sygn. akt III AUa 695/22
Dnia 7 grudnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w osobie Przewodniczącej – sędziego Urszuli Iwanowskiej, po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2023 r., w S. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z odwołania L. L.
przeciwko Zakładowi Emerytalno-Rentowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.
o wysokość policyjnej renty rodzinnej
na skutek apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 października 2022 r., sygn. akt VI U 211/19,
1. zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie oraz zasądza od L. L. na rzecz Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonej do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;
2. zasądza od ubezpieczonej na rzecz organu emerytalnego kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonej do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
sędzia Urszula Iwanowska
sygn. akt III AUa 695/22
Decyzją z dnia 8 lipca 2017 r., znak: (...), Zakład Emerytalno- Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, działając z urzędu po otrzymaniu z Instytutu Pamięci Narodowej (...) Nr (...) informacji o przebiegu służby na rzecz totalitarnego państwa J. L. ponownie ustalił wysokość policyjnej renty rodzinnej należnej L. L. (2) po zmarłym mężu J. L. na kwotę 1.747,19 zł.
W odwołaniu od powyższej decyzji L. L. (2) wniosła o jej zmianę i przyznanie świadczenia w dotychczasowej wysokości zarzucając jej:
1) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.
- art. 67 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP;
- art. 30 oraz art. 47 Konstytucji RP w zw. z art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności;
- art. 45 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 i 2 Konstytucji RP;
- art. 42 ust. 1 Konstytucji RP w zw. z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności;
a w konsekwencji powyższych naruszeń
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 64 ust. 1 i 2 w zw. z art. 67 ust. 1 w zw. z art. 71 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP w zw. z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w zw. z art. 14 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
W uzasadnieniu odwołująca podała, że rentę po zmarłym mężu nabyła zgodnie z obowiązującym prawem, a organ rentowy niezasadnie obniżył jej wysokość należnego świadczenia.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie podnosząc, że zaskarżona decyzja została wydana zgodnie z obowiązującym prawem.
Wyrokiem z dnia 5 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że renta rodzinna L. L. nie podlega ponownemu ustaleniu w trybie art. 24a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 15c ustawy wskazanej w decyzji.
Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:
J. L. – mąż ubezpieczonej – urodził się w dniu (...) (uwaga SA winno być: 26 stycznia 1946 r.).
W okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. pełnił służbę na stanowisku oficera służby bezpieczeństwa Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w N.. Następnie pełnił służbę w milicji jako inspektor referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w M., jako starszy inspektor referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w G., kierownik sekcji referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w G.. Od 1990 roku do 1996 roku pełnił służbę w policji.
Decyzją z dnia 12 sierpnia 1996 r. J. L. nabył prawo do emerytury policyjnej.
Do zakresu zadań Referatu do spraw bezpieczeństwa należało:
- natychmiastowa reakcja na wszelkie wrogie akty w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności karnej;
- systematyczna praca nad głębokim rozpoznawaniem przejawów i form wrogiej antysocjalistycznej działalności i organizowanie skutecznego przeciwdziałania;
- stosowanie odpowiednich posunięć operacyjnych paraliżujących realizację wrogich zamierzeń;
- przeprowadzanie rozmów ostrzegawczych;
- wnioskowanie odpowiednich posunięć politycznych, prasowych, administracyjnych;
- dostarczanie informacji na temat wrogiej działalności instytucjom partyjnym: wojewódzkim i centralnym za pośrednictwem (...) i Ministerstwa oraz stosownie do potrzeb bezpośrednio I Sekretarzowi KP.
W dniu 3 kwietnia 2016 r. J. L. zmarł. Od dnia 26 grudnia 1970 r. do dnia śmierci pozostawał w związku małżeńskim z L. L..
Dnia 27 kwietnia 2016 r. L. L. (2) złożyła wniosek o rentę rodzinną po zmarłym mężu J. L.. Decyzją z dnia 9 maja 2016 r. L. L. (2) nabyła prawo do policyjnej renty rodzinnej po zmarłym mężu. Wysokość świadczenia wyniosła 80% świadczenia jakie przysługiwałoby zmarłemu.
W informacji z dnia 8 marca 2017 r., Nr (...), Instytutu Pamięci Narodowej stwierdził, że J. L. od dnia 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2016 r., poz. 708 ze zm.).
Na podstawie otrzymanej informacji organ rentowy wydał zaskarżoną decyzję.
Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przeprowadzonej wykładni przepisów prawa Sąd Okręgowy uznał odwołanie za zasadne.
Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że w odwołaniu ubezpieczona wskazała m.in., że ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2020 r., poz. 723; tzw. druga ustawą dezubekizacyjna; uwaga SA: winno być Dz. U. z 2016 r., poz. 2270; powoływana dalej jako: ustawa zmieniająca) narusza standardy zgodności z Konstytucją RP, Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, Traktatem o Unii Europejskiej oraz Kartą Praw Podstawowych, a sąd orzekający miał na względzie, że nie jest związany przepisami ustawy w sytuacji jej kolizyjności z Konstytucją i prawami podstawowymi Unii Europejskiej, a norma sprzeczna z prawami podstawowymi Unii Europejskiej, czy z Konstytucją może być pominięta przez sąd, który może bezpośrednio stosować Konstytucję.
Dalej sąd pierwszej instancji wskazał, że ustawa z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz.U. z 2009 r., nr 24, poz. 145) z dniem 1 stycznia 2010 r. obniżyła wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa do dnia 31 lipca 1990 r. z 2,6% do 0,7% przyjmując, że prawa te zostały nabyte niesłusznie z punktu widzenia aktualnej oceny działalności tych instytucji, wobec czego jako dopuszczalną uznano likwidację tzw. przywilejów emerytalno-rentowych byłych funkcjonariuszy, nadanych im przez władze w czasach poprzedniego ustroju. Przepisy tej ustawy (tzw. pierwszej ustawy dezubekizacyjnej) zostały uznane za zgodne z Konstytucją (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 lutego 2010 r., K 6/09).
Kontynuując Sąd Okręgowy wskazał, że w dniu 1 stycznia 2017 r. weszła w życie tzw. druga ustawa dezubekizacyjna, która wprowadziła obniżenie policyjnych emerytur, policyjnych rent inwalidzkich i rent rodzinnych po osobach, które „pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa”. Grupa ta została zdefiniowana w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej, zgodnie z którym za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w wymieniowych w tym przepisie instytucjach i formacjach. W ramach nowelizacji wprowadzono także nowe zasady obliczania wysokości przysługujących świadczeń.
Zgodnie z art. 15c ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, w przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:
1) 0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;
2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.
Zgodnie z art. 15c ust. 3 ustawy, wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przy czym w 2017 r. była to kwota 2.069,02 zł brutto. Efektem powyższego była niemożność uwzględnienia ponad wyznaczony limit przy obliczaniu emerytury okresów zatrudnienia także poza służbą mundurową i innych, o których mowa w art. 14 ustawy zaopatrzeniowej, które dotychczas doliczało się do wysługi emerytalnej i podwyższały one emeryturę o 1,3% podstawy jej wymiaru. Co więcej uchylono art. 15b ustawy, który umożliwiał odpowiednie stosowanie do osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa i pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., m.in. art. 15 ust. 4, który stanowi, że emeryturę podwyższa się o 15% podstawy wymiaru emerytowi, którego inwalidztwo pozostaje w związku ze służbą. Obecnie nowy przepis art. 15c ust. 2 stanowi, że przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio, niemniej jednak emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. W ustawie zmieniającej przewidziano przy tym (art. 8a, art. 15c ust. 5 i 6, art. 22a ust. 5 i 6, art. 24a pkt 4, 5, 6) wyjątki od zasady obniżania świadczeń, które pozwalają zachować jej dotychczasową wysokość, pomimo służby na rzecz totalitarnego państwa. W szczególności sankcja obniżenia świadczenia nie obejmuje funkcjonariusza, który udowodni, że przed 1990 rokiem bez wiedzy przełożonych podjął współpracę i czynnie wspierał osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
Zgodnie zaś z art. 22a ustawy zaopatrzeniowej:
ust. 1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 ustawy zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy.
ust. 2. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i została zwolniona ze służby przed dniem 1 sierpnia 1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.
ust. 3. Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
ust. 4. W celu ustalenia wysokości renty inwalidzkiej, zgodnie z ust. 1 i 3, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1. Przepisy art. 13a stosuje się odpowiednio.
ust. 5. Przepisów ust. 1 i 3 nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego.
ust. 6. W przypadku, o którym mowa w ust. 5, przepis art. 15c ust. 6 stosuje się odpowiednio.
ust. 7. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ogłosi, w formie komunikatu, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski", obowiązującą od dnia ogłoszenia ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin miesięczną kwotę przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obliczoną za ostatni miesiąc kwartału poprzedzającego datę ogłoszenia ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin. Przepis art. 15c ust. 8 stosuje się odpowiednio.
ust. 8. Miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszona przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zgodnie z ust. 7, podlega waloryzacji na zasadach i w terminach przewidzianych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
ust. 9. Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ogłasza, w formie komunikatu, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" co najmniej na 7 dni roboczych przed najbliższym terminem waloryzacji obowiązującą od tego terminu kwotę, o której mowa w ust. 8.
Następnie sąd pierwszej instancji wskazał, że w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (L.) Sąd ten wskazał, że sądu powszechnego nie wiąże informacja o przebiegu służby, w razie stosownego zarzutu przeciwko osnowie tej informacji, sąd będzie zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w każdym jej przypadku. Zaś przedstawione przez odwołującego kontr fakty będą podlegać swobodnej ocenie, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., w szczególności długości okresu pełnienia służby, jej historycznego umiejscowienia w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r., miejscu pełnienia służby, zajmowanego stanowiska czy stopnia służbowego. Przebieg procesu będzie oscylował wokół procesowych zasad dowodzenia i rozkładu ciężaru dowodów, z uwzględnieniem dowodów prima facie, domniemań faktycznych i prawnych oraz zasad ich obalania. Stwierdzenie pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa nie może być bowiem dokonane wyłącznie na podstawie informacji z Instytutu Pamięci Narodowej (kryterium formalnej przynależności do służb), lecz na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka służących reżimowi komunistycznemu. Sąd meriti w pełni aprobuje stanowisko Sądu Najwyższego, podkreślając jednocześnie iż stwierdzenie, że dana osoba pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa nie jest uzależnione od skazania takiej osoby prawomocnym wyrokiem.
Sąd Okręgowy wyjaśnił nadto, że podstawa obniżenia renty rodzinnej po zmarłym funkcjonariuszu wynika z art. 24a ustawy zaopatrzeniowej, w którym wskazano mechanizm obniżenia renty rodzinnej w przypadku ustalenia, że dana osoba – emerytur lub rencista oraz osoba, po której przysługuje prawo do renty rodzinnej, pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa w rozumieniu art. 13b ustawy.
Jednocześnie Sąd ten zwrócił uwagę, że w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej wskazano, iż jej celem było „wprowadzenie rozwiązań zapewniających w pełniejszym zakresie zniesienie przywilejów związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL przez ustalenie na nowo - świadczeń emerytalnych i rentowych osobom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.”.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że zmarły mąż ubezpieczonej w okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. pełnił służbę na stanowisko oficera służby bezpieczeństwa Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w N.. Następnie pełnił służbę w milicji jako inspektor referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w M., jako starszy inspektor referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w G., kierownik sekcji referatu Operacyjno-Dochodzeniowego (...) w G.. Od 1990 roku do 1996 roku pełnił służbę w policji. Sąd podkreślił, że brak dowodów, iż w spornym okresie tj. od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. zmarły mąż ubezpieczonej dopuszczał się działalności przestępczej. Z zakresu obowiązków wydziału, w którym zmarły wówczas służył, jednostka ta posiadała szeroki zakres zadań. Brak realnych możliwości szczegółowego (konkretnego) ustalenia zadań jakie w spornym okresie wykonywać miał J. L.. Z powodu śmierci J. L. nie ma możliwości jego przesłuchania, a organ rentowy nie wskazał żadnych dowodów osobowych, świadków którzy by potwierdzili, że w całym spornym okresie J. L. dopuszczał się działalności przestępczej.
Zdaniem Sądu Okręgowego, okoliczność, że J. L. w okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. pełnił służbę na stanowisko oficera służby bezpieczeństwa, samo przez się nie stanowi jeszcze dowodu na to, że J. L. dopuszczał się przestępczej działalności. Nie wiadomo czy a jeśli tak to kogo miałby inwigilować zmarły. Zdaniem Sądu Okręgowego, stwierdzenia zawarte w ocenach okresowych dotyczących J. L., iż jest on funkcjonariuszem sumiennym i zdyscyplinowanym są zbyt ogólnikowe, aby jednoznacznie stwierdzić, że zmarły prowadził działalność przestępczą. Przypuszczenia i domysły co do charakteru czynności wykonywanych przez zmarłego, są niewystarczające, aby jednoznacznie uznać, iż prowadził on działalność przestępczą. Brak jest jednoznacznych dowodów, że w spornym okresie J. L. prowadził działalność, którą zaliczyć należy do naruszających podstawowe prawa i wolności człowieka.
W ocenie sądu pierwszej instancji kryterium „pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej wprowadzone ustawą zmieniającą nie może spełniać tylko formalna przynależność do służb w wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucji i formacji w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. Zrealizowanie tej przesłanki powinno być ocenione także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, służących reżimowi komunistycznemu, co wynika z podstawowych, fundamentalnych zasad przyjętych dla świadczeń emerytalno-rentowych.
Następnie Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z art. 2 ustawy zmieniającej, na organ emerytalno-rentowy nałożono obowiązek wszczęcia z urzędu postępowania w przedmiocie ponownego ustalenia wysokości świadczeń, o których mowa w art. 15c lub art. 22a ustawy, w stosunku do osób, co do których z informacji Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa i które w dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej miały przyznane świadczenia na podstawie ustawy zaopatrzeniowej. W takim stanie prawnym zakład emerytalno-rentowy MSWiA nie ma możliwości kontroli ani oceny informacji o przebiegu służby, ponieważ weryfikacja informacji o przebiegu służby została wyłączona z woli ustawodawcy, przeto organ ten jest związany uzyskaną informacją. Tymczasem Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 grudnia 2011 r., II UZP 10/11 (OSNP 2012/23-24/298), uznał że sąd powszechny (sąd ubezpieczeń społecznych), rozpoznający sprawę w wyniku wniesienia odwołania od decyzji organu emerytalnego w sprawie ponownego ustalenia (obniżenia) wysokości emerytury policyjnej byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa, nie jest związany treścią takiej informacji zarówno co do faktów (ustalonego w tym zaświadczeniu przebiegu służby), jak i co do kwalifikacji prawnej tych faktów (zakwalifikowania określonego okresu służby jako służby w organach bezpieczeństwa państwa). Z powyższego wynika, że Sąd ma obowiązek oceny całego materiału dowodowego łącznie z treścią informacji o przebiegu służby. Z kolei w wyroku z dnia 13 grudnia 2019 r., I OSK (...) (L.) Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że w niniejszych sprawach winno się badać, czy służba określonej osoby charakteryzowała się „bezpośrednim zaangażowaniem w realizację zadań i funkcji państwa totalitarnego, czy też nie miała takiego charakteru, tj. była np. działalnością ograniczającą się do zwykłych, standardowych działań podejmowanych w służbie publicznej, tj. służbie na rzecz państwa jako takiego, a tym samym nie ma z punktu widzenia aksjologicznych podstaw demokratycznego państwa prawnego – konotacji pejoratywnych.” Tymczasem zgromadzony w sprawie materiał dowody nie daje jednoznacznej odpowiedzi czy J. Ś. (uwaga SA: sprawa dotyczy renty rodzinnej po J. L.) dopuszczał się działalności przestępczej.
Dalej sąd meriti zaznaczył, że w zakresie obniżania wysokości policyjnych rent rodzinnych, a więc świadczenia przysługującego wnioskodawczyni, ustawodawca wskazał, że wprawdzie osoby je pobierające nie uczestniczyły bezpośrednio w działaniach aparatu bezpieczeństwa PRL, ale korzystały z profitów, jakie dawała służba ich małżonków, czy rodziców na rzecz totalitarnego państwa. Projektodawca podniósł także, że obniżenie rent rodzinnych po byłych funkcjonariuszach pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa należy traktować jako naturalną, w odczuciu sprawiedliwości społecznej, potrzebę zbliżenia ich świadczeń do tych otrzymywanych przez małżonków, bądź dzieci osób, które poniosły szkodę w wyniku służby tych funkcjonariuszy. Czyli kolejna ustawa tzw. dezubekizacyjna to swoista poprawka do poprzedniej ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. Wprowadzenie tzw. pierwszej ustawy dezubekizacyjnej było bowiem także uzasadniane zniesieniem wskazanych przywilejów. Zdaniem sądu meriti nie zostały w projekcie ustawy zmieniającej wskazane inne okoliczności. Tymczasem ustawodawca, uchwalając kolejne rozwiązania, prowadzące do obniżenia świadczeń zabezpieczenia społecznego, powinien ważyć interesy jednostki i interes publiczny. Nie może być nią wyłącznie chęć poprawy tego, co poprawiane już było.
Sąd Okręgowy podkreślił, że wnioskodawczyni nigdy nie pełniła służby na rzecz totalitarnego państwa, a taki zarzut ustawodawca postawił jej zmarłemu mężowi, obarczając za to odpowiedzialnością jego żonę.
W ocenie tego Sądu skoro ustawodawca w ustawie zmieniającej posługuje się pojęciem służby na rzecz totalitarnego państwa, to nie wystarczy, że organ rentowy zmniejszając świadczenie wykaże pełnienie służby w wymienionych przez ustawodawcę cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach wymienionych w art. 13b ustawy. Musi wykazać, że zmarły mąż wnioskodawczyni dopuścił się przestępczej działalności oraz zweryfikować jego czyny w sposób indywidulany, pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka, który służyłby reżimowi komunistycznemu. Tymczasem z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie nie sposób jest jednoznacznie wywnioskować, że służba zmarłego J. L. w spornym okresie była służbą o charakterze przestępczym.
Kontynuując sąd pierwszej instancji wskazał, że w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 26 kwietnia 2017 r., III UZP 1/17 (OSNP 2017/9/114), Sąd Najwyższy w zakresie rent rodzinnych jednoznacznie wskazał na „niedopuszczalności odmowy prawa do renty rodzinnej przez weryfikację prawa do emerytury lub renty osoby zmarłej, ustalonej na skutek błędu organu rentowego, argumentując, iż taki sposób naprawienia własnego błędu przez organ rentowy naruszałby konstytucyjne zasady proporcjonalności oraz sprawiedliwości społecznej. Poprawianie przez ustawodawcę własnych rozwiązań tylko z uzasadnieniem, że poprzednie były nie dość dotkliwe jest takim właśnie niedopuszczalnym naruszeniem praw słusznie nabytych. (...) emerytalny nie może być postrzegany jako element karania obywateli, gdyż uprawnienia emerytalno-rentowe nie są szczególnymi korzyściami, nawet w odniesieniu do służb mundurowych. Emerytura i renta to świadczenia za pełnienie służby, a nie za sposób jej pełnienia. Z tych powodów ponowne obniżenie świadczenia emerytalnego (rentowego) byłym funkcjonariuszom służb mundurowych winno być oceniane negatywnie. Zdaniem tego Sądu wprowadzenie drastycznych rozwiązań w zakresie praw emerytalnych i rentowych godzi w zasadę ochrony praw nabytych, która zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczania praw podmiotowych przysługujących jednostce”. Sporna reforma systemu emerytalnego dokonana kolejny raz z uzasadnieniem likwidacji „nienależnych”, czy „nadmiernych” przywilejów nie może stanowić „ponownej penalizacji”. Przyjęty w ustawie 0% wskaźnik wysokości podstawy emerytury tworzy fikcję niepozostawania w zatrudnieniu, przeto kolejna „likwidacja” przywileju funkcjonariusza może przerodzić się w swoistą represję i dyskryminację. Ustanowienie odpowiedzialności tylko z przyczyn przynależności do określonych instytucji i formacji pozostaje w opozycji z zasadami rządów prawa, także do prawa do sądu bezstronnego i niezawisłego. Z tych też powodów kryterium zatrudnienia w służbach (szczegółowo wymienionych w ustawie) bez dokonywania ocen indywidualnych czynów funkcjonariusza pozbawia sąd realnych narzędzi kontroli spornych decyzji i „fikcji” kontroli sądowej.
Ryzykiem socjalnym, korzystającym z ubezpieczeniowej formy ochrony w postaci renty rodzinnej, jest utrata (śmierć) żywiciela. Utrata żywiciela nie powinna być ujmowana jako ryzyko osób pozostających na jego utrzymaniu, lecz ryzyko samego żywiciela przejawiające się niebezpieczeństwem pozostawienia tych osób bez środków do życia. Tymczasem przepis art. 24a ustawy dezubekizacyjnej z 2016 roku dotyka osób, które osobiście nie miały nic wspólnego z funkcjonowaniem tzw. „państwa totalitarnego”. Ich odpowiedzialność jest jedynie transferem „odpowiedzialności” ich żywicieli. Stanowią zatem wyraz czystej represji państwa, która dotyka osób pozbawionych opieki, przeważnie niedostatecznie zaradnych życiowo – jak małżonkowie w podeszłym wieku, a zatem osób, które powinny korzystać z ochrony państwa, a nie być narażone na represje z jego strony.
Sąd Okręgowy podniósł, że decyzja stwierdzająca nabycie prawa do świadczeń kształtuje sytuację świadczeniobiorcy, który w związku z realizacją prawa do świadczenia podejmuje zasadnicze decyzje życiowe. Osoba ubiegająca się o świadczenie podejmuje stosowne działania w zaufaniu, że przesłanką wydania pozytywnej decyzji jest stwierdzenie spełnienia ustawowych warunków powstania prawa, a w konsekwencji jego nabycie. Potwierdza to deklaratoryjna decyzja organu rentowego. Prawomocność materialna decyzji organu rentowego, skutkująca jej niezmiennością powoduje, że wzruszalność decyzji powinna być sytuacją wyjątkową wynikającą z precyzyjnie określonych przesłanek.
Następnie sąd meriti podkreślił, iż o ochronie praw nabytych można mówić nawet w sytuacji, gdy prawa te nabyte zostały na skutek błędu organu rentowego. Nawet wówczas, nie może być tak, że organ, po upływie kilku czy kilkunastu lat, w reakcji na stwierdzone nieprawidłowości w procesie ustalania prawa do świadczeń uzyskuje "doraźny instrument" umożliwiający weryfikację świadczeń. "Pułapka prawna" polega w niniejszej sprawie na tym, że obywatel, opierając się na dokonanej przez organ władzy publicznej ocenie przesłanek nabycia prawa i działając w zaufaniu do dokonanej oceny, podejmuje istotne decyzje życiowe (np. rezygnacja z zatrudnienia), a następnie – państwo korzystając ze swojego „imperium” autorytarnie zmienia przepisy ingerując w prawa nabyte w oparciu o przepisy obowiązujące i stosowane przez dekady. Do problemu wzruszalności prawomocnych rozstrzygnięć organów władzy publicznej odnosił się także Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z dnia 24 października 2007 r., K 7/06, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że prawomocność jest sama w sobie wartością konstytucyjną. Ochrona prawomocności ma konstytucyjne zakotwiczenie w art. 7 Konstytucji mówiącym o działaniu organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa. Zatem prawomocne rozstrzygnięcia (działające ratione imperii) mają za sobą konstytucyjne domniemanie wynikające z tego właśnie przepisu. Może być ono przełamane - gdy samo rozstrzygnięcie odbiega od konstytucyjnego standardu (niekonstytucyjność dotycząca prawa materialnego lub procedury, wykorzystanych in concreto, do wydania prawomocnego orzeczenia). Wprawdzie w art. 24a ust. 4 ustawy wskazano, że przepisów ust. 1 i 2 nie stosuje się, jeżeli osoba uprawniona do renty rodzinnej udowodni, że osoba, o której mowa w tych przepisach, przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Udowodnienie takiej okoliczności przez skarżącą po śmierci męża graniczy z niemożliwością.
Sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że wnioskodawczyni obniżono rentę rodzinną z odwołaniem się do konieczności ograniczenia przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej jej zmarłego męża, a nastąpiło to ponad 27 lat po transformacji ustrojowej. Obecnie wypłacane świadczenia emerytalno-rentowe nie zostały przyznane przez reżimy totalitarne, a ukształtowano je już w państwie demokratycznym. Wprowadzając kolejną obniżkę świadczeń emerytalnych, ustawodawca nie naprowadził na żadne nowe okoliczności, które uzasadniałyby prymat interesu ogólnego nad prawem wnioskodawczyni do ukształtowanego już zabezpieczenia społecznego i to na mocy prawomocnej decyzji organu rentowego, opartej o obowiązujące przepisy prawa. Jedynym uzasadnieniem była chęć poprawy uprzedniej ustawy „dezubekizacyjnej”, której rozwiązania były nie w pełni skuteczne. Powołanie się na konieczność poprawienia przez ustawodawcę własnych rozwiązań nie świadczy o potrzebie zaspokojenia poczucia sprawiedliwości i nie może uzasadniać tak głębokiej ingerencji w prawo własności wnioskodawczyni. Wprowadzając możliwość obniżenia rent rodzinnych ustawodawca arbitralnie przyznał sobie prawo do weryfikacji uprzednio wydanych decyzji w sposób de facto dowolny dlatego, że stworzył nie dość dobrą ustawę, tymczasem własne uchybienia tak ustawodawcy jak i organu administracji publicznej nie powinny powodować negatywnych skutków dla obywatela działającego w dobrej wierze. Sąd Okręgowy ponownie przywołał uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia 26 kwietnia 2017 r., III UZP 1/17, wskazując, że Sąd Najwyższy zwracając uwagę na cel rent rodzinnych, jednoznacznie wskazał na niedopuszczalność odmowy prawa do renty rodzinnej przez weryfikację prawa do emerytury lub renty osoby zmarłej, ustalonej na skutek błędu organu rentowego, argumentując, iż taki sposób naprawienia własnego błędu przez organ rentowy naruszałby konstytucyjne zasady proporcjonalności oraz sprawiedliwości społecznej. Poprawianie przez ustawodawcę własnych rozwiązań tylko z uzasadnieniem, że poprzednie były nie dość dotkliwe jest takim właśnie niedopuszczalnym naruszeniem praw słusznie nabytych. Bezsprzecznie konieczność wyważania interesów jednostki i interesu publicznego zobowiązuje ustawodawcę do wskazywania przesłanek wzruszania decyzji, które uniemożliwią arbitralne, niczym nieograniczone działania władzy publicznej. O ile na gruncie uprzedniej ustawy dezubekizacyjnej z 2009 r. takie przesłanki wzruszenie decyzji istniały – co potwierdził wyrok Trybunału Konstytucyjnego oraz decyzja (...), to obecnie brak jest takiego uzasadnienia. Niewątpliwie doszło więc także do naruszenia zasady proporcjonalności.
Sąd pierwszej instancji zaznaczył także, iż rozstrzygniecie każdej sprawy musi poprzedzać postępowanie dowodowe, bo taka jest podstawowa funkcja sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez sądy, zwłaszcza w sprawach ubezpieczeniowych, w których nota bene nie stosuje się szeregu ograniczeń dowodowych (art. 473 k.p.c.). Sąd w tego typu sprawach jest więc zobowiązany do rekonstrukcji przebiegu służby w każdym konkretnym przypadku. Przebieg procesu ma oscylować wokół procesowych zasad dowodzenia i rozkładu ciężaru dowodu, z uwzględnieniem dowodów prima facie, domniemań faktycznych i prawnych oraz zasad ich obalania. Nie można bowiem generalizować i przyjmować, że każdy funkcjonariusz działał na rzecz państwa totalitarnego. Powszechnie przyjmuje się negatywną ocenę podjęcia służby w poprzednim ustroju politycznym, jednak sam fakt tej służby nie pozwala jeszcze na redukcje praw podmiotowych jednostki, gdyż przy takim założeniu „naprawienie sprawiedliwości dziejowej” odbywałoby się za pomocą tych samych metod jakimi posługiwał się „reżim totalitarny”, czyli człowiek były wyłącznie przedmiotem działań podejmowanych przez władzę, a jego rola sprowadzałaby się do czysto instrumentalnej postaci.
Zdaniem sądu meriti organ rentowy nie wykazał, aby J. L. dopuszczał się czynów naruszających podstawowe prawa i wolności człowieka, nie przedstawił konkretnych osób pokrzywdzonych bezprawnie przez funkcjonariusza, nie przedstawił dowodów, że wnioskodawca w sposób oczywisty dopuszczał się łamania praw człowieka. Przypuszczenia i domysły, które można wywieźć z akt osobowych zmarłego, a także z zakresu zadań poszczególnych wydziałów, nie są wystarczające aby w sposób zindywidualizowany ustalić, że J. L. w spornym okresie dopuszczał się przestępczej działalności. Zaś sam zainteresowany nie może się już bronić. Organ nie przedstawił też żadnych dowodów osobowych, które by potwierdziły działalność przestępczą J. L., nie wskazał żadnych osób pokrzywdzonych jego działalności. W aktach osobowych na próżno szukać danych jakichkolwiek osób pokrzywdzonych przestępczą działalnością J. L..
Mając na względzie powyższe, Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję orzekając, iż renta rodzinna L. L. nie podlega ponownemu ustaleniu w trybie art. 24a w zw. z art. 32 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 15c ustawy wskazanej w decyzji.
Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim w całości nie zgodził się Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W., który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie:
- przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów;
- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 390 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na przyjęciu, że uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20, znajduje zastosowanie w niniejszej sprawie, co w konsekwencji doprowadziło do uznania braku możliwości przypisania J. L. pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa na podstawie przesłanek pozaustawowych powołanych przez Sąd Okręgowy i pominięcia art. 15c w zw. z art. 24a ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji /.../ oraz ich rodzin (t. j. Dz. U. z 2019 r., poz. 288 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa zaopatrzeniowa);
- przepisów postępowania, tj. art. 252 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na zakwestionowaniu przez Sąd Okręgowy informacji IPN o przebiegu służby p. J. L., w sytuacji, gdy nie udowodniono okoliczności przeciwnych;
- przepisów postępowania, tj. art. 232 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia polegające na przyjęciu, że organ emerytalny nie przedłożył dowodów potwierdzających pełnienie przez p. J. L. służby na rzecz totalitarnego państwa, w sytuacji, gdy fakt ten wynika wprost z informacji o przebiegu służby;
- art. 13a ust. 5 policyjnej ustawy zaopatrzeniowej poprzez niezastosowanie tego przepisu do ustalenia faktu służby J. L. na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b powołanej ustawy;
- naruszenie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 2270; powoływana dalej jako: ustawa zmieniająca), art. 15c i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej poprzez ich niezastosowanie, w sytuacji gdy z informacji Instytutu Pamięci Narodowej z dnia 8 marca 2017 r. o przebiegu służby, wynika jednoznacznie, że J. L. w okresie: 1 listopada 1967 r. - 25 października 1970 r. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej;
- naruszenie § 14 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu i Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2015 r., poz. 1148 ze zm. - obecnie Dz. U. z 2018 r., poz. 2373) poprzez jego niezastosowanie, a tym samym niewłaściwe zastosowanie zasad ustalania wysokości emerytury w stosunku do byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej i w konsekwencji renty rodzinnej jako świadczenia pochodnego;
- naruszenie art. 178 ust. 1 w zw. z art. 193 Konstytucji, polegające na odmowie przepisom ustawy zaopatrzeniowej mocy obowiązującej.
Wskazując na powyższe wnoszę o:
- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania od decyzji z dnia 8 lipca 2017 r. o ponownym ustaleniu wysokości renty rodzinnej ( (...)),
- zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za pierwszą instancję;
ewentualnie:
- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi decyzję w zakresie zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu skarżący podkreślił, że - wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji - zaskarżona w sprawie decyzja została wydana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz szczegółowo omówił podniesione zarzuty przytaczając na potwierdzenie swojego stanowiska orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego.
Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.
Konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania wynika przede wszystkim z błędnej wykładni obowiązujących przepisów prawa mających zastosowanie w niniejszej sprawie oraz zupełnie dowolnej - wybiórczej i nieprawidłowej - oceny materiału dowodowego przez sąd pierwszej instancji.
Sąd Apelacyjny jako sąd odwoławczy nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który rozpoznając sprawę od początku, może uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji. W niniejszej sprawie sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Jak wskazano na wstępie, Sąd Okręgowy dokonał wybiórczych ustaleń na podstawie materiału dowodowego, którym dysponował, w rozważaniach stwierdzając, że „brak dowodów, iż w spornym okresie tj. od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. zmarły mąż ubezpieczonej dopuszczał się działalności przestępczej. Z zakresu obowiązków wydziału, w którym zmarły wówczas służył, jednostka ta posiadała szeroki zakres zadań. Brak realnych możliwości szczegółowego (konkretnego) ustalenia zadań jakie w spornym okresie wykonywać miał J. L.. Z powodu śmierci J. L. nie ma możliwości jego przesłuchania, a organ nie wskazał żadnych dowodów osobowych, świadków którzy by potwierdzili, że w całym spornym okresie J. L. dopuszczał się działalności przestępczej.”.
Natomiast na podstawie dokumentów zawartych w aktach osobowych J. L. ze spornego okresu udostępnionych przez Instytut Pamięci Narodowej (k. 27 akt sprawy), ustalenia te należy uzupełnić o bezsporne okoliczności, że:
J. L. 11 sierpnia 1967 r., odbywając czynną służbę wojskową, wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Była to okoliczność uwzględniana przez cały okres jego służby w opiniach służbowych i wnioskach o nadanie stopnia milicji obywatelskiej.
dowód: opinia z dnia 21 maja 1968 r. sporządzona przez Podstawową
Organizację (...) przy Komendzie Powiatowej w N.
k. 145 akt z IPN,
wniosek personalny o przyjęcie do MO z dnia 4 listopada 1967 r. k. 143
akt z IPN,
opinia z dnia 21 maja 1968 r. k. 146 akt z IPN,
wniosek o nadanie stopnia milicji obywatelskiej k. 148, 165, 187 akt
z IPN,
opinia służbowa k. 161, 167, 195 akt z IPN.
J. L. pismem z dnia 24 października 1967 r. zwrócił się do Komendanta Wojewódzkiego w P. o przyjęcie do pracy w służbie bezpieczeństwa w Komendzie Powiatowej MO w N. wskazując, że charakter pracy w tych organach mu odpowiada.
dowód: pismo z dnia 24 października 1967 r. k. 16 akt z IPN.
Po rozpatrzeniu akt osobowych J. L. oraz po przeprowadzeniu rozmowy osobistej z kandydatem, po zapoznaniu go z warunkami pracy i płacy, na które J. L. wyraził zgodę, przedstawiciel Komendanta Wojewódzkiego w P. wystąpił z propozycją przyjęcia J. L. do pracy w referacie ds. bezpieczeństwa (...) N. na stanowisko oficera SB z dniem 1 listopada 1967 r.
dowód: wniosek personalny o przyjęcie do MO z dnia 4 listopada 1967 r. k.
143 akt z IPN.
W pierwszym okresie pracy do maja 1968 r. J. L. z pracy zawodowej wywiązywał się dość dobrze. Ponieważ był pracownikiem młodym więc poważniejszych zadań operacyjnych samodzielnie nie wykonywał. Przez przełożonych był oceniany jako pracownik zdyscyplinowany, który wszelkie polecenia służbowe wykonywał chętnie. Uwagi przełożonego czy też starszych pracowników przyjmował z należytym zrozumieniem.
Ponadto J. L. na bieżąco interesował się zagadnieniami politycznymi, w zasadzie znał zagadnienia polityczne w kraju, jak i zagraniczne. Opiniowany brał też czynny udział w życiu partyjnym, znał bieżące uchwały partii i wcielał je w życie.
W ocenie przełożonego, ponieważ J. L. był młodym pracownikiem, tak wiekiem, jak i stażem, wskazane było, aby poszedł na roczną szkołę operacyjną.
Taka też ocena była również uzasadnieniem wniosku z dnia 26 maja 1968 r. o nadanie J. L. stopnia milicji obywatelskiej - plutonowego.
dowód: opinia z dnia 21 maja 1968 r. k. 146 akt z IPN,
wniosek o nadanie stopnia milicji obywatelskiej k. 148 akt z IPN.
J. L. w okresie od 4 września 1968 r. do 17 lipca 1969 r. był słuchaczem Szkoły Oficerskiej Służby Bezpieczeństwa MSW w L., którą ukończył z wynikiem dobrym. W charakterystyce służbowej za ten okres wskazano, że po odbyciu właściwej praktyki zawodowej i dalszej pracy w zakresie pogłębiania wiadomości ogólnych i zawodowych J. L. rokuje na dobrego oddanego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa.
Jednocześnie w tym czasie - w dniu 9 kwietnia 1969 r. - przełożony wystąpił z wnioskiem o nadanie J. L. stopnia milicji obywatelskiej - podporucznika, podkreślając, że zadania operacyjne wykonywał właściwie.
dowód: charakterystyka służbowa k. 152 akt z IPN,
świadectwo ukończenia Szkoły k. 153 akt z IPN
wniosek o nadanie stopnia milicji obywatelskiej k. 154 akt z IPN.
Zastępca Komendanta Powiatowego MO ds. Służby Bezpieczeństwa w N. w opinii z dnia 29 września 1970 r. wskazał, że J. L. - oficer operacyjny - jako członek partii jest mało aktywny, ponieważ na zebraniach nie zabiera głosu w dyskusji, chociaż interesuje się życiem politycznym, czyta prasę partyjną i w zasadzie zna bieżące zagadnienia polityczne.
W ocenie przełożonego oficer w pracy zawodowej wywiązuje się słabo, aczkolwiek ma przygotowanie teoretyczne do pracy operacyjnej, to jednak wykazuje mało inicjatywy, a w szczególności na odcinku pracy z t.w. (tajnymi współpracownikami). Przy czym, przełożony podkreślił, że przy udzielonej pomocy J. L. opracował i pozyskał t.w., jednak w pracy z nimi wykazuje mało samodzielności, m.in. ograniczając się do wąskiego odcinka dawania zadań, nie wychodził z szerszą problematyką. Podsumowując przełożony uznał, że oficer zrobił za małe postępy w pracy operacyjnej, ażeby być samodzielnym pracownikiem, a w związku z upływem okresu służby przygotowawczej stwierdził, że J. L. jest nieprzydatny do służby w SB i winien być zwolniony w okresie służby przygotowawczej.
dowód: opinia służbowa z dnia 29 września 1970 r. k. 161 akt z IPN.
Komendant Powiatowy i jego zastępca ds. Służby Bezpieczeństwa w N. pismem z dnia 26 września 1970 r. wystąpili z wnioskiem o mianowanie J. L. inspektorem w Referacie Operacyjno-Dochodzeniowym d/w z przestępstwami gospodarczymi KP MO w N. wskazując, że oficer ma pewne trudności w pracy z t.w., w samodzielnym i właściwym kierowaniu ich pracą, natomiast wykazuje zamiłowanie do pracy dochodzeniowej i interesuje się zjawiskami przestępczości gospodarczej.
J. L. zwrócił się z prośbą o umożliwienie mu przejścia do pracy w referacie d/w z przestępstwami gospodarczymi. Przełożeni podkreślili, że funkcjonariusz posiada przeszkolenie oficerskie służby bezpieczeństwa i z tej racji ma teoretyczne przygotowanie do pracy dochodzeniowej.
dowód: wniosek personalny k. 163 akt z IPN.
Po przeprowadzeniu rozmowy w dniu 17 października 1970 r. z J. L. Naczelnik Wydziału Kadr KW MO w P. podjął decyzję o mianowaniu go pracownikiem stałym z jednoczesnym przeniesieniem na stanowisko inspektora do KP MO M. w referacie operacyjno-dochodzeniowym w pionie milicyjnym.
dowód: notatka k. 162 akt z IPN.
Po przejściu J. L. do referatu d/w z przestępstwami gospodarczymi i w dalszej jego służbie, przy ocenie jego służby, także dla celów awansu zawodowego, każdorazowo uwzględniano jego okres służby od 1 listopada 1967 r., ukończone szkoły oraz przygotowanie do pracy operacyjnej.
dowód: wniosek o nadanie stopnia milicji obywatelskiej k. 165 i 187 akt z IPN,
opinia służbowa k. 167, 169, 185 i nast. akt z IPN.
Decyzją z dnia 27 lutego 2009 r. przeprowadzono waloryzację policyjnej emerytury J. L. ustalając jej wysokość od dnia 1 marca 2009 r. na kwotę 3.126,25 zł netto (3.814,56 zł brutto).
Następnie decyzją z dnia 12 listopada 2009 r. o ponownym ustaleniu wysokości emerytury policyjnej dla J. L. (na podstawie pierwszej ustawy dezubekizacyjnej) ustalono świadczenie w wysokości 3.126,25 zł netto (3.814,56 zł brutto).
Kolejną decyzją z dnia 26 lutego 2010 r. dokonano waloryzacji powyższego świadczenia i przyznano je w wysokości 3.268,62 zł netto (3.990,79 zł brutto).
dowód: decyzja z dnia 27 lutego 2009 r. k. 55 akt emerytalnych
decyzja z dnia 12 listopada 2009 r. k. 57 akt emerytalnych
decyzja z dnia 26 lutego 2010 r. k. 60 akt emerytalnych.
Zgodnie z Instrukcją nr 001/59 o zasadach organizacji pracy referatów do (...) (obowiązującą w czasie służby pełnionej przez J. L. w tej jednostce) - „W systemie organizacyjnym służby bezpieczeństwa Referaty powiatowe są najdalej wysuniętym ogniwem terenowym. Ich praca posiada poważne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa i spokoju na terenie kraju.
Dlatego też właściwe wypełnianie obowiązków przez Referaty warunkuje realizację zadań stojących przed służbą bezpieczeństwa.
Do obowiązków Referatu należy natychmiastowe reagowanie na wszelkie zaistniałe wrogie akty w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności karnej, jak też systematyczna praca nad głębokim rozpoznaniem przejawów oraz form wrogiej, antysocjalistycznej działalności i organizowanie skutecznego przeciwdziałania.
Charakterystyczną cechą obecnych kierunków wrogiej, politycznie szkodliwej działalności jest dążenie do unikania wystąpień i aktów narażających na represję karną, a wykorzystywanie wszelkich możliwości, przy których można uniknąć wyraźnej kolizji z prawem. Elementy wrogie władzy ludowej i występujące z antysocjalistycznych pozycji starają się gromadzić swe siły, wchodzić w zmowy i powiększać swe wpływy w drodze oddziaływania na ludzi chwiejnych i mniej świadomych politycznie w kierunku przeciwstawiania ich polityce władzy ludowej. Wykorzystują przy tym różne sytuacje dla aktywizacji swej działalności mającej na celu podważanie wpływów partii i zdobywanie różnych pozycji celem przekształcenia ich w swoją bazę.
W tej sytuacji koniecznym jest stosowanie różnorodnych środków przeciwdziałania. Odpowiednio do okoliczności przeciwdziałanie służby bezpieczeństwa polega na stosowaniu odpowiednich posunięć operacyjny, paraliżujących realizację wrogich zamierzeń, przeprowadzaniu rozmów ostrzegawczych, jak również wnioskowaniu odpowiednich posunięć politycznych, prasowych czy administracyjnych. (…)
Bez względu na to, jakimi środkami prowadzone jest przeciwdziałanie i kto je organizuje, Referat obowiązany jest śledzić skutki przeciwdziałania i w razie potrzeby sygnalizować właściwym czynnikom konieczność podjęcia dodatkowych środków.
Jednym z podstawowych obowiązków Referatu jest dostarczanie informacji na temat wrogiej działalności instytucjom partyjnym: wojewódzkim i centralnym za pośrednictwem (...) i Ministerstwa oraz stosownie do potrzeby bezpośrednio I Sekretarzowi KP.”.
Instrukcja ta obejmowała także:
I. Kontrwywiadowczą charakterystykę sytuacji w powiecie.
II. Ustalenie zagadnień do pracy.
III. Praca nad ustalonymi zagadnieniami.
IV. Praca poza ustalonymi zagadnieniami.
Przy czym, Instrukcja została opracowana i podpisana przez Dyrektora Departamentu II i Dyrektora Departamentu III Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Referat SB w Komendzie Powiatowej był zatem podstawową jednostką pracy wywiadowczej i kontrwywiadowczej skierowanej na walkę z opozycją, z „wrogą antysocjalistyczną działalnością”. Zatem, stwierdzenie przez sąd pierwszej instancji, że w sprawie nie wykazano, aby J. L. służył na rzecz państwa totalitarnego, jest zupełnie oderwane od zgromadzonego materiału dowodowego.
W tym miejscu należy wyjaśnić, że także Sąd Najwyższy przyjmuje, iż w ujęciu „instytucjonalnym” sam fakt pełnienia służby w określonej jednostce może wypełniać kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, mimo braku po stronie odwołującego się indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszania podstawowych praw i wolności człowieka samoistnie nie wyklucza takiej kwalifikacji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2023 r., (...) 120/22, LEX nr 3506736). W wyroku tym podkreślono, że „naruszanie podstawowych praw i wolności człowieka” jest wypadkową działań „instytucjonalnych” oraz „indywidualnych”, wyjaśniając, że „totalitaryzm” jako cecha określonego państwa jest wypadkową indywidualnych działań łamiących podstawowe prawa i wolności, ale również realizuje się w „kooperatywnych działaniach” ludzi skupionych w instytucjach, których zadaniem jest ograniczanie praw i wolności obywateli. W rezultacie Sąd Najwyższy podkreślił, że w trakcie kwalifikacji dokonywanej na podstawie art. 13b ust. 1 w związku z art. 15c ust. 1 pkt 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy nie jest wystarczające podkreślenie, że odwołujący się osobiście nikomu nie szkodził i że nie prowadził sam działalności operacyjnej. Należy bowiem to ustalenie (niekwestionowane w sprawie) skonfrontować ze spojrzeniem „instytucjonalnym”, a więc z tym, czym zajmowała się dana jednostka.
I dalej Sąd Najwyższy wskazał, że taki sam pogląd wyrażony został w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2023 r., I (...) 40/22 (niepublikowanym) i z dnia 17 maja 2023 r., I (...) 63/22 (niepublikowanym), w których stwierdzono, że istotne znaczenie ma zakres i przedmiot działalności formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy), który może prima facie potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, którzy stanowili jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2023 r., (...) 299/22).
Skoro referat SB w KP MO został utworzony dla realizacji zadań służby bezpieczeństwa w walce z wrogą politycznie działalnością to nie ulega wątpliwości, że służba w tego rodzaju jednostce miała na celu ochronę i utrwalanie państwa totalitarnego, a tym samym zabezpieczała byt ustroju komunistycznego, narzuconego Polsce przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. J. L. pełniąc służbę w tym pionie aparatu opresji, współprzyczyniał się do ograniczania podstawowych praw obywatelskich wszystkich Polaków. Zatem w ocenie sądu odwoławczego już tylko w ujęciu „instytucyjnym” pełniona przez J. L. służba wypełniała kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.
Powyższych ustaleń dokonano na podstawie dokumentów z akt osobowych J. L. przekazanych przez IPN uznanych za wiarygodne, bowiem zostały sporządzone przez uprawnione osoby w czasie w dokumentach podanym i tylko dla celów służbowych.
Zestawienie zagadnień działania Referatu do spraw bezpieczeństwa oraz dokumentów znajdujących się w aktach osobowych J. L., który podjął i pełnił tę służbę dobrowolnie, posiadając co do niej ambitne plany, uzasadnia uznanie okresu tej służby za okres działalności na rzecz totalitarnego państwa. Zatem prawidłowo okres ten został uwzględniony przy wydaniu zaskarżonej decyzji.
Tak przedstawiony stan faktyczny wskazuje na w pełni świadome i dobrowolne podjęcie oraz wykonywanie przez J. L. - oficera operacyjnego służby na rzecz państwa totalitarnego w Referacie Służby Bezpieczeństwa KP MO w N. w okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. czyli służbę objętą art. 13b ust. 1 pkt. 5) lit. b) i c) ustawy zaopatrzeniowej. Wbrew ustaleniu sądu pierwszej instancji akta personalne J. L. ze spornego okresu wskazują, że ubezpieczony podjął zadania i wykonywał je na powierzonym stanowisku. Co prawda ostatecznie przełożeni uznali, że z uwagi na trudności w pracy z tajnymi współpracownikami J. L. nie spełniał pokładanych w nim oczekiwań, to jednak doświadczenie zdobyte w tym okresie było przez niego wykorzystywane w kolejnych latach służby w sposób doceniany przez kolejnych przełożonych.
W tych okolicznościach należało uznać, że informacja IPN z dnia 8 marca 2017 r., Nr (...), o przebiegu służby J. L. w całości odpowiadała rzeczywistości, co prawidłowo skutkowało przeliczeniem wysokości renty rodzinnej należnej L. L. (2) po zmarłym mężu J. L..
Dopiero przyjęte za Sądem Okręgowym i uzupełnione w sposób powyższy ustalenia faktyczne, w ocenie sądu odwoławczego stanowią wystarczający materiał do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy i to na podstawie obowiązujących przepisów ustawy zaopatrzeniowej zmienionych ustawą z dnia 16 grudnia 2016 r.
W odpowiedzi zaś na zarzuty naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny podnosi, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego (m. in. wyroki z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 485/08, LEX nr 550930 i z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 377/15, OSNC 2016/12/148) dopóki nie zostanie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność określonego przepisu z Konstytucją, dopóty ten przepis podlega stosowaniu i powinien stanowić podstawę merytorycznych rozstrzygnięć sądowych. Domniemanie zgodności ustawy z Konstytucją może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca. Inaczej rzecz ujmując, orzekanie co do zgodności aktu / przepisu prawnego z ustawą zasadniczą nie leży w kompetencji sądów powszechnych, a związanie sędziego ustawą trwa dopóki prawo to obowiązuje. Dlatego Sąd Apelacyjny - podzielając pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z dnia 1 września 2010 r., I OSK 368/10 (LEX nr 745224), zgodnie z którym, jeśli sąd dochodzi do przekonania, że mające zastosowanie w sprawie przepisy prawa nie naruszają Konstytucji RP, to przepisy te stosuje i nie musi w takim przypadku w uzasadnieniu swego orzeczenia tłumaczyć nawet przyczyn, dla których uznał dany przepis za zgodny z Konstytucją, gdyż badanie zgodności przepisów z ustawą zasadniczą nie należy do sądów i jest dokonywane jedynie na użytek konkretnej sprawy - doszedł do wniosku, że dopóki art. 15c, art. 24a w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej funkcjonują w obrocie prawnym, przepisy te, jako powszechnie obowiązujące, winny być stosowane i to w takim brzmieniu jakie otrzymały na podstawie ustawy zmieniającej.
Jednocześnie należy pamiętać, że w przypadku wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny stronom będzie przysługiwało prawo do złożenia skargi o wznowienie postępowania przy spełnieniu pozostałych przesłanek korzystania z tego środka zaskarżenia.
W ocenie sądu odwoławczego treść art. 13b ustawy zaopatrzeniowej jest jasna, zaś jego wykładnia leksykalna wskazuje wprost, że służbą na rzecz totalitarnego państwa była, zgodnie z definicją legalną sformułowaną w ust. 1 tego artykułu, każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji lub formacji. Jednocześnie celem wyjaśnienia powyższej kwestii - także sądowi pierwszej instancji - należy odwołać się do podstawowych reguł wykładni przepisów prawnych, które wskazują, że zasadą jest stosowanie w procesie interpretacji norm prawnych w pierwszej kolejności wykładni językowej (leksykalnej). Natomiast w ramach tej wykładni, pojęciom języka prawnego należy przypisywać przede wszystkim takie znaczenie, jakie nadano im w ramach sformułowanej w danym akcie prawnym definicji, tzw. „definicji legalnej”, a dopiero gdy akt prawny definicji takiej nie zawiera, zasadnym jest odwołanie się do znaczenia, jakie danemu interpretowanemu pojęciu przypisuje się w języku potocznym.
Tymczasem, wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, przepis art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej zawiera definicję legalną pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, odnosząc ją właśnie do służby w wymienionych w przepisie jednostkach we wskazanym tam okresie. Brak zatem podstaw do sięgania w tej sytuacji po wykładnię systemową lub celowościową (sięgania do definicji zawartych w innych ustawach), których zastosowanie jest uprawnione co do zasady w sytuacjach, gdy wykładnia leksykalna pozostawia wątpliwości co do sposobu zastosowania normy prawej.
Dlatego Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywań prawnych przyjętych przez Sąd Okręgowy, które ostatecznie legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia, a opartych na rozważaniach zawartych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (OSNP 2021/3/28), zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Zastosowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przybrała bowiem charakter prawotwórczy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie należy przypisywać pojęciu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, którego zastosowanie przez ustawodawcę służyło ewidentnie wyłącznie podkreśleniu aksjologicznie negatywnej oceny wszelkiego rodzaju aktywności w ramach systemu władzy podległemu wówczas reżimowi komunistycznemu, a którego definicję legalną sformułowano w ramach przedmiotowego przepisu, rzekomej pojemności, pozwalającej na dokonywanie w procesie stosowania prawa jego interpretacji innej niż leksykalna.
Sąd Apelacyjny w tym miejscu podkreśla, że taka wola ustawodawcy nie wynika w żadnej mierze z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej przedmiotowe przepisy (druk nr (...) z kadencji sejmu 2015-2019), zaakceptowanego aktem uchwalenia przedmiotowych, spornych, przepisów. Projektodawca przedstawił tam racje przemawiające za ustanowieniem zamkniętego katalogu jednostek organizacyjnych, w których służba ma być uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. W uzasadnieniu projektu wskazano m.in., że „w związku z ewidentną potrzebą doprecyzowania katalogu jednostek, w których służba była pełniona na rzecz totalitarnego państwa oraz w związku z uwagą Instytutu Pamięci Narodowej, ażeby nie wprowadzać w chwili obecnej zmian w ustawie lustracyjnej, gdyż mogłoby to wpłynąć w sposób istotny na prowadzone postępowania lustracyjne oraz na sam proces składania i badania oświadczeń lustracyjnych, zaproponowano wprowadzenie art. 13b do ustawy zaopatrzeniowej, który enumeratywnie określa jaka służba zostaje uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa” zostaje zastąpione pojęciem „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ażeby nie wprowadzać nowej definicji organów bezpieczeństwa państwa wyłącznie na potrzeby ustawy dezubekizacyjnej. Katalog wprowadzany w art. 13b oraz przedstawione w tym zakresie […] uzasadnienie zostało opracowane przez Instytut Pamięci Narodowej” (por. uzasadnienie projektu ustawy). Stanowczo przy tym podkreślić należy, że przedmiotowy katalog instytucji i formacji został sformułowany w oparciu o badania historyczne Instytutu, które doprowadziły do wniosku, że istota działań tych właśnie jednostek służyła utrzymywaniu reżimu totalitarnego na terenie Państwa Polskiego.
Sąd odwoławczy zwrócił nadto uwagę, że w uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa (...) jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej. W ocenie sądu odwoławczego dotyczy to także osób, które całe życie korzystały z tych uprzywilejowanych świadczeń, a więc członków najbliższej rodziny funkcjonariuszy. W uzasadnieniu projektu wskazano także, że jako przywilej należy rozumieć ustalenie świadczeń emerytalnych i rentowych na zasadach znacznie korzystniejszych, wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chodzi o możliwość przejścia na emeryturę już po 15 latach służby. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty przyjmowane jest uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku, zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) lub 90% (renta inwalidzka) tego uposażenia. Zdaniem autora projektu, o ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalno-rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego jest jak najbardziej zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia dla byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa. Istotnym przywilejem funkcjonariusza służb mundurowych jest również bardzo korzystna regulacja polegająca na tym, że świadczenie emerytalne wzrasta o 2,6% wymiaru za każdy dalszy rok służby (art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy). Celem ustawy nowelizującej było zniesienie tego przywileju i przyjęcie za okresy służby na rzecz totalitarnego państwa 0% podstawy wymiaru. Można zatem stwierdzić, że tak rozumiany cel ustawy wyraża się w pozbawieniu przywilejów nabytych z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.
Inaczej rzecz ujmując, zdaniem sądu odwoławczego, brak było podstaw do stosowania interpretacji rozszerzającej wobec pojęcia, co do którego wolą ustawodawcy nie było, by podlegało ono szerszej interpretacji, co znalazło wyraz w sformułowaniu w przedmiotowym przepisie jego legalnej definicji, polegającej na enumeratywnym wyliczeniu jednostek, co do których sam fakt odbywania w nich służby oznaczał jej pełnienie na rzecz totalitarnego państwa. Natomiast zastosowanie szerszej interpretacji, polegającej na wywiedzeniu z treści przepisu obowiązku badania indywidualnego przebiegu służby pod kątem przyczyniania się do stosowanych przez reżim represji, prowadzi w tych okolicznościach do uzurpowania sobie przez sądy powszechne, w tym przez Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim, roli organu powołanego nie do stosowania prawa, lecz do jego tworzenia.
Uzupełniając powyższe rozważania należy zwrócić uwagę, że prezentowany przez Sąd Apelacyjny powyżej pogląd nie jest odosobniony, i poza stanowiskiem większości sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, znajduje także odzwierciedlenie w orzeczeniach innych sądów (por. wyrok NSA z dnia 14 października 2020 r., I OSK (...), Legalis nr 2529684; czy też zdanie odrębne SSA Jerzego A. Siekluckiego do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 grudnia 2020 r., III AUa 964/20, Legalis nr 2530663, a także stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Zbigniewa Myszki przedstawione w uzasadnieniu postanowienia tego Sądu z dnia 19 lutego 2020 r., III UZP 11/19, LEX nr 2780483 i wyroki: Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 marca 2021 r., III AUa 637/20; Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 r., III AUa 49/21, LEX nr 3196906; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 marca 2021 r., III AUa 43/21, czy wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 czerwca 2021 r., III AUa 2154/20).
Sąd odwoławczy nadto zwrócił uwagę, że celem ustawy nowelizującej była likwidacja przywilejów emerytalno-rentowych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa uzyskanych przez nich z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Cel ten w swoim generalnym założeniu i co do zasady uzasadnia ingerencję ustawodawcy zwykłego w ustalone uprawnienia emerytalno-rentowe tych funkcjonariuszy, gdyż uprawnienia te - o ile ich istnienie lub wysokość mają ścisły związek z tą służbą - zostały nabyte niegodziwie.
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., w sprawie K 6/09 uznał, iż art. 15b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej stanowiący, że w przypadku osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 1) 0,7% podstawy wymiaru - za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990; 2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz pkt 2-4; jest zgodny z art. 2, art. 10, art. 30, art. 32 i art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 Konstytucji. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż z konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa nie wynika w żaden sposób, że każdy bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego niekorzyść. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca był uprawniony do wprowadzenia regulacji obniżających w racjonalnie miarkowany sposób świadczenia emerytalne za okres służby w organach bezpieczeństwa publicznego, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów.
Zdaniem Trybunału zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczenia praw podmiotowych przysługujących jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym. Ochrona praw nabytych nie oznacza przy tym nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw nie mających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego.
Zdecydowanego podkreślenia wymaga także stwierdzenie, że uchwalenie przedmiotowej nowelizacji było wyrazem woli i realizowało poczucie sprawiedliwości milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, która stała się demokratycznym państwem prawnym na skutek wyzwolenia się z totalitarnego reżimu komunistycznego, realizującego w praktyce na terenie Państwa Polskiego interesy obcego mocarstwa i określonej, stosunkowo wąskiej grupy lojalnych wobec niego wysoko postawionych członków partii rządzącej. Możliwość funkcjonowania tego reżimu zapewniało natomiast przez wiele dziesięcioleci w zasadniczej mierze właśnie działanie aparatu bezpieczeństwa, złożonego z szeregu służb realizujących politykę represji wobec osób przejawiających dążenia wolnościowe i niepodległościowe. Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego już samo zgłoszenie gotowości do służby w tym aparacie i podjęcie takiej służby, musiało się wiązać ze świadomością uczestniczenia w jego represyjnej działalności, a zarazem wspierania dalszego funkcjonowania reżimu totalitarnego. W tych okolicznościach, w ocenie sądu odwoławczego nie ma znaczenia w jakim czasie służba została podjęta. Sam ten fakt, niezależnie od oceny indywidualnego zaangażowania w konkretną działalność represyjną, uzasadniał w przekonaniu sądu odwoławczego likwidację przywilejów byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Natomiast aktualnie byli funkcjonariusze (ich następcy) wiedząc jaki jest obecnie stan archiwów, a dokładnie braki w materiałach archiwalnych wynikające z masowego niszczenia dokumentów organów bezpieczeństwa państwa przed ich przejęciem przez Instytut Pamięci Narodowej, powołują się na brak obciążających ich dowodów. Zaś J. L. bezspornie podjął i wykonywał zadania w Referacie SB KP MO i okres tej służby był uwzględniany przy kolejnych awansach służbowych.
Jednocześnie trzeba zaznaczyć, a Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko, że możliwość pozostającej w zgodzie z ustawą zasadniczą ingerencji w sferę prawa zabezpieczenia społecznego potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (Legalis nr 288417), oceniając przepisy tzw. „pierwszej ustawy dezubekizacyjnej”. Zgodnie z tą uchwałą uprzednia nowelizacja z 2009 roku zaliczała okresy służby w organach bezpieczeństwa państwa do tzw. wysługi emerytalnej funkcjonariuszy służb mundurowych i przyznanie po 0,7% podstawy wymiaru emerytury obliczanej od ostatniego, tj. z reguły najwyższego miesięcznego uposażenia na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym, w żaden sposób nie dyskryminowała tych osób. Przeciwnie, nadal pomimo tej nowelizacji i obniżenia współczynnika z 1,3% do 0,7% świadczenia tej grupy ubezpieczonych (adresatów nowelizacji z 2009 roku) były co najmniej porównywalne, a nawet korzystniejsze niż świadczenia ustalane w systemie nabywania świadczeń emerytalnych lub rentowych z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych.
Zaś w sytuacji J. L., co wynika z jego akt emerytalnych, nie wpłynęła w ogóle na wysokość jego świadczeń.
Sąd Najwyższy argumentował wówczas, że uprawnionym do świadczeń z systemu powszechnego ustala się podstawę wymiaru świadczeń nie od najwyższego dochodu osiąganego w jednym (ostatnim) miesiącu podlegania ubezpieczeniom społecznym, ale z wieloletniego okresu ubezpieczenia i od przeciętnej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe według przepisów prawa polskiego z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych z ostatnich 20 lat kalendarzowych, albo z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku o świadczenie (art. 15 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych).
Odnosząc powyższą ocenę do obecnej regulacji prawnej Sąd Apelacyjny uznał, iż sporna legislacja (art. 15c i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej) nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, w porównaniu do standardów świadczeń uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nadal (po wprowadzeniu zasad nowelizacji z 2009 roku) mniej korzystne jest uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, którym wprawdzie okresy uwięzienia z przyczyn politycznych uwzględnia się jako składkowe okresy ubezpieczenia, ale z „zerową” podstawą wymiaru świadczeń za konkretne lata (okresy) pozbawienia wolności z przyczyn politycznych wobec nieuzyskiwania podlegającego obowiązkowi składkowemu dochodu wskutek poddania ich bezprawnym represjom politycznym ze strony tzw. aparatu bezpieczeństwa. Zatem, obecne przyjęcie „zerowego” wskaźnika podstawy wymiaru (z ostatniego, w normalnym biegu zdarzeń najwyższego uposażenia przysługującego na zajmowanym stanowisku służbowym) za okresy świadomej służby na rzecz totalitarnego państwa tj. w organach bezpieczeństwa państwa stosujących totalitarną przemoc polityczną, represje polityczne i dążących do utrwalenia państwa totalitarnego, jest społecznie sprawiedliwe. Powoływanie się w takiej sytuacji na zasadę praw nabytych, które w istocie rzeczy zmierza do utrzymania przywilejów (bo w dalszym ciągu korzystniej liczonych świadczeń według nowelizacji z 2009 roku, z uwagi na sposób ustalania wysokości świadczenia) nabytych niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie z tytułu lub w związku z uczestnictwem w strukturach służb niebezpieczeństwa totalitarnego, które zwalczały przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie, nie stanowi prawnej, prawniczej, ani etyczno-moralnej podstawy do kontestowania zgodnej z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej legalności zmian ustawodawczych zmierzających do zrównoważenia uprawnień zaopatrzeniowych byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa państwa totalitarnego do standardów i poziomu powszechnych uprawnień emerytalno-rentowych ogółu ubezpieczonych obywateli.
Wbrew stanowisku reprezentowanemu przez ubezpieczoną, a także sądu pierwszej instancji, odpowiada to konstytucyjnym zasadom urzeczywistniania nie tylko zasady sprawiedliwości społecznej, ale realizuje ustawodawczy i jurysdykcyjny obowiązek zapewnienia reguł elementarnej przyzwoitości, które wymagają, aby przywileje zaopatrzeniowe sprawców lub uczestników systemu zniewolenia i stosowania totalitarnych represji politycznych uzyskane w okresach i z takiego nielegalnego, niegodnego lub niegodziwego tytułu, nie odbiegały znacząco od standardów świadczeń emerytalno-rentowych wynikających z powszechnego systemu świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Ponadto w odpowiedzi na ustalenie sądu pierwszej instancji, iż służba J. L. od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. nie była służbą, w ramach której bezpośrednio naruszał on zasady państwa demokratycznego należy wskazać, że działania organów bezpieczeństwa państwa miały charakter systemowy. Zatem czyny poszczególnych funkcjonariuszy z pozoru nieszkodliwe i nieistotne tworzyły opresyjny system, w którym dopuszczano się też czynów zbrodniczych. Z tych też powodów ustalanie indywidualnej odpowiedzialności poszczególnych funkcjonariuszy jest niecelowe, gdyż dopiero suma poszczególnych działań funkcjonariuszy tworzyła system uznany powszechnie za bezprawny.
Z bezprawnego tytułu i okresów uczestnictwa w zwalczaniu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności obywatelskich, utrwalaniu państwa totalitarnego nie sposób prawnie ani racjonalnie wywodzić żądania utrzymania niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie nabytych przywilejów z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie oraz służące utrwalaniu takiego systemu nie mają prawa podmiotowego ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego (orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia: 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012/1/3; 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010/2/15; 11 lutego 1992 r., K 14/91, OTK 1992/1/7; 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK 1998/7/114; 22 czerwca 1999 r., K 5/99, OTK 1999/5/100).
Ponadto trzeba wskazać, że w decyzji z dnia 14 maja 2013 r., nr (...), w sprawie A. C. i inni przeciwko Polsce (LEX nr 1324219) Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego (patrz ust. 95, 98 i 104-106 oraz ust. 138 orzeczenia w tej sprawie, z odniesieniami do prawa precedensowego Trybunału). Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr (...) do Konwencji. Stanowisko to podziela także Sąd Apelacyjny orzekający w sprawie.
Reasumując ustawodawca przy uwzględnieniu reguł proporcjonalności i zasady nienaruszania istoty prawa zabezpieczenia społecznego jest uprawniony do takiej modyfikacji przepisów emerytalnych, które będą niwelowały przywileje emerytalno-rentowe nabyte z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. I dotyczy to także renty rodzinnej po funkcjonariuszu służby bezpieczeństwa.
Sąd Apelacyjny wziął również pod uwagę, że w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 czerwca 2021 r., sygn. akt P 10/20, stwierdzono, że art. 22a ust. 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […], jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Powyższy wyrok dotyczył policyjnej renty inwalidzkiej, a w jego uzasadnieniu Trybunał zwrócił uwagę na istotne kwestie ogólne, rzutujące na ocenę zasadności odwołań byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa od decyzji obniżających wysokość nabytych przez nich świadczeń. W ocenie Trybunału, ustawodawca, pozostając w zgodzie z systemem konstytucyjnych wartości, był uprawniony, pomimo znacznego upływu czasu od rozpoczęcia transformacji ustrojowej, do wprowadzenia kolejnej regulacji obniżającej – w racjonalnie miarkowany sposób – świadczenia rentowe za okres służby na rzecz totalitarnego państwa. Podniesiono również m.in., że standard konstytucyjny jest w tym obszarze wyznaczany przez powszechny system emerytalno-rentowy, a nie systemy preferencyjne, takie jak emerytury i renty mundurowe lub emerytury w obniżonym wieku, które nie należą do istoty konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, zagwarantowanego w art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Pomimo uznania, że prawo do świadczeń nieproporcjonalnie wyższych zostało nabyte w sposób niegodziwy, ustawodawca nie pozostawił byłych funkcjonariuszy bez środków do życia, zapewniając im uposażenie na poziomie minimum socjalnego. Nie można zatem uznać, by stanowiło to nieproporcjonalną ingerencję w prawo do zabezpieczenia społecznego w rozumieniu art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji RP. Skonkludowano, że kontrolowany przepis ustawy nie pozbawia funkcjonariuszy możliwości uzyskania świadczenia, zmniejsza jedynie kwotę wypłacaną z tego tytułu do takiej, jaką pobiera znaczna liczba polskich rencistów.
Zatem skoro Sąd Okręgowy podjął się rozpoznania niniejszej sprawy był zobowiązany do zastosowania norm prawnych, które legły u podstaw zaskarżonej decyzji.
Tymczasem sąd pierwszej instancji, dokonując oceny przyjętych ustaleń w oparciu o zakwestionowane normy art. 13b oraz art. 15c i 24a ustawy zaopatrzeniowej w znowelizowanym brzmieniu wielokrotnie podkreślił, że „okoliczność, że J. L. w okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r. pełnił służbę na stanowisko oficera służby bezpieczeństwa, samo przez się nie stanowi jeszcze dowodu na to, że J. L. dopuszczał się przestępczej działalności.” A ostatecznie Sąd ten przyjął, że „wprowadzenie drastycznych rozwiązań w zakresie praw emerytalnych i rentowych godzi w zasadę ochrony praw nabytych, która zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczania praw podmiotowych przysługujących jednostce”. Sporna reforma systemu emerytalnego dokonana kolejny raz z uzasadnieniem likwidacji „nienależnych”, czy „nadmiernych” przywilejów nie może stanowić „ponownej penalizacji”. Tymczasem przepis art. 24a ustawy dezubekizacyjnej z 2016 roku dotyka osób, które osobiście nie miały nic wspólnego z funkcjonowaniem tzw. „państwa totalitarnego”. Ich odpowiedzialność jest jedynie transferem „odpowiedzialności” ich żywicieli.”. Na potwierdzenie swojego stanowiska Sąd Okręgowy powołał także uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2017 r., III UZP 1/17.
Natomiast sądowi pierwszej instancji zupełnie umknęło, że pierwsza ustawa dezubekizacyjna w ogóle nie wpłynęła na wysokość świadczenia emerytalnego J. L., a jego żona - L. L. (2) na skutek wydania zaskarżonej decyzji nie została pozbawiona zabezpieczenia społecznego, a jedynie zmianie uległa wysokość świadczenia. Zaś zgodnie z art. 24a ust. 2 ustawy zaopatrzeniowej wysokość renty rodzinnej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty rodzinnej wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Ustawa zmieniająca dokonała redukcji uprzywilejowania funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę na rzecz państwa totalitarnego przyznając świadczenia w wysokości średnich świadczeń emerytalno-rentowych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego (a nie najniższych czy też obniżonych poniżej tej granicy) i to bez zobowiązania do zwrotu uzyskanych korzyści na podstawie przyznanych przywilejów.
Zatem chybione jest odwoływanie się w tej sprawie do uchwały Sądu Najwyższego. W sprawie ubezpieczona nie jest pozbawiona swojego świadczenia, a jest ono ograniczone do poziomu przeciętnych świadczeń tj. poziomu uposażenia osób, które żyjąc w tych samych warunkach nie wspierały funkcjonowania państwa komunistycznego i przez to nie uzyskały apanaży podnoszących ich wynagrodzenie, co wprost przekłada się na wysokość ich świadczeń emerytalno-rentowych, a następnie świadczeń uzyskanych po nich przez osoby im bliskie.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie stanowi zatem usprawiedliwienia podnoszony przez wielu funkcjonariuszy, a w tej sprawie także przez ubezpieczoną, argument, że oni osobiście nie podejmowali żadnych aktywnych działań wobec współobywateli. Podkreślenia wymaga, że zamiast uczestniczyć w totalitarnym reżimie J. L., jak i inni funkcjonariusze mogli, jak wielu współobywateli, podjąć walkę o jego szybsze obalenie, co niewątpliwie przyspieszyłoby demokratyczne przemiany, których pozytywne skutki są obecnie odczuwalne dla ogółu obywateli, w tym – co należy zauważyć – również dla rodzin byłych funkcjonariuszy reżimu komunistycznego.
Reasumując, skoro przepisy art. 13b oraz art. 15c i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej stanowią obowiązujące przepisy prawa, a J. L. pełnił służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od 1 listopada 1967 r. do 25 października 1970 r., ponieważ pracował w referacie SB KP MO jako oficer operacyjny, to organ rentowy prawidłowo dokonał obniżenia należnych świadczeń jego żonie L. L. (2).
W konsekwencji powyższych rozważań ocenić należało, że zaskarżona decyzja jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa, co do których Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd Okręgowy nie odnalazł przesłanek do odmowy ich zastosowania.
Jak już wyżej wskazano ratio legis rozwiązań wprowadzonych nowelizacją z 2016 roku jest obniżenie świadczenia jako wynik świadomego i dobrowolnego udziału funkcjonariuszy w służbach bezpieczeństwa państwa o strukturze komunistyczno-totalitarnej, które zwalczały najbardziej podstawowe, bo przyrodzone prawa człowieka i wolności obywatelskie.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 477 14 § 1 k.p.c. zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i oddalił odwołanie.
O kosztach, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego (art. 98 § 3 i art. 99 k.p.c.). Zatem, skoro uwzględniono apelację organu rentowego uznać należało, że organ ten wygrał postępowanie zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Wysokość tych kosztów ustalono na podstawie § 9 ust. 2 (180 zł za pierwszą instancję) i na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 2 (240 zł za drugą instancję) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935). Jednocześnie od dnia 1 lipca 2023 r. Sąd ma obowiązek orzekać z urzędu o odsetkach należnych stronie wygrywającej od przyznanych kosztów na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Z przywołanych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.
sędzia Urszula Iwanowska