Sygn. akt III AUa 467/22
Dnia 21 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Jolanta Hawryszko |
Protokolant: |
St. sekr. sąd. Edyta Rakowska |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 marca 2023 r. w Szczecinie
sprawy M. N.
przeciwko Dyrektorowi Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
o wysokość emerytury i renty policyjnej
na skutek apelacji ubezpieczonego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 19 maja 2022 r., sygn. akt VI U 303/19
1. zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzające go decyzje organu rentowego nr (...) i nr (...) w ten sposób, że policyjna emerytura i renta ubezpieczonego M. N. nie ulegają ponownemu ustaleniu na podstawie art. 15 c i art. 22 a ustawy z 18 lutego 1994r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin,
2. zasądza od Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. na rzecz ubezpieczonego M. N. kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję apelacyjną.
Jolanta Hawryszko |
Sygn. akt III AUa 467/22
Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. decyzją z 28 sierpnia 2017 r., nr (...), na podstawie art. 15c w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r. poz. 708 ze zm.; dalej jako ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy) oraz na podstawie informacji Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) nr (...) z 11 kwietnia 2017 r., ponownie ustalił wysokość należnej ubezpieczonemu M. N. policyjnej emerytury stwierdzając, że od 1 października 2017 r. miesięczna wysokość świadczenia wynosi 1.586,62 zł, przy przyjęciu, że podstawa wymiaru emerytury to 3.578,39 zł.
Kolejną decyzją z 28 sierpnia 2017 r., nr (...), na podstawie art. 22a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 18 lutego 1994 roku o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy oraz na podstawie ww. IPN ponownie ustalił wysokość policyjnej renty inwalidzkiej ubezpieczonego: podstawę wymiaru świadczenia stanowi kwota 3.572,33 zł, renta z tytułu zaliczenia do II grupy wyniosła 0,00 zł, co stanowi 0,00 % podstawy wymiaru, a ponieważ wysokość renty inwalidzkiej jest niższa od kwoty odpowiedniego świadczenia w najniższej wysokości, wysokość renty została podwyższona do kwoty 1.000 zł.
Odwołanie do obu decyzji złożył ubezpieczony M. N., który zaskarżonym decyzjom zarzucił: naruszenie prawa materialnego, tj. art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 67 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 30 oraz art. 47 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w zw. z art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 32 ust. 1 w zw. z art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w zw. z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 42 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 6 ust. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 67 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP w zw. z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 24 lutego 2010 r. sygn. akt K 6/09. W oparciu o powyższe zarzuty odwołujący wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji przez przyznanie świadczenia emerytalnego w dotychczasowej wysokości, tj. w kwocie 2.644,43 zł brutto.
W odpowiedzi na odwołania, organ rentowy wniósł o ich oddalenie, a to wobec brzmienia art. 15 c ust. 1 ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w związku z 13b. Organ rentowy wskazał, iż wysokość świadczenia została ustalona na podstawie uzyskanej z IPN informacji z 11 kwietnia 2017 r. nr (...) o przebiegu służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej.
Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 19 maja 2022 r. o ddalił odwołanie i zasądził od ubezpieczonego na rzecz organu rentowego 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony, ur. (...), w 1977 roku ukończył (...) Szkołę zawodową (...), następnie pracując w Lokomotywowni S. ukończył średnie studium zawodowe, po czym pracował w Przedsiębiorstwie (...) w S.. W okresie od 24 października 1979 do 5 kwietnia 1982 odbył zasadniczą służbę wojskową.
Służbę w MO ubezpieczony rozpoczął od 16 maja 1982 r. - przyjęty do służby przygotowawczej na stanowisko referenta operacyjnego sekcji operacyjno-dochodzeniowej d/w przestępstw kryminalnych komisariatu I MO w S.. Z dniem 1 sierpnia 1982 został przeniesiony, na własną prośbę, na stanowisko młodszego inspektora Wydziału III-1 SB WUSW w S.. W okresie od 16 sierpnia 1982 do 30 listopada 1982 był słuchaczem specjalnego kursu operacyjnego SB, który ukończył z wynikiem dobrym. Z dniem 16 maja 1985 został mianowany funkcjonariuszem stałym. Od 1 lutego 1987 pełnił służbę jako inspektor Wydziału III-1 (...) w S.. Z dniem 1 listopada 1989 został mianowany na stanowisko inspektora wydziału (...) S.. W opinii służbowej za okres służby od 16 maja 1982 do 8 czerwca 1985 wskazano, że w ramach działalności zawodowej ubezpieczony jest odpowiedzialny za operacyjne zabezpieczenie i ochronę obiektów podległych Wydziałowi Oświaty i Wychowania U. w S.. W początkowym okresie pracy w Wydziale III -1 SB WUSW w S., dał się poznać jako pracownik ofensywny, co uwidoczniło się w uzyskanych rezultatach na odcinku pozyskań osobowych źródeł informacji, jak i prowadzonych sprawach operacyjnego sprawdzenia. W 1983 roku pozyskał do współpracy znaczną służbę 4 tajnych współpracowników oraz złożył 12 spraw operacyjnego prowadzenia, z czego zakończył 11. Natomiast w 1984 roku pozyskał 2 tajnych współpracowników i złożył 8 spraw operacyjnego sprawdzenia, z czego na materiałach własnych 2, natomiast zakończył 10 SOS. W 1985 roku zarejestrował jedynie 3 kandydatów na TW, przejął 1 tajnego współpracownika oraz złożył 2 sprawy operacyjnego sprawdzenia, a zakończył 3. Biorąc pod uwagę predyspozycje psychofizyczne i intelektualne oraz posiadane przygotowanie zawodowe stwierdzono, iż rokuje nadzieje na stanie się wartościowym pracownikiem operacyjnym. We wniosku personalnym z dnia 2 grudnia 1985 wskazano, że ubezpieczony po zdobyciu doświadczenia operacyjnego zaktywizował pracę na powierzonym odcinku. W drugiej połowie 1985 roku wykazał duże zaangażowanie i sumienność w realizacji planowanych zadań i w pełni je realizując. Przejawiał dużą aktywność i inwencję w kontaktach z osobowymi źródłami informacji. W pełni zasługiwał na przyznanie dodatku specjalnego. W opinii służbowej za okres służby od 9 czerwca 1985 do 22 stycznia 1987 wskazano, że w opiniowanym okresie pozyskał do współpracy 9 tajnych współpracowników, złożył 2 sprawy operacyjnego sprawdzenia, a zakończył 4, za które to efekty był wyróżniany nagrodami pieniężnymi. We wniosku personalnym z16 stycznia 1987 wskazano, że osiągnął szereg znaczących sukcesów w pracy operacyjnej, pogłębił doświadczenie operacyjne. W opinii służbowej za okres służby od 22 stycznia 1987 do 14 lutego 1989 wskazano, że w realizacji zadań służbowych wykazywał duże zaangażowanie i sumienność. Posiadał dobrze zbudowany warsztat pracy operacyjnej w chronionych obszarach, umiejętnie z niego korzystając. Pracując od 1 sierpnia 1982 do 31 lipca 1990 jako inspektor SB, ubezpieczony działał operacyjnie - pozyskiwał osobowe źródła informacji, zbierał informacje o pracownikach i uczniach szkół podstawowych, ponadpodstawowych i uczelni, przeprowadzał sprawy operacyjne do rozpracowania. Celem zbierania tych informacji była działalność antypaństwowa, niezgodna z celami państwa.
Z dniem 1 sierpnia 1990 ubezpieczony został mianowany na stanowisko asystenta Wydziału (...) I Komendy Rejonowej Policji S.-Ś.. Od 1 września 1990 służył na stanowisku młodszego specjalisty Wydziału (...) (...) S.-Ś.. Od 30 września 1992 pełnił służbę na stanowisku kierownika Posterunku Policji (...). Z dniem 1 grudnia 1992 został mianowany na stanowisko asystenta Wydziału (...) I (...). W dniu 1 stycznia 1995 mianowany został na stanowisko kierownika Posterunku Policji lokalnej (...) S.. Od 1 października 1995 pełnił służbę na stanowisku asystenta Zespołu ds. Przestępczości przeciwko rodzinie i mieniu Wydziału (...) (...).
Z dniem 6 czerwca 1998 został zwolniony ze służby w Policji. Decyzją z 12 czerwca 1998 Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury policyjnej od 6 czerwca 1998 roku. Decyzją z dnia 12 czerwca 1998 Dyrektor Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznał ubezpieczonemu prawo do policyjnej renty inwalidzkiej od 6 czerwca 1998 .
Instytut Pamięci Narodowej, na podstawie zapisów znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonego, sporządził 11 kwietnia 2017 informację o przebiegu służby nr (...), w której wskazano, że M. N. w okresie od 1 sierpnia 1982 do 31 lipca 1990 pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy.
Sąd Okręgowy nie uwzględnił odwołania. Wyjaśnił, że stan faktyczny sprawy ustalił na podstawie miarodajnych dokumentów zawartych w aktach osobowych ubezpieczonego z okresu służby w SB oraz Policji, dokumentów zawartych w jego aktach rentowych oraz na podstawie wiarygodnych wyjaśnień ubezpieczonego.
Zgodnie z art. 22 a ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawowe pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 wysokość renty inwalidzkiej zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawowe pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b ustawowe pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawowe pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa, i została zwolniona ze służby przed dniem 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej (ust. 2).Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ust. 3).W celu ustalenia wysokości renty inwalidzkiej, zgodnie z ust. 1 i 3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a informacja o przebiegu służby funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa ust. 1. Przepisy art. 13a informacja o przebiegu służby funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa stosuje się odpowiednio (ust. 4).Przepisów ust. 1 i 3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego (ust. 5). W przypadku, o którym mowa w ust. 5, przepis art. 15c wysokość emerytury osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa ust. 6 stosuje się odpowiednio (ust. 6).
Zgodnie z art.15 c ust.1 i 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b i 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4. Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Art. 13b wymienionej ustawy stanowi, że za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w niżej wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach i wymienia określone formacje.
W sprawie bezspornie ubezpieczony w okresie od 1 sierpnia 1982 do 31 lipca 1990 pełnił służbę w jednostce SB (Wydziale III), który prowadził walkę z działalnością „antypaństwową” i „antysocjalistyczną” w kraju, odpowiadał za tzw. nadbudowę tj. w rozumieniu marksistowskim sferę niematerialną (ideologia, kultura, nauka), czyli zgodnie z treścią przepisu art. 13 b ust.1 pkt. 5, pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa (Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej). W konsekwencji, argumentację zawartą w odwołaniu, a odnoszącą się do braku podstawy prawnej do wydania zaskarżonych decyzji, Sąd Okręgowy uznał za nieuzasadnioną.
Co do pozostałej argumentacji odnoszącej się do kwestii zastosowania wobec ubezpieczonego bezprawnej odpowiedzialności zbiorowej, Sąd Okręgowy stwierdził następująco.
I Zgodnie z art. 8 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej a jej przepisy stosuje się bezpośrednio, chyba że sama Konstytucja stanowi inaczej. W konsekwencji Sąd – jako działający w granicach i na podstawie prawa (art.178 ust.1) - może stosować przepisy Konstytucji wprost, oczywiście o ile Konstytucja nie stanowi inaczej. W Rozdziale II Konstytucji uregulowano kwestie dotyczące wolności, praw i obowiązków człowieka i obywatela. Jednym z praw podstawowych o charakterze ekonomicznym jest prawo do zabezpieczenia społecznego w przypadku niezdolności do pracy. Zgodnie bowiem z art. 67 ust. 1 Konstytucji, obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego, przy czym, zgodnie z ust.2, zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa. Skutkiem takiego odesłania musi być przyjęcie, że uregulowanie kwestii dotyczących zabezpieczenia społecznego należy do ustawodawcy zwykłego i w konsekwencji, brak możliwości swobodnego określania przez Sąd powszechny zasad podlegania ubezpieczeniom społecznym oraz przyznawania i określania wysokości świadczeń z tego tytułu.
Ustawą z 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270; dalej jako ustawa zmieniając) dokonano nowelizacji przepisów dotyczących świadczeń emerytalno-rentowych funkcjonariuszy wymienionych służb oraz członków ich rodzin. Zmieniono zasady obliczania wysokości świadczeń przysługujących byłym funkcjonariuszom, którzy przed 1 sierpnia 1990 roku pozostawali w służbie na rzecz totalitarnego państwa, tj. w organach i na stanowiskach wymienionych w art. 13 b ustawy. Świadczenia emerytalne takich osób miały być obliczone na nowo zgodnie z treścią przepisów art. 15c, a świadczenia rentowe zgodnie z treścią przepisu art. 22a i 24a.
Kwestia zgodności z Konstytucją przepisu art. 22a była przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie P 10/20, który nie stwierdził niezgodności tego przepisu z art.2 oraz art.67 ust.1 w związku z art.31 ust.3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Okręgowy zrelacjonował wywodu Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji nie znalazł podstaw do kwestionowania konstytucyjności ww. nowelizacji ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy w zakresie policyjnych emerytur i rent inwalidzkich.
Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do stwierdzenia niezgodności ww. nowelizacji z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W tym zakresie Sąd przypomniał decyzję Europejskiego Trybunału praw Człowieka z 14 maja 2013 r. w sprawie A. C. przeciwko Polsce w której Trybunał wraził – akceptowany przez Sąd Okręgowy - pogląd, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego ... Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr (...). Mając na uwadze stanowisko ETPCz, jedynie w sytuacji, kiedy doszłoby do nieproporcjonalnego zastosowania wobec byłych funkcjonariuszy ograniczenia przysługujących im świadczeń, można by mówić o naruszeniu ww. przepisów Konwencji. Tymczasem, ograniczenia te nie pozbawiają tych osób prawa do świadczeń, a jedynie zrównują ze świadczeniami osób pozostających w powszechnym systemie emerytalnym.
II Sąd Okręgowy uznał, że kryterium formalne pełnienia służby w określonych cywilnych i wojskowych formacjach zostało wzmocnione poprzez wskazanie, że jest to służba na rzecz totalitarnego państwa. Taka konstrukcja art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej w sposób nieuchronny nakazuje weryfikację, czy w każdym przypadku pełnienia służby w wymienionych przez ustawodawcę instytucjach i formacjach mamy do czynienia ze służbą na rzecz totalitarnego państwa. Tylko w ten sposób zostanie bowiem zachowana systemowa spójność pomiędzy treścią przepisu art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, a treścią preambuły do ustawy z dnia 18 października 2006 roku o ujawnieniu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz.U. z 2017 r. poz. 2186 ze zm.), tzw. ustawą lustracyjną. W Preambule ustawy lustracyjnej stwierdza się, że praca na rzecz totalitarnego państwa to praca albo służba w organach bezpieczeństwa państwa komunistycznego, lub pomoc udzielana tym organom, polegające na zwalczaniu opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków wyznaniowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli, była trwale związana z łamaniem praw człowieka i obywatela na rzecz komunistycznego ustroju totalitarnego. Skoro zatem sam ustawodawca w preambule ustawy lustracyjnej stwierdził, jakie działania należy uznać za wykonywane na rzecz totalitarnego państwa, to wykładnia art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym powinna uwzględniać tę okoliczność, jest to bowiem jedyna legalna definicja służby na rzecz totalitarnego państwa. Ustawodawca, przy uwzględnieniu reguł proporcjonalności i zasady nienaruszania istoty prawa zabezpieczenia społecznego jest uprawniony do takiej modyfikacji przepisów emerytalnych, które będą niwelowały przywileje emertytalne nabyte z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Podkreślono, że chodzi o takie przywileje, które bezpośrednio związane są z pełnieniem tej służby.
Na gruncie niniejszej sprawy - mając przy tym na uwadze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020, III UZP 11/19 - Sąd Okręgowy uznał konieczność dokonywania ustaleń i oceny w indywidualnej sprawie ubezpieczonego, przez pryzmat działań jakie świadomie podejmował i jakich nie podejmował w ramach pełnienia służby w wymienionych przepisie art. 13b cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach.
Sąd Okręgowy jednocześnie uznał, że nieprawidłowa jest wykładnia art.13b ustawy, która w praktyce prowadzi do faktycznego wyrugowania przepisu z porządku prawnego, a polegająca na uznaniu, że organ rentowy – w celu ustalenia, że miała miejsce „służba na rzecz totalitarnego państwa” - nie może poprzestawać na danych zawartych w informacji IPN i winien wykazać istnienie konkretnych zachowań byłego funkcjonariusza, których dopuścił się w trakcie pełnienia służby i które nosiły cechy czynu zabronionego. Konsekwencją braku wykazania, że funkcjonariusz takich czynów się nie dopuścił ma być przyjęcie, że nie pełnił on „służby na rzecz totalitarnego państwa”. Taka wykładnia jest o tyle nieprawidłowa, że uzależnia stwierdzenie faktu pełnienia takiej służby od wykazania, że funkcjonariusz przy jej wykonywaniu stosował represje lub inne formy naruszania praw człowieka wobec jednostki lub grupy ludności bądź w związku z ich stosowaniem, stanowiące przestępstwo według polskiej ustawy karnej obowiązującej w czasie jego popełnienia - tzw. zbrodnię komunistyczną. Tymczasem, informacja IPN o pełnieniu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, sporządzona w oparciu o dane z przebiegu służby funkcjonariusza, korzysta z domniemania prawdziwości i stanowi pochodną stwierdzenia faktu służby w instytucjach i na stanowiskach których systemowym modus operandi było właśnie stosowanie represji lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostki lub grupy ludności. Przy czym, można oczywiście takie domniemanie obalić ale nie może to polegać tylko na zaprzeczeniu przez funkcjonariusza, że nie popełnił de facto zbrodni komunistycznej. Zdaniem Sądu domniemanie takie może obalić wykazanie w toku postępowania dowodowego, że funkcjonariusz był jedynie formalnie przypisany do ww. struktury faktycznie zaś nie pełnił jej w miejscu lub zakresie wynikającym z charakteru tej służby.
Ubezpieczony świadomie, dobrowolnie i z dużym zaangażowaniem pełnił służbę wymienioną w art. 13 b ust.1 pkt.5 tiret 4, tj. w Wydziale III Służby Bezpieczeństwa WUSW w S., gdzie zgodnie z zadaniami tej struktury bezpieczeństwa miał chronić interesy (w tym przywileje) komunistycznego państwa kosztem większości jego obywateli. Służąc w Wydziale III SB zajmował się walką z wrogą działalnością „antypaństwową” i „ antysocjalistyczną” w kraju, odpowiadał za tzw. nadbudowę tj. w rozumieniu marksistowskim sferę niematerialną (ideologia, kultura, nauka). Z jego akt osobowych wynika, że pracę swoją wykonywał bardzo dobrze i był z tego powodu odznaczany, nagradzany i awansowany. Zatem ubezpieczony mógł mieć obniżoną emeryturę oraz rentę inwalidzką, odpowiednio w oparciu o treść art. 15c w zw. z art.32 ust.1 oraz art. 22a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej z dnia 18 lutego 1994 r. przez „wyzerowanie” okresu wykonywania przez niego służby na rzecz totalitarnego państwa.
Apelację od wyroku złożył ubezpieczony. Wyrokowi zarzucił:
- naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie tj.:
1) art. 32 ust. 1 ustawy z 2 kwietnia 1997 r. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (dalej jako „KRP") przez przyjęcie, iż uzyskanie ostatecznie i prawomocnie przez Odwołującego praw w postaci świadczeń zabezpieczenia społecznego w określonej wysokości, a następnie ich arbitralne obniżenie poniżej ustalonej wysokości przez Organ po ukończeniu służby przez Odwołującego jest zgodne z zasadą równości wobec prawa każdego obywatela,
2) art. 9 KRP w zw. z art. 91 KRP w zw. z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej w zw. z art. 6 Traktatu o Unii Europejskiej poprzez zastosowanie przez Sąd I instancji art. 15 c w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, podczas gdy powyższe przepisy prawne są sprzeczne z zasadami prawa Unii Europejskiej, a w konsekwencji sąd krajowy z powołaniem się na zasadę efektywnej kontroli sądowej ma nie tylko prawo, ale obowiązek pominąć ww. przepisy prawne w procesie sądowego stosowania prawa,
3) art. 13b u. z. e. w zw. z art. 15c u. z. e. przez stwierdzenie, iż do przyjęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa" wystarczy sama formalna przynależność do jednostki wskazanej w art. 13b u. z. e. potwierdzona informacją z „IPN" bez konieczności wykazania konkretnych zachowań Odwołującego, których dopuścił się w czasie pełnienia służby,
4) art. 6 Kodeksu cywilnego przez przyjęcie, iż to Odwołującego obciążą ciężar udowodnienia faktu, iż nie pełnił „służby na rzecz totalitarnego państwa" i nie jest wystarczająca wyłącznie negacja z jego strony, a konieczne jest wykazanie, iż był on jedynie formalnie przypisany do oznaczonej struktury, a faktycznie jej nie pełnił w miejscu lub w zakresie wynikającym z charakteru tej służby;
- naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, art. 233 § 1 k. p. c. polegającego na dowolnej, a nie swobodnej ocenie materiału dowodowego w tym sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, przyjęcie iż:
a) długość okresu pełnienia służby przed 31 lipca 1990 r. oraz przynależność Odwołującego do konkretnej jednostki przesądza, iż służba Odwołującego była służbą na rzecz totalitarnego państwa, podczas gdy okres pełnienia służby po 31 lipca 1990 r. oraz przejście przez Odwołującego weryfikacji w 1990 r. uniemożliwia ustalenie, iż Odwołujący był czynnie zaangażowany w działalność „antypaństwową" oraz „antysocjalistyczną",
b) Organ wykazał, iż Odwołujący pełnił „służbę na rzecz totalitarnego państwa", podczas gdy w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących na fakt czynnego wspierania przez Odwołującego systemu totalitarnego, a określenia Odwołującego stanowią wyłącznie subiektywne przymioty wynikające z akt osobowych Odwołującego użyte w stosunku do niego przez przełożonego, z których jednak nie wynika, aby Odwołujący zajmował się działalnością „antypaństwową" oraz „antysocjalistyczną", a stanowią wyłącznie generalną ocenę służby Odwołującego w ówczesnym czasie,
c) Odwołujący czynnie wspierał działalność „antypaństwową" oraz „antysocjalistyczną" , podczas gdy z akt osobowych Odwołującego wynika, iż był on ukarany za fakt braku wykonania rozkazów, a nadto nie był on przed rokiem 1990 nagradzany za wybitne zasługi w służbie,
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez zmianę zaskarżonych decyzji i ustalenie do świadczenia emerytalnego wraz z renta inwalidzką w wysokości ustalonej przed 1 października 2017 r. oraz o zasądzenie od Organu na rzecz Odwołującego zwrotu kosztów procesu,
Sąd Apelacyjny rozważył sprawę i uznał, że apelacja jest zasadna.
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy dokonał nieprawidłowej subsumpcji i tym samym nieprawidłowo zastosował prawo materialne. Niemniej, Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia Sądu pierwszej instancji, co skutkuje tym, że ustalenia pierwszo instancyjne stanowią podstawę subsumpcji i w konsekwencji oceny prawnej dokonanej przez Sąd drugiej instancji.
Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że przedmiotem niniejszej sprawy było rozstrzygnięcie kwestii prawnej, czy organ rentowy legalnie zmniejszył przysługujące odwołującemu policyjne świadczenia z zabezpieczenia społecznego, na skutek zredukowania podstawy wymiaru świadczenia do wskaźnika o wartości 0% za okres od 15 czerwca 1986 do 31 lipca 1990, który to okres został potraktowany jako okres pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, w myśl art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, według informacji IPN z 20.02.2020 r., czyli renty inwalidzkiej do 0 zł, co skutkowało ustawowym podwyższeniem do wartości najniższej renty w wysokości 1000 zł brutto oraz emerytury do 1 907,28 zł brutto z kwoty brutto 2 557,23 zł, wynikającej z decyzji o waloryzacji z dnia 29.02.2016 r. Nie budzi też wątpliwości, że rozstrzygnięcie powyższego zagadnienia wymagało w pierwszej kolejności wykładni prawa materialnego, art. 13b ust. 1 ww. ustawy, bowiem spełnienie przesłanek tego przepisu warunkowało wdrożenie nowego mechanizmu ustalania wysokości emerytury funkcjonariusza, co de facto w sprawie sprowadziło się do drastycznej obniżki świadczeń ubezpieczonego. Zatem, Sąd Okręgowy mógł dokonać wykładni art. 13b ust. 1 ustawy w sferze literalnej i językowej, uznając że samo stwierdzenie faktu pełnienia służby w przedziale czasowym od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., w ustawowo wymienionych instytucjach i formacjach, było wystarczające do uzyskania celu ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy z 16 grudnia 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 2270); dalej jako ustawa zmieniająca), i tym samym, należało wprost zastosować przepis art. 13b ust. 1. Ale mógł też sięgnąć do wykładni historycznej i celowościowej, odwołując się do norm konstytucyjnych i uznać, że ustawa nie wykluczyła prawa ubezpieczonego do dowodzenia, iż służba pełniona w tym czasie nie była służbą na rzecz totalitarnego państwa, zwłaszcza gdy chodziło o osobę, której już ustawowo w roku 2009 obniżono świadczenie, z racji już tylko pełnienia służby.
Sąd Okręgowy przychylił się do pierwszej formuły interpretacyjnej, odrzucając pogląd Sądu Najwyższego, wynikający z uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego w sprawie III UZP 1/20 i oceniając, jako nieprawidłową wykładnię art.13b ustawy, która w praktyce prowadzi do faktycznego wyrugowania przepisu z porządku prawnego, a polegającą na uznaniu, że organ rentowy – w celu ustalenia, że miała miejsce „służba na rzecz totalitarnego państwa” - nie może poprzestawać na danych zawartych w informacji IPN i winien wykazać istnienie konkretnych zachowań byłego funkcjonariusza, których dopuścił się w trakcie pełnienia służby i które nosiły cechy czynu zabronionego. Sąd pierwszej instancji przyjął, że domniemanie zawarte w informacji IPN może zostać obalone jedynie przez wykazanie w toku postępowania dowodowego, że funkcjonariusz był jedynie formalnie przypisany do struktury, a faktycznie zaś nie pełnił służby w miejscu lub zakresie wynikającym z charakteru tej służby, i w tym względzie nie jest dopuszczalne poprzestanie na zaprzeczeniu informacji przedstawionych przez IPN.
Sąd Apelacyjny nie aprobuje takiego stanowiska prawnego Sądu pierwszej instancji i w całości przychyla się do poglądów prawnych wyrażonych we wskazanej uchwale Sądu Najwyższego.
Idąc jednak w kierunku wytyczonym przez Sąd Okręgowy i poprzestając na literalnej interpretacji pojęcia „służba na rzecz totalitarnego państwa”, Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na niejednoznaczność prawną i otwartość katalogu zamieszczonego w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, w którym to przepisie ustawodawca użył ww. pojęcia służby na rzecz totalitarnego państwa. Wymaga podkreślenia, że w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej, ustawodawca wyjaśnił, że sądy wielokrotnie wskazywały, iż tzw. katalog lustracyjny z art. 2 ustawy z 18.10.2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów, jest bardzo nieprecyzyjny, gdyż nie wskazano jednoznacznie, czy konkretna jednostka była organem bezpieczeństwa państwa, a więc projektowana ustawa miała na celu usunięcie wskazanej wady wcześniejszych aktów prawnych.
Sąd Apelacyjny jednak zauważył, że mimo powyższego założenia, ustawodawca nie zlikwidował tej wady poprzedniej ustawy i nie wyjaśnił w uzasadnieniu projektu, ani w treści ustawy, definicji pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ani przez szczegółowe wymienienie poszczególnych formacji i jednostek, ani chociażby przez sprecyzowanie zakresu zadań każdej z kilkudziesięciu instytucji wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Ustawodawca, owszem wskazał konkretnie kilkadziesiąt formacji, w których służba podlegała restrykcji ustawowej, ale jednocześnie i równolegle posłużył się ogólnikowymi zwrotami, które nie definiują innych, pozostałych struktur, lecz tworzą otwarty i niedookreślony katalog, w dużym zakresie, w sposób legalny niemożliwy do zweryfikowania, a przy tym służba w tych niedookreślonych strukturach również objęta została restrykcją ustawową. Co więcej, ustawodawca, nawet wprost definiując struktury, sformułował warunki ustawowe, oparte na ogólnych i niezdefiniowanych pojęciach, niemożliwych do określenia w drodze wykładni prawa, ponieważ pojęcia te odniósł do treści merytorycznych, które nie zostały wyjaśnione w definicjach ustawowych. W szczególności, tytułem przykładu: ustawodawca w treści art. 13b ust. 1 pkt 5 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy – na gruncie którego to przepisu toczy się aktualny spór - wskazał na: poprzedniczki lub odpowiedniki terenowe służb i jednostek organizacyjnych MSW, przy czym te tzw. poprzedniczki lub odpowiedniki terenowe służb i jednostek organizacyjnych MSW nie zostały wyspecyfikowane w ustawie i znane są tylko wąskiemu gronu specjalistów IPN. Natomiast adresat przepisu prawa musi sam prowadzić kwerendę, po to by ustalić, czy akurat jego służba kwalifikowała się jako służba w tego rodzaju instytucji/formacji, a nawet wtedy, do końca nie ma pewności, czy dokonał prawidłowej kwalifikacji, ponieważ ustawa nie ustanawia kryteriów pozwalających na tego rodzaju weryfikację. Co więcej, historyczne akty prawa wewnętrznego, dotyczące struktur i formacji służby ochrony państwa, w większości z byłą klauzulą tajne i ściśle tajne, które nie są znane i udostępniane publicznie, nie zostały ujawnione jako załączniki do ustawy. Zostają natomiast przez IPN ujawniane w trakcie postępowań sądowych, chociaż IPN nie jest stroną procesu i nie ma kompetencji procesowej do zajmowania w sprawie merytorycznego stanowiska. Natomiast organ nie przedstawia interpretacji tych historycznych aktów prawa w nawiązaniu do spełnienia przesłanek ustawowych z art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Nie ma więc pewności ustawowej, czy stosujący prawo odwołuje się do prawidłowych aktów prawnych i dokumentów archiwalnych, jak też, czy prawidłowo interpretuje ich treść w kontekście art. 13b ust. 1 pkt 5 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, bowiem nie dysponuje fachową wiedzą historyczną właściwą dla pracowników IPN, zaś ustawa nie daje narzędzi weryfikacyjnych.
Idąc dalej w kwestii językowej interpretacji art. 13b ust. 1 pkt 5 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, należy zauważyć, że Sąd Okręgowy przywołał w okolicznościach analizowanej sprawy, jako podstawę prawną rozstrzygnięcia przepis z art. 13b ust. 1 pkt 5) lit. c) tiret 4 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, o treści: wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa, który to przepis wprowadza swoisty warunek, polegający na tym, że za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę w poprzedniczkach oraz odpowiednikach terenowych służb i jednostek organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ale tylko wtedy, gdy wypełniały zadania SB. Jest to warunek absolutnie niemożliwy do zweryfikowania, ponieważ ustawodawca nie zawarł legalnych definicji: czym są zadania SB. Nie można więc sprawdzić, czy na gruncie ustawy ten warunek został spełniony, skoro nie wiadomo, co w znaczeniu legalnym oznacza pojęcie zadania Służby Bezpieczeństwa.
Należy też zauważyć, że w toku procesu legislacyjnego zastępca prezesa IPN M. S. wyjaśnił, że zadaniem IPN w toku prac nad ustawą było tylko pokazanie struktur, które w danym okresie tworzyły aparat bezpieczeństwa państwa i zbiór tych struktur został przedstawiony, przy czym w trakcie pracy zwracano uwagę aby te struktury doprecyzować. Dyrektor Archiwum IPN M. K. wyjaśniała:
problem ze Służbą Bezpieczeństwa i z określeniem, które formacje są organem SB, a które nie są, zaczyna się tak naprawdę już w roku 1956, czyli wtedy, gdy na fali odwilży zapada decyzja, aby UB – bo tak wówczas ta struktura się nazywała – został ukryty w strukturach Milicji Obywatelskiej. W roku 1990, a właściwie dokładnie na przełomie roku 1989 i 1990, minister K. po raz kolejny podejmuje działania na rzecz ukrycia funkcjonariuszy i struktur Służby Bezpieczeństwa. Wydaje odpowiednie zarządzenia i rozporządzenia, w wyniku których twarde wydziały SB, przestępczej działalności, których nikt chyba nie kwestionuje, zostają ukryte w strukturach organów porządkowych, tzn. w ramach Milicji Obywatelskiej. Dopiero żmudna praca historyków, ale również prawników i prokuratorów, pozwoliła w pełni odtworzyć katalog jednostek, które były organami bezpieczeństwa państwa. Ten katalog znalazł się w projekcie procedowanej ustawy.
Natomiast zastępca prezesa IPN M. S. wyjaśniał:
w tym katalogu zamieściliśmy wszystkie struktury organizacyjne, które ówczesne władze same zaliczały do organów bezpieczeństwa państwa. Tym samym ich pracownicy byli zaliczani do pracowników organów bezpieczeństwa. Oznacza to, że jeśli jakiś departament był zaliczony do struktury Służby Bezpieczeństwa, to także sekretarka, która była zatrudniona w tym departamencie na etacie SB również podpada pod tę ustawę. My, jako eksperci, wskazujemy jedynie, co było organem SB, ale już do kompetencji państwa posłów należy ostateczna decyzja. My nie wnikamy w to, co państwo wybierzecie. My tylko pokazujemy, co było organem SB, a co nim nie było”.
Dyrektor Archiwum IPN M. K. wyjaśniła też:
Przygotowany przez historyków Instytutu Pamięci Narodowej katalog odnosi się wyłącznie do struktur SB. Jest to katalog historyczny, który ma oparcie w normatywach, w zarządzeniach i dyrektywach. Chciałabym tylko powiedzieć jedną zasadniczą rzecz. To, że one mają w nazwie MO, nie znaczy, że kształciły Milicję Obywatelską, ponieważ w 1956 r. rozpoczął się proces ukrywania funkcjonariuszy (...). Zmieniono całkowicie nazewnictwo. Zauważcie państwo, że nie mamy już Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i nie mamy wojewódzkich urzędów bezpieczeństwa publicznego. To znika z nazewnictwa. Wszystkie struktury Służby Bezpieczeństwa zostają włączone w struktury Milicji Obywatelskiej, dlatego to, że mają w nazwie „Milicja Obywatelska”, nie znaczy, że wypełniały te obowiązki, o których państwo mówią. To, co jest w katalogu, to są jednostki i struktury Milicji Obywatelskiej. Na przykład Samodzielna Sekcja Kadr to jest sekcja, która obsługuje wyłącznie funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jest wliczona w Służbę Bezpieczeństwa. Jak podkreślam, to jest katalog historyczny.
Powyższe wg: (...)
W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, wyjaśnienia przedstawicieli IPN pozwalają na wniosek, że art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy zawiera katalog instytucji i organów służby bezpieczeństwa w rozumieniu historycznym, co wprost nie przekłada się na charakter czynności i zakres obowiązków służbowych funkcjonariuszy, pełniących tam służbę, w szczególności na ich dyskredytującą ocenę. Ustawodawca nie uzasadnił w projekcie ustawy, dlaczego przyjął, że wszyscy zatrudnieni w niej funkcjonariusze byli twórcami i wykonawcami aparatu represji państwa totalitarnego, tym bardziej, że jak wynika z badań IPN, realni funkcjonariusze SB ukrywani byli w różnych, pozornie obojętnych strukturach państwowych, co oznacza, że w tych instytucjach pełniły służbę osoby, które nie realizowały zadań aparatu SB. W nawiązaniu do przedstawionych wyjaśnień IPN, składanych w procesie legislacyjnym, ustawodawca nie uzasadnił, jak głęboko sięga pojęcie służby na rzecz totalitarnego państwa. Czy funkcjonariusz pełniący służbę w danej strukturze musiał być decydentem, czy wystarczyło, że podejmował zwykłe czynności obsługi biurowej, a jeśli tak to dlaczego ustawodawca nakłada na takiego funkcjonariusza regulacje ustawowe takie same jak dla decydentów. W ocenie Sądu Apelacyjnego, są to dylematy z pogranicza etyki i moralności, których nie sposób rozstrzygnąć, bez precyzyjnej i uzasadnionej prawnie regulacji ustawowej.
W sprawie, Sąd Okręgowy arbitralnie stwierdził, że czynności zawodowe ubezpieczonego stanowiły wypełnianie zadań SB w rozumieniu art. 13b ust. 1 pkt 5 lit. c), jakkolwiek przepisy ustawy nie wskazując mechanizmu weryfikacji aktywności zawodowej funkcjonariusza w kontekście tej przesłanki prawa, zaś ocena Sądu była zasadniczo intuicyjna. A przy tym należy zaznaczyć, że ubezpieczony nie zgodził się z ocenę charakteru służby, dokonaną przez IPN, zatem Sąd powinien był dysponować narzędziami prawnymi, umożliwiającymi weryfikację stanowiska IPN, czego jednak ustawa nie zapewniła, co powoduje bezprawność zastosowanego mechanizmu weryfikacji służby ubezpieczonego w penalizowanym okresie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, na gruncie analizowanej normy z art. 13b, zasadniczo prawidłowa subsumpcja powinna wyglądać w ten sposób, że najpierw należy ustalić zajmowane stanowisko służbowe, w jaki sposób jest ono wpisane w strukturę danego podmiotu/formacji, następnie czy ta formacja jest ujęta w wykazie z art. 13b wprost i konkretnie, jeśli tak, to czy element tej struktury spełniał jeden z warunków ustawowych wymienionych chociażby w art. 13b ust.1 pkt 5) od a) do e), ale też warunki wymienione w pozostałych przepisach art. 13b, w zależności od konkretnej służby.
Ostatnim i ogólnym kryterium weryfikującym funkcjonariusza jest natomiast przesłanka pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, którą szeroko analizowała uchwała III UZP 1/20. W ocenie Sądu Apelacyjnego, użycie przez ustawodawcę zwrotu pełnienia służba na rzecz totalitarnego państwa stanowi formę kwalifikowaną zwykłej służby państwowej, obarczoną drastyczną sankcją finansową, dotykającą sfery zabezpieczenia socjalnego codziennego bytu, i jako takie wymaga niewątpliwych dowodów sankcjonowanej działalności zawodowej funkcjonariusza. I nie można przyjmować, że ustawodawca zamieścił w normie prawnej obojętny prawnie zwrot o charakterze aksjologicznym, niepodlegający interpretacji prawnej i nie niosący żadnej istotnej treści o charakterze przesłanki prawnej. Treść przepisu art.13b wprowadza normę prawną, a ta obejmuje określony desygnat pojęciowy. Każda fraza użyta do budowy normy prawnej niesie za sobą określoną treść i jako taka, w całości podlega interpretacji w procesie stosowania prawa. To, że zamiar ustawodawcy nie zawsze jest dostatecznie ujęty w normie prawnej, nie jest żadną nowością. Norma prawna zakodowana w treści przepisu i wprowadzona do porządku prawnego podlega interpretacji w całości, co wyklucza ocenę, że w treści przepisu znajdują się frazy nie podlegające interpretacji, lub prawnie obojętne, bo noszą walor wartościujący i akcentujący wymowę normy. Należy podkreślić, że zgodnie z §11 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” z 20 czerwca 2002 r; t.j. z 29 lutego 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 283) W ustawie nie zamieszcza się wypowiedzi, które nie służą wyrażaniu norm prawnych, a w szczególności apeli, postulatów, zaleceń, upomnień oraz uzasadnień formułowanych norm. Omawiana ustawa w art. 13b nie realizuje zatem wskazanego wymogu prawotwórczego; nota bene tak samo jak i innych wymogów zakreślonych w rozporządzeniu, np. z §5: Przepisy ustawy redaguje się zwięźle i syntetycznie, unikając nadmiernej szczegółowości, a zarazem w sposób, w jaki opisuje się typowe sytuacje występujące w dziedzinie spraw regulowanych tą ustawą; z §6: Przepisy ustawy redaguje się tak, aby dokładnie i w sposób zrozumiały dla adresatów zawartych w nich norm wyrażały intencje prawodawcy.
Na gruncie rozpoznawanej sprawy, przedstawiona metoda subsumpcji nie mogła być zastosowana, ponieważ ustawa nie zdefiniowała konkretnie podmiotów, w których służył ubezpieczony, a jedynie posłużyła się określeniem odpowiedniki terenowe. To gdzie szukać tych konkretnych odpowiedników terenowych, w ogóle nie zostało w sprawie wykazana. Nie uczynił tego Sąd pierwszej instancji, ani IPN, przez załączenie pliku archiwalnych dokumentów i aktów prawa wewnętrznego wraz z ich interpretacją, ani organ. Sąd pierwszej instancji samodzielnie, na podstawie akt służbowych ubezpieczonego, odtworzył przebieg służby i na tej podstawie dokonał ustaleń charakteru służby ubezpieczonego, uznając że wypełniał zadania SB w ramach służby w Wydziale III Służby Bezpieczeństwa WUSW w S., gdzie zgodnie z zadaniami tej struktury bezpieczeństwa, miał chronić interesy, w tym przywileje komunistycznego państwa, kosztem większości jego obywateli; zajmował się walką z wrogą działalnością „antypaństwową” i „antysocjalistyczną” w kraju, odpowiadał za tzw. nadbudowę tj. w rozumieniu marksistowskim sferę niematerialną (ideologia, kultura, nauka), a pracę swoją wykonywał bardzo dobrze i był z tego powodu odznaczany, nagradzany i awansowany. W ocenie Sądu Apelacyjnego, przedstawiona ocena okoliczności sprawy to beletrystyka, która nie ma nic wspólnego z subsumcją prawa, z tego prostego powodu, że ustawa zaopatrzeniowa nie wskazuje żadnych przesłanek weryfikacji tego rodzaju danych pozaustawowych, a przy tym ubezpieczony jednoznacznie zaprzeczył kwalifikacji dokonanej przez IPN w odniesieniu do charakteru jego służby w spornym okresie. Powstała więc sytuacja patowa, gdy to IPN w informacji prawnej wykazał, że ubezpieczony pełnił służbę w formacji określonej pod pozycją wskazaną w art. 13b ustawy, a ubezpieczony temu zaprzeczał. Sąd Apelacyjny podkreśla, że to ustawa powinna zdefiniować przesłanki kwalifikacji służby na rzecz totalitarnego państwa, co umożliwiłoby wybrnięcie z tego rodzaju sytuacji, jaka zaistniała w sprawie. Sąd Okręgowy nie wziął jednak pod uwagę wskazanych wątpliwości. Arbitralnie zdyskwalifikował stanowisko ubezpieczonego, przyjmując za pewnik wyjaśnienia IPN, czyli zasadniczo jednej strony procesu, chociaż przepisy prawa nie stały na przeszkodzie, by przyjął za pewnik wyjaśnienia ubezpieczonego. Sąd Okręgowy przyjmując informację IPN jako twarde dane, w istocie przekazał swoje kompetencje orzecznicze w ręce IPN, bez możliwości prawnej weryfikacji tych danych na gruncie ustawy, a to dlatego, że ustawa nie dawała ku temu przesłanek. Tym samym, Sąd Okręgowy samoistnie, w oparciu o wiadomości z IPN, stworzył podstawę prawną kwalifikacji służby ubezpieczonego, nie przewidzianą w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, bo ustawa nie wskazała wprost i konkretnie formacji ubezpieczonego.
Należy przy tym zauważyć, że Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił okoliczności dotyczące całego przebiegu indywidualnej służby ubezpieczonego. Ustalenia te nie zostały zakwestionowane przez organ. Sąd Okręgowy na podstawie ustaleń stwierdził, że ubezpieczony był bezpośrednio zaangażowany w realizację represyjnych funkcji państwa totalitarnego, polegających w szczególności na nękaniu współobywateli, ponieważ zajmował się walką z wrogą działalnością antypaństwową i antysocjalistyczną. Przyjął, że kryterium pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa określone w art. 13b ust. 1, należało interpretować językowo, jedynie przez formalną przynależność do służb, ponieważ wykładnia leksykalna art. 13b wskazuje wprost, że jest to każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji i formacji. I w tej kwestii Sąd Apelacyjny mógłby ewentualnie zgodzić się z Sądem pierwszej instancji o ile, formacja w której pełnił służbę ubezpieczony, zostałaby wprost skonkretyzowana w art. 13b ust.1, i o ile, zostałyby spełnione warunki ustawowe zakreślone w art. 13b ust.1 pkt 5) lit c), tj. wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa. Żadna z wymienionych przesłanek jednak nie została spełniona. Sąd Okręgowy oparł rozstrzygnięcie na stwierdzeniu, że ubezpieczony pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa w jednostce, o której mowa w art. 13b ust. 1 pkt 5 litera c tiret 4 ustawy. W tym miejscu należy przypomnieć, że w myśl art. 13b:
1. Za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w niżej wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach:
(..)
5) służby i jednostki organizacyjne Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, i ich poprzedniczki, oraz ich odpowiedniki terenowe :
(..)
b) wypełniające zadania (...)
(..)
- Departament III,
(..)
Kwalifikacja ustawowa służby ubezpieczonego dokonana przez Sąd Okręgowy jest zatem problematyczna, a wręcz poza prawna, ponieważ ubezpieczony nie pełnił służby w Departamencie III, lecz Wydziale III Służby Bezpieczeństwa WUSW w S., której to jednostki przepis nie wymienia wprost i konkretnie. Tego rodzaju służbę wyinterpretował ubezpieczonemu IPN, na podstawie dokumentacji archiwalnej, która nie stanowi załącznika do ustawy, jest więc swobodną interpretacją IPN, której zaprzeczył ubezpieczony. Należy ponownie podkreślić, że ustawa o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy nie precyzuje, co to są odpowiedniki terenowych służb i jednostek organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Departament III, ani też jaka była ich struktura. Ustawa nie precyzuje też, czy wszystkie stanowiska wskazanej struktury zajmowali funkcjonariusze SB, czy też w tej strukturze były stanowiska merytorycznie obojętne. Nie sposób zatem było ustalić, czy ubezpieczony w ogóle mieścił się w wykazie objętym art. 13b ust. 1 ustawy. Wykaz wymienia Departament III, natomiast brak danych merytorycznych, by ustalić jego odpowiedniki terenowe, a dane IPN zostały zakwestionowane przez ubezpieczonego, przy braku ustawowych przesłanek do sprawdzenia prawidłowości tych danych.
W tym miejscu należy podkreślić, że Sąd Apelacyjny uznaje obwiązywanie kontradyktoryjnego modelu procesowego w sprawach cywilnych, w tym również dotyczących ubezpieczeń społecznych, co nakłada na strony obowiązek wskazywania źródeł dowodowych. Sąd nie ponosi odpowiedzialności za wynik postępowania dowodowego. Sąd Najwyższy w wyroku z 4.08.2016 r. III UK 201/15 zajął stanowisko, że rolą stron jest wskazywanie dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, jednak sąd może dopuścić dowód nietypowany przez strony, ale gdy istnieją szczególnie uzasadnione przyczyny nakazujące sądowi podjęcie inicjatywy dowodowej w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Sąd Najwyższy wskazał, że okolicznością taką może być np. dążenie strony do obejścia prawa, podejrzenie wszczęcia fikcyjnego procesu, rażąca nieporadność strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, ale także istnienie wysokiego prawdopodobieństwa zasadności dochodzonego roszczenia. Powinność sądu w tych wypadkach wynika z zagrożenia naruszenia interesu podlegającego szczególnej ochronie, wobec niepodjęcia przez stronę właściwych czynności, mimo stosownych pouczeń sądu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2009 r., I UK 195/09, OSNP 2011 nr 13-14, poz. 190). W przedmiotowej sprawie tego rodzaju okoliczności nie zaistniały, zaś inicjatywa dowodowa Sądu Apelacyjnego sprowadziłaby się do wyręczenia profesjonalnych instytucji publicznych i poszukiwania archiwalnych dokumentów przeciwko funkcjonariuszowi, pobierającemu legalne świadczenia emerytalno-rentowe, w celu obniżenia tych świadczeń. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, wskazany cel ustawowy, czyli realizacja społecznego oczekiwania na wprowadzenie sprawiedliwości dziejowej, nie uzasadniały podjęcia postępowania dowodowego z urzędu.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w sprawie nie było również podstaw faktycznych by powoływać na pogląd prawny wyrażony w wyroku Europejskiego Trybunału praw Człowieka z 14 maja 2013 w sprawie A. C. przeciwko Polsce, ponieważ Trybunał w ogóle nie zanalizował sprawy pod kątem faktu, że to samo grono osób, przy niezmienionym stanie faktycznym dotyczącym ich służby w PRL, zostało poddane dezubekizacji po raz drugi. A przy tym był to istotny fakt z punktu widzenia zasady proporcjonalność zastosowanej sankcji do celu regulacji, ponieważ po raz kolejny ustawodawca argumentował, że celem regulacji było zniesienie przywilejów przyznanych funkcjonariuszom ze względów politycznych, jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego.
Co do wyroku Trybunał Konstytucyjny w sprawie K 6/09, w przekonaniu Sąd drugiej instancji, nie miał wprost zastosowania w przedmiotowym sporze, ponieważ odnosił się do kontroli konstytucyjności jedynie art. 22a ust. 2 ustawy, a nie art. 15c. Nadto, w indywidualnej sprawie nie można było uznać, że ubezpieczony jako funkcjonariusz zakwalifikowany na podstawie art. 13b ustawy, został nagrodzony za służbę na rzecz totalitarnego państwa przez przywileje emerytalne, zważywszy że ubezpieczony wypracował emeryturą policyjną służąc również na rzecz Rzeczpospolitej Polskiej prawie 8 lat, czyli porównywalnie z okresem penalizowanym i z tego tytułu pobierał emeryturę brutto 2 563,37 zł, czyli niewiele ponad emeryturę przeciętną z powszechnego systemu ubezpieczeń; poza tym pracował cywilnie i pełnił służbę przed penalizowanym okresem, jak też podjął zatrudnienie po zwolnieniu ze służby i opłacał składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych od 2000 r do 2017 r., czyli prawie 13 lat. Ubezpieczony łącznie pracował od roku 1975 do roku 2017, to jest 42 lata, zatem w jego indywidualnej sytuacji nie można było uznać, że został nagrodzony za służbę na rzecz totalitarnego państwa, co powinno spotkać się z sankcją w postaci obniżenia emerytury przez wyzerowanie służby w wymiarze 8 lat. Jeśli zatem mowa jest o przywileju, to o przywileju z racji długotrwałej pracy na rzecz RP, a nie na rzecz totalitarnego państwa w rozumieniu art. 13b.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, nie było podstaw ustawowych, by ww. okres wynikający z informacji IPN, potraktować jako służbę ubezpieczonego na rzecz totalitarnego państwa, a tym samym, nie było podstaw faktycznych do zastosowania art. 15c ustawy i ponownego ustalenia emerytury przez obniżenie wysokości należności, ponieważ ubezpieczonemu nie udowodniono służby na rzecz totalitarnego państwa w rozumieniu ustawy, skoro podjął służbę w jednostce nie wskazanej wprost i konkretnie w art. 13b ust. 1 pkt 5 litera c tiret 4 ustawy.
2.
Kolejną kwestią jest to, że aktualna regulacja prawna po raz drugi dotyczy zagadnienia pozbawienia przywilejów emerytalno-rentowych byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa, który zresztą podlegali formalnej weryfikacji, kwalifikującej ich do dalszej służby w Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020, III UZP 11/19, podejmując to zagadnienie wskazał, że dopuszczalny sam w sobie cel, polegający na konieczności odebrania przywileju, zderza się z abstrakcyjnym mechanizmem, w którym funkcjonariusz, albo członek jego rodziny, ma obowiązek udowadniać swoją niewinność, bo on ma wykazać przesłanki zwalniające organ rentowy z zastosowania mechanizmu korygującego. Oznacza to końcowo, że system emerytalny, ukształtowany jako czytelny, przewidywalny zbiór praw i obowiązków, zostaje uszczuplony, stając się instrumentem prowadzenia polityki represyjnej przez Państwo w takim ujęciu, że sama służba, czyli przynależność do służby, może być uznana za samodzielne i wyłączne kryterium różnicujące wysokość emerytalnych uprawnień. Z drugiej strony, z cytowanych przez SN szeregu opracowań wynika, że nie wszyscy pozostający w służbie funkcjonariusze zwalczali opozycję polityczną i Kościół katolicki, i nie wszyscy łamali prawa człowieka, skoro część funkcjonariuszy zajmowała się ochroną gospodarczą Polski, zwalczaniem przemytu narkotyków, ochroną granicy (teza 100 uchwały).
Wymaga zaznaczenia, że Sąd Najwyższy co do tej kwestii dopuścił wykładnię prokonstytucyjną i uznał, że taka wykładnia nie narusza kompetencji Trybunału Konstytucyjnego, bowiem za pomocą tego zabiegu, obok normy ustawowej, zastosowana zostanie norma konstytucyjna, jako dyrektywa interpretacyjna, sprzyjając tym samym wykładni ustawy w zgodzie z Konstytucją (teza 103 uchwały).
Dodatkowo, Sąd Apelacyjny odwołuje się do zaaprobowanego poglądu Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z 9 czerwca 2022 r., III USKP 145/21:
jeżeli sąd rozpoznający sprawę indywidualną uzna, że: 1) po pierwsze, przepisu ustawy, który miałby stanowić podstawę lub przesłankę rozstrzygnięcia, nie da się pogodzić (w drodze zastosowania prokonstytucyjnej wykładni) z określoną normą lub zasadą konstytucyjną; 2) po drugie, że w sprawie nie wypowiadał się dotąd Trybunał Konstytucyjny, i 3) po trzecie, że nie istnieją warunki pozwalające na uzyskanie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, to dysponuje on kompetencją do odmowy zastosowania (pominięcia) tego przepisu przy wydawaniu rozstrzygnięcia. Konkluzja ta sformułowana została w celu poszukiwania remediów w związku z zakłóceniem działalności Trybunału Konstytucyjnego, odnosi się więc przede wszystkim do sytuacji o charakterze nadzwyczajnym. Po drugie, sądy powinny traktować odmowę zastosowania przepisu jako środek ostateczny i – na tyle, na ile jest to intelektualnie dopuszczalne – dokonywać prokonstytucyjnej wykładni ustaw. Do ustalenia tej wykładni istotnych wskazówek może dostarczać orzecznictwo – dawne i obecne – Trybunału Konstytucyjnego. Po trzecie, odmowa stosowania przepisów ustawowych nie powinna prowadzić do zakłócenia jednolitości orzecznictwa sądowego. Choć kompetencja ta przysługuje wszystkim sądom, to przed jej zastosowaniem zawsze należy rozważyć celowość uzyskania stanowiska Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeśli jest to proceduralnie możliwe i nie doprowadzi do odmowy ochrony prawnej w konkretnej sprawie. Takie właśnie kształtowanie jednolitości orzecznictwa przyświecało wydaniu uchwały III UZP 1/20 (zob. pkt 33 uzasadnienia uchwały).
Podsumowując, jeśli nie jest możliwe uzyskanie kontroli konstytucyjnej przez przewidziany do tego organ (Trybunał Konstytucyjny) z jednoczesnym zapewnieniem stronie rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, to do sądu powszechnego rozpoznającego sprawę należy zapewnienie obywatelowi właściwej kontroli konstytucyjnej i jego powinnością jest samodzielne dokonanie oceny zgodności z Konstytucją RP wskazanych przepisów ustawy.
Sąd Najwyższy w konsekwencji opowiedział się za zastosowaniem zasady ne bis in idem. Wskazał, że zagwarantowanie rzetelnej i sprawiedliwej procedury sądowej, o której mowa w art. 45 ust. 1 Konstytucji, wiąże się z zakazem dwukrotnego stosowania sankcji, wobec tego samego podmiotu za ten sam czyn. Zakaz podwójnego karania musi zatem być brany pod uwagę również w wypadku zbiegu sankcji przewidzianych w przepisach prawa publicznego (w tym w przepisach prawa administracyjnego), jeżeli przewidują one formy odpowiedzialności prawnej mające cechę represyjności (teza 104). W analizowanym zagadnieniu chodzi o dwukrotną ocenę tego samego okresu pracy, który raz obligował do obniżenia emerytury przez przyjęcie wskaźnika z 2, 6 % do 0, 7 % za każdy rok służby, a obecnie wskaźnika 0,0%.
W tym kontekście Sąd Apelacyjny wskazuje na następujące uzasadnienie projektu ustawy:
projektowana ustawa zakłada obniżenie policyjnych emerytur i rent inwalidzkich policyjnych wszystkim funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa oraz rent rodzinnych pobieranych po takich funkcjonariuszach, zgodnie z niżej przyjętymi założeniami.
Emerytura policyjna.
W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, wysokość emerytury ustala się na następujących zasadach:
a) 0,5% podstawy wymiaru emerytury – za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa (obniżenie w stosunku do aktualnego wskaźnika 0,7% podstawy wymiaru),
Przelicznik obniżenia podstawy wymiaru renty inwalidzkiej, a w konsekwencji wysokości całej renty inwalidzkiej, o 2% za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, koresponduje ze wskaźnikiem 0,5% podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa (obniżenie o 2,1% w stosunku do wskaźnika 2,6% podstawy wymiaru za każdy rok „standardowej” służby, wynikający z art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej).
(….)
Renta inwalidzka.
W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa wysokość renty inwalidzkiej ustala się na następujących zasadach:
a) obniżeniu ulegnie wymiar procentowy renty inwalidzkiej. W tym celu określony został przelicznik 2% podstawy wymiaru renty za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa i w zależności od liczby lat takiej służby zostanie obniżony wymiar procentowy renty inwalidzkiej, a w konsekwencji wysokość całej renty inwalidzkiej,
(…)
Przelicznik obniżenia podstawy wymiaru renty inwalidzkiej, a w konsekwencji wysokości całej renty inwalidzkiej, o 2% za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, koresponduje ze wskaźnikiem 0,5% podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa (obniżenie o 2,1% w stosunku do wskaźnika 2,6% podstawy wymiaru za każdy rok „standardowej” służby, wynikający z art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej).
Następnie, toku procesu legislacyjnego, na posiedzeniu komisji sejmowych została zgłoszona poprawka przygotowana przez rząd, którą Sekretarz stanu w MSWiA J. Z. uzasadnił następująco:
Biorąc pod uwagę dyskusję, która dotychczas się odbyła, wróciliśmy do bardzo prostego
rozstrzygnięcia i zasady, że za czas służby w organach bezpieczeństwa nic się nie należy - ani 0,7, ani 2,6, ani 0,5, po prostu nie należy się nic. Należy się zero. W związku z tym w art. 15c ust. 1 pkt 1 wyrazy „0,5 podstawy wymiaru” proponujemy zastąpić wyrazami „0 podstawy wymiaru”.
Wymaga przy tym odnotowania, że legislator Biura Legislacyjnego zwrócił uwagę, że ta poprawka, z tego względu, że operuje wskaźnikiem 0,0% może być niezgodna z Konstytucją, z art. 67, który przyznaje obywatelom prawo do zabezpieczenia społecznego.
Powyższe wg : (...)
Końcowo, ustawodawca wprowadził art. 15c dot. ustalanie prawa do emerytury policyjnej. A także art. 22a, regulujący zasady ustalania renty inwalidzkiej dla osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa następującej treści:
1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b , rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b . Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b , ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy.
2. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b , i została zwolniona ze służby przed dniem 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.
3. Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
(…)
W takim stanie ustawodawczym, Sąd Apelacyjny zgodził się z poglądem Sądu Najwyższego, że tego rodzaju wtórna ingerencja nie niesie ze sobą żadnych nowych argumentów, bo za taki nie można uznać faktu, że poprzednia regulacja nie była pełna. Nie odkryto nowych aspektów działań funkcjonariuszy i nie zastosowano metody indywidualnej oceny służby (teza 101 uchwały SN). A dodatkowo wprowadzone rozwiązanie nosiło znamiona bezprawnej represji, bowiem nie przewidywało żadnego uzasadnienia ustawodawcy dla zmiany wskaźnika z 0,5 % wg projektu ustawy do 0,0%, czy też przelicznika 2% podstawy wymiaru renty, wg projektu ustawy do 10%. Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że uzasadnienie ustawodawcy odnosiło się wskaźników 0,5% podstawy wymiaru emerytury i do 2% podstawy wymiaru renty, zaś przeliczniki aktualnie obowiązujące w ustawie zostały ad hoc wprowadzone i przegłosowane w trakcie posiedzenia komisji, bez merytorycznego uzasadnienia.
Sąd Apelacyjny zatem uznał, mając na uwadze przedstawioną ocenę prawną, w zgodzie z wykładnią prokonstytucyjną przepisu prawa stosowanego w indywidualnej sprawie, że Sąd Okręgowy nietrafnie uznał, iż przepis art. 15c ust. 1 pkt 1 i ust. 3 i art. 22a ust. 1, 2 i 3 ustawy miały zastosowania w odniesieniu do indywidualnej sytuacji ubezpieczonego.
W konsekwencji powyższego, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 §1 k.p.c, orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok i poprzedzające go dwie decyzje z dnia 28.08.2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury policyjnej i ponownym ustaleniu inwalidzkiej renty policyjnej w ten sposób, że emerytura policyjna i inwalidzka renta policyjna nie ulegają ponownemu ustaleniu na podstawie art. 15c i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej. O kosztach zastępstwa procesowego za instancję apelacyjną, orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, według stawek minimalnych na podstawie art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z §10 ust. 1.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).
SSA Jolanta Hawryszko