowania jest stanowisko pozwanego, że nadużywanie alkoholu przez zmarłego świadczy automatycznie o braku pozytywnych relacji pomiędzy zmarłym a jego rodzeństwem, albowiem z doświadczenia życiowego wiadomo, iż często osoby dotknięte chorobą alkoholową są obiektem troski ze strony najbliższych i to często od najbliższych otrzymują istotne wsparcie. W tej sytuacji zdumienie Sądu budzi ponowne podnoszenie tego samego zarzutu i żądanie prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego.

Sąd oddalił również wniosek strony pozwanej o ustalenie i załączenie akt sprawy ustanowienie dla rodziny K. rodziny zastępczej, jako bezprzedmiotowy dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Okoliczności z tym związane wynikają z zeznań złożonych w niniejszej sprawie przez powódkę K. S. (1), których Sąd nie ma miał podstaw kwestionować, albowiem jak już wcześniej wskazano korespondują one z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie I. C. 1172/12 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. Zdaniem Sądu mając na uwadze, iż powódka nie podjęła żadnego stałego leczenia w związku z zaistniałą sytuacją, brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarz sądowego, lekarza psychiatry. Zdaniem Sądu w świetle złożonych przez powódkę zeznań niewątpliwie śmierć brata miała wpływ na jej stan emocjonalny i okoliczność ta nie musi być weryfikowana dodatkową opinią biegłego sądowego.

Sąd zważył, iż powództwo strony powodowej jest w pełni uzasadnione.

W przedmiotowej sprawie bezsporna jest odpowiedzialność strony pozwanej za skutki wypadku w wyniku którego śmierć poniósł P. K. (1), brat powódki. Sprawca zdarzenia w chwili jego zaistnienia posiadał zawartą z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Odpowiedzialność strony pozwanej przesądzona został w sprawie I. C. 1172/12 Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb., gdzie przesądzona została również możliwość zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c.

W tej sytuacji jedyną sporną okolicznością w sprawie było ustalenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po śmierci tragicznie zmarłego brata P. K. (1).

Podstawą prawną żądania pozwu jest art. 446 § 4 k.c, stosownie do którego treści Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie ma na celu kompensację doznanej przez stronę powodową krzywdy. Nie ma ono na celu wyrównania straty poniesionej przez członka najbliższej rodziny zmarłego, ma natomiast na celu pomoc w dostosowaniu się do nowej rzeczywistości, złagodzić cierpienia fizyczne, psychiczne, ułatwić przezwyciężenie nie negatywnych przeżyć jakich ta osoba doznała. Zasadne jest więc wzięcie pod uwagę przy ustalaniu wysokości stosownego zadośćuczynienia dramatyzmu doznań osób bliskich zmarłemu, poczucia osamotnienia i odczuwalnej pustki, cierpień moralnych, wstrząsu psychicznego wywołaną śmiercią bliskiego, roli jaką ta osoba pełniła w rodzinie, zaburzeń do jakich doszło w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, umiejętności odnalezienia się w nowej rzeczywistości i zaakceptowania obecnego stanu rzeczy. Zasądzone zadośćuczynienie powinno mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny w związku z czym jego wysokość nie może być symboliczna, lecz musi przedstawiać dla strony jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, przy jednoczesnym uwzględnieniu aktualnych warunków i stopy życiowej społeczeństwa.

Oczywistym w ocenie Sądu jest, iż śmierć P. K. (1) była dla powódki szokiem z którego do dziś nie potrafi się otrząsnąć (mimo że niewątpliwie musiała pogodzić się z jego śmiercią). Zdaniem Sądu powódka K. S. (2) niewątpliwie jako każda osoba w takiej sytuacji, doświadczyła wszystkich etapów żałoby w sposób charakterystyczny dla przeżywania takich doświadczeń, tym bardziej jeśli zauważy się, że śmierć brata była dla niej zdarzeniem nagłym, nieuzasadnionym żadnymi przesłankami i nieusprawiedliwionym żadnymi okolicznościami.

Powódka mimo swojego wieku i doświadczenia emocjonalnego w ocenie Sądu nie była przygotowana na przeżywanie tego rodzaju emocji z uwagi na wyżej wskazane okoliczności zdarzenia (zdarzenie nagłe i niespodziewane). Niewątpliwym jest, że śmierć P. K. (1) będzie ciągle towarzyszyć K. S. (1) w dalszym życiu pomimo, że powódka każdy w dalszym ciągu układa sobie życie.

Podkreślić należy, co wynika z poczynionych w sprawie ustaleń, że zmarły P. K. (1) miał bardzo dobre relacje z całą rodziną, w tym powódką K. S. (1). Zmarły jako najstarszy z całego rodzeństwa po śmierci rodziców starał się psychicznie scalać całą rodzinę. Pomiędzy rodzeństwem nie było żadnych konfliktów ani nieporozumień (nie licząc sporów wynikających z żądań i oczekiwań rodzeństwa aby zmarły poddał się leczeniu i zaprzestał nadużywania alkoholu, co w oczywisty sposób nie może być oceniane w negatywny sposób). Powódka była bardzo emocjonalnie związana ze zmarłym, który wspierał ją w trudnych chwilach, momentach, pomagał im w trudnych sytuacjach. Powódce brakuje zmarłego brata, mimo że od chwili zdarzenia upłynął już pewien okres czasu, bardzo często bywa na jego grobie. W ocenie Sądu doświadczanie smutku z powodu śmierci brata i brak jego obecności w różnych ważnych momentach życia będzie towarzyszył powódce zawsze i będzie stanowić istotny element jej doświadczenia życiowego.

Jakkolwiek zmarły P. K. (1) miał problemy z alkoholem (występowała u niego choroba alkoholowa ze wszystkimi jej negatywnymi konsekwencjami takimi jak poda czak, objawy halucynozy), to w żaden sposób nie rzutowało to na jego relacje z rodzeństwem. Wręcz przeciwnie powódka, podobnie jak i reszta rodzeństwa wspierali go w jego problemach związanych z chorobą alkoholową co jeszcze bardziej cementowało ich wzajemne relacje, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę wyżej wskazane okoliczności, związane z historią rodziny K. (wczesną śmiercią rodziców, skierowaniem ich do rodzin zastępczych czy też domu opieki, potem śmiercią dziadków którzy też się nimi opiekowali, konieczność szybszego niż normalnie wejścia w dorosłe życie).

Twierdzenie strony pozwanej że z tego powodu więź powódki ze zmarłym nie była znaczna jest nieuzasadnione i bezpodstawne. Jak już wskazano P. K. (1)jako najstarszy z rodzeństwa starał się być głową całej rodziny. Całe rodzeństwo mieszkało blisko siebie - zmarły brat mieszkał w miejscowości P.z dwójką rodzeństwa, zaś pozostałe rodzeństwo w sąsiedniej miejscowości, wiedzieli że mogą na siebie wzajemnie liczyć i pomagać.

Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że powódka K. S. (1) była bardzo emocjonalnie związana ze zmarłym, który wspierał ją w trudnych chwilach, momentach, pomagał jej w trudnych sytuacjach. Wspierał powódkę materialnie i finansowo, kupując jej gdy była jeszcze dzieckiem pierwszy rower, później zaś wspierając finansowo w trakcie studiów. P. K. (1) miał gospodarstwo rolne, w którym pracowało całe jego rodzeństwo, a on dzielił się z nimi uzyskanymi z gospodarstwa plonami. Zmarły spotykał się z powódką i pozostałymi braćmi na wszystkich uroczystościach rodzinnych i świątecznych (rodzina K. organizowała dwie wigilie). Ponieważ mąż powódki z uwagi na wykonywany zawód często przebywał poza domem (na różnego rodzaju kontraktach), gdy była taka konieczność we wszystkim pomagał jej brat P.. Zmarły brat wykonał wszystkie prace budowlane w pomieszczeniach obecnie zajmowanych przez powódkę (mieszka razem z teściami na piętrze budynku mieszkalnego), obiecał jej także pomoc w przyszłości przy budowie własnego domu. Zawarcie związku małżeńskiego w żaden sposób nie wpłynęło na stosunki powódki z bratem, tym bardziej jeśli zauważy się, że zmarły brat poznał powódkę ze swoim przyszłym mężem i utrzymywali oni między sobą dobre relacje.

Wszystko to świadczy wbrew stanowisku pozwanego o bliskich powódki K. S. (1) ze zmarłym bratem P. do czego nie było konieczne wspólne z nim zamieszkiwanie.

W ocenie Sądu żądana przez powódkę kwota zadośćuczynienia w wysokości 25 000 złotych nie jest w tej sytuacji wygórowana, w związku z krzywdą jakiej doznała i jest tożsama z kwotą wypłaconą pozostałemu rodzeństwu zmarłego P. K. (1).

Mając więc na uwadze powyższe okoliczności Sąd orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku. Odsetki od zasądzonej kwoty Sąd zasądził od daty kiedy upłynął stronie pozwanej termin do rozpoznania złożonego przez powódkę wniosku o wypłatę świadczenia, czego strona pozwana nie kwestionowała.

O kosztach procesu w przedmiotowej sprawie Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. (na zasądzoną kwotę składa się wynagrodzenie pełnomocnika strony powodowej, opłata skarbowa od pełnomocnictwa oraz opłata sądowa od pozwu).

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego (...)w W.– zaskarżając go w całości.

Wyrokowi temu zarzucił:

a) naruszenie przepisów postępowania - art. 227 k.p.c, poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych strony pozwanej zmierzających do ustalenia szczegółowych relacji łączących powódkę ze zmarłym P. K. (1), z którym od dzieciństwa nie wychowywała się razem, oraz wniosków dowodowych zmierzających do szczegółowego ustalenia, czy P. K. (1), ze względu na występującą u niego zaawansowaną chorobę alkoholową był w stanie nawiązać głębsze relacje emocjonalne, w tym relacje rodzinne z powódką,

b) obrazę przepisów prawa materialnego - art. 446 § 4 k.c. poprzez błędną ocenę prawną, że odpowiednim do rozmiaru krzywdy powódki zadośćuczynieniem jest kwota 25.000,00 zł., w sytuacji kwota ta jest zdecydowanie wyższa od zadośćuczynień przyznanych w sprawach o bardzo podobnych stanach faktycznych, bądź też w sprawach, gdzie osoby dochodzące roszczeń z racji znacznie młodszego niż powodowie wieku znacznie silniej reagowały emocjonalnie na śmierć osoby bliskiej, a wzajemnych relacji rodzinnych nie zakłócał alkoholizm choroby bliskiej, który występował u P. K. (1), jak również jest to kwota zadośćuczynienia taka sama, jaką prawomocnym wyrokiem przyznano braciom powódki -M. i M. K. po śmierci P. K. (1), choć ich więź z P. K. (1), z racji wspólnego wychowania, wspólnego zamieszkiwania przed śmiercią oraz z racji mniejszej różnicy wieku i tożsamości płci była nieporównywalnie silniejsza niż w przypadku relacji P. K. (1) i powódki.

Na zasadzie art. 368 k.p.c. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, celem przeprowadzenia postępowania dowodowego dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powódki kwoty 10.000 zł z ustawowymi odsetkami i orzeczenie o kosztach procesu według ich stosunkowego rozłożenia.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest uzasadniona.

Zaskarżony wyrok jest prawidłowy i nie może być skutecznie kwestionowany.

Zarzut obrazy prawa procesowego jest chybiony. Wbrew twierdzeniom autora apelacji nie doszło do naruszenia art. 227 kpc. Zapatrywanie, że wnioski dowodowe zgłoszone przez stronę pozwaną zostały oddalone bezzasadnie jest błędne. Analizując trafność rozstrzygnięcia zawartego w postanowieniu dowodowym nie sposób pominąć dyspozycją art. 227 kpc.

Z przepisu tego wynika, że przedmiotem dowodu są jedynie fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia. Nie można zgodzić się ze skarżącym, że przymiot istotności ma okoliczność stanu zaawansowania choroby alkoholowej brata powódki, która – w ocenie skarżącego – wywołała wpływ na stopień zażyłości i nasilenia relacji emocjonalnych pomiędzy rodzeństwem.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania powódki wątpliwości takiej nie stwarzają. Nie ma lepszego dowodu od relacji samej poszkodowanej jaki rodzaj więzi łączył ja ze zmarłym bratem. Jest zrozumiałym, ze więzi te miały charakter dwukierunkowy i nie musiały po obu stronach mieć takie samo nasilenie.

Zbędne było więc dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychiatrii. Rozstrzygnięcie Sądu swoje uzasadnienie znajduje w treści art. 217 § 2 kpc.. Sąd Rejonowy był uprawniony do przyjęcia, że okoliczności sprawy zostały już dostatecznie wyjaśnione innymi dowodami, których moc dowodowa (dotyczy to zwłaszcza zeznań powódki) nie zostały w jakikolwiek sposób podważona.

Nie było potrzeby uzupełniania dokumentacji medycznej dotyczącej stanu zdrowia P. K. (1). Dokumenty te w postaci historii choroby złożone zostały do art. I C 1172/12 i były przedmiotem oceny Sądu w niniejszej sprawie.

Nie były przydatne dowody obrazujące relacje pomiędzy rodzeństwem w okresie dziecięcym. Od czasu gdy powódka była dzieckiem i przebywała w rodzinie zastępczej upłynął znaczny okres. Dla zobrazowania wzajemnych relacji pomiędzy rodzeństwem miarodajny jest ostatni okres poprzedzający śmierć P. K. (1). W tym zakresie Sąd Rejonowy poczynił precyzyjne ustalenia, wskazując mimo, że rodzeństwo mieszkało w bliskiej odległości od siebie mając ze sobą stały kontakt. Wymownym jest, że zmarły brat – zgodnie z życzeniem powódki – został pochowany na cmentarzu w M. tj. w niewielkiej odległości od miejsca zamieszkania powódki, która opiekuje się grobem i czci pamięć po bracie.

Kwestując udzieloną przez P. K. pomoc powódce, apelant nie zaoferował innego dowodu, któryby ustalenie Sądu podważył. Nie mniej w realiach rozpoznanej sprawy okoliczność ta ma znaczenie drugorzędne.. Dochodzone pozwem roszczenie oparte jest na treści art. 446 § 4 kc, który gwarantuje poszkodowanemu zadośćuczynienie, nie zaś odszkodowanie.. Wysokość tego świadczenia jest w głównej mierze uzasadniona rodzajem oraz zakresem krzywdy poniesionej wskutek śmierci osoby bliskiej.

Utrata pomocy materialnej takiej osoby w wyniku jej śmierci jest natomiast elementem szkody w ujęciu majątkowym.

Brak jest przekonywujących argumentów, ażeby różnicować wysokość świadczeń należnych powódce oraz temu rodzeństwu, które w ostatnim okresie zamieszkiwało w tym samym domu co P. K. (1).

Na skarżącym w takim wypadku spoczywał ciężar (art. 6 kc) wykazania że oddzielne zamieszkiwanie powódki skutkowało powstaniem po jej stronie mniejszej krzywdy.

Nie można zgodzić się ze skarżącym, iż wysokość zaskarżonego świadczenia jest nieadekwatna do wielkości krzywdy powódki.

Ingerencja Sądu odwoławczego jest ograniczona jedynie do tych przypadków, w których zaskarżone świadczenie jest rażąco wygórowane. Taka zaś sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Argumentów do obniżenia zaskarżonej kwoty nie można poszukiwać w rozstrzygnięciach apelacyjnych w innych sprawach, skoro oparte są one na zupełnie innym stanie faktycznym.

Z tych więc przyczyn i na podstawie art. 385 kpc należało orzec jak w sentencji.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie art. 98 kpc stosując zasadę w nim wyrażoną odpowiedzialności za wynik sprawy.