Sygn. akt III AUa 559/22
Dnia 14 lutego 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Barbara Białecka |
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 14 lutego 2024 r. w S.
sprawy B. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
przy udziale (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji ubezpieczonej
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 14 czerwca 2022 r., sygn. akt VI U 159/21
1. oddala apelację,
2. zasądza od ubezpieczonej B. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Barbara Białecka |
Sygn. akt III AUa 559/22
Decyzją z dnia 25 listopada 2020 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że B. K. jako pracownica płatnika składek (...) Sp. z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu od 8 kwietnia 2020 roku.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła ubezpieczona B. K. wnosząc o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie, iż podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i społecznemu od 8 kwietnia 2020 roku. Zaskarżonej decyzji zarzuciła: naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 11 ust. 1 oraz w zw. z art. 12 ust. l ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych; art. 83 § 1 k.c. oraz nieprzeprowadzenie czynności wyjaśniających, ani zmierzających do ustalenia, czy pracownik faktycznie wykonywał czynności pracownicze w ramach zawartej ze zainteresowaną umowy, czego skutkiem był błąd w ustaleniach faktycznych, mający uzasadniać odmowę objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami pracownika, podczas gdy pracownik w okresie zatrudnienia faktycznie świadczył pracę na rzecz pracodawcy.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości oraz obciążenie odwołującej obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2022 r., w sprawie VI U 159/21, Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił odwołanie; i zasądził od B. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowił następująco ustalony stan faktyczny i rozważania prawne.
Ubezpieczona B. K. urodzona (...), ukończyła studia na kierunku zarządzania inwestycjami i nieruchomościami na (...) w P. uzyskując tytuł magistra. Dodatkowo w 2013 r. ukończyła studia podyplomowe w zakresie gospodarki nieruchomościami ze specjalnością wycena nieruchomości. W dniu 6 kwietnia 2017 r. B. K. otrzymała licencję zawodową w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.
W okresie od 13 marca 2017 r. do 30 kwietnia 2020 r. B. K. prowadziła działalność gospodarczą, pod nazwą B. (...) B. K., w ramach której zajmowała się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami. Adres tej działalności znajdował się w S., przy ul. (...).
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego z dniem 31 marca 2020 r. Siedziba spółki mieści się w S. przy ul. (...). Głównym przedmiotem działalności spółki jest pośrednictwo w obrocie nieruchomościami. Wspólnikiem spółki jest B. S., matka B. K..
W dniu 8 kwietnia 2020 r. B. K. i płatnik składek (...) sp. z o.o., reprezentowana przez B. S., podpisali dokument zatytułowany „umowa o pracę”. Zgodnie z treścią umowy B. K. miała wykonywać na rzecz płatnika pracę w wymiarze pełnego etatu na stanowisku pośrednika w obrocie nieruchomościami, za wynagrodzeniem 5.215 zł. B. K. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika od dnia 8 kwietnia 2020 r.
W dniu 6 grudnia 2011 r. ubezpieczona uzyskała zaświadczenie o ukończeniu szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy dla pracodawców innych osób kierujących pracownikami.
Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków znajdującym się w aktach kontroli ZUS do B. K. jako pośrednika w obrocie nieruchomościami należało:
- aktywne pozyskiwanie klientów oraz utrzymywanie z nimi pozytywnych relacji,
- weryfikacja stanu prawnego pozyskiwanych ofert, tworzenie ofert nieruchomości i wprowadzanie ich do startemu oraz na portale nieruchomości, promocja, marketing oraz prezentacja,
- podejmowanie czynności zmierzających do wyszukania kontrahenta, kojarzenia stron, aranżowania oględzin nieruchomości,
- udział w negocjacjach,
- wykonywanie czynności prowadzących do zawarcia umowy między stronami transakcji zgodnie z zasadami etyki zawodowej,
- realizacja transakcji kupna/sprzedaży, najmu nieruchomości, pozyskiwanie oraz weryfikacja niezbędnych dokumentów związanych z transakcjami,
- redagowanie umów pośrednictwa, przedwstępnych umów sprzedaży, umów najmu nieruchomości, protokołów zdawczo-odbiorczych.
Spółka (...) poza ubezpieczoną nie zatrudniała żadnych innych pośredników na podstawie umowy o pracę.
B. K. podpisując umowę była w ciąży.
W dniu 10 lipca 2020 r. ubezpieczona urodziła dziecko. Następnie wystąpiła do ZUS o wypłatę zasiłku macierzyńskiego.
W czasie nieobecności B. K. płatnik składek nie zatrudnił nikogo na zastępstwo na podstawie umowy o pracę.
Sąd Okręgowy ocenił, że odwołanie nie podlegało uwzględnieniu.
Następnie wskazał, że przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie było zweryfikowanie ustaleń poczynionych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w trakcie kontroli zakończonej zaskarżoną decyzją, odmawiającą objęcia pracowniczym ubezpieczeniem społecznym B. K.. Organ rentowy w wyniku dokonanej kontroli prawidłowości zgłoszenia ubezpieczonej B. K. do ubezpieczenia doszedł do przekonania, że ubezpieczona nie należała do kręgu osób obejmowanych ubezpieczeniem społecznym, gdyż nie wykonywała pracy na podstawie umowy o pracę u zgłaszającego ją płatnika.
Sąd Okręgowy podkreślił, że dla stwierdzenia istnienia tytułu ubezpieczenia społecznego pracownika, jakim jest pozostawanie w stosunku pracy (art. 8 ust. 1), Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest uprawniony do badania zarówno faktu zawarcia umowy o pracę, jak i jej ważności. W przypadku pozorności umowy na podstawie art. 83 § 1 k.c., Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie może przyjąć za tytuł ubezpieczenia czynności prawnej sprzecznej z prawem, w tym także zabronionej przez prawo.
W ocenie Sądu pierwszej instancji przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, sygn. II UK 122/07, osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze, nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nie noszący cech „zatrudnionego pracownika" nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem.
Natomiast w myśl przepisów art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 oraz art. 12 ust. 1 ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowym i wypadkowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Przepis art. 13 pkt.1 ustawy stanowi, iż obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają pracownicy - od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku, a według przepisu art. 8 ust. 1 ustawy za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy.
Sąd Okręgowy podkreślił, że stosownie do zawartej w art. 2 k.p. definicji - pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona" oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest - w świetle art. 22 § 1 k.p. - uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga - stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę. Należy przy tym podkreślić, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie, może on bowiem zostać skonstruowany dla wykazania istnienia pozornej umowy o pracę.
Zdaniem Sądu meriti, w niniejszej B. K. nie wykazała, iż na podstawie zawartej w dniu 8 kwietnia 2020 r. umowy o pracę faktycznie doszło do nawiązania i wykonywania stosunku pracy. W ocenie Sądu zarówno w toku postępowania przed organem rentowym, jak i w toku niniejszego postępowania ubezpieczona poza własnymi twierdzeniami nie przedstawiła żadnych wiarygodnych dowodów, w oparciu o które można byłoby poczynić ustalenia faktyczne zgodnie z argumentacją odwołującej. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, zeznania stron należało traktować z dużą ostrożnością, już choćby z tej przyczyny że ubezpieczona i płatnik są osobami zainteresowanymi takim przedstawieniem faktów, aby uzyskać korzystny dla siebie wyrok sądu.
W ocenie Sądu Okręgowego zeznania świadków A. D., A. G., A. K.. J. S., A. S. oraz A. G. niczego nie wniosły do sprawy, albowiem o ile każdy ze świadków widywał ubezpieczoną przy stanowisku opatrzonym szyldem B. (...) i każdy z nich potwierdził, że ubezpieczona zajmowała się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami, to żadne z nich nie było w stanie wskazać w jakiej formie ubezpieczona świadczyła czynności, czy też wykonywała je w ramach prowadzonej działalności gospodarczej czy też jako pracownik biura nieruchomości. Istotne przy tym pozostaje, że każdy ze świadków potwierdził, że ubezpieczona od kilku lat pracowała na tym samym stanowisku, opatrzonym szyldem B. (...), a zatem dokładnie takim samym jak nazwa działalności gospodarczej ubezpieczonej oraz spółki jej matki. Jednocześnie żaden ze świadków nie wskazał na jakieś konkretne okoliczności wskazując, że od kwietnia 2020 r. zaszła zdecydowana zmiana wskazująca na to, że ubezpieczona wykonywała usługi w zakresie obrotu nieruchomościami już nie w ramach działalności gospodarczej, a w ramach etatu.
W następnej kolejności Sąd pierwszej instancji wskazał, że w sytuacji gdy ubezpieczona po ok. 3 latach prowadzenia działalności gospodarczej zdecydowała się na wykonywanie tej samej pracy, tj. pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, jednakże w ramach stosunku pracy, okoliczności tej zmiany powinny być poddane uważnej analizie. Z punktu widzenia potrzeb pracodawcy zatrudnienie ubezpieczonej nie było racjonalne. Jak zaś wynika z ugruntowanego stanowiska judykatury - racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy, której przedmiotem jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem, leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno - organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac zakreślonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku stanowiącym podstawę zatrudnienia, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Tymczasem spółka (...) poza ubezpieczoną nie zatrudnia żadnego innego pośrednika na podstawie umowy o pracę. Co więcej, mimo tego, że jak wynika z zeznań B. S., celem zawarcia umowy o pracę z B. K. było uzyskiwanie dochodów, pomimo długotrwałej nieobecności ubezpieczonej, płatnik nie zatrudnił nikogo na zastępstwo. Powyższe oznacza, że jedyne stanowisko pracy istniało tylko cztery miesiące, czyli od chwili zawarcia umowy o pracę z ubezpieczoną, do czasu rozpoczęcia korzystania przez nią ze zwolnień lekarskich i urlopu macierzyńskiego. Również po stronie ubezpieczonej nie ustalono innych powodów podjęcia zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w miejsce prowadzonej działalności gospodarczej niż tylko chęć zapewnienia sobie korzystniejszych warunków uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Jak już zostało to wyżej wskazane, ubezpieczona od 13 marca 2017 r. prowadziła działalność gospodarczą, w ramach której pośredniczyła w obrocie nieruchomościami. Działalność zarejestrowana była pod adresem ul. (...) w S.. Ubezpieczona dzierżawiła stanowisko w biurze w S.. Po dniu 8 kwietnia 2020 r. – poza formalną zmianą podstawy wykonywania usług, z działalności gospodarczej na umowę o pracę, nie zaszły w istocie żadne zmiany, które uzasadniałyby uznanie, że B. K. swoją pracę wykonywała w ramach stosunku pracy. Spółka została zarejestrowana pod tym samym adresem, ubezpieczona nadal pracowała na stanowisku pośrednik nieruchomości w dokładnie tym samym miejscu. Podkreślić przy tym należy, że nie sposób kwestionować, że ubezpieczona formalnie nadal wykonywała czynności związane z pośrednictwem obrotu nieruchomościami, jednak należy zwrócić uwagę, że pozorność umowy o pracę ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest wykonywana, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona lecz na innej podstawie niż umowa o pracę.
W ocenie Sądu Okręgowego, uzasadnione wątpliwości budzi również fakt powiązań osobistych pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem składek. O ile powiązania te same w sobie nie stanowiłyby oczywiście podstawy do podważania ważności stosunku pracy, o tyle w całokształcie okoliczności sprawy, fakt, że osoby są najbliższą rodziną (matka i córka) nakazuje traktować ich zeznania z dużą ostrożnością. Osoby te są bowiem zainteresowane korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sprawy. Wskazać należy, iż w przedmiocie lojalności i zaufania pomiędzy stronami umowy o pracę, które wiążą jednocześnie relacje rodzinne czy osobiste, zważyć należy, że z tych samych przyczyn bardziej prawdopodobne jest, że osoby takie, darzące się zaufaniem, podejmą działania zmierzające do stworzenia fikcji prawnej zatrudnienia zapewniającego jednej z nich korzystne warunki uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Mając na uwadze to wszystko Sąd pierwszej instancji uznał, że pomiędzy stronami nie doszło do nawiązania stosunku pracy, a oświadczenie ubezpieczonej zostało złożone za zgodą płatnika wyłącznie dla pozoru. Strony umowy zamierzały jedynie wykreować pozory faktycznego nawiązania stosunku pracy, aby w ten sposób zapewnić ubezpieczonej możliwość długotrwałego pobierania świadczeń. Dokumenty przedstawione w toku postępowania zostały sporządzone wyłącznie na potrzeby potwierdzenia rzekomego zatrudnienia ubezpieczonej w ramach stosunku pracy. Zdaniem Sądu przedmiotowe dokumenty zostały przygotowane jedynie na potrzeby ewentualnej kontroli ze strony organów administracyjnych i miały na celu wyłącznie upozorowanie faktu zawarcia umowy celem osiągnięcia skutku w postaci umożliwienia wnioskodawczyni skorzystania z wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Tym samym uznać należy, że stosunek, który strony usiłowały wykreować jest nieważny i w konsekwencji powyższego nie mógł prowadzić do objęcia skarżącej ubezpieczeniem społecznym z tytułu stosunku pracy.
W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy uznał decyzję organu rentowego za prawidłową. Podkreślił jednak przy tym, iż nie istnieje oczywiście zakaz zatrudniania kobiet w okresie ciąży, poza pracami w tym okresie wyraźnie wzbronionymi. Nie ma jednakże zgody ustawodawcy na kształtowanie stosunku pracy w sposób pozorny, nie zmierzający do osiągnięcia wynikających z tego stosunku celów, lecz mający umożliwić jednej ze stron partycypowanie w systemie świadczeń z ubezpieczeń społecznych, w tym przypadku, w nieuzasadnionym zakresie. Pamiętać należy, iż jest to system społeczny, finansowany przez wszystkich jego uczestników i winien się opierać na ekwiwalentności świadczeń. Nie znajduje społecznego uzasadnienia i nie może być akceptowane korzystanie z niego z wykorzystaniem nieważnego tytułu do ubezpieczeń, a z takim mamy do czynienia w przypadku pozorowania stosunku pracy.
W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oczywistym dla Sądu Okręgowego było, że taką umowę o pracę, jako naruszającą istotę i obowiązki płynące z tej umowy, należało ocenić jako nieważną z mocy prawa, nie wywołującą skutków w sferze ubezpieczenia społecznego w trybie art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. Tym samym nie zostały spełnione ustawowe przesłanki objęcia obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tego tytułu, wynikające z ustawy systemowej, albowiem ubezpieczona nie była w spornym okresie pracownikiem.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodziła się ubezpieczona zaskarżając wyrok w całości. Wyrokowi zarzuciła:
I. naruszenie przepisów postepowania, mające istotny wpływ na wynik postępowania, tj.:
1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
1.1 wbrew zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego Sąd ocenił zeznania świadków jako nic nie wnoszące do sprawy, albowiem o ile świadkowie widywali ubezpieczoną przy stanowisku opatrzonym szyldem B. (...) to żaden z nich nie był w stanie wskazać w jakiej formie ubezpieczona świadczyła czynności pośrednictwa, czy wykonywała je w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, czy też jako pracownik biura nieruchomości, co w sposób oczywisty narusza wyżej wskazane zasady, gdyż po pierwsze nie sposób od osób trzecich, w tym klientów wymagać, aby wiedzieli na jakiej podstawie prawnej dana osoba obsługująca czy też znajdująca się z siedzibie Spółki wykonywała tam czynności, skutkiem czego jest błąd w ustaleniach faktycznych co do faktu świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz pracodawcy w reżimie umowy o pracę, jednocześnie niezależnie od powyższego ocena Sądu jest nietrafna z tego powodu, iż Sąd pominął zeznania części świadków wprost i bezpośrednio wskazujących na charakter zatrudnienia ubezpieczonej i tak świadek:
- A. G. (3) udzielając odpowiedzi na pytanie pełnomocnika ubezpieczonej: „Czy ma Pani taką wiedzę gdzie była strona zatrudniona Pani B., czy w jakiej formie prowadziła działalność. — B. nieruchomości, B. nieruchomości jako spółka z o.o." (protokół z rozprawy z dnia 25 maja 2022 r. minuty nagrania audio - 4:53-5:05);
- A. S. (2) udzielając odpowiedzi na pytanie pełnomocnika ZUS „Czy ma Pani wiedzę. na temat ten czy Pani B., która w tym biurze była, czy była jako pracownik Pani B., czy była jako osoba prowadząca działalność gospodarczą;. Z tego co tak rozmawiałyśmy to jako pracownik. Z panią B. tak na przerwie jak się robiło kawę na zapleczu to tak w luźnych rozmowach to pracownikiem była." (protokół z rozprawy z dnia 10 listopada 2021 r. minuty nagrania audio —37:33- 38:00)
- M. G. udzielając odpowiedzi na pytanie pełnomocnika ZUS „Skąd Pani wie, że od kwietnia jest Pani B. zatrudniona na umowę o prace? Tego akurat nie wiem. Przyjęłam tak, ja powiedziałem w kwestii wynajmu tego mieszkania w M., wtedy była ta sytuacja, gdy ona coś konsultowała z szefową i wtedy właśnie to wiedziałam, natomiast wcześniej miała kontakt tylko z Panią B.. To było, że jak akt notarialny pisaliśmy to Pani B. była dosłownie przed porodówką. Czerwiec. 2020 r. Tak" (protokół z rozprawy z dnia 10 listopada 2021 r. minuty nagrania audio - 29:10-29:56); zaś chwilę wcześniej wskazała: „ Wiem, że jest pracownikiem i że podlega swojej szefowej, wiem, że na pewno jest to płeć, kobieta, tak po prostu, nawet nie potrafię konkretnie powiedzieć z czego to konkretnie wiem, ale wiem, jak np. to mieszkanie w M. chciała sprzedać no to jest to mieszkanie w M. i to okazanie tego mieszkania jest to 100 km w jedną stronę więc było potrzeba się umówić się z osob,ą która chciała zobaczyć to mieszkanie no i były duże koszty dojazdu, więc na początku w ogóle nie chcieli przyjąć tego zlecenia ode mnie. Pani B. z szefową to konsultowała, bo koszty dojazdu były znaczące i z tego też powodu wie, że taka jest struktura w tym biurze nieruchomości."{protokół z rozprawy z dnia 10 listopada 2021 r. minuty nagrania audio — 27:05-28:16)
2. brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego polegający na
pominięciu w ocenie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy organu, a także przedłożonych przez ubezpieczoną w toku procesu, w postaci: kwestionariusza osobowego, zaświadczenia lekarskiego o zdolności do wykonywania pracy, zaświadczenia o odbyciu szkolenia z zakresu BHP, umowy o pracę, zakresu obowiązków, listy obecności za okres kwiecień-lipiec, listy płac za okres kwiecień-lipiec, umów pośrednictwa zawartych przez B. K. (12 umów), korespondencja mailowa prowadzona przez ubezpieczoną pod szyldem pracodawcy (...) sp. z o.o., wydruk korespondencji prowadzonej przez portal „otodom" przez pracownika z klientami pracodawcy, wydruk zestawienia czynności z programu mediaRent v9.08 pracownika B. K. za okres kwiecień-lipiec 2020 r., faktury za usługi pośrednictwa wystawione przez pracownika B. K. w imieniu i na rzecz pracodawcy, skutkiem czego jest błąd w ustaleniach faktycznych, co do faktu świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz pracodawcy w reżimie umowy o pracę, w tym spełniania ustawowych przesłanek stosunku pracy,
3. pominięcie w ocenie dowodu z umowy pożyczki zawartej przez ubezpieczoną (przedłożonej podczas rozprawy w dniu 25.05.2022 r.), czego skutkiem jest błąd w ustaleniach faktycznych co do przyczyn, z jakich ubezpieczona zakończyła prowadzenie działalności gospodarczej, podczas gdy z przedmiotowej umowy wynika fakt jaki zdecydował o zakończeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez ubezpieczoną,
która wraz z upływem trzech lat od rozpoczęcia działalności mogła ją zakończyć nie ponosząc negatywnych konsekwencji z tym związanych, w przeciwnym razie w przypadku wcześniejszego zakończenia prowadzenia działalności gospodarczej zmuszona byłaby ponosić wyższe koszty udzielonej pożyczki,
2) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niepełne, wewnętrznie sprzeczne i lakoniczne uzasadnienie wydanego rozstrzygnięcia, to jest niewyjaśnienie podstawy prawnej w zakresie oddalenia odwołania, jak również wykluczające się ustalenia faktyczne, w szczególności uzasadnienie wyroku nie pozwala na jednoznaczne wskazanie:
1. na jakiej podstawie prawnej i faktycznej Sąd uznał, że ubezpieczona nie podlega ubezpieczeniom społecznych, mianowicie czy tą podstawą jest pozorność, a jeśli tak to jakie ustawowe przesłania zostały spełnione, czy też obejście przepisów prawa, czy też chęć uzyskiwania świadczeń, na podstawie pozorowanej czynności prawnej, a jeśli tak to z jakich powodów uznał ją za pozorowaną,
2. nadto z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wiadomo zatem czy umowa miała charakter pozorny, czy też wprawdzie nastąpiło nawiązanie stosunku pracy, lecz jego cel był inny niż świadczenie pracy i zmierzał do stanów zabronionych przez prawo (uzyskanie wyższych świadczeń z ubezpieczenia),
3. raz Sąd wskazuje, że ubezpieczona nie wykazała nawiązania i wykonywania stosunku pracy, innym razem wskazując, że wprawdzie nie podlega ubezpieczeniom społecznym ze stosunku pracowniczego nie wykluczając przy tym, że mogła podlegać ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu, a także innym razem wskazując, iż „Podkreślić przy tym należy, że nie sposób kwestionować; że ubezpieczona nadal wykonywała czynności związane z pośrednictwem obrotu nieruchomościami, jednak należy zwrócić uwagę, że pozorność umowy o pracę ma miejsce nie tylko wówczas, gdy mimo jej zawarcia praca w ogóle nie jest wykonywana, ale również wtedy, gdy jest faktycznie świadczona lecz na innej podstawie niż umowa o pracę", stąd zasadnicza wątpliwość czy ubezpieczona wykazała wykonywanie czynności na rzecz Spółki czy też nie, a jeśli wykonywała to z jakich powodów nie sposób uznać, iż nie były one podejmowane w ramach pracowniczego zatrudnienia (jakie fakty temu przeczą),
4. brak uzasadniania w zakresie wskazanych przez Sąd czynności pozorujących przez ubezpieczoną stosunek pracowniczy, w odniesieniu do cech stosunku pracowniczego wyrażonych w art. 22 k.p., w tym m.in. nie wskazania dlaczego w ocenie Sądu były to czynności pozorujące, skoro one faktycznie wystąpiły (transakcje z klientami, praca w biurze, korzyść pracodawcy, nadzór nad pracownikiem, wyznaczanie mu zadań),
5. brak wskazania i wyjaśnienia dlaczego zatrudnienie ubezpieczonej nie było, z punktu widzenia potrzeb pracodawcy racjonalne — argumentacja i analiza Sądu w tym zakresie jest pobieżna i sprowadza się do ogólnego argumentu, zgodnie z którym Spółka poza ubezpieczoną nie zatrudnia żadnego innego pośrednika, czy też, że Spółka nie zatrudniła nikogo na okres zastępstwa, co zdaniem skarżącej uniemożliwia kontrole toku rozumowania Sądu, gdyż za racjonalnością zatrudnienia nie przemawia istnienie podobnych stanowisk pracy, ani tym bardziej fakt, iż nie udało się znaleźć pracownika na okres zastępstwa, podczas gdy wynik ekonomiczny pracodawcy przemawia za zasadnością i korzyściami płynącymi z zatrudnienia ubezpieczonej,
3) błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na rozstrzygniecie sprawy, polegający na przyjęciu, iż:
1. „ubezpieczona poza własnymi twierdzeniami nie przedstawiła dla dobra sprawy żadnych wiarygodnych dowodów, w oparciu o które można byłoby poczynić ustalenia faktyczne godnie z argumentacją odwołującej", podczas gdy ubezpieczona zaprezentowała materiał dowodowy jednoznacznie wskazujący, iż ubezpieczona świadczyła umówioną pracę za rzecz pracodawcy za wynagrodzeniem, a pracodawca pracę tę przyjmował, co wprost wynika z następujących dowodów:
1.1. dokumenty przedłożone przez ubezpieczoną w postaci: kwestionariusza osobowego, zaświadczenia lekarskiego o zdolności do wykonywania pracy, zaświadczenia o odbyciu szkolenia z zakresu BHP, umowy o pracę, zakresu obowiązków, listy obecności za okres kwiecień-lipiec, list płac za okres kwiecień-lipiec, umów pośrednictwa zawartych przez B. K. (12 umów), korespondencji mailowej prowadzonej przez ubezpieczoną pod szyldem pracodawcy (...) sp. z o.o., wydruk korespondencji prowadzonej przez portal „otodom" przez pracownika z klientami pracodawcy, wydruk zestawienia czynności z programu mediaRent pracownika B. K. za okres kwiecień-lipiec 2020 r., faktury za usługi pośrednictwa wystawione przez pracownika B. K. w imieniu i na rzecz pracodawcy, (wszystkie dokumenty w aktach sprawy)
1.2 zeznania świadków
1.3. zeznania stron:
2.„stanowisko pracy istniało tylko cztery miesiące, czyli od chwili zawarcia umowy o pracę z ubezpieczoną, do czasu rozpoczęcia korzystania przez nią ze zwolnień lekarskich i urlopu macierzyńskiego", podczas gdy:
2.1 ubezpieczona w całym okresie zatrudnienia nie korzystała ze zwolnienia lekarskiego, stwierdzenie Sądu w tym zakresie jest niezgodne z faktami, a okoliczność ta nigdy nie wystąpiła w toku postępowania,
2.2 pracodawca w okresie urlopu macierzyńskiego ubezpieczonej poszukiwał pracownika na jej stanowisko na okres zastępstwa, a więc stanowisko pracy w dalszym ciągu istniało: Wydruk ogłoszenia o pracę zamieszczonego przez zainteresowaną (w aktach sprawy),
2.3 ubezpieczona zawnioskowała o skrócenie urlopu rodzicielskiego przed jego upływem i powróciła do pracy na swoje stanowisko, zaś pracę wykonuje
do chwili obecnej: aneks nr (...) z dnia 24.05.2021 r. do umowy o pracę, lista płac za okres od maja 2021 r. do października 2021 r., lista obecności za okres od maja 2021 r. do października 2021 r., deklaracja rozliczeniowa za okres od maja 2021 r. do października 2021 r. (wszystkie wskazane dokumenty znajdują się w aktach sprawy), co jednoznacznie potwierdza, iż stanowisko pracy istniało oraz w dalszym ciągu istnieje i jest niezbędne pracodawcy do funkcjonowania,
3. zamiarem stron umowy o pracę było pozorowania zawarcia umowy o pracę, podczas gdy ustalenie to nie jest poparte dowodami znajdującymi się w aktach sprawy, a wręcz zgromadzony materiał dowodowy uniemożliwia takie ustalenia,
3.1. ubezpieczona chciała podjąć pracownicze zatrudnienia, aby móc bardziej oddać się pracy ściśle i wyłącznie związanej z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami,
3.2. upłynął termin, w który musiała zachować chcąc utrzymać preferencyjne warunki udzielonej jej pożyczki,
3.3. pracodawca potrzebował pracownika do prowadzenia działalności, dla której został utworzony,
3.4. przyjął świadczenie od pracownika i otrzymuje z tego tytułu korzyści finansowe,
3.5. pracodawca nie ma żadnej korzyści związanej z udziałem w pozorowanej czynności prawnej, a wręcz ponosi ryzyko i ciężary ekonomiczne z tym związane (co miesiąc wypłacał i wypłaca pracownikowi wynagrodzenie),
4. zatrudnienie ubezpieczonej nie było, z punktu widzenia potrzeb pracodawcy, racjonalne, podczas gdy przeczą temu następujące dowody, z których jednoznacznie wynika, że zatrudnienie pracownika było uzasadnione organizacyjnie: Spółka założona w celu dochodowym, Zarząd nie zamierza wykonywać pracy, a więc ktoś musi w spółce pracować, aby mogła osiągać dochód, jak również było uzasadnione ekonomicznie, gdyż rachunek zatrudnienia pracownika i korzyści z tego wynikające jednoznacznie przemawiają za zasadnością istnienia stanowiska pracy i kontynuowania zatrudnienia ubezpieczonej, co wynika z:
4.1 wydruku księgowego stanu konta zainteresowanej za okres styczeń — grudzień 2020 r. (w aktach sprawy) — z którego wynika sytuacja finansowa Spółki (pracodawcy), która ukazuje, iż zatrudnienie tego konkretnego pracownika było dla Spółki korzystne, tj. praca tego pracownika wygenerowała większy przychód, niż koszty utrzymania stanowiska pracy,
4.2 zeznania pracodawcy, który wskazał, iż „ale już zakładając tą spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością liczyłam się z tym, że muszę zatrudnić pracownika. No i wtedy pomyślałam o córce. Spółka miała cel dochodowy" (protokół z rozprawy z dnia 25 maja 2022 r. minuty nagrania audio - 25:20-25:52), a także „dzięki dużej pracy zrobionej przez córkę osiągnęliśmy spory dochód i w najbliższym czasie zamierzamy kupić samochód i tak właśnie spożytkować, bo w tej chwili córka korzysta ze swojego pojazdu i ja ze swojego, po prostu taką inwestycję zamierzam zrobić.
4.3 dowodu zawnioskowanego w apelacji.
II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj,:
1. art. 83 ust. 1 k.c. pkt 1 oraz art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 300 k.p., poprzez jego błędne zastosowanie skutkiem czego było nieuprawnione i nieuzasadnione przyjęcie, że czynność prawna - umowa o pracę z dnia 08 kwietnia 2020 r. została zawarta dla pozoru, w związku z czym nie wywołuje skutków prawnych w postaci ubezpieczenia, podczas gdy rzekoma pozorność nie została w jakikolwiek sposób wykazana w toku postępowania dowodowego, lecz opiera się na domysłach i przypuszczeniach nie znajdujących potwierdzenia w dowodach, zaś nawet przyjmując argument Sądu (czemu się przeczy), że podjęcie zatrudnienia przez ubezpieczoną było podyktowane chęcią zapewnienia sobie korzystniejszych warunków uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, to w przypadku pracowniczego świadczenia pracy okoliczność ta nie może sama w sobie stanowić podstawy do uznania pozorności czynności prawnej,
2. art. 22 k.p. poprzez jego niezastosowanie skutkujące uznaniem, iż czynności wykonywane przez ubezpieczoną na rzecz pracodawcy nie były objęte pracowniczym stosunkiem pracy, a jedynie czynnościami wykonywanymi na innej podstawie prawnej, podczas gdy przedstawione dowody i fakty z nich wynikające wskazują na pracowniczy charakter czynności wykonywanych przez ubezpieczoną, co winno skutkować ustaleniem, iż doszło do nawiązania i realizacji stosunku pracy pomiędzy ubezpieczoną a pracodawcą, natomiast Sąd meriti nie wykazał na jakiej podstawie uznał, że wykonywane czynności nie były stosunkiem pracowniczym, skoro pracownik jakieś czynności wykonał to Sąd powinien ocenić a następnie szczegółowo przeanalizować dlaczego te czynności nie mogły być uznane za pracowniczy stosunek pracy,
3. art. 6 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na uznaniu przez Sąd I instancji, iż ubezpieczona nie sprostała ciążącemu na niej ciężarowi dowodu i nie wykazała, iż na podstawie zawartej umowy o pracę faktycznie doszło do nawiązania i wykonywania stosunku pracy, podczas gdy przeczy temu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym częściowo ustalenia Sądu meriti dotyczące tego, iż „ubezpieczona formalnie nadal wykonywała czynności z pośrednictwem obrotu nieruchomościami", nadto do naruszenia art. 6 k.c. doszło w ten sposób, iż Sąd nie zastosował jego dyspozycji w odniesieniu do organu (ZUS) i opierając się wyłącznie na twierdzeniu organu o pozorności umowy o pracę przyjął, iż tak było, podczas gdy ubezpieczona przedstawiła szereg dokumentów przeczących temu, zaś organ nie podstawił żadnego środka dowodowego zmierzającego do zakwestionowania wywodów i dowodów przedłożonych przez ubezpieczoną, organ powinien podważając fakty wynikające z dokumentacji takiej jak umowa o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego, zeznania świadków - winien wykazać, iż faktycznie przedmiotowa umowa do skutku nie doszła, nie była wykonywana, czy też miała charakter pozorny.
Apelująca wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez stwierdzenie, iż pracownik B. K. podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i społecznemu od dnia 08.04.2020 r.; zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz ubezpieczonej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za postępowanie przed Sądem pierwszej instancji; zasądzenie od Zakład Ubezpieczeń Społecznych na rzecz ubezpieczonej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za postępowanie apelacyjne.
Niezależnie, na podstawie art. 391 k.p.c. i art. 381 k.p.c. apelująca wniosła o przeprowadzenie dowodu z rachunku zysków i strat Spółki (zainteresowanej, pracodawcy) za okres 01.01.2022 r. do 31.07.2022 r. - na fakt sytuacji finansowej pracodawcy, wymiernych korzyści z zatrudnienia w spółce pracownika, przychodów osiąganych z tego tytułu przez Spółkę, zasadności zatrudnienia pracownika, racjonalności zatrudnienia pracownika z przyczyn ekonomicznych.
W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości, zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, przeprowadzenie rozprawy także pod nieobecność pozwanego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja ubezpieczonej okazała się bezzasadna.
Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, przy uwzględnieniu zarzutów podniesionych w apelacji, doprowadziła Sąd drugiej instancji do wniosku, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz, wbrew zarzutom apelacji, dokonał wszechstronnej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Dokonał też prawidłowej subsumpcji i prawidłowo zastosował prawo materialne. W szczególności, Sąd Okręgowy wskazał, jaki stan faktyczny stał się podstawą orzeczenia i podał na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Stąd też, Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu pierwszej instancji w całości uznał i przyjął za własne (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Sąd Odwoławczy nie dostrzegł przy tym naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa materialnego, w związku z czym podziela także w całości rozważania tego sądu w zakresie przyjętych przez niego podstaw prawnych orzeczenia (art. 387 § 2 1 pkt. 2 k.p.c.).
Przedstawiając ocenę skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., przypomnieć należy, że zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r. sygn. akt IV CKN 970/00). Powyższe uzupełnia jednocześnie teza kolejnego orzeczenia zgodnie z którym, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002 r. sygn. akt II CKN 817/00). Prawidłowe wywiedzenie zarzutu przekroczenia swobodnej oceny dowodów wymaga wykazania dowolności przeprowadzonej przez sąd oceny, w szczególności nieliczenia się z regułami logicznego myślenia lub życiowego doświadczenia. Do tego niezbędne jest odniesienie się przez stronę skarżącą do konkretnie określonych środków dowodowych poddanych ocenie sądu (por. postanowienie SN z 23 lutego 1998 III CKN 380/97, a także postanowienie SN z 23 stycznia 2001 IV CKN 970/00 i wyrok SN z 6 lipca 2005 III CK 3/05).
Zdaniem Sądu drugiej instancji, wywody apelacji stanowią jedynie polemikę z oceną dowodów zaprezentowaną w wyroku Sądu Okręgowego, a kwestie podnoszone jako zarzuty, zostały szczegółowo omówione oraz ocenione w zaskarżonym rozstrzygnięciu i jako takie, nie podlegają uwzględnieniu. Niezasadny je zatem również zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. Analiza treści wskazanego w apelacji zarzutu pozwoliła przyjąć, że apelująca błędnie wskazała na naruszenie przepisu art. 328 § 2 k.p.c., choć w rzeczywistości nawiązywała do art. 327 1 § 1 k.p.c. Należy wskazać w tym miejscu, że zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c. może być uzasadniony tylko wówczas, gdy kwestionowane uzasadnienie wyroku nie zawiera wszystkich elementów określonych w tym przepisie, a braki w tym zakresie są tak istotne, że zaskarżone orzeczenie nie poddaje się kontroli apelacyjnej co do przyczyn faktycznych i prawnych, które legły u jego podstaw (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 8 lutego 2023 r., III AUa 709/21). Sąd pierwszej instancji w zaskarżonym wyroku odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów, zarówno z dokumentów, jak i zeznań ubezpieczonej oraz świadków. Apelująca przeciwstawia ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji własną analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę, pomijając przy tym okoliczności dla niej niewygodne lub nieodpowiadające jej wersji zdarzeń.
Przedstawione przez ubezpieczoną dokumenty kadrowe, takie jak m.in. kwestionariusz osobowy, zaświadczenie lekarskie o zdolności do wykonywania pracy, zaświadczenia o odbyciu szkolenia z zakresu BHP, umowa o pracę, zakres obowiązków, lista obecności, lista płac, można uznać za wiarygodne jedynie w zakresie ich faktycznego sporządzenia, jednak nie stanowią one potwierdzenia treści w nich wskazanych. Dokumentacja zatrudnienia ubezpieczonej jest przejawem jedynie formalnego zadośćuczynienia obowiązkowi pracodawcy, natomiast nie przesądza o tym, że praca była faktycznie wykonywana. Wskazuje się, że istnienie tego rodzaju dokumentacji w żadnym razie nie przesądza o faktycznym wykonywaniu pracy, bowiem jest nieewidencjonowaną dokumentacją wewnętrzną, możliwą do wytworzenia w dowolnym czasie. Natomiast podpisane przez ubezpieczoną umowy pośrednictwa, korespondencja mailowa, czy faktury są potwierdzeniem wykonywanych czynności, ale nie świadczą, że były wykonywane przez ubezpieczoną na rzecz płatnika. Również przedstawiona przez ubezpieczoną umowa pożyczki (k. 180-185) nie stanowi dowodu świadczącego o rzeczywistej przyczynie zaprzestania prowadzenia działalności, mimo że analiza zgromadzonego materiału wskazuje, że zgodnie z zapisem § 4 ust. 5 umowy wcześniejsze zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez ubezpieczoną wiązało by się z niekorzystnymi dla ubezpieczonej konsekwencjami, w zakresie spłaty dalszych rat pożyczki. Ubezpieczona wskazuje, że wraz z upływem trzech lat od rozpoczęcia działalności mogła ją zakończyć nie ponosząc negatywnych konsekwencji, jednak należy mieć na uwadze, że trzyletni okres upłynął już na początku marca 2020 r. Ubezpieczona pomimo to przez ponad miesiąc prowadziła nadal własną działalność, jednocześnie w międzyczasie podpisując umowę o pracę z płatnikiem składek, tj. ze swoją matką.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nieracjonalnym zdają się być twierdzenia ubezpieczonej, że zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, ponieważ było jej ciężko, a praca związana była z dużą odpowiedzialnością i ją obciążała, natomiast prowadzenie działalności w takim samym zakresie stało się dla jej mamy opłacalne, mimo, że mama nie miała ani wykształcenia, ani doświadczenia w tego rodzaju działalności. Ponadto na rozprawie 25.05.2022 r. ubezpieczona zeznała, że podczas wcześniej prowadzonych rozmów z płatnikiem, B. S. zasugerowała, że chciałaby zająć się pośrednictwem, a ubezpieczona mogłaby jej w tym pomagać. Natomiast z zeznań płatniczki wynika, że najpierw sama postanowiła zająć się pośrednictwem w obrocie nieruchomościami a dopiero potem w wyniku narzekań córki, że sobie nie radzi z formalnościami związanymi z prowadzeniem działalności postanowiła ją zatrudnić. Po pierwsze z zeznań obu pań wynikają rozbieżności, po drugie nie można dać wiary, że B. S. podejmuje decyzję o założeniu spółki, której działalnością jest pośrednictwo, którym się nigdy nie zajmowała i nie ma wiedzy ani teoretycznej, ani praktycznej. Poza tym zastanawiająca jest zbieżność czasowa, matka zakłada spółkę i początkowo nie myśli o zatrudnieniu córki, tę decyzję rzekomo podejmuje później, gdy córka kończy swoją działalność. Nie bez znaczenia dla oceny dowodów ma okoliczność, że matka zatrudnia córkę na trzy miesiące przed porodem, czyli należało zakładać, że w każdej chwili ubezpieczona może przejść na zwolnienie ciążowe, będąc w tak zaawansowanej ciąży. Skoro zatem cała działalność spółki opierać się miała na pracy ubezpieczonej, to takie założenie na trzy miesiące przed porodem byłoby ze strony płatnika zupełnie pozbawione sensu i racjonalności, a jak wynika z materiału dowodowego B. S. nie miała doświadczenia na rynku pośrednictwa w obrocie nieruchomościami ale zapewne miała doświadczenie jako osoba prowadząca sklep, co do opłacalności działalności i racjonalności w jej prowadzeniu. Nieprawdopodobne jest również to, że matka jako pracodawca nadzorowała pracę córki nie mając o tej pracy pojęcia.
Zatem zeznania stron nie przekonały Sądu Apelacyjnego, że racjonalnym było zachowanie ubezpieczonej i płatniczki. Jaki byłby sens likwidowania działalności przynoszącej zyski, w sytuacji, gdy została spłacona pożyczka a więc zmniejszyłyby się koszty działalności. Nie przekonuje tłumaczenie o trudnościach w załatwianiu spraw związanych z opłacaniem składek, podatków i innych formalności, ponieważ tym może zająć się biuro podatkowe, a jeżeli ubezpieczona robiła to dotychczas sama to przez 3 lata nabrała w tej materii doświadczenia. Ponadto należy zauważyć, że pośrednictwo w obrocie nieruchomościami w dużej mierze polega na załatwianiu za klientów kwestii formalnych. Nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia, że ubezpieczonej opłacało się zlikwidowanie działalności, dzięki której osiągała przychód jednak wyższy niż wynagrodzenie z umowy o pracę. Po powrocie ubezpieczonej z urlopu macierzyńskiego przychody spółki wzrosły znacznie a ubezpieczona zarabiała rzekomo ok. 2000 netto, mimo, że na koncie spółki znajdowały się wypracowane przez nią zyski a ona pozostawała na utrzymaniu męża. Nie ma w tym żadnej logiki, racjonalności i sensu.
Strony starały się przekonać Sądy obu instancji, że coś co nie opłacało się córce jako osobie mającej i doświadczenie, i wykształcenie miałoby się opłacać matce, która nie miała ani doświadczenia, ani wykształcenia w tym kierunku.
W odniesieniu do dowodu z przesłuchania świadków Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że okazały się one nieistotne w rozpoznawanej sprawie. Prawdą jest, że każdy ze wskazywanych świadków widywał ubezpieczoną w pracy, czy dokonywał z nią czynności w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, jednak należy podkreślić, że żaden ze świadków nie był w stanie wskazać w jakiej formie ubezpieczona świadczyła powyższe czynności. Wszyscy świadkowie potwierdzili, że ubezpieczona przychodziła do pracy i pracowała na tym samym stanowisku. Wynika to jednak z faktu, że ubezpieczona od 2017 r. prowadziła dokładnie w tym miejscu, tj. w S., przy ul. (...), własną działalność gospodarczą i zajmowała się również pośrednictwem w obrocie nieruchomościami. Powyższe w żaden sposób nie potwierdza okoliczności, że ubezpieczona w spornym okresie wykonywała swoje obowiązki jako pracownik, tj. w reżimie pracowniczym, a jedynie że w dalszym ciągu kontynuowała wykonywanie działań związanych z prowadzoną dotąd działalnością.
Zeznania świadków, że ubezpieczona w spornym okresie w luźnych rozmowach mówiła, że jest pracownikiem, lub, że coś konsultowała nie przesądzają, że tak w rzeczywistości było, a tylko, że tak mówiła świadkom.
Należy zauważyć, że pozorna umowa o pracę wymaga wielu działań pozorujących tę umowę na potrzeby postępowania, czy to przed organem rentowym, czy przed sądem.
Odnosząc się natomiast do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 22 k.p. poprzez jego – zdaniem apelującej – nie zastosowanie wskazać należy,
że w niniejszym postępowaniu spór koncentrował się na kwestii, czy od dnia 8.04.2020 r. ubezpieczoną B. K. łączył z płatnikiem składek B. S. stosunek pracy, a zatem czy ubezpieczona uzyskała status pracownika w rozumieniu przepisu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2017, poz. 1778 j.t. ze zm., dalej: ustawa systemowa) oraz art. 22 k.p.
Definicja nawiązania stosunku pracy została ujęta w treści art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z brzmieniem przywołanej regulacji, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi poprzez zawarcie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą umowy o pracę. Samo jednak zawarcie umowy o pracę nie jest wystarczające, bowiem jedynie rzeczywiste pozostawanie w stosunku pracy, daje podstawę do podlegania ubezpieczeniom. Samo zaś przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot, który pracy tej nie świadczy, nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym. W związku z powyższym, skutku takiego nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozory realizacji przez ubezpieczoną czynności odpowiadających treści art. 22 k.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem, odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 k.p.).
W orzecznictwie ugruntowane jest stanowisko, zgodnie z którym pozorne zawarcie umowy o pracę (art. 83 § 1 k.c.), nie wiąże się ze świadczeniem pracy w tym sensie, że zatrudnienie w ogóle nie jest wykonywane ("pracownik" w ogóle nie świadczy pracy), bądź jest wykonywane na innej podstawie niż umowa o pracę (w szczególności na podstawie umowy prawa cywilnego), bądź jest wyłącznie pozorowane (jakieś czynności faktyczne są przez "pracownika" wykonywane, ale nie rodzą one skutku w postaci istnienia stosunku pracy). Nie wystarcza wykonywanie jakiejkolwiek pracy, gdyż znaczenie ma dopiero praca przewidziana dla stosunku pracy. Nie jest możliwe uznanie danej umowy za umowę o pracę, jeżeli pracownik nie pozostaje w stosunku podporządkowania do swego pracodawcy. Powyższy wymóg posiada znaczenie fundamentalne dla oceny stosunku prawnego łączącego strony. Innymi słowy, pozorność umowy wynikająca z art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. zachodzi, gdy pomimo zawarcia umowy praca nie jest w ogóle świadczona, ewentualnie okoliczności faktyczne jej wykonywania nie wypełniają cech stosunku pracy. Wówczas nie stanowi to tytułu ubezpieczenia społecznego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 17 października 2023 r., I (...) 129/22).
W ocenie Sądu Odwoławczego, w przedmiotowym stanie faktycznym nie sposób było dostrzec takiego podporządkowania. Przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji postępowanie dowodowe wykazało, że w odniesieniu do ubezpieczonej B. K. nie można było stwierdzić wystąpienia pracowniczego podporządkowania. W powyższej sprawie niewątpliwym jest, że ubezpieczona wykonywała swoje obowiązki, jednakże nie wykonywała ich pod kierownictwem swojego pracodawcy. Określenie miejsca i czasu, w którym wykonywane były obowiązki również jest wątpliwe, gdyż jest to przez cały czas to samo miejsce, w którym ubezpieczona uprzednio, jeszcze miesiąc wcześniej, prowadziła własną działalność gospodarczą. Poza formalną zmianą, tj. zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej i podpisania umowy o pracę z (...) Sp. z o.o. w wykonywanych przez ubezpieczoną obowiązkach nie zaszły żadne zmiany świadczące o tym, że ubezpieczona swoją prace wykonywała w ramach stosunku pracy. Zatem B. K. świadczyła pośrednictwo, jednak na innej podstawie niż umowa o pracę.
Zdaniem Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji prawidłowo ocenił okoliczności towarzyszące rzekomemu zatrudnieniu ubezpieczonej i zbadał właściwy motyw działania B. K., która w momencie podpisania umowy o pracę wiedziała o ciąży, była już w piątym miesiącu ciąży. Nie bez znaczenia była również okoliczność, że strony umowy łączą więzi rodzinne. Taki stan rzeczy niewątpliwie ułatwił instrumentalne wykorzystanie stosunku pracy i tym samym umożliwienie ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Zmiana z własnej działalności na umowę o pracę, umożliwiła ubezpieczonej pobieranie wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Ubezpieczona również nie sprostała ciążącemu na niej obowiązkowi i nie przedstawiła wiarygodnych dowodów, na podstawie których można by było poczynić ustalenia faktyczne zgodne z argumentacją ubezpieczonej przedstawioną w apelacji.
Zgodnie z przytoczonymi podstawami prawnymi, Sąd pierwszej instancji prawidłowo nie odnalazł podstaw do uwzględnienia podnoszonych przez ubezpieczoną twierdzeń. Decyzję organu należało więc uznać za prawidłową, a zaskarżony wyrok jest słuszny i odpowiada prawu, zatem brak jest podstaw do objęcia ubezpieczonej od 8.04.2020 r. pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Zebrany materiał dowodowy nie wskazuje na wykonywanie pracy przez ubezpieczoną na podstawie umowy o pracę u zgłaszającego ją płatnika, a jedynie faktyczne wykonywanie pracy jest przesłanką uprawniającą do objęcia ubezpieczeniem pracowniczym.
W ocenie Sądu Apelacyjnego umowa o pracę została zawarta dla pozoru, jedynie w celu uzyskania świadczeń (uzyskania wyższych świadczeń aniżeli przy prowadzeniu własnej działalności) z ubezpieczenia społecznego.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację ubezpieczonej.
O kosztach zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i 108 § 1 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023.1935 t.j.), przyznając je w kwocie 240 zł za postepowanie apelacyjne. O ustawowych odsetkach za opóźnienie od zasądzonych kosztów orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sędzia Barbara Białecka |