Sygn. akt III AUa 29/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Wiesława Stachowiak

Protokolant: Beata Tonak

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2024 r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym

sprawy C. W.

przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno- Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

o wysokość emerytury funkcjonariuszy służb mundurowych

na skutek apelacji Dyrektora Zakładu Emerytalno- Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 25 listopada 2022 r. sygn. akt VII U 2041/21

1.  zmienia pkt 1 zaskarżonego wyroku i oddala odwołania;

2.  zmienia pkt 2 zaskarżonego wyroku i zasądza od odwołującego C. W. na rzecz pozwanego Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 360,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

3.  zasądza od odwołującego C. W. na rzecz pozwanego Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 480,00 zł (słownie: czterysta osiemdziesiąt złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

W. S.

UZASADNIENIE

Decyzją z 30 listopada 2020 r. znak (...) Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, na podstawie art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) po rozpatrzeniu wniosku z 27.11.2020 r. ponownie ustalił wysokość emerytury C. W. od 1.01.2021 r. na 1 522,41 zł, która po potrąceniu składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy wyniosła 1 330,08 zł. Podstawę wymiaru świadczenia stanowiło 5 937,09 zł. Łączna wysokość emerytury stanowiła 21,77% podstawy wymiaru i wyniosła 1 292,50 zł brutto. Do emerytury przysługiwał dodatek pielęgnacyjny w kwocie 229,91 zł.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył C. W., wnosząc o poddanie się uczciwemu osądowi przebiegu jego służby w MSW. Odwołujący wskazał, że zaskarżona decyzja została wydana na podstawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej, która według wiedzy odwołującego jest niezgodna z wieloma aktami prawnymi obowiązującymi w RP.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od odwołującego na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, wskazując, że w zakresie ustaleń i oceny służby odwołującego był związany informacją przygotowaną przez IPN.

W piśmie z 8.06.2021 r. stanowiącym uzupełnienie odwołania, pełnomocnik odwołującego wskazał, że wnosi o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie odwołującemu świadczenia w nieobniżonej wysokości oraz o zasądzenie od organu na rzecz odwołującego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Decyzją z 2 maja 2022 r., znak (...), Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na podstawie art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.) uzupełnił decyzję z 30.11.2020 r. w ten sposób, że ponownie ustalił wysokość emerytury C. W. od 1.11.2020r., tj. od daty określonej w zobowiązaniu sądu na 1 522,41,41 zł, która po potrąceniu składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy wyniosła 1 330,08 zł. Od 1.06.2022 r. wysokość świadczenia wraz z przysługującymi wzrostami i dodatkami wyniosła 1 698,05 zł (do wypłaty 1 568,31 zł).

Odwołanie od powyższej decyzji z 2.05.2022 r. złożył C. W., wnosząc o jej zmianę poprzez przyznanie świadczenia w dotychczasowej, nieobniżonej wysokości oraz o zasądzenie od organu na rzecz odwołującego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych i podtrzymując dotychczasową argumentację.

W odpowiedzi na odwołanie od decyzji z 2.05.2022 r. organ rentowy wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od odwołującego na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sprawy zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Wyrokiem z 25 listopada 2022 r., sygn. akt VII U 2041/21, Sąd Okręgowy w Poznaniu, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżone decyzje w ten sposób, że stwierdził brak podstaw do ustalenia wysokości emerytury odwołującego przy uwzględnieniu przepisów dotyczących zasad obliczania wysokości świadczenia dla osób pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa i ustalił odwołującemu od 1 listopada 2020 r. prawo do wysokości emerytury z pominięciem art. 15c ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016r. poz. 708 ze zm.) (pkt 1) i zasądził od pozwanego organu rentowego na rzecz odwołującego 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego (pkt 2).

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

C. W. urodził się (...)

W 1962 r. odwołujący ukończył naukę w Liceum Ogólnokształcącym we W..

Od 16.07.1962 r. do 31.08.1963 r. odwołujący był zatrudniony w (...) Związku Gminnych Spółdzielni (...) w K. jako dyspozytor, a od 15.10.1963 r. do 4.05.1964 r. w (...) Oddziale (...) w K. jako praktykant. Następnie do dnia 23.04.1966 r. odwołujący odbywał zasadniczą służbę wojskową.

W piśmie z 16.02.1966 r. odwołujący zwrócił się o przyjęcie do pracy w Milicji Obywatelskiej na stanowisko referenta administracyjno-dochodzeniowego.

Z 16.06.1966 r. odwołujący został przyjęty do służby w Milicji Obywatelskiej i mianowany na okres służby przygotowawczej na stanowisko referenta Referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) O.. W jednostce tej odwołujący wykonywał proste czynności w sprawach kryminalnych, takie jak np. przesłuchania.

We wniosku z 2.12.1966 r. zastępca Komendanta Powiatowego MO w O. zwrócił się o zatrudnienie odwołującego na stanowisku oficera operacyjnego.

Raportem z 5.12.1966 r. skierowanym do Komendanta Wojewódzkiego MO odwołujący wniósł o wyrażenie zgody na przejście do pracy w Służbie Bezpieczeństwa. Odwołującemu przedstawiono, że w organach SB będzie miał możliwość skierowania od razu do szkoły oficerskiej.

Od 1.01.1967 r. C. W. został odwołany z zajmowanego stanowiska i przekazany do dyspozycji Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego ds. (...) w P..

Od 1.03.1967 r. odwołującemu powierzono stanowisko oficera operacyjnego Referatu ds. (...) O., od 1.04.1967 r. stanowisko oficera SB Referatu ds. (...) O.. Podejmując służbę w tej jednostce odwołujący nie posiadał żadnego przeszkolenia zawodowego (opinia służbowa z 24.05.1967 r.).

W systemie organizacyjnym służby bezpieczeństwa referaty powiatowe były najdalej wysuniętym ogniwem terenowym.

C. W. na stanowiskach oficera operacyjnego, oficera SB Referatu ds. (...) O., zajmował się zagadnieniami pionu IV.

Zgodnie z § 1 zarządzenia Nr 0021/75 Ministra Spraw Wewnętrznych z 20.03.1975 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego i zakresu działania Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i wydziałów IV komend wojewódzkich Milicji Obywatelskiej Departament IV był odpowiedzialny za zabezpieczenie zasad ustrojowych PRL przed zagrożeniami wrogą oraz szkodliwą antysocjalistyczną działalnością polityczną, społeczną i ideologiczną, podejmowaną z pozycji wyznaniowych.

Do zakresu działania Departamentu IV zgodnie z § 1 należało:

1. rozpoznawanie, przeciwdziałanie i zwalczanie wrogiej i szkodliwej antysocjalistycznej działalności politycznej i społeczno-ideologicznej podejmowanej przez hierarchię i kler Kościoła (...), kościoły i związki wyznaniowe nierzymskokatolickie oraz członków i działaczy stowarzyszeń katolików świeckich, wymierzonej przeciw konstytucyjnemu ustrojowi PRL,

2. podejmowanie ofensywnych działań i przedsięwzięć operacyjnych, mających na celu osłabianie możliwości oddziaływania K. na społeczeństwo, zwłaszcza w sferze politycznej, społecznej i ideologicznej, kształtowanie lojalnych wobec państwa postaw duchowieństwa i przeciwstawianie go reakcyjnej polityce hierarchii Kościoła (...),

3. rozpoznawanie i rozpracowywanie – z pozycji krajowych – charakteru i treści kontaktów hierarchii i kleru Kościoła (...), działaczy stowarzyszeń katolików świeckich, kościołów i związków wyznaniowych nierzymskokatolickich z ich centralami oraz ośrodkami dywersji na Zachodzie,

4. przeciwdziałanie podejmowaniu przez członków i działaczy stowarzyszeń katolików świeckich działalności pozastatutowej, sprzecznej z założeniami polityki wyznaniowej Państwa i interesami PRL,

5. przeciwdziałanie pozareligijnej działalności nierzymskokatolickich kościołów i związków wyznaniowych, sprzecznej z interesami PRL,

6. prowadzenie prac analitycznych i informacyjnych, dotyczących głównych kierunków działania Kościoła (...), pionów i zamierzeń hierarchii, jej strategii i taktyki postępowania wobec Państwa, postaw politycznych i sytuacji wśród duchowieństwa – koniecznych do prawidłowego organizowania ofensywnych działań operacyjnych oraz wypracowywania i rozwiązań w polityce wyznaniowej (§ 2 zarządzenia Nr 0021/75 Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 20.03.1975 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego i zakresu działania Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i wydziałów IV komend wojewódzkich Milicji Obywatelskiej).

W Referacie ds. (...) poza odwołującym pełnił służbę jeden funkcjonariusz R. G., który zajmował się przemysłem. Z uwagi na niewielki obszar i zaludnienie wszystkim sprawami będącymi w zainteresowaniu jednostki zajmowali się wymienieni dwaj funkcjonariusze. Odwołujący zajmował się problematyką dotyczącą duchowieństwa. Posiadał tajnych współpracowników (w tym dziennikarzy i duchownych), z którymi przeprowadzał rozmowy na temat tego co się dzieje oraz o życiu parafian. W parafii K. odwołujący zbierał informacje dotyczące konfliktu parafian z K. w P., która po śmierci proboszcza, chciała przenieść dotychczasowego wikariusza do innej parafii.

Od 4.09.1967 r. do 20.07.1968 r. odwołujący był słuchaczem Oficerskiej Szkoły Operacyjnej Służby Bezpieczeństwa MSW. Nauka odbywała się stacjonarnie. Podczas nauki zdarzało się, że odwołujący pełnił służbę na terenie miasta, po cywilnemu i bez broni.

Po ukończeniu nauki odwołujący ponownie podjął służbę w Referacie ds. (...) O..

W związku z upływem okresu służby przygotowawczej z 16.06.1969 r. odwołujący został mianowany funkcjonariuszem stałym.

Od 1.11.1969 r. odwołującemu powierzono stanowisko inspektora operacyjnego w Referacie ds. (...) O..

Odwołujący odmówił podpisania opinii służbowej z 8 grudnia 1970 r. za okres od 1 stycznia 1969 r. W opinii tej wskazano, że z nałożonych obowiązków wywiązuje się zadowalająco. Nadto wskazano m.in., że „uwagę można odnieść do zbyt małego zaangażowania i rytmiczności pracy nad rozbudową osobowych źródeł informacji. Wynika to nie z braku dostatecznego przygotowania zawodowo-politycznego, gdyż wymieniony posiada ukończoną roczną szkołę operacyjną, ale jest wynikiem niedostatecznej pracy na tym odcinku.” Wskazano również, że w rozmowach z bezpośrednim przełożonym stwierdził, że nie ma innego wyjścia, jak w 1971 r. zwolnić się ze służby i stanowisko to podtrzymuje. W piśmie z-cy Komendanta Powiatowego M. Obywatelskiej d/s (...) z 13 czerwca 1970 r. wskazywano, że odwołujący widzi tylko sprawy osobiste natomiast „nie widzi potrzeb naszej służby”, co było związane z niezaakceptowanymi przez przełożonych wniosków o przeniesienie.

Od 1.11.1972 r. odwołujący został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany na stanowisko inspektora Wydziału II (...) w P.. Od 1.12.1973r. odwołującemu powierzono stanowisko starszego inspektora Wydziału II (...) w P..

Wydziały II Służby Bezpieczeństwa (...) były odpowiednikami terenowymi Departamentu II Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (§ 1 zakresu działania Wydziałów II (...) z 19.05.1975 r.).

Wydziały II odpowiedzialne były za kontrwywiadowczą ochronę województwa przed działalnością obcych wywiadów i ośrodków zachodnioniemieckiego rewizjonizmu. Do zakresu pracy Wydziału II (...) należało: zapobieganie działalności szpiegowskiej i destrukcyjnej prowadzonej przez zachodnie służby specjalne, rozpoznawanie kierunków zainteresowań, form i metod działania zachodnich służb wywiadowczych przeciwko PRL, organizowanie przy pomocy własnych sił i środków oraz możliwości jednostek współdziałających w kontrwywiadowczym zabezpieczeniu kraju systemów wykrywania, dokumentowania i zwalczania wywiadowczej działalności (§ 2-3 zakresu działania Wydziałów II (...) z 19.05.1975 r.).

Odwołujący jako inspektor i starszy inspektor Wydziału II (...) w P. pracował w sekcji tzw. amerykańskiej. Zajmował się ochroną kontrwywiadowczą przed szpiegostwem innych państw (działalnością obcych służb specjalnych, szczególnie amerykańskich). W jego zainteresowaniu pozostawały osoby utrzymujące kontakty z konsulatem, wyjeżdżające za granicę np. na staże do Stanów Zjednoczonych. Pracował z osobowymi źródłami informacji. Na zlecenie innych jednostek SB zbierał informacje o wskazanych przez te jednostki osobach i opracowywał dokumenty.

Z 3.10.1975 r. odwołujący został zaliczony w etatowy stan studentów Akademii Spraw Wewnętrznych w W.. Studiował w systemie stacjonarnym. W trakcie studiów odwołujący był skierowany wraz z innymi funkcjonariuszami do K., gdzie stacjonował w jednostce wojskowej w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń po śmierci S. P.. Ostatecznie przełożeni z uwagi na brak zamieszek zdecydowali o odesłaniu studentów (...).

24.6.1978  r. odwołujący uzyskał tytuł magistra prawa.

Po ukończeniu nauki odwołujący został od 24.06.1978 r. przeniesiony do dyspozycji (...) w P., a od 31.08.1978 r. przeniesiony do dyspozycji (...) w L..

Od 1.09.1978 r. odwołującemu powierzono stanowisko kierownika sekcji Wydziału II (...) L.. Była to sekcja obejmująca kraje anglojęzyczne. Odwołujący organizował pracę sekcji, zarówno na odcinku pozyskań osobowych źródeł informacji, a także pracy z nimi, jak i w sprawach ewidencji operacyjnej (opinia służbowa z 25.11.1980 r.).

Raportem z 11.11.1980 r. odwołujący zwrócił się do Ministra Spraw Wewnętrznych w W. z prośbą o poinformowanie, czy ma możliwość dalszego awansowania w aparacie bezpieczeństwa w związku z posiadaniem rodziny w Kanadzie, o czym poinformował podejmując służbę.

W odpowiedzi odwołujący został poinformowany, że nie może dalej pracować w podstawowych pionach Służby Bezpieczeństwa.

Z 15.01.1981 r. C. W. został zwolniony ze służby na podstawie art. 65 ust. 2 pkt. 7 ustawy z 31.01.1969 r. o służbie funkcjonariuszy MO.

Z materiałów archiwalnych IPN wynika, że odwołujący prowadził sprawę operacyjną o kryptonimie (...), dotyczącą sprawdzenia Z. S., który przebywał w Stanach Zjednoczonych i był podejrzewany o kontakty z osobami mającymi powiązania ze służbami specjalnymi Stanów Zjednoczonych. 14.06.1975 r. odwołujący pozyskał do tej sprawy tajnego współpracownika i realizował tę współpracę, raportując informacje pozyskane od tajnego współpracownika.

W czasie pełnienia służby odwołujący nie stosował przemocy psychicznej i fizycznej. W okresie pełnienia służby wobec odwołującego nie toczyło się żadne postępowanie karne, karno – skarbowe dyscyplinarne, przygotowawcze czy wyjaśniające związane z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych.

C. W. nie podjął bez wiedzy i zgody przełożonych czynnej współpracy z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.

Decyzją z 16.12.1981 r. organ emerytalno-rentowy przyznał odwołującemu emeryturę milicyjną od 1.02.1982 r. Wysokość świadczenia została ustalona na poziomie 49% podstawy jej wymiaru.

Orzeczeniem Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej przy Zarządzie (...) i Spraw Socjalnych WUSW w P. nr 335/89 z 30.05.1989 r. odwołującego zaliczono od marca 1989r. do II grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia bez związku ze służbą.

Decyzją z 7.07.1989 r. organ emerytalno-rentowy przyznał odwołującemu prawo do renty inwalidzkiej od 1.03.1989 r. Renta z tytułu ustalonego inwalidztwa wyniosła 88% podstawy wymiaru.

W informacji Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu o przebiegu służby z 9.07.2009 r. Nr (...) wskazano na podstawie posiadanych akt osobowych, że odwołujący od 1.01.1967 r. do 15.01.1981 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa w lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. nr 63 poz. 425 ze zm.).

Na podstawie powyższej informacji, decyzją z 19.10.2009 r., nr (...)LE organ rentowy ponownie ustalił wysokość emerytury odwołującego od 1 stycznia 2010r., przy obniżeniu jej wskaźnika do 20,64% podstawy wymiaru, co dało 822,59 zł. Wypłatę emerytury wstrzymano z uwagi na posiadanie prawa do korzystniejszej renty inwalidzkiej.

Kolejnymi decyzjami świadczenie odwołującego było waloryzowane.

W informacji Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu o przebiegu służby z 27.04.2017 r. Nr (...) wskazano na podstawie posiadanych akt osobowych, że odwołujący od 1.01.1967 r. do 15.01.1981 r. pełnił służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa w lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów (Dz. U. z 2007 r. nr 63 poz. 425 ze zm.).

Na podstawie powyższej informacji organ rentowy decyzjami z 28.06.2017 r. ponownie ustalił wysokość emerytury odwołującego od 1 października 2017 r., przy obniżeniu jej wskaźnika do 21,77% podstawy wymiaru co dało 1 119,15 zł (do wypłaty 950,43 zł) oraz renty inwalidzkiej, obliczając jej wysokość na 1000 zł i wskazując, że nie wypłaca się renty inwalidzkiej z uwagi na posiadanie prawa do korzystniejszej emerytury policyjnej.

C. W. nie odwołał się od decyzji z 28.06.2017 r.

W piśmie z 25.11.2020 r. odwołujący wniósł o wydanie decyzji o aktualnej wysokości świadczenia emerytalno-rentowego.

Zaskarżoną decyzją z 30.11.2020 r. organ emerytalno-rentowy ponownie ustalił wysokość emerytury odwołującego od 1.01.2021 r. na 1 522,41 zł, która po potrąceniu składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy wyniosła 1 330,08 zł. Podstawę wymiaru świadczenia stanowiła 5 937,09 zł. Łączna wysokość emerytury stanowiła 21,77% podstawy wymiaru i wyniosła 1 292,50 zł brutto. Do emerytury przysługiwał dodatek pielęgnacyjny w kwocie 229,91 zł.

Zaskarżoną decyzją z 2.05.2022 r. organ emerytalno-rentowy uzupełnił decyzję z 30.11.2020 r. w ten sposób, że ponownie ustalił wysokość emerytury C. W. od 1.11.2020 r., tj. od daty określonej w zobowiązaniu sądu na 1 522,41 zł, która po potrąceniu składki na ubezpieczenie zdrowotne i zaliczki na podatek dochodowy wyniosła 1 330,08 zł. Od 1.06.2022r. wysokość świadczenia wraz z przysługującymi wzrostami i dodatkami wyniosła 1 698,05 zł (do wypłaty 1 568,31 zł).

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji uznał odwołania za uzasadnione.

Sąd Okręgowy wskazał, że istota sporu w sprawie sprowadza się do rozstrzygnięcia, czy organ rentowy miał podstawy do ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej C. W.. Organ emerytalny w zaskarżonej decyzji ustalił wysokość świadczenia odwołującego w sposób analogiczny jak w decyzji z 28.06.2017 r., gdzie odwołano się do uzyskanej z Instytutu Pamięci Narodowej informacji z 27.04.2017 r. o przebiegu służby Nr (...), w której wskazano (na podstawie posiadanych akt osobowych), że odwołujący od 1.01.1967 r. do 15.01.1981 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin. Zatem pomimo tego, że w decyzji z 30.11.2020 r., uzupełnionej decyzją z 2.05.2022 r., pozwany nie wskazał, że podstawą jej wydania jest informacja uzyskana z IPN, to ustalenie przez organ wysokości świadczenia poprzez obniżenie wskaźnika do 0,0% za okres służby od 1.01.1967 r. do 15.01.1981 r. uprawniało do dokonania oceny, czy obniżenie we wskazany sposób świadczenia było zasadne. Należało zatem ustalić, czy odwołujący w okresie objętym informacją IPN pełnił służbę na rzecz państwa totalitarnego.

Rozstrzygając spór, jako podstawy prawne Sąd Okręgowy przytoczy treść art. 8a ust. 1 i 2, art. 13b ust. 1 pkt. 5: lit. b tiret 2, lit. c tiret 5 i lit. e tiret 5, art. 13c, art. 15c ust. 1-5 ww. ustawy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że sąd powszechny (sąd ubezpieczeń społecznych), rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji organu emerytalnego w sprawie ponownego ustalenia wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią informacji o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa państwa przedstawionej przez Instytut Pamięci Narodowej – zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Związanie to obejmuje jedynie organ emerytalny, który przy wydawaniu decyzji musi kierować się danymi zawartymi w informacji o przebiegu służby. Ustalenia faktyczne i interpretacje prawne Instytutu Pamięci Narodowej nie mogą natomiast wiązać sądu  do którego wyłącznej kompetencji (kognicji) należy ustalenie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia w przedmiocie prawa do emerytury policyjnej i jej wysokości oraz odpowiednia kwalifikacja prawna (subsumcja) ustalonych faktów. W orzecznictwie nie budzi żadnych wątpliwości, że ograniczenia dowodowe, m.in. dotyczące dopuszczalnych na etapie postępowania administracyjnego środków dowodowych, nie wiążą sądu ubezpieczeń społecznych, który rozpoznaje sprawy wszczęte na skutek odwołań od decyzji organów rentowych według procedury cywilnej w postępowaniu odrębnym, jako sprawy cywilne w znaczeniu formalnym. Każdy istotny fakt może być dowodzony wszelkimi środkami dowodowymi, które sąd uzna za pożądane, a ich dopuszczenie za celowe. (zob. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2011 r., II UZP 10/11). W tym zakresie Sąd Okręgowy powołał się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 stycznia 2012 r., K 36/09.

Zważywszy natomiast na wątpliwości interpretacyjne, jakie wzbudzają ww. regulacje, a w szczególności treść pojęcia „pełnienie służby na rzecz totalitarnego państwa”, użytego w art. 13b ust. 1 ustawy, sąd I instancji powołał się na uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020r., III UZP 1/20, którą w pełni podzielił. W uchwale tej Sąd Najwyższy wskazał bowiem, iż kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, określone w wykładanym przepisie, powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.

Kierując się powyższym, Sąd Okręgowy podkreślił, że jego obowiązkiem było zbadanie czy odwołujący swoim zachowaniem naruszał podstawowe prawa i wolności człowieka i nie mógł poprzestać jedynie na kwalifikacji służby pod określony punkt art. 13b ustawy zaopatrzeniowej z 18 lutego 1994 r., lecz miał obowiązek ustalić, na podstawie materiału dowodowego dostarczonego przez strony, czy odwołujący podczas pełnienia służby dopuścił się czynów, które nosiłyby znamiona służby na rzecz totalitarnego państwa, w rozumieniu zindywidualizowanych czynów ukierunkowanych na realizację zadań charakterystycznych dla tego państwa.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że nie kwestionuje zapatrywania, iż państwo demokratyczne jest uprawnione do rozliczeń z byłym reżimem, który został skutecznie zdyskredytowany w nowych warunkach ustrojowych. Podkreślił natomiast, że jakkolwiek zasada ochrony praw nabytych nie rozciąga się na prawa ustanowione niesprawiedliwie, to środki demontażu po byłych systemach totalitarnych należy pogodzić z ideą demokratycznego państwa prawa. Zdaniem Sądu Okręgowego, nie da się pogodzić z preambułą Konstytucji RP przypisania odpowiedzialności zbiorowej, w oderwaniu od konkretnych czynów poszczególnych funkcjonariuszy. Ustrojodawca wskazał w preambule Konstytucji RP, że tworząc ją miał na uwadze gorzkie doświadczenia „z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane” i pragnie „na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność”. Stawia to przed ustawodawcą oraz przed sądami obowiązek zachowania przy – odpowiednio – tworzeniu i wykładaniu/stosowania prawa wysokich, konstytucyjnych standardów, spośród których na czoło wysuwają się zasady: demokratycznego państwa prawnego, urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP) i praworządności (art. 7 Konstytucji RP). Byli funkcjonariusze milicji, Służby Bezpieczeństwa, ani innych formacji funkcjonujących przed transformacją ustrojową Państwa z lat 1989-1990 nie zostali zbiorowo, en bloc, wyłączeni ze wspólnoty państwowej, obywatelskiej, objętej działaniem Konstytucji RP. Zatem, w świetle zapisów Konstytucji RP, ewentualna weryfikacja uprawnień przysługujących byłym funkcjonariuszom mających charakter przywilejów, wykraczających ponad standardy zabezpieczenia społecznego osób korzystających z powszechnego systemu ubezpieczeń, powinna opierać się na zindywidualizowanej ocenie konkretnych czynów poszczególnych osób polegających na naruszaniu praw i wolności innych obywateli.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy stwierdził, że służbę odwołującego zakwalifikowano jako służbę na rzecz totalitarnego państwa tylko dlatego, że jego stanowisko wynikające z dokumentów było usytuowane we wskazanych w ustawie instytucjach i formacjach.

Tymczasem, zdaniem sądu I instancji, postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, że brak jest jakichkolwiek dowodów na to, iż odwołujący w spornym okresie od 1.01.1967r. do 15.01.1981r. stosował przemoc psychiczną, bądź fizyczną, czy jakiekolwiek niegodziwe, niedozwolone i niemoralne praktyki w pełnionej służbie, a tym samym, aby jego działania i czyny naruszały podstawowe prawa i wolności człowieka i wypełniały znamiona czynów niedozwolonych, naruszały podstawowe prawa lub wolności innych obywateli, takie wnioski nie płyną także z materiałów archiwalnych ze spraw operacyjnych IPN. W początkowym okresie służby odwołujący pełnił ją w małym mieście i w małej jednostce, co pozwala na stwierdzenie, że był osobą rozpoznawalną przez społeczność lokalną. W opiniach służbowych formułowano zarzuty do odwołującego. Brak dowodów na to, by odwołujący wykonywał jakieś czynności operacyjno-techniczne i by walczył z opozycją. Odwołujący w okresie służby w Wydziale II (...) wykonywał zadania związane z ochroną kontrwywiadowczą, które są realizowane we wszystkich ustrojach, także demokratycznych. Odwołujący był słuchaczem stacjonarnych studiów Akademii Spraw Wewnętrznych, co wykluczało możliwość czynnego pełnienia służby.

Sąd Okręgowy zwrócił także uwagę, że odwołującemu już raz obniżono świadczenie emerytalne, a w niniejszej sprawie nie wykazano żadnych nowych okoliczności, w szczególności nie ujawniono negatywnych działań odwołującego, które nie były znane organowi w momencie pierwszego obniżenia świadczenia. Ponadto okres pełnienia służby, na podstawie którego odwołującemu obniżono świadczenie emerytalne był poprzedzony pełnieniem służby w Milicji Obywatelskiej, a do mianowania odwołującego funkcjonariuszem w organach Służby Bezpieczeństwa nie doszło z inicjatywy odwołującego.

Sąd Okręgowy podkreślił, że wydanie decyzji obniżającej odwołującemu świadczenie nastąpiło niemal 30 latach od czasu przemian ustrojowych w Polsce, i stanowiło w istocie sankcję indywidualnie adresowaną, bez uprzedniego ustalenia zdarzenia z udziałem wnioskodawcy, które taką sankcję by uzasadniało.

Sąd Okręgowy wskazał, że organ rentowy nie podjął inicjatywy dowodowej i nie podważył okoliczności, że działalność odwołującego oceniana indywidualnie stanowiła negatywnie ocenianą „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, w szczególności ze względu na naruszanie podstawowych praw i wolności człowieka. Z ustalonego w sprawie materiału dowodowego wynikają natomiast okoliczności przeciwne.

W konsekwencji Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołujący nie spełnia warunków wymaganych do obniżenia emerytury policyjnej na zasadach wskazanych w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.

Mając to wszystko na względzie, sąd I instancji, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. oraz przywołanych przepisów prawa materialnego, zmienił zaskarżone decyzje, stwierdzając brak podstaw do ponownego ustalenia wysokości emerytury odwołującego przy uwzględnieniu przepisów dotyczących zasad obliczania wysokości świadczenia dla osób pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa i ustalił odwołującemu od 1 listopada 2020 r. prawo do wysokości emerytury z pominięciem art. 15c ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (pkt 1 sentencji wyroku).

Sąd Okręgowy, powołując się na treść art. 42 ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. wskazał, iż wszystkie przesłanki zostały spełnione na dzień 1 listopada 2020 r.

O kosztach procesu sąd I instancji orzekł w pkt 2 wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U z 2015 r., poz. 1800 ze zm.), obciążając nimi organ rentowy jako przegrywający sprawę i mając na uwadze charakter sprawy i nakład pracy pełnomocnika.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zaskarżając go w całości. Zarzucił sądowi I instancji naruszenie:

1)  art. 15c ust. 1-3 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, poprzez ich niezastosowanie i nieuprawnione przyjęcie, że odwołujący się nie powinien podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo iż spełnia przesłanki w tych przepisach określone;

2)  art. 13b ust. 2 pkt 1 lit. f, art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. c tiret 5, art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. b tiret 2, art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. e tiret 5 ustawy zaopatrzeniowej poprzez błędną wykładnię i niezastosowanie i błędne uznanie, że odwołujący się nie pełnił służby na rzecz totalitarnego państwa w formacjach i instytucjach wskazanych w tych przepisach;

3)  art. 13a ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej, poprzez niezastosowanie tego przepisu;

4)  art. 13a ust. 5 poprzez zupełne pominięcie dowodu jakim jest informacja o przebiegu służby, której wystawcą jest IPN;

5)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego materiału dowodowego, podczas gdy z Informacji o przebiegu służby, której wystawcą jest Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu - wynika, iż strona odwołująca się pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. ł3b ustawy emerytalnej;

6)  art. 232 k.p.c., w zw. art. 6 k.c., poprzez bezpodstawne przeniesienie na pozwanego ciężaru dowodu i poprzez zarzucenie pozwanemu braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej, w sytuacji gdy zaoferował on informację o przebiegu służby potwierdzającą służbę strony odwołującej się na rzecz totalitarnego państwa;

7)  art. 252 k.p.c., poprzez zakwestionowanie oświadczenia IPN pomimo braku udowodnienia przez odwołującego się okoliczności przeciwnych;

8)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów.

Podnosząc powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołań oraz o zasądzenie kosztów postępowania wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi decyzję w zakresie zasądzenia na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancje.

W odpowiedzi na apelację, odwołujący, reprezentowany przez adwokata, wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie, aczkolwiek nie wszystkie podniesione w niej zarzuty okazały się uzasadnione.

Na wstępie wskazać należy, że postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd odwoławczy posiada swobodę jurysdykcyjną i kompetencję do ponownej samodzielnej oceny materiału procesowego, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Merytoryczny charakter orzekania sądu drugiej instancji polega więc na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, a więc dokonać subsumcji. Z tego też względu sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego popełnione przez sąd I instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98, Lex nr 40504).

Mając powyższe na uwadze i oceniając ponownie materiał dowodowy zgromadzony w sprawie oraz dokonując jego subsumcji do przepisów prawa, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne wydanie wyroku reformatoryjnego. W oparciu o okoliczności faktyczne ustalone przez sąd I instancji, Sąd Apelacyjny, po ponownej analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego i ocenie przebiegu służby C. W. weryfikowanych w aspekcie pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, odmiennie, aniżeli sąd I instancji, doszedł do przekonania, iż przebieg jego służby, czyny i postawa w czasie spornym wypełniają definicję „służby na rzecz totalitarnego państwa”, o której mowa poniżej. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i zarzutów apelacyjnych, doprowadziła sąd odwoławczy tym samym do wniosku, że zaskarżony wyrok jest nieprawidłowy.

Zdaniem sądu odwoławczego, jakkolwiek bowiem sąd I instancji, przeprowadził prawidłowo postępowanie dowodowe, to jednak dokonane przez niego ustalenia faktyczne doprowadziły do błędnej oceny prawnej, że praca odwołującego w spornym okresie nie spełniała kryterium służby na rzecz państwa totalitarnego. Szczegółowe zapoznanie się z dokumentami zgromadzonymi w aktach osobowych ubezpieczonego, doprowadziły sąd odwoławczy do odmiennej oceny spornego okresu służby odwołującego i uznania, iż charakter wykonywanych przez niego czynności w całym spornym okresie, spełnia przesłanki „służby na rzecz totalitarnego państwa” o jakim mowa w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, (...)Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2023 r. poz. 1280 t.j.).

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy organ emerytalny miał podstawy do ponownego ustalenia wysokości policyjnej emerytury odwołującego na podstawie uzyskanej z Instytutu Pamięci Narodowej informacji z 27.04.2017 r. Nr (...) o przebiegu jego służby na rzecz totalitarnego państwa. W informacji tej wskazano, że odwołujący od 1.01.1967r. do 15.01.1981 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej.

Przypomnieć zatem należy, że zgodnie z art. 15c ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:

1) 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;

2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.

Zgodnie natomiast z ust. 2 cytowanego artykułu przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a. 5 i 6 stosuje się odpowiednio. Emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b.

W myśl ust. 3 cytowanego artykułu wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Natomiast art. 15c ust. 4 ustawy zaopatrzeniowej stanowi, że w celu ustalenia wysokości emerytury, zgodnie z ust. 1-3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1.

Zgodnie z art. 13b ust. 1 ustawy za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymienionych w przepisie cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach:

- w ust. 1 pkt. 5 lit. b tiret 2 ustawy wymieniono wypełniające zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze: Departament II.

- w ust. 1 pkt. 5 lit. c tiret 5 ustawy wymieniono wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa: Departament IV,

- w ust. 1 pkt. 5 lit. e tiret 5 ustawy wymieniono odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w Służbie Bezpieczeństwa: Akademię Spraw Wewnętrznych, a w jej ramach kadra naukowo-dydaktyczna, naukowa i naukowo-techniczna pełniąca służbę w Wydziale (...) Państwa Akademii Spraw Wewnętrznych oraz na etatach Służby Bezpieczeństwa, a także słuchacze i studenci, którzy przed skierowaniem do Akademii Spraw Wewnętrznych pełnili służbę, o której mowa w pkt 5 i 6 oraz ust. 2 pkt. 1.

Zgodnie z § 14 ust. 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia z dnia 7 grudnia 2018 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, (...) Marszałkowskiej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej i (...)Skarbowej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2018 r. poz. 2373) środkiem dowodowym potwierdzającym datę i podstawę zwolnienia ze służby lub przekształcenia albo wygaśnięcia stosunku służbowego oraz okres służby jest zaświadczenie o przebiegu służby dla celów emerytalnych sporządzone na podstawie akt osobowych funkcjonariusza, wystawione przez właściwe organy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej lub Krajowej Administracji Skarbowej.

Przechodząc do oceny podniesionych w apelacji zarzutów, analizę sytuacji odwołującego rozpocząć należy przede wszystkim od tego, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela pogląd sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego, iż sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby wydana przez IPN w trybie art. 13a ust. 1 ustawy z 1994 r. W konsekwencji, w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie informacji, sąd jest zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w konkretnym przypadku, na podstawie wszystkich okoliczności sprawy. W szczególności na podstawie długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., miejsca pełnienia służby, zajmowanego stanowiska. W tym zakresie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na potrzebę sięgania do opinii służbowych funkcjonariuszy, uwzględniania ogólnych reguł dowodzenia: rozkładu ciężaru dowodu, dowodu prima facie, domniemań faktycznych, wynikających z informacji o przebiegu służby. Wskazano, że przy ocenie zasadności objęcia konkretnej osoby zakresem ustawy okolicznością, której nie można pominąć jest sam fakt weryfikacji w 1990 r. (zob. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyroki z 9 kwietnia 2009r., I UK 316/08, LEX nr 707858; z 6 września 1995r., II URN 23/95, OSNAPiUS 1996 Nr 5, poz. 77, z 8 kwietnia 1999 r., II UKN 619/98, OSNAPiUS 2000 Nr 11, poz. 439, z 4 października 2007 r. I UK 111/07, LEX nr 275689, z 2 lutego 1996 r., II URN 3/95, OSNAPiUS 1996 Nr 16, poz. 239 oraz z 25 lipca 1997 r., II UKN 186/97, OSNAPiUS 1998 Nr 11, poz. 342; postanowienie z 9 grudnia 2011 r., II UZP 10/11 OSNP 2012/23-24/298; uchwała składu 7 Sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020 r., III UZP 1/20, OSNP 2021/3/28).

Informacja IPN stanowi dowód, który nie jest dowodem wyłącznym albo dowodem niepodważalnym, którym sąd byłby związany, bez możliwości jego oceny w ramach przysługującego sądowi prawa do swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów. Inne rozumienie stanowiska Sądu Najwyższego dawałoby IPN przymioty organu rozstrzygającego arbitralnie kwestie wysokości świadczeń emerytalno-rentowych, bez potrzeby odwoływania się do sądu, a z sądu organ firmujący jedynie ustalenia zawarte w informacji IPN.

W świetle powyższego, Sąd Okręgowy trafnie więc uznał, że nie był związany treścią informacji IPN o przebiegu służby odwołującego „na rzecz totalitarnego państwa” i poczynił samodzielne ustalenia faktyczne o przebiegu tej służby, w oparciu o przedstawiony materiał dowodowy.

Zgodzić się jednak z apelującym należało, iż sąd I instancji uchybił zasadom określonym w art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji tego błędnie nie zastosował właściwych norm prawa materialnego.

W świetle bowiem wiedzy powszechnej, zasad logiki i doświadczenia życiowego, z dokumentów o przebiegu służby, faktu, iż odwołujący w przeważającym okresie spornej służby pracował na stanowisku oficera operacyjnego Referatu ds. (...), który zajmował się zagadnieniami pionu IV, jak też pracował jako inspektor i starszy inspektor, a następnie jako kierownik sekcji Wydziału II SB, gdzie jako przełożony, nadzorował je i organizował prace tego pionu - należało wyprowadzić wniosek odmienny, niż sąd I instancji i przyjąć, iż czynności wykonywane przez C. W. były typowymi czynnościami składającymi się na pracę na rzecz państwa totalitarnego, nie tylko z uwagi na formalnie zajmowane stanowisko wymienione w ustawie zaopatrzeniowej, ale i w rozumieniu tego pojęcia przedstawionym przez Sąd Najwyższy, w powołanej przez sąd I instancji, uchwale składu 7 sędziów z 16 września 2020r. III UZP 1/20.

Sąd Apelacyjny stoi przy tym na stanowisku, że choć z literalnego brzmienia art. 13b ustawy zaopatrzeniowej co prawda wynika, iż jedynym kryterium pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa jest fakt pełnienia tej służby w okresie od 22 lipca 1944r. do 31 lipca 1990r. w wymienionych w nim jednostkach organizacyjnych, będących częścią aparatu systemu policyjnego, na którym opierało się państwo totalitarne, to jednak błędne jest poprzestanie wyłącznie na ustaleniu, iż dany ubezpieczony pracował we wskazanym czasie i miejscu, o których mowa w ww. przepisie. Istotnym jest bowiem ustalenie, czy poza tym praca danego ubezpieczonego rzeczywiście stanowiła „służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Mimo iż przez ten właśnie pryzmat Sąd Okręgowy dokonał analizy sytuacji odwołującego, to jednak wyprowadził z niej błędne wnioski, marginalizując czynności przez niego wykonywane i ich wpływ na prawa i wolności człowieka i obywatela.

Przypomnieć przy tym należy, że ustawa zaopatrzeniowa nie zawiera definicji "służby na rzecz totalitarnego państwa". Sąd Apelacyjny podziela uznanie sądu I instancji, że w tej kwestii odwołać się należy do wykładni art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej dokonanej przez Sąd Najwyższy w ww. uchwale III UZP 1/20. Sąd Najwyższy zajął natomiast jednoznaczne stanowisko, że nie można zgodzić się z założeniem, że sam fakt stwierdzenia pełnienia służby w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymienionych instytucjach i formacjach jest wystarczający do uzyskania celu ustawy z 2016 r. Pojęcie zakodowane w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej stanowi, zdaniem Sądu Najwyższego, jedynie kryterium wyjściowe.

Za pomocą dyrektyw interpretacyjnych można natomiast wskazać na istnienie pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa” sensu stricto i largo. Sąd Najwyższy przyjął, że kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (...) powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. W ocenie Sądu Najwyższego, nie każde nawiązanie stosunku prawnego w ramach służby państwowej wiąże się automatycznie z zindywidualizowanym zaangażowaniem bezpośrednio ukierunkowanym na realizowanie charakterystycznych dla ustroju tego państwa jego zadań i funkcji. Charakteru służby „na rzecz” państwa o określonym profilu ustrojowym nie przejawia ani taka aktywność, która ogranicza się do zwykłych, standardowych działań podejmowanych w służbie publicznej, to jest służbie na rzecz państwa jako takiego, bez bezpośredniego zaangażowania w realizacje specyficznych - z punktu widzenia podstaw ustrojowych - zadań i funkcji tego państwa, ani tym bardziej taka aktywność, która pozostaje w bezpośredniej opozycji do zadań i funkcji państwa totalitarnego. W ocenie Sądu Najwyższego nie można zakładać, że każda osoba pełniąca służbę działała na rzecz totalitarnego państwa, gdyż niektóre funkcje związane były z realizacją zadań w zakresie bezpieczeństwa państwa, które są istotne w każdym jego modelu; niezależnie od tego, komu była podporządkowana: służba w policji kryminalnej, ochrona granic. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę również na potrzebę odróżnienia osób, które kierowały organami państwa totalitarnego, angażowały się w realizację zadań i funkcji państwa totalitarnego, nękały swych obywateli także na innym polu niż styk szeroko rozumianego prawa karnego, a więc tych podmiotów, których ocena jest zdecydowanie negatywna, od osób, których postawa nie pozostawała w bezpośredniej opozycji do zadań i funkcji państwa, lecz sprowadzała się do czynności akceptowalnych i wykonywanych w każdym państwie, także demokratycznym, bez skojarzeń prowadzących do ujemnych ocen. Inaczej każdy podmiot funkcjonujący w systemie państwa w tych latach mógłby się spotkać z zarzutem, że jego działanie, w ogólnym rozrachunku, było korzystne dla państwa totalitarnego. Sąd Najwyższy wskazał, że pojęcie „służby na rzecz totalitarnego państwa” sensu stricto: „powinno objąć lata 1944-1956 i wiązać się wyłącznie z miejscem pełnienia służby, o ile oczywiście nie zostaną wykazane przez zainteresowanego przesłanki z art. 15c ust. 5 ustawy z 1994 r. lub w informacji o przebiegu służby zostaną lub w informacji o przebiegu służby, wskazane zostaną okoliczności z art. 13a ust. 4 pkt 3 ustawy z 1994r.". Natomiast „pojęcie sensu largo obejmie okres wskazany w art. 13b, czyli łączy w sobie cechy okresu totalitarnego i posttotalitarnego (autorytarnego) oraz pierwszego okresu transformacji, to jest od utworzenia rządu T. M.. (...) tak interpretowane pojęcie zostanie ukierunkowane na funkcje, jakie pełnił i zadania, jakie podczas służby wykonywał funkcjonariusz".

Mając więc na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale III UZP 1/20, które tut. Sąd, tak jak sąd I Instancji, w pełni podziela, uznać należy, że istotne znaczenie dla interpretacji definicji „służby na rzecz totalitarnego państwa” ma rodzaj i zakres czynności wykonywanych w trakcie służby, które powinny być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidulanych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka.

W kontekście wskazanej uchwały Sądu Najwyższego nie ulega już wątpliwości okoliczność, że do zastosowania rygorów obecnego brzmienia ustawy zaopatrzeniowej, nie wystarczy samo formalne pełnienie służby w jednostkach wymienionych w art. 13b ustawy w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., ale pełnienie służby polegające na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli, łamaniu praw człowieka i obywatela. Inna wykładnia art. 13b naruszałaby zasady sprawiedliwości społecznej, bowiem dotyczyłaby także osób, których pełniona funkcja czy charakter pracy nie miały charakteru operacyjnego, lecz charakter pomocniczy, techniczny, biurowy, porządkowy, niezwiązany z głównymi funkcjami organów bezpieczeństwa. Poza tym należy mieć na względzie, że wykonywanie „służby na rzecz państwa totalitarnego” było zindywidualizowane, mogło różnić się osobistym zaangażowaniem danej osoby i determinacją na realizowanie określonych zadań i funkcji. Działalność funkcjonariusza mogła być w różnym stopniu ukierunkowana na potrzeby, korzyści totalitarnego państwa. W związku z tym nie każde nawiązanie stosunku prawnego w ramach jednostek organizacyjnych, wskazanych w ustawie, musiało wiązać się ze służbą na rzecz totalitarnego państwa. Nie można przyjąć a priori, że sam fakt stwierdzenia pełnienia służby w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymienionych w ustawie jednostkach organizacyjnych jest wystarczający do uznania, że dana osoba „pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Służba (praca) takiej osoby powinna być oceniana na podstawie indywidualnych czynów, w oparciu o wszystkie okoliczności pełnionej służby.

Z kolei w wyroku z 18 kwietnia 2023 r., I USKP 40/22 (LEX nr 3602783), Sąd Najwyższy rozstrzygnął, że określenie formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej) ma istotne znaczenie z uwagi na to, że zakres i przedmiot ich działalności może prima facia potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, stanowiący jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań.

Niezależnie od powyższego warto podkreślić, że pojęcie użyte art. 13b ustawy zaopatrzeniowej stanowi w istocie klauzulę generalną, która ma zastosowanie do różnych sytuacji. Taka norma (klauzula generalna) nie uprawnia do stawiania jednej wiążącej wykładni. Ocena należy więc przede wszystkim do sądów powszechnych (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 28 lutego 2011 r., I UK 367/10, LEX nr 811830 oraz z 12 maja 2020 r., I UK 162/19, LEX nr 3188137), co uwypuklił Sąd Najwyższy także w tezie cytowanej uchwały III UZP 1/20.

Oceniając przez ten pryzmat służbę odwołującego, Sąd Apelacyjny doszedł do zgoła odmiennych, aniżeli Sąd Okręgowy, wniosków. Z indywidualnej analizy służby (pracy) odwołującego wynika, że w okresie objętym sporem, bez wątpienia, pełnił „służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Poza formalnymi warunkami co do miejsca i czasu pełnienia służby, przekonuje o tym fakt wykonywania przez niego czynności operacyjnych, ich nadzorowania, organizowania, co wynika wprost z dokumentów znajdujących się w jego aktach osobowych.

Przede wszystkim, z akt osobowych, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wynika wprost, iż odwołujący brał udział w typowych czynnościach operacyjnych, niezbędnych w działalności SB, mających na celu pozyskiwanie informacji.

Od 1.01.1967 r. C. W. został odwołany z zajmowanego stanowiska i przekazany do dyspozycji Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego ds. (...) w P.. Od 1.03.1967 r. odwołującemu powierzono stanowisko oficera operacyjnego Referatu ds. (...) O., od 1.04.1967 r. stanowisko oficera SB Referatu ds. (...) O.. C. W. na stanowiskach oficera operacyjnego, oficera SB Referatu ds. (...) O. zajmował się zagadnieniami pionu IV. Odwołujący zajmował się problematyką dotyczącą duchowieństwa. Posiadał tajnych współpracowników (w tym dziennikarzy i duchownych), z którymi przeprowadzał rozmowy na temat tego co się dzieje oraz o życiu parafian. W parafii K. odwołujący zbierał informacje dotyczące konfliktu parafian z K. w P., która po śmierci proboszcza, chciała przenieść dotychczasowego wikariusza do innej parafii. Z dokumentów akt osobowych odwołującego co prawda wynika, iż podejmując służbę w tej jednostce nie posiadał żadnego przeszkolenia zawodowego (opinia służbowa z 24.05.1967 r.), niemniej jednak już od 4.09.1967r. do 20.07.1968r. odwołujący był słuchaczem Oficerskiej Szkoły Operacyjnej Służby Bezpieczeństwa MSW, a zatem szkolił się w aparacie służby bezpieczeństwa, w tym do pełnienia obowiązków operacyjnych. Po ukończeniu nauki odwołujący ponownie podjął służbę w Referacie ds. (...) O.. W związku z upływem okresu służby przygotowawczej z 16.06.1969 r. odwołujący został mianowany funkcjonariuszem stałym. Od 1.11.1969 r. odwołującemu powierzono stanowisko inspektora operacyjnego w Referacie ds. (...) O.. Od 1.11.1972 r. odwołujący został odwołany z zajmowanego stanowiska i mianowany na stanowisko inspektora Wydziału II (...) w P.. Od 1.12.1973r. odwołującemu powierzono stanowisko starszego inspektora Wydziału II (...) w P.. Odwołujący jako inspektor i starszy inspektor Wydziału II (...) w P. pracował w sekcji tzw. amerykańskiej. Zajmował się ochroną kontrwywiadowczą przed szpiegostwem innych państw (działalnością obcych służb specjalnych, szczególnie amerykańskich). W jego zainteresowaniu pozostawały osoby utrzymujące kontakty z konsulatem, wyjeżdżające za granicę np. na staże do Stanów Zjednoczonych. Pracował z osobowymi źródłami informacji. Na zlecenie innych jednostek SB zbierał informacje o wskazanych przez te jednostki osobach i opracowywał dokumenty. Z 3.10.1975r. odwołujący został zaliczony w etatowy stan studentów Akademii Spraw Wewnętrznych w W.. 24.06.1978 r. odwołujący uzyskał tytuł magistra prawa. Po ukończeniu nauki odwołujący został od 24.06.1978 r. przeniesiony do dyspozycji (...) w P., a od dnia 31.08.1978 r. przeniesiony do dyspozycji (...) w L.. Od 1.09.1978 r. odwołującemu powierzono stanowisko kierownika sekcji Wydziału II (...) L.. Była to sekcja obejmująca kraje anglojęzyczne. Odwołujący organizował pracę sekcji, zarówno na odcinku pozyskań osobowych źródeł informacji, a także pracy z nimi, jak i w sprawach ewidencji operacyjnej (opinia służbowa z dnia 25.11.1980 r.). Z 15.01.1981 r. C. W. został zwolniony ze służby na podstawie art. 65 ust. 2 pkt. 7 ustawy z 31.01.1969 r. o służbie funkcjonariuszy MO.

Wnikliwa analiza kolejnych okresów oraz fakt uzyskiwania awansów, gratyfikacji pieniężanach, przekonuje w sposób niewątpliwy o tym, iż C. W. był cenionym pracownikiem operacyjnym. Powołana przez sąd I instancji m.in. opinia z 8 grudnia 1970 r. za okres od 1 stycznia 1969 r. nie przekonuje o tym, aby odwołujący był nieprzydatnym funkcjonariuszem. Treść dokumentów zgromadzonych w aktach wskazuje na to, że między odwołującym a jego przełożonymi istniał co najwyżej konflikt związany z odmową przeniesienia go do innej jednostki SB, jak też mógł dotyczyć tez tego, iż odwołujący posiadł rodzinę w Kanadzie, z którą utrzymywał kontakty. Z ww. opinii wynika, że odwołujący chciał się najpierw przenieść do SB w O. motywując to brakiem mieszkania, zaś później chciał się przenieść do SB w S. z uwagi na to, że zamieszkuje tam jego narzeczona, która nie może przenieść się do jego miejsca zamieszkania. W opinii wyjaśniono, iż mieszkanie otrzymał w miesiąc po złożonym wniosku o przeniesienie, natomiast do dnia opiniowania związku małżeńskiego nie zawarł. Wcześniej z kolei argumentowano, iż sam stan narzeczeństwa, nie stanowi przekonywującej podstawy do przeniesienia, zwłaszcza, że w obecnej jednostce istnieją braki kadrowe. To z tych okoliczności, jak można wnioskować z całej dokumentacji akt osobowych odwołującego, wynikało jego możliwe niezadowolenie z pracy, oświadczenia o zwolnieniu ze służby, a w konsekwencji jego zwolnienie ze służby na podstawie art. 65 ust. 2 pkt. 7 ustawy z dnia 31.01.1969 r. o służbie funkcjonariuszy MO.

Z dokumentacji zgromadzonej w aktach osobowych odwołującego nie można wywieść negatywnej oceny o pracy odwołującego, do czego zdaje się zmierzał w swych ocenach i rozważaniach sąd I instancji. To przecież za wyniki swojej służby odwołujący zdobywał kolejne stopnie oficerskie (służbę zakończył w stopniu kapitana), wyróżnienia nagrodami pieniężnymi, otrzymywał dodatek operacyjny, umożliwiano mu zdobywanie kwalifikacji zawodowych, co też pozwoliło mu ostatecznie zająć funkcję kierowniczą.

W uzupełnieniu do ustaleń sądu I instancji, zwrócić bowiem należy też uwagę na wniosek personalny o mianowanie na stanowisko inspektora Wydziału II z 1.11.1972 r., w której wskazano, że odwołujący posiadał na kontakcie 5 jednostek tw, w opracowaniu zaś jednego kandydata. Podano, że uwagi krytyczne z ostatniej opinii służbowej, której odwołujący nie podpisał, obecnie już nie rzutują na jego osobę. W opinii z 31.10.1972 r. za okres od 15 grudnia 1970 r., z której jednoznacznie wynika, że odwołujący sprawy operacyjne prowadził właściwie, właściwie je rozpoznawał i dokumentował, był dokładny i obowiązkowy, podnosił swoje kwalifikacje w ramach szkolenia i samokształcenia celem uzyskiwania lepszych rezultatów. Wykazywał samodzielność i własną inicjatywę, był sumienny, zdyscyplinowany i pracowity. Także we wniosku personalnym z 14.09.1978 r. o mianowanie na stanowisko kierownika sekcji Wydziału II (...) L. z dodatkiem operacyjnym, specjalnym i kwalifikacyjnym, podano, że z dotychczasowych obowiązków wywiązywał się należycie, był oficerem zdyscyplinowanym, sumiennym i pracowitym, samodzielnym, wykazującym własną inicjatywą. Dobrze organizował pracę operacyjną. Z kolei na stanowisku kierownika sekcji Wydziału II, jak wyczytać można z opinii służbowej z 25.11.1980 r. za okres od 22.06.1978 r. do daty wystawienia, przyczyniał się do osiągania coraz lepszych wyników, dobrze organizował pracę na odcinku pozyskań osobowych źródeł operacyjnych, a także pracy z nimi oraz w sprawach ewidencji operacyjnej. Był pracownikiem samodzielnym, posiadającym własną inicjatywę oraz zdolności organizacyjne. Odwołujący był członkiem (...).

W świetle zgromadzonych w sprawie dokumentów, sąd odwoławczy stwierdził, że nie ma więc podstaw do tego, aby odmówić odwołującemu tego, iż w spornym okresie służby z pełnym oddaniem wykonywał swoje obowiązki. Reprezentował postawę ideowo – polityczną. To za osiągnięcia i zasługi otrzymywał kolejne awanse i stopnie. Regularnie podnosił swoje kwalifikacje zawodowe, szkolił się w aparacie służby bezpieczeństwa, w tym do pełnienia obowiązków kierowniczych. Dzięki odbytym szkoleniom był pracownikiem o pełnych kwalifikacjach zawodowych. Mimo skąpej ilości danych, sąd odwoławczy nie miał wątpliwości, że to z uwagi na osiągane wyniki, został mianowany na stanowisko kierownicze. Przyczyniał się do poprawy stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego. Aktywnie uczestniczył w życiu społecznym i politycznym.

W świetle powyższych ustaleń, w okresie objętym informacją IPN, na podstawie której oparto zaskarżone decyzje, przyjąć należało, iż odwołujący niewątpliwie prowadził zatem działania operacyjne – nadzorował je i organizował. Wykonywane przez niego czynność niewątpliwie miały na celu także łamanie praw obywateli i naruszanie wolności człowieka.

W sytuacji odwołującego poza zajmowanym stanowiskiem, stopniem służbowym oraz przebiegiem służby, nie bez znaczenia przy dokonywaniu oceny prawnej jego służby z perspektywy art. 13b ustawy zaopatrzeniowej jest także formacja, w której pełnił służbę. Określenie formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej) ma bowiem istotne znaczenie z uwagi na to, że zakres i przedmiot ich działalności może prima facie potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, stanowiący jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań. Nawet brak po stronie odwołującego się indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszania podstawowych praw i wolności człowieka, samoistnie bowiem nie wyklucza takiej kwalifikacji. Skoro art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej łączy służbę na rzecz totalitarnego państwa z samym podjęciem służby w instytucjach i formacjach wymienionych w tym przepisie, to istnieje domniemanie faktyczne (wynikające z informacji o przebiegu służby potwierdzającej służbę w tych jednostkach, tak uchwała Sądu Najwyższego III UZP 1/20, pkt 60), że służba w nich była służbą na rzecz totalitarnego państwa. Domniemanie to może być obalone w procesie cywilnym. Nie jest jednak tak, że to na organie rentowym ciąży obowiązek udowodnienia (art. 6 k.c. w związku z art. 232 zdanie pierwsze k.p.c.), że dany funkcjonariusz uczestniczył w łamaniu praw człowieka i obywatela. W sytuacji, gdy potwierdzona zostaje służba w instytucjach i formacjach wymienionych w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, ciężar dowodu przechodzi na ubezpieczonego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 24 maja 2023 r., 11 USKP 40/23, LEX nr 3568174: z 18 kwietnia 2023 r.. I USKP 40/22, OSNP 2023 nr 11, poz. 126).

Na tle powyższego, trudno móc jednoznacznie przyjąć, tak jak uczynił to sąd I instancji, jakoby służba w jednostkach organizacyjnych Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (ich odpowiednikach terenowych) Departamentu II i IV (Wydział II, referat ds. bezpieczeństwa pion IV), nie wiązała się ze służbą na rzecz państwa totalitarnego.

Sąd Apelacyjny zwraca bowiem uwagę na to, czym zajmowały się ww. jednostki, co jest mu wiadome z urzędu, z racji rozpoznawania już wielu spraw tego rodzaju, jak też sąd I instancji wprost wskazał w poczynionych ustaleniach faktycznych. Zwrócić zatem należy uwagę na to, że celem jego działań Departamentu IV m.in. zabezpieczenie podstaw ustrojowych PRL przed antykomunistyczną działalnością polityczno-społeczną podejmowaną przez Kościół (...), oraz inne kościoły i związki wyznaniowe, działaczy i członków stowarzyszeń katolików świeckich, osoby świeckie współpracujące z duchownymi, ujawnianie, rozpracowywanie i zwalczanie antykomunistycznej działalności kleru diecezjalnego i zakonnego, prowadzenie działań dezintegracyjnych, mających na celu ograniczenie działań duchownych i kształtowanie ich lojalnych postaw wobec państwa. Z kolei zadaniem Departamentu II było organizowanie i bezpośrednie wykonywanie zadań operacyjnych polegających na rozpoznawaniu, zapobieganiu i wykrywaniu działalności służb wywiadowczych NATO (zwłaszcza wywiadu USA i RFN) i innych krajów niekomunistycznych, skierowanej przeciwko interesom PRL i innych krajów bloku komunistycznego (patrz także np. https://inwentarz.ipn.gov.pl).

Podkreślić bowiem trzeba, że przyjęcie pełnienia „służba na rzecz totalitarnego państwa” musi uwzględniać „wszystkie okoliczności sprawy”, a tylko jedną z nich są „indywidualne czyny”. Nie ma wątpliwości, że zmienną pozostaje „naruszanie podstawowych praw i wolności człowieka”, te jednak są wypadkową działań „instytucjonalnych” oraz „indywidualnych”. (...) jako cecha określonego państwa jest wypadkową indywidualnych działań łamiących podstawowe prawa i wolności, ale również realizuje się w „kooperatywnych działaniach” ludzi skupionych w instytucjach, których zadaniem jest ograniczanie praw i wolności obywateli. W rezultacie, w trakcie kwalifikacji dokonywanej z art. 13b ust. 1 w związku z art. 15c ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej nie jest wystarczające podkreślenie, jak to uczynił sąd I instancji, że odwołujący się osobiście nikomu nie szkodził. Należy bowiem to ustalenie skonfrontować ze spojrzeniem „instytucjonalnym”. W tym ujęciu należy więc wyeksponować rodzaj działalności ww. wydziałów i jej skutki.

W ocenie sądu odwoławczego oczywiste jest, że służba realizowana przez ww. jednostki, miała na celu ochronę i utrwalanie państwa totalitarnego, a tym samym zabezpieczała byt ustroju komunistycznego, narzuconego Polsce przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Projekcją tej oczywistości jest konkluzja, zgodnie z którą odwołujący, pełniąc służbę w tych newralgicznych pionach aparatu opresji, współprzyczyniał się do ograniczania podstawowych praw obywatelskich wszystkich Polaków.

W analizowanym aspekcie, zdaniem u Apelacyjnego, charakteru służby odwołującego nie można odmiennie ocenić także dla okresu odbywania przez niego studiów na Akademii Spraw Wewnętrznych w W.. Sąd Apelacyjny ma świadomość tego, że ocena okresu zdobywania kwalifikacji zawodowych poprzez podejmowanie nauki, w tym na uczelniach wyższych, jako okresu służby na rzecz totalitarnego państwa, budzi wątpliwości w orzecznictwie. W uzupełnieniu do ustaleń sądu I instancji, w tej konkretnej sprawie zwrócić jednak należy uwagę na to, że z opinii z 22.06.1978r. sporządzonej za okres 3.10.1975 r. – 24.06.1978 r., tj. za okres kiedy to odwołujący był studentem Akademii, wynika, iż to na drugim roku studiów został awansowany do stopnia kapitana oraz odznaczony brązowymi odznakami „Za zasługi w ochronie porządku publicznego” i „X lat w Służbie Narodu”. W kontekście tych okoliczności wysoce wątpliwym wydaje się więc to, iż odwołujący w czasie podjętego szkolenia był tylko i wyłącznie studentem uczelni wyższej i realizował wówczas tylko i wyłącznie obowiązki naukowe. Wątpliwości te są tym bardziej uzasadnione, iż ze zgromadzonych w sprawie materiałów wynika, że studenci tej uczelni byli nadal aktywnymi funkcjonariuszami. W trakcie studiów odwołujący był bowiem skierowany wraz z innymi funkcjonariuszami do K., gdzie stacjonował w jednostce wojskowej w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń po śmierci S. P.. Fakt ten, w korelacji z informacją o awansie i odznaczeniach w trakcie studiów, przekonują więc wprost o tym, że odwołujący w tym czasie nie pozostał biernym, wyłączonym ze służby funkcjonariuszem, tylko dalej obok podjętej nauki, realizował swoje zobowiązania i działania w ramach dotychczasowej służby.

Charakter jednostek i struktur oraz stanowiska jakie zajmował odwołujący, w korelacji z informacjami zawartymi w aktach osobowych funkcjonariusza wskazują w sposób jednoznaczny, iż C. W. niewątpliwie był pełnym zaangażowania funkcjonariuszem operacyjnym. Zgromadzone dokumenty przekonując o tym, że odwołujący realizował działania operacyjne, które zmierzały do naruszania podstawowych praw i wolności obywatelskich. Działania te podejmował sam bezpośrednio, a później, zajmując kierownicze stanowisko, działania takie podejmował pośrednio przez ich organizowanie, inspirowanie, nadzorowanie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w tych okolicznościach uprawniony jest więc wniosek, że w ujęciu „instytucyjnym” pełniona przez odwołującego się służba stanowiła projekcję kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Brak po stronie odwołującego indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszania podstawowych praw i wolności człowieka, samoistnie nie wyklucza takiej kwalifikacji.

Poza tym uwadze nie może ujść również i to, że sporny okres służby odwołującego przypada na właściwy okres reżimu komunistycznego, trwał ponad 14 lat (14 lat i 15 dni) i stanowił połowę jego życia zawodowego.

Z opinii służbowych, wniosków personalnych i charakterystyk służbowych, zawartych w aktach osobowych odwołującego wynika, że identyfikował się on z ówczesnym totalitarnym ustrojem. Służba odwołującego skutkowała także profitami finansowymi w postaci dodatków specjalnych i kwalifikacyjnych (co również wynika z dokumentacji), co rzutowało na wysokość jego wynagrodzenia, a w konsekwencji wysokość świadczenia emerytalnego.

Analiza ww. akt osobowych odwołującego – w ocenie sądu odwoławczego - pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, że znalazł się on w szeregach aparatu bezpieczeństwa publicznego na skutek własnych starań, z własnej woli, motywowanej pragnieniem podjęcia służby dla bezpieczeństwa publicznego państwa i profitami z tego wynikającymi.

W tym miejscu warto także zwrócić uwagę na czym polegała praca operacyjna. W literaturze proponuje się następującą definicję pracy operacyjnej: „praca operacyjna SB była całokształtem tajnych, pozaprocesowych i pozaadministracyjnych działań funkcjonariuszy SB prowadzonych przy wykorzystaniu określonych środków, metod i form, które umożliwiały rozpoznanie i zwalczanie wrogiej działalności oraz przyczyn i uwarunkowań sprzyjających jej powstawaniu i prowadzeniu, jak również rozpoznawanie i zwalczanie innych niekorzystnych zjawisk społecznych oraz zdobywanie wszelkich informacji niezbędnych do zabezpieczenia interesów władzy komunistycznej” (Filip Musiał „Podręcznik bezpieki. Teoria pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa w świetle wydawnictw resortowych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych PRL 1970-1989”, Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Warszawa 2018, s. 57-58).

W świetle powyższych ustaleń, Sąd Apelacyjny stwierdza, że w okresie objętym informacją IPN, na podstawie której oparto zaskarżone decyzje, C. W. niewątpliwie prowadził typowe w SB działania. Nie można zatem przyjmować, jak sąd I instancji, mając właśnie świadomość i wiedzę o metodach i sposobach działania ówczesnego systemu, że tego rodzaju czynności nie były prowadzone przez niego przeciwko opozycji, kościołowi, czy związkom zawodowym. Wykonywane przez niego czynność niewątpliwie miały na celu łamanie praw obywateli i naruszanie wolności człowieka. Analiza akt personalnych odwołującego, nadesłanych przez Instytut Pamięci Narodowej, wbrew przekonaniu Sądu Okręgowego, daje podstawy do uznania, że w okresie od 1.01.1967 r. do 15.01.1981 r. pełnił on służbę na rzecz totalitarnego państwa.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w świetle treści ww. dokumentów zgromadzonych w ww. aktach, nie budzi wątpliwości okoliczność, że odwołujący był funkcjonariuszem operacyjnym, a zatem niewątpliwie stosował środki i metody pozyskiwania informacji, pozyskiwał tajnych współpracowników. Podejmowane przez niego z pełną świadomością czynności zmierzały do realizacji celów właściwych państwu totalitarnemu- kontroli całości życia społeczno- politycznego.

Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin przewiduje obniżenie emerytur i rent inwalidzkich wszystkim funkcjonariuszom, którzy pozostawali w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r. i którzy w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. pełnili służbę w wymienionych w ustawie instytucjach i formacjach (tzw. służba na rzecz państwa totalitarnego).

Przedmiotowa zmiana ustawy została przy tym podjęta z uwagi na podkreślaną w uzasadnieniu jej projektu okoliczność, że ustawa z 2009 r. -nowelizująca już sporną ustawę z 18.02.1994r. - nie zrealizowała celów, dla których została uchwalona m.in. przez zachowanie szeregu przepisów podwyższających świadczenia, jak również sposób ukształtowania wykładni jej przepisów, wyłączający szereg jednostek z katalogu organów bezpieczeństwa państwa. Tymczasem, ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa totalitarnego państwa jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej.

W ocenie projektodawcy ustawy z 16 grudnia 2016 r., w odczuciu społecznym należy zastosować elementarną sprawiedliwość w traktowaniu przez system prawny wolnej Rzeczypospolitej Polskiej przypadków byłej służby w komunistycznych organach bezpieczeństwa państwa, szczególnie w zakresie podziału dóbr materialnych w demokratycznym społeczeństwie (zniesienie przywilejów emerytalno-rentowych wynikających z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa, zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością).

Jako przywilej należy w szczególności również rozumieć ustalanie świadczeń emerytalnych i rentowych na znacznie korzystniejszych zasadach wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty inwalidzkiej w systemie zaopatrzeniowym przyjmowane jest bowiem uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku (a więc co do zasady najwyższe w całej karierze zawodowej), zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) lub 90% (renta inwalidzka) tego uposażenia. O ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalnych i rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego w suwerennym i demokratycznym państwie jest zasadny, o tyle nie do przyjęcia jest w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, a więc w organach i instytucjach, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa.

Wprowadzone ustawą z 16 grudnia 2016 r. regulacje z założenia nie mają przy tym pełnić funkcji represyjnej, nie ustanawiają odpowiedzialności za czyny karalne popełnione w okresie totalitarnego państwa i nie zastępują takiej odpowiedzialności, a ich celem było jedynie odebranie niesłusznie przyznanych przywilejów. Nie ma bowiem uzasadnienia dla otrzymywania przez byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa świadczeń emerytalnych w kwotach znacząco przewyższających średnią wysokość świadczenia wypłacanego w ramach powszechnego systemu emerytalnego.

Zważywszy na znaczenie, jakie ustawodawca przypisał ustawie nowelizacyjnej z 16 grudnia 2016 r., godzi się jednocześnie przypomnieć orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za zgodne z Konstytucją postanowienia ustawy nowelizującej ustawę zaopatrzeniową z 2009 r. (zob. wyroki: z 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010 r. Nr 2, poz. 15; z 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012 Nr 1, poz. 3). Trybunał Konstytucyjny stwierdził wówczas, że wspólnym mianownikiem aksjologicznym jest niewątpliwie dezaprobata dla metod i praktyk służby bezpieczeństwa (zob. wyrok z 28 kwietnia 1999 r., K 3/99, OTK 1999 Nr 4, poz. 73), a środki demontażu dziedzictwa, po byłych totalitarnych ustrojach komunistycznych, dają się pogodzić z ideą demokratycznego państwa prawa tylko wtedy, gdy - pozostając w zgodzie z wymaganiami państwa opartego na rządach prawa - będą skierowane przeciwko niebezpieczeństwom grożącym podstawowym prawom człowieka oraz procesowi demokratyzacji (zob. wyrok z 11 maja 2007 r., sygn. K 2/07, OTK-A 2007 Nr 5, poz. 48). Trybunał Konstytucyjny uznał, że demokratyczne państwo oparte na rządach prawa dysponuje wystarczającymi środkami, aby zagwarantować, że sprawiedliwości stanie się zadość, a winni zostaną ukarani. Nie może ono jednak i nie powinno zaspokajać żądzy zemsty, zamiast służyć sprawiedliwości. Musi natomiast respektować takie prawa człowieka i podstawowe swobody, jak prawo do należytego procesu, prawo do wysłuchania czy prawo do obrony oraz stosować je także wobec tych osób, które same ich nie stosowały, gdy były u władzy.

Trybunał Konstytucyjny już w orzeczeniu z 15 lutego 1994 r. (sygn. K 15/93, OTK 1994 Nr 1, poz. 4) wskazał, że współpraca z organami represji nastawionymi na zwalczanie polskich ruchów niepodległościowych musi być oceniona negatywnie i to bez względu na to, o jakie stanowiska i o jaki charakter zatrudnienia w tych organach chodzi, przy czym dotyczy to zarówno aparatu represji państw obcych, jak i komunistycznego aparatu represji w Polsce.

W uzasadnieniu wyroku z 24 lutego 2010 r. (sygn. K 6/09) Trybunał Konstytucyjny wyraził pogląd, że przepisy ustawy „dezubekizacyjnej” z 2009 r. nie miały na celu pozbawienia minimum socjalnego funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa, ani też ich poniżenia. Celem tych regulacji było natomiast obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych, które pochodzą z uprzywilejowanego systemu zaopatrzenia emerytalnego, dla którego nie ma usprawiedliwienia. Trybunał ustalił wówczas, że po wejściu w życie przepisów ustawy z 2009 r. przeciętna obniżona emerytura funkcjonariusza organów bezpieczeństwa była wciąż wyższa o 58% od przeciętnej emerytury w powszechnym systemie emerytalnym oraz wyższa prawie cztery razy od najniższej gwarantowanej emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zwracając tym samym uwagę, że cel zakładany przez ustawodawcę w 2009 r. nie został osiągnięty. Trybunał zauważył również, że ustawodawca był upoważniony, mimo upływu ponad 19 lat od zmiany ustrojowej, do wprowadzenia regulacji obniżających świadczenia emerytalne za okres służby w organach bezpieczeństwa. Z konstytucyjnej zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa nie wynika bowiem, że każdy, bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego niekorzyść.

Trybunał stwierdził także, że ochrona praw nabytych nie oznacza nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych. Trybunał Konstytucyjny bowiem wielokrotnie podkreślał, że odstąpienie od zasady ochrony praw nabytych jest dopuszczalne, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Według utrwalonego stanowiska Trybunału Konstytucyjnego zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw niemających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego. W ocenie Trybunału, uprzywilejowane prawa emerytalne nabyte przez funkcjonariuszy zostały nabyte niegodziwie. Nie można bowiem uznać celów i metod działania organów bezpieczeństwa Polski Ludowej za godziwe. Służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania przywilejów uzyskanych przed upadkiem dyktatorskich reżimów.

Trybunał Konstytucyjny zauważył także, że celem ustawodawcy kierującego się zasadą sprawiedliwości społecznej było obniżenie emerytur funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa Polski Ludowej do poziomu przeciętnego w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Narzędziem do tego celu było obniżenie tym funkcjonariuszom podstawy do wymiaru emerytur policyjnych z 2,6% na 0,7% przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowych korzystniejszych niż w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych podstaw wymiaru emerytur policyjnych. Uzyskany efekt wskazał, że przeciętna emerytura funkcjonariusza organów bezpieczeństwa Polski Ludowej w styczniu 2010 r. była niższa o niecałe 500 zł, przewyższając znacząco w dalszym ciągu przeciętną emeryturę wypłacaną w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Takie obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych ogranicza, a w żadnym razie nie znosi, strukturalnie nadmiernie, niesłusznie nabytych wysokich świadczeń funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa Polski Ludowej. Takie ograniczenie wskazuje też, że celem ustawodawcy nie była zemsta na funkcjonariuszach organów bezpieczeństwa Polski Ludowej.

Mając na uwadze przytoczone wyżej uwagi Trybunału Konstytucyjnego, należy zauważyć, że w istocie założony przez ustawodawcę w 2009 r. cel (tj. obniżenie emerytur i rent funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa państwa do poziomu przeciętnego w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych) nie został osiągnięty, wobec czego naprawa tego stanu rzeczy stanowiła ratio legis ustawy nowelizacyjnej z 2016 r.

Sąd Apelacyjny w pełni przedstawiony pogląd akceptuje i podkreśla, iż służba w instytucjach i organach państwa, które systemowo naruszały przyrodzone prawa człowieka i rządy prawa, nie może w demokratycznym państwie prawnym uzasadniać roszczeń do utrzymania uzyskanych wcześniej przywilejów.

W świetle powyższych argumentów, wobec nie budzącej wątpliwości tut. sądu służby odwołującego na rzecz państwa totalitarnego - pozbawienie odwołującego, przy zachowaniu świadczenia do zabezpieczenia społecznego w wysokości nie niższej niż świadczenia z powszechnego systemu ubezpieczeniowego (Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) nie stanowi naruszenia zarówno Konstytucji RP, jak też standardów prawa międzynarodowego. Ustawodawca sięgnął do środka adekwatnego dla uzyskania usprawiedliwionego celu, uczynił to zarazem w sposób możliwie najmniej uciążliwy dla adresatów zakwestionowanych norm. Zmniejszenie świadczenia odwołującego stanowi urzeczywistnienie zasady sprawiedliwości społecznej. Zasada ta nie może być przywoływana w obronie przywilejów sprzecznych ze swoim fundamentem aksjologicznym. Tak pojmowanej sprawiedliwości społecznej nie da się pogodzić z utrzymywaniem przywilejów związanych ze służbą w organach bezpieczeństwa reżimu totalitarnego. Na tych organach oparte było bowiem funkcjonowanie aparatury naruszającej podstawowe prawa człowieka.

Należy też wskazać, że działania organów bezpieczeństwa państwa miały charakter systemowy. Czyny poszczególnych funkcjonariuszy nawet z pozoru nieszkodliwe i nieistotne, tworzyły opresyjny system, w którym dopuszczano się też czynów zbrodniczych, a suma poszczególnych działań funkcjonariuszy tworzyła system uznany powszechnie za bezprawny. Istotne jest też to, że tym co przede wszystkim przyciągało kandydatów do pracy w SB, były korzyści materialne i przywileje.

Przypomnieć nadto należy decyzję Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 14 maja 2013 w sprawie A. C. przeciwko Polsce, w której Trybunał wyraził - akceptowany przez Sąd Apelacyjny pogląd, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego (patrz ust. 95, 98 i 104-106 powyżej oraz ust. 138 powyżej, z odniesieniami do prawa precedensowego Trybunału). Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr (...).

Natomiast jeśli chodzi o obniżenie wysokości renty należy tu odwołać się do zapadłego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 czerwca 2021 r. (sygn. akt P 10/20), w którym stwierdzono, że art. 22a ust. 2 cyt. wyżej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy (...), jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Powyższy wyrok dotyczył policyjnej renty inwalidzkiej i w uzasadnieniu Trybunał zwrócił uwagę na istotne kwestie ogólne, rzutujące na ocenę zasadności odwołań byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa od decyzji obniżających wysokość nabytych przez nich świadczeń. W ocenie Trybunału, ustawodawca, pozostając w zgodzie z systemem konstytucyjnych wartości, był uprawniony, pomimo znacznego upływu czasu od rozpoczęcia transformacji ustrojowej, do wprowadzenia kolejnej regulacji obniżającej - w racjonalnie miarkowany sposób - świadczenia rentowe za okres służby na rzecz totalitarnego państwa. Podniesiono również m.in., że standard konstytucyjny jest w tym obszarze wyznaczany przez powszechny system emerytalno-rentowy, a nie systemy preferencyjne, takie jak emerytury i renty mundurowe lub emerytury w obniżonym wieku, które nie należą do istoty konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, zagwarantowanego w art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Pomimo uznania, że prawo do świadczeń nieproporcjonalnie wyższych zostało nabyte w sposób niegodziwy, ustawodawca nie pozostawił byłych funkcjonariuszy bez środków do życia, zapewniając im uposażenie na poziomie minimum socjalnego. Nie można zatem uznać, by stanowiło to nieproporcjonalną ingerencję w prawo do zabezpieczenia społecznego w rozumieniu art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji RP. Skonkludowano, że kontrolowany przepis ustawy nie pozbawia funkcjonariuszy możliwości uzyskania świadczenia, zmniejsza jedynie kwotę wypłacaną z tego tytułu do takiej, jaką pobiera znaczna liczba polskich rencistów.

W konsekwencji powyższych rozważań ocenić należało, że zaskarżone decyzje były zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, co do których Sąd Apelacyjny, odmiennie niż Sąd Okręgowy, nie odnalazł przesłanek do odmowy ich zastosowania.

Dokonując subsumpcji zgromadzonego materiału dowodowego pod wskazane normy prawne należało stwierdzić, że odwołujący spełnia warunki wymagane do obniżenia policyjnej emerytury na zasadach wskazanych w ustawie z 16 grudnia 2016 r.

W tym stanie rzeczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił pkt 1 zaskarżonego wyroku i oddalił odwołania (pkt 1 wyroku).

Konsekwencją powyższego jest zmiana rozstrzygnięcia o kosztach zastępstwa procesowego, o czym orzeczono w pkt 2 wyroku na podstawie art. 98 § 1, 1 1, 3 i 4 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz na podstawie § 2, § 4 ust. 1 i 3, § 15 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2023r. poz. 2437 t.j.) (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 kwietnia 2023 r. sygn. akt SK 53/22). Sąd Apelacyjny obciążył nimi Skarb Państw –Sąd Okręgowy w Poznaniu na rzecz radcy prawnego T. K. kwotę 180 zł wraz z należnym podatkiem VAT tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej odwołującej z urzędu.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej odwołującej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz na podstawie § 2, § 4 ust. 1 i 3, § 15 ust. 2 w zw. z § 16 ust. 1 pkt 2 ww. rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (pkt 4 wyroku).

Sąd Apelacyjny nie obciążył odwołującej obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem I i II instancji, o czym orzekł w pkt 3 wyroku, na podstawie art. 102 k.p.c.

Zgodnie z art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych, sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.

Powołany przepis stanowi zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik, a możliwość jego zastosowania uzależniona jest od wyłonienia się w sprawie wypadków szczególnie uzasadnionych, wskazujących, że ponoszenie kosztów procesu pozostawałoby w sprzeczności z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego.

Art. 102 k.p.c. powinien być zatem stosowany w wypadkach szczególnych, gdy rozstrzygnięcie o kosztach procesu zgodnie z zasadami art. 98 k.p.c. byłoby wyjątkowo niesprawiedliwe lub krzywdzące dla strony ze względu na okoliczności podmiotowe lub przedmiotowe sprawy. Podkreślenia wymaga, że urzeczywistniający zasadę słuszności art. 102 k.p.c. stanowi wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik sporu, a zatem nie podlega wykładni rozszerzającej.

Do kręgu „wypadków szczególnie uzasadnionych” należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zaliczane są sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności roszczeń, przedawnienie. Drugie natomiast wyznacza sytuacja majątkowa i życiowa strony, z tym zastrzeżeniem, że niewystarczające jest powoływanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku powinny być ocenione z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 24.10.2013 r., sygn. akt IV CZ 61/13).

Sposób skorzystania z art. 102 k.p.c. jest suwerennym uprawnieniem sądu orzekającego i od oceny tego sądu należy przesądzenie, że taki szczególnie uzasadniony wypadek nastąpił w rozpoznawanej sprawie oraz usprawiedliwia odstąpienie od obowiązku ponoszenia kosztów procesu. Zakwalifikowanie przypadku jako „szczególnie uzasadnionego” wymaga rozważenia całokształtu okoliczności faktycznych sprawy. (postanowienie Sądu Najwyższego z 15.06.2011r., sygn. akt V CZ 23/11).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w przedmiotowej sprawie zachodził „szczególnie uzasadniony wypadek” pozwalający na zwolnienie ubezpieczonej z obowiązku zwrotu stronie pozwanej kosztów procesu zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ubezpieczona mogła być subiektywnie przekonana o słuszności swoich argumentów podniesionych w odwołaniu. Subiektywne przekonanie odwołującej o zasadności dochodzonych roszczeń może zaś stanowić podstawę do zastosowania art. 102 k.p.c. w sytuacji, gdy okoliczności faktyczne, jak i prawne sprawy wywoływały obiektywne trudności w ocenie zasadności jej roszczeń, niezależnie od podnoszonych przez nią twierdzeń. Sąd podkreśla, że rozpoznanie istoty sprawy wymagało m.in. kompleksowej analizy przepisów oraz wnikliwej i szczegółowej analizy zgromadzonych dokumentów. Za nieobciążaniem ubezpieczonej kosztami zastępstwa procesowego w sprawie, zarówno w I, jak i II instancji, przemawia także fakt, że dążyła ona do wyjaśnienia swych żywotnych interesów, to jest ustalenia wysokości uzyskiwanych przez nią świadczeń, a ponieważ uległy one obniżeniu, za zastosowaniem art. 102 k.p.c. przemawia także sytuacja materialna ubezpieczonej.

Ponieważ żadna ze stron nie wnosiła o rozpoznanie sprawy na rozprawie, a tut. Sąd nie uznał, aby przeprowadzenie rozprawy było w niniejszej sprawie konieczne, w oparciu o art. 374 k.p.c., rozpoznano sprawę na posiedzeniu niejawnym.

Wiesława Stachowiak