Sygn. akt III Ca 752/22
Wyrokiem z dnia 21 lutego 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:
1. ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do waluty obcej, zawarta w dniu 29 grudnia 2005 roku pomiędzy H. K. i B. K. oraz (...) Bankiem Spółką Akcyjną w K. wraz z aneksami, jest nieważna;
2. zasądził od (...) Bank Spółki Akcyjnej w W. łącznie na rzecz H. K. i B. K. kwotę 17 500 franków szwajcarskich ( (...)) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 maja 2021 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 6434 złote tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
(wyrok k: 337)
W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne oraz przedstawił ocenę dowodów, w oparciu o które wydał kwestionowane orzeczenie, a które w całości podziela i przyjmuje za własne Sąd II instancji.
(uzasadnienie k. 338-349)
Poddając zgłoszone żądanie analizie prawnej Sąd wskazał, że rozstrzygnięcie o roszczeniach powodów wymagało rozważenia, czy zostały spełnione przesłanki do stwierdzenia, że umowa kredytowa, zawarta pomiędzy stronami, zawiera niedozwolone postanowienia umowne. Sąd wskazał, iż zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).
Stosownie do treści art. 22 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zgodnie natomiast z definicją zawartą w dyrektywie nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, konsument oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem. Pojęcie konsumenta ma charakter obiektywny. Należy je oceniać zgodnie z kryterium funkcjonalnym: czy dany stosunek umowny wpisuje się w ramy działalności niezwiązanej z wykonywaniem zawodu. Zdaniem Sądu I instancji zebrany w sprawie materiał dowodowy, przede wszystkim treść umowy kredytu hipotecznego, wniosek kredytowy i zeznania Powódki, dawały podstawę do stwierdzenia, że zawierając umowę w dniu 29 grudnia 2005 roku, H. i B. małż. K. działali jako konsumenci. Wprawdzie Powódka prowadziła działalność gospodarczą (zakład fryzjerski), ale kredyt został zaciągnięty na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą, prowadzoną przez Powódkę. Jego przeznaczeniem była bowiem spłata dotychczasowych zobowiązań małżonków i uzyskanie dodatkowych środków finansowych na remont domu.
Powyższe ustalenia pozwalały na rozważanie zastosowania przepisów art. 385 1 k.c. i następnych do oceny stosunku prawnego łączącego strony niniejszego sporu.
Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone wymaga ich zakwalifikowania, albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określanych główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wprawdzie w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono stanowisko, że klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie może być uznana za określającą główne świadczenie stron, ponieważ kształtuje jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14), jednakże Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie podziela tego poglądu. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. M. przeciwko S.C. (...) sbank România SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 385 1 § 1 zd. 2 KC wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44).
Trybunał Sprawiedliwości wskazał między innymi, że:
- za warunki umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (pkt 35 wyroku C-186/16 i powołane tam orzecznictwo);
- wyrażenie „określenie głównego przedmiotu umowy” obejmuje wprowadzony do zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej warunek, który nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji, zgodnie z którym to warunkiem do celów obliczenia rat kredytu stosowany jest kurs sprzedaży wspomnianej waluty, jedynie pod warunkiem, że zostanie ustalone, iż wspomniany warunek określa podstawowe świadczenie w ramach danej umowy, które jako takie charakteryzuje tę umowę, przy czym ustalenia tego powinien dokonać sąd odsyłający (pkt 59 wyroku C-26/13);
- art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu obejmuje warunek umowny ujęty w umowie o kredyt w walucie obcej, który nie był indywidualnie negocjowany i na mocy, którego kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty, w wypadku gdy warunek ten określa podstawowe świadczenie charakteryzujące tę umowę (pkt 41 wyroku C-186/16);
- klauzule umowne dotyczące ryzyka kursowego w zakresie, w jakim określają główny przedmiot umowy kredytu, wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i nie są jedynie poddawane ocenie w zakresie, w jakim właściwy sąd krajowy uważa, po zbadaniu każdego przypadku z osobna, że klauzule te zostały sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób (pkt 48 wyroku C-118/17).
Sąd I instancji powołał się następnie na normę art. 69 ustawy z dnia 29.08.1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2021 r. poz. 2439 t.j.), zgodnie z którą, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W tym świetle Sąd uznał, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Określają one podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu – umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące wprowadzenia indeksacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej). Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd podkreślił, że dopiero po zastosowaniu mechanizmu indeksacji, o którym mowa w § 1 ust. 1, §2 ust. 2 i §4 ust. 2 umowy kredytu hipotecznego możliwe jest określenie wysokości świadczenia kredytobiorców. Wyeliminowanie z umowy powyższych postanowień powoduje, że nie da się ustalić, jaką kwotę powinni Powodowie zwrócić Pozwanemu z tytułu zaciągniętego kredytu.
Stwierdzenie, że postanowienia umowne, wprowadzające do umowy mechanizm indeksacyjny, określając sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego, określają główne świadczenie kredytobiorcy, nie jest przeszkodą do ich oceny pod kątem zastosowania przez bank niedozwolonych klauzul umownych. Postanowienia określające główne świadczenia stron mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru, jeżeli nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Zdaniem Sądu I instancji w realiach niniejszej sprawy, omawiane postanowienia umowne, odnoszące się do przeliczenia kwoty kredytu wypłaconej Powodom w dniu jego uruchomienia ze złotych na franki szwajcarskie (§ 2 ust. 2 umowy) i obliczania rat kredytowych, do których spłaty zobowiązani byli Powodowie (§ 4 ust. 2 umowy) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Stało się tak dlatego, że odwołują się do kursu walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych i oraz indeksowanych kursem walut obcych”. Ani zapisy umowy kredytowej, ani definicja zawarta w § 2 Regulaminu Kredytu Hipotecznego Dom nie wyjaśniają, w jaki sposób zostanie ustalona wysokość świadczenia kredytobiorcy. Z definicji „Bankowej Tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut”, zawartej w § 2 regulaminu wynika tylko tyle, że Tabela Kursów sporządzana była przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, o godzinie 16 każdego dnia roboczego i obowiązywała przez cały następny dzień roboczy. Wysokość świadczeń każdej ze stron uzależniona została od kursu waluty obowiązującego w pozwanym Banku, który był zmienny i możliwy do określenia dopiero w momencie spełniania świadczenia. W chwili podpisania umowy o kredyt, Powodowie nie mieli wiedzy o wysokości kwoty podlegającej zwrotowi na rzecz Banku, bo została wyliczona dopiero w chwili uruchomienia kredytu. Ten brak jednoznaczności co do wysokości świadczenia, wynikający z odesłania do kursu waluty według tabel kursowych banku powoduje, że zakwestionowane postanowienia umowne mogły być ocenione przez pryzmat przepisu art. 385 1 k.c. pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami i interesami konsumenta.
Ocena omawianych zapisów umownych przez pryzmat przepisu art. 385 1 k.c. prowadziła zatem do wniosku, że stanowią one niedozwolone postanowienia umowne.
Dochodząc do powyższego wniosku Sąd podkreślił jednak, że nie chodzi o samo zastosowanie w umowie mechanizmu indeksacji podzielając pogląd zaprezentowany przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (V CSK 382/18, Legalis nr 2277328), że zastosowanie indeksacji przewidującej spread samo w sobie nie jest sprzeczne z prawem, w szczególności z art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Zastosowanie mechanizmu indeksacji mieści się w granicach swobody umów. Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przy czym swoboda stron nie ogranicza się jedynie do uzupełniania treści umowy nazwanej konstrukcjami określonymi w części ogólnej prawa zobowiązań (np. waloryzację umowną). W ramach swobody umów mieści się też wprowadzenie rozwiązań całkowicie nowych, jak i będących modyfikacją instytucji uregulowanych normami prawnymi.
Biorąc pod uwagę powyższe Sąd wskazał, że przedmiotowa umowa kredytu hipotecznego, zawarta pomiędzy H. i B. K. a (...) Bank SA w K. stanowiła klasyczną umowę kredytu indeksowanego, w którym kwota udzielonego kredytu w polskiej walucie została przeliczona na walutę obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń kredytobiorcy. Omawiana konstrukcja jest prawnie dopuszczalna i zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne dla umowy kredytu zgodnie z ustawą Prawo Bankowe. Zamiarem stron, które zawierały taką umowę nie było jedynie uzależnienie wysokości świadczenia kredytobiorcy (zwrotu otrzymanego kapitału oraz zapłaty odsetek) od wartości innego niż pieniądz polski miernika. Celem „klauzuli waloryzacyjnej” jest zastosowanie oprocentowania ustalonego w oparciu o wskaźniki rynkowe odnoszące się do franka szwajcarskiego, a nie do waluty polskiej. Ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy w odniesieniu do wartości franka szwajcarskiego było skutkiem, a nie przyczyną wprowadzenia mechanizmu indeksacji (tą było dążenie do zastosowania niższego oprocentowania i obniżenia przez to odsetkowych kosztów kredytu). Pomimo, że jak wspomniano wcześniej, klauzula indeksacyjna jest dopuszczalna w ogóle, to w niniejszej sprawie konstrukcja indeksacji obarczona jest wadą, która ostatecznie doprowadziła do nieważności umowy. Zapisy zawarte w § 1 ust. 1, § 2 ust. 2, § 4 ust. 2 i § 21 regulaminu odwołują się do kursu walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych i oraz indeksowanych kursem walut obcych”. Jednak ani w umowie, ani w regulaminie nie wskazano zasad ustalania tych kursów.
Wymaganie dokładnego określenia w umowie kwoty kredytu oraz zasad i terminu jej spłaty mieści się w szerszym kontekście prawa zobowiązań, które wymaga dla powstania zobowiązania dokładnego oznaczenia świadczenia. Jak wskazuje W. B.: Świadczenie w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy lub nadawać się do oznaczenia w okresie późniejszym. Tym niemniej kryteria, według których nastąpić ma ustalenie świadczenia, powinny być oznaczone już w chwili powstania danego stosunku zobowiązaniowego. […] W doktrynie wskazuje się, że pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, jeżeli ma ona tego dokonać w sposób obiektywny (…). Gdyby bowiem oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron, bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie, takie postanowienie umowne – jako sprzeczne z art. 353 (1) k.c.– byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania (…). Formułując tę samą myśl na gruncie stanu prawnego obowiązującego na podstawie przepisów Kodeksu zobowiązań, R. L. de B. wskazał, że gdyby oznaczenie treści świadczenia pozostawiono nie osobie trzeciej, lecz jednej ze stron, bez wskazania obiektywnego kryterium, „ umowa najczęściej będzie od razu nieważna, albowiem gdyby oznaczenia miał dokonać dłużnik, według swego swobodnego uznania, nie byłoby żadnego zobowiązania, gdyby zaś miał go dokonać wierzyciel, umowa byłaby niemoralna, gdyż dłużnik byłby zdany na łaskę i niełaskę wierzyciela.”
W obowiązującej na gruncie prawa polskiego konstrukcji zobowiązania umownego, jako stosunku prawnego pomiędzy formalnie równorzędnymi podmiotami, nie ma miejsca na przyznanie jednej ze stron zobowiązania możliwości jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania jednej ze stron. Stanowisko takie wyrażane jest zarówno w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego. Sąd I instancji wskazał również i tą linię orzecznictwa Sądu Najwyższego, która wyklucza – co istotne, w stosunku do umów zawieranych przez banki – możliwość jednostronnego, swobodnego i nieskrępowanego kształtowania wysokości zmiennego oprocentowania. Sąd powołał się na uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 6 marca 1992 roku, sygn. III CZP 141/91 oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., sygn. III CZP 50/92, w których stwierdza się m.in., że: „Okoliczności, od zaistnienia których ma być uzależniona w regulaminie bankowym zmiana wysokości oprocentowania wkładów i kredytów, powinny być skonkretyzowane w taki sposób, aby w przyszłości mogła być dokonana należyta ocena, czy rzeczywiście one wystąpiły i czy w związku z tym zmiana oprocentowania jest obiektywnie usprawiedliwiona”.
W omawianej umowie kredytowej powyższe warunki nie zostały spełnione. Brak w umowie i w regulaminie zapisów określających zasady ustalania kursów walut uwzględnianych w przyjętym mechanizmie indeksacyjnym powoduje, że ich ustalenie pozostało w wyłącznej kompetencji Banku. Pozwany ustalał tabele kursów według kryteriów przez siebie przyjętych, na które kredytobiorcy (druga strona umowy) ani nie mieli wpływu, ani nie byli w stanie ich przewidzieć. W tym przejawia się rażąca nierównowaga stron i abuzywny charakter rozpatrywanych postanowień umownych. Bez znaczenia dla powyższej oceny pozostawała okoliczność, czy Bank ustalał kursy walut z uwzględnieniem realiów rynkowych. Ocena umowy pod kątem zaistnienia niedozwolonych zapisów umownych dotyczy bowiem relacji bank (Pozwany) – konsument (Powodowie). Nie dotyczy relacji bank – inne banki i instytucje finansowe. Przedmiotem tej oceny nie jest racjonalność zachowania Banku jako przedsiębiorcy, ani respektowania przez niego realiów rynkowych. To, że istnieją mechanizmy rynkowe, niezależne od pozwanego Banku, które wymuszają jego decyzje m.in. dotyczące kursów walut, którymi się posługuje, nie zwalania go z obowiązku prawidłowego formułowania umów zawieranych z konsumentami. Sąd jest świadomy działania mechanizmów rynkowych w ustalania kursów walut. Nie są one uregulowane ustawowo. Nie ma przepisów regulujących zasady ustalania kursów walut. W praktyce zasady takie tworzy rynek, ale to nie działa na korzyść Pozwanego. Możliwość odwołania się do zasad wynikających z obowiązującego prawa pozwala na pominięcie w umowie ich szczegółowego przytoczenia. Ich brak powoduje, że zapisy umowy powinny być możliwie szczegółowe, by obie strony wiedziały, jakie są zasady kształtowania ich obowiązków.
Z powyższych względów nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy były dowody zgłoszone przez Pozwanego w odpowiedzi na pozew: z oględzin płyty CD i z zeznań świadka R. D., które podlegały pominięciu na podstawie art. 235 § 1 pkt. 2 i 3 k.p.c.
Przeprowadzana ocena zapisów umowy kredytowej, dotyczących zastosowanego mechanizmu indeksacyjnego, nie byłaby pełna bez rozważenia, czy zostały one indywidualnie uzgodnione z Powodami. Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Zatem do Pozwanego należało udowodnienie, że kwestionowane zapisy umowy zostały uzgodnione indywidualnie. W ocenie Sądu I instancji pozwany nie sprostował temu obowiązkowi procesowemu. Przeciwko uznaniu za udowodnione, że kwestionowane zapisy umowy, dotyczące zastosowanego mechanizmu indeksacyjnego, zostały uzgodnione indywidualnie przemawiają nie tylko zeznania Powódki. Zarówno wniosek kredytowy, jak i sama umowa zostały sporządzone na formularzach przygotowanych przez Pozwanego. Ewidentnie wskazują na to dokumenty. Koresponduje z tym zeznanie H. K., że wszystkie dokumenty były przygotowane wcześniej, a Powodowie jedynie je podpisywali. Sam formularz wniosku o kredyt hipoteczny został przygotowany w taki sposób, że dawał jedynie wybór waluty, do której miała być indeksowana kwota kredytu. Ocena, czy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione nie może sprowadzać się do oceny, czy konsument miał wybór pomiędzy zawarciem umowy danej treści, a rezygnacją z jej zawarcia. I. ustalane są te postanowienia, na których kształt realnie ma wpływ konsument. Pozwany Bank w swoich twierdzeniach nawet nie zmierzał do wykazania, że przyjęty w umowie mechanizm indeksacji był ustalony indywidualnie. Nie ma żadnych argumentów za przyjęciem, że Powodowie mieli na jego ukształtowanie jakikolwiek wpływ, albo mieli wpływ na ustalenie kursu waluty, według którego została przeliczona kwota wypłaconego im kredytu lub przeliczane były raty kredytowe. W tych okolicznościach fakt, czy zapoznali się dokładnie z umową przed jej podpisaniem nie ma znaczenia. Kwestionowane postanowienia umowne nie były indywidualnie ustalone przed podpisaniem umowy przez Powodów i nie stałyby się takie, gdyby Powodowe dokładnie umowę przeczytali. Mechanizm indeksacji jest sformułowany niejasno, więc zapoznanie się z zapisami stanowiącymi o jego zastosowaniu nie uzmysłowiłoby Powodom ryzyka, które podejmowali zawierając sporną umowę. Wbrew argumentacji Pozwanego, nie ma dowodu, że Powodom dostatecznie wyjaśniono istnienie i rozmiar ryzyka związanego z zastosowaniem mechanizmu indeksacji i możliwymi zmianami kuru walut. W tym zakresie niczego nie wnoszą do sprawy zeznania świadka M. W. (1), który oprócz ogólnikowego zapewnienia, że klienci o takim ryzyku zawsze byli informowani, nie odpowiedział na żadne szczegółowe pytanie. Jak wynika z pism, które świadek kierował do Sądu przed złożeniem zeznań, od kilku lat nie zajmuje się pośrednictwem kredytowym. Pracuje w innej branży i zajęty jest rozwiązywaniem własnych problemów osobistych. Nie można więc się spodziewać, że pamięta szczegóły wszystkich umów kredytowych zawartych za jego pośrednictwem i okoliczności temu towarzyszące. W praktyce więc ten dowód okazał się nieprzydatny do ustalenia okoliczności, na które powoływał się Pozwany. Okoliczności te skłoniły Sąd I instancji do oceny, że Pozwany nie udowodnił tych okoliczności.
Sąd zaznaczył także, że z zeznań Powódki wynika, że ani ona, ani jej mąż, nie mieli wiedzy o sposobie funkcjonowania umów kredytowych indeksowanych do obcych walut, ani o związanym z nimi ryzyku. Sposób rozumowania Powodów był prosty: z jednej strony określili swoje potrzeby (a więc oczekiwaną wysokość kredytu), a z drugiej możliwości spłaty (wysokość rat) i perspektywę spłaty (okres kredytowania). To rozumowanie jest poprawne. Odnosi się do najbardziej istotnych postanowień umowy kredytowej i oceny własnych możliwości sprostania obowiązkom kredytobiorcy. W przypadku kredytu udzielanego i spłacanego w złotych jest wystarczające. Natomiast w sytuacji zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, konieczne jest dodatkowo uwzględnienie ryzyka kursowego. Z zeznań Powódki wynika, że Powodowie nie mieli wiedzy o tym ryzyku, ani o działaniu mechanizmu indeksacyjnego. Dla nich argumentem za zawarciem takiej umowy była wysokość raty kredytowej, która w momencie zawarcia umowy była atrakcyjna (możliwie niska). W ocenie Sądu, taki stan wiedzy Powodów odpowiadał wiedzy i rozeznaniu przeciętnego konsumenta w Polsce w okresie zawierania spornej umowy kredytowej. Istniejące aktualnie, bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, w tzw. „sprawach frankowych” wskazuje na złożoność problemów związanych z konstruowaniem i stosowaniem mechanizmu indeksacyjnego, czy ogólnie mechanizmu waloryzacji do walut obcych w umowach kredytowych. Nie można oczekiwać od przeciętnego konsumenta, nie mającego wiedzy z zakresu finansów i bankowości, dokonania oceny ryzyka walutowego i przewidzenia konsekwencji zastosowania mechanizmu indeksacyjnego w umowie kredytowej. Można postawić tezę, że dopiero wszczęcie sporów z bankami w tzw. „sprawach frankowych” dostarczyło społeczeństwu wiedzy na temat działania mechanizmu indeksacji i związanych z nim zagrożeń.
Okoliczność, że przy okazji zawierania aneksu nr (...) do umowy, w dniu 27 września 2011 roku Powodowie podpisali oświadczenie, że zostali poinformowani „iż w okresie obowiązywania Aneksu może nastąpić w zależności od wahań kursu polskiego złotego oraz (...)/USD/EURO podwyższenie kwoty kredytu hipotecznego, a w konsekwencji całkowitego kosztu kredytu hipotecznego” nie zmienia powyższej oceny. Przede wszystkim istotny jest stan z daty zawarcia umowy, a nie z okresu późniejszego. Ponadto oświadczenie zostało przygotowane na formularzu, który podpisali Powodowie i nie ma dowodu, że jego podpisanie poprzedzało uzyskanie wyczerpujących informacji w zakresie ryzyka, o którym mowa w oświadczeniu. W formularzu nie wykreślono nawet nazw walut, które nie mają zastosowania do umowy stron.
Podsumowując: przeprowadzona przez Sąd ocena umowy kredytu hipotecznego, której stronami są Powodowie i pozwany Bank, prowadzi do wniosku, że postanowienia umowne konstruujące mechanizm indeksacji kredytu do waluty obcej ( (...)) zawierają klauzule abuzywne.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, a zatem nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu.
Konsekwencją omówionej abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi Powodów, a co za tym idzie konieczność pominięcia kursów walut określanych w tabeli kursowej ustalanej jednostronnie przez Bank. To zaś powoduje, że w umowie powstaje luka, na skutek której zachodzi niemożność określenia wysokości zobowiązania strony powodowej we frankach szwajcarskich oraz określenia wysokości kwoty jej zadłużenia w walucie obcej. Idąc dalej, dochodzi do niemożności określenia wysokości poszczególnych rat. Nie jest przy tym dopuszczalne dokonywanie obliczeń od kwoty wyrażonej w złotych polskich, albowiem prowadziłoby to do bezprawnego zignorowania klauzuli indeksacyjnej stanowiącej przedmiotowo istotny element umowy. Sąd Rejonowy uznał, że nie jest uprawniony do dokonywania jakiejkolwiek modyfikacji umowy, do czego doprowadziłoby przyjęcie przez sąd kursu ocenionego jako obiektywny, czy też sprawiedliwy. Nie ma zatem możliwości dokonania korekty abuzywnego postanowienia umownego, to jest zmiany jego treści w taki sposób, aby postanowienie to nie stanowiło już postanowienia niedozwolonego. Sąd nie może z urzędu ustalić ani "sprawiedliwego" kursu wymiany ani też orzec, iż kurs winien odpowiadać np. kursowi średniemu NBP. Umowa winna zatem być rozpatrywana tak jakby zakwestionowanego postanowienia od samego początku w niej nie było, a kwestia ujęta w nim nie została w ogóle w umowie uregulowana.
W ocenie Sądu I instancji nie zachodziła możliwość uzupełnienia abuzywnych postanowień umownych z odwołaniem się do zwyczaju, czy zasad współżycia społecznego (art. 56 k.c., art. 354 k.c.) Po pierwsze nie sposób stwierdzić, aby na rynku finansowym funkcjonowały zwyczaje czy zasady współżycia społecznego, które pozwoliłyby na ustalenie wysokości kursu waluty obcej na potrzeby obliczenia wysokości zobowiązania i rat kapitałowo - odsetkowych. Po drugie, takie działanie doprowadziłoby do nieuprawnionej przez Sąd ingerencji w umowę, wprowadzając do niej elementy nie objęte wolą stron, narzucone arbitralnie. W tym zakresie należy odwołać się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie o sygn. akt C-26/13 oraz o sygn. C-260/18 dopuszczającego wypełnienie luki umownej jedynie przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w drugim z przytoczonych wyroków stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
Sąd zauważył przy tym, że jedynym przepisem dyspozytywnym, którego przedmiotem jest określenie kursu wymiany waluty dla potrzeb wykonania zobowiązania jest przepis art. 358 k.c. Przepis ten w obecnym brzmieniu wszedł jednakże w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 r. Tymczasem umowa pomiędzy stronami została zawarta 29 grudnia 2005 r., a brak jest przepisów przejściowych, które umożliwiałyby jego zastosowanie. Ponadto przepis ten odnosi się do możliwości ustalenia kursu waluty obcej (w której wyrażono zobowiązanie) w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej, natomiast nie reguluje sytuacji, w której dochodzi do przeliczenia wysokości zobowiązania z waluty polskiej na obcą. W tej sytuacji bezskuteczność abuzywna omówionych wyżej postanowień umowy prowadziła do wadliwości całej umowy. Umowa kredytu nie może wiązać stron niniejszego sporu bez jej abuzywnych postanowień dotyczących klauzuli indeksacyjnej, które są dotknięte bezskutecznością zawieszoną. W konsekwencji cała umowa również jest dotknięta bezskutecznością zawieszoną. W tym względnie Sąd w niniejszej sprawie odwołuje się do argumentacji przedstawionej w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56). Przywołana uchwała jest powszechnie znana i komentowana, w zawiązku z czym nie ma potrzeby szczegółowego przytaczania i powtarzania jej tez. Sąd przypomniał, że według przyjętej przez Sąd Najwyższy koncepcji, jeśli klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), to o obowiązywaniu umowy decyduje możliwość zastosowania regulacji zastępczej. Jednocześnie konsument może wiążąco sprzeciwić się regulacji zastępczej. Umowa staje się wówczas definitywnie bezskuteczna (nieważna). Świadczenia spełnione na podstawie takiej umowy powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne.
Sąd podkreślił, że stanowisko Powodów w niniejszej sprawie jest jednoznaczne i wynika z pisma z 14 maja 2021 roku, w którym zmienili przedmiotowo powództwo. Mianowicie nie chcą oni utrzymania umowy z uwagi na klauzule abuzywne i nie dążą do jej „naprawienia” poprzez zastąpienie kwestionowanych postanowień umownych innymi, np. wynikającymi ze wskazanego już art. 358 k.c. Daje to podstawę do stwierdzenia, że umowa zawarta pomiędzy stronami jest nieważna, a świadczenia stron – jako nienależne – podlegają zwrotowi na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. To z kolei prowadzi do wniosku, że powództwo – po jego zmianie wynikającej z pisma z 14 maja 2021 roku – podlega uwzględnieniu w całości, tzn. tak co do żądania stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, jak i żądania zapłaty kwoty 17 500 CHF.
Powodowie w realiach rozpoznawanej sprawy mieli interes prawny w domaganiu się ustalenia nieważności umowy na podstawie art. 189 k.p.c. Interes prawny należy ujmować jako uzasadnioną obiektywnymi okolicznościami potrzebę uzyskania ochrony sfery prawnej powoda, gdy zostaje ona zagrożona lub naruszona tudzież zachodzi niepewność co do istnienia prawa lub stosunku prawnego. Zachodzi on, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości, a jednocześnie interes ten nie podlega ochronie w drodze innego środka. O występowaniu interesu prawnego świadczy możliwość stanowczego zakończenia wyrokiem ustalającym sporu obecnie występującego, jak i sporów, które mogą z kwestionowanego stosunku prawnego wystąpić w przyszłości, zaś przeciwko istnieniu interesu prawnego przemawia możliwość uzyskania pełniejszej ochrony praw powoda w drodze innego powództwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2013 rok, sygn. akt III CSK 254/12, Legalis nr 726205). Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd zauważył, że na podstawie umowy kredytowej z dnia 29.12.2005 r. pozwany Bank wypłacił Powodom kwotę 149 653,06 zł. Natomiast z historii zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu, wydanej przez pozwany Bank (k. 31-32) wynika, że Powodowie do 30 grudnia 2014 roku wpłacili kwotę 149 904,96 złotych (obliczenia Powodów są prawidłowe). Mimo spłacenia kwoty udzielonego kredytu, nie budzi wątpliwości, że strona pozwana domaga się zapłaty dalszych rat, powołując się na przysługującą jej wierzytelność wynikającą z zawartej umowy kredytu hipotecznego. Pozwany wyraźnie zaprzecza, aby w umowie były klauzule abuzywne, albo by umowa była nieważna. W tych okolicznościach wystąpienie przez Powodów o zapłatę części dotychczas spłaconej kwoty, mimo że jest roszczeniem dalej idącym niż żądanie ustalenia nieważności umowy, nie wyczerpuje ich interesu prawnego. Samo uwzględnienie powództwa o zapłatę w niniejszej sprawie nie kończy sporu stron co dalszego trwania umowy. Powództwo wniesione w trybie art. 189 k.p.c. jest więc jedynym dostępnym Powodom środkiem prawnym, pozwalającym w sposób definitywny rozstrzygnąć, czy umowa o kredyt hipoteczny zwarta przez strony w dniu 29 grudnia 2005 r. wykreowała pomiędzy stronami ważny i skuteczny stosunek prawny, w oparciu o który bankowi służy względem kredytobiorcy roszczenie o zapłatę rat wynikających z harmonogramu, wraz z odsetkami, a kredytobiorca jest zobligowany roszczenie to spełnić.
Z powyższych względów żądanie stwierdzenia nieważności umowy podlegało uwzględnieniu.
Uwzględnieniu podlegało również żądanie zapłaty kwoty 17 500 CHF jako świadczenia nienależnego, spełnionego w okresie od 2.02.2015 r. do 30 czerwca 2018 roku. Opierając się na wspomnianym już dokumencie w postaci historii zadłużenia oraz wpłat tytułem spłaty kredytu, wydanej przez pozwany Bank, Sąd ustalił, że w okresie objętym powództwem Powodowie wpłacili łącznie 17 922,77 CHF, a po odjęciu składek na ubezpieczenie (319,11) – 17 603,66 CHF. Żądanie zwrotu 17 500 CHF jest więc zasadne w całości.
Ocena zasadności powództwa, po jego zmianie przedmiotowej, nie wymagała wiedzy specjalnej, dlatego nie było konieczności zasięgania opinii biegłego, ani w zakresie postulowanym przez Powodów, ani w zakresie postulowanym przez Pozwanego. Dlatego dowód z opinii biegłego podlegał pominięciu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c.
Nieuzasadniony okazał się zarzut zatrzymania zgłoszony przez Pozwanego. Po pierwsze, skoro Pozwany otrzymał już od Powodów wpłaty odpowiadające kwocie udzielonego kredytu, to nie może skutecznie na taki zarzut się powoływać. Po wtóre, Pozwany nie wykazał, aby wzywał Powodów do zapłaty świadczenia, w zakresie którego złożył ewentualny zarzut zatrzymania.
Pozwany sformułował go jako „ewentualny zarzut zatrzymania”. Sąd w niniejszym składzie podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 listopada 2021 r. (I ACa 651/19, LEX nr 3306446) i w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 października 2021 r. w sprawie I ACa 532/19 (niepubl.), co do tego, że: " analiza oświadczenia, w którym pozwany wyraża wolę "ewentualnego skorzystania z prawa zatrzymania" prowadzi do wniosku, że zostało ono złożone pod warunkiem zawieszającym, tj. uwzględnienia roszczeń powoda prawomocnym wyrokiem. W prawie materialnym nie ma bowiem możliwości dokonania czynności prawnej w sposób ewentualny na wzór procesowego żądania ewentualnego. W doktrynie wyrażany jest pogląd, że właściwość jednostronnej czynności prawnej zmierzającej do wykonania uprawnienia kształtującego sprzeciwia się zastrzeżeniu warunku zawieszającego z uwagi na niepewność położenia prawnego adresata tego oświadczenia woli (tak też Strugała (w:) Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka i P. Machnikowskiego, 2021, art. 89, Nb 18 i cyt. tam literatura oraz Pazdan (w:) Kodeks cywilny. Komentarz pod red. J. Pietrzykowskiego, 2020, art. 89, Nb 12). Wyjątkowo dopuszcza się tego rodzaju oświadczenia woli w sytuacji, w której ziszczenie się warunku uzależnione jest wyłącznie od woli adresata oświadczenia woli (np. uzależnienie skutków wypowiedzenia umowy kredytu pod warunkiem, że kredytobiorca spłaci wymagalne raty) (tak np. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 28 maja 2020 r., I CSK 547/19, L.). Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w rozpoznawanej sprawie, w której skutki prawne oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania zostały uwarunkowane zdarzeniem zewnętrznym i niezależnym od woli adresata tego oświadczenia, a mianowicie wydaniem rozstrzygnięcia o określonej treści przez sąd. W tej sytuacji złożenie przez pozwanego warunkowego oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania stawiałoby powoda w niepewnym położeniu np. w sytuacji, w której zapadłoby inne rozstrzygnięcie niż uwzględniające roszczenia powoda (np. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji) albo w wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej wyrok uwzględniający jego roszczenie i zarzut zatrzymania pozwanego zostałby uchylony. Problematyczna byłaby wówczas ocena, czy warunek się ziścił, czy też nie i jak kształtuje się w związku z tym sytuacja prawna powoda. Z tych przyczyn w ocenie Sądu Apelacyjnego ze względu na właściwość czynności prawnej (art. 89 k.c.) nie jest dopuszczalne złożenie oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania pod tego rodzaju warunkiem zawieszającym. Zgodnie z art. 94 k.c. warunek niemożliwy, jak również warunek przeciwny ustawie lub zasadom współżycia społecznego pociąga za sobą nieważność czynności prawnej, gdy jest zawieszający; uważa się za niezastrzeżony, gdy jest rozwiązujący. W ustalonym stanie faktycznym warunek zawieszający wskazany w oświadczeniu woli pozwanego o skorzystaniu z prawa zatrzymania jest nieważny. Ponieważ z treści tego oświadczenia wynika, że nie zostałoby ono złożone bez zastrzeżenia warunku, to zgodnie z art. 58 § 3 k.c. czynność ta jest nieważna."
Sąd nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia odwołując się do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21, w której Sąd Najwyższy zawarł również rozważania dotyczące wymagalności roszczeń po stwierdzeniu bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu: „Stwierdzenie, że w razie trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu każdej ze stron przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) nie wyjaśnia jeszcze, kiedy roszczenia te, w szczególności roszczenie banku o zwrot wypłaconego kapitału, stają się (mogą stać się) wymagalne, co ma decydujące znaczenie zwłaszcza dla określenia początku biegu ich przedawnienia i możliwości przedstawienia do potrącenia. (…) do chwili, w której należycie poinformowany konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi (ew. upłynie rozsądny czas do jej wyrażenia), umowa kredytu, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej, tj. nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać w razie wyrażenia zgody na postanowienie albo - jeżeli są spełnione stosowne przesłanki - w razie jego zastąpienia regulacją zastępczą. Jest jasne, że tak długo jak trwa stan zawieszenia, kredytodawca nie może domagać się spełnienia uzgodnionych w tej umowie świadczeń. (…) Sytuacja konsumenta jest korzystniejsza niż przedsiębiorcy, ponieważ w każdej chwili kredytobiorca może zakończyć stan bezskuteczności zawieszonej, udzielając zgody na związanie klauzulą abuzywną albo odmawiając tej zgody, z tym że - stosownie do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - skuteczność tych oświadczeń zależy od tego, czy był uprzednio należycie poinformowany o konsekwencjach tej abuzywności. (…) kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.”.
Kierując się powyższymi kryteriami i przenosząc je na grunt niniejszej sprawy, Sąd uznał, że stan bezskuteczności zawieszonej umowy zawartej 29.12.2005 r. ustał w dniu 14 maja 2021 roku, tj. w dniu złożenia pisma Powodów, w którym jednoznacznie domagali się ustalenia nieważności umowy i jednoznaczne twierdzili, że nie może ona dalej obowiązywać. Jest to jednocześnie data początkowa biegu terminu przedawnienia, tak roszczeń Powodów, jak i Pozwanego.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. Powodowie domagali się ich zasądzenia od pierwszego dnia wymagalności, tj. od doręczenia Pozwanemu pisma zawierającego żądanie stwierdzenia nieważności umowy i zasądzenia kwoty odpowiadającej części dokonanych wpłat na poczet umowy kredytowej. W tym zakresie żądanie podlegało uwzględnianiu w całości.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty poniesione przez Powodów składają się: opłata od pozwu (1000 zł), koszty opłat skarbowych od pełnomocnictwa (34 zł) i koszty zastępstwa procesowego (5400 zł) ustalone zgodnie z § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 roku , Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).
Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go na podstawie art. 367 § 1 i 2 k.p.c. w całości i zarzucając na podstawie art. 368 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c.:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia:
a) naruszenie art. 235 2§1 p. 2 i 3 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 27 stycznia 2021 roku wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka R. D., mimo, iż tezy, na które został zgłoszony dowód, mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami ze względu na brak możliwości dowolnego ustalania kursów walut, a także przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta z uwagi na publikację stosowanych kursów. Zeznania świadka w ramach zgłoszonych tez dowodowych stanowiłyby podstawę do dokonania odmiennych ustaleń faktycznych niż poczynione w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie w postaci braku uznania spornych klauzul za abuzywne, co spowodowałoby oddalenie powództwa,
b) naruszenie art. 235 2§1 p. 2 i 3 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 27 stycznia 2021 roku dowodu z oględzin płyty CD stanowiącej załącznik do odpowiedzi na pozew, zawierającej dowody istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ponieważ dowodziły walutowego charakteru kredytu udzielonego powodowi oraz braku spełnienia przesłanek braku zgodności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumenta, co doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że umowa na skutek abuzywności niektórych jej postanowień powinna zostać uznana za nieważną, naruszenie to miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ oparcie się na w/w dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne,
c) naruszenie art. 233§1 kpc w zw. z art. 271 1§1 kpc poprzez nieprawidłową ocenę zeznań świadka M. W. (1) i stwierdzenie, że nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód ten był istotny dla sprawy, gdyż zeznania potwierdziły poinformowanie powoda o ryzyku kursowym jakie wiąże się z zaciągnięciem kredytu indeksowanego, co miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania o abuzywności spornych postanowień, zaś w oparciu o ten zarzut Sąd stwierdził nieważność umowy,
d) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powoda, w zakresie w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, zeznaniami świadka oraz dokumentacją zgromadzoną w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych poniżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności, Sąd I instancji stwierdził nieważność umowy,
e) naruszenie art. 233§1 kpc poprzez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciagnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku w szczególności przez:
bezpodstawne przyjęcie, że bank miał możliwość dowolnego, arbitralnego, ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych podczas gdy:
umowa zawiera odesłanie do Tabeli kursów publikowanej przez bank, która z definicji musi zawierać kursy na poziomie rynkowym. Stosunek prawny pomiędzy stronami na dzień zawarcia umowy przewidywał obowiązek ustalania kursów na poziomie rynkowym a jego treść wykluczała możliwość dowolności ze strony pozwanego, w tym również ze względu na nadzór (...). Pozwany nie mógł zatem swobodnie ustalać kursów walut, zaś umowa przewidywała mechanizm ustalania wysokości świadczeń w przyszłości,
kursy publikowane w TK nie były ustalane dowolnie, gdyż były ustalane w oparciu o obiektywne, niezależne od banku dane,
kursy te nie odbiegały od kursów (...) stosowanych przez inne banki komercyjne prowadzące działalność konkurencyjną,
metodologia ustalania kursu średniego przez NBP jest analogiczna do metodologii stosownej przez pozwanego przy ustalaniu kursów (...) publikowanych w TK,
na mocy Aneksu nr (...) strony jednoznacznie określiły zasady ustalania TK za pomocą prostego wzoru matematycznego – na podstawie rynkowego kursu wymiany walut dostępnych w serwisie (...) w momencie sporządzania TK,
powód od mementu zawarcia umowy miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w (...),
na mocy Aneksu nr (...) powód dokonał zmiany zasad spłaty kredytu poprzez ustalenie, że spłata kredytu odbywać się będzie po kursie (...)/PLN ustalanym przez NBP, natomiast na podstawie aneksu nr (...) mógł spłacać kredyt w walucie indeksacji, a tym samym od września 2011 roku do umowy powoda nie miła już zastosowania kurs (...) z TK banku,
bezpodstawne przyjęcie, że bank nie pouczył powoda w należyty sposób o związanych z umową ryzykach, podczas gdy:
informacje o ryzyku kursowym były przekazane powodowi dwutorowo a więc w formie pisemnej w umowie oraz oświadczeniu o ponoszeniu ryzyka jak również w formie rozmów z pracownikiem banku podczas których powodowi prezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z lat poprzednich, jak również udzielono mu informacji na temat TK banku i spreadu,
świadomość zmienności kursów walut obcych i ich nieprzewidywalność jest wiedzą powszechnie znaną, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej linii orzeczniczej,
powodowie były osobami dorosłymi w latach 90-tych, kiedy w okresie transformacji zmiany kursów walut podlegały znacznym wahaniom co świadczy o posiadaniu przez nich ponadprzeciętnej świadomości ryzyka kursowego,
w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa nakładający na bank obowiązki informacyjne w tym zakresie,
fakt informowania kredytobiorców o ryzyku kursowym w ramach standardowej procedury udzielania kredytu potwierdzając również zeznania świadka M. W. (1),
bezpodstawne przyjęcie, iż sporne klauzule nie podlegały indywidualnym negocjacjom podczas gdy:
powód wypełniając wniosek kredytowy i wskazując kwotę kredytu jednocześnie zawnioskował o kwotę w PLN i wpisał jako walutę (...), co oznacza, że negocjowano co najmniej te parametry kredytu jak również z warunków zawnioskowanych przez powoda (kwota w PLN – kredyt w (...)) wynikała konieczność wprowadzenia mechanizmu indeksacji do umowy;
możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul indeksacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę;
strony indywidualnie uzgodniły treść Harmonogramu spłat, stanowiącego załącznik do umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie (...) rzeczywisty wpływ powoda wyrażał się w szczególności w wyborze dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń;
wyrywkowej ocenie Aneksu nr (...) co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, ze zawarcia aneksu umożliwiającego spłatę kredytu po kursie sprzedaży (...) ustalanym przez NBP nie ma znaczenia dla oceny spornych klauzul pod kątem ich abuzywności, gdyż wszelkie zdarzenia, jakie nastąpiły po zawarciu umowy nie mają wpływu na możliwość uznania ich za niedozwolone klauzule umowne, podczas gdy z mocy tego aneksu powód dokonywał spłaty po kursie ustalanym przez NBP a więc skorzystał z możliwości wyeliminowania z umowy odesłania do kursu (...) ustalanego przez bank zaś od daty zawarcia tego aneksu sporne klauzule umowne nie miały już zastosowania do zobowiązaniowego stosunku powoda. Miało to wpływ na rozstrzygnięcie gdyż doprowadziło Sąd I instancji do przekonania o istnieniu niedozwolonych klauzul umownych,
wyrywkowej ocenie dowodu z regulaminu oraz nienadaniu odpowiedniego znaczenie regulacji umożliwiającej przewalutowanie kredytu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło do błędu ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu faktu, że powód mógł w każdym czasie przewalutować kredyty, tak więc już w dniu podpisania umowy powód dysponował istotnym narzędzie kontroli poziomu ryzyka kursowego raz wysokości kursów ustalanych przez bank, co miało wpływ na rozstrzygnięcie gdyż doprowadziło Sąd I instancji do przekonania o istnieniu niedozwolonych klauzul umownych a w konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy,
co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do bezpodstawnego wniosku, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione i w konsekwencji były abuzywne, a w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność umowy i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz powoda;
f) naruszenie art. 235 2§1 p. 2 kpc w zw. z art. 235 2§2 kpc w zw. z art. 248 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez faktyczne pominięci wniosku pozwanego o zobowiązanie powoda do przedłożenia wcześniejszych umów kredytów i pożyczek wraz z aneksami, podczas gdy przeprowadzenie tego dowodu doprowadziłoby do uznania, że powód dysponował odpowiednią wiedzą i doświadczeniem w zakresie obsługi i funkcjonowania produktu kredytowego związanego z walutą obcą, a co za tym idzie posiadał wiedzę o ryzyku związanym z wyborem takiego produktu, do doprowadziłoby sąd do konkluzji że powód był świadomy już przed zawarciem umowy ryzyka związanego z zawieraną umowę niezależnie id informacji przekazanych przez bank,
g) naruszenie art. 316§1 kpc poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie niezastosowanie przepisu art. 358§2 kc podczas gdy:
jego zastosowanie było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs NBP,
przy rozstrzyganiu o zgodności umowy z ustawą należy wziąć pod uwagę art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy, nie zaś jedynie z daty zawarcia umowy jak niezasadnie uczynił Sąd I instancji,
przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez powoda rat można zastosować art. 358§2 kc w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy(tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP), co miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis postępowania nie stwierdziłby nieważności umowy i nie uwzględnił roszczenia o ustalenie i zapłatę.
2. Naruszenie przepisów prawa materialnego a to:
W zakresie stwierdzenia nieważności z uwagi na bezskuteczność klauzul indeksacyjnych:
a) art. 385 1 § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c,
b) art. 358 1§2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie abuzywności, podczas gdy sporne klauzule zostały wyeliminowane zgodną wolą stron na podstawie Aneksu nr (...) do umowy,
c) art. 358 1§2 kc poprzez niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z umowy klauzul indeksacyjnych umowa jest nieważna podczas gdy nawet gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie,
d) art. 358 1§2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez niewłaściwe zastosowanie i stwierdzenie upadku umowy bez poinformowania o tym powoda w tym o skutkach takiego rozstrzygnięcia, w sytuacji gdy było to obiektywnie niekorzystne dla powoda
w zakresie całości uzasadnienia wyroku:
a. art. 65§1 i 2 kc w zw. z art. 56 kc poprzez niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie ich literalnego brzmienia, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego, ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu umowy bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez bank,
e) art. 69 Prawa bankowego oraz art. 385 1§2 kc w zw. z art. 58§1 i 2 kc w zw. z art. 358§2 kc w zw. z art. 3 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 kc i art. 65§1 i 2 kc w zw. z art. 5 kc w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez stwierdzenie nieważności umowy, podczas gdy:
sporny kredyt jest szczególnym rodzajem kredytu walutowego tj. indeksowanym, w którym bank faktycznie udostępnia kwotę kredytu w (...) a wypłaca równowartość w PLN, tak też są ustalane raty spłaty, co jest kredytem powszechnie znanym i stosowanym od wielu lat w obrocie bankowym przewidzianym wprost przepisami prawa,
sposób zastosowania mechanizmu indeksacji przez bank był w pełni uzasadniony zarówno w zakresie zastosowanego kursu kupna jak i kursu sprzedaży,
nawet przy najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem do kursu rynkowego ewentualnie do kursu średniego NBP z dat poszczególnych płatności rat kredytu,
sąd nie pouczył powoda w sposób wyczerpując o skutkach stwierdzenia nieważności umowy,
sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć czemu przeczy stwierdzenie nieważności umowy z 2005 roku tylko dlatego, że pełnomocnik powoda określone oświadczenie dla swoich potrzeb, ocen i możliwości finansowych co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru stron, woli powodów i ich sytuacji majątkowej z roku 2005,
sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy,
sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości nie narusza zasad współżycia społecznego w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego a także konsekwencji, które unieważnienie umowy może nieść dla pozostałych kredytobiorców oraz innych klientów banku w konsekwencji dla gospodarki Polski,
f) art. 58§1 kc w zw. z art. 358 1§1 i 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez niezasadne stwierdzenie, że umowa jest nieważna pomimo braku pouczenia powoda o skutkach abuzywności przez sąd, co oznacza że Sąd zaniechał obowiązku informacyjnego względem powoda o skutkach ewentualnego stwierdzenia nieważności a zatem jego zgoda nie była świadoma, w związku z czym brak podstaw do stwierdzenia nieważności umowy,
g) art. 65§1 i 2 kc w zw. z art. 354§1 kc poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul cała umowa jest nieważna, podczas gdy istnieje możliwość wykonania umowy również po usunięciu odwołań do TK, zaś zobowiązania winny zostać przeliczne po aktualnym na dzień operacji finansowej kursi rynkowym (...)/PLN,
h) art. 56 kc poprzez niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul cała umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 kc stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażone oraz wynikające z ustawy, zasad współżycia społecznego oaz ustalonych zwyczajów, co pozwalało na przeliczenie zobowiązania po aktualnym na dzień operacji finansowej kursi rynkowym (...)/PLN,
i) art. 69 ust. 2 p. 4a i ust 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul cała umowa jest nieważna,
j) z ostrożności procesowej naruszenie art. 358§2 kc w brzmieniu aktualnym na dzień orzekania poprzez jego niezastosowanie i stwierdzenie że po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej nieważności, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń średniego kursu NBP po wyeliminowaniu odesłania do kursów publikowanych w TK banku,
k) z ostrożności procesowej naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz.U. z 2016 r. poz.160) poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności, podczas gdy możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP,
l) z ostrożności procesowej naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej nieważności, podczas gdy możliwej jest na tej podstawie zastosowanie średniego kursu NBP do przeliczeń opisanych w umowie, po wyeliminowaniu z umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli kursów walut obcych pozwanego,
m) art. 189 kpc poprzez błędna wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, że powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności umowy podczas gdy spór miedzy stronami rozstrzyga spór o zapłatę,
n) art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda (co nie miało miejsca), jak również niewzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank) tj. w zakresie rat kapitałowo – odsetkowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla (...);
o) art. 118 kc w zw. z art. 120 kc poprzez wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu oraz opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego płacone przez powoda, który odpowiada zasądzona kwota nie stanowią świadczeń okresowych i nie podlegając 3 letniemu terminowi przedawnienia,
p) z daleko posuniętej ostrożności procesowej wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego skutkującego zmianą wyroku, pozwany sformułował również zarzut naruszenia art. 58§1 kc w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 p. 2 i 4 kc poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę w całości pomimo, że zasądzona kwota winna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego kapitału,
q) art. 481 kc w zw. z art. 455 kc przez zasądzenie odsetek od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku,
r) z ostrożności procesowe zarzut naruszenia art. 496 kc w zw. z art. 497 kc poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni tj zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę bez jednoczesnego zastrzeżenia zwrotu świadczenia wzajemnego banku w postaci środków wypłaconych przez pozwanego powodowi.
W związku z powyższym, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 i 4 k.p.c. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania w zakresie dotknięty nieważnością i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i oddalenie powództwa wobec Banku w całości ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz w każdym alternatywnym przypadku zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie I instancji oraz za postępowanie II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm przepisanych.
Ponadto skarżący wniósł na podstawie art. 380 kpc o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji z dnia 27 stycznia 2021 roku w przedmiocie pominięcia wniosków dowodowych z oględzin płyty CD i dopuszczenie dowodów znajdujących się tam wymienionych w złożonym środku odwoławczym oraz w zakresie zeznań świadka R. D. i dopuszczenie tych dowodów na okoliczności wskazane w apelacji i odpowiedzi na pozew.
(apelacja k. 358 - 389)
Strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji przy rozstrzygnięciu o kosztach postępowania odwoławczego (k: 415-418).
Pismem z dnia 06 września 2022 roku strona pozwana, na wypadek nieuwzględnienia apelacji, zgłosiła zarzut potrącenia kwoty 149.653,06zł należnej z tytułu zwrotu kapitału z dochodzoną kwotą 17.500 CHF a więc 79.981,81zł tytułem rat kapitałowo – odsetkowych. Na wypadek braku uwzględnienia zarzutu potrącenia pozwany zgłosił zarzut zatrzymania kwoty 17.500 CHF do czasu uiszczenia przez powodów świadczenia wzajemnego tj kwoty 149.653,06zł wraz z odsetkami tytułem środków wypłaconych powodom (k: 431-433).
Pełnomocnik powodów pismem z dnia 29 września 2022 roku wniósł o nie uwzględnienie obu zgłoszonych zarzutów wskazując, iż kwota kapitału w wysokości 149.653,06zł została już w całości spłacona do dnia 30 grudnia 2014 roku, zaś żądanie pozwu nie obejmowało kapitału lecz zwrot nienależnych świadczeń uiszczonych przez powodów po tej dacie (k: 454-454 odwrót).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie i w konsekwencji należało ją oddalić jako bezzasadną w myśl art. 385 kpc.
Na wstępie wskazać należy, iż Sąd II instancji podziela wszelkie ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz dokonaną ocenę dowodów wyrażoną w pisemnych motywach rozstrzygnięcia i przyjmuje je za własne, co skutkuje równocześnie ograniczeniem uzasadnienia do rozpoznania przedstawionych w apelacji zarzutów dotyczących prawa procesowego i materialnego (art. 387§2 1 p. 1 kpc). Wskazać należy, iż wydane rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest również prawidłowe pod względem materialnoprawnym i brak jest podstaw do jego zmiany lub uchylenia, zaś Sąd Okręgowy w pełni podziela rozważania prawne zaprezentowane przez Sąd Rejonowy w pisemnych motywach rozstrzygnięcia (art. 387§2 1 p. 2 kpc).
Przystępując do rozpoznania wniesionego środka zaskarżenia, w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację stoi na stanowisku, iż Sąd I instancji przy wydaniu zaskarżonego wyroku nie dopuścił się naruszenia żadnego z przepisów prawa procesowego podniesionych w apelacji strony pozwanej.
Nie ma racji skarżący wskazując na naruszenie przez Sąd I instancji przepisów art. 235 2§1 p. 2 i 3 kpc w zw. z art. 227 kpc poprzez pominięcie wniosków dowodowych z zeznań świadka R. D. oraz dowodu z oględzin płyty CD zawierającej zdaniem apelanta dokumenty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela motywację Sądu I instancji wskazaną w pisemnych motywach rozstrzygnięcia stanowiącą podstawę do nieuwzględnienia wskazanych wniosków strony pozwanej, której nie widzi potrzeby powielać. Nadmienić przy tym należy, iż zarówno funkcjonowanie kredytów waloryzowanych do waluty obecnej a więc zagadnienie stricte ekonomiczne i mające walor wyłącznie teoretyczny, faktyczne ustalania kursów walutowych następujące przecież na etapie wykonywania umowy kredytu pozostawały bez znaczenia w niniejszym postępowaniu, zaś prowadzenie dowodu z przesłuchania świadka na te okoliczności wydawało się całkowicie niecelowe. Podobna ocena dotyczy dokumentów znajdujących się w formie elektronicznej na powoływanej płycie CD wskazanych także w apelacji, które również mają walor wyłącznie teoretyczny, zawierają stanowiska i teoretyczne opinie podmiotów wskazywanych przez pozwanego, które nie tylko nie mają waloru dowodowego w niniejszym postępowaniu i nie były w jakimkolwiek zakresie wiążące dla Sądu rozpoznającego sprawę. Podkreślenia przy tym wymaga, iż kodeks postępowania cywilnego nie nakazuje prowadzenia postępowania dowodowego ze wszystkich środków dowodowych przedstawionych przez strony, a jedynie tych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc). Rolą Sądu jest zaś czuwanie, aby rozpoznawane dowody zmierzały właśnie w tym celu, nie prowadząc do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. Zdaniem Sądu II instancji w realiach niniejszej sprawy właśnie taką metodologię prawidłowo przyjął Sąd I instancji. Zebrany materiał dowodowy był właściwy do wydania wyroku, zaś część dowodów pozwanego nie spełniająca w ogóle kryterium istotności dla rozstrzygnięcia sprawy (obiektywnej, nie zaś subiektywnie ocenianej przez pozwanego) została prawidłowo pominięta z zastosowaniem słusznych podstaw uzasadniających takie postępowanie.
Za bezzasadne należy też uznać zarzuty skarżącego dotyczące naruszenia prawa procesowego w tym w zakresie poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego, a w konsekwencji zarzuty naruszenia przepisów regulujących procedurę cywilną tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 271 1§1 kpc i art. 299 k.p.c.
Zgodnie z przepisem art. 233§1 kpc przepisem Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNP 2000/17/655). Naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów ma zatem miejsce wtedy, gdy sąd pierwszej instancji dopuścił się w ramach oceny dowodów błędów logicznych, wewnętrznych sprzeczności czy braków czyniących ją niepełną. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Nie jest zaś wystarczające tylko przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie. Prawidłowe postawienie zarzutu naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać więc tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, opartej na własnej ocenie dowodów. Konieczne jest bowiem wykazanie, że określone w art. 233 § 1 kpc kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy albo, że sąd pominął istotne dla sprawy dowody przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy (tak orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 roku, III CK 314/05, LEX nr 172176; z dnia 18 czerwca 2004 roku, II CK 369/03, LEX nr 174131; z dnia 15 kwietnia 2004 roku, IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 25 listopada 2003 roku, II CK 293/02, LEX nr 151622, Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 08.07.2021r I AGa 315/19 niepubl.).
Zestawiając pisemne motywy rozstrzygnięcia z materiałem dowodowym sprawy i poddając je kontroli instancyjnej pod kątem postawionych zarzutów, uznać należy, że Sąd I instancji dokonał ustaleń stanu faktycznego na podstawie materiału dowodowego zebranego prawidłowo w sprawie, przy czym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał dowody, na podstawie których te ustalenia poczynił. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna, z pewnością nie jest to ocena dowolna i jako taka nie narusza granic wytyczonych dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów jest wszechstronna, spójna, logiczna i konsekwentna, nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, czy też doświadczenia życiowego i obejmuje w pełni te dowody, które były rzeczywiście istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 kpc).
Brak przede wszystkim podstaw do uznania, iż Sąd I instancji naruszył reguły swobodnej oceny dowodów opierając się na zeznaniach strony powodowej, które korelowały z pozostałym materiałem dowodowym, zasadami doświadczenia życiowego oraz logiki, co czyni nieuzasadnionym zarzut naruszenia art. 299 kpc. Apelujący zdaje się nie dostrzegać, iż w niniejszym postępowaniu ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, czyli na pozwanym (art. 385 1 § 4 k.c.). Tymczasem pozwany nie zaoferował dowodów mogących udowodnić te twierdzenia, a tym samym mogących podważyć wiarygodność zeznań powodów w tym zakresie. Wydaje się również oczywiste, iż zeznania świadka M. W., które jak słusznie przyjął Sąd I instancji miały walor jedynie teoretyczny i ogólny, zaś w większości wskazywały na brak wiedzy co do stawianych świadkowi pytań. W związku z tym zeznania świadka były pozbawione mocy dowodowej a nie waloru wiarygodności, nie odnosiły się bowiem do meritum sprawy a jedynie do ukazania ogólnej polityki banku w zawieraniu tego rodzaju umów, stosowanych wzorców umownych, nadzoru nad pracownikami, ich szkolenia oraz domniemania prawidłowości ich postępowania przy zawieraniu umów kredytowych a więc dalszego forsowania ogólnej tezy pozwanego o braku abuzywności zakwestionowanych przez Sąd I instancji klauzul umownych, choć przemawiają przeciwko temu również względy czysto prawne. Znamiennym jest również okoliczność, iż w części pytań dotyczących stricte kwestii indywidualnych dotyczących zawarcia umowy z powodami świadek de facto nie pamiętał istotnych okoliczności faktycznych z tym związanych. Podkreślić należy, iż wskazane zeznania świadka absolutnie nie obejmowały natomiast indywidulanych negocjacji zakwestionowanych postanowień umownych z powodami, a tylko taki dowód mógłby być rozważany pod kątem istotności dla niniejszej sprawy. Zarzut naruszenia art. 271 1§1kpc uznać zatem należy za chybiony.
Nie ma również racji skarżący, wskazując, iż Sąd I instancji dopuścił się błędnej oceny dowodów co do niejasnego sposobu ukształtowania mechanizmów waloryzacyjnych, co pozwalało na możliwość dowolnego, arbitralnego ustalania poziomu publikowanych kursów walutowych. Zgłoszony zarzut apelacyjny zmierzał bowiem faktycznie do wykazania, iż umowa była prawidłowo wykonywana, co nie jest w ogóle przedmiotem badania w niniejszym postępowaniu. Utrwalone już orzecznictwo sądowe wskazuje bowiem jednoznacznie, iż abuzywność postanowień umownych bada się wg stanu na dzień zawarcia umowy oceniając jasność i zrozumiałość wprowadzonych zapisów pod katem konsumenta, nie zaś ich faktyczne wykonywanie przez stronę narzucającą ich brzmienie, na co również słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji.
Z materiału dowodowego wynika oczywiście, iż pozwany bank informował kredytobiorców o ryzyku kursowym, co przyjął również w ramach stanu faktycznego sprawy Sąd I instancji. Zważyć jednak należy, iż skutki materialnoprawne związane ze stwierdzeniem nieważności umowy nie były powiązane li tylko z ewentualnym brakiem informacji o ryzyku kursowym, lecz niejednoznacznym zapisem klauzuli waloryzacyjnej umożliwiającym swobodne kształtowanie kursu przeliczeniowego waluty (...), czego zdaje się nie dostrzegać skarżący. Ocena dowodów i ustalenia faktyczne Sądu I instancji w tym zakresie są zatem w pełni prawidłowe.
Nie ma również racji skarżący wskazując, iż dowody zebrane w sprawie miałyby wskazywać na poddanie indywidualnym negocjacjom spornej klauzuli waloryzacyjnej. Samo wypełnienie wniosku kredytowego, możliwość zawarcia kredytu w walucie polskiej czy ustalenie haromonogramu spłat kategorycznie za taką tezą nie przemawiają. Wypełnienie wniosku kredytowego poprzez znaczenie danej waluty w odpowiednich rubrykach jest przecież jedynie wynikiem ustalenia rodzaju kredytu wnioskowanego przez powodów. Czym innym jest również możliwość zaciągnięcia zobowiązania w walucie polskiej lub obcej, a czym innym indywidualne negocjowanie zapisu dotyczącego mechanizmu waloryzacji, który był przecież odgórnie narzucony w swej treści przez bank. Za nietrafne uznać należy twierdzenie, że ustalenie harmonogramu spłat, będącego wszak zwieńczeniem zawartej umowy kredytu, miałoby de facto oznaczać, iż strony poddały negocjacjom klauzulę waloryzacyjną a wiec sposób ustalania rat kapitałowo – odsetkowych. Wskazać również należy, iż sama wiedza kredytobiorców o niektórych mechanizmach zawieranej umowy, możliwości zmiany kursu walut nie wpływa na ocenę klauzuli waloryzacyjnej jako niedozwolonego postanowienia umownego, zaś teoretyczna możliwość zawarcia umowy na innych warunkach jest faktem całkowicie nieprzydatnym, gdyż nie znajdującym odzwierciedlenia w treści umowy wiążącej strony. Już omawiane powyżej kwestie natury prawnomaterialnej dotyczącej zasadności roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu zawartej pomiędzy stronami wyklucza możliwości równoczesnego przyjęcia, iż możliwe było zawarcie ważnej umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej bez spornych postanowień w szczególności klauzuli waloryzacyjnej. Zarzuty apelanta w tym zakresie, stanowiące jedynie powtórzenie zarzutów zgłaszanych przed Sądem I instancji, stanowią polemikę z prawidłowym rozstrzygnięciem i jako takie nie zasługują zatem na uwzględnienie.
Nie ma również podstaw do uznania, iż Sąd błędnie ocenił dowód z aneksu nr (...) do umowy umożliwiający nowy sposób spłaty kredytu. Jeśli weźmiemy bowiem pod uwagę zasadę oceny spornych klauzul na dzień zawarcia umowy, co słusznie podkreślił Sąd I instancji, to wprowadzenie tego aneksu pozostaje bez znaczenia dla oceny dowodu z tego dokumentu. Również możliwość przewalutowania kredytu gwarantowana powołanym w apelacji §30 Regulaminu pozostaje bez znaczenia dowodowego dla oceny skutków zawarcia umowy z wadliwie skonstruowaną klauzulą indeksacyjną. Zauważyć przy tym należy, iż sformułowanie aneksu nr (...) nie było wcale tak korzystne dla kredytobiorców, jak wskazuje na to skarżący. Określenie bowiem nowego sposobu ustalenia rat kapitałowo – odsetkowych z uwzględnieniem maksymalnej wysokości raty miesięcznej de facto wprowadzało mechanizm, który mimo pozornej prawidłowości dla powodów, faktycznie pozostawiał saldo kredytu na niezmienionej wysokości i powodował jego wzrost nie zaś zmniejszenie. Gwarancja maksymalnej raty kredytu powodowała bowiem dalszy, ciągły wzrost oprocentowania od kapitału i wzrost salda zadłużenia.
Z powyższych przyczyn w ocenie Sądu Okręgowego brak jakichkolwiek uzasadnionych zarzutów wskazujących na naruszenie przez Sąd I instancji normy art. 233§1 kpc.
Podkreślenia wymaga również fakt, iż nawet jeśli powodowie we wcześniejszych okresach zawierali jakiekolwiek umowy lub zobowiązania kredytowe, co miałoby obrazować ich wiedzę i doświadczenie, to zobowiązanie ich do przedstawienia tego rodzaju dokumentacji było całkowicie zbędne w niniejszym postępowaniu skoro jego trzon opiera się na braku indywidualnego uzgodniona konkretnej klauzuli waloryzacyjnej, nie zaś na analizie faktycznego korzystania we wcześniejszych okresach z określonych produktów bankowych. Zarzut naruszenia art. 235 1§ 1 p. 2 i §2 kpc w zw. z art. 227 kpc i art. 248 kpc również nie jest więc trafny.
Zdaniem Sądu II instancji brak podstaw do uznania, iż przy rozpoznawaniu przedmiotowej sprawie nie został naruszony art. 316§1 kpc. Niewątpliwie Sąd I instancji wydając wyrok odniósł się do stanu faktycznego sprawy, ustalonego na podstawie dowodów przeprowadzonych zgodnie z regułami postępowania dowodowego oraz obowiązującego stanu prawnego tj. znanego na dzień zamknięcia rozprawy. Skarżący podnosząc zarzut niezastosowania określonego przepisu prawa materialnego, a konkretnie art. 358§2 kc nie obowiązującego w dniu zawarcia przez strony umowy, jednakże obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, dokonał jego nieprawidłowej interpretacji korzystanej jedynie z jego interesem procesowym. Celem powyższego przepisu jest bowiem uwzględnienie stanu faktycznego znanego sądowi w związku z przeprowadzonym postępowaniem dowodowym na dzień zamknięcia rozprawy, jak i stanu prawnego znanego sądowi na dzień zamknięcia rozprawy, nawet jeżeli później uległby on zmianie. Natomiast kwestia dokonania subsumpcji stanu faktycznego pod określony przepis prawa materialnego może jedynie stanowić naruszenie prawa materialnego, z pewnością zaś nie narusza w/w przepisu. Już tylko dla porządku, z uwagi na podniesiony też zarzut naruszenia art. 358 § 2 k.c., w tym miejscu należy przytoczyć stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku w sprawie III CZP 29/17 iż, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (OSNC 2019/1/2). Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela wskazany pogląd uznając, iż nie ma zatem racji skarżący co do możliwości zastosowania w przedmiotowej sprawie art. 358§2 k.c. we wskazanym brzmieniu, na co prawidłowo zwrócił również uwagę Sąd I instancji.
Nieuzasadnione są zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci art. 358 1§1-3 kc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady nr 93/13. Sąd rozpoznający niniejszą apelację w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, że wobec oczywistości pozostałych przesłanek abuzywności w niniejszej sprawie klauzule zawarte w umowie kredytu w § 4 ust. 2 nie wiążą strony powodowej jako kredytobiorcy w niniejszej sprawie ze skutkiem ex tunc. Zdaniem Sądu II instancji zauważyć jednak należy, iż kwestionowana klauzula indeksacyjna nie dotyczy głównego świadczenia umowy kredytowej. Przede wszystkim jak wprost wynika z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie, kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Zastosowanie waloryzacji świadczenia do waluty obcej stanowi modyfikację świadczenia wynikającego z ww. przepisu, która wynika z zastosowania do umowy kredytowej art. 353 1 k.c. Na tym tle klauzula indeksacyjna, regulująca w istocie uprawnienie banku do tzw. spreadu walutowego, nie określa głównego świadczenia stron (obowiązku wydania środków pieniężnych i następnie ich zwrotu) a jedynie daje bankowi podstawę do ustalania kursów (...) po jakich kredytobiorca powinien spłacać poszczególne raty kredytu. Nawet jednak gdyby przyjąć pogląd odmienny, iż przedmiotowa klauzula dotyczy głównego świadczenia stron umowy kredytu, co również jest podnoszone w orzecznictwie sądowym, to na gruncie niniejszej sprawy pozostaje to o tyle bez znaczenia, że przedmiotowa klauzula w zakresie w jakim może dotyczyć głównego świadczenia stron, sformułowana została w sposób niejednoznaczny, pozostawiając pozwanemu swobodę przy kształtowaniu kursu spłaty kredytu, co uniemożliwiało z góry oszacowanie świadczenia należnego pozwanemu, a zatem również przy takiej interpretacji, przedmiotowa klauzula indeksacyjna poddaje się ocenie jako niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c.
Sąd Rejonowy nie naruszył również art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, skoro na skutek przeprowadzonej przez niego oceny prawnej, mimo pożądanego skutku utrzymania umowy w mocy, uznał, że nie jest to możliwe w polskim porządku prawnym na skutek brak odpowiednich przepisów, które pozwalałby na takie ukształtowanie stosunku prawnego łączącego wcześniej strony. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela w tym zakresie ukształtowaną już linię orzecznictwa, iż w porządku krajowym Polski nie ma żadnego przepisu dyspozytywnego pozwalającego na wypełnienie luki powstałej w wyniku eliminacji stosowanych przez pozwanego klauzul waloryzacyjnych, gdyż jest to tak daleka deformacja spornej umowy, iż każda próba podjęta w tym zakresie de facto wypacza sens jej dalszego obowiązywania (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 08.02.2023r I ACa 1306/21 czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 02.02.2023r V ACa 297/22). I choć Sąd II instancji zdaje sobie sprawę również z niepożądanych skutków związanych z prowadzonymi postępowaniami rzutujących nie tylko na sytuację banków, ale i pośrednio kredytobiorców, to pod względem prawnym nie ma w polskim ustawodawstwie przepisów, które pozwalałyby pozostawić zawartą między stronami umowę w mocy. Tym samym w polskim porządku prawnym norma art. 6 ust. 1 Dyrektywy pozostaje jedynie deklaracją, za którą nie podążyły żadne unormowania pozwalające Sądom powszechnym na utrzymanie umów kredytu w mocy po eliminacji stwierdzonych klauzul waloryzacyjnych.
W świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie i prawidłowo ocenionego przez Sąd I instancji, nie sposób było zatem zasadnie twierdzić, że zakwestionowane postanowienia były w jakikolwiek sposób uzgodnione indywidualnie ze stroną powodową, gdyż strona powodowa nie miała realnego wpływu na treść tych postanowień, a nie jedynie możliwość wyboru czy umowę na wskazanych warunkach podpisać, czy też zrezygnować z jej zawarcia, ewentualnie wybrać inny rodzaj kredytu, zwłaszcza, że zarówno wniosek o udzielenie kredytu, jak i umowa zostały sporządzone bezspornie na wzorcach pozwanego banku. Jak już wskazywano we wcześniejszej części uzasadnienia, powodowie mieli oczywiście prawo wyboru innego kredytodawcy czy waluty kredytu, jednakże komentowanie tego w kategoriach możliwości indywidualnych uzgodnień zakwestionowanych postanowień umownych wydaje się zbędne. Ponadto o indywidualnie uzgodnionym postanowieniu można mówić wyłącznie wtedy, gdy w istocie dane postanowienie powstało poprzez wspólne uzgodnienie jego treści przez konsumenta i przedsiębiorcę. Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia.
Na tle prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu I instancji oraz materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, że kwestionowana klauzula indeksacyjna nie podlegała indywidualnym uzgodnieniom ze stroną powodową w jakimkolwiek zakresie. W świetle dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego nie powinno budzić wątpliwości, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych i jasnych kryteriów, w oparciu o które konsument na przestrzeni wieloletniego obowiązywania kontraktu będzie w stanie sprawdzić wysokość należnej raty kapitałowo – odsetkowej jest nietransparentne, pozostawiało pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron, co jest podkreślanie w orzecznictwie Sądu Najwyższego w tym w wyrokach z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18. We wniosku o udzielenie kredytu znajdowała się jedynie rubryka do zakreślenia ze wskazaniem waluty waloryzacji ewentualnie rubryka wskazująca na wolę skorzystania z kredytu w walucie polskiej. Nie oznacza to jednak, że możliwym było negocjowanie zapisu umownego dotyczącego sposobu ustalania kursów (...). W dokumentacji kredytowej złożonej przez pozwanego brak jakichkolwiek materiałów pozwalających przyjąć, że powód mógł mieć jakikolwiek wpływ na treść przedmiotowej klauzuli. Brak indywidualnych uzgodnień wprost wynika z wiarygodnych zeznań strony powodowej zaś pozwany nie udowodnił okoliczności przeciwnych zarówno zeznaniami świadka M. W., jak i dokumentacją złożoną do akt sprawy.
Sąd II instancji stoi na stanowisku, iż możliwość wyboru kredytu złotowego nie jest dowodem na to, że konsument wybierający kredyt indeksowany mógł indywidualnie negocjować postanowienia wzorca kredytu indeksowanego, zaś brak konkretnych informacji o potencjalnym ryzyku kursowym (poza ogólnym sformułowaniem o jego istnieniu jak w realiach niniejszej sprawy z uwzględnieniem wieloletniego kontraktu obciążającego powodów) oraz jego skutkach stanowi naruszenie dobrych obyczajów i rażąco narusza interesu konsumenta (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyrokach z dnia 09.03.2022r V ACa 245/21 i z dnia 23.02.2022r V ACa 7/21, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 03.02.2022r (...) 459/22 oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 20.12.2021r I ACa 255/21). Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko zaprezentowane przez Sąd I instancji, że klauzula umowna z § 4 ust. 2 umowy kredytu kształtuje prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przedmiotowy zapis umowny, w istocie, stworzył mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający pozwanemu swobodę w tej kwestii, która biorąc pod uwagę charakter umowy, ma znaczenie kluczowe dla kredytobiorcy-konsumenta. Brak w przedmiotowej umowie jednoznacznych i precyzyjnych kryteriów jakimi w oparciu o samą umowę mógł posłużyć się bank, ustalając kurs waloryzacji (kryteriów takich nie zawiera też regulamin stosowany przez pozwanego na dzień zawarcia umowy). Powinno to zostać jednoznacznie ocenione jako rażąco naruszające interesy powoda oraz kształtujące jego obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami. Podkreślenia wymaga przy tym po raz kolejny okoliczność, iż o abuzywności decyduje zapis umowny z daty zawarcia umowy niezależnie od sposobu jej późniejszego wykonania, nawet jeśli de facto stosowane kursy walutowe dałyby się ustalić jako rynkowe. O abuzywności decyduje bowiem niejednoznaczna treść spornego zapisu stwarzająca ryzyko jej wykorzystania przez bank, co wpływa na rażące naruszenie interesów konsumenta.
W tym stanie rzeczy, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego należało przyjąć, że kwestionowane postanowienie umowne stanowi w istocie niedozwolone postanowienie umowne. Nie sposób bowiem założyć, że w przypadku negocjacji przy przyjęciu rzeczywistej równości stron, powód jako konsument zgodziłby się na niczym nieuzasadnioną możliwość dowolnego ustalania kursu (...), decydującego o rzeczywistej wysokości ich zobowiązania, jednostronnie przez bank. Istotą zakwestionowanego mechanizmu w ramach przedmiotowej umowy jest bowiem nie tyle samo ryzyko kursowe, co fakt, że w ramach tego ryzyka bank umożliwił sobie pozyskiwanie od powoda jako konsumenta dodatkowego źródła dochodu poprzez wprowadzenie możliwości kreowania wysokości ustalanych kursów (...) do PLN bez możliwości jakiejkolwiek kontroli ze strony kredytobiorcy, nie wyjaśniając w żaden sposób co będzie wpływać na Bankową tabelę kursów pozwanego. Nie ma więc znaczenia, iż po zawarciu umowy kursy walut publikowane w (...) pozostawały na poziomie rynkowym, jeśli postanowienia umowne umożliwiały dowolne kreowanie kursu. Tak jak już wyżej zostało wskazane oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż późniejsza metodologia stosowana przez pozwanego do ustalania kursu (...) do PLN nie miała żadnego rozstrzygnięcia dla przedmiotowej sprawy, jeśli nie wynikała z postanowień umownych. Na gruncie badanej umowy pozwany uzyskał możliwość dowolnego kreowania wysokości zobowiązania strony powodowej, co spowodowało, że pomiędzy świadczeniami stron przedmiotowej umowy kredytu doszło do powstania rażącej nie ekwiwalentności świadczeń z całkowitym przerzuceniem ryzyka kursowego na konsumenta.
Z tych wszystkich względów klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie wiąże powodów jako konsumentów i jest wobec nich bezskuteczna. Jeżeli postanowienie umowy jest „niedozwolone” w rozumieniu art. 385 1 k.c. (i art. 385 3 k.c.), strony nie są nim związane, a w jego miejsce w danym stosunku prawnym wchodzą prawa i obowiązki stron wynikające z norm względnie wiążących. Pozostała część umowy pozostaje ważna, o ile może być wykonywana bez abuzywnej klauzuli. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji, o tym, czy konsekwencją abuzywności jednej lub kilku klauzul umownych jest nieważność całej umowy czy też jedynie tej jej części, która zawiera niedozwolone postanowienie (postanowienia), nie decyduje zatem ocena, które z tych dwóch rozwiązań jest korzystniejsze dla konsumenta, lecz możliwość wykonania umowy po wyłączeniu klauzuli abuzywnej. Postanowienie uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne ex lege, z mocą wsteczną.
Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko zaprezentowane przez Sąd I instancji, że klauzula umowna z § 4 ust. 2 umowy kredytu kształtuje prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przedmiotowe zapisy umowne, w istocie, stworzyły mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający pozwanemu swobodę w tej kwestii, która biorąc pod uwagę charakter umowy, ma znaczenie kluczowe dla kredytobiorcy-konsumenta. Brak w przedmiotowej umowie jednoznacznych i precyzyjnych kryteriów jakimi w oparciu o samą umowę mógł posłużyć się bank, ustalając kurs waloryzacji (kryteriów takich nie zawiera też regulamin stosowany przez pozwanego na dzień zawarcia umowy). Powinno to zostać jednoznacznie ocenione jako rażąco naruszające interesy powoda oraz kształtujące jego obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, co słusznie zostało dostrzeżone przez Sąd Rejonowy. Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację podziela również w tym zakresie pogląd Sądu Apelacyjnego w Warszawie wyrażony w wyroku z dnia 12.04.2022r (I ACa 332/20), iż „za nieuczciwe uznaje się postanowienia odwołujące się do własnych tabel kursowych bez wskazania w umowie obiektywnych kryteriów ustalania kursów. Niedozwolona jest konstrukcja przyznająca bankowi prawo do jednostronnego przeliczenia zobowiązania konsumentów. Nieprawidłowe jest oczekiwanie, że powodowie winni wykazać, że kursy pozwanego banku odbiegają od kursów rynkowych na tyle, że można je traktować jako ustalone w sposób dowolny. Ocena abuzywności jest dokonywana na moment zawarcia umowy, a kwestia tego czy kurs (...) faktycznie stosowany przez pozwany bank odbiegał od kursu rynkowego, jest kwestią dotyczącą wykonania umowy, a ta okoliczność nie ma zaznaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Nieprecyzyjność reguł budowania tabel i dowolność formuły spreadu, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała kredytobiorców na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia powodowie tak naprawdę dowiadywać się mieli każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z ich rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycją ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku”. Podobny pogląd wyraził również Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 25.05.2022r I ACa 667/21 oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 maja 2022 roku w sprawie VI ACa 618/20. Na gruncie badanej umowy pozwany uzyskał możliwość dowolnego kreowania wysokości zobowiązania strony powodowej, co spowodowało, że pomiędzy świadczeniami stron przedmiotowej umowy kredytu doszło do powstania rażącej nie ekwiwalentności świadczeń z całkowitym przerzuceniem ryzyka kursowego na konsumenta. Sąd II instancji podziela również pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 maja 2022 roku w sprawie VI ACa 535/21, iż „Skoro ocena postanowienia umownego powinna następować według stanu z chwili zawarcia umowy, to zarówno kwestia czy dana klauzula jest wykonywana, jak również to, jak jest ona wykonywana przez strony (w szczególności zaś przez przedsiębiorcę) nie ma dla takiego oceny znaczenia. Kontroli, o której mowa w art. 385 1 KC poddane być mogą zarówno te klauzule, które są na bieżąco wykonywane przy realizacji spornej umowy, jak i te, które mogą być wykonywane dopiero w przyszłości, a także te, które być może nigdy nie będą przez strony wykonane (np. związane z zakończeniem stosunku obligacyjnego)”.
Z tych wszystkich względów klauzula indeksacyjna zawarta w umowie kredytowej nie wiąże powodów jako konsumentów i jest wobec nich bezskuteczne. Jeżeli postanowienie umowy jest „niedozwolone” w rozumieniu art. 385 1 k.c. (i art. 385 3 k.c.), strony nie są nim związane, a w jego miejsce w danym stosunku prawnym wchodzą prawa i obowiązki stron wynikające z norm względnie wiążących. Pozostała część umowy pozostaje ważna, o ile może być wykonywana bez abuzywnej klauzuli. O tym, czy konsekwencją abuzywności jednej lub kilku klauzul umownych jest nieważność całej umowy czy też jedynie tej jej części, która zawiera niedozwolone postanowienie (postanowienia), nie decyduje zatem ocena, które z tych dwóch rozwiązań jest korzystniejsze dla konsumenta, lecz możliwość wykonania umowy po wyłączeniu klauzuli abuzywnej. Postanowienie uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne ex lege, z mocą wsteczną.
Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, zdaniem Sądu II instancji rozpoznającego niniejszą apelację, nie ma podstaw do uznania, iż po wyeliminowaniu postanowień umownych zakwestionowanych przez Sąd I instancji umowy istnieje jakakolwiek możliwość indeksacji udzielonego kredytu do (...) czy to poprzez przeliczenie przy zastosowaniu średniego kursu NBP czy też poprzez przyjęcie spłat wg harmonogramu w (...). Treść przedmiotowej umowy w zakresie kwoty udzielonego kredytu została w sposób jasny, przejrzysty i nie budzący wątpliwości określona w § 1 ust. 1 umowy na 149.653,06zł. W związku z powyższym rozważeniu podlegała kwestia czy w związku ze stwierdzeniem abuzywności klauzul waloryzacyjnych istniała możliwość utrzymania umowy zawartej pomiędzy stronami w mocy. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji w tym zakresie, iż możliwość taka nie istniała, co czyni zarzuty apelacyjne strony pozwanej w tym zakresie nieuzasadnionymi. Wskazać należy, iż w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 przewidziano, że państwa członkowskie stanowią, iż na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. Uznanie, że postanowienia określające zasady przeliczania kwoty kredytu na walutę obcą są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, oznacza, iż – zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 1 kc – nie wiążą one powodów. Należy mieć tu na względzie stanowisko wyrażone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., w sprawie C-260/18, w którym wskazano, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie w przypadku, gdy strony umowy wyrażą na to zgodę. Innymi słowy, nie można w sytuacji uznania niedozwolonych postanowień umownych za abuzywne zastępować ich żadnymi innymi.
Sąd II instancji podziela powyższe poglądy uznając, iż usunięcie ze spornej umowy zakwestionowanych klauzul kategorycznie nie daje podstaw do zastępowania powstałej w ten sposób luki w umowie jakimikolwiek mechanizmami, gdyż następowałoby to bez woli obu stron umowy i w okresie zdecydowanie późniejszym niż samo zawarcie umowy z bezskutecznymi jej postanowieniami, co czyni je nieważnymi ex tunc. Ewentualne próby zastąpienia w mocy nieważnych postanowień umownych jest zatem z góry skazana na niepowodzenie, gdyż de facto skutkuje wprowadzeniem do umowy elementów nieznanych dla obu stron w dacie jej zawarcia na podstawie sędziowskiego uznania opartego na dostosowywaniu norm prawnych względnie obowiązujących a nie swobodnej woli stron. Wyeliminowanie z łączącej strony umowy niedozwolonych postanowień umownych określających zasady przeliczania udzielonego kredytu na złotówki, prowizji na złotówki, oraz spłat na franki szwajcarskie wymaga zawsze oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania, a więc czy na podstawie pozostałych postanowień możliwe jest określenie praw i obowiązków stron. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 15.12.2021r, V ACa 381/20 niepubl.). Usunięcie klauzul indeksacyjnych (waloryzacyjnych) czyni zawartą przez strony umowę dotkniętą nie dającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością, co słusznie ocenił Sąd I instancji.
Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację podziela również analogiczny pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 14.03.2022r I ACa 1540/21 niepubl., wskazujący iż „nieważność umowy uprawnia powodów do żądania zwrotu świadczeń dokonanych w wykonaniu tej umowy, jako nienależnych, a to w oparciu o art. 410 § 1 KC w zw. z art. 405 KC. Jeżeli umowa kredytu okazała się nieważna ex tunc, powodom przysługuje roszczenie – kondykcja – o zwrot spełnionych przez nich na poczet nieważnej umowy świadczeń. Zgodnie z teorią dwóch kondykcji roszczenie każdej ze stron nieważnej umowy o zwrot spełnionych przez nie nienależnie świadczeń traktuje się jako roszczenia niezależne od siebie. Każda ze stron jest zobowiązania do zwrotu uzyskanego nienależnie świadczenia na mocy odrębnych jednostronnie zobowiązujących stosunków prawnych. Wzajemne rozliczenie możliwe jest jedynie w drodze potrącenia. Powodowie jako kredytobiorcy zobowiązani są więc do zwrotu otrzymanego kapitału, natomiast pozwany jako kredytodawca zobowiązany jest do zwrotu sumy spłaconych rat. Jeżeli Pozwany w toku procesu nie dokonał potrącenia swojej wierzytelności z wierzytelnością powodów, to w tej sytuacji powodom przysługuje roszczenie kondykcyjne w wysokości sumy uiszczonych przez nią rat kapitałowo-odsetkowych”. Zdaniem Sądu II instancji wyeliminowanie zatem ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest kategorycznie możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 03.02.2022r (...) 975/22, Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 20.01.2022r I ACa 588/21 i Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 19.11.2021r I ACa 759/21). Sąd podziela również pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25.04.2022r w sprawie I ACa 1300/21, iż „ Wyłączenie mechanizmu waloryzacji i odesłania do ustalanego przez bank kursu kupna franka powoduje niemożliwość ustalenia w walucie obcej równowartości kwoty kredytu wypłaconego w złotych. Z kolei brak mechanizmu waloryzacji i odesłania do kursu sprzedaży franka uniemożliwia ustalenie wysokości płatnych w złotych rat kredytu stanowiących równowartość rat w walucie obcej. Prowadzi to do tego, że umowa bez niedozwolonych postanowień nie określa w istocie essentialia negotii umowy kredytu wynikających z art. 69 prawa bankowego. Nie jest bowiem możliwe ustalenie wysokości głównych świadczeń stron, tj. kwoty kredytu podlegającej zwrotowi. Ponadto po wyeliminowaniu z umowy klauzul waloryzacyjnych odnoszących się do waluty (...) nie jest możliwe utrzymanie umowy w mocy jako umowy kredytu udzielonego w złotych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest przewidziane w umowie – właściwe dla waluty obcej - oprocentowanie według stopy LIBOR (znacznie niższej od właściwej dla umów złotówkowych stopy WIBOR). Nie jest możliwe utrzymanie umowy przewidującej oprocentowanie według stawki LIBOR przy jednoczesnym wyeliminowaniu z umowy wszelkich powiązań wysokości świadczeń z walutą obcą. Niedopuszczalne jest też – z uwagi na brak umocowania prawnego - zastąpienie przewidzianej w umowie stopy LIBOR, stopą WIBOR. Tego typu operacje doprowadziłyby do skutku sprzecznego z celem stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy o kredyt indeksowany kursem waluty obcej (art. 353 1KC w zw. z art. 69 Prawa Bankowego)”. Wszystkie powyższe poglądy znajdują pełne odzwierciedlenie na gruncie niniejszej sprawy, już tylko z tego względu, iż obejmowały swymi stanami faktycznymi umowy kredytu indeksowane do waluty obcej zawierające w tym zakresie niedozwolone postanowienia umowne. W przypadku zatem umowy kredytu spłacanego w walucie (...), z obliczeniem w niej rat kapitałowo – odsetkowych z równoczesnym uznaniem, iż kredyt miał charakter kredytu w walucie PLN, po usunięciu klauzuli waloryzacyjnej nie ma żadnej możliwości odwoływania się do innych metod ustalenia tych rat o charakterze pozaumownym w szczególności poprzez obliczanie jej na podstawie kursów rynkowych walut czy średniego kursu NBP. Tym samym w takich okolicznościach faktycznych brak jest innej możliwości niż stwierdzenie nieważności zawartej miedzy stronami umowy wywołującej skutki ex tunc ze skutkami rozliczeniowymi wynikającymi z przepisów o nienależnym świadczeniu (art. 405 i 410 kc).
Zdaniem Sądu II instancji w składzie rozpoznającym apelację, wyeliminowanie zatem ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest kategorycznie możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością. Stanowisko w tym zakresie jest już ugruntowane w orzecznictwie sądowym i prezentowane między innymi przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.01.2023r (...) 722/22 oraz w wyroku z dnia 03.02.2022r (...) 975/22, Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 11.01.2023r I ACa 587/22, Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 21.12.2022r V ACa 234/22, Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 20.01.2022r I ACa 588/21 czy Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 19.11.2021r I ACa 759/21.
Wszystkie powyższe poglądy znajdują pełne odzwierciedlenie na gruncie niniejszej sprawy, już tylko z tego względu, iż obejmowały swymi stanami faktycznymi umowy kredytu indeksowane do waluty obcej zawierające w tym zakresie niedozwolone postanowienia umowne. W przypadku zatem umowy kredytu spłacanego w walucie (...), z obliczeniem w niej rat kapitałowo – odsetkowych z równoczesnym uznaniem, iż kredyt miał charakter kredytu w walucie PLN, po usunięciu klauzuli waloryzacyjnej nie ma żadnej możliwości odwoływania się do innych metod ustalenia tych rat o charakterze pozaumownym w szczególności poprzez obliczanie jej na podstawie kursów rynkowych walut czy średniego kursu NBP. Tym samym w takich okolicznościach faktycznych brak jest innej możliwości niż stwierdzenie nieważności zawartej miedzy stronami umowy wywołującej skutki ex tunc ze skutkami rozliczeniowymi wynikającymi z przepisów o nienależnym świadczeniu (art. 405 i 410 kc).
Odnosząc się do dalszych zarzutów prawa materialnego podniesionych w apelacji pozwanego w należy wskazać, iż nie znajduje również uzasadnienia zarzut naruszenia art. 65§1 i 2 k.c. oraz art. 354§1 kc. Skoro sporne postanowienie jest bezskuteczne wobec konsumenta ze skutkiem ex tunc, to nie ma podstaw do ich zastępowania jakimikolwiek pozaumownymi kryteriami w szczególności poprzez odwoływanie się do kursów rynkowych (...)/PLN bądź kursów średnich NBP. Odnoszenie się do tych kwestii miałoby z pewnością pozaumowny charakter, niezgodny z jakąkolwiek wolą stron w dacie zawarcia umowy, zaś zgłoszenie żądania ustalenia nieważności umowy jednoznacznie wskazuje na brak zgody powodów, aby sankcjonować w jakikolwiek sposób nieważną umowę kredytu. nie można również zapominać, iż powodowie byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, który jednoznacznie sformułował żądania powodów w tym dążenie do stwierdzenia nieważności umowy kredytu mając z pewnością na względzie także i to, że udzielony powodom kredyt w wartości nominalnej został już spłacony. Czyni to niezasadnym również zarzut naruszenia ary. 58 kc w zw. z art. 385 1§1 i 2 kc w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13.
Brak również podstaw do uznania, iż Sąd I instancji poprzez stwierdzenie nieważności umowy naruszył normy art. 69 Prawa bankowego oraz art. 385 1§2 kc w zw. z art. 58§1 i 2 kc w zw. z art. 358§2 kc w zw. z art. 3 kc i art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 kc i art. 65§1 i 2 kc w zw. z art. 5 kc w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej, z których większość została już omówiona we wcześniejszym uzasadnieniu. Sąd I instancji uwzględniając roszczenie o ustalenie nieważności umowy spełnił jedynie obowiązek orzeczniczy na podstawie żądania powodów, zebranego materiału dowodowego oraz jego subsumpcji pod prawidłowo zastosowane normy prawa materialnego. Wbrew tezom skarżącego, Sąd właśnie dokonał aktu stosowania a nie tworzenia prawa, nie naruszył w żadnej mierze zasady proporcjonalności, skoro stwierdzenie nieważności umowy było jedyną prawną konsekwencją ustalenia nieważności klauzuli waloryzacyjnej. Trudno w takiej konfiguracji zakładać, aby – zgodnie z twierdzeniami apelanta – Sąd Rejonowy miał właśnie usiłować tworzyć prawo (wbrew zresztą przywołanemu już orzecznictwu (...) i sądów krajowych) dopasowując swoje rozstrzygnięcie do interesu pozwanego poprzez zastąpienie wprowadzonych przez niego niedozwolonych postanowień umownych wskazywanymi przez niego normami ustawowymi. Nadmienić również należy, iż powoływanie się przez skarżącego na naruszenie normy art. 5 kc przy zastosowaniu przez niego niedozwolonych klauzul umownych, a więc postanowień rażąco naruszających interes konsumenta uznać należy za całkowicie nietrafne i nie wymagające szerszego komentarza.
Brak również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 56 kc, który zdaniem apelującego miałby pozwalać na indeksację po rynkowym kursie kupna (...). Normatywny sens art. 56 k.c. polega na uzupełnieniu czynności prawnej o treści niezawarte bezpośrednio w złożonych oświadczeniach (oświadczeniu) woli, lecz wynikające z obowiązujących przepisów, zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a nie na przywróceniu postanowień umownych uznanych za abuzywne. W ocenie Sądu Okręgowego, sąd może orzec jedynie, że dane postanowienie nie jest wiążące dla konsumenta, nie jest jednak uprawniony do podejmowania jakichkolwiek działań mających na celu wyeliminowanie abuzywności, tak aby utrzymać postanowienie w mocy (tzw. zakaz redukcji utrzymującej skuteczność). Jak już wskazano przy ocenie skutków abuzywności mechanizmu indeksacji dla ważności całej umowy kredytu, nie ma podstaw do zastępowania postanowień umownych, nieważnych ex tunc, jakimikolwiek innymi unormowaniami w tym również rangi ustawowej, które mogłyby sankcjonować (niezgodnie z wolą stron) postanowienia objęte dyspozycją art. 58§1 kc. Mając na uwadze powyższe także zarzut naruszenia art. 56 k.c. oraz naruszenia art. 65§1 i 2 kc w zw. z art. 56 kc są całkowicie bezzasadne.
Brak także uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia at. 69 ust. 2 p. 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej. Z powyższych względów nie był uzasadniony również zarzut naruszenia art. 4 tzw. ustawy antyspreadowej z dnia 29 lipca 2011 roku (Dz. U. nr 165 poz. 984) oraz art. 69 ust. 2 p. 4a Prawa bankowego (o czym również w dalszej części uzasadnienia). W ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw prawnych, aby niedozwolone klauzule umowne wprowadzone do zawartej między stronami indywidualnej umowy kredytowej mogły być zastępowane jakimikolwiek innymi mechanizmami poszukującymi możliwości przeliczeń rat kredytowych w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego lub też ustaw szczególnych. Wobec jednoznacznego stanowiska procesowego powodów jako konsumentów tego rodzaju działanie usilnie poszukujące rozwiązań utrzymania w mocy zawartej umowy mimo wprowadzenia do niej klauzul abuzywnych przez bank, w istocie prowadziłoby jedynie do uprzywilejowania kredytodawcy. Wejście w życie powyższych unormowań nie spowodowało zaś, że postanowienia indeksacyjne straciły swój abuzywny charakter, jak również nie mogą uzasadniać wprowadzenia jakichkolwiek obcych umowie mechanizmów przeliczeniowych wbrew woli jednej ze stron umowy a więc w tym przypadku kredytobiorców (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 07.03.2022r I ACa 973/20 i Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 30.12.2021r I ACa 468/21).
Za nieuzasadniony uznać należy również zarzut naruszenia art. 358§2 kc poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności do przeliczenia wartości rat wyrażonych w harmonogramie spłat, podczas gdy możliwe jest zastosowanie do przeliczeń kursu średniego NBP. Sąd II instancji podziela w tym zakresie pogląd Sądu Najwyższego, iż artykuł 358 § 1 KC w kształcie regulującym możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej w przypadku, w którym przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, i określającym wartość waluty obcej według kursu średniego NBP, wszedł w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 r., mocą nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Z tego względu nie może być miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umowy kredytowej zawartej w roku 2007. (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.07.2021r (...) 40/21). Analogiczne stanowisko, podzielane przez Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację, zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 lutego 2022 roku (V ACa 631/20) oraz w wyroku z dnia 02.12.2022r (V ACa 325/22).
Zdaniem Sądu II instancji za nieuzasadniony uznać należy także zarzut naruszenia art. 41 prawa wekslowego poprzez jego niezastosowanie do spornej umowy, w sytuacji, gdy rekonstrukcja norm umownych w oparciu m.in. o ten przepis doprowadziłaby do utrzymania umowy i jej charakteru, który nie odsyła do ustalonych zwyczajów, za to realizuje postulat utrzymania umowy i to w kształcie nienaruszającym prawa wspólnotowego. Art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe dotyczy bowiem stricte zapłaty weksla wystawionego w walucie obcej, która nie jest walutą miejsca jego płatności i reguluje jedynie kwestie ustalenia wartości waluty krajowej bądź według kursu w dniu płatności, bądź według kursu w dniu zapłaty. Przepis ten w żaden sposób nie może być potraktowany jako przepis dyspozytywny, który mógłby zastąpić postanowienia umowne kredytów indeksowanych lub denominowanych do kursów walut obcych, i zastąpić postanowienia umowne uznane za abuzywne.
Ponieważ jak już wskazano powyżej nie jest w żaden sposób możliwe utrzymanie zawartej umowy w mocy, zaś właśnie tego rodzaju próby skutkowałyby przyjęciem za uzasadnionego zarzutu pozwanego oceny tworzenia prawa przez Sąd I instancji, nie może być uznany za trafny zarzut naruszenia art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim, tym bardziej, iż przepis ten jest skierowany wyłącznie do tego banku i statuuje jego obowiązek ogłaszania bieżących kursów walut. Nie jest to obowiązek kształtujący w jakikolwiek sposób prawa i obowiązki obu stron umowy będącej przedmiotem analizy w niniejszym postępowaniu.
Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd I instancji nie naruszył również normy art. 189 kpc uznając zawartą umowę kredytu za nieważną. W doktrynie i orzecznictwie przeważa rzeczywiście stanowisko, iż interes prawny w ustaleniu stosunku prawnego i prawa co do zasady nie występuje, gdy strona może żądać spełnienia określonego świadczenia a to z tego względu, iż roszczenie o zapłatę pochłania jako dalej idące roszczenie o ustalenie. Pogląd ten jest oczywisty i nie wymaga szerszego komentarza. Na gruncie roszczeń dotyczących tzw. kredytów frankowych ocena interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy musi jednak doznać swoistej modyfikacji. W orzecznictwie podkreśla się bowiem, że interes prawny istnieje, gdy istnieje niepewność stosunku prawnego lub prawa, wynikająca z obecnego lub przewidywanego ich naruszenia lub kwestionowania. Interes prawny zachodzi zatem nie tylko wtedy, gdy dotyczy obecnych stosunków prawnych i praw, ale dotyczy także przyszłych lub prawdopodobnych stosunków prawnych. Interes prawny zachodzi zatem nie tylko wtedy, gdy dotyczy obecnych stosunków prawnych i praw, ale dotyczy także przyszłych lub prawdopodobnych stosunków prawnych (vide np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2006 r., III CZP 106/05, OSNC 2006, nr 10, poz. 160; uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2014 r., III CZP 121/13, OSNC 2015, nr 2, poz. 15; wyroki tegoż sądu z dnia: 18 marca 2011 r., III CSK 127/10, OSNC-ZD 2012, nr 1, poz. 17; 2 lipca 2015 r., V CSK 640/14; 2 lutego 2017 r., I CSK 137/16). Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczy o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 kpc, co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia (nieważności) stosunku prawnego, zwłaszcza gdy konsekwencje takiego ustalenia nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powodów jako dłużników pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rościłby sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 kpc określone prawo do świadczenia ze strony powodów (np. żądałby zwrotu udzielonego kredytu w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). Podkreśla się w związku z tym, że rozumienie interesu musi być szerokie i elastyczne, z uwzględnieniem okoliczności sprawy (tak też Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 29.12.2021r I CSK 336/21).
Nie może ulegać wątpliwości fakt, iż w przypadku umowy kredytu ewentualne ustalenie nieważności umowy niesie za sobą daleko idące skutki prawno - kształtujące w sferze wzajemnych praw i obowiązków kredytobiorcy oraz banku i może prowadzić do usunięcia wszelkich niepewności z wykonywaniem umowy przez konsumenta w szczególności co do obowiązku spłaty oraz wysokości rat (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 19.11.2021r I ACa 661/20). Trudno w takiej sytuacji, aby kredytobiorca był zobowiązany do dalszego spełnienia świadczeń zgodnie z wieloletnią umową kredytu, która nosi cechy nieważności tylko z tego względu, iż co określony czas miałby dochodzić zwrotu należnych świadczeń z przesłankowym jedynie ustaleniem bezskuteczności klauzuli waloryzacyjnej. Pogląd taki aprobowałby nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek konsumenta w spełnianiu nienależnego świadczenia wynikającego z nieważnej czynności prawnej, co uznać należy za całkowicie nieakceptowalne. Możliwość odrębnego żądania ustalenia nieważności umowy kredytowej jest szczególnie istotne, gdy podejmowane przez niego próby negocjacji z bankiem powyższych kwestii celem doprowadzenia do zmiany umowy natrafiają na odmowę banku, powołującego się na wiążący charakter istniejącej umowy kredytowej (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16.06.2021r I ACa 652/20). Biorąc pod uwagę ugruntowane już poglądy orzecznictwa co do niedozwolonego postanowienia umownego w postaci klauzuli indeksacyjnej i możności stwierdzenia w związku z tym nieważności całej umowy kredytu należy również zauważyć, iż powodowie zgłaszając roszczenie ewentualne potwierdzili, iż są w pełni zainteresowani stwierdzeniem jej nieważności i brakiem przywrócenia umowie obowiązującej mocy wstecznej, co również przemawia za możliwością uwzględnienia roszczenia o ustalenie opartego na normie art. 189 kpc (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31.05.2022r I CSK 2307/22). Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności brak podstaw do uznania, iż zarzut naruszenia wskazanego przepisu jest uzasadniony.
Zdaniem Sądu II instancji również zarzut naruszenia art. 405 kc w zw. z art. 410§2 kc oraz art. 409 kc i art. 58§1 kc w zw. z art. 410 §1 i 2 kc poprzez ich niezastosowanie. Jak wskazano już we wcześniejszej części uzasadnienia skutkiem stwierdzenia nieważności umowy kredytowej jest konieczność wzajemnego rozliczenia stron ze wzajemnych świadczeń spełnionych nienależnie z uwagi na fakt, iż podstawa zobowiązująca do ich spełnienia odpadła. Jak słusznie zauważył Sąd I instancji, obowiązek zwrotu świadczeń na rzecz powodów obejmuje częściowe spłaty dokonane na rzecz banku, który mógł w tym zakresie zgłosić zarzut potrącenia z wypłaconymi na rzecz kredytobiorców świadczeniami w postaci kwot udzielonego kredytu (vide cyt. już Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 14.03.2022r I ACa 1540/21 niepubl.). Nie ma racji skarżący, iż w tego rodzaju rozstrzygnięciu obowiązkowi zwrotu podlega nadwyżka nad spłacony już kredyt, który to pogląd był prezentowany jako podstawa faktyczna zgłoszonego roszczenia głównego przy założeniu utrzymania umowy w mocy a eliminacji z jej treści wyłącznie klauzul abuzywnych. Brak również jakichkolwiek podstaw do uznania, iż bank zużył uzyskane od powodów kwoty tytułem spłat rat kapitałowo – odsetkowych, co musiałoby się wiązać z wykazaniem braku stanu wzbogacenia gdyż okoliczności te nie zostały wykazane przez stronę pozwaną (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.02.2022r (...) 70/22 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16.02.2021r III CZP 11/20). Okoliczności te czynią zgłoszony zarzut nieuzasadnionymi.
Nieuzasadnione okazały się również zarzuty dotyczące naruszenia art. 118 kc w zw. z art. 120 kc oraz art. 481 kc w zw. z art. 455 kc.
W ocenie Sądu Okręgowego do roszczeń dochodzonych w niniejszym postępowaniu znajduje zastosowanie 10-letni termin przedawnienia – nie zostały naruszone przepisy art. 118 w zw. z art. 120 k.c. Żądanie z pozwu nie stanowi bowiem roszczenia stricte wynikającego z umowy o kredyt czy też roszczenia o zapłatę świadczenia okresowego, ma ono swoje źródło w bezpodstawnym wzbogaceniu się strony pozwanej względem powoda wskutek uznania klauzuli z § 10 ust. 4 umowy za niedozwolone, co skutkowało ich bezskutecznością ex lege, z mocą wsteczną – brak jest więc podstaw do uznania nadpłacanych kwot przy uiszczanych ratach kredytu za świadczenie okresowe.
Nie ma racji skarżący wskazując, iż ewentualne uwzględnienie powództwa winno spowodować pomniejszenie zasądzonej kwoty o wartość wypłaconego kapitału a więc formułując zarzut naruszenia art. 58 kc w zw. z art. 410§1 i 2 kc w zw. z art. 411 p. 2 i 4 kc. Apelujący traci bowiem z pola widzenia bezsporną okoliczność, iż kapitał określony umową kredytu w wysokości określonej §1 ust. 1 umowy został już spłacony, zaś roszczenia finansowe zgłoszone przez powodów okoliczność tą uwzględniały.
Brak również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia art. 481 kc w zw. z art. 455 kc. Nadmienić na wstępie wypada, iż Sąd I instancji zasadnie przyznał odsetki od dnia 14 maja 2021 roku jako od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pisma zmieniającego żądanie pozwu stronie pozwanej, który to dzień wyznaczył datę wymagalności tego roszczenia (art. 455 kc). Nie ma żadnego uzasadnienia prawnego do uznania, aby wymagalność roszczenia objętego postępowaniem łączyć w jakikolwiek sposób z datą wyrokowania czy też jego uprawomocnienia.
Chybione były także zgłoszone na etapie postępowania apelacyjnego zarzuty potrącenia oraz zatrzymania. Poza sporem jest bowiem okoliczność, iż na datę zamknięcia rozprawy przed Sądem I instancji powodowie dokonali spłaty udzielonego kredytu w całości w zakresie udzielonego kapitały. Tym samym nie ulega wątpliwości, iż zwrócili w całości kapitał na rzecz strony pozwanej należny w związku z udzielonym kredytem, zaś zapis dotyczący ustalenia rat kapitałowo – odsetkowych jako niedozwolone postanowienie umowne nie jest dla nich wiążący. Skoro tak, to pozwanemu nie przysługuje wierzytelność nadająca się do potrącenia (art. 498 kc), zaś powodowie nie są zobowiązani do spełnienia jakiegokolwiek świadczenia na rzecz pozwanego, które uzasadniałoby ewentualne zatrzymanie świadczenia objętego zaskarżonym wyrokiem do czasu spełnienia zobowiązania przez powodów (art. 496 kc). W związku z powyższym oba zarzuty pozwanego zgłoszone we wniesionym środku zaskarżenia nie mogą odnieść zamierzonego skutku co do kapitału oraz spłaconych odsetek. Powyższe okoliczności wskazują również na bezzasadność zgłoszonych zarzutów potrącenia i zatrzymania.
Reasumując powyższe okoliczności wniesiona apelacja strony pozwanej była jedynie nieuzasadnioną polemiką z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji i jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 kpc.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98§1 kpc w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz w zw. z § 2 pkt 6 i w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie uznając, zasądzając na rzecz powodów zwrot kosztów zastępstwa procesowego w pełnej wysokości tj. kwocie 2.700zł.
W związku z powyższym Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.